moim zdaniem pyramid head ale nie ten z gry ale z filmu pelnometrazowego jest znacznie wiekszy O WIELE wiekszy.... jego orez to monstualnie wielki ?tasak? i ten paralizujacy dzwiek ktory wydaje jego orez gdy flegmatycznie sie poruszaoraz jego miliona kompanow :) a to jak rozprawia sie ze swoimi ofiarami coz nie zyczylbym tego nawet wrogowi.... hmm amoze jednak tak :) zobaczcie sami www.youtube.com/watch?v=BnaAM4mHzEY
Bossowie z Catherine.
Muzyk, Człowiek Wilk i gadający agregat z Darkwood.Ta gra w ogóle jest groteskowa i zrobiona epicko.Ktoś kojarzy co się dzieje z tą grą?Została anulowana, czy dalej jest tworzona?Zajebiście by było gdyby ktoś zrobił takiego Darkwooda w 3D.
Z tego co kojarze to ten gadający agregat z Darkwood był alkoholikiem XD (ale mogę się mylić, bo dawno w to grałem, ale jednak coś tak kojarzę więc musi być coś na rzeczy)
Poroniec też do słodziaków nie należy
Te, panie Pitala - proponuję wejść tutaj: https://translate.google.com/#en/pl/pyramid
i odsłuchać sobie wymowę "pyramid", bo nie - nie jest to "pajramid".
Bądźmy profesjonalni, ok?
Gaping Dragon?
The Suffering posiada masę pokracznych przeciwników. Voldo przypomniał mi o przeciwnikach ze strzykawkami zamiast oczu. CB Jericho - moc obrzydliwości. Shadow Man i ostatni przeciwnik(inni także). Obie części AM Alice, zwłaszcza w tej nowszej jest masa obrzydliwych(choćby lalek). Większość horrorów mogłaby czymś się pochwalić, tak więc sporo tego.
Ja do dzisiaj wspominam bossów z naszej rodzimej produkcji Gorky 17. Niepokojące połączenie ludzkiego, zmutowanego i zdeformowanego ciała oraz metalu (stwór zespolony z wózkiem inwalidzkim!). Polecam przejrzeć sobie na youtube filmiki, które zawsze towarzyszyły pojawieniu się bossa.
niektore stworzy sa tak dziwne ze to az przeraza /.
Frampt. Swoją drogą, dołączam się do uwagi kolegi Zoomix82 o mikrofonie. Kacper brzmi zachwycająco.
bardzo dobry materiał , fajny powiew nowości . Mi przychodzą do głowy jak na razie tylko jakieś postacie z dat space . Np te małe dzieci z mackami , śniło mi się po nocach :/
Jak dla mnie Gaping Dragon z Dark Souls. Większego paszczura od niego nie widziałem.
Pokemony eh?
http://bulbapedia.bulbagarden.net/wiki/Vanillite_%28Pok%C3%A9mon%29
http://bulbapedia.bulbagarden.net/wiki/Vanillish_%28Pok%C3%A9mon%29
http://bulbapedia.bulbagarden.net/wiki/Vanilluxe_%28Pok%C3%A9mon%29
Ktoś chce lodzika? :D
A tak poza pokemonami
1.Mr Big NARC
Jak jego ksywka mówi musi być w nim coś wielkiego I JEST! :) tylko jego mechaniczna głowa
2.Goliat Borderlands 2
Niby nic duży napakowany gruby koleś w metalowym hełmie o niskim ilorazie inteligencji strzelający z dwóch giwer naraz, DO CZASU!
Kiedy odstrzelimy mu ten hełm to wtedy okazuje że pod nim jest malutka głowa na długiej szyi wtedy dostaje szału i zaczyna atakować każdego wręcz(Nawet innych naszych wrogów) jeśli uda mu się pod rząd ileś zabić to zaczyna nabierać na sile, a co za tym idzie :) Trudniejszy przeciwnik = więcej expa i szansa na lepszy loot.
3.W Medal of Honor Underground w bonusowej misji walczmy z dziadkami do orzechów w formie żołnierzyka i psami co chodzą na dwóch łapach i prują nas z broni palnej do tego obsługują pojazdy.
Zgadzam się z piramidogłowym na pierwszym miejscu. Ciekawą kwestią jest też jednak nawet nie tyle kwestie wizualne ale jak muzyką czy odgłosom towarzyszącym tego typu postaciom, twórcy są w stanie sprawić, że przejdą nas ciarki. Na przykładzie Twin Victim, kwestie wizualne miały się niczym jak dla mnie dopóki nie słyszałem tego przerażającego płaczu bliźniaczek. Tak samo piramidogłowy i jego ciężki miecz szurający o podłogę.
Pamiętam że w Castlevanii było bardzo dużo tego typu bossów. Masy z ludzkich ciał, żyły na wierzchu, było na co patrzeć.
WhiteWolfIron podkradłeś mi pomysł, miałem to właśnie napisać.:) A na serio to proponuje Koszmar trzymający jego własną głowę w ręku, pół drzewo pół pająka Gworna i Ashgana, strażnika stolicy Hord Nieumarłych wszyscy z Disciples III.
Z tych bardziej obrzydliwszych to proponuję Margoloth z Risena 3.
Najbardziej poryte stwory chyba pochodzą z jakżeby inaczej porytej Japonii. W takim DMC dziwne było to gigantyczne dziecko, co chowało w siebie matke. W God of War 3 też były zmyślne te postacie, zwłaszcza te gigantyczne co na nich Kratos biegał. Zeschizowane npcy były też w Stalkerze, zwłaszcza skaczące z maską tlenową na łbie. Czteronożne coś przypominające jakiś czajnik z twarzą dziecka w Alice Madness Return też ciekawe było.
Najobrzydliwsze to chyba było to coś z końcówki The Evil Within, no nigdy czegoś takiego nie widziałem, nie dośc ze fabuła zawiła to takie coś dają - pająk z mackami, któego oczywiście nei da sie zabić, a w paszczy sterujący go(?) boss, WTF??
Ten temat można rozwijać na pare odcinków, mase tego jest. Albo zrobić serie filmów "gramy w najbardziej zeschizowane gry" , których ogarnięcie nie mieści sie w głowie.
A Cthulhu? Obejrzyjcie sobie X-COM: Terror from the Deep, naprawdę złowrogo wyglądały te stwory.
Takich postaci jest zbyt wiele by wszystkie wymienić. Ja od siebie zanominuje 2 bossów z gry Soul Sacrifice Delta na PS Vite. Pierwszy to Leprechauns. To jest dość nie typowa postać, której ciało przypomina 3 buty. Jednakże niepokojącą cżęścią jego anatomii jest fakt iż owe buty mają nogi i ręce. Oczy zaś są ulokowane na berłach trzymanych przez najwyżej ulokowanego z nich. Drugą postacią są Trzy Małe Świnki. Ta postać ma niepokojące formę ukazywania obrazu znanych trzech świnek z bajek. Owe świnki formują jedną postać, Pierwsze dwie świnki są ograniczone do poziomu narzędzi militarnych trzymanych przez trzecią świnkę, która moim zdaniem ma nawiązanie do tej z bajki, która była najbystrzejsza z nich.
Pamiętam jak pierwszy raz grałem w Dungeon Lords i spotkałem skrzynię, którą chciałem otworzyć a tu bam potwór-skrzynia(Mimik?; zapomniałem), który zaczął mnie gonić. Mało co się nie posikałem ze strachu gdyż to było z zaskoczenia :|
Różni przeciwnicy z "Alice: Madness Returns", np. Menacing Ruin, Doll Girl czy wspomniana przez FanGta Bitch Baby.
Demon żółciowy z "Dungeon Keeper 2". W jedynce też występował, ale w dwójce naturalnie był lepiej dopracowany. Gdy w grze spojrzymy na niego w zbliżeniu, możemy dostrzec ślady po odciętych nogach. Przesuwa swoje tłuste cielsko przy pomocy rąk. Jego rogi, z bijakami przymocowanymi łańcuchami, stanowią dwa kiścienie. Prócz tego, jego bronią są również wypuszczane gazy.
Jedyny w sumie stwór który przychodzi mi na myśl jeśli chodzi o "dziwactwa i obrzydlistwa" to bodajże Pajęcza Królowa z Legacy of Kain: Soul Reaver. Paskudna szkarada wczepiona w porośnięte pajęczyną swoje leże już chyba na stałe. I jeszcze te odnóża wystające z sufitu. Soul Reaver pełen był szkarad i potworów, ale jakoś ten najbardziej zapadł mi w pamięć.
obrazek dla ciekawskich ;) http://www.oocities.org/solidbat/zephon.jpg
Kleopatra z Dante's Inferno i dzieci wychodzące z jej sutków. Jednym słowem masakracja hehe.
Dodałbym tu jakiegokolwiek przeciwnika z the Suffering :/
1 mi do głowy wpadł mi (nie dosłownie) poroniec.
Definitywnie Pijawka z Stalkera... Strasznie niepokojąca kreatura.
Dla mnie Master z pierwszego Fallouta, ewentualnie Centaur albo Floater. Cała lista bardzo dobra.
dla mnie najstraszniejszym moze nie NAJDZIWNIEJSZYM ale najstrasznieszym wrogiem byly dziei muchy z dooma 3... sposob w jaki wolaly MAMA brrrrr
Dziwie sie ze nie trafil na liste zaden z bossow z serii devil may cry. Tożto istna kopalnia groteski. Moim numerem jeden jest Dagon z dmc4. Wielka śmierdząca ropucha strzelająca lodem i posiadająca dwie czułki zakończone lesbo-rusałkami....
Brak BARAKI z MORTAL KOMBAT 2 albo KABALA z MORTAL KOMBAT 3 to skandal!
Materiał spoko, ale mam nadzieję, że nie przerobicie tvgry na watchmojo czy cuś :p
Wielu, ale to naprawdę wielu przeciwników z Path of Exile śmiało można by dodać do tego materiału :) Grinding Gear Games zafundowało nam najbardziej oryginalne, dziwacznie i nietypowe stwory jakie widziałem w grach. Chociażby te stwory poruszające się na czterech kończynach z początku trzeciego aktu - widać zresztą, że mocno inspirowane twórczością Beksińskiego.
Znów przykład z Boderlands ale tym razem jedynki, Osatni boss The Destroyer
A jest....wielkim okiem z fioletowymi...mackami
Nawet sami bohaterzy odczuli do niego niechęć mówiąc że w krypcie same macki.
Dodał bym jeszcze kreatury z gry Suffering-tytułu trochę niedocenionego,a pod tym względem prezentował się bardzo dobrze a momentami naprawdę straszył.
A Tension ja się pytam to gdzie? Gajowy na przykład albo dowolny inny z Braci?
Mnie zawsze niepokoił Yin-Yang, szeregowy przeciwnik w Final Fantasy VII znajdowany w podziemiach budynku Shinry w Nibelheim. Dwugłowe człekokształtne coś (swoją drogą, głowy z tymi szyjami przywodzą na myśl skojarzenia...) wyginające się na wszelkie sposoby w trakcie całej walki. No i ta muzyka w lokacji, brrr :)
Jak rano w sobotę po piątkowej imprezie patrze w lustro to widzę najpotworniejszą postać