Witaj w wątku poświęconym najlepszej zimowej dyscyplinie sportowej czyli skokom narciarskim.
Instrukcje:
1. W wątku dyskutujemy o najlepszym z zimowych sportów, czyli o skokach narciarskich.
2. Dyskutujemy na temat wszystkich skoczków i wszystkich konkursów (nie tylko tych w ramach Pucharu Świata, ale także np. konkursów krajowych).
3. Wypowiadamy się w sposób kulturalny, pozbawiony wulgaryzmów.
4. Opinie o skoczkach i wynikach zawodów staramy się tworzyć na konstruktywnych zasadach, ale bez przesadnej wstrzemięźliwości tzn. posty w stylu "Brawo Kamil, Piotrek, Klimek, Janek, Stefan, Krzysiek, Maciek!" nie są naganne, chyba, że stosowane są nagminnie bez uzasadnionej przyczyny.
5. Nie wyśmiewany innych z tego powodu, że kibicują komuś innemu niż my.
6. Wątek jest o skokach narciarskich, ale małe wzmianki o wynikach z innych dyscyplin zimowych nikomu nie zaszkodzą.
7. Nową część może założyć każdy kto wypowiada się w wątku byle czegoś nie zepsuł (np. nie usunął ostatniego punktu).
8. Patronem wątku jest oczywiście Adam Małysz. Jeśli kiedyś ktoś będzie miał okazję z nim porozmawiać to niech mu o tym powie: "Leć Adam, leeeeeć!" aktualne zawsze!
Terminarz sezonu 2013/2014:
22 listopada 2014 Klingenthal HS140 druż. [Niemcy]
23 listopada 2014 Klingenthal HS140 [Roman Koudelka]
28 listopada 2014 Kuusamo HS142 [Simon Ammann]
29 listopada 2014 Kuusamo HS142 [Simon Ammann i Noriaki Kasai]
6 grudnia 2014 Lillehammer HS138 [Gregor Schlierenzauer]
7 grudnia 2014 Lillehammer HS138 [Roman Koudelka]
13 grudnia 2014 Niżny Tagił HS134 [Anders Fannemel]
14 grudnia 2014 Niżny Tagił HS134 [Severin Freund]
20 grudnia 2014 Engelberg HS137 [Richard Freitag]
21 grudnia 2014 Engelberg HS137 [Roman Koudelka]
28 grudnia 2014 Oberstdorf HS137 (TCS) [Stefan Kraft]
1 stycznia 2015 Garmisch-Partenkirchen HS140 (TCS) [Anders Jacobsen]
4 stycznia 2015 Innsbruck HS130 (TCS) [Richard Freitag]
6 stycznia 2015 Bischofshofen HS140 (TCS) [Michael Hayboeck]
63. Turniej Czterech Skoczni – Zwycięzca - Stefan Kraft
10 stycznia 2015 Tauplitz/Bad Mitterndorf HS225 [Severin Freund]
11 stycznia 2015 Tauplitz/Bad Mitterndorf HS225 [odwołane]
15 stycznia 2015 Wisła HS134 [Stefan Kraft]
17 stycznia 2015 Zakopane HS134 druż. [Niemcy]
18 stycznia 2015 Zakopane HS134 [Kamil Stoch]
24 stycznia 2015 Sapporo HS134 [Peter Prevc]
25 stycznia 2015 Sapporo HS134 [Roman Koudelka]
30 stycznia 2015 Willingen HS145 [Kamil Stoch]
31 stycznia 2015 Willingen HS145 druż.
1 lutego 2015 Willingen HS145
7 lutego 2015 Liberec HS134
8 lutego 2015 Liberec HS134
14 lutego 2015 Vikersund HS225
15 lutego 2015 Vikersund HS225
7 marca 2015 Lahti HS130 druż.
8 marca 2015 Lahti HS130
10 marca 2015 Kuopio HS127
12 marca 2015 Trondheim HS140
14 marca 2015 Oslo HS134
15 marca 2015 Oslo HS134
20 marca 2015 Planica HS225
21 marca 2015 Planica HS225 druż.
22 marca 2015 Planica HS225
Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym 2015:
20.02.2015 HS100 - kobiety
21.02.2015 HS100 - mężczyźni
22.02.2015 HS100 - mieszany
26.02.2015 HS134 - mężczyźni
28.02.2015 HS134 - mężczyźni druż.
Poprzednia część
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13497603&N=1
Stoch brawo, oby teraz pokazał Kraftom i reszcie kto jest mistrzem
@up
Kraftowi słabnie forma, to jest analogiczne do Dietharta w sezonie 2013/2014
Skład na konkurs drużynowy (według kolejności startu)
Żyła, Zniszczoł, Murańka i Stoch
Seria treningowa o 15.00
Konkurs o 16.00
Fajne zaskoczenie, nie wiedziałem w ogóle, że odbywa się konkurs, wracam do domu a tam takie wieści :)
Po co nowy wątek, skoro tamten nawet 200 postów nie miał?
@up
Ten był już stary (2 miesiące), choć jednak miał mniej postów.
spoiler start
może przez mniej suckesów
spoiler stop
W drużynówce zaś słabo naszym idzie, nawet wczorajszy zwycięzca nie odpalił.
Stochu zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon. Polaków w drugiej serii nie zobaczymy
za luźne jaja w kombinezonie? kurde, caly sztab ludzi od tego jest, a tu nie przypilnują i najpierw Olek, a teraz Stoch, noż ja pierdolęę
Norwegowie ładnie się pokazali dziś, wreszcie nordowie wracają do gry?
Siódme miejsce może rozczarowujące patrząc na to, jak sobie radził ostatnio na tej skoczni, ale mimo wszystko jest dobrze :)
Zbanowali tego dzieciaka w koncu, brawo moderatorzy, szkoda, ze tak pozno. Wysoki poziom konkursu, ale nasz mastah jednak troche obnizyl loty, trzeba przyznac.
Skład Polski na PŚ w Titisee
Stoch, Żyła, Znisczoł, Ziobro, Murańka, Kubacki
Od skoków Kasiego zaczęło się szastanie punkcikami. Japończyk na lajcie powinien wziąć polaków. Czech skoczył tyle samo i jest przed Kamikadze. Suchar tak samo, a Prevc najdalej, ale co tam damy Severinowi + 4000 bo skacze u siebie. Skoki po tych zmianach tak ssają, że tu nie można mówić o sprawiedliwej dyscyplinie. Kraftowi też mogli dać ze 20 punktów, bo jeszcze go obalą ze stołka.... -.-
Druga seria się odbędzie? Jak tak, to liczę, że się nasi utrzymają w tej czołówce :)
Coś mi te ponad 11 punktów dla Krafta śmierdzą. Zarówno Stoch, Prevc i Koudelka nie skoczyli specjalnie daleko, bo mieli dodane punkty za wiatr. Kraft skoczył 138 i miał bardzo dużo dodanych punktów za wiatr? Szkoda tylko, że nie była pokazana prędkość wiatru.. No i rozjeżdżające się narty. Dałbym mu 17.5. Dobrze, że Freund nie wygrał. Wydaje mi się, że nie dało się skoczyć dalej, co pokazał także Prevc.
Spokojnie. Liczę, że największy wybuch Kamil będzie miał właśnie na MŚ i wtedy będzie bardzo dobrze. Bądźmy spokojni, bo wszystko zmierza w dobrym kierunku. Oby tylko warunki były takie, że nawet współczynnik wiatru nie pozwoli nikomu kombinować.
Heh Severin Freund prowadzący po 1 serii został zdyskwalifikowany za narty
Taku 7m dalej, wyższe oceny za styl. No ale co damy niemcowi +10 brawisimo żal. Severin podobnie dali mu parę punktów więcej, aby pewniej prowadzić, bo go jeszcze czasem mogą wyruchać.
bog1 +2131242345325345
Liczę, że w końcu zrezygnują z tej śmiesznej punktacji, która tylko wprowadza chaos. Fajnie, kiedy nasi dostają... ale powinno to zniknąć.
Fannemel ładnie odpalił, ale Stoch też dał popis, drugie miejsce, brawo.
Brawo! Na podium Norweg, Polak i Czech! Wspaniale się to ułożyło. Brawo Kamil! Oby w Falun było równo, bo wtedy będzie bardzo, bardzo ciekawie! :)
Niezła beka z tego konkursu, ale szkopy muszą byś wkur....e!
Rekordu raczej dzisiaj nie będzie, dobrze Dima poleciał, brawo dla niego ale liczę że Kasai dowali do pieca i wygra.
No i mamy rekord :D Piękny lot Prevca, jestem pod ogromnym wrażeniem, ćwierć kilometra to już coś.
A w Planicy będzie jeszcze dalej. Nie mogę sie doczekac lotów, na przebudowanej Letalnicy.
Kolejna magiczna granica została przekroczona, niesamowity wynik. Oj będzie latanie w Planicy, Velikanka już czeka :)
250 metrów, kosmiczny wynik. W planicy jest możliwość skoczyć jeszcze dalej?
Na nowej Letalnicy podobno są możliwe loty w okolicach 260 metrów, także kolejna granica może zostać już niebawem przekroczona.
Wyczyn Prevca niesamowity nie sądziłem, że ktoś kiedykolwiek doleci do 250 metra, ale niestety skoki naszych orłów d..y nie urywają
Piękny lot, chociaż liczę, że w Planicy zostanie ustanowiony nowy rekord. :D Ahh, 260 metrów byłoby pięknym wynikiem.
Tak sobie siedzę i patrzę teraz w okno, widzę szyld żabki przy DK 79, mam tam akurat jakieś 250 metrów, jakbym był Prevcem, to bym se skoczył po piwo... Dystans lotu dla mnie jest niewyobrażalny, to już latanie niczym superman.
Ciężko sobie w ogóle wyobrazić uczucie towarzyszące tak długiemu lotowi.. ;)
W zasadzie to pewnie i 300-metrowy skok byłby możliwy, kwestia przygotowania skoczni - a roboty przy tym byłoby sporo, bo trzeba byłoby sztucznie powiększać górę i wyprofilować zeskok. Wiadomo, teraz musieli robić to samo, (Planica, Kulm, Vikersund) ale wystarczy zobaczyć ile pracy i czasu kosztowało przebudowanie Letalnicy.
Vassiliev poleciał 254 w kwalifikacjach ale nie ustał więc nowego rekordu nie mamy
Ale dali dupy z tą belką. Kasai nie jest już dwudziestolatkiem plus upewnili się, że Prevc nie odpali rakiety żal i pozdro600. Mam nadzieję, że w Planicy znów pobiją rekord
Kasai miazga gdyby nie sędziowie miałby dziś pudło i nowy rekord Japonii ^^
Lol Velta 40 m bliżej i wygrał z Kasaim ten sport ssie. Żyła huehuehue
Szkoda Kasaiego, 40 metrów przewagi a i tak jest do tyłu :/
Kasai jest największym przykładem bohaterstwa w dziejach sportu. Prawie 43 lata, a on bije rekord Japonii, a przy tym swoją życiówkę. Większość sportowców, nie ważne w jakiej dyscyplinie, w tym wieku nie osiąga już sukcesów. Noriaki przechodzi samego siebie. Wielki heroizm. Nie do prześcignięcia.
Dzisiaj treningi w Falun, oto rezultat pierwszego z nich: Żyła - 6., Kubacki - 6., Murańka - 21., Stoch - 23., Ziobro - 30., Zniszczoł - 31
Właśnie trwa drugi, jak na razie 3 Polaków jest w czołowej piątce, co całkiem nieźle zwiastuje przed drużynówką. ;)
No i niestety.. Poranny trening (jeden) odwołano z tego powodu, a teraz przerwy... Wiatr kręci i kręci... 44 zawodników w godzinę na skoczni normalnej.... To nie zwiastuje dobrze... Najgorsze są mistrzostwa zdominowane przez warunki.
Szkoda, gdyby odwołali, bo wiadomo, że Kamil musi zaznajomić się ze skocznią. W Sochi było to samo. Pierwsze skoki kiepskie, dopiero później się rozkręcił. Tym bardziej, że nikt nigdy na tej skoczni nie skakał. Oby tylko były w sobotę równe warunki...
Stoch póki co nie pokazał szału w treningach, ciekawe czy to mydlenie oczu czy rzeczywiście nie trafił z formą.
[52] --> Brzydkie lądowanie. 15 i 16 za styl
Stochu też nie zaszalał ;(
Kto by pomyślał, że w naszej drużynie po pierwszej serii konkursu Mistrzostw Świata najlepszy będzie Murańka.
Freund podał rękę Velcie? Norweg czekał, kręcił się, ale Niemiec stał do niego plecami :P I się nie obrócił.. Wszyscy po kolei podchodzili, a Freund sobie poszedł :D Ktoś widział czy podał? :P
Ziobro osiągnął taki sam wynik jak Stoch dwa lata temu. Czy któryś z Polaków na dużej skoczni osiągnie taki sam wynik jak Stoch dwa lata temu?
No ja właśnie nie wiem, wydawało mi się, że podał mu wcześniej, ale jak Velta wszedł na stanowisko lidera to nie było między nimi żadnej interakcji... Czyżby Freund się tak zjebanie zachował?
Ziobro super, chyba największa niespodzianka tego konkursu jak dla mnie. :D
Podał, pogratulował.
To jest jednak najbardziej zgrana grupa, ci skoczkowie.
Rudziński i Szaranowicz jadą na jednym mikrofonie na zmianę xD
Stoch skoczył na zieloną, czyli tyle ile miał mieć, aby prowadzić. Jest na tym, a potem nagle go przesuwają i nagle -10. Skoczył na zieloną niby...
Kraft zabrane tylko -3,4, a Prevc aż -15.
Rudziński na zmianę z Szaranowiczem.
Tego jeszcze nie było. Odjęte punkty dopiero po konkursie. To tak można? Może teraz niech zabiorą jeszcze -10 Freundowi?
Kraft 125 metrów i 5. Stoch 125 metrów i 12. Przesuwają po skokach.
Widzę, że FIS już rozdał medale. Austriakom jak najmniej odjąć pff. Kolesiom w formie po 11+ pff....
Biedniutki Krafcik nagle miał najgorsze warunki świata, a po nim znów przyszedł huragan. I tak cały sezon.
EDIT: Najlepsze jest to, że linia przy skoku Stocha była na okolicach 125 metra, a potem nagle przesunęła się o 10 metrów, a potem nagle podali informację, że system się zawiesił. Wiem, że skok Stocha nie był wybitny, ale dziwne, że takie rzeczy się dzieją z tym systemem. Zepsuł się, no fajnie.
Głupi Suchar z medalem, nie wierzę...
Nasi pojechali przed MŚ trenować i forma Stocha poszła gdzieś do lasu, brawo trener.
Nie wierze... Srebro Schlierenzauera, co za farciarz. Wszystkie treningi do dupy, seria próbna przed samym konkursem fatalna, a tu srebro. Strasznie dziwny konkurs. Gdyby wiało cały konkurs w plecy to stawiam, ze nie byłoby go w 10.
Straszny sezon dla Stocha, puchar świata nieobroniony, odpuszczone loty na rzecz treningów przed mistrzostwami a efektu żadnego... :(
Ziobro... Pyskował i marudził po tym, jak Kruczek odrzucił go od dużej skoczni, to teraz pokazał.... Szkoda, że nie doleciał do 120 metra przynajmniej, bo w tych warunkach może okazałoby się, że byłaby tylko jedna seria i medal był w zasięgu, a tak tymi 116 metrami spartolił robotę...
EDIT: No i już spadliśmy na piątą pozycję...
Jest szansa, ale niestety mamy przed sobą 3 skoki w ciemno. Każdy powyżej 120m to MUS. Niemcy poza medalami to sensacja.
Jak na razie jest dobrze, byle teraz reszta skoków wyszła jak należy.
Będzie ciężko, ale szanse są całkiem realne, mam nadzieję że wyprzedzimy choć jedną drużynę. Świetnie, że Stoch odpalił w dobrym momencie, nieco szkoda że indywidualne konkursy mu nie wyszły, ale chyba jednak ta kontuzja z początku sezonu dość mocno przeszkodziła w dobrym i efektywnym przygotowaniu do sezonu.
ponoć toru.. tfu! skoczni nie lubił... przynajmniej normalnej
swoją drogą im mniejsze sukcesy polaków - albo inaczej: im mniejsza 'mania" - to zawsze sie zastanawiam, jak w latach 2000-2002 można było ten dziwaczny w sumie sport oglądać z takim zaangażowaniem, i to nie tylko skoki naszego byłego miszcza. Przecież przed jego epoką skoki też były w TV, czasem to nawet człowiek widział, ale oglądać to? Niby klasyka, ale jakos tak... zjazdy były ciekawsze dla niedzielnego kibica... A tu panie nagle każdy się nauczył o punktach, wietrze, wyjściu z progu itp... Ile człowiek jest w stanie zrobić dla chwili radości :)
Brąz jest nadal w zasięgu. Trzymać kciuki a nie psioczyć !
edit: Brawo Klemens !
Wiadomo, że Stochowi skocznia mogła nie leżeć, ale to nie jest ten skoczek z zeszłego sezonu, początek i ta kontuzja mocno zaważyły na całym sezonie. Po dwóch seriach jest świetnie, Murańka pokazał że potrafi świetnie skakać, oby tak dalej panowie!
Brawo Klimek! Ale nie pompujmy, bo różnie może być... naprawdę...
Wow po drugiej grupie będziemy na 2. Utrzymać raczej nie utrzymamy ale 3 jest bardzo prawdopodobne.
Janek zaklinam cię ! Nie zepsuj !
Tak tak tak !!!!
Medal już chyba raczej pewny. Teraz tylko czy srebrny czy brązowy ?
Ależ Klimuś ładnie odpalił. No i Janek 125,5 o to chodzi! Będzie medal, czuję to.
Wszystko teraz zależy od Stocha, Schlierenzauera i Kasaiego bo Norwedzy już złoto na 100%
Niedobry Poppinger. 10 pkt nad Japonią, to jest istotne, bo raczej z Austriakami liczę, że teraz notę mamy taką samą, bo nikła przewaga.
EDIT: Buja nimi w powietrzu... Oby tylko to nie miało wpływu...
Freund wyglądał w tym locie tak jak ja w DSJ4 kiedy sobie ustawię najwyższą belkę.
Jest medal i to się liczy :D Wiadomo, że szkoda srebra ale medal to medal, a Polacy pokazali że trzeba się z nimi liczyć, brawo panowie! To co zrobił Freund było niesamowite, gdyby nie podparł to byłby skok z kosmosu.
edit: Szczerze to się nie spodziewałem aż tak dobrego występu, ale Polacy chyba mają coś w sobie że umieją się odpalić na najważniejszy konkurs sezonu. Jeszcze raz wielkie brawa, jesteśmy cały czas w czołówce skoków na świecie.
Nie ma co gadać o srebrze, bo by trzeba było każdemu mówić. Można by poweidzieć, że za mało Stoch, ale równie dobrze mógłby Ziobro mieć za mało. Nie ma, co winić czy marudzić. Tak miało być! Jest brąz!!!!
BRAWO!!!
Trochę krytyki:
Stoch jak zwykle w tym sezonie, musiał spieprzyć w ważnym momencie. Jest medal to fajnie, ale srebro było tak blisko że aż wstyd że dwukrotny mistrz olimpijski nie dał rady skoczyć 2 metry dalej.
Stoch jak zwykle w tym sezonie, musiał spieprzyć w ważnym momencie.
Polskie mamrotanie...A ziobro to niby nie spieprzył? Austria miała pełne kalesony przez Poppingera. Wszystko było na styku.
Polskie mamrotanie...
Przykro mi, ale nie trafiłeś, na kolejnego "polaczka cebulaczka" czy jak to tam gimbuski mówią... Kibicuję naszym sportowcom, ale Stoch w ostatnim skoku naprawdę mógł dać z siebie więcej ;)
91 -> Ty chyba nie wiesz o czym mówisz. Jeżeli można się czegoś przyczepić, to Ziobry, który skoczył 116 metrów, bo to było bardzo mało... Te 120 metrów, to chyba nie były jakieś wielkie wygórowania? A jeżeli chodzi o STocha, to i tak wyciągnął maks, bo szczerze mówiąc patrząc na jego formę, to nie spodziewałem się, aż tyle. A to, czy w tym momencie jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim nie ma żadnego znaczenia. Liczy się aktualna forma, a ta u Stocha była bardzo przeciętna (+kontuzja), dlatego wynik naszej drużyny jest rewelacyjny. W przeciągu całego sezonu było kiepsko, a tu takie coś. Na to się patrzy, a nie, że jeszcze niedosyt. Opamiętajcie się troszkę, co poniektórzy... Może od razu złoto, bo brąz to za mało?
Nie zwracajmy uwagi na marnego trolla, który ogląda skoki raz na ruski rok a robi się na eksperta. Może wreszcie przestaniemy narzekać, że jest tak a nie inaczej i zaczniemy się cieszyć z sukcesu?
Stoch od czasu kontuzji nie skacze tak jakby sam tego chciał, dzisiaj wyciągnął maksimum co mógł wyciągnąć, brązowy medal jest wielkim sukcesem patrząc się na cały obecny sezon.
Nie zwracajmy uwagi na marnego trolla
Przykro mi, ale ja się w ciebie nie bawię.
Absolutnie, NIE NAPISAŁEM, że brąz nie jest sukcesem. Napisałem że mogło być lepiej. Proszę czytać lepiej.
PS: Wyrażenie własnej opinii jest trollowaniem? Przykre.
Taka krytyka patrząc na cały obecny sezon jest po prostu nie na miejscu, zrobili wszystko co mogli nie ma za co ich krytykować bo pokazali się ze świetniej strony, mało kto spodziewał się, że będzie aż tak dobrze.
Brawo Poloki! Każdy dołożył swoją cegiełkę, bo nawet Ziobro w drugiej swojej próbie dał radę. Nawet jeśli Murańkę poniósł wyjątkowo korzystny wiatr, to jednak trzeba to umieć wykorzystać, a on potrafił. Żyła wreszcie oddał dwa równe skoki. No i nasz mistrz, który w pierwszej serii rewelacyjnym skokiem przywrócił nam nadzieję na medal...
Tak na marginesie - pamiętacie za ery Małysza te wszystkie zachwyty nad Murańką, relacje z Lotos Cup jak kosił rówieśników i te obawy aby nie skończył jak Rutkowski? A dzisiaj po latach mamy chłopaka, który stał się mocnym punktem reprezentacji :)
No i ładnie dali Suchar srebro dwa dni temu i dziś kolejne. Kasaiego mogli trzymać drugą minutę na tej belce, a Stocha ściągać jeszcze ze trzy razy... :/
[100] Murańka chyba lubi skakać, Rutkowskiemu bardziej zależało na rozgłosie, imprez etc. były ważniejsze niż treningi.
Klemens ma już ponad 20 lat więc najwyższa pora by zaczął regularnie dobrze punktować w PŚ.
Brąz cieszy niesamowicie, cały ten sezon mamy pod górkę, lider nam się trochę ukruszył, wcelował z formą kilka konkursów za wcześnie. Inna sprawa, że w tym sezonie odpaliło kilku innych zawodników i po prostu trzeba mieć życiówkę, by z nimi rywalizować, nawet zawsze dobrze skaczący (czy dobrze lobbowany) Gregor w tym sezonie nic nie potrafi wskórać przeciwko liderom. Mnie zaskakuje najbardziej powrót Norwegii, tyle lat dołowali a tutaj proszę.
takie luzne spostrzezenie. nawet jak Stoch wygrywal PŚ to czasem drzalo sie o kazdy jego skok, czy nie braknie czy to, czy tamto.
Jak Małysz skakal to byla poprostu pewna firma. nie bylo czegos takiego jak wczoraj ze m skoczyc 129 a skacze 126. bylo pewnie ze skoczy 135, dla pewnosci.
nie krytykuje, ciesze sie z medalu ale prawda prawdą Kamil do Adama nigdy nie dorosnie.
Przy obecnym systemie punktacyjnym, gdzie dowolnie się daje i odbiera punkty za wiatr, to i Małysz miałby problem z ulubieńcami jury.
Po drugiej grupie 1 miejsce naszych. Trochę warunki dyktują warunki xD
Oj Ziobro, Ziobro... No to walka Kasaiego ze Stochem. Szkoda, że Ziobro nie dołożył więcej, bo to było niestety bardzo malutko, a skok typu 120 metrów, po raz kolejny pokazałby, że w drużynie najważniejsze są równe skoki.
Polacy skakali nieźle. Konkurs na Mateję Dnia wygrał Ziobro, ale to było do przewidzenia. Trochę mniej niż to, że Noriaki Kasai i Daiki Ito skoczą fenomenalnie. Mniejsza o to. Ważne, że był brąz na mistrzostwach. Poza tym sezon jest przegrany. Natomiast strasznie ciężko patrzeć na upadek Ahonena... w Falun skakał słabo w drużynówce, dziś zawiódł na całej linii u siebie... może jutro się odkuje?
Dziś tradycyjnie pojawił się największy problem drużynówki czyli "mamy trzech, brakuje czwartego", Ziobro zawiódł na całej linii, to właśnie jego skoków obawiałem się najbardziej i niestety słusznie. Żyła bardzo dobrze, dwa fajne równe i dalekie skoki, Murańka pozytywnie zaskakuje już kolejny raz, a Stoch chyba zupełnie stracił motywację przed drugim skokiem i wydawało mi się, że oddał go byleby go oddać. Tym niemniej czwarte miejsce i tak jest miejscem dobrym patrząc na cały sezon, który został niestety zupełnie zaprzepaszczony już na początku.
Za rok zobaczycie że znowu będzie podnieta przed sezonem w jakiej to super formie wszyscy nie są, bo widać to na treningach w Szczyrku czy gdzies tam, a potem jak przyjdzie co do czego to będzie kaszana jak w tym roku. Zobaczycie.
Zawody okropne, szkoda Stocha, zaś problemy zdrowotne, co prawda innej rangi, ale zawodnika musi to wkurzać, gdy przegrywa z własnym ciałem.
Stoch nadal ma zatrucie. Nie bierze udziału w treningu i nie wystąpi w dzisiejszych kwalifikacjach (o ile one się w ogóle odbędą).
Odbędą się jutro rano, dzisiaj skoki okazały się niestety niemożliwe.
Stoch w szpitalu. O jego skakaniu nie może być mowy. Mam nadzieję, że limit pecha wyczerpał w tym sezonie i kolejny będzie bardziej szczęśliwy. Pomino tego, że sezon ten był słaby to i tak Stoch dużo osiagnął jak na słaby sezon. Kilka zwycięstw i miejsc na podium, a do tego brązowy medal. Duży wpływ z pewno$cią miała kontuzja z początku sezonu. Ale nie ma się co przejmować. Będą kolejne sezony i na pewno będziemy się z nich cieszyć.
Swoją drogą, dawno nie było takiego sezonu, aby wiatr i inne warunki atmosferyczne w tak wielu konkursach wpływały na rywalizację. Praktycznie każdy konkurs (a w tym treningi i kwalifikacje) są przekładane, opóźniane, odwołane, okrajane, przesuwane, itd, itp. Jak już się coś odbywa, to jest masa loterii, a konkurs przedłuża się do kilku godzin, czy rozgrywane są jedne serie. W wielu konkursach wiatr wpływał na poszczególne wyniki i nie miał znaczenia nawet współczynnik, trzeba było po prostu mieć szczęście.
Wiadomo, że w skokach od zawsze wiatr miał znaczenie, ale w poprzednich sezonach poza kilkoma odwołanymi konkursami, w wielu wszystko szło jak burza i było normalnie rozgrywane. A w tym? Jak już konkurs się odbywa, to jakieś dziwne skoki po 80 czy 110 metrów na skoczniach mamucich.
Nie zanosi się na to, aby te kwalifikacje dzisiaj miały jakiś sens. Po wielu opóźnieniach rozpoczęły się, ale już jest długa przerwa. Smutny to był sezon. Pomijam już formę naszych zawodników, problemy Stocha ze zdrowiem czy dyskwalifikacje, ale pod względem sportowym ten sezon był beznadziejny. Pod względem sportowym - jeden z najgorszych. Wiem, że jeszcze się nie skończył, ale w zasadzie już można wysnuć wniosek.
Kwalifikacje przeniesione na 16. Kilku skoczyło po 9 ale wiatr jednak zbyt niebezpieczny
Ja już mam dość tego sezonu. Męczący się zrobił
Warto się opierać na faktach. Stoch był w tym sezonie cztery razy na podium, w tym dwa razy wygrał. Dla niektórych skoczków to szczyt marzeń, ale dla lidera kadry, dwukrotnego mistrza olimpijskiego, to nie jest dobry sezon w Pucharze Świata. Tak zresztą, jak dla polskiej kadry, która ten sezon ma wręcz słaby. Wracamy do słabszych czasów Małysza, gdy lider nie ma formy, a inni prezentują przebłyski. Zawodzi przede wszystkim Żyła, bo przeciętność to prawdopodobnie maksimum jego możliwości, a zapowiadało się inaczej.
Trudno powiedzieć co w tym wszystkim robi brąz na mistrzostwach światach, ale to moim zdaniem bardziej słabość rywali, niż wysoki poziom Polaków. Choć wiadomo medal to medal, tyle tylko, czy takie myślenie znajdzie zastosowanie w perspektywie długofalowej?
Kwalifikacje przeniesione na 16. Kilku skoczyło po 9 ale wiatr jednak zbyt niebezpieczny
Kuopio...
Cyrku ciąg dalszy.
W związku z silnym wiatrem i niekorzystnymi prognozami pogody zawody Pucharu Świata w Kuopio zostały przeniesione na mniejszy obiekt. Zmienił się też plan popołudniowych startów.
Nowy program dzisiejszych zawodów:
15:30 Trening K-90
16:30 Kwalifikacje K-90
17:30 Konkurs indywidualny K-90
Jeszcze będziemy mieli finał w Planicy na K-90. : > Swoją drogą, to racja, takiego wietrznego i spaczonego sezonu jeszcze nie było chyba nigdy.
@Eu Humano, IMHO najbardziej zawiódł Kot a nie Żyła.
Kot w tym sezonie nie istniał, a przecież po poprzednim sezonie zapowiadał się na nr 2 w zespole.
Nie wiem co się temu chłopakowi stało ...
Żyła przede wszystkim jest bardzo nierówny co zresztą w tym sezonie często udowadniał kiedy to w konkursach oddawał tylko jeden dobry skok, a drugi był totalnym nieporozumieniem.
[124], Kot sam przyznawał, że mu psychika siadła, jest typem skoczka który chce być najlepszy i jak zaczęło mu wszystko się układać, poczuł się zbyt pewnie i się posypał, a wielka szkoda bo pokazywał się z niezłej strony i przydałby się reprezentacji, ale w obecnym stanie jego kariera jest już raczej skończona.
Zyga -->Kota nawet nie wliczam. On bardzo szybko zniknął w tym sezonie, więc to dla mnie rozczarowanie w kategorii przedsezonowej, choć też przykre i trochę żałosne w kontekście jego wypowiedzi, że chce na trwałe wskoczyć do czołowej dziesiątki Pucharu Świata. Tyle, że on jest jeszcze młody. Może mniej Kota (Rafała) w Kotach będzie sprzyjało jego odbudowie. Trzeba mu solidnego trenera, a nie dobrego PR.
Natomiast Żyła na tym etapie kariery powinien regularnie zajmować miejsca w dziesiątce, a jego forma jest bardzo niestabilna, często nie potrafi oddać dwóch równych skoków. W sumie regularnie punktuje, zajmuje miejsca w środku stawki, ale czy oczekiwania nie były większe? Moim zdaniem zatrzymał się w rozwoju, nawet nieco cofnął, od czasu swoich największych sukcesów. Tyle, że te sukcesy dopiero zapowiadały jego potencjalnie wielką karierę, wydawać by się mogło, że mamy kolejnego lidera, a jest przeciętniakiem i z tego poziomu moim zdaniem już się nie wydostanie.
Druga seria odwołana. Tylko Żyła załapał się do 30. Ziobro 31 ;(
Słabiutki, denerwujący konkurs. Można by pewnie znaleźć tysiąc razy lepszy obiekt do skoków, niż to całe Kuopio, w którym skocznie można by porównać do barów mlecznych. Beton, ciasnota i pewnie smród. W każdym razie Żyła w dziesiątce, brawo, tak jak dla Ahonena, który pomimo, że krwawi załapał się do dwudziestki, w której brakło choćby takich asów, jak Venom.
Wohlgenannt, wtf.
A Prevc już trzeci w generalnej. On zdaje się w poprzednim sezonie też nieudolnie walczył o pierwsze miejsce. Młody jeszcze jest. Kiedyś przyjdzie triumf. A sezon pomiędzy siebie dzielą Freund (dwa medale indywidualne na MŚ) i Kraft (wygrana TCS, medal indywidualny na MŚ) - któryś z nich wygra ten sezon.
Dzisiaj bogaty dzień w emocje! Za nami już dwa treningi. O 11:00 kwalifikacje, 18:00 to seria próbna, a godzinę później - konkurs.
Pierwsze dwa treningi w wykonaniu Polaków na duży plus. Cieszy, że wrócił Kamil i dobrym skokiem ponownie wszedł w rywalizację. Nie ma się jednak, co napalać, bo to tylko trening, a duża liczba zawodników z czołówki odpuściła. Cieszy jednak bardzo dobra forma Klimka Murańki, oby ponownie tak było w konkursie. Najsłabiej Ziobro... Żyła jak zwykle dobrze w treningach, ale konkurs to jedna wielka zagadka.
1 trening: http://www.skokinarciarskie.pl/aktualnosci/13767,PS_Trondheim_Poppinger_wygrywa_1_trening_Stoch_siodmy
2 trening: http://www.skokinarciarskie.pl/aktualnosci/13768,PS_Trondheim_Stjernen_przed_Muranka_w_drugim_treningu
Emocje takie trochę już odgrzewane...
Polacy znowu świetnie w kwalifikacjach. Żyła wygrywa, Murańka i Ziobro przyzwoicie, a co będzie w konkursie? Oby nie to co zawsze. Dałby sobie już spokój Ahonen, nie można patrzeć na jego upadek. Przegrywa nawet z Seou Choiem.
Dałby sobie już spokój Ahonen, nie można patrzeć na jego upadek. Przegrywa nawet z Seou Choiem.
Może wierzy w drugą młodość jak u Kasaiego ? Ale to jednak fenomen jest ;)
To jest jednak ciekawe, gdyż Ahonen zakończył pierwszy raz karierę w sezonie 2007/2008, a wracając do skoków po rocznej przerwie, czyli w sezonie 2009/2010, nie osiągnął przecież złych rezultatów. Był on całkiem dobry jak na skoczka po rocznej przerwie i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Dlatego więc, jeżeli Janne po rocznej przerwie wrócił na dobry tor, to może będzie sezon, gdy jednorazowo ponownie wypali? Pytanie tylko, jak wiele ma cierpliwości.
Poniżej przedstawiam w skrócie najlepsze miejsca Janne Ahonena w sezonie 2009/2010 (czyli tym po powrocie i rocznej przerwie):
Miejsca w konkursach PŚ: 9, 10, 6, 3, 2, 9, 7, 9 - to według mnie był bardzo dobry powrót. Tym bardziej, że przecież wtedy w Turnieju Czterech Skoczni zajął 2 miejsce, i prawie pokonał Andreasa Koflera, to byłby dopiero wyczyn, po powrocie zgarnąć TCS.
Był to przecież też sezon olimpijski, gdzie na małej skoczni Ahonen zajął 4. miejsce! Na dużej skoczni w pierwszej serii się przewrócił i w drugiej już nie wystąpił, bo przyszła kontuzja.
Może to ona położyła cień na słabej dyspozycji Ahonena? Dobrze, że trenuje z Lepistoe, bo jest to fantastyczny fachowiec. Trzymam kciuki za Fina, bo fińskie skoki zawsze stały na wysokim poziomie, a zawodnikom z tego kraju wszyscy chyba zawsze dobrze życzyli :)
Ja go też bardzo lubię i mocno mu kibicuję. Tym bardziej nie mogę patrzeć na jego poniewierkę w tym sezonie. Chciałbym, aby Ahonen jeszcze odpalił, ale Kasai jest jedyny w swoim rodzaju, co zresztą wskazał bogi :) Po prostu przykro patrzeć na legendę w tak beznadziejnej formie... nawet podczas drużynówki nie potrafił się zmobilizować, czy Lepistoe może mu pomóc? Mam wrażenie, że zegar biologiczny (jeśli idzie o skoki) dla Ahonena nie będzie już korzystny.
Z całym szacunkiem do wszystkich obecnych skoczków, ale nie potrafię obdarzyć sympatią Krafra, Hayboecka czy innych. Nie lubiłem nigdy Austriaków, ale zawodnicy typu Widhoelz, Hoellewarth (nigdy nie umiałem pisać jego nazwiska) czy Goldberger wydawali się bardziej sympatyczniejsi, od Krafta, Schlierenzauera czy Hayboecka. Ich potrafiłem polubić, obecnych Austriaków nie.
W walce o PŚ z trójki skoczków Kraft-Prevc-Freund, najbardziej kibicuję Słoweńcowi, ale wydaje mi się, że jego forma obniżyła się i Prevc nie będzie potrafił odpalić już tak jak kiedyś, co sprawi, że może nie wygrać już konkursu. Stawiam na Krafta albo Freunda, gdyż wydają się najmocniejsi. Mam nadzieję, że jeżeli patrząc tylko na tę dwójkę, to wybrałbym Freunda. Wolę Niemca, niż Austriaka.
No, a czego oczekuję w końcówce sezonu? Przede wszystkim dobrych konkursów, a zwłaszcza - sprawiedliwych. Niech w tych ostatnich tygodniach będzie uczciwa i równa rywalizacja, bo czasami mam wrażenie, że w tym sezonie zdobywcą PŚ będzie ten skoczek, który ma najwięcej szczęścia. Widać to w tym sezonie, to nie to co zawsze, że wygrywał ten, komu się to najbardziej należało. Sezony Małysza, Ahonena, Morgensterna, Ammanna czy Jandy - to był majstersztyk.
Mam takie mieszane uczucia, co do Krafta. Austriak w tym sezonie w wielu konkursach był dobry, ale było sporo konkursów, gdy wydawało się, że ma obniżkę formy. Skakał słabo, odległościowo przeciętnie, a zajmował wysokie miejsca, bo zawsze miał wysokie noty i bardzo dużo dodanych punktów za wiatr. Troszkę mnie to razi i pozostawia niesmak. I to duży.
Niestety skoki nie są już tak ciekawe jak kiedyś, teraz jest zbyt dużo cudowania z belkami, punktami, notami, itp i to moim zdaniem zabija ten sport, skoczek który np skacze 225m przegrywa z innym który skoczył 15 metrów mniej, trochę to chore, a Kraft to coś mi się zdaje że to będzie skoczek tylko jednego sezonu
Konkurs skocz 20 m dalej i tak nie wygrasz. Dobra akcja z belką +6. Mogli już dać na samą górę.
To już nie są skoki. Dajcie spokój, tak latać z tą belką. Przecież Kraft z tych trzech belek wyżej skoczyłby dokładnie tyle samo, a punkty zyskał, dzięki niższej belce. Podobnie zresztą jak cała czołówka. Obniżanie belki to zwyczajne dodawanie punktów, aby zagłuszyć wiatr.
To już nie są skoki, tylko jakieś cyrki. Kiedyś nie było chorego systemu i więcej konkursów się odbywało, niż teraz. Niedługo będzie przyjmowany zakład, ile razy jury obniży belkę. Chyba nastał czas, aby zmienić kierownictwo i stołki dyrektorskie w skokach. Już nie wspominam o tym chorym pomyśle, który był w lecie, żeby skakać w jakichś grupach i odpadać.
Chcieli tak dobrze, chcieli w takich super warunkach go puścić. Trzymali, trzymali, aż przetrzymali. Jury - tym razem się nie udało. Beka nie z tej ziemi. Oliwa sprawiedliwa. Fail.
''Tylko katastrofa mogłaby zabrać zwycięstwo Kraftowi''
Szkoda tylko, że Polacy tradycyjnie już w tym sezonie wykazali się bardzo nierówną formą. Stoch na farcie utrzymał się w dziesiątce, a do Żyły bardzo mocno zbliża się Tepes. Możliwe, że Polak nie utrzyma się w dwudziestce. Tymczasem Hitchcock dnia spadł na trzecią pozycję, ale traci "tylko" 46 punktów do Freunda.
Dopiero ogarnąłem, że Freund ma szansę zostać pierwszym Niemcem z Kryształową Kulą od piętnastu lat! Konkretnie od sezonu 1999/2000 kiedy to piękny Martin wymiatał na skoczniach świata. W ogóle tylko dwóm Niemcom, jednemu z NRD (Jens Weißflog, ß - FTW!), udała się ta sztuka, choć mieli takich asów jak swego czasu Hannawald, Thoma czy Spaeth (...wspominam go tylko ze względu na syndrom kobry).
Niemcy to od zawsze nie lubili wygrywać klasyfikacji generalnych PŚ, chociaż łącznie zawodnicy z tego kraju w całej historii wygrali 137 zawodów PŚ, co daje im trzecie miejsce w klasyfikacji. Dla przykładu Polacy łącznie wygrali 61 razy, z czego 54 razy to zasługa Małysza i Stocha, a ich łączny dorobek w klasyfikacjach generalnych PŚ to przecież pięć kryształowych kul! :D
Eu Humano, ale mnie zaskoczyłeś tym zestawieniem. Byłem przekonany, że Hannawald ma również Kryształową kulę. Przecież były sezony gdy wygrywał konkursy seriami.
Aż muszę sprawdzić ...
Sven był dwukrotnie drugi w PŚ :)
Hannawald w sezonie 2001/2002 wygrał sześć razy (w tym pięć konkursów z rzędu), a w sezonie 2002/2003 odniósł tyle samo zwycięstw (dwa razy w Polsce), ale już mniej regularnie. Miał pecha, bo trafił na Małysza w życiowej formie, który wyprzedził Niemca z przewagą, odpowiednio: 216 i 122 punktów.
Tu ciekawostka - w sezonie 2002/2003 Małysz wygrał "zaledwie" trzy razy przy wspomnianych sześciu Svena. Nic dziwnego, że Niemcowi się później śrubunek poluzował pod czaszką. No, ale czy jest jakiś skoczek, który wygrał wszystkie cztery konkursy w ramach TCS? A to przecież osiągnięcie Svena, w dodatku w ramach jubileuszowego 50 turnieju. Poza tym Sven ma niezłą dupkę w domu, więc w sumie to nie wiem skąd u niego te zachwiania równowagi.
Wszystko się zgadza :-)
Przejdzie do historii jedynie jako ten, który wygrał wszystkie 4 konkursy T4S.
Choć chodzi mi po głowie jeden Japończyk, który (zdaje się) po wygraniu 3 konkursów, zrezygnował z czwartego i wrócił do Japonii. Ale pamięć już nie ta :-/
To nikt inny jak Yukio Kasaya. Japończyk zrezygnował z czwartego konkursu po to, aby lepiej przygotować się do Igrzysk Olimpijskich. Na małej skoczni Kasaya wygrał, a na dużej plany pokrzyżował mu.... Wojciech Fortuna. To był sezon 1971/1972 :)
Trzy konkursy wygrał także Funaki w sezonie 1997-1998, a czwartym w Bischofshofen był 8... A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że wtedy zwycięstwo w ostatnim czwartym konkursie odebrał mu.... SVEN HANNAWALD! :-) Przypadek? Być może, ale bardzo, ale to bardzo ciekawy, że passę trzech zwycięstw Funakiego przerwał późniejszy zwycięzca wszystkich czterech konkursów! :-)
Trzy konkursy wygrał także Pettersen, Wirkola, Widhoelzl, Loitzl i Ahonen. W przypadku Ahonena było to o tyle ciekawe, że w sezonie 2004/2005 Ahonen do ostatniego konkursu w Bischo miał serię sześciu kolejnych zwycięstw w zawodach PŚ, ale jednak w ostatnim austriackim konkursie seria zakończyła się, gdyż zajął drugie miejsce.
W ogóle odnosząc się jeszcze do Ahonena, to był fantastyczny sezon w jego wykonaniu, gdyż w pierwszych 13 konkursach Fin był 11 razy pierwszy i dwukrotnie drugi!!! Nie wiem czy ktoś kiedykolwiek powtórzył tak fantastyczny start i zrobił coś tak genialnego. Ahonen wtedy w trzynastu pierwszych konkursach, na 1300 możliwych punktów, zdobył 1260 - fenomenalne. Warto pamiętać, że potem odpuścił dwa starty w Kulm z powodu poważnej grypy, co chyba jeszcze bardziej by zdeklasowało rywali, gdyby mógł wystąpić, seria trwać by mogła nadal, tym bardziej, że po powrocie do rywalizacji, ponownie wygrał. Kolejna ciekawostka jest taka, że Fin miał serię 4 zwycięstwa - jedno drugie miejsce, a następnie znów sześć zwycięstw (w porządku chronologicznym). Najciekawsze jest to, że drugie miejsce pomiędzy tymi seriami było spowodowane tym, że konkurs wygrał wtedy.... ADAM MAŁYSZ!! Gdyby nie Polak, to Fin mógłby się pochwalić 11-stoma zwycięstwami z rzędu!!! Co byłoby chyba rekordem naprawdę nie do pobicia!!! :-)
Niesamowite ciekawostki są w świecie skoków :)
Tak jak napisał NeroTFP - dodatkowo parafrazując Samuela L. Jacksona w "Jackie Brown" - Janne Ahonen był kiedyś piękny. Nie od chuja nadano mu ksywę "Dominator", gdy we wspomnianym sezonie cisnął wygraną za wygraną. Tym bardziej serce krwawi patrząc na jego fatalną formę w obecnym sezonie... zaledwie sezon 1992/1993 może okazać się słabszym od obecnego w wykonaniu Janne Ahonena. Tyle, że w 1993 roku to on miał 16 lat, a w 2015 ma tych lat 38... Stanley Kubrick, pozdrawiam! W Ahonena wciąż wierzę, ale to tylko fałszywe imaginacje...
Historia z tym Japończykiem fascynująca. W pierwszej myśli po poście Zygi myślałem o Funakim, a to jednak Kasaya. Niezła historia! O nim powinno się zrobić film, a nie o Eddie Edwardsie, który niebawem w kinach.
@ NeroTFP, dzięki za przypomnienie. Nawet nazwisko sobie teraz przypomniałem.
Nie pamiętałem tylko roku (tzn. że to było przed Igrzyskami w Sapporo).
A Eddie Edwards "Orzeł", to też - swego rodzaju - legenda skoków :-)
Takie historie fajnie się czyta :)
NeroTFP. - To wszystko z głowy, czy wspomagasz się wiki czy innym źródłem, jeżeli z głowy to nieźle jesteś zakręcony w temacie skoków.
Fajne historie, jak znacie więcej takich mało znanych ciekawostek to wrzucajcie. :D
Murańka na pierwszym treningu rewelacja - 127 metrów (na razie przegrywa tylko z Gangnesem), a Ziobro dość słabo, choć wyprzedza m.in. Fettnera, Ahonena czy Inngejerdingena.
Nasi nie powinni brać udziału w treningach i kwalifikacjach, powinni od razu iść na konkurs, bo tylko pierwsze skoki na skoczni im wychodzą, im dłużej skaczą, tym bliżej.
Stoch pierwszy w treningu, Murańka 12, Żyła 13 - wypada powtórzyć słowa Mutanta z Krainy OZ.
Poza tym Norwegowie dominują, w dziesiątce Gangnes, Bardal, Velta, Jacobsen, Soen.
Kamil wygrał obie serie treningowe. Nie ma się, co podpalać, ale wiadomo, że lepiej jak coś wychodzi, niż nie. Troszkę słabo Prevc. Mam nadzieję, że tanio skóry nie sprzeda.
Mutant -> Powiem Ci tak, większość z głowy, chociaż też muszę wejść czasami, żeby sobie coś przypomnieć, bo wiadomo, że czasami mam wątpliwości w stylu czy zdobył w tym sezonie 11 wygranych, czy 12. Ewentualnie jakaś różnica w stylu PŚ, rok 2004 czy 2005. Tego jednak jest bardzo dużo, wszystko się w głowie może solidnie wymieszać. Dużo też mam na zasadzie: oglądam, a to co nie wiem, to doczytuję i staram się zapamiętać. Taka wiedza raczej fajnie wchodzi do głowy. Skoki to dyscyplina najbardziej przeze mnie lubiana zaraz obok piłki nożnej. Można powiedzieć, że stawiam ją na równi, a często wybiorę konkurs, zamiast spotkania piłkarskiego, bo wiadomo, jak krótki jest sezon zimowy.
Z wszystkich dyscyplin są takie książki, ale nie wiem czy ktoś wpadł na pomysł, aby napisać książkę encyklopedię w stylu zebranie wszystkich zwycięstw do kupy z każdego sezonu, konkursu. Napisanie miejsca poszczególnych zawodników, itd. Jednak takie rzeczy zdecydowanie lepiej szuka się w książce, patrząc po prostu na jakiś wybrany rok, miesiąc, itd. Wygodniej byłoby. Chyba, że taka książka jest, a nie wiem, bo na razie obiły mnie się o uszy same biografie.
Jeszcze trochę i Ziobro wygra kwalifikacje. Co skoczył to ostatnio nie w jego stylu. Brawo. Ahonen na farcie wchodzi do konkursu. Jest dobrze.
Ziobro 130 a Murańka 126. Oby w drugiej było też tak dobrze
Kamil Stoch 2, Żyła 7, Ziobro - 14, a Murańka 17. Oby w drugiej serii nadal było tak świetnie :)
Punkty dzisiaj zdobędzie.... Seou Choi! :D Jeżeli chodzi o walkę o KK, to kolejny krok w tym kierunku zrobił Freund. Niemiec jest póki co pierwszy, a Kraft 12, ale znając życie, Austriak może awansować bardzo wysoko. Jest wielki ścisk w czołówce, co oznacza, że druga seria będzie bardzo, ale to bardzo ciekawa.
Piękny konkurs. Jeden z najlepszych w sezonie. Oby Polacy utrzymali wysokie pozycje, a najlepiej je poprawili. Ahonen w trzydziestce. Też miodowo.
Niemniej pomimo tego wszystkiego dobrego dla mnie bohaterem dnia jest Choi Seou. Zdobył dziś pierwszy punkt od ośmiu lat! A startuje regularnie. W sumie to jego trzynasty punkt w karierze w zawodach Pucharu Świata, w których startuje od sezonu 1997/98. Brawo!
No tak norweg musiał być przecież na podium. Ehh znowu Kasaiego skrzywdzili.
Szkoda drugiej serii w wykonaniu Kamila, ale tak się niestety zdarza. Jutro też jest dzień i może jutro będzie upragnione podium, bo widać, że Stoch jest w dobrej formie. Jestem ciekaw czy faktycznie ten wiatr był tylko słaby, czy wiało w kilku kierunkach (m. in.). Nie wiem jednak, więc trudno osądzać. Wydaje się, że skok był spóźniony, bo dosyć nisko leciał. Troszkę jednak też go wgniotło zaraz po wyjściu. Ciężko ocenić. Oby jutro było lepiej.
Co Ziobro tak krótko skoczył? Nie oglądałem konkursu, widzę tylko wyniki w sieci...
Ziobro skoczył chyba około 123 metrów i się przewrócił. Jakoś tak :P
Szkoda Ziobry, przydałoby mu się wreszcie coś osiągnąć. Przykro również, że Stoch trafił na gorsze warunki, mógł znowu zahaczyć o podium :)
Ziobro słabo wyszedł z progu, a później próbował nadrobić skok i przekalkulował z lądowaniem, przez to się przewrócił, ewidentnie jego błąd. Niemniej dzień był wczoraj dobry. Zdaje się, że w klasyfikacji narodów wyprzedziliśmy Czechów, którzy wczoraj do 30 nie wprowadzili ani jednego zawodnika. Niestety Japonia już poza zasięgiem...
Żyła wygrał kwalifikacje po raz kolejny. Pierwsza 10 w konkursie musi być ;)
Układy nadal działają. Trzymali go, trzymali, aż w końcu puścili. Tylko szkoda, że gdy Stoch dostał zielone światło, to warunki w trakcie najazdu mogły się zmienić diametralnie o 180 stopni. Przypadek? Nie sądzę. Szkoda tylko, że po skoku Stocha wszystko szło jak burza i nie było żadnych problemów. Widać, że Kamil na tej skoczni przez cały weekend czuł się bardzo dobrze, co potwierdzał każdy jeden skok. Ten też byłby dobry, na progu wszystko wyglądało nieźle. Był jakiś boczny podium, bo narty były rozbujane, a Kamil musiał korygować pozycję w locie. Wypaczenie rywalizacji i tyle. Najważniejsze, że Freund i Kraft na czele. Pff, szkoda słów. Skoki coraz bardziej schodzą na psy. O ile wczoraj można drugą serie było jeszcze jakoś przemilczeć, to dzisiaj niestety widać wyraźnie.
EDIT: Wczoraj po skoku Stocha jakoś czekali baaaaaardzo długo, a Freunda nawet nie wpuszczali na belkę, żeby się biedaczek nie zmęczył. No i chyba bez względu na to co zrobi Freund, zawsze dostanie noty 19.5...
Ziobro nieźle dał ciała jeśli nie przebrnął kwalifikacji przegrywając m.in. z Antonissenem. Czas go spuścić do PK i dać jeszcze szansę Kubackiemu na mamutach. Poza tym konkurs dla Polaków dość dobry. Chciałoby się więcej, ale nie jest źle. Szkoda, że w drugiej serii Żyła pewnie wypadnie pod koniec 10, Murańka do 20, ale być może Stoch się przesunie do góry.
Dziś znowu fenomenalnie Kasai. Brawo. Fajne ujęcie było, gdy wraz ze Stochem mieli polewkę z akrobatyki Takeuchiego.
Tak suchar jedyny z dodanymi punktami Taaa. Chorągiewka Kutina jak na huraganie pod narty pff. Tak Żyłka niech wskoczy na pudło, za to Kraft na czwarte, a Kasi z Severinem zostaną na swoich pozycjach.
No i Nice trzech polaków w 10-tce. Prevc ze Stochem na trzecim i Kasai na drugim. Takie pudła mogą być co tydzień :D.
Stoch traci już tylko 5 punktów do Velty. Jest jeszcze o co walczyć... a Kasai jakby utrzymał formę na podium to może nawet przesunąć się na czwarte miejsce, najlepsze od sezonu 1998/99. Rzecz jasna w generalnej.
Brawo, brawo, brawo! Trzech Polaków w pierwszej dziesiątce - znakomite. Cieszy, że Kamil na podium, bo patrząc na to, jak skakał w ten weekend, to należało mu się to bardzo, a miał po prostu pecha. W drugiej serii pokazał na co go stać. Fajnie, że Kasai też wskoczył na podium. Co do Murańki, to bardzo fajnie, że skacze przede wszystkim równo. Mam nadzieję, że nie będzie z nim to samo, co z Kotem. Jednak to inne charaktery, więc powinno być dobrze.
Widzieliście miny Stocha i Prevca w przypadku jak wchodził Kasai, a jak Freund? W momencie, gdy wchodził Japończyk, cieszyli się bardzo i widać było, że lubią go bardziej, niż Freunda. Oby w Planicy było też fajnie, bo dobre zakończenie sezonu sprawiłoby, że byłaby motywacja do następnego.
Stoch brawo, reszta jak zawsze gorsze skoki w drugiej serii, to juz standard, ale nic tylko się cieszyć, konkurs w końcu świetny, fajnie sie oglądało, a to w ostatnim czasie wcale takie oczywiste nie było...a i mało było kombinowania z belkami itp.
Na weekendzie ostatnie rozstrzygnięcia. Wiadomo, że sezon zakończył już Simon Ammann.
Na nowej Planicy Polskę będą reprezentować: Stoch, Żyła, Murańka, Zniszczoł i Kubacki. W składzie Finlandii bez niespodzianek (ekipa jak w ostatnich konkursach), w Niemczech parę zmian (do składu wskoczyli Leyhe i Paschke za Wellingera i Krausa), a w Słowenii w sumie trzynastu zawodników, których regularni kibice skoków powinni kojarzyć.
Zauważyłem, że później 24 i 25 jeszcze niby jakieś Mistrzostwa Polski, ale transmisja tylko w TVP Sport.
I bardzo ważna informacja, Anders Bardal zakończył karierę. Zawody w Oslo były jego ostatnimi. Norweg nie czuje motywacji i radości, więc zrezygnował.
To dość zaskakująca wiadomość. Sezon miał przeciętny jeśli idzie o jego możliwości, ale myślałem, że jeszcze trochę poskacze. Mam wrażenie, że z podobną decyzją nosi się Ammann, być może Neumayer. Zobaczymy.
Już dziś zobaczymy jak się skacze na nowej Planicy. Jaram się ;)
Kamil pierdyknął od razu 228,5 ;) Skakał jako czwarty
Klimek 221.5
Kubacki 188,5 ;(
To sobie Klimek walnal zyciowke ;)
Nie wiem jak Wam, ale loty w Planicy znacznie bardziej mi się podobają niż te w Vikersund. Jest jakiś taki charakterystyczny klimat, a przebudowana skocznia robi wrażenie, szczególnie gdy widać jak wysoko wychodzą z progu, świetnie ujęcia.
edit: Murańka świetnie, chłopak ma potencjał tylko trzeba dawać mu szanse, no ale za to decyzja z braniem Kubackiego totalnie nietrafiona... Znacznie lepszy byłby Zniszczoł, który wcześniej pokazywał, że potrafi przyzwoicie skakać.
No i po co ten Klepacki tam jechał? On się nie nadaje na mamuty a ciągnęli go tylko po to bo liczyli, że jakimś cudem wejdzie do 30 i limit na lato odbudujemy. A Zniszczoł się opierdziela i jako przedskoczek skacze ponad 200 na luzie...
Oj zadrżałem przy skoku Żyły, dobrze że nic mu się nie stało, choć nieco chyba sam przesadził z agresją na progu, ale to nie ważne teraz.
Oj chyba ciężko będzie skoczyć 250 na nowej Letalnicy.
Oficjalnie na której skoczni powinni latać dalej, na Letanicy czy w Vikersund?
[193], jak dla mnie 250m przy dobrych warunkach jest możliwe spokojnie, jeżeli Prevc ustaje idealnie 248,5 to te półtorej metra dalej nie będzie wielkim problemem moim zdaniem.
[194] Teoretycznie skocznie mają takie same rozmiary i punkty konstrukcyjne, ale patrząc na same loty raczej Letalnica ma większy potencjał moim zdaniem. Prevc wylądował na tyle spokojnie, że jeszcze kilka metrów jest możliwych do spokojnego ustania.
Żyła... ach, ustał! Mało brakowało, a zaliczyłby niezłego zgona. Pokazał klasę tym, że się uratował, choć ratował się w rezultacie swojego błędu.
W niedzielnym konkursie będą spore emocje, jak dla mnie Prevc jest w stanie wyrwać Puchar Świata z rąk Freunda. Jednak Planica to jego skocznia, widać że czuje się tutaj świetnie. Konkurs bardzo fajny, takie loty ogląda się z przyjemnością, a dodając do tego wiatr w plecy to w ogóle wyniki robią tym większe wrażenie. Co do Polaków to obaj którzy się zakwalifikowali zaprezentowali się bardzo dobrze, szczególnie bardzo pozytywnie Murańka, po którym nie spodziewałem się aż tak dobrych lotów.
Brawo Prevc! Podoba mi się sposób w jaki walczy, będę trzymał za niego kciuki w niedzielę. Mega emocje! Dawno tak nie było...
No to Prevc odrobił 50 punktów. Żeby wygrał i zdobył PŚ, to musi w niedzielę być pierwszy, a Freund nie może być na podium. Będzie ciekawie. Trzymam kciuki za Słoweńca.
Ja też trzymam kciuki za Prevca, ale muszę przyznać, że noty skrajne maksymalne w tym konkursie były mocno na wyrost. Ostatni skok Prevca też przecież perfekcyjny nie był. To trochę takie deprecjonowanie dwudziestek, niestety.
Ładnie zdeklasował resztę, niestety nie przepadam ani za Prevcem, ani za Freundem, zatem jest mi obojętne kto zdobędzie kryształ.
W niedzielę będą niesamowite emocje, Freund będzie musiał wznieść się na wyżyny w swoich skokach
Gratulacje dla Prevca. Biorąc pod uwagę, że w Planicy skacze on w innej lidze, zdobycie PŚ jest całkiem realne.
BTW. Przydałby się taki mamut w Polsce, aby nasi mieli gdzie trenować. Nie mam żalu do Kamila, bo zaprezentował się b.dobrze, ale smutno się człowiekowi robi, widząc przepaść, jaka dzieli nas od Słoweńców. No i z polską publiką, byłby to stały punkt w kalendarzu PŚ.
Kasai bardzo realna szansa na czwarte miejsce. Oby mu się udało! Oby udało się Prevcowi! Stoch jeszcze powalczy z Veltą, a Żyła też się utrzyma w dwudziestce.
Kamil Stoch w serii próbnej skoczył 238 metrów. To musiał być piękny lot! Orientujecie się, czy skoki treningowe (poza kwalifikacjami i konkursem) uznawane są jako rekordy życiowe? Jeżeli chodzi o rekordy skoczni to są nieoficjalne, a czy w przypadku rekordów życiowych jest podobnie? Miło byłoby, gdyby Kamil miał ten swój rekord 238 metrów, bo to naprawdę był piękny skok.
Co za konkurs, tracimy 100 pkt do Austriaków już. Stoch vs. Kasai...
Brawo Klimek!
Szkoda, że nie odbyła się druga seria, podium było w zasięgu.
Brawo Kamil! Brawo Włodek Szaranowicz! Zaimponował mi, kilkukrotnie odzywając się i krytykując cyrk z notami, który jest od jakiegoś czasu. Stwierdził, że niektórzy zawodnicy skaczą brzydko, a i tak dostają 20, a niektórzy są notorycznie krzywdzeni (Kamil). Co prawda, Kamil miał delikatny odjazd przed samą linią, ale lądowanie (i to przy takiej odległości) było bardzo dobre.
Noty 20.0 dla Prevca czy Freunda? Śmiech na sali, przecież tam było krawędziowanie i takie noty. W ogóle co to za cyrk, że w konkursie jest tak wiele not po 20 punktów? Brawo Szaranowicz, że odezwał się i powiedział, jak to jest.
PS: Prevc powinien być drugi. Noty dla Kamila powinny być wyższe, a dla Prevca niższe. Trzy dwudziestki za krawędziowanie? Litości. Niech ktoś sędziów zmieni, bo dają 20 za nazwisko...
Oglądam skoki od czasów Nykanena, ale wciąż nie rozumiem o co chodzi z tymi notami sędziowskimi.
Noty dla Słoweńców to żart. Kamil został bardzo skrzywdzony notami. Nie zmienia to faktu, że i tak trzymam kciuki za Prevca.
Komentator na Eurosporcie też cały czas krytykuje noty od sędziów, więc nie tylko Włodek ma jaja ;-). Są zawodnicy od lat, którzy zawsze dostają noty wyższe za samo nazwisko, nie wiem czy pamiętacie walkę Adama ze Svenem, Niemiec zawsze miał wyższe noty, niby dlatego że Adamowi falowała lewa narta.
Akurat wstałem na drugą serie. A tu Prevc na 1, Stoch na 2 a Freund daleko. Brawo brawo. Trzymam kciuki za Petera ale jednak liczę, że Kamil go wyprzedzi. Chyba Prevc wygra kulę jeżeli będzie drugi a Freud 7 i dalej
Haha widzę, że można już kupować sobie 20-stki w skokach no no ten sport schodzi już całkowicie na ostatnie psy....
Tepes odbiera Prevcowi kryształową kulę, nieźle. :D Generalnie masakra, tyle samo punktów mają, ale Freund wygrał więcej konkursów.
Generalnie masakra, tyle samo punktów mają, ale Freund wygrał więcej konkursów.
Ależ to się ułożyło ;)
Mafia dwóch Tepesów i kula dla SLO poszła się yebać. Prevc powinien ich obu zamordować.
Słoweńcy jaki Team Spirit - pozazdrościć. Mafia zadowolona, zwycięstwo synalka Mirana i PŚ w rękach Niemców.
Bardzo ciekawy konkurs, już myślałem że Prevc spokojnie wygra widząc co wyczyniał wcześniej, a tu taka niespodzianka w postaci Tepesa. Gratulacje dla Freunda, należało się Niemcowi za cały sezon. Cyrk z notami to już standard, więc nawet nie skomentuje tego ich punktowania, bo z konkursu na konkurs całość robi się tylko bardziej komiczna.
W tym konkursie było więcej 20 niż przez cały ostatni sezon.
Sędziowie zawsze puszczają wodze fantazji z notami w tym ostatnim konkursie.
Pomijając noty sędziowskie trzeba obiektywnie powiedzieć, że Bawarczykowi Kryształowa Kula należała się.
Poza tym pamiętamy, że w jednym z konkursów po pierwszej serii wygrywał z dużą przewagą, ale został zdyskwalifikowany za nieznacznie niewymiarowy kombinezon.
Fenomenalny konkurs. Jeden z najlepszych jakie widziałem. Tyle emocji, ile w kilku ostatnich sezonach. Dramaturgia, huśtawka emocji. Moc!
Nie jestem szczęśliwy z powodu ostatecznej wygranej Freunda, ale to dobrze dla skoków, bo Niemcy potrafią rozkręcić medialność i nośność tej dyscypliny jeśli jest koniunktura, a ta właśnie nadciąga z tym historycznym zwycięstwem. Obawiam się tylko czy Prevc nie wpadnie w przyszłości w mały kryzys po tej przegranej, bo nawet na dekoracjach wyraźnie było widać nieumiejętnie maskowane rozczarowanie. Tymczasem Freund (i triumf Niemców) pociągnie całe skoki niemieckie do przodu, które i tak są na świetnym punkcie wyjściowym.
Jeszcze kilka uwag (emocji) odnośnie finałowych rozstrzygnięć:
1. Jurij Tepes, syn kanciarza kanciarzów, niszczy marzenia kolegi z drużyny. Typowy słowiański romantyzm: walczyć do końca, nieważne czy ta walka ma sens i jakie przyniesie długofalowe skutki (na ogół dramatyczne).
2. Gregor Schlierenzauer, zwolennik idei Wielkich Niemiec i narodowy socjalista, gdyby nie jego heroiczna postawa i zjebanie ostatniego skoku w sezonie to jego kuzyn ideowy nie miałby kryształowej kuli. Można to nazwać typowym niemieckim pragmatyzmem. Mina schowanego w tle Hoffera przy dekoracjach mówiła wszystko: Udało się! Słowianie pokonani!
3. Werner Schuster, po zepsuciu skoku Schlirenzauera i przed skokiem Tepesa, podszedł do Kruczka, co było pokazane na wizji, i pewnie powiedział mu: "Jeśli Stoch wyprzedzi Prevca to naród niemiecki będzie Ci bardzo wdzięczny Polaken!". Wdzięczność nie było potrzebna - Stoch zepsuł, ale Słowianie sami się wybili.
Klasyfikacja opublikowana na skijumping wskazuje, że sezon wygrał Prevc :) Tak naprawdę on jest jednym ze zwycięzców sezonu, tak jak Freund, Kraft, Velta i niesamowity Kasai (jakość/wiek). Dobry sezon! Szkoda, że z marginalną rolą Polaków...
Ach, od następnego sezonu trzeba wprowadzić tzw. Zasadę Szaranowicza (najlepiej jako punkt regulaminu), która mówi, że "Jeśli coś się nie może wydarzyć, to na pewno się wydarzy!".
On jeszcze w pierwszej serii wspominał, że głównym rywalem Prevca do Kryształowej Kuli może być Tepes. W drugiej mówił o tym nieustannie. Odbywały się skoki, Rudziński coś tam próbował komentować, ale Szaranowicz ciągle swoje: Tepes może być przed Prevcem i pozbawić go marzeń. Jak on to przewidział?! Trafił w 100%, choć takiego rozstrzygnięcia (w kontekście walki o Kryształową Kulę) nikt się nie spodziewał. Dajesz Szaran!
Hat-trick spam, ale nie mogę się powstrzymać od jeszcze jednej refleksji dotyczącej tego sezonu: "Kamil Stoch to Ja!", powiedziała femme fatale polskich skoków, po czym dodała: "Każdy chciałby być Kamilem Stochem", gdy podniosły się głosy wskazujące niektóre niezręczności służące komercjalizowaniu zawodnika, a niesłużące jego formie.
Gregor Schlierenzauer, zwolennik idei Wielkich Niemiec i narodowy socjalista
Naprawdę takie ma poglądy? Nigdy o tym nie słyszałem. Austriacy oczywiście przed wojną byli Niemcami, podobnie jak Bawarczycy, Saksończycy, Badeńczycy (Szwaby) czy Prusacy, ale to było przed wojną. To już historia. Dziś podobno są odrębnym narodem.
Konkurs nie ma co, bomba, lepszego na zakończenie być nie mogło chyba. Liczmy na to ze w przyszłym roku nasi w końcu będą dobrze skakali wszyscy.
Stoch nie będzie miał kontuzji i będzie skakał na swoim poziomie od początku do końca, Żyła w końcu przestanie spowalniać sam siebie na progu i ustabilizuje wysoką formę, a reszta nielotów w końcu nauczy się skakać.
A i niech przestaną brac Kubackiego bo on już chyba jest niereformowalnym nielotem.
Ahaswer --> Nie, to przecież refleksja emocjonalna, żart, nic więcej. Po prostu tak się złożyło, że Niemiec zawdzięcza m.in. Austriakowi zdobycie Kryształowej Kuli. Bywały już w tym wątku grubsze żarty :)
Dziś Mistrzostwa Polski! :) Powinno być bardzo ciekawie. Nie mam pojęcia czy wszyscy startują, ale powinno być ciekawie. Szczególnie interesujący jest dla mnie występ Murańki. Pewnie będzie jakaś niespodzianka, bo wielu skoczków jest bardziej wypoczętych od pietwszej kadry. :)
Stoch wygrał te mistrzostwa ze zdecydowaną przewagą. Prawie czterdzieści punktów nad drugim miejscem, które zajął, co jest niespodzianką, podopieczny Roberta "35 metrów" Matei niejaki Andrzej Stę-ach!-kała.
Trzeci Żyła, czwarty Jakub Kot, piąty Biegun, szósty Maciej Kot, czyli trójka będąca poza sezonem w PŚ. Dopiero Murańka na miejscu siódmym, Kubacki na dziewiątym. O reszcie nie ma co wspominać. Biedna ta kadra w tych mistrzostwach! Magic Kadra! Voodoo Kadra!
Grał ktoś w Skoki 2002 :D? To chyba najlepiej zrobione (pomimo wielu lat) skoki narciarskie jakie znam, bardzo grywalne. Zachęcam fanów tego sportu aby pamiętać o nim grając nawet w lecie :D
Grał ktoś w Skoki 2002 :D?
Pewnie. Najlepsza część nie licząc DSJ
http://www.skijumping.pl/wiadomosci/19572/W-Taivalkoski-odbyly-sie-Mistrzostwa-Swiata-Weteranow/
Nie wiedziałem nawet, że coś takiego istnieje. Chętnie bym obejrzał
http://sport.tvp.pl/19495321/kruczek-nowym-trenerem-finlandii-co-zrobi-pzn
Trzeba przyznać, że profesjonalnie zrobiony materiał.
Jest wiosna, co nie oznacza, że nie ma informacji. Nie brakuje tych złych oraz dobrych.
Anders Jacobsen kończy karierę, a wraz z nim m. in. Sklett oraz Ingvaldsen: http://www.skokinarciarskie.pl/aktualnosci/13911,Anders_Jacobsen_zakonczyl_kariere
Z dobrych, mamy kolejne zawody PŚ w swoim kraju. Do indywidualnego konkursu w Wiśle i Zakopcu oraz tamtejszej drużynówki, doszły zawody w Szczyrku.
Terminarz na lato oraz zimę: http://www.skokinarciarskie.pl/aktualnosci/13908,Kalendarze_LGP_PS_i_letniego_CoC_ogloszone
Już październik! Jak to szybko zleciało! Do rozpoczęcia sezonu zimowego pozostały niecałe dwa miesiące! Jak miło, że już niedługo znóóóów skoki! Mam nadzieję, że tym razem w sezon wejdziemy bez żadnych kontuzji!
Jeszcze jakby Dawid formę utrzymał to w ogóle byłaby bomba. :D
Świat skoków bez Bogdana Chruścickiego. Niestety, umarł.
Ciekawy jestem jak w tym sezonie nasi będą sobie radzili. W tym tygodniu byłem w Bischofshofen, pierwszy raz miałem okazję zobaczyć tamtejszą skocznię. W telewizji robi znacznie większe wrażenie, ale to może przez brak śniegu i odległość z której ją oglądałem.
Mutant, być może. Sadziłem się na skoki w Wiśle, bo nawet terminowo mi pasuje, ale przesadzili z tymi 100 zł za jedno miejsce... Ostatnio było zdecydowanie taniej, a tak patrząc, że jechałoby się razem z rodziną, do tego ewentualnie jakiś nocleg i inne opłaty, to te skoki nie wychodzą wtedy tak tanio. Ceny podobne jak w Zakopcu, a w tamtym roku było zdecydowanie taniej :P
To już niedługo, nadchodzi wreszcie pierwszy weekend! :D
Adam Małysz będzie stałym komentatorem Eurosportu i to już od jutra (albo od piątku?), kiedy to odbędą się kwalifikacje do weekendowych konkursów. Dla mnie to super informacja, w tvp radził sobie całkiem nieźle.
