Już myślałem, że będzie ciekawy materiał, ale prowadzi to Kapitan Gruby Głos i musiałem wyłączyć :( naprawdę nie da się tego zdzierżyć :(( zmieńcie go, proszę!
Dobra.
czekam!
na mafie 3 oczywiscie czekam.
Na Mafie 3 czekam nawet bardziej niż czekam na GTA V na PC. Mam nadzieję, że będziemy mieli tutaj nie tyle bezpośrednią kontynuację Mafii 2, ale aby pojawił się któryś z bohaterów, aby lekko rozjaśnić zakończenie (podobnie jak fajnie nawiązali do końcówki Mafii 1 w "dwójce"). Ale najważniejsze, aby nie zmieniali fenomenalnego systemy policji, czyli szukanie po twarzy, po blachach, możliwość wymiany blach, itd.
Co do Twojej wypowiedzi o lokalach i walkach pomiędzy mafiami to byłoby bardzo dobre, bo pamiętam, że w Godfather 1 dostaliśmy możliwość chodzenia po sklepach, zbierania haraczy, napadów na budynki mafii, itd. Było to naprawdę spoko i w ciekawy sposób znacznie wydłużało czas zabawy. W Mafii 2 nie było żadnych aktywności pobocznych, przez co gra była po prostu do przejścia i ew. powrotu do niej po jakimś czasie (ja np. co rok w święta Bożego Narodzenia sobie przechodzę obie Mafie). Oby tylko nie zrobili tego na poziomie dodatków do "dwójki", bo to była wielka porażka.
Mafia III nie powinna być jak GTA V, bo wtedy byłaby odtwórcza, pusta i głupia. Musi mieć ten klimat, który był w pierwszej części. Czyli lokacje dopieszczone w ten sposób, aby nie było złudzeń, że jesteśmy w NY czy Chicago w okresie prohibicji. Oczywiście lata 20-30.
1. Tylko i wyłącznie w USA, poniewaz Mafia poza Stanami to jak Simsy bedace grą wojenną.
2. Koniecznie zimowe etapy
3. Nie za duzo aktywności, bo wyjdzie Assassin's Sheet
4. Powiazanie z historią Tommy'ego.
5. Skupienie się na fabule i zlekceważenie multiplayera.
Franklin, Tony i Miki hmmm... a może Franklin, Trevor i Michel taki mały easter egg no cóż w końcu Take 2 należy do Rockstara
Niby nie Mafia w realiach GTA ale jednak tak to brzmi, a do tego troche simsów:D
Marzyciel:D
A co do tego jak powinna wyglądać Mafia III to zgadzam się z tobą w 100%, a i mam nadzieję że kontynuacja nie będzie tak kuleć pod względem optymalizacji jak II po włączeniu dodatkowych funkcji dla użytkowników kart NVIDIA.
ja bym chał by twórcy poszli za ciosem i następna część działa się w latach 70, z resztą życzeń redaktora się zgadzam.
Masz bardzo fajne pomysły co do Mafii III z prawie wszystkim i się zgadzam ale co do realiów to tylko i wyłącznie USA lata 40-te lub 30-te, każde inne nie mają już takiego charakterystycznego klimatu.
Chcecie plotek? Oto plotki - Take 2 sprzedaje markę City Interactive.
http://gamebomb.ru/gbnews/12070
"Where do the gangsters go when they die?
they don't go to heaven, where the angels fly!"
Mafia: The City of Lost Heaven (2002)
Gościu Twoje pomysły są jak najbardziej podstawowymi i inne nowoczesne gry takie standardy już posiadają, bo to co wymieniłeś to po prostu są standardy, więc nie sposób się z nimi nie zgodzić...
Nie zamierzam bronić po raz wtóry twórców kolejnej Mafii przed zarzutami że świat jest pusty i poza kampanią nie ma nic do roboty, tym że fabułę zrobili świetną.
Jeżeli jesteśmy w stanie opieprzać tanią niskobudżetową produkcję za to że jest niedopracowana czy pusta, gdy twórcom nie wystarczyło czasu, to nie rozumiem dlaczego można usprawiedliwiać duże gry z tymi samymi wadami...
Mafia 3 powinna wg mnie być:
1. Grą niebanalną pod względem fabularnym
2. Z wyraźnymi postaciami, z którymi można by było się zaprzyjaźnić bądź też całkowicie znienawidzić
3. Grą wymagającą
4. Dojrzałą
5. Długą
Miło by było gdyby osadzona była albo w czasach przed prohibicją kiedy to jeszcze mafia nie była taką strukturą jaką znamy (Czarna Ręka i Don Vito Cascioferro) albo w latach 70' np. w mieście przypominającym Las Vegas.
Większość rzeczy jakie autor wymienia co by chciał żeby zawierała Mafiia 3 było wycięte z finalnej wersji Mafii 2. Szkoda :(
Grotowski ale ty jesteś źle wychowany by pisać takie rzeczy ja to bym ciebie usuną stąd.
Mi zresztą i zapewne wielu innym podobał się głos komentujący filmik.
No cóż.. Chciałbym tu troszkę się rozpisać o tym, co ja bym widział w Mafii III
1. Kontynuacja wątku II części - co jak co, ale chyba nie jeden z nas zastanawiał się "co się stało z Joe po zakończeniu akcji w planetarium?". Ja bym zrobił tak: zadał pytanie fanom tej serii, czy Joe ma żyć, czy stać się trupem, a następnie przedyskutowałbym w studiu kwestię tej fabuły: jakie pomysły na historię, zadania i tak dalej. Ewentualnie, gdyby akcja miałaby się przenieść do innej części świata (tj. twórca materiału powiedział - gdyby Mafia III miałaby być o japońskiej Yakuzie, chińskiej Triadzie, rosyjskiej Braci), to trzeba by było się wówczas nieźle wytłumaczyć z tej decyzji
2. Otworzenie świata - preferowałbym przedstawioną tu opcję nr 2 (wykonujemy misję, a potem albo przechodzimy dalej, albo rozglądamy się po mieście). I w razie spotkań z naszymi bliskimi (tak - kiepskie nawiązanie do GTA IV), musielibyśmy to ustalić przez budkę telefoniczną, a numer wybierałoby się z podręcznego notesu służącego za osobistą książkę telefoniczną.
3. Pojazdy - ja nie zmieniłbym za wiele. Motocykle? W sumie może być, ale i tak prawdopodobnie byłoby trochę za mało modeli - nie kłóćmy się, w USA najbardziej znanym motocyklem był harley Davidson, a o innych za bardzo nie słyszałem.
4. Bohater - albo też "antybohater"; w roli protagonisty widziałbym najchętniej Vito, a jeśli nie, to jakiegoś zimnego oprycha, który bez słowa sprzeciwu dokonuje zabójstw i kradzieży.
5. Akcja - lata '60-'70. Mafia II nie była zła pod względem czasu akcji, ale myślę, że nie jeden z nas chciałby, żeby to wszystko odbywało się "trochę lat" później. A miejsce na pewno w Stanach.
6. Historia - w przypadku Vittoria to by była na pewno walka z tą mafią, której niegdyś służył w celu uzyskania pełnej i zapewnionej wolności; w drugim wypadku - seria zabójstw, wymuszeń i nagle coś się zaczyna dziać z naszym bohaterem.
Takie jest oczywiście moje zdanie. Nie wiem jak wy, ale ja w każdym razie tak to widzę.
bez znaczenia jaka 3 bedzie, tak czy inaczej napewno kupie bo nawet jak nie spelni wymagan czy marzen to i tak napewno bedzie dobra produkcja, mi najbardziej zalezy na utrzymaniu tak dobrego poziomu fabuly jak dotychczas i dodaniu aktywnosci pobocznych (open world)
Mam wrażenie, że autor materiału chce zobaczyć nowe GTA w wersji mafii i tyle. Wszystko o czym gadał to praktycznie wizja Vice City, San Andreas i te 3 postacie jak GTA V.
Nie przesadzajmy. Mafia to Mafia i niech ma swój unikalny klimat, a nie kolejna kopia pomysłów z typowych sandboxów!
Coś takiego jak autor filmu mówi było częściowo w grze Ojciec Chrzestny 2 (wiem że mnie zjedziecie)
Logicznie byłoby, gdyby gra rozgrywała się w latach 70'tych. Było GTA w 80'tych, była MAfia II w 50'tych, a nie ma gry w erze handlu prochami, wojny w Wietnamie itd. Duże kanciate sedany, dzwony i afro. To byłoby grube :)
Nie mogę gościa słuchać i tego jego "sztucznego" głosu ;/ sorry dude, to nie jest zaleta.
Bohater - albo też "antybohater"; w roli protagonisty widziałbym najchętniej Vito, a jeśli nie, to jakiegoś zimnego oprycha, który bez słowa sprzeciwu dokonuje zabójstw i kradzieży.
Wydaje mi się, że tak jednowymiarowa postać trochę nie pasowałaby do Mafii. Zarówno w jedynce jak i dwójce bohaterowie nie byli aż takimi chłopcami na posyłki, w każdym razie nie od pewnego momentu. Wyszedłby z tego taki Jimmy z DLC.
A co do samych kwestii poruszanych w materiale, to ja preferowałbym mimo wszystko nową postać, bo to jednak zawsze nowe doznanie. Do tego jestem zwolennikiem koncepcji powrotu do lat 20-30 ubiegłego wieku, gdyż po prostu lubuję się w tych klimatach i chciałbym zobaczyć jak zostałyby one przedstawione w next-genowym wydaniu.
Ja bym chciał lata 20'te XX wieku - czasy prohibicji, szmuglowanie alkoholu, prowadzenie nielegalnych barów, złote czasy włoskiej mafii w USA.
Chciałbym duży, swobodny, dopracowany i wypełniony aktywnościami świat, jak w grach serii GTA.
W grze powinny być dostępne samochody, motocykle, łodzie, na może nawet samoloty i balony.
Kolega recenzent chyba nie za bardzo wiedział o istnieniu DLC, bo to one umożliwiały swobodne poruszanie się po mieście i oferowały misje na życzenie. Według mnie ów dodatki pokazały na co stać tą grę. Same misje oczywiście były najprostsze z możliwych, rodem z GTA IV, ale po spędzeniu 180 godzin z tą grą, w tym wiadomo ilu z dodatkami stwierdzam iż miasto choć małe to niezwykle esencjonalne i dopracowane. Znacznie więcej szczegółów i smaczków niż w konkurencyjnym wówczas GTA IV. Z każdą sesją przy DLC odkrywałem w nim coś nowego, a sesji było mnóstwo. Dzisiaj aż dziw, że miasto niby zostało zaprojektowane by przemykać nim między misjami a okazało się, że twórcy zapewne wiedząc o zaistnieniu dodatków, tak go dopieszczą. Parę dni temu ukończyłem GTA IV i dzisiaj chyba każdy się ze mną zgodzi: o GTA IV nie wiele osób dzisiaj powie dobre zdanie, a Mafia II stała się grą kultową wbrew temu co mówili o niej ludzie w okolicach jej premiery. Czas najlepiej weryfikuje co jest crapem a co legendą.
Mafia III powinna dale iść losami "białego człowieka".
Zostawić wszystko jak było, choć mogliby powrócić do ograniczenia w noszeniu broni i amunicji jak w 1.
Dodać możliwość zostawiania broni w samochodzie. Misje poboczne polegające na napadzie na bank, porwaniu. Mogłoby być ciekawie gdyby podczas zwykłej misji pobocznej o porwaniu np losowo policja nas łapała.
Dodać łodzie.
Nie wzrować się na GTA. To zupełnie inna, moim zdaniem gorsza, bajka.
Dodać czasem możliwość dokonania wyboru podczas misji.
A podczas napadu na sklep, zabrać możliwość przebrania się w tym samym sklepie, dzięki czemu policja nie mogła nas złapać.
Może jakiś model ran?
I oczywiście, nawiązanie do II a może i nawet 1?
Mafia III to wielka gra, z krótką fabułą oraz niesamowitym klimatem.
Poszerzenie jej o motory, lepszy tuning auta, pare nowych garniaków czy kupowanie aut w salonie jest ok. Multiplayer = odpada, wolna gra jak w GTA utraci klimat, który ciągnie nas przez fabułe, a fabuła zarazem zaskakuje. Ciągle jest możliwość zaznaczania sobie czegoś na mapie i podczas fabuły odrywania sie na chwile od niej. Dlaczego mają psuć klimat Mafii na rzecz hegemonii GTA.
Chce 8-16 h rozgrywkę, która wprowadzi mnie w osłupienie jak gra Vito Scalettą czy Tommim Angelo, a nie wielo godzinna gra rodem z firmy rockstar (nic do niej nie mam, ale nie powielajmy gier tylko dajmy coś innego ludziom). Pozdrawiam Szymon :D!
a ja ubolewam nad tym ze w gta V nie tankuje sie pojazdow na stacjach benzynowo-ropowo-gazowycha nie oszukujmy sie ale to juz jest 2015 rok wiec troche realizmu by sie przydalo a nie fure kradniesz i juz nigdy nie bedziesz musial doniej nalac
Moim zdaniem wprowadzenie elementów rpg jeśli chodzi o rozwój postaci (drzewko) oraz wygląd, dobry multi oraz coop, oczywiście też z rozwojem itp., trochę większe miasto, więcej pobocznych zadań, przy tym wszystkim trzeba uważać żeby gra nie straciła jedynego w swoim rodzaju klimatu.
Zgadzam się z wszystkim oprócz pomysłów z ojca chrzestnego, to mi tu po prostu nie pasuje to Mafia!
Jaka powinna być Mafia III? Najważniejsze żeby była! Jeśli tak będzie, to jestem pewien, że gra nie zawiedzie! ;)
A co wy na to aby producenci zaskoczyli wszystkich i zrobili kontynuacje nie dwójki tylko... jedynki.. To było by coś pięknego
@UP - Ale jak?
spoiler start
Przecież nasz główny bohater został na końcu gry postrzelony.
spoiler stop
Wszystko dobrze i żeby jeszcze ten.. żeby nie spartolili modelu jazdy bo to zawsze była jedna z najlepszych rzeczy w Mafii, toporne prowadzenie pojazdów, wolno rozpędzających się, w ogóle cała fizyka pojazdów :D
Wie ktoś może czy ta ostatnia scenka była w grze? Nie przypominam sobie, żeby podczas gry takowa występowała. Chyba, że jest z traileru to by tłumaczyło czemu jej nie pamiętam.
@46
Nie, to jest scenka z trailera :)
https://www.youtube.com/watch?v=T6xT2TZ6nI8
pamiętam jak dziś kiedy pierwszy raz go oglądałem wyczekując na Mafię II ;)
Bardzo bym chciał żeby Mafia III została oficjalnie zapowiedziana i w końcu żeby wyszła. Poprzednie dwie części to bardzo dobre gry więc na pewno będę czekał na kontynuację.
@Emiliano666 Toporne prowadzenie? A jakie były samochody w tamtych czasach? :)
Niesamowitego klimatu i fabuły jak w pierwszej częśći bo co prawda "dwójka" była fajna ale "jedynka" zjada ja klimatem i fabułą