Wiadomość Najpopularniejsze tytuły na Steamie w 2014 roku – gra Unturned oraz produkcje free-to-play cichymi zwycięzcami rankingu

Troche przerazajace te dane... albo juz jestem za stary i sie nie znam. Goat Simulator, Unturned... matko jedyna...

1. Lista wszystkich gier uruchamianych na PC w przeciągu ostatnich parunastu miesięcy - króluje F2P. Na podium klon Minecratfa zrobiony przez gimbę.

2. Lista wszystkich kupionych/uruchamianych gier wykluczając F2P - na podium za 2014 rok Goat Simulator zrobiony jako projekt/żart - tzw. gra kupsztajn.

3. Najważniejszy i najlepszy tytuł 2014 roku z segmentu AAA, dodatkowo nowa marka (wg. przyznanych nagród i średniej ocen) - 900 tyś. sprzedanych sztuk

4. Najlepiej sprzedające się gry ever - królują gry z punktu 1 plus CS: GO oraz dopiero na 5 miejscu król-bastion i żelazny argument właścicieli grzałek - Company of Heroes 2.

Wnioski? Gorzko-słodkie podsumowanie rynku PC (z przytłaczającą przewagą tego pierwszego). Grają na nim gimby, za darmochę, w byle gówna, segment AAA oszczany ciepłym, popołudniowym moczem.

Mity o wyższości PC race obalone - najbardziej modowalna gra w histori - Skyrim - sprzedana w 3 milionach. Gra przeceniana setki razy, promowana jako filar który wypierdzielił PC ponad konsole o kilka długości. Przypominam iż Bethesda pochwaliła się niedawno iż sprzedała 20 mln sztuk. Wychodzi na to że 15% poszło na PC (śmiechłem).

Teraz gdzie podziała się ta zacietrzewiona rasa która sapie, pisze petycje (petition race), odgraża się i manifestuje przy każdej okazji w której czuje się atakowana? Gdzie są Wasze pieniądze? Gdzie jest wasze wsparcie finansowe tej platformy? Gdzie są te setki tysięcy zakupionych gier które nie są symulatorem toczącej się skały lub darmowego klonu układania prostopadłościanów jeden na drugim?

Utwierdziłem się w przekonaniu że PC to grajdół. Garstka ludzi oddanych tej platformie (kupujących Divinity, Beyond Earth, CoH2) to raptem pare procent całej populacji (w tym również ja). I jeden sezonowych trend w stylu 4 miliony NBA.

No i mamy ladne podsumowanie poprzedniego newsa o kondycji rynku gier.

Też jak najbardziej pozamiatało sprzedażą, podobnie jak autor newsa jestem jednak zdziwiony tym, że ponad połowa graczy, którzy ten tytuł kupili, w ogóle go nie uruchomiła. Nie potrafię nawet zgadnąć skąd taka anomalia
Witamy w swiecie humble bundle i innych znizek! Kupujesz aby MIEC a nie GRAC. Oto gracze XIX wieku. Hueh

Szok, szesnastolatek zrobił Unturned i pewnie już jest milionerem.

Coś mało rasowych PCMR typu bboy czu mubio się wypowiada w tym temacie. Kęsik, where are you?!

Tak właśnie zostają obalone dane z ostatnich dni, jakoby PC górował. Jak mówiłem, że na konsolach rządzą AAA, a na PC alphy ładnie nazwane "early acces", to byłem nazywany "konsolakiem". I znowu, po raz kolejny, BEKA.

[10] jak juz zauważył poprzednik, te 3 mln to zaledwie wynik od kwietnia poprzedniego roku. Jeżeli popatrzył na raport tej samej firmy z właśnie kwietnia ubiegłego roku, to zobaczysz że wielkość sprzedaży wynosiła prawie 6 mln. Co razem nam daje prawie 9 (czyli nawet kęsik czasem ma racje). Blisko 50% zdaje mi się? Co do Rome 2, czyli grę, która miała raczej kiepski start i do tego jest uważana za gatunek niszowy, to chyba całkiem ładny wynik (ale przecież pc to tylko piraci i nikt tam gier nie kupuje). Co do wyniku gier f2p, to też nie dziwi, bo dużo osób po prostu próbuje taka produkcję (dlaczego by nie, w końcu jest za darmo) i na tym kończy się przygoda. Sam sprawdziłem pewnie kilkanaście tytułów, z czego gram w dalszym ciągu w może 5 (i to raczej mało).
Co do gier nawet nie uruchomionych, to też kilka się u mnie takich uchowało. Głównie ze względu na brak czasu. Niestety takie życie.

Wiedziałem, że o jakimś wątku zapomniałem.

Wiedziałem, że o jakimś wątku zapomniałem.

To było śmieszne może przy jednym poście, teraz wklejanie w kółko tego samego jest już nudne. Poważnie.

Cóż, niektórzy mówiący o "platformowych wojenkach" na forum sami je prowokują, ale każdy widzi w kimś coś złego, nie w sobie.

Co do danych: WTF is Unturned? I ten goat simulator, a takie Divinity marnie... Szkoda.

Mnie zastanawia tylko po co ci najbardziej zaangażowani gracze pc, zarzucają konsolom, że nie są na te czasy (dziwne, bo kilka gier udowodniło już, że można ładne gry na nich stworzyć), opóźnianie rozwoju gier, kiedy zdecydowanie duża część graczy pecetowych unika gier wymagających maszyn powyżej przeciętnych. Naprawdę, aż tak słabo orientują się na własnym podwórku.

To było śmieszne może przy jednym poście, teraz wklejanie w kółko tego samego jest już nudne. Poważnie.

To już wiesz, co czują normalni użytkownicy, którzy już od lat są zasypywani lawiną chłamu w postaci tysięcy postów podludzi toczących bezustannie tę samą wojenkę. Cieszę się, że rozumiesz mój punkt widzenia.

Cieszę się, że rozumiesz mój punkt widzenia.

Oczywiście, że go podzielam, mnie też męczą starcia typu "PC vs. PS4", bo to jest męczące. Tylko, że z tym się nic nie zrobi, bo zawsze wpadnie ktoś, kto zacznie prowokować. Jest tutaj kilku takich na forum :)

Ale to są wyniki sprzedaży w 2014 roku... więc Skyrim sprzedało w tym i tylko w tym 2014 roku te 3 mln, a wcześniej na pewno więcej.

[29]
CA dało tutaj ciała jak nigdy, nadal działa marnie pomimo iluśtam patchy. Dla porównania Shogun 2 chodzi bez zacięcia na prawie full detalach na moim nienajnowszym laptopie.

Widzę, że działalność mefisto przynosi rezultaty. Tylko jeden troll jak na taki artykuł to spory sukces.

Zastanawiam się skąd mają te dane. Wystarczy wejść na http://steamcharts.com/top i jak na tacy jest podana ilość osób, ilość godzin...

Przyjrzyjmy się np. "superhitowi" Unturned, którego nawet połowa obecnych tutaj nie kojarzy. Crap, na który rzuciło się 60 tys. (a nie 9 mln.) osób w lipcu, w dwa miesiące później uruchamiała ledwo 1/3 z tego; aktualnie ledwie ~9 tys. Dla pełnego obrazu: http://steamcharts.com/app/304930

BEKA. Ile zapłacono ze te pseudo dane statystyczne?

To chyba oczywiste, że na topie są gry w które można grać bez końca, czyli głównie sieciowe. Sam mam już pewnie z 1000h zainwestowane w War Thunder, a w EU4 to pewnie nawet więcej.

Mała ilość i słabe wyniki gier AAA? A kogo te pozycje obchodzą? W 2014 była jakaś dobra produkcja AAA? Nieliczne, większość to klęski.

@Golic

A tu kurwa jakiś ułom, który dziś założył konto i uważa się za mega nie wiadomo kogo a jedyne czym może się pochwalić do brzuch wielkości słonia, okulary z denkami od słoików i pryszcz na pryszczu. Zgadłem Golic debilu jeden? Jak taki kurwa jesteś cwaniaczek, to pokaż co Ty zrobiłeś jeżeli idzie o tworzenie gier. Jeszcze jeden kolejny typowy polaczek cebulaczek, krytykować tak, ale zrobić coś samemu to już kurwa gorzej...

[34]
FINAL FANTASY XIV: A Realm Reborn - pozycja 36, najpopularniejszy MMORPG z dostępnych na Steam
Warframe -najpopularniejszy MMOFPS (9 pozycja)

Podkreslilem slowa-klucze. Wszystkie najwieksze produkcje nie pojawily sie na steamie bo wydawcy/producenci musieliby odpalac im kase. A taki wargaming czy RIOT (WOT/LOL) nie maja po co oddawac im czesci zyskow, gdyz nie musza zbytnio sie juz reklamowac (tak, wiem ze wspominales o MOBAch). Steam =/= calemu rynkowi gier na PC.

Nie rozumiem zdziwienia niektórych osób i przywłosowego "bólu du**". Raporty finansowe wyraźnie wskazują że domeną gier AAA są konsole. Tam tego pokroju tytuły sprzedają się lepiej (około 80% do 90%) i dlatego duży wydawcy nie są zainteresowani takimi drobnostkami jak optymalizacja na PC czy ustalaniem priorytetu pierwszeństwa na tą platformę. Nie wiem dlaczego nie którzy nie są w stanie tego zrozumieć.
PC jest dochodową platformą dla abonamentów i mikropłatności w free to play (a w większości pay to win) gdzie do 1% do 2% graczy wykonuję jakąś płatność i jakimś cudem starcza to na utrzymanie serwerów i rozwijanie tytułu.
Tylko czekać jak zlecą się ludzie żyjący chyba w jakiejś "utopijnym świecie" ze swoimi teoriami że słaba sprzedaż na PC gier AAA nie ma znaczenia i to wszystko wina konsol (gdzie sprzedaż jest lepsza). Tak jak by firmy robiące gry były jakimiś organizacjami charytatywny a nie korporacjami nastawione na zysk.

@TobiAlex

Wow, rozumiem że należysz do tutejszej lokalnej grupy wzajemnej adoracji, tzw. betonowych masturbatorów? Podjuszyłeś się niczym dzik broniącego pola buraków na skraju lasu. :)

Z moim opisem niestety nie trafiłeś, powiedziałbym nawet że trafiłeś kulą w płot.

Od kiedy to muszę osiągnąć coś życiowo by prawidłowo interpretować wykresy i liczby? Gimba zrobiła darmową grę dla gimby, prostę. Wyniki same mówią za siebie.

Gratuluję sukcesu 16-latkowi, tak jak każdemu kto go osiągnął. Drugą, ciemniejszą stroną medalu jest niestety obraz jaki wytworzył się na tym osiągnięciu - rynek PC stoi F2P, klonami od Minecrafta, LoL i wszystkim co stoi za trzonem PC - młodzieńczy wąs i nadchodzący wysyp kaszaków na twarzy która świeżością przypomina wciąż pupcię niemowlaka. :)

Matko święta co bronisz..... Unturned. Musiałem sprawdzić co to. Po co 4k, steam machine i wszystkie te zabawki:)
Mam nadzieje że przez jakieś 40 lat które mi jeszcze zostało będą jeszcze wychodzić normalne gry. Zaczynam się modlić żeby sony zrobiło everquesta dobrze. Może jest jakaś szansa. Czy ludzkość ma jakiś fetysz co do kwadratowych głów? O czymś nie wiem? Piersi są okrągłe przecież.

nvm, nie ten wątek

Przez pół roku od premiery Shadow of Mordor sprzedał "tylko" 900k kopii... PC tak nie dochodowy...
Akurat przewaga F2P nie dziwi, większość ludzi instaluje je tylko po to, żeby po godzinie odinstalować.

berciakus 2015-03-06 - 11:54

Błagam, gadamy o starociach tutaj? Ta gra jest sprzed 3,5 lat... Dajcie se spokoj. O tym samym psialem pare tygodni temu na swoim blogu:

suckmyjoystick blogspot com/2015/02/pc-to-ostoja-casuali-i-pay-to-win.html

Przejrzałem tego twojego bloga i muszę przyznać, że takiego kabaretu już dawno nie widziałem mimo, że forumowe kabarety widuję niemal codziennie.

"Jak umierały PC i dlaczego jeszcze żyją. PC rakiem rynku gier."
"II. PC zakałą świata gamingu. Najgorsze trendy powstawały na PC."
"Nie dla psa kiełbasa, czyli w co nie pograsz na PC."

Czemu wy dzieciaki nie może przecierpieć faktu istnienia tego koszmarnego PC? Dokładnie samego faktu istnienia? No i jeszcze te złoowrogie F2P, które nie ma prawa się zwać prawdziwą grą. Wiesz, że na konsolach jest coraz więcej tytułów F2P? Aż strach się bać co to teraz będzie.

A to zdjęcie tego dwunastoletniego chłopca przebranego za pirata to twoje?

On się musiał wyżalić, że to przez te złe konsole, tych złych konsolowców i zły świat musi cierpieć.

Lepiej Sie Odlac

m_valentino 2015-03-06 - 22:42

Hehehe typowe pececikowe zaklinanie rzeczywistosci, wymyslanie "faktów" niepopartych dowodami i pisanie z dupy u Ciebie widze. Typowe objawy standardowej choroby ktora ostatnio jest wrecz plagą u graczy pc only, niestety ale cierpisz na chroniczny dupo-bolizm. Przeczytales naglowki i sie podnieciles nie zagladajac do artykolow gdzie nic nie pisze od siebie a wszystko popieram linkami i faktami hehe albo moze za ciezko sie to czytalo to tak bardzo bolała niewygodna prawda? ;)

Nie trafiłeś synku, nie jestem "pc only", a kiedy ogrywałem swoją pierwszą konsolę w życiu o nazwie Pegasus to twój ojciec jeszcze włosów na jajkach nie miał.

A tak teraz zastanawiam się czy ten cały blog to nie jest przypadkiem prowokacją starego pecetowca tylko udającego konsolodziecko. Zawartość jest tak przekomiczna, że naprawdę ciężko jest ją traktować jakkolwiek serio. W dodatku ta nazwa: Suck my Joystick - powiedzonko starych pececiarzy.

Podobno w politycznych tematach jest patologia

m_valentino 2015-03-07 - 12:02

Chetnie zobace zdjecie Twoich konsolek z kartką i napisanym nickiem. :) W innym razie ja mam w garażu w mojej willi 5 porshe i 10 bugatti. W dupie mam co kiedys robiles, wazne jest tu i teraz. Jestem ciekaw kim jestes i jaka szkole skonczyles bo tak sie sklada ze ja jestem przyszlym magistrem inzynierem informatyki także buziaczki ;).

Dobrze napisales, jestem starym pececiarzem only, od dziecka komputery osobiste roznych marek, pozniej PC only, pozniej z ciekawosci PS2 bo mialo mega zajebiste exy ktorych juz nie pogralem na PC (wtedy jescze PC mialo swoje warte upgradowania komputera exy, a i multiplatformówki chodzily bajecznie), pozniej x360 z ktorym z roku na rok pececiki przegrywaly, zeby zostac totalnie rozlozone na poczatku nastepnej generacji, no ale co sie dziwic jak konsole np sprzedaja takie W_D w 99% a PC w 1% :D stąd też gówno porty, brak exów, a producenci gier mawiają: "jeśli nie zrobisz gry na konsole, nikt nie bedzie Cie traktowal powaznie" ;).

A i zeby nie bylo, porpzez "rozlozyly" mialem na mysli oczywiscie nie "bebechy" a fakt, ze pograsz lepiej i w wiecej gier. Wez gosciu na prawde doczytaj bloga, otworz umysl i nie siedz zamkniety ze swoim komputerkiem w ciemnej piwnicy rodziców, wlaczonym steamem, zapodaną defragmentacją, wmawiając sobie "jest dobrze" :D.

Ten raport dotyczy tylko steam, a większość graczy PCtowych i tak kupuje wersje pudełkowe gier AAA, żeby je później odsprzedać.

Szczerze mówiąc mam to w dupie xD Nawet nie mam konta na steamie i na oczy tej platformy nie widziałem.

To jest sprzedaż gier na steamie... sporo ludzi (w tym ja) ceni sobie wersje pudełkowe. Dlatego to gry free-to-play i takie kwiatki jak "Goat Simulator" "the forest" czy "Banished" górują na Steam. Nie ma wersji pudełkowych tych gier. (być może jest goat simulator w pudełku ale wątpie)

A co do tego, że PC jest rakiem rynku gier... jest raczej na odwrót. Gdyby nie zmiana generacji konsol i faktu, że GTA V zostało wydane również na PS3 i XBOX 360 wersja pecetowa (poprawiona graficznie z trybem FPS) która ma się pokazać w 2015 roku wyszłaby już w 2013 roku, ew. na początku 2014. Konsolowcy się często szczycą tym, że na ich platformie nie ma piractwa tylko dlatego, że jest mocno utrudnione i większość konsolowców nie potrafi albo im się nie chcę bawić z wersjami pirackimi. Jakby na Play Station działałyby torrenty to ten kto miałby być piratem i tak by nim był niezależnie od platformy.

Dzięki za info. Już poprawione.

Pozdrawiam,
Arfur Makbef

OK, to do zobaczenia!

Wolisz, kiedy ja po raz n-ty tłumaczę ci na czym polegają związki przyczynowo-skutkowe?

NBA2K15 osiągnął ponad 4 miliony chyba tylko dlatego, że PC w końcu otrzymało wersję next-gen. Grafika, animacje - i na tym się skończyło, bo gra tak naprawdę jest spieprzona. Pod względem MyCareer (dla mnie najważniejszego trybu) - jest gorzej niż w 2K14 na PS4. Beznadzieja - nie wiem, czy kupię następną edycję.

Te, z którymi miałeś problem w zeszłym roku, sklerotyku.
No wiesz, jak wytykanie komuś, że nie skomentował filmu, którego nie widział.

O, może sobie jeszcze penisy zmierzymy Panie prawie magistrze? Widzę, że ta niezwykła skromność perfekcyjnie wręcz komponuje się z poziomem językowo-merytoryczno-mentalnym na twoim blogu. Przy okazji zadałem sobie trudu i przeczytałem co tam napisałeś o sobie. Twierdzisz, że grałeś na PC od 96 roku i jeszcze studiów nie skończyłeś??? Wybacz, twoja historia kupy się nie trzyma, do tej pory powinieneś mieć magistra już dwa razy.

Wiedziałem, że o czymś zapomniałem, masz tu sweetfocię. Ostała się tylko jedna.

Miałem wszystkie konsole Nintendo poczynając od 64, ceniłem je najbardziej ze wszystkich ze względu na oryginalność. Do tego PSX u kumpla zza ściany, PS2 na własność + pożyczana PS3. Konsole generalnie darzę szacunkiem za socjalny potencjał, gdzie zdecydowanie króluje Wii.

Pewnie się teraz dowiem, że nie mam prawa się odzywać bo nie doznałem tego objawienia w postaci PS4:)