To co jest typowe dla twojej wypowiedzi to sugerowanie że rozmówca plecie bzdury.
Więc powiedz jaka partia poza PO na przy obecnych notowaniach zdolność koalicyjną. W zasadzie nawet PO jej nie ma.
Jakich znowu notowaniach? Że sondażowych? Nie chcę cię martwić, ale wydaje mi się, że obecne wydarzenia mogą troszeczkę wywrócić sondaże. Zresztą w obecnej chwili PiS nie chce nowych wyborów, a powołania nowego rządu, więc nie wiem, co to w ogóle ma do rzeczy.
P.S. dzięki za wykasowanie mi avatara. Nie wiem wprawdzie, co takiego koszmarnego jest w żelaznym krzyżu, ale niech ci będzie.
Zenzibar ---> mam w nosie twojego awatara, nawet go nie widzę, jak miałeś swastykę to dziwię się że jeszcze piszesz.
Co do powołania nowego rządu to potrzebna jest do tego większość parlamentarna. Taką większość tworzy się za pomocą koalicji, więc potrzebna jest zdolność koalicyjna gdyż żadna partia poza PO w chwili obecnej nie potrafiła by stworzyć rządu.
nie potrafiła by stworzyć rządu takich złodziei
Skończyłem zdanie za Ciebie
Teraz okazuje się, że żelazny krzyż jest swastyką...
Co do powołania nowego rządu to potrzebna jest do tego większość parlamentarna. Taką większość tworzy się za pomocą koalicji, więc potrzebna jest zdolność koalicyjna gdyż żadna partia poza PO w chwili obecnej nie potrafiła by stworzyć rządu.
Czyli PO jest w obecnej chwili zdolna utworzyć rząd? Do spółki z kim? Na jakiej podstawie tak uważasz?
Ja rozumiem, że miłość jest ślepa, ale naprawdę, trochę realnego myślenia zalecam. Szczególnie, że to tylko początek taśmowych zagrywek :).
Smutne jest to, że 25 lat po niby "odzyskaniu wolności" nadal jesteśmy w tym samym miejscu. Mimo propagandy sukcesu takie same partyjne kacyki dzisiaj jak i te komusze. Nawet chyba tamte były mniej pazerne i buńczuczne.
Niedzielny Gracz ---> och z PrzemoDZ to mnie nie pogodzisz tak łatwo, on jest najlepszy we wszystkim, także co bym nie napisał to musi się ze mną nie zgodzić, to ma wieloletnią tradycje :)
Valem ---> cywilizacja od anarchii różni się właśnie tym że słowa "złodziej" w cywilizowanym kraju używa się wyłącznie w stosunku do ludzi którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu.
Zenzibar
Teraz okazuje się, że żelazny krzyż jest swastyką..
Sorry nie znam się na tym, nie jestem ani historykiem ani neonazistowską świnią.
Napisałem że nawet PO w zasadzie nie ma zdolności koalicyjnej, więc nie wiem o co się pytasz.
**ja** ---> nie było cię wtedy na świecie więc masz słabe porównanie.
Jak sąd ma kogokolwiek z tej sitwy skazać, skoro rząd nimi steruje.
Valem ---> sądami steruje rząd światowy z siedzibą po ciemnej stronie księżyca, także nie przesadzaj.
A jeśli złodziej ucieknie ze zdobyczą i nigdy nie zostanie złapany?
Nie żebym miał na myśli Jana Jacka Vincenta Rostowskiego, pytam zupełnie abstrakcyjnie...
**ja** ---> nie było cię wtedy na świecie więc masz słabe porównanie.
Kto narobił długów większych od Gierka, krasnoludki?
Masz rację Soulcatcher, takie afery zdarzają się w każdym demokratycznym kraju i są zamiatane pod dywan.
Zenzibar ---> jeżeli złodziej nie zostanie złapany to bardzo źle, ale nie naprawimy tego strzelając na ślepo. Mamy teraz piękny przykład posła Nowaka który (moim zdaniem, nie jestem prawnikiem ani sędziom) złamał prawo. Zobaczymy jak ten przykład się zakończy.
Czader-Master ---> o jakiej aferze mówisz?
PrzemoDZ ---> och wiedziałem ze nie wytrzymasz zbyt długo bez chamskich personalnych ataków. Pobaw się swoim wymyślonym zegarkiem to może ci się humor poprawi.
Jestem pod wrażeniem.
Byłem przekonany że Tusk choć Sienkiewicza poświęci, ale nie. Natychmiast przeszedł do kontrofensywy politycznej i megakontrofensywy medialnej. Swoją drogą tym działaniem potwierdza że rozmowa była z jego nadania.
Gra vabanque. Albo mu się uda i będziemy mieli w Polsce władzę absolutną (bo nikt sie nie odważy Tuska ruszyć), albo w jakiś taśmach będzie coś z czego się nie wyłga.
Haha, to chyba TVN24 zlecił podsłuch. 4 minuty po czasie, a tu nadal reklamy zamiast Moniczki :D
Edit:
Oho, prawnuk Heńka dalej widzi największy problem w nielegalnym podsłuchu.
graf_0
Też jestem pod wrażeniem. Jak można być takim bezczelem i liczyć, że ciemny lud to kupi.
twostupid - ale to niekoniecznie sygnał dla prostego ludu. To też sygnał dla tych w PO (czy innych kręgach władzy) którzy chcieliby/myślą o zmianie szefa rządu czy partii.
Lud jest nieistotny, bo jest ustawiony. Tym bardziej że Pis nie potrafił w tej sprawie uderzyć, albo mówiąc inaczej, jakiejkolwiek wrogie Tuskowi działania polityczne są mocno moderowane medialnie. Więc ciężko efekt na poziomie ludu uzyskać. Co innego na poziomie tych którzy się liczą.
Też jestem pod wrażeniem. Jak można być takim bezczelem i liczyć, że ciemny lud to kupi.
A nie kupi?
Parę osób pokrzyczy pod kancelarią i dostaną gazem po oczach lub rozejdą się sami, opozycyjni komentatorzy strzelą focha. Człony opiniotwórczych dzienników już zaczynają opadać, a poza tym na Ukrainie głośno.
PiS przeforsuje to całe wotum nieufności i przy głosowaniu skończy się jak z Glińskim. Ot nic nowego. Będzie materiału na kilka wieczornych debat z Olejnik i wsio po kościach się rozejdzie.
Takie to moje przeczucia.
Takie to moje przeczucia.
No dobre przeczucia też tak mysle no bo co się może stać ? Musiałby być przewrót totalny jak na Ukrainie.
MANOLITO --> Soul już ma z tym problem od wielu lat, zastanawiam się co musi się stać, aby Admin tak dużego portalu zrozumiał, że coś jest nie tak ;)
[214] Tusk, Olejnik i Sikorski muszą na raz powiedzieć, że coś jest nie tak. Trzykrotnie.
213
i co m sie dziwisz koles pewnie od 7 czy ilus lat na wozku z kredytami w jakiejs radzie gminy/miasta itp jedzie wiec do konca balowal bedzie
lub co gorsze neofita z jakiejs prawcowej kanapowy tak jak niesiol/ gorszy od krwiopijcy
Szkoda, że jak zwykle nic z tego nie wyniknie.
Może to chociaż troszeczkę otworzy ludziom oczy i wpłynie na wybory i PO nie wygra. Chociaż takie pocieszenie. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Nie sądzę aby chodziło o szczególną miłość do partii wodzowskiej.
Raczej o chęć utrzymania osobistego status quo i utrzsamianie tegoż z status quo politycznym.
no i co ? i nic .Nic sie nie stalo.:))
Loos .
Szczerze mowiac nie dziwie sie ze ludzie wyjezdzaja.W tym kraju jeszcze przez wiele lat o ile nie dziesiatkow lat nie bedzie dobrze.
Glupota i sloma z butow wylaza praktycznie kazdemu politykowie z opcji wlasciwej ze tak powiem.NIestety z opcja opozycyjna nie jest lepiej.
Spodziewałem się, że chociaż Sienkiewicz poleci, a tu zaskoczenie. Jeśli nawet nie za korupcje na najwyższym stanowisku wspólnie z Belką, to za że koleś od służb dał się nagrać. To jest groteska.
Tusku mówił , że nie wiedział o Amber Gold teraz mówi, że wiedział.
Świnia sama nie odejdzie od koryta, trzeba ją kijem pogodzić.
anymous - ta rozmowa to nie była korupcja.
Dotyczyła bezprawnych działań i zależności pomiędzy konstytucyjnymi instytucjami, ale to nie korupcja.
Bo kasa z Nbp miała trafić do budżetu a nie do np. kasy partii.
graf_0---> no tak, użyłem pewnego uogólnienia. Jeszcze jest wątek dotowania pod stołem lotnisk i gazoportu w szczecinie, ale dokładnie nie wiem o co chodzi bo wydania wprostu nie mam.
To co zrobił Belka i Sienkiewicz nadaje się na Trybunał Stanu. NBP ma być instytucją niezależną a nie angażować się w interesy partyjne. Zresztą nawet jakby w jakiś sposób trafili pod Trybunał Stanu to postępowanie byłoby umorzone, ponieważ skład jest wybierany przez Sejm. Zresztą funkcja prokuratora generalnego też pewnie jest upolityczniona skoro Seremet nie widzi dowodów by rozpocząć postępowanie przeciw Belce i Sienkiewiczowi
Chodziło o to, że w zamian za zdymisjonowanie Rostowskiego i nową ustawę o NBP miał sfinansować w nielegalny sposób dług publiczny ( poprzez wydrukowanie pustych pieniędzy), po to by stworzyć pozory rozwoju i dotrwać do wyborów.
Ciekawy cytat z palikota: "Jeśli Sienkiewicz ma wyjaśnić kompetencje Sienkiewicza, jeśli Belka to kompletny idiota, bo nie rozumiał, że negocjuje sprawę, która jest już wynegocjowana, który odwołuje Rostowskiego, który jest nie do odwołania itd., itd. Absurd goni absurd. Dawno już żaden człowiek nie nakłamał tak dużo w tak krótkim czasie"
Reakcja premiera Tuska jest dla mnie niesatysfakcjonująca.
III RP od początku była tak projektowana, żeby można było robić różne przewały. Pezetpeerowcy i solidaruchy solidarnie okradają kraj tucząc się na krwawicy podatnika.
Jakieś 90% obecnej klasy politycznej powinno trafić za kraty. To jest banda kłamców, oszustów, złodziei i nieudaczników. Pewnie i paru zleceniodawców morderstw się znajdzie, w końcu od dawna grasuje u nas seryjny samobójca.
Widzicie moja sygnaturke?
Wrzucilem ja dawno temu. Po jednej z tego typu akcji. Nic sie nie zmienia, dalej mozna walic na odlew w pysk raz z jednej, raz z drugiej i co? I nic.
Swiadomosc polityczna przecietnego Polaka to wypadkowa totalnego rozczarowania IIIRP polaczona z globalna akceptacja cwaniactwa i przekretow.
Faktycznie, dobrze nam tak. Trzeba było wyjechać za kanał i stamtąd prawić mądrości, jak forumowi specjaliści.
Narszcie, zatrzymali menedżera restauracji Sowa i Przyjaciele, jest sprawiedliwość!
1. Maj 2012, ABW informuje Tuska o podejrzeniach w sprawie legalności Amber Gold. Donald Tusk ostrzega syna pracującego w OLT Express, spółce podległej AG.
2. Sierpień 2012, upada Amber Gold.
3. Lipiec 2013. Marek Belka w rozmowie z Sienkiewiczem:
"Kilka miesięcy przed faktem, powiedziałem mu (Tuskowi), że sprawa Amber Gold jest poważna, że jest to piramida finansowa, ale poważniejsza ze względu na to, że oni są właścicielem OLT Express.
4. Sierpień 2013, Donald Tusk: "Sugestia, że mogłem mieć tajne dane i uprzedziłem syna jest, delikatnie mówiąc, niemądra, a nawet nieprzyzwoita. W czasie, o którym rozmawiamy, a więc poźną wiosną i wczesnym latem, żadna z informacji jakie otrzymywałem, nie wykraczała poza to, o czym informowały media."
Ale co tam, mecz Niemcy - Portugalia i pirat w białym BMW ważniejsi, tego media nie rozdmuchują bo i po co.
b212 - ale naprawdę widzisz w tym jakiś problem, nawet jeśli Tusk wiedział? Przecież tysiące frajerów utopiło kasę w Amber Gold dlatego, że obiecywali "pewny 12% zysk rocznie" - jak usłyszałem tę reklamę w radiu, to zaparskałem sobie szybę w aucie. Przekręt tak oczywisty, że szkoda gadać. To, że Tusk coś tam robił dla OLT wyszło juz po aferze - dużo później. Akurat w tym temacie nie widzę żadnego problemu, wręcz uważam, że jest to temat zastępczy. Swietnie odciągający uwagę opozycji.
Prawdziwe problemy to "okradanie Jakubasa", dziura budżetowa, terminal LPG - miliardy złotych. To są poważne problemy, o których warto rozmawiać, a nie młody Tusk, który nawet jeśli tam zarobił kilka, kilkanaście tysięcy to co? Przecież on tych wszystkich chciwych palantów do Amber Gold na siłę nie ciągnął.
Tlaocetl, swego czasu fundusze inwestycyjne dawały rocznie nawet 19% zysku (mniej więcej 2007-2008) - tak więc 12% to nie jest jakaś gigantyczna stopa zwrotu - poza tym firma była mocno reklamowana, oddziały były w każdym większym mieście, państwo nie robiło jej absolutnie żadnych problemów - ludzie starsi, mniej rozgarnięci mogli się spokojnie nabrać - a współodpowiedzialność za to ponosi państwo z tuskiem na czele, firma nawet nie była zarejestrowana w KRSie, żadnych kontroli, a co najgorsze już na kilka miesięcy przed jej upadkiem najważniejsze osoby w państwie wiedziały o tym nic nie zrobili! - to państwo tuska istnieje tylko teoretycznie.
Czy to nie groteskowe, że po tych rynsztokowych wypowiedziach zatrudniona zostaje nowa minister kultury?
Prawdę mówiąc, to wczoraj tow. tusk zaskoczył mnie, choć koncepcja "służb specjalnych" i obcego wywiadu także jest wykorzystywana. W każdym razie nie spodziewałem się usłyszeć kolejny raz refrenu "Polacy, nic się nie stało".
Niezależnie od tego jednak, nie spodziewam się, by cokolwiek mogło wpłynąć na wybory dokonywane przez dotychczasowych wyborców grupy przestępczej, jaką jest w istocie PO.
Ludzie generalnie są coraz bardziej zniesmaczeni polityką i "poziomem" władzy, więc spodziewać się można spadającej frekfencji a ta spowodować może tylko ten skutek, że kolejne wybory będą tylko rozgrywką pomiędzy zdeklarowanymi moherami i równie zdeklarowanymi lemingami z niewielkimi dodatkami wyznawców doktryn reprezentowanych przez partie małe. Mamy zatem obecnie trzy grupy partii politycznych (oczywiście znajdą się tu tylko te ważne:
1. bezideowe partie leninowskie, nastawione wyłącznie na władzę i płynące stąd profity (PO. SLD, PSL, palikociarnia, choć ta ostatnia w niewielkim zakresie pasuje także do grupy 3)
2. ideowe o niewielkim stopniu fanatyzowania zwolenników (PiS i "spady" odpisowskie)
3. ideowe i rewolucyjne o wysokim stopniu fanatyzowania zwolenników (KNP)
Zakładam, że ruch narodowy będzie rósł w siłę. Wtedy grupa ta trafi po części do grupy 2 a po części do grupy 3.
Wyborcy grupy pierwszej to przede wszystkim ludzie, którzy konsupcjonizm uznali za swoją jedyną religię, więc ludzie bezkrytycznie wielbiący "amerykę" obamy i jej maoistowskich naśladowców z Brukseli.
Wyborcy grupy 2 to przede wszystkim ludzie mniej lub bardziej krytycznie nastawieni do konsumpcjonizmu i jego konsekwencji - także w sferze ideowej (czyli bezideowość płynąca z przeświadczenia, że nie istnieje żadna aksjologia, ponieważ jedyną "wartością" jest proces poszerzania zakresu wolności negatywnej)
Wyborcy 3 grupy to podatni na sfanatyzowanie i nastawieni antycywilizacyjnie i antysystemowo ludzie młodzi oraz ludzie zaangażowani emocjonalnie w politykę, którzy mają dość tej hucpy, jaką od 7 lat nieustannie serwuje nam blok partii leninowskich. Do pewnego stopnia tą drugą część elektoratu zagospodarowywała dotąd palikociarnia.
Jednak w istocie grupa 1 i 3 zlewają się w jedno. Różnice polegają tylko na podejściu do władzy oraz w koncepcji dojścia do "sytuacji pierwotnej" czy "stanu natury". Bezideowcy, których najbardziej skrają i obrażającą inteligencję formą jest palikociarnia dążą do rozszerzania zakresu wolności negatywnej poprzez obudowywanie człowieka coraz bardziej wyszukanymi formami instytucji państwowych (więc dążą do ochrony wolności jednostki przed społeczeństwem i jego instytucjonalną formą - państwem za pomocą tegoż państwa - jest to sprzeczność wewnętrzna, której skutkiem jest budowa nowej wersji totalitaryzmu). Ideowcy z grupy 3 z kolei dążą do "powrotu do przeszłości", czyli powrotu do "stanu natury" poprzez zniesienie wszelkich instytucji państwa za wyjątkiem tych, które w swej łaskawości uznają za na tyle dobre, by wystąpiły także w nowej strukturze państwa w nadziei, że wolność jednostki zmityguje dążenia politycznych grup typu rawlsowskiego.
W istocie zatem mamy wojnę cywilizacyjną tworzoną przez gwałtowne starcia żarliwych i dlatego rewolucyjnych sekt liberalnych (liberałów marksistowskich i liberałów rawlsowskich) z kulturą tradycjonalistyczną opieraną formalnie o chrześcijaństwo. Pierwsza grupa ma o tyle lepszą pozycję, że jest grupą fanatycznie żarliwą. I ta grupa nie da się oderwać od swoich proroków. Jeżeli zaś wystąpią fakty, które jakoś tych proroków zdyskredytują, to tym gorzej dla faktów.
Dlatego tusek i jego grupa przestępcza raczej nie stracą wiele z poparcia.
Tusk już się kiedyś przekonał czym się kończy nieprzyjazny prezes NBP
http://tvn24bis.pl/informacje,187/nbp-nie-wplaci-do-budzetu-zysku-za-2007-i-2008-rok,32129.html
Bramkarz, Belert pamiętam wasze teksty z pierwszej dekady wieku:) Jak to jest ze jedne stare konie potrafią wyjrzeć poza swoje okulary, a inne wciąż "wybierają mniejsze zło"?
Anyway, dzięki za przywrócenie nadziei ...
Manolito - jak zwykle nie masz pojęcia o czym piszesz. KNF, który nadzoruje rynek finansowy, już 8.04.2010r. umieściło Amber Gold na liście ostrzeżeń publicznych i powiadomiło prokuraturę. Jak prokuratura sprawę umorzyła, to nawet złożyło zażalenie do sądu i ponownie prokuratura musiała się tym zająć. Także organ, który odpowiada za nadzór zadziałał wzorowo.
To, że prokuratura dała dupy to akurat mnie nie dziwi. Sam twierdzę, że polska prokuratura i sądy to skorumpowana mafia, którą powinno się rozpędzić na 4 wiatry i zbudować od zera. Tu nic się nie zmieniło od czasów komuny - no może stawki wzrosły. Z tym, że żaden dotychczasowy rząd nie miał pomysłu co z tym zrobić i na poprawę pod rządami jakiejkolwiek partii nie liczę, niestety.
Nie można jednak mówić, że państwo nic nie zrobiło, każdy chciwy idiota przecież mógł sprawdzić "czarną listę" firm podejrzewanych o oszustwa finansowe. W ogóle mi tych ludzi nie żal, wręcz przeciwnie - śmieję się z ich naiwności. Dla mnie cała ta "afera Amber Gold" nie jest żadną Aferą przez A, tylko mało znaczącym, starym jak świat przekrętem, gdzie gotówka od frajerów przepłynęła do spryciarzy, co pewnie pójdzie na zdrowie gospodarce, bo spryciarze zainwestują to w legalne interesy, żeby kasę wyprać. Rola starego i młodego Tuska jest tu praktycznie żadna, nie ma się czym ekscytować.
Niestety opozycję mamy tak intelektualnie mierną, że nie potrafią celnie uderzać nawet jak im się rząd podkłada, tylko jakieś stare śpiewki powtarzają, próbując udawać, że tu moze jakieś drugie dno jest. Oglądając od 2 dni te komentarze, zwłaszcza PiSowców, to czasem mi ich aż żal, że oni są tacy tępi - zero składnego, jasnego przekazu medialnego. W zasadzie tylko Palikot potrafił jakoś gramotnie, PR-owsko coś ugrać jako zatroskany "mąż stanu", haha! Każdy PiSowiec na własny rozumek coś próbuje wydukać i jak zwykle nic z tego nie wychodzi. A tu możnaby było zbudować tak twardą i przejrzystą retorykę, że PO by się kapciami nakryło, jakby zobaczyli przyszłe sondaże.
Opozycja zupełnie nie potrafi tej afery rozegrać - co tylko o niej świadczy jak najgorzej. Tusk znowu ich zrobił w jajo.
Tlaocetl,
KNF, który nadzoruje rynek finansowy, już 8.04.2010r. umieściło Amber Gold na liście ostrzeżeń publicznych i powiadomiło prokuraturę. Jak prokuratura sprawę umorzyła, to nawet złożyło zażalenie do sądu i ponownie prokuratura musiała się tym zająć. Także organ, który odpowiada za nadzór zadziałał wzorowo.
każdy to wie kto choć odrobinę interesował się tą sprawą.
Nie można jednak mówić, że państwo nic nie zrobiło, każdy chciwy idiota przecież mógł sprawdzić "czarną listę" firm podejrzewanych o oszustwa finansowe. W ogóle mi tych ludzi nie żal, wręcz przeciwnie - śmieję się z ich naiwności. Dla mnie cała ta "afera Amber Gold" nie jest żadną Aferą przez A, tylko mało znaczącym, starym jak świat przekrętem, gdzie gotówka od frajerów przepłynęła do spryciarzy, co pewnie pójdzie na zdrowie gospodarce, bo spryciarze zainwestują to w legalne interesy, żeby kasę wyprać. Rola starego i młodego Tuska jest tu praktycznie żadna, nie ma się czym ekscytować.
po drugie zdecyduj się to organy państwa zadziałały czy nie, skoro reszta, czyli sądy, prokuratura, premier i urzędasy dali ciała przez 2 lata (tusk na kilka miesięcy przed upadkiem AG) nic nie robiąc mając pełną świadomość z czym mają do czynienia?
państwo po prostu nie działa skoro jeden urząd alarmuje a drugi ma to w dupie i wałki można dalej kręcić
Rola starego i młodego Tuska jest tu praktycznie żadna, nie ma się czym ekscytować.
jak to jest marginalna? przecież tusk wiedział czym jest amber gold od kilu miesięcy przed jej upadłością, i nic nie zrobił by zastopować jej proceder - jak to się nazywa współudział? zaniechanie obowiązków?
Sporo ludzi wiedziało, łącznie ze mną. Posadźmy za współudział nas wszystkich.
kazdy zdrowomyslacy czlowiek omijal amber gold szerokim lukiem... tam przeciez glownie powpadali ludzie starsi, ktorzy uwierzyli w te bajki ktore gwarantowal amber gold.
Każdy zdrowo myślący, poza oczywiście Tuskiem seniorem i Tuskiem juniorem. Drugi dał się zatrudnić (dosłownie - dał się, nie został zatrudniony) przez Amber Gold w spółce zależnej na stanowisku specjalisty. Wiadomo, że gdy się złowi do firmy synka premiera to prestiż rośnie na mieście, a i każdy urzędnik się zastanowi żeby zbytnio nie szukać, bo jeszcze można coś znaleźć i synka premiera umoczyć czyli samego pierwszego w państwie szczególnie.
Tatuś choć musiał być lepiej poinformowany od panów gawędzących w restauracjach, zarówno względem tego gdzie pracuje synek (chociażby dlatego że poręczył mu kredyt mieszkaniowy) jak i czym jest Amber Gold, po pierwsze nie ochronił Polaków, po drugie ładował te pieniądze do portfela synkowi. No i jeszcze do kompletu struga wariata, że nic nie wiedział, skoro wiedział.
secretservice - no i co z tego?? Przecież ta sprawa nie ma żadnego znaczenia dla 99,999% Polaków. Parę tysięcy frajerów umoczyło kasę i tyle. Ile można bić pianę o takich bzdetach.
Właśnie na tym polega błąd opozycji: belki w oku Tuska nie widzą, lub nie umieją wykorzystać, a dzielą na czworo jakieś Amber Gold, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie - już nie mówię merytoryczne, ale nawet PR-owe. Polacy mają w dupie tą aferkę i tych kilka tysięcy naiwnych idiotów. Są setki ważniejszych tematów. Z punktu widzenia przekazu medialnego pieprzenie o Amber Gold jest tak naprawdę Tuskowi na rękę, bo skutecznie odwraca uwagę od innych spraw.
Pewnie że tak, ale co? Spodziewasz się rewolucji na ulicach z powodu podatków, ofe czy wieku emerytalnego? Jeżeli minister spraw wewnętrznych mówi że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie to co ja mogę więcej dodać? Ale ja to wiedziałem już dawno, szczególnie po katastrofie smoleńskiej partia rządząca byłaby w każdym zachodnioeuropejskim państwie skończona. Capone zamordował wiele osób, a skazali go za podatki. Dlatego że wymiar sprawiedliwości to tylko ludzie ale i część systemu i kiedy ma sięgać zbyt wysoko, po zbyt wysoko usadowionych w systemie władzy zwyczajnie nie jest w stanie. Dlatego ministrów sądzi się za zegarki, a premierów obala za nagrania.
Jeżeli minister spraw wewnętrznych mówi że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie
I tylko tyle powiedział, czy coś było jeszcze po przecinku?
Po przecinku było rozwinięcie recenzji rządów, ich skuteczności i efektywności w wykonaniu premiera polskiego rządu od roku 2007, a pewnie też rządów wcześniejszych. Recenzji o tyle cennej, że pisanej od środka przez jedną z najważniejszych figur w państwie. Cóż można dodać? W obliczu takiej całościowej oceny nawet szkoda się telepać po szczegółach
Dokładnie tak jak mówisz.
Natomiast jakoś zawsze rusza mnie to prosto z Faktu czy innego SE hasło "Państwo Polskie istnieje tylko teoretycznie", bo interpretacje jakie słyszałem tego hasła są masakryczne, jakby Sienkiewicz wygłaszał odezwę rodem z 17 września 1939.
PRL wersja 2.0 (III RP) jest państwem niepodległym, ale nie suwerennym, jeśli przez suwerenność rozumie niezawisłość i immunizowanie wpływów innych państw na politykę lokalnej władzy. Takiej suwerenności zewnętrznej wyrzekliśmy się dawno w ramach historiozofii progresywizmu i postępu. A zresztą nie ma co mówić o suwerenności politycznej, skoro obecną politykę gospodarczą naszego rządu i ogóle wszystkich rządów od końca PRL można scharakteryzować jako gospodarczy neokolonializm (Również oceniani przez współczesnych mesjaszy politycznych jako ,,konieczność dziejowa"). Polska jest żerowiskiem dla struktur mafijnych, postsbeckich, które okupują pozostałości polskiego przemysłu i jakichkolwiek usług. Do roboty towarzysze! Produkować palety i sadzić jabłonie! Polska 20 potęgą gospodarczą świata!
Jeżeli chcecie za premiera mieć człowieka który dobro obywateli stawia na ostatnim miejscu to proszę bardzo. Może Amber Gold to nie była jakaś wielka sprawa uderzająca w interesy wielu Polaków, ale gdy Premier widzi że obywatele jego kraju są oszukiwani to powinien kuźwa zareagować.
Przypominam nazwę wielce szlachetnej i ideowej partii: Platforma Obywatelska.
Zastanówcie się co jest mniejszym złem jak będziecie następnym razem głosować, bo jak dla mnie to różnica jest jedynie taka że jak PiS będzie rządził to media będą was bardziej wk**wiać.
"Prawdziwe problemy to "okradanie Jakubasa", dziura budżetowa, terminal LPG - miliardy złotych. To są poważne problemy, o których warto rozmawiać, a nie młody Tusk, który nawet jeśli tam zarobił kilka, kilkanaście tysięcy to co? Przecież on tych wszystkich chciwych palantów do Amber Gold na siłę nie ciągnął."
Dokładnie. Ale opozycja jest jaka jest.
Tylko dziwisz im się, skoro target pis to właśnie ci, często starzy, moherowi, frajerzy, co oszczędności życia zanieśli do takiego ładnego banku? A, przepraszam, pardon, był nawet jakiś profesór!
Swoją drogą, terminal to chyba jeszcze za rządów PiSu był rozpoczęty, nie? Nie wiem kto tam umowę podpisywał z włochami, ale może po prostu... siebie lepiej nie obciążać? :P
Aha, czyli jeśli komuś obiecam zyski biorąc jego kasę, to jest ok jeśli zatrzymam ją dla siebie mówiąc że go do niczego nie zmuszałem?
Coś czerwono tutaj
Czerwono? Toż to zwykły kapitalizm nieskrępowany wpieprzaniem się państwa! Prawie jak w Somalii!
Kto tu napisał, że to ok? Potrafisz wskazać choć jedną osobę?
"Tylko, że ilość oszukanych przez Amber Gold to chyba z 10 tys. ludzi. Nie da się na tym przekazie budować jakiegoś większego poparcia'
Ale cała rzesza się z oszukanymi solidaryzuje, bo czuja, że mogło trafić na nich. Tak jak w przypadku konowała-partacza solidaryzować z ofiarą będzie się cała Polska, bo każdy do jakiegoś konowała niestety kiedyś zawitać będzie musiał.
Attyla_bis----> Logiki w twojej wypowiedzi mało.
Najpierw piszesz:
kolejne wybory będą tylko rozgrywką pomiędzy zdeklarowanymi moherami i równie zdeklarowanymi lemingami
a potem
1. bezideowe partie leninowskie, nastawione wyłącznie na władzę i płynące stąd profity (PO. SLD, PSL, palikociarnia, choć ta ostatnia w niewielkim zakresie pasuje także do grupy 3)
2. ideowe o niewielkim stopniu fanatyzowania zwolenników (PiS i "spady" odpisowskie)
Więc PiS powinien zostać zakwalifikowany do pierwszej grupy, przynajmniej wynika tak z pierwszego cytatu. A ty umieszczasz ich pośrodku. Co z tego ,że są pobożnymi socjalistami? To nadal socjalizm. PiS jest też bezideową partią władzy.
Ten podział oparłeś o religie. Jeśli partią nie jest chrześcijańska to należy do grupy 1, jeśli tak do 2. A w grupie 3 są idee skrajnie prawicowe.
Wyborcy 3 grupy to podatni na sfanatyzowanie i nastawieni antycywilizacyjnie i antysystemowo ludzie młodzi ..... Jednak w istocie grupa 1 i 3 zlewają się w jedno. Różnice polegają tylko na podejściu do władzy oraz w koncepcji dojścia do "sytuacji pierwotnej" czy "stanu natury".
Tu to kompletnie odleciałeś. KNP proponuje czysty kapitalizm i wzmocnienie gospodarki państwa więc nie są antycywilizacyjni, tylko antysystemowi. Ja popieram Korwina i wcale nie czuje się anarchoprymitywistą, jak to przedstawiłeś dojściu do stanu natury.
Definicję ideologii to ty swoje wymyślasz.
Sam ciebie zaliczył bym do radykalnych zwolenników Pisu.
Jakoś teraz jedni z liderów Ruchu Narodowego ( Krzysztof Bosak i Robert Winnicki) mają rozprawę za wczorajsze antyrządowe protesty. Będzie nieźle jak im dadzą kare pozbawienia wolność, jak ci narodowcy od protestu przeciw Baumanowi.
Prawie jak w Somalii!
No widzisz, wpasowałbyś się tam jak ulał. Jak to mówią ciągnie swój do swego, że tak ciągle o Somalii piszesz.
Kto tu napisał, że to ok? Potrafisz wskazać choć jedną osobę?
Bardzi proszę:
Tlaocetl
Herr Pietrus
Stwierdzenie, że nikt ludzi na siłę nie zmuszał oznacza zgodę na takie postępowanie.
Winny jest każdy, kto tkwił w tym szambie wiedząc jak ono funkcjonuje.
Karać trzeba każde wykroczenie, a nie tylko te największe.
To przez takie myślenie granice bezkarności cały czas się poszerzają.
Tak, teraz spróbuj obracać kota ogonem.
Hipotetyczna sytuacja: rząd Tuska podaje się do dymisji. I co dalej? Przedterminowe wybory?
Załóżmy, że PiS dochodzi do władzy. Z kim tworzy koalicję? A może rządzi samodzielnie nie mając większości parlamentarnej? W systemie parlamentarno-prezydenckim rzecz absolutnie niedorzeczna.
Załóżmy, że PiS jakiegoś koalicjanta znajduje, np. PSL. Problem polega na tym, że zaplecze intelektualno-eksperckie PiSu jest dramatyczne. Oni nie są zdolni obsadzić najważniejszych stanowisk kompetentnymi ludźmi, bo mają marniutkie kadry. Ktoś taki jak Jurgiel może być ministrem rolnictwa, Fotyga albo Waszczykowski mogą zostać szefami dyplomacji, a Macierewicz szefem MSW. Naprawdę tego chcemy?
A może po prostu nie orientuję się jak ogromnie wielu mądrych, znakomicie wykształconych ludzi w Polsce popiera PiS i jak wielu z nich trwa w gotowości by w imieniu PiS przejąć władzę.
Polska za rządów Tuska ma dobrą markę w UE, jej polityka jest też dobrze oceniana w USA i Kanadzie. Jednak demokratyczna zmiana władzy to nic złego, pytanie tylko czy alternatywna opcja posiada zdolność by utrzymać reputację Polski na obecnym, niezłym poziomie?
Nie chodzi o straszenie PiSem, ale o racjonalną refleksję - co dalej? Czy to co osiągnęły rządy PO zostanie zachowane, czy może PiS, swoim zwyczajem, zacznie wszystko przebudowywać, czyli niszczyć poprzez toczenie niezliczonej ilości wojen z grupami społecznymi, zawodowymi, politycznymi...?
To jest taki mały dramat mojej Ojczyzny, że ma koszmarnie prymitywną opozycję i że do tej pory każdy względnie rozsądny polityk, czy chciał czy nie, musiał związać się w taki czy w inny sposób, na dłużej lub krócej z PO. Wyboru wielkiego nie było.
Niestety, rzady PO osiagnely tyle, ze wybrniecie z tych osiagniec bedzie bardzo trudne, I zajmie pewnie wiele lat. Ale trzeba probowac.
Nie będzie grubo. Po długim weekendzie nikt już nie będzie tego pamiętał. Tak samo miało być grubo po aferze hazardowej. Nie było.
Czader-Master - głupi jesteś chłopcze jak but. Pokaż mi jakie Amber Gold popełniał wykroczenie, za jakie trzeba było go karać? Firma ta działała jako "dom składowy". Składowała złoto klientów, za które wypłacała im odsetki - pokaż gdzie złamała prawo?
Gdzie Madoff łamał prawo w USA przyjmując depozyty na 12% rocznie? Problem jest taki, że w USA nikt nie obwinia rządu za naiwniaków, którzy powierzyli mu kasę i został skazany po 6 miesiącach od zatrzymania, na 150 lat więzienia. W Polse "czerwoni" idioci obwiniają rząd, że dali się nabrać, a figurant prezes zostanie skazany za 5-10 lat, na 2-3 lata?
Tak chłopcze - śmierdzisz czymś "czerwonym".
#261
To jest najśmieszniejsze w tej całej aferze Amber Gold, że takie banki muszą mieć rezerwę na poziomie "3%" ( strzelam, ale poziom jest niski. witamy w systemie bankowości centralnej ) a taki amber Gold zwinęli jak miał 95 %?
No ale afera musi być !!!
Tlaocetl,bo ci żyłka w dupie pęknie cebulaku, napisałem że popierasz takie akcje, a nie o wykroczeniach.
Buty mądrzejsze od ciebie widocznie.
Ahaswer - ale to nawet nie musiałoby być PIS.
To mogłaby być nadal PO, tylko po przeobrażeniu.
W sensie że budzi się frakcja której zależy na państwie nie na władzy i robi przewrót.
Ale nie ma szans z tuskiem władcą absolutnym.
Tlaocetl Czader-Master - głupi jesteś chłopcze jak but. Pokaż mi jakie Amber Gold popełniał wykroczenie, za jakie trzeba było go karać? Firma ta działała jako "dom składowy". Składowała złoto klientów, za które wypłacała im odsetki - pokaż gdzie złamała prawo?
taaa a gdzie niby jest to zloto.
Ludzie mieli pretensje do Madoffa i do rzadu dlatego dostal taki potezny wyrok.
Nazywasz ludzi naiwniakami ale zapominasz ze sa wychowani za komuny i wierza ciagle ze jak ktos sie obsciskuje z roznymi tuskami albo jego przybocznymi i daje reklamy w najlepszych tygodnikach to ktos go sprawdzil i ze nie jest to przekret.
A tu zonk bo wsxzystkie organy kontrolne panstwa ktore zgnoilyby zwyklego obywatela nie zainteresowaly sie Amber Goldem.
Ciezko uwierzyc ze AG nie mial oslony politycznej.
Po aferze z podsluchami ktora pokazalo jak u nas sie zalatwia sprawy i ludzi to wrecz nie mozliwe.
Predko i szybko nazywasz ludzmi idiotami itp latwo ci to przychodzi.Moze za latwo.
Wiesz jest takie powiedzenie ...a zreszta.:))
No chyba nie wszystkie organy tylko najważniejszy, prokuratura. Choć pytanie, czy ona już nie była swoistą świeczką dla umarłego. KNF ostrzegał, a jakby nie było, nie za bardzo wiem jak premier miałby zabrać w tej sprawie głos.
Natomiast wiem kto w tej sprawie jest równie winny jak prokuratura. Otóż nasza kochana prasa wolna i tak chętna do ścigania różnych nieprawidłowości. Problem w tym, że Amber Gold ładnie płaciło za reklamy, to i artykuliku nikt nie wysmażył, że taka eksponowana firma powiązana z liniami lotniczymi jest na liście ostrzeżeń KNF. Czasami pogonią jak na nich urzędnik krzywo spojrzy, ale w poważnych sprawach zachowują czasami podejrzaną ślepotę.
Tlaocetl - proces Madoffa tylko dlatego tak szybko sie skonczyl bo by chronic rodzinke i reszte oszustow przyznal sie do wszystkich zarzutow i cala wine wziol na siebie.
lipt0n ---> "a taki amber Gold zwinęli jak miał 95 %" - co? Amber Gold miał - wg słów Prezia - 110 kg złota jako rezerwy (znaleźli tylko ok. 30kg) i zera na kontach. To jest - nawet teraz - 13 mln z hakiem? A obracał kasą na poziomie ~850 mln zł. Skąd te 95%?
Poważnie pytam, bo jakoś ciężko to znaleźć.
Nie to jest istotą problemu.
Naturalnie przesadziłem z kwotą, ale z cała pewnościa była ona wyższa niż dla banków.
Runnersan - artykuły ostrzegające o ambergoldy były w prasie z wyprzedzeniem paru miesięcy, nawet w gw.
lipt0n ---> "Nie to jest istotą problemu.(...) ale z cała pewnościa była ona wyższa niż dla banków." - w sumie jest istotą problemu.
850 mln/3,66mln(czyli 30 kg złota) = 0,0043 = 0,43 %, czyli prawie 10-krotnie MNIEJ niż mają banki (3,5 %)
Może odpuśćmy już ten nieszczęsny Amber Gold, bo naprawdę ten przekręt nie jest wart, żeby tyle o nim pisać. Facet z żonką siedzą i pewnie kiedyś jakoś tam bekną, a kasy mafii, która za nim stała i tak nikt nie odbierze.
Wróćmy do tematu: zszokowało mnie nieco, że rozmowa Kwiatkowskiego z Kulczykiem nagrana została tydzień temu! Przecież w tym czasie już na pewno redakcja Wprost miała te materiały, a przynajmniej jakiś wgląd w nie, bo na pewno kilka dni je musieli sprawdzać, przygotować do druku, itp. Aż szkoda słów na bezczelność tych co to nagrywali. Naprawdę nie bali się wpadki? Fakt, że mała szansa, żeby dziennikarze ich wystawili, ale do diabła - Ci dziennikarze sami mogli też być podsłuchiwani. Tu negocjują i jednocześnie, cały czas, do ostatniej chwili, nagrywają nowe rozmowy. Głupota? Poczucie absolutnej bezkarności?
Bank ma zobowiązania [depozyty], ale i należności [udzielone kredyty]. Mniej więcej po równo. rezerwa służy na pokrywanie bieżących płatności.
Amber Gold miał - o ile wiem - tylko zobowiązania, bo przyjmował depozyty i kupował złoto [w niewielkiej ilości].
270 postów, może tak druga część?
Ktoś robi jakiś naprawdę duży interes a ujawnione nagrania mają kogoś przekonać do współpracy. Część ujawniona jest raczej ostrzeżeniem niż istotną informacją. Ludzie goszczący u Sowy od roku albo może i wcześniej mają teraz pełne gacie i gonitwę myśli "Co ja mogłem mówić u Sowy?".
Zegarmistrz i tak był przegrany więc rzucili go na pożarcie, Belka nic istotnego nie powiedział ale jest przykładem możliwości Władcy Nagrań.
Nie chciałbym być w skórze smakoszy od Sowy.
Największym przegranym tej afery będzie Sowa. No chyba, że szybko zmieni nazwę knajpy na "Pod szpiczastym uchem" i zacznie gościć konwenty fantasy.
twostupiddogs-->?? Ty wiesz jaka to jest niesamowita reklama! Nagle każdy polak zna nazwę knajpki w której osoby ze świecznika lubią dobrze zjeść, jestem pewny że już przeżywają natarcie gości ;)
Tak jak myślałem - od pieprzenia o Amber Goldzie elektoratu PiS-owi nie przybędzie. Te miernoty nawet jak im się Donald podkłada, to nie potrafią się zreflektować.
Bart2233 - dokładnie, przecież w śwaidomosci ludzi, których stać co najwyżej na neizła pizzę albo chińszczyznę to funkcjonują powszechnie jakieś mityczne knajpki Gesslerowej i od niedawna Miszela "Oddaj fartucha" oraz Wojtka "Ciacho" Amaro. A tu Sowa, kojarzony wciaż z gotowaniem na przyprawach Prymat i Sobieskim ma jakąś knajpę gdzie chadza śmietanka polityczno-biznesowa?! Darmowa reklama w czystym wydaniu. (tak tak, target na pewno nie do końca ten, co trzeba, ale usłyszą wszyscy, w tym ci, co ich stać, a nie słyszeli jakoś do tej pory, choćby dlatego, ze są spoza stolicy)
Darmowa reklama w czystym wydaniu.
Jeszcze się zdziwimy, jak Pan Premier ogłosi to przed wyborami jako sukces we wspieraniu drobnych przedsiębiorców :P
https://www.youtube.com/watch?v=t1WIri5SeIY
Tak mi się skojarzyło, to taka reakcja rządu na taśmy i poniedziałkowa konferencja w której dowiadujemy się że żona jednak żyje.
Ktoś poruszył temat państwa Kwaśniewskich, są nie do ruszenia. PO ustawia się pod koalicję trzech partii i myślę że trudna miłość Millera i Kwacha przeżyje i ten kryzys ;)
Dziś ABW było we Wprost z żądaniem wydania taśm.
Restaurator zatrzymany, ABW w redakcji Wprost, moaaar, jak tak dalej pójdzie to jutro zrównają Warszawę z ziemią.
Co w ogóle grozi za upublicznienie takich nagrań? Grzywna? :D
Taki fajny temat mordercy w BMW przykryli jakąś aferą :( ]:->
https://www.youtube.com/watch?v=4hAoYTJPSqA
A ja mam znajomego radnego z PO, który wysłał mi to, jako - jego zdaniem - rozsądną krytykę obecnych wydarzeń.
http://www.kominek.in/2014/06/wszystko-co-warto-wiedziec-o-aferze-podsluchowej/
Człowiek skądinąd inteligentny. Mam nadzieję, że im po prostu kazali to rozpowszechniać i że on nie tak sam z siebie.
P.S. Ten sam radny niedawno lał żar z pupy, że igrzysk nie będzie, bo ludziom drogę w jakiejś wiosce obiecał i teraz nici z aktualizacji portfolio (wyp*****dolić kilka miliardów, żeby rykoszetem zaistnieć na plakatach).
Ogólnie młody człowiek, ale praktycznie przełożonym nie ustępuje niczym. Kiedyś żyłem w naiwności, myśląc, że krótkowzroczność polityków wynika z PRL-owskiej mentalności, typu "wstąpię do partii, będę miał odrobinę większe przywileje, zabezpieczę rodzinę". Myślałem, że wynika to właśnie z takiej mentalności i że młodzi będą żyli innymi priorytetami :). Teraz sam się z siebie śmieję, że mogłem tak myśleć.
Co jak co, ale ten fragment to akurat prawda:
"Media mydlą oczy ciemnemu ludowi cytatem „państwo polskie praktycznie nie istnieje„, bo wiedzą, że ciemny lud nie doczyta kontekstu. To podła zagrywka wobec czytelników i widzów, bo w tej wypowiedzi tak naprawdę chodziło o brak odpowiedniej współpracy między instytucjami."
To akurat fakt. Drugi fakt to to, że zbyt dużo uwagi poświęcono słownictwu. Dyskusja na temat bata, którym łoi się przedsiębiorców (przykład mennicy), niemalże w mediach nie istniała. Jedynie Wipler z Gozdyrą na ten temat rozmawiali.
Wągier się rozrósł, rozlało się, przytknięto wacik ze spirytusem.
Koniec i bomba, wracamy do kwestii Froga :].
O Kominek napisał, że od zawsze wiemy jak jest to co teraz się tak dziwimy? Kto będzie następnym autorytetem, vlogerzy? :D
I dzisiaj próbuje się ukręcić aferę z rozmowy dwóch ludzi, którzy próbują połączyć robienie czegoś dobrego dla państwa z interesem partyjnym.
Buahahahahaha. Zabrakło jeszcze akapitu o tym, że trzeba dorwać pasożyta, który chodzi po stolycy i elyty nagrywa.
A tak poważnie - gdzie widzicie problem w stwierdzeniu "państwo polskie praktycznie nie istnieje" - bo przecież nikt nie jest na tyle głupi, żeby to przyjąć dosłownie?
b212--> Nikt kto przeczyta co jest w środku artykułu, a nie skończy na zdjęciu i nagłówku.
Natomiast widzę, że opozycja nie ma pomysłu na załatwienie sprawy. Najpierw krzyczy, że skandal, że minister dał się podsłuchać, a potem krzyczy, że skandal jak ABW szuka tego kto podsłuchiwał.
Runnersan, nadal nie rozumiem, media są od patrzenia na ręce politykom jak dupa od srania, jasne, że każdy sensownie myślący człowiek dostaje skrętu kiszek jak czyta sensacyjne nagłówki, ale akurat tutaj to jakieś szukanie dziury w całym, przecież to chyba najlepszy cytat jakim można podsumować całą rozmowę - politycy swoje a prawo swoje. I nie, nie sądzę, żeby nawet największy Janusz po przeczytaniu takiego nagłówka nagle poczuł się Niemcem, bo "państwo polskie nie istnieje" :]
Pomijam już fakt, że Kominek, znany z tego, że jest znany, nagle godzi się ze swoją pozycją Polaka robaka, ale nieobiektywność mediów strasznie mu doskwiera? Dobrze, że on sam dobrze dobiera nagłówki swoich postów: http://www.kominek.in/2014/03/juz-mozna-sprawdzic-kto-ogladal-twoj-profil-na-facebooku/ pewnie gdyby tego nie robił nigdy byście o nim nie słyszeli...
Sprawa jest dęta, a Sienkiewicz- któego skądinąd nie lubię - i Belka mają u mnie nawet plusa. Brzmieli tak, jakby rzeczywiście przejmowali się problemami Polski, a przy okazji nie byli wyabstrahowani od społeczeństwa.
O Złotym Chłopcu Nowaku, że jest łasy na czasy kak ruskij sołdat to jużeśmy od dawna wiedzieli.
291-Oczywiscie, ze media mydla oczy. Efektem tego wieloletniego mydlenia oczu jest np. to, ze czesc ludzi nadal pozwala tej mafii pluc sobie regularnie w twarz, wyciagajac z tego jedynie bledne wnioski:
"Teraz najważniejsze to dorwać ludzi, którzy zrobili te nagrania. Za wszelką cenę i wszelkimi sposobami. Jeśli się to nie uda, kompromitacja Belki czy Nowaka będzie niczym w porównaniu z kompromitacją służb zajmujących się bezpieczeństwem kraju."
wybierzcie mnie na prezia to zobaczycie jak panstwo sie zmieni :)
Na dzien dobry polecialby senat, polowa poselskich jelopow, urzednikow panstwowych wiecej niz 50% obecnego stanu nam nie potrzeba i taka pani krysia zamiast meczyc sie piciem kawy moglaby sie wreszcie oddac innym zajeciom (pilnowanie wnukow), w ministerstwach zatrudnilbym specjalistow za konkretna kase (zapewne z zagramanicy co by inna kulture pracy i zachowania mieli) zamaist tych obecnych debili dorobkiewiczow itp itd.
Po takim trzesieniu ziemi to po 2 latach polskie PKB byloby najwyzsze w jeluropie :).
Maziomór --> Myślę że ci którzy chcieli się po prostu nachapać, zdążyli się przez te 7 lat przegrywania wyborów przenieść do parti, która od 7 lat wybory wygrywa i daje jako-takie możliwości porobienia interesów.
[299]
Nie.
Podczas próby wprowadzenia tych reform zostałbyś znaleziony na parkingu robiąc sobie wcześniej sepuku z małą pomocą seryjnego samobójcy.
[302] Sądzę, że szybciej by go w jakiejś galerii sztuki, za oddawanie w ręce obcokrajowców administracji, zastrzelili jacyś znani artyści.
[302] za kase jaka bym zaoszczedzil na tych kilu powyzszych przykladach to zamiast borowikow to obstawilbym sie kolesiami z Blackwater ;)
Ale najpierw trzeba zmienic to chora ordynacje wyborcza, trzeba by bylo zebrac gornikow, rolnikow, pielegniarki i ruszyc na warszawke. Tylko jak im wytlumaczyc ze te zmiany to dla dobra panstwa :/
Obiecaj im coś i nie spełnij obietnic. Ci co spełniają obietnice w polityce są podejrzani, że mają w tym jakiś interes i na kilometr pachnie korupcją i prokuratorem.
Rolnikow to wiem jak przekonac bo znam bolaczki tego sektora (limity EU, brak kontraktowania, sztucznie zawyzone koszty itp).
Pielegniarki pewnie tez daloby rade przekonac bo po wyzerowaniu Zusu i zmian w ubezpieczeniach byloby wiece kasy na sluzbe zdrowia.
Ale gornikow? Jak im wytlumaczyc ze teraz lepiej jest kupic tani wungiel z RPA a swoj trzymac w zapasie na chudsze lata?
Drackula --> A cóż ty byś mógł jako "prezio"?
Posłowie sami musieli by w sejmie przegłosować ustawę która zmniejszała by ich liczbę... czyli szanse załapania się na super fuchę w kolejnej kadencji.
Mazio
To, że opozycji jako takiej na razie nie mamy, to nie jest nowość. Tusk podłożył im głowę na pieńku, a w rezultacie już PSL miało ostrzejsze pierwsze reakcje.
Szczerze mówiąc, to uważam, że do niczego nikt nie doprowadzi. Ludzie zagłosują znowu na PO, "no bo chyba na Kaczyńskiego nie będziesz głosował, co?!".
PiS odszedł dlatego, że PiS chciał rozliczać, lustrować, siał "agresję". Wówczas pojawił się Tusk, który liberalnymi tezami zjednał młodych (na szczęście przeprosił za to), zrobił maślane oczy i stwierdził, że rozliczania i lustrowania OBYWATELI dość, że nadchodzą czasy miłości - że trzeba patrzeć w przyszłość, budować wspólny dobrobyt i kupować dywany. I wielu nabrało się te 7 lat temu - łącznie ze mną. Klimat był wtedy taki, że kogo bym nie spotkał, wszyscy chcieli "świętego spokoju", byle tylko już tego Kaczyńskiego z Samoobroną wykopać. I mamy to, co mamy. Przynajmniej sami przyznaliśmy, że w życiu najważniejsza jest miłość!
Z kim też PiS miałby się skumać, żeby stworzyć większościowy rząd? Jak z SLD, to to rozpadłoby się szybciej, niż by się zaczęło. PiS musiałby poza tym być w stanie przepchać głosowanie nad wotum nieufności. Nie ma szans. Zresztą nie uważam, żeby PiS ze swoim programem gospodarczym był odpowiedzią. PO ma moim zdaniem wszelkie podstawy, by walczyć o kolejną kadencję.
Rząd po prostu dostał sygnał, że w bardzo szerokim zakresie może sobie robić co chce, a za 2 miesiące będą obśmiewać swoich kumpli w kuluarach, że jeszcze niedawno trzęśli portkami.
Obecnie już jestem w stanie sobie wyobrazić scenariusz, gdzie kraj bankrutuje, a zamiast dymisji rządu i reform mamy wystąpienie Pana Premiera, zaczynające się od: "drodzy rodacy, w tym smutnym dniu musimy jeszcze bardziej zjednoczyć się w obliczu wewnętrznego kryzysu".
I może w końcu stwierdzicie, że nikt wam nic nie da i jeśli coś chcecie, to musicie zapracować na to sami.
Powiedz to im:
http://natemat.pl/106693,ministerstwo-finansow-zabija-polskie-gorzelnie-cezary-kazmierczak-przedsiebiorca-zadzwonil-i-powiedzial-ze-to-juz-koniec
Poza tym to, że ludzie chcą żyć w państwie prawa, nie oznacza, że oczekują tu utopii, gdzie państwo im dużo DA. Dość realistyczną alternatywą byłoby państwo, które mniej zabiera i które zarządzane jest przez osoby myślące perspektywicznie (i nie chodzi o perspektywę ośmiu miesięcy). Myślę, że praca nad sobą i walka o własny dobrobyt, wcale się z tymi "marzeniami" nie kłóci i ich nie wyklucza...
EDIT - ja na to znalazłem metodę. Śmieję się, bo śmiech to zdrowie.
[308] Prziecierz napisalem ze janpierw by trzeba bylo zmienic ordynacje wyborcza aby ukrucic to obecne kolesiostwo w piaskownicy wypelnionej psim gownem.
Problemem jest to ze w polskich realiach trzeba by bylo spolecznej rewolucji aby tego dokonac.
W Polsce prędzej dojdzie do wojny domowej niż do rewolucji.
Status jest taki, że większość Polaków twierdzi, że WSZYSCY kradną i przeciętny obywatel wygenerował już na to przeciwciała, co cudownie widać w sondażach.
@Czader-Master ----> Nie jest konieczne by rewolucja wybuchła w Polsce. Właściwie jest to nie możliwe, bo to kraj przestraszonych, zawistnych ludzi o mentalności niewolników.
Tak jak wzorem innych krajów demoludu znikł w naszym kraju socjalizm, to i w ten sam sposób przyjdzie do nas rewolucja światowa, która zmiecie obecny porządek.
Mazio dam ci teke ministra kultury pod warunkiem ze dokumenty z tego urzedu beda pisane stylem artystycznym i ozdabiane Twoimi wierszykami ;)
Tak swoja droga ciekawe ilu z golasow babrze sie obecnie w polityce nic o tym nie wspominajac, lub chociaz ilu z was mialo takie mozliwosci.
Ja 12 lat temu mialem oferte wstapienia do regionalnych struktur partii w ramach zmiany oblicza tej partii na mlodych i wyksztalconych ale niestety:
- LSD to nie byla moja bajka
- mialem ciekawsza oferte zwiazana z wyjazdem za granice.
+1 Mazio.
W kwestii elit ciężko się z Tobą nie zgodzić. Dodałbym jeszcze do tego, że mamy taką, a nie inną politykę partyjną (i dotyczy to wszystkich partii), że jednostki nie chcą wychodzić przed szereg i siłą rzeczy muszą dostosowywać się do głównego nurtu, czy im się to podoba, czy nie. Końcem końców to, ile kto ma w ławach "ekspertów", często ogranicza się do pompowania PR i niczego więcej.
Mój jedyny kontakt ze światem polityki, opiera się na tym, że lat temu kilka moi znajomi, postanowili po dobrej imprezie, dla jaj zaistnieć w wyborach samorządowych. Wykuli hasło "Więcej dyskusji, przed podjęciem decyzji" i w obliczu nieuchronnego sukcesu (tak, sukcesu) wycofali swoje kandydatury.
Maziu przyjacielu, w mojej skromnej opinii to nie brak elit jest bolączką tego narodu, ale wieczna skłonność do samookaleczania. Z jaskrą martyrologii i toczniem świeżo bądź co bądź odrodzonej niepodległości, kuśtykamy nie potrafiąc spojrzeć przyszłość, tylko wiecznie obrachowując czas miniony.
Nie zapominając o najbardziej upierdliwej przypadłości ------>
Ej, Mazio, co jest?
Mazio - ten forumowy lewak, czerwona świnia, tolerancyjny frajer...
Mazio to nie Mazio, prawda? Ktoś po banie szybko zarejestrował się pod taką ksywką i trolluje?!
;)
Kanonie - mam dziś jakiś dołek intelektualny i jestem na poziomie kartofla z sałatką coleslaw. Odpowiem jak się ogarnę.
Herr Pietrus - nie! Zająłem jedyny logiczny nick po Maziomirze nie tylko dlatego, że byłem najszybszy, ale przede wszystkim dlatego, że nikt inny by nie śmiał!
Spróbuję: chodziło mi o dwa aspekty w kwestii elit - jeden to brak odpowiedniego wzorca postępowania i naśladowania tak dla obywateli, jak i dla polityków. Nie ma bowiem nikogo, kogo ogólnie można by nazwać mężem stanu. Dwa, że elity o jakich pisałem byłyby swego rodzaju policjantem stojącym na straży odpowiedniej jakości polityki, gdyż ta spełniałaby ich ambicje. Ambicje materialne mieliby zaspokojone niejako z przyrodzenia. I nie chodzi mi o dominacje polityki przez taką warstwę, a jedynie o jej aktywny współudział i uczestnictwo w rządach. Oczywiście proces tworzenia takich elit to obecnie w Polsce zagadka - nie wiadomo czy uda się w ogóle odbudować taką grupę i czy w ogóle się powinno. Niemniej jednak chodziło mi o analogię w życiu demokracji zachodnich, gdzie w większości krajów takie grupy istnieją i aktywnie uczestniczą w polityce.
Jeśli zaś chodzi o martyrologię, patriotyzm, rozliczanie, katynie, smoleński i rzezi, to od dawna powtarzam i musiałeś gdzieś to czytać - musimy żyć przyszłością i stać się narodem przebiegłym. Schować urazy i stać się pomostem między Zachodem i Wschodem, a nie naburmuszonym malkontentem, którego poniekąd nazywają "fearmonger". Ale kto to dziś rozumie, kiedy moda pośród wszystkich sucharów na husarię, marsze i groźne miny?
O tak powinno być:
I.K. Myszy
Każdy się swoim zatrudnia kłopotem?
Myślały myszy, co tu robić z kotem.
Mówiły jedne: "Darami go skusić!"
Mówiły drugie; "Lepiej go udusić!"
Wtem się odezwał szczur szczwany, bo stary:
"Próżne tu groźby, próżne i ofiary.
I dary weźmie, i przysięgi złamie!
Najlepiej cicho siedzieć sobie w jamie,
A opatrzywszy zewsząd bez łoskotu
Ani być z kotem, ani przeciw kotu".
A po to, aby zbudować zaplecze gospodarcze i wzbogacić państwo. Zresztą, co ja się będę pluł. Ty rozumiesz zapewne, a głupiemu to i referatu mało, jak powiedział Sofronow.
Nie trudno oberwać rykoszetem: http://michallabus.salon24.pl/592112,oswiadczenie-owsiaka
http://www.wosp.org.pl/fundacja/aktualnosci/komunikat_jurka_owsiaka_ws_afery_tasmowej
Dlaczego on się tłumaczy skoro jeszcze nikt go nie pytał? ;>
Skoro jest się niewinnym to po co się tłumaczyć na szybko w niedzielę wieczór. Nie lepiej sobie mecz obejrzeć albo poczytać książkę.
....jak to szło? ...Tylko winny się tłumaczy.
....jak to szło? ...Tylko winny się tłumaczy.
Wy to już zupełnie pogłupieliście.
ROZWALIĆ ICH I TYLE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WSTYD NA CAŁY ŚWIAT.
BRAKUJE TAKIEGO HITTLERA TERAZ TUTAJ ON BY ZROBIŁ PORZĄDEK
BYDŁO JE......NE
[324] Maziu, w kwestii elit. Nie bardzo kojarzę państwa, w których elity mają realny wpływ na kształt życia politycznego. Pomijając oczywiście te, w których owe elity zazwyczaj siedzą w więzieniu. Obywatele wzorce (te szlachetne) powinni wynosić z domu, politycy powinni uwolnić się od załatwiania własnych interesów, zarówno tych politycznych jak i osobistych. Tylko, że to są projekcje nierealne. Mamę oszukasz, tatę oszukasz ale życia...
Przerośnięci jesteśmy tym do szpiku kości. Z drugiej strony to życie właśnie pisze najdziksze scenariusze, może politycy w imię dobrze pojętego wspólnego interesu społecznego, wzniosą się na wyżyny służby społecznej. Obywatele będą wynosić z domu szacunek dla innych i troskę o słabszych od siebie, okaże się, że to w sumie jest cholernie proste.
1.W tym musialo byc zaangazowane wiele osob.
2.Az strach pomyslec gdzie byly nasze sluzby kontrwywiadowcze.
3.Az strach pomyslec od kiedy czlonkowie rzadu sa podsluchiwani
4.NIe do wiary ze tak nieudolny minister spraw wewnetrznych zostal na swoim stanowisku.
To ze go nagrano swiadczy o kompletnej nieudolnosci naszych sluzb kontrwywiadowczych.I o ich totalnym olewajstwie i niekompetencji.
Jest to taki skandal ze to sie w pale nie miesci.
Wystarczy pomyslec co to by bylo gdyby ktos opublikowal nagrania podsluchow czlonkow rzadu Wielkiej Brytanii czy Prezydenta Stanow Zjednoczonych.
W sluzbach specjalnych by byla taka rzeznia ze zostaloby polowa stanu a i to po setkach przesluchan i badan na wariografach.
Powstaje pytanie czy Polska ma jakies tajemnice ktore by nie byly znane wywiadom Sri Lanki albo Indonezji.Ze o Rosji albo o naszych sojusznikach nie wspomne.
Wyjdzie tak:
Ci co nagrali zostaną skazani
Tym co się układali nic się nie stanie, wręcz zostaną uznani za męczenników i poszkodowanych co będzie skutkować wypłaceniem odszkodowań
Ruda menda parsknie śmiechem
A tak poza tym, jakich trzeba jeszcze dowodów żeby ktokolwiek poniósł odpowiedzialność ?
Przecież to jest chore...