Osobom narzekającym na spłycenie zadań i miałką fabułę w Gothic 3 polecam skonfrontowanie jej z dzisiejszymi standardami w branży (DA: Inkwizycja, która sprowadza się do ganiania za astrariami, odłamkami, butelkami, a zamiast npców zlecających zadania, szukamy notatek. Tak samo Fallout 4, który polega na eksploracji budynków, wybijaniu przeciwników w rozległych kompleksach i gromadzeniu złomu do craftingu).
Faktycznie "trójka" była o wiele słabsza od swoich poprzedników, które po prostu wywindowały poprzeczkę tak wysoko, że nie bardzo dało się ją przeskoczyć. Wszystkiego było zwyczajnie za dużo, a tytuł nie posiadał już tej głębi co wcześniejsze odsłony. Mnie najbardziej raziły zmiany, przez które uniwersum straciło na spójności (gadający orkowie, przemodelowane potwory, brak tradycyjnej magii, zmieniony wygląd głównych bohaterów). Wolałbym trzecią część na silniku pierwszej i drugiej odsłony, mniejszą i bogatszą w detale, mnogość opcji przy wykonywaniu zadań, nawet kosztem podzielenia świata na sektory jak w Nocy Kruka.
Sam Gothic 1 i 2 z dodatkiem to dla mnie tzw. "gry życia". Przeżycie, którego już nie doświadczyłem i prawdopodobnie nie doświadczę podczas grania. Obozy śniły mi się po nocach, siedząc w szkole nie mogłem doczekać się, aż wrócę do tego świata, ciągle myśląc jak rozwiązać zadania czekające do wykonania.
Szkoda, że w większości obecnych gier rezygnuje się z rozległych osiedli ludzkich pełnych życia i npców, z którymi faktycznie można porozmawiać, a większość oferuje zlecenia. Jakoś nie mogę się odnaleźć we współczesnych grach, gdzie postacie plączą się bez specjalnego celu, rzucając najwyżej dwoma słowami, kiedy uruchomi się skrypt. Czuje się jak uczestnik makiety otoczony statystami.
Gothic ze swoimi osiedlami przypominał mi trochę świat post-apo. Miejsce, w którym niepodzielnie rządziły potwory i bandyci. Gracz po długiej tułaczce z ulgą witał skupisko ludzkie, bezpieczną przystań, która nie zawsze gwarantowała przyjazne powitanie, czy uczciwość wobec gracza. Magiczne gry. Szkoda, że piranie w swoich kolejnych grach tworzą coraz mniejsze osady przypominające ten śmieszny obóz piratów z Nocy Kruka, szatkują świat na wyspy, a każdy kolejny Risen (mimo, że ogólnie dobry) stawia na głowie całe dotychczasowe uniwersum (raz klon Gothica, innym razem piraci, innym razem władcy tytanów i nowy bohater...).
O nie nie nie. Nie zmusicie mnie, żebym po raz 45 przechodził Gothica II z Nocą Kruka.
Za rok Gothic 3 będzie obchodził "dychę". :) Dla mnie dwie pierwsze części Gothic i Noc Kruka to ideał action RPG, wiele elementów jest tutaj skrojonych w perfekcyjnych proporcjach. Mniej więcej tyle samo czasu zajmuje eksploracja, rozmowy czy walka. Świat nie jest zbyt duży, ani zbyt mały. Dzięki czemu nie jest zbyt pustawo, ale i mapa nie jest przeładowana różnymi ciekawymi miejscówkami. Odległości między nimi też są w porządku i w kilka minut można dojść do każdego interesującego nas miejsca. Przez to do Gothiców mogę wracać non-stop i mi się nie nudzą, a przecież nie mają jakichś rozwidleń fabularnych czy różnych zakończeń (oczywiście piszę tu o G1, G2 i NK).
Do takich TESów rzadko wracam, gdyż są to gry na jedno, góra kilka podejść i to z długimi przerwami między nimi. Wynika to pewnie z tego, że poświęca się im mnóstwo czasu, stara się wykonać każdy quest, więc w sumie nie ma po co wracać. Najczęściej wracałem do Morrowinda i to ze względu na dodatki. Z drugiej strony nie chce mi się często wracać do gier z dość małym, liniowym światem jak dwa pierwsze Wiedźminy, czy gry BioWare. Gdy świat jest niewielki i ograniczony, brak jest w nim życia, znika wtedy troszkę klimat i swobodna eksploracja co także nie zachęca do powrotu.
Wg mnie to, że do Gothiców wracam regularnie jest zasługą otwartego, żyjącego świata, który tworzy niezapomniany klimat. Ciekaw jest co teraz wymyślą Piranie. Mam nadzieję, że już nie będą ciągnąć nieco nudnawej i bezpłciowej serii Risen. Mike Hoge i kilka innych pracowników odeszło z PB i pracują nad jakimś własnym projektem. Jestem ciekaw co to będzie, choć na pewno nic związanego z serią Gothic. Samo Piranha Bytes zmierza w niezbyt jasnym dla mnie kierunku.
"Ostatnia dekada przyniosła dwie odsłony cyklu Gothic, tyleż samo dodatków do nich, ale o żadnej z tych produkcji nie można powiedzieć, że były wybitne pod względem jakości." protestuję. Gothic III po 2 latach i kilku patchach, od kiedy go kupiłem był naprawdę wybitną grą i gdyby wyszedł w takim stanie w dniu debiutu to bardzo prawdopodobne, że zrobiłby potężną konkurencję dla obliviona. Muszę powiedzieć, iż nie uświadczyłem przez rok gry więcej niż 2-3 błędów w grze, już więcej ich zaznałem w skyrimie. Bądź, co bądź mam wszystkie części od 1 do 4 bez dodatków (ale noc kruka kiedyś pożyczyłem od znajomego). Jedynka niezła, ale dwójka z trójką mniej więcej równie genialne. Po prostu kocham ten klimat Khorinis, taki miły, przyjemny, tam jakieś farmy, karczma, a tuż obok Górnicza Dolina pełna orków i smoczych sług. Jeżeli chodzi o trójkę, jak pisałem świetna, jest prawdopodobnie moim pierwszym sandboxem. Czwórkę zakupiłem po premierze, ale spaliła mi się karta graficzna i później jakoś nie chciało mi się grać. Kiedyć trzeba nadrobić. W 2 i 3 zagrywałem się w dzieciństwie i po prostu są świetne. Jeżeli chodzi o NK, to elementy tego dodatku wyewoluowały i pojawiły się w risenach.
Najlepszy dodatek do Gothica 2, to fakt. Dla zainteresowanych chciałbym oznajmić, że szykuje się pewien ogromny mod - Returning 2.0. ----> http://themodders.org/index.php?topic=25601.0
Tłumaczenie w trakcie. :)
W sumie właśnie, G3, całkowity badziew w dniu premiery, dzisiaj po ściągnięciu fanowskiego patcha i quest packa jest naprawdę grywalny. Nawet jakoś z rok i pół temu grałem w niego, i co prawda gry nie ukończyłem, bo w pewnym momencie już nuży to i tak przez dość długi czas bawiłem się świetnie.
Co ciekawa w wypadku edycji Gothic Universe, podstawowy patch fanowski jest domyślnie instalowanych z grą. Pozostaje tylko QP4 ściągnąć.
Czy to gra świetna, nie. Ale z racji groszowej ceny, jak ktoś ma trochę czasu i ochotę pograć w grę tego typu to warto się zastanowić czy warto kupować jakiegoś nowego aRpg z otwartym światem za większe pieniądze (nie mówię oczywiście o perełkach w stylu wiedźmina) czy może lepiej nie zagrać w grę za piątaka.
Vroo [57]
Osobom narzekającym na spłycenie zadań i miałką fabułę w Gothic 3 polecam skonfrontowanie jej z dzisiejszymi standardami w branży (...)
Nic nie zmieni mojej opinii, że Gothic 3 jest najgorszą częścią serii, niemniej jednak coś w tym (co napisał Vroo) jest. I to jest smutne, a zarazem - przynajmniej jak dla mnie, gdy przypomnę sobie, jakie wiązałem nadzieje z tą branżą 10 lat temu - zaskakujące.
Dobry artykul, zgadzam sie z nim. Dodam tylko ze ilosc wzbogacen i dodatkowe zageszczenie zywych questow w Nocy Kruka byla imponujaca. Dodatek naprawde bardzo udany i ingerujacy w cala sama gre a nie tylko dodatkowy poziom/lokacja.
Ahhh te czasy w gim gdy sie gralo w gothic 3, ahhh ta gra jest dla mnie najlepsza i ten soundtrack :-)
Noc Kruka - fenomenalna Noc Kruka - wyznaczała KONIEC ery Gothica. Nie mogę zrozumieć ludzi, którzy czują się usatysfakcjonowani "trójką". Nie przesadzę i nie dam ponieść się emocjom, jeżeli powiem, iż G3 było jedna z najsłabszych gier, jakie przeszły przez mój komputer (były jeszcze dwie, Dark Sector i - a jakże! - Modern Warfare 2! - to samo, co trzy Gothicu: CoD4- cud!, MW2 - d.n.o., które przechodziłem tydzień, aż znużony zrezygnowałem). Tak redaktorze, ja też oczekiwałem cudu po G3 i srogo się zawiodłem. Do dziś pamiętam całodniowe czytywanie głupiego artykułu o NK w którymś z pism - te dwie strony miały klimat, który przejawiał jeszcze zanim kupiłem grę. Gothic 1-2 był mroczny, był niepowtarzalny. Aczkolwiek dopiero 2 lata temu odpaliłem coś takiego jak Morrowind, i - z zaskoczeniem - przyznałem - iż to TES zasługuje na koronę. Niemniej, Gothic to cholernie piękne wspomnienie z dzieciństwa.
Noc Kruka została zdetronizowana, teraz najlepszym dodatkiem do gry jest Serce z Kamienia z Wiedźmina 3 ;-)
Najlepszym dodatkiem w historii RPG jest "Tron Baala" do najlepszej gry RPG, czyli "Baldur's Gate 2".
Kolejny "click bait" - co nie macie już o czym pisać merytorycznie ?
Gra Legenda, tak jak sama cała seria do trzeciej części. I tak powinny wyglądać dodatki, a nie jakieś dziwaczne DLC.
Kto nie przeszedł trylogii Gothic nie jest dla mnie graczem - takie stosuję kryterium :) Gra petarda dobra w **uj. ps. Posiada jeden z lepszych systemów walki w rpg - bardzo intuicyjny i naturalny, kto twierdzi inaczej ma dwie lewe ręce. W ogóle sterowanie i interfejs bardzo pomagały wczuć się w postać i klimat.
Ehhh... aż łezka się w oku kręci... co jak co,ale Gra po prostu Miodzio! :) Tak się nawet zastanawiam jakby Spróbowali i " puścili " wersje HD I i II NK. i bez tych screshów i wszelakich problemów pod system 7 i 8 - ciekawe jakby to się zaprezentowało :)
Wspaniały dodatek. Niby inne krajobrazy, ale klimat i atmosfera nadal fantastyczne. 10/10
Jakby wypuścili remake HD to biorę od ręki, chociaż spokojnie da się dzisiaj grać nawet w jedynkę, ewentualnie można zarzucić mody, ale sama mechanika w ogóle się nie zestarzała.
Nigdy nie grałem w Gothica 2 ani Noc kruka, niewiem , ale jest to chyba spowodowane archaicznym systemem walki który u mnie ma bardzo duże znaczenie :/ niewiem może się przekonam po tym artykule.
Taka piękna seria aż się łezka w oku kreci. ;_; I wszystko zepsuł ten ****** SroWood, najgorsza firma w historii!
Wciąż wierzę w św. Mikołaja wiec mam też nadzieję na Gothika 5!!! A najlepiej Gothic 5: Powrót Śniącego. ;)
Bo jak wiemy z początku Gothika II on został WYGNANY więc niech powróci. ;)
GOTHIC BEST GAME EVER!!! <3
@sebogothic
Hoge pracuje nad sci-fi umieszczonym w kosmosie. Zapowiada się na coś w stylu Mass Effect. Robocza nazwa to Spacetime.
@Po prostu Gram
Śniący powrócił w Upadku Setarrif.
Osobiście nie widziałbym Gothica 5. Historia jest zamknięta i tego się trzymajmy. Od Piranha Bytes chciałbym jeszcze jednego, ostatniego Risena, ale tym razem takiego, który definitywnie zamknie tą markę i wyjaśni wątki fabularne.
@Zdzichsiu - Dzięki za info! :)
Kto nie przeszedł trylogii Gothic nie jest dla mnie graczem - takie stosuję kryterium
Przeszedłem 1 i 2 kilka razy 3 nie przeszedłem bo mi ważna postać w Nrodmarze znikła da rade przymknąć oko czy twoje kryterium jest bezwzględne? :D
[10]
No tylko jak narazie zamiast gothic'a budować to robią jakieś riseny
@Nikser bo piranha to średnie studio i nie może robić kilku gier jednocześnie, ewentualnie po tym lub następnym risenie zrobią jakąś reedycję gothica czy coś w tym stylu, Gothic 5 nie sądzę żeby się pojawił
Całą trylogia była super, W G3 po wszystkich patchach jak już nie było tylu błędów w questach był świetny klimat i świat , no i walka też niczego sobie, no może walka bronią białą słaba :)
Nie no trzeba znowu w to zagrać:) Akurat nie mam grafiki a na zintegrowanej tylko starocie chodzą więc dobrze się składa:P
Dla mnie Gothic zakończył się właśnie na Nocy Kruka i odpłynięciu bohaterów statkiem Palladynów. Trójka nie miała w sobie nic z ducha serii, nudny świat, wszystkie miasta wyglądające tak samo. Chodziłeś przez te lasy czy po pustyni i wszędzie było to samo. Fabuła już totalnie była godna marnego fantasy, w którym nie ma nic poza klasycznym ratowaniem świata.
Gothic 2+Noc Kruka to kawał mojego życia i najlepszy RPG w jakie grałem. Nigdy już nie zapomnę klimatu Khorinis, Górniczej Doliny i Jaarkendu. I te bugi :)
Gdyby załóżmy jakieś studio pokusiło się o remake Gothica I i Gothica II Noc Kruka, a efekt końcowy posiadałby ten sam klimat i fabułę (ewentualnie opowiedzianą od trochę innej strony i jakoś bardziej rozwiniętą w mitologię i wątki poboczne), z jednocześnie ulepszoną szatą graficzną do poziomu chociażby Skyrim (na ultra wymaganiach piękno krajobrazu nie do opisania), to byłbym w stanie sypnąć kasą na taką grę - myślę że przysporzyłaby mi wiele godzin świetnej zabawy, tak jak i oryginały kilka lat temu :)
Świetny artykuł, Gothic 2 nie byłoby tak świetne bez Nocy Kruka, dla mnie Gothic 2 Noc Kruka było najlepsza częścią i przeszedłem ją z dziesiątki razy :P Gothic 3 miał potencjał, świetna muzyka, niezła grafika jak na te czasy, świetny duży otwarty świat, ale niestety JoWooD wszystko zepsuł przez szybkie wydanie gry, a wystarczylo poczekać i gra byłaby świetna, fabuła była w miare niezła nawet.Tak nawiasem mowiac dobrze, ze Wiedźmina 3 opóźnili, bo może stało by się to samo :P Arcania była takim średnio-dobrym RPG, ale jednak mało było w tej grze Gothicka, osobiscie mam nadzieje, ze kiedyś wyjdzie Gothic od Piranii tak świetny jak Gothic 1 czy 2 ;) eh marzenia :D
A ja właśnie kończę 15-letnią Ultimę IX: Ascension. Warto pamiętać o prekursorach...
Pamiętacie co było za sławną palisadą gdzie niby miała gromadzić się wielka armia orków. Orków co prawda nie było, ale było to...
Dodatek wspaniały. Idealny? No... niemal. Mój zarzut to lekkie namieszanie w balansie gry. Z czego najbardziej irytowała mnie zmiana dostępności broni. W podstawce było wiadomo. Chcesz mieć najlepszy miecz? Dołącz do Łowców Smoków. Trochę gorszy ale za to z dostępem do magii? Proszę bardzo, Paladyni witają. Chcesz być magiem? Świetnie, ale Orkowa Zguba lub Smocza Zguba to max, o ile twój mag będzie chciał również machać złomem. Z Nocą Kruka najlepsze ostrza walały się u byle kupca na targowisku w Khorinis. O ile tylko miałeś kasę i spełniłeś nieliche wymagania odnośnie siły - proszę bardzo.
Takie czepianie się po latach. Bo to była jedna z niewielu rzeczy, które mi się w NK nie podobały. Cała reszta to po prostu wzorowy dodatek do świetnej gry. Przechodziłem wielokrotnie i pewnie kiedyś jeszcze powrócę.
Diablo -> Pamiętamy. W NK za to było to :D
Taaa... dzisiaj na YT pod pewnym filmem pewien koleś chciał mi wmówić, że seria Gothic jest lepsza od serii TES czym wywołał u mnie niczym nie skrępowany spontaniczny gromki śmiech :D
@legolas93: twoje komentarze też przeważnie doprowadzają większość użytkowników do gromkiego śmiechu, taki jesteś pocieszny. pozdro
Świetny artykuł.
Gothic 1 i Gothic 2 wraz w Nocą Kruka to gry świetne i kultowe. Gothic 3 był znacznie gorszy, ale po wydaniu Community Patch był całkiem ok, zdecydowanie na plus należy zaznaczyć wielki i klimatyczny świat, ale niestety fabuła i system walki były kompletnie do kitu. Zmierzch Bogów to była tragedia i zbezczeszczenie marki Gothic, fabuła była cuchnącym g...., fabuła na poziomie wypocin dzieciaka z gimnazjum i to ocenionych na dopuszczający. Natomiast Arcania Gothic 4 to nie jest Gothic, tylko jakaś pseudo RPGowa rąbanina wydana z nazwą Gothic w tytule, żeby się lepiej sprzedała.
Jeśli chodzi o serie Risen, to nie jest to już to samo co Gothic, Rinen 1 i 3 to gry zaledwie dobre, ale nie ma co porównywać do Gothica, natomiast Risen 2 jest okropnie nudny i nieciekawy. Mam nadzieję, że Piranha Bytes wróci do Gothica, bo ponoć odzyskała prawa do marki i zrobi nam grę tak dobrą jak Gothic 1 i 2!
@legolas93
Dla mnie Gothic jest lepszy, no ale co kto lubi. Oczywiście nie mówię, że TESy są złe, bo są dobre.
Gothic 1-3 to zdecydowanie nieśmiertelne hity! :) Trzymam to na mojej biblioteki i nie mam ochotę usunąć z półce.
@Yancy -> Cytat: "Z czego najbardziej irytowała mnie zmiana dostępności broni." -> Mnie akurat nie przeszkadza. :)
Boże jakie to było piękne na początku 1 i górnicza dolina potem 2 i Khorinis i na końcu 3 i mistrzostwo cały kontynent oczywiście gra była nieźle zbugowana ale to wina zachłannego wydawcy JoWooD który nie dał dokończyć Piraniom gry tylko kazał wydawać. To były erpegi mojego życia a teraz co oni odwalają to masakra Risen 1 był ok ale 2 i 3 to kał masakryczny, niech w końcu wrócą do korzeni i wydadzą nowego Gothica bo klimaty pirackie zupełnie im nie leżą.
Sir Xan -> Dla mnie to akurat sprawiło, że Mag stał się jedynym wyborem wartym uwagi. Można go uczynić doskonałym w każdej możliwej broni a dodatkowo, dysponuje magią leczącą. Całe pomieszanie wynikło przy okazji znacznego zwiększenia poziomu trudności. Postać łatwo "zepsuć" w sposób nieodwracalny, stąd są róże furtki ratunkowe dla graczy. W tym jedna gigantyczna, która działa jak wpisanie kodu :). Myślę o Szponie Beliara. W zamierzchłych czasach, różnych wyzwań podejmowanych przez bywalców wątku seryjnego o grze - w dobrym tonie było poproszenie Saturasa by ten miecz zniszczył ;)
Uwielbiam Gothica. Uwielbiam Gothica II. Ale daleki jestem od piania z zachwytu nad samym dodatkiem do "dwójki". A to z jednego zasadniczego powodu - nie podchodzi mi lokacja, jaka pojawiła się w tym dodatku. Nie przepadam za klimatami pirackimi to raz; a dwa gdy widzę mojego protagonistę, jak zachrzania w pełnej płytówce przez spieczoną słońcem pustynię, to aż mnie skręca (z tego też powodu znacznie obniżam moją opinię o Gothicu 3 - przez Varrant, przy którym ten pustynny skrawek z Nocy Kruka jest zaledwie dziecięcą piaskownicą).
Ani klimaty pirackie na modłę XVII-XVIII w. ani klimaty pustyń piaszczystych totalnie nie pasują do mojego wyobrażenia fantasy.
@Irek22 - Nie przypominam sobie z Gothica II: Nocy Kruka pełnej płytówki, oprócz pancerza paladyna, który zdobywamy raczej po zakończeniu dodatku. Dodatek ogrywa się gdzieś w okolicy II rozdziału, a wtedy większość pancerzy jest raczej skórzana z elementami metalowymi. Wyjątkiem jest zbroja strażnika Kruka. --->
Poza tym dla "wczuwki" można zmienić pancerz na jakiś lżejszy przed wejściem na pustynię. ;P
sebogothic [35]
Z tą płytówką to była tylko przenośnia, której nie należy traktować dosłownie. Clou problemu jest to, co napisałem w ostatnim zdaniu mojej poprzedniej wypowiedzi.
Nie wiem na ile mi się pomieszało, ale w Gothicu 3 było można chyba odczuwać chłód w Nordmarze? Nie wiem jak z ciepłem na pustyni, bo jakoś zawsze tam docierałem już przekoksaną postacią i mi się nudziło. Grałem trzy razy: wojownikiem, magiem z regenem many (masakra, bez sensu grać) i łucznikiem (dwie ostatnie gry na patchu community).
A w G1, G2NK, to grałem tyle razy, że chyba następna gra nastąpi albo w odległych czasach, albo nigdy. Tym bardziej, że zabieram się za mod Returning do NK, ale zwyczajnie nie ma na to czasu, a przed sesją boję się instalować, bo mam jeszcze wiele do załatwienia. :d
Beelz, ja tam chyba nie chciałbym remake I i II. Ale remake III jak najbardziej. A raczej całkiem od nowa napisaną historię :P
A ja jako szef internetów chcę Gothica 5 który będzie prequelem jedynki i opowie jak Bezimienny trafił do kolonii karnej.
Bo tak
@grubens997
Popełnił jakieś przestępstwo(najpewniej drobne) i przesiedział 2 miesiące w lochu. Nie wiem, czy to by było aż takie ciekawe. I pewnie nie dałoby się nawet tego zrobić, bo Bezimienny w pierwszym Gothicu jest zwykłym żółtodziobem.
No tak, ale pozostają pytania np. dlaczego to zrobił, jak żył przed przestępstwem itp.
@grubens997
Codzienne szare życie Bezimiennego przynajmniej dla mnie byłoby nudne. Nie mógłby być kimś znanym, ani mocno silnym i wyszkolonym, więc prawdopodobnie był zwykłym obywatelem bliżej nieznanego miasta. A przestępstwo nie musiało mieć głębszych premedytacji. Na ten przykład Milten trafił do Górniczej Doliny za zwykłą kradzież jabłka(dobra, był jeszcze inny motyw, ale nie spoileruje komiksu).
Seria Gothic i TES wzajemnie się uzupełniają.
A przynajmniej tak było za czasów Gothica 1 i 2 i Morrowinda, oraz Obliviona i Gothica 3.
grałem zarówno w TESy jak i serię Gothic i powiem szczerze że obie są świetne, bodaj najlepsze w swym gatunku, bo np takiego Dragon Age w ogóle nie trawię...
grubens997 ale właśnie ta tajemnica pochodzenia Beziego i jak trafił do Kolonii jest fajna i moim zdaniem głupio by było, jakbyśmy się dowiedzieli co i jak. Nie wszystko powinno być odkrywane, ludzie dłużej żyją tajemnicami.
Ja grałem w Gothica 3 dopiero gdy otrzymał patch o nazwie "1.74 Community Patch" a w Zmierzch Bogów gdy dostał łatkę "Enhanced Edition" więc pewnie dlatego obie gry mi się całkiem podobały i nie uważam żeby były tragiczne ;)
Uwielbiam tą grę. Gothic II z dodatkiem Noc Kruka to najlepsza gra z tej serii. Już o niej zapomniałem. Postanowiłem sobie przez ferie powrócić do niej po raz kolejny. Nie zapomnę jak emocjonowałem się nią (byłem jeszcze młody). Teraz to już nie jest to samo, co kiedyś. :-(
Rewelacyjna gra i człowiek naprawdę się dobrze bawił oraz stresował - nie ma to jak wejść w krzaczory za miasto i oberwać od orka ;)
Albo te zębacze ...ehh ten strach czy dam radę czy nie i save&load znowu ;)
Kultowa gra , która przyciągała do monitora i zapewniała wspaniałą zabawę .