A znakomitym przyczynkiem do rozważań o braterstwie Polaków i Zydów są komentarze spod filmiku, do którego nas odesłał Zenzibar. Np.:
Mądry człowiek (niech spoczywa w pokoju)Przyjdzie czas na Żydostwo,muzułmanów i całe to ścierwo czyli zwiastuny klęsk i nieszczęść.Już dość tego,czas jebn..ć ręką w stół, bo czas ku temu najwyższy
Za parę miesięcy zostanę ojcem. Nieważne czy to będzie chłopak czy dziewczyna. Nauczę moje dziecko prawdziwej historii Polski. Nie tak jak te komunistyczne i PeOwskie kurwy w szkołach. A o żołnierzach twardszych niż tytan moje dziecko będzie wiedziało wszystko i jakim są wzorem do naśladowania. GLORIA VICTIS !!!!! Co za wspaniali, niezłomni ludzie !!!! Hańba narodowi żydowskiemu !!!!!!!!!!!!!
;)
A oto inny filmik z tego kanału, do którego nas zabrał Zenzibar:
https://www.youtube.com/watch?v=t0ZE8gQPRzE
I jeszcze jeden:
https://www.youtube.com/watch?v=XatsCcMTb1k
;)
biorąc udział w tej "dyskusji" (na zasadzie, "my swoje - oni swoje") w pewnym momencie opadły mi ręce i postanowiłem sobie odpuścić i wziąć się bardziej za robotę.
Postanowiłem jednak krótko podsumować moje stanowisko bo szczerze mówiąc udzielałem się tutaj w formie małego eksperymentu.
Wbrew temu o co zdaje się twierdzić Bukary, lordpilot i Ashaswer -> ludzi po "waszej" stronie jest w tym wątku przytłaczająca większość. Mimo to w waszych postach wciąż ta paranoiczna chęć bycia w rzekomej mniejszości, te teksty w stylu "tylko tutaj panują takie klimaty".
Nie, że czytałem ten walltext Bukarego ale znalazłem tam pkt o mnie - fajny żarcik z tym prawdziwym polakiem. Tylko, że znowu widać w tym obsesję bo nigdzie o tym, że jestem "prawdziwym polakiem" nie powiedziałem. Wszędzie podkreślam, ze mam swoje zdanie. Żydów traktuję tak samo jak każdych Polaków, wbrew większości tutaj która chętnie przypięła by każdemu o innym zdaniu łatkę "antysemity" - jestem bardzo przyjaznym człowiekiem, a kwestia żydów w czasach II wojny światowej dotyka mnie szczególnie bardzo ponieważ - UWAGA - to byli tak naprawdę polacy żydowskiego pochodzenia. Zatem mówiąc o tragedii obozów koncentracyjnych myślę o tym, że niemcy wymordowali miliony "naszych", wcale nie dzieląc ich na pochodzenie.
Tym niemniej neguję większość tego co napisał Bukary, bo to są skrajnie antypolskie wypowiedzi. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Powołując się na pogromy, których do dzisiaj historycy nie mogą tak naprawdę ustalić (przypominam, że Gross został skrytykowany przez historyków na całym świecie za wyciąganie liczb z kapelusza) widzę ogromną niesprawiedliwość w kompletnym pomijaniu kwestii żydowskiej we wprowadzaniu komunizmu na nasze ziemie. Przecież jest to fakt niepodważalny. Żyjemy w czasach gdy debatuje się nad mordem paru osób w stodole przez kilku bandytów, a nie analizuje się ile setek, ile tysięcy ludzi zostało zakatowanych przez reżim prowadzony właśnie przez Żydów.
Uważam, że historia jest od tego aby rozliczać. Tylko, ze aby rozliczać sprawiedliwie - trzeba to robić po równo. Nie moze być kwestii przemilczanych. Ludzie w Polsce są tak nastawieni do filmów typu "Pokłosie" (wbrew agresywnej "pudelkowej" kampanii i zapewnieniach Ahaswera - film nie spodziewanego sukcesu co i dla mnie jest szokiem ) bo są po prostu zmęczeni tym jak im się każe przepraszać, a sami nie są przez nikogo przepraszani. Tylko tyle.
Tyle od Raziela "prawdziwego polaka" ;)
Tylko czemu ta książka na Kindla taka droga?! 45 funtów?! Chciałem kupić, bo lektura zacna i zapewne fascynująca.
Sorry, nie zauważyłem, że na Kindle'a.
Raziel napisał:
Zatem mówiąc o tragedii obozów koncentracyjnych myślę o tym, że niemcy wymordowali miliony "naszych", wcale nie dzieląc ich na pochodzenie.
Wreszcie mówisz do rzeczy. I wreszcie mogę się z tobą zgodzić.
Tym niemniej neguję większość tego co napisał Bukary, bo to są skrajnie antypolskie wypowiedzi. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Powołując się na pogromy, których do dzisiaj historycy nie mogą tak naprawdę ustalić (przypominam, że Gross został skrytykowany przez historyków na całym świecie za wyciąganie liczb z kapelusza) widzę ogromną niesprawiedliwość w kompletnym pomijaniu kwestii żydowskiej we wprowadzaniu komunizmu na nasze ziemie.
Ale, do jasnej cholery, może byś powiedział w końcu, co jest rzekomo "antypolskiego" w moich wypowiedziach? Po pierwsze, pisząc o Jedwabnem, nie przytaczam liczb Grossa, tylko liczby IPN-u (Gross: 1600 osób, IPN: 340 osób). Po drugie, przyznałem już kilka razy w tym wątku rację osobom, które mówiły, że wśród urzędników MBP było wielu Żydów (ale nie 99, tylko - znów wg IPN-u - maksymalnie 37 procent!).
A jak nadal uważasz, że nie było pogromów, to sobie podyskutuj z historykami IPN-u, którzy twierdzą, że były. Zaklinać rzeczywistość można sobie do woli, tylko w czym to pomoże?
Poza tym: zadałem ci wiele konkretnych pytań w poprzednich wypowiedziach (np. w nr 109) po tym, jak mi zarzuciłeś, że coś "przemilczam". Bądź łaskaw tego nie przemilczać i udzielić "honorowej" odpowiedzi. :)
Ze Skalskim jest trochę tak jak z Tuwimem. W życiu by mi nie przyszło do głowy by przekreślić cały dorobek Skalskiego z powodu jego wad czy pomyłek, z powodu flirtu z Grunwaldem, Samoobroną, środowiskami nacjonalistycznymi czyli - drażniąc się z tutejszymi oszołkami - organizacjami antypolskimi.
Natomiast w przypadku Tuwima niektóre antysemickie oszołomy gotowe są wykluczyć go z grona Polaków. Taka jest różnica.
Jeśli chodzi o Raziela, to rzeczywiście precyzja wypowiedzi nie jest jego najmocniejszą stroną. Albo mówi coś o 100%, albo o tym, że "reżim prowadzony (...) przez Żydów". Nie ma tu nikogo kto by kwestionował, że Żydzi albo ludzie żydowskiego pochodzenia stanowili nadreprezentację w strukturach Polski stalinowskiej, ale że "prowadzili", "dominowali", "rządzili"... już zostało udowodnione, że to kolejne antysemickie przekłamanie. Nie mówiąc już o tym, że funkcjonariusze Polski stalinowskiej wykonywali polecenia Moskwy, na czele której nie stał żaden Żyd, lecz Gruzin. A wokół niego była też nadreprezentacja takich Ormian, do których antysemita już szczególnego uprzedzenia nie żywi ;) To tyle jeśli chodzi o sprawy etniczne :D
pogromy, których do dzisiaj historycy nie mogą tak naprawdę ustalić
Kolejne kuriozum. Ludzie nie umieją ustalić co jest stolicą Francji, dokładnie na tej samej zasadzie. To, że Ty czegoś nie wiesz, Raziel, nie oznacza, że to nie istnieje. Co najwyżej nie istnieje Meksyk, bo nigdy tam nie byłeś. ;)
Bukary nie napisał NICZEGO antypolskiego w tym wątku. Nie napisał nawet antypolskiego przecinka. Wszystko co Bukary opublikował tutaj było na wskroś patriotyczne, ale antysemici nie są w stanie tego zrozumieć, bo obok patriotyzmu to nigdy nawet nie stali, oni sobie tym słowem tylko gęby ciągle wycierają.
Jedyne co potrafią to zawłaszczać polskie symbole, co powoduje, że niektórzy normalni, zacni ludzie czasem się wzdrygają na słowo "patriotyzm", bo kojarzy im się z antysemitami, nacjonalistami, neonazistami, kibolami Jagiellonii Białystok albo innymi dresiarzami, którzy tym słowem starają się innych walić obuchem po głowie. I nie tylko słowem.
Tymczasem Bukary dał Wam tu lekcję patriotyzmu, opartego na poczuciu przyzwoitości i sprawiedliwości. Do Was należy ile z tej lekcji wyniesiecie dla siebie.
Bukary --->
I znowu się wymykasz...
Tak, postawiłeś tezę, że inne kraje "uporały się ze swoimi demonami". I nie potrafisz jej udowodnić. Dajesz przykłady z Szekspira i Eco, które są zupełnie nieadekwatne do kontekstu historycznego, który tutaj rozważamy. Wiem, o co ci chodziło z "Cmentarzem...", co nie zmienia faktu, że powieść ta nijak się ma do "dzieł" pokroju "Idy" czy "Pokłosia".
Wiesz, co robi dzisiaj normalny Niemiec, kiedy przyjedzie do Polski do swojej dziewczyny? (Tak, wiem: Wanda przewraca się w grobie). Zaproszony, nie odmawia wyjścia do teatru na adaptację "Początku" Szczypiorskiego albo do kina na "Miasto 44" czy "Pianistę" (jeden z tych przykładów jest autentyczny), a potem dyskutuje o tym, co widział, i bez kompleksów potępia zbrodnie wojenne swoich dziadków czy ojców.
Ten Niemiec jest reprezentantem całego narodu? Nie popadajmy w groteskę. Jak chcesz, mogę ci postawić na przeciwległym biegunie niejaką Gudrun Burwitz, córkę Himmlera. Zachęcam cię do zapoznania się z jej powojenną "działalnością".
Nie dziwota, że "Początek" spodobał się temu "normalnemu Niemcowi". Przy okazji podrzuć mu jednak lepiej "Medaliony".
bez kompleksów potępia zbrodnie wojenne swoich dziadków czy ojców.
A co ma robić? Polakom w oczy powie, że Niemcy, nawet jak byli w Wehrmachcie, to tylko w kuchni kartofle obierali? Sześć milionów Żydów trudno zamieść pod dywan.
Ty chyba naprawdę nie masz pojęcia, co stało się z wieloma wysoko postawionymi nazistami po wojnie.
(Tak, wiem: Wanda przewraca się w grobie)
Chyba raczej w mule...
Nie za bardzo rozumiem, dlaczego usiłujesz ode mnie wyciągnąć jakieś potwierdzenie rzekomo mojej tezy, że w innych krajach nie ma antysemityzmu w różnej postaci. Chyba po to, żeby mi pojechać jakimś Melem Gibsonem, który wrzeszczy na policjantów, reklamami Mein Kampf w sieci Waterstones, bombami podkładanymi pod budynki żydowskie w Lyonie, odradzaniem się nazizmu w Austrii albo ogólnoświatowym antysyjonizmem. I poczuć jakąś nieuzasadnioną satysfakcję. Ale przecież (powtórzę po raz kolejny!) ja pisałem o tym, że - cytuję - "w podświadomości Polaka czai się wstyd", z którym inni sobie jakoś poradzili
No tak - inni wyzbyli się tego wstydu, czego dowodem jest twoja wyliczanka powyżej.
antysemityzm Heideggera
A polskie filmy, o których mówimy, opowiadają o antysemityzmie Reymonta czy o krwiożerczych Polakach-bestiach mordujących bezbronnych Żydów?
panowie, pozwólcie, że odpiszę jutro bo nie mam warunków obecnie, a faktycznie sporo pominąłem :)
Żeby dopełnić ostateczny poziom żenady w tej interesującej konwersacji, wstawiam oto to zdjęcie Fuhrera.
[207] Zostało udowodnione przez ludzi z tytułami profesora (i to nie jednego, jak w przypadku rewelacji Grossa), że Żydów w strukturach bezpieki było kilkadziesiąt razy więcej niż w zwyczajnych dziedzinach życia. Jeżeli twierdzisz, że kluczowa większość zawsze jest większością arytmetyczną to wsiądź do samolotu gdzie 37% miejsc jest zajętych przez zindoktrynowanych dżihadystów. Powodzenia!
spamer --->
Ten Niemiec jest reprezentantem całego narodu? Nie popadajmy w groteskę.
Dobrze w takim razie... Skoro masz jakiś lepszy sposób na zbadanie mentalności innego narodu, z którego wynikać będzie, że ten naród jednak "zamiata swoje grzeszki pod dywan, kierując się wewnętrzną potrzebą walki o kryształowy obraz swoich przedstawicieli", to, proszę, przedstaw "dowody", których tak się domagasz ode mnie.
Rozumiem, że się ze mną zupełnie nie zgadzasz i to, co piszę o stosunku innych narodów do drażliwych tematów, w ogóle do ciebie nie przemawia. Najwyższy więc czas, żebyś wyjaśnił, jakie jest twoje stanowisko, i uzasadnił je w sposób, którego oczekujesz ode mnie. Może zaprezentowana przez ciebie "metodologia", która nie polega na rozmowach z przedstawicielami innych nacji lub przywoływaniu aktualnych wytworów ich kultury lub nauki, będzie lepsza i bardziej odpowiadająca rzeczywistości.
Tylko, jak pisałem, nie przywołuj przykładów antysemityzmu w innych krajach, bo nie o tym rozmawiamy. Zresztą sam już pisałem, że nasz antysemityzm nie jest wcale jakoś gorszy od tych, które można spotkać gdzie indziej, a kanalie występują w pokaźnej liczbie zarówno wśród Polaków, jak i Anglików czy Francuzów. I często są to kanalie, których nie spotkała i nie spotyka sprawiedliwa kara za zbrodnie. Bo fakt, że mniejsi lub więksi nazistowscy zbrodniarze robili chociażby karierę polityczną zaraz po wojnie lub np. działali na różnych polach pod ochronnym parasolem Amerykanów, jest, owszem, dowodem na to, że "rozliczenie", które wprowadziłeś do dyskusji, w pełni się nie dokonało, ale czy jest jakimś dowodem na to, że inne narody mają z przeszłością takie problemy, jak Polacy oburzający się na "Pokłosie"? I jeszcze raz powtórzę: nie pisałem o "rozliczeniach".
Nie zapomnij natomiast przywołać głosów oburzenia (w świecie nauki, kultury, mediach) związanych z ukazywaniem przykładów złego (zbrodniczego, nieludzkiego etc.) postępowania przedstawicieli innych narodów, ujawnianiem ich skandalicznych lub "niepoprawnych" przekonań, a także ciemnych kart historii danego kraju (kolonializm, rasizm, antysemityzm, komunizm, nacjonalizm, zbrodnicza walka z prawdziwym lub rzekomym terroryzmem etc.) w książkach, filmach itp.
Bardzo chętnie się dowiem, czy reakcja świata kultury, nauki, mediów w innych krajach na podejmowanie przez konkretne nacje w filmach i książkach tematów dla nich równie "drażliwych", jak dla nas ten z "Pokłosia", jest podobna do reakcji znaczącej części Polaków (mediów etc.) na film Pasikowskiego. Pokornie czekam na to, że wyprowadzisz mnie z błędu...
...A teraz idę sobie poczytać coś lekkiego, czyli "Galveston" Nica Pizolatto. :)
Oczywiście takie dowody są na wyciągnięcie ręki. Mianowicie Francuzi w ogóle nie tykają podobnych tematów w filmach, mimo iż urzędowo eksportowali Żydów do niemieckich fabryk śmierci. Włosi mający swoje grzechy na sumieniu jeżeli już robią to w sposób komediowo-infantylny jak Benigni.
- Louis Malle w filmie "Do widzenia, chłopcy" (1987) próbował opowiedzieć o Vichy i deportacjach Żydów do obozów śmierci. Czy ktoś jeszcze mówił w kinie o francuskich grzechach wobec Żydów?
- Wydaje mi się, że we Francji nie powstało takich filmów zbyt wiele. Alain Resnais w 1956 nakręcił dokument "Noc i mgła", potem przez lata w ogóle nie tykano Zagłady. Szczerze mówiąc, nie pamiętam żadnego wybitniejszego filmu francuskiego na ten temat. Nawet Malle nie do końca rozdrapuje błony podłości. Najostrzejszym francuskim dziełem nie tyle o samym Holokauście, co o rodzimym faszyzmie był nb. inny film Malle'a, ,,Lacombe Lucien".
Wywiad z Agnieszką Holland.
Dojrzałe narody europejskie tak się nie biczują?
Anglicy to oczywiście skrajny przypadek, bo ci mają elity niezmiennie wymagające pewnych wysokich standardów. Obecnie byłoby czymś absurdalnym gdyby jakiś historyk, zamiast zajmować się zbieraniem danych i publikowaniem swoich odkryć, zastanawiał się czy aby nie trafił na zbyt "trudny" dla społeczeństwa temat.
Dlatego Anglicy literaturę dotyczącą swoich zbrodni mają tak bogatą, że tam o jednym zbrodniczym angielskim bądź brytyjskim incydencie jest z tuzin monografii.
Dla przykładu słynne obozy koncentracyjne w Kenii założone w latach 50-tych XX wieku (po IIWŚ). Choć niektórzy historycy brytyjscy wolą je nazywać "gułagami". Liczba ofiar? Od 25 000 do 100 000. Nie dało się tego dokładnie ustalić w związku z faktem, że większość dokumentów armia brytyjska zniszczyła albo w ogóle nie dokumentowała egzekucji i pogromów. Opisy tego co się tam wydarzyło mrożą krew w żyłach. Opisy przesłuchań więźniów (tortury) przypominają to co Francuzi znają ze swojej historiografii, która notabene w coraz bardziej wyczerpujący sposób zajmuje się ich zbrodniami w Algierii.
Czy są w Anglii głosy sprzeciwu i postulaty, by o tym głośno nie mówić? Wśród elit trudno jest je znaleźć, bo tam profesjonalizm, naukowa uczciwość i rzetelność są jednak podstawowymi elementami mieszczańskiego i inteligenckiego etosu. Wśród niższych warstw społecznych w tym niezbyt egalitarnym kraju wiedza na takie tematy jest, rzecz jasna, uboższa.
Mógłbym coś więcej powiedzieć o tym jak społeczeństwa imigranckie Australii i Nowej Zelandii rozliczają się ze swoich przewin wobec Aborygenów i Maorysów, ale nie chce mi się...
Z całym szacunkiem dla miary oczywistych krzywd i tragedii narodów, potencjał Public Relations Maorysów i Żydów jest jak porównanie wiatrówki z haubicą. A pod haubicę żaden rozsądny naród się samodzielnie podkładać nie będzie.
A jeszcze jeden cytat z ober antysemity żydowskiego pochodzenia: "Po wojnie grupa przybyłych z Rosji Żydów-komunistów (Żydzi zawsze kochali komunizm) otrzymała pełnię władzy w UB, sądownictwie, wojsku, dlatego, że komunistów nie-Żydów prawie tu nie było, a jeśli byli, to Rosja się ich bała. Ci Żydzi robili terror, jak im Stalin kazał"
Kisiel to już prawie jak fuehrer.
Chętnie bym coś jeszcze połowił, ale akurat Dzienniki mam gdzieś na dnie pudła.
Bukary --->
Moje stanowisko jest chyba jasne - żaden inny naród europejski nie kaja się za swoje zbrodnie tak jak Polacy.
Poza tym, sam fakt, że "Początek" był lekturą obowiązkową za moich licealnych czasów, dobitnie świadczy o tym, że kwestia rozliczeń nie jest niczym nowym w Polsce. Zresztą w samych "Medalionach" też nie dostajemy wyidealizowanego obrazu Polaka.
Dodatkowo należy pamiętać o skali zbrodni - skoro, twoim zdaniem, powinno powstawać znacznie więcej utworów rozliczeniowych w Polsce, w takim razie ile takich filmów powinno powstać we Francji, Włoszech czy na Słowacji? 10 razy więcej? A w Niemczech? 100 razy więcej?
Wątek zmierza też do absurdu, skoro pojawia się sugestia, że na Australijczykach można się wzorować w kwestii rozliczeń vide Polacy tak wyniszczyli naród żydowski jak biali Australijczycy Aborygenów.
I pamiętaj o jednym - mówimy tu o filmach fabularnych, a nie o rozprawach naukowych/monografiach, do których docierają nieliczni.
Dlaczego też nikt oficjalnie nie protestuje przeciwko wybielaniu Heleny Wolińskiej w "Idzie"?
Dlaczego powstają tak groteskowo-komiczne filmy jak "Obława", którą najlepiej podsumowuje cytat z klasyka - Stuhr "tak trzepał kapucyna, że aż zemdlał." (Cytuję z pamięci, więc wybacz, jeśli coś przekręciłem). Tymczasem, aż się prosi, żeby ktoś zekranizował biografię Sergiusza Piaseckiego, który, tak jak Dorociński w "Obławie", był egzekutorem AK. Sama historia z wyrokiem AK na Józefa Mackiewicza starczyłaby na scenariusz dobrego filmu sensacyjnego.
Adam michnik to ostatni potomek rodu Piastów
i tych no merowingów
padłem
Bukary
Nie mydl sobie oczu - unikanie przez poszczególne nacje własnych grzechów jest normalną kwestią, wbrew pierdołom Ahaswera, na którego posty właściwie żal oczu męczyć, jakoś nie widuję filmów przyjmowanych oklaskami za np. Belgijskie Kongo ( jak znasz - przedstaw, również publikacje - o szerokim spektrum odbioru ).
Do teraz również grzech pierworodny Republiki Francuskiej jest zasadniczo przedstawiany jako wyzwolenie, nawet jeden kretyn w tym wątku przytaczał coś o "oświeceniu, humaniźmie" itp. bzdetach, a mowa tu o krwawej Rewolucji Liberalnej roku 1789, która w przeciwieństwie do Rewolucji Bolszewickiej jest przedstawiana w jasnym, wręcz deifikowanym świetle "równości, wolności, braterstwa" - autorzy francuscy poruszający ten temat do dziś muszą walczyć z uporczywą krytyką, zachowaniem, które możesz obserwować u Ahaswera - prymitywnym wypieraniem faktów, okraszonych chmarą błędów logicznych, uderzaniem w tony emocjonalne - to samo masz tam, tylko w innym wydaniu, więc nie, narody Europy ( i nie tylko ) unikają własnych grzechów, i tu właśnie jest to, o czym Tobie pisałem - należy rugować takie skrajne jednostki jak Ahaswer, należy rugować kreowanie ogólnoświatowej opinii nas jako ludożerców, oprawców, narodu takich samych morderców żydów POLSKICH jak Niemcy. Trzeba przeciwstawiać się polonofobii, która chce nas usilnie pokazać w złym świetle. W końcu łatwiej zaakceptować obraz złego, niedobrego Polaka, którego osrało się po IIWŚ :) Bo tu przecież same antysemity, tylko ciekawym fakt, że tutaj w tym naszym ludożerczym, antysemickim Kraju żyło najwięcej żydów w Europie - zostaliśmy okradzeni z tego dziedzictwa historycznego i chce się nam w bezczelny, prymitywny wręcz sposób wmówić, że jesteśmy temu w 100% współwinni. Nie mówi się więc o ścierwie, które istnieje w każdej Rodzinie, a mówię się o Polakach, którzy byli współwinni katastrofie. Szczegół przemalowywuje się na ogół - to też błąd myślenia.
Zresztą - zapoznaj się z tytułem "Czarna księga komunizmu" - przeczytaj go, a później poczytaj jak gorliwą krytykę ( szczególnie środowisk lewicowych ) napotkał w świecie.
[214] typowe klamstwo tego forumowicza owiniete w pseudonaukowe bla bla. Daj czlowieku dziesiatki przykladow tych publikacji na temat jakiejs zbrodni ktorych anglicy dokonywali. Idz w UK do biblioteki lub ksiegarni i szukaj tych pozycji. Zapewniam cie ze bedziesz srogo rozczarowany bo nic tam takiego nie znajdziesz.
Owszem mozna na ten temat znalezc materialy ale nie sa one powszechnie dostepne (w sensie na widoku). Nie mowi sie o takich rzeczach, nie pokazuje sie programow o brytyjskich zbrodniach na innych nacjach ani nie naucza sie o nich w szkolach.
O obozach w Kenii to co najwyzej wie 1 na 1000 albo i nawet 10000 brytyjczykow. Nikt w UK z niczym sie nie rozliczyl, tu sie liczy racja stanu a nie biczowanie sie i przepraszanie wszystkich dookola.
Tak wiec albo zacznij pisac konkrety albo idz popisywac sie swoimi gadkami przed gronem tobie podobnych arystokratow.
Chodz kto wie czy ty nie jakim hazarem jestes.
Mała niespodzianka. Wiedziałem, że w końcu trafi się tutaj "tropiciel Żydów", ale nie spodziewałem się, że to będzie akurat Drackula. On wie, że odbieram go jako człowieka bardzo głupiego i prymitywnego, ale mimo wszystko miałem w tym wątku innego faworyta. ;)
Chodz kto wie czy ty nie jakim hazarem jestes.
Zabawne, że są jeszcze wśród antysemitów ludzie przekonani o tym, że Żydzi aszkenazyjscy od Chazarów się wywodzą.
Drackula, jesteś człowiekiem słabo wykształconym, posługującym się językiem polskim z wyraźnym trudem, ale takie kwestie jak pokrewieństwo Chazarów z Żydami to mógłbyś wreszcie kiedyś sprawdzić :D
Co zaś się tyczy Anglików i ich zbrodni. Nie wątpię, że masz mały kontakt z wykształconymi Anglikami. Nie musisz też interesować się wszystkimi aspektami historii różnych narodów. Natomiast w temacie, który poruszyłem, poza sporą ilością publikacji były też nagłaśniające tamte zbrodnie audycje w BBC.
http://en.wikipedia.org/wiki/Mau_Mau_Uprising
Link do angielskiego hasła w wikipedii wskazuje, że temat został dość obszernie potraktowany i opatrzony całkiem bogatą bibliografią. Dużą popularnością cieszyła się swego czasu książka pani Elkins - "Imperial Reckogning: The Untold Story of Britain's Gulag in Kenya", która szacowała liczbę zamordowanych na co najmniej 70 000.
I nie, nie musisz przepraszać, bo ludzie Twojego pokroju nigdy nie przepraszają. W tym celu musiałbyś mieć coś w rodzaju honoru, a obaj wiemy jaki deficyt w tej kwestii u ludzi z Twojego środowiska panuje. Ja się raczej spodziewam od antysemitów bluzgów i argumentów ad personam, grzeczna dyskusja z takim elementem to rzadkość. Zresztą Ty jesteś modelowym przykładem antysemity, zarówno pod względem wiedzy i intelektu, jak i kultury osobistej oraz moralności.
A, bym zapomniał. Oczywiście dla antysemitów ja bardzo chętnie mogę być Żydem. To będzie wręcz dla mnie zaszczyt. Taki Żyd honoris causa :D
No i mój nick w końcu do czegoś zobowiązuje...
fajnie ze sie cieszysz ze swojej glupoty, wiemy zes forumowy klaun a w forumowych "dyskusjach" odnosisz sie tylko do tego co ci w danej chwili wygadne akurat jest. powinines codzinennie dziekowac Bogu ze mamy internet gdzie mozesz sie "anonimowo" wywyzszac nad innymi, udawac ze jestes intelektualna elita i budowac swoje plytkie ego. Prawda jednak jest taka ze jestes nikim i nic w zyciu znaczacego nie osiagnales.
Od czasu jak jestem w UK ani razu w BBC nie slyszalem ani nie widzialem niczego na temat zbrodni w Kenii. Dodatkowo jak pisalem, idz i pierwszej lepszej ksiegarni w angielskim miescie i zobacz czy bedie tam jakas ksiazka traktujaca ten temat. Rowniez mozesz przeprowadzic wywiad srodowiskowy na angielkich ulicach i zobaczysz jaki promil ludzi wogole bedzie kojarzylo Mau-Mau.
PS: pokaz mi czlowieku malosprytny gdzie ja napisalem ze hazar=zyd?
I takiej reakcji oczekiwałem. Znowu Ci się podniosło ciśnienie, a stosunek do mnie to Ty masz wręcz osobisty. :D
Drackula, jesteś człowiekiem bez wątpienia bardzo prymitywnym, ale nawet Ty możesz zauważyć, że w Twoich postach przeważają jakieś niezdrowe odruchy. Ta projekcja
Prawda jednak jest taka ze jestes nikim i nic w zyciu znaczacego nie osiagnales.
niesie ze sobą dziwny ładunek emocjonalny i nosi znamiona autoprojekcji. Nie znam dorosłego, średnio inteligentnego, zrównoważonego psychicznie człowieka, który pisałby takie rzeczy do innych forumowiczów. Coś Cię albo zabolało w tym co napisałem, albo po prostu tak masz, że nerwów nie trzymasz na wodzy. Taki forumowy furiat z Ciebie, Drackula, niczym tępy chłop małorolny co drze się w niebogłosy w miejscach publicznych.
powtarzasz sie forumowy psychologu, przejmowanie sie forumowymi no-name'mi to ostatnie o czym akurat bym pomyslal. Ale ty i tak wiesz lepiej, przeciez siedzisz obok i widzisz jak sie czerwony robie na twarzy i jak para uszami leci, prawda?
Kolejny twoj post gdzie sam sobie pochlebiasz, wmawiajac sobie ze ktos moze miec osobisty stosunek do ciebie.
chcialbym kiedys zobaczyc jak forumowe chojraki twojego pokroju wala takie teksty komus na zywo w twarz.
Watek fajny, znow bedzie sie z czego posmiac ze znajomymi ww czasie weekendu. Nie pomyslales o zalozeniu jakiegos kanalu youtuba. Tak jak kiedys ludzi zabawial ZuluGula tak dzis ty moglbys przwjac paleczke. Poki co jestes fajniejszy niz Cejrowski.
Jedna rzecz mnie zadziwia. Jak łatwo niektórzy szafują kwestiami narodowości, jak je upraszczają, jak pomijają niuanse i detale.
Czarno - biały świat. Jak należał do UB, to Żyd na 100%. Nieważne, że urodzony w Polsce, mieszkający w Polsce, mówiący po polsku.Często zasymilowany. Nieistotne, że z żydowską kulturą i tradycją taki człowiek mógł mieć niewiele wspólnego. 100% Żyd, bo tak i już :). Teraz wyobraźmy sobie człowieka o takim samym pochodzeniu, ale wstępującego dajmy na to do AK, a po wojnie działającego w antykomunistycznym podziemiu. Idę o zakład, że tutaj nawet antysemita przymknąłby oko na pewne detale i mielibyśmy 100% Polaka z dziada pradziada ;-)
Niektórzy ludzie widzący świat w czarno-białych barwach ocierają się w tym wątku, w swoim zacietrzewieniu o śmieszność. Czego ja się tu dowiaduję :). Tuwim, który pisał po polsku, który czuł się Polakiem, który przez większość życia mieszkał w Polsce, który wiele dobrego dla Polski zrobił, okazuje się być 100% Żydem, bo pod koniec życia wdał się w krótkotrwały romans z władzą ludową i napisał kilka laurek, ku czci Stalina. Cóż, skaza na diamencie, ale czy to jest powód, żeby odmawiać mu polskości ? Zostały po nim przynajmniej wiersze, które mnie czytano, a które ja mogę teraz poczytać swoim dzieciom. A co zostanie dajmy na to po takim forumowiczu Zenzibarze, oprócz dobrze ubitej w internecie piany ? Zapewne niewiele, ale to nie jest powód żeby nawet takiemu Zenzibarowi odmawiać polskiego pochodzenia. Nawet jego wieczne narzekanie na Polskę, opluwanie Polski, Polaków i polskich władz nie jest powodem, żeby go polskiej narodowości pozbawiać. Dlaczego więc, z o wiele bardziej błahych powodów pozbawia się polskości Tuwima ?
To są moi drodzy te niuanse, które wielu osobników pomija. Przykład drugi - Helena Wolińska. Niewątpliwy zbrodniarz. Żydówka to 100% czy Polka żydowskiego pochodzenia ? Jak to określić, jakie kryterium przyjąć, nie stosując oczywiście prymitywnego kryterium antysemickiego ? Sam mam z tym problem. A może to obywatelka brytyjska, bo władze Zjednoczonego Królestwa ją naturalizowały ? Przyjmując w poczet swoich obywateli tego... bezpaństwowca ? Bo taki wpis dostała w "dokumencie podróżnym" - władze PRL uznały, że "nie jest to obywatelka polska", na co Anglicy powołali się później, kiedy kolejne rządy w III RP zabiegały o ekstradycje Wolińskiej do Polski ? Rządy III RP, nie Izraela, więc tak sobie po cichu myślę, że chyba jednak to obywatelka polska... z żydowskimi korzeniami ? Tak sobie też myślę, ze szkoda, że wtedy forumowi antysemici nie interweniowali - oświadczyli by władzom brytyjskim, że po wojnie, żadnej Polski nie było (bo jak tu przeczytałem PRL, to nie była Polska), w związku z czym odmowa ekstradycji jest bezprawna, bo dokumenty wystawione przez władze PRL się nie liczą... I już problem byłby rozwiązany, a Wolińską udało by się postawić przed polskim sądem...
No, na ten moment to tyle, ale wątek śledzę ;-)
co do wolinskiej to polska powinna brac przyklad z mossadu pojechac i zaciukac.Skoro dali rade zamordowac bezbronnego ks. Popieluszke to chyba 80 latke tez by dali rade ?
Czy byla zydowka.No nie .Wiadomo ze skoro miala pochodzenie zydowskie i nie miala obywatelstwa polskiego to byla szwedka.
Szczerze mowiac to kwestie kto byl zydem a kto nie i czy w UB bylo procentowo najwiecej zydow oraz w Czeka ( ale stalin ich ekhm... wymazal) to mam to serdecznie w d.... natomiast smiesza mnie u filosemitow rozpaczliwe bronienie kazdej szmaty byleby miala pochdzenie zydowskie.To czy ktos jest szmata i szubrawcem to wynika z jego postepowania a nie z tego czy byl zydem czy nie.
Co do Tuwima, Bahdaja , Szymborskiej coz mozna mowic o ludziach ktozy pisali hymny pochwalne na czesc tow. Stalina.Czy byli polakami.Pewnie ze tak.A co do ich morale ..nie oni pierwsi lizali buty najezdzcom i pewnie nie ostatni.
Lordpilot - Helena Wolińska, z tego co pamiętam, czuła się i Polką, i Żydówką, miała więc podwójną tożsamość. Dla antysemity to pojęcie nie do ogarnięcia, ale zjawisko dość często spotykane wśród przedstawicieli mniejszości etnicznych, w rodzinach mieszanych czy w krajach imigranckich takich jak USA, gdzie można być jednocześnie Amerykaninem i Irlandczykiem, i żadnej sprzeczności w tym nie ma.
Kwestia oceny moralnej jest jednoznaczna, ale to inna sprawa.
Drackula - nie wiem czy pamiętasz, ale nie tak dawno temu powiedziałeś niemal te same słowa. Oznajmiłeś, że fajnie, że tu jestem, bo jest się z kogo pośmiać. I w tym samym czasie zażądałeś od administracji by mnie zbanowała. :D
Ot, konsekwencja człowieka słabego, oszołomionego i najwyraźniej mocno pogubionego. Coś jak qLa, który stwierdza, że nie warto czytać moich postów, ale jednak nie jest w stanie się powstrzymać i się do ich treści odwołuje :D
Śmieszne? Prawda, że troszeczkę? ;) No, ale w końcu z takiej niedorzeczności, braku logiki i niekonsekwencji antysemici słyną.
A administrację męczyłeś w mojej sprawie już kilka razy, tak bardzo cieszyłeś się z dostarczanej Tobie przeze mnie rozrywki :D Cóż, Drackula, sam widzisz jak jest.
Zresztą te Twoje odzywki są już mocno wyświechtane i zapewne w podobnej formie używane dziesiątki razy od lat wobec różnych forumowiczów. Zauważa się też u Ciebie potrzebę kneblowania ludziom ust, z powodu tego, że nie mają tak skrajnych jak Ty poglądów. Po prostu nie znosisz różnicy zdań. Z tą jakby bolszewicką przypadłością do Wielkiej Brytanii to Ty specjalnie nie pasujesz, bo akurat w tym państwie tradycja pluralizmu jest dość długa.
Już Twój pierwszy występ w tym wątku był charakterystyczny. ;)
A będzie Ci coraz trudniej, bo wszystkie badania socjologiczne potwierdzają, że antysemityzm u nas maleje. A jednocześnie rośnie zainteresowanie historią Żydów polskich. Ciekaw też jestem z jaką irytacją tacy jak Ty odbierają otwarcie Muzeum Żydów Polskich i międzynarodowy rozgłos towarzyszący temu wydarzeniu.
coz ahaswer jestes dyzurnym filosemitą oraz specem od przypisywania sobie pogladów prosto z gazeta.pl
Nie masz sie co dziwic ze niektorym puszczaja nerwy.
Dzien zaczynam od czytania gazeta.pl , wpolityce i interia.pl.Stad jak wlaczam ( coraz rzadziej juz ) gola i natykam sie na Twoje poglady to tak wyglada jaklbys byl jednym z redaktorow gazeta.pl
Lordipilot, wiesz co, nawet jak byś wynalazł remedium na raka, a przy okazji byś gwałcił dzieci - to był byś i wybitnym naukowcem i pedofilem gwałcicielem - ocenia się każą postać i opisuje za całokształt, a nie tylko za fragmenty wybrane - najlepszym przykładem jest Piłsudski - dał nam wolność i zabił demokrację puczem wojskowym który kosztował kilka tysięcy istnień ludzkich (to jak pomijamy ten ostatni fragment w jego ocenie?)
poza tym też byś był tak wyrozumiały wobec Dmowskiego? też byś mu wybaczył jego antysemityzm który ujawnił mu się pod koniec jego życia? też byś pisał, że to to było krótkotrwałe, ot taki flirt z antysemityzmem, skaza na diamencie?
a co do kwestii pochodzenia, tego kim się czuli żydzi nie ma znaczenia(nie ma możliwości jak to ustalić - nikt im w myślach nie czyta), tak jak nie ma znaczenia kim się czuli polacy którzy dokonali pogromu kieleckiego - ważne, że jedni byli żydami i mordowali polaków, a drudzy byli polakami i mordowali żydów - liczą się fakty a nie nasze przypuszczenia
Ahsawer, ..............e, nie zresztą szkoda czasu.
wcale bym sie nie zdziwil jakby sie okazalo, ze ahaswer to troll konto attyli, ktore zalozyl by z czystej zlosliwosci i poczucia krzywdy (za bana ktorego wylapal) forsowac poglady polityczne z zupelnie innego bieguna niz wczesniej :D
spoiler start
in b4: prymitywny, oszolomiony, slabo wyksztalcony, narodowosc chlopska i wszystkie inne inwektywy, ktorych uzywa zwracajac sie do interlokutora
swoja droga naprawde polecam analize strukturalna jego postow, ten sam schemat powtarza sie praktycznie zawsze, mozna opracowac szablon
spoiler stop
Zostały po nim przynajmniej wiersze, które mnie czytano, a które ja mogę teraz poczytać swoim dzieciom. A co zostanie dajmy na to po takim forumowiczu Zenzibarze, oprócz dobrze ubitej w internecie piany ?
A po Adolfie zostały obrazy, całkiem zresztą niebrzydkie.
Nawet jego wieczne narzekanie na Polskę, opluwanie Polski, Polaków i polskich władz nie jest powodem, żeby go polskiej narodowości pozbawiać.
Widzę, że kolejny tuwimpodobny. Jak komuś się nie podoba władza, to najlepiej edukować więzieniem albo ołowiem.
