Niedawno skończyłem grę (18h) i właśnie ogrywam DLC-ki. Naprawdę nie wiem, skąd takie niskie oceny. Owszem, gra nie jest łatwa, ale Soulsy to to nie są. Czego byście chcieli? Samograja dla debili? Mechanika też wcale nie jest toporna, przypomina The Last of Us. Grałem na padzie i nie miałem wielkich problemów, pewnie na myszy jest jeszcze łatwiej.
Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić to latarka pod L3. Często wykonując gwałtowny ruch nieopatrznie ją włączamy/wyłączamy.
Nie wiem też, jak można narzekać na bossów, są świetnie zrealizowani. Można do nich po prostu strzelać, ale są też różne rzeczy, które ułatwiają starcie.
Fabuła jest strasznie chaotyczna, przez pół gry nie wiadomo właściwie, o co chodzi, ale ma to swój urok. Jak dla mnie, jest to kawał dobrej strzelaniny, jednej z trudniejszych w jakie grałem i zdecydowanie wartej zainteresowania. Na pewno ogram ponownie.
Wtf. Jakim prawem the evil within ma ocene 6,5 a the evil within 2 8,5 xD. Chyba dla osoby która recenzowała pierwszy i drugi tytuł był to pierwszy horror albo pierwszy prawdziwy horror. Każdy fan dobrego survival horroru zauważy przepaści pomiędzy tymi dwoma grami. Powinno się podmienić te dwie oceny bo tak to żenada. The evil within 2 to o wiele słabszy i łatwiejsza gra od 1 bo horrorem to tego nie nazwe.
Gram na Normalu. Całkiem prosta. Gdyby nie parę elementów. Po pierwsze rozdział 6. A raczej sam początek. Potem walka z psem(dopiero po tym jak go przeszedłem,zobaczyłem jak go łatwo powalać) I trzecia walka z Laurą. Kupsko totalne. Z jednej strony, fajnie że jakieś wyzwanie, bo ginie sie od ciosu,z drugiej jest to kretyńskie, i frustrujące. Szczególnie że bohater rusza się czasami jak kołek drewna. Czasami mam wrażenie, że gram w inną grę, niż grali inni z poradników. Wiem że nie trzeba jej zabijać, ale po niej jest głupi klucz. Wiem że mogę to zrobić w NG+ ale nie mam zamiaru grać ponowie w ten szajs od nowa. A ubicie tej szmaty, to jakiś koszmar(śmieszne że po niej jest kolejny boss, gra totalnie niezbalansowana ) Każdy ją ubija szybko na filmach. A ja? 4 razy ogień od ciał, dwa razy pułapki. 5 strzałów z snajperki, parę z pistoletu, parę strzałow z strzelby, 3 bełty wybuchające, 3 granaty. I totalnie nie widać, żeby zwalniała czy padała. W ogóle, ona raz jest wolniejsza, raz w ogóle nie widać żeby słabła. Dla mnie najgorsza walka z bossem pod względem mechaniki. Typowy boss pod NG+
I taka ocena jest idealna dla tej gry. Fabuła spoko, jak się trzeba skradać też, ale jest sporo elementów, które są złe i wkurzające.
Jedna z niewielu recenzji z którą sie zgadzam,chociaz ocena i tak za wysoka. Ta gra naprawde totalnie irytująca jest - sterowanie drętwiejsze,sztywniejsze niz w RE 4,ruchy bohatera przypominają tych ktorych on zabija. Początek świetny,ale potem odechciewa się grac od tego niechlujstwa
UP
Dokladnie, przecież walki z bossami są świetne a i sami bossowie również.
Gra ma świetny klimat i design poziomów, strasznie schizująca.
Dla mnie połączenie RE 4 i SH2.
Recenzent to jakiś noob. Zalety gry to dla niego wady.
Pewnie dostał wycisk od bossów na najniższym poziomie trudności.
Heh, to on dał RE7 ocenę 9, nie mam pytań do typa^^
g40st- daj sobie spokój z recenzowaniem bo krzywdzisz dobre gry a średniakom dajesz zawyżone oceny.
Z twojej recenzji jasno wynika, że jesteś noob i nie dajesz rady jednemu zombie na easy a później wyżywasz się na ocenie gry.
Jakie to dojrzałe.
Ano właśnie czekałem na recenzję. Odczucia mam bardzo podobne - jednak rozczarowanie.
Powiedziałem pass po dwóch rozdziałach, więc oceny nie zostawiam. To pozycja dla fanów. Nie czuć było zupełnie grozy (tak jak np w rewelacyjnym Outlast), topornie wypadła mechanika rozgrywki, od początku szwankuje fabuła, bohater nijaki no i kilka irytujących rozwiązań - max 5 zapałem, czy protagonista który zakrada się z nożem, ale już w otwartym konflikcie męczy się z pięścią.
*spogląda na ocenę*-co jest do c***
*spogląda na autora recenzji* - a no wszystko jasne.
Autor ma prawo do własnej opinii. Dla mnie także rozczarowanie pod względu klimatu zaszczucia nowy Alien lepszy.Tu wyszedł slasher.
Cos mi się wydaje, ze jakby w dzisiejszych czasach wyszedl Resident Evil to zostałby okrzykniety gniotem
Mam bardzo podobne odczucia, ta gra w ogole nie straszy. Zapowiadana byla jako jakies objawienie a tymczasem gra utrzymuje poziom ostatnich residentow. Taka strzelanka TPP z potworami, bez zagadek i z slabo napisanymi postaciami. Ot tak niedoceniony Silent Hill Downpour byl lepszym horrorem, z zagadkami i ciekawszą fabułą.
@polaqu123
Ocena 6.5 oznacza, że gra jest ok, szału nie robi, ale syfem jej nazwać też nie można. Dobrze, że w redakcji są osoby, które w miarę obiektywnie, ale surowo oceniają otrzymane do recenzji gry, bo inaczej same 8 i 9 by wyskakiwały. Poza tym autor w tekście dokładnie argumentuje swoją ocenę, ale tak jest jak się nie czyta recenzji ze zrozumieniem (albo wcale).
Zapamiętaj, że jeżeli tobie coś się podoba to wcale nie oznacza, że gra jest wybitna i powinna mieć 9 albo 10, dla Ciebie jest ok, ale powinieneś akceptować i dostrzegać jej błędy. Ja bardzo dobrze bawiłem się przy "Shadowrun Returns", ale w życiu nie dałbym tej grze wyższej oceny niż 7-7.5, bo wiem, że na to nie zasługuje.
hahaha taki borderlands kotlet dostaje 8.5
a gry ktore oferuja cos nowego jak Alien i Evil po 6.5
Kazdy widocznie lubi inne gry
dla mnie taki borderlands pre sequel to 4/10
Alien 7.5/10
Evil 8.5/10
Ocena taka sama jak w przypadku Obcego. O gustach, wiadomo, się nie dyskutuje, te dwie gry też ciężko w sumie porównywać do siebie, ale Obcy powinien mieć jednak wyżej, skoro 'The Evil Within' dostało 6.5 (ale to moja skrajnie subiektywna ocena). W każdym razie - grą roku pozostaje dla mnie Obcy: Izolacja, ale 'The Evil Within' mnie nie rozczarował - do pełnej miodności brakuje, ale noc można zarwać.
Btw, czuć tę "japońskość" w tej grze - choćby ta muzyka klasyczna w tle. Kojarzy się z anime - tam w co drugim słychać Chopina albo coś w tym guście.
Osobiście czekiwałem gry zdecydowanie lepszej(ukończyłem 7 chapterów)pod względem gameplay'u,fabuły jak i graficznej aczkolwiek jest to "coś" czego brakuje innym produkcją stąd może takie zawyżone oceny przez różne serwisy.Nawet przekonałem sie do "zombie",które strzelają z kuszy(jak i używanych pociskach przez głównego bohatera) bądź rzucają toporami albo do snajperki...wystawiam 7/10 chociaż zasługuje ma troche mniej,bo miała być to gra "horror" legenda tak hucznie zapowiadana....
Golowi ostatnio nic się nie podoba, a dla mnie to pewnie będzie 8/10 czyli tyle ile zazwyczaj gra dostaje w recenzjach
Do gier horrorów od dawna podchodziłem z dystansem. Zbyt dużo nieudanych gier tego typu wychodzi, żeby mieć jakieś oczekiwania. Cóż, kolejny zawód w tym roku.
Dreamy
Nie nic się nie podoba tylko wreszcie zaczęto używać skali dziesięciostopniowej w ocenach. Ale i tak najbardziej liczy się sam tekst.
Cos ostatnio nie recenzuje nikt z "glownej" redakcji, uv, gambri,losiu, czy vermi..
Wiekszosc recenzji dostaja jakies randomy jak ten od aliena albo w kolko g40st z ktorego gustem sie srednio zgazdam, czemu nie widac recek kogos z gola albo tvgry?
@Rojo - jak na dzisiejsze standardy to dość dużo. Jakieś 16-17 godzin.
Odnoszę wrażenie, że recenzja została napisana na kolanie, na szybko. Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania, ale denerwującym jest fakt, że powyższy tekst napisany jest na "odwal się". Sam gry nie zamierzam jeszcze oceniać ponieważ jestem dopiero w 4 rozdziale, ale jak do tej pory uważam, że tytuł jest świetny. Największym atutem tutaj jest fabuła, która sprawia, że trudno jest cały czas nie myśleć o tym co nas czeka kiedy z powrotem weźmiemy pada w nasze dłonie. Jeśli chodzi o kwestię straszenia to zabawa w nocy z założonymi słuchawkami zapewnia częste skoki ciśnienia. Czytając kilka tekstów dotyczących The Evil Within rzeczą sporną okazuje się być grafika. I znowu grając na PS4 uważam, że zaprezentowana nam jakość obrazu idealnie pasuje do psychodelicznego klimatu tytułu. Jeśli chodzi o paski na górze i dole ekranu to tutaj rzeczywiście mogłoby ich nie być.
Podsumowując - proszę ludzie dajcie szansę tej grze a na pewno nie pożałujecie ;]
Czytając ostatnio GOLa mam wrażenie, że niektórzy recenzenci naoglądali się House'a i po prostu w redakcji jest moda na krytykę. Ja wiem, że 6,5 to dalej niezła gra i nie każda ma mieć 9 czy 10 ale niektóre minusy są tutaj na wyrost.
@ROJO
około 15h gry, nagrasz całą grę w 2 dni potniesz to na 90 10-minutowych odcinków i będziesz wysyłać je przez następny rok. great deal, gimby się będą cieszyć, nie zapomnij pokrzyczeć do kamerki, bo materiał inaczej nie będzie trzymać poziomu.
Cóż, kolejny zawód w tym roku.
Jeżeli ten wniosek wyciągasz po tej recenzji to gratuluję.
Co prawda za długo nie pograłem ale jakoś nie mogę się na razie do tego przekonać. Ot taka zwykła gra akcji TPP. Horror z tego żaden. Resident Evil Revelations dużo lepszy był od tego. Gameplay drętwy, klimatu nie ma, grafika jak z PS2. PCtowy port także strasznie słaby.
Generalnie z tego, co czytam, ludzie są z gry zadowoleni. Nikt tu cudów nie oczekiwał. Jest kawał dobrego klimatycznego gore. Kto śledził informacje dotyczące gry, ten wiedział, że horroru tu żadnego nie będzie. Narzekać można jedynie o nieudolne wersje na praktycznie wszystkie platformy. Jest to po części usprawiedliwione, pierwszy projekt małego studia( głównie złożonego z Japończyków). Najbardziej żałosne są zarzuty, dotyczące małej ilości amunicji i wysokiego poziomu trudności.
Wieczorem dłużej zagram i zdam większą relację.
Dreamy
Zależy kto jakie miał oczekiwania. Z recenzji wnioskuję, że to raczej gra nie dla mnie.
Chwileczkę... czy to nie ty oceniałeś gry po gameplayach, a potem oskarżałeś o to innego użytkownika? No to w takim razie jesteś tu ostatnią osobą żeby mnie pouczać.
Nie rozumiem, jak można nic nie napisać o grafice, dźwięku, optymalizacji. Wielu graczy chciałoby się dowiedzieć - po ogłoszeniu wymagań sprzętowych - na jakim w przybliżeniu sprzęcie gra działa płynnie. Napisane "grałem na PC" i tyle. Można by dodać jakieś informacje, na czym lepiej grać w ten tytuł - pad, klawiatura+mysz? (wiadomo, jak to jest z celowaniem padem). Zero informacji, bo nie było pewnie czasu, albo chęci na sprawdzenie.
Coż... trzeba szukać na innych portalach..
Nie pierwszy zauważyłem, że recenzja pisana na szybko (co naprawdę widać), więc nie ma co się nią sugerować i tyle. Ocena gry 6.5? Ocena recenzji 4.
--->Dreamy - spodoba się, musisz poczekać na gnioty ;) swoja drogą dobrze że oceny na GOLu spadły bo ostatnio największe crapu tutaj dostawały 8 i 9. Fakt z niektórymi ocenami całkowicie się nie zgadzam, jak np. ocena Obcy Izolacja, ale autor ma prawo jak każdy wystawić co chce. Tutaj jest podobnie ale na mniejszą skalę dla mnie gra zasługuje na mocne 8, głównie za sprawą świetnego gameplaya i niezłego wykonania artystycznego. Gra jest długa i solidna taka dobrze wykonana robota.
GOL w końcu zaczął wykorzystywać, że na skali jest aż 10 możliwych ocen (a z połówkami jeszcze więcej) i osobom, które przyzwyczaiły się, że gra dostaje 8/10 za to że jest "średnia" proponuje przeczytać recenzję przed wyrobieniem sobie zdania, a nie patrzeć tylko na ocenę.
Cóż to za dziwny format screenshotów?
[26]
Nie, tutaj nadal panuje skala ocen od 5 do 10 gdzie 5 to kaszalot a 6 kupsztajn. Nawet jeśli 6,5 to tak naprawdę dobra ocena to w skali "gola" praszczur. Tak przez lata nauczyli odczytywać swoje noty , ponieważ innych, niższych praktycznie nie wystawiali tylko ciągle 7-9. Polecam zmienić skalę na szkolną 1-6, ponieważ nie radzicie sobie z aż dziesięcioma notami do wyboru ( zresztą nie tylko wy, zmora dzisiejszych "rzetelnych" pismaków ). A ocenami się nie przejmować ludzie, ponieważ tutaj każdy recenzent ma inny pogląd co sobą reprezentuje dana cyfra. Zero spójności i miarodajności. ocena nowego Obcego to jeden z większych failów tego serwisu. Zezwolili na obniżanie not po latach walenia dziewiątek crapom ( obudzili się ręką w nocniku ) i teraz naprawdę bardzo dobrym grom się obrywa. Ale za słowa prawdy pewnie znowu mi warna wlepią.
6.5? tak? Ukończyłem tą gre dwa razy i moim zdaniem jest genialna. Chciałem poczuć klimat Residenta, zmiksowanego z Silent Hillem. I dostałem dokładnie to co chciałem. Grafika, dźwieki, wymagający poziom trudności, rozwój postaci, klimat można ciąć nożem, dobrą historię. System walki, jeszcze lepszy niż w Residentach, grając w to w nocy można zawału dostać. Dla mnie gra 9/10. Jest w tej grze to co miało być. Zagrajcie w to od początku do końca. Żadna gra w tym roku nie zrobiła na mnie większego wrażenia.
Istnie filmowy klimacik...największe zaskoczenie roku. Dawno się tak nie bawiłem. Nie rozumiem tej niskiej oceny. Chyba najbardziej niedoceniona gra roku.
Prawda taka, że na golu prawdopodobnie recenzenci nie umią grać w horrory.
ROJO >> 16-17 godzin to odrobinę przesada. Gra jest krótka. Udało mi się skończyć grę w niecałe 8h za pierwszym podejściem. A jedno z osiągnięć jest żeby ukończy grę poniżej 5 h.
Gra aktorska to porażka. Poziom niewiele wyższy niż polskie seriale. Historia dodana na siłę. Brak konsekwencji w jej prowadzeniu. Mechanika i klimat to stara japońska szkoła. Więcej tu skradania i planowania niż strzelania. Amunicji jest bardzo mało. To nie jest typowy shooter. Heady są na wagę złota.
Nieźle się bawiłeś i dałeś ocenę 6,5? Weź się człowieku zastanów jak piszesz recenzje bo to nie jakiś blog na Onecie tylko najpopularniejszy serwis o grach w Polsce. Dając taką ocenę jednoznacznie skazujesz tą grę na bycie średniakiem, a gra na to zupełnie nie zasługuje. Ktoś tu dobrze prawił, że do tej recenzji powinni zabrać kogoś innego, kto odrobił zadanie domowe i faktycznie zna się na tego typu grach. Ociężałe sterowanie jest tu zaimplementowane SPECJALNIE, aby oddać klimat starych gier tego typu. Na moje oko, to chyba nie zrozumiałeś z czym tak na prawdę masz do czynienia. Gra zasługuje na drugą recenzję, lub zdanie kogoś, kto na prawdę się na tym zna.
gothmok to, że jest taki achivimient o niczym nie świadczy. Fallouta można ukończyć w 12 minut (słyszałem nawet, że ktoś pobił ten rekord i zjechał do 9 minut).
@marcin404
No okropna recka. Praktycznie brak argumentacji dlaczego taka nota. Wielu narzeka na współczesne gry a jak w końcu dostaje się coś w bardziej starym stylu to ci taki casual napisze, że przestarzały desing oraz za trudna i wlepi 6/10. Jeśli za "głos" serwisu wybieracie opinie tak okropnie subiektywną, bez wystarczającej argumentacji to powodzenia. Widać, że autor nie łapie konwencji. Zresztą ten serwis przyznał Silent Hill 2 ocenę 7,5/10 więc o czym my w ogóle gadamy. Nie rozumieją japońskiej szkoły horroru która wywodzi się z konsol, które przecież tutaj są traktowane od zawsze jako zło koniecznie. Oczywiście "powroty do korzeni" PC-towych exów z kickstartera to "klimat", tutaj japońskie, konsolowe dziedzictwo więc od razu "archaizm".
Świetna recenzja. Aż zachęciła mnie do sprawdzenia tej gry, aby porównać odczucia. Autor profesjonalnie podszedł do tematu i nie popłynął ani w stronę słodzenia ani "gniocenia". Przedstawił na obiektywnym poziomie czego możemy się spodziewać: co może nas zawieść a co zadowolić. Pomijam fakt że dobrze się to czyta. Oby tak dalej.
Autorze - zmień pracę, lub chociaż dział... bo ta ocena to Twoja kompromitacja.
Wg mnie gra na solidne 8...
Pozdr
Do wszyscy, co narzekają się na autorze -> Nie lubię to pisać, ale zachowujecie się jak dzieci! Piszę krótko, MACIE PRAWO nie zgadzać się z opinie i oceny autorzy recenzji, a dajecie własne lepsze/gorsze oceny dla gry według waszego uznanie. To zrozumiałe. ALE NIE MACIE PRAWO KRYTYKOWAĆ I OBRAŻAĆ autorzy recenzji, ani pouczać ich, ani zachęcać ich do porzucenia prace! Wszystko jasne? Po prostu nie istnieje IDEALNA recenzja, ani nie można mieć IDEALNY autor do pisanie recenzji gier.
Dobrze jest mieć WIELU recenzenci, co mają różne poglądy co do ocenianie gry. Po prostu przeczytajcie recenzji z różnych źródeł, a potem wciągnijcie właściwe wnioski co do gry, czy warto zakupić i grać.
P.S. Nie myślcie, że zgadzam się z ocena 6.5 dla Evil Within.
Ale tu chodzi o fakt, że potem spojrzy jakiś kowalski i powie, że takie gry to gniot. Do tego ocena mega nie adekwatna do tego co w recce. Za sam fakt bawienia się przednio i mega złym wszystkim już na start daje się 7-7,5. Poza tym właśnie: czy chociaż jedna z istniejących osób wzięła pod uwagę plansze loadingów ? Dla mnie one to miazga. Weźcie kiedyś zwróćcie uwagę na plansze w czasie loadingu i na ich koniec. To rozkminka nawet na kilka godzin. Założę się o oba gtxy, że nikt z was zgadzających się z oceną nie wie nawet co się zmienia na loadingu z telewizorem, w celi, na pergaminie, kolesiu w kostnicy czy nawet masce. Właśnie: każda z tych plansz ma też oddzielną muzę/dźwięki. Z loadingu z tej maski posłuchajcie sobie dźwięków na słuchawkach. Normalnie mógłbym tego słuchać godzinami i tak patrzeć się na tą maskę (nie nie zwariowałem, mówię serio, kocham takie motywy :D). Mam zastrzeżenie tylko do poziomu trudności na bossach (nie w samej grze). Na tym typie z piłą w trzecim rozdziale, która była potrzebna do przecięcia tego łańcucha spędziłem z 3H zanim go przeszedłem. Jeszcze nigdy ww żadnej grze żaden moment nie sprawił mi tyle trudności co tamten gość, serio, a od razu mówię, że nie gram na hardzie. Jak Wy go przeszliście ? Chodzi dokładnie o tego, co uwalnia się z łańcuchów i przebija ścianę (tam gdzie jest ta drabina) ;>
Na koniec jedna rzecz: zastanawia mnie kto tak na prawdę grał. Zadam teraz jedno proste pytanie i ciekawe, czy chociaż jedna osoba prawidłowo na nie odpowie (na całość pytania, nie jeden wyraz, to ważne): co to znaczy bełt w agonii ? Proszę kogoś o dostosowanie się do tego co napisałem w całości o ile masz na to odwagę ;)
Ta recenzja to śmiech na sali! Gra jest genialna i spełniła oczekiwania większości graczy, miłośników horrorów. Moje również. Szukanie wad na siłę jest żałosne.
@marcin404 - No właśnie nieźle, a nie bardzo dobrze, fenomenalnie czy genialnie. Ocena 6.5 to odzwierciedla. Nie recenzenta wina, że dla ciebie gra z oceną poniżej 7 to najgorsza kaszanka.
Nie wnikam w samą recenzję ani w grę bo horrory mnie nie interesują ale niektórzy z was wyraźnie nie pojmują skali ocen, i to w niesamowicie durny sposób.
marcin404 - nieźle się bawił i wystawił ocenę 6,5 - taka ocena właśnie świadczy o tym ,że gra jest dla niego NIEZŁA. Ty się lepiej zastanów co piszesz. Czy dla was naprawdę gra na 6 to dno dna ? Nie wiem czy robicie sobie jaja czy tak na serio. 6 - niezła, 7 - dobra, 8 - bardzo dobra, 9 - rewelacyjna, 10 - coś niesamowitego, arcydzieło. A z tego co czytam jak gra dostaje ocenę poniżej 7 to już w ogóle nie warto ruszać...
Swoją drogą RECENZJA również nigdy nie będzie w pełni OBIEKTYWNA - z prostego powodu, pisze ją jeden człowiek. Wiadomo ,że właśnie z tego powodu każdy recenzuje typ gier jakie lubi bo wtedy jest ona bardziej trafna ( jakby ktoś mnie zmusił do napisania recenzji FIFY to byłbym zmuszony dać temu 1/10 bo nie rozumiem jak można grać w gry sportowe, jednak z racji tego iż mam takie zdanie - nawet nie podejmuję się recenzji/oceny takiej produkcji ). Nie zmienia to jednak faktu ,że recenzja nigdy wszystkim nie dogodzi - a zwłaszcza ocena z jej wynikająca.
Sam lubię oceny ale patrząc w jak debilny sposób sporo ludzi je postrzega może faktycznie wyszło by na dobre gdyby ich nie było.
Alteir - tyle, że jeśli gra wciąga i autor świetnie się bawił, to choćby nie wiem ile miała błędów nie może dostać mniej niż 7, bez względu na całą resztę. Tak ja to widzę :)
Nie gralem w to i nie wiem czy ocena zasluzona ale patrząc po ostatnich ocenach Gola powiem jedno: brawa za odejście od skali ocen 8-10 (8 = gowno) Jeszcze tak ze 200 serwisow pojdzie w tym kierunku i wreszcie będzie normalnie:)
@sebogothic @Alt3ir Ludzie zrozumcie jedno: Realia polskiej branży gier komputerowych są takie a nie inne. Od dawna poprzez pisma takie jak CD-Action lub serwisy jak GOL został ukształtowany pewien szablon, mianowicie: ocena 1-4 to gra beznadziejna, 5-6 gra mocno średnia/do kupienia na promocji, 7-8 gra po prostu dobra, 9-10 pozycja obowiązkowa. Ja wcale nie sądzę, że ocena 6 to gniot, ale niestety takie jest zdanie ogółu. A propos dobierania recenzentów do gier się wypowiadałem więc polecam przeczytać mój wcześniejszy post po raz drugi.
Sorry ale gry-online to dno, tak niska ocena? IGN daje 8,7 inne serwisynoewnie tez wiecej niz Wy!
@marcin404 - No i? Skąd wiesz czy The Evil Within nie jest grą średnią/niezłą? Grałeś? Chyba nie uważasz, że każdy DUŻY tytuł powinien z marszu otrzymać co najmniej 8, bo mniej dać nie wypada?
@sebogothic Jakbym nie grał, to moja aktywność tutaj byłaby całkowicie pozbawiona sensu. Co prawda nie ukończyłem jej jeszcze, ale nie sądzę, żeby do końca gry jakkolwiek moje odczucia się zmieniły. Według mnie to jasne i proste, że bronię tego co znam i doświadczyłem, a nie na siłę antagonizuję.
Ale chłopinkę pocisnęli za reckę xDDDDD I dobrze :P
Chyba nie uważasz, że każdy DUŻY tytuł powinien z marszu otrzymać co najmniej 8, bo mniej dać nie wypada?
Jaja sobie robisz? Od kiedy pamiętam zawsze tak było na każdej stronie i w każdym czasopiśmie.
Dopiero teraz cos się ruszylo, Berlin w CDA plus recenzje Gola. Jak widać dalej sa ludzie co posadzajac o brak rzetelności przytaczają recki z zachodnich portali, które poniżej 8.0 nie daja, bo nie wypada albo dac nie mogą.
Money money money
Ja tam ciagle mam nadzieje, ze ta branza dorosnie przynajmniej do filmowej, w której to wysokobudżetowy gniot potrafi zebrac oceny 4/10
Od początku nie byłem zbyt przychylnie nastawiony do tej gry i nie rozumiałem zachwytów nad nią oraz obwieszczeń, że mamy czarnego konia i kandydata do gry roku. Jest nieźle lub nawet dobrze, ale to niestety za mało, żeby mówić o sukcesie nowej marki.
Nie wiem kto tu ocenia horrory ale widocznie nie zna sie na nich i ich nie lubi...Alien i Evil to świetne gry.........Chociaż nie było mi przyjemności zagrać jedynie w Aliena troche :D
@Sir Xan - moim zdaniem o ile obrażanie nie wchodzi w grę, o tyle ekspresja tylu czytelników daje podstawy do krytyki wobec autora recenzji. Kiedy sortujesz gry bardzo często robisz to po ocenach. Te 6.5 nie oddaje ( z czym zresztą się zgadzasz ) jakości gry. Polacy nie są typem ludzi rodzaju "nie podoba mi się recenzja" tylko "ja piernicze, jak on to schrzanił".
Nie gram w takie gry, ale poczytać sobie lubię;)
Oceniający powinni brać także aspekty techniczne, a tu gra wybada koszmarnie, analiza Eurogamera nie pozostawia suchej nitki na umiejętnościach programistów w zespołach Bethesdy, co zresztą żadną niespodzianką nie jest, ot choćby fatalnie napisany Skyrim, to już ich tradycja: fajne gry i słaby kod.
Co się dziwić więc że się pogubili przy ID tech5;)
Póki co, jestem w szóstym rozdziale i jak już ktoś pisał (gdzieś, nie pamiętam gdzie :D ) gra zyskuje z każdym rozdziałem :)
Faktycznie, grę można porównać do mixu RE4 i SH, z jednego mamy mechanikę rozgrywki plus widoczne nawiązania w architekturze co niektórych poziomów, a z drugiej bardziej nieziemskich przeciwników oraz jazdy typowo halusowe, nagle zmieniające się lokacje i tym podobne :)
Wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje, więc nie będę zbytnio polemizował z recenzentem, dla mnie - póki co - gra zasługuje na 8/10, jest ciekawa, wciągająca, zyskuje z poziomu na poziom, do tego system rozwoju postaci jest wysoce satysfakcjonujący (pewnie dlatego, że główny bohater na początku jest niezłą niemotą) całość zalatuje produkcjami klasy B (wspomniane powyżej drewniane aktorstwo) w typowo japońskiej stylistyce (najlepszym przykładem jest bezgranicznie oddany i z lekka zniewieściały partner Sebastiana) no i na plus trzeba dodać, że postacie towarzyszące są wreszcie pomocne, nie czekają aż sami wyczyścimy mapę, tylko dewastują i tłamszą wszystko i wszystkich, co tylko próbuje do nas podejść :)
Z przeciwników najbardziej przypadał mi do gustu ta czarnowłosa poczwara, poruszająca się na niepokojąco dużej ilości kończyn, bez wątpienia podniosła mi ciśnienie (grałem w nocy) niemniej wierzę, iż najlepsze dopiero przede mną :D
Podoba mi się także wątek szpitala psychiatrycznego, który regularnie odwiedzam w celach sejvovo-apgrejdowych, gdzie oprócz wymienionych już czynności można czasem wejść w interakcję z uroczą pigułą, nie szczędzącą ironicznych uwag, a także doświadczyć wyższych stanów świadomości, w typowo silenthillowym klimaciku ;]
Z końcową oceną poczekam do zakończenia gry, ale póki co - POLECAM!!! :)
@Hydro2:
Tego bossa z piłą łańcuchową łatwo można wykończyć tą pułapką w chacie na lewo od jego szopy - dwie dźwignie na dole chawiry, których przełączenie uruchamia ostrzał harpunowy z sufitu :D
Najtrudniej wyczaić moment w którym należy załączyć wajchę (działa z opóźnieniem) ale potem to już z górki :)
Pozdrawiam!
Kiedyś może zagram, ale i tak najprędzej, gdy edycja GotY The Evil Within trafi do najtańszej możliwej serii. Tym bardziej, że na tę grę nie czekałem, za serią Resident Evil nie przepadam (zresztą w ogóle nie znoszę "japońszczyzny", tak więc dla mnie to minus, że rozgrywką przypomina RE), a - z tego, co widziałem na gameplayach - pod względem klimatu i rozgrywki dużo bardziej odpowiada mi inny świeży survival-horror, czyli Alien: Isolation.
można się jednocześnie poruszać i celować [sarkazm mode on] Łał, czyli jednak Mikami robi postępy! Brawo! [sarkazm mode off]
Dla mnie gra jest dobra daje "8" tylko ten mały obraz jest do dupy ale na Steam znalazłem kod na full obraz teraz do razu lepiej się gra :)
6.5/10??? Bez przesady. Ta gra zasuguje na minimum 8/10 , nie jest to tytul na GOTY, ale ma to cos co przyciaga...
SS
Gra z początku wydała mi się lekko "ociężała" i mało straszna ale po przeczytaniu kilku opinii właśnie tutaj stwierdziłem, że dam jej jeszcze szansę. Dobrze zrobiłem - mimo tego, że jakoś nie przepadam za przebiegiem
akcji tak jak to jest przedstawione w The Evil Within, czyli od razu na głęboką wodę, dużo bardzo przesadzonych scen i kompletny brak zdziwienia/zaskoczenia głównej postaci (trochę tak jakby inwazja demonów, czy czymkolwiek są nasi przeciwnicy, była na porządku dziennym), to i tak jakoś ciągnie mnie do grania. Według mnie klimat grozy jest super, oprawa audio wizualna na prawdę przykuwa do monitora - w ogóle nie przeszkadzają mi czarne pasy czy ograniczenie fps.
Nie będę rozpisywał się na kilka stron bo i tak głównym powodem, dla którego tutaj napisałem jest chęć polecenia tej pozycji wszystkim, którzy tu zajrzą. Moim zdaniem autor troszeczkę przesadził z oceną tak niską jak 6,5, które moim zdaniem zniechęca do tej pozycji. Nie jest to gra idealna ale jest ciekawa i potrafi przykuć do monitora.
Dla mnie solidne 7,5 (bardziej w stronę 8 niż 7 :)).
6.5/10??? Bez przesady. Ta gra zasuguje na minimum 8/10
"zaslugiwalaby" gdyby byla od ea ;) moglaby byc nawet tak wykastrowana jak simsy, a i tak dostalaby dobra note
Ludzi opanujcie się, nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja. Recenzja zawsze jest subiektywna. Określanie recenzji mianem" obiektywna" to oksymoron. Wydaje mi się, że cześć użytkowników ma braki w wiedzy, dla tego przychodzę z pomocą.
Czym jest recenzja?
Recenzja to gatunek publicystyczny, którego zadaniem jest omówienie i oceną dzieła literackiego.
"Publicystyczny" i "oceną" to są słowa klucze, które już nam wskazują, że recenzja jest subiektywna. Jeśli coś jest dziełem publicystycznym i ocenianym to zawsze jest to robione z punktu widzenia autora.
Po drugie wyjaśnijmy co znaczą słowa "obiektywny" i "subiektywny".
Obiektywny - bezstronny i prawdziwy, niezależny od obserwatora.
Przykład - jeśli powiem: " Józef Piłsudski urodził się 5.12.1867" to jest to twierdzenie obiektywne, bo nie zależni kto to twierdzenie wyrazie będzie prawdziwe. Przykład growy - producentem gry DriveClub jest studio Evolution Studios.
I to jest prawda, niezależnie od tego, kto gra w DriveClub, producentem gry jest Evolution Studios.
Subiektywny - wypowiedz z punktu widzenia subiektu(podmiotu), osoby wypowiadającej stwierdzenie.
Przykład - wychodzę na dwór jesienią, kiedy pada deszcz i mówię - "jest zimno", a koło mnie stoi Eskimos i mówi - "jest okropnie gorąco". I razem mamy rację, w mojej ocenie, mi jest zimno, a jemu gorąco. Żaden z nas nie kłamie.
Przykład growy - "The Evil Within to totalny badziew, gra mi się nie podobała", a ktoś inny o tej grze może powiedzieć - "ta gra jest dobra". Oceniamy to z własnej perspektywy, jednej osobie ta gra się z podoba, a innej nie. I to jest subiektywne twierdzenie. Chociaż mamy odmienne zdanie, razem mamy rację.
Podsumowując, obiektywne są tylko fakty , a ich ocena jest subiektywna. Pozdrawiam.
As12s [68]
Po drugie wyjaśnijmy co znaczą słowa "obiektywny" i "subiektywny".
Po trzecie, wyjaśnijmy, co oznacza 6,5/10.
Ano oznacza całkiem niezłą grę, której zdecydowanie bliżej do bycia dobrą niż do średniaka, że o kaszanie nie wspominę.
Jest to gra, w którą można zagrać. Można. Nie trzeba. Można. Nie trzeba jej kupować, nie trzeba w nią zagrać. Ale można ją pożyczyć i można w nią zagrać. Nie trzeba jej kupować, nie trzeba w nią zagrać, nie trzeba stawiać jej ołtarzyków w domu i otaczać kultem. Nie. Ale można zagrać - czas spędzony z taką produkcją nie oznacza czasu straconego.
Jak widać niektórzy tak bardzo przyzwyczaili się do czterostopniowej skali ocen (7-10/10), że teraz są w szoku albo są zbulwersowani, gdy jakaś gra dostaje niezłą ocenę (tak, 6/10 to niezła ocena - niezła ocena = niezła gra).
Zakładając, że faktycznie w redakcji była jakaś dyskusja na ten temat i jest to polityka długofalowa, a nie chwilowy przebłysk, to się cieszę, że GOL powrócił na Jasną Stronę Ocen (bo zrezygnowanie z ocen w ogóle, niestety, jest współcześnie niemożliwe).
@As12s Z tematem subiektywizmu i obiektywizmu bym uważał, bo pamiętam świętą wojnę na stronie cd-action pod ich recenzją GTA V. Mi osobiście chodziło o jakość recenzji, ponieważ wygląda ona na robotę kogoś słabo zaznajomionego w temacie takich gier. Jest to typowe wykorzystanie pewnego typowego systemu, który polega na ocenie poszczególnych elementów i wyciągnięcie średniej arytmetycznej. @Irek22 Fajnie że GOL przechodzi na "Jasną Stronę Ocen", ale może wypadałoby napisać jakiś duży felieton typu: "Ej ludzie uwaga bo będziemy oceniać inaczej!". Wtedy sprawa wyglądałaby z grubsza inaczej. Widzę, że autor zupełnie nie liczy się także z komentarzami pod recenzją. Nie próbuje nawet bronić swojej oceny, a wartościowych i rozsądnych kontrargumentów jest tu sporo, więc wymówka o niedojrzałych odbiorcach byłaby niewłaściwa. To wszystko świadczy niestety o jego kulturze osobistej.
Urwało cześć mojej wypowiedzi. Więc teraz dokończę.
Przykład - wychodzę na dwór jesienią, kiedy pada deszcz - i mówię "jest zimno", obok mnie stoi Eskimos i mówi -" jest potwornie gorąco". Nikt z nas nie kłamie razem wyrażamy subiektywną ocenę. Ja uważam, że jest zimno, kolega Eskimos, że jest ciepło.
Przykład growy - "The Evil Within to totalny badziew, ktoś powie", za to inna osoba będzie tą grą zachwycona.
To są subiektywne odczucia gracza po zapoznani się z tym tytułem.
Podsumowując fakty są obiektywne ich ocena jest subiektywna.
Recenzja to nie wymieniania faktów, fakty macie w encyklopedii. Recenzja jest opinią, która jak to opinia jest subiektywną na temat np. gry.
Recenzja to nie jest reklama, nie ma zachęcać do zakupy. Recenzja ma być rzetelna, co nie oznacza, że recenzent ma słodzić, powinien wyrazić opinię na tematy np. gry nie ukrywając plusów, jak i minusów, recenzja to swego rodzaju rada.
A waszym podstawowym zadaniem jest znaleźć takiego recenzenta, którego upodobania, gust będzie pokrywał się z waszymi. A nie narzekać, że Eskimosowi w Polsce jest gorąco:) Pozdrawiam.
@71
O kulturze osobistej świadczy wyciąganie jakichkolwiek wniosków na temat innych osób bez posiadania ku temu żadnych podstaw. A dyskutowanie o subiektywnych wrażeniach, które już raz zostały przeze mnie opisane byłoby zwykła stratą czasu dla czytelników.
Tekst recenzji ma się bronić sam, nie potrzebuję tego robić w komentarzach. Natomiast chętnie odpowiem na konkretne pytania dotyczące spraw, których z jakichś powodów w recenzji zabrakło, vide post 8 i 16.
@g40st W moich komentarzach starałem się skrytykować dobór recenzenta do typu gier. Wcale nie oceniam Twojego subiektywnego zdania. Po ilości negatywnych komentarzy widać, że recenzja niestety sama się nie broni. Co do kultury osobistej przyznaję, że grubo się myliłem i przepraszam serdecznie.
Ukończyłem wczoraj The Evil Within i muszę nieco zmienić ocenę końcową jaką wystawiłem wcześniej z 7,5 na
6,5. Gra z czasem zaczyna być trochę monotonna i w pewnym momencie, tak jakby autorom zabrakło pomysłów, klimat grozy zastępują chmary opętanych a lokacje przestają być tak mroczne jak w początkowych etapach gry.
Tak około 12 rozdziału naprawdę grałem już głównie po to, żeby przekonać się jakie będzie zakończenie, które okazało się być (dla mnie) totalnym rozczarowaniem. Ostatni rozdział, ostatnia potyczka to po prostu jakaś brzydko wyglądająca jatka, trochę jakby na siłę.
To tylko moje subiektywne zdanie odnośnie tej gry ale wydaje mi się, że gdyby była skrócona o kilka rozdziałów i bardziej dopracowana w rozdziale finalnym to byłbym w stanie podnieść ocenę z 7,5 na 8. Niestety tak się nie stało i daję solidne 7,0 i cofam wypowiedź odnośnie tego, że autor przesadził ze zbyt niską oceną.
Ja jestem po 10 rozdziale i muszę przyznać, że od czasu TLoU jest to najlepsza produkcja wysokobudżetowa, w jaka grałem. Zero QTE, niepotrzebnych cutscenek, gigantycznej ilości akcji. Atmosfera w rozdziale 7,9,10 może się równać z legendami gatunku, jak Silent Hill 2 czy serii Forbidden Siren. Absolutna rewelacja i nie przeszkadzają mi w tym nawet te cholerne pasy i obrzydliwa grafika w wersji na X360. Każdy, kto pamiętna feeling gamingu z dawnych lat i świetnie się bawił przy wspomnianej seri SH, RE musi w to koniecznie zagrać.
Trochę zamotałem w poprzednim poście najpierw pisząc o ocenie 6,5 a pod koniec 7,0.
Finalnie jest to jednak 6,5 co nie zmienia faktu, że polecił bym tę pozycję każdemu.
Ta gra jest strasznie brzydka, nie ratuje jej nawet oprawa artystyczna. Czasem bardziej odwraca się wzrok od pikselowej papki niż teoretycznie przerażających przeciwnikow. Jestem na nie.
Na monitorze i z paskami rzeczywiście brzydkie to, ale na HMZ'cie mimo, że gra się tylko w 2D gra wygląda na prawdę nieźle. Dla mnie chyba GoTy. Jedyny tytuł, jaki może z nim powalczyć jest Far Cry 4, ale jakoś w to wątpię. Póki co, najlepszy tytuł tego roku, w jaki grałem.
@Tom Ha - thx, właśnie tak go przeszedłem :)
...i oczywiście kolejna gra z durnym systemem checkpointów, nieraz wracających o 15 minut gry do tyłu. W grze gdzie sporo jest eksploracji powinno to być inaczej rozwiązane. Ileż razy można robić to samo.
Grę skończyłem na poziomie przetrwanie w ponad 20h, znalazłem wszystkie dokumenty, mapy itp. a 2nd przeszedłem dokonując pełnego rozwoju postaci. Gra jest całkiem wciągająca i długa, ma niezłą grafikę i fajny rozwój postaci, szkoda tylko, że przy ng+ nie można włączyć wyższego poziomu trudności. Nie jest za to specjalnie straszna, a raczej krwista. Czasami są problemy ze sterowaniem, ale można wytrzymać. Generalnie polecam...
Przeglądając te recenzje nieraz myślę sobie co za mózg to pisał... Minusy: Walki z Bossami..... no ja pierdziele.