Ja właśnie zacząłem przygodę z DIRT Rally i zdałem sobie sprawę, że już dawno nie grałem w dobrą rajdówkę...chyba od czasu Colina 2. Mega gra ale i F1 2015 jest dobra, gram codziennie online. CODEMASTERS żyją.
Najlepsze gry tego typu to:
Colin McRae Rally 1998 - 9
Mobil 1 Rally Championship 1999 - 8
Colin McRae Rally 2.0 2000 - 10
Rally Trophy 2001 - 8
Colin McRae Rally 3 2002 - 8
Colin McRae Rally 04 2003 - 8,5
Colin McRae Rally 2005 2004 - 7,5
Richard Burns Rally 2004 - 10
Dirt rally 2015 - 9
Dirt rally mnie pozytywnie zaskoczył, bo sądziłam, że już nie doczekamy gry na miarę starszych Colin McRae.
Oczywiście nr 1 i nr 2 dla mnie to
Colin McRae Rally 2.0 2000 i Richard Burns Rally 2004,
ale najniższym podium jest Dirt Rally 2015.
Dla mnie najlepszy/najprzyjemniejszy model jazdy jest w:
1 - Richard Burns Rally
2 - Colin McRae Rally 2.0
3 - Colin McRae Rally 3
4 - Colin McRae Rally 1
5 - Colin McRae Rally 04
6 - Colin McRae Rally 2005
7 - Dirt rally
8 - Rally Trophy
9 - Mobil 1 Rally Championship
Natomiast największa trudność.
1 - Richard Burns Rally
2 - Colin McRae Rally 3
3 - Rally Trophy
4 - Dirt rally
5 - Colin McRae Rally 2.0
6 - Colin McRae Rally 1
7 - Colin McRae Rally 04
8 - Colin McRae Rally 2005
9 - Mobil 1 Rally Championship
Niektórym może sprawiać problemy Richard Burns Rally i Colin 3, ale idzie całkowicie opanować. Wygrywać na najwyższym poziomie trudności na klawiaturze.
W Rally trophy i Dirt Rally dużo trudniej wygrywać na klawie na
najtrudniejszym.
Co wy tak wszyscy marudzicie z tą Polską wersją? No ludzie, naprawdę nie wysilicie się na naukę ultra PODSTAWOWEGO angielskiego? Przecież tam prawie nie ma tekstu, a tego co mówi pilot i do czego się odnosi nauczycie się po paru rajdach... nie załamujcie mnie. Przecież aż wstyd patrzeć, jakimi jesteście debilami w tej kwestii. Znać drugi język to dziś nie dodatkowa zaleta, a wręcz obowiązek.
Ja wciąż pomstuje na poziom trudności - NIE mam kierownicy i NIE jestem fanatykiem ścigałek (choć je bardzo lubię), żeby godzinę ustawiać samochód, by urwać sekundę po 2696934 próbie przejechania jakiegoś odcinka - powinno się mieć wybór co do trudności SI, czasu itp. Przecież na konsolach się zapłaczą z ich padami.
Poza tym nie mam żadnych uwag, ta gra to czyste GOTY wśród wyścigów tego roku.
W końcu :) PS. Jest polska wersja?
To taki drobiazg ale nagłówek mógłby być inny:
"Recenzja gry DiRT Rally - Richard Burns Rally może wreszcie odejść w niebyt"
Lepiej by brzmiało "Recenzja gry DiRT Rally - Richard Burns Rally ma godnego następcę"
ktos uruchomil to na karcie z tylko dx10?Bo w wymaganiach roznie podaja wymagana karte.
Z tym "trzymaniem się z daleka" z klawiaturą bym nie przesadzał:-) nie jest to mega doznanie, ale idzie jechać całkiem przyjemnie. Przejechałem już kilka rajdów i zdarzyło mi się nawet prowadzić na niektórych checkpointach. Pomagam sobie tylko ABSem w ustawieniu "1".
Na klawiaturze da się grać - ciężko się robi na Professional Championship. Wtedy bez kierownicy rzeczywiście trudno. Brak wyboru poziomu SI jest rekompensowany tym, ze im bardziej się awansuje tym jest właśnie trudniej.
Czy ta gra będzie dalej rozwijana? Ta wersja 1.0 to wersja ostateczna czy będą jakieś kolejne updejty z nową zawartością?
@gnoll ma rację. Przecież to nie jest gra przygodowa, ani RPG. Znajomość języka angielskiego w takie gry jak ten to dziecinne proste. ;)
Cytat: "Znać drugi język to dziś nie dodatkowa zaleta, a wręcz obowiązek." -> Trochę przesadzasz. Czy jest obowiązkowy? To zależy od zawodu i zainteresowanie.
Czy zatem DiRT Rally ma szansę zostać godnym następcom legendy?
zostać (kim?) - nadrzędnik
https://pl.wiktionary.org/wiki/następca
Dalej nie czytam, bo mi ciśnienie podnieśliście. Nie jestem maniakiem dbania o ortografię i interpunkcję, ale jak widzę "om" zamiast "ą" to mnie krew zalewa...
O wreszcie jest pożal się boże tekst-recenzja o wilgotnym Monte Carlo. Wilgotna może być Kotlina Kongo lub szpara. Opis gry czy recenzja? Zdecydowanie jest to opis w rodzaju: nie piszę o tym, o czym nie mam pojęcia. dlatego jest suchy i ogólnikowy. Czyli już dwóch w kadrze golowskiej nie nadaje się do samochodu.
Co do sterowania. Grając na kierownicy można bez większych spin kończyć odcinki na "zielono". Z ciekawości przesiadłem się na klawiaturę, pada no i cóż... niby da się jeździć, nie ma tragedii ale po dojechaniu na metę widać różnicę w czasie. Trochę szkoda bo kierownica nie moja :P
Trochę przesadzasz. Czy jest obowiązkowy? To zależy od zawodu i zainteresowanie.
Chłopie, żyjemy w tak zglobalizowanym świecie, ze nawet jak chcesz pisać do supportu Steama, to najlepiej po Angielsku. Nie znając angielskiego, ograniczasz swój kontakt z ludźmi do Polski. Na zachodzie nauka komunikatywnego angielskiego jest tak oczywista, jak nauka tabliczki mnożenia.
>> Na zachodzie nauka komunikatywnego angielskiego jest tak oczywista, jak nauka tabliczki mnożenia.
Powiedz to francuzom ;D
Niemcom też, bo z tego co wiem, każdy ma tam w dupie naukę angielskiego. :P A Francuzi też mają to gdzieś, sam się uczyłem francuskiego, to wiem, że do nich jak się przyjeżdża to tylko francuski i żaden inny.
ta, jasne, od RBR też kazali trzymać się z daleka z klawiaturą, a mi się jakoś całkiem przyjemnie grało.
Informacja o Dirt Rally wyskoczyła nagle niczym Filip z Konopi i zrobiła sporo zamieszania na rynku samochodówek. Tak pamiętam ten dzień jak dziś, odpaliłem gre po raz pierwszy we wczesnym dostępie, szczęka opadła mi na ziemie i poturlała pod biurko. Ulubione samochody, trudne trasy i kultowe auta. To wszystko sprawiło, że pokochałem tę grę od pierwszego wejrzenia. Upadłem na kolana i zacząłem płakać jak małe dziecko. Tak bardzo się wzruszyłem ponieważ, od dawna wyczekiwałem tego typu gry od której ciężko się oderwać.
No bo Francuzi i Niemcy szanują swój kraj i język w przeciwieństwie do sporej grupy naszych krajanów.
Już Wam wierzę...Project Cars też był wg Was "niegrywalny" na klawie, przez co zrezygnowałem z kupna gry. Dopiero jakiś czas temu kupiłem i śmiać mi się chce jak niektórych czytam. Że na klawiaturze trudniej to nie znaczy "niegrywalne" dzieci NFSa.
Bardzo fajna recenzja, thx...
Gram od premiery wczesnego dostępu i mam 100% identyczne wrażenia,...
Fajnie by było gdyby z takim podejściem zabrali się za TOCA
Kupujcie Dirt Rally niech widzą że warto robić takie "symulatoro-gry" !!!
Grunt, ze zniknela ta debilna zioooomalska otoczka, znienawidzilem przez to poprzednie Dirty.
piora55
W guitar hero też się da grać na klawiaturze. Ale nie ma z tego nawet połowy radości, jaką ta gra może dawać.
Matysiag G > nie mam pada ani kierownicy, poza tym dobra kierownica troche kosztuje. Mam tylko klawiaturę i przez tyle lat grania na niej mogę powiedzieć że w Project Cars przyjemnie mi się grało.
Nolifer
Niemcom też, bo z tego co wiem, każdy ma tam w dupie naukę angielskiego. :P A Francuzi też mają to gdzieś, sam się uczyłem francuskiego, to wiem, że do nich jak się przyjeżdża to tylko francuski i żaden inny.
Bzdury!
Mieszkam w Niemczech i moja córeczka juz w przedszkolu uczy się podstaw angielskiego. Na 15 wychowawczyn, 4 prowadzą zajęcia wyłącznie w tym jezyku. Gimnazja oraz Gesamtschule także mają już języki obce. Juz nawet w Grundschule można wysłać dziecię do anglojęzycznej klasy.
We Francji byłem w czerwcu na urlopie. Wszędzie gdzie bylem, zwracano się do mnie w j. angielskim. Restauracje, hotel, Disney Land, parkingi, sklepy... dosłownie wszedzie. A przepraszam... po niemiecku tez. Nigdzie nie byłem zmuszony łamać sobie języka moim słabym francuskim.
@pioras55
"Mam tylko klawiaturę i przez tyle lat grania na niej mogę powiedzieć że w Project Cars przyjemnie mi się grało."
Przez tyle lat grania na niej mogłeś odłożyć na pada i grało by się jeszcze przyjemniej ;)
Wystarczy gdziekolwiek w necie na forum poczytac jak francuzi znaja angielski. ~98 % nie potrafi wydukac najprostszego zdania.Najwieksze jezykowe tluki jakich w necie spotkalem.
Nie wszyscy się uczą j.angielskiego. Nie wszyscy. Spotkałem sporo takich osób. Każdy ma własne kierunki i specjalności kształcenia. Więc dajcie się spokój z tym.
Wystarczy, że na forum poruszamy wątek o j.polskiego i j.angielskiego (lub piractwo), a zaczyna się wojna pomiędzy "plebejusze i arystokraci". Po prostu masakra... :P
[29] u francuza nieznajomosc angielskiego to rzecz normalna, to ich cecha narodowa, powod do dumy wrecz.
z tego samego powodu kanal zwany z jednej strony La Manche, z drugiej juz nazywa sie angielski.
DiRT Rally to świetna gra. Na klawiaturze grało mi się całkiem przyjemnie, ale fakt, jest bardzo trudno. Powinien być wybór pomiędzy stylem bardziej arcade'owym (dla tych z klawiaturą) oraz symulacyjny (dla tych z kierownicą).
Wyścigów arcade jest mnóstwo, ale te najlepsze wyścigi to symulatory. Nie pograsz na klawiaturze, bo się po prostu nie da. A te pożal się Boże arcade to na prawdę nic nie wnoszące do gatunku gierki na "odstresowanie".
Cóż za wspaniała gra! Dawno nie grałem w grę, w której G27 może wreszcie pokazać swoje możliwości. Różnica w rodzaju nawierzchni jest tak odczuwalna, że ProjectCARS może iść się schować i płakać. Odcinki specjalne - bajka. Bardzo przyjemny model jazdy, a dodatkowo gra jest dosyć trudna. To właśnie lubię. Godny spadkobierca dawnych Colinów.
Pytanie, do tych co grają rzecz jasna - bardzo lubię Dirt'a 2 i 3 oraz Grida. Nie jestem fanem realizmu w grach aczkolwiek lubię rajdy i uwielbiam zacny widok z kokpitu, gram na padzie i nie pragnę się w grach specjalnie starać ani powtarzać n-ty raz tego samego ( nie mam na to czasu, grywam godzinkę dziennie czasem ). Czy w takim wypadku opcje w nowym produkcie mistrzów kodu są na tyle obszerne abym grę dostosował pod siebie i dobrze się bawił ?
Czy grę warto kupić czy nie, potrafię zazwyczaj wywnioskować z różnych materiałów w sieci ale "ścigałki" to wyjątek bo model jazdy/poziom trudności ciężko sprawdzić "nie empirycznie". A szkoda mi czasu na zatokę piratów i samodzielne testowanie.
Recenzja mnie trochę zniechęca realizmem/wysokim poziom trudności oraz długim czasem potrzebnym na kupno furek. Dla mnie gry to tylko odskocznia po sportach/pracy - cenię sobie brak konieczności powtarzania czegokolwiek - brak mi na to i czasu i chęci, stąd moje pytanie.
Nie masz się czego obawiać jeśli posiadasz markowy gamepad i nie masz dwóch lewych rąk.
specjalnie do tej gry zakupilem Logitecha Driving Force GT, na padzie bylo ciezko.
Gra jest świetna, gram na MOMO Racing Force i dawno nie ciorałem tyle godzin pod rząd w wyścigi.
Mam jednak kilka ale:
- samochody przed ulepszeniami turbo są wyraźnie słabe względem konkurencji, często ledwo udaje mi się wygrać (obecnie liga clubman), po czym następuje upgrade samochodu i wygrywam o 3-4 sekundy z palcem w nosie,
- gra jest dość realistyczna, dużo tras (szczególnie w Walii i Finlandii) składa się prostych odcinków na których pędzimy pod 200km/h po czym wpadamy na wyskoki. W takim momencie ma się po prostu zero kontroli nad samochodem i straciłem już niezłą ilość czasu na restarty, póki nie nauczyłem się trasy na pamięć. Nie mam nic przeciwko restartowaniu kiedy zrobię głupotę, ale często trasy są tak zbudowane że nie uniknie się mooocnych wyskoków, a utrzymanie wtedy kontroli nad autem w ciasnych drogach to po prostu rzut kostką,
- przydałyby się z 2-3 rajdy więcej, tym bardziej że monako/szwecja oraz walia/finlandia/grecja są bardzo zbliżone w swojej specyfice.
- brakuje mi kilku bardzo specyficznych samochodów, chociażby starszych lancerów.
Tak czy siak dla mnie to najlepsze wyścigi jakie wyszły spod stajni Codemasters.
PS. Jak już tu się porównujemy lingwistycznie z sąsiadami, to czemu przytaczacie Francuzów którzy niby (znam 3 i gadają bardzo dobrze, tyle że śmieszny akcent) a nie np. ludzi ze Skandynawii czy Holendrów, gdzie przeciętny 15-letni chłopak gada lepiej niż stary koń w Polsce? :)
Amadeusz ^^ jak offtop to offtop ;) Ja przez kilkanascie lat czytania i pisania na zagranicznych forach spotkalem 3-4 francuzow ktorzy potrafili sie porozumiec po angielsku . Wszyscy inni potrafili napisac mniej wiecej cos takiego- Hi I need help with(....) Sorry for my english im french .
Alt3ir: Gra jest wymagająca i nie wybacza błędów, trasy są tak skonstruowane alby wycisnąć z kierowcy ostatnie soki. Nie ma możliwości cofania czasu, nie ma możliwości wyłączenia uszkodzeń a czasy kręci się bardzo ciężko (no chyba, że upgradujesz auta jak pisze kolega wyżej to wtedy pewnie będziesz kręcił lepsze czasy). Gra co prawda posiada, możliwość włączenia asyst ale i tak nie jest łatwo. Auta z napędem na tył prowadzi się bardzo ciężko, auta z napędem na 4 są bardzo szybkie, tutaj bardzo łatwo o wypadnięcie z trasy i bardzo łatwo o kolizje. Zeby coś w grze urwać w zasadzie nie można zdejmować nogi z gazu, a to powoduje, że rajd trzeba restartować w nieskończoność ;) Ja jednak bym Ci polecił ten tytuł bo to jedna z lepszych gier wyścigowych od dawna, jest klimat, fajne auta i ciekawe trasy. Żeby dobrze jeździć trzeba poświęcić trochę czasu, nauczyć się słuchać pilota do tego stopnia albo jeszcze przed zakrętem z zamkniętymi oczami ustawiać auto w odpowiednim momencie i jechać płynnie. To często przydaje się w Finlandii kiedy nie widać co jest za górką.
Alt3ir: Jak chcesz wykręcić dobry czas na jakimś odcinku to godzina będzie nierzadko mało :), nawet jak pamiętasz całą trasę to jazda z gazem w podłodze (bez asyst) jest piekielnie trudna. W grze jest świetny pilot ale przejechanie odcinka za pierwszym razem na maxa tylko na podstawie wskazówek graniczy z cudem, zwłaszcza że odcinki potrafią być naprawdę długie. Pomimo tego polecam :D. Nie ma na rynku gry, która dawałaby tyle satysfakcji.
W morde jeża zakochałem się , chyba trzeba sobie znowu sprawić kierownicę pod choinkę :)
subzero83 i Mageage - dzięki serdeczne za opinie. Myślę że spróbuję ale za jakiś czas jak ciutkę zejdzie z ceny i będzie jakieś większe okienko czasowe u mnie :).
Ta gra przypomniała mi stare dobre czasy kiedy grało się dniami i nocami w Network Q RAC Rally Championship. Utożsamiam się z z samochodami, czuje je, tak jak kiedyś utożsamiałem się z postaciami Mortal Kombat. Pamiętam jak dziś pierwsze przejazdy po trasach w Anglii, Escortem RS Crosworth, ten dźwięk silnika kiedy to pokonywałem setki km w błocie, w deszczu i w nocy. Tak jest i tym razem, wsiadam do niego i czuje to co kiedyś. Ta sama deska rozdzielcza, te same dźwięki ze środka, ta sama frajda.
Wszyscy którzy mówią, że da się grać w Project CARS na klawiaturze, proponuję przejechać Fordem Zakspeed Capri pełen Nurburgring. https://www.youtube.com/watch?v=SUI_XNyEfrs
Owszem, da się, ale dla mnie to bez sensu. To jak grać na harfie w rękawicach bokserskich. Najpierw grałem na padzie, potem na G25 i nie wyobrażam sobie komfortowej gry na klawiaturze.
Wracając do Dirt Rally. Kupiłem grę we wczesnym dostępie i od początku mnie wbiło w fotel, wróciły wspomnienia i emocje z RBR.
Na dodatek, jeszcze przyszła frustracja związana z przesiądką z Lancii Fulvii do BMW E30, a potem Sierry Cosworth. Bardzo solidna produkcja, twórcy nie tracili czasu na zbędne wypełniacze, najważniejsze są odczucia z jazdy, na które składa się wiele większych i mniejszych czynników, a te w Dirt Rally są świetnie dopracowane.
Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył dźwięk w tej grze, w niektórych samochodach, w widoku z wnętrza słychać jak niektóre elementy wpadają w rezonans przy odpowiednich obrotach :)
Goozys - moje doświadczenia są dokładnie takie same za granicą uczą się języków już od najmłodszych lat i świetnie nim władają. w przypadku Francuzów czasami niechętnie , ale to nie znaczy że języka nie znają! Oczywiście, ze znają. Za to u nas wszyscy się uczymy wiele lat...i co z tego jak przechodzień na ulicy spyta nas po angielsku o drogę to nie ma komu odpowiedzieć. Sam do niedawna taj miałem. Jak się okazuje jednak wszystko da się wypracować. Wszystko wina złego sposobu nauczania. teraz uczę się metodą Emila Krebsa z krebsmethod.com i od razu widzę, że wszystko lepiej idzie. Także widać można. To i nauczyciel jakby znał się na rzeczy też mógłby mnie nauczyć...
Warto zobaczyć co można wycisnąć z samochodu w grze: https://www.youtube.com/watch?v=0qYbrI0k2N8
Szczęka opada...
Hej, mam pytanie. Ktoś mi może polecić jakieś wyścigi totalnie NIE arcadowe, coś w stylu starych Colinów, tylko bardziej realistyczne jeszcze?
elathir
- Rally Championship Extreme
- Rally Masters
- Rally Trophy
Nie sa to rasowe symulatory, ale maja sporo z serii CMR i sa bardzo wymagajace. Zwlaszcza Rally Trophy.
Dzięki.
Bo nie cierpię arcadówek, a jakoś tak położyłem łapki na niezłej kierownicy i bym sobie właśnie w coś w tym stylu pograł.
[53] Specjalnie napisał taki kontrowersyjny komentarz żeby ludzie to zobaczyli ;) Jak ktoś w tej grze nie widzi różnicy między asfaltem a szutrem to albo jest trollem albo pisze dziwny komentarz tylko po to żeby ludzie go chcieli przeczytać i zobaczyli reklamę ;)
DiRT Rally to jeszcze nie Richard Burns Rally..Jeszcze. RBR nie wybaczał i ponieważ cały czas żyje ( w określonym gronie ) nie wybacza chwili zawahania, momentu na dekoncentracje, półsrodki. Kto grał z odpowiednimi modami wie o czym piszę.
Jednak obydwa tytuły to cały czas gry. Nie są doskonałe ale każda z nich jest na szczęście wybitna. W końcu po wielu latach, bo ponad dekadzie od momentu premiery RBR, wyszedł tytuł odświeżony audio-wizualnie, który daje masę frajdy z jazdy i stara się wywołać zbliżone do rzeczywistych zachowań, odruchy u gracza.
Jeśli na co dzień lubisz i czujesz jazdę autem i właśnie z tego powodu kontrolujesz swoje zapędy w ruchu poza-i miejskim ;) , to z DiRTem i średniej klasy kierownicą podpiętą do swojego sprzętu ( ja gram na logitech drive force pro z odblokowanym kątem obrotu na 320st ), możesz się spokojnie wyjeździć i zmęczyć machając kierownicą i psychicznie analizując trasę i notatki pilota.