Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl DEKONSTRUKTOR #6 - Czy achievementy psują gry?

04.06.2016 17:18
Nolifer
56
odpowiedz
Nolifer
173
The Highest

Ja generalnie acziki ignoruje w grze, ale czasami łapie się na tym, że gram w coś pod konkretne wyzwania.

01.02.2015 20:51
Alt3ir
1
Alt3ir
88
PlayForFun

Nie zwracam na nie kompletnie uwagi, niemniej jednak nie przeszkadza mi że coś tam sobie wpada ( steam ) - czasem nawet jest to przyjemne jeśli mają interesujące nazwy ^^. Ogólnie lubię gry robić na te "90-95%" ale wewnątrz, a nie w jakiś sztuczny sposób typu : "przejdź grę używając wyłącznie noża i nie ulepszając broni" - serio...?

A już najbardziej nie rozumiem graczy grających głównie dla wyzwań ( ! ), są i tacy. Czasem czytam jak ktoś przechodzi grę ponownie tuż po 1-szym przejściu w celu zdobycia jednego wyzwania ! No ale każdy ma swoje preferencje, jednak szczególnie te od zawsze mnie "fascynowały" :D.

01.02.2015 21:03
Bezio1292
2
odpowiedz
Bezio1292
31
Chorąży

U mnie wygląda to tak .
1. Przechodzę grę na swój własny sposób
2.Przechodzę grę zdobywając jak najwięcej osiągnięć
3. Znudzi mnie się gra - nie gram

01.02.2015 21:32
berial6
3
odpowiedz
berial6
158
Ashen One

Team fortress 2 i Left 4 dead- valve świetnie rozwiązało problem osiągnięć. W tf2 achiki są mini-questami a w l4d są wystarczająco trudne, by nie wpadały 'ot tak' i motywowały do dalszej gry.

Gmod i universe sandbox- graj łącznie ROK. No brawo, szczyt pomysłowości.

Ładnie 'achievementy' rozwiązała seria persona. Tam swojego rodzaju nagrodą jest odpowiedzenie na pytanie nauczyciela czy zwiększenie 'poziomu relacji'. Nieraz quicksave'owałem tylko po to, by wybrać odpowiednią linijkę dialogową i zobaczyć alternatywne toki rozmowy. Oczywiście- to występuje w każdym RPGu, ale tylko w personie każde wypowiedziane zdanie może nam pomóc.

01.02.2015 22:00
4
odpowiedz
zanonimizowany705511
29
Konsul

Dobry materiał i życzę udanego urlopu :)

01.02.2015 22:35
5
odpowiedz
Lechu4444
62
Pretorianin

Akurat Minecraft ma ciekawy system achivementów, po wykonaniu jednego odblokowują się następne, ale z drugiej strony prędzej czy później większość z nich wykonamy bez tego. :)

01.02.2015 22:46
6
odpowiedz
MaXXii
83
Generał

To zależy jak na to patrzeć, dla mnie osiągnięcia to coś co pozwala graczowi zostać na dłużej przy grze. Dla mnie to strzał w 10, bo jak gram to gram by wszystko zrobić ALL, czyli osiągnięcia a jednocześnie wymaxować grę jak najlepiej.

01.02.2015 22:49
7
odpowiedz
LLoki
59
Centurion

No to na przykład w Far Cry 4 dostawało się różnie bronie za odblokowanie wszystkich strażnic, wykonanie określonej ilości razy danego typu misji, itp. Są takie gry.

01.02.2015 23:08
👍
8
odpowiedz
BlowUP
58
Pretorianin

Pełen profesjonalizm

01.02.2015 23:17
9
odpowiedz
zanonimizowany619836
71
Generał

Kacper zgól ten koper synu.

02.02.2015 00:09
10
odpowiedz
pjotrp
15
Legionista

To chyba mój ulubiony cykl na tvgry. :) Fajny materiał.

02.02.2015 00:34
ollbrzym
11
odpowiedz
ollbrzym
39
Pretorianin

Ogólnie na początku, gdy achievmenty stały się modne kilka razy podejrzałem w trakcie gry jakie są i popsułem sobie rozgrywkę przez spojlery. Wtedy je znienawidziłem.
Z fajnych osiągnięć, co utkwiło mi w pamięci w Fallout NV wpadłem na szalony pomysł zainspirowany historią by zabić Cezara nożem, gdy wyskoczyło "historia kołem się toczy" uniósł mi się wąs do góry :D
W zasadzie mógłbym je olać i podejść obojętnie, lecz jak widzę w steam, że zrobione jest ich 30% mam dziwne uczucie, że coś mogłem przegapić. Nie lubię tego.

02.02.2015 00:51
12
odpowiedz
Angrenbor
125
PC Gaming Master Race

To czy zabieram się za osiągnięcia zależy przede wszystkim od samej gry - jeśli produkcja jest interesująca a acziki sensowne i osiągalne bez konieczności spędzenia w grze kilkudziesięciu dodatkowych godzin (wszelakie grindy) to prawdopodobnie poświęciłbym jej tyle czasu, by to pozaliczać. I choć były od tej reguły wyjątki, to zazwyczaj jeśli gra nie sprawia mi satysfakcji, to wystarczy mi zwykłe jej ukończenie. Oczywiście zawsze staram się wykonać wszystkie możliwe zadania fabularne, questy itd. odpuszczając sobie za to znajdźki czy aktywności poboczne.

Jeśli chodzi o sam proces zaliczania osiągnięć to zazwyczaj przechodzę grę po raz pierwszy na swój sposób. Dopiero drugie podejście (lub jeśli jest taka możliwość po finale albo tuż przed) służy głównie do wyłapania pozostałych odznak.

A jeśli chodzi o nielubiane osiągnięcia, to zdecydowanie są to wszystkie wymagające innych graczy w produkcjach nastawionych głównie na tryb single. Nie mija pół roku jak multi umiera i potem nie ma z kim tego nabić, więc zostaje się z 98% ukończenia gry. Jeśli tryb wieloosobowy dołączony jest jedynie jako zapchajdziura do właściwej rozgrywki (vide Tomb Raider czy Binary Domain) to niech nie będzie wymagany do scalakowania danej produkcji. Niestety najczęściej bywa odwrotnie - na myśl przychodzi mi tylko jeden chlubny wyjątek w postaci Spec Ops: The Line.

02.02.2015 08:11
13
odpowiedz
PanSathyros
45
Chorąży

Swietny materiał, Kacper przypominasz mi stylem prowadzenia Vsauce'a z YT (jesli celowo to bardzo dobry wrzocec ;). Pzdr!

02.02.2015 09:52
14
odpowiedz
facebookToScierwo
1
Pretorianin

2:10 poklepany po plecach nie po glowie.... zjadaja cie mysli nie stresuj sie tyle

02.02.2015 09:58
15
odpowiedz
facebookToScierwo
1
Pretorianin

Przeszedlem Maxa Paynea na pierwszym poziomie trudnosci bez uzycia ani jednego srodka przeciwbolowego...

02.02.2015 10:12
przemas478
16
odpowiedz
przemas478
103
Senator

Ja raczej nie zwracam większej uwagi na achievementy ale jak jakiś się pojawi w trakcie grania to zawsze jest miło.

02.02.2015 10:46
Adrianun
17
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

Grając w jakąś grę ze Steama czy Uplay kompletnie nie zwracam uwagi na achievementy, bo zazwyczaj połowa z nich 'robi się sama', a nie mam jakiegoś szczególnego parcia na zdobycie jak największej ich liczby.

02.02.2015 11:15
18
odpowiedz
Nsti
2
Junior

Są wyjątki jak zawsze . Np z moich doświadczeń . Payday 2 w którym odblokowujesz modyfikacje broni , nowe maski etc przez zewnętrzne Achievementy

02.02.2015 11:44
19
odpowiedz
kqmilus
46
Pretorianin

Bardzo fajny materiał. W sytuacji gdy nie ma ciekawych premier.
ACH osobiście wydłużają czas spędzony z grą. Czujesz że czegoś w grze nie wykonałes.
Weźmy na to Forzę 4 i Horizon. Po za podstawą i skończeniem odpowiednio wszystkich sezonów i fabuły są pozostałę wyzwania jak odpowiednio dla tytułu dodatkowe wyścigi w zależności od samochodu oraz wyścigi uliczne przy FH. To w jakiś sposób motywuje np w FH niszczenie barierek.

02.02.2015 12:49
Velfrig
20
odpowiedz
Velfrig
56
Pretorianin

Moim zdaniem achievementy mogą być bardzo fajnym umilaczem gry, jednak wiele firm nie potrafi ich poprawnie zrobić. Przede wszystkim podstawowym wymogiem dla mnie jest, zewnętrzne achiki = zewnętrzne nagrody, wewnętrzne achiki = wewnętrzne nagrody. Niektóre gry oferują możliwość przejścia misji w inny sposób (czasem celowo go wskazują, a czasem nie), co wiąże się z delikatną zmianą fabuły lub zdobyciem jakiegoś ciekawego sprzętu. Takie rozwiązanie moim zdaniem jest jak najbardziej naturalne i zachęca do eksperymentowania.
Osiągnięcia zewnętrzne są dla mnie zwykle bardzo sztuczne i ich nie lubię. Mi w grach chodzi o wczucie się w klimat i zanurzenie w świecie przedstawionym, a gdy wyskakuje okienko "gratulacje, zatłukłeś 20 przeciwników siekierą" to od razu wyrywam się z roli. No sorry, nie domyśliłbym się, że to właśnie zrobiłem. Skoro zdecydowałem się obrać jakąś taktykę w grze, to po co mi jeszcze o tym przypominać achievementem?

02.02.2015 12:58
Valt
21
odpowiedz
Valt
58
Konsul

Ja achivementy lubię, ale zwracam na nie uwagę głównie na Steam'ie i PSN'ie tam jakoś mnie najbardziej cieszą. :D I lubię je wykonać jeśli są ciekawe i nie wymagają ode mnie odejścia od swojego sposobu grania na rzecz osiągnięcia. Chyba, że mamy do czynienia z sandboxem lub grą typu L4D, której i tak w sumie nie przechodzimy, a gramy któryś raz te same mapy by się pobawić wtedy fajnie jest podjąć się jakiegoś ciekawego wyzwania. :3

02.02.2015 13:11
22
odpowiedz
kondor9
21
Legionista

Ogólnie mam gdzieś osiągnięcia no chyba że mówimy o Personie - tutaj błahe osiągniecie z nabicia wszystkich kontaktów na 10 poziom jest tak zrobione że albo musimy przejść grę 3 razy i poznać ją do perfekcji albo lecieć z solucją i powiem że jestem na dobrej drodze do realizacji tego osiągnięcia po prawie 300 godzinach w personie 4 golden :)

02.02.2015 16:15
23
odpowiedz
TimiTim
12
Legionista

o jak mnie wkurwiają znajdźki w AC !!!!!! są bez sensu, sztuczne wydłużanie gry

02.02.2015 16:59
czesiol
24
odpowiedz
czesiol
28
Chorąży

Gdyby nie Achievmenty w Batmanie Arkham nie nauczyłbym się robić wypasionych combosów, bo nie było ku temu powodów. A tak, by w Challange mode zdobyć wszystkie puchary trzeba było nauczyć się być kozakiem. No i bang są puchary, jest skill, gra się przyjemniej. Osiągnięcia zdobyte "calaczek" jest.

02.02.2015 18:42
25
odpowiedz
Holonek
13
Chorąży

W takim euiv achievementy (te trudniejsze) sugerują często zupełnie nowe pomysły na rozgrywkę, dodając realne wyzwania, więc taki ich typ jest jak najbardziej pożądany, z drugiej strony, jeżeli co kilkadziesiąt sekund kampanii pojawia się achievement (w zamian za coś, co i tak musisz osiągnąć, aby przejść dalej), lub otrzymujesz go automatycznie po ukończeniu misji/operacji/aktu/gry (niepotrzebne skreślić), to mija się z jego podstawowym założeniem, wyznaczanym przez sam język: Achievement w języku szekspira oznacza Osiągnięcie, więc z założenia coś dodatkowego.

02.02.2015 19:07
JaspeR90k
26
odpowiedz
JaspeR90k
58
ONE MAN ARMY

Kompletna bzdura z tym że achievementy mogą służyć jako odgórne i świadome narzucenie graczowi sposobu rozwiązania jakiejś sytuacji mające na celu tylko i wyłącznie zdobycie osiągnięcia. Przecież nikt nade mną nie stoi z kijem i nie każe na siłę grać w taki sposób aby umożliwić zdobycie danego osiągnięcia, bo gracz to też człowiek który ma wolną wolę i tylko od niego zależy czy będzie robił wszystko tak aby zdobyć dane osiągnięcie czy też nie. Ogólnie achievementy w grach traktuje jako ogólnie pojętą motywację i przyjemność szczególnie gdy zdobywam je za jakiś szczególnie wymagającą czynność (np. ukończenie gry na wysokim poziomie trudności).

02.02.2015 19:27
Sektu
27
odpowiedz
Sektu
25
Chorąży

Co do kiepski achievementów to na mojej liście najwyżej znajduje się seria Assassin's Creed, eh ile tego badziewia się trzeba nazbierać i po co ?.
Zgadzam się z tezą, że acziwmenty powinny nagradzać gracza jakimś fajnym bajerkiem np. jak pokazał Shadow of Mordor, za ukończenie wyzwań zabijania orków mieczykiem dostajemy nowy, fajny wygląd mieczyka :D.
Achievement za rozpoczęcie gry to straszna głupota :D, widać, że te osiągnięcia są dodane na siłę.

02.02.2015 20:22
jaxon
28
odpowiedz
jaxon
93
Infidel

Gdyby za zdobycie iluś tam osiągnięć, albo jakiegoś konkretnego można było np. pobrać za darmo jakiś dodatek do gry, to wtedy mobilizacja na pewno byłaby większa i sensownie uzasadniona.

02.02.2015 21:14
29
odpowiedz
Kmiciic
9
Legionista

Ja w grze TOMB RAIDER najpierw zająłem się przejściem wątku głównego, a potem eksploaracją map w celu znalezienia wszystkich znajdźiek co po ukończeniu gry na 100% dało mi więcej satysfakcji niż przejście wątku głównego, który był dość prosty.

02.02.2015 21:45
szympek1818
30
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

Fajnie ci w tym kasku hehe ;)

02.02.2015 22:21
31
odpowiedz
Pecyn
20
Legionista

Mnie szczególnie w pamięć zapadł achievement z Red Dead Redemption, gdzie trzeba było związać i porwać zakonnica, ułożyć na torach i pozwolić, żeby przejechał ją pociąg. Dla mnie mega niespodzianka, że dostałem za takie wygłupy nagrodę w postaci osiągnięcia. Rockstar wie jak wywołać banana na twarzy.

02.02.2015 22:59
bboy
32
odpowiedz
bboy
82
Konsul
03.02.2015 12:52
MrocznyWędrowiec
33
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
89
aka Hegenox

Jeśli osiągnięcia dają coś namacalnego w grze to jak najbardziej staram się je wszystkie wypełnić (bronie przed kryjówką w GTA, dodatkowy skill dla gracza w Mass Effect bodajże za romans z daną postacią we wcześniejszej grze,itd.), ale jeśli są tylko wspomniane i nic z tego nie mamy to nie zwracam na nie uwagi. Wyjątkami mogą być gry MMO, w których achievementy mogą urozmaicić rozgrywkę, lub ewentualnie tytuły w których pomimo iz gra jest single playerowa - świat jest na tyle rozległy i ciekawy, że gracz zostaje w nim nawet po zakończeniu wszystkich questów głownych i pobocznych (Fallout 3/NV, Skyrim itp).

03.02.2015 12:59
Dragon_666
34
odpowiedz
Dragon_666
70
Get Twiztid

Co to achievementow i nagrod za nie, fajnie to zrobil najgorszy z mozliwych czyli Uplay. Masz tam 4 specjalne osiagniecia do odblokowania, przewaznie polegaja na postepach z fabuly, ale dostaje sie za to pukty, które mozna wymienic na jakas tapete, skorke czy maly dodatek w grze. Fajna sprawa.

03.02.2015 15:38
35
odpowiedz
p.jakub88
9
Legionista

Osobiście spotkałem się z wszystkimi wymienionymi typami achievementów, przede wszystkim w grach Singleplayer. Podam swoje przykłady:

- Assasin Creed (zbieranie flag),

- seria Brothers in Arms (odblokowanie materiałów na temat gry),

- Sniper Elite 3 (odblokowywanie broni za punkty doświadczenia, znajdźki),

- Wolfenstein: Enemy Territory (awans klasy postaci za punkty doświadczenia),

- różne rodzaje zakończeń w grze w zależności od decyzji gracza (Silent Hill 4: The Room),

- seria Hitman (odblokowanie broni za przejście gry na poziomie Silent Assasin).

Według mnie najgłupszym rozwiązaniem są tkzw. znajdźki nie dające nic graczowi w zamian, a najlepszym te odkrywające elementy fabuły gry (listy, wpisy, itp) oraz dodające nowe wyposażenie czy zdolności.

03.02.2015 15:49
36
odpowiedz
zanonimizowany971161
19
Konsul

Najpierw przechodzę grę na swój sposób. Potem tylko przeglądam tą listę osiągnięć, jakie tam zostały i ewentualnie za jakiś czas przechodzę dany tytuł ponownie (o ile, któryś achievement wydaje się interesujący). Grunt to nie przeglądać ich przed pierwszym przejściem, bo potrafią niekiedy stanowić niezłe spoilery.

03.02.2015 21:02
mateo91g
37
odpowiedz
mateo91g
105
Generał

Je je zlewam całkowicie i współczuje ludziom którzy czują nieodpartą potrzebę robienia ich wszystkich.

03.02.2015 22:04
38
odpowiedz
zanonimizowany1027056
59
Generał

Najlepszy byl achievek Queen Hatsheput z Serious Sam 3 BFE

03.02.2015 22:42
39
odpowiedz
Pyroso
18
Legionista

Zainspirowany osiągnięciem, przechodziłem Mirror's Edge nie strzelając do żadnego przeciwnika. Dla mnie gra wtedy była o wiele ciekawsza ;)

03.02.2015 23:13
40
odpowiedz
Sekhet
2
Junior

Jak dla mnie achivmenty w LoG'u były fajnie ułożone, bo nie zawsze dało się coś wykonać bez zbiegu okoliczności, np: "Zabij przeciwnika upadając na niego", były dwa chyba dwa dobre miejsca do zrobienia tego, ale jeżeli ktoś chciał to robić żeby zmaksować grę, a nie przez przypadek to... no cóż, musiał się chyba sporo naczekać, aż przeciwnik będzie przechodził akurat pod tą przepaścią...

03.02.2015 23:51
Fantasta_13
41
odpowiedz
Fantasta_13
62
Pretorianin

Extra Credits: Achievements.
Dwa razy krócej, dwa razy przyjemniej i... dwa lata temu na youtube. Dzieciaki uczcie się angielskiego i uciekajcie w anglojęzyczne Internety. Warto, nie tylko dla filmików o grach.

04.02.2015 00:39
42
odpowiedz
cuppy
2
Junior

Jeśli o to chodzi to jestem strasznie zły na hitmana absolution. Dokładniej chodzi mi nie tyle o achivementy a o punkty, które były przyznawane w czasie misji. Czasem kusiło mnie żeby zrobić coś sprzecznego z przewidywaniami twórców, np skitrać ciało nie w szafie tylko na balkonie gdzie nikt nie chodzi. Ale nie, bo dostane za to ujemne punkty. Masz robić tak jak my ci każemy, albo spadaj. Przez to wszystko robienie gry "na terrorystę" w ogóle mi się odechciało.

04.02.2015 09:45
AIDIDPl
😜
43
odpowiedz
AIDIDPl
179
PC-towiec

Wreszcie ogolił się. Teraz jakoś wygląda...

04.02.2015 17:03
siwers45
44
odpowiedz
siwers45
28
Chorąży

mógłbyś o siebie zadbać, ten krzywy zarost, brzydka cera, wąs, włosy straszne... Masakra jakaś

04.02.2015 17:28
szyszka_PC
45
odpowiedz
szyszka_PC
102
Generał

[26] Podobnie jak nikt z kijem nie każe alkoholikowi więcej pić. Tu właśnie chodzi o pewną presję wywoływaną przez achievementy. Niektórzy poddają się jej wbrew swojej woli i to psuje im frajdę z gry. Znam osobę, która ma z tym problem.

04.02.2015 21:36
wafeg414
46
odpowiedz
wafeg414
20
Centurion

ja dopiero po ukończeniu gry robię osiągnięcia :)

04.02.2015 22:09
47
odpowiedz
Kemez666
21
Chorąży

Osiągnięcia powodują, że zostajemy dłużej przy grze, ponieważ chcemy je wszystkie zrobić dla własnej satysfakcji.

04.02.2015 22:26
Scorpi_80
48
odpowiedz
Scorpi_80
90
Generał

Bardzo dobry materiał, dobrze omówione różne rodzaje achievements. Najbardziej, wkurzają takie co wymagają farmienia w multi przy typowo singlowych grach - najlepszy przykład Tomb Raider. Sam singiel i wymaksowanie go w 100% jest satysfakciujący, jednak multi szybko stało się "martwe" i ciężko zrobić wszystkie osiągnięcia. Nie lubię też przesadzonych typu: przejdź grę na najwyższym poziomie, gdzie gra wymaga przejście kilka razy to samo, żeby odblokować najwyższy. Śmieszą mnie takie, które nagradzają za zwykłe czynności, które i tak byśmy zrobili np. zagraj w grę, przejdź tutorial itp. Co do dobrych stron to lubię jak w danej grze są jakieś nietypowe rzeczy do zrobienia. Czasem fajnie zrobić coś przypadkiem i zostać za to nagrodzonym. Większość gier staram się przejść jak najlepiej, jak się czuję na siłach to 100% daje dużo satysfakcji. Zazwyczaj znajdźki lubię wszystkie zbierać, nawet te w Assassinie:)
Podsumowując dobrze, że achievementy są, mnie większość daje dużo satysfakcji. Czasem sobie pomagam poradnikami no i uwielbiam takie co mogę wykonać ze znajomym, gdzie wymagają dużo zgrania i precyzji.

04.02.2015 22:42
cichy10
49
odpowiedz
cichy10
105
Pretorianin

Jak dla mnie najlepsze achievementy to takie, które coś dają. Nawet choćby były to jakieś duperelki. Pamiętam, jak kiedyś grałem w CoD:MW2 w multi i były tam te odznaki oraz te drugie. Była to jedna z tych rzeczy, która sprawiła, że chciało mi się spędzić kolejne godziny przy tym tytule, mimo iż znacznie wolałem grać w poprzedniczkę.
Co do znajdziek, to za nimi nie przepadam, choć czasami, gdy naprawdę mi się nudzi, to potrafię się za nie wziąć. Co innego, gdy znajdźki opowiadają jakąś historię (i o ile te znajdźki z AC są straszne, o tyle w bodajże AC2 były te hologramy (?) na ścianach, które uruchamiały łamigłówkę i dokładały kawałek filmiku - te uwielbiałem), jest to jeden z najlepszych sposobów na nagradzanie gracza.

05.02.2015 10:58
50
odpowiedz
forest1892
12
Legionista

Jeśli chodzi o achievmenty, to jednak żadna gra nie motywowała mnie tak jak Battlefield 3, 4. Nie dość, że były ciekawe, to dawały różnego rodzaju bonusy, które można było wykorzystać w grze. Co więcej, do wykonania niektórych potrzebny był kompan, więc również uczyły współpracy. Nie spotkałem się z tak przemyślanym tematem w innych grach, oczywiście dochodzi tu kwestia tego, że to producent wymyślił i zaimplementował te achievmenty, a nie platforma (swoją drogą platforma swoje też dała, ale już nieciekawe i nic nie dające). Podsumowując, uważam że jeśli achievment coś nam daje do wykorzystania w grze, jest to świetny pomysł, najlepiej sprawdzający się w grach multi, gdzie i tak biegamy w kółko robiąc w większości przypadków to samo, więc nie odbiegamy znacząco od samej fabuły czy ważnych elementów rozgrywki. Pamiętam jeden achievment z GTA, że gdy przewieźiemy 100 osób taksówką dostaniemy czarną taksówkę, co było świetne, bo takie auto nie było do zdobycia podczas normalnej gry. Achievmenty to świetny pomysł wg mnie. Nie trzeba ich wykonywać, ale można. Im więcej możliwości wyborów dla graczy tym gra staje się ciekawsza. Pozdrawiam

06.02.2015 20:51
Rewo
51
odpowiedz
Rewo
129
Generał

Zazwyczaj olewam acziki, ale np. w WoWie czy Diablo mi się podobają - część to tylko licznik statystyk i kamieni milowych, część dodaje wyzwania, a inna część bardziej dla żartu. Nie lubię natomiast, gdy jakieś głupoty mi wyskakują co chwilę w grach singlowych, nastawionych na poznanie historii i ogólnie pojmowaną immersję. Wówczas są to zazwyczaj tylko przeszkadzajki i tak naprawdę deprecjonują faktycznie epickie momenty w czasie rozgrywki.

12.02.2015 10:39
52
odpowiedz
zanonimizowany1054416
2
Junior

tylko w jednej grze achievement'y mnie zainteresowały - Starcraft II

09.12.2015 22:58
T20
53
odpowiedz
T20
96
Pretorianin

Dla mnie achivmenty są całkiem spoko jeśli mają jakiś sens i tyle. Zwykłe znajdźki potrafią być fajne jeśli są one jakimiś skrawkami fajnie opisanej historii, co jako fanka rpg uwielbiam.
Jednak nigdy nie wybaczę Ubisoftowi co zrobił w Black Flag z fragmentami animusa. Zbierałam to dziadostwo z każdej wyspy w nadziei że dostanę jakiś filmik, zagadkę czy kawałek tekstu, a nie dostałam zupełnie nic oprócz głupiej informacji o ukończeniu 100% gry. Takie rzeczy twórcy mogą sobie wsadzić w 4 litery:) Sztuczne wydłużanie gry przez takie śmieci nie są warte zachodu, ale jeśli coś jest fajne i potrafi sprawić wyzwanie nawet w głupim zabiciu tysiąca wrogów to czemu nie. Jeśli coś jest po drodze i nie koliduje z moją rozgrywką to nie widzę problemu żeby zaliczyć sobie takiego achivmenta.

10.12.2015 11:16
n0rbji
54
odpowiedz
n0rbji
122
Siedzący Byk

Dla mnie to zbędne duperele. W większości przypadków są bez sensowne i nic nie wnoszą do rozgrywki. O ile w multi można się pochwalić np. ilością headshotów, to osiągnięcia czy odznaki typu "zabij po cichu X wrogów" w grach singleplayerowych nie mają sensu. Chyba że odblokowują nowe gadżety. Swego czasu gdy pojawiło się Modern Warfare takie achievementy motywowały do odblokowywania nowych broni i akcesoriów do nich. Ale np. zagrałem teraz w Crysis 2 i co chwila wyskakuje jakieś powiadomienie że coś tam zrobiłem. Na ch** mi to skoro nic to nie zmienia w grze.

10.12.2015 23:12
Cobrasss
55
odpowiedz
Cobrasss
203
Senator

Nie drażnią mnie ale nie podoba mi się taki myk że jak gram po raz 1szy na czysto, Bo musiałem zrobić jednego z przypadku kiedy go nie chciałem robić.

Myślę że konsola/program musiała mieć taką funkcję czy chcesz je włączyć czy wyłączyć.

tvgry.pl DEKONSTRUKTOR #6 - Czy achievementy psują gry?