Skonczylem przygode Leonem.
Zaczalem przygode z Claire, ale widze ze toczka w toczka to ta sama gra i powtorka z rozrywki.
Cos strace jak sobie to odpuszcze?
Ukończyłem grę grając Klarą, tyłka mi nie urwało, fabuła to taki standardzik akcyjniakowy, że aż boli.
Właściwie to tu nie było żadnej historii, bo to co się działo fabularnie przez nieco ponad 9h można dwoma zdaniami opisać
Historia z 7 przy tym to majstersztyk.
Ogólnie grało się jednak bardzo dobrze, myślę że 8/10 jest sprawiedliwa ocena, no ale za nim przyjdzie czas na ocenę to jeszcze trzeba Leonem przejść, a się trochę nie chce
Second Leon bardzo się różni od standardowego?
P.S. TEW 2 też mi chyba bardziej siadło (tam też dałem 8), chyba pierwszy raz od dawna się z metascorem nie zgadzam :O
Gra jest bardzo dobra oceniam, ją na 8 z plusem.
Plusy
-Tak się robi remake od podstaw, oprawa audio-wizualna
-Klimat pierwowzoru
-Dobrze rozwiązane strzelanie i ekwipunek
Minusy
-Irytujący Pan X który wkurza a nie zagraża.
-Obleśny backtracking
Gram kampanię Leonem na hardcorze i jestem wkur...ny na maksa. Pojedynki z bossami są frustrująco trudne. Zwłaszcza ta walka w kanałach, gdzie trzeba wykorzystać kontener. Przesadzili z tym poziomem trudności. W poprzednich częściach wydawał mi się lepiej zbalansowany.
Grę ogrywałem w weekend w nocy, by był większy klimat. Oceniam na mocne 8,5+.
Grałem na hardcorze Claire A i Leon B więc zagrożenie było podkręcone :) Horror nie może być zbyt łatwy, bo czar pryska.
Jestem zadowolony, bo gra jest przyzwoicie zrobiona.
Ładnie prezentuje się wraz z Reshade. Wejście MrX robi wrażenie. Miło powrócić do tej części w nowym wydaniu, ale nie jest to gra tak świetna jak na 1998 rok Resident evil 2 czy remake pierwszego Resident evil na 2002, które ocierają się o ideał. Trochę wyżej od Re 2 remake postawiłbym też Re 4 oraz Re 7. Czegoś mi brakowało w tym remaku dwójki.
Niektóre rozwiązania nie przypadły mi też do gustu.
W każdym razie grę polecam. Kiedyś do niej pewnie wrócę.
Teraz pewnie Capcom wyda Resident evil 3 remake, a Konami przydałoby się, gdyby odświeżyli porządnie najlepszą odsłonę Silent Hill dwójeczkę.
Grało się super. Według mnie najlepsza gra (lub jedna z najlepszych) o tematyce Zombie. Modele nieumarłych dla mnie majstersztyk obrażenia na broń również wyglądają dość realistycznie. Jednak niezrozumiałe dla mnie jest dlaczego aby powalić zwykłego zombiaka trzeba 3-4 kule w łeb (czasami nawet po shotgunie wstawał). Kolejna kwestia to powycinane pewne lokacje (względem oryginału) przez to gra jest dość krótka. Jest co prawda drugi scenariusz ale różni się on bardzo nieznacznie i po obejrzeniu na yt jak to wygląda odpuściłem. Na koniec postać Tyranta z pewnością buduje klimat ale w pewnych momentach jest dość irytująca i zamiast eksplorować lokacje po prostu przez nie przebiegamy.
Reasumując:
+ grafika
+ realistyczne modele nieumarłych
+ klimat, mimo że to remake czuć ducha oryginału
+ realistycznie rozplanowana kwestia ekwipunku, w miarę postępu znajdujemy większe torby aczkolwiek i tak musimy korzystać ze skrzyń.
- dość żywotne zombie (kilka strzałów w głowę to przesada)
- Tyrant, niekiedy jest irytujący wie zawsze gdzie jesteśmy, brak możliwości schowania się jest tylko ucieczka
- historia Claire i Leona różnią się w zasadzie kosmetycznie
- krótka
- mała różnorodność lokacji
Wczoraj przeszedłem kampanie Leona (gralem na poczatku Klarą) i ogolnie to gralo mi sie naprawdę bardzo dobrze, klimat jest gesty, wykonanie wysmienite, fajne projekty lokacji, ciekawe zagadki, grafika przesliczna, gra jednak nie zasluguje IMO na az tak wysokie oceny - 8,5 to jest max jak ktos jest fanem horrorow (ja jestem)
To co mi się niezbyt podobalo to mala ilosc lokacji (wlasciwie to sa tylko 3), malo ciekawa fabula (ta jest doslownie szczatkowa, przydałby się chociaz jakis fajny zwrot akcji, bo ten jeden który byl, byl slaby, dialogi to lol - nie chce mi sie rozpisywac), brak sciezki audio
Wciaż 7 i 4 to dla mnie najlepsze odslony serii, ktore oceniam na 9,5
Powiem tak wiem dlaczego istniwje skala od 0 do 10 a nie od 0 do 5... bo przy skali od 0 do 5 gdyby redakcja wystawila 4 grze badz 4,5 czy 5 to gra bedac zla gra szybko by spadla na np 2,5 pod naciskiem negatywnych opinii i ludzie by ja omijali a nie o to wchodzi w platnych recenzjach.. to samo gdyby chcieli jakas gre ze tak to ujme udupic i dali 2 na 5 to pod naciskiem pozytywnych komentarzy graczy i ocen gra szybko wskoczylaby na 4 na 5.. a przy skali od 0 dp 10.. dadza opinie 9.0 i jak gra slaba to spadnie na 6,5 po kilku miesiacach czyli wiele osob ja i tak kupii sugerujac sie opinia recenzentow a pozniej to w zasadzie i tak kazda gra tanieje... malo tego jak gra spadnie z np 9.0 na 7.0 to i tak wiekszosc kupi bo 7 na 10 to niezle w teorii.. POWIEM WIECEJ ostatnio ogladam tych recenzentow na youtube.. i mozna ich lubicz jak i nie quaz zagrajniki ngreek itd ale zawsze wychodzi na to samo.. gra swietna zagraj.. albo moze byc, warto sprawdzic... gralem i mi nie przypadla do gustu ale za jakis czas sprobuje znowu .. zapraszam do gry itd..albo gra ma minusy ale warto zagrac...
Dlaczego skoro gra nie wyszla na ps3 i xboxa 360 to oceny uzytkownikow tych platform wplywaja na ocene gry... ja wiem ze capcom nie placi tyle co ubisoft polska ale bez jaj ....
Ps3.40.xbox 360 4.0 opinie uzytkownikow platform na ktore gra poki co nie wyszla.. to jakby gracz ps2 opiniowal gry ps3.. i 2 sprawa.. dlaczego na xbox one ta gra lapie tak slabe noty... ? Optymalizacja?
Jako osoba która nie lubi tego typu gier, i takie horrory omijam z daleka, to zebrałem siły i chciałem spróbować. I powiem szczerze żadna gra mnie ostatnimi czasy nie wciągnęła i nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak nowy Resident Evil 2. Grafika jest oszałamiająca, klimat wgniata w fotel. Zagadki są spoko i nie są frustrujące, realizm jest fajnie oddany (chodzi o strzelanie i obrażenia jak i animacje). Naprawdę gra jak dla mnie 10/10 aż sam nie wierzę że tak mi się ta gra wkręciła. Ma coś w sobie. :)
Wiem ze wielu osobom sie nie spodoba to co zaraz napisze, wielu osobom którzy gre oceniali na pewno ze wzgledu na sentyment do gry oraz to jak tworcy potrafili odswierzyc te serie i to oczywiscie rozumiem. tu powinienem wystawic ocene 10 jak wielu graczy jednak ocenie gre pod dzisiejsze standardy, gra niestety jest archaiczna w swojej mechanice, wiele rzeczy irytuje i niema odzwierciedlenia w prawdziwym zyciu... tak tak czego oczeuje po grze.. jeszcze po grze z zombiakami ale daj pan spokoj ile razy mozna przemezac te korytarze w poszukiwaniu tych kolorowych kluczykow i schowanych za obrazkami kostek, lewarkow itp. polecam the evil within . dziekuje pozdrawiam ;p
Jest archaiczna bo to remake starej gry :P
Mnie rozwaliła recenzja w CDA, gra dostala 10 za oprawę audio (kiedy jej nie bylo wcale), a za grafike 8 (ten element wypada znacznie lepiej od audio i wg. mnie mozna sie nawet o 9 pokusic)
Nie rozumiem fenomenu tej gry. Dla mnie DEAD SPACE 1-2, ALIEN IZOLACJA czy OUTLAST to lepsze i ciekawsze horrory.
Nie rozumiesz fenomenu bo resident evil 2 to nie horror ..to gra ktora ma u ciebie wzbudsic bardziej lek niz strach przed konczaca sie amunicja panem x ktory cie goni, nie otwierajacymi sie drzwiami do ktorych uciekales(bo nie rozwiazales zagadki) czy klaustrofobicznymi miejscami zapelnionymi zabiakami. Horro to np resident evil7 , w mojej ocenie najlepszy resident mimo iz od polowy lekko zwalnia to daje mu 8 na 10 . The evil with in 1 tu daje 8.5 na 10 .. i tutaj masz horror, a wlasciwie gre surrvival horro i wedlug mnie najlwpsza gra narazie 9 na 10 a mianowicie THE EVIL WITH IN 2.. GENIALNA FABULA, MUZYKA ,GRAFIKA, GRYWALNOSC STRZELANIE SKRADANIW, MIEJSCAMI STRASZNA JAK HORROR ITD. Sam resident evil 2 ma u mnie 7 na 10.. te zagadki itd tak naprawde bardziwj irytuja niz sa ciwkawe gdyz sa banalne i w zasadzie jak rozwiazesz kilka zagadek polaczysz z 2 przedmioty to juz wiesz wszystko.. outlasty i alieny sa ok ale w ogolnej oceni maja u mnie po 7 na 10 jak resident 2
Wgl skoro gra nie wyszla na ps3 i xboxa 360 to po co uzytkownicy tych konsol moga wydawac opinie? Wgl czemu na xbox one gra lapie az tak slabe oceny?
2Ru daje 7/10 zmieniam ocenę
Starego RE 2 przeszedłem kilkadziesiąt razy na PSX-ie, a nowego raz, obiema postaciami w trybie normalnym i jakoś więcej nie mam zamiaru, najwyżej za jakiś czas spróbuję na Hardcore. Dodatek "Survivors" mnie nie wciągnął, bo trzeba po prostu przedostać się z punktu A do B i przeżyć. Nie ma miejsca na fabułę, czy jakieś ciekawostki na temat postaci.
Na plus grafika, chociaż trzeba wgrać moda, by obraz był bardziej kontrastowy i wyraźny. Postaci i dialogi ok, gra się fajnie i trzeba rozsądnie używać pukawek. Zawiodłem się natomiast na muzyce (wolę tę z oryginału, za którą trzeba zapłacić te 12 zł), a poziom w laboratorium mógł być znacznie ciekawszy i większy. Przejście z miasta na komisariat zajęło krótką chwilę i szkoda, że ten etap nie był większy.
Bez jakiegoś pośpiechu, z oglądaniem cutscenek, przejście jedną postacią zajmuje około 7 godzin. To trochę mało, chociaż oryginał był jeszcze krótszy. Ocenę 8/10 podtrzymuję, chociaż za płatną opcję podmiany soundtracku należy się minus, a nowa ścieżka dźwiękowa jest słaba. Przydałby się jakiś darmowy DLC z historią jakichś postaci - Marvina, Kendo lub Anette.
Kto już widział nowego moda dla Claire? xD nie dam tu linka bo jest całkowicie goła, nowy mode rozebrał Claire do naga i taką postacią będzie można grać xD Gameplay lata już na YT :) 18+
Se znjadzcie dziewczyne i zlapcie za cycka to dopiero jest mod.. ps. Dlaczego w wiekszosci gier gracze xbox one daja najnizsze oceny?
Warto kupić soundtrack ze starszej wersji żeby podrasować klimat gry czy jednak nie ma to większego wpływu na wczucie w grę?
Nie grałem w wersję z roku '98, więc nie mam porównania, ale... edycja z 2019 to kandydat na grę roku! Klimat jest gęsty, te wąskie i ciemne korytarze dodają takiego uroku że nawet backtracking jest przyjemny. :) Bardzo gameplay mi się podobał, RE 2 wciągnęło mnie bardziej niż RDR2 i God of War.
Wyczekałem się na RE2..opłacało się czekac..klimat jak kiedyś. Ciary biegają po plechach :-)..pamiętam z PS1 jaka była jazda. Fajnie,że utrzymali fabułę....zgadzam się na maksa z kolegami - tak się robi REMAKE ! ..RE4 też jest niesamowite..ale to inna bajka.......ma niby wyjść RE3 Nemesis remake, Oby nie za szybko. Najpierw tego trzeba się najeść do syta :-):-)
Nie śpię, bo ściga mnie Marian Kowalski.
Wyśmienita gra. Doskonałe odświeżenie tytułu.
Ps... w tej redakcji kazda gra startuje z bezpieczna ocena 8 lub 9 chyba ae trafiaja sie totalne G jak far cry new dawn czy fallout... mam pytanie... czy gra niw powinna startowac z ocena 0...Oczekiwania uzytkownikow sa bez znaczenia bo to co pokazuje producent przed premiera a to co dostaniemy to 2 rozne swiaty.. ocena redakcji ktora nie placi za gre i czerpie korzysci za material o grze jest nic nie warta... przeciez kazda gra powinna zaczynac z nota 0.....dobra gra i tak siw obroni.. poza tym ta skala os 0 do 10 jest malo miarodajna
Resident Evil 3 - Remake może zrobić inne studio, niż Capcom
Resident Evil 3 może zadebiutować w styczniu 2020 roku, ale za produkcję tytułu będzie odpowiadać studio inne niż Capcom. Gdyby plotki się potwierdziły, mielibyśmy powody do zadowolenia, jak i niezadowolenia. Kolejny Resident Evil za 9 miesięcy to bezsprzecznie dobra nowina. Ale produkcja pod skrzydłami studia niebędącego Capcomem - już niekoniecznie - w każdym razie budzi to pewne obawy co do jakości tytułu. Wszystko to jednak jest dość prawdopodobne, zważywszy na autora przecieku. A jest nim użytkownik Twittera nickiem AestheticGamer - znany w "półświatku Resident Evil" jako zaufane źródło "leaków". Mimo wszystko autor przecieku podkreśla, że będziemy mieli do czynienia z bardzo ciekawym studiem deweloperskim.
Plotki o innym studiu wydają się jednak dość realne, jako że Capcom ma pracować nad innym, sporym tytułem.
Gra jest dobra, wcześniej grałem tylko w 5 i 6 które byly słabe.Tak jak mi wczesniej doradził Kaczmarek35 wgrałem reshade, i faktycznie poprawia to grę i to) BARDZO .
Jakbym mial grac na tej najmocniejszej konsoli na świecie Xbox One X, to bym wolał wcale nie grać. Żal 4k 30fps z mizerną grafiką, jak wkoncu będzie 4k60fps, to Pc beda miały
10K 100Fps. Nic nie mam do konsolowców, każdy gra na czym lubi ale moim zdaniem nie warto dac za nowego Xbox'a nawet 1500zł, wolał bym RAM do kompa dokupić. Pisze to ponieważ widziałem u kumpla jak gry wyglądają, i to jest tragedia ( ta grafika i płynność).
PS: sorry za offtop 8-)
Zawiodla mnie ostatnia walka Leonem. Pobiegalem, postrzelalem z pistoletu, potem raz rakieta i koniec. Bylem przygotowany na jakies deady, a tu szybko i bez stresu. Przez to czuje troche niesmak po skonczeniu. Gralem na normalu.
Witam ukończyłem scenariusz Leon A i tryb 2nd run (Claire B) gdzieś przeczytałem żeby poznać wszystkie zakończenia i dialogi w grze to trzeba przejść wszystkie kampanie czyli jeszcze ( Claire A i Leon 2nd B) . Może mi ktoś napisać jakie są różnice pomiędzy tym co już widziałem ogólnie i tak te dwie historie co ukończyłem były do siebie podobne oprócz postaci za którymi podążamy oraz paru pomieszczeń na posterunku , sierociniec , ucieczka przed aligatorem i więcej walk z ostatnim boseem a tak to prawie kropka w kropkę to samo oprócz tego że ten śmieszny gość z kapeluszem zaczyna za postacią podążać wcześniej ale i wcześniej się go pozbywamy. Także nie mogę się zdecydować czy to przechodzić jeszcze raz także proszę o opinie . Tą misje z ocalałym komandosem i te gąbki i inne też już ukończyłem .
Osobiście uważam za najlepsze Resident Evil 1 Remake, Resident 5 oraz Revelations 1. ponieważ uwielbiam grać Chrisem i Valentynką. Ale ten też jest ok. 8/10.
Ja się nie wypowiadam o grach w które nie grałem. W Resident Evil 2 Remake nie grałem bo dopiero co kupiłem konsolę, Pc mi tego nie uciągnie. Ale grywałem we wszystkie oprócz 7 i 2 remake. Resident Evil 5 ma dużo akcji ale jego mocne strony to sam finał z Albertem na końcu i wyjaśnione co się stało z Jill Valentine jak razem spadli w dół to się trzyma fajnię kupy. Resident Evil 5 bardzo mi się podobał. Ponad to jak kolega wyżej napisał grać Chrisem również bardzo lubię było ok. Resident Evil to Operation nie pamiętam dalej tytułu i Resident Evil 6 bardzo mi się nie podobały. To już takie tylko gry akcji bez klimatu. Revelations 1 i 2 były bardzo fajne i grywalne również. Był horror, byli fajni bohaterowie, i nie męczyły te części jakoś (około 12 godzin gry). Co do Remake 1 w który grałem super horror i fajna gra grozy. Aha i Kaczmarek jestem wielkim Fanem filmu Martwe Zło i filmów Sama Raimi oraz John'a Carpenter'a, także super fotka na forum :). Pozdrawiam :)
Fajna piosenka ale to chyba bardziej fa forum muzyczne niż tutaj. To forum z grami.
Nawet jak wyjdzie remake Nemezis, to mam na pc te oryginalne 1,2,3 Nemezis i super wyglądają wystarczy tylko trochę chęci żeby wgrac ładne twarze i tekstury pozostawiając dalej tak jak było ale ładniejsze i gra się super. Padem tak samo podpiętym do Pc. Poza tym te oryginalne Residenty są dużo straszniejsze, przez te stare poklatkowe efekty poruszania się stworów. Nienawidze odgrzewanych sznycli, (jeszcze raz branie kasy za to samo) wolę oryginała w Hd. One są zajebiste. Taki remake 1 mnie zanudził już dwójka to samo. A te z 1996-7 nic a nic. W tym czasie jak robili te odgrzewane sznycle 1 i 2 mogli by już zrobić jakieś arcydzieło Resident Evil 8. To samo odpier... Blizard z warcraftem 3 i Starcraftem 1. Odgrzewane sznycle. W tym czasie spokojnie zamiast poświęcać na to czas mogli by już mieć zajebisty zarys na pełnoprawną gre-Warcraft 4, Starcraft 3.
Hej
Szybkie pytanie co do wersji pudełkowej gry na PC. RE2 jest teraz na promocji w różnych sklepach ale właśnie w wersji pudełkowej, jest tam normalnie klucz steam który mogę przypisać do konta i pobrać grę z serwerów steam? Czytnik DVD wywaliłem już jakiś czas temu i nie za bardzo mi się widzi wkładanie go z powrotem oraz instalacja gry 3 płytami.
Zaczynam gre Leonem pieknie cudownie chwale gre, ze jest wspaniala ale potem zaczynam scenariusz Claire i wszystko sie psuje za pamieci pierwowzoru obie glowne postacie mialy odrebne historie a tu niemila niespodzianka poczatek identyczny obojga bohaterow.... szkoda....
Zaczynam gre Leonem wszystko pieknie fajnie reakcja wielkie wow odswieza sie pamiec czasow 90tych. Czas na akcje Claire gdzie za pamietnych czasow obojga bohaterow mialo odrebna historie, a tu niestety powtarza sie to samo jak w scenariuszu Leona jakby obie postacie przezyly to samo... Za czasow ps2 tak nie bylo kazdy szedl w swoja strone i tyle..
Jak dla mnie wzorowa gra. We wcześniejszą wersję nie dane mi było grać ( miałem wtedy 2 lata :D ) ale to co Capcom stworzył tym razem to dla mnie bomba. Bardzo fajne sterowanie, świetny klimat, dużo zagadek i wciągająca fabuła. No może sama gra mogłaby być troszkę dłuższa, choć aby całkowicie ją ukończyć trzeba przejść tak naprawdę 4 razy. Poza kilkoma wnerwiającymi sytuacjami ( zombie, które biega za mną mając 5 naboi prosto w mózgu ) bardzo dobra gra.
RE 3 remake wychodzi już 3 kwietnia 2020 roku. Właśnie miałem kupić RE 7 gold edition, i się o tym dowiedziałem. Zdecydowałem więc czekac na RE 3 i nie kupować Residenta 7,bardziej interesuje mnie Nemezis niż jakaś porąbana, zmutowana rodzinka która gości w swoim domu czarne potwory z umywalki .
Dużo stracę jesli nie zagram w 7?
Moze ktoś się wypowie, jakoś 7 nie pasuję mi do cyklu RE.
Właśnie wyszedł patch na Steam 800 mb w tej chwili - Denuvo oficjalnie zdjęte dzisiaj 11 miesięcy po premierze !
Wraz z patchem został dodany ostatni, 44 achivement ,,Śladami Jill''
Może mi ktoś powiedzieć, tak szczerze czy warto przechodzić wszystkie cztery scenariusze,czy wystarczy np. Leon A i Claire B?
Grało mi się dobrze chociaż to nie jest mój typ gier, fajna mechanika, zagadki w dodatku świetna grafika i niesamowity ciężki klimat. Zapraszam na całą serię https://www.youtube.com/watch?v=QCN3sOBRTus&list=PLI2HRQC_mAWSJw55pIe0C9ldsKbupe2CU
Bardzo dobry horror. Gra ciągle trzyma w napięciu dźwięki skrzypiących mebli, latające żyrandole, dużo otwartych okien, poczucie klaustrofobii i niepewności nigdy nie wiemy kiedy wyskoczy zombiak a to wszystko sprawia że gra nie wymaga cholernych paskudnych jumpscarów takie jak są chociażby w outlaście.
Nie jest to mój gatunek gier i nie lubię grać w horrory ale ten wciągnął mnie jak diabli. Bardzo podoba mi się szata graficzna oraz sama postać którą sterujemy mianowicie takie typowe policyjne trzymanie pistoletu z latarką w drugiej ręce niby detal a jednak znacznie poprawia immersję zwłaszcza grając Leonem.
Polecam warto zagrać.
brak amunicji to jest najgorsza wada tej produkcji..chyba coś sie ogólnie popieprzyło tym producentom o zombie nie mówie tylko o Capcom...zombie strzał w łeb ma paść a nie ja musze oddać 3 strzały w głowe kto to widział..o mutantach nie wspomne...i pan X najbradziej wkurzający no bo oczywiście nic nie można mu zrobic jak by był ze stali...jak bedzie wyglądał tak nemesis to ja dziekuje...resident evil 7 to było dla mnie arcydzieło pośród tych serii
Ellie jako Claire mod
[link]
Ten moment z użyciem lewarka w bibliotece robił ktoś niepełnosprawny. Kuźwa półka wystaje 10cm i nie przejdzie xD co za bezsens
Nieskończoność amunicji serio??? Ja bym tak nie mógł grać. Wiem że gra trudna ale lepiej czuć to zaszczucie i wlasnie brak ammo. W survivalu o to chodzi. Każdy naboj się liczy. I trzeba uciekać. Z niekończąca się amunicją gra by mnie zanudziła po 10 minutach.
Grafika fajna, strasznie która a nie gram w gry 2 razy pod rząd, po latach wracam ale tu raczej nie ma do czego wracać. Czułem się jak był grał w demo, dużo rzeczy po minęli usunęli, względem oryginału taki smaczek nostalgia tak gra mogła wyglądać. Nie byłem tak zaciekawiony jak oryginałem a zagrałem przed premiera w oryginał żeby mieć odniesienie. Zmiana kamery chyba najbardziej mnie zawiodła. Ale takie czasy szybko zrobić, dużo zarobić czy się opłacało kupić tak krótka grę za tyle kasy? NIE!
9/10. To się nazywa resident evil, a nie trójka, którą przechodzisz w godzinę.
Fajnie ten remake zrobili, nie tylko od nowa postawili grę, to jeszcze pozmieniali pewne lokacje i sekwencje fabularne po to by można było odczuć świeżość, ale i zarazem zapach tych samych wstrętnych truposzy z raccoon police station.
Świetna gra tylko dlaczego została tak wykastrowana z muzyki która była w pierwowzorze? To budowało świetny klimat. Wchodzisz do jakiegoś pomieszczenia a tam już inny motyw pobrzmiewa aż ciarki przechodzą. Teraz przez większość czasu jest po prostu cisza.
Nie sypie dychami na prawo i lewo. Surowo oceniam gry. Ale ten Resident Evil ma u mnie 10. Gdyby Nemezis był jak mr.x. Po prostu sobie randomowo spacerował, to ze strachu bym w RE3 nie wytrzymał. Szkoda że poszli w Hollywoodzkie scenki quick time event:/. Poza tym za szybko tam przechodzi ewolucje przez co już nie straszy bo wiesz że się nie zmieści żeby wejść np. Do tego szpitala w grze. Tylko na początku był trochę randomowy:/
Jak wypuszczają na switcha w cloudzie to ma się rozumieć, że będzie można w to grać też z clouda na innych platformach?
Platforma XSX.
Plusy:
- Ładna grafika (grałem w trybie 60fps bez RT bo ma idealne 60fps, a RT podobno nic tu prawie nie daje) choć w oczy kują dziwne odbicia szczególnie na komisariacie na podłodze, gdzieniegdzie słabsze tekstury.
- rozdzielczość 4k, ząbki nie kują w oczy bo ich nie ma
- Niezły klimat tajemnicy
- Fajne zagadki
- Ogólnie nie przepadam za zombie ale tu wyglądają i poruszają się bajecznie upiornie, a jak wyskoczą na Nas z ciemnego kąta z tym swoim rykiem to się skóra jeży
- Dobry feeling walki (celowanie jest niełatwe i o to chodzi w survivalu)
- Dobra praca kamery
- Można mieć zarzut że napadają Nas potwory a my se truchtamy ale po prostu ma być niełatwo więc w sumie też plus
- Mr X podnosi ciśnienie gdy jest blisko
Minusy:
- Drugie przejście u mnie Claire niestety nie robi już takiego wrażenia bo większość już się widziało przy pierwszym podejściu
- Mimo że przechodzi się 2x to i tak krótka, zwłaszcza gniazdo sprawia wrażenie zbyt krótkiej lokacji
Niestety nie ogarnąłem wszystkich zagadek zwłaszcza kombinacji do kłódek. Przyznam się że spałem pod kamieniem z serią RE, nigdy w stare nie grałem ale remake mi się bardzo podoba, trójka już na mnie czeka i na czwórkę ostrzę kły bo Demo bardzo fajne choć technicznie gorsze od choćby tej dwójki ale pewnie na premierę dopieszczą. Polecam!
Świetna gra. To moje pierwsze podejście w ogóle do serii Resident Evil bo nigdy w to nie grałem. Od razu mnie wciągneła ta eksploracja komisariatu, zdobywanie nowego sprzętu i dostawanie się stopniowo do początkowo niedostępnych miejsc. Klimat grozy idealnie zrobiony, nie ma tu tanich jumpscare tylko ciągła niepewność czy np. któryś z truposzy leżących na ziemi w rzeczywistości nie jest żywy i tylko czeka aż się odwrócę do niego plecami. A dodatkowego klimatu dokłada Mr.X, który odkąd się pojawi to później cały czas martwisz się tylko czy nie wpadniesz na niego po wybiegnięciu zza rogu. I te ciężkie kroki słyszane gdzieś w innym pomieszczeniu. Wizualnie i dźwiękowo gra to 10/10.
Mało amunicji, zagadki, ciekawe postacie. Oceniłbym całą grę na 10, ale druga połowa gry od opuszczenia komisariatu jakoś tak mi się dłużyła, miałem wrażenie że fabuła jest przeciągnięta. Przeszedłem grę jako Leon i na pewno wrócę, żeby zagrac jako Claire. Chciałem to zrobić od razu, bo myślałem że ten gameplay jest zupełnie inny, ale jak zobaczyłem że komisariatowa część jest identyczna jak u Leona to odłożyłem to na kiedy indziej.
Dobra gra w starym stylu. Zamknięte lokacje, powolna eksploracja, troche strzelania, czytania notatek i pchanie fabuły do przodu. Dość irytujący Mister X, ale można się przyzwyczaić.
Szkoda że dzisiaj nie robią takich krótkich, ale treściwych produkcji co to potrafią wciągnąć człowieka na kilka godzin bez zbędnego odznaczania po raz któryś jakiegoś nudnego zadania związanego ze zbieractwem.
Dzięki Remake'owi 2 zapoznałem się z serią, która zawsze jakoś mnie omijała. Świetny klimat, trzeba rozsądnie oszczędzać zasoby, spoko zagadki. Dobra gra.
Co pana Mistera X, nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, ani też nie irytował. Przy Obcym z Izolacji to jest groźny jak przedszkolak;) Niezbyt szybki, łatwo go wymanewrować, zabija dopiero na kilka razy. Ksenomorf to był killer, sekundy i zgon (szczególnie do czasu zdobycia miotacza ognia).
Arcydzieło. Jako remake sprawdza się na ocenę 10. Tylko trochę rzeczy się jednak różni. Epizody Sherry są inne w oryginale i inne tutaj. Poza tym skończyłem wczoraj kampanie Claire w oryginalnej wersji z 1998 roku i gdzie się podział Mr.X? Niebyło go tam. Podobno jest w kampanii Leona. No ale w remake on jest w obu kampaniach. Minimalne różnice są, ale całość to prawdziwa perełka. I Bardzo proszę niech mi ktoś napiszę czy taki sam poziom utrzymuje Resident Evil 4 Remake jak oryginał? Bo jeszcze go nie zakupiłem. Z góry dziękuje.
Jeżeli chodzi o sam produkt jako ''remake'' to gra jest bardzo dobrze zrobiona i tak właśnie powinien wyglądać ''remake. Grafika świetnie podkręcona. Co do samej gry to nie będę jej oceniać, ponieważ nie jest to mój gatunek. Z tego co pograłem nie mam się do czego uczepić zbytnio. Gra działa płynnie, mechanika ruchu, walki jest na bardzo dobrym poziomie.
Moja przygoda z jednymi z najlepszych gier na świecie czyli serią Resident Evil rozpoczęła się od Resident Evil 5 (w żadną starszą nie grałem i nie zagram, jednak od piątki w górę grałem już we wszystkie). Natomiast ostatnio ukończyłem właśnie Resident Evil 2 Remake. Tak naprawdę ukończyłem tą grę 2 razy, bo najpierw ścieżkę Leona (około 19 godzin), a potem ścieżkę Claire (już tylko 11 godzin, mimo że tak samo dokładnie grałem). Obie ścieżki są obowiązkowe bo jest dużo różnic pomiędzy nimi. Leonem wyraźnie dłużej grałem, bo przechodzenie horroru (horror jest tylko przy pierwszym podejściu) na szybko według mnie mija się z celem, gdyż wtedy klimat horroru zanika, a pojawia się klimat gry akcji.
Co do trudności samej gry, to wybrałem poziom Standardowy i mimo że nie zawsze było łatwo, to jednak na poziomie "Wspomaganym" byłoby zbyt prosto, a co za tym idzie gorzej mógłby być odczuwany klimat gry, która zbyt prosta być nie powinna.
Ścieżka Claire (siostra Chrisa Redfielda) była łatwiejsza niż ścieżka Leona, bo Claire dysponowała co ciekawe dużo lepszym arsenałem niż Leon.
Odnośnie najsmutniejszej sceny w tej grze, to była oczywiście w wątku Leona i chodziło o Emmę Kendo. Była tylko jedna scenka przerywnikowa z jej udziałem, a i tak było to niesamowicie smutne.
Ale chyba największą zaletą Resident Evil 2 jest wątek Sherry, którą wcześniej można było poznać w Resident Evil 6 (miała 18-19 lat), a w dwójce miała tylko 10 lat. Dzięki temu że zrobili Remaster można było zobaczyć bezpośrednio jak to się wszystko zaczęło w jej przypadku.
Gra 9/10
Obiecałem sobie, że kupię wersję pudełkową oczywiście zbyt długa hiostra czemu się tak nie stało. A teraz nie idzie już jej dostać
Spoko Remake ale mam z nim jeden duży problem. Resident Evil 3, 4, 5 są bardziej nastawione na akcje i nie jesteś w stanie tam wyczuć przeciwników, ponieważ nawet jak grasz po raz dziesiąty to w takiej czwórce albo piątce 15 jednocześnie napiera na ciebie zawsze inaczej. Jest chaos i to jest super. Ten remake na początku grałem Claire, potem Leonem. Dwa razy na normalu. Potem jak znowu zacząłem grać, jeszcze raz Leonem i Claire, ale już na hard-core gdzie mamy tusze do pisania, to każdy potwór jest w tym samym miejscu i wszystko jest tak do przewidzenia że gra nawet na tym hard robi się zbyt banalna. Zostało mi chyba z 7 tuszy na koniec i cała masa amunicji bo nauczyłem się przez normal omijać wszystko i odmienić rolę Mr.X. To ja go dręczyłem na hardzie a nie on mnie bo już za dobrze go poznałem na normalu. Lepiej już wypada Nemezis który owszem, może i jest oskryptowany ale jest też niepewny i nie da się jego ruchów nigdy przewidzieć. Jednym słowem Remake dwójki dobry na skończenie dwoma bohaterami, ale potem już nuda. Bo nauczymy się omijać prawie każdego przeciwnika bez problemu. I nawet hard robi się banalny. Takie mocne 7.
Chyba najlepszy survival horror w jaki do tej pory grałem. Nie żebym w wiele grał - The evil within, RE7, outlast 2 i to chyba tyle bo nigdy nie byłem fanem gatunku. Gra na szczeście nie jest na tyle długa by zaczęła nużyć i jak zacząłem sie drapać po głowie powoli to wpadły napisy końcowe także spoko. Troche miałem obawy do klasycznego w tym gatunku biegającego nieśmiertelnego adversarza (bo jestem fanem bicia wszystkiego co wyskoczy a nie chowania/uciekania) ale na szczęście tutaj jest go na tyle mało że finalnie mi nie przeszkadzał. Przeszedłem gre Leonem, na liczniku 8.5h, 2nd dziewczyną nie chce mi sie za bardzo robić zwłaszcza że teraz planuje w xgp ograć dead space i RE3 także wystawiam ocene i lece dalej.
Niestety nie mam zbyt duzego doswiadczenia i obycia z residentami bo to dopiero drugi (po Village) Resident ktorego ogrywam i moge powiedziec - siadlo i mam nadzieje ze reszta serii nie odstaje. Dobry poziom wpasowania ilosci lootu i amunicji do potrzeb czyli nie za duzo raczej za malo, tak idealnie zeby poczuc ze jest to towar deficytowy. W pelni horrorem bym tego nie nazwal. Gra nie naciska na nas jakos bardzo. Owszem jest mrocznie ale niezbyt przytlaczajaco. Dopiero przy pojawieniu "Pana Kapelutka" gra nabrala tego nacisku na gracza choc wielkim problemem rowniez nie byl, dodal ten dreszczyk emocji ktory po poczatkowych blakaniach sie po komisariacie zaczal wczesniej zanikac.
Fabula mnie wciagnela na tyle ze praktycznie przeszedlem na jedno posiedzenie nie liczac pierwszej godziny ktora ogralem w noc dnia poprzedniego.
Cutscenki bardzo na plus, wszystko wydaje sie pieknie wykonane - modele twarzy z przyjemna do ogladania realistyczna mimika, mega dobrze zagrane postacie. Grafika rowniez nigdzie nie odstaje (no moze oprocz tych przeroznych glutow w kanalach bo to bez szalu ale rowniez nie bylo momentu w ktorym czulbym jakiekolwiek potrzeby podniesienia jakosci tekstur czy postaci, cieszy oko powiedzmy w calosci. Problematyczny HDR na win10 to tak srednio. Niby sama gra wlacza tryb windowsowy HDR ale finalnie tak jak by nie przy kazdym oswietleniu dzialal i niektore lampy jaraly po oczach jak szalone a inne swiecily normalnie. Dziwne ale z tym HDR'em juz sie przyzwyczailem ze zawsze chyba oprocz Cyberpunka mialem mniejsze lub wieksze problemy. Np suwak jasnosci przy wlaczonym hdr zawsze dawal ta sama jasnosc bialego kwadracika w ustawieniach i nie wazne czy dalismy go na full w lewo czy prawo i tak jasnosc byla taka sama. Oczywiscie mozliwe ze powyzsze bledy to jedynie sygnatura mojej ulomnosci choc chcialbym sie mylic.
Co do soundracku to szczerze nie zapada w pamiec i nie zapamietalem nawet motywu glownego o ile jakis tam wgle byl choc udzwiekowienie wszelakich krokow, strzalow, glosy postaci wypadaly bardzo dobrze.
Klimat gry od razu przypomnial mi village i chocbym nie wiedzial w jaka gram gre i tak skojazyl bym te obie czesci jako cos majacego wlasnie ten podobny styl i odbior. Zagadki ciekawe. Gra wciagnela mnie dosc konkretnie i zachecila do ogrania czesci oryginalnych. Na pewno podejscie nr2 zrobie tym razem na wersji na PS4 ktora rowniez posiadam i wtedy z ciekawosci sprawdze jak gra sie Claire.
Wielka chrapke mam na reszte residentow bo wyczuc mozna w nich ten swietny swiat, genialne oryginalne postacie i ciekawie przedstawione historie. Niby to kolejna gra o naparzaniu zombie a jednak wyroznia sie zdecydowanie. Klimat grafika postacie i historia to zalety tej gry wychodzace na pierwszy plan. Bledow buggow rowniez nie spotkalem ani jednego oprocz wariujacego oswietlenia niektorych lamp przy HDRrze.
Zdecydowanie reszta Residentow wskakuje na liste do ogrania zwlaszcza czesci polecane w wersjach oryginalnych :)
@ewunia1818 a te numerki obok to skale strachu ? buuu :)))) ahahha :)
wie ktoś może gdzie kupić mini odkurzacz na usb ? szukam sklepu ale nie internetowego.
Co do Capcomu już nie mam jakichkolwiek oczekiwań Spier****** to czego się nie powinno. Po początkowej ekscytacji trajlerem na E3 przyszła pora na gameplay. Capcom nie rozumie że Resident Evil to stacjonarna kamera umieszczona w różnych punkach mapy dająca efekt niewiadomej co będzie dalej a przy tym niepewność czy coś cię nie ugryzie przy przeskoku z jednej kamery na drugą. Za ramieniem (RE4) to już nie jest Resident tylko Tomb Raider. Przy tym podejściu wiele walk z bosami na pewno musi być zmieniona nie koniecznie na lepsze. Ludzie z tej firmy boją się chyba że gra się nie sprzeda, a widzieli na pewno reakcje ludzi przy trailerze. Ciekawi mnie co tym ludziom powiedzą teraz jak już zobaczyli gameplay który nie jest tym który przechowywali w pamięci. Jedno co ratuje ten "remake" to to że broni nie kupisz u wędrownego żebraka a znajdziesz np w zbrojowni. Beznadziejna firma.
Jestem fanem Resident Evil, ukończyłem każdą część po kilka razy, a klasyczne po XX. Mi się nie podoba, jestem na nie z kilku powodów.
Modele postaci mają słabe twarze coś jak w Revelations 2. Wiem, że tu taki Leon jest młodszy o lata. Modele zombie są słabe i szkaradne, w ogóle te modele jakieś takie świecące, ehh.
Ekwipunek powinien być taki jak z RE 4 lub klasycznych, tzn. stopuje czas gry i pojawia się inwentarz, w którym można na spokojnie coś zaplanować.
I co najważniejsze dla mnie, a co już widziałem za czasów fanowskiej wersji od Rod Limy, to złe proporcje lokacji do postaci i przeciwników oraz ich za szybkie tempo... Zzz. Jak dla mnie lokacje powinny być powiększone i zrobione na nowo. W tym momencie, otoczenie, korytarze, etc.
Są takiej wielkości, że ty lub zombie przebiegasz je w trymiga, ~2 sek...?
Nie zdążysz mrugnąć, a ty dobiegasz do drzwi albo zombie do ciebie. Możnaby zmniejszyć prędkość ruchu wroga, albo postaci bo ja na to patrzeć nie moge.
W klasycznych wersjach mogłeś w takim posterunku spotkać w jednym pomieszczeniu ze 4 zombie i można było tor przeszkód robić po pokoju,
a one zresztą tak szybko nie zapiepszały, tylko spokojnie poruszały. Tu pomieszczenia są tak ciasne jak widać w paru miejscach, że 1-2 zombie to maks, a i tak nie widać już lokacji... haha.
Czekałem na remake, ale po gameplayu to dla mnie jakiś shit i kuriozum. Jak w taki sposób mają zrobić remake 3, to ja nie chce.
Jedyny plus, że są jakieś zmiany, dodatkowe wątki w fabule.
Nie pozdrawiam Crapcomu.
A jakie będzie sterowanie->oryginalne to toporne czy nowe?,3 nie mogłem przejść bo nie wiedziałem o co chodzi z ta zaporą ognia jeszcze na ps1 heh i po tym juz nie wróciłem do niej,teraz to sa poradniki,gameplaye.
Pre-order na PC właśnie zamówiony :D
To nie może się nie udać. Po sukcesie liczmy, że zaczną robić remake Resident Evil 3: Nemesis no chyba że już coś przy tym dłubią :P
Nom super :). Pre-Orderek równierz zawita i do mnie więc nie moge się doczekać jako fan Residenta. Lepiej grać na Pc. Na konsolach to będzie ssała grafika jak nie wiem co. Pixeloza jak nic, tak jak przy remaster 1.
I jak wam sie podobało demo? Widzę ze co niektórym przypadło do gustu, mi również. Klimat jest bardzo dobry, sterownie gry też jest ok, nie jest drewniane. Dobrze że dali też możliwość ustawienia pola widzenia, bo to była bolączka starych residentow. Jedyny minus na razie to za wolno poruszający się główny bohater- a może celowo zrobili tak w wersji demo żeby szybciej czas się skończył? ;)
Jak masz za słaby dużo sprzęt zagraj w normalne Resident Evil 2. Ja grałem w Remake 1, skończyłem parę razy ale jakoś bardziej shizowała ta stara jedynka z 1996. Dwójke zamówiłem pre-ordera, ale też skończe raz i potem wezme się za tą z 1996. Ja akurat jestem z tych nielicznych graczy którym to wisi czy to będzie w nowej generacji czy ten Resident z 1996 co zajmuję giga ponad. No ale nie każdy taki jest więc ja cię tylko pocieszam moim podejściem.
Te stare residenty 1,2,3 obsługują nowe karty i da się wygładzić grafike, przez co niema już pixeli nic a nic, ustawiasz to w opcjach - tylko pod jaką karte ma być grafika. Tam ci wyskoczy twoja aktualna, i zmiana z sowtware na twoją. I wygładzona pięknie.
Demo ograłem na PS4 (doszedłem do momentu znalezienia klucza i wyszedłem z owego pokoju) i cóż mogę rzec...
Poziom RE7 to, to nie jest
Amunicji jest tutaj bardzo duzo i przeciwników takze, tam do połowy gry to była taka skradanka, a tutaj to takie RE4/5 tyle, ze w innym klimacie
Jest chyba sporo zagadek to na plus, miejscowki bardzo klimatyczne, ale jednak ta formula chyba sie przejadla nieco
Sama fabuła (ogladajac zwiastun) tez zapowiada się duzo mniej ciekawie
Grafika dosc podobna, ale chyba wolalem tą z RE7, bardzo ladne oswietlenie, szczegolowe otoczenie, płynnosc bardzo wysoka
Najladniejsza gra na rynku to, to nie jest, ale jest bardzo dobrze
I tak kupię na premierę chyba, ale gra powinna kosztowac 149 zł (tyle kosztowal remake Shadow of The Collosus, ktory w ogole sie nie zestarzal) IMO
Alien Ameryki nie odkryłeś. Sam mam wersje zarówno Pc i Ps4Pro kilku gier jak Wiesiek 3, Rise of Tomb Raider, Ac Origins więc porównywałem obie załączone wersje równocześnie. W jednych grach jest różnica mniejsza, w innych większa, ale generalnie każda gra na Pc wygląda ładniej lub dużo ładniej, gdy mamy ją na wszystkich platformach równocześnie lub prawie równocześnie. A co dopiero, gdy grę daną można zmodować porządnie, gdy mamy narzędzia do łączenia modów.
Skyrim z 2011 bez modów gorzej wygląda od Wieśka 2, a na modach miażdży Wieśka 2, a w domach/podziemiach miażdży samego Wieśka 3, a na otwartych terenach też wiele nie odstaje od niego. Ale wymagania rosną b.mocno, że na konsoli nie odpaliłby się nawet Skyrim porządnie zmodowany.
Różnice mocy obliczeniowej ogromne. Konsolę zyskują, że łatwo się pisze pod nie gry, bo jest jeden config dopracowywany do bólu. Przy wersjach Pc mało komu się chce dopracować działanie w taki sposób.
Najlepsze części serii to Re 2 i Re remake więc wiadomo, że poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Re 7 był świetny, zwłaszcza na tle Re 5 i 6 czy nawet Revelations 1 i 2, ale dobrze było do połowy gry więc ideałem nie jest na tle Re 2 i Re remake, które od początku do końca urzekają klimatem oraz pomysłami. Nie ma, ani przesytu, ani niedosytu. Mają to coś.
Ale bardzo jestem ciekaw konfrontacji Re 2 remake z Re 2, bo raczej mało kto będzie robił porównania z Re 7, które jest z widoku FPP.
W sumie zauważ jedną ciekawostkę, że z każdą kolejną odsłoną numerowaną jako kolejną z tych numerowanych seria szła co raz bardziej w kierunku akcji (więcej wrogów, więcej amunicji, mniej strachu, a więcej rozpierduchy).
Re 1...Re 2...Re 3...Re 4...Re 5
Re 1 najwięcej zagadek, brakująca amunicja, sporo strachu.
Re 2 nadal w grze są zagadki, ale amunicji nigdy nie brakuje
Re 3 kilka zagadek i dużo rozpierduchy
Re 4 brak zagadek i gra nastawiona na akcje
nie do wiary z POLSKIMI NAPISAMI OŻ K.... COŚ NOWEGO W TYM KRAJU W KOŃCU... BO Z REGUŁY TYLKO " CTRL+C i CTRL+V " AŻ MNIE NERWY BRAŁY JAK W GRZE BYŁ CHIŃSKI A NIE BYŁO POLSKIEGO NO I TE CENY ZA ANGIELSKĄ GRĘ NIECH ONI SIĘ JUŻ NIE OŚMIESZAJĄ TO JUŻ NIE JEST ZABAWNE.
MOŻE TEN 2019 OLEJU DO GŁOWY IM NALAŁ.
Ja mam nieostre tekstury w RE2. Porównanie z TEW2(2letnia gra bez wodotrysków graficznych). Twarze też są bardzo rozmazane, może skopali port. Na konsolach bym się nie zdziwił ale na PC...
Gówno mnie obchodzi czy komuś bardziej widać łupież na włosach czy mniej, tak samo czy ktoś ma na płaszczu krople wody a inny ich niema. Ważne żeby była grywalność.
Wg DF gra płynniej działa na dx11 więc jeśli ktoś ma słaby sprzęt i każda klatka ma znaczenie...
Bylem dzisiaj na miescie, oblecialem saturniny i mediasy nawet gamestopa, bo nie raz maja wczesniej premiery...
Niestety, wrocilem z wackiem w reku...
Zakupiony RE za 220 zł. Co sie rzuca w oczy? Brak w środku nawet zasranego papierka, żadnej instrukcji itp. Serio zalujecie za 220 zł kawałka papierka? Kolejna rzecz ścieżka dźwiękowa, za która sobie życzą kasiore. Można było dac oryginalna, ale nie po cholerę. Niedługo za patrzenie się na okładkę będzie trzeba płacić.
Dla mnie żenada. :)
No i po grze,klimat kosmos...parę smaczków jest ale i też małych minusików,no ale jak to mówią nie ma ideałów,8.12h zajęło mnie 2 scenariusze,nie wiem czy to dużo czy mało ale warto było,na 6/5!!!
Jesli chodzi o labolatorium, to bez tego nie gram, bo nawet nie chcę się zastanawiać, jak slaba musi być muzyczka z remaku na tle tego arcydzieła, ktore....wczoraj w nocy mi się śniło :P
https://youtu.be/KGccd19Gfsc
Będzie szansa na widok FPP ? Może chociaż jakiś mod to tej gry.
Eh, widzę że skopiowali skrypty obcego z Izolacji i wrzucili pod skórką wielkiego dryblasa? Było coś takiego w oryginale? Pamiętam pewne jump scary ale chyba dopiero Nemesis przechodził przez drzwi.
Pewnie jestem jednym z niewielu o takim stanowisku ale cholernie mi się to nie podoba. Gdyby jeszcze było tak, że kręci się jak gówno w przeręblu do momentu aż nie zahałasujemy. Ale on jak ten pieprzony obcy jest cały czas na kurczącej się smyczy. To chyba nawet w 7 przeciwnik nie potrafił nas telepatycznie wykryć a tutaj to wcisneli. Nie. Nie. Nie.
Nie mowie , ze AMD to smiec , ale sami zmusili mnie do zmiany na Nvidie.Uzywam windows 8.1 , a AMD juz od 2 lat nie wydaje sterownikow pod ten system
Dobrze sie czujecie? Zamiast bzdurzyć lepiej powiedzcie, gdzie znajdę to dlc za 12,50 z oryginalną sciezką dźwiękową, bez ktorej ta gra traci 50% klimatu (wiele osób przez ten dźwięk podniosło ocenę). Google mowi tylko jak przelaczyć dźwięk na ten z 1998, a nie mowi nic o tym, gdzie kupić to dlc za 12.50. Na Steamie są osobne wersje do kupienia, a mnie interesuje samo dlc z oryginalnym dźwiękiem.
Oba scenariusze ukończone około 13 godzin, gdzie przy pierwszym naaaaprawdę wolno mi to szło. Gra zdecydowanie za krótka jak na kwotę 250 zł, którą sobie życzy wydawca. Porównując to do takiego RDR2 to wychodzi śmiech na sali. Dlatego pół oczka w dół. Nowe scenariusze, jak i przechodzenie gry na hardcore albo dla rankingu S w ogóle mnie nie interesują. Mogą to być fajne dodatki a nie coś, za co muszę płacić.
Ja wiem, że remake itp ale mogliby pójść za ciosem i przy modyfikacji niektórych rzeczy zrobić to jednak tak, aby scenariusze dwóch postaci się przeplatały ale nie powtarzały lokacjami. Już nawet Ci sami bosowie mogliby być, tylko w delikatnie innym miejscu, gdzie szło by się korytarzem B zamiast A. I byłoby fajnie. A tak w 2019 roku mamy rozwiązanie z 99, gdzie niby to są dwie historie ale jednak połowa rzeczy dzieje się w tych samych miejscach. Pół oczka w dół.
O kiepsko zrobionym adaptacyjnym poziomie trudności już się rozpisano. W RE4 jakoś tego nie było czuć. Tutaj Pół W Dół.
To co mnie osobiście irytowało to to, jak postać ślamazarnie się porusza. Nie ma jakichś odskoków, czegokolwiek. I tak, wiem, remake. ALE w oryginale mobki poruszały się jak w smarze - można było przebiec obok nich przy nawet odrobinie pomysłowości. Tutaj mobki są szybkie a gracz wolny. Nie masz praktycznie szans przebiec obok dwóch w węższym miejscu, bo po prostu cię dogonią.
Tak więc połowa archaucznych rozwiązań przy świetnej grafice i nowych rozwiązaniach (np. braku konieczności używania taśmy do maszyny). Dziwne to. Generalnie oglądając zapowiedzi liczyłem na więcej. Wydaje mi się, że poprzedni remake był lepiej zrobiony.
Przydałby się tryb fotograficzny albo uwolniona kamera. Moderzy pewnie coś ogarną, czekam na jakieś fajne mody.
Pewnie przejdę grę jeszcze raz na jakimś trainerze z unlimited ammo i będę faszerował wszystko co się rusza.
Fajnego screena ustrzeliłem. Najlepsze pukawki to magnum Leona i granatnik Claire a jeszcze nie mam tłumika...
7,00 zł
396 osób kupiło 408 sztuk
4,99 zł
321 osób kupiło 333 sztuki
6,00 zł
63 osoby kupiły 64 sztuki
16,99 zł
41 osób kupiło 42 sztuki
8,00 zł
33 osoby kupiły 34 sztuki
Denuvo skuteczne. Jak tak dalej pójdzie to coraz więcej gier pójdzie na Epic-a.
Denuvo padło. I tak spełniło swoją rolę zabezpieczenie wytrzymało 7 dni i 12 godzin...
Dzięki temu że było Denuvo i gra nie została spiracona w pierwszych dniach to powinniście się cieszyć bo Capcom zamierza zrobić remake RE3.
Niezły bałagan w tym wątku. Ludzie zamiast pisać o wrażeniach kłócą się o denuvo. Moderator znowu się załamie.
To ja napisze coś na temat. Zrobiłem S+ Rank Claire na Nightmare i dostałem miniguna i LE 5 - karabin automatyczny Hunk'a. Oba z infinite ammo. Znęcam się nad Tyrantem a zombiaki fruwają po ścianach.
Troche bezsens, 3-6 strzałów w łeb zombiaka i on dalej napiera. Jakiś mod na to? To już bardziej wydajniej celować w noge aż sie urwie, wtedy zombiak praktycznie nieszkodliwy.
ale poważnie z tymi wymaganiami przesadzili... aż takiej wielkiej różnicy nie ma względem revelations 2 chodzi głównie o zjadanie VRAM koszmar tutaj w zalecanych powinno być napisane 15-16 GB dla samej Karty Graficznej ! koszmar
nie postarali się z tą optimalizacją jak sie ustawi skalę rozdzielczości na 200 % to jest tragedia nie wiem czy jakaś karta to uciągnie chyba tylko te które mają powyżej 8 gb wiem co mówię bo mój GTX 1070 8GB dostaje zadyszki na maksymalnych ustawieniach a tylko na nich gra wygląda rzeczywiście pięknie proszę o jakieś komentarze czy ktoś gra na maksymalnych ustawieniach z 8 GB VRAM Karty graficzniej, bo kurde mój kom dostaje zadyszki na siłę dało by sie grac na maksa no ale przycięcia są i spadki nawet duże fps, sterowniki najnowsze i lipa, na skali 100 % gra też fajnie wygląda ale trochę brak tej ostrości w RE7 trochę lepiej to zrobili z tą skalą tzw. gra była bardziej optymalna i co najważniejsze na skali 100 była bardziej wyraźna bo o tym mowa to jest najważniejsza opcja z RE2 bo wtedy gra pokazuje prawdziwy potencjał graficzny a nie tak jak ktoś tu narzekał na postrzępione tekstury bzdura na skali 200 % nic nie jest postrzępione wszystko wyraźne tylko trzeba było by mieć kartę chyba za 10 tysięcy by to udźwignąć i to mnie martwi ta optymalizacja niech ktoś napisze jak się sprawa ma na kartach pokroju GTX 1080 i RTX 2070
co to znaczy że coś z komputerem nie możliwe byś miał max FPS na maksymalnych ustawienia no normalnie nie realne ja mam i7 6700 3,4 Ghz 8 GB RAM Dual 2133Mhz
GTX 1070 8GB
i wiem co mówię muli czy ty rzeczywiście masz wszystko ustawione na max ? a rederowanie normalne czy z przeplotem no bo wiesz to ma znaczenie bo z przeplotem to ona też mi chodzi na maxa ale inna już jest sytuacja z renderowaniem normalnym i wszystko na maxa to już komp łapie zadyszkę w niektórych momentach.
no i jaki interfejs API ? DX 11 CZY DX12 mnie się wydaje że gra chodzi ciut lepiej na dx11 akurat w tej grze czyżby developerzy głównie tą grę robili pod dx11 ? szkoda gra by mogła wyciągnąć więcej fps na dx12 a tymczasem jest na odwrót.
czy dysk HDD może mieć też coś wspólnego z prędkością gry ? tzw. jeśli się go ma dość stary ja mam tylko 500 gb no ale myślałem że dyski nie mają wypływu na prędkość gry jak to jest ? czyżby gry na dyskach SSD działały szybciej ?
po ustawieniu wszystkiego na maxa to mi pisze na czerwono ile potrzeba VRAM karty dobre 14-15 GB :) ciekawe :)
jakbym jeszcze miał ten SSD to bym zainstalował heh :) jeśli to by miało różnice w FPS :)
Ten drugi scenariusz to jest tragedia.. Pierwszy raz Claire i grało się fajnie a teraz? Teraz Leonem i już na początku lizacz na korytarzu i ten wnerwiajacy kafar w płaszczu za mną łazi a do tego w zombie trzeba wpakować po 3-5 strzałów w łeb a i tak wstają.. odechciało mi się grać.
Tu macie mod FPP.
https://ci.appveyor.com/project/praydog/re2-mod-framework/build/artifacts
Wystarczy wypakować do folderu z grą i jest jak w RE7.
Ukończyłem RE 2 grając Leonem w 12h na poziomie hardcore. Nie chcę się rozpisywać tu o grafice, klimacie, itp... bo to już wszyscy wiedzą jest wspaniały. Chcę napisać o poziomie trudności. Nie warto grać na łatwym i standardowym (nawet jak się jest nowym odbiorcom serii) bo można sobie zepsuć grę. Autosave, nieograniczone zapisywanie, słabsi przeciwnicy, więcej zapasów, to za dużo. Trzeba poczuć naprawdę strach kiedy ma się w dwa naboje, jedną roślinkę, a za nami... .
Lecę już 3 raz fabułę i nie zauważyłem żadnej zmiany.. WTF?
To moja historia :
nowa gra - Claire
2nd - Leon
Nowa gra - Leon
Czy coś nie tak?
Ghost2P@ Ja grę pierw przeszedłem postacią Leon, zajęło mi to koło 9,30h. Później zagrałem Runde 2 Klarą, i tu sie gra już różni od gry Leon, jak sie zagra 2 runde to gra wygląda trochę inaczej, tak jak np inne przedmioty, inne bronie czy też inne lokację w grze. Gra jest fajna nie mówię że nie. Jak dla mnie gra sprawiedliwie zasługuję na 6/10 i polecam zagrania :)
Tragiczna optymalizacja, a jeśli chodzi o grę (horror), to jak dla mnie lepszy ALIEN: Izolacja czy DEAD SPACE 1-2.
Skusiłem się, by drugi raz przejść Resident evil 2 remake oba scenariusze znów na najwyższym poziomie trudności i jestem skłonny nawet podnieść ocenę z 8,5 na 9.
Szkoda, że nie mogę edytować oceny.
Tym razem zagrałem z oryginalnym soundtrackiem, który jest zdecydowanie lepszy niż w remaku oraz z innym presetem Reshade. Nie wiem jak to udało się Capcomowi popsuć, ale bez Reshade ta gra wygląda średnio z powodu tej szarości niezaleźnie jakich używamy ustawień. Gówno prawda, że daje poprawę wyraźną wyłączanie HDR. Używałem różnych presetów do Reshade i kilka z nich dopiero robi dużą różnicę na plus od tego jak jest .
Dlatego polecam wgrać, bo na konsoli czy na Pc bez Reshade dużo słabiej to wygląda. Trzeba jednak pochwalić Capcom za dopracowanie i świetną optymalizacje. Gra działa na najwyższych ustawieniach jak burza.
Zatem zdecydowanie najlepsze dwie odsłony to Re 2 1998 oraz Re 1 remake 2002. Dalej 4,7 i remake 2.
Jeszcze dalej 1 i Code Veronica. Za nią 3, 0, Revelations 1,2. Na samym końcu 5 i 6. Zresztą prawie każdy kogo znam realnie i jest z tą serią od początku najbardziej ceni trylogię i remake jedynki. Ktoś kto grał w te gry po 15-20 latach i oceni na obecne czasy może je niżej ocenić. Przykładowo dać niżej Re 2 od Re 2 remake co jest krzywdzące i przekłamane, bo na 1998 rok Re 2 jest grą znacznie lepszą niż Re 2 remake na 2019. Z siódmą częścią jest ten kłopot, że gra jest wyraźnie słabsza w drugiej połowie i czar pryska. Gdyby utrzymała przez całość gry to jaka była w pierwszej połowie ceniłbym ją pewnie na równi z Re 2 i Re 1 remake, które od początku do końca są perfekcyjne. Nie dziwne, że właśnie te pierwsze części ludzie ogrywali po 15-20 razy. Wielu się chwaliło.
Zapomniałem wcześniej dodać o wszystkich wadach.,
1) Zbytnia szarość. Przyciemnianie i zmiany w opcjach mało co poprawiają. Wyłączanie HDR też nie daje efektu zbytnio. Dopiero ratuje sytuację Reshade. Osobiście jak to zobaczyłem po raz pierwszy jak kiepsko wygląda czerń po pogrzebaniu w wszelkich ustawieniach to pierwsza moja reakcja - nie mam zamiaru nawet tak grać bez Reshade. Tu różnica duża się robi, bo Capcom na tym polu dał ciała i zwyczajnie kiepsko to zrobił. Jak ktoś nie potrafi wgrać Reshade to mogę pomóc.
2) Wyraźnie słabszy soundtrack niż w pierwowzorze
3) Filmiki robią mniejsze wrażenie niż w oryginale
4) Droga do komisariatu jest zbyt wykastrowana. W Re 2 mieliśmy sklep z gościem, gdzie jest zwrot akcji i ginie, a my zdobywamy kuszę, boisko czy obowiązkowe przejście przez autobus, a w remaku w kilka sekund i już trafiliśmy na komisariat
5) Twórcy zrezygnowali też w kilku momentach z paru dobrych patentów na porządne straszenie jak kruki wpadające przez szybę. Jeden z najbardziej zapadających w pamięć. Trudno zapomnieć to. Podobny zabieg z krukami był w Nocturne 1999.
Gra oczywiście ma wiele zalet i generalnie nie zawiodła moich wysokich oczekiwań. Wiadomo, że remaki zawsze będą porównywane i to co w remaku może drażnić przymyka się oko w sequalach jak 4-ce i 7-mce, które jakby nie patrzeć miały też sporo wad mimo, że wyraźnie są lepsze od 5 i 6.
Re 2 remake co cieszy ma klimat oryginału. A zmiany w gameplayu nie przeszkadzają mi w ogóle. Jakbym chciał tej samej gry to w końcu nie czekałbym na remake tylko na remaster lub zapuścił oryginał. A tak przynajmniej mamy prawie zupełnie nową grę. Nie odczuwałem, że MrX jest drażniący, bo wymuszał ucieczkę. Idzie później przecież wrócić i na spokojnie dokończyć to co zostało do zrobienia, a zostawiliśmy. Niech Capcom da zapowiedź w tym roku Re 3 remake. Powinni szybko się uwinąć.
Resident evil 2 nie ma podjazdu do resident evil 7, obie te gry nie maja podjazdu do the evil with in 2 .. red dead redemtion 2 niszczy kazdy tytul a god of war to gra po ktorej codziennie rano sie budze znadzieja ze zapowiedza kontynuacie z thorem. Tych gier poniewaz to inne gatu ki nie ma co porownywac ale resident evil 2 to max 7 na 10 i to i tak z nutka nostalgii ..gra nudna jak flaki z olejwm i to jej najwieksza wada..ocsywiscie to moje zdanie.. ale jesli taki tytul mialby 9 na 10 to the last of us by musialo wylapac z 15 na 10
Zgadzam się z przedmówcą.
Na PSX ograłem wszystko co się dało... bo w co innego można było wtedy grać? W Final Fantasy VII i Residenty?
W XXIw. bieganie od drzwi do drzwi szukając klucza czy rozwiązując zagadki na poziomie intelektualnym siedmiolatka? Gosh, ale to jest nudne. Grając w RE2 łapałem się na tym, że myslami byłem w AC: Odyssey, żeby była jakaś akcja... Nawet w Fifę wolałem pograć niż biegać jak debil po pustym gmachu.
Fajnie było wrócić, zobaczyć jak gra się zmieniła, ale nawet nie mam ochoty jej skończyć.
Podziwiam was i to jak wiwlka frajde sprawil wam ten remake.. te wasze ciary po plecach.. jak jak widzialem x'a to myslalem tylko.. jezu zas latac i go gupic.. to bylo bardziej wkr niz strach.. te zagadki... po rozwiazaniu 1 poczulem sie tak milo i pomyslalem fajnie.. przy 2 przypomnialem sobie jakie to bylo denerwujace a przy 3 zrozumialwm jakie to latwe i w zasadzie podsumowac to mozna tak.. idz tam wroc.. teraz wroc a potem idz tam i przyjdz tu .. i te chodzenie jest najciezsze w tych zagadkach.... a fabula nie pochlonela mnie w zadnym stopniu... wole re7 i lepiej niech robia 8
WIDZIELIŚCIE WYGLĄD NOWEGO NEMEZIS ? Z RESIDENT EVIL 3 ? TO JEST CHYBA JAKIŚ ŻART SKĄD U LICHA TAKIE WIELKIE I ŚMIESZNE ZĘBY SKĄD MU SIĘ NAGLE NOS WZIĄŁ ZASTANAWIAM SIĘ CZY ON MA ZA ZADANIE STRASZYĆ CZY ŚMIESZYĆ OBY TO POPRAWILI BO NA TYCH OKŁADKACH NOWY WYGLĄD JAKOŚ WYGLĄDA KOMICZNIE LOL CO ONI Z NIM ZROBILI.
NO I TE ZĘBY MASAKRA NIE WSPOMNE JUŻ O MAŁYM OCZKU WYGLĄD SIĘ BARDZO RÓŻNI OD PIERWOWZORU A WIDZIAŁEM NAWET LEPSZE MODELE ZROBIONE PRZEZ FANÓW OBY TO NAPRAWILI.
Gra bardzo dobra,ale kiepsko wygląda na monitorze bez HDR. Dobrze,że mam TV z HDR i tam znakomity jest obraz.
Jako,że mam porownanie bo gralem we wszystkie Residenty w momencie premiery poczawszy od tych jeszcze na szaraka, no to jest bardzo przecietnie, brakuje dobrej historii, praktycznie nie ma tutaj zadnej historii, zero napiecia, no moze jeden raz gdy pojawil sie ten gosciu z kapeluszem, albo czasami zaskoczyl liker z sufitu, czy gdzies w ciemnosci zakitrany ząbi. Zle rozmieszczona amunicja, praktycznie na komisariacie bylo na styk, a od kanalow w brod amunicji az przesyt. Bezplciowa fabula, postacie, zero klimatu z oryginalnych czesci. Rowniez za sprawa braku sciezki dzwiekowej ktora tworzylaby charakterystyczny nastroj dla tej serii. Nie wiem jak mozna tak slabej grze wystawic tak niebotyczne oceny, to nawet nie jest zadziwiajace to jest dla mnie recydywa jako starego fana. Resident Evil 2 Remake nawet nie stalo przy Resident 5 a co dopiero mowic o genialnej czesci 4.
Do gry podchodziłem 2 razy.
Pierwszy normalnie jak trzeba i się odbiłem bo zwyczajnie nie wiedziałem jak w to grać a brak ammo spowodował zniechęcenie mimo bardzo dobrego grania.
Drugi ściągnąłem trainer włączyłem infinite ammo i ukończyłem grę z przyjemnością i jest spora szansa ze ukończę ją po raz drugi ( tryb po ukończeniu pierwszy raz drugiej gry ).
Graficznie gra wymiata ( w HDR ), optymalizacja też wzorowa.
Gra jest świetna ale na łatwym to ona powinna dawać znacznie więcej gotowej amunicji i znacznie większy plecaczek początkowy bo się człowiek uczy w to grać. Nie mając pojęcia do czego strzelać, co jest cenne, nie znając recept/oznaczeń mapy i że jest skrzynka na wszelkie dobra do której powinno się znosić fanty można się zakręcić i zrezygnować a to błąd bo warto grę ukończyć.
Nie rozumiem fenomenu, ja się strasznie wynudziłem przy tej grze, do zapomnienia.
Fabuła: 5/10 Horror klasy B. Postacie kiczowate.
Gameplay: 8/10
Juz teraz wiadomo ze bedzie to gra roku, tak jak Just Cause 4 w 2018.
SZKODA ŻE OMINĘLI SPOLSZCZENIA DLA ZERO I PIERWSZEJ CZĘŚCI , NO CÓŻ NAJWYRAŹNIEJ MAJĄ DZIURAWE RĘCE UZNAJMY ŻE BARDZO SIĘ STARALI...
Graficznie to Pc jest królem, i wszyscy ku... łapy w górę.
Materiał wideo zawiera nagranie rozgrywki oraz konkurs z kopią Resident Evil 2 Remake do wygrania: https://youtu.be/aOsBe5cb90I
Ten fragment z wykorzystaniem żurawia i kontenera to jakiś ponury dowcip chyba, nie wiem czy w życiu widziałem gorszy fragment w grze, zepsuł mi i tak niezbyt przychylną opinię o tej grze. 7/10 pewnie wystawię
Cale szczescie sa mody bo pol magazynka w glowe aby polozyc calkowicie zombiaka to jakis ponury zart i kpina.
Niestety im dalej w las tym gra bardziej traci na uroku, zaczyna przynudzac i caly klimat gdzies ulatuje. Na standardowym trybie za duzo amunicji, a na wysokim poziomie trudnosci bije po oczach debilna mechanika strzelania kiedy to polozenie zombiaka wymaga oproznienia magazynka mu prosto w glowe. Zagadki zdecydowanie zbyt banalne i mizernie wygladaja w porownaja do co lepszych pozycji wspolczesnych czy nawet starych klasykow. Ani one trudne, ani one sensowne, ani ciekawe...zwyczajnie nijakie zapychacze bo gra jest strasznie krotka. Fani serii pewnie mocno przytrolluja finalna ocene gry. Dla calej reszty polecam zdecydowanie lepsze pod kazdym wzgledem Evil Within 2.
Największy minus tej gry to labirynty i konieczność dlugiego cofania się do miejsc, w ktorych byliśmy dawno temu. Sytuwcja niczym z RE1. Oryginalny RE 2 nie miał zbyt wiele takich akcji. Tam na prawdę bardzo rzadko się cofało do poprzednich lokacji, a już na pewno nue taki kawal. W ogole mam prawie 8h na liczniku, a nawet do aligatora nie doszedłem. Jak Wy w to gracie, że po 6h macie koniec gry? Ja po 6 gdzieś dopiero miałem Pana X :P
Całość zajęła mi 5h, 47 min na poziomie najłatwiejszym (grałem z poradnikiem). Początek gry fajny aż do momentu jak trafiamy na posterunek policji. O ile zagadka w biurku Leona
spoiler start
koledzy zrobili dowcip albo zadanie w którym Leon musi się wykazać jako nowo upieczony policjant
spoiler stop
Tak później cały budynek jest napchany zagadkami gdzie wszystko nie ma sensu, apokalipsa wybuchła a budynek wygląda jakby ktoś specjalnie go przystosował na "escape room". Wybrałem najłatwiejszy poziom bo się naczytałem, że zombie są odporne na ostrzał gdzie średnio trzeba strzelić od 3 do 15 razy w głowę (i jeszcze wstaje).
Szkoda, że nie postarali się o lepszy system obrażeń czyli np dziurawienie części ciała w tym głowy, a tak ma się wrażenie jakby pistolet był na farbę. Fajny był pistolet z pokoju STARS, ale mało amunicji zniechęcało do używania tego typu broni na słabe zombie.
Grafika ładna i klimat (odgłosy, kroki) ale bardziej mi przypadł do gustu klimat z RE7, tam pułapki mógłby być zaprojektowane przez domowników ale na komisariacie to nie pasowało.
Mr. X wie gdzie jesteśmy. Schowałem się w pokoju (nie widział mnie wcześniej że tam wchodzę) i nagle bum drzwi się otwierają. Czułem się jakbym miał gps w d... Od momentu pojawienia się tego bosa duża część gry była pokonywana w pośpiechu czego nie lubię i co mocno skróciło czas gry.
Dzięki poradnikowi wiedziałem co trzeba zrobić z wyprzedzeniem ale zastanawiałem się co by było gdybym grał bez i szczerze słabo mi się to widziało bo gra zmusza do backtracingu szczególnie w laboratorium.
Claire nie ruszałem bo już naczytałem się, że to to samo ale już grając Leonem widziałem miejsca gdzie może się dostać tylko postać B. Słabo ale to dowiedziałem się z poradnika inaczej szukałbym sposobu żeby się tam dostać. Na próżno.
Ostatnia walka z bosem taka lipna trochę, ogólnie miałem wrażenie że w tych walkach bohater porusza się topornie, wolne obracanie, wolne poruszanie.
Podziwiam osoby co chcą zagrać drugi raz albo jak wyżej 4x. Dla mnie gierka jest mocno upierdliwa, miejscami toporna. Nie lubię gier w których trzeba więcej niż 1 raz strzelić w głowę, w CoD WW II też trzeba było strzelić przeciwnikom 2x w głowę, zombie to kreatury który najsłabszy punkt mają w mózgu więc nawet w takim filmie Resident Evil (akurat tutaj nawet w kolejnych odsłonach strzelali w tors i też zabijali) czy The walking dead 1 cios w głowę = śmierć. Szkoda że Capcom nie zrobił lepiej systemu obrażeń, bardziej szczegółowo.
Gra miała być taką perełką, tyle reklam i opinii, a naprawdę są to kpiny, gra ujdzie, zagrać mozna raz i kosz :)
Witam wszystkich ja muszę przyznać, że obecny wygląd tej części gry bardzo przypadł mi do gustu. Grałem w oryginał wiele lat temu i muszę przyznać ze i wtedy i teraz mam ciarki na plecach i nie tylko. Klimat tej gry był super a teraz zastanawiam się czy nie zyskał bo są momenty gdzie serce wyskakuje mi z piersi.
[link]
a tu zapraszam do obejrzenia rozgrywki w moim wykonaniu.
Pozdrowienia dla wszystkich
Biegałem przez pierwsze 3h po posterunku jak szczur w tą i nazad szukając kluczy i żmudnie otwierając kolejne drzwi martwiąc się cały czas o amunicję i miejsce w ekwipunku. W 7 było to samo i już mnie to bardzo nudzi. Żałuje Ze kupiłem tą grę i nie polecam nikomu
Biegam jak głupi już kilka godzin pt tym posterunku w te i nazat szukając kolejnych popierdułek aby otworzyć kolejne drzwi, i jeszcze gania mnie jakiś nieśmiertelny bos, kompletnie bez sensu. Aż dziw bierze że 4, 5, i 6 część były dobre, ale wszystko potem to dno totalne!
Typowe wspolczesne gowno dla gimbazy ktore z grom nie ma nic wspolnego.
czy wy wszyscy graliscie na łatwym poziomie że aż tak wysoka ocena tej gry? ja np na normalnym i brak mi było amunicji..czy tylko ja strzelam do wszystkiego co sie rusza czy jednak wy uciekaliscie zeby zachowac amunicje? bo przeszedłem 3/4 gry i rzuciłem pod cholere bo w kanałach miałem jeden nabojek do pistoleciku a tu z wody wyskakują posrańce... no i pan x ma w dupie nawigacje co to ma być? wszedzie gdzie pojde juz za mną nie nie nie tak sie nie robi... nożem walczyć z mutantami czy zombie? nie ode mnie tylko 5
+ grafika
Gra nudna ha i te sloty na bron, wiem ze tak bylo w orginale ale teraz tak sie juz nie gra,no i poziom strachu sredni,taki dead space 1 lepszy, sprzedaje i wracam do bo4 i fortnite.
Wielka szkoda, że złamali grę.. teraz będzie można poczytać narzekania piratów, że gra nie taka dobra jak myśleli. Wiadomo, że gra lepiej smakuje jak się ją kupi ją za własne pieniądze a nie ukradnie, więc lecę z tego wątku i do zobaczenia w kategorii PS4.
Miło ;] Nadal nie ukończyłem RE HD, w styczniu ma pojawić się odświeżona wersja zero i już zapowiedzieli remake części drugiej. Fajnie gdyby wypuścili też odświeżoną trójkę, wtedy bym miał wreszcie okazję poznać kompletną historię.