Właśnie ukończyłem. na liczniku jakieś 17h ale jest jeszcze parę rzeczy do zdobycia. historia może dupy nie urywa ale jako skradanka to gra jest wyśmienita. daje mocne 8.5 (bo gra ma parę niedoróbek technicznych)
Po pewnym czasie monotonna, powtarzające się lokacje i mnóstwo niedoróbek. Mi się nie podobało ;)
Jak dla mnie bez wątpienia gra 2014 roku. 15 godzin na liczniku i zrobiłem dopiero wstęp i dwie misje, ogrom możliwości i maxowania wszystkiego aż mnie przytłacza, szczególnie szukanie wszystkich monet.
Świetna produkcja. Mimo, że niezbyt przepadam za skradankami, to czasem lubię sobie w taką grę zagrać. I Styx był do tego idealny. Lubiłem Of Orcs and Men, więc chciałem zobaczyć inną grę w tym świecie. Fabuła jest bardzo fajna, mamy okazję poznać fakty z przeszłości goblina. Gra jest trudna, ale satysfakcjonująco trudna. Ostatnie poziomy to wręcz istny hardcore, jeśli chce się je zrobić bez wykrycia i zabijania. Gra mi się podobała i oceniam ją wysoko.
Moim zdaniem najmilsze zaskoczenie i najlepsza gra 2014 roku. Nie spodziewałem się, że będzie taka dobra.
Hmmm, jargilo w swoim poście wyżej ma rację. Styx to bardzo miłe zaskoczenie, tym bardziej, że poprzednie produkcje studia do "najwyższej półki" nie należą. Cyanide zaserwowało nam świetną skradankę, która ostatnio "pożarła" i dalej "pożera" większość mojego wolnego czasu po pracy. Gra się bardzo dobrze i przyjemnie. Mogę śmiało stwierdzić, że kolejną część biorę w ciemno. :)))
Powiem krótko - proszę o więcej takiej rozrywki. Po moim ulubionym Splinter Cell fajna odmiana. Jednak nie ma dla mnie w tej grze "tego czegoś", co powoduje, że chciałoby się zagrać jeszcze raz.
proszę o więcej takiej rozrywki
No skoro prosisz to masz
http://www.styx-thegame.com/en/news/36-shards-of-darkness-styx-will-be-back-in-2016.html
https://www.gry-online.pl/gry/styx-shards-of-darkness/z444f6#pc
Już w tym roku -2016 ma się pojawić część 2 do Styx'a
Heh...co tu dużo pisac...jestem co prawda w połowie gry ale juz powiem PEREŁKA. Najlepsza skradanka, dark fantasy w jaka grałem. Dycha się należy...są małe minusy ale miodnośc maxymalna. Nie jestem fanem skradanek ale STYX mnie zauroczył. REWELACJA.
Tak ..skończyłem i trzeba dać 10/10...owszem są pewne mankamenty ale generalnie gra mnie urzekła...świetny kilmat, skradanie wymagające, historia wciąga, bardzo fajny styl dark fantasy - grafika ciekawe projekty...grałęm z mega przyjemnością jak dawno ...polecam...STYX 2 bedzie jeszcze lepszy...biorę w dniu premiery w ciemno. Cyanide znów zrobiło świetną grę (zaliczyłęm wszystkie - są coraz lepsi a oryginalni od początku, ambitni, brawo). 10/10
PLUSY:
- Interesująca historia, która nieraz mnie zaskoczyła.
- Wyrazisty, dobrze napisany bohater
- Skradanie na wysokim poziomie, gdzie szczególnie w pierwszych rozdziałach mamy wolną rękę w jaki sposób osiągniemy cel. Można przechodzić po cichu lub zabawić się w masowy mord po cichu. Chyba w żadnej innej grze nie skręciłem tyle karków , co właśnie we Styxie.
- Nastawienie na cichą eliminację przeciwników. Walka z trzema przeciwnikami, w których nie było robotnika stanowiła ogromne wyzwanie i praktycznie kończyła się wczytywaniem ostatniego zapisu.
- Tworzenie klonów i inne udogodnienia, które jednak nie robiły z nas niezniszczalnego złodzieja, co miało miejsce w Dishonored, w którym z mocami byliśmy nieśmiertelni i nie stanowiła przez to żadnego wyzwania, nawet jeśli 3/4 z tych mocy się nie używało. Samych klonów w grze też praktycznie nie używałem - najczęściej wtedy, gdy musiały przejść przez bramkę.
- Niezła muzyka, ale mogło być jej zdecydowanie więcej
- Do gry można powrócić nawet po jej fabularnym zakończeniu i odblokować odznaki, których nam się nie udało zdobyć podczas pierwszego podejścia.
- Dość przyjemne sterowanie...
MINUSY
... które ma swoje problemy, szczególnie przy zeskakiwaniu z wąskich półek lub wskakiwaniu na takową.
- Świat na papierze jest ciekawy, ale wiele ozdób było zrobionych pod naszego goblina. Wolałbym, aby było to naturalniej przedstawione niż haki i tuneliki w dziwnych miejscach. Niby uprzyjemnia to grę, ale można byłoby to zastąpić jakimiś innymi ozdobami, po których można byłoby się wspinać. Jednak w ostatnim rozdziale znacznie ułatwiały rozgrywkę...
- świat mało dopracowany. Ślepe robale powinny także atakować hałasujących wartowników, a nie tylko wyłącznie naszą postać. To samo z uwięzionymi orkami czy ogrami, które powinny sobie spokojnie poradzić z ludźmi. Jak pozbywaliśmy się człowieka to jego towarzysz nie reagował na to, że gdzieś zniknął. Często ubijałem kogoś 2 metry od stojącego wartownika, który tego nie słyszał.
- Techniczne problemy w postaci przenikania tekstur, gdzie z kuszy zabijali mnie przez ściany lub spadający żyrandol nie robił krzywdy.
- mogło być więcej narysowanych obrazków 2D, bo zbyt często podczas narracji pojawiają się te same.
Ogólnie w skradankach najważniejsze jest skradanie i cicha eliminacja wrogów lub ich pominięcie a to jest tutaj wykonane naprawdę na dobrym poziomie. Do tego doszła fajna historia i ciekawy bohater, więc jak dla mnie jest to gra warta swojego czasu i pieniędzy.
Witam.
Ma ktoś spolszczenie do tej gry? Na steam w zakładce język jest angielski, francuski, niemiecki, włoski, hiszpański, rosyjski. Oczywiście polskiego nie ma, a wiem, że gra jest po polsku (napisy) więc WTF?
Bardzo mi się podobała. Główny bohater zdecydowanie w moim typie, zabawny gość!
Przyjemne wyzwanie dla fanów skradanek.
Mi by sie podobało gdyby nie te durne ai przeciwników, nie jestem fanem składanek to fakt ale żęby stać nieruchomi w ciemności a przeciwnik cie zauważy(a gram na easy)? No coś jest nie halo.
Właśnie przed chwilą ukończyłem grę i mogę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych skradanek na rynku. Oczywiście jest parę niedoróbek, ale to co jest najważniejsze w skaradankach, zostało wykonane na bardzo dobrze.
25h godzin na liczniku. Uwielbiam skradanki, a ta tutaj jest grą bardzo dobrą. Oczywiście ma wiele wad jak na przykład modele postaci, czy fakt, że po wykokszeniu umiejętności skradania strażnicy magicznie stają się zwyczajnie ślepi, ale za to dochodzą nowi przeciwnicy jak elfy czy zmutowane robale. Gracz nie jest ograniczony w wyborze ścieżki jaką chce podążać co jest świetnym zabiegiem, bo rozwija pomysłowość. Czasami naprawdę czuć dumę, że przekminiło się coś w sprytny sposób. Do tego fabuła jest w zasadzie interesująca, są momenty kiedy pojawia się klasyczny mindfuck. Jak dla mnie to solidna produkcja godna polecenia.
Jak dla mnie gra rewelka, skradanki takie jak lubię, spora dowolność w działaniu, kolejna wersja podobnie. Mogliby następną wydać. Pod względem graficznym całkiem przyjemna, śmiało do polecenia każdemu fanowi skradanek i nawet ciekawej fabuły
Od kiedy Sam Fisher zaczął bardziej przypominać Maxa Payna, Garret stracił swój genialny głos (i przy okazji trochę jaj), a o koronę króla cichych rozwiązań konkurują Corvo Attano i Adam Jensen, brakowało mi skradanki, gdzie skradanie jest wymogiem, nie opcją. I oto z kupki wstydu zdjąłem Styxa, który dał mi dokładnie to czego chciałem.
Styx - Master of Shadows to konkretna, staro szkolna skradanka, gdzie próba wbicia z buta w grupę przeciwników kończy się niechybnym zgonem, każdy ruch warto przemyśleć, a przez dziurkę od klucza należy zajrzeć, zanim otworzy się drzwi. Dla kogoś, kto tak jak ja, wychował się na skradankach, pozycja obowiązkowa. Czuć tutaj jednak luki w budżecie, nie jest to z pewnością gra AAA. Ale czy to psuje zabawę? Ani trochę!
Plusy:
- Główny bohater - ze szczególnym wskazaniem na wredne, czarne jak smoła poczucie humoru i bardzo dobry voice-acting.
- Gameplay - rosnący poziom trudności zmusza do używania większości nabywanych umiejętności, wyzwanie jest satysfakcjonujące, a do celu prowadzi wiele dróg
- Fabuła i kreacja lore - jeden z lepszych plot-twistów jakie uświadczyłem w grach od bardzo dawna. Pokręcony, schizofreniczny i zostawiający z wyrazem "WTF?!" na twarzy. Do tego niby kalka przeciętnej krainy fantasy, ale z paroma oryginalnymi elementami, pomysłem na siebie, fajną intrygą polityczną lekko zahaczającą o problemy społeczne jak chociażby rasizm.
- Brak prowadzenia za rękę, szczątkowa mapa, minimalne znaczniki celu. Gra wynagradza dociekliwość i kombinatorstwo.
Minusy:
- Wspomniany poziom trudności rośnie głównie za sprawą pojawiania się coraz większej ilości przeciwników niedających się wyeliminować w tradycyjny sposób (lub w ogóle).
- Back-tracking - wszystkie lokacje odwiedzamy po 2-3 razy, z czego raz po prostu idąc w drugą stronę.
- Mało satysfakcjonujące finałowe starcie (chociaż samo zamknięcie historii doskonałe)
- Recykling elementów lokacji - co prawda nie tak bolesny jak w beznadziejnym Aragami, ale czuć, że twórcy mieli kilkanaście do kilkudziesięciu modeli elementów, którymi żonglowali, co daje bardziej poczucie makiety niż świata. Finalny efekt jest niezły, chociaż nie umywa się np. do Dishonored, a po kilkunastu godzinach w grze zaczyna nudzić.
Gra dzięki której stwierdziłem, że skradanki mogą być ciekawe. Tytuł oferuje dobrą fabułę, miłą dla ucha muzykę oraz (na swój sposób) pociesznego bohatera. Grę przeszedłem w 4 wieczory, ale nie szukałem wszystkich "znajdziek".
Kloc g.wna jakich mało,na przestrzeni lat zabierałem się za tego gniota kilkukrotnie,ale to poronin po całości.Ocena w sumie tylko za grafikę.
Wieje nudą. Lokacje są niewielkie, więc wypadałoby je wypchać różnymi rzeczami: znajdźkami, trofeami, notatkami jakimś jedzeniem (Styx jako goblin powinien przecież jeść), itp.
A tutaj są dwa rodzaje mikstur i nóż do rzucania.
Przydałaby się jakaś kusza, pistolet, może jakieś inne bronie. Ale nic nie ma.
Poza tym nie rozumiem po co są wszyscy ci ludzie, strażnicy, itp. Tylko do omijania? Trochę bez sensu. Zabijanie ich nic nie daje, rzadko który ma coś ukryte w kieszeniach, ukrywanie ciał też jest bez sensu, bo można ich właściwie eliminować i rzucać gdzie popadnie - nie rodzi to właściwie żadnych konsekwencji. AI przeciwników jest koszmarne, kręcą się po jednej trajektorii.
Ogólnie "Styx..." to mega-nudna gra. Może gdybym wcześniej nie ogrywał Dishonored, Deus Exa i Thiefa coś by drgnęło, ale tak... nie warto, szkoda czasu.
Moja ocena 6.5 ---------------------------------------------------------------------------------- czas gry 42:12
Fabularnie zaczyna się nieskomplikowanie i niespecjalnie zachęcająco, jednak już po misji Wyzwolenie ( trzeciej ) jest dość wielki zwrot akcji i historia zaczyna mieć rumieńce.
Postać naszego Gablina ma niezłą animacje, ale to dopiero podłożony głos robi świetną robotę budując jego charakter.
Gra posiada 7 misji + wprowadzenie. Które z kolei składają się z trzech/czterech map. Choć przebywanie w większości w zamkniętych lochach mi nie przypadło do gustu. Czasami zdarza się że mapa powtarza się tylko w odwróconej formie z inaczej rozłożonymi przeciwnikami co mi akurat nie przeszkadzało ponieważ czułem że świat jest spójniejszym, a nie tylko zbiorem kolejnych lochów.
Skradanie jest zrobione bardziej niż poprawnie, lecz nie dają takiej swobody jak w Hitmanie czy Dishonored. Dość często używałem quickloading. Trącanie lekkich przedmiotów mogą spowodować zwrócenie uwagi strażników, choć główny bohater nie posiada żadnego przedmiotu który by to robiły na odległość ;(
Szukanie artefaktów jest nawet spoko korzystając z zagadkowych map. Jednak znajdźki w postaci 10 talarów na mapę są nudne i meczące. Niestety wymagane są do zdobycia insygnia złodzieja.
Master of Shadows w jednostajnej lokacji nie jest w stanie rozwinąć skrzydeł i na razie w mojej ocenie średniak.
Świetna gra skradankowa -
Goblin - Styx - bezwzględny egzekutor i łowca nagród
Mistrz w swoim złodziejskim fachu
Sam jeden przeciwko wszystkim ...
Wyśmienita gra skradankowa -
Wyśmienita zabawa - Polecam
Tradycyjnie: gra z perspektywy 3 osoby i bez multi- można nie kupować.
Postacie podobne do Overlorda, poziomy konstrukcjami podobne są do prince of persia piaski czasu i jej kolejnym częściom.
Gra zapowiada się ciekawie, może być fajna na miłe chłodniejsze wieczory, jako wybredny gracz widze w tym nutke świeżości zobaczymy co z tego bedzie.
Liczę na to, że Styx (postać) zachowa swój cyniczny charakter, a gra będzie jeszcze lepsza niż Of Orcs and Man.
Jak jom spolszczom to se kupiem . Ale puki co na gameplay-jach wygląda więcej niż poprawnie .
Gry tej firmy biorę w ciemno, wszystkie były słabo wykonane, ale wszystkie miał niezłe opowieści, a Of Orcs and Man dodatkowo humor.
Błąd w opisie. Gra ukaże się się 7 października na Steam. Również w wersji polskiej (Steam).
@StaQuan- rzeczywiście ,ma być PL tak przynajmniej podaje steam - to muzyka dla mych uszu . Szkoda tylko że są takie rozbieżności w podawanych informacjach .
gra bedzie wydana w polsce na pc w edycji pudełkowej i cyfrowej i bedzie mieć PL wersje napisy polski wydawca cdp.pl premiera polska początek listopada :)
Minimalne wymagania sprzętowe:
System operacyjny: Windows Vista/7/8
Procesor: Dual-Core 2.4 GHz lub lepszy
Pamięć RAM: 3 GB
Karta grafiki: GeForce GTX 560/Radeon HD 5850 lub lepsza
Karta dźwiękowa: kompatybilna z DirectX 9
Dysk twardy: 8 GB wolnego miejsca
No to pięknie , teraz dla odmiany na GOL-u jest PL , a steam podaje brak polskiej wersji językowej ... co za czasy , trzeba poczekać na kolejną zmianę , bo niby dlaczego steam usunął wersję PL ?
amerykanie pewnie mysla ze dostaniemygre dopiero 21 listopada ae debile
no ale skoro pisze że w Polsce premiera 21 listopada to chyba wtedy już będziemy mieli ten język PL co nie :P
Pojawiły się pierwsze gameplaye na YT i wygląda to świetnie .
Pograłem 2 godzinki na wersji "testowej" i jestem totalnie zaskoczony. Gra jest bardzo miodna, świetne teksty tytułowego bohatera. Objawienie tego roku:) Najlepsze jest to, że dowiedziałem się o Styxie w dniu premiery. Pomyślałem... zobacze co to jest, po czym nie mogłem się oderwać od gry:-)
Ludzie narzekają na sterowanie, ponieważ są przyzwyczajeni do automatycznego grania w assasins creed. Do goblina potrzeba troszkę więcej umiejętności manualnych. Najlepiej zwalać swoje niepowodzenia na sterowanie:)
Giereczka jest naprawdę niezła, ale mogłaby być bardziej brutalna:) Głównie chodzi mi o ciche wykończenia. Grafika jest bardzo przyjemna i klimatyczna. Polecam, bo takich gier jest jak na lekarstwo.
Pudełko ma kosztować 4 dyszki bez grosza .... mam nadzieję że to nie żart ...
ech, a u nas dopiero 21 listopad jak wyjdą gry typu AC, FC4, GTA V itd. Ja mimo wszystko czekam, bo mega mi się podoba :) dawno się nie skradałem :D
GUFNO!!!! Jak można robić gry w 2014 na starym unreal engine 3 grafika obrzydliwa lepiej w shadow of mordor'a
maniaczyć a potem w dragon adże 3
Podobnych gier z goblinem - zabójcą sobie nie przypominam, może być ciekawy odskok od serii Assassins. Z opisu i screenów całkiem nieźle wygląda, warto sprawdzić.
u nas można już kupić normalnie na steamie. Nawet promocja -20% jest :)
ten 21 listopada to chyba jakaś pomyłka
Sir Ozma - jak by było dużo cichych zabójstw to mógł by to być taki goblinowy manhunt w świecie gier :P a myślisz że czemu nie ma? pegi.. :P przecież mógł spokonie kamieniem kogoś zmasakrować itp ale tego nie dadzą bo znowu bedzie larum jaka brutalna gra.. a tak mi sie marzy manhunt 3 na silniku np UE3 to by było coś..
Ehhhhh zawiodłem się na tej grze, mimo, że sam mam nick Gnome :P Nie podeszła mi. Grafa taka sobie. Prosta i coś na styl Prince of Persia. Goblin potrafi tylko 2 ciche morderstwa, chyba, że później coś dochodzi. Ogólnie taka sobie ta gra. Dzieci 14, 15 letnie mogą sobie w coś takiego pograć albo osoby, które mają trochę słabszego kompa. Wiadomo, teraz powychodziło sporo nowych tytułów i szkoda na to czasu. Nie zaczarowała mnie ta gra niczym. W sumie producent może zrobić grę o Dinozaurze, który po cichu eliminuje swoich wrogów i szuka własne jaja. Bez emocji w nią pograłem. Słabiutko, słabiutko :/ Uninstall :P
nikt11 -> prawdopodobnie tak.
GNOME -> Tak po prawdzie nie wymieniłeś żadnej wady Styxa. Grafika jest jak najbardziej ok i jeśli jesteś taki dorosły na jakiego się kreujesz to powinieneś przymknąć oko na brak super high ekstra tekstur. Drugą wade jaką przyjąłeś to TYLKO 2 ciche morderstwa. No kolega pomylił gatunkiem. Dorosły kolega powinien wrócić do assasins creed i zabijać jednym przyciskiem wszystkich strażników na ekranie:) Niby piszesz, że gra jest dla 14 latków, a sam szukasz w skradance rozgrywki typu "idź i zabij". Także nie wymieniłeś żadnej wady gry.
Na Styxa nie szkoda czasu w przeciwieństwie do tych wielkich tytułów, które powychodziły ostatnio. Shadows of mordor? Telenowela w postaci Assasins Creed ciąg dalszy... to jest dopeiro strata czasu.
Nie ma się co oszukiwać , i ani moje , ani nikogo innego zamiłowanie do gier skradankowych nie zmieni faktu , iż grafa jest zwyczajnie pospolicie przeciętna . Co oczywiście nie ma większego wpływu na moją pozytywną ocenę samej gry , a jej prostotę rozgrywki zaliczam do plusów . Lubię pograć dla relaksu bez większego wysiłku umysłowego czy zręcznościowego . A jeśli rzeczywiście do tego będzie taka tania , no to cóż ...
Jeżeli każdy lubiłby wszystko to co inni, a inni lubili by wszystko to co Wy to świat byłby baaardzo nudny :) tak więc nieraz tak bywa :P
Akurat grafika jest jak najbardziej ok przynajmniej gra ma klimat. Jest tylko 2 ciche morderstwa ? Walka jest trudna ? i dobrze o to własnie chodzi Styx jak sam wspomina jest złodziejem nie mordercą zabija w ostateczności i o ile to możliwe stara się unikać walki.
@Elosdziej spędziłeś przy niej całe 40 min i stwierdzasz że gra jest banalne ciekawe czy przez te 40 min chociaż samouczek ukończyłeś.
Powie że wcześniej grałem w "Of Orcs and Men" żeby być w temacie również w "Thiefa" i ta gra ma klimat obu nie ma co porównywać tego do asasynów bo to zupełnie inne gry tak jak wcześniej powiedział kolega, (Ja tam w assasyny grałem bardziej dla wyluzowania się, spokojnie zapoznałem się ze wszystkimi wydanymi pod pc tytułami). Grafa dla mnie spoko mam sinego kompa ale grając w thiefa na full ustawieniach to była mordęga szło ciężko a przy niektórych ręcznych kombinacjach nie czuć było klimatu tej gry (W 3 i 4 assaynów miałem podobny problem przy maksymalnych ustawieniach.) a tutaj idzie ładnie i płynnie. Co do klimatu gry osadzona w uniwerku tym samym co Of Orcs and Men i klimatycznie podobna do thiefa taka bajka la dark-fantasy dla mnie spoko. Od siebie dodam że perspektywa 3 osoby jest tu bardzo fajnie wstawiona spodziewałem się fejlu pod tym względem patrząc na rozmiar bohatera i dodam że na assayny nawet bym nie spojrzał gdyby miały perspektywę inną niż trzecia dlatego tytuł taki jak "dischonored" pod tym względem wykańcza asasyna ale tylko tym.
Eee Sorki ludziska ale liter ni poprawiłem a nie mam możliwości edycji, A jak ktoś chce się oto pchać to sram na jego komenty :P
Gra jest bardzo denerwująca. Kiedy nikt Cię nie wykrywa to jest fajna jak Hitman. Ale jak jeden Cię gdzieś zauważy, to zbiera się cała zgraja i kilka ciosów i nie żyjesz. Następnie musisz wszystko powtarzać od ostatniego autosave. Już mnie to zdenerwowało jak jeden odcinek do następnego autosave robiłem ponad 20 razy. Mam dość. Gra do D. Ode mnie 2.
@Ziggy_GG
Ty tak serio czy down'a masz?
Ta gra została tak zrobiona by dawała w kość! Poziom trudności jest taki jak był kiedyś czyli wysoki a ty tu pier... o tym że gra jest denerwująca... taka ma być -.-
Przeraża mnie ile autor recenzji musiał dostać wypłaty za ten tekst. Liczne umiejętności bohatera? Jest ich raptem kilka, bo reszta opiera się jedynie o zwiększenie lub zmniejszenie jakiegoś czynnika. Czyli są to perki, atrybuty, parametry, a nie umiejętności. Kolejna sprawa - autor słowem nie wspomniał o inteligencji przeciwników na poziomie kamienia. Nie widzą nas z dwóch metrów, możemy dusić strażnika 3 metry obok drugiego... Poziom trudności? Oczywiście, jeżeli ZMUSZASZ się do nie zabijania przeciwników. Cytat - Do naszej dyspozycji oddano całkiem sporo sposobów na rozprawienie się z wrogami. - całe dwa sposoby, albo dusimy albo zabijamy. Stronniczość i brak wspominania o wadach wali po oczach. Przeciwnicy po kilkunastu sekundach zapominają o wymordowanych przez nas kolegach, chodzą czasami po zwłokach swoich towarzyszy. Rekordem absurdu jest możliwość popchnięcia stołka w taki sposób, że strażnik piętro niżej dostaje nim w łeb... I nic sobie z tego nie robi :-)
Martios! To bardzo tania gra. Nie spodziewałbym się czegoś szczególnego. Szczerze mówiąc, gdyby stwory i przeciwnicy w The Last of Us mieli taką percepcję i czujność, jak normalni ludzie, to nikt nie przeszedłby nawet pierwszej misji.
Ufff... ukończyłem tego fajnego "potworka". Gra jak najbardziej na plus dla osób preferujących skradanki. Daję grze dobrą 8-kę. Gra jest długa jak na dzisiejsze standardy,wciąga- na zasadzie "zagram jeszcze jeden etap", ma fajną oprawę, sympatyczny główny bohater,gra wymusza skradanie, jest trudna momentami aż za trudna, co jest irytujące gdyż czasami trzeba powtarzać etap po kilkanaście razy (tu przydaje się częsty quicksave- dobrze że jest). Walka sprowadza się tylko do parowania i są małe szanse na wygraną i o ile można nawet wygrać starcie z 3 przeciwnikami ( duuuużo szczęścia trzeba mieć) to jeśli wśród nich pojawia się kusznik to można zapomnieć o wygranej potyczce. Przeciwników należy eliminować po cichu z zaskoczenia (szybki cios - hałaśliwy,długie duszenie, rzut nożem, zepchnięcie z krawędzi), ciężkozbrojnych można wyeliminować tylko zatruwając wodę i jedzenie, które spożywają oraz zrzucając na nich żyrandol (bądź kratę z towarami) podwieszony pod sufitem, ogólnie - przeciwników lepiej unikać. Co irytuje: przeciwnicy potrafią cię zauważyć z daleka, a czasami nie widzą z 3 metrów, zbyt szybko tracą zainteresowanie wywołanym przez bohatera hałasem, zbyt szybko zaprzestają poszukiwań gdy znajdą ciało itp. czasami problemy ze sterowaniem - bohater potrafi się odbić od krawędzi zamiast się jej złapać, momentami zbyt trudne etapy, powtórne odwiedzanie lokacji tzn: najpierw pół gry idziesz do wyznaczonego celu, a potem wracasz przez te same lokacje do końcowego etapu gry - na szczęście nie wszystkie lokacje się powtarzają w drodze powrotnej. Odradzam inwestowanie punktów doświadczenia w umiejętności walki np: atak z góry, atak z podwieszenia - w ogóle ich w grze nie użyłem . Lepiej rozwinąć "kieszenie" . Tak w ogóle to z tymi punktami dziwna sprawa - misje są wieloetapowe i moim zdaniem zbyt rzadko wracamy do kryjówki by te punkty w umiejętności zainwestować, dlatego rozważnie trzeba je lokować w coś co się przydaje. Jak już wspomniałem - rozwinąć "kieszenie" co pozwoli na noszenie przy sobie 3X eliksir zdrowia,3X eliksir z bursztynu, 3X butelka kwasu (do szybkiego rozpuszczenia zabitego przeciwnika - jeśli nie chce się szukać miejsca na schowanie ciała), 3X nóż do rzucania. Noże i eliksir z bursztynu BARDZO się przydadzą w późniejszych etapach gry, a zwłaszcza w finalnej walce , ja niestety przed finałem "pozbyłem" się noży na innych przeciwnikach i etap ten musiałem powtarzać z 15 razy. Ktoś powiedział, że gra jest banalna ja tego zdania nie podzielę, przyznam, że gra Samem Fisherem (przeszedłem wszystkie części oprócz "double agent") to przy Styx'ie bułka z masłem. Kiedyś męczyłem się tak przy Death To Spies, przy której Hitman (bardzo lubię tę serię) to "uczniak". Styx'a polecam fanom skradanek, zwłaszcza starym wyjadaczom, którzy z mozołem i cierpliwie planują każdy ruch obserwując otoczenie, a tym którzy nie przepadają za skradankami odradzam grę bo niepotrzebnie będą się denerwować -tej gry nie da się bezstresowo ot tak po prostu "przebiec".
@CanisApus :: Z ostatnich gier chyba tylko w The Last of Us przeciwnicy nie odpuszczają sobie poszukiwań. Wolę to niż wyrastające jak spod ziemi dziesiątki radiowozów w GTA V.
coś źle szukam ale ... jest 21.10 czyli dzień premiery PL a jakoś cicho ta premiera przebiega ... rozumiem, że szału medialnego nie będzie (cena ponoć okolice 40 zł ... a reklama musi kosztować) ale cdp.pl mógł by chociaż na swojej stronie umieścić jakieś info ... ale pewno źle szukam. Czekam z niecierpliwością.
aha ... 21.10 to nie 21.11 :/ za bardzo się napaliłem na ten tytuł... nic, czekam
Mam nadzieje że to będzie gra co najmniej dobra. Jestem osobą która zamiast rozwałkę woli po cichu wszystko załatwić. Mam nadzieje że Styx nie będzie głównie pod akcje ale też mam nadzieję programiści poradzą sobie aby zrobić grę która zasługuje na miano skradanki. Powiedzmy sobie szczerze niema z byt wielu gier skradankowych bo, np. Sprinter Cell , Assassins Creed, czy też Hitman to gry akcji gdzie skradanie jest miłym dodatkiem a nie czymś co stanowi o trzonie rozgrywki.
dla mnie ta gra to prawdziwa bomba dla gracza starej daty gra z takim poziomem trudnosci i takim klimatem to prawdziwy rarytas idealna na speedrun
Ktoś może wie coś na temat dystrybucji Styx'a w PL ? dzisiaj 21.11 czyli premiera ...
Miałem zadać to samo pytanie co kolega wyżej. czwkam na odpowiedz.
Byłem dzisiaj w Empiku z zamiarem kupienia gry, zadowolony, że wieczorem pogram ...
W Empiku panienka nawet nie ma pojęcia co to za gra i szuka po internecie o co mi chodzi ..
Po jakichś 15 minutach doszła do wniosku, że na razie nie mam co szukać gry w Empiku.
Pytanie brzmi czy tak jest w każdym Empiku ? Ogólnie obsługa jakiegokolwiek Empika, a byłem już w kilku w różnych miastach to jakaś masakra .. młodzi ludzie po szkole średniej czy tam na etapie studiów nie potrafią poprawnie wpisać nazwy gry po angielsku już nie mówiąc o używaniu tego języka, to jest coś bez nazwy. Nie chodzi mi tylko o angielski ale ogólnie małe szanse na to, że obsługa Empika może w czymś pomóc.
Następnie udałem się do innych sklepów z grami, tam również pustki ..
Wydaje mi się, że na chwilę obecną gra jest do kupienia za te 40 zł ale przez internet.
Osobiście polecam sklep "konsole i gry", tam jest za 33 zł z przesyłką około 50 zł.
Ruston sprawdź sobie jakikolwiek sklep. Widziałeś gdzieś grę skoro nawet na oficjalniej stronie cdp.pl takiej gry nie ma? Jestem ciekawe czy ten sklep o którym wspominasz w ogóle grę ma (co z tego, że piszą...).
CDP znowu nie wyrabia się z terminem? Chociaż na Konsole i Gry, gra jest już dostępna (http://konsoleigry.pl/gry-na-pc-w-pudelkach/2874-styx-master-of-shadow-gamebook-pl-pc-9788364254932.html), to na Steam języka polskiego jeszcze nie ma (jeśli w ogóle ma by).
Gra zamówiona na "konsole i gry", tak jak mówiłem gra jest dostępna za najniższą cenę bo 33 zł + przesyłka to około 50 zł. Myślę, że opłaca się dołożyć 10 czy parę naście złotych.
Czekam na grę, może poniedziałek/wtorek.
TobiAlex
skoro nawet na oficjalniej stronie cdp.pl takiej gry nie ma
To dział cdp od pudełek ma jakaś stronę z aktualnym planem wydawniczym?! Takiego czegoś od nich dawno nie ma.
Z dostepnoscia pudelek nowych gier od cdp to dziwna sprawa, czy divinity os byly w ogole sieciach typu empik, saturn? A przygodowka broken sword? Z styx moze byc podobnie, czyli dostepny w wysylkowych sklepach, a w stacjonarnych to jakies wyprzedaz w biedronce ;)
Właśnie dziś otrzymałem grę, zamawiałem w piątek czyli 3 dni czekania :) Warto było .. niż dalej czekać aż coś pojawi się w szanownym empiku, choć nawet jak się pojawi to o tym nie wiedzą.
Polecam kupić w konsole i gry, mają tego dużo, szybka wysyłka itd.
Gra oczywiście miodzio, długo się będę przy niej bawił .. a jestem dopiero na wprowadzeniu ;)
Ma oczywiście jakieś małe wady, osobiście mi się nie podoba ścieżka dźwiękowa, taka nijaka... po drugie myślę, że w niektórych lokacjach jest za dużo wrogów, tzn. są trochę bez sensu rozstawieni ale to tylko moje zdanie... no i zdarzają się małe bugi typu pół martwego przeciwnika kręcącego się w ścianie, nie powinno mieć to miejsca ale można przymknąć oko. Ocena jaką wystawiam jest w sam raz.
Kurczę, polska wersja się na Steamie nie pojawiła. Nie będę 2 raz wydawał kasy na wersję pudełkową. Ruston, mógłbyś udostępnić gdzieś zawartość katalogu Localization?
Można gdzieś wogóle kupić tę grę w wersji pudełkowej byłem w 3 sklepach i nigdzie nie ma ( EMPIK, MM , Saturn )
Kupiłem na steam , jest PL . Niestety dystrybucja kuleje z winy polskiego wydawcy , zresztą nie pierwszy raz cdp dało plamę
Jak aktywować polską wersję na Steam? U mnie w zakładce języki nie ma polskiego.
mi gra po prostu odpaliła się po polsku, ale w bibliotece steam klikasz prawym myszy na styx, klikasz właściwości , język i tam wybierasz PL
No i własnie nie mam tam: we właściwościach gry - możliwości wybrania polskiego. Ponawiam prośbę, żeby ktoś wrzucił gdzieś zawartość folderu Localization.
h t t p : / / speedy.sh/S5SPU/Localization.rar -- link Localization ze styxa , usuńcie spacje
Dzięki za dobre chęci, ale to nie ten katalog. W folderze Styx/ StyxGame jest jeszcze jeden Localization i tam znajdują się dialogi i inne. Więc gdybyś zechciał...
h t t p : / / www.speedyshare.com/QhyGp/Localization.rar
dzieki zaraz zobacze czy działa :)
Działa. trzeba wyrzucic pliki z Folderu INT , zmienic jego nazwe na POL i wrzucic tam pliki.. działa na 100 %
Dziękuje, wreszcie mam powód, żeby oderwać się od Dragon Age.
Teraz dopiero odczytałem bo mnie nie było kilka dni ale widzę, że już macie PL, wybaczcie ludziki :)
Gra w stylu dawnych dobrych skradanek.Przypomina stary Thief i trochę jak dla mnie .....Commandos
Jeśli da się 5 przeciwników do jednego małego pokoju i każe się graczowi ich wyminąć to musi to być trudne. Jeśli gra ma być trudna to wolę jednak, jeśli na jej poziom nie składa się tylko napchanie jak najwięcej ilości przeciwników. Jestem tym typem gracza, który gra dla zabawy i fabuły, a nie dla wyzwania. Stąd też wybrałem poziom łatwy. Problem w tym, że jeśli napcha się 4 robale, których nie da się ani wyminąć ani zabić, bo wykrywają cię praktycznie od razu, to za cholerę nie będzie to łatwe.
Zdecydowane plus za duże otwarte mapy (szkoda, że jest ich tak mało). Sterowanie nie jest idealne - postać nie zawsze robi to, co chcemy. Systemu walki nie ma co się czepiać bo to w końcu skradanka. Fabuła nawet ciekawa, ale dialogi już mi nie przypadły do gustu. Połączenie średniowiecza ze współczesnym językiem, w dodatku niepotrzebnie nafaszerowanym wulgaryzmami w co drugim zdaniu, mnie nie przekonuje. Pomysł z klonem ciekawy - nie widziałem tego wcześniej w żadnej grze. Znajdźki poukrywane na planszy są przemyślane. Nie czujemy, że bezsensownie biegamy po planszy.
Ogólnie gra warta polecenia. Tylko poziom trudności mógłby być inaczej rozwiązany. Tak, żeby każdy mógł pograć i dobrze się bawić, a ci którzy szukają wyzwania może żeby je mieli zapewnione w lepszy sposób niż poprzez dużą liczbę przeciwników.
Mogę prosić o plik spolszczający napisy ponieważ kupiłem na steam i nie mam opcji zmiany języka.