Po dłuższej przerwie wróciłem do gry, by skończyć ją na 8th podróży (ng7+), co jest najwyższym poziomem trudności. Nashandrę ubiłem, ale z podstawki zostały mi jeszcze Darklurker, Ancient Dragon i Aldia oraz bossowie z 3 części DLC, ale przy nich to się już trochę napociłem. Niestety, już chyba nikt nie gra w DS2, więc nie mam skąd przywołać pomocy, a NPC są trochę za słabi. Prawdopodobnie większość przerzuciła się na Scholara lub DS3. Na razie DLC zostawiam na później, a sam biorę się za DS3, gdzie właśnie kończę 6th podróż (ng5+)...
Grę niedawno przeszedłem, grało się bardzo przyjemnie nawet na klawiaturze i myszce. Zgodzę się z przedmówcami, że jest łatwiejsza od jedynki, ale z drugiej strony: czy chciałbym żeby każdy boss był trudny jak ornstein i smough? chyba nie. Grę jak najbardziej polecam, było to ciekawe doświadczenie nawet dla zwykłego gracza z małą ilością czasu jak ja.
Jedna z najlepszych recenzji jakie czytałem na GOL-u.
Zabrakło tylko jednego gra jest równie długa jak jedynka?
Jeszcze jednym uproszczeniem jest to, że przeciwnicy zabici wielokrotnie, po prostu znikają.
Hm? Co to znaczy wielokrotnie zabici? :P
No to widzę że nareszcie doczekaliśmy się premiery gry z prawdziwego zdarzenia, która w pełni a nawet z nawiązką spełnia pokładane w niej oczekiwania. Szykują się kolejne dziesiątki niezapomnianych godzin.
Gram od rana i nie moge przestac, swietna, wciagajaca jak diabli, trudna i meeega klimatyczna.
W tym roku marzec jest swietny :)
Fajna recenzja, widać że autor czuje bluesa. Dobrze przyjęcie gry bardzo mnie cieszy, liczę że przyczyni się to do zwiększenia popularności gry - życzę FROM jak najlepiej, Dark Souls to absolutnie moja ulubiona gra.
Hm? Co to znaczy wielokrotnie zabici? :P
To znaczy tacy których zabiłeś kilka razy, w drodze od bonfire do bossa.
Dobrze, że fanom gra się podoba.
Ja jednak w dalszym ciągu nie potrafię wykrzesać w sobie ni krzty entuzjazmu wobec tej serii.
Mnie to nie jara. Obiektywnym okiem, patrząc po screenach to wygląda to przestarzale, a nie jest to indie. Grałem w pierwszą część, nie przekonała mnie do siebie, nie rozumiem tego strasznego hype'u. Ale co kto lubi, nie hejtuje.
Możecie coś mi powiedzieć odnośnie sterowanie na wersji PC jak się ukaże...będzie coś podobnego jak przy Jedynce czy już raczej Ułatwione np. WSAD itd. ???
Kim jest Zbigniew Bauman? Słyszałem tylko o Zygmuncie(dawny UB-ek , obecnie bardzo reklamowany socjolog). Autor tego Baumana miał na myśli?
pozdrawiam
Wiecie może czy w wersji PC będzie można zagrać padem od xboxa360? bo zastanawiam się właśnie nad pre orderem, ale na klawie i myszce to nawet nie próbuje w to grać :D
Świetnie napisana recenzja! Czyta się bardzo przyjemnie, szybko i z zainteresowaniem. Tak właśnie powinny wyglądać recenzje. Dark Souls uwielbiam to i w dwojeczke na pewno program :)
[10] Zbigniew Bauman to pewnie inny recenzent GOLa. :)
"łatwiejsza od poprzedniczki, ale jednocześnie trudniejsza." - to nie jest "masło maślane" czyli pleonazm, prędzej antynomia
Już się nie mogę doczekać. Swoją drogą Hed jak zwykle na poziomie. Oby tak dalej!
planet killer - tak, jest równie długa lub nawet dłuższa? Trudno to oszacować, bo na obydwie gry poświęciłem podobną ilość czasu. Myślę, że w przypadku Dark Souls II mówimy o 40-80 godzinach na pierwsze ukończenie, w zależności od umiejętności (oczywiście nie biorę pod uwagę wymiatarczy, którzy to przebiegną).
szaki666 i James Kidd - w tym momencie nie wiadomo za wiele o wersji PC. Jak ją dostaniemy na pewno sprawdzimy ją pod kątem sterowania na myszce i klawiaturze.
Rzadko czytam recenzje, a jeszcze rzadziej komentuje, ale czapki z głów. Świetny tekst, czytało się doskonale.
Oby do piątku, ty szczęściarzu ty. :P
Hed, pamiętam jak na swoim youtubowym kanale robiłeś mini-poradniki do DS. Świetnie się je oglądało, mam nadzieję że DS2 będzie podobnie.
spoiler start
Sorry za prywatę.
spoiler stop
No i stało się:) Mamy faworyta na grę roku 2014:)
hedasw jeszcze jedno pytanie bez spoilerów.
Jako fan smoków będę usatysfakcjonowany(: ?
Zgadzam się w stu procentach z Hedem. Jedynke wymasterowałem i z drugą częścią mam zamiar zrobić to samo;] Dobra recenzja. Niestety gra wychodzi w UK w piątek więc pozostaje mi jeszcze pare dni poczekać.. tak czy inaczej do zobaczenia w świecie Dark Soul Hed;] może sobie w czymś pomożemy bądź odwrotnie;] pozdrawiam
Hed---> mnie się zdaję, że ten niby błąd w którym przeciwnicy cie trafiają, jest celowy. To dlatego, że w jedynce unik miał stałe klatki nieśmietelności (jak wykonywałeś unik to przez chwile byłeś nieśmiertelny (przez 4-6 klatek?? z czego gra chodziła w 30). Teraz liczba tych klatek zależy od statystyk twojej postaci (więcej klatek nieśmiertelności :p w zależności od poziomu zręczności czy czegoś tam podobnego, była o tym mowa już wcześniej)
PS Spoko recka. Mam nadzieję, że zaczniesz tworzyć z DS II materiały na yt :pp
Dark Souls przeszedłem do połowy? Chyba. W natłoku innych gier nie przeszedłem jej do dzisiaj. Nadrobię sobie i kupię dwójkę choć jeszcze nie wiem na którą platformę, więc poczekam i zobaczę jak będzie wyglądać wersja na PC.
Ciekawe czy kęsik "przejdzie" DS2 tak samo jak jedynke xD
Czyli co gra pomimo drastycznego spadku jakości grafiki jednak jest bardzo dobra?
Już pomijam fakt, że o spadku jakości grafiki dowiedzieliśmy się dopiero wtedy jak gra miała wyjść, a tutaj hejtu zero :D
Nie grałem w żadną część ale muszę przyznać - recenzja jest świetna. Napisana świetnym językiem i widać że przez człowiek który zna się na rzeczy. No Hed - nie tylko materiały filmowe Ci zacnie wychodzą :).
Muszę się w końcu przekonać do tej serii bo Dark Souls ( nie bijcie ! ) odrzuciło mnie nie poziomem trudności a toporną mechaniką i wszechobecną szpetotą. Ale jako gracz który łapie się za wszystko od najmniejszych gier indie po odgrzewane kotlety to grzech nie zagrać w grę ( serię ) z tak dobrymi opiniami.
Właśnie kończę 1 jestem już na końcu i do wersji PC na pewno dam radę ukończyć. Jak widzę takie oceny to wiem że się nie zawiodę w 1 gram na klawie i myszce z fixami oczywiście i radze nie słuchać konsolowych betonów że nie da się grać na klawie bo da się i to całkiem przyjemnie tylko trzeba umieć i się dostosować a nie na początku gry płakać że sterowanie jest do dupy bo takie nie jest. Grafika jak to na konsolach jest okropna ale na pc na pewno wykorzystają swój nowy silnik i pewnie będzie o wiele lepiej.
Czekam na recenzję wersji PC i mimo wszystko jako wzrokowiec liczę że lepiej można wsiąknąć w ten świat z ładniejszą grafiką która tylko może polepszyć klimat rozgrywki
Myślicie że wersja PC będzie ładniejsza czy poza lepszą rozdzielczością nie zaoferuje nic więcej?
Pamiętam jeszcze czasy kiedy sprowadziłem sobie Demon's Souls z Azji, kiedy nawet nie było planów wydania tej gry poza jej granicami. Wiele osób zrobiło to samo, chłonąc ten fantastyczny system walki, świat i umiejętność gry. Dark Souls kiedy wychodził był już owiany legendą jako kolejna druga część Souls, ... i okazało się że właśnie jej sprostał. Dark Souls II miał najcięższe zadanie, ale jeśli umiesz robić coś wspaniale to umiesz. Czekam z niecierpliwością na kolejną trzecią część Souls i kolejne setki godzin gry wspaniałej zabawy.
A.l.e.X - może doczekasz się kolejnego Demonsa, chodzą słuchy że Miyazaki coś tworzy.
Wątpie żebysmy ujrzeli kolejnego Demon Soulsa spod reki From Software. Jakby zrobila to inna firma a gre wydalo sony wylacznie na PS3 lub PS4 to juz bardziej prawdopodobne.
Wyłączyłem po 10 minutach. Grafika na x360 jest tragiczna !!!! Czekam na wersje pc i 1080
p.
No tak :) sciagnelem pirata... wypalilem plytke.... a zapomnialem ze xboxa pozyczylem bratu *duh*
A moj preorder na PC 25 kwietnia.... * lezy i placze *
jak można tak bardzo trudną grę ocenić na prawie 10 ? wezcie pod uwagę fakt , że nie każdy chce wczytywać gre co 3 minuty i zaczynać od nowa ten sam obszar . tą ścieżką szedłem już dzisiaj 30 razy ale zejabiste ! wow! i znowu przegrałem w ostatniej chwili no nie no ...gra roku
@tomzkat
Ja pierd.... twój komentarz rozwalił mnie na maksa. Normalnie ręce opadają O.o
tomzkat ---> Oczywiscie maja pelne prawo nie kupowac Dark Souls II
Widzisz nie kazdy lubi byc traktowany jak idiota na kazdym kroku ^^
Jaki wielki fan Dark Souls, nie mogą się przekonać do Dark Souls II. Po prostu jest słaba ta część ? Najbardziej mnie gryzą naprawdę kiepskie animację postaci.. Brak w nich animacji i życia ? Postać w jedynce żyła, oddychała, mrugała oczami, była człowiekiem.. Tutaj to jakiś manekin, który oprócz bujania się na nogach, nic więcej nie reprezentuję. Taka sztywna lala, jak się patrzy na twarz, to aż się boje. Statyczne oczy, koszmar. A animacja przełamania bloku to już mistrzostwo. To wygląda tak, jak by bohater zobaczył swoją matkę, która jest demonem.
Graficznie jest nieźle, ale to mi przypomina kolorowe Diablo 3 i z dark fantasy, nie ma nic wspólnego, tez takie kolorowe wszystko. Ekwipunek.. też kulawo. Zamiast zdobywać przedmioty, bronie, pancerze to w większości przypadków wystarcza nam pójście do kowala, który ma większość początkowych itemów z Dark Souls, które zdobywaliśmy w trakcie wędrówki. Co by tu jeszcze.. Aha.. przeciwnicy, którzy mają nieograniczoną wytrzymałość i mogą w nas napierdalać ile chcą. Co więcej, ich ataki się nie odbijają od naszej tarczy. Chyba, że to wada tej początkowej tarczy, ale praktycznie w to wątpię. Interfejs.. wygląda podobnie do jedynki, ale ma mały lifting i wygląda jak z j-rpgów. Tak skromnie i obskurnie. Zwłaszcza, jak coś zbieramy. Do tego dwa rodzaje możliwości leczenia. Estus Flask i lifegemy.. Czy to nie jest za proste ? Zwłaszcza, że w pierwszej lokacji możemy uzyskać już od 2 - 4 kryształów estusa (dodaje więcej butelek). Skromne podsumowanie początku gry i jest naprawdę źle. Najbardziej mnie dobijają te animację wszystkiego, po prostu nie zdzierżę tego gówna. Dobrze przynajmniej, że już zwłoki za nami się nie chodzą..
Vegost-miszczu powiedz mi gdzie możemy zdobyć te kryształy estusa bo ja nie mogę ich nigdzie znaleść proszę !!!
@wcogram Mam nadzieję, że nie zmienili sterowania. Całe Dark Souls przeszedłem na klawie. pc master race
tez takie kolorowe wszystko
A Anor Londo to było jakie?
wystarcza nam pójście do kowala, który ma większość początkowych itemów z Dark Souls
W Dark Souls jest z kolei undead merchant i Andre którzy oboje sprzedają sensowny sprzęt - nie mówiąc o tym że ten pierwszy zostawia po sobie Uchigatanę która jest zdecydowanie jedną z najlepszych broni DEX w grze. Zweihander, bardzo dobra broń STR leży sobie na samym początku gry. I komu to przeszkadzało?
Interfejs.. wygląda podobnie do jedynki, ale ma mały lifting i wygląda jak z j-rpgów. Tak skromnie i obskurnie.
Czyli intuicyjny interfejs w którym wszystkie przedmioty wyświetlane są w czytelnej tabeli to zła rzecz, ta? A ta długa lista, przez którą trzeba było się przedzierać w jedynce żeby zmienić broń to super sprawa?
Do tego dwa rodzaje możliwości leczenia. Estus Flask i lifegemy.
Jak to dobrze że Dark Souls 1 było lepiej zbalansowane i nie było w nim 10 estus flasków od samego początku gry + humanity które jest 10x lepsze od lifegemów... no nie?
Najbardziej mnie dobijają te animację wszystkiego, po prostu nie zdzierżę tego gówna.
Które konkretne animacje? Świetna animacja ubrań? Czy animacje walki, które są jeszcze fajniejsze niż w jedynce (kto nie wie o czym mówię niech spróbuje sparować dual wieldując)?
@żbike - Kryształy estusa znajdziesz w skrzynkach w "The Last of Gaints". O ile dobrze pamiętam, to chyba jeszcze jeden jest przy jakiś zwłokach. Zbieraj wszystko co widzisz.
@leakingpointer - Granie na padzie jest lepsze i nie zamierzam z tego rezygnować po nie udanej próbie w Dark Souls na PC. To był koszmar.
@Amadeusz ^^ - Anor Londo miało tylko jeden kolor - złoty. Oczywiste jest, dlaczego było takie a nie inne. Stolica Gwynna a on jak wiemy, posługiwał się piorunami i wszystko co było związane ze słońcem. Solar uwielbiał to miejsce.
Tak, ale może nie wszyscy chcą zabijać sprzedawców ? Myślałeś o tym ? Wszystko po sobie zostawia reperkusję a ja nie jestem z tych, co ubijają dla sprzętu. Zresztą uchikatana.. pff.. I co z tego, że były "ciekawe bronie" na początku gry w Dark Souls, jeśli potrzeba było dla nich masy siły w przypadku Dwuręczniaka i dużo dex dla Uchikatany ? To nie było tak, że zaraz będziesz koksował wszystko co się rusza. Żadna broń nie jest najlepsza w tej grze. Każda jest dobra a wszystko zależy jak nią władasz.
Co do interfejsu, to nie mówiłem o tym, tylko w przypadku zbierania lootu. Zresztą mogę się założyć, że jak zbierzesz więcej sprzętu, będziesz musiał przewijać listę na dól.
Wow, 10 estusów miałeś, jak rozpaliłeś bardziej ognisko lub wlazłeś do huba gry. Normalnie miałeś tylko 5 estusów. Co musiało ci tak starczyć, żebyś przeżył. Teraz w grze mamy od groma lifegemów, które często wypadają a uzdrawiają prawie tyle samo co butelka estusa. Nie wspominając o tym, że humanity są na wagę złota, więc nie warto się tym leczyć, chyba, że nawiedzałeś świat innego gracza i to było jedne co mogło cię uzdrowić. Fakt, że można było kupić człowieczeństwo u sprzedawcy przy głębinach, ale się nie opłacało ? Ile to kosztowało 7k dusz ?
Animacja ubrań ? Nie. Animacja walki, ruchów postaci. To jest do dupy.
I co z tego, że były "ciekawe bronie" na początku gry w Dark Souls, jeśli potrzeba było dla nich masy siły w przypadku Dwuręczniaka i dużo dex dla Uchikatany ?
Ke? Zweihander wymagał 24 STR i 10 DEX - to są śmiesznie niskie wymagania i praktycznie każdy mógł w przeciągu ~godziny go używać. Uchigatana wymaga 14/14 STR/DEX, praktycznie każda startowa melee klasa może jej używać od zaraz.
Teraz w grze mamy od groma lifegemów, które często wypadają a uzdrawiają prawie tyle samo co butelka estusa.
Nie grałeś w Demon's Souls, prawda?
@Cyniczny Rewolwerowiec - tak to dużo. Wole pakować w życie niż tracić niepotrzebnie duszę na pkt do siły. Im wyższy lvl, tym więcej dusz wymagane do podbicia statystyk. A uchikatana sama z siebie mnie nie interesowała.
Nie grałem w Demon Soul's, nie miałem PS3.
@Vegost
To co ty wolisz nie ma znaczenia. Napisałeś że Zweihander wymaga masy siły. Masa siły to np. 48 dla Demon's Great Hammer. 24 to nie jest masa siły.
Co więcej, pakowanie w VIT zamiast w STR bądź DEX to głupota. VIT podbija sie jako ostatnie.
[45]
Czaję że gra nie musi się każdemu podobać ale nadal mam wrażenie że szukasz problemów na siłę. Kolorowe lokacje były w każdej części, dobre bronie na początku były w każdej części, kilka sposobów leczenia jest w każdej części. Tyle.
[48]
Czy ty przypadkiem nie miałeś zniknąć z tego forum? Szkoda że jesteś niesłowny, wartość niektórych twoich postów jest mniej więcej na równi z gównem które wkleiłeś.
@Cyniczny Rewolwerowiec - ma znaczenie. Siła to nie wszystko, co z tego, że będziesz dzierżył Topór Smoczego Króla, który wymaga 50 str, jak będziesz wolny a dodge nie będą twoją specjalnością ze zwinnymi bossami. Jasne, możesz chodzić na golasa, ale to i tak nie zmieni ruchów tej broni. Jest wolna. Jak umiesz grać takim bulidem to ok, ale to zawsze ma ujemne skutki też dla wytrzymałości i jej regeneracji. Dużo hp, to większa przeżywalność. Ze startowym hp długo nie pożyjesz. Zwłaszcza z bossami, których specjalnością jest broń elektryczna. Tak jak Egzekutor i Łowca Smoków w Anor Londo. Nie wspomnę już u udźwigu, który jest po prostu wymagany, do obrony tarczą wszystkiego. STR dajesz tyle, ile potrzebujesz i nie więcej.
@Amadeusz ^^ - Nie szukam na siłę, stwierdzam to co jest w tej grze i mówię to co mi się nie podoba i co było gorszę niż w pierwszej części. Znajdowanie broni a kupowanie ich w sklepach to inna bajka. W sklepach nie musisz się przebijać przez wrogów czy skakać ze skarpy, żeby się do nich dostać. Chodzi o trudność gry a nie oddanie wszystkiego na tacy. W Dark Souls miałeś dwa sposoby leczenie Humanity i Estus Flash. Tutaj mamy aż trzy bodajże. Lifegemy są dodane na siłę a mogły wystarczyć tylko butelki estusa i tyle. Przekombinowane to jest. Mi się to osobiście nie podoba i jak na razie nie zadowala mnie druga część :/ Choć fajnie, że zostało poprawione atakowanie z dystansu. W końcu jak rzucamy to trafiamy delikwenta a nie leci to gdzieś na bok.. Nie wiem jak to jest w przypadku magii, ale mam nadzieję, że zostało to poprawione.
Troche dziwne, ze Watch Dogs spotkało się z taka iloscia hejtu ze względu na oprawe graficzna, a o DS2 nic nie slychac. Pomimo że wygląda mniej więcej jak Gothic....2
@Kiss - Dark Souls II wyglądanie względnie ładnie, jak na Xboxa360. Nie wiem jak będzie wyglądać na PC, ale tutaj jest nieźle. Zwłaszcza w wiosce Mujala i widok na morze i słońce.
@Kiss
Bo to sa dwie różne sprawy. Dark Souls 2 wygląda ładniej niż DS1. Rzeczywiście, brakuje niektórych opcji oświetlenia które pokazane były wcześniej, ale nie jest to kluczowe. Spirala dramy którą nakręcił NeoGaf jest po prostu nieproporcjonalna do faktów.
Twoje porównanie do Gothica 2 tez jest nieźle z czapy. Przypomnij sobie screeny z G2.
@Vegost
Czepiałeś się że w DS2 można szybko znaleźć dobre bronie, więc słusznie zwrócono ci uwage że w DS1 było podobnie. Co więcej kupowanie dobrych broni u sprzedawców to tez nic nowego - wiele doskonałych broni było sprzedawanych i w DS1 i w Demon's Souls.
Twoje porównanie do Gothica 2 tez jest nieźle z czapy. Przypomnij sobie screeny z G2.
Oczywiście, że TROCHĘ jest z czapy.
Co nie zmienia faktu, że jeśli mamy oceniac DS2 jako grę AAA, a nie jakiegoś indora, to za grafikę należy się max 2/10.
Co nie zmienia faktu, ze można tej grze dać pełną dychę za grywalność (jeśli ktoś tak uważa), POMIMO grafiki
Kiss --> Na twoje pytania i watpliwosci bardzo latwo odpowiedziec.
Troche dziwne, ze Watch Dogs spotkało się z taka iloscia hejtu ze względu na oprawe graficzna, a o DS2 nic nie slychac.
Bo 'tru gracze', grajacy w benchmarki graficzne (tacy w rodzaju najwiekszego guru Prawdziwych Pecetowych Hardkorow), odbili sie od pierwszej czesci DS jak od muru - wiec druga czesc juz ich na szczescie nie interesuje, to i nie komentuja (zostalo tylko paru niedobitkow w rodzaju [33]). Wiec skupili sie na hejtowaniu Watch_Dogs (i na blagalnym oczekiwaniu na GTAV PC). A ludzie, ktorzy doceniaja gry typu DS, grafike traktuja tak, jak powinna byc traktowana - jako dodatek i co najwyzej 'wisienke na torcie', jesli jest dobra - bo wiedza swietnie, ze o jakosci gry nie decyduje jakosc oprawy graficznej. Jesli grywalnosc jest swietna, to fakt, ze "nie ma 1080p w 60FPS" jest po prostu bez zadnego znaczenia.
Kiss----> Bo po DS2 nikt nie oczekiwał wodotrysków graficznych a "heit" na grafe do WD nakręcają nie tylko gracze pectowi (wysiak), ale także posiadacze nowych maszynek od Sony i MS, bo okazało się że nowe next-geny nie jest już takie "next-gen"
bez kitu wygląda jak gothic 2 :)
nie jestem w stanie się wkręcić w dark souls II przez grafikę.
Jest tak odrażająco stara, przedpotopowa wręcz :)
Sebo1020 --> Ale ja nie twierdzilem, ze 'benchmarkowcy' to tylko pecetowcy, dalem tylko przyklad jednego takiego, ktory akurat pecetowcem jest - nie wynika z tego, ze wsrod konsolowcow brakuje takich osobnikow:) Zwyczajnie, na szczescie - jak widac - nie brakuje jeszcze normalnych graczy (po obu stronach 'barykady', zeby znowu nie bylo nieporozumien), ktorzy czekaja i napalaja sie na GRE, a nie na pokaz fajerwerkow graficznych:) A benchmarkowcom w rodzaju [58] tylko wspolczuja:)
@Dreamy,
Czyli co gra pomimo drastycznego spadku jakości grafiki jednak jest bardzo dobra?
Już pomijam fakt, że o spadku jakości grafiki dowiedzieliśmy się dopiero wtedy jak gra miała wyjść, a tutaj hejtu zero :D
^^ Widzę, że pijesz do Watch Dogs i próbujesz sytuację z tamtej wpadki przenieść w skali 1:1 na DS2. Sorry, ale zabierasz się do tego od dupy strony.
Jest wiele gier, gdzie trailery/wczesne gameplaye były "osom", a później rzeczywistość co nieco weryfikowała. X360 i PS3 to już sprzęt muzealny, ma swoje ograniczenia. Typowy "rydwan pecetowca" też do super sprzętu nie należy - większość wciąż jedzie na dwurdzeniowcach, więc wiadomo - "z gówna bicza nie ukręcisz", ale grę musisz zrobić tak, żeby i na słabym sprzęcie działała.
Stąd kastrowanie grafy - żeby wymienić tylko tytuły z ostatnich lat, gdzie rozbieżności były widoczne gołym okiem: Aliens: Colonial Marines, Bioshock infinite, Far Cry 3, Rome 2: Total War i pewnie jeszcze kilka innych... Takie "afery" to ja osobiście pamiętam jeszcze z czasów kiedy wychodził "Oblivion", którego też tu i ówdzie przycięto, a i tak mocne wtedy pecety nie wyrabiały.
Zasadniczo jednak chodzi o coś innego - kiedy "mleko już się rozlało" dewsi albo sypali głowy popiołem albo się tłumaczyli albo w najgorszym razie milczeli. Tymczasem ludki z UBI idą w zaparte :). Nie tylko nie twierdzą, że grafika nie pogorszyła się od czasu słynnego gameplaya z E3 2012, ba - wręcz twierdzą, że ona jeszcze się polepszyła :). Człowieku, no to już jest kabaret.
Chcesz te pijarowe baśnie z tysiąca i jednej nocy porównywać z podejściem ludzi z FROM gdzie Miyazaki mówi brutalną prawdę wprost:
https://twitter.com/HidetakaMiyazak/status/443128547482558464
^^ Za co zresztą zbiera gromy ? Naprawdę nie widzisz różnicy ? Już pomijam, że w DS2 wykastrowano część oświetlenia (a i tak wygląda to o niebo lepiej niż w części pierwszej), a reszta gry wygląda dość podobnie jak na wcześniejszych gameplayach, a w WD wykastrowano dużo więcej (co dla mnie i tak jest bez znaczenia, dziwi mnie tylko "idziemy w zaparte" ludków z UBI - to jest i śmieszne i żenujące zarazem).
Mnie tam grafika w soulsach się podoba :P Jest adekwatna do panującego tam świata. Wiem że jestem w mniejszości ale w DkS i DS nie zniósłbym grafiki z krajzisa. Oczywiście mówię o grafice nie "dizajnie" (który uważam za najlepszy z gier)
Uważam podobnie jak snowar - mi też w Dark Souls grafika się podobała i dobrze mi z tym :D Jasne, niekiedy była dość, hmm, umowna, ale ogólnie trzymała klimat i potrafiła przekonać, że świat Dark Souls jest niesamowity. Gdyby From Software zrobiło fotorealizm, którym odszedliby od klimatu gry to dopiero byłby hejt. Mi na PC wystarczy parę dodatkowych efektów, porządny antyaliasing i będę grał do emerytury.
Wyolbrzymienia na temat jakości grafiki są tak absurdalne że aż nie chce się komentować.
Gra jak na obecne standardy wygląda średniawo - potwierdzam, ale w porównaniu do innych konsolowych RPG (powtarzam, mowa tu o prawie 10-letnim sprzęcie) takich jak Dragon's Dogma, Dragon Age II czy pierwsze Dark Souls i tak wypada lepiej.
Zbroje, cienie i niektóre efekty cząsteczkowe są naprawdę dobrze wykonane - mówienie że grafika zasługuje na 2/10 to po prostu bujda.
takich jak Dragon's Dogma
Uwielbiam DS i jakoś DD mi nie siadła - ale bez przesady, graficznie DS wygląda sporo gorzej od DD.
DS2 jest minimalnie ładniejsze od DS, ale i tak wgląda gorzej niż DD.
Postaci mają mniej polygonów, są gorzej wymodelowane, tekstury są w gorszej jakości i oświatlenie w DD wypada znacznie lepiej. Tak samo jak cieniowanie i teksturowanie obiektów.
Obie gry, graficznie szału nie robią ale wystarczy zobaczyć pierwszy lepszy model postaci, żeby dostrzec że DD wypada trochę lepiej od DS2.
spoiler start
BTW. W DS2 już mam więcej godzin niż w DD i bawię się duuuużo lepiej.
spoiler stop
mówienie że grafika zasługuje na 2/10 to po prostu bujda.
Z tym się zgodzę, projekty lokacji, zrobiły na mnie dużo lepsze wrażenie niż w DeS i DS, przy w chodzeniu do niektóry autentycznie miałem gęsią skórkę. Gra to artystyczne mistrzostwo, każdy detal jest tutaj przemyślany i widać że w grę włożono serce.
Nie dam nabrać trzeci raz.
Problemem z serią Souls jest to, że From Software udało się coś, czego nie udaje się innym. Zrobili gre za psie pieniądze, ustawili poziom trudności absudralnie wysoko, a później pokierowali naiwniakami spragnionymi wyzwań, że gra ma klimat, bo jest trudna. Warto nadmienić, że ów "legendarny" poziom trudności, nie przekłada się, tak jak w przypadku Halo, na inteligencję przeciwników, tylko dla zwykłe podkręcenie siły damage. Jednym słowem - przeciwnik głupi, ale jak przywali, to tylko raz. Gra na Xboxie wygląda okropnie. Wersja PC będzie identyczna.
From Software nigdy nie zrobiło dobrej gry. Za to, potrafili całkowicie pogrzebać jedną z najlepszych marek na Playstation - prekursora skradanek Tenchu.
"Gdyby Zygmunt Bauman recenzował Dark Souls II, napisałby pewnie, że widzi w tej grze ambiwalencję: jest łatwiejsza od poprzedniczki, ale jednocześnie trudniejsza. Wiem, że to brzmi jak – z całym szacunkiem dla stylu Baumana"
Prosiłbym autora recenzji o nie wyciąganie trupów z szafy, bo zapach mają mdlący;) T portal o grach a nie o budowniczych socjalizmu.
PS Dokonania naukowe Baumana (ponowoczesnośc - co to za bełkot?) są równie wartościowe co jego działalność polityczna.
gra ma klimat, bo jest trudna
Nie kolego, gra ma klimat bo posiada świetnie wykreowany i przemyślany świat, o bardzo zróżnicowanych zazębiających się lokacjach, atmosfera "pustki" w Lordran jest oddana doskonale, muzyka to mistrzostwo, a każda z napotkanych postaci jest ześwirowana na swój sposób.
jak przywali, to tylko raz
Bo jak się gra w Dark Souls, to się gra z głową - masz mnóstwo narzędzi żeby nie dać się trafić. Blokowanie tarczą, parowanie i dodge nie są w grze bez powodu. Mówiąc ściśle, całą grę można przejść nie dając się trafić ani razu.
Pomijam fakt że żaden boss w grze nie jest w stanie zabić jednym ciosem, jest wprowadzona mechanika która zapobiega tego typu przypadkom.
Ale jak ktoś myśli że gra w God of War gdzie wystarczy mashować atak to później wychodzą legendy o "nieziemskiej trudności Dark Souls".
Nie dasz się nabrać to nie daj, w sumie im mniej narzekaczy w community tym lepiej, ale nie rozpowiadaj głupot że gra "ma klimat bo jest trudna", i jej trudność to jedyny atut.
Grafika w dark souls ma specyficzny urok, czuć artyzm i wyłamanie się popularnym kanwom wysokich tekstur (bardzo się cieszę z tego powodu). Szkoda że recenzenci GOL-a (i inni gracze?) nie zwracają uwagi na animację głównej postaci, bo ta jest bezkonkurencyjna, pieczołowicie dopracowana i nietuzinkowa. W tym aspekcie brylują. A to jest chyba najważniejsze przy takiej ilości różnorakiego oręża w grze opartej o mechanikę walki...
@Niedzielny Gracz
Kompletnie nie rozumiesz tej gry.
Po pierwsze nie posiada "absurdalnie wysokiego" poziomu trudności. Stawia wyzwania, owszem, ale sprawiedliwe i jedyne czego wymaga to myślenia, analizy i cierpliwości. Mashując przyciski polegniesz bardzo szybko. Grając cierpliwie i ostrożnie nie będziesz miał ŻADNYCH problemów.
Po drugie to nie trudność tworzy klimat. Klimat tworzy świat, którego uczysz się wraz z postępem w grze. Tworzą go opisy przedmiotów, skrawki dialogów które łączysz w całość zagłębiając się w historii świata. Klimat tworzy gameplay, w którym jesteś wrzucony do tego świata i nikt nie trzyma cie za rączkę, prowadząc do przodu. Jesteś zdany sam na siebie i tylko na sobie możesz polegać. Obecnie gracze są tak uwstecznieni podawaniem im wszystkiego na srebrnej tacy - zaczynając od fabuły, a kończąc na prowadzeniu za rączkę w czasie walk - że większość z nich, tak jak ty tutaj, nie jest w stanie niczego dostrzec. Pędzą przed siebie mashując przyciski i odbijają się zrażeni.
mówienie że grafika zasługuje na 2/10 to po prostu bujda.
Z tym się zgodzę, projekty lokacji, zrobiły na mnie dużo lepsze wrażenie niż w DeS i DS, przy w chodzeniu do niektóry autentycznie miałem gęsią skórkę. Gra to artystyczne mistrzostwo
Co mają projekty lokacji, artyzm do tego jak wygląda grafika z technologicznego punktu widzenia? To tak jakby powiedzieć: "grafika jest dobra bo w tle gra fajna muzyka"
Ok jeśli 2/10 dla grafiki to za mało, proszę mi podać tytuł chociaż jednej gry AAA z 2013/2014 roku z gorszą grafiką. Bez przykładów typu Hotline Miami proszę.
Amadeusz ^^ aż chciałbym podyskutować, ale wybacz kolego, ale ile Ty masz lat, że piszesz takie dyrdymały?
Odnoszę niepohamowane wrażenie, że grasz w serie dopiero od części drugiej. I to od wersji PC. Stąd Twoje podniecenie. Jak nastolatek na balu maturalnym. Argumenty, że gra wymaga wzmożonego myślenia, bo można parować ciosy i blokowac uderzenia tarczą jest przesympatyczny.
Swietnie wykreowany i przemyślany świat może mieć tylko gra mająca świetnie wykreowaną i przemyślaną opowieść z świetnie wykreowanym i przemyślanym głównym bohaterem oraz postaciami drugoplanowymi. Patrz Wiedźmin. Seria Souls nie ma bohatera ani opowieści. Co wszyscy wiemy. Jeśli chodzi o "atmosferę pustki" to, tak szczerze, nic innego jak względy podyktowane bardzo niskim budżetem.
Cała seria została stworzona za małe pieniądze, przez małą i bardzo słabą firmę, i gdyby nie sztucznie zawyżony poziom trudności, nikt by na nią nie spojrzał. Sami twórcy, podczas premiery Demon Souls, stwierdzili, że zadowolą się sprzedażą na pułapie 200tyś egzemplarzy.
Z biegiem czasu nabawia się dystansu do takich gier. Takich czyli - "powolnych, dokładnych, nad którymi trzeba się pochylić i zastanowić, wertując wszystkie manuskrypty i odwiedzając każdy ciemny kąt, przy okazji bacząc na bardzo, bardzo groźne potwory". Po kilku latach stwierdzasz, że kolejny raz nie dasz zrobić się w bambuko.Tobie też tego życzę.
@Niedzielny Gracz
Seria Souls nie ma bohatera ani opowieści.
To że nie potrafisz ich znaleźć, nie oznacza że ich nie ma. Seria Souls ma bardzo ciekawe opowieści, nie można tylko liczyć że zostaną ci podane na srebrnej tacy.
[71]
Mam 10 lateq, a cio?
Seria Souls nie ma bohatera ani opowieści. Co wszyscy wiemy.
Trzeba było rozmawiać, z NPC, czytać opisy przedmiotów, kojarzyć fakty. Nie ma opowieści? Skrajna bujda.
1) https://www.youtube.com/playlist?list=PLWLedd0Zw3c5RCXboUsPwHsZJlXB2CzCz
2) https://www.youtube.com/playlist?list=PL4825DBA198EBE9B9
3) https://www.youtube.com/show/darksoulslore
Jeśli chodzi o "atmosferę pustki" to, tak szczerze, nic innego jak względy podyktowane bardzo niskim budżetem.
Chodzi o atmosferę procesu "hollowingu" wszechobecną w Lordran a nie o to że lokacje są puste, lol.
sztucznie zawyżony poziom trudności
W jaki sposób zawyżony? Że nie możesz brać ciosów na twarz, tylko trzeba ich unikać? To jest to sztuczne zawyżenie? Czy fakt że nie ma znaczników dokładnie GDZIE i PO CO iść?
No bo ja nadal nie wiem gdzie jest ta cała trudność. Wystarczy grać ostrożnie i jakoś prze się do przodu - a każdego bossa można się najzwyczajniej w świecie nauczyć. No chyba że każda gra ma się przechodzić automatycznie, a jeśli bossa nie da się zabić za drugą próbą, to jest "sztucznie zawyżony poziom trudności".
dystansu do takich gier. Takich czyli - "powolnych, dokładnych, nad którymi trzeba się pochylić i zastanowić, wertując wszystkie manuskrypty i odwiedzając każdy ciemny kąt, przy okazji bacząc na bardzo, bardzo groźne potwory"
Po tym jak od kilku lat zostajemy zasypani papką AAA która jest skrajnie liniowa, prowadzi za rączkę i można ukończyć zwykle w przeciągu kilku godzin - miła odskocznia.
kolejny raz nie dasz zrobić się w bambuko.Tobie też tego życzę.
Dałem się nabić w bambuko, przegrałem w Dark Souls pewnie kilkaset godzin i świetnie się bawiłem. Dam się nabić jeszcze raz.
@Amadeusz ^^ - jedna aluzja, bossowie są w stanie się zabić jednym ciosem. Nie raz to widziałem i wcale nie była to postać, która ma początkowe hp. Bodajże sytuacja była w lokacji "Ruinach Chaosu" na "Drodze Lizalith" i tym płonącym demonem chaosu, który bodajże strzeże wejścia do bossa "Łoże chaosu" :) Miał tarczę a jednak atak przełamał tarczę (bodajże tarcza srebrnego rycerza) i jeszcze postać wyłapała 100 % obrażeń :P
Wątpie żebysmy ujrzeli kolejnego Demon Soulsa spod reki From Software. Jakby zrobila to inna firma a gre wydalo sony wylacznie na PS3 lub PS4 to juz bardziej prawdopodobne.
Jak najbardziej możemy ujrzeć kolejnego Demonsa, główny projektant właśnie pracuje nad niezapowiedzianym tytułem na PS4, a na neogafie DemonNite wygadywał sie że fani Soulsów będa zadowoleni z tego co robi teraz Miyazaki. Także jeżeli nie FS to ojciec serii macza paluchy, to musi być dobrze nawet jeśli będzie to jakiś "duchowy" :) spadkobierca.
[74] Szkoda tylko że FS zaprzeczył by kiedykolwiek miało powstać Demon Souls ale co tam... "Naczelny znaffca" (nie) wie lepiej... Ehh człowieku skończ się kompromitować bo naprawdę robi mi się ciebie szkoda bo tym co piszesz... Pogódź się z tym że demon soulsa 2 nie będzie i to potwierdzone odgórnie, wystarczy poszukać, ale tobie się nie chciało i wprowadzasz ludzi w błąd (jak zawsze z resztą)... Podałbym linka ale niestety nie można wrzucać linków.
A co ma FS skoro Demons jest IP posiadanym przez Sony na wyłączność, Sony sobie może wydac Demonsa zrobionego przez Fs albo przez inną ekipę. Głupi jesteś i mało wiesz. Masz poczytaj sobie i nie pierdol: http://www.pssite.com/news-31418-gra_z_serii__souls__na_playstation_4_nadal_mozliwa.html
Czytaj tez czasem neoGaFa to będziesz miał szersze horyzonty niż twoja myszka i klawiatura...
alpha> pamiętaj, że Sony gra bezpiecznie, stoją cienko z kasą i wolą postawić na oklepanego infamousa, uncharteda czy killzone'a po raz kolejny, niż ryzykować z niepewnym IP (skasowany projekt studia Santa Monica, The Last Guardian, którego się chyba nie doczekamy)
Szkoda tylko że FS zaprzeczył by kiedykolwiek miało powstać Demon Souls ale co tam... "Naczelny znaffca" (nie) wie lepiej... Ehh człowieku skończ się kompromitować bo naprawdę robi mi się ciebie szkoda bo tym co piszesz... Pogódź się z tym że demon soulsa 2 nie będzie i to potwierdzone odgórnie, wystarczy poszukać, ale tobie się nie chciało i wprowadzasz ludzi w błąd (jak zawsze z resztą)... Podałbym linka ale niestety nie można wrzucać linków.
Co ma FS do demon's souls? Prawo do DeS posiada sony i wątpię żeby po sukcesie jedynki na PS3, porzucili tą markę. Zwłaszcza że ojciec demon's souls sam o tym rozprawia na twitter.
Cytuję 'Cokolwiek robi Miyazaki, jestem pewien, że fani Souls'ów będą zadowoleni. Wliczając w to mnie ;D'.
koosa - akurat Infamous jest tej samej hierarchii co Demons, zwłaszcza że Soulsy są już kultowe, więc wydawanie w zasadzie pewniaka nie może być nieopłacalne.
Ogame - Pikusiowi nie przetłumaczysz bo on nie wiedział że Demonsy są własnością Sony dlatego wygaduje idiotyzmy, ale należy mu się lepa w czoło że się rzuca a nie ma racji.
Przecież macie teraz Dark Soulsy, to o co wam chodzi?
I kto miałby zrobić te Demon's Soulsy? Czy ta gra zachowa swoją specyficzność jeśli nie zrobi jej FS?
"To że nie potrafisz ich znaleźć, nie oznacza że ich nie ma. Seria Souls ma bardzo ciekawe opowieści, nie można tylko liczyć że zostaną ci podane na srebrnej tacy."
Nie popadajmy w przesadę i fanatyzm.Uwielbiam pierwszego DS i nawet nie będę pisał dlaczego ale "ciekawe opowieści"?Tu masz opisy Uniwersum,trochę suchych faktów i dopowiedzenia. Soulsy to wybitne gameplayowo arcy-klimatyczne gry ale z fabułą nie przesadzajmy.Suche Informacje nie opowieści.
He he przypominam sobie jak fan Devil Mar Cry kiedyś próbował mi wmówić,że ta seria jest świetna fabularnie.....he he jasne.
Suche Informacje nie opowieści.
Historia Artoriasa, Sifa i pozostałych rycerzy Gwyna, Ornsteina i Smougha, Solaire, Rhei i Petrusa. Wszystko dotyczące córek (i jednego brata) Wiedźmy z Izalith i Kirka. Historia Siegmeyera i Sieglinde. Nie wiem gdzie tu nie masz opowieści.
A DMC (oryginalne, nie ten beznadziejny restart) ma naprawdę dobrą fabułę.
Drangleic jest bardziej rozwlekłą krainą niż Lordran.
Jaką krainą jest Drangleic?
Tak się zajarałem tymi wszystkimi recenzjami (m.in. 10tką w CD-Action) i giejmplejami, że właśnie chciałem zakupić... i tu dowiaduję się, że na PC w kwietniu... to mi zrobili prima aprilis dopiero...
Ech nie potrafię pojąc jak można z własnej woli aż tak się katować. No po prostu tego nie pojmuję.
Dla wyjaśnienia nie grałem w żadną z gier z tej serii i grać zapewnię w nie nie będę. Nie moja broszka Ja w grach szukam rozrywki a nie tresury a'la pies Pawłowa. Gdzie gra nasz wbija w ziemie dopóki nie nauczymy się odpowiednich taktyk na danego przeciwnika. Owszem coś takiego jest w każdej grze no ale we wszystkich innych istnieje jakiś tam chociaż margines błędu. A tutaj?
[79] Lepa to się tobie należy za twoje "znaffstwo"... Wypisujesz brednie nie potwierdzone ba nawet zaprzeczone i wykluczone wprowadzając ludzi w błąd... Ja nie wiem, ale ty chyba lubisz się wystawiać na kompromitacje prawda? Idź rób za managera Blizza :D, wychodzi ci to "rewelacyjnie ".
[78] No dziwne bo ostatnio było kategoryczne zaprzeczenie by nad czymkolwiek co ma związek z kontynuacją Demon's Souls było produkowane :).
Ej dobra, a nie będziesz mnie bił, nie bij ok ?
[88] Nie zniżę się do twojego poziomu :). P.S. nie powinieneś iść spać przypadkiem? Czyżby jutro jakiś dzień wolny od szkoły był (nie wiem od dawna nie uczęszczam tam)? BTW http://uk.ign.com/articles/2014/02/28/atlus-demons-souls-2-100-not-happening.
Tylko że atlus to tylko i wyłącznie wydawca (tylko w Ameryce) Demon's Souls.
To co Ty wrzuciłeś jest starsze i po tym już było mówione że Miyazaki pracuje nad czymś na PS4 i że 'fani serii souls' powinni być zadowoleni.
Dodając do tego to że prawa do Demon's Souls ma sony, otrzymujemy bardzo proste równanie - biorąc pod uwagę że Demon's Souls było hitem przy dość skromnym budżecie, oczywistym jest że Sony nie zostawi tego i zrobi kolejną część.
Dodatkowo Atlus później przepraszał i wycofywał się z tej wypowiedzi co było parę razy prostowane.
Pikus wie swoje.
[90] Nad czymś =/= Demon's Souls 2 :). Może to być zupełnie nowa marka zrealiozwana na podobe Soulsów. Wiem że gdzieś z marca czytałem news w którym kolejny raz było mówione że nie będzie DS 2 jak znajde wrzucę tutaj :). I jakbym mógł prosić wrzuć link do tego tweeta :). Będę wdzięczny.
[92] Skończ z tym piksusiem, idź się lepiej do swojego gimnazjum pakuj zamiast flame siać i pisac bzdury, bo po twoim zachowaniu to jedyna szkoła którą ci moge przypisać, do której możesz uczęszczać gdyż tylko gimnazjaliści pisza takie bzdury jak ty... Irtyujesz mnie już, zachowanie gorsze od 12-sto letniego dziecka, nic do ciebie nie dociera co ludzie piszą, pisze ci że nie jestem pikusiem to nie jestem więc skończ z tym durnym nickiem i bez dowodów np tego samego IP (bo to chyba jedyny nie podważalny dowód by był) nie nazywaj mnie tym nickiem.... Gdyby nie ogame_fan nawet byś nie pisnął słówkiem. Jak w temacie o Blizzardzie i porcie DS'a 2 czy innych bzdur które wypisujesz.
Może to być zupełnie nowa marka zrealiozwana na podobe Soulsów.
Może to być też Demon's Souls 2 - skoro SONY, ma do niej pełne prawa.
Aż tak Cię to boli że może powstać Demon's Souls 2 na PS4?
Wystarczy Ci pierdnięcie żeby potwierdzić GTA5 na PC, ale to że Sony ma pełne prawa do jakiejś marki i że sam Shuhei Yoshida wymienia Demon's Souls jako jedne z 5 najlepszych RPG. To że na gafie, koleś który kiedyś zaspoilował Dark Soulsy i Dark Soulsy 2, pisze że Miyazaki pracuje nad czymś czymś z 'duszami' w nazwie i że to będzie ex sony. Wszystko to dla Ciebie bujda, ale jakby ktoś napisał że Miyazaki pracuje nad czymś na pece, to już byś wywieszał flagi za okno i śpiewał hymny pochwalne :)
Weź no się zastanów.
@Niedzielny Gracz, - zgadzam się z Tobą jak najbardziej seria Dark Souls ma sztucznie zawyżony poziom trudności. Irytuje mnie strasznie że zwykłe mobki są głupie, schematyczne i zawsze stoją w tym samym miejscu. Przy n-tym podejściu do bossa omijamy je bo walka jest tylko stratą czasu i wiemy jak się każdy z nich zachowa. Dlaczego nie są lepiej oskryptowani, mobilni czy choć by losowo rozmieszczeni? Nie! Twórcy poszli na łatwiznę dali mobą dużą siłę ataku i ograniczone miejsca zapisu. Seria DS jest irytująca, upierdliwa, wymagająca cierpliwości ale na pewno nie trudna. To samo się ma do sztucznego wydłużenia czasu gry, jak np. brak zapisu przed Bossem? Ktoś napisze "To po to aby się przebijać przez hordy wrogów", tylko że ja te hordy wrogów zawsze omijałem niczym narciarz tyczki slalomowe, o schematyczności i tak samo rozmieszczonych wrogach pisałem wyżej! Co innego Bossowie tutaj muszę przyznać majstersztyk, są wymagający, trudni i ciekawie się z nimi walczy
Wiedzieć wiem aczkolwiek akurat ja na ten okres się nie załapałem. Pierwszy komputer 1997 rok i te sprawy.
są tam jakieś miasta, jakieś intrygi, polityka etc. w skrócie "życie", czy tylko tak morduje się wszystko na drodze i grinduje postać?
Nie wiem na co wy w tej grze narzekacie. Gram już dobre 30 godzin, nie spotkałem żadnych rażących błędów. Gra jest za trudna? Bleh.. Ja mam dopiero na koncie 40 zgonów a więc nie jest źle. Genialnie są skonstruowane zadania poboczne oraz lokacje, które można odwiedzić, ale nie trzeba. Gra jest mega klimatyczna. Gra Roku 2014 panie i panowie, gra roku. Rzadny inny tytuł DSII nie podskoczy, chyba że stanie na szczudłach :D
MANOLITO -->
W tle jest tam jakaś historia. Trzeba ją sobie poskładać do kupy z dialogów, znajdowanych informacji, itp., ale generalnie to taki slasher.
Głównie chodzi o klimat, a nie opowieść.
freak_man, aka Eternal101, czyli jak wierzyć w każdą bajkę o GTAV na PC, ale jednocześnie zarzekać się, że Demon Souls 2 nigdy nie powstanie.
Jon Irenicus--->
Masz odrobinę racji ale tylko odrobinę. Mobki powinni odradzać się bardziej losowo ale pewna losowość przeciwników, została podobno właśnie w DS2 wprowadzona. Osobiście uważam, że z punktu widzenia historii, gameplaya i immersji, brak sejwowania jest genialnym posunięciem. W ten sposób świetnie "sprzężono" system śmierci i odradzania z samą grą i graczem. Nie ma oderwanego od gameplaya sztucznego wczytywania, czy cofania się w historii. Wszystkie działania są ostateczne. Umierasz i budzisz się przy ognisku - genialne i proste.
To sprawia, że w tej grze jedynym sposobem na poniesienie porażki jest rezygnacja. Porzucony protagonista, tracąc rozum i duszę, staje się wtedy jednym z "pustych", zamieszkujących światy DS.
Wiele tej (piszę o pierwszym DS) grze potrafiłem wybaczyć ale po dojściu do Anor Londo i walce z tym jebanym Titanite Demonem w tej zapyziałej klitce w której ciągle się bugował mam trochę dość. Coś mnie ciągnie do tej gry ale jednocześnie po zgonie i utracie kilku tysięcy dusz tak tracę motywację do gry, że muszę ją wyłączyć na kilka dni. Przede mną walka z Ornsteinem i Smougiem i nie wiem czy dam rade kiedykolwiek to przejść. Jestem taki trochę rozdarty między wspaniałością tej gry a tymi elementami mechaniki, które całkowicie mi w niej nie pasują i powodują, że odbijam się od niej.
Ma ktoś podobnie czy tylko ja jestem taki dziwny?
W DS2 fajnie zapowiada się opcja znikania przeciwników po wielokrotnym ich zabiciu. W DS irytuje mnie strasznie odradzanie się przeciwników i konieczność tracenia czasu na dojście do bossa. Jeśli kiedykolwiek ukończę DS to zastanowię się nad kupnem DS2.
mafioso12
Dla mnie największym zniechęcaniem do dalszej eksploracji była walka ze Stray Demon. Z lekka 50x na Nim padłem, robienie przerw przy podejściach na nic się zdawały... a gdy w końcu się udało, to nie wiedziałem, czy się cieszyć, czy płakać, że mam upór do gry a nie mogę się zmobilizować do bardziej praktycznych rzeczy w życiu.
Zawiodłem się.. Ta gra jest jakaś casulowa... Bossowie to jakaś porażka. Łatwi jak nie wiem co i ciągle jest na nich ten sam sposób, czyli bawimy się w kółeczko. Zero kombinowania z ich strony. IQ na poziomie 2..
spoiler start
Co ciekawe spotykamy starego "bossa" znajomego z DS1 czyli Omnesteina
spoiler stop
i niczym się nie różni od tego z pierwszej części, nawet animacje te same. Jeszcze prostszy jest.. Chyba developer dobrze mówił kiedyś, że poprawią sztuczną inteligencję, bo pierwsza część była za trudna. I niestety, ale to widać gołym okiem.
Czytam na internecie komentarze, że Dark Souls II jest o wiele łatwiejsza niż poprzednia część. Faktycznie tak jest?
[105]
Daj znać czy nadal twierdzisz że jest tak łatwo jak przejdziesz
spoiler start
Lost Bastille i Sinner's Rise
spoiler stop
[106]
Nie, nie jest.
Powstaje taka opinia bo gra jest bardzo świeża i ludzie dzielą się przemyśleniami po pierwszych, w zasadzie instruktażowych bossach. Wejdź na subreddit Dark Souls 2 i zobacz ile jest wątków z płaczem jaka to gra później trudna, jak łatwo zginąć i jacy przesrani są niektórzy bossowie.
@Amadeusz ^^ jak dojdę to dam ci znać, jak na razie gra jest bardzo łatwa i nie widzę, żeby się to zmieniało. Jedynie gdzie ginąłem, to jakieś niewidzialne dziury w wodzie.
@sajlentbob- zgadzam się z tym co napisałeś, ale nie chodzi mi aby mozliwość sejwu była w każdym momencie, ani co 5 kroków. Tylko o to aby każdy kolejny etap gry był odpowiednio wymagający, a nie tylko walka z bosami!
Do ty co grają już dłuższy czas. To prawda, że teraz ogniska są rozmieszczone dużo częściej. Widziałem fragment początkowych lokacji i co chwila jest tam ognisko. Później się to zmienia?
Będę się teraz zanurzał powoli w świecie i fabule;) Uwaga, nie przeszkadzać:P
Czy dwójka jest jakoś istotnie powiązana fabularnie z jedynką? Olałem pierwszą część ze względu na beznadziejny port.
nie nie jest, sa nawiazania ale nic poza tym
@norki Nie mam słów, wystawiłeś grze ocenę 6,5 co sprawia, że jest ona przy normalnym rozumowaniu dobra, a zjeżdżasz ją z góry na dół (notabene bez żadnego merytorycznego argumentowania) :)
Może z tą oceną przesadziłem ale sory na pewno nie jest to gra którą należy się zachwycać samo sterowanie daje wiele do życzenia a grafika też nie powala
6,5/10 to ocena conajmniej niezła. No, ale gimbaza oczywiście myśli, że każda gra oceniana poniżej 8 jest fatalna...
Mam nadzieję, że można ustawić grę na easy bo dla mnie klimat to nie poziom trudności, ale świat gry, a nie lubię powtarzać tych samych momentów po 20 razy. Jest możliwość zmiany poziomu trudności ? Chcę inaczej do niej podejść niż większość z Was.
Gra jest trochę łatwiejsza od jedynki, dzięki temu że jest więcej przedmiotów leczących itd. Ale zmienicie kiedy moze połowa z was dojdzie do Bossa (gdzieś w 3/4 gry) który jest cholernie trudny a do tego stoi on w truciźnie, która nas zatruwa. Czy gra ogólnie jest łatwa? Nie, gra jest po prostu przystępniejsza dal nowych graczy, ma łatwiejszy początek, ale potem to już jest jazda bez trzymanki.
Jest możliwość zmiany poziomu trudności ?
Nie ma i nie będzie.
Hydro2 pomyliłeś gry
jak można dawać takie wysokie oceny grom w które nie da się grac bo jest za wysoki poziom trudności ?. Jeszcze nie galem, bo nie gram na konsolach(nie lubie po prostu zreczniściówek)ale za to znam 1 cześc -beznadzieja , syf i irrytacja .Jak zobaczylłem 9,5/10 byłem w szoku Niby nowy Baldurs Gate?
Jak można dawać niską ocenę grze i nazywać ją syfem tylko dlatego, ze jest sie paralitykiem i nie umie użyć mózgu podczas grania?
A mnie się podoba ... fakt irytuje i to na maxa, ale to wciąga ... nie wiem jak Wy, ale ja po 2h grania tylko 8 zgonów [sukces?] ;-)
szakalaka24 - jak ktoś gra na PS3.
Ja dopiero jestem po 2 godzinkach gry, jeszcze przed pierwszym bossem. Kiedy będzie można zacząć grać w "party"?
Cytując:
,,Bo tu nie chodzi o śmierć, tu chodzi o twoje cele, o twoją determinację parcia do przodu"
Dark Souls jest niezwykłym doświadczeniem, w tej grze nie chodzi o grafikę czy o poziom trudności, ale właśnie o satysfakcję płynącą z zwycięstw. Pamiętam jak mocno biło mi serce i jak bardzo byłem z siebie zadowolony gdy po któryś tam razie pokonałaem Orsteina i Smougha, jak wielką satysfakcję odczuwałem gdy pod ciosami miecza padł Artorias. Osobiście teraz przejście jakiegoś etapu w nowoczesnych grach nie daje mi zbyt dużo radości, one przechodzą się same, można grać bez mózgu, po prostu szarżując naprzód. Można liczyć czasem na szczęście. A w Dark Souls każde zwycięstwo zależy od ciebie, ta gra jest trudna i wymagająca, ale gra fair. Są ludzie którzy przechodzą ją na 1 lvl bez ekwipunku (choćby deno [PS3Videospl2]) i to jest niezwykły triumf skilla.
,,Bo tu nie chodzi o śmierć, tu chodzi o twoje cele, o twoją determinację parcia do przodu"
Ciekawe jak będzie ze sterowaniem w wersji na PC.
W jedynce sterowanie z klawiatury było fatalne.
Przez co zniechęcony ,do gry podchodziłem kilka razy.
Powinno być fatalne na klawie, bo to gra STWORZONA do grania padem. Cyfrowe, 0-1 klawisze się do tego kompletnie nie nadają.
Owszem byli masochisci, którzy tak grali, nawet mówili, że im to przyjemność sprawia... przy cenie ok. 100 zeta za mega pad od x360... ehh
z pewnością tytułem roku byłby wiesiek gdyby go nie przełożyli
[126]
Zwiedzając las gigantów natkniesz się w pewnym momencie na postać która podaruje Ci white sign soapstone - jest to przedmiot którym możesz rysować znaczki na podłodze, co umożliwi innemu graczowi przywołanie Cię do jego świata, jeśli "aktywuje" Twój znaczek.
Analogicznie Ty możesz przywoływać ludzi klikając na ich soapstone sign, ale żeby były one widoczne MUSISZ być w formie człowieka (tzn. użyć human effigy, jeśli wcześniej zginąłeś).
@Mikmac - Masochiści ? Albo prawdziwi gracze ze skillem ;p
Ja gram (do dziś) na klawiaturze. Grałem w devil may cry na klawie co było bardzo wygodne.
W dark souls owszem, proponowane przez twórców sterowanie było fatalne, ale 2minuty w opcjach i problemu nie było już. Granie na klawiaturze jest wygodne, tylko wystarczy ustawić klawisze pod siebie...jak to z padem ;p
Pozdrawia, "masochista".
ja mam tylko taką nadzieję ze nie będzie tak jak z ninja gaiden 3 jedynka i 2 była super a 3 do bani
istna masakra...to jest dopiero trudna gra...chyba tylko flappy bird jest trudniejsza
Fajny klimat, po prostu świat ma swoją logikę i to mi się podoba:)
Gram w wersję PC i sterowanie nie sprawia mi żadnych problemów , trzeba tylko wszystko ogarnąć
Gorąco polecam! W kolporterze Xbox Live na 3 miesiące kupione i zaczynam przygodę z multi ;)
TRAGEDIA.Wybaczcie ludzie ale ta gierka to gruba przesada nie wiem jak wy ale ja jak poświęcam swój cenny czas na grę to chcę mieć jakąś przyjemność z rozwoju postaci,pokonywania wrogów....Sorry po 2h grania w to badziewie zginałem około 120 razy nie zdobyłem nic nowego nie rozwinąłem sie nie ruszyłem się dalej.....Sorry ale gdybym wiedział że tak to wygląda prędzej oddał bym te 120 zł na kościół niż kupił ten SYF .
SYMULATOR UMIERANIA to bardzo trefne określenie jakaś tam ,,satysfakcja z przejścia lokacji'' jest niewspółmierna do nerwów i straconego czasu zero wypośrodkowania nie wiem skąd takie wysokie noty wszędzie.
animek1 -> A wiesz, ta gra nie jest niczym w stylu diablo, ze co 5 minut wypadaja tobie przedmioty i zmieniasz ubior czesciej niz modelka na pokazach mody. Pancerz przez dosyc dlugi czas praktycznie nie zmieniasz(z wyj. gry jako "czlowiek znikad"). Za bronia to musisz sie uwaznie rozgladac a pozniej ja ulepszac. Rozwoj postaci daje naprawde WIELE i bez stosownego i rozwaznego rozwoju postaci oraz wyuczania sie cech przeciwnikow(patrz na ruchy oraz proboj roznych technik/typu broni), nic w tej grze nie zdzialasz. W tej grze trzeba sie uczyc na swoich bledach, ostroznie i z rozwaga podchodzic do przeciwnikow i przy tym nie mozna ich lekcewazyc, bo nawet najprostszy z pozoru typ przeciwnika moze wyrzadzic tobie niezle krzywdy oraz trzeba umiec sie przygotowac do walki z bossami. Czytaj tez podpowiedzi/wskazowki pozostawiane przez graczy i wiekszych problemow miec nie powinienes. No i jesli nie idzie ci gra jedna klasa postaci to sprobuj inna. Klasy postaci maja ogromny wplyw na rozgrywke, ale tylko przy pierwszych etapach gry, pozniej juz wystarczy ustalic sobie jakas droge rozwoju i wszystko jakos juz sobie pojdzie.
A te wysokie noty biora sie z tego, ze ta nie daje graczowi nic podawanego na tacy. Fabula i swiat gry jest wbrew pozorom bardzo rozbudowane, ale to gracz sam musi do tego dojsc. To samo tyczy sie mechanik gry. Walka bronia znacznie rozni sie od innych gier. W tej grze nie machamy w taki sam sposob maczugami czy mieczami. Kazda bron ma okreslone typy ataku, do tego tez dochodzi ciezar broni i pancerzy i dzieki temu wszystkiemu gracz sam moze sobie wybrac to, jak chce grac.
aimek1 -> tak w ogóle to przez te dwie godziny pewnie nawet nie zauważyłeś ile gry się nauczyłeś -to się widzi po dłuższym czasie, bo w grach z serii souls levelowanie postaci nie jest tak ważne jak właśnie uczenie się gry... Co do dwójki to osobiście podoba mi się mniej od jedynki ale to chyba dlatego że zdążyłem się już przyzwyczaić do świata i przeciwników z jedynki a przyzwyczajanie się na nowo do nowych przeciwników i lokacji jest procesem bolesnym :). Najbardziej chyba denerwuje mnie tak długie regenerowanie estusem tak sprzeczne z przyzwyczajeniami
Kurczę… mam mieszane uczucia po DS II. Muszę przyznać, że gra jest wciągająca, sprawiająca, że człowiek nawet w wolnej chwili zastanawia się jak mógłby przejść dany etap. To jest dobre i całkowicie odmienne od dzisiejszych gier. Kombinowanie, rozmyślanie nad tym jak przejść dany etap, a co najważniejsze szczęście po przejściu bossa są nieopisane.
Jednak z drugiej strony, ilość czasu włożonego w nauczenie się tej gry nigdy się nie zwróci. Wiadomo, pewnie powiecie, że nie o to chodzi, że chodzi o satysfakcję itd. To prawda, ale jak się zastanawiam nad tym jak cenny jest czas, to w sumie tak samo upierdliwie-wciągająca jest np. nauka nowego języka. Na początku frustruje, później sprawia nieopisaną radość, a jednak efekty są nieporównywalne w praktycznym zastosowaniu.
Stąd nie wiem jak ocenić tą grę. Autorom udało się stworzyć coś naprawdę pięknego. Grę, która wciąga i sprawia, że na długie godziny gra pozostaje w zakamarkach naszych myśli. Trudno opisać jaka jest receptura tego sukcesu. Z drugiej strony powiedzmy sobie szczerze, grafika i inteligencja przeciwników (przynajmniej tych pomniejszych) nie powala, bo jak można inaczej nazwać powtarzalne zachowanie w tych samych miejscach i sytuacjach. Tutaj niestety zgodzę z niektórymi z Was, przeciwnicy są trudni, bo mają duży damage, i tyle.
Stąd moje mieszane uczucia, ale oczywiście to tylko moje zdanie.
no dobra… przyznaję bez bicia… 9.0… mimo wszystko (choć opisać przyczynę, która sprawia, że człowiek wsiąka w tą grę, byłoby mi naprawdę trudno)
;)
Co się stało z Hedem. Dlaczego żadne z dodatków nie jest zrecenzowany? I czemu nie prowadzi on już serii Dark Souls II na swoim kanale na YouTube. Hed wróć i to napraw. Prosimy ;)
Grając myszką i klawiaturą, po około 100h udało mi się skończyć podstawkę na PC z poziomem postaci ponad 180. Musze przyznać, że tyle razy nie zginąłem do tej pory w żadnej grze, ale nie do końca zgadzam się z powszechną opinią, iż gra jest uczciwa - fakt wiele zgonów to moja indolencja, ale większość to raczej praca kamery i przede wszystkim opóźnienia myszki. No cóż, jest to w końcu gra konsolowa, ale oprócz tego i faktu występowania trochę niedzisiejszej grafiki, widać, że odwalono kawał dobrej roboty! Jako dowód jak bardzo mi się podobało, mogę tylko "powiedzieć", że teraz biorę się za DS1...
Na początku Dark Souls działało na mnie odstraszająco. Gdy słyszałem określenia typu "najtrudniejsza gra świata" itp to po prostu nie miałem ochoty psuć sobie nerwów i grać w coś gdzie giniesz średnio co minutę. Sytuacja zmieniła się trochę gdy mój kolega-weteran Soulsów powiedział mi, że są one łatwiejsze od mojego ukochanego Gothica 2 NK. No ale prawdopodobnie nigdy bym nie zagrał gdyby nie to, że dostałem Dark Souls 2 przy kupnie konsoli (PS3). Po odpaleniu na samouczku poszło mi bardzo ładnie, nikt nie był w stanie mnie trafić, no ale to był samouczek więc nie spodziewałem się wyzwania na tym etapie. I faktycznie po wejściu na prawdziwe już lokacje ginąłem co chwila. Pokonałem z łatwością za to Ostatniego Olbrzyma i Smoczego Jeźdźca, ale odpadłem przy Prześladowcy. I tutaj się zatrzymałem. Dla mnie był to boss nie do pokonania, ze złości miałem ochotę rzucić padem w telewizor. Wyłączyłem konsolę z myślą, że już w to nigdy nie zagram bo to nie na moje nerwy. Następnego dnia jednak ochłonąłem i postanowiłem jeszcze raz odpalić tę produkcję, ale zacząć od początku. Tym razem olałem wszystkie przygotowane klasy postaci i wziąłem Człowieka Znikąd. I to był dobry wybór...klasa która z założenia miała być utrudnieniem w grze okazała się esencją całej gry. Gdy musiałeś rozwijać postać od nowa dokładnie już wiedziałeś jaką chcesz zrobić i w co rozdawać dusze. Na takiej postaci gra stała się bardzo przyjemna. Pokonałem m.in Prześladowcę już przy pierwszym spotkaniu, to samo z 6 bossami pod rząd, nie zginąłem ani razu. Po tym zacząłem ginąć już tylko wtedy, gdy zaskoczyli mnie nowi przeciwnicy, w nowej lokacji i zazwyczaj w grupie, ale tylko za pierwszym razem, gdy nie byłem na to przygotowany. Co zatem wciąga w tej grze? To, że mądre rozdawanie statystyk ułatwia grę, ale nie czyni jej banalnie prostą. To, że każdy znaleziony fragment ekwipunku możesz nosić i bez odpowiednich statystyk, ale z konsekwencjami wynikającymi z tego faktu. To, że z każdym krokiem czujesz postęp i jesteś dumny, że udało Ci się pokonać etap bez dużych strat, mimo iż wcześniej w tym miejscu ginąłeś. To, że są bardzo zróżnicowani przeciwnicy i przy każdym z nich trzeba obserwować styl walki, żeby móc go potem wykorzystać przeciw niemu. To, że w każdej walce z bossami czujesz adrenalinę i przyspiesza Ci serce z każdym zadanym mu ciosem. to, że bossowie są zaprojektowani tak, by przerazić gracza i wywołać u niego lęk niepowodzenia przy pierwszym kontakcie. I wreszcie to, że możesz się świetnie integrować z innymi graczami. Udzielać im wskazówek, odbierać ich wskazówki, pomagać im w walce itp. Z całą pewnością jest to gra unikatowa, wymagająca uważnej eksploracji pomieszczeń i dużej rozwagi bo każdy błąd może kosztować Cię życie, każdy przeciwnik, nawet ten najsłabszy może zadać Ci poważne obrażenia, a nie tak jak w np. Diablo idziesz przed siebie i siekasz tysiące wrogów jednym uderzeniem topora. Czujesz, że tutaj niemal wszystko zależy od Twojej umiejętności gry a nie od umiejętności głównego bohatera. Jedyne czego mi brakuje do pełni szczęścia to system craftingu. Alchemia, kowalstwo, łuczarstwo itp które urozmaiciłyby rozgrywkę i podniosły moją ocenę do 10/10. Do tego jeszcze musisz mieć opanowaną znajomość świata, zeby wiedzieć do czego służy wiele przedmiotów, co jest na początku gry niewykonalne ale ma to swój urok bo zmusza do szukania informacji, posiłkowania się u doświadczonych graczy... Jest to zaraz obok Skyrima i Gothica (I, I MT, II i II NK) mój ulubiony RPG i wystawiam mu MOCNE 9/10