Główna praca moim zdaniem jest dobra, momentalnie kiedy na nią spojrzałem stwierdziłem, kurcze tyle się napracowałem nad swoją natomiast moja praca jest słaba w porównaniu do wygranej, nie ważne ile ją robiłem, bo liczy się efekt KOŃCOWY, główna praca to jest to, co chciałbym zobaczyć na ścianie jeżeli chodzi o już II serie Wikingów. Co do niektórych ludzi wypowiadających się na temat kilku "super prac", jury nie są za przeproszeniem - debilami którzy wybierają pochopnie, sprawdzają również autentyczność prac. Przepraszam za wyrażenia i pozdrawiam oraz gratuluje wygranej! :)
Prawda jest taka, że wygrywa praca, która trafia w widzi mi się osób oceniających. Nie liczy się własna wizja artystyczna, tylko wyczucie gustu lub jego braku osoby, która zatwierdza poprawność wykonanej pracy.
Łatwiej jest wykonać taką pracę, jeśli z góry jest ustalone czego oczekuje grono oceniające. Jakieś kryteria oceny! Zostałoby napisane, "oczekujemy prac prostych, w przejrzystej formie, bez zbędnych wodotrysków" lub coś podobnego, to w galerii znalazło by się całe mnóstwo takich plakatów.
Wracając do widzi mi się oceniających, nie rozumiem dlaczego plakat z białym tłem ma się kojarzyć z takim mrocznym serialem jak Wikingowie? Nie te klimaty.
Zwycięski plakat bardziej pasuje do serii gier Hitman niż do Wikingów. Pierwsze odsłony gier Hitman miały okładki oraz plakaty, w których tło było białe.
daan3 - cóż, tak naprawdę obiektywności nie ma i we wszystkich sądach kierujemy się subiektywnymi opiniami. Co do kryteriów - nie chcemy nadawać dużych ograniczeń, bo pragniemy zobaczyć różnorodne prace. Zbytnie sztywne reguły ograniczyłyby kreatywność i wszystkie prace byłyby takie same.
Każda praca może zachwycać jak i do każdej można miec jakieś zarzuty. Ile osób tyle opinii :)
"nie chcemy nadawać dużych ograniczeń"
Największym ograniczeniem była niemożliwość zamieszczenia większej ilości prac niż JEDNA. W konkursie gdzie nie jest sprecyzowana kwestia wizualna pracy, trafienie w czyjś gust tylko JEDNĄ propozycją jest totolotkiem. To tak jakbym miał wykonać reklamę na budynku klientowi, ale on się nie określi czego właściwie potrzebuje.
Wiele osób zmarnowało czas, ponieważ obrało niewłaściwą drogę w realizacji projektu. Zabrakło podstawowych wytycznych.
Ale konkurs nie jest przetargiem ani umową zlecenia, gdzie jesteś wykonawcą i robisz coś dla jury. To działa inaczej: jest zadanie o charakterze artystycznym i należy je wykonać tak, by pokazać własny styl (minimalistyczny lub rozbuchany!) i dać wyraz estetyce i swoim wartościom.
A nawet jeśli iść dalej - nawet jak stajesz do przetargu, to możesz dać jedną propozycję i czekać na rozstrzygnięcie, a nie zaspamować zleceniodawcę różnymi ofertami.
A dalsze wytyczne, poza może smaczkami, które mogłyby utrudniać/zmuszać do ruszenia wyobraźnią autorów (coś w stylu, na plakacie musi pojawić się topór, drakkar i pierś) także jest ograniczaniem i nie służy wyrazowi siebie, ale jakiemuś machaniu od szkicu. To tak, jakby przy konkursie literackim napisać: ale przy jednym rzeczowniku może być maksymalnie jeden trzysylabowy przymiotnik, bo jury tak lubi albo w fotograficznym: tylko obiektywy szerokokątne, bo jury tak lubi.
A chodzi o to, żeby jury, gdy zobaczy doskonałą pracę wykonaną standardowym obiektywem, mogło powiedzieć: wow, tego szukaliśmy, wygrywa. I nie chodzi o to, czy autor musiał przejechać pół Polski i dwa dni czatować w lesie na fotografowany obiekt czy wyszedł z bloku, cyknął fotę i wrócił.
Praca ma być dobra.
Witam, myślę, że wszyscy tutaj trochę wojują nie do końca tam gdzie trzeba.
W tym samym momencie, prowadzony jest gdzie indziej wątek z opiniami na temat konkursów na GOLu, więc napiszę tutaj co nieco.
Po pierwsze, jeśli chodzi o całe te nielubiane "juniorstwo", tak jak już ktoś wcześniej zauważył - to, że nie piszę pod newsami, recenzjami, nie udzielam sie na forum, nie oznacza, że nie jestem stałym użytkownikiem tego portalu. Wchodzę tu codziennie, czytam newsy, czytam komentarze.
Niektórzy mają pretensje do ludzi, którzy biorą udział w konkursie, biorą nagrody i nigdy tu nie wracają. Chciałbym zauważyć, że akurat TEN konkurs, powstał w wyniku współpracy ze stacją telewizyjną, która wyświetla obecnie serial, który jest dosyć popularny, nie tylko wśród graczy, nie tylko wśród użytkowników GOLa. Poza tym portal organizuje tego typu konkursy właśnie po to, by przyciągnąć nowych użytkowników, a fakt, że nie wszyscy zostają "przyciągnięci" na stałe, to chyba już jest oczywiste, na tym polega reklama.
Druga sprawa, to wspomniane też wytyczne konkursu. I tutaj myślę, że wszyscy trochę nie mają racji lub też źle nazywają rzeczy. Podstawowym błędem założeń tego konkursu, było brak informacji o tym, że ma być to plakat komercyjny. Jest mnóstwo konkursów na plakat i podkreślenie tego aspektu jest chyba najważniejszym ze wszystkich, ponieważ w konkursie na plakat komercyjny nie wygrałby nawet żaden plakat ze stajni Mondo (polecam sprawdzić, jeśli ktoś nie słyszał). Oczywiście, pojawiło się zdanie "plakat promujący serial", jednak niczego ono nie wyjaśnia, ba, jest trochę jak masło maślane, bowiem plakat z założenia promuje daną rzecz (inteligentnie, chwytliwie, tandetnie - różnie). Co więcej, nie dość, że nie było jasnej informacji, to jeszcze podsycano myśl o tym, że ma to być plakat artystyczny, z jak największą ilością elementów własnych. Z całym szacunkiem dla zwycięzcy i jego pracy, siła jego plakatu opiera się między innymi, a może i głownie, na literze i logo, które zostało zaprojektowane przez kogoś innego (zauważcie, że nie powiedziałem "zrobione"). Następnym razem, radzę podkreślać ten aspekt, nie ma to nic wspólnego z jakimkolwiek ograniczaniem twórczym, po prostu podział plakatów na komercyjne (które rzucają się w oczy na ulicy jak to ktoś z jury stwierdził) i wszelakie artystyczne (w tym ręcznie robione, minimalistyczne, offowe itp) jest rzeczą naturalną i nie bierze się z ograniczeń, tylko z funkcji jaką pełni (oba "promują", komercyjny również "sprzedaje"). Tutaj ktoś mógłby stwierdzić, że zwycięska praca nie jest komercyjna, jednak wracam znów do logotypu i liter - praca opiera się mocno na nich, a one są oficjalnymi materiałami promocyjnymi stacji telewizyjnej, które produkuje serial.
Co do zarzutu "braku namęczenia się" to dodam, że ja również się nie namęczyłem ;) więc ten zarzut jest raczej nietrafiony, chyba, że bierzemy pod uwagę nagrody... no właśnie
Ostatnia sprawa, to nagrody. Bardzo dziwne jest rozlokowanie środków pieniężnych na nie, gdzie pierwsze miejsce zgarnia vabank, a reszta dostaje nagrody pocieszenia. Dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że jest to konkurs głównie dla laików. Nieproporcjonalna nagroda do wyzwania. To jest około 2 tyś. złotych za wykonanie amatorskiego plakatu. I nie mówię tu tylko o pierwszym miejscu, ale i o sobie i reszcie. Dziwię się trochę jury, bo tak jakby trochę zapomniało o tej nagrodzie.
Mam nadzieję, że mój komentarz nie zostanie odebrany jako atak - zostałem wyróżniony, za co bardzo dziękuję. Chciałem tylko wyrazić swoje zdanie w tej sprawie.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Krawczan - dziękuję za tak długą wypowiedź. Brak dokładnych wytycznych to nie był błąd, a świadome działanie. Tak jak pisałam już wcześniej chcieliśmy dać Wam jak największe pole do popisu. "to jeszcze podsycano myśl o tym, że ma to być plakat artystyczny" - podsycania tego nie widzę, pisałam w moim jednym poście, że materiały nie muszą być rysowane, ale także mogą być brane z Internetu, jednak prosimy o dołożenie czegoś od siebie. Widzę, że interpretacja tego "czegoś od siebie" poszła daleko, co w sumie poskutkowało rysowanymi odręcznie pracami - co jest super - ale nie było to "podsycanie" moim zdaniem.
Odnośnie nagrody - zauważyliśmy, że większą popularnością cieszą się konkursy z jedną, dużą nagrodą niż z paroma porównywalnymi. Tak samo konkursy plastyczne cieszą się jedną z największych frekwencji. My naprawdę obserwujemy Wasze zachowania, wyciągamy wnioski i staramy się przygotowywać konkursy tak, by jak najwięcej osób brało w nich udział. To Wasze uczestnictwo w danym konkursie i Wasze zachowania skutkują ich dalszym kształtem i tematyką.
Moim zdecydowanym faworytem była praca z postu numer 65, ale zwycięski plakat też jest dobry gratuluję.
@kluha666
Dla twojej informacji zalogowalam się dlatego że zainteresowal mnie konkurs Wikingów nie wiem w czym masz problem! Każdy ma prawo do wystawiania swoich opini.Jesli urazilam kogos to sory po prostu bylam szczera:)
Wow, też jestem zdziwiony wynikiem. Sam brałem udział tylko dla funu, bez jakichkolwiek nadziei na wygraną, ale praca, która wygrała jest tak banalna, że człowieka szlag trafia. Ani koncepcja nie jest oryginalna, zaskakująca czy pomysłowa. Ani użyte środki nie robią wrażenia. Ani ilość włożonej pracy nie powala na kolana.
Rozumiem, że to jest Wasz konkurs i decydujecie o wygranej kierując się własnym gustem i własnymi wytycznymi, ale pisanie, że ten plakat wygrał, bo się będzie ładnie prezentował na słupie ogłoszeniowym jest policzkiem dla wszystkich, którzy włożyli w to serce. Trzeba było już lepiej trzymać język za zębami i nie podawać takiego uzasadnienia.