A dla mnie to zabawne, że takie gry w ogóle wychodzą i na dodatek są tak wysoko oceniane.
Gra ARCYDZIEŁO. Świetny SoundTrack (Megalovania, Spear of Justice i Dog song wymiatają. ;D) ciekawie zrobiony system walki, (żeby zakończyć walke nie trzeba uzywać broni), fabuła też świetna. Moja ocena: 9.5/10.
Dla kogo?
Pomimo, że gra zdobywa wiele bardzo pozytywnych ocen, nie oznacza, że jest to gra dla każdego!
Wysoka ocena bierze się stąd, że osoby którym gra przypadła do gustu oceniają ją bardzo wysoko, dając często 10/10. Niemniej jest też grupa ludzi których gra odstręcza dając 0/10, bądź nie kupują i nie oceniają wcale. Niewiele jest ocen pośrednich.
Można powiedzieć, że ta gra to dzieło sztuki, które jednych zachwyca a innych obrzydza. Nikt nie przechodzi obojętnie.
Jeśli:
- lubisz intrygującą, wymagającą fabułę, gdzie nie wszystko jest powiedziane wprost
- łatwo identyfikujesz się z postaciami, odczuwając ich emocje
- lubisz gry z serii RPG
- lubisz stary, prosty styl graficzny
to najprawdopodobniej będzie Ci się ta gra podobać. Bardzo.
Natomiast jeśli odpalasz gierkę aby:
- rozprężyć się nie myśląc za wiele, chcesz postrzelać/poskakać i zdobyć kilka punktów
- interesuje Cię zbieranie przedmiotów, kraftowanie, konfigurowanie skilli, itp.
- oczekujesz niesamowitych efektów wizualnych
to Undertale pewnie Cię nie zainteresuje.
O czym to jest?
(Drobne spojlery!)
Undertale to dekonstrukcja typowego RPG, nadając nowe znaczenie wielu jej elementom i parodiując inne. Jeden z głównych wątków fabularnych nawiązuje wprost do gracza.
Pojęcia takie jak ''zapisanie/wczytanie gry'', ''reset'' czy koniec gry stanową integralną część opowiadania.
Nie jest to jednak jedyny temat, poruszane są też inne problemy, jak na przykład:
- uprzedzenia graniczące z ksenofobią i rasizmem
spoiler start
(Undyne względem ludzi)
spoiler stop
- trudności matczynej miłości i niezależności jej dziecka
spoiler start
(Toriel)
spoiler stop
- pierwsze miłości (przedstawione w bardzo zabawny sposób)
spoiler start
(Papyrus, Undyne+Alphys)
spoiler stop
- tragedia rozpadu rodziny
spoiler start
(Torial+Asgore)
spoiler stop
- śmierć najbliższych
spoiler start
(Asriel, Snowdrake)
spoiler stop
- piętno błędów które ważą na czyimś życiu
spoiler start
(Asriel, Alphys)
spoiler stop
- strach przed zapomnieniem i samotnością
spoiler start
(Asriel)
spoiler stop
- zapatrzenie w ideały, które może wcale nie są takie dobre
spoiler start
(Monster Kid)
spoiler stop
Mimo trudnych tematów, wszystko to zmieszane jest z prostym chumorem i pozytywnymi postaciami, tworząc dobrą mieszankę komedii i tragedii.
Fandom
Ze względu na siłę oddziaływania gry, niektórzy ludzie potrafią być nadmiernie przywiązani do tego "dziecka", fanatycznie broniąc grę przed każdym złym słowem.
Należy pamiętać jednak, że to tylko niewielki odsetek osób.
Inni potrafią spożytkować tę samą energię w bardziej pozytywny i kreatywny sposób, tworząc komiksy, filmy, kompozycje muzyczne. Dla wszystkich, którzy już przeszli grę i czują niedosyt, kilka propozycji: (Uwaga, każdy link jest potencjalnym spoilerem!)
Muzyka
The Second Narrator: An Ending. Hearthache. Megalovania.
[link] [link] [/link]
[link] [link] [/link]
RichaadEB & Ace Waters: Undertale. Red Team/Blue Team/Purple Team.
[link]
[link]
[link]
insaneintherainmusic: Live at Grillby's. Jazz Album.
[link]
Adriana Figueroa: Vocal Cover // Undertale: Home. Megalovania.
[link]
[link] (rekomenduję prędkośc x1.25)
Chi-Chi: Undertale - Know you'll always be inside my heart (A song for Toriel)
[link]
Opowiadania
A Dreamer Reborn
[link]
Lista światów alternatywnych:
[link]
Poza tym wiele rysunków i filmików które łatwo można znaleść w googlu. Jedne lepsze, drugie trochę gorsze...
Jest zapotrzebowanie na gry z pomysłem nawet kosztem grafiki i efektów. Tłumaczenie do gry by się przydało.
Czemu mam wrażenie jakby część z tych komentarzy pisali ludzie, którzy nie przeszli właściwej gry?
Nigdy nie bawiłem się tak bardzo, jak przy tej grze.
Głęboka, czasami smutna fabuła, różnorakie wątki. To tylko niektóre zalety Undertale. Warto do nich doliczyć także świetne udźwiękowienie, projekty postaci (nigdy nie poczułem jakby to były tylko i wyłącznie postaci z gry, one były czymś więcej).
Jedyne co mogę, na chwilę obecną, zarzucić grze to skromna grafika i krótkość. Oczywiście takie decyzje twórcy da się wytłumaczyć. Skromna grafika (poza tym, że jest całkiem ładna) pozwala mu na zabawę konwencją. Tymczasem co do długości, ile można ciągnąć te same wątki? Jednak czasami trudno się pożegnać (a może ja się zbytnio przywiązuje?).
Na zakończenie powiem, że to po prostu bardzo dobra zręcznościówka o zbalansowanym poziomie trudności.
Dorzucę także, że bawiłem się przy niej tyle, co litrów łez wylałem (czyli całkiem sporo).
Chciałabym zaznaczyć, że Frisk, czyli główna postać nie ma określonej płci. Jest tak stworzona, żeby każdy mógł się postawić na jego miejscu.
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że recenzję do tej gry pojawiają się (może od tygodnia) "nałogowo". Jestem na 100% przekonany, że nie ma to nic wspólnego ze złamaniem zabezpieczeń.
Hmm, UnderTale.
Naczytałem się wiele o wspaniałości tej gry, bez spoilerów odnośnie jej charakteru. Do długim czasie przyszedł czas, by zagrać. Uczucia mam mieszane.
Głównym atutem gry jest chyba jej oryginalność. W zakresie stylu starć, humoru, czy przedstawienia odmiennej od zwyczajowej perspektywy "potworów". Oprawa audio jest także godna pochwały. Jeśli chodzi o grafikę, to jest ona oczywiście kwestią mocno subiektywną. Osobiście nie jestem fanem grafiki o rozdzielczości rodem z GameBoy'a, ale jej stylistyka była całkiem przyjemna, więc pozostawię ją ocenioną neutralnie. Neutralna jest także długość, która ani nie powala, ani nie jest na jeden wieczór, gra bierze też pod uwagę tryby "new game+".
Kwestie, do których mam zastrzeżenia to mimo wszystko prostota i krótkość fabuły, trochę kulawe sterowanie oraz bieda w zakresie elementów RPG. Samych "zwykłych potworów" jest generalnie strasznie mało, z kolei punkty zapisu rozsiane gęsto nie bardzo wiadomo w jakim celu.
Ogólnie przyzwoicie się bawiłem, uważam, że średnia graczy tutaj i na MetaCritic'u jest sprawiedliwa, ale hype i średnia expertów tu i tam są niezrozumiałe.
Gra przehajpowana z ogromnym fan basem który w 40% składa się z dzieci które wystawiają jej 10/10 ale mimo nawet tego to dobra unikatowa i ciekawa gra. Szkoda że często jej ocena jest zawyżana i ludzie nie dostrzegają wad a te są , o tak i to bardzo liczne.
Dobrze, ze była za darmo w Goldzie na PC. Pograłem 3 godziny i poza może 3 uśmiechami nie podobało w grze mi się nic. Fabuła mine zainteresowała, ale nie na tyle by kontynuować grę. Ładna muzyka, momentami pomysłowa, ale koniec końców nudna :/
Gra wspaniała, możesz wybrać jedno z 3 zakończeń które opisuje to co robiłeś. Fabuła rozwiązuje się stopniowo podczas gry. Świetny soundtrack. 9,5/10 dlatego że niektóre walki wymagają posiedzenia nad nimi. Polecam każdemu!
gra świetna jaknajbardziej polecam
No nie rozumiem fenomenu tej gry. Zachęcony bardzo pozytywnymi komentarzami tutaj i na Steam kupiłem ją. W chwili obecnej mam przegrane lekko ponad 70 minut. I stwierdzam... no co za crap! Ani ta "genialna muzyka" nie jest dla mnie niczym nadzwyczajnym, ani fabuła nie jest porywająca... bo póki co to w ogóle ciężko stwierdzić że jest jakaś głębsza fabuła. Ani grafika, ani tym bardziej to "innowacyjne" podejście do walki, czy interakcji z potworami nie jest dla mnie niczym wow. Powiem więcej - póki co to wszystko jest dla mnie infantylne i słabe.
Dam sobie jeszcze trochę czasu zanim grę ocenię i odinstaluję na zawsze. Jeszcze zmuszę się żeby pograć z godzinkę, bo może po prostu za mało na razie widziałem. Ale to co widziałem póki co to jest raczej żałosne niż niezwykłe.
Właśnie po pierwszym przejściu i tak - wrażenia. Ogólnie: RPG, który wydaje się być banalny, ale z biegiem czasu okazuje się, że wcale tak banalny to nie jest.
1) Przejście pojedyncze gry jest dość krótkie - 4-5 godzin.
2) Nie jest to specjalnie trudne w trybie "zabijania".
3) Bardzo fajny humor i zwroty akcji. Może nie każdemu pasować, ale mi pasuje.
4) NPCe są stworzeni z charakterem i "ikrą".
5) zagadki przyjemne, bez katowania absurdem.
Muzyka i grafika w stylu retro. Może nie każdemu pasuje, ale mi nie przeszkadza. Może tylko dałoby sie pejzaże stworzyć jako mniej monotonne i bardziej żywe, może więcej tematów muzycznych, ale ogólnie jest bardzo dobrze. Polecam każdemu fanowi RPG, zwłaszcza w formule nie-epickiej.
ah gry indie jak ja je kocham! swietna gra z wieloma ciezki bossami i kilkoma roznymi endingami. fabula moze krotka ale 3 endingi do zrobienia to potrojna robota. najlepszy w niej jest soundtrack ktory zrobil sam tworca.
Okej, zacznijmy od plusów:
1. Doceniam to, że twórca nie poszedł w kierunku jRPG i te walki są faktycznie angażujące zamiast czekania na swoją turę.
2. Doceniam również fakt, że mamy faktycznie wybór czy kogoś zaatakować czy nie.
3. Muzyka, pomimo swojej prostoty, jest fajna i dobrze się jej słucha.
No ale koniec słodzenia. Co ciekawe, największy problem mam tutaj z fabułą, a nie z grafiką.
Fabuła jest jakaś komiczna. Mokry sen autora (???, mam nadzieję że jednak nie), w którym świat jest pełen zdegenerowanych potworów, które próbują zamordować małego chłopca. Chłopca, który w sumie dostał się tam przypadkiem. Zostaje tak naprawdę porwany przez te potwory. To co wspomniałem wyżej - wybory czy chcemy atakować czy nie, są w tej grze idiotyczne. No bo spójrzmy na to logicznie - mamy świat, w którym jesteśmy traktowani jako zagrożenie. Wszyscy chcą nas dosłownie zabić, zamordować, bo dostali taki rozkaz (ciekawe czy to nawiązanie do czegoś). Grając w to po prostu zwyczajnie się broniłem. Po co? Żeby później pod koniec gry dostać strzał w pysk i dowiedzieć się, że jestem "zły i niemoralny" i inne pierdoły. Czego ta gra uczy? Że jak wyskoczy Ci na ulicy bandyta z nożem to możesz albo uciekać, albo bić się z nim, albo flirtować? Brawo, przejdźcie się po najgorszej dzielnicy Łodzi o północy i poszukajcie bandy patusów - jestem ciekaw w jaki sposób "flirtem" unikniecie wpie**olu i kradzieży wszystkiego co macie XD
No bo niby jaki to ma sens? Toriel nas ratuje, to prawda, ale zamiast nam pomóc, postanawia nas zatrzymać jak jakieś zwierzątko. Później okazuje się, że nawet nas nie wypuści i chce nas zabić przy próbie wyjścia. Tak, próbowałem ją przegadać, ale gra nawet nie pozwala w tej sytuacji rozmawiać, jestem ciągle atakowany. Dopiero później, gdy już nie daje rady nas zabić, ŁASKAWIE pozwala nam odejść.
W jakim świecie żyje autor? O co mu chodziło? Rozumiem, że może jest pacyfistą czy coś, ale naprawdę, nijak ma się to do rzeczywistości. Jeśli nie uważasz na siebie i zaufasz nie tej osobie co trzeba, to masz przerąbane. A według Undertale KAŻDY, dosłownie KAŻDY jest taki sam, każdego można przegadać i przekonać do swoich racji. No niestety, to jest niemożliwe.
W sumie ciężko mi cokolwiek powiedzieć o reszcie gry - większość postaci to jacyś idioci, wszyscy z jakiegoś powodu simpią do Undyne. No i trudno zapomnieć o fakcie, że wszyscy nienawidzą ludzi i chcą nas zamordować na każdym kroku. No chyba, że taki był cel tej fabuły i Undertale to tak naprawdę horror psychologiczny.
Autor zaprojektował większość postaci jako zwierzątka, aby wzbudzić do nich jakąś sympatię. No ale sorry, jeśli wielki krowo-człek mnie porwie do swojego domu, a przy próbie wyjścia zagrodzi mi drogę i powie: "NIGDZIE NIE PÓJDZIESZ", to będę walczyć o to, aby uciec, bo jeśli ktoś przetrzymuje mnie wbrew mojej woli, to NIE MA DOBRYCH ZAMIARÓW CO DO MNIE.
Tak jak wspomniałem - grafika nie jest dla mnie problemem. Rozumiem styl artystyczny jaki przyjęła ta gra. Nie przeszkadza mi retro styl. No ale ta fabuła to jakaś masakra.
Fakt, gry tego typu trzeba po prostu lubić, sam nie wiem, to chyba sentyment tak działa.
Ja sam niezmiernie polubiłem tą grę, między innymi dla takich gier założyłem ostatnio kanał na YouTube :)
Gra z tak prostą grafiką, że na pierwszy rzut oka odpycha, ale jak się ją zacznie, to nie idzie się oderwać! Świetna fabuła z mnóstwem ciekawych zwrotów akcji, genialne postacie i ich osobowości sprawiają, że są niemal ŻYWI,tacy prawdziwi!(Sans i Papyrus rządzą!) No i kilka zakończeń w zależności jaką drogę się wybierze. Wybór zabić, czy oszczędzić, ciekawa mechanika walk. Nie mogę uwierzyć, że taka prosta gierka zabrała mi tyle godzin z życia. Aż jestem skłonny wyznać, że chciałbym zobaczyć REMAKE w stylu w jakim Square robi to z Finalem VII
A polaczkom jak zwykle brakuje wyobraźni i perspektywicznego patrzenia na świat xd.
Gra jest zajebista o jej cudowności wypisywali inni, mnie się nie chcę, ale to śmieszne że jakieś niedojebane ameby intelektu minusują każdą prawie wypowiedź, niezależnie od tego, czy jest to opinia o grze pozytywna, czy negatywna xd. Oj Polsko..gdzie ty dojdziesz z takimi ludźmi.
Gra absolutnie wybitna. Grafikę w grach retro trudno ocenić rzetelnie, ale muszę przyznać, że bardzo przypadła mi do gustu. Klimat tej gry jest NIESAMOWITY, a bohaterzy są bardzo charyzmatyczni i wyraziści. Muzyka to absolutny majstersztyk, fenomen i geniusz, nigdy nie słyszałem lepszego soundtracku, nawet w Gothicu mniej mi się podobała
(oszczędźcie, proszę)
Starałem się doszukać jakichkolwiek błędów lub wad, ale niestety nie dane było mi ich znaleźć, choć bardzo się starałem.
Tylko dla wytrwałych graczy :P
@Kiss
Nie podoba Ci się Undertale to trudno, szkoda tylko wydanej kasy, przekonywał że jest cudne nie będę, bo gust jest jak dupa - każdy ma własną :)
Podejrzewam że reakcja na forum jest tak alergiczna, bo generalnie czepiasz się rzeczy które były celowym zabiegiem i to trochę tak jakbym wlazł na wątek z project CARS i napisał "gra gówno, jak mocno nie hamuję przed zakrętami to auto za każdym razem wypada z trasy".
Żeby wyjaśnić o co chodzi, grafika jest prosta bo ma być prosta, muzyka jest prosta (brzmi jak 16-bitowa) bo ma być w tym stylu - nie wynika to w żadnym stopniu z lenistwa twórcy.
Toby Fox od X lat tworzy romhacki do Earthbound, Undertale to jeden wielki ukłon w stronę tej serii i było to wiadome od początku, w zasadzie jeśli ktoś kupował Undertale licząc na coś w innej konwencji to chyba nie przeczytał ani jednego artykułu na temat tej gry :)
Wspólnych elementów jest wiele, nietypowy (dziwaczny?) humor ("Oh, man! I thought you guys were just everyday little kids, but you defeated the Kraken! I also helped in the battle...I threw my slippers at the beast... Maybe you didn't notice."), dziecko-protagonista, mocny nacisk na dialogi czy zmiana nastroju im dalej w grze - staje się znacznie mroczniejszy.
Uważam też że napisanie że utwory w grze to gówno tutututu jest trochę krzywdzące, proponuję przesłuchać przykładowe 2 utworki w formie bardziej strawnej (podkreślam że jest to kalka 1:1, tyle że wykonana na realnych instrumentach):
https://www.youtube.com/watch?v=tPKOIsATYJQ
https://www.youtube.com/watch?v=xqghKVU23Wc
Na pewno nie jest to gówno które zostało napisane w 2 minuty siedząc na kiblu, a jak już wspomniałem, 16-bitowy styl to świadomy wybór, tym bardziej że gdyby Toby Fox chciał utwory nagrane w inny sposób mógłby sobie załatwić za darmo w tydzień - Mother/Earthbound ma ekstremalnie oddanych (i często utalentowanych) fanów, choć jak wiele świetnych serii (choćby Zelda) jest w Polsce prawie kompletnie nieznana.
Shovel Knighta nikt się nie czepia że ma muzykę i grafikę 16-bitową, choć spokojnie mógłby mieć utwory nagrane przez orkiestrę :)
Fabuła nie jest jakimś mistrzostwem świata, ale gra ma super-wyraziste postaci które dają się lubić i świetnie napisane dialogi (przytoczyłeś gdzieś Fallouta, ten najnowszy mógłby Undertale w tej kwestii czyścić buty) - czasem bardzo zabawne.
Po prostu nie kumasz czaczy (i nie ma w tym nic złego) tak samo jak ja nie kumam jak można jeździć 5h dziennie wirtualnymi ciężarówkami przy 90km/h tak jak maniacy Euro Truck Simulator. Tyle że ja nie wchodzę w ich wątek i nie piszę "gra do dupy, wolna, jeździ się cały dzień i nie robi nic innego, ogólnie gra bez plusów i praktycznie dla gimbazy. Absolutne 0/10". A Ty mniej więcej takie coś zrobiłeś w tym wątku, i jeszcze się dziwisz że Cię minusują :) Nie wiem tylko po co skusiłeś się na zakup Undertale, skoro na steamie jest darmowe demo, jak gra wygląda każdy widzi, a z Twoich postów wręcz bije wydźwięk że gra jest gówniana bo wygląda jak wczesny tytuł na SNES (choć jak Undertale będzie wyglądało wiadomo od początku, z resztą ma tak wyglądać z założenia). Kwestię tego że skreśliłeś staroszkolnego (dosłownie) cRPGa tylko dlatego że ma brzydką grafikę w ogóle pominę :)
A tak z innej beczki, każdego kto lubi Undertale mocno zachęcam do śledzenia Mother 4 - fanowskiego projektu który już niedługo powinien ujrzeć światło dzienne. Z Undertale będzie miał wiele wspólnego, więc mocno zachęcam do śledzenia: https://www.youtube.com/user/Mother4Team
Ta gra ma ledwo ponad rok, a już czuję do niej nostalgię. Sam ją odkryłem ponad rok temu i od tego czasu wywarła na mnie ogromny wpływ. Sam mam przegrane tylko 10h (nie chciałem iść na genocide i dobrze mi z tym), lecz nie mogę zliczyć godzin, które spędziłem przeglądając to, co stworzyli inni ludzie. Zainspirowało mnie to i sam zacząłem tworzyć, przez co inaczej myślę o przyszłości. Każdy kto krytykuje tą grę ma do tego prawo. Rozumiem, że grafika nie powala, że fabuła nie jest najlepsza w porównaniu z innymi grami, że muzyka dla niektórych jest drętwa. Żeby zrozumieć fenomen tej gry trzeba dobrnąć do końca, poznać wszystkie zakończenia, przemyśleć to, co dani bohaterowie powiedzieli.
Gdy kończysz "run'a" odkrywasz, że gra jest swoistym testem na mainstreamowość:
spoiler start
A co myślałeś, że EXP to doświadczenie, a LOVE/LVL to poziom bohatera?
To zmienia nasz tok myślenia. Nie jest to już rozrywka, zwykła gra. Ukazuje jak byśmy sami postąpili, gdybyśmy znaleźli się w takiej sytuacji albo podobnej, choć w innych realiach.
spoiler stop
Należy też wspomnieć o narzekaniach o społeczności. "Lubię tą grę, ale społeczność jest tak rakotwórcza, że cytując klasyka - szkoda strzępić ryja". Organizm ludzki posiadający komórki uaktywnione komórki nowotworowe jest chory na raka - nieważne, czy jest to 10, 20, 100 komórek, czy jest to pojedyncza tkanka, lub cały narząd. Każda społeczność jest toksyczna. Konia z rzędem temu, który znajdzie taką społeczność graczy istniejącej więcej niż pół roku, która NIE posiada nikogo, kogo można podłączyć do kategorii "internetowego raka". Wiedźmin 3? Banda pseudofanów w wieku 13 lat. LoL, DOTA2, inna MOBA? Wieczne walki co jest lepsze. TBoI, Enter the Gungeon? Też ktoś się znajdzie, który będzie uważał tą grę za najlepszą i atakował innych, którzy mają inne zdanie. Ale teraz inny aspekt tej sprawy - jak poznałeś, że społeczność jest toksyczna? Gdzie się pałętałeś w internecie? Jeżeli wchodzisz tam, gdzie istnieje nawet minimalne ryzyko konfliktu, to jest to oczywiste, że z czasem on się tam pojawi. Sam staram się unikać tego typu miejsc, lecz nie zawsze się udaje. Wtedy myślę sobie "Czy ja jestem taki sam jak ci wszyscy idioci, którzy nie umieją się nie kłócić". Jeżeli nie, to znaczy, że mam to (po raz kolejny) cytując klasyka - mam to w pi*dzie.
Na koniec chciałbym zaznaczyć, że jest wiele gustów, wiele opinii ale moja jest jaka jest i moim świętym prawem jest możliwość jej wyrażenia w kulturalny sposób.
Dziękuję za przeczytanie i życzę miłego dnia :)
Na Metacriticu ma metascore 98/100. To nie tylko najwyżej oceniona gra roku, ale i jedna z najwyżej ocenionych gier w historii. Nawet mi nie szkoda fanów MGS-a, że ich gra tego tytułu nie zgarnie.
Jedna z najlepszych gier w stylu retro, jakie do tej pory powstały. Fenomenalne postacie, niczego sobie fabuła, ścieżka dźwiękowa, zwłaszcza przy walkach z bossami to istny majstersztyk. Jednak co najważniejsze gra daje niezliczone możliwości wyborów, przy czym w przeciwieństwie do większości gier AAA mają one ogromne znaczenie na przebieg historii i zakończenie. Wystarczy wspomnieć, że możemy być totalnie bezlitosnym terminatorem, albo wręcz przeciwnie, nawiązywać przyjaźnie z potworami i nie zabić absolutnie nikogo. W grze poukrywano też mnóstwo easter eggów, smaczków, tajemnic. Wciąż nie odkryto wszystkiego.
Polecam ten tytuł wszelkim fanom gier retro oraz moje ukłony dla twórców. To, że grę tworzyła w większości jedna osoba zasługuje na niesamowite uznanie. Zdecydowanie jedna z najlepszych gier indie wszech czasów.
Weź, z tym czymś nie warto rozmawiać. Hopes and Dreams, Bonetrousle, Ruins, Heartache, ASGORE. Cokolwiek w sumie. A samej gierce dam 9, i popieram zwyczajnie. Wybory moralne, 3 różne zakończenia, konsekwencje czynów, niszczenie czwartej ściany. Po prostu warto zagrać.
Skad wniosek, ze boli dupeczka? Bo raz na 10-20dni pierdne jakims tekstem? Krucjaty nie zauwazylem, w przeciwienstwie do tych, których boli, ze ktoś może wystawić wlasna ocene. Tak, o tobie mowie.
Tylko zanim zaczynasz wpychać swoją opinię innym ludziom do gardła, zastanów się nad tym, że to nie jest jakaś grupka kilkunastu osób którym ta gra się bezpodstawnie spodobała, tylko w tym momencie
Tak sie sklada, ze to TY zabraniasz mi miec wlasne zdanie, dlaczego ja nie moge oceniac tej gry na 1/10? Ocen sobie ja na 10/10 podaj argumenty i spoko.
wybrać czy chce się z kimkolwiek walczyć,czy może wolimy nie przelać ani jednej kropli krwi przez cały gameplay
No tak, podejde do "bossa", pojezdze pikselem, nacisne na "love" i zrobione, ach ta mechanika, a jakie to smieszne.
Każdy ma swój gust, ale krytykowanie muzyki z UT to trochu ignorancja ;p
LOL. Just lol, a nawet just five. Kolorowe sny kiedy ja....
a na dodatek chcą jeszcze od nas wyciągnąć więcej pieniędzy dlckami typu "2 nowe potwory i jeden dodatkowy miecz
No to policzmy. Undertale'a robila podobno 1 osoba, gra kosztuje na steamie 10 ojro. AC, kupe, milion dlc, 2 miliony patchy, Unity kosztuje 40 ojro a tworzylo ja..... bez sprawdzania strzelam 1000 osob. Widzisz roznice czy uzyc wyzszej matematyki na poziomie obliczenia ilorazu?
Wlasnie to jest najsmieszniejsze. Tworcy indie sa cool. Ubi/EA/Acti to zlodzieje. Naprawde? Matematyka byc zaawansowana.
Znowu powtorze: Jakby ta gra byla rozdawana za darmo...jakby. Tak sie sklada, ze Justina Biebera mozna posluchac legalnie za darmo...
Sezon na minusowanie/hejtowanie uważam za ponownie otwarty:)
Ta gra ma same zalety, świetna ścieżka dźwiękowa (Megalovania i Bonestrousle wymiatają :D), ciekawi bohaterowie, różne zakończenia w zależności od sposobu gry...poza tym, nawet jej wygląd mi pasuje w 100%, przypomina nieco różne graficzne style, między innymi SNESowski, miejscami jak z gameboya, a interfejs podczas walki wygląda jak wyjęty z Earthbound. 10/10, dla mnie to gra roku. Nawet się miejscami wzruszylem :D
Undertale jest dopracowane w najmniejszych szczegółach, czasem nawet potrafi zirytowac, zaskoczyć niespodziewających się niczego graczy, którzy myślą stereotypowo na podstawie doświadczeń z innych gier. Jedną z takich rzeczy jest są na przykład
spoiler start
piętrzące się hotdogi obok stoiska, gdy nie mamy już miejsca w ekwipunku, a nadal je kupujemy :D
spoiler stop
Przeszedłem trzy razy i mam niedosyt!
spoiler start
Czekam na hardmode :P
spoiler stop
Chyba kogoś boli dupka,i właśnie tu pytanie-o co? Opinie są różne,dla mnie Undertale jest jedną z najlepszych gier 2015 roku, dla kogoś jest inaczej. Tylko zanim zaczynasz wpychać swoją opinię innym ludziom do gardła, zastanów się nad tym, że to nie jest jakaś grupka kilkunastu osób którym ta gra się bezpodstawnie spodobała, tylko w tym momencie (patrząc na same osoby którym chciało się ocenić gre na Steamie) około 36,5 tysięcy pozytywnych ocen. Za co gra zebrała tak pozytywne noty? Za fajnie napisaną historię z wieloma zwrotami akcji,w której można (nie powiem "innowacyjnie" ale za to napiszę "nietypowo") wybrać czy chce się z kimkolwiek walczyć,czy może wolimy nie przelać ani jednej kropli krwi przez cały gameplay. Za przystępny i niezwykły system walki (polegający na mini gierkach zręcznościowych). Oprócz tego za melodyjną muzykę,która podkreślała klimat. Każdy ma swój gust, ale krytykowanie muzyki z UT to trochu ignorancja ;p Możesz powiedzieć że wysrywanie dźwięków z ekranu miało miejsce również we wszystkich starych odsłonach Mariana czy Zeldy. (A "umcaniem", "tyryryraniem" i paroma innymi "Ram pam pami" można w sumie zdefiniować 90% wszystkich melodii czy piosenek). Jeszcze pod koniec co do wyglądu UT-taki gra ma styl. Możemy razem krzyczeć że Monaco to kolorowe gówno w którym nie wiadomo o co w zasadzie chodzi, albo że Super Meat Boy to jakiś zlepek kwadratów w którym lvle nie różnią się niczym-wszędzie jakieś piły i ostre rzeczy a ty masz przez to skakać! Mógłbym tak gadać i gadać,ale w sumie szkoda strzępić sobie języka ;p Jeszcze co do ostatniego zdania-nope! W dalszym ciągu najbardziej powinny być piętnowane pozycje,które wskakują na rynek niedokończone,a na dodatek chcą jeszcze od nas wyciągnąć więcej pieniędzy dlckami typu "2 nowe potwory i jeden dodatkowy miecz". Cóż,chyba wylałem wszystko co chciałem na nasz internetowy "papier"-Pozdrawiam cieplusieniunieczko!
Nie rozumiem fenomenu tej gry.
Nostalgiczna grafika - Ok
Fabuła - Jakoś mi nie przypadła do gustu
Fandom - I tak lepszy, niż dzieci Minecrafta.
9.2 na 10
+Dobry soundtrack
+Trudne walki
+Pomysłowy system walki i litości.
+Dobre postacie
+ciekawa fabuła
-Niektóre prace fanów są naprawde...... do fap materiału
To najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała. Istne objawienie, arcydzieło i kamień milowy w historii gier! Wow!
Może nam redaktorzy gola zdradzą co sądzą o grafice undertale?
Ze szczególnym uwzględnieniem redaktora gambrinus84.
Moja ocena:
Grafika - 7/10 (Nawet jak na styl RETRO, jest jakaś taka średnia)
Audio - 8/10
Klimat - 4/10
Grywalność - 6/10
Społeczność - -8/10
Ogólnie:
3/10
Kiss, granie w Undertale 1-2 godziny i ocenianie tego to jak obejrzenie 15 minut pełnometrażowego filmu i myślenie, że zna się już cały. Ta gra nie jest byle jaką komediową gierką. Ma pewne przesłanie, które się odkrywa dopiero po 8-10 godzinach gry, nie wspominając o licznych sekretach i bogatej fabule. Grafika rzeczywiście sprawia wrażenie, że ta gra będzie bardzo uboga we wszystko, ale trzeba pamiętać, że prawie całą robotę odwaliła tylko jedna osoba. Ta jedna osoba wymyśliła całą fabułę, napisała wszystkie dialogi, skomponowała muzykę, narysowała grafikę i namęczyła się z łączeniem wszystkiego w całość. A czego nie zrobił? Reklamy. Wystarczyło mu pokazać swój projekt na Kickstarterze i wrzucić gotowy produkt na Steam. Tylko tyle wystarczyło, by w ciągu miesiąca Undertale otrzymało miano najpopularniejszej i najlepiej ocenianej gry roku. To musi coś znaczyć, nie?
Jako, ze lubie takie watki, w których mogę uswiadomic nieświadomych to powiem jak to wygląda. Pan X robi gre, nie umie zrobić grafiki wiec ma wybor: albo robi ja sam albo kogos zatrudnia i dzieli się z nim zyskiem. To samo z dzwiekiem. Pytanie brzmi dlaczego jedna gra indie potrafi wygladac i brzmieć jak powiedzmy...(pierwszy przykład z brzegu) Darkest Dungeon, a druga jak Undertale? Bo autor woli się nam WYSRAC na ekran i WYSRAC się nam w głośniki, po czym stwierdzic, ze to jest RETRO, niż podzielić się kasa. Proste? Oczywiście, ze proste. Trzeba ten temat rozwijać? RETRO
JAKBY kolega przyniosl mi ta gre za darmo to bym na nia spojrzał inaczej, rzecz oczywista. Ona jednak jest SPRZEDAWANA tak samo jak gry AAA. De facto kosztuje tyle co gry AAA sprzed paru lat. Ubi/EA sa synonimem chciwości? Serio?
Dlatego wlasnie takie gry jak Undertale powinny być bardziej piętnowane niż produkcje AAA wymagające 120DLC i 47 patchow do działania.
Super innowacyjny system walki nie jest biorąc pod uwagę że podobny system działał choćby w Personie 1 i 2. Tam też można było pogadać z potworami zamiast z nimi walczyć
[8]
Powiedz mi co to mnie obchodzi jako konsumenta ile osob i za jakie pieniądze robilo gre? Co to ma do rzeczy? Czemy AC3/4/5/6 czy Fallout 4 może być jechany za grafikę a 2 kreski na 3 kreski nie, bo ktoś nie miał kasy? Serio?
Jeśli wydam gre w której skomponuje muzyke na postawie dzwiekow wydawanych przez odbyt po meksykańskim zarciu to tez dasz 10/10? Z braku funduszy ofc.
https://www.youtube.com/watch?v=RQmwG6Y78Hc
Poprawiam linka do audio z tej gry, bo stary wygasł jakby ktoś nie slyszal lub go to interesowalo. Umc umc umc aha aha, umc umc aha aha. AHA 10/10
Mowili, ze muzyka lat 80 to kicz i tandeta. Trutututu tutu tutu tutu trututu tutu tutu trutu az się podnieciłem:)
Z pelnia swiadomoscia, tego ze nabywam kupe kupiłem to cos za 10 ojro, by moc napisac ten post.
Pogralem cale 1-2h (ciężko wliczyc czeste przerwy na fajke). Tu nie ma czego oceniac, nie jestem w stanie wypisac plusow i minusow jak to mam w zwyczaju.
Czemu? Bo ta gra nie ma plusow.
To jest gowno z gownem w gownie.
Ta gra w CDA dostala za audio 9/10: https://www.youtube.com/watch?v=jKyfROvK91s
Podobalo sie? Ktos popiera? Ktos pusci sobie to gowno do lozka na sen?:)
Powodzenia, grafika 157/10 minimum.
Wniosek jest prosty. Wydaj 10 ojro by się bawic a zostaniesz idiota.
Obawiano się, ze Islam przejmie nasza cywilizacje? Zrobia to gimnazjaliści.
Hej, Toby Fox!
Słyszałeś może o takich grach jak: Limbo, Deadlight, Shank, Rayman Origins, Bastion, Villant Hearts, The Talos Principle, Trine, Ori and the Blind Forest, Never Alone, Braid, Mark of the Ninja albo The Witness?
Czy są to ogromne produkcje za setki milionów dolarów? NIE! Są to gry stworzone za stosunkowo nieduże pieniądze i przez małe studia developerskie.
Jaka jest ich cecha wspólna? Są BARDZO ŁADNE (niektóre wręcz prześliczne i biją pod tym względem niejednego przedstawiciela AAA) i niezwykle przyjemnie się na nie patrzy.
Tak wiem, większość z nich to platformówki (tudzież inne "małe gierki"), ale powinno się mierzyć siły na zamiary. Lepiej jest zrobić produkcję mniejszą (albo zrealizowaną w "mniejszej formie") ale atrakcyjną wizualnie, "wygładzoną", niż ambitnego ale szkaradnego i topornego potworka, który odpycha swoim pozbawionym klimatu i niszczącym jakąkolwiek immersję wyglądem.
Mogli z tego zrobić paragrafówkę, opatrzoną stylowymi, ręcznie rysowanymi ilustracjami. Wszyłoby taniej, szybciej, ładniej i po prostu... lepiej. Bo czasem mniej znaczy więcej.
Twórcy wybrali inną drogę i muszą się zmierzyć z konsekwencjami. Nie obchodzi mnie mały budżet, długi czas produkcji czy cokolwiek innego. Oceniam co widzę (i za co ewentualnie płacę), a w tym wypadku widzę paskudę i nie mam zamiaru tego ukrywać i poklepywać nikogo po ramieniu.
[16.1]
Toby Fox był śmierdzącym leniem i nie chciało mu się zrobić lepszej grafiki, ale za to chciało mu się napisać świetną fabułę,
Odnosnie grafiki dokładnie tak uważam, a fantastyczna fabula? huh:) żeby nie klocic się o Justina B, poproszę cie o jedna rzecz: opisz mi proszę ta wspaniala, cudowna, zmieniajaca oblicze swiata fabule(może być w spoilerze:))
Chciało mu się skomponować 100 kawałków muzycznych
No pewnie, ze mu się chciało.
utwor nr 1: tu tu tu
utwor nr 2: tu tu sru
Odpowiedzi na konretne zarzuty proszę, a nie takie marne pierdy jak ten post.
Nie ma co,donbra gra;D....jako że fanem erpeguw niem jestem,gra mis ei spodobała:D....smieszne żarty itp......ps:gre mam pirata