ty to jednak niezbyt mądry jesteś skoro spinasz dwie gtx960 w sli zamiast kupic gtx980.
I te ciągłe podkreślanie czego to nie kupiłeś, albo jesteś perfidnym trollem, albo zwyczajnym debilem.
Z uwagi na pożar w Notre Dame Ubisoft postanowił przekazać 500k euro na naprawy oraz Unity jest dostępne do zgarnięcia za darmo dla wszystkich w sklepie Uplay.
Nic tylko pochwalić. Mogli siedzieć cicho albo ze względu na zainteresowanie zwiększyć cenę, a oddają za darmo. Brawo Ubi!
(gol, spóźniacie się z dość dużym newsem)
Przelazłem to dzieło ponad 2 lata po premierze. Przede wszystkim nalży zauważyć, patrząc na te płacze powyżej, brak jakichkolwiek problemow z wydajności, żadnego nawet najmniejszego buga, żadnych doczytujących sie tekstur, żadnych lewitujących stogów siana ani latających słoni.
Nie ma to jak brać udział w wyścigu szczurów i grać na premiere, a później tworzyć tysiące postów o pierdołach. To wszystko w myśl zasady: Jasiu z klasy już gra to ja też muszę?
Sama gra? Mowiac najkrócej: taki tam Assassin. Lepszy od AC3, gorszy od AC2. Model wspinania sie ssie. Fabula dupy nie urywa, glowny bohater także. Brak watku współczesnego, projekt miasta, klimat in plus. Za te tam 10 euro można gre polecić.
Moje 6/10, to takie 8/10 w obecnie używanej przez recenzentów upośledzonej skali.
Jestem na świeżo po skończeniu AC:U i muszę powiedzieć... że ta gra jest o wiele gorsza niż się spodziewałem.
O ile pierwsza połowa była calkiem przyjemna, o tyle druga to istna MĘCZARNIA, a ostatnie 3-4 misje wołają o pomstę do nieba.
Nie będę starał się nawet wymieniać wszystkich większych wad i idiotyzmów, ograniczę się tylko do tych najbardziej rażących- ostatnie misje to dosłownie ty vs 90 strażników, sztuczna inteligencja tutaj nie istnieje, zasięg wzroku przeciwników jest co najmniej niekonsekwentny (jedni nie widzą z 3 metrów, inny snajpują z drugiej połowy mapy?).
Arno praktycznie NIE MA broni- miecz, pistolet, kilka granatów i mini-kusza. Gdzie możliwość walki kilkoma broniami lub choćby ukrytymi ostrzami? To już dwójka miała o wiele więcej opcji.
Wykrywanie osłoń i detekcji kolizji to żart, a bieganie po Paryżu to mordęga. Przez większość czasu będziecie walczyć z tym, by Arno chwycił się tego, czego chcecie, by wszedł przez cholerne okno lub żeby się obrócił od razu. Postać jest niezwykle toporna, a liczba szczegółów po prostu przytłacza (pozytywnie, jak i negatywnie).
Najbardziej dziwi mnie architektura. Ta przez większość czasu jest... obłędna. Paryż oddano z pietyzmem, jest na czym zawiesić oko, to po prostu robi wrażenie. Do czasu aż nie odkryjemy, że miasto to pełne jest pięter bez schodów do nich, balkonów bez drzwi i całych PIĘTER bez ŻADNEGO przejścia- ot, taka platforma dryfująca 10 metrów nad ziemią. Kto tego pilnował? Momentami design jest tak tragiczny, że połowa lokacji wygląda jak platformówka z lat 90.
Unity stara się być bardziej otwarte w zabójstwach- no nie wyszło. Najczęściej droga do celu jest jedna, a 'tworzenie okazji' jest bezcelowe i prawie nigdy nie jest przydatne tak, jak twórcy myśleli, że będzie. Szybko sprowadza się to wprost do oszukania gry, a w tym góruje ostatnia misja- olbrzymia lokacja, cała masa strażników... Jak misję przejść szybko? Biegnąc na chama po dachach, rzucając tu i ówdzie bombą dymną. I tyle. Dosłownie 5 minut przechodzenia całego dystryktu. Miałem w tej misji tylko jeden problem- z przejściem pilnowanym przez 20 strażników (nie liczyłem, ale było ich coś koło tego). Jak ich ominąć? 2 bomby. Tyle. Sztuczna inteligencja jest po prostu za głupia, gubi się i nawet nie śledzi gracza. Śmiech na sali.
A ostatni boss to w ogóle nieporozumienie. Samo zakończenie jest... Jest. Ostatnia walka, dwie linijki dialogu i tyle. Nie ma twistów, nie ma NICZEGO, od połowy wiadomo, jak to się skończy. Swoją drogą ten finałowy 'główny zły' (co prawda fabuła nijak nie tłumaczy, w czym akurat ten jeden konkretny jegomość był gorszy od innych złych...) ma zasieg widzenia chyba z 2-3 metry. Powiem więcej- w zamkniętym pomieszczeniu po kilku sekundach tracił z oczu głównego bohatera. Jak?
No po prostu szkoda, bo gra miała potencjał- w końcu ile znacie gier osadzonych w czasach rewolucji francuskiej? Miasto robi wrażenie, ale co z tego, jeśli 1/3 nawet nie odwiedzimy, bo fabuła z jakiegoś powodu skupia się na jednej połowie miasta, po czym rzuca nas na drugą stronę na dosłownie kilka misji.
Fabuła- to dopiero zmarnowany potencjał. Przez wiekszość czasu obserwujemy z 3 postaci, a takie wydarzenia jak szturm na Bastylię czy egzekucja króla zajmują grze po 10 minut. No i jest to (wątpliwa) zabawa na może 20 godzin.
Ale potem są jeszcze misje poboczne! Prawda? Ano są... i są nudne do bólu. Jest ich od groma- mapa jest po prostu nieczytelna, nawet maksymalne przybliżenie nie gwarantuje, że jakieś dwa markery na siebie nie najadą. W większości polegają one na 'idź, zabij, ukradnij'. Ale jak mają być ciekawe, jak gra nie ma tak podstawowych elementów jak np. przenoszenie zwłok, przekupywanie/najmowanie... rzeczy, które były już w części drugiej.
Unity jest grą frustrującą, krótką i bez polotu. Nawet nie zauważycie, kiedy się skończy, a sam wątek współczesny ogranicza się tu dosłownie do 3-4 linijek. Nawet o nim zapomniałem na koniec, a i sama kobieta, która nam pomaga (kilkolwiek jest, czegokolwiek chce i o co chodzi- nie odpowiem, bo nie wiem, bo gra nawet nie chce gracza zainteresować tym) wydaje się być tym, jak fabuła się szybko kończy zaskoczona.
A, i chciałbym podziękować twórcom za niesamowicie irytującą misję na bankiecie (jedna z ostatnich misji), która powinna służyć za przykład tego, jak nie robić skradanek. Po 10 próbach wreszcie wpadłem na pomysł by odwrócić uwagę dwóch strażników i po prostu przejść do celu, bez żadnego bawienia się w zabijanie, odwracanie uwagi itp. Nie powiem- przydatne było to, że sztuczna inteligencja jest tępa jak but.
A, no i system levelowania jest bez sensu. Tak jak i wrogowie z pistoletami. A największym idiotyzmem jest to, że nie można używać przeciwników jako żywych tarcz, więc pojawienie się znacznika 'ktoś do ciebie celuje lol' zazwyczaj oznacza turlanie się jak w soulsach. Dramat.
Niesamowicie nieczytelna mapa – miałem regularne problemy z znajdywaniem punktów szybkiej podróży czy punktów misji głównej. Są niby filtry na mapie, ale praktycznie bezużyteczne. Pokazują nie to co trzeba i nie można z ich pomocą odfiltrować istotnych informacji. Poza tym czasem znaczniki są blisko siebie i nawet filtrując tylko misje nie możemy znaleźć misji głównej bo zasłania ją znacznik misji pobocznej która jest 10 metrów dalej...
Toporne ruchy bohatera. Upośledzone sterowanie – bardzo często umieramy/cel ucieka bo postać nie robi tego czego chcemy – nawet ac 4 lepiej radził sobie ze sterowaniem. Nawet wspinaczka to koszmar bo postać czasem nie chce iść do góry bo tak. Z czasem oczywiście przyzwyczajamy się do nowego poziomu beznadziei, jednak do samego końca gry uznawałem to sterowanie za gorsze niż w poprzednich częściach. Przykładowo po trafieniu nas podczas spinaczki spadamy jak kamień na ziemię – nie da się ponownie złapać krawędzi jak było to w poprzednich częściach. A, że przeciwnicy strzelają często to cholery można z tym dostać gdy próbujemy uciec z walki.
Głupiutkie npce które potrafią spaść z półki po której się wspinają i zawieszać na byle kamieniu. Do tego ogromne opóźnienia w silniku gry – dopiero po sekundzie-dwóch od zabicia kogoś ta postać znika z mapy. To samo dzieje się ze statusem zaalarmowania czy otwieraniem skrzyń – wszystko zapisywane jest z opóźnieniem.
Chaotyczna walka – bardzo podobne czerwone wskaźniki nad wrogami przeciwników oznaczają ich stan zaalarmowania (który w walce cały czas jest czerwony), chęć ataku (czyli konieczność wykonania parowania) i chęć strzału (czyli konieczność wykonania uniku). Przez to zamiast tańcować, w walce szamotamy się ze sterowaniem i przeciwnikami. Szybko giniemy gdy nie śledzimy paska zdrowia i nie popijamy medykamentu jak szaleni, ponieważ gra nie ostrzega nas czerwonym ekranem o niskim stanie zdrowia. W walce błyskawicznie umrzecie od 2 ciosów, nawet posiadając najlepszy pancerz. Ponadto ciężko unikać strzałów – nie ma już opcji żywej tarczy, a jedyny sposób to unik pod spacją – w walce, gdy jesteśmy otoczeni, nie działa on jednak zbyt dobrze i czasami postać stoi w miejscu i zgarnia kulkę bo unik nie wszedł... Ponadto w trakcie zabijania przeciwnika (przydługa animacja przebijania go, podrzynania gardła itp.) jesteśmy odsłonięci na strzały, a unik nie działa...
Gra jest już totalnie spaczona nowoczesnymi metodami rozgrywki – kooperacją, aplikacją towarzyszącą, płatnymi czitami (o przepraszam, pakietami oszczędzającymi czas) i innym szajsem który skutecznie zakłóca trzon gry.
Ciężko zgromadzić majątek bo byle amunicja i zatrute strzałki kosztują majątek – np. 2000 wydajemy na amunicję. Tymczasem z kufrów ze złotem zdobywamy 100, a z rezydencji co godzinę odbieramy 80. Można to zwiększać – inwestując 1000-1500 kredytów zwiększamy swoje przychody o kilka sztuk złota, co oznacza, że trzeba kilkuset godzin, żeby się zwróciły... Tymczasem dobre bronie i pancerze kosztują po ponad 100 tysięcy!!! Przy przeciwnikach próżno szukać amunicji czy bomb dymnych – znajdujemy głównie lekarstwa, a za resztę trzeba płacić ciężkie pieniądze w sklepie. Szkoda, że można nosić tylko 5 wytrychów na raz...
Gra udaje hitmana – mamy okazje do infiltracji i do zabójstwa, co stanowi poboczne sposoby na wykonanie głównego zabójstwa. W założeniach miały je ułatwić, w praktyce często utrudniają, bo wspomniane „okazje” czasem trudno zauważyć – trzeba biegać w kółko po strefie pełnej strażników aż nasz bohater „zauważy” taką okazję i łaskawie podświetli ją na mapie. Nawet wtedy korzystanie z tych okazji to czasem żmudny i kompletnie nie nagradzający gracza proces – np. eskortowanie kupca przed pałacem tylko po to, żeby odpalił fajerwerki które mają niby być odwróceniem uwagi dla ludzi w pałacu, ale w praktyce nie zmieniają one nic. Tak samo zaczadzanie kanału prowadzi do zaledwie dwóch chmurek dymu w dwóch pokojach, w których i tak było 3 strażników na krzyż i i tak trzeba ich wymordować bo nas widzą mimo dymu...
Bardzo trudno większość sekwencji przejść bez walki – nie pomaga w tym też wspomniane sterowanie, bo czasem wpadamy przez to, że np. nasz bohater nie przykleił się do osłony i przeciwnik nas na sekundę zobaczył. Albo po prostu bohater skoczył nie tam gdzie chcieliśmy i wspiął się wyżej zamiast wejść oknem.
Zaleta tej gry? Była za darmo na uplay... Całej reszcie polecam poprzednie części...
Bardzo fajna gra super grafika i fabuła
up
dziwne bo u mnie na gtx 670 i i5 2400s chodzi na ultra przy takich ustawieniach http://sh.st/clBCs
(mój benchmark) patch 1.3
możesz jeszcze zejść z ustawień nvidi typu soft shadows i powinno chodzić ok
No i proszę, tyle czasu minęło od premiery, a hejterzy dalej się nad Unity pastwią. Po co? Kogo to obchodzi? Jeżeli mi jakiś tytuł się nie podoba, to nawet na jego stronę nie zaglądam. Czy wy nie macie ciekawszego zajęcia? Przecież tutaj tylko zaglądają ci, którzy Unity lubią. Niestety również i wy hejterzy, u których gra nie poszła, albo słabo działa, albo nie mają na nią kasy i wypisujecie głupoty. Tylko czy ktoś to czyta?
Unity wbrew powszechnej opinii, przekonało mnie do siebie, jednak gra ma sporo wad i niedociągnięć to potrafi wkręcić.
Na plus:
+ Klimat Rewolucji Francuskiej,
+ Miasto żyje, mnóstwo ludzi...
+ Bardzo fajny i intuicyjny system wspinania się po budynkach,
+ Wkręcająca fabuła,
+ Fajnie wyglądający Next - Gen.
Na minus:
- Optymalizacja bardzo kuleje,
- Momentami niegrywalna przez niedociągnięcia i crash'e,
- Uproszczony system walki.
Fajni serii nie są zadowoleni, ale ja uważam, że warto dać szanse tej grze, chociaż z drugiej strony stabilność gry kuleje i to dość mocno. Nie polecam niecierpliwym. Polecam wkręconym w historyczny aspekt i ciekawe opowiadanie o Rewolcie we Francji :).
Dla mnie jedna z najlepszych części serii. O ile nawet nie najlepsza. Zasłużona dziewiątka.
Serię skończyłem na AC IV Black Flag, w co powinienem zagrać najpierw, Rogue czy Unity ? Zależy mi żeby opowieść toczyła się chronologicznie jak dotychczas. Z góry dzięki za odpowiedź.
Właśnie ukończyłem grę i jestem pozytywnie zaskoczony bo dużo osób odradzało mi tę produkcję. Mimo to zagrałem i bawiłem się świetnie bo gra oferuje naprawdę dużo zawartości.
Optymalizacja - Teraz jest już dobrze, a nawet bardzo dobrze. Gra cały czas trzymała 60 klatek, a podczas intensywnej walki gdzie na monitorze było aż za dużo czerwonych znaczków spadło do 45-50, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Grałem na ustawieniach b.wysokich.
Fabuła - Ciekawa i nie rozmyta. Od początku do końca było wiadomo jaki cel ma Arno i trzymał się go. Strasznie podobało mi się, że nie jesteśmy od razu jakimś mistrzem w bractwie, a byliśmy podwładnymi. Było trochę zwrotów akcji i fajnych momentów. Jedyne co mi się nie podobało to zakończenie, a raczej walka z ostatnim bossem. Była łatwiejsza niż nie inny templariusze we wcześniejszych fazach gry. Trochę się zawiodłem. Póki co nic nie pobiło finału z ACIII.
Aktywności poboczne - Trochę tego jest, nie zrobiłem wszystkiego bo mi się nie chciało (może kiedyś bo mam manię wracania kiedyś do gier i robienie tego czego nie zrobiłem za 1-szym razem). Fajnie było wrócić do starych sposobów rozwijania bazy. Przez ostatnie 2-3 odsłony rozwijaliśmy statki, a teraz kawiarnię, która była kwaterą główną i w singlu jak i w multi.
Funkcje społecznościowe - Szkoda, że w Syndicate wykastrowali te wszystkie rzeczy bo były bardzo fajne i bawienie się w kluby podobały mi się.
Coop - Mega sprawa. Nawet z przypadkowymi ludźmi dało się w miarę sensownie pograć i wykonać trochę misji. Strasznie mi tego brakowało w innych odsłonach. Kolejny fajny tryb wykastrowany w Syndicate.
Grafika - Ogólnie to w Unity grałem po ograniu Rogue i miałem autentyczny opad szczęki jak to zobaczyłem. Przeskok graficzny ogromny.
Oczywiście gra ma też sporo minusów ale nie na tyle istotnych aby psuć przyjemność z rozgrywki. Np. bugujący się Arno kiedy trzeba wejść przez okno, a dość często tak dostawałem się do budynku. Raz czy dwa podczas walki Arno wpadł mi pod mapę. Czy chociażby problemy z namierzaniem wrogów.
Grę oceniam pozytywnie na 8.5 bo bawiłem się przy niej świetnie
Teraz czas na Syndicate ale już czuje po pierwszych godzinach, że gra jest po prostu gorsza i Londyn nie wzbudza u mnie takich emocji jak Paryż.
->Kiss - dokładnie. Teraz większość gier wychodzi w wersjach alfa. Oczywiście potępiam ten proceder, ale już od dłuższego czasu produkcje kupuje z 3/4 letnim opóźnieniem. Nie dość że produkt jest ukończony to i cena jest atrakcyjniejsza.
Wyjaśnijcie mi na przykładzie takiego nowego Mass Effect'a. Gra ewidentnie do poprawki . Kupujecie na premierę. Ukończycie Andromedę z lekką irytacją w około 3 tygodnie. Potem wypuszczają patch z łatkami i co ? Zaczynacie grac od nowa by zobaczyć lepsze animacje twarzy ?
Jeśli chodzi o całokształt gry to tak oceniam serię:
AC 1 - 8/10
AC 2 - 9,5/10
AC 2 Brotherhood - 8,5/10
AC 2 Revelations - 8/10
AC 3 - 7,5/10
AC 4 - 8,5/10
AC Unity - 7/10
AC Syndicate - 7/10
AC Origins - 8,5/10
Najwięcej Asasyna w Asasynie było w 1,2, dodatkach do 2,
ewentualnie jeszcze w Unity i Syndicate.
3, 4 i Origins różnią się od klasycznych części, a mimo tego
4 i Origins wychodzą z tego obronną ręką.
AC Unity mimo wszystko ma zalety, ale został zjechany z błotem za bugi i słabą optymilizację przy premierze.
Trzeba jednak pochwalić Ubisoft, że w 2014 dali graczom tak piękny i szczegółowy Paryż. Od końca 2014 roku nie stworzyli jakoś ładniejszej gry pod względem oprawy graficznej.
Bo AC Syndicate 2015, AC Origins 2017 czy Far Cry 5 2018 wyglądają na tym samym poziomie jak
Far Cry 4 2014 czy AC Unity 2014.
AC Unity nie tylko robi duże wrażenie na maksymalnych detalach na zewnątrz ilością postaci i obiektów oraz pięknem miasta, ale także dbałością o detale i szczegółowością przedmiotów wewnątrz budynków.
Czołówka gier pod tym względem:
Far Cry 3 2012
AC 4 2013
Far Cry 4 2014 (jest postęp od 3 części)
AC Unity 2014 (jest postęp od AC 4)
Wiedźmin 3 2015
Rise of Tomb raider 2015 wersja Pc
Resident evil 7 2017
AC Unity 2017
Far Cy 5 2018
W tym roku też zrobi szum graficzny pewnie -
Shadow of Tomb raider, który powinien się pojawić na jesień.
Metro Exodus też na gameplayach prezentuje się godnie.
Po ograniu tej części Assassina mam mieszane uczucia, ewidentnie widać że Unity to poligon doświadczalny dla nowych rozwiązań. Z jednej strony jest tu kilka fajnych rzeczy które się sprawdziły tj. system Adaptative Mission Mechanic, który jest strzałem w dziesiątkę, spora liczba broni do których dostęp jest z poziomu menu gry dzięki czemu w każdej chwili można wymieć posiadany oręż na inny czy bardziej wymagający system walki, który częściej zmusza do ruszenia głową niż grą na tzw. "pałę".
W zasadzie Unity ma tylko jeden minus - troszkę kuleje, lecz niestety po troszku kuleje w każdym innym aspekcie :
- w optymalizacji - długie czasy wczytywania misji oraz szybkiej podróżny (reszta w porządku, gra u mnie chodziła bardzo płynnie)
- w walce - np. responsywność postaci (chyba tak to się nazywa), otóż Arno czasami parował ciosy czy rzucał granaty z opóźnieniem, a czasem rzucał po dwa na raz. Również często znikał pasek informujący o stanie zdrowia przeciwnika i jego zamiarach, raz podczas walki z powodu jakiegoś buga miałem nie przyjemność spotkać nieśmiertelnych przeciwników :D
- w systemie poruszania się parkour - niekiedy z nieznanych przyczyn nie mogłem puścić się krawędzi dachu mimo że pode mną nie było nic co by blokowało postać
System rozwoju postaci też się średnio sprawdza, niestety autorzy do końca nie przemyśleli sprawy, w teorii jest ok - za wykonaną misję fabularną dostajemy punkty synchronizacji za które wykupujemy umiejętności, tylko że nawet robiąc każdą misję wątku fabularnego na 100% nie zbierzemy tylu punktów by wykupić najpotrzebniejsze dla nas umiejętności, więc by "dorobić" pozostaje robienie misji co operacyjnych do których ciężko dziś znaleźć gracza (w ciągu 50 godz. rozgrywki tylko 2 razy znalazłem chętnego do misji w trybie co.), na szczęście można je wykonać samemu, ale w przypadku niektórych zadań jest cholernie trudno.
Podsumowując, w mojej opinii Unity to żaden syf, lecz gra przywalona sporą ilością błędów i niedociągnięć, ale nadal dość grywalna.
Gra jest bardzo dobra. Myślę , że warto w nią zagrać w 2018 już po premierze odyssey i origins. To jeden z ostatnich asasynów o asasynach. Oto kilka powodów dla których warto zagrać.
1. Niesamowity otwarty świat. W grze dostajemy do dyspozycji piękny Paryż w czasie rewolucji francuskiej który zaskakuje detalami wszystko jest tu dokładnie odwzorowane, twórcy zrobili świetną robotę
2. Ekwipunek. W grze mamy do dyspozycji wiele rodzajów broni oraz obuwia, które daje sporo możliwości. Możesz zrobić swój własny strój asasyna zmieniać kolor.
3. Dobra grafika. Gra mimo to , że ma już 4 lata nie odstrasza wcale grafiką jak większość tytułów tamtych lat. Tekstury i ich ostrość wciąż robią wrażenie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to twarze postaci wyglądają bardzo biednie ale można na nie przymknąć oko zważywszy na to że jednocześnie na ekranie postaci może być aż 1000. Za to ubranie postaci i kostiumy asasynów nadal wyglądają świetnie.
4. Mniej bugów. Gra w trakcie premiery była strasznie zbugowana i nie dało się jej ukończyć, jednak ubisoft większość z nich załatał. Niektóre bugi jednak zostały choćby ludzie którzy nagle znikają albo pojawiają się w tłumie.
5. System walki. System wali w assassin's creed unity bardzo różni się od tego co dostaliśmy w Black flagu czy chociażby w Syndicate. Nie jest już tak łatwo, nie można już wejść w 10 przeciwników i pokonać ich spamując tylko przycisk do kontrowania i ataku. Została dodana też opcja turlania się ale ta wydaje się zbędna bo od razu po przeturlaniu się przeciwnik znowu atakuję i tak w kółko.
6. Multiplayer. Rzeczą która podczas premiery ac unity przykuwała największą uwagę był multiplayer który bardzo różnił się od tego co dostawaliśmy od czasów brotherhooda. W unity jest wiele misji które można wykonać tylko z drugą osobą, dlatego warto jest przechodzić grę równocześnie z naszym kolegą, gdyż znalezienie osoby do grania graniczy z cudem.
7. Misje poboczne. Misje poboczne w Unity są bardzo dobre i wciągają nawet bardziej niż sama kampania.
Niestety mimo tych wszystkich zalet Assassins creed z 2014 roku ma bardzo nudne i powtarzalne misję które pewnego czasu trzymają się schematu: Znajdź cel, zabij cel, obejrzyj retrospekcje. I tak w kółko.
Kolejny stary Assassin's Creeed. Grając teraz na ustawieniach ultra (laptop i7 6700 oraz GTX 970 i 24 GB ram) gra śmiga jak miło. Spadki klatek zdarzają się sporadycznie. Gliczy i błędów nie uświadczyłem. Tak więc po latach łatania jest to tak samo grywalna pozycja jak na pozostałych platformach.
Polwcam
Ta część nie bez powodu jest zwana BUGITY...
Tyle lat po premierze a w tej grze nadal zdarzają się błędy uniemożliwiające ukończenie misji fabularnej oraz misji wieloosobowej....
Grafika i klimat nowożytnej Francji to jedyne genialne elementy tej gry. Wszystko inne, czyli między innymi fabuła (która z początku zapowiadała się dobrze), warstwa techniczna (bug na bugu, szczególnie podczas walk) i sterowanie postacią kuleje.
spoiler start
A ostatni przeciwnik chyba chorował na rzadką odmianę Parkinsona:-D
spoiler stop
Gra jest naprawdę słaba nie wiedziałem że tak można słabo zrobić assasin'a Glitche które są prawie na każdym kroku
Optymalizacja wyciągnięta wprost z gta 4 na plus skradanie cała lokacja jaką jest paryż też ma wiele misji jak dla mnie 6.5/10 nie był to najlepszy AC Ubisoftu
Postanowiłem ostatnio wrócić do AC: Unity, jako że naszła mnie ochota na Francję z tego okresu. Grę przy poprzednim przejściu oceniłem 6/10 na innym portalu i szczerze powiedziawszy miałem ochotę sprawdzić czy coś się pod tym kątem zmieniło. No i właśnie.. nic się nie zmieniło. AC: Unity na każdy kroku rzuca Ci kłody pod nogi, zniechęcając do dalszej rozgrywki.
Plusy:
-Paryż z natłokiem ludności prezentuje się świetnie. Projekt miasta jest naprawdę nieziemski, ale w tym przypadku Ubisoft zawsze odwalał dobrą robotę. Wiele otwartych budynków, co ułatwia nam poruszanie się.
-Ścieżka dźwiękowa jedną z lepszych w serii AC. Polubiłem ją już w sumie na samym początku.
-Graficznie również nieźle, chociaż zwykli NPC często mocno odstają od "znanych" postaci.
-Misje poboczne typu "dochodzenie" to w sumie jeden z lepszych elementów tej gry i każdą z nich z chęcią się przechodziło.
-Misje współpracy. Każda posiada cutscenkę wprowadzającą, co pozwala wczuć się w dane zadanie. Reszta oczywiście zależy od nas i od tego czy reszta graczy będzie chciała z nami współpracować, czy dosłownie przebić się do końca misji.
-Wątek współczesny tylko i wyłącznie dlatego, że po Desmondzie niezmiernie mnie nudził i irytował. Tutaj sprowadzał się przeważnie tylko do przerywników filmowych.
-Ekwipunek, który możemy wymienić w każdym momencie, bez potrzeby szukania konkretnego NPC.
Minusy:
-Nijaki bohater, marna kopia Ezio.
-Nijaka fabuła, niezachęcająca do dalszej gry. Ten konkretny okres był świetną okazją do wplątania postaci historycznych w potyczki asasynów z templariuszami. Niestety zostali mocno zepchnięci na bok, same wydarzenia dzieją się gdzieś tam w tle, a nam pozostało męczenie się z naszym bohaterem i jego rozterkami.
-Mapa to jeden wielki burdel, ciężko jest cokolwiek na niej znaleźć. To chyba najgorzej zaprojektowane znajdźki w calej serii AC. Niestety, ale ilość<jakość.
-Poruszanie się. Szczerze powiedziawszy, wspominałem to znacznie lepiej. Postać często zawiesza się, idzie w zupełnie innym kierunku niż powinna, strasznie wolno reaguje na wciskane klawisze, frustracja na każdym kroku.
-Skradanie. Przeciwnicy z łatwością dostrzegają naszego bohatera, lepsze części ekwipunku nic tutaj nie zmieniają. Nawet Ci wrogowie, którzy stoją do nas plecami potrafią bez powodu zostać zaalarmowani z naszego powodu. Postać ma również ciągłe trudności z chowaniem się za przeszkodą, co okropnie utrudnia przejście niektórych opcjonalnych zadań. Ogólnie jakiekolwiek skradanie w tej części było niezwykle mało satysfakcjonujące.
-Walka. Niby miało być trudniej... a jest nudniej. Ostatecznie sprowadza się to do spamowania ataku na przemian z przełamaniem obrony, bo nic innego nie ma sensu. To ja już wolę masakrowanie przeciwników w spektakularnym stylu z poprzednich odsłon.
-Bugi. Można było pomyśleć, że po takim czasie gra została już dawno połatana, ale nie. Znikające i pojawiające się postacie, wrogowie respawnujący się parę metrów od nas. Dziwaczne animacje podczas walki co często kończy się utraceniem zdrowia, mimo że przeciwnik nas nie uderzył.
Zrobienie solidnej roboty tylko i wyłącznie pod względem audiowizualnym nie zapewni grze sukcesu. Jeżeli w większości skopana jest cała reszta, nie pozostaje nic innego jak przejść dany tytuł i o nim zapomnieć. Paryż miał taki potencjał na zrobienie świetniej gry... a wyszło jak wyszło.
jak patrze na te niektóre opinie to aż mi się białko ścina ci co dają dobre oceny po prostu nie grali w poprzednie przynajmniej trzy odsłony i niemają pojecia o ewolucji tej odsłony która cofneła sie do pierwszych dwóch tyle że z poprawioną grafiką jak tutaj któryś z kolegów zauważył gra zrobiona na kolanie niema w sobie nawet jednej dziesiątej tego co miały poprzednie 3 odsłony po przejściu na siłe ok połowy bez zaciekawienia stwierdziłem że mam dość Paryża i siłowania sie z postacią którą sterujemy ocena naciagane 2/10 a jeżeli chodzi o recenzje to niema co sie wściekać na tych ludzi dostał kase to i w dobrym świetle gre przedstawił
@mehow91 , podam ci linka żebyś sobie zobaczył jak gra działa 20-35 fps gtx670 na dobrze skonfigurowanym sprzęcie , i wtedy zastanów się kto pisze bzdury........
https://www.youtube.com/watch?v=nHUkP5zTdGU
Przejście wątku fabularnego i troszkę pobocznym zajęło mi 16h. W sekwencji 7 misji 3 miałem na xbox glicz. Gdy walczyłem z bosem nie można było przejść quest z klikaniem przycisku B. Boże że oni tego po roku nie poprawili. Musiałem zmniejszyć rozdzielczość na 720 p....Ale kto to widział wydać grę z mnóstwem bugów ???? Przeszedłem wątek fabularny i odradzam kupno tej gry bo ta gra to dno !!!!!!!!!!!!
Ja pierniczę, półtora roku po premierze, a Ci dalej nie poprawili LOD-u.
Nie ma to jak grać w nextgenową grę, z teksturami budynków rodem z gothica 1 na horyzoncie.
Niska ocena gry wynika tylko i wyłącznie z tego że nie stać was na dobre PC ;) Przeszedłem grę zaraz po premierze gdy nie było jeszcze tylu aktualizacji i jakoś dało się grać... We wszystkie gry zaraz po premierze spokojnie mogę grać na ultra mimo że mój komp ma już 2 lata... nie wiem na jakich PC gracie ale skoro widzicie że nie spełniacie wymagań sprzętowych to nawet nie kupujcie ani nie ściągajcie gier bo i tak wam nie pójdą... Grę tak naprawdę nie wiem jak ocenić... Do tej pory jedyny assasyn do którego ponownie wróciłem to black flag.. W Unity wprowadzono wiele dodatków których tak naprawdę brakowało w assasynach. Np skradanie się... Fabuła wciągająca grę przeszedłem chyba w 2 albo 3 dni... Widoki świetne... 9/10 mogę dać z czystym sumieniem
pozwolić na pobranie aktualizacji? bo słyszałem że ubisoft lubi swoimi łatkami skopać gre.
AC potrzebuje przerwy. Co najmniej kilka lat. Może przypomną sobie przez ten czas jak robi się gry
NelsonPL, już do reszty się ośmieszasz. Byle najtańsza i5 jedzie w grach 8 rdzeniowe nawet kręcone procki AMD. Ktos kto chce pozadnej wydajności i bierze AMD jest kompletnym idiota.
Tak samo piszesz ze masz sli z 900 za po ponad 1000zl, tak jak kolega wyżej napisał za tą cenę są 960 z których kompletnie się sli nie opłaca robić a jak zrobiłeś z 970 sli to jeszcze bardziej śmieje. Sli ma dopiero sens od 980.
Juz nowa generacja będzie, byle komp z i5 i gtx 1060, myślę że za jakieś 2500zl będzie zjadal twój zestaw na który wydales kupę kasy na dzień dobry.
NelsonPL Jak dla mnie przepłaciłeś i przesadziłeś z tym sprzętem. Po co Ci aż 32 GB RAM-u i "dwie złączone karty graficzne za ponad 1000 zł"? I jaki masz procesor?
Tak. Procesory AMD sa idealne do podkręcania ale to się nie przekłada na wydajność w stosunku do Intela
Przykład?
Unity, Ultra, GTX970
FX9590 5,0 GHz minimalnie gorzej sobie radzi od i5 2500k 3,3Ghz, różnica? Ogromna.
Napisz gdzieś na jakimś forum co się znają na składaniu to cie wysmieja jak będziesz chciał AMD do gier. Poza grami AMD radzi sobie całkiem nieźle.
@Nelson Idź się dalej chwalić swoim AMD że ile to FPS nie masz w grach. Jak masz tyle ile pisałeś w innych wątkach że grasz na Ultra to test zrób, chętnie tu wszyscy obejrzymy.
Jeszce chętnie zobaczymy jak wykorzystujesz te 32GB ramu, założę się że nawet 16 byś nie wykorzystał. Tzn wykorzystać żaden poblem ale wykorzystywać tak żeby ten ram był naprawdę ci potrzebny.
Nelson, typie, żaden FX nie ma fizycznych 8 rdzeni, poczytaj sobie o tym na necie, druga sprawa, 960SLI ? współczuje i nie mam nic do dodania, 32GB ram? gry nie potrzebują więcej niż 8. W takim samym budzecie mozna mieć duzo lepszego kompa do gier, ale trudno, zaplaciłeś to ciesz sie z niego, ale nie chwal się bo nie masz pojecia ziom o sprzęcie, graj sobie w te gierki ale troche pokory
@NelsonPL
Jak już się tak chwalili swoim sprzętem to może się pochealisz w końcu jaki masz procesor i karty.
Ale pewnie to jest wielka tajemnica jakie podzespoły trzeba mieć do grania na maksymalnych detalach w najnowsze gry.
Co do radeonów to nie bądź taki przekonany żebyś ich nigdy nie wybrał bo czasy się zmieniają, i liderzy na rynku kart też się zmienią. Zobaczymy jeszcze co AMD za karty zaprezentuje i w jakiej cenie.
dodam że na moim gtx 980 gra nie chodzi płynnie..
+ misje śledcze
+ grafika i animacje
+ klimat francji w czasie rewolucji
+ misje poboczne nawet dość ciekawe ...
- ... ale do wiedźmina 3 droga daleka
- optymalizacja
- bugi
- "czerwoni", sami rzucają ci się do gardła kiedy spokojnie przechodzisz ulicą
- zakończenie bez polotu, poprzednie asasyny wywarły na mnie większe wrażenie
Moja ocena 7.0
Grałem już w spatchowana wersje na dość dobrej specyfikacji sprzętu wiec większość błędów o których wszyscy piszą nie uświadczyłem. Wracamy do Europy, a to wiąże się z monumentalnymi budowlami i z ironizującymi komentarzami Shouna w encyklopedii . Dzięki gęstemu zabudowaniu parkur ponownie odgrywa ważną role. Ten element został rozbudowany choć czasami widać że postać dziwnie się wspina albo potrafi skoczyć łamią wszelkie prawa logiki. Arno przez całą grę jest Assasynem posiadającym zwierzchników przez co czujemy że jesteśmy częścią jakiejś wspólnoty. Fabuła została fajnie napisana no i jest jeszcze postać Elise . Nie dość że świetny model to jeszcze laska z charakterem.
+grafika
+tłum na ulicach
+sporo otwartych budynków
+system skradania się
+stroje i wyposażenie
+śmiertelność broni palnej
+śledztwa ( przy tym co wyprawia Arno, mocno zalatuje hipokryzją )
+misje współpracy ( choć chyba najbardziej zabugowane)
+brak wyzwań
+szybka i funkcjonalna mapa
Ubisoft przesadził natomiast z ilością znajdziek. Praktycznie cała mapa jest zasłonięta przez rużnej maści ikony. Dodatkowo producent wymyślił sobie że za odkrycie wszystkich trzeba zapłacić prawdziwą gotówką. ( mam nadzieje że nikt aż tak zdesperowany nie był ). Dodatkowo nie otworzymy wszystkich skrzyń ponieważ są zależne od innych aplikacji albo od naszej zdolności lichwiarskich które z kolei możemy rozwijać dopiero po ukończeniu danych sekwencji. Dodatkowo mamy aktywności poboczne które na tak zapchanej mapie mieszają się i nie wiemy czy aktualnie robimy „Paryskie Opowieści” czy możemy rozpocząć następną.
-wymagania sprzętowe
-długie wczytywanie
-głupota strażników
-brak teraźniejszość w fabule ( jest w bazach danych )
-jak na Assasyna to trochę toporna
-zagadki Nostradamusa ( oraz słaba nagroda za rozwiozanie wszystkich )
-szczeliny Helix'a
-Cafe Teatre ( tym razem hub wciśnięty na siłę )
Podsumowując dobra gra, ale ilość bzdet i bezmyślnych aktywności przekracza tu chyba poziom krytyczny.
Nie wiem czy to odpowiedni temat, ale mam pytanie, a mianowicie czy AC Unity pójdzie mi na takim sprzęcie, a jeśli tak to na jakie ustawienia mogę sobie pozwolić?
*GTX 750 Ti 2 Gb,
*AMD FX-6100 3.3 Ghz,
*8 Gb RAM,
*Win 7 64-bit.
Sick_00 - grałem wersje z ostatnim patchem jakieś dwa miesiące temu. I jak wyżej pisałem ja nie natrafiłem na większe błędy. Raz na sto przypadków zdarzy się że trup odleci, ale nic co psuje przyjemność z rozgrywki. Jak nie jesteś pewien czy pójdzie na twoim sprzęcie to z zainstalowaną "Java" wejdź na http://www.systemrequirementslab.com/cyri
W południowych rejonach mapy bardzo często zaczęła mi się gra zawieszać. A przy sekwencji 9 bywam tam często. Z kolei jak wejdę na "Panteon" zawiesza się od razu. Po wywołaniu Alt+Ctrl+Del i menadżera pokazuje ze przestała działać...
Jest na to jakiś patch?
Może ktoś powiedzieć jak teraz przedstawia się sytuacja z optymalizacją gry ? Pogram sobie na GTX 660 i i5 ?
-> mareczeklubigry w wyszukiwarce wpisz sobie "Can You Ran It". Tam wpisz interesującą grę i komputer sprawdź czy na twoim pc/laptop pójdzie. Chyba trzeba tez dograć flasch'a by działało.
Słaba część. Jedyne co wciąga to rozbudowany, klimatyczny świat i zagadki. Fabuła najgorsza ze wszystkich gier, black flaga przeszedłem 4 razy i jeszcze raz bym chętnie zagral, w unity nawet nie myśle. Mało misji, powtarzalność, musimy po kolei assassynowac aby dojsc do glownego wroga co jest słabe i przypomina drugą część. Jak dla mnie najgorsza część choć szkoda bo apetyt był duży po black flagu.
Mając sprzęt który nie podoła nowościom, nie byłem w stanie zagrać na przyzwoitym poziomie czy to w FC4 czy to w Unity, Syndicate i nowsze. Teraz kiedy mam okazję... druga gra od tego studia przy której mnie kur*ica bierze. Z początku cię zauroczy żeby potem straszliwie poirytować kretyńską mechaniką czy wykonaniem.
Teraz już widzę dlaczego ludziska narzekają na tą firmę. Żadnych innowacji, pierdyliard kretyńskich znajdziek, a jeśli już zabiorą się za jakiś element i starają się go ulepszyć to głównie wychodzi im spier**lina... Umęczę to dziadostwo do końca ale już czuję ocenę 6/6.5 max. Kompletna irytacja, zero przyjemności, satysfakcji z rozgrywki, na każdym kroku coś wkurza (biegnie człowiek ulicą, wpada w uliczkę na skróty, przypadkiem "stórza" strażnika i już na głowie 10 debili którzy dwie ulice dalej cię ubiją i leć sobie na nowo w to samo miejsce*).
Sorki za bluzgi ale nie mogę, chciałem zaliczyć kilka tytułów z którymi byłem do tyłu (o ironio głownie od Ubi) i szlag mnie jasny trafia. Wiem już że nie prędko zainwestuję w jakąkolwiek grę z tego studia. Ostatni zakup, The Division mnie nie frustruje, wchodzę i robię co chcę, nie muszę się przejmować debilnym autosave'em, kretyńskimi misjami, zjebaną mechaniką. Po prostu strzelam. Wildlands? Po dwóch betach, opiniach i recenzjach głęboko podziękuję.
Ciekawi mnie tylko co też odj**ią z nowym assasynem, studio się nie śpieszy, pono wzorują się na Wiedźminie 3 jeśli chodzi o narracje. Ale jeśli znowu będzie tak że początek zauroczy, niby fajnie, a potem okaże się że trzeba zbierać tonę niepotrzebnego gówna to dziękuję. Vivendi się zbliża...
*To tylko jeden z przykładów kretyńskich pomysłów.
Gra bardzo fajna. Bardzo dużo zadań, świetna infrastruktura, niestety jedna dosyć spora wada :
Do tej gry musiałbym zakupić kartę graficzną za 1000 PLN, albowiem na moim ATI Radenon zacina się jak cholera, 15 s. gry 15 s. zawieszenia i tak w koło. :-( . Zatem, szkoda ale muszę odinstalować
Pójdzie w miarę na i5 3350 p 3.10ghz, 8gb ram ddr 3, gtx 1060 6gb?
Optymalizacja kaszana. Bardzo dobrze że nie kupiłem, mimo że wydaje się być dobrą grą, fajny początek.
No ale spadki do 6 fps na sprzęcie w którym Doom, The Surge czy Nier Automata chodzą po ok 50-60 fps to sorry...
Patch 1.5 zainstalowany jakby ktoś pytał.
Unity nadrabiam dopiero teraz bo przy premierze miałem już dość kiepski komp do nowych gier. I musze przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony, nie żebym kompletnie nie wiedział czym jest Unity, jak się w niego gra itd. bo wszelkiej maści recenzje czy filmiki na YT mnie nie minęły, ale doświadczyć tego samemu to już inna para kaloszy. System parkouru świetny, choć momentami trochę "szalejący" (kiedy Arno nie robi tego czego chcemy, ale tak to jest jak stawia się na automatyczność i efektowność kosztem intuicyjności), walka jak dla mnie spoko, jest trudniejsza ale to raczej przez zwiększenie odporności na obrażenia wrogom, a zmniejszenie nam. Fabuła znośna, moim zdaniem trzymająca poziom serii gdzie poszczególne odsłony się względnie wybijały (jak choćby Black Flag i Brotherhood moim zdaniem) a niektóre po prostu miały taką sobie historyjkę. Klimat Paryża z czasów rewolucji genialny, ilość ludzi na ulicach powala nawet gdy się przyjrzymy i zauważymy powtarzalność modeli postaci. Trochę kłuje mnie że rozwój postaci to w zasadzie odblokowywanie umiejętności i ruchów które w poprzedniczkach mieliśmy od razu dostępne, kupowanie sprzętu jest dziwne bo wystarczy wejść w menu by zaopatrzyć się w nową broń czy strój, ale już amunicję czy lekarstwa musimy kupić u handlarza. Ogólne wrażenia mam bardzo pozytywne, misje główne i poboczne są fajne, a kwestia pierdyliarda znajdziek mnie nie obchodzi bo ich nie zbieram, za to trochę przeszkadzają one w przeglądaniu mapy świata. Tą serię ceniłem za to że po prostu biegam po dachach lub dosłownie przechadzam się po mieście, zwiedzam, zaglądam w każdy kąt. Grając w Unity miałem wrażenie obcowania z pierwszą odsłoną serii, czuć że czegoś grze brakuje, że coś mogłoby być zrobione lepiej, ale z drugiej strony mamy wielkie, piękne i szczegółowe miasto, świetny klimat danej epoki i przyjemne bieganie po dachach. Więc dla mnie solidna dziewiąteczka.
Seria Assassin's Creed mimo rocznego cyklu wydawniczego przez lata trzymała równy, wysoki poziom. Sięgając po kolejne części gracze wiedzieli, że co prawda dostaną odgrzewany kotlet, ewentualnie z nową przyprawą, ale będzie to kotlet z delikatnego, wysokiej jakości mięsa. Mimo, że dziennikarze i gracze zżymali się na Ubisoft, to jednak co roku kolejne gry z serii rozchodziły się jak ciepłe bułeczki, zgarniały ósemki i dziewiątki, a kolejni bohaterowie gier - m. in. Ezio, Edward - stawali się ikonami elektronicznej rozgrywki. Zmieniło się to wraz z Unity, które zebrało mieszane opinie, głównie z powodu trapiących tytuł setek błędów i niedoróbek. Choć majstrowie z Ubisoftu połatali tytuł bardzo profesjonalnie, tak, że w niemal 3 lata po premierze nie ma już właściwie żadnych bugów (a przynajmniej ja na nie nie natrafiłem), grze nadal daleko jest do ideału, a nawet do poprzednich części ubisoftowego tasiemca.
Przedstawiony w Unity Paryż jest wielki, szczególnie w porównaniu do innych miast przedstawionych dotychczas w serii, piękny i - jak wynika z licznych, dostępnych w sieci porównań - pieczołowicie odwzorowany. Klimat Rewolucji Francuskiej unosi się w powietrzu, a czas spędzamy z takimi postaciami jak Robespierre, Danton, Marat (co prawda martwy, ale zawsze) czy Napoleon Bonaparte. Przed katedrą Notre-Dame i Pałacem Sprawiedliwości protestują tłumy gęste jak w żadnej innej grze, a całości dopełnia warstwa audio stojąca na najwyższym poziomie, zarówno muzyka, jak i głosy postaci. Przerywniki filmowe jak zawsze w tej serii są fenomenalnie wyreżyserowane, a mimika - dla mojego niewprawnego oka - niemal fotorealistyczna.
I tak naprawdę na oprawie audiowizualnej kończą się mocne punkty Unity. Część elementów poprawiono (choć żaden w zasadzie nie został zrobiony naprawdę dobrze), ale najpoważniejszy mój zarzut wobec tej gry to (niemal) wszechobecna NUDA.
Cofnijmy się na moment do trzeciej odsłony serii o skrytobójcach, Brotherhood. Podobnie jak Unity niemal cała gra rozgrywa się na terenie jednego miasta, Rzymu pełnego ikonicznych zabytków. Co powoduje, że ta gra, mimo rozlicznych wad i braku części usprawnień wprowadzonych do schematu asasyńskiej serii nadal potrafi wciągnąć jak ruchome piaski? Różnorodność. Gracz może wykonywać misje kampanii, odkrywać miasto przy pomocy punktów widokowych, rekrutować kolejnych członków swojego bractwa, uwalniać miasto spod wpływu templariuszy, wykonać parę zleceń zabójstw, wykonać misje polegające na niszczeniu machin Leonarda da Vinci, które wpadły w ręce Borgiów, czy wreszcie wykonać zręcznościowe misje w siedzibach kultu Romulusa, aby odblokować fajną zbroję, ewentualnie wykonać misje którejś z trzech frakcji, każde o nieco innym profilu.
Co może ten sam gracz robić w Unity? Oczywiście, biegać, odkrywać punkty widokowe - standard serii. Może też wykonywać misje poboczne z okruchami fabuły, zwane tu "paryskimi opowieściami", które zasadniczo polegają na mordowaniu określonych celów lub wykradaniu określonych przedmiotów. Ewentualnie wykonać trochę "misji aplikacji towarzyszącej" (cóż to za cudo ta "aplikacja" nie mam pojęcia, nie używałem), które polegają na zabijaniu i wykradaniu, ale bez strzępów fabuły. Gracz może również oddać się wyzwalaniu miasta, które z kolei odmiennie niż w poprzednich częściach polega na wykonywaniu misji, w których (wait for it!) musimy mordować określone cele lub wykradać określone przedmioty. Jeżeli to graczowi nie starczyło może wykonać parę misji związanych z rozwojem należącej do Arno kawiarni, które zasadniczo polegają na zabijaniu określonych postaci lub wykradaniu określonych przedmiotów.Wow! Co za pomysłowość! Szał ciał!
W innych aspektach w Unity również mamy klęskę urodzaju. Skrzyń w Paryżu jest tyle, że twórcy zdecydowali się pooznaczać je na mapie czterema różnymi kolorami. Ponadto w grze zaimplementowano rozwój postaci, co z kolei pozwoliło twórcom zaimplementować dwa rodzaje punktów, które w czasie gry zbieramy i się z tym mechanizmem wiążą. Nie będę zagłębiać się w szczegóły, ale od tych wszystkich cyferek w menu rozwoju postaci czy różnorakich znaczników na mapie miasta z początku puchnie głowa. Cóż z tego, skoro po paru godzinach gracz odkrywa, że wszystko sprowadza się do zabijania określonych celów i wykradania określonych przedmiotów.
Chyba wiem, co się stało. Dotychczas rok starczał twórcom na wysmażenie kolejnej, udanej odsłony, gdyż mieli gotowe klocki, z których budowali rozgrywkę. Przy przejściu na nowy silnik wraz z Unity twórcy musieli wystrugać nowe klocki i nie zdążyli już zbudować z nich gry tak pełnej, jak poprzednie asasyny. I co z tego, że do misji fabularnych wróciły rozbudowane skrytobójstwa, skoro w całej grze nie robi się nic innego.
Wspomnieć można także o tym, że zupełnie nie wykorzystano okresu historycznego (rewolucja i jej bohaterowie są, ale to wszystko toczy się obok; ani asasyni, ani templariusze nie mają w niej znaczącego udziału), a wątek współczesny to tak żałosny kikucik, że nie rozumiem po co wciąż w tej serii jest.
W dużym skrócie, Unity to piękna wydmuszka. Ani nie polecam, ani nie odradzam. Fani serii mogą się nieźle bawić, ale przy maksowaniu prawdopodobnie usną.
-> Michał B. mnie także Brotherhood bardziej podobał się niż Unity, ale ty niestety minąłeś się "trochę" z prawdą. Paryska odsłona serii to nie tylko walka. Mamy tutaj nowo wprowadzone śledztwa które całkiem wykluczają mordowanie, są wyścigi z czasem w postaci Szczelin Helixa, a także misje eskortowe. Mylisz się także co do kooperacji ponieważ maja tło fabularne - najczęściej historyczne - marsz kobiet, spraw Dantona. Assassyni zazwyczaj działali za kurtyną wydarzeń, mający większy lub mniejszy wpływ na historie, choć w takim AC3 trochę przesadzili, bo tam Connor za bardzo ingerował w wydarzenia rewolucji amerykańskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=w9Uyx2T309k
- moje parę słów o Assassin's Creed Unity, mam nadzieję, że się spodoba ;)
-> yarocorpse - nie uważam tej cześć za najlepszą, ale twój komentarz to zwykły hejt.
Doczepiasz się do tak nieistotnych rzeczy jak ludzie walczący o swoje prawa ( a czasami przeżycie ) po zmroku. Albo do tego że nie da się wejść do każdego domu i wszystkie drzwi są pozamykane. ( jakby było nie tak samo w innych grach podobnego typu ). Faktycznie każdy potwierdza że na mapie jest mrowie znajdziek, ale zagadki Nostradamusa i szczeliny Helixa to zawsze jakaś odskocznia.
Ogrywam teraz Origins i powiem szczerze, że uważam tę grę za 2. najlepszego Assassyna po ACII.
Unity, gra którą miałem okazję ukończyć dopiero jakiś miesiąc temu, dzięki czemu nie doświadczyłem tej całej dramy z 'zabugowaniem' gry (w obecnej wersji jest dość dopracowana). Z tego też względu mogę ocenić Unity czysto za sam jego gameplay, tak więc:
FABUŁA - bohater nie jest jakiś antypatyczny niczym Connor, da się polubić Arno, jak i jego historię od tragicznych wydarzeń w dzieciństwie do zostania asasynem; wątek miłosny również mi nie przeszkadzał i choć nie jest to najlepiej zrealizowany wątek w grach wideo, nie był też jakoś tragicznie poprowadzony i
spoiler start
nawet pojawiło się jakieś współczucie wobec Arno przy wydarzeniach końcowych
spoiler stop
Elise z kolei pod koniec zaczęła denerwować swoim egoizmem i tym, że w ogóle nie liczyła się z Arno.
Co do samej fabuły, to intryga jest poprowadzona całkiem ciekawie, ciekawe są również osoby, które stają się naszymi celami jak i sam antagonista.
W fabule nie podobały mi się dwie rzeczy, zakon asasynów, który (w późniejszej fazie gry) podejmuje trochę dziwne i nieprzemyślane decyzje, nie dziwiłem się Arno że reagował na nich tak, jak reagował. Drugą rzeczą są wydarzenia historyczne, które są przedstawione co prawda w bardzo przekonujący sposób i robią wrażenie (egzekucja Ludwika), ale stanowią jedynie tło dla fabuły, a nie jej temat. To jest właśnie niewykorzystany potencjał fabuły Unity moim zdaniem, bo realia rewolucji francuskiej dobrze wpisują się w tematykę konfliktu asasynów i templariuszy.
Jest jeszcze jeden fabularny minus (przynajmniej dla mnie), czyli drastyczne ucięcie wątku współczesnego, który nie wnosi absolutnie nic do fabuły serii (może jedną rzecz do lore wprowadza i tyle), jest to kiepskie tym bardziej, że w Black Flag zastosowali bardzo fajne rozwiązanie, i liczyłem na rozwinięcie tego pomysłu, a nie całkowite spłycenie i olanie tematu. Ogólnie fabuła jest w porządku, ale poprzednie części serii bywały lepsze pod tym względem.
GAMEPLAY - tutaj dla mnie duży plus za nastawienie na działanie po cichu i skrytobójstwo, czyli to, jak asasyn działać powinien, a w tej części nawet musi, bo poziom trudności walk został znacznie podniesiony i szczególnie na początku łatwo zginąć nawet z kilkoma mocniejszymi strażnikami.
Oprócz tego podobały mi się bardzo misje główne z zabójstwami, to najlepszy element gry i chyba najlepiej zrealizowane misje skrytobójcze w serii. Każdy etap to jakiś otwarty obszar (np. pałac), do którego musimy się dostać i oczywiście zlikwidować cel, ale mamy możliwość infiltracji na różne opcje niczym w hitmanie, do tego jeszcze dochodzi skradanie się w budynkach przypominające wspomnianego hitmana czy inne splinter cell, a to bardzo dobre skojarzenia (choć nieco na wyrost). To stwarza wiele możliwości zabójstwa każdego celu i bardzo duży plus za te etapy, czekałem na coś podobnego w sumie od początku serii.
Oprócz tego bardzo podobał mi się parkour i free-roaming po Paryżu, który robi niesamowite wrażenie (graficznie to jedna z ładniejszych gier na PS4) i nawet zwykły spacer po ulicach Paryża jest przyjemnością. Szacunek dla developerów za odwzorowanie miasta i wszelkich budowli, bo widać ile pracy zostało w to włożone.
Nie spodobały mi się z kolei niektóre spłycenia rozgrywki (brak możliwości przenoszenia ciał, okrojony ekwipunek asasyna) jak i nieraz pewna toporność w rozgrywce (czasem Arno jest mało responsywny, a wrogowie, szczególnie strzelcy, potrafią być frustrujący ze swoim snajperskim strzałem zabijającym na hita), jednak mimo wszystko gra przez większość czasu była przyjemna, a jednocześnie nieraz wymagająca, czyli tak jak powinno być.
Aktywności poboczne również są dobrą stroną tego AC, choć na początku jesteśmy nieco rozproszeni przez tonę znaczników pojawiających się wszędzie na mapie, w takim Brotherhood było to jakoś lepiej rozłożone i nie 'przygniatało' swoją ilością. Przeszkadza jedynie to nastawienie na ilość, przykładowo mamy masę prostych zleceń zabójstw kopiuj-wklej, a mało rozbudowanych misji z wyreżyserowanymi cutscenkami, jakich nie brakowało przykładowo we wspomnianym Brotherhood.
Za to misje 'detektywistyczne' są bardzo fajnym urozmaiceniem i wprowadzają powiew świeżości do bądź co bądź już oklepanej formuły gameplayu AC.
W co-opa bardzo chętnie bym zagrał, ale szkoda mi wyrzucać kasę na syf jakim jest PSplus, także niestety nie było mi dane spróbować.
Zwięźle: Unity jest dobrą grą i warto dać jej szansę, ze względu na nastawienie gameplayu pod to, co w serii najważniejsze (skrytobójstwo), wspomniane misje zabójstwa, jak i samą grafikę i przepiękny Paryż. Niektórych mogą odstraszyć pewne zmiany i toporność w gameplayu, ale wg mnie warto dać tej grze szansę, i samemu wyrobić sobie opinię, a nie sugerować się ocenami 1/10 sprzed 3 lat z metacritica.
Typowy średniak, jak każda ostatnia gra Ubisoftu. Miasto dobrze zaprojektowane, lecz wszędzie pełno tych cholernych znajdziek (Na co to komu? Na prawdę w tej części jest tego zdecydowanie za dużo). Parkour lekko ulepszony co również jest plusem i pomaga w poruszaniu się po zatłoczonych uliczkach, ale nadal ten system nie jest idealny i powinni go całkowicie przebudować. System walki taki sobie, trochę lepszy od poprzedniczek, "trudniejszy" (przynajmniej w założeniach) jednak po wykupieniu kilku umiejętności i lepszej broni, nadal jesteśmy w stanie ściągnąć oponenta jednym pchnięciem. Gra nie zasługuje na ocenę większą niż 7.0. Ani tu dobrej fabuły, ani żadnej rewolucji, ot gierka na raz, gdy już nie mamy w co grać. Jednak przez niewyobrażalną wręcz liczbę bugów, i skopaną optymalizację (postacie pojawiające się 10m od nas, oraz tekstury ładujące się na naszych oczach) oceniam grę na 6.5. Ogólnie nie jest źle, ale mogłoby być dużo lepiej.
Moje wady i zalety tej dobrej gry w której spędziłem ponad 60 godzin.
Zalety :
+ Piękny Paryż , który ma bardzo dużo misji pobocznych zagadek itp.
+ Dobry Parkour , ale upierdliwy gdy Arno skacze tam gdzie nie chcemy.
+ Co-op ( Zakochałem się w tym jest 10/10 , ciekawe misje online i kluby co pozwala na granie ze znajomymi w wolny czas.
+ System walki mógłby być lepszy , ale jest dobry.
+ Duża ilość wyposażenia i dostosowanie swojego wyglądu assassina :)
+ Ciekawa fabuła, Arno również jest ciekawą postacią.
+ System skradania.
Wady :
- Słaba Optymalizacja.
- Bugi małe , ale są.
- Mało umiejętności do odblokowania.
Gorąco Polecam ten produkt , iż ma bardzo ciekawy i rozwinięty system co-op co nie było w poprzednich odsłonach tej serii oraz Piękny Paryż z dużą ilością zagadek itp. Moja końcowa ocena tej gry to 8/10 Gwiazdek. P.S Jak ktoś chciałby ze mną zagrać w tą cześć oczywiście co-op to mój nick wygląda tak : mathey04 - Pozdrawiam serdecznie osoby , które przeczytały moją recenzję, miłego dnia.
Wątek główny całkiem przyjemny. Czuć ten mroczny klimat jak w jedynce i Trylogii Ezio, także jeśli chodzi o fabułe umieszczam ją na czwartym miejscu wśród assasinów. Paryż niezłe odwzorowany, ale mógłby być lepiej. Kompletnie leży optymalizacja. Gra gubi klatki nawet na mocnym sprzęcie. Cóż ogólnie szału nie ma. Jedna z gorszych cześci, ale broni sie całkiem spójnym wątkiem głównym i grafiką.
Nie mam pojęcia skąd taka niska ocena, gra jest bardzo dobra, pod każdym względem lepsza niż Syndicate, niby bag na bagu, a ja z 2 razy uświadczyłem tylko jakiejś dziwnej sytuacji w grze, fabuła za krótka trochę, na plus to to, że mało współczesności, i ogólnie polecam bo klimat i Paryż tak jak jest tam zrobiony, są po prostu miodne !
Czołówka to The Order 1886, Uncharted 4 i Horizon Zero Dawn
Jak to w końcu jest z wydajnością tej gry? Zainstalowałem ją na moim leciwym już lapku z prockiem i5-3210M, 16 GB pamięci, grafika nVidia Geforce GT 650M, Windows 10 Home (64 bit). Dużo poniżej wymagań minimalnych. Wszędzie ludzie narzekają, na YT pełno filmów na ten temat, ze wszystkich wynika, że jeżeli gra w ogóle pójdzie, to na najniższych detalach w jakiejś bardzo niskiej rozdzielczości, z bardzo niską liczbą fps. A u mnie w natywnej rozdzielczości 1600x900 gra chodzi płynnie na wysokich ustwieniach. Aż zaryzykuję i kupię dwie najnowsze części. Może też pójdą, Syndicate chyba powinien na takich samych ustawieniach a Origins chociaż na najniższych.
Cześc, mam problem z assassins creed unity, w dialogach gry nie slychac glosow bochaterow??, i nie umiem tego rozwiozac, mam windows 10 ale wszystkie rozwiozania sa na windows 7, jezeli ktos mial taki problem na windows 10 to bardzo prosze o rozwiozanie.
Z góry dziękuje :)
Słuchajcie jak odpalić te misje co na prologu widzieliśmy?!
NEWS: Gra AC: Unity posłuży Francji do odbudowania Notre Dame
org -> wkleić w google frazę: Assassin's Creed: Unity Will Be Used to Help France Rebuild Notre Dame
Witam, zainstalowałem dzisiaj grę assassin's creed unity. Niestety kiedy włączę? grę to? jest bardzo mało fps już na ekranie startowym i nie mogę nic zrobić podczas gdy nowe the division 2 działało bez problemu. Mam zainstalowane???? najnowsze sterowniki. W czym może być problem??
Grałem tylko w jedynkę, dwójkę i brotherhood. Po tym mnie zmęczyła i odpuściłem na grube lata. Z racji że Unity dostałem za free i jest nojnowsza część jaką mam. Gra pewzentuje sie świetnie, sama oprawa to skok ogromny wględem poprzednich wersji. Bardzo dobra gra aktorska i dźwięk. Poki co gra na mocne 9
Przedostatni Assassyn z tych, gdzie "Oh shit, here we go again" dosyć trafnie go opisuje. Gameplayowo, to właściwie to samo co przedtem, ale użyto bardziej płynny model z ACIII czy IV oraz budowę świata (wielkie miasto), jak w przygodach Ezio. Trochę zmienił się charakter misji, Assassyn, to teraz bardziej Assassyn, który ma zabijać i... Nie wypadło to tutaj zbyt dobrze. Misje w stylu "masz cel, zabij go" wyglądały w moim przypadku tak, że w kilka minut odnajdywałem wroga (przy okazji dosyć po cichu wybijając paru wrażych oponentów) i zabijałem jego samego, wolałem konstrukcję zadań z poprzednich części... Choć to przynajmniej zawsze coś nowego.
Co do bugów, to miałem chyba z 3crashe, NPC bugowały się co chwilę, a w ostatniej misji stałem się całkowicie niewykrywalny przez wrogów i to w sumie tyle.
Jeżeli ktoś lubił poprzednie Assassyny, to powinien polubić tego (mniej czy bardziej), bo to właściwie to samo, tylko zmieniły się postacie (choć niestety nie są tak dobre, jak w AC2 czy AC4).
Musiałem 5 razy grać od nowa , gdy cel wchodził , to nigdy nie wychodził. Głupie jest to że żeby go ostatecznie go zabić , trzeba mu wbić ostrze , gdy jest poza ścianą.
A ja sie nie załapałem na darmową gierkę , przeszedłem kiedyś ale zagrał bym ponownie , moim zdaniem to była rewolucyjna część. Wie ktoś moze ile GB do pobrania z Uplay>? Już razem z aktualizacjami . 8-) j
Pewnie przez dlugi czas juz nie bedzie za free ,ale na PC mozna tanio cd-key kupić.
Szkoda ze w nowych asasynach parkour jest taki okrojony...
W tej grze podobał mi się właśnie parkour i model walki(choć mogłby być finisher kilku ludzi) .
Po bardzo długiej przerwie nie grania w Assasynów w końcu miałem zamiar zagrać i przejść. Nie pamiętam dokładnie wcześniejszych części, lecz mam wrażenie, że Unity to taki przeciętniak, ale myślę, że warto zagrać :) Nadal to Assassin's Creed.
Plusy:
-Rozbudowany świat
-Długość rozgrywki
-Klimat XVIII wiecznej Francji
-Ładna grafika jak na tamte lata
Minusy:
-Sterowanie
-Gorsza mechanika walki
-Delikatne spadki fps na dobrym sprzęcie
-Momentami fatalna praca kamery
Ocena: 7/10 takie naciągane
Ej mam pytanko , czy wy tez tak macie teraz w ac unity ze jak wchodzicie w zakladke nowicjusze to wyskakuje wam błąd? i jak dołączacie do kumpla to też wam wyskakuje błąd? a jak normalnie wyszukujecie randomów to jest git.
To zdecydowanie najsłabsza odsłona tej serii z okresu po trylogii Desmonda a przed rebootem w postaci "Assassin's Creed: Origins". Co z tego, że nowe postacie wydają się być interesujące, a fabuła rozwija się w ciekawym (choć przewidywalnym) kierunku, zwłaszcza jeżeli chodzi o tak potrzebny współczesnym grom wątek romantyczny, jeśli wszystko to stanowi jakieś 0,05% całej gry i zupełnie rozpływa się w ogromie miałkiej beznadziei i mapie zalanej istną męczarnią skrzyń i kokardek. Jest to wszystko tym gorsze, w grę wpleciono jakiś chory eksperyment z multiplayerem, od którego aż boli mnie głowa.
Unity i Syndicate to jedyne asasyny, w ktore gralem i w zadnym nie wytrwalem zbyt dlugo... Cos jak filmy holywoodzkie - wszystko niby na poziomie, ale jakos nie wciaga. Brakuje w tym glebi...
Taka moja ocena
Przez buga nie ukończyłem gry
Poza tym miałem brak dubbingowanych dialogów w cutscenkach
I system walki to jeden wielki regres względem tego z AC 3
Walczenie z kilkoma przeciwnikami to istna katorga
Ac unity jest przez wielu oceniany za najgorszego ac a mi się podobał bardzo. Paryż jest pięknie odwzorowany, fabuła jest dość ciekawa, grafika jest piękna, a po łataniu optymalizacja nie jest bardzo zła (nie jest też jakoś bardzo dobra) no ale grałem w tą grę jeszce na gt 1030 więc nie jest źle a ani razu nie wywaliło mnie do pulpitu wsm to bugów też zbytnio nie spotkałem. Muszę jeszce raz zagrać w tą grę żeby zobaczyć jak będzie mi teraz działać
Assassin's Creed: Unity przez wielu nazwany najgorszym z assasynów, moim zdaniem jest jednym z lepszych pod względem rozgrywki a na pewno najlepsza część pod względem parkour'u. Słaba optymalizacja i liczne błędy odstraszają od tej odsłony.
Poprawna odsłona i jak najbardziej godna polecenia . Duży progres jeśli chodzi o aspekt audio-wizualny względem poprzednich odsłon . A tak poza tym to niczym się nie wyróżnia od swoich starszych barci . Zapraszam na serię z CAŁEJ gry ! https://www.youtube.com/watch?v=yQ71PXQ0mZw&list=PLVYHO_RNJKKjLT4M_YfMPbUIlpYFXEQmg&index=1
Gram na razie tylko 15 godzin. Na GTX 1050. Gra chodzi dziwnie. Wiem że na wysokie detale, potrzebuję 3gb .Ale ogólnie niezależnie od ustawień, mam między 40-70 FPS .Synchronizacja nie działała, więc musiałem wymusić w panelu karty. I gra chodzi ok.Na wysokich mam czasami spadki poniżej 30FPS, bo karta doczytuje tekstury. Nie ma Średnich tekstur...co jest jakimś żartem.Albo ultra/Wysokie.niskie. Niskie źle nie wyglądają,ale dalsze budynki są pozbawione tekstur. A karta i tak chodzi podobnie.
Sterowanie w tej grze to koszmar. Poprzednie części na klawiaturze, były bardzo przyjemne.Tutaj tak średnio.Niby fajnie się biega,ale raz dobrze, a raz mam wrażenie, że kompletnie nie reaguje na to co klikam. Jest powiedzmy bardziej realistyczne,ale jednocześnie upierdliwe.Ale to w każdej części,gra nie zawsze ogarnia,gdzie i jak chcę skoczyć. Grafika ładna,ale trudno mi się do niej przyzwyczaić,szczególnie przy skopanej optymalizacji.
Walka zmieniona całkowicie. Niby dalej prosta, bo i tak wystarczy robić unik,albo parowanie. Ale w przypadku większej ilości wrogów(nie czekają już w kolejce ) jest trudno. Szczególnie że kamera działa tak sobie,i nie widać że ktoś mnie atakuje od tyłu.
Skradanie się to jakiś żart. Osłony działają beznadziejnie,samo skradanie też nic nie zmienia. Widzą mnie prawie zawsze. W sumie dobrze, bo w końcu nie są tak ślepi. Ale czasami mają sokoli wzrok. Ogólnie ciężej jest misję wykonać niż w poprzednich odsłonach.Podoba mi się to,że nie ma poziomu trudności jako takiego,tylko misje są podzielone na poziom trudności.
Nie pamiętam czy w poprzednich odsłonach, było kupowanie lepszego sprzętu. Średnio mi się podoba, ta zabawa w zmienianie ciuchów.
Ogólnie dużo zbieractwa.Chyba pierwszy raz nie zrobię wszystkiego,bo nie chce mi się męczyć w takim optymalizacyjnym szambie zbyt długo. Zagadki dostradamusa są głupie. To tak z dodatkowych.Ogólnie dobra gra.Ale no chyba średnio dla mnie.
Jedyna część Assassin's Creed której nie przeszedłem i która została przeze mnie pominięta. Teraz po wielu latach postanowiłem w końcu w nią zagrać, tym razem nie kierując się negatywnymi opiniami ze strony innych graczy.
Nie wiem czy to ze mną coś nie tak, czy mam jakieś spaczone postrzeganie gier wideo, czy może to wina przez to, że 3 razy przeszedłem Wiedźmina 3, ale ta gra to dla mnie totalne g*wno. Nudna, okropnie zoptymalizowana, spadki fps-ów poważne na każdych ustawieniach graficznych. Gra nie ma żadnego charakteru, nie mówiąc już o głównej postaci. Pomysł z zajebaniem całej mapy losowymi postaciami wyszedł kiepsko. Zadania poboczne to jest jakaś kpina. Idź, zabij tego, koniec zadania... Zadania w tłumie którymi zasypane jest całe miasto.. Idź, powal tego, koniec zadania... Gra totalnie niedończona, niedopracowana, poprostu zrobiona na totalny odjeb. W niczym się nie postarali, wszystko kopiowane żywcem z poprzednich części i robione na czas na kolanie. Nie wiem jak inni ale ja wogóle nie poczułem tego klimatu rewolucyjnego Paryża... I te wszystkie bugi...
Moja ocena 5/10
Najsłabsza część Assassin's Creed która do tej pory wyszła. Słabe sterowanie bohaterem (nie wszystkiego chce się chwytać w miejscach, w których ewidentnie może, atakuje nie tego strażnika którego trzeba), denna postać głównego bohatera, płaska fabuła, do tego walka wręcz jest piekielnie trudna i nie fair, szczególnie gdy walczy się z wieloma strażnikami. Atakują szybko, jednocześnie i zaciekle, jak wściekłe osy, poza tym uwielbiają używać broni palnej, której ciężko jest używać jednocześnie graczowi zajętemu walką wręcz.
Daję tej grze 2/10, tylko ze względu na ładnie i realistycznie odwzorowany Paryż. Z pewnością po jednym przebrnięciu przez nią już nigdy do niej nie wrócę. Może się schować przy dwójce, Black Flag, Odyssey czy nawet Origins za którym też początkowo nie przepadałem.
Mam nadzieję, że Ubisoft raczy kiedyś łaskawie zrozumieć, że gra nie ma być trudna, bo trudne gry przynoszą tylko nerwy i zniechęcenie, gra ma przynosić rozrywkę i zabawę. Od dłuższego czasu niestety mają z tym problem. Trudności dość już mamy w życiu codziennym, nie trzeba ich jeszcze wpychać do gier.
Po rozczarowaniu nudnym dla mnie do bólu rozdziałem o wikingach odpaliłem z nudów to kiepsko odbierane unity i szczerze mówiąc, bawiłem się dużo lepiej.
Parkour sprawia frajdę jak dawniej choć czasami postać nie robi tego co od niej oczekujemy.
Miasto jest niesamowite, moim zdaniem ubi powinien wrócić do tego schematu.Ilość przechodniów jest imponująca, piękne budowle, do wielu można wejść, bez żadnych ekranów ładowania.
Fabuła po czasie przestała mnie angażować, raczej generyczna ale nie ma tragedii.
Brakowało mi w nowych częściach tego uczucia bycia śmiercionośnym zabójcą czyhającym u góry na swoje nieświadome niczego ofiary, tutaj znowu poczułem się jak w najlepszych momentach drugiej części czy brotherhood.
Większych błędów nie uświadczyłem, chodzi dobrze na komputerze pod Wiedźmina 3.
Jeśli ktoś nie ma za dużych oczekiwań i jest rozczarowany tym że seria poszła po prostu w rpg z otwartym światem a brakuje mu assassin's creeda w starym stylu to polecam.
Origins bardzo mi się podobało, Odyssey nie grałem a Valhalla znudziła mnie po kilku godzinach.
Moim zdaniem seria powinna wrócić do korzeni czyli duże miasta, więcej skradania i możliwości wykonania misji na kilka sposobów, jest tego trochę w unity ale nie jest to hitman.
No i wątek ekonomiczny, rozbudowy jakiejś posiadłości zawsze spoko.
Mam ten tytuł na xone, jakos nie mogłem się przekonać do tej gry, zainstalowałem i nie żałuję, rozgrywka bardzo mi się spodobała szczególnie parkour po budynkach, zabijanie wrogów jest zajebiscie efektowne, tu gra ma ogromny plus, Polecam!
Bardzo dobra odsłona serii.W grze zastosowano nową technologie co widac po grafice(bardzo ładna jak na 2014 rok) i ilosci npc na ulicach idących w grube setki jak nie tysiace.Gra porzuciła konsole starej generacji i trudno jej szukac na PS3 czy X360.W czasie premiery gra była mocno zabugowana i miała bardzo slabą optymalizacje i ciezko sie w nią grało przez co oceny miała dosc niskie.Obecnie po wielu poprawkach i przy wydajniejszych komputerach gra jest w bardzo dobrym stanie i dziala dosc płynnie,okazjonalnie tylko schodząc z iloscia klatek.Do najwiekszych plusów tej odsłony serii nalezą:pieknie odwzorowany XVIII-wieczny Paryż podczas rewolucji,ładna grafika(nawet teraz daje rade),swietna muzyka,ilosc a zwłaszcza jakosc misji pobocznych(bardzo ciekawe misje,niektóre dosc mocno rozbudowane,swietne są zwłaszcza sledztwa gdzie bawimy sie w detektywa).W grze mamy do znalezienia sporo znajdzek(w tym chyba ze 4 rodzaje skrzyn),mamy własna poisiadłosc i mozemy ją ulepszac(mocno wzorowano sie na 2 czesci cyklu, Brotherhood i Revelations),sporo ekwipunku w tym kilka rodzaji broni,dobry system rozwoju postaci,rangi assasyna,misje wspólpracy z innymi graczami słowem jest co robic w tym duzym pieknym miescie.Na plus rowniez dosc wymagajaca walka za pomocą broni białej(zwłaszcza z kilkoma przeciwnikami naraz)bo w poprzednich czesciach było to tylko szybkie klikanie lewego przycisku myszy a tutaj trzeba w odpowienim momencie kontrowac i atakowac bo inaczej szybko giniemy.Sama główna kampania taka srednia,bez wiekszych zaskoczen i w dodatku dosc krótka,główny bohater Arno nie jest tak wyrazisty jak bohaterowie poprzednich odsłon.Dodatek Dead King's rowniez bardzo dobrze wykonany i wprowadza troche nowych mechanizmów do serii.Słowem w aktualnym stanie(po wielu poprawkach błędów) i przy obecnej mocy obliczeniowej PC(w koncu mozna grac w to płynnie) to jedna z lepszych odsłon serii.Polecam
Najgorszy Assassin's Creed w jakiego grałem. Gówniany parkour - nasza postać przyczepia się do WSZYSTKIEGO co jest w jej zasięgu. Nie możecie nawet się wspinać tam gdzie chcecie, bo Arno jak jakaś przygłupia małpa z downem będzie się łapać byle czego - wskoczy Wam na ławeczkę i usiądzie, a zejście zajmie chwilę, w tym czasie 500 razy zginiecie, bo ktoś Was zestrzeli.
Singleplayer jest ok, pomimo beznadziejnego parkoura i debilnego sterowania jakoś jeszcze idzie w to grać.
KOOPERACJA TO K O S Z M A R
Grałem z dziewczyną i tyle ch**ów, ku**ew, sku**ynów, zj**ebów i innych pięknych przekleństw jeszcze nigdy przy żadnej grze nie używałem. Wszystko się buguje - bugują się przeciwnicy, sojusznicy, synchronizacja animacji i ogólnie wszystko praktycznie. Często nam znikają przeciwnicy, teleportują się, często Arno nie walczy tylko stoi jak słup i nic nie robi, a w tym czasie przyjmuje kolejne obrażenia i ginie jak idiota jakiś (podejrzewam, że to z powodu błędów w synchronizacji z innym graczem).
Tragedia. Przeszliśmy z dziewczyną całą kooperację w bólu. Pierwsze kilka misji było śmiesznych, autentycznie mieliśmy zabawę z tego, jak bardzo to gówno jest zabugowane. Ale im dalej tym gorzej, bo misje stawały się zbyt długie, zbyt idiotyczne i przez to te bugi już nas tak nie śmieszyły, a wku**iały niemiłosiernie.
OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM. NA SZCZĘŚCIE WYDAŁEM TYLKO 30 ZŁ NA PROMOCJI I CIESZĘ SIĘ, ŻE TYLKO TYLE. Szkoda, że kupiłem Far Cry 3 i 4, że dałem Ubishitowi zarobić i dołożyłem się do ich finansów. Niech tam Ubisoft, cytując postać z AC Unity, idzie do burdelu i może będzie z nich wtedy jakiś pożytek.
Gra nie działa u mnie na intel cpu z włączonym HT po wyłączeniu w biosie działa. Gra ma 10 lat i się zestarzała. Ale Brothehood i Dwójka wciąż na plus.
Gra taka sobie. Ukończyłem całą z 44% synchronizacji (opuściłem większość zadań pobocznych i innych zapychaczy). Miałem z 2 przypadki zakleszczenia się w ścianie. Na ulicach miasta bardzo tłoczno - trochę nienaturalne oraz przeszkadzało biegać po mieście. Fabuła jakaś tam jest, jak to ubi. Gra na raz. Na plus wygląd miasta, wyposażenie z atrybutami.
Dodatek ciut lepszy.
Szkoda że tak zepsuli tą grę:
ZALETY:
-brak
WADY:
-grywalność
-zbyt inwazyjna integracja z zewnętrznymi usługami przy problemach z serwerem
-miałka i nudna historia, nie pozwalająca rozwinąć skrzydeł żadnej z występujących w niej postaci (łącznie z głównym bohaterem)
-problemy z kontrolowaniem ruchów głównego bohatera, niedopracowane sterowanie, rażące błędy w animacjach postaci
-miejscami przepotężne spadki płynności animacji
-problemy z dołączeniem do rozgrywki wieloosobowej
-żenujący tryb walki
-błędy, bugi, glitche
-spadki FPS-ów
-zwalniająca animacja
-długie wczytywanie
-kosmiczne wymagania sprzętowe
-akt wprowadzenia mikro-płatności
-momentami fatalna praca kamery
-niezliczona ilość błędów technicznych
-gólna odtwórczość i uproszczenia
-zaliczenie 100% obwarowane głupotami
-większość misji pobocznych to nuda
-tupet wydawcy sprzedającego betę
-zmarnowany potencjał produkcji
-ciągła synchronizacja z serwerami Uplay
hahahaha
Na wstępie powiem, proszę nie sugerować się niskimi ocenami, które nie są w pełni uzasadnione :)
AC: Unity to kolejna świetna gra z tej serii. Gdyby nie zdarzające się bugi, ocena byłaby wyższa. Dostałem wszystko to co chciałem!
- Piękny, klimatyczny świat gry,
- Bohater "Arno" (jak dla mnie najlepszy od czasu trylogii z Ezio, którego nic nie pobije),
- Ciekawa fabuła,
- Sekwencje + misje poboczne jak najbardziej na plus,
- "Znajdźki" i inne ciekawe rzeczy do roboty,
- Dość udany soundtrack,
- Możliwość gry wieloosobowej,
- i inne duperele, które dobrze uzupełniają całość ^^
Tak jak pisałem, jedyny problem jaki posiada ta gra to występujące (u mnie dość rzadko ale jednak) BUGI i Glitche.
Gdyby nie to .. gra marzenie. Przekonajcie się sami, polecam :)
Optymalizacja - dno, Wiedźmin 3 chodzi mi praktycznie na ultra, 40-60fps, tutaj musiałem obniżyć ustawienia do prawie najniższych, a gra i tak ścina jak cholera.
Grywalność - prawie dno, niby eksploracja i poruszanie się jest fajne, do czasu jak Arno'wi się coś nie uj!@#!e i zacznie robić zupełnie co innego niż się chce, co w niektórych momentach jest równoznaczne z ładowaniem ostatniego checkpointu, o trafieniu do okna nawet nie mówię, bo wejście przez okno do budynku graniczy z cudem.
Walka - na$@#!przaj PPM i klikaj E, nic więcej nie trzeba robić, bardzo wciągająca, całe szczęście, że są te bomby dymne i można uciec, bo po 2h grania odechciało mi się jakiejkolwiek walki w tej grze, robię co muszę i uciekam.
Fabuła - całkiem fajna, wciąga, trochę naciągana, ale żadnych rewelacji nie ma, po prostu jest i nawet może wciągnąć.
Zadania monotonne, myślałem, że AC I miało monotonne zadania, ale Twórcy się nawet nie postarali, dali parę opcji do każdego zadania, żeby było wrażenie swobody wykonywania, a tak naprawdę sprowadza się wszystko do dostań się, zabij, ucieknij..
Gra momentami irytuję i doprowadza do wręcz do szału, system rozwijania postaci totalnie bezsensowny, a odblokowywanie niektórych elementów wyposażenia jest wzięte za przeproszeniem z dupy, na cholerę na siłę wciskać do takiej gry multiplayer, ktoś chce multi, fajnie niech będzie taka opcja, ale nie wszystkim to pasuje.
4/10 - minusy za irytowanie, optymalizacje, błędy, poruszanie się postacią, jedyne pozytywy w tej grze to jakieś tam rozwinięcie fabuły i zabawa w assasyna, ogólnie ta gra to krok wstecz, wolałbym już zagrać jeszcze raz w AC I, II, II, BH i Revelations po kolei niż męczyć to.
Tylko główny wątek. Na resztę szkoda czasu i prądu marnować. Totalny przerost formy nad treścią. Moje minusy
-ilość znajdziek na mapie
-tłumy na ulicach w tych samych miejscach o każdej porze( Francuzi nie śpią?)
-system skradania
-lokacje w budynkach, do których dostęp jest tylko przez okno na piętrze albo dach, a ci ludzie postronni tam stojący to jak weszli? przez komin?
-mapy podziemi
-zagadki Nostradamusa
-szczeliny Helixa
Wystarczy, ocena 10-7=3
Mógłbym zejść do zera, ale niech będzie 3 dla przyzwoitości haha. AC skończył sie na Black Flag.
Jeśli miałbym określić tą grę jednym słowem, to było by to "upośledzona". Prawie każdy element gry został zmieniony, w zamierzeniu na lepsze, a w praktyce jest taki szajs, że szkoda gadać. Niby nastawiono się na skradanie, utrudniono walkę. Tylko zapomniano dostosować mapy do skradania. Jest za mało kryjówek, za mało możliwości prowokowania wrogów. Można ich co najwyżej po cichu wszystkich zabić, ale próby przejścia gry bez zabijania powodują tylko frustrację. Człowiek odpowiedzialny za system zapisów powinien dostać cios w ryj.
Niby zadania poboczne dostały jakąś swoją drobną fabułę. Ale co z tego skoro w praktyce sprowadzają się do jednego, mordowania. Niby dodano ciekawe wymagające ruszenia łbem zagadki nostradamusa. Co z tego, skoro przez bugi nie mogłem ich ukończyć. Przypominam, 3 lata po premierze.
Zmieniono system poruszania się postaci, żeby nie kleił się do otoczenia. Teraz system jest tak toporny i wkurzający, że odechciewa się grać. Na dodatek ten kretyn Arno nie rozumie poleceń, czasami ich nie wykonuje bo mu się nie chce, czasami wykona dwa razy to samo, czasami zrobi zupełnie co innego niż mu się kazało. I to najczęściej kiedy najbardziej może gracza wkurzyć, np. jesteś ukryty w centrum bazy wroga, chcesz wskoczyć przez okno do pokoju a Arno sobie woli zeskoczyć na środek podwórka. Patologia.
Wrogowie atakują bez powodu, nawet strażnicy, czyli miejscowa policja nie tolerują gdy się obok nich przechodzi. Sposób wyboru broni nie mógł być mniej intuicyjny. Bezsensowne pieniądze, bezużyteczna większość broni. Broń palna zbędna i kłopotliwa w użyciu. No i oczywiście znajdźki, ale to akurat najmniejszy problem. Nie sądziłem że to kiedyś powiem.
Gra ma parę plusów, wychwalany przez wszystkich Paryż i atmosfera rewolucji. Ale te plusy giną po góra pół godziny obcowania z grą. Także Syndicate chyba sobie odpuszczę.
Około 300 skrzyń jest na małej mapie i trzeba otworzyć żeby zdobyć Trofemu.
Dalej brakuje dubbing PL.
Powrót do tej części po nowych odsłonach to całkiem inne odczucie , czuje jakbym grał w inną grę , parkour i sama mechanika to cud.
Graficznie też wyprzedziła swoje czasy gdyby nie fall start z optymalizacją to była by to najlepsza część AC pod względem gameplayu bo tutaj na prawdę czuje że gram.
Części następne może prócz syndicate bo coś tam uprościli ale jeszcze da radę to nieudolne naśladowanie innych gier rpg duża mapa i masa głupich misji i uproszczone sterowanie dla casuali czyli grupy docelowej ubi$oft niestety.
Polecam i warto Piotr Fronczewski
Dzień Dobry,
Szukam kontaktu do opiniotwórców/influencerów piszących o grze Assassin's Creed na profilach społecznościowych FB, YT, IG, TikTok. Mam do zaproponowania współpracę. Proszę o kontakt na @ [email protected]
Dziękuje
Łukasz
Moze bys freakman przestal pouczac kogos skoro sam bajki piszesz, zarowno tutaj jak i na innym forum. W klamstwach to Ty jestes mistrzem niedowartosciowany czlowieczku.
Assassina zamowilem dzisiaj w edycji kolekcjonerskiej, zona mnie przekonala do coopa :)
Brak słów. Nie będę pisał, że nie rozumiem jak ludzie mogą w to grać. Napiszę, że rozumiem dlaczego ta gra jest beznadziejna, bezduszna, nudna i tandetna. Branża gier komputerowych cierpi przez takie produkcje. W tą grę nie da się grać, ale nie przez wymagania, tylko przez totalne odmóżdżenie, zamulenie i zautomatyzowanie jakie panuje podczas rozgrywki. Wszystko w tej grze jest skopane, ja wiem, że to brzmi ogólnikowo i fanatycy AC chcieliby usłyszeć konkrety, ale nic z tego. To jest jedna z najgorszych gier w historii. Po prostu nie potrafiłem poczuć, że gram. Totalne marnotrawstwo czasu, talentu, pieniędzy i czegokolwiek, od kogokolwiek, przez kogokolwiek, w jakikolwiek sposób zaangażowanego w cokolwiek związanego z tą grą. Nie wiem czy wyszyły nowe części, ale pewnie tak, bo roboty z ubisoft teraz będą wydawać taką tandetę w półrocznych odstępach. W kolejnej części, zapewne aby wspinać się i zabijać, będzie służył jeden przycisk. Nie polecam nikomu kupować tej gry, ani interesować się nią. Niewiarygodne, że ubisoft żeruje na ludziach, wypuszczając takie coś. Ocena 5.8 którą widzę na tym serwisie, jest zdecydowanie zawyżona. Niewiele jest gier, które przez ostatnie 20 lat wywaliłem z dysku będąc zdenerwowany i zażenowany beznadziejnie niskim poziomem produkcji, ta gra należy właśnie do takich gier. Omijać, nie polecać, nie rozmawiać, a najlepiej zabić ogniem.
Jak zwykle wspaniałe dzieło UBISYFU cechujące się niezliczoną masą błędów i wszelkiej maści chałtury. Gra syf to i ocena syfiasta.
Grafika na ultra wygląda dramatycznie. Po prostu dramatycznie. A przymuszanie do grania w multi jest po prostu bezczelne. Właśnie te dwie rzeczy obrzydziły mi tę grę. Dodam jeszcze burdel na mapie (TAB), który strasznie ciężko ogarnąć, wszystko nachodzi na siebie, brak jakiejkolwiek przejrzystości. Przymuszanie do gry w AC: Companion jest również irytujące. Najgorsza ze wszystkich części. Pomysł był świetny, ale jego realizacja to jakiś dramat.
Gra ma fatalna optymalizacje, na komputerze i7 7700, gtx 1060 spadki klatek do 30 na ustawieniach wysokich (nie ultra), pierwsza gra w ktorej moj komputer nie domaga, a gra jest z 2014.
Ehh jak ja uwielbiam takie komentarzem w których gościu chwali się wyimaginowanym w swojej wyobraźni sprzętem...
(...)
a i sam mam GTX 970 więc coś ci chłopcze nie pykło
Debil, po prostu debil.
Jednak udało mi się ukończyć wszystkie sekwencje do końca i co mogę napisać
+ fajny główny bohater z ciekawym charakterem
+ godzinę wcześniej grałem w "Roque" i graficznie był spory opad szczęki. W ogóle widać duży postęp pod tym względem
+ Fajne przejście fabularne z tego samego "Roque" do "Unity"
+ Tłumy i zachowanie ludzi na ulicach
+ Fabuła całkiem niezła....
- choć niestety z czasem okazuje się dosyć płaska a końcówka taka sobie
- może skakanie po ścianach jest bardziej realne ale sterowanie utrudnione
- bugi, które jakoś się udało pokonać
Właśnie się przełamałem i przeszedłem :D
I powiem tak gra jest strasznie nudna nie ma w niej nic wciągającego po prostu przejsc na siłe i odstawić . Wątek fabularny ssie , grafika ludzie się zachwycali z tego co pamietam i teraz moje pytanie brzmi serio?
Jest gorsza niż w AC IV Black Flagu , który był robiony na starym silniku , nawet dynamika jest gorsza a tak gram na fulla na I7 6700k 16gb ram GTX 1070 :P
Gra okropna ohydna i nudna to tyle ode mnie :)
Świetnie się grało. Piękna grafika i dźwięk.
Wszystko oczywiście jak zawsze miałem ustawione na full.
NelsonPL ocenia:10/10
Polecam.
Bez obaw, mam w co grać i zapewniam Cię że są to najnowsze gry. :)
Co do Denuvo to tylko kwestia czasu jak to badziewie zostanie złamane.
NAJBARDZiEJ ZJEBANA GRA EVER !
zjeby z UBi szitu zpierdolili wszystko co mogło być dobre w tej grze podam parę przykładów
plusy + miasto , masa rzeczy do robienia , parkur , bronie masa ich stroje , ogólnie dla mnie jeśli chodzi o zawartość niesamowita ilość
minusy - BABKA SIE ZACIELA musialem sam ja popychac zeby zatrybila co ma robic
- strzelcy
- czasem w ogole postac nie reaguje na nasze klawisze
- wywala grę nawet bez kodów 2x co 10 min mi wywaliło
- błąd w misji miałem 4 ludzi do oskarżenia a 5 była ta zła i musiałem zrestartować grę..
- sterowanie - potrafi wejść na drabine i z niej nie zejdzie
- tak samo potrafi wspinać się ale na linę to już nie przeskoczy
- wywala w pewnych miejscach na mapie..
- 9999999999999999999999999999999999999999999999999999999999 przeciwników strzelających do nas..
GRA NAJBARDZIEJ ZJEBANA PRZEZ CO ?
asasyn 2 praktycznie apteczki nie trzeba było używać a tu ?
masz 5 wrogów to jesteś trup z jednym walczysz a 4 stoi z dala i napierdala z kałachów i nawet tego jednego nie można zabić bo kontruje unika spamuje ciosami i CHUJ RZECZY BYM MUSIAŁ WYMIENIAĆ
kurwy z ubi pomyśleli że jak ac 2 był za łatwy to teraz zrobią grę w której bohater to jebana pizda
mam dość Ubi szmaty u mnie przejebali sobie pewnie też zjebją Watch dogsy jak zjebali Sryndykata
Genialna gra pod każdym względem.
Pięknie ukazana Rewolucja Francuska.
Klimat jest nieziemski.
Polecam.
Zdzichsiu---100% się z Tobą zgadzam. Super jest ta gra.
Games12--Nie rozśmieszaj mnie dziecko. :)
Samo chłodzenie w moim kompie jest więcej warte niż ten twój przepłacony komp ze sklepu.
Procek najnowszy z serii FX [8-rzedeniowy] jest bardzo dobry + 2 karty graficzne o wartości ponad 1000 zł jedna.[z serii GTX 900]
Nie wspomnę o innych rzeczach jak płyta główna pamięć [32GB]itd itd
Każda gra mi śmiga na najwyższych możliwych ustawieniach graficznych i rozdzielczości.
Zero spadków mocy. Windows 10
Możesz się schować z tym swoim badziewiem ze sklepu, gdzie już na starcie daje głowę że cię okantowali. :)
Klimaty Rewolucji Francuskiej jak najbardziej mi odpowiadają. Mimo to, że według mnie za dużo robią tych AC to jeżeli seria nadal trzyma poziom nie mam nic przeciwko. Ubisoft liczy zyski więc to nie dziwota, że robią tych gier co raz więcej.
Gdyby tylko zmienili coś w mechanice walki byłym za. A tak to dalej to samo tylko w innej otoczce.
W ogóle fajną zmianą byłby jakiś większy retusz systemu walki - mianowicie, chodzi mi głównie o podniesienie poziomu trudności wyzwań, bo za bardzo badass ten nasz hieroj czasami, coś podobnego jak Batman Arkham City względem Batman Arkham Origins, gdzie walki, względem poprzedniczki, były trudniejsze i to cieszyło.
Fajnie, że wracają do Europy i, mam nadzieję, do korzeni serii. Mam na myśli mechanikę opartą na przebywaniu w tłumie, odwracaniu uwagi, planowaniu zabójstw itp. Ostatnie odsłony, które miały miejsce w Ameryce, niezbyt mi przypadły do gustu. Za dużo tam było skryptów i udziwnień.
System walki na pewno się zmieni. Bohater nie ma miecza, tylko pistolety i pewnie ukryte ostrze. Może przesuną akcenty rozgrywki z walki wręcz na kontrolowanie tłumu. Mam taką nadzieję.
ciekawe kogo to będą wspomnienia tym razem. Może tej facetki której nagrania zbieraliśmy w 4 a teraz zostały wykradzione przez ekipę?. A tak w ogóle fajnie by było gdyby naszą bazą wypadową była katedra notre dame, taki trochę dzwonnik z wspomnianej katedry. no i wspomniane wyżej utrudnienie walki. ale ok może coś zmienią
Ooo! Nowe Assassin's Creed:-) Ta zapowiedź była nie do przewidzenia:-) (dla nie ogarniających- to był sarkazm) Może wkońcu dobra optymalizacja? :-)
Swoją drogą tylko mi się wydaje że zakończyli tą fabułe fabułę tak z dupy?
tyle uciekania przed abstergo tyle wyrzeczeń i poświęceń żeby abstergo zostało wielkim deweloperem gier, bo ten motyw ratowania świata i tych 'bogów' przeszedł kompletnie bokiem i nic nie wyjaśnił.
a część fabularna fabularna w 4 to kpina.
W tym roku majom być dwie premiery, Assassin's Creed: Unity i być może Assassin’s Creed: Comet, dla mnie to letka przesada, lubie serie assassin creed, ale ileż można co chwile nowe części, to sie robi jusz nudne.
UP Gry z serii AC będą jeszcze pewnie powstawać przez kilka lat bo ta seria jest "jusz" kopalnią złota dla Ubisoft'u, dzięki tej marce "majom" największe zyski dlatego łatwo zrozumieć producenta dlaczego tyle tego wydaje. :)
Może się wreszcie dowiemy kim był pracownik abstergo, którym sterowaliśmy w Black Flag. :D
@up
- i czy "kurierka" Rebeka to ta z ekipy Desmonda?
- i czy ten ciągle dzwoniący serwisant który zrobił z nas hakera w BF to nie był czasem Shaun także z w/w ekipy?
mis się wydaję że ten co do nas wydzwaniał i zrobił z nas hakera to ten którego zastrzelili na końcu po tym jak chciał udupić nas
zamiast w Assassyna , zagrał bym w nową Prince of Persie bo ten tytuł całkowicie olali a szkoda
Może się wreszcie dowiemy kim był pracownik abstergo, którym sterowaliśmy w Black Flag. :D
Zapewne był (o ironio) pracownikiem Abstergo.
- i czy "kurierka" Rebeka to ta z ekipy Desmonda?
A znasz jakąś inną? Ten sam głos, ta sama twarz, utarczki słowne z Shaunem...
- i czy ten ciągle dzwoniący serwisant który zrobił z nas hakera w BF to nie był czasem Shaun także z w/w ekipy?
Grałeś w tę grę w ogóle? Shaun stoi sobie przecież na dole i dorabia jako sprzedawca kawy. A z Johnem z IT rozliczamy się przecież pod koniec gry.
@kęsik [15]
Grałeś w tę grę w ogóle? Shaun stoi sobie przecież na dole i dorabia jako sprzedawca kawy. A z Johnem z IT rozliczamy się przecież pod koniec gry.
Faktycznie, zapomniałem ze z Johnem z IT został na koniec zrobiony porządek, a co do Shauna to nie poznałem go - dopiero Ty mnie przekonujesz.
a co do Shauna to nie poznałem go - dopiero Ty mnie przekonujesz.
Jak można go nie poznać? To po samym głosie można poznać, zresztą zawsze gdy szliśmy dać przesyłkę Rebecce to działo się to obok niego i zawsze się z nią przy okazji przekomarzał. https://www.youtube.com/watch?v=7Pvcn-0r3jI
Jeżeli faktycznie, dopracują animację i wrócą z jej szczegółowością - jak to było w części trzeciej. Jeżeli faktycznie, parkour będzie działał teraz tak, że przy włączeniu swobodnego biegu, nie będziemy przypadkowo wskakiwać na wyższe poziomy mapy. Jeżeli mapa, znów zachwyci wielkością. Jeżeli zaskoczy mnie, nowy środek transportu. Jeżeli nowa broń, okaże się baletnicą w mych rękach. Jeżeli nie. To co z tego? I tak będzie to widowisko, które trzeba będzie zobaczyć :)
dobrze by było gdyby zmienili system skradania się. ogólnie, żeby Asasyn był prawdziwą skradanką, bo kucanie i skradanie się jedynie po krzakach jest...zabawne. jeszcze gdyby była opcja chowania się za osłonami jak w MGS, Splinter Cell'u, to byłoby pięknie :D i coś czuję, że powróci jazda konna :3
cóż, czekam z niecierpliwością na tą część <
Boje się że z serii assassins creed zrobi się kolejne call of duty nowa część co rok a jedyne co zmieniają to kampanie ale o bym się mylił.
ubi mi podpadli stwierdzeniem że na konsole gra musi być dopieszczona i zoptymalizowana.. a pc-towcy kupią sobie nowe karty i grafiki i będzie śmigać.. qrrr ja mam teraz FX8350 i ftx770 i qrna to jedyna gra która ma spadki na takim poziomie!!!!!!!!! BF4 i C3 na maxa chodza bardzo płynnie a ten najnowszy odsłony AC.. OMG!
Czy gra wyjdzie na PS3?
Nie wyjdzie na PS3 tylko na next geny.Xbox one Ps4 i chyba PC.Prawde mówiąc ja i tak gram na PC i jestem bardzo zadowolony rewolucja francuska to mój ulubiony okres. Jak chcecie nowego assassyna na Ps3 lub Xbox 360 wyjdzie assassins creed comet.
Nie przepadam za historią Francji ale ok.
Ciekawe czykiedyś zrobią Assasyna ,który
będzie się dział w Polsce np. Kazimierza Wielkiego?
Dlaczego nie przetłumaczono tytułu Assassin's Creed na język polski? Czyżby obawiano się, że "wyznanie wiary zabójcy" zniechęci rodziców od kupienia tej gierki swoim pociechom? Ciemnota narodu. A potem dziwicie się, że z dziećmi coś jest nie tak jak być powinno.
Nie znam za bardzo angielskiego ale czy available holiday 2014 na koniec trailera nie oznacza dostępy w wakacje 2014, a jest napisane na górze w premierze że wyjdzie w październiku 2014 (no chyba że gdzieś indziej jest ta data napisana że akurat wtedy wyjdzie)
Jaram się, każdy AC wchodził we mnie jak nóż w masło i grało się przyjemnie. Do tego rewolucja francuska mmmm, give it me now :D.
Tą część na pewno kupię, wygląda super. Odkąd zobaczyłem świetne trailery CGI do asasynów, to chciałem żeby w końcu gra tak wyglądała i chyba się doczekałem...
[31] W końcu assassyn wraca do... assassynacji :D, a nie jakieś pirackie bajery.
Zgadzam się z freak_man.
Liczę na dużo akcji typowej dla assasyna a nie taką grę z rozwalaniem wszystkiego jak w Black Flag :P
Fajnie by było gdyby haker z biura abstergo został przekształcony w jakąś postać. Coś w stylu, że niby udzieliły mu się geny Desmonda i postanawia dołączyć do tych lepszych, bo taka niema osoba (czyt. my sami) to troche nijakie.
Ale najważniejsze żeby główny protagonista był wyrazisty o ciekawym charakterze, a nie jak to było w AC3...
Faktycznie Connor z trójki był jakiś taki drewniacki:-) Ale strój miał wg mnie najfajniejszy i lubiłem jak wymachuje tomahawkiem xD
Ale np. Edward z czwórki też mi nie przypadł, za to Altaira i Ezio wspominam bardzo dobrze.
Polactwo będzie kupować i masturbować się przy muslińskim ścierwie który morduje mężnych templariuszy. Ubisoftowy za tą muslińską propagandę należy się karny kutas prosto w pysk.
[35] Nie podoba się to nie graj, proste a nie w każdej grze spamuje jakim ona hatem sieje, jaka ona zła i niedobra... Bojownik miłosierdzia się znalazł ;/. Po za tym jeśli ktoś nie odróżnia świata realnego od wirtualnego to powinien udać się do specjalisty który mu pomoże :) (i nie mam zamiaru nikogo urażać) .
Już w Brotherhood była mowa o czapce frygijskiej - symbolu rewolucji Francuskiej. W trójce kolory ubrań suszących się na sznurkach w mieście układają się w francuską flagę. Pewne jest więc, że Unity zaczęło powstawać już co najmniej dwa lata temu. Ponadto w trójce La Fayette zaprasza Connora, żeby przyjechał do Paryża po zakończeniu rewolucji amerykańskiej. Czyżby Connor miał się pojawić w Unity?
Każdy Assasin był prosty jak barszcz. Gdyby nie klimat to była by nędza.
Czyli co bo ja nie jestem za bardzo eh pogubiłem się to jest V część ? czy comet to V część ?
Ale jesli comet to czemu nie na pc ?? Oj mącą .
[40] Ta gra jest oficjalną "kontynuacją" a comet to jak Liberation z PSV.
Cóż ... może jestem zbyt wielką optymistką, może za mało gier widziałam, ale dla mnie cała seria AC to jedna, wielka ... MAGIA! :-) Dawno temu ktoś pokazał mi "jedynkę" - od tej pory "Jego Komputer" stał się "Moim" ;-) Jestem ogromną fanką serii, uważam, że to najlepsza gra jaką do tej pory widziałam. Możliwości, historia, otwarty świat, grafika, pomysł, wkraczanie rzeczywistych postaci do gry ... - coś niesamowitego :-) Jedynka: wprowadzenie, zauroczenie, nie moja ulubiona, ale sentyment pozostał. Dwójka: Ezio, Ezio, Ezio ... dzięki tej grze pokochałam Wenecję i nie mogę się doczekać kiedy zobaczę ją "oczami ww" ;-) Moja ukochana część. Trójka: coś dla mnie ... miasto i LAS! :-) Niesamowite połączenie, genialna przyroda, misje i bohater - dla mnie Connor był super! ;-) Nooo i w końcu czwórka: długie godziny grania, genialna postać (taki kumpel), słońce, plaża, statki ... RUM! ^^
I przychodzi piątka. Obawiać się nie muszę, bo wiem, że Ubisoft mnie nie zawiedzie.
Pisać możecie co chcecie - drugiej takiej serii jak Assassin's Creed - NIE MA! :-)
---
Czekam na krytykę ;-)
@Up Ja raczej nie skrytykuję a poprę twoją wypowiedź. Sam zaczynałem od AC: Revelations, skończyłem grać i nie minęły 3 miesiące a miałem już ograną całą serię i wyczekiwałem niecierpliwie na AC3. Teraz nie ma części czy DLC, którego bym nie miał. Po Unity spodziewam się ogromnego Paryża, kilka mniejszych miast i mnóstwo wiosek. Liczę na powrót broni ciężkiej. Nie może się obyć bez ostrza Altaira i jego stroju ;) Jedyne co mnie drażni to brak charakterystycznego kaptura z dzióbkiem liczyłem, że powrót do Europy przyniesie ze sobą tradycyjny strój, ale się przeliczyłem no chyba, że będzie szeroka gamma strojów w której znajdą się i stroje "standardowe". :)
A czy ktoś z Was widziała to zdjęcie ;-) ? Nie wiem czy to zamiast "ostrza" czy razem "z" i czy to czasem nie ściema, ale to jest "mini kusza" - ... zaciekawiło mnie to ;-)
[link]
http_//www_paredesdigitales_com/2014/06/filtrada-la-imagen-de-un-nuevo-arma-de.html
Jeśli powyżej nie ma linku do ww. kuszy to nie mam pojęcia dlaczego się tak dzieje ;-)
W każdym razie - trzeba wpisać w wyszukiwarkę grafiki: "assassin's creed unity ballesta oculta" i pierwsza.
Widziałem tą kuszę fajna sprawa, przynajmniej nie taka głośna jak pistolet. Tylko, że ukrytego ostrza tam już chyba nie ma. A samo zdjęcie to mam wrażenie, że jest zrobione z trailera prezentującego Arno, coś jak zwiastun prezentujący Connora do Tyranii, czy Edwarda do AC4. :)
... ukrytego ostrza nie będzie ? To przepraszam bardzo cóż to za Assassyn będzie ... :-(
Źle mnie zrozumiałaś, chodziło mi, że na tej ręce co jest kusza ukrytego ostrza pewnie nie będzie na drugiej na 99,9% powinno się pojawić. W końcu co jak co, ale ukryte ostrze to znak rozpoznawczy serii. :D
Kolejna część... chyba zanim uda mi się kupić wszystkie obecne części i je przejść w 100%, wyjdą jeszcze 2 kolejne części, a zanim je przejdę wyjdzie jeszcze jedna, a jak ją przejdę będzie 2 miesiące do kolejnej... albo seria się skończy. Trailer do AC Unity to gó*no - jedna minuta - pokazanie jakiegoś pokoju, jednej ulicy, asasyna stojącego na jakimś budynku i gilotyny. No na prawdę, baaardzo zachęca do rozgrywki. I pewnie zanim wypuszczą grę, będzie pre-order, i zapowiedziany pier*yliard DLC, a jak wyjdzie to po dwóch dniach wyjdzie edycja "ekskluzywna" z paroma bonusowymi postaciami i broniami do multiplayera, koszulką i figurką w cenie 4x większej niż normalna gra. Innymi słowy - chłam i wyciskanie kasy z fanów serii. Nie mówię, że gra będzie słaba, ale ostatnio Ubisoft dobitnie pokazuje, jak ma gdzieś graczy i jedyne co go obchodzi, to kasa, kasa i więcej kasy.
@Cordian
Nie przesadzaj, może liczy się kasa, ale ich gry są naprawdę dobrze zrobione. Na DLC też nie ma co narzekać bo Season Pass daje je wszystkie za naprawdę niewielkie pieniądze. Do tego nie mając ich też da się żyć np do czwórki parę strojów mieczy i dekoracji statku to rzeczy w sumie zbędne bez których można cieszyć się grą. No i zastanawia mnie fakt czemu wystawiłeś już ocenę skoro jeszcze nie grałeś ? Skąd wiesz może jak na to ta część tak Ci przypadnie do gustu, że wystawisz 9.0 po premierze. ;)
@Mich200
Mam problem. Jak tylko przeczytałem twoją wypowiedź to przygotowałem sobię w głowie odpowiedź. Jednak jak zacząłem ją pisać, coś mi nie pasowało. Próbowałem parokrotnie ją zmienić, ale za każdym razem zaprzeczałem samemu sobie. I oto wniosek - masz rację. Może i marketing i wyciskanie kasy przez Ubi to minus, ale ostatecznie i tak każda z już wydanych części (a jest ich już 6) Assassin's Creed trzyma poziom, więc nie podejrzewam, aby kolejna część cyklu była gorsza. Zrobię tak: kiedy cały rynek gier będzie się zachwycał każdą nową informacją, każdym nowym zwiastunem i każdym wyciekiem - ja będę grał sobie w spokojnie w Skyrima, Call of Duty 4 i NFS Most Wanted. Gdy gra w końcu wyjdzie i będzie przez nią wszędzie szum - ja będę dalej sobie grał. A potem, gdy całe zamieszanie zniknie, wybiorę się do sklepu, kupię Unity i będę się cieszył kolejną produkcją z ulubionej serii. Przesadziłem z oceną 6.0 i zmienię ją na 8.5. Pozdrawiam!
Możliwe, że będzie trzech bohaterów. Jeden w kampanii single, a dwóch w co-opie. Po za tym wydaje mi się, że zgodnie z fabułą w Europie zakon asasynów powinien być w tym czasie potęgą. Dotychczas zakon był pokazywany jako swoista "partyzantka" - podziemie. Ciekawie by było jakby w Unity pokazali ich jako organizację równą siłą templariuszom.
Nie sądzę żebyśmy grali trzema bohaterami. Jak dla mnie ci obok Arno, to są jego jacyś pomocnicy, albo jacyś kumple. No nie wiem, przynajmniej mi się tak wydaję.
można grac w 4 w co-opie, nie wygląda jak z trailera który był pokazywany. Kolorki nie są tak żywe jak w 4, ani nie takie smutne jak w 3, coś pół na pół. Myślę że fabuła może być dobra, gameplay jak w starych assach zapewne z jakimiś nowościami. Zresztą proszę :
https:/youtube.com/watch?v=lhY_4jN-9a8
Co mnie się rzuciło w oczy, to płynne przejście z "gameplayu ulicznego" do wnętrza budynku. Oczywiście nie wiadomo na ile jest to związane z potrzebami konkretnej misji a na ile faktycznie będzie można połazić po wnętrzach, ale muszę przyznać że zrobiło to na mnie wrażenie. W sumie od początku brakowało mi tego w serii. Bohaterowie do tej pory niezwykle rzadko zaglądali do jakichkolwiek wnętrz. Jeżeli już im się to zdarzało, to były to raczej ubogie domki, małe pomieszczenia, jakieś tunele, lochy, jaskinie, podziemia itd. Teraz mamy prawdziwy pałacyk, który jak dla mnie - nawet pomimo niskiej jakości dostępnego filmiku - wygląda pięknie. Te kolory, detale, cienie.
Co-op zapowiada się niezwykle ciekawie, a dobrze zaimplementowany potrafi sam w sobie stanowić źródło doskonałej zabawy przebijając tryb single (patrz Portal 2 czy Dead Space 3) więc trzymam kciuki.
Z mniejszych rzeczy:
1. Widać nowe animacje. Nareszcie bohater nauczył się z gracją zeskakiwać na niższe kondygnacje zamiast spadać jak worek cementu!
2. Prawdziwe tłumy na ulicach, Ubi powoli zbliża się do poziomu Hitmana Blood Money z 2004 roku ;).
3. Zmieniono system walki! Nie ma kontr (a przynajmniej żaden z 4 graczy jej nie użył), pojawiły się uniki, przeciwnicy znów mają paski zdrowia. Nie wiem czy to kwestia co-opa czy może w singlu też tak będzie, ale mam pewne obawy. Całość nie wygląda zbyt płynnie ani fajnie, zobaczymy jak pokażą więcej.
4. Nowy gadżet - składana, wbudowana w rękawicę mini-kusza. Fajne!
Wbrew mojemu pierwszemu wrażeniu gra prezentuje się naprawdę nieźle. Podoba mi się ten pomysł w coopie.
Czyżby pierwszy AC który nie będzie o miecha opóźniony względem konsol?
[37] Mam tylko cichą nadzieję że będzie można przefarbować strój naszego protagonisty bo Assassyni powinni mieć bały strój z czerwonymi akcentami ewentualnie na nim ;p. Po 2 ktoś na jakimś forum pisał że ma nie być krótkiego ostrza, a na pokazie E3 perfidnie było pokazane ;>.
Jeśli już chce ktoś zagrać w tę grę w trybie co-op co najmniej 2 osoby powinny być zaznajomione z serią Assassin's Creed.
Ja i tak sam będę grać, bo tak wolę.Nie lubię jak ktoś mi się wcina w grę.Wystarczy jak będą mógł przywołać assasynów tak jak było w poprzednich odsłonach.
@ciemnaczekolada - zgadzam się z tobą, ale nie w przypadku Assasins Creed 3. Ta część była okropna - zabugowana, nieciekawa, kulała fabularnie, była niesamowicie nudna, walka była skopana i przede wszystkim gra była pozbawiona najważniejszego elementu Assasina - biegania po dachach, zamiast tego dostaliśmy bieganie po ulicach, drogach, drzewach i brodzenie w śniegu, na domiar złego gra miała fatalny level-design (projekt poziomów\świata) przez który trzeba było z buta pokonywać ogromne odległości pomiędzy miejscem zakończenia misji, a miejsca rozpoczęcia nowej misji; a dla mnie to jest niewybaczalne. Min. dla tego grając w GTA San Andreas bez kodu na odrzutowiec męczyłem się okrutnie. Jeśli pokonywanie takich odległości dawało by frajdę - patrz Just Cause 2 i latanie samolotem i spadochronem z linką, to jeszcze było by do wybaczenia, ale tracenie mojego cennego czasu na nudne podróżowanie uważam za niewybaczalne (niech żyje opcja fast-travel, moim zdaniem największa zaleta ewolucji gier).
Nie wyobrażam sobie obecnie grania w grę z bardzo dużym, otwartym światem bez opcji szybkiej podróży lub bardzo szybkiego środka transportu.
Patrząc na grafikę i na to, że Ubisoft sprzedał się NVIDI mogę spokojnie powiedzieć że posiadacze Radeonów mogą zapomnieć o płynnej grze. Ubisoft to kanciarze i do tego biorą w łapę.
Nie wiem co o tym wszystkim sądzić, mam wrażenie deja vu oglądając gameplay z Assassins Creed. Myślę, że to będzie kolejny odgrzany kotlet. Jeżeli tak to bardzo szkoda, bo najbardziej czekałem na Asasyna w Paryżu.
[62] Każdy orze jak może ;>, niech i Radeon sobie poradzi, po za tym na radeonach te gry nie działają tak źle.
[64] Mnie martwi to czy będzie to wszystko tak interaktywne jak na filmikach np przechodzenie przez domy chodzenie po nich bo w AC 3 też niby coś takiego miało być a wszyscy wiemy jak wyszło, WD dopiero moderzy doprowadzili do pełnego wyglądu z E3.
Oczekuję na finalne recenzje ale po zapowiedziach i gameplayu Paryż osadzony w okresie rewolucji jest po prostu magiczny. Zbyt cenię tę serię by na nią nie czekać z otwartą jadaczką;)
No niestety po świetnym osadzeniu (realiach) AC4 w przypadku Unity to nie moja bajka ...
Nie wiem czemu, ale Unity bardzo mi się kojarzy z pierwszą odsłoną AC. A to bardzo dobrze. Widać że historia będzie poważna. W Black Flag historia była (że tak się wyrażę) "lajtowa". W przypadku Unity dosłownie klimat wylewa się z ekranu. Jako fan serii AC, Unity to pozycja jak najbardziej obowiązkowa!
Wszystkie gry z tej serii byłyby lepsze gdyby fabuła dotyczyła tylko czasów historycznych, współczesne wątki w Assassinie są debilne, niepotrzebne i tylko psują grę. Mogliby z tego zrezygnować choć w tej odsłonie.
@FanWiedźmin Mam podobne odczucia, ale wydaje mi się że będzie to połączenie wszystkich dotychczasowych odsłon. Ponury klimat z jedynki, wielkie i piękne miasta z dwójki oraz walka o wolność z trójki. Z czwórki mam nadzieję, że zaczerpną elementy sandboxowe - rozległe tereny do eksploracji.
Oby wymagania sprzętowe nie były zbyt wysokie
Jeszcze tyle czekania ;/.
[71] Jeśli optymalizacja nie będzie leżeć to pewnie na średniaku pójdzie za 1,5k :D.
Widać rozwój tej serii - w ósmej dużej odsłonie gier o SKRYTObójcach główny bohater zyskuje umiejętność skradania się...