Tak, gothic nie jest najlepszy. Ale z tymi nogami śmierdzącymi to było chamskie.
Ja jestem i fanem baldura i gothica, bo obie to dobre gry, i potrafie patrzyć obiektywnie.
Możesz nie lubić gothica, ale twierdzenie że to średniak, to chyba naprawdę jesteś krótkowzroczny, albo skipowałeś dialogi.
Jesteś tak ograniczony, jak ci fanboye fallouta którzy uważają baldura za gówno. :>
A największą głupotą jest ocenianie gothica jak typowe klasyczne crpg, bo to jest rpg/action i jak już to oceniaj wśród rpg/action, panie mądralo.
A komentarz, że tylko dzieci neo zachwalają tą grę jest tak zjebany, że współczuję autorowi.
Przypominam, że dla tych dzieci neo g1 i arcania g4, obie te gry są na tym samym poziomie, a gówno prawda.
Powiem tak. Autor jest debilem. Zapewne to gimnazjalista który sobie cały czas gra w GTA albo NFS'a i wychodząc z swej jaskini zobaczył gothica. Czytając obie recenzje na temat Gothica 1 oraz 2 miałem ochotę wyjść z siebie i nie wrócić. Argumenty są najprościej je nazywając GÓWNEM. Autor to zapewne gimbus. Gothice zawsze będą kultowymi RPG'ami i żadna recenzja 12'latka tego nie zmieni.
Dla mnie ta gra to typowy średniak. Po pierwsze niekończące się rozmowy, po drugie sterowanie skopane i na początku bardzo ponury klimat.
Bo ma taki idealny klimat prawilnosci i cebulactwa. Na poczatku jestesmy leszczami dostajacymi od kazdego, ale caly czas cwiczymy swoje umiejetnosci, zdobywamy wiernych ziomeczkow, niektorzy beda nam towarzyszyc i przez najblizsze czesci itd. No i byla w sidiekszyn za darmo
Probowalem grac za czasow Gothica 1. Sterowanie. Wiecej nie gralem w Gothica 1.
[7]
:D
Bodaj dwukrotnie odbiłem się od Gothica, właśnie przez sterowanie, wciągnęłem się dopiero po ochach i achach kolegi na temat tej gry, a wszelakie glicze to był po prostu element tej gry, podobnie jak ma to miejsce w przypadku Soulsów, które co by nie mówić też mają ich od groma.
Zabawę z systemem walki faktycznie rozpoczynało się od jego znienawidzenia, a kończyło na bezwarunkowej miłości - dobry skill gracza świetnie uzupełniał niedobory obrażeń słabej broni - i na odwrót - ktoś, kto próbował walić na oślep ginął nawet i z Urizielem. Szczęśliwie Gothic 2 tylko nieznacznie zmienił walkę - zamiast kombinacji z CTRL gracz używał pojedynczych PgUP/Down i reszty klawiszy z tego bloku, zazwyczaj zarezerwowanych dla edytorów tekstu. W tym również tkwiła porażka trójki - z niezrozumiałych względów postawiono na BMK (Broń Masowego Klikania, patent pending) i całą finezję szlag trafił :/
Dubbign był zaś tak dobry, że na zawsze zmienił postrzeganie odpowiedzialnych zań aktorów - właśnie dlatego nie byłem zdolny grać w polską wersję Wiedźmina - jak jeden z głównych NPCów zaczął nawijać głosem Bezimiennego to jakbym nie próbował skupić się na merytoryce wypowiedzi umysł sam przekierowywał myśli ku chwilom spędzonym z Gothicem. I tylko czekać kiedy powie "Za Gomeza!".. :)
I i II NK to najlepsze gry wszechczasów.
WSZECHCZASÓW
pamiętam godziny na próbie załatwienia orka w jaskini pod Khorinis... to se ne vrati...
Plusy 2 pierwszych Gothiców to przede wszystkim klimat i bardzo dobre polskie dialogi. Zimny wieczór z kawą/herbatą i przemierzanie Khorinis nocą robiło naprawdę świetne wrażenie. Gra była długa i dawała mnóstwo możliwości, można było ją przechodzić wiele razy chociażby ze względu na wybór komu chce się służyć i w czym specjalizować.
Chętnie bym nawet teraz pograł w takiego odświeżonego gothica z jedynie lepszą grafiką i sterowaniem. Ktoś tam wyżej narzeka na ponury klimat, właśnie to była najlepsza zaleta gothica, jak ktoś lubi disneyland to oczywiste, że nie jest to gra dla niego.
K4R08 -> Nic dodać nic ująć. Mnie najbardziej urzekał klimat Gothica 1, ze swoją muzyką i atmosferą izolacji (kopuła). Najlepiej własnie w zimowy wieczór, przy kubku gorącej herbaty;)
Jedno retoryczne pytanie - system walki z Gothic1/2 czy z Gothic 3?
ja Ci dam zle zaprojektowana, urzekla mnie od samego poczatku.
Największy fenomen Gothica, to przede wszystkim klimat, otwarty świat, co za tym idzie swoboda działań, oraz wielka różnorodność zadań, do tego dochodzi rozwój postaci, od zera do bohatera, gdzie świat na początku traktuje nas jak zwykłego śmiecia
Uff, już myślałem, że to tekst w stylu:
http://gameplay.pl/news.asp?ID=64810
Ale na szczęście tytuł okazał się tylko click baitem :P
Swoją drogą to do dzisiaj nie mogę pojąć jak aktorzy, którzy zrobili świetny dubbing w dwóch pierwszych Gothicach, odwalają w dzisiejszych dubbingach taką kaszanę? Dotyczy to praktycznie każdego kto podkładał głos w Gothicu.
Z całym szacunkiem dla Gothica, ale nie rozumiem, jak można twierdzić, że dubbing w tej grze był dobry. Przypomina mi się zwłaszcza głos głównego bohatera - "drewniany", pozbawiony jakichkolwiek emocji. Nie wiem kto go podkładał, ale dla mnie brzmiało to sztucznie.
„Źle zaprojektowana” to zdecydowanie nadużycie. Fakt - sterowanie czy interfejs takie są, ale te rzeczy jedynie mogą utrudniać czerpanie przyjemności z rozgrywki, podczas gdy elementy bezpośrednio za to odpowiadające są zaprojektowane dobrze.
Co do samego Gothica, to o grach od zawsze mówiło się latami, z tym że:
- kiedyś miesiąc przed premierą i lata po;
- a teraz - lata przed premierą a miesiąc po.
Gothic jest świetnym przedstawicielem tej pierwszej grupy.
Sprawa jest prosta - albo się jest fanem Gothica albo nie, bez względu na wszystkie grzechy gier z tej serii i jej projekt, a także toporność w niektórych aspektach.
Ja fanem Gothica stałem się już przy pierwszym zagraniu w "jedynkę" ok. 12 lat temu. Ok. 6 miesięcy temu odświeżyłem sobie "jedynkę", a ok. 3 miesięcy temu - "dwójkę". I z całą stanowczością stwierdzam - tak jak wcześniej obu tym grom wystawiałem 10/10 i były to naprawdę jedne z nielicznych, które otrzymały ode mnie maksymalne noty, tak podtrzymuję swoje zdanie i dziś.
Gothic - 10/10
Gothic II (z dodatkiem) - 10/10
Sterowanie i grafika w Gothic 1 dla mnie nie są wady. Po prostu trzeba się przywyknąć. :) Ja do tej pory nie miałem z tym problemu. :) Może to przez mojej miłość do gier zręcznościowe i akcji obok RPG? :D Szkoda, że nie wszyscy są cierpliwe i od razu uciekają od Gothic. :/
Może Gothic 1 i 2 nie są idealne, ale zalety i klimaty G1-2 znacznie przewyższają ponad wady. :) Gothic 3 może jest piękny i grywalny, ale niestety jest najsłabszy z całej trylogii. :(
@Irek22 -> Ja mam podobne opinie co Ty. :)
Nadal nie rozumiem co było nie tak ze sterowaniem. Ludzie, coś z wami nie tak? Macie dwie lewe ręce? Albo tylko jedną? Cóż za hardkor nacisnąć lewy Ctrl + strzałkę do przodu by postać weszła z kimś/czymś w interakcję lub zadała cios w trybie walki? A WSADem + myszką grać też można. Pomijam już to, że Gothic wyszedł w 2001 roku i wtedy jeszcze nie było jakiejś standaryzacji sterowania. Właśnie o to kiedyś w grach chodziło by wszystkiego uczyć się od podstaw. A teraz siadam i wiem, że przeładowanie jest pod "R", interakcja pod "E", sprint pod "lewym Shiftem". Nuda...
We współczesnych grach mamy "wygodne i intuicyjne" sterowanie czyli jeden przycisk odpowiada za wiele czynności a postać z reguły robi nie to co gracz chce. Jak np. w Alan Wake i Mass Effect 3 gdzie lewy Shift odpowiadaja za unik/sprint a w ME3 dochodzi krycie się za osłonami. Rzeczywiście fantastycznie. Natomiast ubytki w projektowaniu widzę w takim DA Inkwizycji i Wiedźminie 3, tak tym Wiedźminie kreowanym przez PR na Chrystusa 2.0. A mianowicie branie całymi garściami z gier MMO. Te znaczniki zadań, minimapy, wyskakujące cyferki, poziomy przy nazwach przeciwników. A w W3 widać ewidentnie, iż przy projektowaniu rozwoju postaci inspirowano się Diablo 3, który z tego co mi wiadomo erpegiem w otwartym świecie nie jest.
Ekwipunek i handel też były specyficzne, ale należało się do nich przyzwyczaić. I tyle. I tak, wolę "topornego" Gothica z własną duszą niż kolejnego WIELKIEGO RPGa AAA będącego REDEFINCJĄ gatunku, wypuszczonego od sztancy i tworzonego po to by się dobrze sprzedać, a więc wykorzystującego rozwiązania z popularnych gier, na dodatek mającego uproszczenia na każdym kroku, by gracz się, nie daj Boże w nim nie pogubił.
Chociaż część z nich wciąż potrafi zajść za skórę. Moim osobistym numerem jeden wśród gliczy są… drabiny. Tak, te występują tutaj często jako jedyne źródła dostępu do pewnych lokacji. Jest ich sporo i zaledwie garstka z nich działa tak, jak powinna.
Raczej garstka działa NIE TAK jak powinna. Była jedna w kopalni i jedna w Kamiennej Twierdzy które sprawiały problemy. Ale pomyśl teraz, w ilu współczesnych erpegach masz coś takiego jak drabiny? Tak samo wiele elementów, które w Gothicu są standardem, obecnie uznawane są za nie lada ficzery: możliwość przybliżania/oddalania kamery (nadal walczymy na forum W3 by coś takiego się znalazło w grze), żywe światy reagujące na poczynania gracza, pływanie, nurkowanie, wspinaczka, system pogodowy oraz dnia i nocy. I nawet samo Piranha Bytes niektóre z tych elementów w swoich grach zaniedbuje.
A bugi można wykorzystywać na swoją korzyść, bo twórcy starali się nie ograniczać sztucznie gracza i jeśli ktoś wykorzystuje luki w mechanice to niech to robi. Bo czemu by nie? Sztuczne ograniczenia tworzyłyby pewnie nowe problemy.
Jeżeli nigdy nie grałeś w Gothica i nie wiesz skąd wziął się sukces serii, teraz jest zdecydowanie dobry czas, żeby nadrobić zaległości.
No, nie wiem czy po takim tytule i straszeniu w treści siermiężnością Gothica jesteś w stanie kogoś zachęcić by się z grą zapoznał. :P
"Szkoda, że nie wszyscy są cierpliwe i od razu uciekają od Gothic. :/" [18]
Oj, to mnie Sir Xan troszkę rozbawił ;) Jaki ja byłem "cierpliwy", co najmniej aż do Gothic 2. Kilka razy usiłowałem, z racji owego "otwartego świata" - przezwyciężyć swoje niechęci do grafiki, Bezimiennego, topornej i ciężkiej atmosfery i wielu innych, wręcz prymitywnych rozwiązań - nijak nie mogłem załapać się na "legendę", która jeszcze wtedy legendą nie była..Zdaje się, doszedłem w obydwu tych grach, do połowy zawartości, ba, Gothica 3 też próbowałem ;)
Daremne trudy, pany, daremne ;( Jeżeli mam dobre wspomnienia z tej serii - to są to wspomnienia o jego "legendarnych" fanach - cześć im i chwała!
aha, czyli gra słaba , bo:
-gracz jest zbyt tępy, żeby sprawdzić sterowanie w instrukcji lub w grze;
-kupiec bierze przedmioty, gdy nic za nie nie żądasz, to nielogiczne, przecież każdy handlarz w kolonii karnej powinien przestrzegać jakiegoś kodeksu etycznego;
-nie ma wskaźników i nie wiadomo, gdzie iść;
- grafika nie jest nowoczesna, fuu;
-ekwipunek nie jest uporządkowany;
-bohater normalnie chodzi w ciężkiej zbroi zamiast się wlec;
-nie ma aktywnej pauzy;
-za trudna;
Ten artykuł jest tak potrzebny jak komentarze pod nim.
Gothic jest taką grą, która broni się sama. Fani ją znają, nowi fani stylistyki podobnej ją łatwo odnajdą i to jest trochę tak, jakby mówić o windowsie 3.11. Trochę to był dos, trochę miał okienek ale w sumie to bardzo toporny. Autorze zastanów się o czym piszesz, zostaw legendę w spokoju!
"gracz jest zbyt tępy", "za trudna" [21]
Znaczy dobrze napisałem o fanach Gothica, nie? Cała reszta, co nie grała, grać - żeby sumienie i postawa prawdziwego gracza było czyste ;)
Osobiście mimo iż serie Gothic uwielbiam to spuszczania się w skarpetki na tym forum na jej temat nie znoszę.
Warto przypomnieć sobie czemu pierwszy Gothic w recenzjach nie zbierał 9 i 10, była to dobra gra o nie najlepszej nawet jak na tamte czasy grafice która dopiero z czasem doczekała się statusu kultowej.
Mam dziwne wrazenie, ze Gothik jest "kultowy" glownie dla ludzi, dla ktorych byla to pierwsza zaliczona 'w miare dobra' gra cRPG:) Bronia go jak zawiszy, i sadza takie kwiatki, jak "Gothic wyszedł w 2001 roku i wtedy jeszcze nie było jakiejś standaryzacji sterowania. Właśnie o to kiedyś w grach chodziło by wszystkiego uczyć się od podstaw" - podczas gdy ledwie w kilku poprzednich latach wyszlo sporo gier duuuuzo lepszych i duuuuzo mniej topornych, ktore do dzis maja status gier kultowych NA SWIECIE, a nie tylko w Polsce i w Niemczech (chocby Baldursy, Fallouty, Planscape: Torment czy pierwszy Deus Ex):)
@wysiak
Jakbyś poczytał, to byś zauważył, że Planescape: Torment czy Baldur's Gate też jest zachwalane.
Baldurs Gate i Torment to szans. Nic wybitnego nawet jak na tamte czasy. To już the Sims 1 miało ciekawsze mechanizmy RPG, i aktywną pauzę. Poza tym Torment i BG nie wyszły w ciągu kilku poprzednich lat.
Seria Gothic jest "legendarna" tylko u nas i to dokładnie jak ktoś wyżej napisał za sprawą "fanów", którzy jak tylko zobaczą hasło "Gothic" w komentarzach spamują "achy i ochy i jaka to wspaniała, najlepsza gra w ich życiu". Pamiętam jak grałem w tym czasie w Morrowind-a i byłem zachwycony a kumpel mi reklamował właśnie Gothica 1 - zobaczyłem, pograłem z 2h i wróciłem do Elder Scollsów bo to była jak przesiadka z Mercedesa do Fiata125p. Kumpel natomiast w Morrowinda się nie wciągnął wcale bo nie podobały mu się ściany tekstu, pierdyliony opcji, charakterystyk, możliwości i ogrom wszystkiego - stwierdził, że w Gothicu jest mu łatwiej to wszystko ogarnąć bo rozwój bohatera i samych zbroi jest tyle co palców u dwóch rąk. I to jest też pewnie powód uwielbienia Gothica - prostota - ogarniesz sterowanie i grasz - 3 wieczory potem koniec i od nowa. Jest to zresztą typowe dla tej serri i Risena - początkowe akty trwają i trwają a potem następne dwa rach ciach i koniec.
Jedyny fenomen jaki widzę w Gothicu, to to że gra w wersji alpha została wypuszczona na rynek jako pełnoprawny produkt i jeszcze jakimś cudem zyskała grono fanów...
KoRnish -> Chyba bardziej ze wzgledu na spora interakcje z otoczeniem i rutynowe zachowania npcow. To chyba na tyle.
Skomentuję krótko: bzdury. Bardzo subiektywna opinia. Według mnie właśnie interfejs i sterowanie stanowił o sile imersji tej gry, między innymi zaletami. Sterowanie owszem, wymagało przyzwyczajenia, ale jak już nauczyliśmy się go na pamięć był to jeden z najbardziej intuicyjnych systemów w grach w ogóle. Wszystko robiło się gładko i automatycznie, a podczas walki było czuć, że faktycznie włada się bronią białą.
@sebogothic
Sterowanie w Gothicu jest nieintuicyjne. Kropka. Koniec. Jego obrona w postaci "bo dawniej trzeba się było uczyć" nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla skopanego sterowania. Gra może być cholernie trudna i mieć proste sterowanie, może też być prosta i mieć skopane sterowanie, nieintuicyjne i z całkowitym brakiem logiki ułożenia grafiki. Gothic zalicza się do tego drugiego typu. Używanie Ctrl+strzałka do interakcji jest całkowicie sprzeczne z jakąkolwiek ergonomią i wygodą. Myszki były standardowym wyposażeniem gracza od co najmniej 9 lat w momencie premiery gry.
Ale fanboje serii nadal będą tłumaczyć, że to po to, by gra była trudna i tym podobne bzdury.
@Henrar: mylisz się, bo nie rozumiesz koncepcji. System był bardzo przemyślany i intuicyjny.
mylisz się, bo nie rozumiesz koncepcji. System był bardzo przemyślany i intuicyjny.
I pewnie dlatego odstraszyl tyle ludzi od tej gry.
Kiedyś napisałem artykuł, w którym stwierdziłem, że techniczne wady, jak i kilka innych można przeboleć. Pod warunkiem, że gra urzeknie nas klimatem, bohaterami, warstwą fabularną oraz wykreowanym światem.
@Lothers
Nie był, całkowicie nie był. To już nawet konsolowy Dragon Age Origins ma lepsze i wygodniejsze sterowania od Gothica.
Grę lubię, ale nigdy, przenigdy, nie powiem, że sterowanie tam było intuicyjne i przemyślane. No, chyba że projektant robił sterowanie pod siebie i dla niego było OK. Problem w tym, że to była gra stworzona dla ludzi, a - jak widać - ludziom się to sterowanie nie spodobało. A sterowanie to jeden z czynników, który decyduje o tym, czy granie w grę jest przyjemne lub nie. Pod tym względem Morrowind był o wiele lepszy.
A za obsługę (a raczej jej brak) myszki - ktoś w firmie powinien wylecieć.
Gothic skutecznie mnie do siebie zniechęcił. Wychowałem się na Baldurach i M&M, ale to nie pomogło dostrzec w tej grze głębi. Podchodziłem chyba z 3 razy i chyba za trzecim razem zostałem z grą na dłużej, ale koniec końców odinstalowałem i zapomniałem. Uznałem chyba, że moda na Tibię i zryw popularności na Gothica to zjawiska z tej samej domeny i targetu.
Potworne sterowanie (porada z cyklu "trzeba się przyzwyczaić" to najgłupsza porada w przypadku gier komputerowych ever) ustawione przez jakieś niewidome yeti, bilion glitchy i milion bugów, niestabilny silnik gry i obrzydliwa polska wersja. To wystarczyło, żeby wrócić do Tronu Bhaala.
Chyba każde pokolenie ma taką swoją grę, którą potem ku zdziwieniu starszych lub młodszych nazywa kultową. Tak to już chyba jest.
A dla mnie jest tak, że Gothic to straszny crap :D
Te gry to rzeczywiście niedokończone, techniczne gnioty, ale do pewnego stopnia nadrabiają innymi elementami, a dokładniej światem, eksploracją, rozwojem postaci, systemem walki (który moim zdaniem należy do najlepszych w gatunku pomijając fakt, że trzeba liczyć na crity) i niezłym scenariuszem. Tylko do pewnego stopnia, bo miejscami jest naprawdę tragicznie. Żaden fan Gothica nie wmówi mi, że podobało mu się wyżynanie całego Nowego Obozu w jedynce (a potem jeszcze lootowanie ich godzinami z tym systemem ekwipunku), zabijanie zablokowanego między kamieniami czarnego trolla lagą, kampienie z kuszą na taranie czy końcówka dwójki (oddziały orków i lizardmenów które można było baitować tylko całymi grupami). Mimo wszystko, na każdy z tych kilku beznadziejnych momentów, te gry mają po kilka przypadających na nie dobrych segmentów, dzięki którym da się z nich jeszcze czerpać przyjemność. Mam wrażenie, jak zawsze czytam te wojenki, że ludzie którzy bronią Gothiców nie przeszli tych gier do końca albo znają, wykorzystują i akceptują exploity jako część gry, a grupie hejterom głównie brakuje cierpliwości.
No i śmiechem żartem to [7] ma trochę racji :P
Sterowanie złe, ekwipunek zły, za trudna. No tak to nie gra dla nobów co za nich sama gra wszystko zrobi.
Czy jestem fanem Gothica? Tak, 1 i 2. Czy podobają mi się inne produkcje, tak jak Gothic? Nie. Przede wszystkim dlatego, że wtedy byłem szczeniakiem, a Gothic był uzależniający jak dobra książka.
Czego wymagam od gry? Tego, by przykuła moją uwagę w jakikolwiek sposób. Osobiście urzekają mnie gry, w których mam sporo problemów z przejściem(Nie ma to jak uwielbiać się maltretować psychicznie ;) )
Co do sterowania? Ostatni raz w tą grę grałem ~5 lat temu(tylko pierwsze 2 rozdziały G2NK) i do dziś pamiętam sterowanie. :) Różniło się od innych gier, ale po 5 minutach(siedzenie w sterowaniu i "praktyka") mogłem swobodnie przechodzić grę. Tymczasem obecnie od kilku lat nawet nie zaglądam w instrukcję, wiem, że na r jest przeładowanie, lpm atak etc. Z jednej strony przyjemne, z drugiej już na starcie gra jest "ot, jedną z wielu gier, która nawet nie ma się jak ze mną droczyć i ją przejdę, pamiętając o niej przez 10 minut po przejściu".
O Gothicu myślałem, nudząc się na lekcjach, myśląc "gdzie jest obóz na bagnach itd."
Jest tak jak mówicie. GRA JEST TOPORNA. I to jest dla mnie piękne. Do dziś nie mam pojęcia jakim cudem gracz odnajdował poszczególne obozy(np. Nowy Obóz) na mapie. Żadnej kropki, lokacji na mapie, tylko przekaz słowny innych postaci tam mnie zaprowadził.
TL DR: Gry są jak kobiety. Niektóre po prostu zaliczasz, mimo, że wydają się piękne, zapominając o niej dzień później. Inne kochasz na całe życie, nie zwracając uwagi na ich niedoskonałości/urodę. Po prostu, nie wiedząc dlaczego, dziękujesz Bogu, że trafiłeś na nią w swoim życiu. Gothic jest właśnie taką szkaradną kobietą, od której nie można się uwolnić ;D
@Henrar -> Cytat: "Sterowanie w Gothicu jest nieintuicyjne." -> Nie mogę z tym się zgodzić. Grałem w Gothic bez instrukcji i od razu wszystko się zorientowałem, jak się grać. Jak nie podoba Ci się, twoja strata.
@wysiak -> [34] Nie da się polubić wszystkie gry. To normalka. :)
[25] Warto też zauważyć, że Gothic ma wyjątkowy świat, klimat i postacie. Nie znam gry, co można zastąpić na miejscu Gothic. :) Planescape Torment, Baldur's Gate i takie tam są po prostu inne. :)
Już któryś tam razy słyszę narzekanie na sterowanie. Jakie to sie robi nudne, tyle, że auto pierdzieli takie bzdury. Podnosi się przedmioty podchodząc do przedmiotu i klikając... lewy przycisk myszy. i Bezimienny go podnosi.
Przykład ten niech posłuzy za cały stek bzdur o sterowaniu w tym tekście, który - mam wrażenie - że najbardziej czepia się tego, że autor nie spojrzał na klawiszologię, stąd musiał klikać każdy przycisk klawiatury po kolei.
Sterowanie w Gothic to całkiem normalna rzecz.
@piotreksik23 -> Ale niektórzy bywają kapryśni i mają poczucie potrzeby perfekcyjność, że mogą ponarzekać na wszystko. ;)
Sterowanie w Gothicu bylo w pyte toporne (jak zreszta cala gra), a czesc ludzi po prostu nie jest masochistami, i nie czuje potrzeby zmuszania sie do grania w toporna gre, majac alternatywe grania w gry pod kazdym wzgledem lepsze.
wysiak [45]
majac alternatywe grania w gry pod kazdym wzgledem lepsze
Jak np. Morrowind (żeby trzymać się podobnych dat premiery)...
GimbusomNIE chyba cię nieźle popierdoliło.
Bardziej debilnych komentarzy nie widziałem. I gdzie tu toporność?
Jedyna toporność dla mnie to podniesienie przedmiotu 2 klawiszami, które zostało naprawione w gothic 2.
Beczunie mam z tych wszystkich pseudo expertów którzy wyłączyli po 5 min.
Irek --> Jak na przyklad Baldursy, Fallouty, Planescape: Tormenty albo Deus Exy, zeby trzymac sie podobnych dat premiery (wszystkie wyszly niezbyt dlugo przed premiera Gothica).
Wysiak, pod jakim niby względem sterowanie jest toporne? Czy to prostu takie bez sensu pierdolamento.
Dajcie spokój z @wysiak. :) On ma własna opinia i tego nie zmieni. Ma do tego prawo. Nie wszyscy lubią Gothic i pogódźmy się z tym faktem. Piszcie po swojemu i wyraźcie pozytywne opinie o Gothic. Nikt nie zabronił nam grać w Gothic. XD
,,majac alternatywe grania w gry pod kazdym wzgledem lepsze.''
Haha, kolejny pseudo expert który wyłączył grę po 5 min. Weź typie, nie ośmieszaj się więcej.
Bo takiego morrowinda, albo deus exa zjada na śniadanie.
Gralem chyba we wszystkie czesci Gothica i uwazam ze to sredniak. Sterowanie jest toporne, tylko ktos slepo zapatrzony tego nie dostrzeze. A ogladajac filmik z [16] stwierdzam ze dubbing w tej grze aktorsko trzyma poziom "dlaczego ja".
Bo takiego morrowinda, albo deus exa zjada na śniadanie. - HAHAHA ale znaffca sie odezwal. I do tego ma "beczunie" cokolwiek to jest :D
@UP
Pseudo znawcą, to ty jesteś, co sam komentarz odnośnie dubbingu potwierdza to gimbie.
[54] "Gimbie" znaczy ze do gimnazjum chodze? Niestety musze cie rozczarowac ale gimnazjum skonczylem ponad 10 lat temu. Sluchaj dziecko, przeszedlem wszystkie czesci Gothic (oprocz zmierzchu bogow) i stanowczo stwierdzam ze te gry sa srednie. A co do dubbingu, ogladnij sobie filmik z [16] i porownaj go np z dubbingiem do Planescape torment. Jesli nie widzisz roznicy albo twierdzisz ze ten z Gothica jest lepszy to coz, jedz gowno, miliony much nie moga sie mylic.
Widze ze gothic dorobil sie betonowych wyznawcow cos jak o. rydzyk i jego banda moherow.
Zgadzam się że seria Gothic jest średnia.
Boy3 daruj sobie ten spam i trolling.
Mnie ta gra nie porwała. Grałem w nią jakieś dwa miesiące po premierze, grałem też parę lat temu - Za każdym razem po prostu...nie "zapachniało", ani dobrą rozrywką ani dobrym RPGiem. Nie porwał mnie też świat gry i jej klimat. Ale nie da się ukryć, że fanów ma do dziś sporo. I dobrze, może ktoś po niej sięgnie po Baldursy, ID, Tormenta, Fallouty itp. O to w końcu chodzi, poszerzać horyzonty i czerpać frajdę z dobrych gier.
No jasne, dubbing gothica jest jednym z najlepszych dubbingów obok baldur gate 2, i wiedzmina, ale taki pseudo expert wie lepiej.
A dubb tormenta jest słaby porównując do baldur gate 2.
To że ci się nie podoba dubb gothica to nie znaczy że jest słaby.
A gothic jakością dorównuje baldurowi, albo falloutowi.
Tylko matoły nie zwróciły uwagi że gothic to cRPG/action a nie klasyczny crpg.
P.S Nie jestem żadnym dzieckiem, ,,dorosły'' się znalazł xD
A gimbaza, to stan umysłu :>
A tak wyglada boy3 gdy ktos twierdzi ze Gothic to srednia gra:
https://www.youtube.com/watch?v=e2cx7hk-JQA#t=10s
Fenomen Gothica polega na niesamowitym jak na swoje czasy wchłonięciu gracza w świat gry. Grając w Gothica szczególnie pierwszy raz po prostu żyło się tym światem.
Dla kontrastu podam np. Baldur's Gate, które jako RPG jest genialne, o wiele lepsze od Gothica. Jednak jeśli chodzi o wchłonięcie w świat gry Gothic jest górą.
Efekt ten jest osiągnięty za pomocą bardzo wielu elementów, istotne są tu dobra fabuła, muzyka czy grywalność. Jednak równie ważna jest masa różnych mechanizmów, w tym wielu, które można uznać za drobiazgi, jednak to one budują ten świat. Wymienię niektóre z nich.
- widok 3d, bez tego nie da się osiągnąć tak głębokiej integracji gracza ze światem
- świetnie zaprojektowany, otwarty świat, kluczem jest to, że od początku jest całością,
- cykl zmiany pory dnia i nocy, oraz pogody
- wielkość świata jest idealna, przede wszystkim nie jest za duży, odkrywamy i przyzwyczajamy się do charakterystycznych lokacji, zżywamy się z tym światem, tutaj nie ma mechanicznego przechodzenia kolejnych etapów
- swoboda w eksploracji świata, mamy główne zadania ciągnące fabułę, ale poza tym jesteśmy wolni
- dubbing
- imitacja zachowań NPC, poruszają się, rozmawiają ze sobą, w nocy kładą się spać, siadają przy ognisku, strażnicy patrolują okolicę etc kilkanaście lat temu robiło to po prostu kolosalne wrażenie
- obecność nauczycieli, w przeciwieństwie do wielu gier, kolejny level nie sprawiał że z marszu wbijamy sobie sami pkt w umiejętnościach, tylko musimy znaleźć i opłacić nauczyciela, który nas nauczy walczyć czy skradać - to jest taki typowy Gothic'owy duperel, ale jak urealnia rozgrywkę - właśnie takimi rzeczami ta gra stoi
- pewne czynności które jeszcze bardziej urzeczywistniały rozgrywkę, jedzenie, pieczenie, alchemia, kowalstwo i to wszystko nasza postać robiła niejako fizycznie nie w sztucznych okienkach jak w wielu innych grach
- tak prozaiczne czynności jak spanie czy pływanie
Reasumując Gothic jest miejscami toporny, i ma swoje wady. Jednak tym co wyróżnia tą grę jest wspomniane zżycie gracza z światem gry, uzyskane przez bardzo wiele elementów. Właśnie to czyni tę grę wyjątkową.
Mechanika walki w serii Gothic jest jedną z najlepszych, które miałem możliwość przetestowania. Faktycznie, duże niedociągnięcie związane z płynnością gry powodują ogromne problemy w pierwszej części. Jednakże G2 całkowicie likwiduje ten problem, umożliwiając graczom stabilną rozgrywkę.
Walki należy się nauczyć i niestety nie każdy gracz jest gotowy na takie wyzwanie; mój znajomy do dziś nie potrafi grać. Na każdego przeciwnika należy znaleźć sposób: banda uzbrojonych w łuki bandytów, cieniostwory, oddział orków, smoki, a nawet te małe cholerne gobliny. Pójście na bezwzględną siłę, bez odpowiedniego planu, jest zdecydowaną porażką.
forzaroma idealnie ująłes. Dodam jeszcze do tego, możliwość nauki tylko przy nauczycielach, crafting tylko przy odpowiednich przedmiotach, np kucie mieczy na kowadle, co jeszcze bardziej zwiększa realizm, do tego najlepiej zrobiony system od zera do bohatera.
Tak naprawdę gothic jest jedynym cprg który pokazał jak powinien wyglądać żywy, tętniący życiem świat, oraz postacie, przez co czujemy że ten świat jest realny.
$ebs Master pewnie nawet nie potrafiłbyś wymienić, co decyduje o tym dlaczego gothic jest uważany za toporny. Ale czego oczekiwać od papug które gdzieś usłyszały od kilku osób że jest toporny, i teraz wszędzie w kółko powtarzają ten bezsensowny tekst :)
Przyznam, że trochę pierdolenie. Ile autor tekstu miał jak usiadł do gothica pierwszy raz. Wyszedł ledwo z inkubatora?
Mając 10 lat momentalnie przyzwyczaiłem się do sterowania. Przestałem zauważać jego toporność zanim doszedłem do Starego Obozu. A biadolenie na ekwipunek też bez sensu. Właśnie to sortowanie było w nim najlepsze. Można było bardzo szybko nim operpować jeśli się Parkinsona nie miało.
Te dwa "błędy" nie są w mojej ocenie błędami.
Nie wiem po co ten tekst jest :P Każdy wie że Gothic broni się fabułą, klimatem i grywalnością. Seria nieśmiertelna.
Gothic-8+/10
Gothic 2+Noc Kruka-10/10
Gothic 3-8/10
Oczywiście można przyczepić się do grafiki, bugów itp. Ale taka seria jak Dark Souls również ma dużo błędów, a jest wyśmienita. Są gusta i guściki.
@Henrar - Sterowanie w Gothicu jest nieintuicyjne. Kropka. Koniec.
Może i było, choć nie wiem co rozumiesz poprzez nieintuicyjne sterowanie. Tak w zasadzie to jedynym udziwnieniem było naciśnięcie jednocześnie lewego Ctrl i strzałki do przodu/w dół, gdy chciało się wejść z kimś w interakcję, wyrzucić coś z ekwipunku itp., to aż takie nieintuicyjne? Może miało pomagać immersji, w końcu gdy chcemy np. otworzyć drzwi trzeba było nacisnąć strzałkę do przodu, coś jak w grach Cage'a. Poza tym sterowanie było takie jak w innych grach, ekwipunek był pod Tab, dziennik pod J, karta postaci pod C. W G2 już to udziwnienie zlikwidowano i wystarczył sam Ctrl do jakichkolwiek interakcji.
@forzaroma -> Cytat: "Jednak jeśli chodzi o wchłonięcie w świat gry Gothic jest górą." -> [+10] Dokładnie i o to chodzi.
@$ebs Master, @banan1000 i podobne -> Piszcie, co chcecie. To wasze opinie. Ale nie zmienia to faktu, że Gothic 1-2 już podbiło serca wielu gracze takich jak ja, @Irek22 czy @sebogothic. :) Nawet Ci, co już grali w Baldur's Gate, Planescape Torment czy Ultima. Gothic 1-2 mają średnią ocena ponad 8/10 i wyszło wiele fanowskie kampanie/mody. :) A to już coś. :)
Sir Xan [67]
Nawet Ci, co już grali w Baldur's Gate, Planescape Torment czy Ultima.
Gwoli ścisłości i w najprostszy sposób, żeby nie było, że Gothic "och i ach", a inne cRPGi z tamtego okresu "be" - dla mnie:
Gothic - 10/10
Gothic II - 10/10
Planescape Torment - 10/10
spoiler start
TES III - 6-7/10
spoiler stop
Sir Xan -->
Gothic 1-2 mają średnią ocena ponad 8/10
Niesamowite. Co znaczy, ze sa to po prostu "ok" gry. Gry wybitne z tego okresu (Badursy, Fallouty, P:T, Deus Ex) maja oceny w okolicach 9/10.
forzaroma -->
- widok 3d, bez tego nie da się osiągnąć tak głębokiej integracji gracza ze światem
LOL. Po tym przestalem czytac, po szkoda czasu, to w zasadzie potwierdza moje wczesniejsze zdanie - ze Gothic jest 'kultowy' glownie wsrod ludzi, dla ktorych byla to pierwsza 'w miare przyzwoita' gra z tego gatunku.
boy3 --> Ile masz lat, ile miales lat gdy pierwszy raz grales w Gothica, i ile cRpgow wczesniej ograles?
Sterowanie w Gothicu jest nieintuicyjne. Kropka. Koniec.
Powiedz to mi 10 lat temu, który jako 7 letnie dziecko bez problemu nauczył się sterowania w Gothicu w parę minut. Co ja mówię w parę minut. Kolega powiedział mi "tym robisz to, a tym to, i jeszcze kliknij to" i od razu wiedziałem o co chodzi.
Gothic - 7/10
Gothic II - 6/10
Planescape Torment - 9/10
TES III - 9/10
Gothic III - 8/10
Głupoty wypisane o trudnym sterowaniu.
Może i jest nieintuicyjne, ale faktem jest to, że granie chociażby w część drugą bez sterowania z Gothic jeden jest trudniejsze bo tracimy dostęp do kombosów i specjalnych ciosów na rzecz 1,2,3, krytyk i od nowa.
Akurat system walki lewo, prawo unik seria do przodu Był naprawdę SPOKO. Sztywny bo sztywny, ale po kilku minutach było się przyzwyczaić i było świetnie. bolączka się kończyła. W części trzeciej były z tym problemy, a w wielu innych grach przecież system walki bywa i gorszy niż tutaj, czasem nie da się do niego przyzwyczaić
Może i to wkurza na początku, ale jak gracz się przyzwyczai no to jest już dobrze. Sterowanie WSAD'em można sobie ustawić i ja zawsze je przestawiałem, nie ma tutaj żadnego problemu więc ktoś gada głupoty.
Ekwipunek -> Bardzo prosty i kurcze, wcale nie taki głupi jak zachowuje się porządek i sprzedaje śmieci. Ostatecznie z kasą też nie ma problemu już od początku, po prostu są rzeczy których nie warto kupować i tyle.
Nie rozumiem zarzutów co do stylu przedstawienia kolonii jako brudnego niegościnnego miejsca. CO miało być tam kolorowo i ładnie?
Problemu z drabinami nigdy nie miałem, zawsze mnie wszystkie których potrzebowałem działały jak należało.
Ale co jak co, z bugami zgodzić się trzeba bo były i nic tego nie ukryje :P
Ogólnie część zarzutów z tego tekstu to jedynie swoiste upodobanie i subiektywna opinia za co żalu mieć nie można bo każdy do takiej prawo ma.
@wysiak -> Cytat: "Gothic jest 'kultowy' glownie wsrod ludzi, dla ktorych byla to pierwsza 'w miare przyzwoita' gra z tego gatunku." -> LOL! Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz. Jestem gracz jako weteran już od kilkadziesiąt lat i widziałem sporo gier z różnych gatunki (i platformy). Nawet hity, co mają wyższe oceny i jakości techniczne od Gothic. Ale nadal uważam Gothic jako "nieśmiertelny klasyk" i koniec kropka!
Cytat: "Niesamowite. Co znaczy, ze sa to po prostu "ok" gry. Gry wybitne z tego okresu (Badursy, Fallouty, P:T, Deus Ex) maja oceny w okolicach 9/10." -> Nie zmienia to faktu, że gry z oceny 8/10 to też warte uwagi i czasu. :)
Bierz do siebie, że Gothic to kolejny tytuł, co jedni pokochają, a drudzy znienawidzą. Bez wątpienia należysz do antyfanów albo "neutralni", a ja jestem fanem Gothic. Twoja opinia i twoja sprawa.
Sir Xan --> Pozwol, ze zadam ci to samo proste pytanie - ile masz lat, ile miales lat gdy pierwszy raz grales w Gothica, i ile cRpgow wczesniej ograles?
I nie, nie jestem "antyfanem" Gothica, gralem (albo raczej probowalem grac) w niego zaraz po premierze i znowu kilka lat pozniej, ta gra zwyczajnie nie ma niczego, co by mnie ruszylo. A po co sie meczyc na sile, skoro w tamtych czasach bylo tyle gier zwyczajnie lepszych, i duzo bardziej wartych poswiecania cennego czasu?
@wysiak -> Nie mam powodu, by podać Ci dokładny wiek w takim miejscu. Pierwszy raz grałem w Gothic od roku 2001, kiedy jestem już dorosły. A potem powtórka co parę latach i moje stosunek do serii nie zmieniło się na gorsze. Nawet po poznaniu Wiedźmin 1-2. A dużo wcześniej grałem w setki RPG/jRPG z różnych podgatunki, nawet Betrayal at Krondor, Dungeon Master albo Ultima. :)
Skoro Gothic nie sprawia Ci radość, to twój problem. Różnimy się od siebie, jeśli chodzi o gusty, doświadczenie, wyobraźni i oczekiwanie od gier. Zgodzę się, że Gothic nie jest najlepszy, jeśli chodzi o jakość techniczny. Ale jednak ma "coś", co przyciąga wielu gracze. :) Najlepiej zostaw mnie i mam prawo do wyrażenia własne opinie. Po prostu graj w gry, co pasują do Twojej gustu. Tak jak wszyscy. Miłej dnia. :)
Sir Xan --> No i bardzo mi przykro, ze wstydzisz sie przyznac w kwestii swojego wieku i doswiadczenia. Ja mam 38 lat, gram na pececie od wczesnych lat 90tych (i wtedy grywalem glownie wlasnie w crpgi), i pewnie dlatego dalem rade zauwazyc, ze Gothic byl po prostu sredni, odpuscilem go sobie, majac wtedy duzo lepszych gier do wyboru. Do dzisiaj przechodze Deus Exa tak srednio raz do roku (choc znam go na pamiec), dalej sprawia mi przyjemnosc - Gothic byl od zawsze na tyle sredni, ze nie chcialo mi sie zmuszac. Kwestia roznicy miedzy 8/10 a 9/10 - kiedy mozna miec lepiej, to po co marnowac czas na gorzej?
PS. Znowu sugerujesz, ze "ktos sie ciebie czepia i nie pozwala ci wyrazac zdania". To ja pierwszy wypowiedzialem sie w tym watku, i to ty pierwszy odniosles sie do mojego posta bezposrednio. Wiec to moze jednak ty "zostaw mnie" i nie odpisuj wiecej na moje posty, ktore nie zgadzaja sie z twoimi pogladami.
wysiak Dociera do ciebie, że gothic to crpg/action?
Jestem dawno po średniej szkole, tak grałem w wszystkie crpg klasyczne, tak gothic jest mi się podoba, bo to klasyka crpg.
A ty po prostu pierdolisz, bo pewnie nawet 1 rozdziału nie skończyłeś.
Gothic jakością dorównuje baldurowi.
boy3, czyli studenciak:)
Gothic jakością dorównuje baldurowi.
W wyobrazni gothicowych betonowych moherow z Polski, tylko i wylacznie:)
Gothic jest 'kultowy' glownie wsrod ludzi, dla ktorych byla to pierwsza 'w miare przyzwoita' gra z tego gatunku
Zanim zagrałem pierwszy raz w Gothica grałem w starsze RPGi: Baldur, Fallout, Deus Ex. Gothic bardziej mi się spodobał.
@wysiak -> Cytat: "gram na pececie od wczesnych lat 90tych" -> A ja od lat 90tych. :) Z tą różnica, że nie ograniczam się do cRPG, lecz do również akcji, przygodowe, strategie, metroidvania i zręcznościowe. Skoro podałeś mi wiek, to wiedz, że jesteś starszy ode mnie o 7 lat. :/ Ale tutaj nie da się udowodnić za pomocą zwykłe posty, bo wielu udawali "dorośli". Czy wierzysz mi, twoja sprawa i wcale nie przejmuję o tym. :)
Cytat: "to ty pierwszy odniosles sie do mojego posta bezposrednio" -> Masz rację i za to przepraszam.
Cytat: "Kwestia roznicy miedzy 8/10 a 9/10 - kiedy mozna miec lepiej, to po co marnowac czas na gorzej?" -> Niektóre gry z skali 7-8 mają coś unikalnego, że na próżno jest szukać u gier z skali 9-10. Poważnie. Deus Ex ma aktualną średnią ocena 8.6 w serwisie GryOnline. Gdyby zaczynasz szukać gry od skali 9-10, to może przegapisz wyjątkowy Deus Ex z powodu "przestarzała grafika". :)
@boy3 -> Gothic jest akcja RPG i gramy samotny bohatera, a Baldur's Gate to klasyczny cRPG i gramy drużyna. To dwa różne szkoły. :/ Proszę w przyszłości nie porównuj Baldur's Gate do Gothic.
@$ebs Master -> [81] Wiedz, że nie jestem jedyny. :) Fakt, że niektórzy rzeczywiście trochę przesadzają. :)
A ty po prostu pierdolisz, bo pewnie nawet 1 rozdziału nie skończyłeś.
No a ja np przeszedlem 4 czesci Gothica i dalej uwazam ze to srednie gry ale lubie po prostu ten gatunek i ogrywalem swego czasu wszystko co wpadlo mi w rece.
Wysiak --> chyba masz racje ze wiekszosc psycho fanow Gothica grala w niego jak byli dziecmi i przemawi przez nich nostalgia.
Powiedz to mi 10 lat temu, który jako 7 letnie dziecko
Mając 10 lat momentalnie przyzwyczaiłem się do sterowania.
Widze ze jedynie Sir Xan cos ciekawego do powidzenia i rozumiem ze jemu ta gra sie po prostu podoba. Reszta to beton.
@$ebs Master
Nazywaj mnie betonem nie wiedząc nic o moim guście. Fakt, Gothic był moją pierwszą stycznością z cRPGami. I co? Ograłem Baldury, Tormenta, Fallouty, nawet z Ultimą miałem kontakt i dalej uważam, że to zwyczajnie dobra gra. Rozumiem, Gothic wam po prostu nie przypadł do gustu. Proste. Ja sam podobnie nie wiem jak komuś może bardzo podobać się Icewind Dale. Ale to nie jest żaden powód do oczerniania fanów tej gry.
Sir Xan -->
Gothic jest akcja RPG i gramy samotny bohatera, a Baldur's Gate to klasyczny cRPG i gramy drużyna. To dwa różne szkoły. :/ Proszę w przyszłości nie porównuj Baldur's Gate do Gothic.
Alez w BG jak najbardziej da sie grac solo, jest wtedy czesto nawet lawiej, niz grajac 'standardowo' z druzyna, bo bohater zdobywa poziomy duzo czesciej i jest duzo silniejszy, od wiekszosci przeciwnikow:) Najskuteczniej mozna isc mixem wojownik/zlodziej, a solo mag tez wymiata jak chce:) Sam przeszedlem solo BG z wybrzezem mieczy i BG2 z tronem bhaala wszystkimi mozliwymi klasami (oczywiscie poza tymi, dodanymi w BG2 - wtedy bez BG1). Chyba tylko mnichem nie dalo sie ukonczyc, bo ktorys z bossow smokow z Throne of Bhaal byl odporny na magie smierci, a Drzaca Dlon to byla jedna rzecz, ktora mnich mogl mu zagrozic w praktyce (jako ze smok sie dodatkowo leczyl co kilka rund, mnich po prostu nie dawal rady zdejmowac mu zycia w wystarczajacym tempie):)
@wysiak -> Być może. Ale wolę grać drużyna, bo jest dużo ciekawszy dla mnie. :)
Zdzichsiu --> Odnosze sie ogolnie do artykulu. Ja rozumiem ze jednemu podoba sie gra A a drugiemu gra B. Ale wkurza mnie to ze Gothic u nas dorobil sie takiej kultowej otoczki ze bron boze powiedz cos zle slowo o nim to od razu zostaniesz gimbusem i pseudo ekspertem. Napisales ze Gothic byl twoja pierwsza stycznoscia z CRPG i to wiele wyjasnia, ja tez mam ogromny sentyment do gier ktore odkrywalem za moich szczeniecych lat.
Nie mowie ze Gothic to gra slaba, gdyby tak bylo to nie przebrnalbym przez wszystkie 4 czesci, ale wg mnie jest wiele lepszych gier z tego gatunku.
Sir Xan --> Tak tylko mowie, jak sie juz gre przeszlo grajac druzyna 'jak tworca przykazal' X razy, to mozna sprobowac solo;) Zreszta dlatego nisko cenie Icewind Dale, bo nie dalo sie w nim grac solo zlodziejem - wrogowie mieli radar i dokladnie wiedzieli gdzie jest przeciwnik ukryty w cieniu - a gdy nie mogli sie do niego dostac, to od razu biegli atakowac reszte druzyny, chocby byla na drugim koncu mapy:)
boy3 -->
No tak, brak argumentów.
My juz skonczylismy romowe, kiedy nie byles w stanie odpowiedziec na proste pytanie.
Tak myślałem
Szczerze watpie, ze dajesz rade.
,,W wyobrazni gothicowych betonowych moherow z Polski, tylko i wylacznie:) ''
No tak, brak argumentów. Tak myślałem :>
@wysiak -> A dla mnie Icewind Dale jest spoko i tu znowu różnimy się od siebie. :) Po prostu Icewind Dale jest nastawiony na taktyczne walki drużyn i nie pasuje do twojej stylu. :) Dobra! Lepiej skończmy naszą rozmowę, bo trochę odbiegaliśmy od główny temat na tej stronie. Dziękuję, że poświęciłeś czasu na dyskusji. :) Pozdrawiam.
Podsumowanie po całej "burzliwa" dyskusji użytkownicy - Gothic jest dobra gra, ale sterowanie nie dla każdego. :)
@wysiak
Chybiłeś, bo pierwszy był wspomniany Baldur's Gate. To jest subiektywne zdanie, ale dla mnie integracja ze światem gry w 3d ma znacznie głębszy wymiar. Jest zasadnicza różnica w ''chłonięciu'' świata fantasy kiedy sterujemy z góry ludzikami, a kiedy dam jest nam to zobaczyć niemal ''naocznie''. Różnica jest chyba dość wyraźna, szczególnie kilkanaście lat temu.
Jako fan Gothica po tych wszystkich latach muszę stwierdzić, że ta gra jest dużo łatwiejsza niż się powszechnie uważa :). Inaczej niż w kontynuacji (w której wyzwania często nie da się uniknąć) tutaj wystarczy trzymać się porad NPC (nie wchodź od lasu, nie idź w góry itd) i spokojnie sobie levelować (skupiając się na zadaniach niewymagających walki), by dosyć szybko z zera stać się bohaterem-wymiataczem. Wtedy przestaje przeszkadzać drewniany system walki czy starcia z silniejszymi potworami. Dobry miecz, dobra zbroja, parę punktów nauki wpakowanych w postać i można rozsmarowywać niemal wszystko co się rusza ;].
Zwłaszcza jeżeli ktoś już ukończył grę przynajmniej raz (a więc wie jak w miarę szybko uzyskać dostęp do lepszych gratów, pieniędzy czy doświadczenia), to na prawdę leci z górki.
To oczywiście w żadnym stopniu nie umniejsza jej wielkości (to w dalszym ciągu świetny, pod wieloma względami do dziś niedościgniony cRPG), niemniej w moim odczuciu trochę demityzuje jej hardcorowość. G2 to zupełnie inna para kaloszy, on w pełni sobie zasłużył na swoją reputację :>.
Czy ktoś pamięta tego buga/glicha/cokolwiek to jest polegające na "rozmnożeniu ekwipunku"? Z tego co pamiętam to można było podwajać surowe mięso i to co można było używać w kuźni(stal, ostrze).
Wystarczyło podejść do np. patelni, tak żeby była podświetlona, otworzyć ekwipunek i spróbować zjeść surowe mięso. Bezimienny uklęknie tak jakby chciał upiec mięso. Wstajesz, otwierasz ekwipunek i w kieszeni mięso x2. W ten sposób po pierwszym wejściu do Starego Obozu można było sobie "rozmnożyć" na tyle ostrzy żeby płacić za wszystko do końca gry. :)
Ludzie którzy nie wychowali się na Gothicku nigdy nie zrozumieją fenomenu tej gry. Dla mnie to był pierwszy Sandbox z krwi i kości w jakiego zagrałem.
Jedynie co mi się nie podobało w grze to sterowanie które z początku było toporne, to był jej minus największy. A do dziś pamiętam jak w czasopismach wychwalali tą grę i zdobywała wysokie oceny.
Komuś może się nie podobać gothic, fakt. Ale nazywanie średniakiem gothica, to jest czysty debilizm.
Ja mogę to samo powiedzieć o baldur gate że to jest średniak, tym bardziej że bg1 może zasługiwać na to miano.
Ale jak idioci odpalając gothica, oczekują 100% klasycznego crpg, to niech się walną lepiej patelnią w głowę.
Dialogi i postacie, świat jest tak samo dobry jak w takim baldurze. Jedynie questy poboczne są trochę słabsze.
Fabuła główna gothica jest praktycznie na takim samym poziomie, co baldura.
Ale nazywanie średniakiem gothica, to jest czysty debilizm.
Ja mogę to samo powiedzieć o baldur gate że to jest średniak, tym bardziej że bg1 może zasługiwać na to miano.
I to jest dopiero szczerość! Jak już wyzywać innych od debili, to wpierw samemu trzeba się przyznać do debilizmu. Uczcie się od użytkownika boy3. Szacun! :)
@Persecuted - Bo Gothic tak naprawdę nie miał być hardcorowy. Wystarczy po prostu poznać kilka prostych zasad i nie podskakiwać do silniejszych. Może w dzisiejszych czasach kiedy twórcy traktują gracza jak debila i dają mu "szczałki", wykrzykniki, minimapę, by nie daj Boże, biedny, skołowany gracz się nie pogubił, Gothic jest postrzegany jako gra hardcorowa. W trzecim Wiedźminie można zobaczyć zapchany interfejs, momentami to cały ekran jest w napisach. Są i oznaczenia kolorystyczne przeciwników, przedmiotów, lvl przy nazwie przeciwnika, jak i minimapa z masą ikonek jak chociażby roślinkami i potworami niczym w Far Cry 3. Całe szczęście, że będzie można to cholerstwo wyłączyć.
sebogothic [96]
Całe szczęście, że będzie można to cholerstwo wyłączyć.
Jakieś potwierdzenie tej informacji?
Nelad bo tak naprawdę bg1 taki super dobry to nie był,w porównaniu do bg2, dużo powtarzalnych lokacji, do tego npc w ogóle się nie odzywali. Momentami nudnawa trochę. Można jeszcze wymieniać w nieskończoność. Ale jak nie potrafisz obiektywnie spojrzeć, to twoja wina ;)
przeciez ci, co uwazaja, ze gothic dorownuja baldurom, falloutom czy deus ex to sa pewnie ci sami ludzie co uwazaja, ze incepcja to najlepszy filozoficzny film w historii :D
przeciez ci, co uwazaja, ze gothic dorownuja baldurom, falloutom czy deus ex to sa pewnie ci sami ludzie co uwazaja, ze incepcja to najlepszy filozoficzny film w historii :D
Kwestia gustu, dla mnie te gry, które podałeś nie dorównują Gothicowi.
Bullzeye_NEO fallout, baldur, to klasyczne crpg, natomiast gothic to crpg/action wiec pod patrząc całościowo, to oczywiście że nie dorównają. Ale postaciami i klimatem dorównuje np baldurowi. Dialogi są bardzo dobre, mimo że nie jest tyle co w baldur.
W gothicu świat jest też o wiele lepiej przedstawiony, bo świat po prostu żyje. Postacie rozmawiają między, nie stoją czas w jednym miejscu, także w nocy idą spać, i tu gothic bije fallouta oraz bg.
Fabuła główna gothica jest na takim samym poziomie co bg, fallouta.
A Górnicza dolina jest jednym z najlepiej zrobionym światem, jakie widziałem. Zachowujesz się po prostu, jak zwykły typowy fanboy gry :)
A tam się czepiacie tych błędów.. Mi wszystko pasowało ;) Może dlatego że to była moja pierwsza gra z prawdziwego zdarzenia?
Wychować się na Gothicu, to jest to ;)
Chyba pora odświeżyć sobie pamięć, bo jeszcze z 5 lat temu znałem każdy zakamarek, teraz już uleciało... Tak uczcić rocznicę, co nie?
Ja mam uwagę obecnie tylko co do sterowania - jaki to jest zarzut? Przecież można sobie zdefiniować w opcjach zamiast strzałek własnie klasyczny WSAD...
Myślałem ostatnio o Gothicu, fajnie się bawiłem przy nim, ale z perspektywy czasu widzę wady tej gry. Skąd sukces? Wydaje mi się, że premiera gry przypadła na okres, kiedy komputery zaczęły się robić popularne w PL, dla większości fanów był pierwszy RPG, dawał iluzję swobody i nieliniowości. Ja jako dzieciak jarałem się, że mogę być magiem albo najemnikiem(nie wybierając klasy postaci w menu głównym), wybór linii dialogowych pozwalał lepiej się wczuć w grę, dubbing dawał frajdę. No i jeszcze grafika 3d a na bugi i tandetne rozwiązania nie zwracało się tak uwagi. Gothic nie był trudny, ale satysfakcję dawało to, że z każdym levelem czuliśmy się silniejsi. To chyba cały sekret Gothica.
No i chyba łatwiej było przejść z TR czy Quake na Gothica niż Fallouta/Baldura. Raczj PB nie zrobią już godnego następcy Gothica, wymagania graczy wzrosły a studio nie ma budżetu
barnej7 [105]
wymagania graczy wzrosły
Co jak co, ale akurat to spostrzeżenie jest kompletnie nietrafione. Jest wręcz odwrotnie, a właśnie gatunek cRPG tego najlepszym przykładem.
Odpowiedź jest prosta - bo to nędzna tania gra dla nędznych cebulaczków, polaczków bez pieniędzy.
To jest dobre cRPG (tak na 7/10), ale kilkadziesiąt jest lepszych. Popularność to przypadek.
"studio nie ma budżetu" Oto sedno problemu, dodałbym jeszcze brak ludzi i czasu. Piranha umie robić rpg, mają na nie pomysły, z budżetem Bioware czy Bethesdy, jestem pewny, że zrobiliby RPG, które zadowoliłoby zarówno fanów TES, Gothica, Dragon Age, a może i Izometryczną Sektę
Wszystko fajnie, większość ludzi którzy grali w Gothic'a potrafią zwyczajnie docenić geniusz tej gry. :) Jednak tytuł artykułu trochę dziwny, imho:
Wszystkie grzechy Gothica. Jakim cudem tak źle zaprojektowana gra zdobyła tylu wiernych fanów?
bym zmienił na:
Wszystkie grzechy Gothica. Jakim cudem pozornie źle zaprojektowana gra zdobyła tylu wiernych fanów?
Jaki geniusz? To jest dobre (DOBRE!) Crpg, ALE GENIUSZ? Genialne to są gry Troiki albo Black Isle.
@Wen-Chi Lee: dalej źle. Prawidłowo powinno być "Wszystkie grzechy Gothica. Jakim cudem tak źle zaprojektowana, zaprogramowana i zanimowana gra zdobyła tylu wiernych fanów". Przy czym na to pytanie artykuł dalej nie odpowiada i obawiam się, że odpowiedzi nie poznamy nigdy.
Gothic 1 i Gothic 2 to arcydzieła! Żadna gra RPG im chyba nigdy już nie dorówna. Wspaniale się przy nich bawiłem!
Gimby nie znają goticka no jak miałem z 12 czy mniej goothic był i jest zajbisty:P Nie paczyło sie na grafike czy na ssterowanie czy a coś inno poprostu się grało a tera w tych czasach co gra paczy się na jakosc czy na styl gry lub ile ona trwa a gothic jest jaki jest 14 lat wow dużo cczasu na taka gre .
Gothic dla mnie to ideał! Tylko te drabiny.... na szczęście w drugiej części jest tylko jedna (albo dwie) i to jeszcze w dodatku Noc Kruka. Ale ja się wam dziwie dla czego nikt nie zmieni ustawień w opcjach? Zamiast tego tylko nażekacie.
Seria Gothic jest w ogóle znana poza Niemcami i Europą Wschodnią ? Normalnie pytam.
Grywalność w gothicu była zajebista. Na początku każdy leszcz cię ciśnie, i każdy najsłabszy potwór, pod koniec gry jesteś koxem który cię nikt nie rusza ;D Więcej takich gier <3
Azazell3----> Vampire the Masquerade Bloodlines - arcydzieło komputerowego RPG, najlepszy cRPG ever i - niestety - w Polsce cholernie mało znany. Na szczęście pojawił się bodaj na steamie czy gogu, nie pamiętam. Istnieje też - na szczęście - nieoficjalny patch polonizacyjny. Znakomity mroczny klimat, zaawansowana mechanika, spora długość gry, genialna muzyka, świetny NPCe, dobry quest główny i rewelacyjne questy poboczne.
Kroniki Might and Magic (gry można kupić też osobno, ale taniej chyba wyjdzie w kronikach) obejmujące:
Might and Magic VI: Mandate of Heaven - kolejne arcydzieło cRPG, drugi najlepszy Might and Magic i trzeci wg mnie najlepszy cRPG. Olbrzymi świat, wspaniały klimat, bardzo dobra fabuła i mechanika, wysoki poziom trudności i świetna muzyka. Do tego najlepsze dungeony ever! Istnieje nieoficjalny patch polonizacyjny bo gra nigdy oficjalnie nie została przetłumaczona. Kanon, klasyk i rzecz obowiazkowa.
Might and Magic VII: Za Krew i Honor - drugi najlepszy cRPG ever i najlepszy w mojej opinii Might and Magic. To samo co wyżej tylko więcej i lepiej. Poprawiona grafika (tu zdania są jednak podzielone:)) i mechanika i chyba ciekawsza fabuła. Wstyd nie znać.
Might and Magic VIII: Day of the Destroyer - gra dobra, ale to już nie to, jednak wciąż mozna zagrać po przejściu pozostaych medżików.
Might and Magic IX ruszać nie warto.
Jedziemy dalej:
Planescape: Torment - pod względem fabuły i NPCów: mistrzostwo. Szkoda tylko że mechanika i system walki nieco kuleją. Tak czy siak i tak zagrać trzeba. Na mojej liście nr 4 cRPG ever.
Arcanum - chyba jedyny tytuł steampunk, miażdży głównie mechaniką za sprawą niemal całkowitej swobody w tworzeniu/rozwijaniu/odgrywania postaci. Fabularnie i muzycznie też ok, szkoda tylko że grafika już...nieco się zestarzała no i system walki nie do końca wyszedł jak trzeba. Ale to u mnie nr 5 i absolutny majstersztyk i tytuł obowiązkowy. Zdecydowanie wolę go od serii Fallout:)
Morrowind - proste, nr 6. I najlepszy TES.
Diablo + Hellfire - kto nie grał w pierwsze Diablo ten nie ma prawa wg mnie wypowiadać się specjalnie ani o tej serii ani o tym podgatunku cRPG czyli hack and slash. Grać koniecznie. Mój nr 7.
Saga Fallout & Baldurs Gate II - stare Fallouty za najlepszy postnuclear, a Baldurs Gate II...No, to po prostu Baldurs Gate 2, tego tłumaczyć nie muszę Ex equo na miejscu 8.
Wizardry 8 - mój numer 9 to tytuł absolutnie klasyczny i obowiazkowy, ale dla dzieci neo, tzn. dzieci Gothica, okaże się na pewno absurdalnie trudny już w trakcie tworzenia drużyny i pierwszych walk z krabami:) Ew. zawsze można zmniejszyć poziom trudności na najniższy i korzystać z polskiej internetowej encyklopedii Wizardry 8, najlepszego kompendium wiedzy o tej grze.
Icewind Dale + Heart of Winter+ToLM - mój numer dziesięć i najukochańsza gra oparta na Infinity Engine. Klimat miażdży całą konkurencję, może z wyjątkiem Diablo 1 i Might and Magic VI. Do tego fajna, tajemnicza fabuła, rewelacyjne lokacje, śliczna dwuwymiarowa grafika i piękna muzyka. Mechanika kuleje ale trudno.
Co poza tym warto ruszyć?
Icewind Dale II - młodszy brat IWD, z lepszą mechaniką świetnie sprawdza się jako character creator, choć fabularnie i "klimatycznie" słabiej (muzycznie równie dobrze). Tak czy siak warto.
Świątynia Pierwotnego Zła - najlepszy system walki w cRPG, najlepsza adaptacja mechaniki D&D, znakomita grafika, wielki szacunek i podziw wśród graczy z tzw. Zachodu i kompletne olanie gry w Polsce, głównie przez młokosów. Choc to najsłabsza gra Troiki to i tak arcydzieła i jeden z najlepszych cRPG ever.
Ultima - matka cRPG (ojcem jest Wizardry) choć dzisiaj nie warto sobie zawracać głowy częściami innymi niż VII, VIII i IX.
Ultima Underworld: The Stygian Abyss + Ultima Underworld: Labyrinth of the Worlds - czyli spinn off do właściwej Ultimy, w konwencji dungeon crawlera. Mistrzostwo, choć poziom trudności raczej zabójczy, zwłaszcza dla dzisiejszych wychowanych na Mass effectach graczy.
Divine Divinity - Diablo spotkało Ultime i tak powstało Divine Divinty, jeden z najbardziej klimatycznych tytułów ever. Grać!
Wizards & Warriors - kolejny, rewelacyjny tytuł spod znaku Wizardry i Might and Magic.
Siege of Avalon - następny dobry action RPG w izometrze. Zagrać warto.
Arx fatalis - bardzo dobry następca (2001 rok bodajże) Ultimy Underworld, choć osobiście preferuję UU.
Drakensang: River of Time - o ile The Dark Eye usypia, o tyle RoT jest świetny. Wole go od Wiedźminów, Dragon Ejdży czy nowszych mas efektów.
Diablo II + LOD - to chyba jasne, nie?
Obczaisz wszystko u góry i możesz wrócić po więcej. Każda z tych gier bije Gothica po pysku.
Cóż po pierwszych akapitach zauważyłem, że autor mówi raczej o swoich gustach niż o "grzechach" Gothic'a względem każdego gracza. Sterowanie to zależy od tego co kto woli i jak komu wygodniej tak więc jego stwierdzenie, że jest ciężkie sterowanie to głupota. Mi się normalnie grało i bez żadnych problemów, nie musiałem pobiegać aby wczuć się w sterowanie i ogarnąć, a pierwsze fragmenty rozgrywki zachęciły mnie do dalszej gry i zaciekawiły więc jak dla mnie robiły wrażenie mimo wszystko. Tak samo moja dziewczyna uważa, że sterowanie starszych gier właśnie czyli strzałki to bardzo dobre sterowanie i jej takie odpowiada więc ona jak gra w Gothic'a to używa samej klawiatury. Dodatkowo przyczepię się, że autor nie wiadomo dlaczego w trakcie mówienia o sterowaniu wyskoczył z informacją o swoim odczuciu względem początkowych fragmentów gry, mówiąc, że nie były zbyt obiecujące. Tylko, że tak brzydko mówiąc mam to w dupie co on odczuł grając w to bo chcąc przeczytać ten artykuł chciałem się więcej dowiedzieć o ogólnych problemach Gothic'a, które zauważyła większość fanów, i którym to sprawiało trudności, a nie osobiste trudności autora bo skoro on musiał chwile pobiegać i przyzwyczaić się do sterowania gdyż nie mógł ogarnąć to jest słabym graczem i nie potrafi w to grać, proste. Kontynuując sterowanie to autor wspomina o interakcjach, cóż owszem też długo myślałem jak walczyć i podnosić przedmioty aż kumpel musiał mi pomóc, który grał w G2. Cóż przyzwyczaiłem się po kilku minutach i w ogóle mi to nie przeszkadza tak więc znowu widzę osobiste odczucie autora bo nie słyszałem aby ktokolwiek inny narzekał na kombinację klawiszy (akcja+ruch), walka też była dość prosta. Kolejna rzecz to autor narzeka na okno ekwipunku cóż mi tam też nie przeszkadzało. Ekwipunek ładnie posortowany wszystko super, a od tego, że jest wąska kolumna po prawej stronie to jest takie coś jak rozdzielczość ekranu i nie widzę problemu w powiększeniu tego paska no chyba, że autor grał na monitorze sześciocalowym no to przepraszam. Plus kolejne odczucie autora to narzekanie na to, że trzeba przeszukiwać często EQ ja nie miałem problemu bo szybko zapamiętywałem wartości broni i wiedziałem gdzie są. A okno handlu? No narzekać na to, że kupiec nie chce sprzedać czegoś co ma większą wartość niż my oferujemy to takie dziwne przecież. Ja codziennie gdy idę do biedry robię zakupy na 200zl a daję 190. Narzeka na brak bryłek to niech nauczy się grać i zarabiać. Zgodzę się co do nieliniowości fabuły tutaj w sumie autor dobrze to określił, że nieliniowość jest tylko początkowo, a później zanika, ale nie jest źle. Później autor dodał raczej miłe słowa niż wytykanie grzechów, ale trafne. Następnie o zacofaniu wspomniał i co do tego również się zgodzę bo to prawda w zbliżonych latach lub w tym samym roku można podać inne gry, które są bardziej rozwinięte. Było też wspomniane o tym, że cios nie zadaje obrażeń. Ja się z tym nie spotkałem nie wiem jak inni, a dalej co do licznych błędów to też każdy wie i to jest prawda. Artykuł fajny, ale boli mnie początek tego gdyż moim zdaniem autor za dużo mówi o odczuciach swoich do wszystkiego w tej grze, a miało być o problemach przeszkadzających, a mimo, których zdobyło tylu fanów więc liczyłem na faktyczne błędy i problemy, które odczuła większość graczy, ale pod koniec już było bardzo fajnie :)
Krótko mówiąc to gra według autora jest słaba bo:
- Autor nie potrafił ogarnąć sterowania zbyt szybko
- Autor chce aby kupiec oddawał mu przedmioty za darmo zamiast brać odpowiednią cenę
- Dla autora gra była za trudna w walce
- Autor nie mógł ogarnąć ekwipunku
Właśnie dlatego ta gra ma tyle grzechów i jest słaba tak to zrozumiałem.
Nie ma i nigdy nie będzie lepszej gry niż Gothic . Jedynie mogę płakać nad 4 częścią tej gry ale co do 3 Zb nie mam zastrzeżeń . Zawsze zostane wielkim fanem tej gry i nawet moge wrocic do niej po 10 latach i tak da ta sama przyjemnosc
Dyga, przestań pieprzyć bzdury. Tego typu teksty ładują tylko gołowąsy co o cRPG mają takie pojęcie jak moja babcia o tym czym się różni RTS od FPS. Najlepszy cRPG...Nie, ty po prostu nie grałeś w cRPG.
W tej grze serce podbija fabuła przygoda niepewność grafika dla mnie osobiście nie gra roli ale np w G3 / ZB czesto przy papierosie siedalem w jakimś ładnym miejscu w grze i wsłuchałem się w muzykę :D
Nie było Nie ma i NIE będzie lepszej gry niż GOTHIC !!!
Sory ISELOR ale możesz gadać co chcesz gralem w sporo gier ale tylko Gothic zostal mi w pamięci . Może dla Cb są to bzduy . Wisi mi to . To jest moje zdanie i tego sie trzymam . PZDR !
Dyga, spoko - masz prawo miec wlasne zdanie, szkoda tylko, ze jestes w nim dosc mocno odosobniony. Ale co poradzic, jedni lubia pomarancze,a inni jak im nogi smierdza.
boy3 --> Ja w swoim zdaniu - ze twierdzenie jakoby "Nie było Nie ma i NIE będzie lepszej gry" to bzdura - jestem odosobniony?
Tym którzy uważają że Gothic to najlepszy RPG radzę zagrać w Skyrima wtedy zobaczą co to znaczy najlepszy RPG :) Gothic jest tylko dobry ale nie najlepszy :)
Co do gothica jest to najlepsze rpg swojego czasu tyle można rzec :D Ale patrząc na te rpgi które wyszły do tej pory miernoty nie dosięgające gothicowi w swoich czasach :) Jedyne rpg które mogę podać co mnie zaskoczyło i to mile to skyrim lecz tym się wyróżnia głównie że ma tak mocno rozbudowany modding :) Reszta rpgów to tylko grafika , kasa , system walki i mieć graczy w dupie a i tak za to ich gracze kochają :)