Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl Przegląd Tygodnia - badamy niezbadany wszechświat

04.01.2016 12:37
Nolifer
138
odpowiedz
Nolifer
173
The Highest

Miło, że po tak długim okresie w końcu powróciły na tvgry konkursy. Ale z moim oglądaniem ich, to nigdy nie załapie się na konkurs. :D

12.12.2014 22:22
1
ggracz
27
Chorąży

super przegląd :D

12.12.2014 23:06
sirdzodzo
2
odpowiedz
sirdzodzo
19
Operator

"Dylu Dylu Dylu Dylu". Końcowa potyczka z Child of Light. Czułem patetyzm i kompletny komizm, każde w stu procentach. To daje 200% emocji... nie da się obok tego przejść obojętnie. ;)

12.12.2014 23:23
3
odpowiedz
Gollumiczek
35
Chorąży

przeskipować... litości Panowie, litości

12.12.2014 23:25
👍
4
odpowiedz
Gibsonn
102
Generał

Pytanie konkursowe o ulubioną ścieżkę dzwiękową w grze...

... odpowiedz nasuwa sie tylko jedna - Borderlands i ...Borderlands Mad Moxxis Underdome Riot music, dziekuje...

...hmmm, wrażenia melomanistyczne to oczywiscie soczyste ostre brzmienie, idealne do krwistej rozpierduchy hehe :) kto grał ten wie o czym mówie...

...a ten koleś pode mną to niezłą rozprawkę napisał widze :) btw, on juz ma słuchawki więc wnoszę postulat o pominięcie jego posta i uznanie go jako z góry nieważny, tym bardziej, ze używa on słownictwa wskazującego na niesamodzielne opisywanie wrażeń melomanistycznych, dziękuje... :)

12.12.2014 23:32
5
odpowiedz
Trool
8
Legionista

Nie wiem czy się jakoś wyróżnię, ale: "The Dawn Will Come" z DA Inkwizycja. Słuchałem tego w nocy, w słuchawkach na niemalże full bassach. Them jest genialny, a co najważniejsze przyprawił mnie o dreszcze. Jest tylko kilka utworów, które do takiego efektu mnie doprowadziły, a ta jest jedyna z kategoria gier. W odpowiednich warunkach robi piorunujące wrażenie, a nawet bez nich całkiem dobrze sobie radzi. Co najzabawniejsze, natychmiast podchwyciłem temat i... zacząłem ja nucić wraz z bohaterami gry, co niezwykle rzadko się zdarza. Ta pieśń poprostu ma To coś, nie potrafię tego dokładnie nazwać.

12.12.2014 23:49
sirdzodzo
6
odpowiedz
sirdzodzo
19
Operator

"The Dawn Will Come" - nie miałem jeszcze okazji grać w najnowsze DA. Ale motyw tej pieśni, dla mnie, podobny do "Pippin's song" z Władcy. Fajnie było sobie przypomnieć :)

13.12.2014 00:01
7
odpowiedz
Patroniusz
2
Junior

Najlepszy soundrack z gry? Do dziś żadna ścieżka dźwiękowa nie robi na mnie takiego wrażenia jak Arthas, My Son z World of Warcraft: Wrath of the Lich King. Każdy gracz który stoczył zacięty pojedynek przy Tronie Mrozu i dane mu było rozkoszować się świetnym cinematikiem wie o czym mowa.

13.12.2014 00:01
👍
8
odpowiedz
kieliszek89
2
Junior

Moją ulubioną ścieżką dźwiękową jest ta z gry "Element4l"!
Świetnie dobrana, potrafi przenieść w świat tajemnicy i pomimo uczucia niepokoju jest przyjemna w odbiorze.Poruszyła najdalsze zakamarki mojej wyobraźni. Zaciekawiła czystymi,mieszaninami prostych dźwięków budując niepowtarzalny klimat.
Pamiętam że przechodziłam kolejne poziomy tylko by móc posłuchać więcej tego wyjątkowego tworu muzycznego. Nawet gdy mi nie wychodziło granie to motywowało mnie by przesłuchać co dalej można zrobić z tym stylem muzycznym.
Zaskakującym smaczkiem gry było to gdy wpadając do wody na muzykę był nakładany odpowiedni filtr tak byśmy nieprzerwanie ją słyszeli, tak jakby podwodą! Prosty zabieg a budował lepsze poczucie zagłębienia się w ten magiczny świat.
Jest to jeden z niewielu przykładów na to jak dobrze muzyka potrafi współgrać z tym co widzimy a nawet stanowić fundament gry. Przedstawione wizualnie poziomy zostały specjalnie zaprojektowane pod ucho gracza.
Gorąco polecam przesłuchać ścieżkę a w szczególności mój ulubiony kawałek czyli "Paxton" uważam że ścieżka doskonale sobie radzi, nawet bez gry!
Pozdrawiam

13.12.2014 00:03
😈
9
odpowiedz
Wloch93
21
Legionista

Moja ulubiona ścieżka dźwiękowa z gry ? O rany..oczywiście że Far Cry 3: Blood Dragon ! Uwielbiam serię Far Cry, i jak usłyszałem, że wychodzi samodzielny dodatek do trójki to się bardzo ucieszyłem. Najfajniejsze jest to, że nie oglądałem żadnych trailerów z tego dodatku ani nic innego, przeczytałem tylko gdzieś, że ma to być samodzielny dodatek w stylu retro, i tyle. W dniu premiery zakupiłem go i..? SZCZENA OPADŁA !! Dosłownie ! Rany, pierwsze co to całkowicie inna oprawa graficzna, intra, przerywniki filmowe oryginalne. Dodatek wyróżniał się w szczególności charakterystyczną otoczką epoki VHS z lat 80'. Wszystko pięknie, lecz największym, mega pozytywnym zaskoczeniem był soundtrack ! Masakra, idealnie wpasowana muzyka, która jeszcze bardziej umacniała klimat tej gry ! Dzięki niemu przez cały dodatek czułem się mega kozakiem, który z łatwością przedzierał się przez hordy przeciwników :D ! Normalnie czadowy soundtrack, a najlepsze kawałki to "Blood Dragon Theme" oraz "Powercore", wymiatają . Nie dość, że sama gra, rozgrywka sprawiała mega frajdę, to sianie spustoszenia w lekko humorystycznej otoczce przy tych piosenkach była bezcenna :P Naprawdę.
Dzięki Blood Dragon pokochałem muzykę lat 80". Polecam każdemu ten soundtrack kto lubi te klimaty, a najlepiej po prostu zagrać w tą grę :) Gwarantuję Wam, że będziecie mieli rogala na twarzy przez całą grę tak jak ja hehe :) Pozdro :D !

13.12.2014 00:07
PoetaAM
10
odpowiedz
PoetaAM
4
Junior

Mass Effect 3: Leaving Earth
Nie ma chyba lepszego przykładu na to jak muzyka potrafi oddziaływać na wyobraźnię człowieka. Symfonia majestatu i grozy kipią z każdej wydobywającej się nuty. Jest coś przerażającego w tym 2 minutowym utworze, który w naszej głowie rysuje złowrogie pejzaże. Bezsilność wtapia się w schemat początkowych scen z tego świetnego RPG. Ta melodia po prostu robi wrażenie na tyle, że ciarki przetaczają się po naszym ciele. Coś niesamowitego. Polecam każdemu grę, soundtrack jak i ten wyszczególniony utwór.

13.12.2014 00:17
11
odpowiedz
UrukHai
25
Legionista

Muzyka ze statku S.S. Anne w Pokemon Red/Blue i później jej remake w Pokemon LeafGrean/FireRed. Nie umiem uzasadnić dlaczego mi się podoba.

13.12.2014 00:32
12
odpowiedz
mirra893
76
hikikomori

Dla mnie ścieżką dźwiękową, którą najlepiej zapamiętałem była ta z Hitman 2: Silent Assasin. Wiem, że na dzień dzisiejszy nie zrobi już takiego wrażenia, jak w dniu, gdy ją odpaliłem. A to wszystko dlatego, że teraz nawet jakieś gry indie mają w soundtracku chóry, orkiestry symfoniczne i patos wylewający się z melodii. Hitman 2 właśnie kupił mnie taką muzyką. Jesper Kyd kazał śpiewać "Wieczne odpoczywanie" po łacinie w akompaniamencie trąb i smyczków, a szczęka opadała. Wcześniej czegoś takiego w grach się nie słyszało, a w filmach rzadko. Obecnie, jak słyszę coś podobnego, raczej mnie to odpycha, bo świadom jestem, że można zaśpiewać "Kolorowe kredki" albo inny banał z orkiestrą od Władcy Pierścieni i wywoła to ciary na plecach. Mimo wszystko kocham ten soundtrack i często do niego wracam.

13.12.2014 00:33
13
odpowiedz
inc0gnito7
12
Legionista

Co tu dużo mówić "The Market" z gry Metro 2033. Robił niesamowity klimat i można było go słuchać na okrągło.

13.12.2014 00:46
14
odpowiedz
popekboy
10
Legionista

Odpowiedź na pytanie konkursowe, dotyczące najlepszej moim zdaniem ścieżki dźwiękowej z gry:
Muzyka z gry "The Neverhood".Może mi zarzucicie że odgrzewam starego kotleta? Robię to z apetytem bo ten nawet po wielu latach smakuje lepiej niż świeże kanapki przygotowane przez Twoją Mamę!
Muzyka z dowCIPEM, genialnie się wpasowała w zabawny świat gry!BAAaa! To pierwsza muzyka która do tej pory wywiera na mnie ten niepowtarzalny luźny klimat. Sami tylko posłuchajcie na jakim czilu jest wykonana... Niby bełkot, parę stęknięć może saksofon,gwizdanie, słowotwórstwo i GITarka! TOTAL WYPAS! Trzeba mieć niezłe jaja by taki jajonośny klimat wywołać za pomocą dźwięków i by jeszcze bawił! Dźwięki z serducha brane w serducho uderzają i nikogo nie udają. Pojechali po bandzie i to zrobili dobrze !
Pamiętam jak za małolata był to jeden z moich pierwszych tytułów i za nic mnie nie można było oderwać, tylko brzdękałem pod nosem usiłując naśladować fikuśne dźwięki z gry.Hamana-haman-be-be!Hamana-haman-be-be!
Myślę że jest to dzieło ponad czasowe, w ten pozytywny sposób porąbane i dzięki niemu moje dzieciństwo udane ;)

13.12.2014 00:56
15
odpowiedz
darkart
1
Junior

Moja ulubiona muzyka pochodzi z gry "Skyrim" .Muzyka ta która leci na głównym menu dowakin dowakin to aż czuć siłę tej pieśni moc krzyku smoków.Moc i klimat fabuły gry , gdzie czuć powiew gotowości do wyruszenia niesamowitych walk i przygód w mroźnej krainie skyrim. Dlatego uważa że muzyka ze "Skyrim" jest najbardziej epickim utworem w grach przygodowych .

13.12.2014 01:13
16
odpowiedz
sirviktorpriv
1
Junior

REYMAN LEGENDS
Tu jest czaderski klimacik w szczególności muzyczne poziomy ! Miiiiiodzio! Kurcze, Twórcy zadali sobie trud by dopasować muzykę pod konkretny, niepowtarzalny poziom i jedynym sposobem przejścia było wczuwanie się w muzykę !
Muzyka bardzo mi się podoba- genialnie przerobili rockiego ale i tak w pamięć najbardziej mi zapadło w pamięć :
Gluglu gluglu glu !gluglu gluglu glu !!! ŁAAAA JEST MOC I JAKA FRAJDA !
Dawno mi coś nie sprawiło tyle radości i satysfakcji - tak właśnie powinno się gracza nagradzać !
Pamiętam jak się podjarałem z kumplem po przejściu takiego poziomu , po czym wymieniliśmy chwalebne co do niego opinie i nie mogliśmy się doczekać następnego ! Bardzo mnie ucieszyło takie podejście do tematu.
Ja chce więcej !

13.12.2014 01:15
17
odpowiedz
Kuczi19
1
Junior

Moją ulubioną ścieżką dźwiękową jest zdecydowanie Battlefield 1942. Muzyka idealnie wpasowuje się w klimat wojenny i od menu głównego przygotowuje gracza na wielkie starcie na polu bitwy.

13.12.2014 01:27
18
odpowiedz
Wachu_90
13
Legionista

Firestorm Johna Debneya z gry Lair na PS3. Grę samą w sobie uważam za przeciętną ponieważ nie jest to mój ulubiony gatunek, a fabuła nie wciągnęła mnie tak za bardzo, lecz muzyka utkwiła mi w pamięci nawet po tylu latach. W zasadzie wiele utworów z tej produkcji wpada w ucho dając wrażenie epickiej przygody budując klimat ostatecznej bitwy. Większość utworów z gry Lair nadaję się na utwory walki z głównym bossem, budują napięcie i trzymają w nim przez długi czas. Często miałem chęć rzucenia padem i dobycia prawdziwego miecza. Utwór z epilogu lub menu głównego potrafi nawet wzruszyć. Firestorm lub pozostałe dwa utwory są zaledwie ułamkiem świetnie dopasowanej muzyki do gry akcji w takim klimacie, niestety nie zawsze najnowsze produkcję mogę się pochwalić takim dopasowaniem. Jestem skłony ustawić te utwory razem na półce z takimi twórcami jak Hanss Zimmer czy mój ulubiony Colin Frake, gdyż tej muzyki nie powstydziły by się produkcje Hollywoodzkie w filmach o takiej tematyce, którą uświadczmy w grze.

13.12.2014 03:00
19
odpowiedz
thunderstick
25
Legionista

Mi najbardziej zapadła w pamięć ścieżka z pierwszego Dungeon Keepera, szczególnie kawałek z intra, zaczyna się tak spokojnie, coś tam poskrzypuje, buduje napięcie i potem wchodzi gitara. Ale cała muzyczka która przygrywa w tle, taka nieprzekombinowana, genialnie budowała klimat na nocnych posiedzeniach z grą.

13.12.2014 04:00
20
odpowiedz
luki349
30
Chorąży

Mój ulubiony motyw muzyczny... motyw z Nekropoli i Cytadeli w HoM&M3 w sensie z ekranu miasta. A dlaczego, cóż mógłbym tu coś tam powymyślać na temat wyższości muzyki "orkiestrowej" nad pop'em itd, ale prawda jest taka, że stanowczo zbyt dużo czasu w dzieciństwie spędziłem grając w "herosy 3" z kumplem na "gorących pośladkach" i po prostu miło mi się kojarzy ( a czemu z Nekropoli i Cytadeli, bo to moje ulubione miasta).

13.12.2014 06:25
21
odpowiedz
Andre25
81
Konsul

Całkiem fajny materiał. Co do nagrody nie znoszę słuchawek posiadam zestaw 5.1 z dość dobrą k.muzyczną i stojaczkami które oddają chyba najlepsze brzmienie w grach. A tak na marginesie to moją ulubioną ścieżką dźwiękową jest genialny "Spirit" w świetnej produkcji o nazwie Knights and Merchants ubóstwiam to.

13.12.2014 08:41
Alt3ir
22
odpowiedz
Alt3ir
88
PlayForFun

Bez cienia wątpliwości ścieżka dźwiękowa z trylogii Mass Effect. Istne arcydzieło jeśli chodzi o spojenie klimatu gry z miejscem w, którym toczy się akcja. Wyróżniłbym zwłaszcza kawałek "Vigil" przy którym aż przechodzą mnie ciarki ( zwłaszcza w pewnej scenie gdy dziadek rozmawia z wnuczkiem - oglądałem to chyba z kilkadziesiąt razy ). Ścieżka dźwiękowa perfekcyjnie oddaje poczucie gigantycznych przestrzeni i pustki, nie do końca zbadanych i odkrytych ale jednocześnie zamieszkiwanych przez przeróżne istoty. Coś niesamowitego. A to wszystko jest złożone z takich wydawałoby się prostych dźwięków.

13.12.2014 08:58
23
odpowiedz
Xardas661
80
Pretorianin

Wiedźmin trochę mnie martwi. Z jednej strony fajnie, że chcą dopracować, z drugiej - problemy muszą być na tyle poważne, że wolą stracić trochę wizerunku wśród graczy i inwestorów giełdowych, niż puszczać to co mają, czy mieliby za 1,5 miesiąca. I pytanie czy te problemy uda się usunąć.

A co do soundtracków, to najpierw pomyślałem, o ESV: Skyrim.... potem przeskoczyłem parę innych gier gdzie kilka utworów było świetnych ( chociażby CoD Black Ops - gdy płynęło się łodzią w górę rzeki, totalna rozwałka i w tle Symphaty for the Devil - czysta radość, uwielbiam zapach czystej radości o poranku ). Potem jeszcze oczywiste oczywistości jak Guitar Hero, coś tam jeszcze, aż trafiłem :)

Tony Hawk's Pro Skater 2. Może trochę za dużo powiedziane, ale ten soundtrack wykuł mój muzyczny gust. Gra wyszła jak miałem jakieś 14 lat i zawładnęła mną na długie tygodnie, miesiące nawet, bo to były czasy gdy gry się zdobywało raz na jakiś czas, a potem faktycznie masterowało. I cały czas ta muzyka leciała, teraz włączyłem playlistę z YT i po kolejnych 14 latach ten soundtrack ma taką samą moc - klasyka! Potem jeszcze wpadłem w świat rowerowego dirtu / streetu i ten styl muzyki towarzyszył mi przez dobre 5-6 lat. A potem życie. Ale nadal miło sobie powspominać, trzeba będzie w końcu kupić na jakimś Steamie tego Tonego Hawka żeby spłacić dług :)

13.12.2014 09:09
24
odpowiedz
Arcadius
102
Konsul

Ciężko wybrać jeden ulubiony soundtrack. Ale na myśl przyszła mi seria Gothic, a konkretnie Gothic 3. Choć sama gra miała swoje wady ( mimo to uważam ją wciąż za dobrą ) to soundtrack był naprawdę niesamowity. Świetnie budował klimat podczas eksploracji każdego miejsca w grze - spokojniejsza muzyka w Myrtanie, w Nordmarze pełna napięcia z bębnami i dudami oraz inspirowana kulturą arabską muzyka w Varancie. Świetną muzykę słyszeliśmy także podczas walki. Soundtrack gothica 3 to obok swobodnej eksploracji najmocniejszy punkt gry. Do dzisiaj lubię sobie tych utworów posłuchać od czasu do czasu.

13.12.2014 09:25
chudak84
25
odpowiedz
chudak84
15
Legionista

Jako fan staroszkolnych rpgów muszę podać dwie dla mnie magiczne pozycje, mianowicie Romance 1z Baldur's Gate 2 oraz Kuldahar Theme z Icewind Dale. Tym którzy kojarzą te motywy nie trzeba tłumaczyć jak magiczne i klimatyczne to utwory, wspaniale uzupełniające doznania wzrokowe płynące z ekranu. Oczywiście całe soundtracki są świetne ale te dwa otywy zasługują na wyróżnienie.

13.12.2014 09:33
CheshireDog
26
odpowiedz
CheshireDog
125
Desk jockey

Grim Fandango

W tej grze zwraca się uwagę na ścieżkę dźwiękowa, to nie jest szybka gra akcji. Tutaj gdy nie mogłem rozwiązać jakiejś z zagadek muzyka towarzyszyła mi przez długi czas. Podkreślała najważniejsze sceny jak i nadawała charakteru postaciom.

Prywatnie słucham Big Bandów oraz swingu. Dlatego może ścieżka dźwiękowa stworzona przez LucasArts korzystając z usług całej orkiestry oraz kilku mniejszych zespołów tak bardzo przypadła mi do gustu. Ale przecież słuchając jej aż chce się wystukiwać rytm, czuć wielowątkowość oraz harmonię. Widać, że ktoś włożył nie tylko wysiłek ale kawał serca w tą muzykę.

13.12.2014 09:34
😊
27
odpowiedz
aro15arti
14
Centurion

Moją ulubioną ścieżką dzwiękową z gry jest piosenka Imagine dragons- demons piosenka ta została użyta w trailerze gry Assassin's Creed: Revelations. Podoba mi się w niej jak dynamika trailera pasuje do właśnie tej piosenki. Trailer właśnie dzięki użyciu tej piosenki zachęcił mnie do rozgrywki, niestety okazało się że tylko piosenka była fajna.

13.12.2014 09:48
tapsel
28
odpowiedz
tapsel
39
Chorąży

Moim ostatnim ulubionym soundtrackiem są kawałki z The Walking Dead Season 2 od Telltale Games. Na koniec każdego z epizodów siedziałem z zapartym tchem słuchając adekwatnych i wciągających utworów, które potem googlowałem, by słuchać ich jeszcze więcej. Muzyka ta świetnie wpasowała się w klimat gry i trudne wybory gracza, byłem nią zachwycony.

13.12.2014 10:09
29
odpowiedz
Lukasek098
35
Pretorianin

Moją ulubioną ścieżką dźwiękową z gry jest ta z "Deus Ex : Human Revolution". Według mnie jest to jedna z najlepszych scierzek, ponieważ nadaje ona grze świetnego cyberpunkowego klimatu, i bez tej muzyki , gra nie byłaby tak samo grywalna jak jest.

13.12.2014 10:24
30
odpowiedz
awiak
4
Junior

Ciężko wybrać, soundtrack z Gothików był świetny, ale chyba numerem jeden jest dla mnie ścieżka dźwiękowa z Assassin's Creed IV, zapada w pamięć, świetnie odwzorowuje klimat pirackich karaibów i idealnie pasował do bitw morskich, które swoją drogą były genialne :)

13.12.2014 10:25
31
odpowiedz
boguś ósmy
7
Legionista

Może to mało oryginalne, ale wybiorę Journey. Genialna muzyka orkiestrowa, świetnie oddaje klimat całej gry i sama prowadzi w jakimś stopniu narrację. Z jednej strony czuć patetyczność starej, wymarłej cywilizacji, a z drugiej lekkość i pociąg do przygody. Trochę melancholijnie, trochę epicko, ale przede wszystkim samotnie. Rzadko kiedy udaje się tak dobrze oddać całość tworu w samej muzyce, ale Austin Wintory jako kompozytor daje rady.

13.12.2014 10:26
32
odpowiedz
Cień
55
Centurion

Skyrim. Gdy wychodzisz z jaskini i po raz pierwszy widzisz zorze polarną na niebie, a w tle leci instrumentalna symfonia Jeremy'ego Soul'a, zaczynasz odczuwać prawdziwy majestat tej nordyckiej krainy. I zdajesz sobie sprawę, że dla takich chwil warto przeżywać i grać w gry video. :)

13.12.2014 10:34
33
odpowiedz
Kocyk9
5
Junior

Moze wydac sie to smieszne...Ale dla mnie ulubionym soundtrackiem jest ten na poczatku Battlefielda 3 :) Jak zaczynam slyszec ten kawalek to az chce sie grac.

13.12.2014 10:51
34
odpowiedz
Hattric077
18
Legionista

Deus Ex: Human Revolution niesamowita ścieżka dźwiękowa pogłębiająca mroczny klimat cyberpunka.Moje ulubione to:„ Main Menu”, „ Namir " , „ The Mole” i przede wszystkim „ Icarus (Main Theme)”.
Pozdrawiam

13.12.2014 11:08
35
odpowiedz
khmer
63
Pretorianin

Mój ulubiony soundtrack pochodzi z gry Icewind Dale. Muzyka świetnie poprawiała autentyczność świata, w którym się poruszamy. Odpowiednio budowała też emocje poprzez dopasowywania się do zaistniałych sytuacji. W zależności czy walczymy, odpoczywamy lub rozwiązujemy zagadkę. Właśnie dzięki muzyce można poczuć się, że bierzemy udział w wydarzeniach jakie dzieją się na ekranie. Dzięki muzyce w tej grze świat wydaje się bardziej autentyczny i klimatyczny. Element ten często jest zaniedbywany a niestety dobry soundtrack w grze potrafi polepszyć jej odbiór w znacznym stopniu.

13.12.2014 11:10
maciekb18
36
odpowiedz
maciekb18
3
Junior

Mój ulubiony soundtrack pochodzi z gry DmC: Devil May Cry (2013r.). Jego najlepszą cechą jest zmienność, żywiołowość i dynamiczność. Połączenie muzyki hard rockowej z muzyką elektroniczną było świetnym zabiegiem, który nadawał każdej lokacji niesamowity klimat (Każdy kto grał w tę grę pamięta na pewno misję w clubie Lilith, gdzie otoczenie, piosenka i gameplay świetnie się łączyły) . Myślę że w żadnej innej grze by to nie "przeszło", ponieważ nie ma innego takiego bohatera jak Dante, a użyte utwory (zespołu Combichrist i Nosia) świetnie oddają jego charakter. Wszystkim którzy jeszcze nie grali polecam przesłuchać, ponieważ nastraja bardzo pozytywną energią.

13.12.2014 11:14
37
odpowiedz
maro900
3
Junior

Planety w starbound nie były duże. Można było je obejść w kilka minut.

13.12.2014 11:41
Razzor303
38
odpowiedz
Razzor303
12
Legionista

Najlepszy soundtrack... hmm... No nic, wygląda na to ,że muszę wspomnieć o mojej ulubionej grze (właściwie to serii), w której zakochałem sie praktycznie od pierwszego odpalenia na komputerku, a mam na myśli grę Max Payne 2... Jest to tytuł do którego wracam każdego roku w jesienne wieczory. Muzyka w niej mnie miażdży... jest tak magiczna, tak pięknie buduje klimat, że do tej pory gdy słyszę pierwsze dźwięki "Main Theme" z Pana Maxa 2 to przechodzą mnie mega ciarki po plecach! Nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie tzw. motywu przewodniego z Maxa 2 ,ale cały soundtracku! Uwielbiam bezgranicznie! Każdy kto kocha klimaty noir powinien obowiązkowo zapoznać się z przygodami Maxa, jeśli jescze tego nie zrobił.

13.12.2014 11:42
39
odpowiedz
slash1984
1
Junior

Będę nietuzinkowy i przypomnę już historyczny i jakże klasyczny soundtrack... według mojego gustu najlepsza melodia wystąpiła w grze DIABLO 1 a dokładnie ta która towarzyszyła nam w wiosce, świetnie nadawała klimatu, można było doświadczyć uczucia samotności i grozy wojownika w świecie zła.

13.12.2014 11:44
40
odpowiedz
zanonimizowany1027056
59
Generał

Moim faworytem są ścieżki dźwiękowe z każdego Serious Sama. Gra idealnie ,,podpina' muzykę pod fragment rozgrywki, a moimi ulubionymi są Wielka Katedra z drugiego starcia i Final Battle z ostatniego Before First Encounter.

13.12.2014 11:55
41
odpowiedz
filepix13
5
Junior

Według mnie najlepszy soundtrack był w rayman legends. Świetna i przyjemna muzyka łączyła się fenomenalnie z wyglądem gry. Na długo go zapamientałem.

13.12.2014 12:19
42
odpowiedz
Eniek18
15
Legionista

Najlepszy soundtrack to zdecydowanie seria Fallout. Idealnie podkreśla klimat gry, gdzie nigdy nie jest bezpiecznie, a muzyka, przygrywająca w tle, stara się nas na przekór temu zrelaksować. Ponadto sama muzyka pochodząca z wczesnego XX wieku, nawiązuje do okresu, do jakiego cofnęła się w rozwoju cywilizacja ludzi w świecie gry.

13.12.2014 12:37
43
odpowiedz
premium608939
1
Junior

Najlepszy soundtrack moim zdaniem miało Modern Warfare 2. Genialna kompozycja stworzona przez Hansa Zimmera, niezwykle klimatyczna i pokazująca ducha gry. Ten kto słuchał "Enemy of my enemy is my friend" nie zapomni go długo i będzie do tej ścieżki dźwiękowej wracał.

13.12.2014 12:39
eddy_45
44
odpowiedz
eddy_45
23
Legionista

Wybrać najlepszy soundtrack z gry? Hmm... było (i jest nadal) tego trochę, bo zarówno seria Elder Scrolls (III-V), Mass Effect, Wiedźmin, Borderlands czy Mafia mają genialne ścieżki dźwiękowe i byłoby to naprawdę ciężkie zadanie. Jednakże w roku 1997 (i 98 jej kontynuacja) wyszła moja "gra wszech czasów", której muzyka zmiotła i wciąż zmiata wszystko z czym miałem do czynienia w grach. Chodzi oczywiście o Fallouta i muzykę skomponowaną przez Marka Morgana. W zasadzie każdy utwór ma w sobie to "coś" i idealnie podkreśla atmosferę każdej lokacji, w której dany kawałek się pojawia. Praktycznie cały soundtrack jest dosyć mroczny, niepokojący i może nawet przytłaczający, jednak o to właśnie chodziło. Oczywiście pojawiają się nuty troszkę odbiegające od "mroku" np. sielankowo-bajkowe "Dream Town", egzotyczne " A Trader's Life" czy dzikie "Beyond The Canyon", jednakże w ogólnym rozrachunku cały soundtrack ma za zadanie pokazać nam jak mogłaby "brzmieć" atomowa postapokalipsa i moim zdaniem robi to rewelacyjnie. Wybrałem i opisałem zaledwie kilka pierwszych z brzegu utworów, jednak tak jak mówiłem wyżej, cały soundtrack jest GENIALNY.

The Vault of the Future - niepokojąca melodia pojawiająca się w pierwszych sekundach od rozpoczęcia gry, zaraz po zamknięciu wrót krypty. Nasz protagonista całe życie mieszkający w "bezpiecznym" i odciętym od świata bunkrze, nagle zostaje zmuszony do jego opuszczenia, staje w jaskini i rozpoczyna śmiertelnie niebezpieczną podróż w nieznane. Niepokojące dźwięki, do których zaliczyć można przykładowo szybkie stukanie w klawiaturę (wpisywanie komend otwierających właz krypty), męski głos wydobywający się z megafonu/głośnika (czytający ostrzeżenia, przed zbliżaniem się do wrót), szepty (prawdopodobnie w głowie bohatera ostatnie wspomnienia jego rodziny/przyjaciół) czy różne mechaniczne trzaski (związane z mechanizmami krypty).
Metallic Monks - odwiedzamy bunkier Bractwa Stali- wojskowe nuty czy "pikanie" alfabetu morsa, podkreślające militarny charakter całej organizacji; dźwięk syreny wydobywający się z głośników/megafonów kojarzący się z syreną alarmową, która z pewnością rozbrzmiała w całych Stanach Zjednoczonych, tuż przed bombardowaniem i wpleciony we wszystko szum pustynnego wiatru.
Industrial Junk - dźwięki przywodzące na myśl złomowisko, którym w zasadzie "Junktown" jest. Monotonna melodia z metalicznymi uderzeniami w tle, świadczące, iż miasteczko to naprawdę powstało w miejscu starego złomowiska- mieszkańcy z dnia na dzień zajmują się budową mieściny, przewalając złom i szukając odpowiednich materiałów. Stanowiąca pierwsze tło niepokojąca melodia świadczy, że pomimo, iż mają strażników, przywódcę i jako-takie prawo i porządek, coś jest nie tak- jak wszystko w świecie Fallouta jest niebezpieczne i chodząc po nim, należy się mieć na baczności.
Radiation Storm - mój osobisty faworyt i prawdopodobnie najlepszy utwór z całego soundtracku obu części. Tak naprawdę, nie wiem dlaczego ten, jednak gdybym miał wybierać kawałek z gier, który miałbym słuchać bez końca po śmierci, prawdopodobnie byłoby to właśnie Radiation Storm. Gdy pierwszy raz pojawiamy się przy kraterze jaki pozostał po pierwszej siedzibie Zakonu Bractwa, na usta ciśnie się to samo pytanie, które zadaje towarzyszący nam Tycho- "Co się tu do cholery stało?!". Zbliżając się do dziury, otrzymujemy pierwszy "prezent" Blasku- dawkę promieniowania, która rośnie wraz z zejściem do wnętrza krateru. Sygnalizują to przeciągłe dźwięki przywodzące na myśl zawodzący za oknem wiatr- aż "czuć" przez słuchawki, że te miejsce jest aż "wypchane" promieniowaniem i jeżeli chcemy przeżyć, by komukolwiek o tym miejscu powiedzieć, to musimy się spieszyć. To jest jednak dopiero przedsmak- kiedy zejdziemy do bazy i wejdziemy w egipskie ciemności, zaczynamy rozumieć, dlaczego ten utwór został przypisany do tego miejsca. O ile niepokój towarzyszy nam prawie przez całą grę, tak tutaj muzyka wprowadza sprzeczne emocje- z jednej strony mamy ochotę poznać historię tego miejsca, a z drugiej rzucić wszystko w diabły, uciec jak najdalej i zapomnieć, że w ogóle tutaj przyszliśmy. Kiedy zdecydujemy się na eksplorację i w końcu dotrzemy na niższe poziomy, ponownie muzyka (ciągle ta sama!) zaczyna oddziaływać na naszą wyobraźnię- wcześniej powodowała głównie strach i niepewność, teraz na pierwszy plan wychodzi pełne zrozumienie, dlaczego to miejsce musiało być ukryte przez światem i dlaczego to, nad czym tam pracowano nigdy nie powinno było ujrzeć światła dziennego.

Całego soundtracku opisywać nie będę (a KAŻDY utwór dałoby się streścić i opisać jak powyżej)- chciałem tylko przedstawić pokrótce, dlaczego uważam, że ścieżka dźwiękowa z tej gry (sagi) w moim przekonaniu to coś, czego jak na razie żadna gra nie przebiła i chyba długo nie przebije. Jest to jedyny soundtrack, który gości na wszystkich moich dyskach (PC, laptop, zewnętrzny i komórka) bez przerwy od paru ładnych lat.

13.12.2014 12:39
45
odpowiedz
beldarot 12
77
Pretorianin

Moim faworytem jest soundtrack z gry Assassin's Creed II, nie dość że gra jest sama w sobie doskonała, to do tego dochodzi jeszcze muzyka, która jest idealnym dopełnieniem do gry, idealnie buduje klimat renesansowych Włoch. Twórcy doskonale wiedzą że AC II miało najlepszy soundtrack i dla sprawnego ucha w unity dało się usłyszeć kilka znajomych dźwięków :) Przez serie AC której jestem wielkim i oddanym fanem, zacząłem interesować się historią i na samym przejściu gry nie przestawałem, zagłębiać się w historie tamtych lat :) Kiedy pierwszy raz zagrałem w AC II zakochałem się we Włoszech, a szczególnie w pięknej Wenecji jeśli kiedyś trafie do tego miasta to z pewnością przechadzając się po Piazza San Marco będę słuchał "Tour of Venice".
Z całego serca polecam serie AC jak i soundtrack ze wszystkich część. Ubisoft naprawdę się postarał i w każdym Assasynie można odnaleźć ciekawą i niesamowicie budującą klimat muzykę.

13.12.2014 12:39
Grey[TT][CFOG]
46
odpowiedz
Grey[TT][CFOG]
94
Pretorianin

Interstate '76. Sama ścieźka jest tu do przesłuchania http://www.interstate76.com/download/i76audio.htm

Czemu?
1. I gra i muzyka świetnie oddają atmosferę filmów z lat 70tych, kiedy muzyka funky święciła triumfy.
2. Ścieżkę do gry nagrano korzystając z akustycznych instrumentów i arcaicznych już wtedy metod nagrywania, żadnej elektroniki. I to naprawdę słychać.
3. Ten soundtrack sprawił, że zakochałem się kiedyś w muzyce funky i od tej pory przeuwielbiam amerykańskie filmy z tego czasu (ze sztandarowym Brudnym Harrym czy Bullit)

13.12.2014 12:43
47
odpowiedz
BB- coder
7
Legionista

Jak zwykle przy takim pytaniu, przychodzi mi do głowy wiele odpowiedzi. Jednak gdybym był zmuszony wskazać ten jeden, jedyny soundtrack, to wskazałbym ścieżkę dźwiękową gry Bastion. Została ona przygotowana przez Darrena Korba, który do spółki z wokalistką Ashley Barrett stworzył najbardziej melancholijny i dramatyczny soundtrack, jaki kiedykolwiek słyszałem. Całość jest idealnie dostrojona do klimatu gry i wydarzeń mających w niej miejsce, i wzmagają "duchowe" przeżycia podczas poznawania fabuły, a ponadto utwory takie jak "Build that wall" czy "Mother, I'm here" to prawdziwe majstersztyki, które świetnie brzmią nie tylko jako soundtrack, ale jako i samodzielne kawałki. Kolejną zaletą tej ścieżki dźwiękowej jest styl, w jakim została ona stworzona: połączenie gitary klasycznej, kilku elektronicznych dźwięków i delikatnego wokalu tworzą niesamowity, i jednocześnie ascetyczny nastrój. Ostatnią sprawą jest to, że często tam słychać inspiracje muzyką z klasycznych westernów które bardzo lubię, co jeszcze podnosi dla mnie wartość i jakość artystyczną tego dzieła.

13.12.2014 12:49
UzbrojonyStefan
48
odpowiedz
UzbrojonyStefan
16
Chorąży

Moja ulubiona ścieżka dźwiękowa pochodzi z Baldur's Gate 2. Główną cechą była jej zmienność i dynamizm. Od pełnych grozy; orkiestralny brzmień podczas walk do lekko niepokojących i mroczny nut podczas zwiedzania podziemi i świątyń oraz wesołych i żwawych rytmach podczas wizytowania miast. W poważnych momentach fabuły muzyka potrafiła naprawdę zmusić nas do refleksji, a czasem nawet smutku i płaczu. Potrafiła ona wprowadzać tajemniczość i zagadkowość podczas oglądania nowych, niezbadanych miejsc. To dzięki niej mogliśmy się poczuć jak nasza postać. Mogliśmy odczuwać: gniew, strach, miłość, tęsknotę, radość, smutek i niepewność. Bez niej ta gra nie miałaby takiego klimatu, którym do dziś wyróżnia się na tle innych RPG-ów. To dzięki niej czuliśmy emocje.

13.12.2014 12:58
tanya666
49
odpowiedz
tanya666
57
Pretorianin

Soundtrack z Vampire The Masquerade: Bloodlines i Half-Life 2

13.12.2014 12:58
50
odpowiedz
jackkuba
15
Legionista

Soundtrack do Deus Ex Human Revolution. Jako że lubuje sie w klimatach cyberpunku i ogólno rozumianego sci fi i dźwięków towarzyszącym takim obrazom, jest to chyba najbardziej spójny i podkreślający klimat gry soundtrack jaki słyszałem. Studiuje obecnie na wydziale artystycznym i postawiłem sobie zadanie namalowania tryptyku zainspirowanego dźwiękami które wyszły spod rąk Michaela McCanna, ukłony dla tego pana, za równie dobrą ścieżkę dźwiękową do Splinter Cell: Double Agent.

13.12.2014 13:18
51
odpowiedz
shoogeer
5
Junior

Wielu graczy zaczynających grać w coś nowego i sobie nieznanego bardzo często zapomina o tym, że gra to nie tylko spektakularne animacje, epickie dialogi czy scenariusz rodem z wysokobudżetowych filmów z Kaliforni. Warstwa dźwiekowa i muzyczna nadaje tak samo jak w przypadku kina niesamowite odczucia dla gracza.
W mojej prywatnej kolekcji płyt widnieje wielu fantastycznych muzyków z czego ciężko wybrać tego jednego kompozytora, fantastyczny Nobuo Uematsu z jego niesamowicie pięknym i harmonijnym stylem, bez którego seria Final Fantasy nie byłaby już tak czarująca i refleksyjna, Joe Haisaishi z muzyką do Ni No Kuni, a także wiele kompozycji do Anime ze studia Ghibli co robi fantastyczne wrażenie ogromu inwestycji właśnie w sferze udźwiękowienia.
Ścieżkę dźwiękową jaką jednak wybrałem, bedzie to OST skomponowany przez Michaela McCann'a do DeusEx : Human Revolution. Muzyka skomponowana do tego tytułu jest muzyką industrialną z neorenesansowym brzmieniem, idealnie oddająca naturę cyberpankowego nurtu Williama Gibsona. Sama ścieżka dźwiękowa nominowana była do wielu prestiżowych nagród , z których zajęła 1 miejsce w 2012 roku na Canadian Video Game Awards. Muzyka McCanna jest muzyką bardzo specyficzną, ambient połączony z muzką chóralną w utworze "Icarus" fantastycznie działa na wyobraźnie odbiorcy i myślę, że osby nigdy nie mające do czynienia z grą DeusEx są w stanie także znaleźć w tej muzyce coś dla siebie.
Dla osób lubiących ten styl mogę śmiało polecić ost skomponowane także przez tego też kompozytora muzykę do gier X;COM Ufo Enemy Unknown, a także do Splinter Cell Double Agent, z którego mogę polecić utwór Kinshasa Fight.
Reasumując, muzyka z DeusEx Human Revolution jest muzyką bardzo osobliwą, która od dnia premiery widnieje na moim telefonie i jest tam zwyczajnie zawsze ;)

13.12.2014 13:32
52
odpowiedz
komoda102
1
Junior

IMO najlepszy soundtrack posiada Tom Clancy's Splinter Cell: Chaos Theory autorstwa Amona Tobina. jest to jedna z najlepszych jego płyt, a przecież jest to "tylko" soundtrack. Ścieżka powala nie tylko utworami samymi w sobie ale też sposobem ich nagrania. Amon najpierw nagrał sesje z orkiestrą potem to wszystko pociął posiekał i skleił w oszałamiającą całość. W grze jego muzyka perfekcyjnie buduje klimat i napięcie, zwalnia gdzie trzeba i wali bębnami gdy akcja robi się wartka. Jeśli ktoś jeszcze nie zna to szczerze polecam.

13.12.2014 14:15
53
odpowiedz
ts1111111
2
Junior

Gothic 2 - Vista Point - mój ulubiony soundtrack z gry :)

Ewentualnie drugie miejsce -> The Elder Scrolls III: Morrowind Main Theme

Pozdrawiam Łukasz.

13.12.2014 14:15
54
odpowiedz
ts1111111
2
Junior

Oba utwory stawiają mi włosy na plecach i robią gęsia skórkę na ciele:)

13.12.2014 14:16
Andreyew
55
odpowiedz
Andreyew
51
Pretorianin

Jak dla mnie najbardziej pamiętnym soundtrackiem z gry jest motyw przewodni z Bubble Bobble. Dlaczego? Oprócz tergo że sama melodia jest dobrze skomponowana i wesoła, to wiąże się nią kilka bardzo fajnych wspomnień. Kiedy byłem jeszcze kijanką, sąsiad dwa mieszkania obok posiadał Commodore 64 i wspólnie mogliśmy spędzić z "BB" całe dni, jednak z czasem kaseta zaczęła płatać figle i gra przestała się wczytywać. Pewnego poranka pamiętam jak po przebudzeniu otworzyłem oczy, a ku memu zdziwieniu zobaczyłem nad sobą twarz mojego sąsiada, który z szerokim uśmiechem ogłosił mi że Bubble Bobble się wgrał. Nigdy tak szybko się nie ogarnąłem z wyra. Ogólnie ta melodia z "BB" przypomina mi dzieciństwo i ogromną radość jakie gry ze sobą niosły.

13.12.2014 14:16
56
odpowiedz
ts1111111
2
Junior

Przepraszam oczywiście chodziło o gothic 3 vista point :)

13.12.2014 14:33
57
odpowiedz
Dekson123
3
Junior

Mass Effect 2 - Soundtrac zdecydowanie utrzymuje klimat i buduje super jedne napięcie w wielu akcjach ;)

13.12.2014 14:41
58
odpowiedz
FUN98
2
Junior

Zdecydowanie najlepszym soundtrackiem jest ścieżka dźwiękowa z MW2 autorstwa Hansa Zimmera. Dynamika muzyki perfekcyjnie współgrała z tempem akcji. Dramaturgia ścieżki dźwiękowej idealnie pokrywała się z losami głównego bohatera. Pod wpływem muzyki odczuwałem szacunek do amerykańskich żołnierzy i ich bohaterstwa opisywanego w grze. Podsumowując, piękna muzyka stworzona przez jednego z najlepszych kompozytorów muzyki filmowej czyni tą grę wartą zapamiętania.

13.12.2014 14:51
59
odpowiedz
123asdqqqwqwqw
7
Legionista

Najlepsza muzyka to ta z powrotu na tę wyspę w Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots Shadow Moses stanowi dla mnie rzecz wyjątkową.Czas zmienił to miejsce, ale ślady, które tam zostawiłem jako Solid Snake pod koniec 1999 roku wciąż widać. Czy to lądowisko, na którym po raz pierwszy spotykamy się z rosyjskim helikopterem typu Hind-D, czy też jego wrak wnętrza budynków, na przekradaniu się przez które schodziły mi całe godzin. Muzyka w tle sprawia, że w oczach pojawia się łezka. Muzyka i Miejsce to swoisty tunel między tym, co było, a tym, co jest - prawdziwa podróż w czasie.

13.12.2014 15:06
60
odpowiedz
Baston
35
Chorąży

Ścieżka dźwiękowa, która zrobiła na mnie największe wrażenie to ta z serii kingdom hearts. Pomysł na połączenie bajek Disneya z serią Final fantasy wydaje się dziwny a jednak się udało. Niebagatelną rolą w tym miała muzyka. Poza oryginalnymi utworami z bajek i tymi stworzonymi na potrzeby gry ( świetnie oddają magiczny a czasem mroczny klimat) utworem który pokazał że nie tylko grałem w grę ale przeżywałem jedyną w swoim rodzaju przygodę jest utwór autorstwa Hikaru Utady "Simple and Clean". Utwór ten pojawia się po raz pierwszy w zakończeniu części pierwszej i gdy pewien jego fragment łączy się z lecącymi napisami i wstawkami z gry miałem wrażenie że oglądałem bardzo długi film animowany. Piosenka ta pojawia się wielokrotnie w innych częściach w rożnych aranżacjach i niezależnie od formy czy to w wersji instrumentalnej ( brzmi jak utwór świąteczny) cz też przyspieszonej zremiksowanej powoduje że przypominają mi się czasy dzieciństwa podczas których niejednokrotnie wyobrażałem sobie takie historie o walce dobra z złem. Brzmi to dziecinnie ale własnie takie produkcje z taką muzyką są czasem potrzebne żebyśmy o takich czasach nie zapomnieli.

13.12.2014 15:58
61
odpowiedz
Raaa34
2
Junior

Moim ulubionym soundtrackiem jest Jesper Kyd-Earth z gry Assassin's Creed II. Nie dość że muzyka jest świetna to jeszcze świetnie dobrany moment. Miałem gęsią skórkę kiedy na początku gry kiedy Ezio z bratem wdrapali się na wieże i powiedzieli że ich życie jest piękne. Było możliwe wyczuć że za niedlugo coś się wydarzy złego, coś co zmieni życie Ezia. Niesamowicie piękny, melancholijny soundtrack.

13.12.2014 16:02
victripius
62
odpowiedz
victripius
93
Joker

Dobry przegląd - fajne podsumowanie przeglądu tygodnia :)

Jeśli chodzi o soundtrack, najbardziej zapadły mi w pamięć dwa utwory: "Venice Rooftops" z Assassin's Creed 2 i "Mars" z Heavy Raina. Oba kawałki są naprawdę świetne i bardzo klimatyczne, a przede wszystkim idealnie wpasowują się w te gry, dzięki czemu są rozpoznawalne. Kawałek "Mars" mam nawet na telefonie i czasami słucham go w tramwaju w drodze na zajęcia :)

13.12.2014 16:42
Jumper20pl
63
odpowiedz
Jumper20pl
10
Legionista

Moim indywidualnym faworytem do miana najlepszej ścieżki dźwiękowej z gry jest album autorstwa Kana Gao oraz Laury Shigihara, który towarzyszył nam na każdym kroku gry To The Moon. Zadaniem ścieżki dźwiękowej w grze jest zbudowanie odpowiedniego klimatu podczas rozgrywki. Oprawa audio tej gry dopasowana wręcz w idealny sposób sprawiła, że pozorne uruchomienie zwykłej gry, zamieniło się w przeżycie inspirującego życiowego doświadczenia. To The Moon stało się jedną z moich ulubionych gier, ścieżka dźwiękowa do tej gry stała się pierwszą ścieżką dźwiękową za którą zapłaciłem. Uwielbienie tej produkcji sprawiło, że do dziś utrzymuje dobre kontakty z twórcą gry, którego prace wprost uwielbiam. Po cichu liczę, że kiedyś będzie mi dane posłuchać arcydzieła Kana Gao na nowych słuchawkach.

13.12.2014 16:53
Harry M
64
odpowiedz
Harry M
194
Master czaszka

Jak dla mnie najlepszą ścieżkę dźwiękową ma Hotline Miami. Zestawienie jej z psychodeliczną, pikselowatą grafiką jest genialnym połączeniem. Dzięki niej wczuwałem się w psychopatycznego mordercę i miałem wrażenie, że nic innego nie istnieje ;D. Wystarczyły 2h z grą, a muzyka przyprawiała mnie o ból głowy. Ciężkie brzmienie wdzierało się do mózgu potęgując psychodeliczną formę. Najbardziej zapamiętałem "Deep Cover" - Sun Araw powtarzające się na początku każdego etapu. Kawałek ten, aż wprawiał w trans przez co nie chciało się wychodzić z domu głównego bohatera, aby muzyka nie zniknęła. Ale nie jest to jedyny dobry kawałek z gry. Dosłownie każdy jest genialny. Dzięki nim bardzo częsta śmierć nie frustrowała, bo wiedziało się, ze ma się więcej czasu na słuchanie soundtracku towarzyszącego nam podczas misji. Moim zdaniem soundtrack Hotline Miami nie ma sobie równych. Zaprawde jest to genialne!

13.12.2014 17:31
65
odpowiedz
ArekKlak
2
Junior

Co do konkursu najbardziej podoba mi się soundtrack z wiedzmina , nie z wiedzmina 2 czy przyszłej 3 lecz z jedynki :) Trochę nie przyjemny Bo dudnienie na bębnach było dość głośne jednak gdy się go słyszało to czuło się jak przed wielką bitwą o " Helmowy Jar " Wprowadzało nastrój grozy i stawiało w gotowości przez całą grę .
Nie łączył się zbytnio z walką a jak się łączył to słabo ale podczas chodzenia na mokradłach albo ogólnie ten motywowy soundtrack był po prostu miodzio , męczył trochę uszy , ale dawał naprawdę dobry klimacik .

13.12.2014 17:54
FanVonRoheds
66
odpowiedz
FanVonRoheds
23
Centurion

Z muzyki zdecydowanie wolę te kawałki z gier ... ale nie obce mi są różne gatunki które przerabiałem od klasyka do ciężkiego metalu. Sporo gier ma ciekawe ścieżki dźwiękowe ... liczą się takie produkcje w których spędzamy dużo czasu ... HM&M czy seria Total ... gdzie dźwięki nie kaleczyły uszu nawet po kilkuset godzinach grania ... i pewnie ostatni Assassin BF ... w których urzekające były szanty ... jednak w ostatniej chwili wyskoczył dla mnie niespodziewanie inny tytuł z genialną ścieżka dźwiękową a mianowicie najnowszy Dragon Age Inkwizycja ... za bardzo nie trawie piosenek w grach ale tu kawałki są super i pasują do klimatu gry a kawałek po zniszczeniu Azylu"The Dawn Will Come" łapał mnie za gardło kilkukrotnie przy każdej kolejnej rozgrywce a już na liczniku mam prawie 300h i nadal muzyka mi podbija klimat gry ... możecie się ze mną nie zgodzić ... sam nawet nie liczyłem że 3 część tak bardzo mi się spodoba ... i nie dziwie się że Wiedzmin się trochę opóźnia"liczę że będę miał problem z wyborem gry w której spędzę więcej czasu"

13.12.2014 18:10
67
odpowiedz
mati3004
88
Hunter

Kiedy osiem lat temu włączyłem Shadow of the Colossus zostałem pierwszy raz od samego intra do końca tak bardzo oczarowany ścieżką dźwiękową w grze, która okazała się dla mnie inspiracją w przyszłości i miała wpływ na pewne działania. Historia, która ma miejsce w tej grze jest bardzo oszczędnie opowiadana przez aspekty typowo mówione, ale za to bardzo bujnie jest okraszona swoją warstwą artystyczną. W świecie tej gry są trzy główne składniki: cel bohatera, tytułowe kolosy i muzyka. Muzyka, której kompozytorem jest Kow Otani zostaje wręcz naszym towarzyszem razem z wierzchowcem Agro w ponurym, szarym i pustym świecie wypełnionym wyłącznie szesnastoma wielkimi przeciwnikami do zgładzenia w imię miłości. Każde starcie z poszczególnym kolosem ma swój unikalny utwór, który umiejętnie podkreśla cechy przeciwnika jak i samą walkę z nim. Przez to ścieżka dźwiękowa jest bardzo różnorodna są kompozycje mocno melancholijne na przykładzie utworów "Silence" i "The End of the Battle" są również takie bardzo motywujące które dodają wręcz sporej energii np. utwór "The Opened Way" i "Swift Horse". Nie tylko kolosy i walki z nimi są podkreślane muzycznym tonem, ale też i same lokacje do jakich wkraczamy pozwala nam to widzieć wszystko tak bardzo inaczej niż gdyby nie było danego utworu w danym miejscu. Zatem muzyka w tej grze ma niebywały wręcz wydźwięk na budowaniu klimatu i nie jest to zakłócane zbędną zawartością w grze bo takiej nie ma. Jesteśmy tylko my gracze, cel głównego bohatera, kolosy i niesamowita, harmonijna ze światem muzyka. Szczerze bardzo polecam zaznajomić się z samą grą gdyż jest na prawdę świetna, a jak ktoś nie ma możliwości to z samą muzyką, która przeniesie was w ten świat.

13.12.2014 20:06
Persecuted
68
odpowiedz
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Primal

Gdy gram (właściwie w cokolwiek), w 90% przypadków w ogóle nie zauważam muzyki. Nie zwracam na nią uwagi do tego stopnia, że często nawet nie pamiętam czy w danej produkcji w ogóle coś przygrywało...

Kawałki z Primala wyłapałem od razu. Wpadły mi w ucho do tego stopnia, że usilnie starałem się ustalić kto jest ich autorem. Niestety w tamtym czasie (2003 lub 2004 rok, czyli jeszcze przed powszechną "internetyzacją" świata) ciężko było dokopać się do tych informacji (zwłaszcza, że YouTube jeszcze wtedy nie było). Dopiero kilka lat później (koło 2008 roku) ponownie przypomniałem sobie o Primalu i jego OST. Wtedy też udało mi się namierzyć wykonawcę - 16 Volt. Nawet obecnie mało znany i dosyć undergroundowy amerykański zespół, grający muzykę z pogranicza rocka, metalu i elektroniki. Głębsze zapoznanie z ich twórczością zrobiło na mnie takie wrażenie, że dziś zaliczam ich do TOP 3 moich ulubionych grajków.

Mógłbym wymienić jeszcze kilka OST, które wryły mi się w pamięć, niemniej żaden z nich nie wywołał takiego efektu jak Primal ;].

13.12.2014 20:29
69
odpowiedz
kreatywnynik18
5
Legionista

Mój ulubiony soundtrack to ten z mass effect 1. Zawsze pasował do sytuacji, odpowiednio oddawał dramatyzm itp. a przy tym oczywiście bardzo dobrze brzmiał.

13.12.2014 20:38
70
odpowiedz
Kaidrol
10
Legionista
Wideo

Nie wiem dlaczego nikt jeszcze nie nominował soundtracku z gry Transistor. Istne mistrzostwo świata. Na co dzień nie słucham tego typu muzyki, ale ta przykuła mnie na tyle, że wracam do niej praktycznie każdego dnia. Najlepszym dniem do słuchania tej składanki jest piątek, kiedy po tygodniu pracy zasiadam wygodnie w fotelu biorę butelkę whiskey i zanurzam się w #feelsy.
Dodatkowo twórcy udostępnili cały album za darmo do odsłuchu na Youtube
https://www.youtube.com/watch?v=ql8K3KJyWgY&list=PL53mjgVKFq7x63ke-WLKrowba3mdSEJMf

13.12.2014 21:12
71
odpowiedz
puki1212
9
Legionista

Najlepszy soundtrack jaki miałem okazje słyszeć to soundtrack z gry Dishonored. Wsumie nie tylko z tej gry bo np. w grze Medal of Honor European Assault był taki strasznie patriotyczny (jeśli można tak napisać) , co mi się bardzo podobało. Wracając do Dishonored podobał mi się z kilku powodów. Po pierwsze dobrze wbudowywał sie w gre ( tworzył dobry klimat i konponował się z miastem). Po drugie był trochę psychodeliczny ( mi przypadł do gustu ) . Po trzecie jest taki unikalny, wyjątkowy inny? Wydaje się jakby był konponowany w operze. Nie przez program dzwiekowe (czy cos w tym typie ) tylko prawdziwymi instrumentami. Dlatego wybrałem Soundtrack z gry Dishonored bo dla mnie jest unikalny i wyjątkowy.

13.12.2014 21:14
72
odpowiedz
Kriazz
7
Legionista

Dla mnie najlepszą muzyką w grze dysponował Assassin's Creed 2. Pewnie wiele osób o tym również napisało, w każdym razie dla mnie ten soundtrack jest czymś czego słucham do tej pory tak jak każdą inną piosenkę. Przesłuchałem go kilkanaście jak nie kilkadziesiąt razy. Jesper Kyd popisał się tutaj swoim geniuszem, mimo iż skomponował soundtracki do innych Assassynów (do Revelations) to pozostałe nie dorastały do pięt "dwójce". Nadawał przede wszystkim klimatu całej grze. Czułem, słysząc te utwory, że na prawdę jestem w średniowiecznych Włoszech. Gra do której często wracam ze względu na klimat. Muzyka nadawała mu również dynamiki i płynności. Pasowała idealnie do sytuacji. Moim ulubionym kawałkiem jest Heart, polecam przesłuchać go sobie w wolnej chwili tak jak i pozostałe utwory (np. Ezio's Family czy Leonardo's Inventions). Do tej pory nic dla mnie nie przebiło muzyki z AC2, aczkolwiek bardzo blisko był Skyrim, Crysis 2, Deus EX i Mass Effect.

13.12.2014 22:34
Szarusia9
👍
73
odpowiedz
Szarusia9
8
Legionista

Moja ulubiona ścieżka dźwiękowa to zdecydowanie ta z gry The last of us. Głównie dlatego że świetnie oddawała klimat za który tak bardzo lubię te grę. Ważne jest dla mnie także to że kiedy na przykład w trakcie gry robiło się spokojnie można było to idealnie wyczuć poprzez muzykę z kolei gdy sytuacja w grze robiła się napięta czuć było niepokój. Słowem ścieżka dźwiękowa do tej gry wspaniale oddawała to co dzieje się w trakcie rozgrywki. Tak więc nie przedłużając ( bo myślę że niema się co rozpisywać porostu trzeba posłuchać ) bardzo polecam zagranie w tą grę przynajmniej po to by posłuchać fajnej muzyki.

13.12.2014 22:59
74
odpowiedz
Balissus
1
Junior

Jest wiele, jeśli nie mnóstwo ścieżek dźwiękowych z gier, które bardzo lubię lub które zapadły mi w pamięć, ale jeśli mam wybrać jedną to zdecydowanie będzie to soundtrack z niedawno wspominanej na tvgry gry, czyli „Mafia II” Już sam kawałek pojawiający się w menu głównym był klimatyczny i powodował przynajmniej u mnie odczucie zaciekawienia i potęgował jeszcze większą chęć rozpoczęcia nowej gry. Zaś piosenka Deana Martina „Let it Snow” wraz z całą zimową otoczką pierwszych rozdziałów gry powodowała przyjemne odczucie jak gdyby był faktycznie okres świąteczny (a grałem bodajże w wakacje). Do tego idealne dopasowanie muzyki do tego, co akurat się dzieje i dodatkowe podbijanie klimatu oraz potęgowanie nastroju. Muzyka jak dla mnie idealnie współgra z gangsterskim klimatem gry i nie tylko. No i co najważniejsze, choć, na co dzień słucham raczej muzyki elektronicznej to miło było posłuchać klasyków z lat 40 i 50 ubiegłego wieku. Dzięki tej grze miałem możliwość zapoznania się z tą muzyką i z chęcią czasem do jej słuchania wracam, o co sam siebie bym się kiedyś nie podejrzewał.

14.12.2014 00:06
75
odpowiedz
Xarvix
47
Chorąży

Jak dla mnie ogólnie całe ost z Prince of Persia Warrior Within(jeszcze główny motyw z 4 części). Wychowałem się na tym, więc nie jestem za bardzo obiektywny no, ale cóż każdy ma inne gusta. Z bardziej milszych udźwiękowień to Robin Hood na SNES'a, również piękny. Ninja Gaiden też na SNES'a(Prolog, 1 akt i 2 akt po skończeniu podróży pociągiem) Na koniec mięsko czyli utwory spokojne. Oczywiście Spellforce, dokładniej 2 utwory; "Dun Mora" i "Cenwen". Piękne, nie ma co opisywać trzeba posłuchać. Z nowszych produkcji Assassin's Creed Revelations - Main Theme, który tak naprawdę usłyszałem dopiero po przejściu gry i słuchaniu ost na youtubie, gdyż w samej grze nie był wystarczająco wyeksponowany abym zwrócił na niego uwagę, a szkoda bo wybija się znacząco ponad samą gre. Bioshock Infinite - "Elizabeth"(track 8 z ost jakby ktoś chciał), utwór naprawdę oddaje klimat gry i to w naprawdę miły sposób. Teraz pozycja, którą usłyszałem u was całkiem niedawno mianowicie "Calling To The Night" z MGS. Z jakimkolwiek MGS'em nigdy styczności nie miałem, ale Jordan robił jakiś materiał, puścił parę sekund i od razu wpadło mi w ucho. Główny motyw z pierwszego Dragon Age zrobił fajny podkład pod grę. Oo prawie zapomniałem, oczywiście Final Fantasy VII("Aeriths Theme", "Cloud Theme"), z FF X "To Zanarkand"(raczej każdy zna, więc nie będę się rozpisywał). Motyw Maxa Payna też muszę wspomnieć. Jedna pozycja z najnowszych, The Wolf Among Us,"Bigby's Apartment" najbardziej zapadło mi w pamięć, ale można spokojnie polecić całą ścieżkę dźwiękową. Na sam koniec (zupełnie nieprzypadkowo) mój faworyt: Jack Orlando. Polska gra, choć może nie każdy ją zna. "Blues At The Harbour", "Streets of Crime" jak i cała gra jest czymś czego zapewne nie zapomnę do końca życia. (Ewentualna prośba o nagrodę pocieszenia, mianowicie klawiatura, jakąś najtańszą aby tylko działała, ponieważ moja stara klawiatura umarła jakieś półtora tygodnia temu, a niestety nie stać mnie na zakup nowej, muszę wszystko pisać za pomocą myszki i wirtualnego panelu co jest dosyć męczące na dłuższą metę i oczywiście nie mogę grać) Pozdrawiam.

14.12.2014 00:11
76
odpowiedz
Splaree
13
Legionista

Moim ulubionym soundtrackiem z gry jest Oakvale z pierwszego Fable. Zawsze jak go słucham to wpadam w zadumę. Przypomina mi czasy jak wcieliłem się w rolę małego chłopca, który jeszcze nie wie co go czeka. Trochę podobnego do mnie w tamtym okresie bo podobnie do wspomnianego wcześniej bohatera wkraczałem w nowy świat, pełen tajemnic, zagadek i wyborów.

14.12.2014 00:38
Rafalczu
77
odpowiedz
Rafalczu
2
Junior

Moją ulubioną ścieżką dźwiękową jest ta pochodząca oczywiście z serii gier Assassin's Creed. Nie ukrywam, że jestem naprawdę dużym fanem skrytobójców, i że soundtrack znajdujący się w każdej poszczególnej części jest na swój sposób wyjątkowy i bardzo zapadł w mojej pamięci. Oczywiście, w każdej części utwory różnią się od siebie co daje niepowtarzalny klimat, i przez co tak mocno zapamiętałem gry z tej serii. W pierwszej grze Ubisoftu o Assasynach utwory za które odpowiada Jasper Kyd budują klimatyczną i mroczną atmosferę, która bardzo mocno wpasowuje się do postaci skrytobójcy. Utwór taki jak Ezio 's Family również idealnie oddaje charakter drugiej części i nawet dzisiaj, po tak długim czasie od zagrania w tę część dostaję dreszczy słysząc ten utwór. W Assassin's Creed IV słysząc śpiew piratów było to oderwanie się od koncepcji i pokazanie jeszcze innej strony bycia Assasynem - co również budowało klimat, i pozwalało się wczuć w to że jest się jednym z większych twardzieli w okolicy. I na sam koniec utwór, który był dla mnie największym zaskoczeniem od kiedy gram w gry video - mowa tutaj o utworze wykorzystanym w menu startowym w grze Assassin's Creed Revelations (był on również wykorzystywany nieraz podczas samej rozgrywki). Słuchając tego kawałka mam nie małe ciarki na ciele. Wzbudza on we mnie tyle emocji, że aż życzę sobie, a także innym graczom,aby powstawało o wiele więcej takich utworów, ponieważ uważam że dla takich genialnych kawałków opłaca się grać w gry video. Mam nadzieję, że ten opis przedstawił chociaż w połowie moje przemyślenia dotyczące tematyki muzyki w grach :) Pozdrawiam!

14.12.2014 03:19
78
odpowiedz
seil24
2
Junior

Może dla większości to będzie banalne ale dla mnie ścieżka dźwiękowa, która zrobiła na mnie największe wrażenie i po której odsłuchaniu naprawdę poczułem klimat to była "Some place we called home" z gry pt. This war of mine. Najlepsze jest to, że gdy grałem sobie w tą produkcje w kuchni, w nocy przy zgaszonym świetle a mój współlokator wyszedł ze swojego pokoju do toalety i usłyszał ten dźwięk, to klimatyczne brzdękanie w gitarę zapytał mnie: "Co to za muzyka, jakby był koniec świata?" Więc trzeba przyznać, że oddaje w 100% klimat jaki panuje w This war of mine.

14.12.2014 11:10
79
odpowiedz
Tim0n
3
Junior

Kiedy słyszę soundtrack z gry to przed oczami pojawia mi się moment walki; wbiegnięcie po ścianie z dwoma ostrzami, odbicie, obrót w powietrzu i lądowanie, posoka leje się na wszystkie strony, grupka trzech przeciwników pada bez głów, a wszystko w takt mocnego brzmienia zespołu Godsmack; człowiek myśli, że może na chwilę odetchnąć gdy nagle z za ściany przebija się Dahaka, zaczyna się gorączkowa ucieczka w poszukiwaniu źródła wody a w tle utwór I Stand Alone. Nie zawsze tak było ale zdarzało się, że walkę toczyło się w rytm muzyki, nie wiem ile w tym było celowego działania Ubisoftu ale tak czy siak wyszło im to świetnie. Chodzi oczywiście o grę Prince of Persia Warrior Within, notabene najlepsza część TRYLOGII wg mnie.

14.12.2014 11:21
80
odpowiedz
koper90
16
Centurion

Pierwsze co wpadało mi na myśl to misja z FarCry 3, w której musieliśmy spalić pole marichuaniny, a w tle przygrywał Skirlex z Damianem Marleyem. Nie wyobrażam sobie, że można znaleźć lepszy kawałek do tej misji.To wyglądało jakby ktoś posłuchał tej piosenki i specjalnie do niej napisał misje.
Reszta ścieżki również stoi na bardzo wysokim poziomie. Gdy przemierzamy wyspę zdezelowanym autem a w radyjku brzęczy coś co na prawdę brzmi autentycznie, można się zapomnieć, że siedzimy tylko na kanapie z padem w ręku.

Jeżeli chodzi o na prawdę ulubiony soundtrack z gier, to bezkonkurencyjnie wygrywa Red Dead Redemption. Grając miałem wrażenie, że oglądam Spaghetti western a ścieżkę napisał sam Ennio Morricone. A moment w którym pierwszy raz przekraczamy granice meksyku na prawdę zapadł mi w pamięć. Nie mogłem uwierzyć, że to co widzę na ekranie renderuje PS3, niebo wyglądało tak jakbym tam był a piosenka która leciała w tle pomimo, że jej wcześniej nie znałem mogła być tylko jedna. "Jose Gonzalez - Far Away" plus to, że pierwszy raz przekraczałem granice podczas lekko deszczowej pogody tuż przed samą nocą, sprawiło, że odleciałem. Nigdy sama podróż nie sprawiła mi tyle przyjemności. Myślałem tylko o tym, że nie chcę, żeby ta piosenka się skończyła i to niebo zmieniło swój kolor.
Po samej grze miałem tak samo jak po obejrzeniu "the good the bad and the ugly", pomyślałem "To była dobrze napisana historia", a jej ścieżka była tak samo epicka.

14.12.2014 11:48
81
odpowiedz
cheshire_cat
51
Pretorianin

Bezapelacyjnie soundtrack do Bioshock 1 i/lub 2. Licencjonowane utwory z lat 50-60 dodają autentyczności do świata przedstawionego a autorskie kompozycje Garriego Schymana potęgują jedynie wrażenie samotności, niepewności i smutku. Soundtrack do Bioshocka 1 i 2 broni się sam nawet bez gry w tle, utwory jak "The Ocean on His Shoulders" (main theme do Bio1) czy "Pairbond" (main theme do Bio2) to fantastyczne kawałki same w sobie.

14.12.2014 12:28
anastazja1979
82
odpowiedz
anastazja1979
118
Pretorianin

Najlepszy kawałek muzyczny ...hmm
A mogą być dwa ?
Przed erą nowoczesnych gier-Duke Nukem 3D-w sumie proste pobrzękiwanie w formacie midi,tylko tak świetnie zapadało w pamięć,po tylu latach a bez większego problemu zanucę niejeden kawałek,szczególnie z pierwszej misji, jak i nie jeden z was który tego starocia pamięta.
Ciekawostką jest fakt że każdy kawałek odpowiadał jednej "planszy",dlatego to tak fajnie pasowało do przygód KSIĘCIA- muzykę tą można skwitować pewnym zdaniem -Hail to the King Baby

Z nowszych gier w natłoku milionów soundtrackow w których króluje sieka z Coda i B3 które brzmią tak samo praktycznie.
A wyróżnia się pewna gra z futurystycznym światem - to Deus Human Revolution - wymieszana muzyka industrialna ,z klimatem futuryzmu oddaje klimat tej gry. Główny motyw jest grany na różnych imprezach,jest bardzo rozpoznawalny i świetnie się go słucha.
Rzadko która gra jest u mnie odpalana by sobie posłuchać muzyki a i przy okazji pograć -zazwyczaj jest to odwrotna kolejność. Mogę tylko polecić do posłuchania-nawet bez gry :)

14.12.2014 12:56
83
odpowiedz
kachooooo
28
Centurion

Dobra muzyka w grze to podobno taka, której nie słyszymy - nieprawda. Dla mnie bezapelacyjnie w soundtrackach królują indyki. Hotline Miami - gra w której ginę po raz 350, a mimo to gram dalej, bo gra jest miodna i słyszę po raz 350 ten sam początek psychoelektro utworu, który chce mi rozsadzić czaszkę, a z jakiegoś dziwnego powodu podoba mi się ten stan w który mnie ta muzyka wprowadza i mało, że nie irytuje, to po wyłączeniu tej gry mam ochotę tego dalej słuchać.

Tak samo, ale inaczej działa na mnie motyw przewodni, grany na fortepianie w To the Moon. Każde kolejne wspomnienie związane jest z prawie zawsze tym samym fragmentem utworu, a mimo to chce się go słuchać i buduje ten specyficzny nostalgiczny klimat, w którym się znajdujemy.

Te i nie tylko te indyki mnie kupiły soundtrackiem, bo grając w gry AAA, nie ważne czy podstawi się AC/DC czy dubstepy, to patetyczność scen i reszta je niesie, a stworzenie muzyki w grze stworzonej z pikseli, która dodaje jej uroku lub psychozy to dla mnie największy majstersztyk.

14.12.2014 13:17
84
odpowiedz
Ryjcu
7
Junior

Soundtrack do Original War ;) dodawał jej wojskowy ale i taki swojski ( w sensie matuszka rasija) klimat, który napędzał gracza do dalszej gry ;)

14.12.2014 13:26
85
odpowiedz
YogiYogi
127
Generał

Lotus II na Amidze - temat przewodni do dziś nie ma równych

14.12.2014 13:39
przemas478
86
odpowiedz
przemas478
103
Senator

Gdy byłem trochę młodszym graczem nie zwracałem większej uwagi na ścieżkę dźwiękową w grach. Raz była ona bardziej rockowa w strzelankach a raz bardziej spokojna w strategiach. Muzyka zawsze miło wzbogacała klimat ale raczej grała dla mnie dalsze skrzypce. Jednak gdy pierwszy raz odpaliłem pierwszą część serii Metal Gear Solid wszystko się odmieniło. Filmowa muzyka towarzysząca naszej przygodzie była i jest tak dobra że z miejsca się w niej zakochałem. Za każdym razem gdy odpalałem grę tylko czekałem na cudowne dźwięki wydobywające się z głośników. Każda część Metal Gear Solid obfitowała w prześwietną ścieżkę dźwiękową na którą liczę również przy okazji premiery piątej części tej wspaniałej serii. Po dziś dzień regularnie słucham tych melodii i dlatego też nigdy nie zapomnę o przygodach Snake'a i o całym uniwersum Metal Gear'a.

14.12.2014 13:49
87
odpowiedz
maksymbatman
1
Junior

Moim ulubionym soundtrackiem jest Panama ,, Always '' z radia Mirror Park w GTA V . Zawsze kiedy słucham tego kawałka robi mi się cieplej , przechodzą mnie dreszcze po ciele , uśmiecham się i zwalniam w swoim wirtualnym samochodzie próbując uchwycić chwile zwiedzając Los Santos .

14.12.2014 13:54
88
odpowiedz
nowik97
6
Junior

Mój komentarz nie będzie może tak spory jak innych ale co tam, też spróbuję :D
Moim ulubionym soundtrackiem jest "Honor for all" z gry Dishonored. Gdy ją słuchałem czułem wielką satysfakcję. Po tym jak się starałem jak najlepiej skradać i zabijać jak najmniej osób. Przez wzgląd na fabułę i to jak się w nią wczułem po prostu pod koniec jak usłyszałem ten soundtrack, poczułem ulgę, poczułem że zrobiłem wszystko tak jak powinienem i zacząłem się cieszyć jak małe dziecko. Polecam każdemu tą grę i zachęcam do wysłuchania jej na YT :)

14.12.2014 15:18
89
odpowiedz
Paciek001
28
Legionista

Bejeweled 3 - to gra, która wciągnęła mnie właśnie dzięki swojej wspaniałej ścieżce dźwiękowej. Jej dość standardowy gameplay został wzbogacony o przyjemną dla ucha muzykę, będącą połączeniem elektroniki i muzyki klasycznej, różnej i klimatycznie odpowiadającej każdemu z trybów gry. Jest dynamiczna, kiedy w danym trybie zależy nam na czasie, albo spokojna, gdy mamy go pod dostatkiem. Elektroniczne melodie uzupełniane są delikatnymi basami, dźwiękami z instrumentów smyczkowych oraz efektami chóru, co w połączeniu z idealnymi przejściami podczas ich zapętlania daje poczucie pełnej harmonii.
Trudno jest jednak odpowiednio opisać muzykę słowami, dlatego polecam zapoznanie się z grą lub przynajmniej samym jej soundtrackiem na przykład w poniższym linku. :)
http://skaven252.bandcamp.com/album/bejeweled-3

14.12.2014 16:49
91
odpowiedz
szympek231011
18
Legionista

Soundtrack do Valiant Hearts najbardziej do mnie trafiał. Są gry, w których motywu przewodniego mogę sluchać codziennie, ale w Vh to było pełne przeżycie, całośc byłła kompletna i idealnie pasowala do aktualnie rozgrywanych wydarzeń. Raj dla uszu moim zdaniem, a jak do tego weźmie się oprawę wizualną jeszcze wychodzi zmysłowe Opus Magnum.

14.12.2014 17:57
92
odpowiedz
EinkiL
1
Junior

Jest wiele gier, w których świetnie jest dobrana ścieżka dźwiękowa. Czy to NfSy, czy LotRy, czy też WoW, albo radiostacje w GTA... Łączy je jedna cecha. Wszystkie tylko stanowią tło. Można je bez większych przeszkód wyłączyć i odpalić coś własnego. Gra nie straci wtedy wiele. Taka ścieżka dźwiękowa jest jak wyrostek robaczkowy ;P Ale dla mnie istnieje jedna gra, której udźwiękowienie jest integralną częścią całości. Nie da się w nią grać bez muzyki, która nie tylko buduje klimat, która nie tylko sprawia, że starcia w niej są bardziej miodne, ale przede wszystkim wciąga nas w ten świat. Ta gra bez ścieżki dźwiękowej byłaby niczym zapalniczka bez ognia, studnia bez wody, niczym znany prezenter telewizyjny bez botoksu... Mówię oczywiście o Shadow of the Collosus. Mimo, że przeciwników w grze jest tylu, że można je policzyć na palcach osoby u której nie przeprowadzono żadnej amputacja, to jednak muzyka wciąga nas w ten świat. Sprawia, że przestajemy grać, zaczynamy odbywać razem z głównym bohaterem jego przygodę. Mimo, że SotC ukazała się na PS2, to od tego czasu jeszcze nigdy nie przeżywałem gry tak intensywnie. Świetna gra i świetna ścieżka dźwiękowa, która zasługuje na miejsce w odtwarzaczu każdego melomana. Kiedyś słuchałem tej muzyki podczas kąpieli ... No nigdy nie byłem taki czysty jak wtedy! ;D

14.12.2014 18:47
93
odpowiedz
Ignisfatum
34
Elementalista

Ścieżka z Dark Souls, a szczególnie ostatnia walka, z Gwynem. Ta spokojna nuta, która przepełnia Cię uczuciem nostalgii, kiedy przypominasz sobie wszystkich lordów, jak czujesz, że to już koniec i odczuwasz smutek.

14.12.2014 20:48
94
odpowiedz
sl911
1
Junior

Soundtrack, który wywarł na mnie największe wrażenie to utwory skomponowane dla Dear Esther. Właściwie, według mnie, choć tak mocno są związane z grą, wrażenie jest odwrotne, jakby to gra została stworzona do tego soundtracku. Słuchanie ich teraz, gdy Dear Esther przeszedłem już dawno, wiele razy, nie umniejsza utworom niczego. Nie ma tego uczucia niedosytu, lecz powstają w głowie obrazy, które są wręcz doskonalsze od tego co pokazała gra.
Ta ścieżka dźwiękowa epatuje spokojem i skłania ku refleksji, nawet gdy akurat nie mam ochoty słuchać muzyki. Jest w pewnym sensie jak choroba, lecz nie zawsze wywołuje negatywne odczucia. Zadziwiającym i zarazem bardzo wyjątkowym jest to, że czasami jednak takie się tworzą. Podczas słuchania playlisty, zawsze jestem zdziwiony gdy trafiam na utwór Ascension lub inny z tego soundtracku, ale dopiero wtedy gdy ogarnie mnie już potężne uczucie melancholii i- zależnie od sytuacji- nawet smutku.
Mimo że cała otoczka tych utworów nie wywołuje euforii i nie zachęca do podejmowania działań, skłania ku najgłębszym, najbardziej bogatym i oryginalnym myślom. To właśnie, wraz z tym jak prosto wczuć się w klimat Dear Esther sprawiło, że soundtrack z tej gry jest moim ulubionym. Żaden inny nie dorównuje jemu klimatem, a przede wszystkim- nie dodaje siebie do sytuacji, w której aktualnie się znajdujemy, pogłębiając lub modyfikując każdą z emocji jaką odczuwamy.
Ścieżka dźwiękowa Dear Esther jest według mnie idealnym przykładem na to jak proste mogą być arcydzieła.

14.12.2014 22:00
95
odpowiedz
IgnacJerema
8
Legionista

Jeżeli chodzi o mój ulubiony soundtrack z gier, to na pierwszym miejscu jest ścieżka dźwiękowa z gry Gothic 2, która oczarowała mnie całkowicie. Może nie za samą jakość muzyki ale za to jak świetnie komponowała się ze światem i atmosferą. Przemierzanie Khorinis, odkrywanie tajemniczego świata w połączeniu z tymi dźwiękami zmieniło się w chwile, które zapamiętuje się na długo. Nie wyobrażam sobie żeby ta gra mogła istnieć z inną ścieżką dźwiękową. Była ona jedną z czynników, przez które zakochałem się w tej grze. Trudno mówić o mocnych stronach takiej gry jak Gothic 2, która i tak jest (przynajmniej dla mnie) legendarna. Ale na pewno, wymieniłbym wśród nich soundtrack.

Mój wybór to muzyka z Gothic2 ale nie sposób nie wspomnieć o soundtracku z Diablo 2, który u mnie zajmowałby miejsce drugie. Delikatne ale jednocześnie niepokojące dźwięki gitary znane są chyba większości graczy, tym bardziej, że były to odgłosy towarzyszące miastu Tristram. Nie chcę się już rozpisywać bo każdy wie jak dobrze współgra soundtrack z rozgrywką w Diablo2.

14.12.2014 22:58
Mepha
96
odpowiedz
Mepha
71
Mhroczny Pogromca

Bardzo czekam na No Man's Sky, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.

14.12.2014 23:08
97
odpowiedz
Hejdasz Pierwszy
3
Legionista

Dobrze Hed mówił, ten "chwytak" z Uncharted 4 był w ostatnim Tomb Raiderze pod postacią wielofunkcyjnego czekana (broń, narzędzie do wspinaczki, otwierania różnych przejść.. ).

14.12.2014 23:09
MorrisonHotel
98
odpowiedz
MorrisonHotel
20
Chorąży

Moja ulubiona ścieżka dźwiękowa pochodzi z gry "Journey" na PS3/PS4. Ścieżka oddaje charakter, nomen omen, ścieżek, które przemierzamy w trakcie podróży. Odpręża, stanowi doskonałe tło i jednocześnie nie jest tylko tłem i nie znika po pewnym czasie w oddali - nie przestaje się na nią zwracać uwagi: kiedy trzeba chwyta za serducho, a kiedy indziej przyspiesza nerwowo jego bicie. Szczególnie w pamięć zapadła mi muzyka skomponowana do etapu "zimowego". Brawa dla niejakiego Pana Austina Wintory (wolę nie odmieniać nazwiska) - kompozytora.

14.12.2014 23:20
99
odpowiedz
BlowUP
58
Pretorianin

Najbardziej dla mnie utkwiła mi w pamięci piosenka Gustavo Santaolalla - Home. Dla mnie jest to rewelacyjny kawałek buduje emocje w człowieku i element zaszczucia coś typu post apo. Ogólnie cały soundtrack Gustava z The Last of Us jest wprost rewelacyjny pomijając to że jest on świetnym kompozytorem. Choć całość słuchałem przed graniem w grę co zbudowało mega atmosferę i potrafiło człowieka wzruszyć pamięta się bardzo dobrze całość do dziś tak już daleko od premiery kończąc utwór Home jest istną sztuką i słucham go do dziś.

Świetny przegląd jak zawsze :)

14.12.2014 23:40
krzysiekx00
100
odpowiedz
krzysiekx00
71
Generał

Mój ulubiony soundtrack z gier wideo pochodzi z gry pt. Mirror's Edge. W grze zawartych było 11 utworów muzycznych. Z tego 10 utworów skomponowanych przez Solar Fields (jednoosobowy zespół Magnusa Birgerssona ze Szwecji). W grze mogliśmy usłyszeć również piosenkę pt. Still Alive w wykonaniu Lisy Miskovsky, która towarzyszyła nam podczas emocjonującego, a zarazem wzruszającego zakończenia gry. Dzięki temu utworowi zapamiętałem zakończenie gry i właśnie ten kawałek Pani Miskovsky. Soundtrack Magnusa Birgerssona towarzyszył nam przez całą grę. W każdym rozdziale gry w tle przygrywał nam inny utwór, który nosił nazwę danego rozdziału. Muzyka elektroniczna wykonana przez zespół Solar Fields na potrzeby gry Mirror's Edge była bardzo lekka, powolna i klimatyczna. Wprowadzała nas w tajemniczą stronę nieznanego utopijnego miasta jakie przyszło nam przemierzyć w grze. Jednak gdy akcja przyśpieszała (np. podczas walki) soundtrack również nabierał bardziej dynamicznych rytmów. Dlatego też właśnie ta ścieżka dźwiękowa jest moją ulubioną, która została zawarta w grach wideo.

15.12.2014 11:19
101
odpowiedz
loco55
4
Junior

Najlepszy soundtrack według mnie pochodzi z trylogii Mass Effekt . Każda scena bądz akcja jest idealnie dopasowana do muzyki jaka została skomponowana do tej gry . Jednak jeden z najlepszych to soundtrack gdy opuszczamy ziemie po ataku żniwiarzy . "Leaving Earth" skomponowane przez Clint Mansella

15.12.2014 12:11
102
odpowiedz
zanonimizowany976150
12
Legionista

Mój ulubiony utwór który zapadł mi w pamięć pochodzi z Assassin's Creed 2 - Ezio's Family by Jesper Kyd.
Pomijając fakt że moim zdaniem nadawał grze niesamowity klimat, a szczególnie w momentach "pościgowych" to kawałek sam w sobie jest naprawdę dobrym utworem i bardzo przyjemnie się go słucha.

15.12.2014 14:22
103
odpowiedz
badylll
6
Legionista

Dla mnie najlepszy soundtrack miała gra GTA Vice City. Był niesamowicie klimatyczny i idealnie pasujący do rozgrywki. Twórcy gry zawarli w nim wiele perełek takich jak "Billie Jean" Jacksona. Wszystko podane poprzez dobrze przygotowane audycje radiowe które sprawiały wrażenie że słuchamy prawdziwego radia. Najlepiej wspominam piosenkę Wang Chung - "Dance Hall Days" i moje ulubione "Self Control".

15.12.2014 14:24
104
odpowiedz
Runnersan
218
Senator
Wideo

Do tej pory dla mnie nie do pobicia motyw z Cannon Fodder:)

War Has Never Been So Much Fun

https://www.youtube.com/watch?v=Qc2fulUF64w

15.12.2014 16:55
Sid3110
105
odpowiedz
Sid3110
9
Legionista

Odpowiedź jest tylko jedna Borderlands

Czemu?

Sam początek
Ain't No Rest For The Wicked

A na koniec?
No Heaven

Idealnie pasują do klimatu (zarówno słowa jak i melodie). To są jedne z tych ścieżek dźwiękowych których się słucha nawet po ukończeniu gry. Za bardzo nie ma co opisywać. Słuchać, słuchać, słuchać.

15.12.2014 17:47
106
odpowiedz
Eddyx
1
Junior

Najlepsza ścieżka dźwiękowa... nawet nie muszę się zastanawiać... Diablo 2! Od 14 lat słucham tego soundtrucku po parę razy w tygodniu. Wracasz umęczony po pracy i chcesz zdrzemnąć się przy dobrej muzyce, która pobudzi wyobraźnię i utuli cię swoimi klimatycznymi nutami, włącz Diablo 2. Jesteś fanem gier RPG i tworzysz dla swoich graczy jakąś klimatyczną sesję w kosmicznym uniwersum Gasnących Słońc czy może survivalową przygodę w świecie Neuroshimy, gdzie twoi gracze będą walczyk o każdy łyk wody i o każdy wystrzelony pocisk i szukasz odpowiedniej muzyki żeby wprowadzić graczy w pełen napięcia nastrój, nie ma lepszego wyboru niż Diablo 2. Ekipa tworząca Diablo stworzyła tak idealną ścieżkę dźwiękowa, że nie ma możliwości żeby stwożyli ponownie coś równie idealnego... liczyłem na wiele odpalając diablo 3... jednakże byłem zmuszony wyciszyć muzykę i odpalić sobie w tle swoja kochaną muzykę z Diablo 2! Kto nie miał okazji wsłuchać się w poszczególne kawałki... poczekajcie na mglisty, chłodny wieczór, zgaście światło, usiądźcie w oknie, spuśćcie nogi z parapetu i delektujcie się każdą nutą i każdą sekundą tej perfekcyjnej ścieżki dźwiękowej tak jak amerykański grubas delektuje się każdym zjedzonym cheesburgerem :)

Peace!

15.12.2014 19:22
107
odpowiedz
Adevar
3
Junior

Wbrew pozorom zadanie konkursowe nie jest zadaniem prostym, na które można odpowiedzieć sobie ot tak. Jeśli muszę wybrać tylko jeden spośród multum naprawdę niesamowitych soundtracków z rożnych gier (np. z ME, DA, Fable), dobrze, ograniczę się do konkretnego, który towarzyszy mi od lat młodzieńczych i nadal rozpala moją wyobraźnię. Mowa o City Nights z gry Gothic 3. Cały soundtrack G3 został wykonany pieczołowicie i z sercem, to się po prostu czuje. Nie jest to zwykły element składowy gry. Nadaje on grze barwę i poszerza odbiór oraz immersję. Gra z dobrą mechaniką nie zapisze się na tak długo w pamięci gracza jak ta, która miała swoje ograniczenia, ale przyćmiła je swoją ścieżką dźwiękową. Ten jeden konkretny utwór z całej gamy genialnych dzieł Kaia Rosenkranza właśnie tym jest dla mnie. Zaklęciem, które nakłaniało do refleksji, pozwalało dosłownie wchłonąć w świat Bezimiennego i na chwilę zapomnieć o codzienności, odpocząć. Choć gra ma już swoje lata, warto od czasu do czasu wrócić do niej, choćby dla samego soundtracku. Jak widać, nie trzeba grac magiem, by grę przejść w magicznym klimacie.

15.12.2014 20:51
108
odpowiedz
Tazzar
12
Legionista

Dla mnie najlepszym soundtrackiem do gry jest zdecydowanie muza do Hunter Hunted z 1996 (o dziwo nie znalazłem jej w waszej bazie gry-online.pl, a to jedna z najlepszych platformówek w jakie grałem). Muza ta niesamowicie buduje cyberpunkowy klimat w grze, wciągając nas w historię planety ziemi opętanej w chaosie przez atak obcych najeźdźców z odległej planety. Oczywiście fabuła ta toczy się w odległej przyszłości… tzn. w 2015 roku !!! Naprawdę ta ścieżka dźwiękowa jest porywająca i nadająca niesamowite tempo grze, szczególnie gdy gra się w multi. Bo właśnie najwięcej czasu spędziłem przy niej grając w multi z moim kumplem, który kupił „oryginała” na giełdzie. Oczywiście mam duży sentyment do tej gry i tego soundtracka, który był dla mnie przedsmakiem ’97 roku i płyty „The Fat of the Land” zespołu THE PRODIGY, który mną zawładnął jak obcy ziemią po dziś dzień. Warto obczaić sobie na youtubie Hunter Hunted !!!

15.12.2014 23:15
109
odpowiedz
dzzzyt
40
Chorąży

Jedynym kanonicznym soundtrackiem, który zdefiniował miejsce ścieżek dźwiękowych w wirtualnej rozgrywce i pokazał, że muzyka to równie istotny element jak grafika, rozwiązania gameplayowe, fabuła itp. jest..... NEVERHOOD. Przypomnijcie sobie te dźwięki i melodie, towarzyszące graczowi - są tak samo plastyczne, absurdalne i pokręcone jak świat i postacie na ekranie komputera. Nie znam innej gry, gdzie dźwięki byłyby tak bardzo komplementarne względem reszty gry (oprawy i jej treści). Dzisiejsze tytuły mają niezłe soundtracki, ale wszystkie są tak podobne, że moglibyśmy je swobodnie mieszać i podmieniać - włączcie sobie Assassin's Creed z podkładem do Hitmana, albo Skyrima z podkładem z Wiedźmina (to tylko przykłady)... z grubsza pasują prawa? A teraz spróbuje znaleźć jakiś zamiennik dla muzyki z Neverhooda :) NIE DA SIĘ! Pozdrawiam melomanów

15.12.2014 23:21
110
odpowiedz
dzzzyt
40
Chorąży

edit: miało być "a teraz spróbujcie znaleźć jakiś zamiennik"

16.12.2014 00:07
111
odpowiedz
knopfler
35
Chorąży

Fajny przegląd i, w końcu, konkurs w którym chętnie wezmę udział jako miłośnik muzyki (nie tylko w grach). Na wstępie oczywiście trzeba powiedzieć, że wybitnie trudno wybrać. Genialnej muzyki w grach jest cała masa (muszę wspomnieć o GTA V i świetnej ścieżce z niemałym udziałem Tangerine Dream, którą mam nawet na winylu, i o obu częściach Mafii i świetnej muzyce orkiestralnej doskonale pasującej do klimatu). Ale ścieżka która najbardziej mnie urzekła to ścieżka w moich ukochanych Gothicach. Kai Rosenkrantz (kompozytor) to dla mnie geniusz. Zaczynając od jedynki, przez wszystkie części, muzyka pozwala w tak niesłychanym stopniu wtopić się w klimat gry że jest to dla mnie niedoścignione arcydzieło w tej dziedzinie. Pamiętam do dziś, jak chodząc nocą po kolonii górniczej Khorinis bałem się (w rpg fantasy się bać?). Groźna muzyka jaka nocą sączy się z głośników to niesamowita sprawa. Potęguje efekt zaszczucia, który nam towarzyszy szczególnie na początku gry kiedy byle ścierwojad jest nas w stanie pożreć. W dzień nie jest wiele lepiej, kolonia to dość groźne miejsce i muzyka podkreśla to uczucie. Czuć po prostu że jest źle, że w każdej chwili coś nas może zabić. I to uczucie nie mija nawet jak już jesteśmy dosyć silni, m.in. dzięki muzyce. Klimat zmienił się trochę w dwójce, bo to nie była już kolonia karna, ale nadal mieliśmy soundtrack w podobnym klimacie. Doszło jednak parę miejsc o bardziej sielankowym nastroju, jak Klasztor czy miasto Khorinis. Muzyka tam dawała trochę poczucia bezpieczeństwa. Ogólnie myślę, że to odwzorowanie emocji jakie gracz przeżywa w formie muzycznej to cecha tego soundtracku dzięki której go tak dobrze zapamiętałem. Nawet pisząc tego posta, w głowie grały mi kolejne utwory, podczas gdy myślałem o różnych lokacjach w świecie Myrtany. Piękna rzecz, jakby ktoś wydał album z tymi utworami na pewno bym go kupił (i słuchał, dużo słuchał). :)

16.12.2014 04:04
112
odpowiedz
Seboolek
157
Ssak Naczelny

Rozwalił mnie Hed na samym początku. Ten jego uśmieszek haha.

16.12.2014 10:46
chudy1988
😊
113
odpowiedz
chudy1988
3
Junior
Wideo

Trochę patriotyzmu ludzie :) Kto pamięta MALUCH RACER i jego NIEZIEMSKI OST? Do przesłuchania, zapamiętania i uczczenia pamięci nieśmiertelnego fiata 126p polskiej produkcji - cudeńka motoryzacji, które wsadziło na koła po raz pierwszy waszych dziadków a i niejednokrotnie ojców. Podaję link poniżej :)

https://www.youtube.com/watch?v=kI5K55_CDk4

Do przesłuchania w całości albo wcale... ;) Pzdr!

16.12.2014 11:55
114
odpowiedz
ggracz
27
Chorąży

Moją ulubiona ścieżkę dźwiękową ma... Castle Crasher!
Najbardziej przypadło mi do gustu "Four Brave Champions" ale cała ścieżka jest świetną kombinacją dźwięków. Powoduje że krew szybciej zaczyna mi krążyć w żyłach i aż chce mi się lać wszystko co tylko się trafi - nie tylko przeciwników z CC ale również innych gier w których celem jest młócka (ostatnio słuchałem grając w Heores of the storm).

16.12.2014 12:51
115
odpowiedz
limak87
1
Junior

Jak dla mnie istnieją dwie świetne ścieżki dźwiękowe:
I: Assassin's Creed Black Flag
II: Diablo II

Powód wyboru akurat tych soundtrack'ów jest może dość nietypowy, ale lubię gdy ścieżka dźwiękowa może służyć do czegoś więcej niż wypełnianie pustych (pod względem dźwięku i nie tylko) miejsc w grze.
Osobiście wykorzystuje je często podczas pracy, gdyż są mocno zróżnicowane (dlatego nie męczą zbyt szybko) a jednocześnie nie są przytłaczające i pozwalają w spokoju popracować. No i oczywiście dodatek w postaci pokaźnego zbioru szant na koniec ścieżki do Black Flag :D

Pzdr.

16.12.2014 15:00
mackal83
116
odpowiedz
mackal83
150
Konsul

Uwielbiam muzykę w grach,bo jeszcze bardziej oddaje klimat jaki jest w grze.
Moją ulubioną ścieżką dźwiękową jest ta ze Skyrim.
Moim zdaniem jest to jedna z najwspanialszych ścieżek dźwiękowych w historii gier komputerowych.
Wspaniale oddaje klimat jaki panuje w tej grze,ba nawet idealnie oddaje to co akurat zastajemy w Skyrim.
Np. jeśli znajdujemy się w jakiejś jaskini to słyszymy mroczny motyw i uczucie niepewności,natomiast gdy znajdujemy się w jakimś dużym , spokojnym mieście to słyszymy nastrojowy utwór,który daje nam do zrozumienia,że jesteśmy bezpieczni w cywilizowanym świecie.
Do dzisiaj słucham tej muzyki , bo jest po prostu genialna.Słuchając poszczególny utwór potrafię sobie nawet skojarzyć miejsca i sytuacje jakie były w grze.Arcydzieło.

16.12.2014 15:59
JackXP
117
odpowiedz
JackXP
119
Pretorianin

Wymieniłbym dwie gry - Jack Orlando oraz Dreamfall: The Longest Journey, ale powiem tylko o Najdłuższej podróży, której soundtrack jest w ścisłej czołówce najlepszych jakie słyszałem i to nie tylko w grach, ale ogółem.
Chociaż Dreamfall nie jest grą wybitną, w wielu aspektach (poza samą fabułą i historią) jest przeciętny, to całość nadrabia właśnie genialną ścieżką dźwiękową skomponowaną przez Leona Willeta. Baśniowy charakter całej produkcji idealnie uchwycony jest w urzekającym "The Hospital Room", wokal Vivi Christensen pozostaje na długo w pamięci , jest delikatnym tłem, ale buduje niesamowity klimat. Ciarki przechodzą zwłaszcza gdy słucha się go po ukończeniu gry, mając w głowie czasami piękne a czasami dramatyczne wręcz sceny. Dreamfall to dwa światy - jeden to stark - nasz świat jakieś 200 lat później, a drugi to arkadia, kraina w której rządzą prawa magii. Idealnie charakter "stark", mrocznej, zniszczonej, rządzonej przez ogromne korporacje Ziemi oddaje utwór "St. Petersburg" - ponure elektroniczne dźwięki dobrze obrazują charakterystyczną cyberpunkową wizję miasta przyszłości. Na zakończenie wreszcie skrajnie minimalistyczny ale i zaryzykowałbym stwierdzenie, że najlepszy utwór jaki słyszałem w grach czyli "Faith". Jeżeli mamy w pamięci sceny z gry, które jemu towarzyszyły wręcz nie można odpędzić się od napływu łez, doskonale obrazuje uczucie pustki i bezsilności towarzyszące naszej bohaterce.
Ogółem twórcom udało się, pomimo niewielkiego budżetu, stworzyć ścieżkę dźwiękową budującą niesamowity klimat, idealnie pasującą do nie tylko konkretnych lokacji ale i ukazującą ogólny charakter całej produkcji, z jednej strony baśniowy i tajemniczy, z drugiej zaś pesymistyczny, budujący poczucie grozy i niepewności.

16.12.2014 17:23
118
odpowiedz
Challenger13
8
Legionista

Mimo iż nie jestem typem melomana to istnieje jedna produkcja, która zafascynowała i poruszyła mnie swoją ścieżką dźwiękową. Tą grą jest Too the moon. Wybrałem ją ponieważ jest to jedna z nielicznych gier, która pozbawiona muzyki byłaby kompletnie wyprana z emocji. Bez tych wszystkich pięknych i idealnie dopasowanych do sytuacji kompozycji nie wzruszałaby tak jak robi to za każdym razem gdy usłyszymy główny motyw muzyczny. Jeżeli ktoś w nią nie grał to szczerze polecam i gwarantuję, że będzie bliski łez gdy po raz pierwszy a także ostatni usłyszy piękną zagraną na pianinie melodię.

16.12.2014 21:04
119
odpowiedz
DeMix10
2
Junior

Najbardziej klimatycznym znanym mi saundtrackiem byłe ten z Morrowinda,wiem że to oklepany temat ale ciężko o nim nie napisać.Każdy dzwięk był przepełniony klimatem przygody.Gdy słyszę ten saundtrack przed oczyma stają mi liczne przygody które przeżyłem w grze,łezka się w oku kręci.

17.12.2014 15:30
120
odpowiedz
VVu
29
Grzdacz Porywacz

Ja zostanę przy muzyce z Asassin's Creed IV Black Flag - skomponowaną przez Briana Tyler'a (tworzył również muzykę do Far Cry 3 i filmów tj. Constantine, Iron Man 3). Głównie za dobry klimat (niekoniecznie piracki).
Moja narzeczona, która nie ma pojęcia o grach video, a uwielbia tematykę średniowiecza, pokochała cały soundtrack i kazała, nie... "KAZAŁA!" Mi zgrać wszystkie utwory na Jej telefon.
Ja sam ogólnie lubię biegać do rytmu tych szybszych utworów z płyty (mam na myśli biegając naprawdę - na dworze).
Próbowałem zainteresować tą muzyką mojego rocznego synka, nakładając mu moje stare słuchawki (za 25 zł ;)), ale to chyba jeszcze za szybko, albo sprzęt nie ten...
Dodam jeszcze, że tą żwawszą część z main theme gry mam ustawioną, jako dźwięk dzwonka od premiery gry.

17.12.2014 17:06
121
odpowiedz
maniora
3
Junior

Moją ulubioną ścieżką dźwiękowa w grze z jaką się spotkałem jest dubstep pt. Skrillex & Damian "Jr Gong" Marley - Make It Bun Dem, który pojawia się w grze Far Cry 3. Utwór występuje w misji, w której musimy spalić pole marihuany. Jest on bardzo klimatyczny, ponieważ bardzo podkręca emocje i zmusza do agresywnej gry. A poza tym bardzo pasuję do miejsca, gdzie się odbywa gra.

17.12.2014 17:24
122
odpowiedz
TaxBwithU
2
Junior

Miłość mojego życia - muzyka z serii Assassin's Creed. Gdy byłem jeszcze młodszy, posiadałem komputer zbyt słaby żeby grać w grę albo w ogóle o tym pomarzyć. Jednak w ręce moje trafiły dwie rzeczy: magazyn w całości poświęcony grze Assassin's Creed 2 i jej soundtrack. Po przeczytaniu magazynu z niecierpliwością odpaliłem playlistę, a to co usłyszałem wysadziło mój umysł! Zanim się spostrzegłem była już późna noc, a ja kolejny raz odpalałem soundtrack od nowa. Soundtrack z Assassin's Creed 2 zapoczątkował moją fascynację muzyką. To dzięki niemu zauważyłem jak istotne w growych (i nie tylko) produkcjach, jest dobranie idealnego podkładu muzycznego. Subtelne połączenie chórów, z niekiedy agresywnymi wstawkami, sprawiły że oddałem się jej całkowicie. Po wielu godzinach spędzonych przy soundtracku i (nareszcie) przejściu gry - do której pasował on idealnie, komponując się perfekcyjnie z klimatem tamtych czasów - słucham go okazyjnie, testując każdy nowy sprzęt audio poprzez puszczenie muzyki z Assassin's Creed II.

17.12.2014 17:55
123
odpowiedz
p0nder
6
Junior

W dużo gier grałem i często samą ścieżkę dźwiękową odsłuchiwałem. Ale jedna mi utknęła w pamięci. A mianowicie była to ścieżka z gry The Neverhood. Gram w tą grę nawet i teraz i nigdy jeszcze mi się nie znudziła. Muzyka była tam idealnie dobrana. Zawsze nastawiała mnie do aktualnej sytuacji wręcz idealnie. Gdy była chwila grozy zawsze wiedziałem po muzyce że zaraz coś złego się zdarzy. Były nawet chwile smutku gry na przykład (uwaga spojler) robot złego urywa głowę misiowi naszemu robotowi. Lecz po tym była epicka walka robotów jak ze scen z filmów z Bruce Lee. Szkoda jednak że nie doczekałem się PC kontynuacji ale tą grę zapamiętam do końca życia. A przede wszystkim dlatego że miała najlepszą ścieżkę dźwiękową jaką kiedykolwiek słyszałem :D

17.12.2014 18:26
Adrianun
👍
124
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

Ja nie mam żadnego problemu z przełożeniem daty premiery Wiedźmina. Wolę żeby twórcy spokojnie dopracowali grę, tak aby była w pełni grywalna, bez żadnych błędów i bugów (patrz AC: Unity...). Dobry Przegląd! ;)

17.12.2014 21:20
125
odpowiedz
Ptasio
3
Junior

Uważam że ciężko jest obecnie wybrać graczom najlepszą dla nich ścieżkę dźwiękowa gdyż cały czas są "atakowani" wspaniałymi sountrackami czy piosenkami przewodnimi z różnorakich gier. Ja wybiorę grę bliską mojemu sercu której ścieżka dźwiękowa zasługuje na szczególne wyróżnienie. Tą grą jest To the Moon.Gra nie szczyci się wyjątkowym gameplayem ale każdy kto w nią zagrał zrozumiał co twórcy chcieli przekazać graczom.Była to przede wszystkim fabuła ale także wyborny sountrack który nastrajał każdą sytuacje w grze a także często doprowadzał gracza do łez. Muzyka w znakomity sposób żongluję między humorem, dramatem czy akcją.
Polecam ją każdemu kto lubi gry fabularne oraz świetnie opowiedzianą historię w otoczce klimatycznej ścieżki dzwiękowej.

18.12.2014 00:15
126
odpowiedz
konrad9001
1
Junior

Najlepsza ścieżka dźwiękowa? Wybór bardzo ciężki ale raczej pozostanę przy serii Assassin's Creed i tutaj bardzo trudno zdecydować się na wybór tylko jednej części z serii bo w głowie mam genialny i urzekający soundtrack podczas wędrowania po dachach Florencji w ACII oraz świetne klimatyczne indiańskie przyśpiewki z III jednakże biorąc pod uwagę, że zadanie konkursowe w zamyśle dotyczyło jednej gry to zdecyduję się na wybór Assassin's Creed IV Black Flag, dlaczego? Urzekł mnie bardzo ten piracki klimat i właśnie świetnie współpracujący z nim soundtrack. Najbardziej epicko prezentują się przyśpiewki naszych marynarzy podczas podróży po bezkresnych karaibskich morzach, możemy poczuć się jak na prawdziwym statku, czasem aż żal rozpoczynać misję wiedząc, że to spowoduje przerwanie podkładu muzycznego. Innym zapadającym mi w głowę momentem są śpiewy pirackiej orkiestry urzędującej przy karczmie w Nassau, dodaje to temu miejscu niesamowitej magii. Cały soundtrack jest wg. mnie bardzo dobry jednakże bez dwóch opisanych wyżej niuansów gra nie byłaby aż tak klimatyczna. Właśnie przez takie małe rzeczy Ubisoftowi udało się stworzyć niesamowitą i bardzo klimatyczną grę, która wciąga nas w piracki świat i nie daje się wyrwać. Soundtrack w tej grze jest moim ulubionym, został wpasowany perfekcyjnie do tej gry i wytwarza niepowtarzalną atmosferę.

18.12.2014 13:14
Kashim 25
😊
127
odpowiedz
Kashim 25
77
Centurion

Ulubiona ścieżka dźwiękowa… Powiem krótko: Little Big Adventure 2, a napiszę więcej.

Utwory muzyczne z LBA2 są jedną z moich pierwszych doznań muzycznych w grach komputerowych. Pomimo, że jest krótka w porównaniu do obecnych ścieżek dźwiękowych (składa się z 7 utworów) jest za to bardzo różnorodna.
Nie usłyszymy podobnych wariacji na ten sam temat. Każdy utwór jest osobną historią, która jakby opowiadała nam przygodę.

Ośmielę się nawet powiedzieć, że to właśnie ścieżka dźwiękowa zaraz obok
Twinsen’a – głównego bohatera gry jest również główną bohaterką gry.
Oczywiście można powiedzieć, że muzyka ma zawsze ważną rolę do „odegrania” czy to w grze czy w filmie, ale tutaj jest jedynie 7 utworów, które chociaż się w samej grze powtarzały nigdy, ale to przenigdy mi się nie znudziły.
I na koniec napiszę, że to jeden z niewielu przykładów utworów muzycznych, które nie „giną” w tle. Wiadomo, że mają służyć za tło, ale nie zlewają się ze sobą i „słyszymy” je podczas rozgrywki.

Może przemawia przeze mnie nostalgia, ale nie zmienia to faktu, że jest to wg. mnie jedna z najlepszych
w historii ścieżek dźwiękowych gier komputerowych.

18.12.2014 13:49
128
odpowiedz
Matuzes
8
Chorąży

Kroniki Czarnego Księżyca i muzyka Pierre Estève, która świetnie komponowała się z wielkimi bitwami, oblężeniami zamków i klimatem dark-fantasy. Kilka utworów z tej gry ciągle wywołuje u mnie miłe wspomnienia i to chyba dzięki tej grze polubiłem ten typ muzyki.

Command & Conquer: Red Alert i w szczególności kawałek zatytułowany Hell March, który powinien każdy znać bo pojawiał się chyba we wszystkich częściach Red Alerta. Cała muzyka z tych serii jest świetnie skomponowana i dopasowana do szybkiego, wręcz ekspansjonistycznego stylu gry. Jako bonus polecam świetnie zrobiony Red Alert 3 Remix ;p

Sid Meier's Civilization bez numeru, bo we wszystkich częściach soundtrack jest wspaniały, różnorodny i zmieniający się w trakcie gry w zależności jaką kulturą gramy czy w jakiej erze jesteśmy, a także świetnie komponuje się z nieśpiesznym tempem gry. Baba Yetu z IV części Civki jest dla mnie nieśmiertelne.

18.12.2014 15:27
129
odpowiedz
Majes69
1
Junior

Ja wybiorę grę bliską mojemu sercu której ścieżka dźwiękowa zasługuje na szczególne wyróżnienie. Jest to Two Worlds 2 soundtrack naprawdę bombowy wpada do ucha. Najfajniejsze jest to że przechodzimy z rozdziału do rozdziału , zmienia się klimat i soundtrack i to jest epickie. Nie wiem czy są osoby które się zgodzą ale mi naprawdę przypadło do gustu.Była to moja pierwsza najlepsza gra cRPG z nie brzydką grafiką i bombowym klimatycznym soundtrackiem . Polecam ! :)

18.12.2014 17:50
130
odpowiedz
theproelitegamer
1
Junior

Jaka jest najlepsza ścieżka dźwiękowa ? Według mnie jest to soundtrack z gry The Elder Scroolls V Skyrim. Ścieżka bardzo dobrze odwzorowuje naturalne odgłosy, jak np. chodzenie po różnej powierzchni, stukot ciężkiego pancerza, chowanie broni do pochwy. Po prostu nic dodać nic ująć. Kompletnie odlatywałem, gdy walczyłem ze smokami oraz z samym Alduinem. Ryki oraz odgłos ruchu smoka powalają na kolana . Muzyka (jakby stara pieśń) idealnie komponuje się z tym najważniejszym zadaniem, jakim jest pokonanie tych gadów. Ścieżka dodaje nam krzepy oraz chęci do grania. Może do zabrzmi dziwnie ale czułem się, dzięki tej muzyce, niezwyciężony.
Bardzo dziękuje firmie Bethesda Game oraz wszystkim osobom, którzy stworzyli to dzieło, za stworzenie tak cudownego tworu, jakim jest skyrim

18.12.2014 23:02
131
odpowiedz
KaRMaN
2
Junior

Najlepsza ścieżka dźwiękowa bez wątpienia występuje w grze "To The Moon". Sama gra jest na to idealnym dowodem ponieważ gracze nie są przekonywani jej grafiką, lecz fabułą oraz muzyką.
To właśnie muzyka wpływa tak mocno na ludzkie uczucia, że każdy z nas może poczuć tę historię niczym prawdziwe wspomnienie z naszego życia. Bez oprawy muzycznej To The Moon jest idealną książką lecz z nią wychodzi ponad poziom książki, gry czy filmu potwierdzić to może chociażby jej wielki sukces.

19.12.2014 13:33
132
odpowiedz
XAVI8BARCA
2
Junior

Najlepszy soundtrack pochodzi oczywiście z Mafii II. Jest tak dlatego, że w tej grze zawarta jest największa dla mnie ilość bardzo dobrych utworów. Sama klasyka, praktycznie każda piosenka jaką się puści w radiu jest przynajmniej dobra i się jej nie wyłącza. Nie ma takiej drugiej gry pod tym względem. Dobre soundtracki były też w
serii Splinter Cell, szczególnie w Haos Theory. Mafia I także posiadała bardzo klimatyczny soundtrack. Mógłbym jeszcze wymienić kilka gier, ale nie o to tu chodzi. Dla mnie wygrywa MAFIA II.

19.12.2014 14:24
133
odpowiedz
skapcer
1
Junior

Definitywnie nie tak dawno zadebiutowane Zaginięcie Ethana Cartera.

Tak świetnie skomponowanego i dopasowanego soundtracku do gry dawno nie słyszałem. To on budował klimat grozy. Nie było chwili w którym odsuwałem muzykę na dalszy plan, była ona integralną częścią rozgrywki. Reagowała dosłownie na wszystko, mistrzowskie przejścia między sielankowym motywem w trakcie spaceru nad oświetlonym klifem a nutą grozy towarzyszącą mi w trakcie przejścia przez kawałek ciemnego lasu przyprawiał o dreszcze.
Częścią soundtracku byłą również... ... cisza. Nie był to brak dźwięków w określonej sytuacji, to genialne zagranie twórców, które wzbudziły we mnie niespotykany wcześniej niepokój... Samą ciszą! To świadczy tylko o świadomym i umiejętnym operowaniu muzyką.

Wielu pisze że podstawa dobrego soundtracku to wyjątkowość i możliwość posłuchania go poza grami, zgadzam się. Uwielbiam podczas pracy posłuchać genialnych motywów z moich ulubionych serii Assassin's Creed, Dragon Age czy Mass Effect. ALE to soundtrack z Zagnięcia Ethana Cartera(choć nieco krótkiego :) ) zdobyła 1 miejsce na osobistej top liście. I gorąco polecam sam tytuł, nie tylko dla fanów gatunku.

19.12.2014 18:55
134
odpowiedz
goras
32
Legionista

Wchodzę do katedry. Pomimo, że główne drzwi są otwarte na oścież robię to niekonwencjonalnie bo przez okno wysoko nad ziemią. Od samego początku muzyka niesamowicie oddaje ogrom i potęgę tej budowli. Ruszam w stronę mojego celu. Wspinam się coraz wyżej w słuchawkach cały czas mając majestatyczne tony. Czuję się jakbym tam był naprawdę. Po wykonaniu zadania nie chce mi się stąd wychodzić. Z chęcią bym tu jeszcze został, skakał, biegał i słuchał. W domu jednak czeka rodzina. Musze lecieć… Kiedy przechodzę przez próg słyszę spokój i ciepło. Tak jak powinno być w domu rodzinnym. Spotykam wujka, siostrę i mamę. Mijając ich zasłuchuję się w spokojnych wręcz błogich nutach. Już zapomniałem o wizycie w katedrze. Znów chętnie dłużej bym tu zabawił ale… Czas nagli zaraz jestem umówiony z miejscowym opryszkiem na wyścig. Po chwili jestem na starcie. Ruszamy. Przeciwnik od razu mnie wyprzedza. Nie zniechęca mnie to w ogóle. Wręcz przeciwnie. Dzięki muzyce wiem, że go dogonię ponieważ niesie mnie ona ponad dachami. Dynamiczne tony zmuszają do szybszej pracy nogami. Biegnę szybko, coraz szybciej, lecę… To może być tylko jeden twórca i tylko jedna gra - Jesper Kyd i Assassin’s Creed 2.

20.12.2014 01:29
szemranytyp
135
odpowiedz
szemranytyp
18
Legionista

Do mojej ulubionej ścieżki dźwiękowej z cała pewnością mogę zaliczyć muzykę z serii "God of War".

Epickie brzmienia rogów, bębnów, niepokojących śpiewów czy harf zbudowały niepowtarzalny klimat. Ścieżka dźwiękowa nadawała odpowiedniego tonu w odniesieniu dla konkretnych poziomów. Muzyka filmowa z "God of War" jest czymś genialnym w swojej postaci. Została stworzona z ogromnym rozmachem o najwyższej możliwej jakości.

W zasadzie ciężko mi wskazać najlepsze utwory, jednak motywy będące tłem takich wydarzeń jak: walka z kolosem z Rhodos, bitwa o Attykę, pojedynek Hydrą, przejście przez rzekę Styks czy starcie z Zeusem z drugiej części zapadły mi w pamięć i odsłuchując je dziś choćby na moment mam przed oczami te wspaniałe momenty i starcia.

Każdy z utworów jest dobrze dobrany i świetnie buduje napięcie w tle. W danych momentach przyczynia się do pompowania adrenaliny, kiedy indziej współgra ze spokojniejszymi momentami, w których rozwiązujemy zagadki bądź mamy chwilę na podziwianie wyśmienitych lokacji.

Mocne, wzniośle brzmiące melodie orkiestry symfonicznej mogą idealnie nadawać się jako utwory motywacyjne, będące świetnym tłem dla wykonywanych ćwiczeń fizycznych. Środki pieniężne, które zostały przeznaczone na produkcję ścieżki dźwiękowej do którejkolwiek gry z serii "God of War" zostały bardzo dobrze zainwestowane. Te gry otrzymały kawał soczyście mocnego tła muzycznego, które wspaniale akompaniuje się z akcją na ekranie.

Naprawdę, ta gra bez takiej ścieżki dźwiękowej straciłaby bardzo dużo ze swego uroku. Grając w "God of War" przy mocniej podkręconych głośnikach naprawdę można poczuć się jak ten permanentnie rozzłoszczony Kratos.

Top topów, po prostu Mt. Everest ścieżek dźwiękowych elektronicznej rozrywki. Ścieżka absolutnie się nie zestarzała. Przyjemnie słuchało mi się jej w 9 lat temu, 7 lat temu a dziś jest tak samo. Warto przesłuchać a najlepiej byłoby odkurzyć PS2 i zanurzyć się w opowieści z dwóch pierwszych części. Ja chyba się skuszę :)

20.12.2014 10:00
Garret Rendellson
136
odpowiedz
Garret Rendellson
87
Legend
Wideo

Mój ulubiony soundtrack to ściezka dzwiekowa z gry Cry of Fear. Z jednej strony ryjące banie utwory idelanie wpasowujące się w chory klimat gry, z drugiej ambienty i spokojne depresyjne utwory oddające osobowość głównego bohatera. Całości smaczku dodaje fakt, iż cała muzyka została skomponowana przez niejako amatora a nie zawodowca (gra pierwotnie była modem).
Z resztą świetnie dobrana jest kolejnosc utworów w trakcie rozgrywki - po szaleńczej ucieczce przed niewiarygodnie szybkim, zakrwawionym facetem w masce teatralnej goniącym gracza z piłą mechaniczną której to ucieczce towarszyszy chora muzyka, następuje spokojny fragment gry bez walki a z głośników sączy się klimatyczny i smutny utwór.
https://www.youtube.com/watch?v=Q-tq13sD9Bg

22.12.2014 18:08
137
odpowiedz
chudyorgan
7
Junior

Muzyka w menu HALO3 nic więcej nie powiem...

tvgry.pl Przegląd Tygodnia - badamy niezbadany wszechświat