Miłość jest wielka,
miłość sen życia daje,
czasem jednak sprawdza się
zdanie KOCHAM to piękne słowo KO szybko odchodzi CHAM zostaje..............
i wtedy zostaje FIFA16, która smutki rozstawia po kątach
We wrześniu cała branża z przyjemnością będzie zagrywała się i pisała na temat nowych przygód Snake’a i rozbijała się po pustkowiach jako Mad Max jednak ja najbardziej oczekuję premiery Sword Coast Legends które ukaże pod koniec tego miesiąca. Ten mały Kickstarterowy projekt który przeobraził się w większe dzieło od razu zwrócił moją uwagę jako fana Neverwinter Nights. Oprócz standardowego dla gatunku „zebrania drużyny przed wyruszeniem w drogę” wypełniania masy questów i tłuczenia hord przeciwników gra zaoferuje nam tryb Dungeon Master. Rozbudowany edytor kreowania nowych kampanii brzmi, wygląda i świetnie działa, a do tego w jasny i przejrzysty sposób pozwoli nam stworzyć coś nowego.
Tworzenie nowych historii to nie moja bajka jednak tak przyjazny kreator pozwoli moderskiej braci i społeczności gry, która aktywnie współpracuje z twórcami, stworzyć wiele dodatkowej zawartości, a zatem zanim skończę główną kampanię i poznam grę pojawi się zapewne masa scenariuszy, które znacznie przedłużą zabawę w świecie Forgotten Realms.
Mam nadzieję, że gra nie zaliczy żadnych „obsów” i poważniejszych potknięć ponieważ jest na co czekać.
Wybieram Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, bo ta gra mnie zaciekawiła, a te oceny co zobaczyłem jeszcze bardziej mnie od tej gry przekonują i błagam was zróbcie jakieś materiały z tej gry i dlaczego nie ma recenzji? i dlaczego nie ma Company of Heroes 2: The British Forces, to też jest przecież fajna gierka.
Mad Max, czyli brakujące ogniwo Fallouta 4. Połączenie pustynnego świata i brawurowych pościgów Mad Maxa z legendarnym klimatem Fallouta tworzyłoby grę idealną, ale zawsze można spojrzeć na to z innej strony... dostaniemy dwie zapewne świetne gry zamiast jednej. Dwa razy więcej zabawy na ponure jesienne wieczory. Dlatego na zakończenie upalnego lata chętnie przygarnę pustynnego Mad Maxa.
Ja bardzo chciałbym zagrać w SOMA, ponieważ od dawna nie ma dobrej gry horror. Amnesia: A Machine for Pig to taka wykastrowana "jedynka", Outlast nie straszył a raczej wstrzykiwał momentami adrenaline a o FNAF'ie nie chcę mówić.
SOMA stworzyło Frictional Games. Ci sami stworzyli Amnesia: Mroczny Obłęd i do dzisiaj uważam ją za najstraszniejszą grę w jaką grałem. Mam nadzieje że SOMA będzie mnie straszyć tak jak stara dobra Amnesia.
Najbardziej czekam na Metal Gear Solid V: Phantom Pain, bo wydaje się być po prostu zajebisty. Nic więcej nie trzeba mówić .
Dla mnie oczywisty wyborem w tym miesiącu jest Metal Gear Solid V The Phantom Pain (PC). Po pierwsze nie jestem fanem gier w klimatach post-apo, sportowych i horrorów. Po drugie jak zobaczyłem zapowiedzi MGS-a V, pomyślałem, że warto dla tej gry nadrobić poprzednie części. I wszystkie były świetne. Pierwszych trailerów Metal Gear Solid TPP nie byłem fanem skradanek, ale pograłem i przeszedłem dzięki temu zaległe tytuły takie jak: "Dishonored", "Deus Ex: Bunt Ludzkości", "Hitman: Rozgrzeszenie", kilka Asasynów...
Moją najbardziej oczekiwaną grą, na którą nawet nie spodziewałem się do jakiegoś czas że kiedykolwiek będę czekać jest oczywiście mgs V. Jest to gra na którą jestem tak samo podjarany jak na hl3. Myślę że w głębi duszy całe życie czekałem, kiedy jedna moja ulubiona seria gier pojawi się w końcu na moim pc. W tym miejscu chciałbym pozdrowić wszystkich tych którzy wiele lat czekają na swojego gothic'a, half-life'a czy nfs'a
Ja najbardziej we wrześniu, ale i chyba w całym roku czekam na FIFĘ 16. Z poprzednią częścią spędziłem dwa urlopy, mnóstwo dni wolnych co dało prawie 500 godzin w tej grze. Można narzekać na błędy, na fatalnie działający system sędziowania ale magia tego tytułu znów zadziała. Jestem oczywiście ogromnym fanem piłki nożnej, więc to też waży na moim wyborze. KONAMI ze swoim PESem drugi rok z rzędu olewa graczy pecetowych, więc nawet się nie zastanawiam nad jej zakupem. MAD MAX będzie grą która szybko się znudzi, pusty świat pozwoli dobrze zoptymalizować grę, no ale wiadomo że do twórców pretensji mieć nie można bo jaki miałby być MAD MAX? W dżungli? :) FORZA to będzie fajny tytuł, jak zwykle ale na PC nie zagości więc też niestety przeżyje bez tej gry. MGS nigdy nie gościł na moim sprzęcie, ale może jak spadnie cena to się zastanowię. Wracając do FIFY to nowości jakoś mnie nie przekonują... kobiety w tej grze to tylko mały dodatek. Ciekawie zapowiada się nowy tryb online. No świeża sprawa - nowy komentator! Laskowski ze swoim doświadczeniem i głosem zrobi mega klimat w tej grze! Mój faworyt na ten miesiąc :)
Wybieram Metal Gear Solid V: The Phantom Pain , ponieważ ta gra mnie zaintrygowała a chociaż jestem wiernym RPG-owcem i w inne gry niż RPG-i gram rzadko to na tą grę mam wielką ochotę . Mówiąc w skrócie : Profesjonalny weteran wojny z czarną opaską na prawym oku ( widać ślad oparzenia ) i stalową protezą zamiast dłoni , jego wzrok jest spokojny i zdeterminowany ( oznaki profesjonalisty i już wspomnianego weterana wojny ) . Prawda mówi sama za siebie , ten człowiek posiada charyzmę i przyciąga uwagę nawet takiej skromnej osoby jak ja mimo iż wiem o Big Bossie mało to chciałbym przy tej części zgłębić choć trochę jego mrocznych sekretów tajnych operacji wojskowych a nawet więcej .
Witam redakcjo. Napiszę jasno i bez otoczki. Jestem wielkim fanem piłki nożnej, kibicem Romy i wieloletnim graczem Fify 12. Bardzo chciałbym wygrać Fifę 16 ze względu na liczbę zmian w stosunku do 15, a co dopiero 12 w którą teraz gram. W domu mi się nie przelewa i nie stać mnie na nowszą część, a bardzo chciałbym zagrać w tak doszlifowany produkt jak Fifa 16. Byłyby to dla mnie coś jak odwiedziny mikołaja z dzieciństwa, byłbym bardzo wdzięczny za możliwość gry w tę Fifę. Bardzo dziękuję GRYOnline za samą możliwość spróbowania.
Ciężki wybór w tym miesiącu - Metal Gear Solid V: Phantom Pain albo Mad Max. Ja wybrałem Metal Gear Solid V: Phantom Pain ze względu na zamiłowanie do całej serii Metal Gear Solid. Pamiętam jeszcze jak dziś kiedy to pierwszy raz uruchomiłem Metal Gear Solid na pierwszym PSXie. Moje czasy podstawówki (bodajże 8 klasa szkoły podstawowej). Snake, czołgi, baza na Alasce, Psycho Mantis, Revolver Ocelot lub Liquid Snake albo Metal Gear Rex. Tego nie można zapomnieć, to jest kultowa gra i epicka seria. Każda z części Metal Gear Solid to zupełnie inna gra, rozgrywka i przyjemność. Ja osobiście jestem wierny tej serii. Polecam kto nie grał!!! Wciąga jak Czarna Dziura i przenosi do innego wymiaru ;)
Moją najbardziej wyczekiwaną grą nie tylko we wrześniu ale i do końca roku jest Mad Max. Po pierwsze uwielbiam klimat postapo, uwielbiam tą atmosferę samotności, tego niepokojącego pozornego spokoju, tych bezkresnych pustkowi, tą samodzielność i poleganie tylko na sobie, swojej broni i swoim samochodzie. Po drugie Mad Max sprawia wrażenie arcydzieła od strony mechanicznej, graficznej i stylistycznej, "tepościgitewybuchy" tak ale i wspaniałe widoki, jak oglądałem trailer to była scena gdzie Max patrzy przez lornetkę na konwój samochodów, te kamienie wypadające spod kół które są fizycznymi obiektami, ten piasek, ładnie rozpadające się samochody, efektowny system walki wręcz, dbanie o paliwo, amunicje i wodę. Wszystko to sprawia, że klimat jest tak gęsty, że można jeździć po nim samochodem. Po trzecie oglądałem tegoroczny film Na Drodze Gniewu który zrobił na mnie fantastyczne wrażenie i bez narażenia sumienia mogę stwierdzić ,że bardzo dawno nie oglądałem lepszego filmu z półki AAA. I ciekaw jestem czy gra będzie nawiązywała jakoś do filmów czy fabuła czy się od nich odetnie i stworzy uniwersum od nowa. Po czwarte to to, że paradoksalnie nigdy za Falloutami nie przepadałem, czwórką oczywiście się zainteresuje ale jakoś nie przemawia do mnie niema, nijaka postać znikąd od której wszyscy coś chcą przecież to nie jakieś wydymane fantasy tylko ciężkie post apo. A i nierobie tego dla tego, że matka kazała mi się opalać i nie szukam zamiennika.
Metal Gear Solid V: Phantom Pain ,gdyż nigdy nie grałem w żadną z serii Metal Gear Solid.
Czekam na Metal Gear Solid V: Phantom Pain, gdyż oryginalnych, dużych, robionych z rozmachem piaskownic nigdy nie jest za wiele... Pozdrawiam! :)
Zdecydowanie SOMA. Reszta to komercyjne kontynuacje z coraz wyższym numerkiem w tytule.
Moim wyborem jest Mad Max(PC). Dlaczego ? Jestem ogromnym fanem sandboksów , uwielbiam bawić się w wirtualnej piaskownicy , czuć swobodę , brak liniowości , wybór co kiedy zrobię i jak to zrobię . W sandboskach dostajemy wolną rękę i to jest niesamowite . Ale nie jest to jedyny powód bo równie dobrze mógł by to być nowy MGS który chciałem wybrać też natomiast nie sugeruję się ocenami czy też tym co jest lepsze według innych bo każdy gracz powinien mieć swoje gusta i wiedzieć w czym się czuję najlepiej . Wybieram Mad Maxa także dlatego mało jest gier postapo które łączą moje gusta . Urzekł mnie także ten miażdżący klimat , wielkie pustynie które będziemy przemierzać w samochodzie który dodatkowo możemy upgradować , system walki prosto z Batmana który naprawdę uwielbiam i sprawia mi niewiarygodną satysfakcję . O takiej grze postapo marzyłem ! Odkąd zobaczyłem pierwszy gameplay byłem po prostu kupiony . Nie interesują mnie niezbyt pozytywne recenzję na temat tej gry że zawartość świata jest powtarzalna , że fabuła jest niezbyt wciągająca bo mimo że sam bym tej grze dał mniejszą ocenę niż MGSV to po prostu bardziej chcę w nią zagrać bo jako ceniący siebie gracz na pierwszym miejscu stawiam swoje gusta i to co sprawia mi przede wszystkim radość . Pozdrawiam
Najbardziej oczekiwaną przeze mnie premierą września jest oczywiście MGS V. Z serią zapoznałem się stosunkowo niedawno gdyż było to mniej więcej 2 lata temu... Z okazji premiery PS4 jako przedsiębiorczy Polak zainwestowałem w swoją pierwszą konsolę tj. używane PS3. Zamierzałem ogrywać same konsolowe exy bo multiplatformy od lat pozwalał ogrywać mi poczciwy blaszak. Gdy wpadłem do lokalnego sklepu miałem zamiar kupić God of War, Uncharted, może coś jeszcze bo budżet był ograniczony, a używki to dobra inwestycja. Jednak moją uwagę zwrócił MGS Legacy Collection - trochę drogawy, ale zawierał wszystkie części. Kojarzyłem ten tytuł i za namową sprzedawcy postanowiłem to zabrać do domu... to był strzał w 10. Wszystko przeszedłem z 2-3 razy, gra pomimo swojej specyficzności (jak wszystko co japońskie) całkowicie mnie porwała. Potem wyszedł Ground Zeroes - tylko nakręcił mój hype na to co będzie. Wczoraj premiera V, a ja dalej siedzę i w to nie gram. Nie mogę się na niczym skupić, rzeczy lecą mi z trzęsących się łap bo ciągle myślę o tej grze. Ostatnia część tego wiekopomnego dzieła już jest, szczęśliwcy w nią grają a ja nic z tym nie mogę zrobić ;_; GDZIE JEST MÓJ SNAKEEE!?!?!?!
Ja chciałbym grę MAD MAX. Jestem wielkim fanem całego nurtu jakim jest Post-apokalipsa. Uwielbiam filmy z serii Mad Max oraz takie tytuły jak Księga Ocalenia, Wodny świat czy Wysłannik Przyszłości. Uwielbiam grę RAGE i serię S.T.A.L.K.E.R. a raz w roku robię krok do przodu i jadę na konwent z grą terenową, której akcja rozgrywa się w świecie gry "Neuroshima" by nie tylko na ekranie ale i własnej skórze poczuć pył i rdzę kruszących się budynków i niszczejących wraków.
Mimo, że Mad Max wygląda fajnie to jednak premiery MGSa raczej nie przebije. Gry piłkarskie jak co roku. Fani czekają pewnie ale mnie kompletnie to nie obchodzi. Na drugim miejscu uplasowałbym Forzę a dopiero na 3 Mad Maxa
Eee... a gdzie Destiny: Taken King? Bo to w zasadzie jedyna z premier którą chciałbym ogarnąć jak najszybciej. Reszta może poczekać - a gdybym miał wybierać... chyba MGS. Ostatnio grałem w jakiegoś jeszcze na PC, jeszcze w czasach pisania o grach. Chętnie się dowiem o co chodzi z tym całym szałem, czy ten cały Kojima wart jest zachodu :)
Oczywiście Mad Max, który już od pierwszej wzmianki o grze plasował się dla mnie wysoko. Czekałem na niego tak samo jak na film, oraz na wszystkie odświeżane klasyki poza tegorocznym Terminatorem. O ile film nie wprawił mnie w szczególny zachwyt, filmiki wypuszczane przed premierą pokazywały, że warto czekać. Jeśli dołożymy do nich to, co widzimy dzisiaj, czyli mnogość wyborów i prawdziwie otwarty świat, mamy długo wyczekiwany powiew świeżości w grach postapo.
Rzeczywiście - Destiny - The Taken King mocno brakuje w tym zestawieniu, bo biorąc pod uwagę, że większość mechanik rządzących grą zostaje całkowicie zmieniona i to co było dotychczas odchodzi do historii, to bardziej będzie to Destiny 1,5 (twórcy wymyślili sobie nazwę Destiny: Year 2), niż po prostu DLC z zestawem misji
Spore zamieszanie wokół tytułu, który określany jest mianem opus magnum Hideo Kojimy - Metal Gear Solid V: The Phantom Pain - sprawiło, że i ja zainteresowałem się tą pozycją i wybrałem ją jako najbardziej oczekiwaną przez mnie premierę września. Mimo że raczej nie uważam się za wielkiego fana skradanek i twórczości Hideo Kojimy, to myślę, że ogromny nakład pracy (także koncepcyjnej) poświęcony tej grze i godne pochwały przywiązanie do szczegółów twórców sprawiają, że po prostu wypada się nią zainteresować. Poza tym myślę, że "ostatni Metal Gear Hideo Kojimy" jest pozycją obowiązkową dla każdego gracza również dlatego, że jakby nie było wieńczy kultową serię gier wideo sygnowaną nazwiskiem szanowanego (choć nieco zwariowanego) wizjonera, o czym będzie się mówić jeszcze przez kilka nadchodzących lat. Warto zatem nadrobić braki w growej edukacji i dać szansę Big Bossowi - wreszcie na swojskim PCie, co w ostatnich latach wcale nie było standardem w tej serii.
Bardzo chciałbym wygrać Metal Gear Solid Phantom Pain gdyż w końcu mógłbym przetestować mój nowy sprzęt, który aż się prosi żeby pokazać na co go stać.
Najbardziej jestem zaciekawiony Mad Maxem. Strasznie lubię gry sandoboxowe, a kilmaty postapo połączone z sandobxem to według mnie mieszanka wybuchowa. Studio które stworzyło tę grę też jest jednym z moich ulubionych.
Uwielbiam ten wysyp komentarzy, napisanych stylem a'la zadanie domowe, które tu są co miesiąc :D
Głos oddany na Mad Maxa (PC power)! Nie jest to dziwne, jestem istnym maniakiem post-apokaliptycznego klimatu. I to jakiego klimatu! Pierwsza część filmu mnie nie zachwyciła. Dopiero potem, począwszy od "Wojownika Szos" wsiąknąłem w te uniwersum. Ogromne pustkowia, samotny, odważny wojownik i jego broń - samochód. Brzmi obrzydliwie pompatycznie, ale jest w tym coś pięknego. Ufam studiu Avalanche, choć Just Cause 3 to już odgrzewany (na haku, hoho) kotlet, ale Mad Max łączy chyba wszystko co kocham w grach akcji. Walkę z Batmanów wraz z rozpierdzielem samochodowym a la Rage i ogromną eksploracją. Liczyłem, że wyjdzie pozytywne zaskoczenie jak Śródziemie, więc chyba czas się przekonać ;)
Jak widzę, że jakaś dziwna strategia i fifa są nad Somą to zastanawia mnie: jakim k...a społeczeństwem są dzisiejsi gracze. Aż ciary dostałem na samą myśl :/
@xKlimas Też bym wybrał FIFE, jakby dało się grać kobietami bez spodenek ;p.
Najbardziej wyczekiwaną przeze mnie premierą września jest "Mad Max".Obejrzałem wszystkie filmy z serii, wyczekiwałem premiery od czasu, gdy tylko dowiedziałem się, że gra jest w produkcji. Zakochałem się w filmie. Poza tym bardzo lubię postapokaliptyczne produkcję, a tu będzie z pewnością położony duży nacisk na przetrwanie i zdobywanie paliwa, które w uniwersum "Mad Maxa" jest tak ważne. Cieszę się, że jest możliwość wygrania tej gry. Pozdrawiam całą Waszą redakcję i dziękuje za możliwość samego wzięcia udziały w tym konkursie.
Jak to dobrze, że w ciągu roku mamy taki okres jak teraz. Mam oczywiście na myśli brak zalewających nas (graczy) premier mnóstwa świetnych ( a przynajmniej dobrze rokujących) gier.
Dzięki temu jestem w stanie skupić się na jednej grze i dać się jej pochłonąć, bez nerwowego spoglądania na inne tytuły, które czekają na swoją kolej.
Ten miesiąc zdecydowanie należy do Metal Gear Solid V: Phantom Pain i to właśnie na ten tytuł czekam najbardziej.Przyznaję się bez bicia, iż pomimo długiego stażu (jako gracz) nigdy nie miałem okazji bliższego zapoznania się z serią MGS. Dlatego też uważam, że to najlepszy moment aby to zrobić. Dlaczego?
- jest to najbardziej rozbudowana część ze wszystkich dotychczasowych
- ogromy otwarty świat ( kto ich nie lubi? :) )
- cudowna oprawa audio/wizualna
- dużo innowacji ( mam to "szczęście", że nie patrzę na nie z pod byka przez pryzmat poprzednich części)
- świetnie zrealizowane elementy skradankowe ( sami wiecie, że ciężko o to w dzisiejszych czasach)
- i wiele, wiele innych....
Jak na ironię dla Hideo Kojimy jest to ostatnia część serii i koniec obcowania z tym uniwersum, ale dla mnie ta przygoda dopiero się zaczyna i mam nadzieje, że wciągnie mnie na tyle, abym miał ochotę zapoznać się z wcześniejszymi produkcjami ze świata MGS.
Co do tytułu, na który stawiam, to pewnie nie będzie to dla Was nie niespodzianka, jeśli powiem, że to .... SOMA :)
Wybieram Mad Max na PC. Obejrzałem wszystkie części tej kultowej produkcji filmowej i od wielu lat czekam na grę opartą na podstawie filmu ( oczywiście z części 2 najbardziej przypadła mi do gustu). Apokaliptyczny klimat, otwarty świat, brutalny system walki i możliwość dokonania własnego wyboru który zmieni przebieg wydarzeń w praktycznie każdej misji pobocznej to dokładnie to czego oczekiwałem od takiego tytułu. Wiem że grafika nie jest pierwszorzędna w ocenianiu gry ale nigdy nie widziałem tak realistycznie zrobionej fizyki, pojazdy rozpadały się na tysiące kawałków które leciały każdy w swoim kierunku. Nieskończenie wielki świat (mam nadzieje że większość to nie będzie tylko pusta pustynia) tylko czeka na wyeksplorowanie miejsc w których jeszcze nie byłeś. Co się rozpisywać, z niecierpliwością czekam na premierę.
Mad max- Za mozliwosc wcielenia sie w role filmowego maxa i porozbijania sie po bezdrozach
Mnie najbardziej interesuje MGS V: The Phantom Pain na PS3. Przeszedłem każdą kanoniczną grę tej serii na owej konsoli i mam ogromną ochotę spróbować "ostatniej" produkcji Kojimy. Nie mówiąc, że sama postać Big Bossa mnie bardzo intryguje, w dodatku można mieć własnego pieska(!). No i słysząc same dobre recenzje trudno się na tę grę nie napalać ;)
Mad Max, bo... TYLKO DZIĘKI TEJ GRZE BĘDĘ MÓGŁ TRAFIĆ DO VALHALLI!!!
V8!
Najbardziej czekam na FIFĘ 2016r a powodów jest kilka-na pewno będzie trochę mniej kłótni z żoną o weekendowy dostęp do TV (mecze w realu zastąpię-po części- wirtualnymi),chcę sobie udowodnić że jestem lepszy niż van Gaal i wygrać Manchesterem co się da i wreszcie rozwalić Ligue 1 Marsylczykami - zamiast poczuć się jak Bielsa siedzący na lodówce (co mi się już udało spędzając kilkaset godzin w Football Managera) zawalczyć na szpicy Batshuayiem i zostać królem strzelców :)
Ja najbardziej czekam, na Sword Coast Legends. Dobry RPG podobny do Neverwinter Nights... ach tego mi trzeba.
Grą która jest dla mnie najbardziej oczekiwaną w tym miesiącu jest Mad Max ponieważ byłem bardzo zafascynowany filmami z tej serii mimo, że gra nie nawiązuję bezpośrednio do filmu. Ale także dlatego, że lubię gry z widoku trzeciosobowego i z możliwością dowolnego poruszania się po świecie a najlepiej gdy jest on postapokaliptyczny jak w Mad Maksie. Gra ta posiada wspaniałą oprawę graficzną jak i model walki. Zawsze chciałem mieć tą grę i czekałem na nią od bardzo dawna.
Najbardziej czekam na Fifę 16, chociaż pewnie zagram też w Mad Maxa - dobrze, że w końcu zaczynają się pojawiać jakieś hity i to już od 1. września.
Najbardziej czekam jak co roku na .... chyba już wiadomo :)
Fifa 16(PS4) w tym roku czekam w tej odsłonie na dziewczyny,nowy polski komentarz Laskowski i Szpakowskiego,nowy drybling bez dotykania piłki,ulepszona obrona,ulepszone twarze,ulepszona kariera... ILE TEGO JEST!
Trening zawodników,nowe stadiony do tego przyśpiewki czekam na to wszystko i nie mogę się doczekać gdy patrze na te nowe prezentacje dla YT.
Gram w fife od 10 albo 9. Wcześniej grałem w Pesa a raczej w ISS Pro Evolution.
Przesiadłem się ponieważ jest polski komentarz lepszy gamplay oraz więcej licencji.
Dodatkowo lepsza grafika ( zobaczcie np.kibiców w fifie vs pes) bardzo dobrze wygląda fifa a ostatnio właśnie ulepszyli tez kibiców.
Myślę że to dobry krok w przyszłość na pewno z roku na rok fifa jest lepsza.
Bardzo fajnie było by ja wygrać nie zapomniał bym tego nigdy.
Ale to jest nie ważne,ważne a by się dobrze bawić przy nowej odsłonie fifa 16.
Do zobaczenia na wirtualnym boisku ;)
HALA MADRID
A ja oddaje głos na PES-a 16. Po wielu latach rozczarowań kolejnymi fifami, odgrzewaniem tego samego kotleta wierzę, że PES może dać mi nową radość grania w tego typu gry. Po za tym nowy pes wygląda pięknie i w demo grało się bardzo przyjemnie, gdy fifa wprowadza tylko żeńskie reprezentacje. Brawo EA zamiast dorabiać content który i tak będzie omijany w regularnej grze przez wszystkich byście te pieniądze wydali na lepsze serwery, bo to jest żart co sie dzieję podczas gry sieciowej.
Wybieram Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, bo nie mam kasy żeby ją kupić :P
Odpowiedźh jest bardzo prosta. Pro Evolution Soccer 2016. Dlaczego? Ano dlatego, że z chęcią usiądę z kumplami przy komputerze i oddam się błogiej rywalizacji :D Mad Max poczeka do świąt, przez ten czas będę synchronizował mecze w PESie z Ligą Mistrzów :D dlaczego nie FIFA? Po prostu za nią nie przepadam... I nie jestem fanboyem :)
Z utęsknieniem czekam na Fife 16! Uwielbiam grać i jestem bardzo ciekawa jak będą wyglądać damskie rozgrywki :D
Za nami niesamowite upały, coraz chłodniejsze dni i wieczory zbliżają się nieuchronnie, a za kilka miesięcy prawdziwa zima. Nie, nie jestem pesymistą, wprost przeciwnie! Grę MadMax (PS4) zaplanowałem sobie jednak właśnie na zimowe, chłodne wieczory, by ogrzewać się bijącymi wręcz z telewizora promieniami słońca, czuć żar pustynnego piasku, rozpalać się wewnętrznie (skuteczniej od herbaty z imbirem ;) wciskając pedał gazu odpicowanej fury i gnać w szaleńczych wyścigach walcząc o życie. Rozpalające dech w piersiach eksplozje, zwiększające ciśnienie w oczach piękne efekty flary, czy powodujące migotanie przedsionków ;) burze piaskowe to wspaniała przygoda na chłodny kwartał.
Gra Mad Max to moim zdaniem najlepszy, NATURALNY (dużo VIT D od słońca), zimowy antydepresant :)
Jeśli nie wierzycie, że nie odpaliłbym gry wcześniej niż piszę, możecie mi zaufać lub wysłać w grudniu. Postawiłbym ją jednak na półce odliczając dni, gdyż największa radość polega właśnie na oczekiwaniu …
Mad Max jest w dechę... Ale wybieram Fife 16.... Bo liczy się tylko FIFA :-))
Najbardziej wyczekiwany przeze mnie tytuł to Mad Max.
Nie mogę się doczekać przemierzania pustkowia razem z Maxem, uwielbiam klimaty post-apo. Głównie zainteresował mnie otwartym światem, bez otwartego świata czuję się jakoś... dziwnie... w grach, Mad Max posiada całkiem duże pustkowie (nie takie puste :D), grafika cud miód malina. Ale to nie wszystko, najpierw myślałem o MGS V, ale doczytałem że ma mieć "batmanowy" system walki (free flow), a batmany wszystkie przeszedłem. Pojazdy rodem z filmu, ulepszanie pojazdu, walka niczym z batmana, klimaty post-apo, niemały otwarty świat, nieźle wyglądająca fabuła, miodna grafika, sterowanie zrobione pod pada i wiele więcej!
Dlatego to jest najbardziej wyczekiwana przeze mnie gra.
PES 2016, gdyż w końcu ma szansę dogonić Fifę, choć pod względem czystego gameplayu zrobił to już rok temu :D W tym roku pojedynek mistrzów, choć, niestety, większość i tak kupi Fife :/
Bardzo chciałabym grę "Metal Gear Solid V: Phantom Pain" na PC, ponieważ mój chłopak zapowiedział mi, że jak nie wygram to mnie rzuci :P Bardzo się nakręcił na tą grę, spodobał mu się otwarty świat, ogromne bazy. Dodatkowo byłby to świetny prezent na naszą kolejną już rocznice ;)
MAD MAX - Dzikie Bezdroża Super fabuła i mam nadzieję nie gorsza muzyka, czyli idealne połączenie na jesienne już wieczory :)
Metal Gear Solid V to jest dla mnie najważniejsza premiera września. Bardzo rozbudowana, pięknie wykonana, pozwalająca na praktycznie dowolne rozwiązywanie zadań stawianych przed graczem. Czego chcieć więcej? Otwarty świat - jest
Świetna oprawa audio i video - jest
Ciekawe uniwersum - jest
Dla mnie więcej nie potrzeba.
Moją grą tego miesiąca jes Metal Gear Solid V: Phantom Pain. Dlaczego? Ponieważ to MGS genialne dzieło produkcji Konami i stworzone przez Hideo Kojime .Bliski memu sercu tytuł zrobił na mnie wrażenie już od pierwszej części. Postać (Big Bossa) Snake'a wyróznia się od większości postaci z gier wideo i przez to wydaje się bardzo interesująca. MGSV: Phantom Pain= 1#Wrzesień
premiera września, przynajmniej dla mnie, to nowy Metal Gear Solid.
nie grałem w żadną poprzednią część, ale po przeczytaniu opisów fabuły zakochałem się w tej militarnej wersji brazylijskiej telenoweli (przepraszam fanów, taka jest prawda). jestem ciekawy kto tym razem okaże się kimś zupełnie innym i kto tym razem będzie próbował zdradzić Big Bossa. no i to ostatni reprezentant mojego ulubionego gatunku na konsole poprzedniej generacji, więc jako posiadacz X360 czuję się zobowiązany do zakupu.
MAD MAX, ponieważ nie oglądałem filmu i chcę poznać fabułę,a nie mam gdzie obejrzeć. Chciałem też po prostu pograć w THE BEST GAME OF YEAR.
Pyknąłbym w Mad Max. Uwielbiam sandboxy, mam ochotę na rozwałkę, bitkę i szybkość ;)
Ja najchetniej zagrałbym w PES 2016 bo zawsze lubiałem tą serie i przesiadka na fife (dawno temu) byla jedna z gorszych (jak dla mnie)rzeczy ktora zrobilem.
PS:A kto wygral w lipcu ten konkurs?
Mad Max! Zafascynowany nowym filmem nie mogłem doczekać się premiery gry,która wypadała dokładnie w moje urodziny :) Po obejrzeniu kilku materiałów z Mad Maxa strasznie ta grą się jaram i byłoby cudownie gdybyście sprawili mi ten prezent na moje 25 urodziny! Tym bardziej,że z funduszami cienko i nie mogę sobie kupić tej gry :) Pozdrawiam Ps.Platforma: PC
Pro Evolution Soccer 2016, na ten tytuł najbardziej czekam.
Po całkiem dobrej produkcji z zeszłego roku, mam nadzieję, że nowy tytuł też będzie pozytywnych zaskoczeniem. Najbardziej interesuje mnie tryb online. Miło by było, gdyby panowie z KONAMI zajęli się bardziej tym trybem rozgrywki. Jak dla mnie online w PES jest mało atrakcyjny i nie czuję tego, aby zostać przy nim na dłużej. Wszystko to przez kiepskie serwery i częste lagi. Mam co do tego teraz duże oczekiwania. Oby się postarali i stworzyli taki tryb online, abym nie mógł oderwać rąk od pada.
Co do rozgrywki, to po obejrzanych fragmentach z YouTube, jestem pełen entuzjazmu. Studio idzie w dobrym kierunku i moim zdaniem trochę czuć te starsze wersje PESa, co na pewno ucieszy niejednego fana. Mecz kariery, czy mecz towarzyski, to nie ma znaczenia... I tak towarzyszy uczucie, jakby oglądało się prawdziwy mecz z trybun. Grafika jest mega realistyczna, a odzwierciedlenie twarzy piłkarzy jest naprawdę dobre! Względem poprzednich odsłon widać progres. Ale czy to będzie rewolucja? Dla niektórych tak, dla niektórych nie. Jedni są bardziej wymagający i oczekują nie wiadomo jakich cudów. A drudzy po prostu chcą grać w dobrą wirtualną piłkę nożną, która co rozegrany mecz sprawi, że spóźnimy się do pracy. Ja jestem z tych drugich i czekam niecierpliwie na kawał dobrej rozrywki przed telewizorem. :)
Normalnie postawił bym na Metal Gear Solid V, ponieważ jest to seria do, której mam ogromny sentyment. Ale tym razem stawiam na Mad Maxa, ponieważ do filmów z nim mam jeszcze większy sentyment do serii o Maxie, gdyż zawsze oglądałem o nim filmy wraz z moim tatą. Więc jeśli los się do mnie uśmiechnie i wygram konkurs to gra o, której marzę jest właśnie Mad Max. I to dlatego,że gdy słyszę ten tytuł to przypominają mi się wszystkie te szczęśliwe chwile z przeszłości.
Oczywiście gier Nintendo na liście brak ale to standard u nieobiektywnej redakcji.
Sporo ciekawych tytułów.
Na piedestale Metal Gear Solid V: Phantom Pain który jako nieliczny nadal dobrze łączy budżet z dopasionym gameplayem i fabułą.
Super Mario Maker kompletnie podsumowuje Mariany w 2D. Mus dla fanów platformówek.
Armikrog, powrót do założeń legendarnego Neverhood , i ta niewiarygodna oprawa w "plastelinowej" stylistyce. Entuzjasta przygodówek musi sprawdzić.
Forza Motorsport 6 , zapewne najlepsza ścigałka na świecie.
SOMA, jest szansa na hit pokroju Amnezji, jednak obawy są obawy po pewnych materiałach i jednak wypuszczeniu pod własnym szyldem (nawet jeśli tylko pomagali przy produkcji) słabszego A Machine for the Pigs.
Sword Coast Legends, na papierze pięknie, ale to chyba zbyt ambitny projekt na studia które nie specjalizują się w tym gatunku, nawet jeśli pojawiają się "nazwiska" w projekcie. Zobaczy się.
Aha i jeszcze Etrian Mystery Dungeon , nie ma to jak jRPG w słitaśnej prezencji, ponoć dobrze już oceniany.
Podsumowując, jest w co grać, a do tego jeszcze dochodzą różnorakie mniej znane indyczki.
Sword Coast Legend jest jedyna gra ktora w tym miesiacu przykuwa moja uwage, jest jeszcze Grand Ages Medieval ale nie ma go na liscie. Nie wiem czemu, ale jakos nie podzielam hype'u MGS chociaz lubilem takie skradanki jak splinter cell
Moją grą nad którą czekam jest Metal Gear 5, ponieważ lubie gry o otwartym świecie połączenie skradanki i strzelanki.Takie gry są ciekawe jestem fanem takich gier jak ta.Teraz ostatnio wieczory i niektóre dni są chłodne wiec zamierzał bym grać w tą grę. Moja opinia na temat tej gry jest znakomita bardzo lubię taką fabułę jak ta
Max, Max to mówię całe dnie,
To imię ciągle jara mnie ,
od rana do nocy,
myślę o jego przetrwania mocy,
Zamiast wieczorem spać ,
Zamiast nocą chrapać,
Śnię o pustynnych podróżach
jak o marzeń wzgórzach ,
O ,,złomianym" samochodzie
co ciągle jest na chodzie,
I to mnie wszystko kręci
jak piaskowa burza nieugięci ,
Chcę podróżować z Maxem,
naszym znanym MAD MAXEM
Neverhood był drugą grą, w którą zagrałem w życiu i do dziś uważam ją za arcydzieło :) Ten świat, ten klimat, te wykręcające mózg o 180 stopni zagadki, ta muzyka (genialne dzieło Terry'ego Scotta Taylora), ten humor, to było fantastyczne! No i ile pracy wymagało zrobienie tego wszystkiego. Dlatego jak usłyszałem o Armikrogu to już wiedziałem, że muszę w tę grę zagrać. To jest mój wybór - Armikrog. Jeśli będzie choć w 3/4 tak dobry jak neverhood (na co liczę) to będę skakać ze szczęścia. Już nie mogę się doczekać kolejnej plastelinowej przygody!
Czarnym koniem września jest w moim przekonaniu gra Mad Max (ps4). Mimo,
iż jej ocena punktowa na Metacritic nie powala (70%), to na szczęście
doceniają ją gracze (81%). Dla mnie jej realistyczny i sprawiający
frajdę model jazdy, tuningowanie auta oraz porywające przygody m. in. w
postaci walki z czyhającymi na pustyni gangami, czy nieokiełznane,
oszałamiające zjawiska pogodowe to to, co tygrysy lubią najbardziej. Nie
można nie wspomnieć również o grafice, która w cale nie odbiega np. od
MGS:5. Do tego sprawdzony model walki powielony z bardzo udanego Batmana i
widoczny wpływ na rozwój bohatera oraz maszyny to składowe dużo
ponadprzeciętnej gry, w tym przypadku mojego wrześniowego, czarnego
konia. Bez wahania postawiłbym właśnie na Mad Max!
Ja najbardziej czekam na Metal Gear Solid V: The Phantom Pain (PC), gdyż jako wielki fan serii grałem we wszystkie części i nie mogę przepuścić kolejnej części. Gra jest po prostu mistrzowsko wykonana, ma ciekawą fabułę oraz bohaterów, a oprawa wizualna i muzyczna daje się lubić. Po za tym jestem ciekaw dalszego rozwoju wydarzeń oraz na uzupełnienie historii Big Bossa. Mam nadzieję że ta gra będzie tak dobra jak inne z tej serii.
Hmm dziwi mnie brak Destiny- The Taken King w zestawieniu, a właśnie na tę grę czekam najbardziej ze wszystkich. Destiny śledziłem od samej zapowiedzi i byłem zachwycony że wreszcie wychodzi tego typu fps z prawdziwego zdarzenia. Bardzo zmartwiło mnie że gra nie wyszła na PC, czyli jedyną platformę jaką dysponowałem. Teraz jestem już radosnym posiadaczem PS4 i z niecierpliwością czekam na premierę nowego dodatku żeby wchłonąć się w ten świat.
Po trailerach z gry wiem, że zagrywałbym się w MadMax dziesiątkami
godzin, gdyż gra jest skrojona przez Avalanche właśnie pode mnie i
wierzę, że pod liczne grono graczy również. MadMax … ktoś pewnie
powie: „piasek poza horyzont i jeszcze dalej”. Jeśli o mnie chodzi,
mogę mieć piasek od tej gry w każdej szparze, bo na pewno warto! ;)
Bez wątpienia dzięki egzemplarzowi gry MadMax na ps4 stałbym się
częścią porywającego uniwersum, jakie stworzyło Avalanche Studios.
Wielowymiarowość tej gry robi piorunujące wrażenie: można
uczestniczyć w emocjonujących wyścigach, walczyć pięściami w
nierównych pojedynkach, nasłuchiwać nadchodzących burz, by
niezwłocznie udać się w ich wir w poszukiwaniu najlepszego złomu
(waluty), przejmować twierdze wrogów przy udziale snajperki (by potem
przekształcać je w swoje bazy), czy testować nowe zabawki w podrasowanym
aucie, kiedy zostało się zaatakowanym przez samochodowe watahy. Mniam!
Według mnie najlepszą grą miesiąca jest mad max.Widać że to będzie jedna z gier najpopularniejszych w 2015 roku z serii strzelanki akcji sandboxowej.Widać dobrą grafikę i na pewno fabuła będzie ciekawa .
Pes 2016 według mnie ponieważ to jest najlepsza gra piłkarska tego roku i lubię grać w takie gry. Pozdrawiam
Premierą września jest oczywiście Metal Gear Solid ! Kojima poraz kolejny pokazał swój talent jak i nieobliczalność . Snake może się chować w kartonie ! Ma oczywiście pełną swobodę podchodzenia do wykonania zadań , co w moim odczuciu jest świetne ze strony twórcy. Pograłbym w MGS'a na PS4 .... Kojima jesteś moim mistrzem ! Ewakuacja ogłuszonych żołnierzy przy pomocy balonów , rozbudowa bazy i ulepszenia sprzętu = mistrzowstwo ;)
Forza Motosport 6 dlatego że jestem fanem Xboxa jak i Forzy miło by było mieć tego jak zacnego exlusive na swojej półce z grami na One :)
Metal gear solid v ps3. Bardzo lubie skradanki oraz sandboxy ta gra była by moją pierwszą przygodą z uniwersum mgs. Bardzo licze że wygram XD
Nie jest przypadkiem, że piszę dnia 15 września..gdyż właśnie dziś wychodzi Forza Motorsport 6..seria która w pewnym sensie ukształtowała moje "growe" życie - mogę tak powiedzieć mimo tego, że zaczynałem od Gran Turismo na szaraku (kupionym za pierwsze ciężko zarobione pieniądze, zebrane wskutek wakacyjnej tyrki :) i mimo tego, iż serię GT cenię sobie wielce - to laur pierwszeństwa w ścigałkowym światku daję właśnie serii FM..i jak duża część hardcoreowych fanów motoryzacji nie mogę się już doczekać walki z każdym zakrętem, aquaplaningiem i samym sobą (gdy będę musiał odejść od konsoli)..a mój apetyt cały czas tylko rośnie, zwłaszcza po zaliczeniu dema..po styczności z którym z wrażenia urwało mi tylną część ciała często używaną do siedzenia :) Pozdrawiam..
Hmmm... Sądzę, że największy hit miesiąca to MadMax. Fenomenalny film, boska druga część i reinkarnacja serii za pomocą 4 części sprawiła, że gra nie może być nie wypałem. Mam nadzieję, że nie okaże się klapą
FIFA 16 jak co roku tak i w tym muszę zagrać w najnowsze dzieło od EA Sports.
Najbardziej w tym miesiącu czekam na grę wyprodukowaną przez studio Frictional Games pt. "Soma". Kocham grać w horrory, szczególnie wyprodukowane przez to szwedzkie studio, które ma na koncie genialną Amnesię i liczę na to, że ta gra powtórzy jej sukces.
mad max jako tytuł jest dobry, jednak gra graficznie wyszła rewelacyjnie, ale tylko graficznie, cała reszta jest do dupy, to tak jak było z RAGE graficznie zajebista ale nic pozatym, fabuła do dupy, mechanika do dupy, sterowanie też
nowy metal, jedyne co mnie z tej produkcji cieszy to ostatnia informacja ze to juz na szczęćsie ostatnia część snake`a, zdecydowanie najlepszymi częściami była jedynka na PSX oraz 3 Sejk eter, cała reszta graficznie ładne a reszta jak powyzej do dupy, nudne krótkie i zajebiscie drogie, nobo jakby na to nie patrzeć to w polsce nie zarbia sie niewiadomo ile a mimo to ceny są na standardzie europejskim w takich niemczech gra kosztuje przkładowe 50 euro i to jest mniej niz jedna dniówka, w Polsce kosztuje tak samo 50 Euro z tym szkopułem ze tutaj musisz na to nie pracować tylko zapierdalać trzy dni
nie wliczam w to panów z redakcji którzy jak mniemam zapierdalaja za lepszą kase niż wielu z nas
We wrześniu króluje piłka nożna,
Kiedy z Fifą cuda robić można:
Strzelić dziesięć w meczu Lewandowskim,
Zwyciężyć Serie A z Błaszczykowskim,
W Anglii z United trzymać pieczy,
Europę podbić klubem z Niecieczy.
Do tego doszło mnóstwo nowości:
Płeć piękna na boiskach zagości.
Szaranowicz już nie komentuje,
Teraz Laskowski głosem sprawuje.
Fifa chwalona jest przez van Gaala,
Bo w niej wypatrzył talent Martiala :)