Czy ja wiem czy to taki wymierający gatunek, ja tam czekam z niecierpliwością na następne Brothers in Arms (te prawdziwe, bo te Furious 4 wygląda mi na jakiś syf), a jakimś wielkim fanem taktycznych fps nie jestem. Z tego co pamiętam całkiem sporo osób się zagrywało w ostatne BiA. Jako dziecko grałem też sporo w serię SWAT.
Z taktycznych strzelanin grałem tylko w Tom Clancy's Rainbow Six Vegas 2. Pamiętam że miałem taką strategie na Terrorist Hunt by strzelić do kilku przeciwników a potem czekać aż podejdą i ich wystrzeliwać. Na mapie Murder Town ich liczebność zmniejszała się o co najmniej połowe oraz że LKM'y to były najlepsze bronie(przynajmniej dla mnie).
Z taktycznych strzelanek to grałem w SWAT 4, Brothers in Arms Hell's Highway oraz Rainbow Six 3. SWAT 4 to jedna z najlepszych gier w jakie grałem, jest po prostu świetna, natomiast Rainbow Six 3 kompletnie mi nie przypadł go gustu. Grając w Brothers in Arms nawet dobrze się bawiłem, ale dupy gra mi nie urwała, raczej takie 7.5\10.
Ja najbardziej bym chciał ujrzeć SWAT 5, w formie takiej jak SWAT 4 ! Te "Open, Bang and Clear" chciałbym usłyszeć jeszcze raz ;p
W Rogue Spear to pamiętam dużo się grało. Żałuję, że w SWATy nie grałem, wygląda na to, że sporo mnie ominęło. Może nadrobię.
no trudno gimby się coraz głupsze więc dobrej gry chyba już nie dostaniemy. Swat 3 r tęcza 6 było ok tak samo jak ghost recone
@drayko
Bo SW: Republic Commando to strzelanka z elementami taktycznymi, a nie strzelanka taktyczna;)rozbudowane.
A gdzie Full Spectrum Warrior?
R6 jak i seria SWAT byly genialne, czekam na solidne kontynuacje.
Nie no, kupiłeś mnie tym odcinkiem. SWAT 4 to moja "najulubieńsza" gra, minęło prawie dziesięć lat od wydania gry a nadal organizujemy z kumplami LANparty i wyrzynamy terrorystów w coopie :) Świetny odcinek, propsy :)
Hidden & Dangerous było moją ulubioną grą tego typu, Swat 4 i R6.
Chętnie bym zagrał w godnego następce tych serii.
Do tej pory ciupie w Ghost Recon 2 i Raven Shield. Świetne gry.
Operation Flashpoint PLATYNOWA EDYCJA :D to była jazda, nawet będąc za bardzo dobrą osłoną, wróg sprytnie wykorzysta granaty.
Najwięcej problemów miałem właśnie z misją gdzie zostajemy pojmani przez rusków, ja tu siedzę w namiocie przeczekając zawieruchę ruchu oporu aby nie zarobić kulki, a tu znikąd granat.
Ale najbardziej mnie się podoba seria SOCOM na PS2 :), złaszcza 3 część i te misje w naszym kraju.
Arash a co powiesz o Hidden and Dangerous który też był taktyczny
Pierwszy Ghost Recon, początki serii Rainbow Six oraz Full Spectrum Warriors to były gry na których się wychowałem, i zawsze będę szukał podobnych klimatów w nowszych produkcjach. Niestety zwykle bezskutecznie.
Mi tam Vegas i Vegas 2 bardzo się podobał. Wraz z kumplem przechodziliśmy to w trybie kooperacji i grało się wyśmienicie.
Full Spectrum Warrior bylo swietne rainbow six tez ale wydaje mi sie ze to nie jest gatunek który wymiera
Pamiętam tylko SWAT 4, ale i tak ten gatunek raczej kompletnie mnie nie interesował. Planowanie nie jest moją mocną stroną, wole wpaść, strzelić i mieć fraga :)
Pff, a gdzie takie tytuły jak Full Spectrum Warrior czy Red Orchestra?
Apropo Hidden and Dangerous, nasuwa mi się seria taktycznych strzelanek na tym samym silniku.
1.Deadly Dozen, nie grałem, nie licząc dema
2.Deadly Dozen Pacyfic Theare, w to już tak, i przyznam niczego sobie, :D fajnie tak się podkradać do Japończków do jednego z komandosów co zamiast noża ma katanę :P więc dozbrajanie w maczetę można mu odpuścić.
3.Line of sight VIETNAM.Jedna z wielkich zmian poza akcji w Wietnamie, to tylko kierujemy dwoma żołnierzami i nie można ich dobierać i wybrać sprzętu, otóż jeden pełni rolę snajpera a drugi jego obserwatora.
4.Elite Warriors.Znów Wietnam, ale many znów dobieranie 4 osobowego zespołu i sprzętu, do tego przed misją zaplanowanie trasy do celów misji w którym można występować zdarzenia losowe np w postaci patroli wroga, i tutaj fajna sprawa że nie można przeginać zbytnio trasy przemarszu bo mamy ustalony limit czasowy w którym oczekuje nas helikopter co ma nas zabrać z wykonanej misji
Ile to godzin spędziłem grając ze szwagrem i jego znajomym w SWATA 4 czyszcząc kolejne korytarze. Szpital i biurowiec, których ukończenie przyprawiał o pianę z ust xD
Kochałem R6 RS miłością wielką i długą. Jedyny shooter w który zagrywałem się latami. Każdą z plansz zrobiłem na setki sposobów.
Potwornie żałuję że nie ma już niczego o takim zaawansowaniu :(
P.S.
Materiał jak zawsze świetny.
rainbow six 3 oraz swat 4 byly boskie ale warto pamietac o rownie boskim hidden and dangerous 2 insurgency jest naprawde swietne ale to raczej taki realistyczny schooter a nie gra taktyczna - mozna tu z realistycznych podpasowac jeszcze red orchestry i rising storma chociaz to tez bardziej symulator armowaty ale tych taktycznych gier bylo jednak wiecej sporo wiecej
Kurcze, pamiętam jak za dzieciaka zagrywałem się w swat3 i Rogue Spear, katorgą były dla mnie misje z podkładaniem podsłuchów (w r6). Strasznie lubiłem zadanie Cayman Brac (Raven Shield), miałem chyba ze 20 planów wejścia i Dom Fairfaksów (s4) - klimat jak z "Seven". H&D był dla mnie za trudny (nie miało się jeszcze skilla - do dziś uważam że takie Deadly Dozen to mały pikuś przy H&D), w przeciwieńswie do części 2. Co do BiA i R6:Vegas to taktyki tam było tyle co kot napłakał, ot supress and flank., co nie zmienia faktu że kocham te gry ze względu na klimat (tylko ten dubbing w hell's highway i vegas - okropny) i czekam aż Baker skopie tyłki niemcom w Ardenach.
P.S.: @Dariusxq zagraj w MoH: Airborn, tam jest dopiero taktyki: wybierasz strefę zrzutu, miejsce bezpośredniego lądowania i jeszcze strefę zrzutu (ważne) - ot taki joke ;)
Jak to gdzie się podziały?
To te pojebane konsole z tymi swoimi padzikami to zniszczyły. Nie dość, że to konsola celuje w gracza masowego to jeszcze na padzie nie da się grać tak jak na myszy, realistycznie i taktycznie (trzeba trochę czasu na to aż przeciwnik poczeka aż wycelujesz, co wygląda tylko sensownie na niezobowiązujących arkadówkach).
Porównajcie jak wygląda pierwsze R6 na PC a jak na konsoli. Na PC totalny, kolosalny taktyk, na konsolach jakaś śmieszna popierdółka. Teraz coś się tam robi, głównie na kickstarterze, cały czas to gatunek dla myszki i komputerów.
No nie żartuj sobie autorze tego materiału, że pierwsze dwa Brother in Arms (czyta się Brader in arms, nie broder) nie były zbytnio taktyczne. To są jedne z trudniejszych gier wojennych, moje ulubione zresztą. Czasem na najłatwiejszym poziomie trzeba było się nieźle nagłówkować, żeby przejść te 10 metrów do przodu nikogo nie zabijając. Co więcej w odróżnieniu od słabszej w tym aspekcie - trzeciej części, był w nich ukochany przeze mnie pasek życia, a nie jakieś żałosne odnawianie się go, po ukryciu się za osłoną na moment, co zepsuło cały klimat taktyczny trzeciej części, bo nie musiałeś już uważać na to, że życie się skończy.
W materiale brakuje przykładów gier spoza popularnych i wszystkim znanych marek. Materiał dotyczy także głównie strzelanek pierwszoosobowych. Można było wspomnieć gry takie jak Hidden and Dangerous, Republic Commando, Deadly Dozen, Freedom Fighters czy SOCOM.
Tęcza nie była częścią FBI, tylko międzynarodowym oddziałem NATO stacjonującym w Hereford w Anglii.
dzissas jak ja tęsknie za tamtymi grami ... Swat 4 ... Rainbow Six ... Full Spectrum Warrior realizm taktyka gdzie trzeba było wysilić szare komórki ... realne obrażenia .. a nie klata do przodu i bunny hooping ...
w dzisiejszych gra brakuje horrendalnie trudnych treningów ... które uczyły by to całe dzisiejsze Noob Generation .. co to jest ogień zaporowy flanka osłona czyli tego pojęcia taktycznego ... ( takiego wlasnie treningu / szkolenia brakuje jak na lekarstwo w Ghost Recon Online / Phantoms )
a co do zainteresowania ... to się nie zgadzam .. było i jest bardzo duże jak nie takie same to i nawet jeszcze większe teraz .
problem tkwi w tym że w czasach Swat 4 górowało piracenie gier .. a wydawcy liczą "zainteresowanie = ilość sprzedanych egzemplarzy "
jedyna nadzieja na wskrzeszenie tego typu gier jest w tym momencie F2P i tryb COOP ... bo przecież taki Swat 4 nadawał by się do tego genialnie
Była też seria Conflict, tylko osatnia część to już strzelanka ala Call of duty, ano mamy nieograniczony zapas amunicji, nie można zbierać broni po przyciwniku, do tego regeneracja zdrowia, a jak giniemy to czekamy jak nasz kompan wstrzyknie nam adrealinkę jak w Kane & Lynch.
taktyczne strzelaniny to takze cala seria ufo, xcom, xenonauts.. nie wymarly tylko zostaly uproszczone.
matko czemu tak bardzo skandujesz tekst? momentami jakbym słuchał robota. język, mówienie to płynność. ty oddzielasz sylaby, rytmizujesz do bólu. strasznie się tego slucha
@Sirh - Arash mówił tylko, że autor oparł się o jakiś specjalny oddział FBI. Nie chodziło mu chyba o Rainbow
W Raven Shield wkurzało mnie jedno: niekompetencja naszych kompanów. Ginęli przez nieuwagę idąc do celu, ale to się jeszcze dało przeboleć. Najgorsze że ci kretyni nie potrafili ostrożnie rzucić granatu do pomieszczenia, przy okazji nie ginąc. Większość takich czynności trzeba było wykonywać za nich. O udanym wparowaniu do pomieszczenia z trzech różnych stron, wrzuciwszy przedtem flashbang można było zapomnieć - zależało to głównie od szczęścia. No chyba że ktoś akceptuje stratę 1/3 oddziału w trakcie tej operacji.
Moim zdaniem warto wspomnieć tutaj o Hidden & Dangerous i Vietcong'u ;P
Ehh, a SWAT 4 to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Klimat miażdżył.
Rainbow Six, Rogue Spear i Ghost Recon - zjadlem na nich zeby. Potem juz nic nigdy mnie tak nie wciagnelo.
Swata 4 bardzo ciepło wspominam i szczerze chciałbym taką dobrą strzelaninę taktyczną. Brothers in arms też ciepło wspominam.
Osobiście miałem przyjemność grać w SWAT 4, Brothers in Arms: Road to Hill 30 oraz Ghost Recon i muszę powiedzieć, że położono w nich nacisk na elementy strategii w dowodzeniu ludźmi, choć znacznie większy w SWAT 4. Zapominanymi już powoli taktycznymi strzelankami są gry z serii Hidden and Dangerous, gdzie los misji i życie dowodzonych przez gracza komandosów SAS zależało od rozpoznania terenu i skoordynowanego działania całej drużyny. Tak jak wspomniano w filmiku, rynek gier skupia się obecnie na gatunku strzelanek FPP z naciskiem na tryb multiplayer. Pewną wadą taktycznych strzelanin jest ich wysoki poziom trudności i złożoność oraz mniejsza widowiskowość działań, a co za tym idzie wolniejsza akcja. Mimo to takie gry są miłą odmianą dla "rozwałek" w jakie mamy możliwość grać oraz jakimi jesteśmy zalewani.
R6 ogólnie jest genialne, ostatnio pogrywam w: R6 3: Raven Shield złota edycja.
Co do swat'a, przecie 3 jest o wiele lepsza niż 4.
Co do materiału, bardzo dobrze zrobiony, trzymaj tak dalej