Tak, szczerze to nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale chyba już nic nie można dodać do tej dyskusji, według mnie powiedzieliście o sprawach, które mają największe znaczenie w tym temacie.
Nie pamiętam kiedy tv oglądałem poraz ostatni, nie zamierzam i zniechęcam was do tego :D to trochę jak nie wiem.. Wyrzucić siekiere z piwnicy, wziąć patyk i kamien i zrobić własną z epoki kamienia łupanego.. Po co się cofać? Jest internet, wszystko w zasięgu ręki bez limitów i reklam. Głupoty i debilizmu mediów.
Tu nie chodzi tylko o gry. Chodzi o sam internet i istnienie Youtube'a, Twitcha i wszystkiego co jest związane z "video on demand" jak np. Netflix.
W internecie mogę oglądać co chcę i kiedy chcę, za to w telewizji oglądam to co mi puszczają, to jest ta różnica ;)
Gdyby nie dekoder z funkcją nagrywania programów w tle, nie oglądał bym telewizji w ogóle. Obecnie w TV oglądam tylko wiadomości, programy motoryzacyjne i popularno-naukowe, Gwiazdy Lombardu oraz teleturniej 1 z 10, okazyjnie jakiś sport. Czyli prawie tylko TVP, TVN Turbo, pakiet programów Discovery i History Channel. Oczywiście najczęściej odtwarzam nagrany program, bo jak bym miał o określonej godzinie czekać na dany program i oglądać te durne reklamy to bym podziękował za taką telewizję. Ścierwa pokroju Trudnych Spraw nie tykam nawet kijem. Filmy w TV oglądam rzadko, bo zwyczajnie nie chce mi się śledzić jakie to filmy na jakich programach będą puszczane, a jak już oglądam to tylko i wyłącznie nagrane, bo mogę sobie przewinąć reklamy. Telewizja już dawno powinna przenieść się do internetu, gdzie mogli byśmy wybrać program z listy i go oglądać, zresztą to już powoli się dzieje, bo strony pokroju VOD TVP, TVN Player, czy Ipla już działają, ale niestety dostępne są tam tylko wybrane programy i bez AdBlocka lepiej się tam nie zapuszczać.
Jeśli chodzi o gry to nie są one konkurencją dla telewizji, konkurencją dla TV jest Internet, szczególnie YouTube i strony z filmami np.: Netflix, czy średnio zgodny z prawem autorskim cda.pl
Trochę źle do tego podchodzicie - nie rozgraniczacie telewizji od telewizora. 99% konsolowców ma telewizor, bo na nim gra. Inna sprawa jest z telewizją - nie potrzeba tradycyjnej telewizji, by oglądnąć film, serial czy program - sam mam znajomych, którzy mają internet w jednym z największych dostawców, ale nie wykupili u nich pakietu TV (nie mają dekodera), a jeśli chcą oglądnąć jakiś program to uruchamiają na SmartTV playery, vod czy inne platformy. Natomiast gry pozwalają nam na "uczestniczenie" w wydarzeniach obserwowanych na ekranie, a także pozwalają poznać ciekawych ludzi w necie (grając w różnego rodzaju multi). Jak dla mnie TV istnieć będzie jeszcze długo, tylko będzie musiała się kiedyś przestawić bardzie na programy interaktywne.
Moja rodzina cały czas pyta czemu nie mam telewizji a telewizor stoi i nie można oglądać programów? Wciąż powtarzam, że jest do tylko konsoli i nie rozumieją o co mi chodzi :)
Gry beda koncem telewizji tak samo jak kino bylo koncem ksiazki, telewizja koncem kina itd.
zapomnialem imie kolegi siedzacego po prawej stronie, za co przepraszam, a chcialem tylko wyflagowac moje pozytywne zaskoczenie komentarzem o propagandowym wydzwieku telewizji niczym jak ze "szczekaczki". Bardzo slusznie az usmiech mi sie rzucil na buzi. Pozdrawiam redakcje i Grzegorza Brauna ;)
P.S. Szkoda ze mu nie wyszlo tym razem w wyborach.
Mnie najbardziej bawi podejście ludzi, którzy są tacy dumni z siebie, że nie oglądają telewizji, że w telewizji same programy dla idiotów, a sami siedzią na kwejkach i yutubach.
Statystyki nie mają sensu, w moim domu telewizor w salonie jest właczony nawet jeśli nikogo nie ma w pomieszczeniu (jest włączony przez 12-14 godzin dziennie średnio), sam w pokoju mam włączony telewizor podczas grania w gry, w których się grinduje (np Diablo).
Też myślę ze gry wideo i inne konsole wypchną telewizje . Różnica jest taka że telewizor jest dla osób sprzed komuny więc młodzież i ludzie ktorzy maja max 30lat nie ogladaja za dużo telewizji bo tam kłamia i jak kolega powiedział wyżej ogladamy tylko to co nam puszczaja. Jednym słowem nie ma w nich nic interesującego.
Telewizja będzie takim YouTubem, czyli własne programy będą nadawane na żywo lub do obejrzenia na później, a filmy, seriale, sport za opłata. Będzie wersja darmowa z reklamami i wersja płatna bez. Programy informacyjne też przetrwają, ale może każdy news dnia oddzielnym wideo i dajmy na to z 20 takich newsów będziesz robił własny program informacyjny. Nie będziesz przeglądać całego internetu i czytał artykuły tylko będziesz miał to podane w formie wideo. Telewizja nie zniknie tylko zmieni formę, lub internet zmieni się w telewizje i cała rodzina będzie razem na sofie oglądać internet. I będzie tak: - Tato kupiłeś mecz Polska - Niemcy? - Nie synku mecze mamy w abonamencie, ale nie przeszkadzaj mi teraz, bo oglądam informacje dnia :)
Ja też nie oglądam Tv od 5 lat :D Nie jest to żaden wyczyn. Kupiłem ostatnio TV tylko po to by mieć na czym PS3 odpalić i móc pograć wygodnie w łóżeczku. PS3 poza grami służy mi do oglądania YT. Bez programów telewizyjnych mogę żyć lajtowo, ale bez YT i Tvgry to nie da rady. Lubię wygodę że mogę obejrzeć to co mnie interesuje i kiedy, nie ma reklam, a jak coś mi się nie podoba to blokuje i więcej tego syfu nie widzę. Telewizja to taka padaka że żal, nie ma co oglądać, samo ścierwo dla plebsu.
Mnie wkur** najbardziej w TV najgłupsze programy na świecie czyli Ukryta prawda, Słoiki, policjantki srantki itd. Masakra, za to jako gracz ceniłem sobie najbardziej telewizje dla graczy GameOne a później kultowego Hypera za którym bardzo tęsknie..To były czasy. Youtube tego tak nie oddaje.
Ostatnio często też się mówi o uzależnieniu od telefonów i o agresywnych nastolatkach.
Zauważyłem ostatnio, że od kilku lat praktycznie nie oglądam TV. Wolę sam decydować co oglądać, a TV to taka tuba propagandowa i odmóżdżacz, który ma oduczyć ludzi samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków. Stąd te wszystkie pseudo-dokumentalne seriale w stylu "Trudnych spraw" na każdej praktycznie stacji. Przy takim gównie fabuła jakiejkolwiek gry wzlatuje na wyżyny sztuki. Nawet jak już leci coś dobrego w TV to jest z reguły dodatkiem do reklam.
A tak w ogóle to dzięki za przypomnienie, ostatnio oglądałem House of Cards i skończyłem na S02E10, ale Wiedźmin 3 sprawił, że całkowicie zapomniałem o tym serialu. :)
@r_ADM książka ani kino nie są całkiem ,,usunięte" z życia codziennego ... tak, coraz mniej osób z tego kożysta, ale nadal dużo (ja należe do osób, które m in czytają ksiązki w wolnym czasie)
A wedlug mnie ludzie telewizji nie ogladaja poniewaz jest za duzo reklam. A poza tym wszystko co jest w TV znajdziecie tez w internecie na PC.
Zależy co się ogląda i w co się gra. Bo dla mnie np oglądanie programu naukowego na Discovery lub National Geographic jest bardziej wartościowe niż gra w takiego Batllefielda. Szkoda, że w materiale dość pominęliście właśnie kanały telewizyjne tego typu, TV to nie tylko Tańce z Gwiazdami, Dlaczego ja czy M jak miłość, ale również ciekawe pozycje niosące ze sobą większą wartość niż gry. :)
A kiedyś się oglądało Klan i M jak Miłość... To był czasy! :P Ale faktycznie, telewizję opuściłem już dawno temu. Kwestia pokoleniowa, tak jak powiedziane zostało w materiale. Widać to np. po dzisiejszych "ekspertach" którzy to stwierdzili, że Netflix u nas się nie przyjmie bo "my wolimy nasz lokalny content", hahaha... Dobre sobie.
Troche nie rozumiem, o czym jest ten odcinek. Na początku poruszacie kwestie oglądania filmów, seriali itp w internecie vs. oglądanie w TV - i tu wszystko spoko, zgadzam sie, że serwisy typu netflix będą stopniowo wypierały telewizje ze względu na oczywistą wygode i swobode korzystania. Potem natomiast zaczynacie mówić o grach i o ich generalnej wyższości, bo w telewizji tylko propaganda i (za przeproszeniem) gówniane programy. O ile zgadzam sie, że gry komputerowe to iście niezwykła forma rozrywki, jako jedyna pozwalająca człowiekowi na interakcje z artystycznym tworem, o tyle nie widze sensu w porównywaniu tych dwóch mediów w kontekście pytania zawartego w tytule materiału. Abstrachuje tutaj od tego, że telewizja to nie tylko polityka i seriale dla debili (chociaż niestety głównie - szczególnie to drugie), sam w 95% oglądam kanały popularno-naukowe, ale wracając.. Gry i telewizja to dość różne media i jeśli telewizji nie wyprą serwisy do oglądania filmów i seriali, to jestem prawie pewien że nie zrobią tego także gry. Na pewno wpłynął na obniżenie oglądalności, ale nie będą jej końcem.
Ja tam oglądam TV bo niby czemu nie, przykladowo jak napisali przedmówcy- Discovery TVN Turbo :D i duzo podobnych a i film wole obejrzec w TV na wiekszym ekranie...
W zasadzie, przez cały okres studiów nie oglądałem TV, po powrocie do domu, skoro stoi to gra, lecz jako medium towarzyszące, coś po prostu leci, jakaś stacja informacyjna by coś szumiało gdy siedzę przy PC i oczywiście jako wyświetlacz do gier.
TVP Kultura, alekino+, TCM można zobaczyć produkcje które nawet w internecie ciężko dostać, a jeszcze przed szukaniem musimy je poznać i głównie tylko takie kanały dają taką możliwość. Nie zabijajcie telewizji tylko dlatego że cały dzień siedzicie przed trudnymi sprawami pytając dlaczego ja.
Patrząc na gamonia zgarbionego 14 godzin dziennie przed komputerem, to rzeczywiście inteligent w akcji :) W każdym szanującym się domu powinien być komputer i telewizor. Dwie formy rozrywki, które w pewnych okolicznościach wzajemnie się nie zastąpią.
Macie błąd przy pokazywaniu domku z kart. Netlifx zamiast Netflix.
(sorry, zboczenie zawodowe)
Cóż.. nasi rodzice faktycznie jeszcze żyją telewizją. My - czyli nasze pokolenie już jednak zaczyna wybierać internet , gry itp niż Telewizję. Co się dziwić? Skoro w naszej naziemnej telewizji lecą same bzdury ;/ Ja jedynie co oglądam to mecze na Eleven + Liga Mistrzów. I to tyle.
Panowie co to leci za strzelanka z bardzo ładną grafiką w 6 minucie?
No nie wiem. Ja się nie mogę przekonać do tej mody "bez telewizora". Nie potrafię obwiniać urządzenia za samą miałkość telewizji. Sam ekran ma masę dodatkowych zastosowań, choćby po to żeby ten serial czy film z internetu obejrzeć na większym ekranie niż monitor komputera. Oglądanie na kanapie rzeczy z komputera też wygodniejsze niż leżąc w łóżko z laptopem na kolanach czy na krześle.
Telewizor stał się ofiarą miałkości telewizji. Telewizji która narzuca co i kiedy oglądać, tyle że zawsze do kina nie da się chodzić a każdy sport oglądać w barach - są rzeczy które chciałoby się w TV obejrzeć, tylko tu pojawia się problem operatorów. Człowiekowi do szczęscia wystarczyłoby 5-10 wybranych kanałów gdzie rzeczywiście można znaleźć coś dla siebie. Ale co się dzieje? Nie można wybrać swoich kanałów, tylko trzeba kupować pakiety z dziesiątkami zbędnych kanałów. Więc skoro człowiek nie chce płacić za coś czego właściwie nie chce oglądać ostatecznie musi zrezygnować w ogóle z telewizacji, bo mu się to zwyczajnie nie opłaca.
A TVgry nie jest formą "telewizji"? Rożnica nie polega nawet na treści, bo ilość syfu w internecie przewyższa wszystko co ludzkość kiedykolwiek widziała - różnica polega na tym że mamy wolność wyboru. Zmiana pokoleniowa dokonuje się głównie dlatego, że nowe pokolenia nie mają problemu z obsługą urządzeń, z którymi starsze pokolenie sobie nie radzi. BTW> Ja np zauważyłem że od momentu w którym się wyprowadziłem z domu i tym samym żyje bez telewizji, ilość filmów które oglądam rocznie można śmiało zamknąć w ilości max tuzina, za to ilość książek które czytam jest odpowiednio 2-3 razy większa. To że mam wolność wyboru sprawiło że jeżeli coś mi się nie podoba to nie tracę na to czasu. Książki biją filmy głębokością narracji, i jednak umówmy się - w 2h nie da się przedstawić historii tak ciekawej jak można w książce z którą spędzę kilkanaście godzin. Gry zaś angażują mnie osobiście - to nie główny bohater jest kozakiem, to JA jestem kozakiem, więc emocje są inaczej rozłożone.
Czy gry są właściwie lepsze od telewizji? Niekonieczne. YouTube.pl? Dobry, ale to jeszcze wiele brakuje. No, nie można tam puścić filmy i seriale, bo są ciągle usunięte z powodu naruszenie prawa autorskie. :/
Gry, filmy, komiksy i książki. Każda forma rozgrywka jest dobra i wyjątkowa. Żaden z nich nie jest w stanie zastąpić na pozostałe formy. Każda forma daje zupełnie inne odczucie.
Ja lubię telewizor ze względu na dobre filmy, seriale, mecze i filmy dokumentalne, które od czasu do czasu tam puszczają. Lubię siedzieć na wygodny fotel. Za to inne programy TV (np. kłamliwa media, ukryta kamera, serial z 20000 odcinków i inne bzdury itd.) są bezwartościowe i strata czasu, ale niektóre gry i Internet też nie są wyjątki od reguły.
Niektórzy w Internet są totalni hipokryci. W przeszłości oglądają z miłości i radości ciekawe wieczorynki, filmy, mecze i atrakcyjne programy TV, a w tej chwili gadają, że telewizor to głupi wynalazek i strata czasu... LOL!
Są źli tylko dlatego, że media TV źle mówi o graczy? Mylę się?
@Powder -> [11] Dokładnie. :/
@slip-stream -> [+10]
@jasin -> Cytat: "w 2h nie da się przedstawić historii tak ciekawej jak można w książce z którą spędzę kilkanaście godzin" -> Książki są świetne i warta czasu. Ale za to filmy są uczty dla oczy, jeśli chodzi o efekty specjalne, miejsce (np. krajobrazy) i animacje. No, można obejrzeć film tylko na 2h, co stanowi idealny wybór dla tych, co mają mało czasu. :D
Przyssanie jedynie do komputera ma zasadniczą wadę jeśli robi to jednostka pozbawiona ciekawości. Z fejsbuka, gier czy seriali nie dowie się co się dzieje na świecie i jakakolwiek próba nawiązania rozmowy o wydarzeniach na świecie kończy się fiaskiem. Wie kto wczoraj zemdlał pod monopolem i widział film jak pies sra z balkonu ale to w zasadzie wszystko.
Z fejsbuka, gier czy seriali nie dowie się co się dzieje na świecie
Bzdura. Wystarczy followować odpowiednie pejdże na fb i masz codzienną dawkę bieżących informacji. Do tego na bieżąco możesz śledzić reakcje ludzi i ich komentarze. Pełno jest hejtu ale często można nawiązać rzeczowy dialog na dany temat. A popatrz na taki wykop - do ilu ciekawych rzeczy docierają sami internauci. I to jest ta pozbawiona ciekawości masa?
Mili Państwo.
Telewizja, to dzisiaj jeden wielki baner reklamowy i .... nic poza tym.
Najzabawniejsze jest to, że ta banda idiotów żartobliwie zwana politykami, pokazując się w tych wszystkich telewizorach myśli, że ktokolwiek to ogląda.
Siedzą i pier_olą bez ładu i składu, a wtórują im tzw. redaktorzy prowadzący i wszyscy są święcie przekonani, że ktoś to bierze na poważnie.
Nie zauważyli, że świat się zmienił i że to nie telewizor jest dzisiaj siłą opiniotwórczą.
Jak wiadomo, telewizor to bierne patrzenie, bo dyskusja ze społeczeństwem nie wchodzi w grę. Po prostu mówi się ludziom co mają myśleć.
Natomiast Internet to wolność dyskusji i interakcja na wszelkiego rodzaju forach dyskusyjnych gdzie można wymieniać poglądy, a przy tym nie obowiązuje idiotyczny tzw. "wersal" , więc ludzie walą prosto z mostu (i bardzo dobrze) to co myślą o władzy i jej poczynaniach i w ogóle o wszystkim, a do tego wklejają linki do ciekawych dyskusji i równie ciekawych filmików (np. o świętych krowach jakimi są tzw. imigranci) których próżno szukać w tzw. mainstream-owych mediach.
Ludziom zaczynają się oczy powoli otwierać i BARDZO DOBRZE.
Telewizja to zombie.
Czy ktoś potrafi uzasadnić istnienie telewizji w formie w której istnieje ?
A ja do sniadania, obiadu czesto ogladam kanaly przyrodnicze. Najlepsze rozwiazanie. Mozna bardzo milo spedzic czas ogladac, jak zwierzeta sie pożerają :)
Telewizor a telewizja to chyba dwa różne pojęcia? Ja tv używam do wszystkiego -PC, konsoli, tv wiec jest to dla mnie sprzęt niezbędny do funkcjonowania. Następne gry i internet nie wypra telewizji. Tv powoli zmienia forme - filmy/programy na życzenie, aplikacje, serwisy tv... Wszystko to zmierza w dobra strone 😁
W telewizji oglądam już tylko Kiepskich na ATM jak wracam z drugiej zmiany wieczorem lub czasami te roztomajte discovery etc., chociaż coraz mniej bo nie podoba mi się formuła tych programów. Wszystko robione na tą amerykańską modłę tj. traktowanie widza jako kompletnego idioty któremu trzeba WSZYSTKO palcem pokazać.
Tak jak w Mass Effectcie 3 jest jeszcze trzecie rozwiązanie, czyli synteza telewizji z internetem. I właśnie to wydaje mi się przyszłość mediów. Połącznie telewizora z niewielkim komputerem. Pójście w kierunku pay per view, tzn. płacimy za to co chcemy w danym momencie chcemy oglądać to przyszłość tv. Sam osobiście tv oglądam bardzo rzadko.
Od kilku lat uważam, że telewizja tradycyjna w swojej formie jest co najmniej niewystarczająca, nie dość, że większości niema nic ciekawego do zaoferowania, to jeszcze zmusza nas do czekania na te lepsze kawałki. Przyszłością jest telewizja internetowa, wybieram co chce oglądać, kiedy chce to oglądać i nie ma masy reklam.
Z telewizją nie mam do czynienia od wielu lat. Gdy wyprowadziłem się z domu rodzinnego, nawet nie wyposażyłem się w odbiornik, bo po prostu i tak bym z niego nie korzystał. Maksymalne wykorzystanie to tak jak ktoś tam wyżej pisał - coś tam buczącego w tle. Choć tę formę też często zastępuję radiem. Jednak jak mam siedzieć przed ekranem, to wolę ten czas spędzić przy grze, lub od czasu do czasu obejrzeć coś w momencie, w którym mam czas lub w czasie wcześniej zaplanowanym. Telewizja rzadko trafia z czymś co jest ciekawe, nie mówiąc już o odpowiedniej porze na to. Do tego tona reklam. Obecnie odbiornik tv mam w domu tylko dlatego, że był w pakiecie z nowym mieszkaniem. I nadal, częściej leci na nim coś z odtwarzacza niż z jakiegoś kanału.
Mam telewizor jednak w ogóle nie oglądam telewizji, telewizor potrzebny jest mi do PS4 jednak trzeba będzie pomyśleć o monitorze z powodu obowiązku płacenia haraczu na TVP. Telewizja jest rozrywką dla poprzedniego pokolenia, lub ludzi którzy nie potrafią korzystać z innych form rozrywki.
Myślę, że telewizji przynajmniej w Polsce nie pomoże nawet Internet, problemem jest za przeproszeniem gówniany content wszelkie seriale czy filmy, które oglądam są zagraniczne produkowane przez zagraniczne stacje.
Wiele stacji telewizyjnych przeniosło się do Internetu jednak w tych serwisach VOD jest marna treść własnej produkcji.
Kto się nie rozwija ten się zwija. Monotonia i rutyna w każdej postaci zabija nasz rozwój.
Koniec telewizji nie nadejdzie w ciągu najbliższych kilku lat, ale wyraźnie widać, że to medium zostało w tyle.
Sprawa jest bardzo prosta.
Coraz więcej ludzi wieczorem woli odpalić jakąś grę na konsoli czy komputerze niż oglądać reklamy w telewizji. Co więcej często (przynajmniej w USA) są to ludzie w wieku 30-40 lat, dobrze uposażeni specjaliści z dużych miast, otwarci na nowości. Marzenie każdego marketingowca - najbardziej poszukiwany target.
Tu się rozchodzi o pieniądze i to niemałe. Dlatego spodziewajcie się dalszych coraz bardziej zaciekłych ataków pod adresem gier i ogólnie pod adresem nowych technologii.
Też nie mam TV. Dlaczego? Nie jest mi potrzebny. Jeśli chcę obejrzeć film, oglądam go na internecie i często w dobrej jakości, oglądam co chcę i kiedy chcę...Dodatkowo omija mnie masa durnych reklam i programów...