mam prawie 20 lat
Już za późno, przegrałeś życie. Jeśli do osiemnastki nie udało się poznać osoby na całe życie, właściwie już można zacząć kupować pierwsze dwanaście kotów i stopniowo rozbudowywać kolekcję porcelanowych lalek.
Zaraz minie 6 lat od założenia wątku. Ciekawy jestem czy autor znalazł miłość swojego życia :) Może się wypowie?
Polecam aplikację Tinder. Nie będę się rozpisywał na ten temat, bo kto zna to wie o co chodzi.
Polecasz jakąś aplikację dla osób które jej nie znają i mówisz że nie będziesz się rozpisywał bo kto zna ten wie. To po co i komu ją polecasz, osobom które ją znają?
Od tych dziwek już szare komórki odmawiają współpracy.
Ktoś miał rację wyżej. Możesz być super inteligentnym, miłym i dobrze wychowanym gościem, ale jeśli nie wyglądasz jak Johnny Depp, to na takim portalu nie poznasz nikogo. Te kobiety ściemniają w opisach, że liczy się wnętrze, a patrzą tylko i wyłącznie na to jak facet wygląda.
Witajcie, mam prawie 20 lat i jestem sam, odnoszę takie wrażenie że jak teraz kogoś nie znajdę to może się to dla mnie źle skończyć czyt. zostanę sam do końca życia, a tego bym nie chciał. Z każdym rokiem brak jakiegokolwiek doświadczenia będzie coraz większym ciężarem(?).
Postanowiłem więc coś z tym zrobić. Wydaje mi się, że najłatwiej będzie przez jakiś portal (tylko jaki?), bo tak wyjść na ulice i kogoś zaczepić to nie jest taka prosta rzecz, poza tym nie wiadomo z kim mam do czynienia (może być zajęta przecież). Na dyskoteki nie chodze bo nie przepadam, a z tego co wiem to tam zazwyczaj mało komu udaje się poznać kogos na dłużej.
Ostatnio trafiłam na portal [link] i jestem zdziwiona, jak dużo teraz jest takich serwisów. Mają one wiele funkcji. Łatwo jest założyć konto na takim portalu, znalezienie sobie kogoś to tylko kwestia czasu.
[3] Kup sobie drona i idź do parku.
Ja siedziałem swego czasu na sympatii i nie tykaj tego. To zbiorowisko dziewczyn które oczekują nie wiadomo czego od życia i rejestrując się tam szukają księcia. Miałem konto raz a potem po roku z powrotem się zarejestrowałem i te dziewczyny ciągle miały aktywne konta. Juz samo to ze kobieta jest sama w fajnym wieku jest podejrzane i są właśnie tam kobiety które szukają księcia a drugi rodzaj to są by się pokazać.
Zdecydowanie lepiej atakowac na FB. Zaczepki i pisanie do dziewczyn. Zrób sobie fajne zdjęcia i pisz do dziewczyn które nie mają na zdjęciach partnerów. Fb to nie portal randkowy , a jak piszesz di dziewczyny na fb to dla niej wydarzenie i nowość.
Sympatia nauczyła mnie internetowego podrywania i te spotkania mimo iż kończyły się blamazem to dawały doświadczenie w kontaktach rozmowie z kobietami, ale efekty widoczne jak podrywalem dziewczyny na fb.
Hmmm czemu tak uważasz?
W ogóle to z serwisów randkowych najlepiej wypada badoo,bowiem mozna przez nie najwięcej osób poznać i jest dobre dla osób,które chca nabyć śmiałości.internetowo na początek zawsze jest lepiej,potem w realu poniekąd to procentuje. Sympatia to byl praktycznie syf,faktycznie mnóstwo księżniczek. Najlepiej jednak zagadać na żywo normalnie,naturalnie.Żadne Internety nie naucza kogokolwiek perfekcyjnego komunikowania w relacji z drugim człowiekiem etc.
Z tymi portalami to różnie bywa. Na sympatia.pl można znaleźć ciekawe porady, które przekonały mnie do rejestracji. Ostatnio nabrałam więcej przekonania do tych portali i szukam ciągle nowych, gdyż chciałabym wreszcie kogoś poznać.
Na symapatii można spotkać każdego, jak osobiście szukałam mniej popularnych portali w koncu je znalazłam. Od tamtej pory polecam każdemu. [link] to własnie tu odnalazłam swojego męża. Zapewniam że i tobie się uda, zarejestruj się moze i tobie uda się odnaleźć miłość
Na portalu randkowym w sieci równie dobrze można poznać dziewczynę jak w rzeczywistości. Czasami nie ma wyjścia. Sam mam pracę siedzącą w biurze, w który ze mną pracują 2 osoby , Znajomi mają swoje rodziny tak więc trudno jest nawiązać bliski kontakt z jakąś laską. Swoją dziewczynę poznałem przez jeden z głupszych portali internetowych. Napisałem do niej, potem pisaliśmy może z 3 dni. Spotkaliśmy się i związek trwa już prawie 2 lata. Na stronie jest dobry artykuł o tym: https://www.sensity.pl/znajomosc-przez-internet-czy-jest-szansa-ze-zbudujesz-trwaly-zwiazek-z-osoba-poznana-online/ . Poczytajcie sobie. Portale randkowe to nic złego. Można tam wejść chociażby dla zabicia czasu.
Przede wszystkim ja bym się nie przejmowała opinią innych, bo to może mocno zniechęcić. Dlaczego niby portale randkowe mają być gorsze od rzeczywistości? Swoją drogą to też przecież rzeczywistość, bo nie rozmawiamy z robotem, czy inną sztuczną inteligencją. Teraz nie ma człowiek czasu na chodzenie na imprezy, czy do innych miejsc, w których może napotkać tę druga połówkę. Każdy sposób na poznanie miłości jest dobry. Zresztą jeśli z kimś się dobrze rozmawia wirtualnie oraz przez telefon to i w realnym świecie powinni się odnaleźć. Wiem co mówię, bo mam doświadczenie w poznawaniu innych przez Internet. Oczywiście zapewne nie zwiążemy się z pierwszą lepszą osobą napotkaną na portalu, ale zawsze jest na to ogromna szansa. Mało tego! Jest ona większa niż na ulicy, bo na portalu matrymonialnym wszyscy szukają tego samego – partnera życiowego. Aż i ja sprawdzę, czy do mnie jakiś singiel nie pisze. Osobiście mam konto na kilku portalach randkowych. Trzeba zwiększać swoje szansę! Mogę wam polecić.
Ja tam na fotce pe el poznałem kilka normalnych dziewczyn i znajomości te przeniosłem do reala.
Nienormalnych jednak więcej :]
I jak tam miłosne podboje?
Ja mam 30 lat. W łóżku byłem z 3 kobietami (wliczając obecną), w związku łącznie z dwoma. Pierwszą dziewczynę z która byłem jakiś rok z hakiem poznałem na czacie więc przez internet się da ;) Chociaż akurat obecną narzeczoną z którą jesteśmy już ponad 7 lat poznałem na studiach.
deTorquemada ==> Parenaście lat temu nie było tylu troli, psycholi i gimbazy, której się nudzi.
Wtedy na ogół temat miejsca ściągał ludzi nim zainteresowanych - nie to co teraz :)
80 - Nijak, cos probowalem i raz nawet sie wydawalo, ze trafilem na bardzo spoko osobe, ale ten czar szybko prysl
Dałem sobie spokoj, nie moja baja ;)
Nie wiem jak jest teraz na takich portalach, ale z 10 lat temu sam korzystałem z Sympatii i zawsze trafiałem na fajne i miłe dziewczyny. Kilka udanych randek było.
Ja swoją obecną poznałem na "zaadoptuj faceta". Oboje założyliśmy konto z ciekawości ale na szczeście wszystko się udało i układa do teraz bardzo dobrze.
Kolega przez portal randkowy umowil sie kiedys z kobieta, ktora nie miala zadnego problemu z tym, zeby opowiedziec mu o tym jak to leczyla ostatnio grzybice gardla. W kawiarni, przy wielu ludziach :) Wyzwolone kobitki tam siedza same.
1 - bądź ciekawym człowiekiem, miej jakieś zainteresowania/pasje, zadbaj trochę o siebie, zacznij wyjeżdżać z ludźmi (długi weekend, kurs czegoś, szkolenie, cokolwiek)
2 - sama się napatoczy
3 - jeśli nie: Tinder, Bado (abo jakoś podobnie). W naszym wieku to raczej Tinder. I po prostu zagadaj, rozmawiaj, pytaj.
Bądź czasem śmiały. Może coś się trafi poważniejszego, a jak nie, to przynajmniej będziesz bardziej opierzony jak już się trafi.
Portale randkowe wszystko fajnie póki nie powie powodu dla którego ma tam konto, większość tam to desperatki albo z trudna sytuacja i umawiają się z 10 aby zaoszczędzić.
Zabawnie się składa, bo niedługo też skończę 25 lat (13 listopad) i również jestem sam... to znaczy ja miałem kogoś, ale nie wyszło - ktoś tutaj miał wybujałe oczekiwania, ale mniejsza o tym.
24 lata mam, wciąż sam, na powodzenie nie narzekam jako takie ale ja za spokojny jestem xd no i problem jest też taki że nie odpowiadają mi do końca te które poznaje
Generalnie jak zmieniłem pracę to przynajmniej sporo się ich pojawia, bo wcześniej pracowałem w takim korpo że w ogóle kobiet nie było xd
Portale randkowe?
Chyba tylko do se... ściemniasz żeś bogaty przedsiebiorca ona też udaje ładna i normalna i do łóżka.
A na poważnie to trzeba podkręcić się tam gdzie są najbliższe naszym potrzebom.
Z drugiej strony samotność też ma swoje plusy, mniej stracę i nie zwariuję ;]
Będzie odwrotnie.
jaki temat, ten świat składa się głównie z kobiet i takie problemy ? Jeśli wszystko z tobą w porządku i działasz (o ile inaczej nie dasz rady), po blue pillsach to nie ma szans abyś do ślubu nie miał przechodzonych od kilku do kilkunastu kobiet. Nie ma takiej opcji po prostu. Najpierw różnego rodzaju szkoły, potem studia, potem praca, potem sanatoria itc. Nieskończoność w sumie.
Polecam aplikację Tinder. Nie będę się rozpisywał na ten temat, bo kto zna to wie o co chodzi.
Problem trzeciego świata w Twoim wieku
Nie ma szans każda fajna zajęta już dawno
Ja myślę, że czasem to nie jest takie proste kogoś poznać na serio. Wszyscy mają jakieś problemy, żeby nie cierpieć dobrze jest samemu poukładać sobie w głowie. Można popracoować z terapeutą, nawet online [link] i popracować, jak masz obawy w kontakcie albo boisz się zaangażować
Uwierz mi masz jeszcze dużo czasu. Nie przejmuj się wiekiem.
Nie wiem z jakiego miasta jesteś oraz czy studiujesz. Zamiast portali randkowych polecam wyjść z grupą/klasą na piwo/ciastko/obiad.
Ewentualnie spotkać się z ludźmi o podobnych zainteresowaniami do twoich (ale tylko w większych miastach spotkasz takie grupy), np. lubisz planszówki to bar/pub gdzie gra się w planszówki :)
Nie nie, nie portale.
Zainteresuj się czymś ciekawym.
Kup sobie drona i idź do parku. One są jeszcze dość rzadkie, więc wzbudzisz zainteresowanie. I gdy wypatrzysz wśród krzewów ciekawe oczęta zerkające na Twoją zabawkę, zawsze możesz powiedzieć: "maleńka, czy chcesz potrzymać mój kontroler?".
P.S. Gdy miałem 18 lat, wszyscy wokół bali się śmierci, a gdy 20, każdy pryszczaty student, któremu nie udało się nic wyrwać wcześniej, miał werterowskie wizje samotności i zagłady. To chyba jakaś reguła.
Ale ogólnie to nie licz na to, że się w tym celibacie długo uchowasz. Prędzej czy później Cię dopadnie.
P.P.S. Koleżanka z pracy ostatnio zarejestrowała się na takim portalu. Ale coś średnio zadowolona. Zresztą, ma 35 lat i mówi, że jest "young and pretty so she needs to stick to high standards".
Niby prawie 20 lat to nie dużo, ale z drugiej strony wszyscy już kogoś mają tylko ja wiecznie sam.
I tak na poważnie to z nikim nie byłem
Jakoś tak nie wydaje mi się, aby ot tak ktoś nagle mi się trafił.
No i co z tego xD ? do 25l to statystycznie pustka/pukanie w glowie ;) wiec za wiele nie straciles :]
Minas Morgul --> uwielbiam Panie od "High Standards" czyt Mieszkanie/Dom (bez kredytu oczywiscie) + dobrze platna praca + samochod klasa !
i
"Zupelnie nie rozumiem dlaczego nie moge nikogo znalesc, w koncu jestem Mloda/Piekna/Inteligentna i mam dobra prace, co jest ze mna nie tak ? ze nikt mnie niechce"
Ano malo kto chce podpisywac umowe, zamiast prawdziwej milosci ;)
ps. Drackula ----> Zapomniales o Kolezance "Roksa"nie ;)
jak juz tak bardzo cie cisnie to jest taka stronka randkowa zwiazana z "odloty"ami.
gwarant ze cos tam znajdziesz :)
[7] nie zapomnialem, ja dawno temu z obiegu wypadlem i nie nie wiem co teraz na topie w internetach :)
[9] zatamowac sie da, ale potem cie uciska w krzyzu i powstaja takiewatki o braku milosci ;). A od kochania to masz mamusie :)
Ciśnienie da radę zatamować, poza tym nie mam zamiaru płacić.
Ja chcę po prostu żeby mnie ktoś kochał i vice versa ;) tak wiem to trochę dziwnie brzmi
@OP
Taka potrzeba jest naturalna, ale desperacja, którą okazujesz jest też niebezpieczna - mówiąc wprost jesteś potencjalną ofiarą. Łatwo przewidzieć, że zaangażujesz się mocno w pierwszą lepszą okazję, a potem długo jeszcze nie będziesz wierzyć, że Twoja luba robi przekręty na Twoje dane osobowe... (autentyk). Może, więc lepiej nabrać doświadczenia, znaleźć jakieś nisze zainteresowań, gdzie udziela się płeć przeciwna, a nie serwisy randkowe.
Unikaj takich portali, a na pewno już nie wspominaj ew. wybrance że z nich korzystałeś.
To w takim razie jak najlepiej szukać?
Podobno truskawki się sprawdzają.
Ale można też spróbować patentu, który był wykorzystany od tysięcy lat - wyjść do ludzi i z ludźmi przebywać, do chuja wafla. I nie szukać na siłę, bo od wieków w tych kwestiach skutkuje ślepy traf. Żadna filozofia.
Akurat w moim otoczeniu kobiet nie ma
up no właśnie z takim nastawieniem ludzie później mają po 30 i więcej lat i są sami,
sam to się może znaleźć facet kobiecie, odwrotnie to raczej nie możliwe
Odpusc sobie portale randkowe chyba, ze wygladasz jak Brad Pitt albo zarabiasz niczym Bill Gates. Tylko bedziesz tracil czas, ewentualnie mozesz polecic kolezankom ktore nie boja sie sortowac wiadomosci skladajacych sie w sporej czesci z ofert seksualnych oraz matrymonialnych.
[3]
Zainteresuj się czymś ciekawym.
Kup sobie drona i idź do parku.
Drony moga byc niebezpieczne.
https://www.youtube.com/watch?v=P9DD7qZ7UN8
P.P.S. Koleżanka z pracy ostatnio zarejestrowała się na takim portalu. Ale coś średnio zadowolona. Zresztą, ma 35 lat i mówi, że jest "young and pretty so she needs to stick to high standards".
Prosze powiedz, ze zartujesz XD ?
[13]
Milosc sama przychodzi co najwyzej do kobiet.
Nie żartuję.
Ale wiesz. Środowisko naukowców, którzy siedzą w piwnicach. Tutaj w wieku 40 lat ludzie dopiero zaczynają przejawiać trzeciorzędowe cechy płciowe.
Czyli najlepiej dać sobie spokój
Naukowcy? Raczej typowa kobieta ktora po 30-stce jeszcze liczy na ksiecia z bajki ale powoli juz zaczyna sie rozgladac za kotem do kupienia.
Możliwe, chociaż nie pomaga w ekspertyzie fakt, że jej trzech ostatnich mężczyzn miało chorobę dwubiegunową.
Akurat w moim otoczeniu kobiet nie ma
Żyjesz w pustelni w Himalajach? Bo nawet w wojsku i w kopalniach są. Ba, nawet na polibudzie się znajdą. Parytet, proszę pana.
Nie no, bez jaj. Uwierz mi, moze byc gorzej. W pewnym wieku panie doslownie beda sie prosic o to, zebys sie z nimi zwiazal. Tylko wtedy ty nie bedziesz zbyt chetny :P
Huehue, koleś u mnie w robocie dość regularnie zagląda na portal IQElite, ale dla mnie to brzmi jak szukanie sobie kobiety połączone z masturbacją.
Trzynaście --> Wiem co czujesz, 5 lat polibudy i zawód programisty, poznajesz jedną kobietę na pół roku. Chociaż mi się paradoksalnie udało znaleźć narzeczoną w pracy.
Ja tak przedstawie perspektywe portali randkowych, na kilkanascie miesiecy do mnie napisaly moze z 3 kobiety kazda z nich z nie dosc, ze miala kiepskie zdjecia i prawie pusty profil. to kiepski wyglad a teraz wiadomosci wygladal mniej wiecej " hej co tam.
@Minas Morgul
Shit happens ale rownie dobrze kobieta po zdradzeniu moze twierdzic "kazdy facet to swinia" czy vice versa.
@Yoghurt
Jakies kierunki typu ekonomia, architektura i konczy sie parytet na polibudzie. Wiadomo po prostu trzeba zyc, nie ograniczac sie do pracy/uczelni, mieszkania i starych znajomych.
Nic na siłę, chłopie... ;) Wszystko przyjdzie z czasem, pod warunkiem że nie zamkniesz się w czterech ścianach. Jesteś młody, także cierpliwości.
my na polibudzie (mechaniczny) mielismy zaraz obok wydzialy chemii i chemii spozywczej, i to wlasnie tam szlo sie posiedziec w kawiarni czy cos przekasic oraz poogladac i pozaczepiac kobietki.
Czasem nawet jak mielismy okazje to podmienialismy lyzeczki na wlasne wykonane z odpowiedniego stopu co by sie im topily w herbacie i wtedy beka byla i okazja do pogadania.
Ja aktualnie pracuje gwoli ścisłości. Skończyłem szkołę średnią i jak na razie dałem sobie spokój z edukacją
Wg. mnie portale randkowe to najgłupszy sposób na szukanie drugiej połówki, można sobie tam kłamać do woli, a i często nawet nie wiemy jak wygląda osoba z którą rozmawiamy (zdjęcia też często nie mówią prawdy), wmawia się, że wygląd nie ma znaczenia, ale to bzdura, moim zdaniem kobieta powinna potrafić o siebie zadbać, a to się ściśle wiąże z wyglądem, jeśli jest brzydka, to najczęściej wynika to z zaniedbania.
Najlepszym sposobem jest zapoznawanie poprzez ludzi, znajomych, nieraz zwykłe wyjście na miasto z kumplem może zaowocować tym, że miniecie się z jakąś jego znajomą, która wpadnie w twoje oko, że już nie wspomnę o domówkach, gdzie dziewczyn najczęściej nie brakuje.
Generalnie najgorsze co możesz zrobić to siedzieć w swoich 4 ścianach, izolować się od ludzi, jak będziesz miał znajomych to i znajome także zaczną się pojawiać, co prawda czuję się trochę nie sprawiedliwie że ci doradzam, bo sam nie byłem w żadnym związku, trochę jednak kontaktów z kobietami miałem i to, że nie jestem w żadnym związku wynika głównie z mojej wybredności, najczęściej ja zrywałem kontakty.
ej no Pany, nie demonizujcie tak internetowych randek :)
Czasem jest do dobre narzedzie aby kogos poznac czasem nie, zalezy od osobowosci i szczescia.
Zakladamy ze autor watku ma kolegow z ktorym razem wychodzi. Jednak Ci koledzy sa bardziej smiali, bardziej obrotni i jesli zagaduja do grupki dziewczyn to oni sie raczej przyczepia ta tych "lepszych" lasek. Autorowi watku albo zostanie jakis pasztet albo ktos z kim nie bedzie potrafil nawiazac kontaktu.
W randkowaniu wazne jest to aby nie marnowac czasu i jak najszybciej przejsc do etapu spotkania (oczytwiscie bez nahalnosci). Bo nawet super relacje w necie moga sie kompletnie rozleciec przy pierwszym spotkaniu. Oczywiscie to jak zagadnac kobieta tak aby odpisala to juz inny problem i ciezko tu o jakies konkretne rady bo tu duze znaczenie ma akurat przypadek i szczescie. Mysle ze jak autor swowjgo siusiaka w profilu wstawi i bedzie zagadywal " hej, poklikasz", albo " trzeba z toba chodzic aby sie r****" to dostanie jeszcze wiekszego dola niz ma obecnie :).
Niekwestionowana zaleta internetowego randkowania jest fakt ze masz szanse spotkac kogos, z kim w normalnych okolicznosciach nigdy nawet slowa bys nie zamienil.
Zreszta, na ten temat jest juz cala masa roznych badan socjologicznych itp.
@Drackula
To nie jest demonizowanie tylko szanowanie swojego czasu. Randki internetowe maja sens tylko jesli jestes kobietą, koniec kropka.
hej mam rade dla ciebie znam swietbny sposob na fajna latwa kase moze przyciagniesz je wlasnie kasa bo duzo dziewczyn teraz patrzy na to jak ktos ubrany czym jezdzi itp nie znam cie nei wiem czy jestes milionerem czy nie ale moze wartao by w ten sposob zadzialac an twoj problem
Valzar w poprzedniej wypowiedzi powiedzialam o zarobku z twojej wypowiedzi mozna sie domyslec ze ty zapewne nie jestes millionerem wiec moze chcialbys sobie na poczatek dorobic a pozniej moze to sie tak rozwinac ze mozesz zrezygnowac nawet z pracy hehe
Skoro nie masz okazji do poznania dziewczyny w codziennych sytuacjach to możesz spróbować z portalami randkowymi, zobaczysz co i jak, najwyżej stracisz trochę czasu. Ja z taką formą nawiązywania znajomości doświadczenia nie mam, ale zdaje mi się, że tam spotkasz raczej średnio atrakcyjne dziewczyny, które same nie mają zbyt dużego powodzenia u płci przeciwnej. Te ładne mogą mieć konto tylko dlatego, że lubią czytać wiadomości z komplementami.
To ktos jeszcze uzywa portali randkowych zamiast tindera?
Chyba ze to w polsce nie dziala z jakiegos powodu?
Zakladamy ze autor watku ma kolegow z ktorym razem wychodzi
No to już wiem gdzie się nie zrozumieliśmy. Ja jestem samotnikiem raczej, kolegów mam ale dość daleko i w sumie to widuje się z nimi głównie tylko w pracy, a na mieście to prawie w ogóle. Tak więc szanse na poznanie kogoś mam właściwie zerowe.
Cóż skoro tyle czasu byłem sam i nie było najgorzej to cóż, najwyżej będę wiecznie sam i już.
Znam dużo starszych samotnych i jakoś nie kwapią się aby coś zmieniać.
Nie każdy nadaje się do związku najwidoczniej
Broń Boże przed portalami randkowymi.
Nie szukaj związku.
Ona sama przylezie prędzej, czy później. Zawsze przyłażą ;).
Z moim trudnym charakterem, na pewno ;)
Z drugiej strony samotność też ma swoje plusy, mniej stracę i nie zwariuję ;]
To o czym my tu rozmawiamy? Jak masz poznac kobiete skoro nie wychodzisz do ludzi?
@arabus
Nie szukaj związku.
Ona sama przylezie prędzej, czy później. Zawsze przyłażą ;)
Sama to moze przyjsc smierc i podatki. Faceci przychodza do kobiet, nie w druga strone.
Ale gdzie mam wychodzić? Na mieście jestem, a że nie ze znajomymi to jakie to ma znaczenie?
Dlatego właśnie pomyślałem o szukaniu przez internet, skoro nie wychodzę na żadne imprezy bo mnie to zwyczajnie nie kręci.
Będzie odwrotnie.
Obyś się mylił.
http://demotywatory.pl/4425601/Prawdziwy-macho-zawsze-i-wszedzie-znajdzie-chetne-babeczki
nawet portal randkowy nie pomoże ci być nawet w 1/10 tak męski jak on ;)
Co to znaczy po blue pillsach? oO
Niby podczas załatwiania różnych spraw czy nawet będą w markecie też można kogoś poznać.
Niemniej więcej niż 1% szans sobie nie daję, a szansa na to że coś drastycznie się we mnie zmieni wynosi jeszcze mniej więc scenariusz z [1] jest baaardzo prawdopodobny. Jeśli chodzi o mnie samego rzadko kiedy się mylę.
Dlaczego myślę, że to najwyższy czas? Bo z roku na rok ludzie będą coraz bardziej oczy wystawiać.
Nic najważniejsze to o tym nie myśleć i się nie przejmować bo w sumie nie ma czym, będzie co ma być.
43 - to jakiś fake chyba, ciekawe niby jak ;]
@A.l.e.X
jaki temat, ten świat składa się głównie z kobiet i takie problemy ? Glownie kobiet? Dobra jest ich wiecej połowa ale ledwo, ledwo a nie 60/40 procent. A meskie typowo techniczne szkoly albo uczelnie? Nie mowie, ze to uniemozliwia ale troche ogranicza.
Próbować próbować, ja nie widzę nic złego w portalach randkowych sam korzystam z [link] a jak nie wyjdzie to co się złego stanie nikt nie każe Ci się spotykać z psychopatka:D i nic nie tracisz a jakby ktoś pytał to nikt nie każe Ci się przyznawać;)
Niezły jest zbiornik.com
No proszę, sami mężczyźni. I jak udało Ci się znaleźć jakąś miłość? Ja niestety jestem zajęta, ale również uważam, że jak nie masz innych pomysłów, możesz zajrzeć na portal randkowy. Sama testowałam swego czasu kilka, najbardziej spodobał mi się buziak.pl
To prawda, że 20 lat to strasznie wcześnie, mój facet w tym wieku nie myślał jeszcze o ustatkowaniu się, a my już takie jesteśmy zołzy, że się same znajdujemy i trafiamy do tych nieszczęśliwców, którzy muszą całe życie z nami wytrzymywać
Nie odkopuj.
Jak chcesz zamoczyć to Tinder, jak chcesz czegoś innego to wyjdź z domu.
[edit] Data :|
Jeżeli chcesz coś osiągnąc (w zasadzie to uniwersalna rada), to działaj na kilku frontach. Nikt nie zabrania CI miec konta na jakims portalu randkowym, co z wielu przyczyn w nowoczesnym swiecie ma sens (oszczednosc czasu), a jednoczesnie rozwijaj swoje zycie towarzyskie. Spotykaj sie ze znajomymi, wskocz czasem na piwko do pubu, zapisz sie na jakies zajecia poza-zawodowe.
Musisz działać zgodnie z tym jak działa rachunek prawdopodobieństwa: im więcej działań podejmiesz, tym większe prawdopodobieństwo, że któreś da pozytywny efekt. Jedno jest pewne: bierność prowadzi do nikąd. Nawet granie na kompie jest już lepsze, znam gościa co swoją żonę poznał grając w CSa :D
Edit: A co do rad "nie szukaj, sam się znajdzie". Dla każdego rozsądnego człowieka, jest oczywiste, że to zła rada. Jeżeli czegoś chcesz, to miej odwagę po to sięgnąć. Działaj, walcz, dąż do swojego celu. Bo wlaśnie na tym życie polega - na zdobywaniu.
Dobry portal randkowy------> wyjdź do ludzi a nie szukaj ich w internecie.....
Polecam skorzystanie z portalu randkowego dyskoteka. Dzięki niemu nie będziesz już samotny. Portal jest bezpłatny.
Byłem tam też jestem bez szans. Tam przychodzą ;
a) pary
b) dziewczyny z koleżankami które z nikim kompletnie nic a nic (lesbijki?)
c) dziwki
Bez wychodzenia do ludzi nic z tego nie bedzie. Ciezko jest kogos poznac gdy sie jest typem samotnika. Jam w robocie nie masz okazji, nie kręcisz sie po knajpach, nie masz znajomej sasiadeczki, to nawet nie masz gdzie zaczac pracowac nad znajomoscia z kobieta. Portale randkowe sa wlasnie dla takich ludzi jak ty. ktorzy nardziej cenia sobie swoje towarzystwo niz innych.
Tinder jest spoko, ja często tam przegrywam, ale przynajmniej z góry oszczędzasz czas
Od tych dziwek już szare komórki odmawiają współpracy.
Sam bym nie uwierzył, znajomy tańczył z jedną przez 1h, a ona po czasie do niego - ile jest w stanie zapłacić.
On powiedział, że nic i przyszedł jakiś jej typ i gdzieś poszli.
Ogólnie najlepiej poznać dziewczynę na żywo. Podejść, zagadać, zaprosić na drinka, wino, kawę albo spacer. Wtedy są największe szanse, nie ma się tej konkurencji jakie są na portalach randkowych typu badoo czy sympatia, gdzie dziewczyna otrzymuje codziennie kilkadziesiąt wiadomości od facetów i naprawdę trzeba się postarać, aby odpisała i podtrzymać tę rozmowę/poznanie do pierwszego spotkania. Dziewczyny na portalach otrzymując tyle wiadomości zaczynają myśleć o sobie jak o jakiejś księżniczce, która sobie może pozwolić na każdego, dlatego lepiej na żywo. Jednak jak już będąc przy portalach randkowych to polecam badoo - więcej różnorodnych dziewczyn, jest szansa, że trafisz na fajną. Ja trafiłem na kilka choć przystojniakiem nie jestem a jak doszło do spotkania na żywo, to dziewczyna była zadowolona, pomimo tego, ze nie spasowało jej kilka rzeczy, bo nie musi być wszystko perfect:). Ale powtarzam: na żywo jest więcej możliwości i szans. U mnie było pół na pół - jedna się zgadzała, inna nie, bo miała chłopaka, bądź jej nie przypadłem do gustu. Zagadać można wszędzie, spróbuj. Zawsze jest to "ale" i pewne obawy, ale jak kilka razy spróbujesz, to potem już będzie tylko łatwiej.
PlanetRomeo, tam na pewno znajdziesz jakąś "dziewczynę" ;D
Jak dla mnie, zarejestrowanie się na portalu randkowym nie jest takim złym pomysłem. Przecież nikt nie mówi, ze trzeba tam od razu znaleźć żonę albo coś, ale takie miejsca skupiają właśnie ludzi, którzy w jakimś tam sensie są samotni i szukają swojej bratniej duszy :) Oczywiście, że nic nie zastąpi kontaktu na żywo, ale można rozpocząć znajomość od rozmowy przez internet, wymienić się zainteresowaniami itp., żeby przy pierwszym spotkaniu nie było niezręcznej ciszy. Ja sam zarejestrowałem się na portalu mydwoje.pl/portal-randkowy , pisałem z dziewczynami spełniającymi moje wstępne "kryteria" , potem umawialiśmy się w realu no i mogłem ocenić czy to jest to. Zawsze takie umawianie się sprawia, że przestajemy być nieśmiali co w przyszłości tylko procentuje, potem już nie wstydzisz się zagadać do dziewczyny bo to dla Ciebie normalne
Polecam "zbiornik":)
Znam już kilka par z mojego otoczenia, które poznały sie przez naszeklasy i badoo i inne takie. Jedna prawa niedawno sobie ślubowała, a laska bardzo ładna, zgrabniutka, ułozona :)