[1] Myślisz ze jesteś wart te 10 milionów ?
Przypomniał mi się kawał:
Jasiu przychodzi do taty i pyta:
- Tato jak to jest w teorii i w praktyce?
- Idź zapytaj mamy czy dałaby murzynowi za 2 mln dolarów.
Jasiu poszedł i zapytał:
- Mamo dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- No dałabym bo można by zrobić mały remont i nowe meble kupić.
Jasiu wraca do taty i mówi że mama by dała.
- To idź do siostry i zapytaj o to samo.
Jasiu idzie do siostry i pyta:
- Siostra dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- Pewnie, że bym dała, mogłabym na imprezy chodzić, kupić sobie nowe ciuchy i kosmetyki.
Jasiu wraca do taty i mówi, że siostra też by dała.
- No to idź do dziadka i zapytaj o to samo.
Jasiu idzie do dziadka i pyta:
- Dziadku dałbyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- A dałbym, bo wiesz renta nie za duża a na starość chciałbym sobie jeszcze coś kupić.
Jasiu wraca do taty i mówi że dziadek też by dał.
- No to widzisz synku w teorii to my mamy 6 mln dolarów, a w praktyce to 2 k*wy i pedała w rodzinie.
Mam do was nietypowe pytanie, otóż wczoraj ze znajomymi długo spieraliśmy się w pewnej kwestii.
Mianowicie: za ile gotów byłbyś oddać się jednorazowo innemu facetowi?
Wszyscy że nie, godność itp. A tylko ja powiedziałem że od 10 milionów w górę...
A wy jak myślicie, mówcie, tylko szczerze, czy i od jakiej kwoty wzwyż?
I nie udawać świętoszków jak moi kumple
A jeśli byłby to Pan z Judas Priest to nie obniżyłbyś stawki?
Kazdy prawdziwy fan Judasow oddalby sie Halfordowi za darmo, przeciez to oczywiste.
o czym mowa bo nie wiem?
Yhy, nikt nie zna a wszyscy widzieli
Wszyscy jacy to nagle się kulturalni zrobili, i że nie nie, oni t by nawet o takim czymś nie gadali... sorry ale mamy XXI wiek i za taie dyskusje na stosie nie spalą... Zresztą, tylko ja i ten kolo, byśmy wiedzieli że miejsce miał taki a taki deal, ja bym był bogaty a on zadowolony, i nikt by się nie dowiedział, a nawet jesli to ten kolo by wszedł na geja i zboczeńca, nie ja.
Hydro2 - no mówię właśnie, łatwo się im gada, jak pięniędzy przed oczami nie mają, albo w wyobraźni tego co można za nie kupić, i takie spokoju do końca żywota.
A ja się cieszę gęstochowa, że po tylu latach kompromitacji na forum zacząłeś się w końcu szanować. Jak raz dasz dupy za 5 milionów złotych, to już zawsze będziesz tanią dziwką
adam1987 to dla Ciebie - - >
Już bym wolał zadać się z odpowiednimi ludźmi i zrobić taką kasę w inny sposób niż być męską …. i ryzykować zarazkami wiadomo z czego.
Na escorcie to by cię wyśmiali za stawkę wyższą niż 2 stówki za godzinę
Nie będę oryginalny i powiem że za żadne.
Nie jestem typem osoby dla której pieniądze to priorytet, chociaż oczywiście powiedział bym że lepiej jest mieć więcej niż mniej. Nawet na samą myśl czuję się okropnie, nie chciał bym spędzić reszty życia z tym uczuciem i pieniędzmi które by mi to przypominały.
Pieniądz w odróżnieniu do poczucia własnej godności nie ma realnej wartości, dlatego nie ma takich pieniędzy dla których bym się na coś takiego zgodził, niezależnie czy miałby to być facet czy jakaś fajna babka na jedną noc - w swoich oczach pozostałbym męską formą dziwki. Może to uwarunkowanie psychiczne, może kwestia wychowania. Po za tym wydaje mi się, że ktoś gotowy podjąć taki krok raz, byłby skłonny go powtórzyć.
@down Poczuć w sobie Halforda to prawie być jak Halford :p
Jak taki jesteś luźny w tej kwestii, nie masz ochoty na ciężką pracę to od razu wystaw się na sprzedaż. Może jakiś bogacz zapłaci Ci sporą i okrągłą sumkę za możliwość borowania Twoich kiszek.
Tak właściwie kwestia sprowadza się do tego, czy jesteś w stanie dać komuś dupy czy nie, i jakiekolwiek wysokie pieniądze nie mają znaczenia, tym bardziej że choć na ewentualność otrzymania już miliona ludziom odpierdziela coś w mózgu, to nikt nigdy za czyjąś dupę tyle nie da, a już grobowo pewne, że nie za twoją :D
Jasne że są tacy hetero co się sprzedają facetom(szczególnie w porno biznesie) i pewnie z kasą problemu nie ma, ale jaki jest stan psychiki takich ludzi oraz reszta ich życia to ciekawe...
Ludzie nienawidzą pedałów, to co dopiero takich ludzi...
Wiecie... różne ludzie mają sposoby na życie :P
To idz sie sprzedaj jakiemus szejkowi i tyle. Potem zacznij sie przebierac za pieniadze, by na koncu skonczyc jak Grodzka. Choc jak juz wyzej wspomnialem watpie, ze ktos bedzie chcial zaplacic za ciebie chocby zlamanego grosza. Chyba jakis desperat.
Nieźle masz w domu, Gęstochowa. W domu wszyscy zdrowi? Wlodzix sie za ciebie wstydzi (bo nawet on nie dorównuje ci glupota) Nie wiem, jak popieprzonym trzeba byc czlowiekiem, by prowadzic dyskusje o takich rzeczach na forum o grach. Zreszta tobie to najwieksza szkarada w twojej wioszy nie chcialaby dac, a co dopiero ktos mialby ci placic za seks z toba. Tfuu, polecam zadzwonic 22 839 60 60 . Moze jeszcze nie jest za pozno...
spoiler start
Chociaz nie, tobie juz nic nie pomoze, przepadnij.
spoiler stop
A mało to filmików w necie jak laski z ulicy robią loda za kilka dolarów i to jeszcze do kamery bez żadnych problemów? Więc o jakich milionach mówisz hahah
Wielka Wieśniara za dużo FakeAgenta i FakeTaxi się naoglądałeś :p
[1] Nie ma takich pieniędzy
[15] Owww... ty serio myślisz, że oni tak te laski wyrywają na ulicy...
To widzę tylko ja mam takie luźne podejście do tej kwestii
Jeden raz, chwila i po krzyku, a reszta życia jako PAN a nie zapieprzanie w robocie za najniższa krajową
Poza tym sądzę że teraz się łatwo tak wszystkim wypiera, a gdyby ktoś na serio zaproponował taki układ to już by tak łatwo odmówić nie było
^ kuźwa ale ty wiesz, że spora część gejów to wygłodniałe szakale i w lokalach nie maja tego hetero problemu wchodzić do toalety przeciwnej płci?
Jeden raz, chwila i po krzyku, a reszta życia jako PAN a nie zapieprzanie w robocie za najniższa krajową
No chyba ze by Ci taki 2m murzyn swoja konska pala zrobil takiego anal intrudera ze musieliby Ci srom dratwa szywac, a pozniej jeszcze 2 lata by Ci sie sperma odbijalo po jedzeniu :]
To zależy, czy by mi się podobał :)
Niesamowitą macie spinkę chłopcy . Co was boli kto, z kim i za ile?
Ciekawe, że jak człowiek daje się traktować jak szmata za najniższą krajową, to nikt go od dziwek nie wyzywa, a jak dobrą kasę za seks dostanie, to jest to koniec świata.
10 mln to trochę mało :)
jeżeli masz przykładowo 20 lat i dożyjesz wieku 80 lat, to masz 60 lat na wydawanie, co średnio miesięcznie daje:
10 000 000 PLN / 60 / 12 = około 14 000 PLN/mc
można też założyć, że sporą część wydasz od razu, np.
- 1 mln na mieszkanie
- 3 mln na domek
- 1 mln na samochody
- 1 mln na pierdoły (gadgety, wycieczki, prezenty etc. zachłyśnięcie się kasą)
zostanie Ci 4 mln, co daje tylko 67 000 pln/rocznie czyli około 5,6 tyś./mc (minus czynsze, media, paliwo etc. etc.).
co prawda za ok. 3 k/mc (po odjęciu opłat miesięcznych za utrzymanie zakupów) można spokojnie żyć do śmierci, ale tylko spokojnie ;) a co z przygodą ?
więc myślę, że musisz dodać jedno zero do tych 10 mln i wtedy można myśleć, że wypięcie tyłka popłaciło.
Mam 23 lata, optymistycznie patrząc to przy dobrej diecie, sporcie i rozwojowi medycyny mogę dożyć nawet 100lat. Żeby sobie zapewnić bezstresowe życie w bogactwie to wyceniłbym 1mln$ na rok. Tak więc 77mln$ to moja cena, ale jak by się ktoś dobrze targował to mogę obniżyć do 70mln$
Każdy ma swoją cenę, a ten kto twierdzi, że on nie ma takiej, to znaczy, że zwyczajnie kłamie lub nie zna życia.
[31]
Na moje to nawet za darmo byś dał -> gay.pl/baksleszek
Chyba, że to nie Ty, to przepraszam.
Jeśli dla kogoś ważniejszy jest pieniądz od poczucia własnej godności to szczerze współczuję.
Każdy ma swoją cenę, a ten kto twierdzi, że on nie ma takiej, to znaczy, że zwyczajnie kłamie lub nie zna życia.
Ta, może kiedyś będziesz miał przez chwilę więcej szmalu, to zauważysz że życie się jakoś diametralnie nie zmienia i jeśli nie masz jakiejś zajawki, czy pomysłu na życie, to czeka Cię taka sama bieda egzystencjalna.
Nie, to nie ja.
Już widziałem to wcześniej, ktoś wstawiał ten link na forum gola, może to jakiś golowicz zrobił ten profil.
Chociaż profil pasuje do tematu dyskusji, w motto jest wpisane "pecunio non omlet" co jest osobliwą parodią "pecunia non olet", a to po łacinie znaczy "pieniądze nie śmierdzą".
Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek. Gęstochowa z tymi 10mln żartowałem.
Poza tym wydawało mi się ze 8mln Ci wystarczy - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13786476 post [6]
hehe, [22] świetne !, a tak już na poważnie do durnego pytania dawno nie widziałem, ludzie za 10 PLN odbierają komuś życie, a za 10 milionów dopiero dadzą się przerobić na geja, ciekawa wycena. Tak naprawdę pytanie powinieneś sobie zadać takie czy ktoś zapłaciłby ci więcej niż 10 PLN za twój tyłek, o ile w ogóle ktoś chciałby płacić :) - nie ma jak komedia na golu :]
O czym w ogóle jest ten temat? Czytam i oczom nie wierzę. Kurna, zakamuflowany gej, który jeszcze nie odkrył tego, że pociągają go penisy chwali się, że rozmawia z kolegami na temat oddawania się facetom za pieniądze O_O Czego ja jestem świadkiem?
To widzę tylko ja mam takie luźne podejście do tej kwestii
Jeden raz, chwila i po krzyku, a reszta życia jako PAN a nie zapieprzanie w robocie za najniższa krajową
Jak w życiu umiesz tylko tak sobie radzić by zarabiać najniższą krajową i masz LUŹNE (podejście) to zostaje ci chyba zacząć się ogłaszać w internecie...jestem zniesmaczony tematem.
IGG - z kumplami się o różnych rzeczach gada, to to i tak nic, to tylko kumpli współczuć przy których takich tematów, jakby nie było tematów bardzo powaznych, poruszać nie wolno
Z kumplami MOGĘ rozmawiać o wszystkim ale NIE CHCĘ rozmawiać o tym jak jakiś gej rozrywa mi dupsko swoim fiutem za walizkę z dolarami i czy w ogóle bym się zgodził. Temat do urwania zanim się w ogóle rozkręci.
Odwracasz kota ogonem i szukasz usprawiedliwienia dla siebie mówiąc, że współczuć kumpli. Ja czuje się cholernie heteroseksualny i takie tematy u mnie nie są na porządku dziennym.
Tylko z najlepszym kumplem można pogadać o oddawaniu się za pieniądze ;p
Jak ktoś jest w 100% hetero to nie boi się takich tematów, a jak ktoś kryje w sobie homo to będzie unikać, bo coś jeszcze wypapla ;p
Oho kolejny który będzie wszystkim wmawiać, że rozmowa o braniu w dupę za pieniądze jest przejawem wyzwolenia i prawdziwej przyjaźni, a przez nie poruszanie tak ważnego tematu w gronie najbliższych może być jedynie interpretowane jako kryptogejostwo.
IGG
jeśli jesteś pewny swojej seksualności to żadne tematy nie powinny Cię krępować w gronie bardzo dobrych znajomych/przyjaciół.
Ja mam zgraną ekipę, którą znam od 15 lat i żadne tematy nie są tabu, tak więc jeśli Ty masz jakieś hamulce przed swoimi kolegami to są to tylko "koledzy", albo faktycznie jesteś skrytym homoseksualistą i wstydzisz się tego.
To trochę tak jak rozmawiać z prawiczkiem o seksie, który przy każdej okazji zmienia temat, żeby się czasem nie wydało, że nie miał kontaktów intymnych z płcią przeciwną :)
Może temat to komedia, ale za ch... nie uwierzę, że nie oddalibyście się gejowi za 10 mln. Takie pieprzenie, a zobaczyli by jeden z drugim taką kwote na koncie i już by się oczka zaświeciły. I nie gadać mi tu proszę, żeby "nie mierzyć wszystkich swoją miarą", bo to najtańsza wymowka ;) Uprzedzając - nie nie jestem gejem :E ale nikt mi nie łyknie, że by nie poszedł za 10 mln na jednorazową akcję, po której ten "obraz" szybko zniknie z oczu do końca życia po zobaczeniu takiej kwoty ;)
@Jedziemy do Częstochowy - zgadza się ;) choć przyznaj, że GoL to chyba nie zbyt odpowiednie miejsce na takie ehm pytania ;)
dlatego nie ma takich pieniędzy dla których bym się na coś takiego zgodził, niezależnie czy miałby to być facet czy jakaś fajna babka na jedną noc
No rozumiem faceta nie, ale fajną babke za 10kk?
No, ja na babkę też bym się nie zgodził jakby była fajna.
Co innego jakby to była kobieta.
Chociaż wątpię, i tak czułbym się jak sprzedajna kurewa.
Pieniądze znikną, szacunek do siebie zostanie.
Widzę, że niektórzy cenią pieniądz ponad morale itp. Współczuję
10 mln
Ale wszyscy moralni na Golu, nawet z babką by nie poszli za 10 mln. :D
Pierdzielenie o moralności, zobaczyliby szmalec, byłaby inna gadka. :)
[46] Co tu jest do wierzenia lub nie? Są ludzie którzy mają pewne wartości i ich nie sprzedadzą za pieniądze, są ludzie którzy potrafią odrzucić ogromną kwotę pieniędzy choćby z czystej uczciwości, mało tego są ludzie którzy potrafią oddać życie za to co cenią.
Jak powiedziałem, jestem typem osoby dla której pieniądze to nie priorytet i pewne rzeczy cenie sobie wyżej niż pieniądze.
Raz w dupe to nie pedał. Co do oddawania sie za pieniadze nikt nie ogladal "Niemoralnej Propozycji"? Inaczej byscie gadali gdybyscie naprawde glodowali, byli torturowani albo po prostu trafili do wiezienia.
Koreq xDD
Gęsty - gadki z kumplami spoko, ale wypisywanie takich rzeczy na forum to inna para kaloszy.
Zawsze jak widzę takie inteligentne dyskusje to zastanawiam się co na to administracja forum. I ciesze się, że to nie ja muszę decydować o uwalaniu wątków.
Moim zdaniem jesli ktoś rozważa czy za dowolną, nawet najwyższą kwotę by się sprzedał znaczy że nie jest w 100 % hetero i dlatego dopuszcza taką możliwość. Kwota nie jest tu kluczowa bo jeśli za 10 baniek sie sprzeda to pewnie i za bańkę tez. Jak raz to pewnie i wiele razy itp.
Zabił byś Gęstochowa rodziców za 100 mln euro gdybyś miał pewność ze nikt sie o tym nie dowie i unikniesz odpowiedzialności ?
Jest wiele sposobów na to by w uwłaszczający sobie sposób zarobić duże pieniądze ale nie wszyscy je rozważają co najwyżej desperaci.
Zabił byś Gęstochowa rodziców za 100 mln euro gdybyś miał pewność ze nikt sie o tym nie dowie i unikniesz odpowiedzialności ?
To jest bardzo dobre pytanie do Gęstego, przecież pieniążki by szybko zagłuszyły sumienie i żyłby jak pan a nie jak sebix z pasty. C'nie Gęstochowa? C'tak.
Niestety moim zdaniem pieniadze wszystkiego nie zagłuszą i człowiek pozostał by z traumą do konca zycia. Mało to bogaczy stoczyło sie na dno ?
Gestochowa - jak wyladujesz w pace to bedziesz bral w kakao za darmo i to znacznie czesciej niz jeden raz :)
Ten temat powoli mnie utwierdza że źle wartości wam wpojono w tym "wszystko jest za pieniądze", przykro to się czyta. W życiu tak naprawdę najmniej ważną rzeczą są właśnie pieniądze. Nadal pozostaje kwestia kto chciałby wasze tyłki za więcej niż 10 PLN :] ?
W życiu tak naprawdę najmniej ważną rzeczą są właśnie pieniądze.
nie zgodzę się, że są najmniej ważne, bo to takie pierdylenie, ale oczywiście nie są najważniejsze. :)
Jeden raz, chwila i po krzyku, a reszta życia jako PAN a nie zapieprzanie w robocie za najniższa krajową
Sorry, ale dla mnie masz zero inteligencji i rozumu w głowie, a PAN jak to stwierdziłeś ,to nie osoba tylko i wyłącznie z pieniędzmi, ale przede wszystkim z rozsądnym podejściem do życia i zdrowym umysłem.Nawet jak miałbyś te pieniądze, to podejrzewam, że narkotyki hazard i i szpan przed kolegami i laskami doprowadził by Cię szybko do bankructwa tyle miałbyś z tych milionów.Na sukces trzeba sobie zapracować, a nie czekać i ''dawać dupy za talerz zupy''.
Niektorzy nie chca tego robic, bo by sie okazalo, ze jeszcze im sie spodoba ;D
Zreszta, sorry, ale niewierze, by ktos sie nie 'dal' za ten milion/dwa.
Ski_drow - tej fortuny bym nie roztrwonił, część bym zainwestował, część schował i trzymał, resztę roztrwonił na przyjemności takie jak wymieniłeś + jeszcze podróże po świecie
W życiu tak naprawdę najmniej ważną rzeczą są właśnie pieniądze
dokładnie... najważniejsze jest to co można za nie kupić
milion i jesteś ustawiony:D a 20 minut wstydu...to tam wiesz. Zapomni się.
Rozumiem, że osoby wyznające kult pieniądza w tym wątku, nie miałyby również oporów do zatłuczenia młotkiem kobiety w ciąży czy spalenia żywcem pary staruszków jeżeli cena była by odpowiednia?
Szyszkłak - no bez przesady, seks to nie przestepstwo, nawet seks homo, za pieniądze, to usługa
Morderstwo w niektórych regionach świata to też usługa, jak kupienie bułek w sklepie. Po za tym, widzisz dupę własną byś dał za pieniądze i nie widzisz w tym nic złego, jednocześnie się dziwisz i nie wierzysz, że nie wszyscy tacy są jak ty. Natomiast w przypadku morderstwa już masz opory natury moralnej, albo bardziej prawnej przy czym znajdzie się degenerat i będzie się Tobie dziwił, że nie chcesz zarobić dobrego szmalcu za odpalenie kogoś. Ponadto można wysunąć chyba wniosek, że gdyby nie to że morderstwo jest karalne nie miał byś problemu z jego popełnieniem?
>>> Szyszklak
Fajnie, ze nie widzisz roznicy miedzy seksem (dobrowolnym, bo przeciez nie chodzi tu o gwalt), a odebraniem komus zycia.
gestochowie chodzi o zwykle ruchanko o obupolnej zgodzie, a nie o gwalt.
mam do was pytanie - za ile byscie poszli do lozka z kobietom? to nie lada wyzwanie
A ja zadam Wam takie pytanie:
Wyobraźcie sobie sytuacje, że spotykacie przypadkiem na ulicy waszą dajmy na to ulubioną aktorkę - taką która Wam się fizycznie podoba i podobała od dawna. Zagaduje do Was ta aktorka, trzymając w rękach walizkę z milionami dolarów. Proponuje Wam seks a po numerku daje kasę. Zgodzilibyście się ? Przecież to też by była prostytucja. Ale czyż nie każdy facet choć raz nie marzył by puknąć jakąś panienkę z telewizora ? Czy nie zgodzilibyście się bo to niemoralne mimo iż w przeszłości nie raz pałowaliście Wiplera patrząc się na jej ciało ?
Kim byście zostali gdybyście odmówili ? Prawymi ludźmi z kręgosłupem moralnym ? Czy kryptogejami i frajerami ( bo nie jeden dowiedziawszy się, że ktoś odmówił w takiej sytuacji nazwał by takiego delikwenta frajerem )
W takich pytaniach chodzi tylko o sam fakt czy byście coś zrobili, zgodzili na to itd
Wiadomo że taka sytuacja iż ktoś wam da 1mln dolarów się nie zdarzy,
To są raczej takie testy na psychikę
np sytuacja jak wyżej, jakby ją odwrócić i powiedzieć ze ty byś miał te walizę kasy i możliwość zapłacić za seks z tą aktorką, czy byś wolał seks czy kase ?
zwykłe testy psychologiczne, pozwalające poznać czyjeś predyspozycje, upodobania itd
Piotrek.K - widzę różnicę między seksem za pieniądze, a morderstwem nie czytaj proszę między wierszami. Chodzi mi jedynie o poznanie jakie są wasze moralne granice których nie przekroczycie za szaleńczym pościgiem za wielką kasą.
Dla jednych w tym wątku taką granicą już jest seks za pieniądze, dla innych morderstwo, a może są tu i tacy którzy takich granic nie mają choć oczywiście się do tego nie przyznają.
Will Barrows, wlodzix - jeżeli o mnie chodzi to bym się nie zgodził, możecie wierzyć lub też nie.
Są pieniądze i jest 10 mln. Jeśli nie widzicie różnicy to zakładam, że macie wyjątkowe szczęście i zarabiacie więcej niż można wygrać w Extra Pensji tudzież macie bogatych rodziców. Zarabiajcie sobie jeden z drugim najniższą krajową mając na utrzymaniu mieszkanie 3pokowe (63m2), dwa zwierzątka (jeden to kotek, więc kosztowny), opłacając rachunki internet i sprzęt komputerowy pokroju mojego, samochód (który ciągle ostatnio naprawiałem [w ciągu ostatnich kilku miesięcy: głowica <nie uszczelka czyli remont całego silnika>, wszystkie hamulce, cylindry, klocki, serwo, tarcze, 2 tłumiki, pasek klinowy, makpersony, popychacze i pewnie jeszcze czegoś nie wymieniłem; dopiero od niedawna mam spokój, pewnie znów chwilowy), który ciągle tankujcie <pali 8l na 100km>, bo jest Wam niezbędny do pracy, a nikt Wam za to nie zwraca mieszkając w mieście powyżej 120 tys. mieszkańców to wtedy porozmawiamy o wartości pieniądza ;)
Zarabiajcie sobie jeden z drugim najniższą krajową mając na utrzymaniu mieszkanie 3pokowe (63m2), dwa zwierzątka (jeden to kotek, więc kosztowny), opłacając rachunki internet i sprzęt komputerowy pokroju mojego mieszkając w mieście powyżej 120 tys. mieszkańców to wtedy porozmawiamy o wartości pieniądza ;)
Ktoś kto ma mieszkanie 3 pokojowe 63m2, zwierzątka i komputer wysokiej klasy raczej nie zarabia najniższej krajowej :)
PS. jeśli ktoś mówi, że brak chęci rozmowy na temat dymania mnie w dupsko przez chłopa jest objawem ukrytego homoseksualizmu to szczerze opadają mi ręce :D
Pieniądze nie są najważniejsze w życiu.
W życiu najważniejsze jest życie.
A bez pieniędzy nie da się żyć.
Tak ten świat zbudowany jest.
Amen.
IGG - i tu Cię zaskoczę - zarabiam dokładnie 1250zł a PC od podstaw plus HMZta i projektor kupiłem ja Tylko telewizor kupili rodzice i mi sprezentowali kilka lat temu (bo mają lepszy), kiedy się od nich wyprowadzałem. Dziękuję ;) Oczywiście w opłatach i przetrwaniu pomaga mi dziewczyna, która ..... zarabia tyle, co ja. A teraz doczytaj rzeczy, które edytowałem i dopiero pogadamy ;)
Hydro - komputer, projektor kupiłeś mieszkając już samemu? :> Polecam zamieszkać w Warszawie za 2500zł/2 osoby w 63m2 i mieć takie wydatki jak Ty :)
Wszystko kupiłem sam za uczciwie zarobione pieniądze, a mieszkam w Zielonej Górze, mieście w którym życie jest dosłownie mikro tańsze niż w największych polskich miastach. Projektor kupiłem w 2013stym, a HMZta .... w 2013 pół roku później ;) Wyprowadziłem się w 2011 :)
To szczerze kłaniam się w pas bo ja bym nie dał rady za ~1300 żyć bo samo jedzenie miesięcznie to 600zł :)
wlodzix - puknąłbym ją za darmo. :)
Uspokoj brata, ew zadzwoncie pod numer, ktory podalem wyzej.
Skłamał bym jednak, że mi nie pomagano, bo zarówno rodzice jak i nawet babcia pomagali (i czasem nadal pomagają) mi finansowo (zwłaszcza na początku), ale to wszystko, co wymieniłem kupiłem/robiłem sam ;)
zarabiam dokładnie 1250zł
i mieszkasz sam? Zielona góra to raj?
Wyobraźcie sobie sytuacje, że spotykacie przypadkiem na ulicy waszą dajmy na to ulubioną aktorkę - taką która Wam się fizycznie podoba i podobała od dawna. Zagaduje do Was ta aktorka, trzymając w rękach walizkę z milionami dolarów. Proponuje Wam seks a po numerku daje kasę.
Bez kasy bym się zgodził. Pewnie jakbym miał żonę to co innego, ale nie mam na razie. :)
Mieszkam z dziewczyną, która zarabia tyle samo czyli razem mamy całe 2500zł. Szaleństwo, nie ? :> Po prostu umiemy gospodarować pieniędzmi ;) A czy raj? Tak, szczególnie sytuacja kilka dni temu okolo 200m (chyba nawet nie) od mojego mieszkania pokazuje jaki to raj (na pewno widziałeś w wiadomościach) ;)
A dajmy na to taką sytuację:
Załóżmy, że ktoś Wam bliski ( np. babcia ) zachorowała na jakąś straszną chorobę. Jedyne co mogłoby ją uratować to bardzo kosztowna operacja w USA za milion dolarów. Wiecie, że za chiny ludowe nie uda Wam się uzbierać tej kwoty.
Aż tu nagle zjawia się pewien pan. Proponuje milion dolarów za jedną noc.
W tej sytuacji poświęcilibyście się ? Jakby nie patrzeć to też byłoby sprzedanie się za kasę. Ale czy wytłumaczenie: zrobiłem to dla babci zmieniło by postać rzeczy ?
Nikomu nie życzę takiej sytuacji oczywiście.
[1] A tak troszkę modyfikując pytanie. Za ile byś zjadł moje gówno ?
[101] hah :D
slow ride - kału nie zjadłbym za żadne pieniądze
Dlaczego? Przecież zjesz, wyrzygasz i żyjesz jak PAN do końca swych dni, a nie jak sebix spod bloku.
Kontynuujcie, bo dawno się nie uśmiałem na golu.
btw. przemosg - cześć, Ariacchi :)
Nie zjem, bo to jednak kupa, niesmak pozostanie, jestem wrażliwy na smaki za bardzo
[1] A tak troszkę modyfikując pytanie. Za ile byś zjadł moje gówno ?
slow ride - kału nie zjadłbym za żadne pieniądze
włodek - babuszka i tak już starowieńka. Z facetem nie poszedłbym za żadną kasę. Brzydziłbym się samym "współżyciem". Bleh.
Zapomniałem o najważniejszym: przeca 3 dni temu jeszcze akumulator wymieniałem, bo co 10 przekręceń kluczyka trza było odpalać auto na pych. Męczyłem się tak pół roku :E Co prawda zmieniłem tylko na 45AH, ale śmiga :E
wlodzix - nie, na każdego przyjdzie pora, przynajmniej wobec śmierci jesteśmy wszyscy równi.
Gęstochowa - niesmak pozostanie, jeśli nie umyjesz zębów.. chyba że to taka dewiacyjna forma pamięciówki z gorącej nocy.
Gęstochowa - a na smak penisa i spermy juz nie jestes wrazliwy, co?
niesmak pozostanie
Gówna z pamięci byś nie wymazał, za to bolcowanie w dupę już tak, podwójne standardy
Argumenty, ze jakbym zobaczyl kase to bym zdanie zmirnil, rozwalaja mnie najbardziej. Gestochowa jeszcze ich nie widzi a juz ściąga majtki, na sama mysl o dolarach. Takie tematy mozna poruszyc w formie zartu, ale tutaj dyskusja jest jak najbardziej powazna. Zle to swiadczy o niektorych. Odpowiedz jest prosta, kazdy kto sie zastanawia nad tematem to w glebi duszy potencjalny homoseksualista.
Kilka dni temu przeczytałem pierwszy wpis. Zapomniałem, bo nie moje rejony zainteresowań.
Jednak widzę, że wątek ma już ponad 100 odpowiedzi.
Widocznie autor trafił w czuły punkt, co poniektórych.
Brawo panowie! Wypinać poślady.
Setak
Mam dokładnie to samo spostrzeżenie. :) Dawno mnie temat na GOL tak nie ubawił.
Setak - koleś który hajtał się dla kasy mówi o wypinaniu pośladów...priceless :D
resztę roztrwonił na przyjemności takie jak wymieniłeś
Ok, ale nie wydaję mi się czytając twoje posty, że byłbyś na tyle mądry by z tym skończyć.
Ciekawe co zrobi pare osob z tego watku jak wcześniej czy później będzie miała jakies problemy zdrowotne części intymnych i za taki palec w dupie będzie musiala... zaplacic:)
@119 - cały czas o tym mówię ;)
[119] dla Ciebie badanie prostaty to to samo co analne borowanie przez murzyna? Smutne.
O Hydro nie mówię bo ten by się oddał za najnowszą kartę graficzną 3 murzynom naraz.
Skomplikuję trochę wasze rozważania poprzez wprowadzenie pewnego aspektu technicznego. Z gumką czy bez?
Ktoś wyżej wymienił morderstwo rodziców za pieniądze jako argument sprzedajności Gęstochowy. Ja tutaj widzę brak związku, raczej bym zapytał, ile Gęstochowa śpiewnąłby sobie za puknięcie swojej mamy, przecież to tylko raz, zaraz o tym zapomni, a do końca życia będzie żył jak król. Srał pies zrujnowaną psychikę, będzie miał miliony na gry, zachcianki i podróże. Smutki utopi w drinkach za dziesięć tysięcy dolców i w pochwach kupowanych dziwek.
Ciekawe co zrobi pare osob z tego watku jak wcześniej czy później będzie miała jakies problemy zdrowotne części intymnych i za taki palec w dupie będzie musiala... zaplacic:)
Chyba mylisz badanie lekarskie z gejowskim zapinaniem...
[119]
www.youtube.com/watch?v=YaG5SAw1n0c
Co do Hydro, to widać że pewnie brakuje mu pieniędzy i przez to przecenia ich wartość.
Owszem są przydatne, ale nie rozwiążą wszystkich problemów.
Odpowiedz jest prosta, kazdy kto sie zastanawia nad tematem to w glebi duszy potencjalny homoseksualista.
Czyli rozumiem że jeśli dałbym sobie uciąć mały palec za 10 mln. złotych (nie zastanawiałbym się nad tym ani sekundy) automatycznie czyni mnie to dewiantem seksualnym ze świrem na punkcie usuwania członków?
Generalnie temat zabawny, ludzie którym nigdy prawdziwy głód nie zajrzał do dupy wyzywający od pedałów, czy AleX który na części do kompa i gry wydaje więcej w ciągu pół roku niż przeciętny zjadacz chleba na swoje drobne przyjemności w ciągu 25 lat twierdzący że pieniądze to właściwie nie są nic warte (żeby było jasne - nie nabijam się. Wręcz zazdroszczę).
Dość mocno kumplowałem się w podstawówce z gościem u którego wyłączenie prądu za nieopłacone rachunki było normalką. Mogę się założyć że wtedy chętnie oddałby się i 100 murzynom, chociażby po to żeby nie musiał chodzić w 3-letnich spodniach brata. I daję rękę że nie ma w nim ani pierwiastka homoseksualisty.
Fajnie się generalizuje, kiedy samemu żyje się w spokojnych i komfortowych warunkach :)
Heh Za kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat większość z nas zapłaci za to by jakiś starszy pan w kitlu, wsadził im głęboko w odbyt palucha i "zbadał" prostatę. Ci bardziej szczęśliwi trafią na panią doktor (nie żeby było to mniej krępujące, ale kobiety mają jednak cieńsze palce...)
sebu9 - kolejny co myli palec lekarza w tyłku z fiutem jakiegoś gościa za pieniądze
Gęstochowa -> a nie boisz sie ze by ci sie spodobało i potem sam bys z tych 10 mln za to placił? :D
dobra, może teraz już ten beznadziejny wątek poleci:
po co Bozia zrobiła nasz koniec układu pokarmowego strefą 'doznań', tj. i zewnętrznie i wewnętrzenie ze względu na prostatę hmm?
IGG
kolejny co myli palec lekarza w tyłku z fiutem jakiegoś gościa za pieniądze
skoro fiut w dupie = zjedzenie gowna jak widać pare postow wyżej
to palce w dupie =... wypicie szklanki moczu? Wybaczcie te porównania ale jakość musze dopasować tresc do odbiorcow by skumali cokolwiek.
Koledze/koleżance Alex sugeruje wyjrzeć za okno, o ja cie pierdziele slonce zza chmur wstaje to musi być 9+/10.
Tak serio pytanie nie nadaje się na forum ponieważ odpowiedzi na nie mogą udzielić ludzie po 30tce. the end, reszta jest Alexem.
Zdrowie. Do dna!!
Nie no ale serio, to zabawne poczytać od Alexa, że pieniądze nie są nic warte kiedy on sam kupuje monitory do kompa za 15 kawałków (mój ojciec niewiele więcej zarabia rocznie). Jestem ciekawy jak długo by wytrzymał gdyby musiał sprzedać cały swój sprzęt bo nie miałby co do garnka włożyć i musiałby grać na jakimś zwykłym komputerze za 1500 zł.
Jak byście byli na małej bezludnej wyspie we dwóch przez kilka lat, to byście się za darmo zaczeli pieprzyć.
[135]
:D Rozumiem, że byłbyś pozbawiony kończyn górnych.
Zaraz dojdziemy do tego, że 3/4 użytkowników GOL-a zrobiłaby to za darmo :D
Czyli rozumiem, że nie można się odwracać do Ciebie plecami po dwóch tygodniach rozłąki z partnerką lub partnerem.
Montera to by się za darmo oddał, albo jeszcze za dopłatą z jego strony.
Ale czemu nie widzę żadnych użytkowniczek? Kryptopedałów w wątku jak gówna w oborze, ale kryptolesbijek ani jednej :(((
[130] - Nie mam porównania więc nie wiem jaka dokładnie jest różnica - oczywiście chodzi o czysto fizyczne doznania a nie kwestie emocji...
Badanie prostaty jest nieprzyjemne i dość krępujące - tu dostrzegałbym pewne zbieżności z wsadzaniem czegokolwiek, przez kogokolwiek w nasze dupsko. Chyba, że ktoś czerpie z tego satysfakcję - wtedy nic mi do tego; jego hmm... cyrk jego małpy.
Możemy sobie żartować bo żyjemy w takich a nie innych okolicznościach. Co innego gdyby pytanie brzmiało inaczej np: co być zrobił w sytuacji ekstremalnej: głodu, wojny, zagrożenia życia etc. Ale odpowiedź nadal byłaby podobna, bo to nadal sytuacja dla nas abstrakcyjna. Tak samo abstrakcyjna jak wizja faceta proponującego nam grube miliony za oddanie mu swojej dupy.
Polecam np. "Inny Świat" Grudzińskego albo jakąkolwiek relacje osoby, która przeżyła pobyt w podobnych warunkach. Nie brakuje opisów zachowań ludzi, którzy walcząc o przetrwanie bardzo szybko zapominają o moralności i godności.
Co do osób dostrzegających wokół siebie samych pedałów. Czy to jakaś reakcja obronna, manewr wyprzedzający. Nie jesteście pewni swojej orientacji, że tak ostentacyjnie musicie wmawiać ją innym?