Choinka wcale nie jest taka mocna, jakiś czas temu była o wiele silniejsza.
Obecnie wiele paladynów idzie w kierunku midrange, albo nawet control.
Nie tak dawno publikowali statystyki klas win/loss i zdecydowanie na pierwszym miejscu z niecałym 60% win był hybrid hunter. Generalnie jednak gra jest obecnie niesamowicie dobrze zbalansowana i każda klasa ma deck, którym można spokojnie grać.
Adrem, patron ma potencjał z kombosów, ale je można skutecznie blokować.
gdyby dalo sie je skutecznie blokowac to patron nie bylby od tak dawna takim mocnym deckiem i nie powodalby tyle frustracji nawet u prosow
[201]
Według mnie jest ona obecnie w top 3 również decków na tym najwyższym poziomie, obecnie jestem w top 400 i widuje ją bardzo często. Ale mi ona za specjalnie nie przeszkadza, bo ja grywam demon handlockiem obecnie. Moim zdaniem mysterious challenger mógłby być legendą spokojnie ze względu na swój dociąg, niby badziewnych sekretów bo o niskim koszcie ale często jak wyjdzie w 6 turze to jest to ciężko ogarnąć niektórymi deckami.
Witam ;) Mam do Was prośbę. Ostatnio trafiła mi się złota legendarna karta dla Paladyna "Eadric Czysty", przemieniłem ją i aktualnie mam ok. 3400 pyłu. Gram magiem, mam w talii karty, które bazują na inspiracji i raczej w tym kierunku chciałbym iść. Jakie możecie polecić legendarne karty pod inspirację? Może ktoś polecić 2 legendarne lub 1+3/4 epickie, które warto teraz mieć w decku Maga?
Pozdrawiam!
[203]
Zauważ jednak, że na turnieje w zasadzie nikt tego decku nie bierze.
Patron jest prawie zawsze, często pojawia się jakiś hunter, czy odmiana warlocka, a nawet jak się pojawi paladyn to ma tendencje w stronę mid/control.
Ostatnio zresztą druid przeżywa swoją drugą młodość, szczególnie na ladderze.
[205]
Tylko, że rankedy i turnieje to dwa inne światy. Trochę inne decki na nich grają. Ja mówię o rankedach na swoim doświadczeniu z obecnego sezonu.
Trochę szkoda że Blizzard nie chce dać nerfa niektórym kartom, bo przydało się np. talii GP. No cóż ale Blizzard twierdzi że GP nie jest OP bo jest ciężki do grania a to że grają nim wszyscy z topki nic przecież nie znaczy.
[204]
Napisz jakie legendarki i epiki już masz. Dla maga pod inspirację (i dla innych klas też) fajny jest Saraad, ale robiłbym go tylko jeśli nie masz żadnych poważniejszych braków.
Zauważ jednak, że na turnieje w zasadzie nikt tego decku nie bierze.
Jak to nie? Ostatnimi czasy coraz częściej się pojawia. Kolento doszedł do finału Starladdera i z tego co pamiętam jednym z jego decków był Secret Paladin. Najczęściej biorą Patron Warriora, Midrange Druida i różne wariacje Handlocka, ale 4 miejsce w wyborze zajmuje IMO Secret Paladin, który z rakowych decków na turniejach wyparł Hunterów.
[208]
To co trafia na turnieje to nie jest czysta choinka.
Tzn ja za choinkę uważam to http://www.wykop.pl/wpis/14124363/hearthstone-aggro-choinka-forsena/
Natomiast te decki na turniejach często mają truesilvera, consecration, czasami murloc knighta itp.
Avenger--> Pokaż najlepiej ten deck, którym grasz. Nie masz nawet Booma? Jeśli nie to bym go radził zrobić w pierwszej kolejności. Można tej karty nie lubić, ale ona jest po prostu zbyt dobra żeby z niej rezygnować. No i to najbardziej uniwersalna legenda z wszystkich.
[213] Masz każdą kartę z innej parafii, zdecyduj się czy idziesz w mechy, czy w inspirację.
[210] Jeszcze nigdy nie spotkałem Paladyna, który by grał więcej niż 7-8 sekretów. 2 Repentance nie opłaca się grać, a Competitive Spirit i Redemption grają zamiennie 1-2 w zależności od kart w decku. Tutaj przykładowy deck Kolento (chyba nawet nim grał na ostatnim turnieju):
http://www.hearthpwn.com/decks/336043-c9-kolento-secret-paladin
Zamiast Argenta można grać np. Konsekrację i Booma itd. Decki turniejowe od rankingowych aż tak bardzo się nie różnią.
Straszny chaos tam masz, 3/4 decku do wymiany. Tak jak mówi Lopot, wybierz jakąś konkretną wersję i coś się wymyśli. Za 3400 pyłu już można pokombinować.
Olej inspirację, wejdź na hearthpwn, albo coś podobnego i znajdź gotowy deck, do którego masz większość kart :p
To ci proponuję.
Co do balansu to nie bardzo się z wami zgadzam. Jak dla mnie to Shaman i Rogal są mocno z tyłu i nie za bardzo jest czym nimi grać. U rogala tylko oil, ale nie wydaje mi się żeby ten deck był jakiś bardzo skuteczny, zazwyczaj z nim problemu nie mam. Szamana to praktycznie nie widuję na ladderze, jedynie od czasu do czasu totem shamana, ale ten deck jest chyba obecnie najprostszy do pokonania. Zaraz po premierze wszyscy się podniecali tym deckiem, a teraz nikt tym nie gra.
Wszyscy też się jarali nowymi kartami dla szamana, a tu taki niewypał, w sumie chyba mało kto się tego spodziewał. Nawet na arenie jest cienki.
Za gnoma daj drugiego giermka.
Tarczownik, Wihajmistrz - wypad
Daj drugi portal.
Mikrmaszyna, Naganiacz, Burzyciel, Goblin, Technik - wypad
Drugi upadły bohater to mus jeśli ma być inspire. Możesz też wrzucić drugiego podniebnego jeżdźca.
2x Shredder
Pani jeziora - wypad (tak karta jest słaba)
Płomienna lanca - wypad, masz dwie polimorfie, które są lepsze
Drugi kvaldir może być ok.
2 pirowybuchy to strata miejsca w decku, jeden może być jako finisher.
Dorzuć koniecznie 2x frostbolt i/lub flamecannon.
Senjiny są OK (rozumiem, że Naxxa nie masz?), manipulator przy niedoborze legend też. Gigant może zostać, smokowiec też.
Na szybko złożyłem coś takiego: http://www.hearthpwn.com/deckbuilder/mage#44:2;177:2;280:2;326:2;450:1;496:1;522:2;595:2;12178:2;22268:2;22261:1;22355:2;22263:2;12191:2;22369:2;22262:1;12182:1;12227:1;
Musiałbyś tylko wycraftować Booma.
[219]
Owszem te klasy są trochę z tyłu. Szaman jednak ma jeden bardzo ciekawy deck, nazywa się Zeus, nie jest jakoś super popularny w turniejach, ale można nim spokojnie awansować w ladderze.
Rogal ma wersję oil i pirate, mało ich ostatnio widać, ale totalnie nie zniknęli.
[221] Ja tam standardowo polecam najzwyklejszego Mech Maga, jakbyś odpuścił sobie tę inspirację. Nie dość, że jest bardzo prosty w graniu, to wyniki też ma niezłe. Kuzyn zaczął grać w HSa 2,5 miesiąca temu, farmił GvG na arenach, docraftował brakujące mechy, zmielił złotego Dożynkarza, na jego miejsce wrzucił Booma i dzisiaj po 3 dniach docisnął z rangi 20 do 5. Deck w poście [182] - zamiast Antonidasa grał Yeti.
Zeus Shaman jest super, widziałem go na streamie u Savjza, on chyba nawet spopularyzował ten deck. Chętnie bym tym pograł, ale brakuje mi aż 5 epików, które, niestety, są niezbędne :/
Pewnie zmontuję sobie talię z mechami bo fajnie się nimi gra ;) Dzięki za info!
W ostatnim picku na arenie do wyboru miałem Lightwarden, Murloc Tidecaller i Vitality Totem. Heartharena dawało im kolejno 14, 20 i 21 punktów (Murlokowi jakiś spory plus, bo w decku Neptulon). Uznałem, że wezmę Lightwarden licząc na jakieś cuda z Healing Totemem. Nie zawiodłem się ->
spoiler start
Ostatecznie 17/2 z buffem od leczonego w trakcie screena Yeti.
spoiler stop
Ktoś ostatnio pisał, że Szaman jest słaby na arenach... Szamanem mam najwyższe winratio ze wszystkich klas na arenie, według HearthArena średnio 6,81 z 16 aren.
Pierwsza arena Szamanem po TGT ->
Na 14 gier 7 Paladynów. Skubani dostali sporego buffa w TGT.
52 paczuszka TGT i 4 legenda. W końcu coś dobrego mi się trafiło -->
No wcześniej jeszcze Aviana, ale nie pasuje mi do żadnej talii Druida. Za to świetna jest jak się dostanie u maga z niestabilnego portalu.
Powiedzcie mi, czy ten deck wygląda Wam na 12 winów? -->
O ile temu z posta [227] dawałem tak 7-8, bo wygląda dość solidnie, to temu nie dałbym więcej jak 3-4. Albo mam jakąś spaczoną ocenę jakości decków, albo trafiałem na megalamusów.
BTW Bukanier to świetna karta, wygrywał mi mnóstwo gier.
Panowie, skleiłem maga z tego linku:
http://www.hearthpwn.com/decks/336064-nightcalls-dragon-mage
Minus chillmaw, bo jeszcze mi się nie trafił.
10/17 wygranych i przeskok z 20 do 4* w 15 randze w jednej serii wygranych, ale konsekwentnie dostaje wpierdziel od hunterów. Każdą inną klasę kładę kontrolnie, ale łowcy są po prostu zbyt szybcy, żeby wypstykać ich z kart przed dojściem do moich dużych dropów. Ma ktoś pomysł czym grać przeciwko hunterom? W 15 randze trafiłem ich już z pięciu.
Dodaj Healbota, np. zamiast Arcane Explosion.
Albo zmień deck na inny, który radziłby sobie lepiej z aktualnymi przeciwnikami:
http://www.hearthpwn.com/decks/268112-legend-dragon-mage-top-500
Ten tutaj ma 2 Healboty, Ice Block, 2 Sludge Belchery. Z tym dłużej pociągniesz.
Jak grasz z dużo ilością Hunterów, to wywal przykładowo Big Game Huntera, daj za niego Argus Defendera. Jeden Polymorph wywal, daj 2 Zombie Chow itd.
30 pakietow TGT za mna. Dwie legendy: Gormok i Acidmaw. Szalu nie ma, nawet nie wiem czy te karty z pakietow sie do czegos nadaja.
Teraz za to dylemat, dalej zbierac TGT czy wrocic do GvG i podstawowych i farmic brakujace dobre karty.
Za to wyglada na to ze moze uda mi sie zbudowac gimmickowego paladyna TotalBuiscuita, ktory wygladal spoko, bo mech mage powoli mi sie nudzi.
Wraz z wrześniowym patchem wrócił licznik wygranych, przynajmniej w wersji ipadowej.
Przecież ten licznik działał cały czas. Chyba, że o jakimś innym piszemy ?
Chodzi o licznik 3 wygranych dla 10 golda, od miesiąca go nie było nie wiadomo czemu.
Bójka jak zawsze na pełnym balansie :D Już drugi koleś mi się poddał w 1 turze jak wylosowało mu Boombota.
Chciałbym, żeby na jakimś reddicie ludzie się zmówili, że jak dostają takiego Boombota to robią autoconcede. W 20 minut 100 golda, jakby jakoś się to rozeszło.
Ledwo naprawili buga z progresem za zwycięstwa, to pojawił się kolejny - u mnie tak wygląda cień kart dobieranych przez przeciwnika ->
Co oni w tym patchu dodali, że on ponad 1Gb zajmuje?
Z moim netem do wieczora się będzie pobierać :/
[238] - a to OK. Myślałem, że chodzi o licznik wygranych w ranked.
Ten patch to jeden, wielki festiwal bugów, może godziny też im się poprzestawiały?
Lina często zostaje na ekranie, cienie szwankują, losowe karty pojawiają mi się jako nieodhaczone/nowe...
A'propos niedawnej rozmowy o skillu do grania patron warriorem...
https://www.youtube.com/watch?v=9ag2_j_Ppqs
Znaczy to udowadnia, że trzeba skilla czy nie trzeba? Z tyloma kartami co miał w ręku to naprawdę nietrudno dostrzec lethal, na dodatek mógł karty zagrać kompletnie inaczej i też by miał lethal. W GP wystarczy tylko bardzo szybko liczyć i tyle.
Ale to Kolento więc wszyscy myślą, że skill.
Oj, trzeba mieć skila, żeby grać patronem.
edit:
spróbuj, przecież talia to grosze, a bez skila wbijesz rangę bez problemu ;)
Możliwości jest sporo, w komentarzach jest kilka sposobów choćby.
W takiej sytuacji jedyne czego pilnujesz to żeby zrobić max 3 whirlwindy żeby ci frothing berserker nie umarł. Kolento miał 2xunstable i 2x whirlwind.
W komentarzach są błędne zagrania, po których nie ma wystarczającego dmg, albo Frothing umiera.
Coraz częściej widuję to aggro Druida:
http://www.hearthpwn.com/decks/341140-s19-5-eu-legend-curseds-aggro-druid
Ktoś testował? Póki co dostałem od tego 2 razy w dupę.
Straszny tryhard na początku sezonu, dobiłem 10 rangę i obecnie każdym deckiem, który próbowałem (Mech Mage, Secret Paladin, Demonlock) mam jakieś 50% winratio. Tylko GP da się sensownie ladderować.
BTW meelosh, masz sznikersy do odebrania:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13592688
http://www.hearthpwn.com/decks/289834-in-depth-tgt-handlock-guide
Mam wszystkie karty poza Jaraxxusem. Ogólnie fajnie się gra, ale jego brak mi doskwiera. Włożyłem zamiast niego Mortal Coil, ale chyba nie pasuje do tego decku. Co innego mógłbym tam wsadzić?
PS. Wilfred Fizzlebang jest przezajebistą kartą :)
Jeżeli brakuje ci lategame to Ysera zawsze jest na propsie, ewentualnie Nefarian.
Zmieliłem wszystkie złote karty jakie miałem i udało się wyklepać Jaraxxusa:) Dam znać jak deck się sprawuje.
Ugh jak na moje to brakuje Mal'ganisa wyrzuciłbym Wilfreda i zamienił na demona. Po prostu aggro i combo jest zbyt popularne zeby sobie pozwolić na 4/4 które jest mocno sytuacyjne.
Malganisa akurat mam więc mógłbym przetestować tak i tak, niemniej Wilfred jak już wejdzie to jest pozamiatane:)
Przegrywam na większość aggrodecków, trzeba będzie coś tutaj zmienić...
Lopot--> Holy shit! Dzięki za info :P
Greggster--> Generalnie demon-handlock jest obecnie dużo skuteczniejszą i przede wszystkim bardziej elastyczną (większa swoboda w doborze kart) talią niż klasyczny handlock. Powołując się na tempostorm to jest to obecnie nawet "tier 1 deck", obok patrona, secretadina i combo druida. Nie pamiętam kiedy ostatnio na ladderze widziałem klasycznego, a demonicznych jest sporo i zawsze potrafią krwi napsuć.
Greggster - http://www.hearthpwn.com/decks/334594-86-4-s18-demonhand-super-in-depth-guide-legend
Złożyłem cos takiego, minus mal'ganis, i w dwa dni mam 10 wygranych na 3 przegrane, a nigdy nie grałem lockiem. Te trzy przegrane to vs hunter, ale to też raczej moj problem, bo średnio wiem jak się gra przeciwko ich taliom. Poki co wniosek taki, zeby nie używać lifetap w pierwszych turach - te 4-6 Hp potrafi zrobic różnicę, gdy już masz dobrze dobraną rękę, a nie zdążysz niczego zagrać.
W mordę jeża, druga złota legenda w tym tygodniu. :O Jakoś w środę dostałem troggzora, a dziś mimicron's head. W tym samym pakiecie miałem też złotego anima golema i zwykłego hobgoblina. Ale jazda, 2100 pyłu w jednym pakiecie to zdecydowanie mój rekord.
Zajebongo, będę miał na mal'ganisa. ;-)
Haha, znam to uczucie kiedyś wypadły mi 3 legendy w ciągu 2 dni. Szkoda tylko że potem jest wrażenie posuchy jak się "40" otwiera :)
Rekordowo miałem 3 legendy w 5 pakietach, ale to wciąż "tylko" 1200 pyłu. O tych 2100 mógłbym pomarzyć :D
Przed chwilą grałem z Magiem, który z Portalu dobrał Hemeta, którym zabił mojego Druid of the Claw i już raczej nie miałem szansy na comeback. Koleś spamował do usranej śmierci emotkę "Witaj". 2 tury później go wywaliło. Jednak jest sprawiedliwość na tym świecie :D
Nowa bójka = ramp całe dnie ->
Nie za bardzo wiedziałem co pakować do decku, bo turę 5, 6 i 9 chciałem mieć pewną.
Nie mam Astral Communion, ale też się wydaje dobrym pomysłem.
zupełnie nie rozumiem o co chodzi w tym brawlu nowym. Zrobiłem zwykły deck szamana i karty kosztowały tyle co zawsze. Ale, że w 4 turze wygrałem i zapominam o brawlu na tydzień, to mi w sumie nie zależy:)
O co chodzi w nowej bojce? Wszyscy mi sie poddaja w swojej pierwszej turze? :D Serio wygralem juz 3 mecze nie zagrywajac zadnej karty
W nowym brawlu co turę dostajemy kartę za odpowiednią ilość many - w turze 1 zawsze dostajemy kartę za 1, w turze 2 kartę za 2 itd. Jeśli w decku nie mam karty odpowiadającej obecnej ilości many to losuje nam jakąś inną.
Ludzie się poddają, bo zwyczajnie bójka jest opisana dość wujowo. :) Prawdopodobnie nie zrozumieli i powkladali dość drogie karty, mając nadzieję, że dociągną je w pierwszej turze.
Eh, bez sensu ten deck z [265]. O ile na początku trafiałem na samych Control Warriorów i Priestów i można się było pobawić, tak teraz sami Secret Paladyni z pewnymi Dr. 6,7 i 8.
[268] Dzięki za info po zaliczeniu tawerny :)
Złożyłem talię, wygrałem i nie wiedziałem o co common czytając info. Jakoś tak wyszło zdziwienie :)
Lol, ale ta bójka jest głupio opisana. Zrobiłem tak jak napisał maly, powkładałem same drogie, włączyłem mecz, zobaczyłem że koszt jest taki sam, spasowałem dwie tury i przeciwnik się poddał, bo chyba ten sam błąd zrobił xD
<--[272]
Tak swoją drogą to polecam paladyna, zawsze dobierać musztardę i quartermastera jest OP!
Też tak zrobiłem na początku. Powkładałem 80% kart za +5 many, bo myślałem, że każda dobrana karta w turze 1 będzie miała zmieniony koszt na 1, każda dobrana w drugiej na 2, ale na dłuższą metę w sumie wydaje się to bez sensu.
Głupia ta bójka. Jak masz monetę, to praktycznie zerowe szanse na zwycięstwo.
EDIT: Ludzie z coinem poddają się 3-5 tura najczęściej... Że też mi trafił quest na 5 wygranych w brawlu.
EDIT2: Bójka ma totalnego exploita. Jak Druid użyje kart co dają obu graczom kryształ many, to gra i tak dobiera karty nie według ilości many, a według numeru tury. Czyli on w talii ma same drogie karty i mając 8-9 many dostajesz karty za 5.
Najbardziej skopana bójka ze wszystkich jakie do tej pory wyszły.
Kur.a mam powoli dosc znow HSa.
Siedze na tej zasranej 16 randze a dostaje kolesi co sypia legendami co ture. Teraz np Warlock. Najpierw Malganis wyskoczyl z demona, potem Boom a w nastepnej Rangaros.
Co oni robia tak nisko?! Co moj deck, ktory legendy widzial tylko na obrazkach ma zrobic bo zadna ilosc kart kontrujacych nie poratuje.
Co oni robia tak nisko?!
Może nie grali wcześniej, nie każdy ciśnie ladder od 1-ego. Poza tym serio, znowu narzekanie na legendarne karty? Zobacz sobie jakie są tej chwili najskuteczniejsze talie i jaki jest ich koszt w pyle, a potem porównaj to np. do control warriora, to się dopiero załamać można.
Nie narzekam na legendy jako takie, tylko fakt ze sprawny matchmaking powinien dac mi przeciwnika na moim poziomie.
Sa natomiast dni kiedy wlasciwie moge nawet gry nie wlaczyc bo albo wala legendami albo maja kontre na cokolwiek zrobie. Nie raz juz daily na 2 wygrane robilem 3h :).
Najgorsze daily jakie można dostać to "wygraj 3 razy rogalem". Męczyłem się strasznie ...
Matchmaking jest dobry, nie wyobrażam sobie sensowniejszego kryterium doboru przeciwnika niż miejsce w rankingu. W większości przypadków dostajesz przeciwników na swoim poziomie, chyba że ktoś właśnie dopiero zaczyna grać w tym sezonie, bo kretyni farmiący golda/wygrane na niskich rankach to margines.
No ale jeśli questa na 2 wygrane robisz 3h to sorry, ale stanowczo nie z przeciwnikami masz problem tylko ze swoimi taliami. Czym grasz?
Obecnie
http://www.hearthstonetopdecks.com/decks/kripps-season-14-aggro-dragon-priest/ i >>>
Do innych klas nie mam polowy podstawowych kart.
Te wspomniane 3h to nie non stop, po prostu jak mi nie idzie wracam za jakis czas :).
Nie marudź. Ja mam full legend i stoję od paru dni na r13. Kwestia umiejętności i decku. Ja nie tasuję deckami, bo złocę warka, a akurat na r13 wszyscy mi go kontrują.
@Lopot
A oto mój najlepszy drop w pierwszej turze grając Druidem. RIP Grim Patron
Tak z ciekawości, prowadzi ktoś z was statystyki na heartharena? Ile macie tak średnio zwycięstw? Jakimi klasami wam się najlepiej gra? Bo ja na przykład na takim magu uważanym za jedną z najlepszych klas do areny mam jedną z najniższych średnich zwycięstw, a najlepiej gra mi się druidem. Zaraz potem dość wysoką średnią mam na paladynie.
Bezi ->
Najlepiej zdecydowanie brać Paladyna. Jest prosty w graniu i ma sporo OP kart, szczególnie po wyjściu dodatku (Murloc Knight, Seal of Champions). Mag był i nadal jest bardzo mocną klasą, ale im więcej dodatków - kart, tym mniejsza szansa na 5 Flamestrike'ów w decku. Z ostatnich 10 magów, może jeden miał Flamestrike w 7 turze.
IMO najlepsze klasy to Paladyn, Mag i Szaman. Nie warto grać Warriorem i Hunterem. Reszta jest średnia, chociaż Rogal i Priest trochę powyżej.
Mitsukai --> Tak, żeby Cię pocieszyć, Trump w poprzednim sezonie zaczął na EU gołym kontem, zaczął wbijać rankedy tym, co mu wpadło, ale że w końcu dostal Cabalkę, to zdecydował się grać priestem. No i tak, żeby nie padły argumenty, że streamuje po 100 godzin dziennie i ma czas, to 15 dni w tym miesiącu go nie było, podróżował. Wbił rank 3 i spadł do 4, tak zostało. ;)
że streamuje po 100 godzin dziennie i ma czas, to 15 dni w tym miesiącu go nie było, podróżował. Wbił rank 3 i spadł do 4, tak zostało. ;)
Mysle ze i tak w te pozostale dni, codziennie zrobil tyle co ja w tydzien grajac 2 gry dziennie :P.
Po niedzielnych ragequit wczoraj kazda gra weszla i daily zrobione w 15 minut.
Ja daily często robię na casual, bo mnie krew zalewa jak muszę klasami spoza meta grać.
A ja sobie daily zawsze zmieniam, dopóki coś mi nie podpasuje. Mam 5 grywalnych klas, więc szybko coś podchodzi.
Ja daily często robię na casual, bo mnie krew zalewa jak muszę klasami spoza meta grać.
Taa, ostatnio też się przerzuciłem na casuala w momencie, gdy DemonZoo Warlockiem dostałem 5-6 razy z rzędu w dupsko. Jakoś mi się ten deck w ogóle ostatnio nie sprawdzał, a Gigantów nie mam.
Uwielbiam takie rozdania Druida. ->
Pierwsza tura i 10 możliwych zagrań. Macie jakiś pomysł, jak najlepiej rozegrać tę turę przeciwko Warriorowi? Ostatecznie zagrałem samego Gnoma licząc, że zmarnuje na niego ładunek topora, i na dobranie jakiegoś mocnego dropa w kolejnej turze. Pewnie gdyby miał Cruel Tasmastera, to byłbym mocno do tyłu.
http://www.hearthpwn.com/news/1057-warsong-commander-nerf-incoming
Nie lubiałem skurwiela, ale Blizz kompletnie nie umie nerfic kart.
EVERYONE, GO HOME!
[cut]
Patron Warrior dostaje solidnego nerfa, a wręcz talia staje się bezużyteczna.
Warsong Commander w przyszłym patchu będzie miał: "Twoi stronnicy z szarżą mają +1 do ataku". Co czyni tę kartę totalnie bezużyteczną. Raid Leader kosztuje tyle samo tylko jest 2/2 zamiast 2/3, ale daje +1 wszystkim stronnikom.
Jedyny wniosek jest taki, że Patron Warrior był zbyt tani, bo to na pewno nie była prosta talia do gry.
Zresztą kontra Patrona była banalna, ale co z tego, gdy talie które dobrze kontrowały patrona padały pod naporem tej całej rushowej zarazy. Brak Patrona tylko spotęguję tę plagę na niższych poziomach rankingu.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Meta wraca do poziomu sprzed BRM, ale może w końcu pojawią się jakieś ciekawe talie na inspiracje i karty z TGT zyskają na popularności.
EDIT: Za długo posta pisałem i mnie ubiegliście:)
Czyli Grim Patron Warrior już nie ma sensu. W sumie szkoda, bo IMO to był najbardziej szkilowy deck w tej grze.
Teraz może powstać jakieś cancer aggro z minionami z szarżą.
edit: jednak nie, zapomniałem o tym Raid Leaderze.
Lopot, aggro warrior już był przerabiany wielokrotnie i nigdy konkurencji z Hunterem czy Zoo nie wytrzymał. Jak pisałem wyżej to +1 miałeś z Raid Leadera, a różnica 2/3 zamiast 2/2 nie ma znaczenia, bo to i tak chodziło o burst damage.
Jest więcej minionów z szarżą teraz, ale mimo wszystko nie widzę aggro warriora. Prędzej już taunt warrior pożyje. Kiedyś próbowałem taką talią grać przed dodatkami i efekty były ciekawe, ale value prowokacji jest wyraźnie niższy niż reszty, a karta co daje 2/2 raczej tego nie wyrówna.
EDIT: Jakby Warsong teraz dawał +1 ataku i zmniejszał koszt minionów z szarżą o 1 to mogłaby wyjść ciekawa rzecz, ale pewnie kolejny cancer OTK by z tego zrobili.
Nie lepiej byłoby zrobić z Patronów 3/2? To już byłby nerf konkretny, a talia nadal by żyła.
Nerf był do przewidzenia, bo patron był grany w większości turniejów przez większość graczy.
Spodziewałem się jednak innego podejścia, ale blizz standardowo jak już nerfi to po całości.
Warsong Commandera można będzie teraz postawić na półkę obok Starving Buzzarda :)
I zauważcie, że nerf wpada tuż przed Blizzconem, czyli finałami MŚ.
Jak widać Blizzard dba o to, żeby walki na nich były urozmaicone.
Nie lepiej byłoby zrobić z Patronów 3/2? To już byłby nerf konkretny, a talia nadal by żyła.
Czyli na stole miałbyś max 3/2 i 3/1, bo każdy kolejny whirlwind zabijałby jednego Patrona. Czyli zerowe zagrożenie na stole, 3/2 to nic, a 3/1 ginie od 1/3 Hero Power.
Ja bardziej myślałem, żeby znerfić to co najlepsze w tym decku czyli Frothing. Ile to razy miałem 2x30 dmg na stole. Jakby miał w opisie karty, że dostaje buffa tylko za nasze zranione miniony, to byłby dużo bardziej "balanced".
Naprawdę szkoda mi tej talii. Typowo jedyny mocny deck bez rng.
Podobno patron warrior jest widziany w bardzo dużej ilości na legend i bardzo wysokich rangach. Ja ostatni miesiąc skończyłem na 9 randze, PW nie było jakoś bardzo dużo, jakoś wątpię czy w ogóle odczuję jakąś zmianę na moich niskich rangach, bo jak już kogoś widziałem z tym deckiem to rzadko kiedy umiał nim grać, radziłem sobie całkiem nieźle z nimi.
Mogli chociaż znerfić tę kartę tak by w miejsce patron warriora powstał jakiś inny deck, karta jest teraz bezużyteczna. No i nie spyłuję ani warsong commandera ani grim patrona więc tym bardziej szkoda, że obie te karty są teraz do niczego.
Czyli na stole miałbyś max 3/2 i 3/1, bo każdy kolejny whirlwind zabijałby jednego Patrona.
Warrior ma jeszcze kartę, która nie pozwala minionom zejść poniżej 1 HP. Z Patronami 3/2 miałaby sens. Jednocześnie osłabiając siłę talii i wymuszając przesunięcie siły na trochę inne karty.
Naprawdę szkoda mi tej talii. Typowo jedyny mocny deck bez rng.
Właśnie, że to był typowy deck RNG. Jak podeszły karty wygrałeś ze wszystkim. Jak nie podeszły, to nie było szans na wygraną. Jedyny plus był taki, że przewijałeś całą talię i szansa na to, że kluczowe karty zostaną w 8 ostatnich była dość niska.
W każdym razie sensownych sposobów na zbalansowanie Patrona jest sporo, ale Blizzard tylko ograniczył się do tego, że naprawi to w przyszłych dodatkach. Pewnie wrzuci jakąś legendę co przywróci Patrona w jakimś stopniu i pewnie ze 2 fiolety do kompletu, bo nie może być dobrej talii bez $$$, prawda?
Nie miałem problemów z patronem, więc nie obeszło mnie to.
Teraz tylko nerf tego skurwiela 6/6 z secretami u paladyna i gra gitara :D
Dobierania kart nie liczę jako RNG, bo w chyba każdej karciance spory wpływ na zwycięstwo ma to, co dobierzemy. Dla mnie RNG to losowanie Ysery Skill Portalem, Sylvanas przejmująca Raga, gdy mamy 6 Impów na stole, albo Boomboty zabijające 2 miniony 4/5. Patron nie miał żadnej karty z losowym efektem i to mi się w tym decku podobało. Czysty skill, umiejętność zarządzania tym co mamy na ręce. Tak jak pisze wyżej Bezi, często trafiało się na Patrona na niższej randze, który nie wie co robi i przegrywa. Żeby wysoko zajść tym deckiem jakieś umiejętności jednak trzeba było posiadać.
To nie jest tak, że Patron to instawin z każdym. Patron ma beznadziejny matchup z Handlockiem, słaby z Druidem, i często dawał się zjeść jakimś szybkim aggro deckom. Nie zmienia to faktu, że jest to IMO najmocniejszy deck w grze i na nerfa niejako zasługiwał. Problem w tym, że nerfy Blizzarda całkowicie dyskwalifikują karty i coś czuję, że Patron jakiego znamy już nie wróci.
To teraz jak się spotka warriora będzie od razu wiadomo, że to control.
Teraz tylko nerf tego skurwiela 6/6 z secretami u paladyna i gra gitara
Dostałem złotego na samym początku i jako że nie gram palkiem to go zmieliłem bezmyślnie, dopiero później wyszło co to za diabelstwo. Jak znerfią to będę płakał.
Blizzard nie potrafi nerfić kart, mogli to rozwiązać inaczej ale po raz kolejny wykluczyli jeden z decków z mety. Co śmieszne parę tygodni temu Blizzard twierdził że nie zamierzają ingerować w przypadku talii GP, a jednak to zrobili brawo... Po pół roku doszli do wniosku że czas na nerfa...
[305] W sumie to tak ale jest parę wariacji jeśli chodzi o control woja. Spokojnie jak będą chcieli znerfić choinkę to jeszcze trochę czasu im zejdzie, biorąc pod uwagę po jakim czasie uporali się z GP.
Nowy tavern brawl mi się podoba mimo, że czynniki losowe zagwarantowały mi zwycięstwo dopiero za trzecim razem ;)
Najlepiej zostawiać sobie w ręku najdroższe karty i liczyć, że się fartnie.
No i Ancient of Lore z paczuszki więc tym bardziej jestem zadowolony.
Losowe karty z losowym kosztem? Najs. Wrynn wyciąga przeciwnikowi Yserę w 3 turze.
Tja, ja przegrałem pierwszą grę przez niesamowite RNG przeciwnika (miał na stole ten badziew co dostaje +1/1 za odrzucenie karty i zagrał Dark Bargain kasując moich stronników).
Następną grę wygrałem dzięki Turn 1 Hogger i Turn 2 Kel'thuzad.... przeciwnik od razu się poddał.
Tak więc wbić paczkę i spadać na ladder ;)
Tak więc wbić paczkę i spadać na ladder ;)
To jest jeden z tych brawli dzięki którym można łatwo 100 golda dziennie wbić no i szybko questy się robi każdą klasą, więc ja raczej codziennie będę wracał do tego brawla.
od biedy jeden moze byc ale ostatnio w modzie wersja z dwoma
No to niech będą dwa. Będę grał czymś takim. Często u druida widzę BGH, ale go nie mam. Nie wiem czy naprawdę jest taki potrzebny.
Sporo Druidów gra BGH, szczególnie gdy przyjął się aggro Druid z Fel Reaverami. Sam nawet zacząłem jednego grać.
Druid nie ma w talii sensownych hard removali, więc BGH nie ma alternatywy. Jak w mecie spotyka się często miniony 7+ ataku czyli Booma albo giganty handlocka to w zasadzie nie ma wyboru.
Sam kiedyś jednego ulepiłem i trzymam tę kartę w większości midrange'owych talii.
Dodatkowym atutem BGH jest to, że jest to zwyczajny dość tani minion i w walce przeciw rushowym taliom też jest użyteczny.