No cóż -profesor co prawda użyła dość naciąganej przenośni, i osobiście wątpię by była ona prawdziwa.
Tyle że ktoś tu jest wybitnie pocieszny -normalnie jak nieszczęsny Korwin.
Czy w związkach jednopłciowych nie rodzą się dzieci - co dało by podstawę do wykpiwania zagadnienia?
Jako odpowiedź wystarczy ten oto zabawny filmik
https://www.youtube.com/watch?v=DAQ8J7vDy4E
Już nie wspominając że TONY dzieci rodzi się też poza jakimikolwiek związkami
No faktycznie smieszne. Pewnie samotna kobieta nie moze tez urodzic dziecka. Przeciez to fizycznie niemozliwe by kobieta bez meza miala dziecko...
Im kto glupszy tym pewnie bardziej zabawne mu sie to wydaje.
Oczywiscie 2 mezczyzn niby ma trudniej. Ale faktycznie niewiele trudniej niz 2 kobiety. Tak jak kobiecie, czy to samotnej czy bedacej w zwiazku z inna kobieta, potrzebny jest lekarz czy tez po prostu znajomy facet jako dawca spermy (wbrew pozorom kobieta meza by dziecko urodzic nie potrzebuje...) tak i facet potrzebuje kobiety jako surogatki i moze miec wlasne dziecko nie majac zony czy konkubiny czy co tak by chcieli swietoje... (ktorzy konkubinatu zreszta pewnie tez nie uznaja)
Wiec jakos mi sie wydaje iz o biologii ta pani profeser wie calkiem sporo, z pewnoscia wiecej niz zalozyciel tego watku i mu podobni "emotikonkowcy" nie potrafiacy sklecic ppoprawnie jednego zdania po polsku.
Juz nawet pomijajac iz jej wystapienie nie bylo o kwestiach biologicznych tylko spolecznych.
I slusznie zauwazyla iz to, ze jakis tuman o czyms nie wie nie oznacza nieistnienie tego zjawiska.
Korwin w tym sensie ma rację, że skoro do urodzenia dziecka potrzebny jest dawca spermy czy surogatka, to dziecko nie rodzi się w związku. Potrzebna jest osoba trzecia, spoza związku. Right?
Sinic
Zabawne jest niestety to, że samotnej kobiecie umożliwia się "procedurę dziecka"
pani psor na pewno sporo wie ale jak kazda LBGT nagina fakty i przemilcza niewygoidne , wszystko dla sprawy.
A ze na dodatek wychodzi na niedouczona .....coz.
Wszystko dla sprawy.
Wiecej malzenstw homoseksualnych , wiecej pedofili , wiecej zoofili i wogole wiecej roznych tych na o swobod w sypialni dla dobra spolecznestwa , ktoremu wciskac sie kit o pedalach ( pardon homoseks itd)majacych wieksza dzietnosc niz w rodzinach naturalnych.
Dobra prawiczki, pośmialiście się a teraz was oświecę, na zgniłym zachodzie podłe lesby mają refundowane InVitro, nikt im o zgrozo do łóżka nie zagląda żeby sprawdzić czy po Bożemu z właścicielem kuśki sypiają, jak się kwalifikują (głównie chodzi o wiek) to się należy i podłe ropuchy rodzą kurna własne dzieci... Sodomia i Gomoria normalnie...
tak to prawda tyle ze za tymi udogodnieniami dla tych biednych ludzi idzie cala fala indoktrynacji celem wbicia wszystkim do glowy ze lesbijka i homoseksualista to sa najwyzsze formy czlowieczenstwa.En masse .za samo bycie homoplciowym.
(15) jasne, a to całe pieprzenie, że homoseksualne pary są lepszymi rodzicami od par heteroseksualnych, w ogóle są wrażliwsi, bardziej wyczuleni artystycznie itp.
Kharman, co tylko dowodzi, że homoseksualizm jest wadą genetyczną eliminującą ich z ewolucji - bo skoro nie mogą mieć własnych dzieci metodą naturalną, to znaczy, że natura(skoro tak często powołują się na to, że ich skłonność jest naturalna) nie chce by się rozmnażali.
Korwin jak zwykle ignorant, ten kto to zmontował to ktoś kogo myśl nie zaszczyca. A Płatek może i przegięła stwierdzeniem, ze w związkach jednopłciowych "rodzi się tyle samo, a może więcej", bo w to nie uwierzę, ale pusty rechot bierze się nie z tego stwierdzenia, ale z myśli, ze w związkach homoseksualnych rodzą się dzieci. Tak, w takich związkach rodzą się dzieci.
[16] A co mnie obchodzi jakies pieprzenie? Filmik jest o rechocie glupca z rzeczy, z ktorej moga smiac sie co najwyzej ludzie na poziomie intelektualnym gimnazjum. Jezeli ktos uwaza, ze w zwiazkach homoseksualnych nie rodza sie dzieci, jest po prostu idiota. W ogole cale jego zachowanie, jak dziecko w szkolnej lawce.
Kharman, co tylko dowodzi, że homoseksualizm jest wadą genetyczną eliminującą ich z ewolucji - bo skoro nie mogą mieć własnych dzieci metodą naturalną, to znaczy, że natura(skoro tak często powołują się na to, że ich skłonność jest naturalna) nie chce by się rozmnażali.
Dla większości (w szczególności dla osób młodych) celem związku nie jest posiadanie potomstwa. A... i homoseksualiści mogą się rozmnażać - być homoseksualistą, a być bezpłodnym to dwie różne sprawy.
Skoro to takie naturalne i JKM to idiota, to niech dwoje homosiów albo lesbijek "urodzą" te dziecko z użyciem tylko i wyłącznie własnych ciał i własnej spermy. Kpina z natury. W takich związkach nie rodzą się dzieci, zawsze musi być dołączony czynnik zewnętrzny, więc jedno wyklucza drugie.
homoseksualiści mogą się rozmnażać
To kto bedzie rodzil? ty czy twoj chlopak?
Podsumowujac temat:
https://www.youtube.com/watch?v=jymg6MnX5k8
Jak nie masz 18+ nie wchodz w link powyzej
Najbardziej wsmiesza mnie argumenty homoseksualnego lobby, ktore wszystkie prawdy burzace ich argumenty nazywaja brakiem tolerancji tak jak czarni uzywaja slowa klucz rasizm jak tylko cokolwiek im sie powie :) (udowodniono wiecej aktow rasizmu wobec osob o bialej skorze niz odwrotnie) albo kontrargumentuja ze ludzie nei uznajacy homoseksualizmy maja problem z wlasna seksualnoscia :) slaba linia obrony i smieszna ale tak to jest jak sie nie ma argumentow, jak nawet bilogogia 9natury nie oszukasz) zaprzecza homoseksualnej propagandzie:)
A... i homoseksualiści mogą się rozmnażać - być homoseksualistą, a być bezpłodnym to dwie różne sprawy.
Sugerujesz, ze lesbijki rozmnażają sie przez podział komórkowy czy tez w drodze ewolucji wykształciły sposób na produkcje spermy? Homoseksualni mężczyźni mają pochwy pod jądrami i komórki jajowe? Oh wait, kobiety potrzebują spermy ktorą wyprodukował mężczyzna a mężczyzna potrzebuje komórki jajowej i pochwy czyli...zaraz, no tak...
Oczywiscie, ze homoseksualisci moga sie rozmnazac, jest to zdanie absolutnie logicznie poprawne.
Tak samo, jak na przyklad to, ze wszystkie grzyby sa jadalne.
Homoseksualny mezczyzna moze byc plodny, i byc w stanie zaplodnic. Nie moze wprawdzie zaplodnic innego mezczyzny, wiec z takiego zwiazku potomstwa nie bedzie (oczywiscie nie liczac przypadkow jak w filmie Junior), ale nie zmienia to faktu. Tak samo homoseksualna kobieta moze miec zdrowe jajniki, i produkowac jajeczka, ktore moga zostac zaplodnione, wprawdzie nie przez inna kobiete - ale nie zmienia to faktu.
I kazdego grzyba mozna zjesc. Czasem tylko po zjedzeniu takiego grzyba sie umrze, i grzyb ten bedzie ostatnia zjedzona rzecza w zyciu - no ale nie zmienia to faktu.
to mi wytłumaczcie bo nie jestem w stanie tego pojąć jak para homosiów może naturalnymi sposobami i mając tylko siebie posiadać potomstwo. Proszę bardzo, czekam na odpowiedź. Odrazu mówię że nie przyjmuję do wiadomości żadnego invitro i innego tego typu wynalazków bo z tego to każdy może korzystać nawet kosmita. Jeżeli taka para posiada dziecko to to dziecko albo jest tylko jednego z partnerów zakładając że są to kobiety bo druga nie miała żadnego udziału w tworzeniu tego dziecka, a o gejach nie wspominając, bo może niektórzy nie wiedzą a pani pseudo profesor to już napewno nie wie, że facet dziecka nie urodzi.
mikecortez : jak chcesz zobaczyc glupka to zobacz na swoja fizjonomie w lustrze.
MOzesz sobie nawet pomachac.
Jakas rada?
staraj sie samodzielnie myslec .
Wiem ze to trudne i bedziesz mial z tym klopoty ale ktowie za parenascie lat moze cos tam zrozumiesz .
Oj Belus, Belus, wystarczy, ze poczytam Twoje komentarze i mam dosc glupkow na dlugi czas. Dlatego tez tak rzadko tu wchodze, bo taka dawka betonu przyjmowana w dluzszym okresie jest nie do ogarniecia. I ten niezawodny slogan, ktory Wam wbili do lbow - myslcie samodzielnie! I od razu lepiej sie czujesz :)
Lewica?
Kawiorowa lewica, podlewana czerwonym szampanem...
Zwykli przebierańcy i pieczeniarze.
Bez komentarza. Błagam
Nawet córki Korwina powiedziały o nim, że to debil. Rodzina zna się najlepiej. Nie głosuję na tego człowieka, nie słucham i ignoruję.
Chociaż nie, nie da się czasami zignorować idioty. Ostatnio powiedział, że lepiej żeby jego wnuczkę zgwałcił pedofil niżby miała chodzić na lekcje wychowania w rodzinie, bo będzie miała mniejszą traumę.
To kto bedzie rodzil? ty czy twoj chlopak?
Kobieta. Jej orientacja seksualna, stosunek do związków i stan cywilny podczas zapłodnienia, ciąży i porodu nie mają znaczenia.
Sugerujesz, ze lesbijki rozmnażają sie przez podział komórkowy czy tez w drodze ewolucji wykształciły sposób na produkcje spermy?
Sugeruję, że lesbijka może tak samo zajść w ciążę, jak każda inna zdrowa kobieta.
nie jestem w stanie tego pojąć jak para homosiów może naturalnymi sposobami i mając tylko siebie posiadać potomstwo
Zdawało mi się, że ten temat nie opisuje apokalipsy po której na świecie zostały tylko dwie osoby... niestety tej samej płci.
No to jaki nowy wynalazek teraz stanie się tym "postępowym", "tolerancyjnym", "wolnościowym" - aborcja postnatalna, czy klonowanie ludzi?
http://www.rp.pl/artykul/833742.html
Pani Płatek nie twierdziła, ze mężczyzna może zapłodnić mężczyznę, lub kobieta kobietę, tylko, ze w związkach homoseksualnych rodzą się dzieci.
Trzeba być chyba korwinistą, aby tego nie rozumieć.
Płatek - Człowiek może polecieć na księżyc
korwiniści - buachachachacha. jaka idiotka, przecież człowiek nie ma skrzydeł.
Flovile - zakłada watek o profesorce idiotce twierdzącej, ze ludzie potrafią latać.
Sinic - udowadnia, ze człowiek potrafi budować samoloty i rakiety, zatem lot na księżyc jest możliwy.
Belert - wszyscy wiedzą, ze to wbrew naturze, lotnicy to pedofile i zboczeńcy.
Wysiak - oczywiście, że zdanie profesor Płatek jest semantycznie poprawne, podobnie jak zdanie, że kazda sierotka ma swojego krasnoludka.
duzyManiek - proszę mi wytłumaczyć jak człowiek może latać, tylko proszę nie gadać mi o śmigłach i silnikach, chcę zobaczyć, jak człowiek machając ramionami wzbija się w powietrze.
Ariacchi - Bez komentarza. Błagam.
Nie ma niczego głupszego niż "postępowe" lewactwo.
[33] Bardzo fajny post!
[33] Lepiej się tego wątku nie dało podsumować.
Sinic
Wiec jakos mi sie wydaje iz o biologii ta pani profeser wie calkiem sporo, z pewnoscia wiecej niz zalozyciel tego watku i mu podobni "emotikonkowcy" nie potrafiacy sklecic ppoprawnie jednego zdania po polsku.
Aha czyli ty też uważasz, że w związkach jednopłciowych rodzi się więcej dzieci niż w związkach różnopłciowych?
No tak, jedoznaczne stwierdzenie, ze w zwiazkach homoseksualnych rodzi sie wiecej dzieci niz w normalnych jest sensowne? Z wypowiedzi, szczegolnie tego pana, wynikalo - ze ma na mysli to, ze miedzy kobieta i kobieta (Badz mezczyzna i mezczyzna) - dochodzi do zaplodnienia, skoro prezentowal jak to wyglada.
Aha czyli ty też uważasz, że w związkach jednopłciowych rodzi się więcej dzieci niż w związkach różnopłciowych?
Ale co ma do tego uważanie? To kwestia statystyki i faktów a nie uważanie, chyba że chce się brać na fundament rozmowy pieprzenie głupot.
Ja nigdy się nad tym nie zastanawiałem i nadal mnie to specjalnie nie interesuje. Pofatyguj się na stronę GUSu i poszukaj- może jest informacja.
Chyba że swe 'uważanie' cenisz wyżej.
W takim razie czemu ci wielcy oswieceni jednoznacznie nie powiedzieli jak to wyglada? Kazdy ma sie zastanawiac co ci nawiedzeni w ogole mowia? Ciezko orzec, ze dla zwiazkow homoseksualnych dzieci rodza inni? Problem w tym, ze wyssane z palca stwierdzenie, ze w taki sposob "powstaje" tyle samo dzieci, co w zwiazkach hetero jest conajmniej smieszne.
Mr.Kalgan --> Alez oczywiscie, ze jest poprawne - przeciez to napisalem. Dokladnie tak samo, jak to, ze wszystkie grzyby sa jadalne.
W związkach jednopłciowych w ogóle nie rodzą się dzieci, bo nie ma takiego dziecka, które by miało geny dwóch matek, albo dwóch ojców, zawsze dochodzi czynnik zewnętrzny np. invitro.
Więc to chyba logiczne, że w związkach różnopłciowych rodzi się więcej dzieci, nie potrzeba do tego statystyki.
czyli, ze homoseksualistow jest wiecej niz tych normalnych?
Skąd taki wniosek?
tyle postów a nikt nie zwrócił uwagi, że Korwin zachowuje się jak cham i prostak. Taka osoba ma mnie reprezentować w parlamencie? Gnój przerzucać, a nie ustawy pisać..
Więc to chyba logiczne, że w związkach różnopłciowych rodzi się więcej dzieci, nie potrzeba do tego statystyki. <- EDIT: [44] Wybacz, nie przeczytalem ze zrozumieniem.
nie, powinien strzelić jej szkoleniowego liścia.
Dyskusja powinna być kulturalna, jeśli uważa, że pieprzy głupoty, powinien przedstawić kontraargument..
NewGravedigger -->
Dyskusja powinna być kulturalna, jeśli uważa, że pieprzy głupoty, powinien przedstawić kontraargument..
Testowalismy to nie tak dawno temu na forum, z wyznajacymi podobne durnoty ludkami - wklesloziemianami. Nie dziala, pewne typy nie przyjmuja logiki.
Nie tylko podstaw biologii, ale także prawidłowego cytowania:
http://www.timeshighereducation.co.uk/news/zygmunt-bauman-rebuffs-plagiarism-accusation/2012405.article
Lewactwo za rozpowszechniane takich głupot powinno być karane
Pani Płatek nie twierdziła, ze mężczyzna może zapłodnić mężczyznę, lub kobieta kobietę, tylko, ze w związkach homoseksualnych rodzą się dzieci.
stwierdzenie że w związkach homoseksualnych rodzą się dzieci jest równoważne z tym że kobieta zapładnia kobiete a mężczyzna mężczyzne, nie wspomniała że przy użyciu dodatkowych zabiegów, a pozatym już pisałem że nawet jeżeli dziecko będzie wychowywać taka "para" to nie będzie to dziecko urodzone przez tą parę tylko co najwyżej przez jej część i to tylko w przypadku lesbijek.
a pozatym już pisałem że nawet jeżeli dziecko będzie wychowywać taka "para" to nie będzie to dziecko urodzone przez tą parę tylko co najwyżej przez jej część i to tylko w przypadku lesbijek.
Nie wiem na jakim tam jesteście etapie na przyrodzie, ale muszę cię uświadomić, że w przypadku par heteroseksualnych też rodzi tylko kobieta.
Ta pani profesor użyła po prostu skrótu myślowego co zresztą już wielokrotnie tu zostało napisane.Zrobiła to zapewne z myślą że jest w końcu na jakimś tam Uniwersytecie i siedzą naokoło niej ludzie rozumni mogący przymknąć oko na pewne uproszczenie w końcu ma to być dyskusja a nie cyrk no ale niestety.
Nie wiem na jakim tam jesteście etapie na przyrodzie, ale muszę cię uświadomić, że w przypadku par heteroseksualnych też rodzi tylko kobieta.
No to właśnie cały czas próbuje to uświadomić Wam wszystkim którzy wierzycie w to że w parach homo rodzą się dzieci.
Ta pani profesor użyła po prostu skrótu myślowego co zresztą już wielokrotnie tu zostało napisane.
Skoro ktoś posiada tytuł profesora to powinien umieć poprawnie wyartykułować swoje myśli. Jakby nie użyła słowa "rodzi" to pewnie nie było by problemu.
No to właśnie cały czas próbuje to uświadomić Wam wszystkim którzy wierzycie w to że w parach homo rodzą się dzieci.
Wyobraź sobie, że mijasz na ulicy kobietę w ciąży. Nie znasz jej. Z Twojego zdania wynika jednak, że ta kobieta nie jest w związku homoseksualnym. Skąd to wiesz?
Ależ oczywiście, że w parach homoseksualnych rodzą się dzieci.