A ja Ines, nie lubię zbyt dużej ilości npców pałętających sie za mną. Na początku biegałem z Serana i Vilkasem i po prostu przeszkadzali mi w walce i co chwila tlukli sie miedzy sobą. Nawet Serana mi nieraz przeszkadza ale z sentymentu ją trzymam, w dworku żona i dwójka dzieci a ja mam romans z Seranką od czasu do czasu wracając z prezentem dla dzieciaków.
Wracając. W lochach preferuje sie skradać i od tyłu mordować sztyletami ewentualnie z daleka łukiem/kuszą. Serana czasem lubi sie niepotrzebnie wtrącić i przeszkodzić mi przez co dochodzi do jatki. Dlatego coraz częściej zostawiam ją przy wejściu.
Ines co to za HUD na screenie w lewym górnym rogu?
Hakim--> dzieki, wyprobuje te SKSE alfe, skoro juz ja sprawdziliscie i polecacie.
O poradnik mi chodzilo wlasnie ksiazkowy, nie pdf :).
sir Querty--> no mi tez przeszkadza za duzo kompanow, ja wzielam teraz dziewzyny na probe, zeby sprawdzic co na to Serana, bo wyzej Flyby uprzedzal, ze ona lubi byc jedynaczka :). Tez zauwazylam, ze Serana jest zbyt halasliwa podczas gdy ja sie skradam i tez mi to przeszkadza. Ale w porownaniu do innych NPC jeszcze mnie na zablokowala ai razu w jakims waskim katku czy przy drzwiach - to mnie najbardziej denerwuje. Wlasnie z tego powodu zwolnilam wiekszosc moich kompanow. Jak tylko ktory zablokowal mnie i nie zdazyl w miare szybko zrozumiec swoj blad poki mi nerwy nie puscily - z miejsca dostawal odprawe :).
Gandzialf15--> to jest mod A Matter of Time http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/44091/?
Po pierwszej wizycie w zamku wampirów (kiedy Serana chwilowo zostaje z ojcem) a następnie zjawia się w Zamku Świtu aby nam towarzyszyć, w oryginalnej wersji gry żąda wyłączności do takiej roli. Nie ma od tego odstępstwa bo nawet gdy mamy moda na ślub z nią i po ślubie, dodatkową opcję przywołania jej - kiedy mamy innego NPC-a przy takim przywołaniu, zaraz znika.
Widocznie jakiś mod łamie tę konwencję (co osobiście mi się nie podoba) i na pewno nie jest to UFO, zezwalające na większą ilość NPC-ów, bo UFO używam. Cóż, taki był zamysł autorów tworzących Seranę i nie był to zamysł głupi - ale przy modach można mówić "grajta jak chceta" ;))
Ines---> a mnie Serana zablokowała niejednokrotnie w ciasnym przejściu co mnie bardzo irytowało i irytuje do tej pory. Ale nie potrafię sie oprzeć jej czerwonym oczkom wiec nie mam serca jej odesłać. Kto wie jak "wykorzystaliby" ją obrońcy świtu :D W koncu ładna jest.
Co do tego, ze lubi byc sama to nie zauwazylem. Od poczatku gram z AFT i zaczynając Dawnguarda mialem przy sobie Vilkasa. Nie miała nic przeciwko niemu. Często sie tłukli miedzy sobą po walce za to i dlatego Vilkasa wygnałem.
Czyli słusznie zrobiłem nie biorąc AFT - jest zresztą więcej takich modów, które - jak dla mnie - zbytnio łamią zasady gry.. Jednak jak pisałem, przy modach "grajta jak chceta"
Ja do Serany jeszcze nie dotarłem, ale jak konieczna jest wyłączność to trochę mnie to zmartwi, bo o ile chodzić tylko z nią jak najbardziej, o tyle odłączanie kompanów zastopowanych w różnych miejscach Skyrim komendą "Odpręż się przez chwilę" już mi się nie uśmiecha tak bardzo.
Ale jak mus to mus ;)
A jakąż to zasadę łamie w przypadku Serany AFT? Bez moda chyba w przypadku żadnego NPC nie można dobrać drugiego, Serana wyjątkiem nie jest :p
Zgadza się, sir Qverty ;) Tyle że mod UFO właśnie w wypadku Serany tą wyjątkowość (wyłączność) podtrzymuje zgodnie z zmierzeniami autorów dodatku (opcje dialogowe Serany) - AFT zaś nie. I tylko tyle lub aż tyle. Postać Serany to jedna z najbardziej udanych rzeczy jakie daje dodatek Dawnguard więc sprowadzać ją modem do szeregowych NPC-ów, to nie jest dobry pomysł. ;)
Czy da się jakoś dostać do Saarthal bez podejmowania się questów w Akademii Zimowej Twierdzy?
Muszę zdobyć cześć amuletu.
Nie da się, Shekerrr ..Tylko nie rozumiem co to za zmartwienie - to pierwszy quest z Akademii, łatwy i szybki do przejścia.. Potem możemy questy Akademii "zawiesić na kołku" ;)
Hmm szkoda. No tak ale jako silny i szybki Redgardzki wojownik nie pasuje mi wkraczanie w szeregi Magów, tym bardziej że mam tylko 100 many. Cóż, chyba nie mam innego wyboru.
Many masz na tyle aby dostać się na teren Akademii (próba z Faraldą) i przeżyć próby Toldfira ;)) Potem będziesz walczył tak jak będziesz chciał ;)
..a dostęp do terenów Akademii i magów, przyda Ci się z wielu powodów - sam zobaczysz ;)
Ja jako ciezkozbrojny tępy Nord jestem arcymagiem, słuchaczem, heroldem towarzyszy i do tego tanem w większości miejscowosci wiec sie mana nie przejmuj. Na 64 poziomie mam jej 120 i to tylko dlatego, ze czar wezwania pewnego konika z dodatku kosztuje 116 :p
Wiem ze dostęp do akademii wiąże się z paroma plusami, ukończyłem już wszystkie zadania od nich, zostałem Arcymagiem i zdobyłem szacunek w większej części Skyrim, zwłaszcza tej północnej :) ale to oczywiście na innej postaci :) jedna z lepszych gildii :). Już przeszedłem te zadanie i zdobyłem ten cały naszyjnik wcale taki dobry nie jest, no mówi się zawsze lepsze to niż nic aczkolwiek liczyłem na coś więcej :) tylko teraz chciał bym dołączyć gdzieś, opowiedzenie sie po stronie Gromowładnych czy Cesarskich odpada, chce tą postacią zostać neutralny, jako poszukiwacz przygód i wojownik z Hammerfell. Towarzysze jak na razie odpadają, znam zadania na pamięć. Mroczne Bractwo czy Gildia Złodziei również nie wchodzą w rachubę, więc zostaje tylko Akademia Bardów heh...
Flyby--> posluchalam twojej rady i zeby Serana zostala jedyna kompanka odeslalam reszte do domu lub na emeryture :). Zobacze, jak sie bedzie gralo.
Zauwazylam, ze Serana nie jest konsekwentna. Czesto mowi, ze nasiedziala sie juz dosc w podziemiu/jaskini, a zaraz potem narzeka, ze za jasno i zeby natychmiast gdzies wejsc (no nawet do jaskini) :D.
Podobaja mi sie natomiast jej kwestie, gdy chce naladowac jej troche rzeczy do plecaka :).
Zaskoczyla mnie tym, ze w odroznieniu od innych NPC bardzo czesto probuje czym sie zajac, zamiast stac bezczynnie: robi cos przy warsztacie, ostrzy orez... A jednego razu w Samotni, gdy schowala sie pred sloncem w cieniu kuzni, przylapalam ja na zamiataniu! Zeby taka dama i machala miotla... Przy czym miotle wyciagnela i potem schowala ot tak - pstryk - i juz! Pewnie to taka, jak wspolczesne skladane-rozkladane mopy, a nosi ona ja na plecach w tym futeralu do prastarego zwoju.
Kwestie Serana rzeczywiście powtarza jak każdy NPC ..najczęściej "ni w pięć, ni w dziewięć" ;) Ale pamiętam jak mnie mile zaskoczyła (gdy w końcu dorwałem dodatek Dawnguard) jej nietypowa ruchliwość i zachowanie. Istna skra przy przy innych kobiecych NPC- ach, od razu bardziej autentyczna. Te podejścia i odejścia - zaglądanie w oczy.. Od razu stała się ulubienicą graczy, z których większość (bądźmy szczerzy) to w końcu mężczyźni ;) Jak inni uległem jej urokowi - ba, dałem jej modami już trzecią twarz z rzędu (oczywiście zostawiając oczyska o czerwonawym połysku ;)), wziąłem także mod na ślub z nią (dłuuugo była niedostępna ;)) zresztą świetnie zrobiony i tłumaczony na polski. Wśród tłumu NPC-ów wyróżnia ją także jej niezwykły wątek fabularny i indywidualność właśnie. Dlatego wszelakie mody naruszające tą jej wyjątkowość, uważam za obrazę Królowej. ;)
Trzeba jednak pamiętać że jej towarzystwo (jeżeli nie przestanie być wampirem - co nie jest proste) ma swoją cenę ;)
W momentach ciężkiej walki, gdy jej energia życiowa spadnie do minimum a my nie będziemy w stanie temu zapobiec będąc w pobliżu - ratując się, zacznie tę energię nam zabierać, jednocześnie zarażając wampiryzmem na wysokim poziomie. Nie pomaga odporność na choroby czy krew wilkołaka ;) Raz udało mi się tuż po bitwie za cenę 10 mikstur, wampiryzm wyleczyć - na ogół robię "load" takiej bitwy ;)
Flyby--> a te 10 mikstur - to mikstury leczenia choroby czy jakie inne?
I jak mozna "zapobiec" utracie energii przez Serane? Ja pare razy zobaczylam, ze ona dosc dlugo kleczy po walce, wiec probowalam zastosowac na niej czar "Uzdrawiajacy dotyk" - nie dalo sie.
Mikstury "leczenia choroby", Ines ..Można zapobiec takiemu "przesileniu", efektywnie walcząc. ;) Dobrze jest wtedy zastosować magię "przywołania". Nawet chowańce odciągają wroga. I jednak nie pchać się przed Seranę, gdy odbiera przeciwnikom energię ;) Co do czarów uzdrawiających - to jakieś zdaje się, skutkują - są takie, także dla wampirów. Niestety z niewiadomych powodów, moja Serana nie stosuje "Mikstur krwi" dla wampirów, których jej nie żałuję. Pewnie coś mody jak zwykle poplątały.
"Mikstury krwi"? Nigdy takiej nie widzialam, ani nawet do tej pory nie slyszalam :).
A mikstury Leczenia choroby to ja zawsze sprzedawalam, bo przeciez mam wilkolacza krew. Teraz bede je zbierac.
A wlasnie sobie przypomnialam, ze moja elfka, mimo wilkolaczej krwi, ostatnio byla chora na - jak to koszmarnie brzmi! - na zgnilizne mozgu! Wyleczylo ja blogoslowienstwo jakiejs kapliczki.
"Mikstury krwi" będziesz miała Ines, po spotkaniu z mamusią Serany. Nie zapomnij w drodze do niej, rozmawiać z Seraną, w miarę chęci, po przyjacielsku ;) To samo jak o mamusię Serany chodzi - w pewnym sensie, dba ona o córeczkę.
Sama zatem zauważyłaś że krew wilkołaka za bardzo nie chroni.. może to i dobrze bo gra ciekawsza.
Abstrahując od tematu, zastanawialiście się kiedyś jaka istota w Skyrim oprócz Smoczego Dziecięcia jest najsilniejsza?, ja stawiam na Centuriona i na Giganta :)
http://www.youtube.com/watch?v=S_dZFecQM48&feature=youtu.be <- sam zrobiłem :P
Czerwonej Góry mu za mało to atomem ciągnie.. Doprowadź do starcia Centuriona z Gigantem i będzie wiadomo kto najsilniejszy.
Shekerr--->to akurat proste - Miraak i wojownik który pojawia sie od 80 levela i wyzywa Dragonborna na pojedynek, jest z nim związany quest nawet. Gigant jest od pewnego levela banalny, centurion na strzał z łuku z ukrycia.
http://elderscrolls.wikia.com/wiki/Ebony_Warrior
Od 80 lvl powiadasz? hmm jeszcze brakuje mi +-48 leveli na najwyższej postaci :P
Nie wiem jak to jest w starciu bliskim, bo ja zawsze z luku strzelam, ale krasnoludzki centurion to mnie nawet rozczarowal. Gdy zobaczylam go po raz pierwszy, o malo ze strachu nie umarlam, a okazalo sie, ze to jest kolos na glinianych nogach. Juz od dluzszego czasu w moim przypadku (mam 56 poziom) na centuriona i na giganta wystarcza doslownie jeden strzal z ukrycia. Czasami specjanie sie nie ukrywam, dla adrenaliny.
Z innej beczki. Mam jednego jedynego zarzadce-faceta - Gregora, dom Heljarchen. No to ten Gregor ma dziwne przyzwyczajenie - juz kilka razy go na tym przylapalam. Bardka gra, a on... Szkoda, ze nie spiewa "Tancze na stole, kiecke zadzieram" (czy tam "zbroje zadzieram") :D.
Jest tu moze dyzurny ;)? Zalozy ktos nowa czesc?
Jakiś czas temu grałem w Skyrima aragoriańskim łucznikiem i przyznam szczerze, że tak przyjemnie nie grało mi się od dawna.
Teraz chciałbym zrobić postać która wykorzystuje nie tylko łuk, ale także sztylety alchemię i magię. Coś polecicie? W co i kiedy inwestować, jaką rasę wybrać?
Szyszlak--> rasę wybierz jaką chcesz, w Skyrimie jest czysto kosmetyczna. Ja mam norda łucznika z dwoma sztyletami.
W co inwestować? No jak ma być łucznik i ma posługiwać sie sztyletami i magią to inwestuj w łucznictwo, dual wielding, alchemię i wybraną szkole magii. Tyle :) A no i jeżeli chcesz grac na dwa sztylety to zdobądz sobie jak najszybciej krzyk elemental fury. Dlaczego? Odsylam do filmiku z [328]
A która szkoła magii jest najprzydatniejsza dla takiego mago-łuczniko-łotrzyko-zabójcy? Iluzja? Przywrócenie?
Ja gram jako argonianin łucznik-zabójca. Daję perki w łuk, skradanie i iluzję. Iluzja jest fajna, można uspokoić atakującego cię niedźwiedzia czy rzucić "szał" co spowoduję że wrogowie sami się pozabijają.
No właśnie ja też jakoś zawsze wybierałem w grach brutalną siłę.. próbowałem zrobić maga w skajrimie, ale była to wyjątkowa droga przez mękę.
Tak się zawsze zastanawiałem czy grając magiem elfów wysokiego rodu podejście ambasadora Thalmoru i jego wesołej gromadki oraz Ancano jakoś się zmienia względem nas czy traktują nas jak każdego innego orka, norda czy bretona?
Magia dla łucznika-zabójcy ..zniszczenie i przywołanie ..i nie ma mocnych ;))
Dyżurnym tutaj, Ines jest w tej chwili Jj ;) Ostatnio uraczył mnie przemiłą uwagą na Steamie, wiec niech dalej dyżuruje ;)
Szyszkłak - Thalmorczy odstawiają rolę inkwizytorów w grze , więc w zasadzie dla nich podejrzana jest każda rasa. Tyle że wybierając Norda, to jak ma się szczęście, już na początku gry można dorobić się u nich wyroku i ataku ich patroli. Żadna to szkoda bo ich zbroje są cenne ;)
Szyszkłak
ja gram magiem Bretonem (zniszczenie, trochę przywołania) z dwoma sztyletami i kompanami (min. jednym). W zasadzie sztylety początkowo były używane non stop, bo many mało, ale z czasem można było powalać wrogów samą magią. Tylko problem ze sztyletami (ale nie tylko z nimi) jest taki, że na określonym poziomie zaklinania można robić zbyt potężne przedmioty, przy których jakakolwiek magia wygląda blado i nieefektywnie. I to mi się własnie przytrafiło. Teraz raczej próbowałbym innych szkół magii celowo ignorując zniszczenie. Ciekawe jak gra by przebiegała w taki sposób.
Jesteś chyba pierwszym graczem tutaj od dawna który grał jaszczurem. Masz jakeiś fajne screeny z tamtej rozgrywki?
Ines
zauważyłaś zmniejszenie wylotów czy zawieszek gry po wgraniu nowszej wersji SKSE? Czy bez różnicy u Ciebie?
A jak chcesz się w dyżurkę pobawić to masz błogosławieństwo Talosa. Tylko się nim nie chwal przy Altmerach ;)
Dark Elf / Thief w przyszlosci Vampire Lord
Perki
Armsman 5/5 - One hand
Overdraw 5/5 - Bows
Agile Defender 5/5 - Light Armor
Cala prawa strona sneak + Muffled Moving
i pewnie reszte dam w Enchanting i Blacksmith :)
ps jak dla mnie , to Nowy thief moze nie wychodzic :P
A własnie, a co jak by zostać wampirem? jakie korzyści z tym płyną?, czy inne wampiry nas atakują czy możemy z nimi nawiązać nic porozumienia?
Jak lubię wampiry w filmach tak w Skyrimie bycie wampirem już takie fajne nie jest. Bycie wampirzym lordem daje przemianę w potężniejszą formę wampira, nie przypominam sobie by można nawiązać ze zwykłymi przedstawicielami tego gatunku jakąkolwiek nic porozumienia - a szkoda.
Bardziej mi się podoba Dawnguard i strzelanie z kuszy szkoda, że jest ich tak mało rodzajów.
Szyszkłak---> od czego są mody? Nie pamiętam teraz nazwy tego moda, poszukaj na nexusie, w kazdym razie jest mod ktory dodaje kusze wszystkich rodzajów, ebonowe, deadryczne, szklane, elfie itd. Bardzo ładne modele, sam biegam z deadryczną kusza.
Jaka urocza draugrowa - wskrzesiła ją dla mnie Serana..
Bycie draugrem te mogło by być interesujące.
sir Qverty - wiem wiem, jednak tak sobie myślę, że to szkoda że sami twórcy na to nie wpadli. Poza 2 ręcznymi kuszami przydało by się coś mieć jednoręcznego podobnego do tego czym postrzelać można było w diablo3 lub jeszcze jakieś inne udziwnienia :) Swoją drogą jest jakiś sensowny mod na różne strzały/bełty? Coś w stylu strzał z Thief'a?
Ja pamiętam jak mi Lydia kiedyś powskrzeszała jakichś bandziorków, a ja nie mogłem dojść skąd ona ma tę umiejętność. Kilka dni później przy okazji sprzedaży gratów, które dla mnie nosiła znalazłem winowajcę. Zużyty kostur ożywiania nieumarłych.
Na noc i ode mnie bohaterka powyższego zdjęcia, ale w innej pozie.
Nie będę wredny, i nie życzę ich Wam na noc ;)
A w kwestii niecodziennych broni, to jeśli dobrze kojarzę, to w Morku były nawet shurikeny.
Hmm, ale kusz bez modów nie było z kolei. Chyba.
Bycie szkieletem?[441] To przecież mam zagwarantowane..
"nie życzę ich Wam na noc ;)" Eee, tam Hakimie, dla wielbicieli zombiaków to deserek po kolacji przy świecach..
..aha, Hakimie, Ty zdaje się masz SMIM ..niestrudzony autor moda wypuścił nową wersję i teraz lokacje (zwłaszcza Dwemerów) wyglądają wręcz niesamowicie..
Hakim -> myślę, że panna z Twojej fotki zrobiła by furorę na wybiegu dla modelek
A czy ten SMIM mocno obciąża system?. Kiedyś widziałem na steamie tekturki HD do skyrima i teraz nie mogę znaleźć, ktoś wie gdzie się schowały i czy w ogóle coś zmieniają? :) no chyba że poleca ktoś inny mod polepszający grafikę. Mam wgrane tylko Pure Water.
Owe HD musisz mieć w t.zw. "pluginach" (jeden z pierwszych małych interfejsów gry "Pliki Danych") trzeba je "zaznaczyć" aby się uaktywniły) - to jeden z pierwszych kroków do poprawy grafiki. Jeżeli sprzęt nie daje rady, "odznaczyć" ;)
SMIM także mocno obciąża system, niestety - ma dużą "pojemność" poprawek..
I taka ciekawostka - dla tych co lubią Gildię Złodziei i dorabiają się zbroi i broni Słowików, skądinąd bardzo dobrej.
Jako że gram kilkoma postaciami zauważyłem że świetny, magiczny miecz Słowików, ("podstawka" gry, bez modów) występuje w dwóch wersjach. Siła rażenia w obu wypadkach jest taka sama ale miecze różnią się mocą magii - i tak ten mocniejszy magią (25 punktów wchłaniania energii życiowej i 25 kondycji) nie podlega kowalskiemu wzmocnieniu. Słabszy magią (20 punktów wchłaniania zdrowia i 20 kondycji) może być wzmocniony w kuźni do wersji legendarnej.
Oba miecze sprawdzałem na poziomie kowalstwa 100 + mikstury i kowalskie pierścienie wzmocnienia ;)
Nie wiem natomiast od czego zależy jaki miecz nam się trafi. Niewykluczone że od poziomu postaci na jakim wykonujemy questy Słowicze ;)
Niech ktoś założy nowy bo Jj to juz dawno olał ten wątek a przewijanie 450 postow na telefonie to koszmar
Hehe, gdzie te czasy jak się ludzie zabijali o nowe części wątków seryjnych na GOLu ;)
Albo powstawały dwa różne :D
Jak nikt się nie poświęci (Flyby, gwiazdki zobowiązują:P) to w weekend posprawdzam linki ze wstępu i pousuwam co nie działa, bo np. Adamantytowa Wieża już kopnęla w kalendarz.
A szkoda, pamiętam jak ta strona raczkowała jak grałem w Morka. Odwiedzałem ją bardzo często. Jeszcze wtedy nie było tak łatwo w Internecie o informacje dotyczące gry czy rozwiązania problemów jak to mamy dziś.
Hakimie, nie uchylałbym się od zrobienia nowego wątku ale też uważam że warto byłoby sprawdzić linki na nowsze (aktualniejsze) być może też skrócić to i owo. Ja po prostu za mało w nich się orientuję bo włóczę się po necie tylko w nagłej potrzebie. Wiem że zrobisz to fachowo a wówczas będę kontynuował jak zajdzie potrzeba.
Pamiętacie jakie koszmary przechodziłem idąc jedną z postaci po Laskę Magnusa? Idąc następną, cały byłem w nerwach. Nie zastosowałem od razu konsoli i dobrze zrobiłem. Nie było wypadów na pulpit a w nagrodę były dwie Laski Magnusa zamiast jednej ;) Uciecha. I dotąd nie wiem dlaczego tak było - gra pełna niespodzianek..
Flyby--> jak to 2 laski Magnusa? Skad?
Hakimie--> zainstalowalam nowa wersja SKSE w poniedzialek i od tamtej pory spedzilam w Skyrimie moze z 30 minut, tak wiec jeszcze nie wiem, co i jak. Nie mialam czasu :(!
Nerka--> ja mam czesc z Nexsusa, a czesc z Workshop.
Sam nie wiem skąd dwie Laski Magnusa, Ines - po prostu były wraz maską ;) Lecz ta lokacja musi być "zabugowana" - poprzednio jak tylko pojawiły się "błękitne" draugry, miałem "pulpit" raz za razem. Musiałem użyć w końcowej fazie lokacji kodu na niewidzialność ;) Teraz nic się nie działo, tłukłem draugry nawet ręczną bronią, tyle że Serana mi się zgubiła ale to jej się często zdarza. Zdaje się że jej "przywołanie" (z modu na ślub) działa dopiero wtedy jak się jej tatulka zatłucze ;)
Nerka, Ja mam tylko z Workshop ;)
Problem polega na tym, że nad modami tylko z Workshopu, ma się mniejszą kontrolę.
Ja na początku zabawy z modami poszedłem na łatwiznę i też pierwsze kilkanaście modów ściągnąłem przez Workshop, inne przez Nexusa i doszedłem do wniosku - po paru problemach - że jednak nexus jest lepszy i daje większa kontrolę nad modami.
Szczególnie, jak sie przekroczy liczbę 50 ;-)
W sumie z Workshopa mam w tej chwili 1/4 modów - wszystkie z pierwszej fazy zabawy z modami - teraz tylko nexus.
Po ostatnim przyzwaniu Durnehviirowi już się nie chciało wracać do Kopca Dusz.. Usiadł sobie w środku lasu na zadzie i..smacznie chrapie. Specjalnie czekałem całą noc, nic się nie zmieniło.. Chyba odtąd będę mógł go w tym miejscu odwiedzać ;)
Przecież NMM jest banalny w obsłudze. Otwierasz RAR z modem przez NMM i klikasz instaluj :o
Skończyłem wątek główny Dragonborna. Pojedynek z Miraakiem to chyba najbardziej epicka walka w jakiej mialem przyjemność brać udział. No i mamy fajna możliwość resetowania umiejętności. Teraz został mi tylko wątek główny w Skyrim do skończenia, wszystkie gildie zrobione, dodatki zrobione, deadryczne itemy zdobyte...Czas zainstalować Falskaar chyba :p
Planuje jeszcze wbić przywracanie na 70, odblokować perka necromage i zostać wampirem. Podobno dzięki temu dostajemy ogromny boost do niektórych umiejętności.
Nowy wątek pliiis ;(
sie Qverty ---> niech Cie szlag trafi z tym modem Aesir armor ;-)
W tej chwili musiałem odesłać swoje dziewczynki z obstawy i biegam po krainie w poszukiwaniu mikstur na oddychanie pod wodą :-)
Ale w sumie dzięki - miałem okazję przypomnieć sobie angielski, czytając wskazówki do otwarcia pewnej bramy :-)
Bodokan mnie też szlag trafiał w tej podwodnej części :p Jakoś tam trafiłem w koncu po 15 minutach podtapiania swojego norda, nie mialem mikstur na oddychanie pod wodą, za to mnóstwo mikstur całkowitego przywrócenia zdrowia. Dla tej zbroi warto sie nameczyc, drugie tyle co w tym lochu bawiłem sie przy samej customizacji zbroi ;)
Panowie, wam nigdy w grze nie trafily sie przedmioty zaczarowane na oddychanie pod woda? Ja pare razy spotkalam helm, a potem jeszcze amulety.
Hakim--> wczoraj pogralam ponad 3 godziny- nie mialam ani jednego wylotu... az do momentu, gdy chcialam juz wyjsc z gry. Akurat wyszlam na powietrze i czekalam na automatyczne zapiosywanie - wtedy mi sie wszystko zawiesilo. Pomogl tylko restart komputera. Skyrim juz nie wlaczalam, podejrzewam, ze kawalek gry stracilam.
Ines-->a i owszem trafiałem, chyba nawet jedna z masek smoczego kapłana pozwala oddychać pod wodą. Nie zbieram jednak takich przedmiotów ewentualnie je sprzedaje jeśli są dużo warte. Po prostu oddychanie pod wodą przydaje sie w Skyrimie jedynie w jednym momencie (podczas questu na szukanie pióra w jeziorze pod Pękniną) no i w tym modzie Aesir :p
"Po prostu oddychanie pod wodą przydaje sie w Skyrimie jedynie w jednym momencie (podczas questu na szukanie pióra w jeziorze pod Pękniną)"
Mylisz się, sir Overty - oddychanie pod wodą przydaje się nawet na początku gry, podczas wczesnej eksploracji (zalew pod Rzeczną Puszczą) i potem, na północy Skyrim (wraki okrętów na dużej głębokości) a także w wielu innych lokacjach w późniejszej części gry, łącznie z Solstheim czy Doliną (jak jej tam, Zapomniana?) z Dawnguarda..
I kwestia druga: "Nie zbieram jednak takich przedmiotów ewentualnie je sprzedaje jeśli są dużo warte"..
Umiejętność zaklinania to klucz do swoistej potęgi wyrabianego lub znalezionego sprzętu (bez modów). Aby ją uzyskać trzeba jednak na początku gry poświęcać drogie, magiczne przedmioty. Im więcej, tym lepiej.. W kilku wypadkach nie trzeba nawet dojść do zaklinania na 100 punktów aby uzyskać podwójne zaklinanie na broń lub zbroje..
Flyby dobrze prawi :), jeszcze niegdy zle mi nie doradzil :).
Otoz ja tez nie lubie dzwigac rzadko uzywane rzeczy, dlatego nauczylam sie zaczarowania i mam jakis wisior lub pierscien z premia do udzwigu czy tam kowalstwa + oddychanie pod woda. A pod woda czasami plywam - szukam skarbow :D.
Ha! ostatnio przez przypadek odkrylam, ze te motylki-kwiatuszki na glowe z modu tez mozna zaklac, wiec od razu skorzystalam ze sposobnosci i mam teraz premie do przywolania. Bo stwierdzilam, ze teraz chce zbadac - jak to jest byc przywolywaczem.
Podwiedzcie mi, prosze, jak korzystac z map skarbow, bo mam juz kilka, ale nie bardzo umiem je odczytac.
Ja tam mam zaklinanie na 100 i wszystkie elementy zbroi zaklęte na bonus do łuku i broni jednorocznych ewentualnie plus do życia i skradania. Tak jak mowie, nawet jak musze gdzieś zanurkowac to mikstur życia mam tak dużą ilość, ze mogę sie spokojnie leczyć i topić :p Dlatego sprzedaje juz wszystkie droższe przedmioty które znajduje - po prostu mam juz odblokowanie większość zaklęć do zaklinania a na pewno wszystkie które mi są potrzebne.
A co do udźwigu to na postaci mam 490, dodatkowo deadryczny sługa z Dragonborna czyli bodaj 175 udźwigu no i jeszcze jest Serana :p
nie wiem czemu, ale ja bardzo nie lubie dzwigac mikstur, wiec zawsze ich mam tylko minimum, do przywracania zdrowia w sytuacjach krytycznych, reszty prawie nie uzywam.
Udzwig mam (z premijami) chyba 635. Ale mam juz tyle kasy, ktorej nie mam na co wydac, ze chyba przestane zbierac sprzet z cial wrogow. Bo potem to jeszcze sprzedawac trzeba...
Nie wiem, czy to tak u wszystkich, ale ja nie mam opcji z Serana "Zrob cos dla mnie". Tak ma byc?
Czy ktos z was potrafi TAK ustawiac sloje z owadami? Lata praktyki i cwiczen ;). Szkoda, ze to nie swietlik/pochodnik, bo mozna byloby w lozku ksiazki czytac :D.
Z słoikami to jest niezła jazda. Można osiwieć przy próbie ich równego ustawiania. A ile razy zdarzyło się, że dwa już ustawione pięknie, a trzeci psuł mi ułożenie dwóch poprzednich.
Ja na oddychanie mam kaptur. Daje tez od razu bonus do alchemii. Mikstur noszę dziesiątki, ale wiele nie używam prawie wcale. Ot i są na czarną godzinę. Za to sprzętu dodatkowego trochę mam. A to zestaw do alchemii, a to do kowalstwa i jeszcze do złodziejskich zadań. Dlatego mam w sumie dosć mało miejsca na złom.
Ale dzięki Categorized Favorites Menu przełączanie się między setami ubrań jest proste i przyjemne. Bez tego pewnie nie miałbym tych wszystkich zestawów przy sobie.
Za chwilę założę nową część ku uldze smartfonów;)
Nowa część ---> https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13134088&N=1