Nie rozumiem dlaczego tak w zaparte idziecie w GeForce'a?!?! Jak grochem o ścianę..
Nie rozumiem dlaczego tak w zaparte idziecie w GeForce'a?!?! Jak grochem o ścianę..
A dlaczego by nie?
Postaraj się być trochę bardziej rzeczowy, wrzuć swój zestaw, jakieś linki, artykuły czy cokolwiek.
Przynajmniej widać że jak się bardziej z głową kupi kompa, to w tej samej cenie obie platformy są takie same w grafice i wydajności. Nawet bym powiedział że na PC jest troszeczkę ładniejszy, ale minimalnie.
Proszę, nawet Core i5 udało się wrzucić i zmieścić w budżecie. Różnica jest zasadnicza, oczywiście na plus, pomimo słabszej karty graficznej. UV niby jakieś tam spadki płynności zobaczył, ale ciężko się odnieść, bo reszta ich nie widziała. Oczywiście mogły być, bo na pececie gra chodziła w 1080p, a na konsoli tylko w 900p. Niemniej, to już jest sensowny komputer i w tych pieniądzach ciężko byłoby coś lepszego wymyślić.
Bardzo fajnie ze redakcja zdecydowala sie jednak na 4 rdzenie. Fajnie tez bylo by zobaczyc porownanie PS4 vs PC z i5-4440 + GTX 770/Radeon 280X. To tylko 600zl ponad budzet (czyli roznica 6 gier) ale komfort z gry bylby zauwazalnie lepszy no i ciekawe ktora platforme wtedy wskazala by redakcja jako lepsza.
Prawde mowiac nikt kto kupuje nowego kompa z i5-4440 lub wyzej, nie laczy go z tak slaba karta jak 660 ale zostawmy to.
Chwala wam za wsadzenie i5. :) Procesor przy nowych grach odgrywa wieksza role niz kiedys.
No nareszcie.Teraz widac jak na dloni ze w nowych grach procesor robi róznice:) Konfiguracja ok,ale ja bym pomyslal na r9 270x zamiast gtx 660 i bylo by to naprawde super plynnie.Ale teraz tez jest juz ok.
Brawo dla redakcji, że się posłuchali tego co im gracze radzili. Efektem jest tego, że większa płynność i trudniej odróżnić średniego klasy PC od nowej generacji konsol.
siwy346 - oj tam ;) Po prostu wersja PS4 to high/ultra działające przedziale 50-60 kl/s, natomiast wersja PC na high, tej karcie i i7 nie dobija nawet do 50 kl/s + ma dropy, oferując rozgrywkę na poziomie 30-40 kl/s, ot, fakty ;)
Expected :D przycięcia z racji dwurdzeniowego procesora zredukowano na rzecz mikroprzycięć i gorszej oprawy. Oczywiście róznice minimalne ale jednak, port z PC okazał się lepszy na konsoli nawet pod względem płynności co zauwazył UV.
Beka ze wszystkich którzy myśleli że zmiana procka pogrzebie konsole :D
aope->
Luzik mi tego nie musisz tłumaczyć. :P Tak sobie zażartowałem.
Jednak kiedy przyjdzie jakiś fanboj pokroju kesika żadne Twoje fakty nie będą miały sensu bo on i tak wie swoje i zawsze ma najlepsze niepodważalne argumenty. ;P
siwy346 - ja ten temat opuszczam, niech się biją ;) Prawdziwy ścisk i ból dupy dopiero nadejdzie ;)
No i pc luźno sobie radzi przy braku skonfigurowania sterownika. Jak widać można dobrego kompa złożyć za taką cenę co spokojnie uciągnie każdą grę.
alpha_lyr --> Nie wstyd ci? Przecież to screen z poprzedniego porównania, gdzie procesor ciągną wszystko w dół.
Mam jeszcze tylko zastrzeżenia dlaczego redakcja nie użyła nVidia Experience, tak jak poprzednio.
Mośku to jest z tego nagrania. Oglądaj uważnie od 1:28. Widze że zaczyna się skarżanie o manipulacje bo PC nie wyrwał z butów :D
lepiej zlozony PC i roznica na plus jest - niewielka ale zawsze. pamietac tez trzeba ze NIC nie bylo zmieniane w ustawieniach poza vsync. dopasowanie ustawien i sterownikow, male OC itp i gra wygladalaby lepiej i mozliwe ze nawet chodzilaby lepiej. tylko ze to juz wychodzi poza zalozenia "niedzielnego gracza" a wkracza na teren entuzjasty a tacy juz inwestuja w lepszy sprzet jesli ich stac. niemniej jednak chlopaki udowodnili ze da sie zlozyc porzadnego kompa za cene konsoli i gier i cieszyc sie taka sama oprawa ale miec wieksza swobode konfigurowania, sterowania itp.
Widze że zaczyna się skarżanie o manipulacje bo PC nie wyrwał z butów :D
Wcale nie musi wyrywać, wystarczy że już nie tnie i jest leciutko lepszy graficznie.
DOWN
Niestety, oglądam w SD i jedyne co widzę, to brak antyaliasingu na PS4 :)
Lepszy graficznie jest własnie na PS4 ---> 1:44 na filmie :) jednk bez karty za 1k jest blado :)
Sprite - po prostu gra działała już tak płynnie, że nikt po za UV nie widział różnic. Nie było więc większego sensu jeszcze optymalizować. Wynik porównania wydawał się wszystkim oczywisty.
na pierwszy rzut oka widać ze UV ma racje, jak sie gra na PC takie mikro ciecia to normalne nawet na to nie zwraca sie uwagi
Wow w końcu poszliście po rozum do głowy? Gratuluje, to ja też pójdę tyle że po kolejną paczkę popcornu...
Jednak kiedy przyjdzie jakiś fanboj pokroju kesika żadne Twoje fakty nie będą miały sensu bo on i tak wie swoje i zawsze ma najlepsze niepodważalne argumenty. ;P
Tyle, że ja nie jestem fanbojem, ja zajmuję się walką z fanbojami. Ja jestem tylko zwykłym świadomym graczem.
Od razu lepsze porównanie, lepszy komp w takiej samej ceni i już zdecydowanie lepiej wypada na tle PS4.
alpha_lyr - Dokładnie minimalnie lepiej na PS4 i na PC mimo wszystko minimalne cięcia są widoczne ja nie wiem TYLKO jeden z redaktorów to widział a reszta ślepa??
Czyli mam rozumieć, że karta graf w PS4 jest na poziomie GTXa 660... No to rzeczywiście good job Sony... Przecież gdyby porównać PS4 z kompem z Radeonem R290 i w BF4 odpalono wszystko na maxa to klęska na całej linii. I ten sprzęt ma wystarczyć na kilka lat grania ? Znowu konsole będą opóźniać rozwój grafiki na kompach... LIPA...
Diablos99 - w PS4 jest chip graficzny mocno zmodyfikowany AMD Radeon HD 7870 i TAK PS4 starczy spokojnie na 6lat i więcej oto dowody co JUŻ zapowiedziano:
[link]
[link]
TO DOPIERO początek NEXGENÓW :)
haha UVI - nie ma tej płynności, ciekaw jak ma być w 1080p na takiej budżetowej konfiguracji ;) i to jeszcze w najnowszych grach.
--->sich - mikroprzycięcia ;) jeśli gra ma mniej niż 60fps, przy 60Hz monitorze to co się dzieje ? Oczywiście że wykres opóźnień idzie do góry, jeśli przekroczy 40ms to masz rwanie obrazu. VS niweluje jedynie błędy w wyświetlaniu obrazu. Jeśli jednak złożysz zestaw który pozwala mieć min. fps na 60, to obraz będziesz miał naturalnie płynny i ludzie oko nie zobaczy już różnicy w ilości klatek, za to w przypadku np. w Shadowfall gdzie jest lock na 30fps zobaczy (przy moim całym zachwycie dla PS4 i jego możliwości to nie dajmy się zwariować)
Konsole można graficznie porównywać tylko z budżetowymi PC (nawet nie ze średnimi)
Jeśli ktoś kupuje konsole nie z myślą o ekskluzywnych grach, wygodzie itc., a z myślą o doznaniach graficznych to strasznie się zawiedzie.
Nie można zapominać, że teraz wydawane gry na PS4/XONE to porty z PS3/X360. Poczekajmy aż skończy się wspieranie starej generacji i developerzy zaczną robić gry pod nową generację.
Proponuję konfrontacje X360 za 800-900 zł z komputerem za tą samą kwotę. Ciekawe jak na takim sprzęcie pójdzie konfrontacja najnowszych gier.
Albo jeszcze jedna konfrontacja X360 vs PC z 2006r.
heh :D moja karta graficzna i procek też I5 mam :D
Jeszcze nie obejrzałem materiału ale brawa dla redakcji za posłuchanie głosu tłumu, niezależnie od wyniku. ;)
UV pros, bo ja na prawdę różnicy nie widziałem.
Niemniej teraz widać że wcale nie trzeba przepłacać by zbudować wydajnego PCta. Wystarczy kompletować zestaw z głową.
--->alpha_lyr - specjalnie dla ciebie screen z twojego miejsca.
http://imageshack.com/a/img856/9662/2vce.jpg
http://imageshack.com/a/img194/2574/xy4s.jpg
a teraz zrób mi screena takiego z PS4 ;) Czego się spodziewałeś że budżetowy PC weźmie rozjedzie PS4 która jest naprawdę mocny sprzętem i uwaga tylko do grania. Gry na konsoli są maksymalnie zoptymalizowane pod daną konsole przed ich wypuszczenie, PC to zlepek części i trzeba albo umieć to zebrać dobrze i tanio w całość oraz dobrać odpowiednie ustawienia, albo po prostu kupić coś co jest powyżej danych wymagań. BF4 to dość wymagająca gra dla starszych, lub słabych podzespołów.
Nic się w tej kwestii nie zmieniło jeśli ktoś ma tylko 2-3K na komputer na pewno lepiej kupić konsole, jeśli ma więcej i z głową go złoży to na pewno konsoli nie kupuje się dla grafiki.
SLi 2xTITAN GTX i7 4930K 4,5 GHz
Nie ma to jak porównywać komputera za kilka tysięcy złotych do konsoli za 1800zł.
@Diablos99
Oczywiście, że sprzęt w konsolach jest już przestarzały. Ma niby być lepszy czy coś? Przecież sprzęt komputerowy ciągle się rozwija, a konfiguracje konsoli wybrali już dawno temu, więc dochodzi cały czas produkcji, dopracowywania itp. podczas gdy przez ten czas karty graficzne i procesory poszły naprzód, z tym, że te najnowsze podzespoły zawsze są irracjonalnie drogie. Za 2-3 lata będzie można złożyć PC dużo mocniejszego od konsoli za tą samą cenę (i wtedy redakcja pewnie zrobi też takie testy tak jak zapowiedzieli). Inna sprawa to fakt, że porty były do tej pory słabo zoptymalizowane ale biorąc pod uwagę, że teraz i PC i konsola ma architekturę x84 porty z pewnością będą łatwiejsze do optymalizacji.
Obecnie jest remis z lekką przewagą dla konsoli. Chyba zdecyduję się jednak na kupno PC'ta. :D
kęsik-->Tyle, że ja nie jestem fanbojem, ja zajmuję się walką z fanbojami.
Hahaha Beka na całego :D
P.S.
FTR-->Obecnie jest remis z lekką przewagą dla konsoli. Chyba zdecyduję się jednak na kupno PC'ta. :D
PC jest bardziej perspektywiczny ;)
FTR - I co z tego że PC już są 6razy mocniejsze od PS4 czy X1?? KONSOLE TO NIE PC-ty Panowie mimo że mają podzespoły na pozór te same co średniej klasy Komputer.. CYFERKI I CYFERKI eh Ci zawzięci PC-ciarze..
Widzieliście chociażby silnik gry The Division albo gre The Order 1886 już nie pisząc o NaughtyDog i ich grze na PS4..bo to pozamiata WSZYSTKIM.
--->Bezi2598 - przeczytaj ze zrozumieniem, nikt niczego nie porównuje, zresztą daleki byłbym od porównywania komputera do konsoli. Nie wiem po co w ogóle to porównywać. Można porównywać pod kątem ekskluzywnych produkcji, np. dlaczego warto kupić konsole ?, ale na pewno nie pod kątem grafiki, bo na tej płaszczyźnie wygra zawsze PC. Za 1 GPU mogę kupić dwie PS4, a za komputer 15, wiec tym bardziej nie wiem czemu miałbym to porównywać. Konsole kupiłem i kupuje dla ekskluzywnych gier które dają mi setki godzin niezapomnianych wrażeń. Do doznań graficznych mam PC.
Za chwilę wyjdzie MGS5 na PS4/XboX One i co wtedy będą się liczyć puste piksele czy po prostu gra (na PC jej nie będzie) ? Jeśli mówimy o crossplaftormowym graniu i wybieramy daną grę na konsolę, a nie na PC to głownie z wygody oraz pewnego przyzwyczajenia czy kultury grania, ale na pewno nie dlatego że na konsoli będzie ona lepiej wyglądać.
--->Bezi2598 - przeczytaj ze zrozumieniem, nikt niczego nie porównuje,
Ciekawe, myślałem, że właśnie na tym polega ten test.
Zresztą dyskusja z alpha lyr jest bezsensowna.
--->alpha_lyr - specjalnie dla ciebie screen z twojego miejsca.
Dziękuje za screeny, są bardzo ładne.
Brawa dla redakcji za to, ze poszliście po rozm do głowy. Mam nadzieje, ze jeszcze podłączyliście monitor do PC przez DVI, a nie przez HDMI. Na nvidii przy HDMI mogą być problemy z wyświetlaniem kolorów (wyświetla ich mniej, czy coś takiego, szczegółów nie znam)
Widzieliście chociażby silnik gry The Division albo gre The Order 1886 już nie pisząc o NaughtyDog i ich grze na PS4..bo to pozamiata WSZYSTKIM.
Dokładnie, The Division pozamiata... na PC :D
Za chwilę wyjdzie MGS5 na PS4/XboX One i co wtedy będą się liczyć puste piksele czy po prostu gra (na PC jej nie będzie) ?
Będzie.
Haha gimbaza się nie poddaje :D Przed premierą mówili, że w cenie PS4 (1800zł) można złożyć mocniejszego PC :D Redakcja dała PC fory poprzez kalkulację "cena sprzętu + 5 gier", ale i tak PS4 było górą. To podniósł się krzyk, że PC źle zbalansowany (w sumie to była prawda - do 2 rdzeniowego procka koniecznie karta Radeon). Redakcja zmieniła PC na "zbalansowanego" to teraz krzyk, że niby GPU za słabe :D A i tak PS4 górą :D No i prze zabawne jest nazywanie tego PC "budżetowym" :D Pewnie 90% gimbusów tutaj może o takim sprzęcie najwyżej zamarzyć bo jadą na starych gruchotach :P Powinien być nakaz wypowiadania się tylko względem posiadanego przez siebie PC. Żadnych "Na przeciętnym PC wygląda lepiej" itp. Tylko i wyłącznie "na moim PC chodzi/wygląda lepiej/gorzej". Od razu by był większy porządek w komentarzach i odzywałoby się tylko kilka osób, których rodzice byli dobrymi mikołajami :D
kęsik-->Tyle, że ja nie jestem fanbojem, ja zajmuję się walką z fanbojami.
Kęsik - męczennik polskiej branży gier wideo za walkę z fanbojami.
Witam ja poproszę o ten sam test za 2 bądź 3lata , ps4 kontra pcet z obecnej konfiguracji czyli i5 i gtx660 , i drugi test ps4 kontra obecny sredniej klasy pc który będzie wtedy dostempny , na pewno i5 i gtx660 dostanie baty od ps4, może nie jakies wielkie ale roznica będzie wieksza niż teraz , bo konsole to optymalizacja i niepotrzebuje takiej mocy obliczeniowej .Wiadomo tez ze sredniej klasy pc za 2 bądź 3 lata będą gorowaly nad ps4 ale czy będzie to jakas wielka roznica ( o pc najwyższej klasy niebede pisal bo wiadomo inna cenna i wiadomy wynik tez inny , ale obecnie konsole zblizyly się do hightendowego pc )
Widzę że odwieczny pojedynek znów ożył.. Prędzej czy później konsola ponownie odpadnie, podobnie było z PS3, nie ma co się oszukiwać :)
Super! Oto mi chodziło! Teraz po zmianie konfiguracji jest o niebo lepiej ale ciekawi mnie co by było gdyby jeszcze dokonano optymalizacji na PC może wyniki by uległy zmianie? Kto wie... Co do samej konfrontacji muszę przyznać, że PS4 chyba wygrało swoją płynnością. Poza tym należę do grupy graczy, którzy po wielu latach (10 latach) opierania swojej gry w większości na konsolach zmieniłem platformę na PC, bo już miałem dosyć wysokich cen gier i stresu gdy konsola się zawieszała. Warto dodać, że jakbym miał wybór gdzie mam grać w Battlefield 4 czy na PS4, czy na PC to raczej bym wybrał konsolę. :)
Poza tym wielkie brawa dla redakcji, świetny materiał!
@power xxl - tak, ale z kasy zaoszczędzonej na tańszych grach i braku konieczności płacenia abonamentu PS+ (dla mnie to by była konieczność, bo bez tego nie można grać po sieci) można tego PC stuningować i to konkretnie - wtedy będzie kopał PS4 bez problemu.
Co do samej konfiguracji to nareszcie proporcjonalnie złożyliście sprzęt, a gra by chodziła tak płynnie jak na PS4, jeśli byście wyłączyli antyaliasing, ale to już by było sprzeczne założeniem, aby nie grzebać w ustawieniach.
Reasumując można złożyć PC który będzie dorównywał PS4 i to wcale nie za duże pieniądze; z czego cię cieszę, bo nie będzie trzeba wywalać kupę kasy na PC i później kolejną na tuning, wystarczy kupić PC za 2500 zł i śmigać będzie przez co najmniej 2 lata, a potem OC procesora i ramów, nowa karta graficzna i dalej 2 lata będzie PC ciągnął.
@mateo91g
Zapominasz, że gry na konsole można bez problemu sprzedać, i odzyskać znaczną część kasy, albo kupić używkę po taniości. PS+ to nie tylko możliwość gry online, ale też co miesiąc nowy zestaw gier.
Uwaga, pojawił się nowy argument: PS+ trzeba doliczyć do konsoli 200zł tym samym zapewne dołożyć do kompa dwie stówki do lepszej grafiki. To na nic chłopaki, PS+ miesięcznie kosztuje 16zł, czyli wiecej mniej więcej tyle ile wy dajecie masowo za stare gry na promocjach steamowskich. Żaden argument, tym bardziej że gra się w te pare tasiemców na krzyż jak Battlefield czy CoD bo nic innego ciekawego nie wychodzi, reszta to gry single tak na dobrą sprawe z wepchanym na siłe trybem sieciowym więc zbędny bajer tym samym znowu pudło.
Akurat PS+ to świetna inicjatywa, bo za parę złotych masz dostęp do starych/inidie gier i zawsze coś jest nowego. Jakby ktoś grał sporadycznie to za samo opłacanie PS+ ma w co grać.
Chwila, to żeby grać w multi na PS4 to trzeba kupić plus, jak golda na Xboxie?
To na nic chłopaki, PS+ miesięcznie kosztuje 16zł, czyli wiecej mniej więcej tyle ile wy dajecie masowo za stare gry na promocjach steamowskich.
Jesteś pocieszny w wbijaniu szpili Pecetom na każdym kroku ;)
@Up
Wiadomo że jak gra ma 3-4 miesiące to już staroć ;]. Ja jednak wolę grać w "starocie", niż płacić 250 zł w dniu premiery :D
Teraz przynajmniej wiadomo że nie trzeba mocarnego PC by osiągnąć poziom "next-gena" .
W czasach PS2 i X360 było to technicznie nie możliwe, a jak juz nawet było to kosztowało 3-4 więcej niż konsola.
A ostatni tekst był najlepszy :D
"Ja bym teraz odpalił na full detalach ale mi nie pozwalacie"
Kęsik - chłopczyku nie wiem czy wiesz ale The Division pierwotnie był EXEM Konsolowym.. i ten silnik był JUŻ zrobiony pod KONSOLE NIE PC dlatego na E3 oglądałeś Gameplay z PS4 :) The Division na PC będzie dlatego że trzeba było petycje pisać i to będzie konwersja z KONSOL nie odwrotnie..
PC z core i5 kartą grafiki 690gtx(a nawet 770gtx) i 8gb ramu za 2 lata nie bedzie dawał rady ciągnąc gier na maxa gdzie PS4 poradzi sobie z nimi na LAJCIKU :) i takie są fakty.
Fajnie, ze zrobiliscie porownanie. To juz moze sie kazdemu przydac przy skladaniu kompa. Ciekawe jak wypadnie w codzie.
bajbus26- a zastanow sie czowieku dlaczego za 2 lata taki komputer nie odpali gier na max detalach? Odpowiem za Ciebie bo sie one rozwina, beda wygladac jeszcze lepiej, ntomiast z takiej konsoli juz zbyt wiele nie wykrzesaja, moze troche lepsza optymalizacja ale i tak bedzie to bez porownania i znowu za kilka lat gry na PC beda o niebo lepsze od konsol, wlasnie dlatego ze PC bedzie sie caly czas rozwijal
bajbus26
The Division na PC będzie dlatego że trzeba było petycje pisać i to będzie konwersja z KONSOL nie odwrotnie..
Mało wiesz. Obecnie nie ma czegoś takiego jak konwersja z konsoli na PC, bo nowe konsole to nic innego jak PC, z innym systemem. Każda gra robiona na konsolę jest grą PCtową, bo przeznaczoną do działania na PC-towej architekturze x84. Podejrzewam że nie będzie trzeba długo czekać na pojawienie się sprawnych emulatorów XBO i PS4 na PCty.
PS. Ja swój komputer kupowałem mniej więcej w 2009r za ok 3tys zł. Niecały rok temu zmieniłem grafikę (HD5850 sprzedałem za 400zł i dołożyłem 500zł do HD7950). Jednym słowem od prawie 4 lat gram we wszystko z lepszą grafiką niż oferują konsole.
nie byłbym tego taki pewny, czy za dwa lata nie będzie można odpalić na podanym sprzęcie jak podał bajbus26 gier na wysokich detalach. Ja posiadam swojego i5 2400 i gtx 580 od 2011 roku (kupiony w styczniu) i do dnia dzisiejszego nie było gry, która nie śmigała na wysokich detalach (czasami pomijając AA) i w FullHD. Więc jest szansa, że takki gtx690 wytrzym spokojnie te dwa lata.
bajbus26
PC z core i5 kartą grafiki 690gtx(a nawet 770gtx) i 8gb ramu za 2 lata nie bedzie dawał rady ciągnąc gier na maxa gdzie PS4 poradzi sobie z nimi na LAJCIKU :) i takie są fakty.
I tu cie musze poprawic bo glupty pier%$@)# gry juz dawno mialy by lepsza grafike ale te zasrane konsole wszystko
stopowaly a teraz konsole juz na starcie sa zmaksowane graficznie prawie na maxa taki kilzon pokazuje jakis 80% mocy konsoli wiec wpierw naucz sie troche o tem co masz zamiar napisac a nie glupoty piszesz
Jaki sens mają takie porównania, najlepsze i tak wyjdzie za rok-dwa, kiedy na PS4 gry nadal będą świetnie działać, a na tym PC-cie wszystko będzie ciąć.
Pamiętam takie same kłótnie PCbetonów, którzy doradzali żeby lepiej kupić komputery z 7800GTX i C2D za cenę dwa razy większą niż Xbox360 i jak się okazało w niecałej połowie generacji komputer trzeba było modernizować.
I to że komputer jest perspektywiczny ? Oczywiście, jedyną perspektywą jest topienie w nim kasy.
@bajbus26
Dziwne, bo ja czytałem coś zupełnie odwrotnego... Według plotek, PC od początku był platformą wiodącą dla The Division. Przesłanki:
1. Ubi dłubie przy tej grze już sporo czasu. Sam silnik (czyli najważniejszy aspekt technologii gry) został (zapewne) napisany na długo przed ustaleniem ostatecznego configu obydwu konsol (bo nie sądzę by taki efekt osiągnęli w niecałe 2 miesiące...).
2. Division śmiga na silniku Snowdrop, który jest "pochodną" silnika Disrupt, który to z kolei napędza Watch Dogs. Ten ostatni został napisany specjalnie dla PC, gdyż PCet jest platformą wiodącą dla Watch Dogs (Ubi przyznał to kilkukrotnie).
3. Obecne NextGeny to pod względem architektury PCty, ciężko więc mówić o czymś takim jak port sensu stricto. Portowanie to przeniesienie gry z jednej architektury na inną, a w tym wypadku wszystkie trzy urządzenia działają w jednakowy sposób, tylko opierają na innych podzespołach. Bardziej logiczne i opłacalne jest więc zrobić grę na najmocniejszą platformę, a potem ewentualnie (w razie potrzeby) odchudzić ją z paru efektów by zwiększyć wydajność (zwłaszcza że nie generuje to wiele dodatkowej pracy czy wysokich kosztów). Kiedyś trzy platformy wymagały praktycznie trzech różnych gier (ten samo kod, ale w różnych technologiach). Obecnie jest to jedna gra, tylko odpowiednio zoptymalizowana do konkretnych podzespołów danego urządzenia - nic tylko się cieszyć.
@kevciu1
To już wina leniwców odpowiedzialnych za optymalizację. Wygląd gier - mniej więcej od połowy generacji - przestał się zmieniać, a wymagania na PCtach ciągle rosły, ciekawe czemu... Odpowiedź prosta - bo im się nie chciało. Wydawali w 2010 roku grę która wyglądała jak produkcja z 2008 (albo gorzej) a wymagania miała znacznie wyższe. Wychodzili po prostu z założenia że ludzie mają mocniejsze komputery i nie muszą się już starać.
A czy ktoś z nowych pamięta że gry kiedyś miały coś takiego jak fabułę a grafika był mniej istotna. Sam posiadam PC wystarczające do pogrania na najbliższe 3-5 lat i teraz również PS4. I stwierdzam że nowe next-geny to już nie ten sam skok w jakości i wydajności w porównaniu do PC'tów co kiedyś. Teraz naprawdę chciałbym żeby za każdą grę brał się ktoś kto ma pod ręką jakiegoś dobrego pisarza lub scenarzystę (tylko nie z USA) bo gry teraz są bezmózgie i przewidywalne w wielu przypadkach i naprawdę na palcach można policzyć gry które z badziewną grafiką pozostaną w pamięci na długie lata. I tak konsolkę kupiłem tylko dla Exów i remasterowanych staroci. Może gdyby producenci nowych next-genów nie dążyli tak bardzo do nabijania sobie kasy i skupili się na rywalizacji kto stworzy lepszą konsolę może teraz te konsole nie były by takie słabe i proste do oprogramowania. Bo teraz każda z gier korzysta z silnika jakiejś innej gry czyli połowa roboty z głowy i tak mamy nowego COD'a co rok. Reasumując kogo chce to kupi konsolę inni kupią PC ale czy na jednym i drugim zagra w grę którą zapamięta na lata to już czas pokaże.
Test pokazał jednoznacznie, że czasy sie zmieniają.
w 2006 roku konsole graficznie górowały nad PC za tą cene, a nawet o wiele wyższą.
Obecna generacja konsol jak widać niczym nie przewyższa komputera w podobnej cenie.
Dodajcie do tego że w tej samej cenie na PC:
1. Mam wiecej małych gierek, darmowych.
2. Możesz emulowac gry z pegasusa itp.
3. Możesz przeglądać internet.
4. Możesz grać w gatunki niedostępne na konsolach jak mmo.
5. Możesz pracować rozwijać pasje, uczyć się czegoś.
6. Możesz podpiąć pada i mieć identyczną rozgrywkę jak na konsoli.
7. Możesz oglądać filmy, czytać ebooki itd.
8. Możesz pisać posty na gol.
i pewnie wiele innych
konkluzja:
jeśli masz 2500 zł i nie wiesz na co się zdecydować to kup komputer.
To nie czasy gdy konsole miały długo przewagę graficzną nad PC.
Konsole może rozwiną swoją grafikę gdy gdy z czasem developerzy będą dopracowywali gry tylko na nie, ale do tego czasu podzespoły PC też stanieją i pc za cene konsoli nadal pociągnie gry o grafice z konsol.
A ten pc wciąż może o wiele więcej niż konsole nowej generacji.
Konkluzja 2:
Konsola tylko dla kilku tytułów których nie ma na PC.
Dla hejterów:
Konsole można kupić z wielu powodów:
1. Kolekcjonuje się.
2. Lubi sie grac na kanapie w pokoju
3. Ma się kasę
itd
aleeeeeeeeeeeeeee jeśli przyjmujemy kryterium racjonalności i przemyslanego wydatku który się opłaca to konsole nowej generacji jeśli ktoś ma tylko 2500 i wybór: konsola albo PC to wybór musi paść na PC.
A przyszłość będzie wyglądała tak:
1. PC idą w siłę i coraz mocniejsze są i tansze więc
2. konsole muszą zarabiac na siebie bo przecież kasa musi sie zgadzać #sokół
3. więc gry na pc będą tak pięknie "optymalizowane", że nagle cudownie okaże sie, że PC który teraz ciągnie te gry lepiej niż next geny będzie miał problemy z nowymi grami niewiele ładniejszymi:D
Ot takie cuda rynku tak zepsutego, że aż przykro.
jaalboja
Przecież każdy posiadacz konsoli ma PC. Może to być laptop za 1000 złotych albo stara stacjonarka, na tym sprzęcie bez problemu można
1. grać w małe darmowe gierki
2. emulowac gry z pegasusa itp.
3. przeglądać internet.
4. Możesz grać w gatunki niedostępne na konsolach jak mmo (zwykle chodzą nawet na antycznym PC)
5. pracować rozwijać pasje, uczyć się czegoś.
6. podpiąć pada i mieć identyczną rozgrywkę jak na konsoli.
7. oglądać filmy, czytać ebooki itd.
8. pisać posty na gol.
i pewnie wiele innych
Komputer za 2500 złotych już dziś przegrywa z konsolami a za 2 lata będziesz musiał wymienić większość podzespołów jeśli nie wszystko (nowe płyty główne), nawet mając w domu lepszy komputer o podobnych podzespołach do konsoli możesz sobie tylko pomarzyć o takiej grafice. Przykład ? Doom 3. Xbox(2001) - Pentium 3 700 mhz, Geforce3, 32Mb ram. Jak ta gra wychodziła to mimo tego, że miałem prawie 3 razy mocniejszy procesor, kartę graficzną nowszą o 2 generacje i 512 MB ram to.. gra śmigała lepiej na starym Xklocu.
Od wczesnych lat 90-tych do 2003 byłem konsolowcem(i w międzyczasie amigowcem).
Od 2003 roku aż do teraz mam PC i szczerze nie potrzebuję niczego więcej.
Większość hitów wychodzi na pc,gry są tańsze,mam możliwość grania na padzie(dualschock z ps2).
Na PC mogę robić praktycznie wszystko.
Nie jestem żadnym wrogiem konsol,ale nie podoba mi się ich kierunek w który zmierzają,a cena za nową grę jak na polskie warunki to skandal(ceny jak na zachodzie,tylko zapomnieli,że w tym kraju zarabia się średnio 3-4 razy mniej)
Komputery nie musieliście teraz tak upgredować bo nie było NextGenów ale teraz gdy już są i już po nowym roku będą pokazywały sie gry naprawde dopasione graficznie itp to bez porządnego zmodernizowania pc sie nie obejdzie..nie pisząc już co będzie za 2-3lata..
Ktoś napisał że taki Killzone:SF wykorzystuje 80% mocy heh GDZIE O TYM PISZE?? ja jestem zdania że taki Killzone to dopiero PRZED smak tego co będzie sie działo na tej konsolce a w błędzie nie jestem gdyż WIĘKSZOŚĆ develloperów jest tego samego zdania co ja w tym i Guerrilla(Twórcy Killzona).
Ktoś pisał że PS4 to nic innego jak zwykły PC zamknięty w obudowie i tez jest w błędzie.. PS4 nie ma WINDOWSA a ma PDM do tego ma własną biblioteke graficzną(coś jak Direcx). GPU PS4 jest mocno zmodernizowany przez samo SONY(to nie jest zwykły Radeon) wprowadzili dodatkową szyne danych pomiędzy L1 a L2 tym samym zwiększając liczbę kolejek z 2 do uwaga 64! GPE jest wzbogacony też szybki transfer danych między pamięcią a APU ten transfer zwany jest HUMA.. PS4 więc spokojnie starczy nam na 6lat bez troskiego grania na NAJWYŻSZYM poziomie.
Ktoś napisał że The Division i silnik Snow Drop był robiony pod PC?? heh nic podobnego ZAPOMNIELIŚCIE już że The Division pierwotnie miał być exem konsolowym?? Gameplay na E3 oglądaliście na PS4 ale zaraz ktos wyskoczy że to był PC :) no spoko.. Chłopy silnik Snow Drob był robiony pod Konsole a silnik z WD Disrupt powstawał o oparciu PC tu sie mogę zgodzić...
aha Silnik Snow Drop nie robili 2 mieśiące :) jak ktoś napisał.. powstawał w oparciu o DEVkidy Konsol NG.
Niestety jeśli cena konsoli jest jeszcze do zniesienia, to około 300zł za jeden tytuł to już totalna porażka !!! Ja obie konsole poprzedniej generacji kupiłem dopiero rok roku temu (w dodatku używane) i przez ten rok ograłem wszystkie exy, które nie pojawiły się na PC, kupując je używane do 30 - 60zł (wyjątek Last of Us za 90zł i beyond Two Soul za 100zł, GTA V nie kupowałem, bo wyjdzie na pewno na PC) Nawet po takim okresie czasu , niektóre gry (Last of Us, Uncharted, Killzone, Gears of War, God of War, Forza) totalnie wgniotły mnie w fotel i zachwyciły swoją oprawą audiowizualną, kiedy pierwszy raz odpaliłem Uncharted 2 nie wierzyłem , że to gra sprzed kilku lat i w mojej ocenie ta seria jest najlepszym elektronicznym przeżyciem jakie doświadczyłem (jedynie seria Gothic pozostaje niedościgniona), także nawet kupując pod koniec ery danej generacji - można się świetnie bawić ! Teraz obie konsole zostały sprzedane przed świętami i moja przygoda z poprzednią generacją dobiegła końca.
Co do obecnej generacji, to wydatek 2000zł za konsole nie przeraża, ale nim gry stanieją chociażby do pułapu 100zł to minie z rok dwa i dopiero wtedy zdecyduję się na ich zakup. Po prostu by móc się cieszyć na bieżąco to trzeba byłoby mieć chyba dwie pensje (zamiast wydawać 1200zł na 4 gry - wolę pojechać na tydzień na narty).
"A przyszłość będzie wyglądała tak:
1. PC idą w siłę i coraz mocniejsze są i tansze więc
2. konsole muszą zarabiac na siebie bo przecież kasa musi sie zgadzać #sokół
3. więc gry na pc będą tak pięknie "optymalizowane", że nagle cudownie okaże sie, że PC który teraz ciągnie te gry lepiej niż next geny będzie miał problemy z nowymi grami niewiele ładniejszymi:D"
-------------
Przyszłość będzie wyglądała tak.
1. Nowe, ośmiordzeniowe tablety wycinają całkowicie PC z rynku taniej rozrywki, facebooka i gier przeglądarkowych. Nowa generacja tabletów staje się prawdziwym "komputerem osobistym" - naszym przenośnym centrum informacji i rozrywki.
2. Klasyczny PC staje się głównie sprzętem roboczym i biurowym oraz poligonem dla developerów i twórców niezależnych. Sprzedaż wyspecjalizowanych podzespołów spada. Z uwagi na niską sprzedaż większość wydawców tytułów AAA rezygnuje z konwersji na PC. Sztucznie przedłużany czas życia nowej generacji konsol spowalnia rzeczywisty rozwój grafiki, porty na PC nie wyglądają lepiej niż wersje konsolowe, pomimo coraz wyższych wymagań sprzętowych.
3. Konsole -prędzej czy później - trafiają do każdego domu jako centrum rozrywki stacjonarnej, jeszcze lepiej zintegrowane z usługami społecznościowymi, internetem, telewizją i inną elektroniką w domu - z dalej rozbudowywanymi opcjami ułatwienia dostępu (głos, ruch).
Rozumiem, że dla fanbojów PC ta przyszłość pachnie jak brzydki pierd, ale cóż...szykujcie się. Pewnych rzeczy po prostu się nie da zatrzymać.
aha z racje tej że nie mogę edytować dodam że PS4 ma możliwość sam sobie podkręcać częstotliwość taktowania na rdzeniach zasługą tego jest Turbo Boost :)
Słabe to z tym dodawaniem gier i mocno naciągane. Bo gdybyście kupili tych gier ze trzydzieści - po dzisiejszych cenach i bez uwzględnienia odsprzedaży - to wyszłoby , że PC jest prawie darmowy. Straszna to bzdura.
Sprawiedliwiej byłoby po jednej stronie pokazać wasz PC, a po drugiej Ps4 z Nexusem 7 jako bonusem, dla uzupełnienia balansu budżetowego.
Ciekawe, który zestaw byście chcieli na gwiazdkę.
PC + 5 gier lub PS4 + Nexus i nic do pogrania, czysty geniusz. :)))
Naczelnyk, odnośnie punktu 2. Twojego poprzedniego posta - takie coś słychać już od paru lat, mimo tego PC jako platforma do gier wciąż trzyma się wcale nieźle. Mam tylko nadzieję, że wraz ze wzrostem jakości grafiki na konsolach będzie widać podobny wzrost na PC. Szkoda, że doświadczenie mówi co innego, ale nadzieja umiera ostatnia. :)
Jeżeli konsola trafi do mojego domu to na pewno nie jako centrum rozrywki, raczej jako (drogi) gadżet.
I wcale nie trzeba być fanbojem, żeby coś się nie podobało. Litości.
bajbus26 Ty udajesz że jesteś głupi czy nie ? XD Przecież PC też ma turbo boosta ...
MrGohut - A ja gdzieś napisałem że akurat Turbo Boost jest TYLKO na konsoli?? o ile na Konsoli gdzie architektura jest zamknięta i gdzie wykorzystają optymalizacje co pozwala na WYMAKSOWANIE jej(konsoli)możliwości co oznacza że każdy konsolowy aspekt będzie wykorzystany w 100% to to będzie miała spory wpływ na wydajność(ten Turbo Boost) to tak na PC za dożo tym turbo Boostem za wiele sie nie wskóra.
Na PC lepiej wygląda BF4, dużo dużo lepiej. Wolę zamiast stałych 60 klatek (których i tak PS4 nie utrzymuje) na kompie mieć spadki do 40-45, ale grać w ładniejszej oprawie w rozdziałce 1080p.
bajbus26
PS4 nie ma WINDOWSA a ma PDM do tego ma własną biblioteke graficzną(coś jak Direcx)
Zdradzę ci w tajemnicy, że ta "własna biblioteka graficzna", nazywa się OpenGL, i developerzy mogą z niej korzystać przy produkcjach na PC od 1994 roku.
Ja mnie rozwala tekst z tańszymi cenami gier na PC i oszczędnościami na jego rozbudowę. Kurwa (sorki, ale inaczej się nie da) ilu z Was tak zrobi / zrobiło? Jestem pewien, że NIKT!!! Napisz jeszcze raz NIKT!!! Bo zawsze "zaoszczędzona" kasa i tak pójdzie na co innego, na pewno nie będzie odłożona na koncie do przyszłej rozbudowy PC, więc sorry Panowie, przestańcie pierdolić!!!
@up
Wiesz, napisać to sobie możesz, ale prawdy i tak nie poznam. Natomiast doświadczenie mówi co innego i to jest fakt.
Tak, rok temu w ogóle nie wydałem kasy na kompa, za darmo dostałem części żebrząc na fejsbuczku. XD
-->zmudix
Jak to nic to pogrania? Kupujesz, przechodzisz i sprzedajesz. Koszt = 40 zł.
Wracając do zgadywania przyszłości: uważam, że nie będzie znaczącego wzrostu jakości grafiki na PC w najbliższych latach. Jedynym przełomem będą urządzenia typu Oculus, ale one i tak ostatecznie trafią z PC tam gdzie ich logiczne miejsce: czyli jako dodatek do urządzeń mobilnych /po co siedzieć przy brzydkim blaszanym pudle, jak można VR zabrać ze sobą/? W perspektywie czasu z sensorami wykraczającymi poza ruchy głowy/taki mariaż z kinektem?/).
Sprite - Dokładnie ale poza OpenGL PS4 ma też różne inne biblioteki na różnych płaszczyznach niskich średnich i wysokich.. np. GNM lub też GNMX które otacza GNM.. Sony zrobiło zupełnie nowa biblioteke graficzna na potrzeby PS4.
@bajbus26 - Przez te dwa lata, za pieniądze jakie odłożę dzięki zaoszczędzaniu 100 na każdej grze postawię sobie drugiego kompa od zera a za kasę po odsprzedaniu poprzednika będę balował cały weekend. Takie są fakty :)
Na PC wygląda zdecydowanie lepiej niż na PS 4.
Skoro bawimy się w odgadywanie przyszłości to moja wersja:
Podzespoły do PC niedługo będą tak niszowe, że niewiele sklepów będzie je sprzedawało, a jak sprzedawało to już naprawdę drogo. Największy zbytek stacjonarnych komputerów to będą firmy, które będą potrzebowały bardzo dużej mocy obliczeniowej, np programiści gier, animatorzy efektów specjalnych w filmach, przemysł medyczny i farmaceutyczny.
Każdy ma laptopa, które są coraz mniejsze i lżejsze, z czasem laptopy zastąpią tablety z dołączanymi klawiaturami (by być bardziej mobilnym). W korporacjach szare myszki pracujące w boksach lub małych biurach będą miały komputery all-in-one. Lub w ogóle nie trzeba będzie przychodzić do roboty, tylko praca będzie w domu, a informacje firmy będą przechowywane w chmurze.
Na zachodzie konsola to już standard, na wschodzie jest coraz więcej konsol, ale one zostaną zastąpione przez granie w chmurze. Do "odbioru" takiej gry czy filmu w chmurze będą standardowo przystosowane TV, a ludzie po prostu będą się logować do konta XLive, PSN czy Steam. Oczywiście laptopy i tablety tez będą odbierały gry w chmurze.
@Kmook
Ile to razy można powtarzać, że gry na konsole kupuje się używki po cenach +/-100zł, a jak się kupi nówkę po te 200zł to się sprzedaje za 100zł.
A co do sprzedaży części po zmodernizowanym PC to chyba jakiś żart, kto Ci kupi takiego PC 2 letniego co się do niczego już nie nadaje?
TobiAlex jesteś na 100% pewny, że nikt. Siedzisz u ludzi na chacie i wiesz, że na pewno nikt. To powiem Tobie, że sprzedałem ostatnio karte 660 i kupiłem 770. Tylko tyle zmieniłem dokładając 400zł. Wystarczą 2-3 gry na PS4 i PC i już wychodze na równo z konsolowcami. Więc wiesz mi, że dużo ludzi odkłada sobie 200zł miesięcznie na kompa. Konsola na starcie powinna zabijać, a tu mamy remis ze średnim kompem. Niech kupią prawdziwego demona, to zobaczysz różnice.
Cóż gratuluję zmiany konfiguracji sprzętowej. Kiedyś konsole miały moim zdanie więcej plusów, przede wszystkim lepszą grafikę od pc (przynajmniej na starcie), więcej i lepszych gier ekskluzywnych, nadto pc po podłączeniu do tv crt dawał beznadziejny obraz.
Teraz wystarczy kabel hdmi, pad bezprzewodowy i można grać wygodnie jak na konsoli. Za to ta druga nigdy nie będzie się sprawdzać tak dobrze w grach fps, rts. Zresztą jak dla mnie nowe konsole to pc średniej klasy z zamkniętą architekturą, drogimi grami i beznadziejnym systemem operacyjnym.
Jedyny argument za kupnem konsoli to kilka tytułów ekskluzywnych. Tylko ludzie zapominają, że PC też ma wiele gier na wyłączność. W zasadzie wszystkie strategie, sporo gier rpg.
Przy jednej grze miesięcznie oszczędzam koło 2000 PLN rocznie względem konsoli. Pomijam tu promocje, np. zakupiłem 2 części batmana, 3 części fear - łącznie za 4$:)
Ciekawe ile osób u nas grałoby na konsolach gdyby mieli kupować oryginalne gry;D Sam kupuje konsole dopiero pod koniec ich życia, dla tych kilkunastu gier godnych uwagi.
Dokładnie tak. Komputery stoją w miejscu, nie rozwijają się i nic poza cyferkami i teraflopsami nie gra na ich korzyść. Większosc sklepów komputerowych już nie handluje sprzetem na sklepie tylko albo zamawia od dystrybutora albo przekształca się na działalnośc usługową np. dostawa inernetu, a sprzedaż w salonie oznacza laptopy urzadzenia mobilne i z doskoku komputery desktopowe jak juz ktoś bardzo chce.
Mylicie sie panowie i to srogo.
Przyszłość to nie będzie żaden upadek PC.
Pc będzie trzymał sie dobrze. Jedyna wada i rzecz która będzie wkurzała graczy to: Sztuczne i chamskie zawyżanie wymagań dla PC przez developerów by na PC był wymóg wymiany cześci i nadal tekst "a na konsoli nie musze robic upgradu" mógł mieć racje bytu.
Dlaczego tak uważam?
Zobaczcie ten test. Macie BF4 który na kompie w cenie podobnej do konsoli wygląda jak na konsoli. A co dopiero na kompie za 3000(nie ukrywajmy, jak ktoś chce mieć kompa do gier to nie kupuje go za 2000 zł. Chyba, że jest biedny). Więc jeśli teraz ten komp za 3000 zł wyciągałby wszystkie gry by wyglądały tak jak na konsoli albo i lepiej, to za 2 lata wciaż powinien je wyciągać bo skok graficzny już nie będzie tak zauważalny(już jest mega realizm).Poza tym , jeśli teraz taki komp za 3000 zł wyciąga gry jak konsola ps4 to oznacza, że można i za 2 lata na ten PC zrobić gre wyglądającą jak na PS4(kwestia optymalizacji). Wniosek? By za 2 lata gracze PC kupowali sprzęt i modernizowali kompy a tym samym napędzali rynek sprzętu, gry muszą mieć zawyżane wymagania. Amen.
Dlaczego tak się robi?
Bo o ile konsole może napędzają rynek gier przez chamsko wysokie ceny i mniejsze piractwo, to już rynku sprzętu nie napędzają wcale. To nie wy konsolowcy napędzacie rozwój kart grafiki, procesorów.
Więc chamsko pisząc, mozecie podziękować właścicielom PC za to, że macie następną generacje konsol. Bo gdybyśmy nie kupowali podzespołow to AMD nie miało by kase na opracowanie technologii wsadzonej w konsole. Bo żywcem by im się to nie opłacało.
Nie ma za co.
@alpha lyr
Kolego a gry na konsole są w marketach. Więcej jest sklepów z podzespołami PC(wyrosło ich jak grzybów, małe gówna bez dobrego sprzętu, to inna sprawa) niż sklepów z grami na konsole, z konsolami. Mowisz o zastoju na rynku PC?
Konsole to sprawiają. Gdyby developerzy chcieli(bo potrafią) wykorzystać moc obecnych PC to nikt by nie kupował gier na konsole bo różnica w grafice byłaby tak ogromna, że rynek konsol by zmalał.
Ale...
biznes is biznes i nikt nie pozwoli by konsolom stała się krzywda.
A chyba z faktem, że konsole ograniczały pc przez lata nie chcesz walczyc prawda?
driver120 - tylko ciekawe czy masz takiego kompa i czy choć ćwierć z tego forum ma by zagrać w ustawieniach zakładanych przez ciebie....
Dlaczego tak uważam?
Zobaczcie ten test. Macie BF4 który na kompie w cenie podobnej do konsoli wygląda jak na konsoli.
^^ LOL. Jakie radio Erewań i zaklinanie rzeczywistości :) A teraz fakty:
Nie w cenie podobnej do konsoli (1800 zł) tylko sporo wyższej (2600 zł.) To raz.
I nie wygląda "tak jak na konsoli" tylko wygląda gorzej na droższym kompie niż na tej tańszej konsoli. To dwa.
Trzy - gorzej też chodzi (standardowy problem PC - mikrostuttering).
^^ Ale zgadzam się, że ten test warto zobaczyć - szybko wybił mi z głowy upgrejd, zamiast tego lepiej sobie w przyszłym roku sprawię PS4. A blaszana puszka jeszcze sobie poczeka na modernizację ;-)
ps. Ten zestaw PC i tak wypadł o niebo lepiej niż poprzedni.
@jaalboja
Nikt nie chce mieć PC przy biurku, każdy będzie mieć lekkiego i cichego lapka. Co do gier to oczywiście można podłączyć PC do tv, ale wieka obudowa (w porównaniu do konsolowej) ludziom się nie będzie podobała.
Błędnie zakładacie, że ludzkość będzie patrzyła na cyferki wydajności i to czy PC starczy na 2, czy na 2,5 roku.
Ludzie będą kupowali to co im wygodniejsze, a przy obecnej miniaturyzacji kupią laptopa, by się nie plątać z kablami i wielką obudową. Wybiorą wariant w którym będą mogli wziąć swoje miejsce pracy i "okno na świat" i informacje pod pachę i pojechać na działkę/do rodziny czy na wczasy (nie wszytko da się załatwić na smartphonie) a 1,5kg lapka łatwo spakować do torby, szczególnie przy takim rozwoju bezprzewodowego internetu i ogólnodostępnych punktów WiFi.
A grać będą woleli na konsoli podłączonej do TV, przecież nikt nie nie ma podłączonego na stałe PC do TV. Ludzie też będą wybierać to co jest ładne, w kwestii estetyki nie będę was do niczego namawiał, ale sami zobaczcie jak wygląda konsolka na półce pod TV a jak PC.
Gdyby developerzy chcieli(bo potrafią) wykorzystać moc obecnych PC to nikt by nie kupował gier na konsole bo różnica w grafice byłaby tak ogromna, że rynek konsol by zmalał.
No to jaki w tym problem :) ? Niech robią gry pod topowy sprzęt to zwiększą znaczenie rynku PC. Na co czekają na mannę nieba ??
@Lord pilot.
Wiesz to nie moja wina, że takie były założenia testu:
platforma i 5 gier. Nie moja wina że na konsolach są takie ceny gier.
Gdyby w teście pytanie brzmiało: Czy jeśli masz kompa do gier za 3000 zł(przeciętna cena kompa do gier) to czy warto kupić konsole?
To odpowiedz brzmiałaby: Nie, nie ma sensu kupować 2 urządzenia skoro różnicy nie widać.
Co do mikroprzycięć na pc: Nie słuchaj co gadaja panowie na filmiku bo ich wiedza jest tak wielka, że nie potrafili włączyć na pc jakiegoś frapsa by na ekranie pokazać czy są skoki fps i jak duże. Więc oceniaj grafike, a nie to co mówią, bo jak im zaczniesz wierzyć to przepadniesz.
A na pytanie: co jest lepsze pc czy PC i czy PC kiedyś umrze powiem:
Lepsze jest to co ma więcej osób. Każdy kto ma konsole ma PC, nie każdy kto ma PC ma konsole.
@alpha lyr
Po co mają robić pod topowy sprzęt? Mają ryzykować? Teraz mają 2 sroki. A gracze PC są jak polacy, mimo dymania w dupe przez rząd/twórców gier większość nadal się usmiecha.
Gdyby gracze przestali kupować te buble to by może zaczeli optymalizować gry.
Ale gracze PC tak jak i konsolowcy to debile. Konsolowcy godzą sie na ceny 300 zł za gre a gracze pc płacą za alpha wersje, nieoptymalizowane gówno itd.
To taka dywagacja z mojej strony po prostu.
@Mer1992
Ależ ja rozumiem. Laptop to wciąż forma bliższa PC. Więc pisząc PC mam na myśli również laptopy bo istnieją już takie nie ustępujące wiele stacjonarnym kompom do gier.
Kwestia jest taka: Jeśli cię stać to kupisz nawet 10 konsoli bo cie stać.
Ale jesli cie nie stać i masz wybór: nowy pc za 2500(i piracenie, nie ukrywajmy tego, biedni nie kupują gier tak często) albo konsola i kilka gier, to wybierasz PC.
@jaalboja
"Lepsze jest to co ma więcej osób." Święte słowa, a teraz zachęcam do przestudiowania wyników sprzedaży gier multiplatformowych.
@TobiAlex
Akurat przy kupowaniu nowego PCta do gier, sztywnie określony pułap cenowy to dosyć naiwne podejście. Kiedy wymieniam albo modernizuję kompa, nigdy nie wygląda tak, że idę do sklepu i mówię: mam X złotych, proszę mi za to złożyć dobry komputer.
Pierwszym krokiem jest zawsze jakieś rozeznanie, poczytanie co się dzieje na rynku sprzętowym, jakie podzespoły są polecane i warte kupna a jakie nie. Potem analizuję ceny i mniej więcej obliczam ile będę musiał wydać. Jeżeli od razu posiadam potrzebną sumę to kupuję. Jeżeli brakuje niewiele, to szukam jakichś kompromisów (oszczędzając np. na obudowie czy zasilaczu). Jeżeli brakuje mi sporo to po prostu odpuszczam i ciułam dalej aż będzie mnie stać na rozsądny (wydajnościowo) zestaw. Inaczej to nie ma sensu i z tego co wiem, większość ludzi tak robi. Tylko osoba absolutnie nie mająca pojęcia o komputerach kupi słaby sprzęt (na jaki ją stać w danej chwili) i w gruncie rzeczy zmarnuje pieniądze. Taki zestaw za kilka miesięcy będzie niedomagał i znowu trzeba będzie wydawać kasę na ulepszenia.
Jeżeli ktoś mimo wszystko chce sprzęt za konkretne pieniądze i nie jest gotów na dopłacanie, to faktycznie powinien kupić konsolę ;). Piszę to bez złośliwości, bo konsole to na prawdę porządne urządzenia, po prostu nie każdy je lubi i nie dla każdego są opłacalne.
@jaalboja
Co to ma do mojego postu?
Sam napisałeś "Lepsze jest to co ma więcej osób." więc lepsze są gry na konsole, a PC olewane bo jak, znów, sam napisałeś "nowy pc za 2500(i piracenie, nie ukrywajmy tego, biedni nie kupują gier tak często)"
To, że więcej osób ma komputery, a mniej osób na nich gra działa na niekorzyść w stronę PC w Twoim rozumieniu. I to potwierdza to co ja napisałem, że ludzie kupują coraz częściej laptopy do pracy i dla mobilności i ewentualnie konsole do gry. I tak będzie coraz częściej na wschodzie, bo na zachodzie to już norma.
To, że bezproblemowo można piracić na PC to również minus dla developerów i przez takie myslenie PC będzie jeszcze bardziej olewany w przyszłości.
Po co mają robić pod topowy sprzęt?
Żeby zarabiać więcej lepszymi grami ?
bf4 akurat lepiej wspolgra z podzespolami AMD [widac nawet wszedzie ich loga]
w moim przypadku na przyklad phenom II x4 965BE (domyslnie 3,4GHz, u mnie przez jakis czas podkrecony na 4GHz teraz z powodu zmiany chlodzenia na inne nizej) z radeonem 7970 w trybie multi ciagnie na high-ultra, z lepszym chlodzeniem bedzie sie dalo jeszcze wiecej wycisnac. Te testy tutaj to wszystko 'stockowe' nie overclockowane, jak ktos ma do tego smykalke i dobre chlodzenia to wszystko potrafi sie zmienic ;)
Z tego co slyszalem owe buldozery podobno jeszcze lepiej wpolgraja z bf4, aczkolwiek ogolny zarys ich sprawowania pozostawia wiele do zyczenia i wypadaja slabo - choc jak dice pokazuje da sie zrobic gre ktora korzysta z ich potencjalu, jesli wytwornia gier pojdzie do lozka z manufaktorem hardwarowym ^^
Tak jak wiadomo, konsola to najlepsze wyjscie dla mieszkania studenckiego do tv i kanapy, pc dla hardcorowych graczy - solo.
Podzespoly na PC rozwijaja sie super szybko, ceny ida w dol wiec za rok konfiguracje takiej konsoli kupi sie za 30% ceny terazniejszej, a konsole wiele nie potanieja. Tak wiec jesli ktos nie szasta kasa to PC to lepsze rozwiazanie, konsola - dobre jesli np robi sie zrzute na nia na mieszkanie ;)
To, że bezproblemowo można piracić na PC to również minus dla developerów i przez takie myslenie PC będzie jeszcze bardziej olewany w przyszłości.
A jaka różnica dla twórcy gry jest między piraceniem, a kupowaniem używek, które wy tak namiętnie pokazujecie jak plus konsol? Te online passy to były żeby wam na złość zrobić?
UbaBuba [9] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13027557&N=1#post0-13027600
Prawde mowiac nikt kto kupuje nowego kompa z i5-4440 lub wyzej, nie laczy go z tak slaba karta jak 660 ale zostawmy to.
Ale czemu zostawmy, skoro to jest kompletna bzdura, bo co nikt nie ma napisać, że to nieprawda, a niby co kupują jak za ten budżet trudno znaleźć coś lepszego, lol, niezła beka, gtx660 to nie jest słaba karta, zestaw bardzo dobrze zbalansowany, co może kupują i3 i ładują w grafię, kolejna beka, chłopie weź lepiej nic nie pisz, jak masz pisać takie fanbojskie pecetowe bzdury, a potem się okazuje, że tylko 30% ma fullhd, a karty zdolne, aby to wyświetlić ma raptem 10%...
alpha_lyr [23] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13027557&N=1#post0-13027713
Widze że zaczyna się skarżanie o manipulacje bo PC nie wyrwał z butów :D
Dokładnie, jakby nie patrzeć przegrał, bo droższy, a podczas gry, a nie patrzenia z lupą różnice niezauważalne, do tego najlepsze exy tylko na konsoli.
A.l.e.X [40] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13027557&N=1#post0-13027846
na pewno konsoli nie kupuje się dla grafiki.
Kupuje się do grania, pc to drogi przeżytek, gra to gra, żadna grafika tego nie zmieni, chyba, że czarny ekran na pc - brak eksów.
Grafika jest całkowicie nieważna, a gdzie ten twój poprzedni mocarny pc, czyżby nie dawał rady? Oj jak mi przykro.
Tymczasem to na konsolach gra najwięcej ludzi w tytuły AAA i pc jest nieważny, same fakty.
Mnie w tych rozważaniach inna rzecz bawi - typowy konsolowy fanboy zawsze powtarza, że rozbudowa co rok i takie tam pierdoły. No ale już weźmy tę rozbudowę co rok. Przecież odsprzedając sprzęt (bo przecież go nie chomikuję) odzyskuję masę pieniędzy. Taki powiedzmy Radeon HD 7870 po roku kosztował w granicach 1000 zł, na premierę 1200 - 1300 zł. Po tym roku można było już dokładając 200 zł kupić HD 7970. Co jeszcze ciekawsze - cały czas mówicie o kupnie używanych gier na konsole. Jaki ktoś widzi problem w kupnie używanych podzespołów do PC? Podobnie jest zresztą z konsolą (sam brałem PS3 używkę, bo 1300 zł za tak stary sprzęt to śmiech na sali), ale kupi z Was ktoś używane PS4 w tej chwili w cenie niższej niż wyznaczona przez Sony/sklepy? No nie kupicie.
Ogólnie w całej tej rozmowie wychodzi cebulactwo - kogo to obchodzi ile ktoś da za grę czy sprzęt do grania. Ja wiem, że bieda w Polsce, ale jak mamy wszystko na pieniądze przeliczać to już lepiej kupić taniego PC i grać w F2P. Te gry działają na każdym złomie.
@lordpilot
Nazywanie microstutteringu standardowym problemem jest meeega nadużyciem, bo nie dotyczy większości gier i wszystkich kart. Ewentualnie zawsze, jeśli grasz na kalkulatorze. Trzeba było zbić rozdziałkę do 900p i włączyć VSync - nikt by nie rozpoznał jakiejkolwiek różnicy. Choć mnie nic nie zdziwi w tych porównaniach - z filmu z AC4 dowiedziałem się, że wersja na PS4 trzyma stabilne 60 FPS, podczas gdy ma locka na 30 FPS (a jak pokazuje dzisiejszy test na PClabie karta za 400 zł oferuje konsolową "płynność" czyli te 30 FPS) także obojętnie co przeczytam w komentarzach czy obejrzę na filmie i tak będę miał z tego zwałę.
@gnoll
"A jaka różnica dla twórcy gry jest między piraceniem, a kupowaniem używek..."
Ktoś kupi grę nową i wydaje 200zł, sprzedaje ją za 100zł i ma już 50% ceny następnej gry, którą kupi. Można uprościć, że za cenę 200zł dwie osoby maja grę, tylko nie jednocześnie.
A teraz piractwo (które jak widać, nie jest uznawane przez PCtowców za nic złego): 2 osoby ściągnęły grę, developer i wydawca nie zarobił ani jednej złotówki.
PS
Nie ma online passów na konsolach.
@mer1992
Problem w tym, że na drugiej osobie wcale się nie musi kończyć, może być to równie dobrze 20. Nie zmienia to faktu, że ten wydawca i tak zarobił tylko raz. Nie żebym uważał odsprzedaż za coś złego, sam kupuję tylko w taki sposób na konsolę (ale zwykle gra już u mnie zostaje), ale wielu konsolowych twórców, m.in. Cage z Quantic Dream mówi, że największym problemem nie jest samo piractwo, a właśnie używki.
Inna sprawa, że ta pierwsza osoba, która ma te 100 zł zwrotu przecież nie leci kupić gry od tego samego developera w tym samym momencie, bo dwóch gier się w tym samym czasie nie wydaje. A jeśli grę wydadzą po roku, to gówno go interesuje, że miałeś 100 zł zwrotu i musiałeś przez rok zebrać kolejne 100 zł.
Na nowych konsolach nie ma. W miarę nowych grach jednak nadal są - vide The Last of Us.
@Siwyak
To przykład bardzo krótkoterminowego myślenia:
"...pierwsza osoba, która ma te 100 zł zwrotu przecież nie leci kupić gry od tego samego developera w tym samym momencie, bo dwóch gier się w tym samym czasie nie wydaje. A jeśli grę wydadzą po roku, to gówno go interesuje, że miałeś 100 zł zwrotu i musiałeś przez rok zebrać kolejne 100 zł."
Developer X wydaje grę i gracz kupuje a następnie sprzedaje grę i ma kasę na grę developera Y, a potem sprzedaje grę od DY i kupuje od DX. I tak w kółko.
Gdyby nikt nie odsprzedawał gier to by ludzie kupowali mniej gier, bo by nie mieli pieniędzy z odsprzedanych.
@kaszanka9 [ gry online level: 37 - DETONATOR ]
Kupuje się do grania, pc to drogi przeżytek, gra to gra, żadna grafika tego nie zmieni, chyba, że czarny ekran na pc - brak eksów
na pc nie ma eksów? spróbuj mi znaleźć jakąś strategie na konsole. Dobra pewnie znajdziesz ale znajdź mi taką, która daje tyle frajdy co Heroes of Might and Magic, Starcraft czy Total War.
I masz tu linki żebyś czasem nie zobaczył gier z poprzedniej dekady:
https://www.gry-online.pl/gry/might-magic-heroes-vi-shades-of-darkness/za33bb#pc
https://www.gry-online.pl/gry/starcraft-ii-heart-of-the-swarm/ze27c2#pc
https://www.gry-online.pl/gry/total-war-rome-ii/z831d0#pc
https://www.gry-online.pl/gry/sid-meiers-civilization-v-brave-new-world/z235ee#pc
https://www.gry-online.pl/gry/company-of-heroes-2/ze309b#pc
"(a jak pokazuje dzisiejszy test na PClabie karta za 400 zł oferuje konsolową "płynność" czyli te 30 FPS"
----
No to już wiesz ile dla gracza multiplatformowego warte są testy na PC labie...
"Ogólnie w całej tej rozmowie wychodzi cebulactwo - kogo to obchodzi ile ktoś da za grę czy sprzęt do grania."
-------------
A jakże. Cała warzywna plejada. I buraki, których za kudły wziąć i dwa monitory podstawić pod ślepia i dalej idą w zaparte :-)
Jest nawet jeden bakłażan, który udaje, że na PC nie ma problemu stuttering i microstutteringu i że vsync załatwia sprawę, jak również wmawia, że sprzedając używane podzespoły na PC 'odzyskuje się masę pieniędzy'.
Biedę widać było na ostatnim show VGX, Sony z Microsoftem olali tę imprezę to nowych gier AAA można było policzyć na palcach jednej ręki w tym część z nich i tak nie będzie na pc. Nie widzę w tej chwili za bardzo sensu rozbudowy komputera, po co? Na samą maszynkę Sony więcej chyba się szykuje gier AAA na wyłączność niż tych wszystkich wysokobudżetowych multiplatform ;P
@mer1992
Mówisz o branży, w której jedno niepowodzenie (niska sprzedaż - używki jej nie podnoszą) może zakończyć "życie" studia. W przypadku zdecydowanej większości developerów nie ma perspektywy długoterminowej - jest tu i teraz. Jak tu i teraz gra się sprzedała słabo, bo jedna kopia gry znalazła się u 20 osób, które według producenta powinny kupić własną kopię, to studio nie zrobi kolejnej gry, bo niby za co? Przecież nie opłacą produkcji perspektywami na to, że może ktoś, kto bierze używki, weźmie naszą grę (i przy okazji ta sama kopia znowu znajdzie się w rękach innych osób).
Piraty często robią za wersję demo. Używki robią za wersję pełną, bo posiadają pełną funkcjonalność. Nie zagrasz na piracie w większość gier z multi, więc chcąc pograć i tak musisz zapłacić. Na konsoli developer nie będzie miał dosłownie z tego nic, gdy ja kupię grę, pogram przez miesiąc w multi, dam bratu, on pogra miesiąc w multi, on da komuś tam dalej itd itp.
@Naczelnyk
Rozmowa z Tobą jest jak debatowanie z upośledzonym - niby można, ale po co...
Rozumienia tekstu cię nie nauczę, za stary już jesteś...
@jaalboja "A chyba z faktem, że konsole ograniczały pc przez lata nie chcesz walczyc prawda?"
PC ogranicza głupota jej użytkowników. Sam jesteś tego przykładem. W naturze jeśli coś jest lepsze to zawsze wyprze słabsze i nazywa się to ewolucją. W naturze nikt nikomu się nie tłumaczy tylko robi swoje.
-->Siwyak
"Rozmowa z Tobą jest jak debatowanie z upośledzonym"
---------
Widzę, że masz ogromne doświadczenie w tego typu debatach. Rodzina? Przyjaciele? Szkoda cię chłopie, bo się strasznie spalasz - jesteś nie głupi, tylko mocno zacietrzewiony. Wyluzuj, zwolnij.
@Siwyak
"...jedna kopia gry znalazła się u 20 osób..."
Mówisz tu o sytuacji całkowicie teoretycznej, w której gra musiała być odsprzedawana 19 razy.
Ale druga strona medalu jest taka, że ktoś kto sprzedał jakąś innną grę ma teraz kasę na grę "Twojego" studia. Jak by nie sprzedał to by nie miał i by nie kupił nowej gry. Więc w trakcie premiery i zamawiania preorderów, "Twoje" studio miało by jeszcze mniej sprzedanych kopii.
A śpiewka, że piraty robią za demo jest tak samo bzdurna jak i stara.
Kiedy w końcu PCtowcy przestaną się pogrążać ? jestem w szoku czytając wpisy wyrażające aprobate dla piractwa a już dla pożyczania kolegom gier to nie. Ciekawe ciekawe, do wieczora pewnie nazbiera się tutaj sterta interesujących teorii.
Brdę musiał zapisać owe tematy, przydadzą się dla potomnych za 3,4 lata.........niezły będzie z tego ubaw
@alpha_lyr
Ja jestem w szoku czytając wpisy odwrotne - piractwo be, ale używki jak najbardziej OK. Jeden z argumentów przeciwko piractwu (który w pełni popieram i sam często powtarzam) jest taki, że pirat sam sobie szkodzi. Jeżeli gry nie kupi to twórca spiraconej gry nie zarobi i następnej części już (prawdopodobnie) nie stworzy (bo nie będzie miał środków, chęci ani motywacji).
"Używkowicze" takich problemów dziwnym trafem nie mają (mimo że mechanizm jest niemal identyczny jak w przypadku piractwa). Bo co mnie obchodzi że ktoś przeze mnie zwinie interes i zniknie z branży, straci pracę albo wyląduje na bruku? Ważne że ja jestem czysty (od strony prawnej) i reszta mnie nie obchodzi, prawda?
============
Tak ogólnie to skończcie już te durne przepychanki. Nikt nikogo nie przekona, każdy ma swoje pieniądze i swój rozum. Każdemu wolno samodzielnie dokonywać wyborów - wam nic do tego.
Poza tym o "mocy" platformy ostatecznie zdecydują - jak zwykle - gry, a konkretniej ich jakość i ekskluzywność. A prawda jest taka, że chcąc zagrać we wszystko w tej generacji, trzeba będzie mieć trzy urządzenia - PS4, XBO i dobrego PCta.
@Persecuted
Czyli według ciebie lepsze dla branży gier jest piracenie niż kupno gry używanej.
Powiedz, że jesteś trollem bo nie uwiężę, że to mówisz na serio.
@Up
Czy zaślepienie każe Ci widzieć rzeczy których nie ma? Gdzie napisałem że piractwo jest lepsze czy gorsze? Jeżeli ktoś tu trolluje to w tym momencie Ty, bo nie wierzę być nie uchwycił sensu tak prostej wypowiedzi...
Obydwa zjawiska są niemal identyczne w skutkach i są tak samo złe dla branży. Różnica jest taka, że piractwo jest sprzeczne z prawem a używki nie.
@alpha_lyr
"pirat sam sobie szkodzi"
"Używkowicze ... ktoś przeze mnie zwinie interes i zniknie z branży, straci pracę albo wyląduje na bruku"
Czyli przez Używkowicza ludzie tracą pracę, firmy splajtują i ogólnie branża upada, a pirat to w sumie sam sobie szkodzi, bo twórca gier nie będzie miał motywacji do stworzenia następnej części gry.
@Up
Wow, Ty na prawdę widzisz to co chcesz widzieć... Wytłumaczę jeszcze raz jak krowie na rowie. Jeżeli jesteś fanem jakiejś gry (albo serii gier) to na pewno chętnie zagrasz w ewentualną kontynuację. Jeśli takiej gry nie kupisz (tylko spiracisz lub kupisz używkę), to kontynuacji może po prostu nie być. Jej zrobienie może się okazać dla twórców nieopłacalne (bo uznają że zyski są za małe) albo - jak pisałem wcześniej - zbankrutują i zwyczajnie nie zrobią już żadnej gry.
Oczywiście szkoda uczciwie pracujących ludzi jest tu ważniejsza niż krzywda jakiegoś złodziejaszka, ale jest to ostateczny argument dla najbardziej opornych i zatwardziałych pacanów nieszanujących cudzej własności. Jak napiszesz piratowi że jego działanie komuś szkodzi, to nie zrobi to na nim większego wrażenia, bo to z natury samolubny dupek i skończony egoista. Gdy uświadomisz takiemu elementowi że szkodząc komuś, szkodzi także sobie (w tym wypadku pośrednio), istnieje szansa że jakiś 1% z nich zajarzy o co chodzi i zaprzestanie swojego procederu.
Z "używkowiczami" jest taka sama sytuacja, widzę że większości nie obchodzi nic poza ich własną korzyścią.
@Up
Jeśli twierdzisz, że kupowanie używek jest tak samo szkodliwe jak piracenie to przeczytaj sobie POWOLI i ze ZROZUMIENIEM ten wątek na forum, bo już raz tutaj tłumaczyłem dlaczego tak nie jest, nie chce mi się tego powtarzać.
@Naczelnyk
Powiedzmy sobie szczerze - wojnę pod każdym z filmów rozpoczynają z niewiadomych mi przyczyn konsolowi fanboye. Hejt na "PC master race" - pytanie tylko, czy osoby hejtujące nie widzą, że mają tak samo spierd.... podejście do życia. Nie można mówić o "zacietrzewieniu" w sytuacji, gdy druga osoba słownie mnie obraża. Dla Twojej i innych konsolowych fanboyów wiadomości - posiadam PS3, przed świętami wyślą PS4. Nie mam jednak konsol dlatego, że to super sprzęt, czy że nie ma z nimi problemu. Paradoksalnie większe ograniczenia znalazłem właśnie tam. Mam je bo jest tam kilka gier, w które mogę zagrać tylko tam. Do multiplatform nie kupię, bo nie widzę sensu, ale jako że gram dużo w shootery, to samo to wskazuje, że konsola nie jest moją główną platformą i nie będzie. Nie wpierdalam się jednak do każdego tematu, żeby napisać jakie to nextgeny są gówniane, że nowa generacja ma problem z 1080p, a standard to 30 FPS. Masz człowieku problem, bo ktoś gdzieś wykazał, że karta za 400 zł daje te 30 FPS. Jeśli tak nie jest, zrób własne testy, spotkaj się z redakcją i im to przedstaw. Konsolowy fanboy nie widzi nigdy winy po swojej stronie - nawet gdy trolluje i specjalnie podburza. Gdy widzę podobny test jak tutaj to wiem, że mogę się spodziewać ciebie, lordapilota, henrara i aope. Jak widzę, tylko henrar tu nie zawitał (jeszcze). Czy to oznacza, że jesteście jacyś wyjątkowi? Nie. To oznacza, że skrót "PC" wywołuje u was jakiś nieprzenikniony ból dupy. Nie wiem, czy to jest jakaś choroba, która objawia się tym, że wszędzie widzicie przedstawicieli master race. Serio, zawsze mnie to zastanawiało. Ale jak mówię - cokolwiek o PC tutaj czy na gramie (innych nie śledzę, ale pewnie tam jest tak samo) i wielka arystokracja konsolowa się pojawia. Czasem warto spojrzeć na swoje posty, a nie wciskać teksty o zacietrzewieniu.
@mer1992
Nawet w sytuacji, gdy gra pojawi się u trzech osób i tak ten wydawca nic z tego nie ma. A mówienie że ma tak jakby zaprzecza temu, co mówią sami wydawcy. Online passy się z kosmosu na konsoli nie wzięły - nikt nie myśli takimi kategoriami, jakie Ty przestawiasz. Co więcej - Twoje rozważanie jest także czysto teoretyczne. Ja np. kupuję tylko używki. Na mnie żaden wydawca nic nie zarabia. Sądzę, że takich osób jest multum, bo serwisy w stylu gametrade jakoś sobie radzą. Więc "moje" studio i tak nie zarobi na mnie dosłownie nic. Tak samo jest, gdybym spiracił ich grę.
Co do tych piratów i niby bzdurnej śpiewki - doinformuj się. Poszukaj orzeczenia Komisji Europejskiej na temat piractwa. Takie np. piractwo plików muzycznych napędza sprzedaż muzyki, podobnie jest z filmami. Przecieki Windowsa nie biorą się z kosmosu - ludzie jadą na piratach, ale prędzej czy później i tak system kupią. Adobe przez lata miało w dupie, czy się piraci Photoshopa czy nie, bo znowu, ktoś, kto się już z nim zapoznał i chciał zarabiać i tak wykupił legalny program. Co więcej - samo piractwo nie powoduje strat - powoduje jedynie nieosiągnięcie zysku. Czyli to samo, co z używkami. I tu, i tu w żadnym momencie nie wspierasz twórcy.
@mer1992
Nie muszę bo już czytałem te bzdury.
Gdy kupisz grę od jakiegoś studia, przejdziesz i sprzedasz to możesz odzyskaną kwotę zainwestować w kolejną grę. Możesz, ale wcale nie musisz... Nikt gier do życia nie potrzebuje i nie jest powiedziane że NA PEWNO to zrobisz. Z resztą załóżmy że Ty tak, ale skąd wiesz że inni również? Mam kolegę który posiada PS3 od premiery i nie ma żadnych gier na płytach bo wszystko wypożycza (są specjalne fora, strony www a nawet sklepy-wypożyczalnie które się tym zajmują). Przeszedł mnóstwo produkcji, a żaden twórca nie zarobił na nim nawet złotówki. Wszystko trafiało do pośredników którym się akurat najmniej należy.
Druga sprawa - jak ktoś już wspomniał - jest małe prawdopodobieństwo że odzyskaną kwotę wydasz na grę tego samego studia i tego samego wydawcy. Powiedzmy że kupiłeś Ryse: Sone of Rome na XBO z drugiej ręki (a więc nie dałeś twórcom zarobić). Zapłaciłeś 200 zł, ukończyłeś i sprzedałeś za 180 zł. Czy teraz będziesz czekał rok albo dwa by kupić kolejne dzieło Cryteca na XBO? Oczywiście że nie, jeżeli zdecydujesz się na zakup kolejnej gry, będzie to zapewne coś od zupełnie innych ludzi (co aktualnie jest na rynku). A może znowu kupisz używkę i znowu developer zarobi na Tobie okrągłe zero? Bo niby czemu nie? Bawiłeś się efektem czyjejś pracy? TAK. Ile ten ktoś na tym zarobił? NIC. Uczciwe?
@Siwyak
Osoba która Ci sprzeda grę ma kasę na następna grę, bo poprzednią sprzedała, więc nawet z Ciebie mają zysk, nie bezpośredni, ale mają.
Programy takie jak Photoshop, czy WinRAR mają masowo wykupywane licencje przez firmy i przedsiębiorstwa. W przypadku gier jest kompletnie inna nieporównywalna sytuacja.
@Persecuted - zapłaciłem? Tak. Uczciwe? Tak (wg ciebie nie) ściąganie z torrentow złe kupowanie orginalnych używek też złe, nie dogodzisz.
@Up
ty jesteś naprawde upośledzony?
kaszanka9
Nie wypowiadaj się na temat pieniędzy, bo sam nie zarabiasz tylko matka tobie kupuje. Gtx 660 wlasnie sprzedałem, karta słaba i nie uciągnie bf4 na full. W opcjach jest renderowanie więc ogarnij na 200% z ultra, a wyskoczysz z kapci. PC jest lepszy.
Dla tych co twierdzą, że PC wystarczy na rok, a konsola na 7 lat. Policzmy, że wydacie 200zł miesięczie przez 7 lat to wychodzi 16800zł. Za taka kase kupie kompa co te 7 lat wystarczy, a i gier o wiele więcej kupie, bo promocje są na "blaszaku" wręcz genialne.
@mer1992
To teraz słuchaj - osoba, która pierwsza spiraciła grę i wrzuciła jej obraz, mogła ją kupić. Piracąc ją i płacąc np. za pobieranie jej z serwisów hostujących wspieram osobę, która kupiła pierwsza grę i kolejna firma ma ze mnie zysk, "nie bezpośredni, ale ma", bo osoba ta, kupi kolejną produkcję.
Teraz słuchaj - a co gdy wymieniam gry? :) Np tak jak ja swoje używki. Transakcja bezgotówkowa. Osoba ta nie ma więcej pieniędzy przez to, że wymieniłem.
Photoshop ma różne licencje, a z tym masowo to odpłynąłeś. Mam licencję na CC i jakoś sam za nią płacę. Co więc z muzyką? Ją też masowo wykupują firmy?
W bf4 jest opcja Resolution na 200%, konsole mają 100%. Porównajcie sobie i dowiecie się jak PC miażdży konsole. http://www.youtube.com/watch?v=mCC_pA0NiUI
@dziendobrydowidzenia
Oczywiście że "dogodzisz". Kupuj gry z oficjalnej dystrybucji a nie z torrenta albo z drugiej ręki.
Piractwo na PC działa tylko w jedną strone. Natomiast sprzedaż używek napędza kupno kolejnych za pieniądze odzyskane po pierwszej grze. Istnieje duże większe prawdopodobieństwo, że pieniądze te przeznaczę na zakup kolejnej gry, nawet po to, by potem je mieć i ewentualnie rozsądzić na co je przeznaczyć. Z samego faktu posiadania pirata nic nie zyskuje oprócz zagrania, ale i to jest w tym przypadku problematyczne - nie wszystkie spiracone gry lubią działać.
i teraz najważniejsze, pirat i tak gre spiraci, Persecuted i tak ściągnie piracką wersje. W interesie twórców sa używki bo jeżeli gracz i tak nie ma pieniędzy na nową, to istnieje realna szansa że z odzyskanych funduszy zakupi gre. W przypadku pirata szanse są równe 0.
Persecuted czy to mi rozkazujesz? Rozumiem że kupowanie używek z allegro jest nie legalne? Inaczej gdzie widzisz problem? Apple (przykład) wykorzystuje chińczyków do klejenia iphonow, apple zarabia miliardy chińczyki z biedy jedzą suchy ryż, rozumiem że korporacje mogą wykorzystywać ludzi, lecz broń boże żeby działało to w druga stronę... Takiego wala żydziska
@alpha_lyr
Bredzisz - dlatego wszyscy wydawcy (a przy okazji też twórcy) wpadli na pomysł online passów. Może oni nie wiedzieli, że to jest w ich interesie :) Co więcej - może też dlatego Microsoft planował odejście od gier używanych :D W końcu on nie wiedział, że to w "interesie twórców". Kończąc - nawet sami twórcy tego najwidoczniej nie wiedzieli, bo taki Bleszynski czy Chmielarz wyrażali się pochlebnie o pomyśle MS. Co może wydać Ci się zadziwiające, nie byli w tym odosobnieni :) Żeby nie było, że to tylko MS się tyczy, wypowiedź jednej z gwiazd Sony, Davida Cage'a:
„Z jednej strony rozumiem uczucia klientów. Gry są drogie. Jeśli kupujesz jakiś tytuł, chciałbyś go potem odsprzedać, aby uzyskać środki na kolejne gry. W pełni to rozumiem.
Rozumiem także sytuację firmy. Za każdym razem, gdy kupujesz używaną grę, pieniądze nie trafiają do kieszeni ludzi, którzy poświęcają mnóstwo czasu i energii na stworzenie tego tytułu, ryzykując przy tym finansowo. To naprawdę nie fair."
Tak tak, twórcy pochwalają używki całym swoim sercem. Calusieńkim :D
Bredzisz - dlatego wszyscy wydawcy (a przy okazji też twórcy) wpadli na pomysł online passów
Wpadli też na pomysł DLC i mikropaltności.
Tylko frajer płaci za gry.
@alpha_lyr
Nom? I co w tym względzie? Wymyślili to, bo (uwaga!) chcą zarabiać. Więc online pass miał w założeniach ukrócić rynek wtórny by firmy zarabiały. Tak jak na DLC i mikropłatnościach. Co więcej, DLC i mikropłatności się bardzo dobrze przyjęły, więc jednak ktoś tam myśli :)
@alpha_lyr
Piractwo na PC działa tylko w jedną strone. Natomiast sprzedaż używek napędza kupno kolejnych za pieniądze odzyskane po pierwszej grze.
Rzuć z łaski swojej okiem na mój post [134], który udowadnia że kompletnie nie masz racji. I czemu tylko na PC? Czyżby na konsolach nie było piractwa? oO
Istnieje duże większe prawdopodobieństwo, że pieniądze te przeznaczę na zakup kolejnej gry
Czyli wszystko jest OK? Ah to kochane prawdopodobieństwo, ono zawsze załatwia sprawę...
nawet po to, by potem je mieć i ewentualnie rozsądzić na co je przeznaczyć
Czyli dokładnie tak jak pisałem wcześniej - "używkowicze" są takimi samymi egoistami jak piraci. Bo przecież najważniejszy w tym wszystkim jesteś Ty, Twoja wygoda i Twoje korzyści...
i teraz najważniejsze, pirat i tak gre spiraci, Persecuted i tak ściągnie piracką wersje
I tu mnie masz ;(. Nie dość że jestem piratem to jeszcze używam do mojego bandyckiego procederu wielu różnych programów - Steam, Uplay, Origin, Capsule - bydlak ze mnie ;/.
W interesie twórców sa używki bo jeżeli gracz i tak nie ma pieniędzy na nową, to istnieje realna szansa że z odzyskanych funduszy zakupi gre
Oczywiście że tak. Mają w tym tak wielki interes, że przez ostatnie lata poprzedniej generacji ich głowę zaprzątało głównie zwalczenie piractwa i używek... Podkreślali na każdym kroku szkodliwość gier z drugiej ręki dla całej branży (niektórzy stwierdzili nawet, że to gorsze niż piractwo - vide wypowiedź Andrew Olivera) i eksperymentowali z rozwiązaniami typu online pass. Wszystko to oczywiście dlatego że kochają używki i w pełni je popierają...
W przypadku pirata szanse są równe 0
Ciekawa logika, a może rozwiniesz i powiesz dlaczego?
@dziendobrydowidzenia
A kto mówi że to nielegalne? Sam pisałem kilka postów wcześniej, że to w pełni zgodne z prawem. Śmieszy mnie po prostu hipokryzja konsolowców którzy wieszają psy na PCtowych piratach (zarzucając im niszczenie branży), a sami robią dokładnie to samo - tyle że w świetle prawa. Oba procedery są tak samo paskudne i wywierają taki sam skutek, miejcie odwagę to przyznać.
@alpha_lyr
Nom? I co w tym względzie? Wymyślili to, bo (uwaga!) chcą zarabiać.
I to w tym względzie ze chcą więcej od ludzi którzy grę kupi, czyli zostawili u twórców swoje pieniądze. Podobnie jak online pass, z tym że online passy mozna dokupować osobno, więc to rodzaj DLC i mikropłatności.
Persecuted
Czyli wszystko jest OK? Ah to kochane prawdopodobieństwo, ono zawsze załatwia sprawę...
Powiem tylko jedno, prawdopodobieństwo jest lepsze nawet minimalne, niż żadne równe zerupochodzace z PCtowego piractwa.
Raczej nie myślą (ludzie a raczej dzieci kupując dlc itp)
chcą kroic ludzi z kasy a nie zarabiać. Mało im kasy to niech przyjadą do polski na miesiąc i przeżyją za przeciętna pensje, powodzenia.
@persecuted - konsolowcy to scierwo (mam na myśli tych jebnietych co wchodzą na taka stronę jak ta i pierdola o niej jednocześnie sobie fapiac) dlatego dyskusja z nimi jest daremna. Pozdrawiam
@Siwyak w poście 138 napisałeś właśnie, że piractwo jest mniej szkodliwe niż wymiana gier (oryginalnych) między ludźmi).
Nawet ciężko mi jest to skomentować, no ale spróbuję:
Ktoś kopiuje grę i "wrzuca" w internet i pobiera tę grę 100k piratów. Zarobek przypadający na 1 "użytkownika" gry to 0.002zł (przyjmując, że gra kosztuje 200zł.
Teraz przypadek gdy koledzy wymieniają się grami "na podwórku": każdy z nich musiał kupić grę, żeby ja mieć, więc zysk to 200zł za 1 użytkownika.
Jeżeli ktoś kupił grę za 200zł i sprzedaje ją za 100zł, następnie dokłada 100zł i kupuje ją i znów sprzedaje za 100zł to zysk producenta to 100 zł na każdej grze sprzedanej, bo dzielimy na liczbę osób posiadających jedną kopie gry.
Gdy ktoś kupuje grę za 100zł (używaną) sprzeda ją za 50zł. Ten co kupi za 50 sprzeda za 25 i tak dalej. Nie można sprzedawać używek w nieskończoność, nie tylko czas ale i stan techniczny pudełka i płytki przechodzącej z rąk do rąk wpływa na wartość gry.
W przypadku gdy gra została już odprzedana 3 razy producent zarobił 25zł na kopii, zakładając że przy braku możliwości odsprzedawania każdy by kupił grę (co jest nieprawdą bo większość ludzi gdyby nie mogła kupować używek nie kupiła by wcale po cenie nówki: 200zł)
Pożyczając grę, czy odsprzedając nie "mnożymy" jej tak jak w piractwie. Przez co liczba użytkowników korzystających z jednej kopii gry jest bardzo ograniczona.
@alpha_lyr
No nic nowego nie odkryłeś, bo jakby to powiedzieć, online pass po to powstał, żeby używkowicz zapłacił ponownie firmie i by ta firma coś miała z tego, że on gra na używce. Skoro firma gówno ma z tego, że on gra w ich grę to jakoś mnie nie dziwi, że chcieli w taki sposób zarobić, nawet jeśli były to niewielkie pieniądze.
A co do DLC i mikropłatności - nikt nie wymaga zapłaty. Mi nie sprawia żadnego problemu z płaceniem za dobre DLC, szczególnie gdy wydane jest już jakiś czas po premierze gry. Dlatego np. biorę z miejsca dodatek do TLOU od tej żerującej i niedobrej konsolowej firmy jaką jest Naughty Dogs. Prawda? :)
Siwyak
No nic nowego nie odkryłeś, bo jakby to powiedzieć, online pass po to powstał, żeby używkowicz zapłacił ponownie firmie i by ta firma coś miała z tego
Online pass to też dodatkowa zawartość, tak samo jak DLC, ale tobie jakoś łatwiej zaakceptować fakt, ze jest to bat na gry używane. Idąc tą drogą można pomyśleć, że każda dodatkowa zawartość jest karą dla gracza.
@mer1992
"@Siwyak w poście 138 napisałeś właśnie, że piractwo jest mniej szkodliwe niż wymiana gier (oryginalnych) między ludźmi.
Nawet ciężko mi jest to skomentować, no ale spróbuję:"
Może nie próbuj tego komentować, jeśli wyciągasz z mojego zdania rzeczy, których tam nie ma, bo może nie udać Ci się tego skomentować w sensowny sposób :D
Ty zakładasz, że człowiek kupuje kolejną grę po tym jak sprzeda swoją. Tyle tylko, że jak pisałem na przykładzie tego, co powiedział Cage, to wydawcę i twórców gówno interesuje, bo ten pierwszy już ich gry nie kupi. Kupić może inną, a ten Cage i jego ekipa nic z tego nie ma. Zrobią kolejną grę za 3 lata i przez ten czas nie otrzymają ani grosza. Ten gracz kupi sobie grę INNEGO studia, na której nasz Cage nie zarobi, bo przecież on nic do tego nie ma. Zarobić to może jedynie wydawca, jeśli oczywiście wydaje grę tamtego drugie studia. Kupując więc używki w ŻADNYM stopniu nie wspierasz twórcy.
Jak pisałem twórcy mają w dupie tłumaczenie tego typu. Cytując de Fondaumiere:
"Na tę chwilę sprzedaliśmy dwa miliony egzemplarzy naszej gry. Jednak dzięki systemowi trofeów wiemy, że w Heavy Rain zagrało ponad 3 miliony graczy. Na małą skalę jest to milion ludzi, którzy za naszą produkcję nie zapłacili ani centa. Szacuję, że Quantic Dream straciło jakieś 5-10 milionów zysku z powodu sprzedaży używek.
Jednakże de Fondaumiere nie wini za ten stan rzeczy tylko i wyłącznie graczy.
Czy w takim razie gry są zbyt drogie? Zawsze mówiłem, że klienci płacą za nie za dużo. Wszyscy powinniśmy się zastanowić jak pogodzić racje graczy z racjami sprzedawców i samych deweloperów, aby ten biznes znów stał się dla wszystkich dochodowy.
Teraz strzelamy w sobie w stopę - dodaje.
Jeśli wydawcy i producenci zobaczą, że nie mogą zarobić na grach sprzedawanych w tradycyjny sposób, ponieważ wykańcza ich handel używkami, to najzwyczajniej w świecie przestaną tworzyć nowe tytuły."
Cytat z gramu
Co do 100k piratów to powiem Ci, że niezły zarobek miałby ten gość, który by to hostował :D Tyyyyyle gier mógłby zakupić. A jakby wspomagał rynek kupując nowe :)
@alpha_lyr
Bitch please - online pass jest ograniczeniem i nie znam osoby, która uważałaby inaczej :D To bat na używkowiczów i tak był określany wszędzie. Jeśli to "dodatkowa zawartość" to dlaczego środowisko konsolowe miało taki ból dupy w związku z OP. Przecież o DLC tak nie płaczą :) Może dlatego, że brak OP blokuje część standardowo dostępnej zawartości, a DLC nie jest standardową zawartością? No patrz, jak ładnie rozwiązałem Twoja zagadkę :)
Dziękuje TVGRY, że posłuchaliście i wybraliście konfigurację dokładnie taką jaką napisałem pod każdym filmikiem z poprzedniego porównania:) brawo świetna robota
No i pięknie, wystarczył lepszy procek z gorszą kartą i zmiana od razu na lepsze. Pobawiłbym się jeszcze opcjami i można by coś wycisnąć więcej bo ten komp już ma trochu większy potencjał :P
Cytując de Fondaumiere:
"Na tę chwilę sprzedaliśmy dwa miliony egzemplarzy naszej gry. Jednak dzięki systemowi trofeów wiemy, że w Heavy Rain zagrało ponad 3 miliony graczy. Na małą skalę jest to milion ludzi, którzy za naszą produkcję nie zapłacili ani centa. Szacuję, że Quantic Dream straciło jakieś 5-10 milionów zysku z powodu sprzedaży używek.
Jednakże de Fondaumiere nie wini za ten stan rzeczy tylko i wyłącznie graczy.
Nie wiem dlaczego w ogóle kogokolwiek wini za ten stan rzeczy. QD nie straciło prawdopodobnie ani grosza na sprzedaży używek.
Handel używanymi produktami to żadna nowość - dziwi mnie jednak, że głównie w branży gier (w której taki handel nie jest zbyt powszechny) jest tak bardzo zwalczany.
Moim zdaniem ewidentnie pod względem grafiki wygrywa Battlefield 4. Zauważyłem, że redaktorzy przy porównaniach ewidentnie sugerują się animacją, a zapominają często przyjrzeć się jakośći tekstur, np. ziemii, trawy, itp. Dużej róznicy graficznej nie ma, ale jednak są.
Tutaj nie chodzi tylko o pieniądze.
By zagrać normalnie na TV to co? Mam przenosić kompa? :) albo ciągnąć 20 metrowy kabel HDMI przez cały dom? Jakoś nie odczuwam potrzeby posiadania klasycznego PCta od kiedy mam laptopa a w takim sprzęcie od wydajności bardziej cenię jakość wykonania, mobilność, stabilność systemu operacyjnego. W gierki na PC gram, ale... taki Starcraft 2 czy Football Manager - wielkie komputerowe eksy. Chodzą na każdym sprzęcie, bo są robione w ten sposób by taki typowy użytkownik laptopa ze średniej półki służacego głównie do przeglądania internetu itd... mógł sobie spokojnie zagrać w te tytuły. Rynek komputerów zdominowały już laptopy. Na konsoli mamy 1/3 gier (AAA) więcej, nie trzeba się w ogóle martwić, że coś nie ruszy. Naprawdę nie miałbym ochoty na wielogodzinne śledzenie stron internetowych dla nerdów by optymalnie dobrać konfiguracje, nie chciałbym czekać roku czy tam dwóch by pograć sobie w GTA. Odpalam Fifę na Xboxie, tryb Ultimate Team, po 2 sekundach mam przeciwnia a na PC? Czekam aż gra da mi bota XD Naprawdę nie miałbym chęci by znów męczyć z PC, taki sprzęt nie jest nawet potrzebny, bo zajmuje tylko dość dużo miejsca w domu.
Nawet pod koniec obecnej generacji gry (pomijając Crysisy i Battlefieldy) wyglądały NIEMAL IDENTYCZNIE na PC i na konsolach, ot wyższa rozdzielczość + AA i to tyle. W trakcie poprzedniej generacji miałem 2 komputery w pewnym momencie przydałby mi się trzeci by WYGODNIE GRAĆ (nie mówię tu bynajmniej o full hd, 16xaa i innych bajerach). Prawda jest taka, że większość PCowców dostała komputery do nauki od rodziców, rodzice nie chcą dać pieniędzy na konsole to robią wojenki i piszą o swoich super-maszynach za 5 tysięcy. Szkoda, że na bogatym zachodzie ludzie wolę grać na tanich konsolach z brzydką grafiką, biedaki :)
Co do sporu czy używki są gorsze od piractwa, to sprawa jest prosta - jeszcze nie słyszałem o deweloperze/wydawcy, który by padł, ze względu na używki. Nawet przywoływany tu Heavy Rain od QD zarobił (pomimo stękania Cage'a i Foundamiere'a) krocie - jak kogoś interesuje ile dokładnie to polecam sobie zerknąć do archiwum Eurogamera, tam jest dokładna kwota :)
Natomiast niejeden deweloper padł przez piractwo i niejedna marka poszła w piach. Zwłaszcza na PC, gdzie to zjawisko nadal jest (niestety) kosmiczne :( . Pamiętamy przecież wszyscy Titan Quest chociażby - pomimo, że gra była dobra deweloper poszedł w piach.
https://www.gry-online.pl/newsroom/piractwo-przyczyna-upadku-tworcow-titan-questa/z39b62
Powinno być porównanie z kompem za 5000tys. I tak lepiej i taniej wyjdzie, bo na grach mase kasy się zaoszczędzi.
@Imrahil8888
Powinno być porównanie z kompem za 5000tys. I tak lepiej i taniej wyjdzie, bo na grach mase kasy się zaoszczędzi.
Kolejny, który nie rozumie. Czemu nie napisałeś, że za 10 tysięcy, gry przecież można ściągać z neta, Windowsa też.
@barnej7
"Tutaj nie chodzi tylko o pieniądze. By zagrać normalnie na TV to co? Mam przenosić kompa? :) albo ciągnąć 20 metrowy kabel HDMI przez cały dom?"
Dwóch moich kumpli z pracy oraz kuzyn mają kompa na stałe podłączonego do TV z peryferiami bezprzewodowymi (można? można). Jednak co z tego skoro na myszce i klawiaturze w większość gier gra się lepiej i siedząc wygodnie na fotelu przy biurku mam większą precyzje.
wielkie komputerowe eksy. Chodzą na każdym sprzęcie, bo są robione w ten sposób by taki typowy użytkownik laptopa ze średniej półki służacego głównie do przeglądania internetu itd... mógł sobie spokojnie zagrać w te tytuły.
Jeśli zagrasz komfortowo w taką grę jak chociaż Total War Rome II na internetowym lapcioku za 2 tysie to powodzenia. Nie mówiąc już o tym, że niektóre gry mają problem z samym uruchomieniem się na mobilnej karcie graficznej.
Na konsoli mamy 1/3 gier (AAA) więcej,
I w tej 1/3 gameplay wygląda podobnie jak w Ryse: Son of Rome albo Knack... Ale co kto lubi, Ty zapewne nie przepadasz za grami typu XCOM albo HoM&M lub w/w Total War Rome II
Naprawdę nie miałbym ochoty na wielogodzinne śledzenie stron internetowych dla nerdów by optymalnie dobrać konfiguracje, nie chciałbym czekać roku czy tam dwóch by pograć sobie w GTA.
Wystarczy iść do sklepu komputerowego, mówisz ile masz kasy i do czego potrzebujesz kompa ... i to tyle jeśli chodzi o siedzenie na stronach dla nerdów. Na takich stronach siedzą ludzie którzy interesują się sprzętem i sami coś już o nim wiedzą. Co do drugiej części to przypomnij sobie ile musiałeś czekać choćby na Wiedźmina 2 albo Diablo III... sytuacja obustronna jak widzisz.
"Naprawdę nie miałbym chęci by znów męczyć z PC, taki sprzęt nie jest nawet potrzebny, bo zajmuje tylko dość dużo miejsca w domu."
Ja natomiast nie miałbym chęci męczyć się ze sterowaniem w FPS'ach na padzie gdzie bez autoaimu często się nie obejdzie. I co Ci tak dużo zajmuję miejsca ? skrzynka? Ok jest większa ale dzięki temu mogę ją dowolnie modyfikować, czy to karta, procek, dysk, pamięci, napędy... i mało z tego, że to lubię bo z tego też czerpię pewną przyjemność to na kolejną generacje mam mocniejszego kompa od konsoli, o połowe więcej gier i do każdej mogę bez problemu wrócić, i jeszcze kasy mi zostanie w cenie tego co Ty wydasz na konsole + gry.
"Szkoda, że na bogatym zachodzie ludzie wolę grać na tanich konsolach z brzydką grafiką, biedaki :)"
Dlaczego ostatnią deską ratunku zawsze są "hamburgery" gdzie są inne zarobki, inne ceny sprzętu i gier, a każdy gracz ma tak naprawdę wszystkie platformy bo go na to stać.
Stojąc na temacie pieniędzy dodam coś na temat piractwa i używek. Wiele osób kupuje konsole w Polsce i zamiast doliczać do tego koszt gier to dolicza koszt dodatkowej nagrywarki żeby uruchomić piraty na XB360. Piractwo na konsolach to niestety nie jest zjawisko marginalne. Na wszystkich znajomych posiadających konsole mam tylko DWÓCH którzy nie używają piratów z czego jeden jedzie na samych używkach(a do marginesu społecznego im daleko)... pozostali jedyne oryginalne gry jakie posiadają to te otrzymane podczas kupna swojej zabawki do grania. Patrząc na ceny gier nowej generacji konsol jak myślicie jak będzie? Znajdą kolejny sposób. Na PC natomiast właśnie dzięki cenie coraz więcej osób przekonuje się do kupna zamiast ściągania z nielegalnego źródła.
Ictius typowy wieśniak. Gry na PC są droższe? Nie. Więc nie pierdol głupot. Można i piracić na kosoli. Skoro tak zachwalacie, że PS4 starczy na 7 lat to ogarnij ile przez ten czas stracisz na gry. Do tego skoro jesteś biedny to graj na konsoli. Kto ma kase tego stać na mocarnego PC który zmiecie Bf4 bo resolution nie ustawisz tam na 200%
@Imrahil8888
I po co te obrażanie mnie? Nikt Ci nie każe kupować gry za 250 zł na konsole. Na początku było powiedziane, że kupują PS4 + 5 gier i składają peceta + 5 gier. Ma być ta sama kwota. Więc nie wyskakuj z kompem za 5 tysięcy.
Do tego skoro jesteś biedny to graj na konsoli.
Oceniłeś to na podstawie czego?
@Imrahil8888 trochę przesadzasz, to miał być test czy da się za tą samą kwotę kupić PC takiego by gry chodziły tak samo dobrze jak na konsoli, i udało się. Wiadomo, że nikt nie kupuje od razu 5 gier tylko kupisz je najczęściej w przeciągu 2-3 miesięcy i tak samo nikt nie kupuje gier od razu na całe 6 lat. Wiadomo, że później go ulepszysz ale na start nie wywalisz 5000 zł tylko wydasz właśnie te 2500-3000 i będziesz go z czasem dopiero ulepszał sprzedając stare graty z pudła. Widzę, że mózg ośmiolatka nie potrafi tego przetrawić i już trzeba było kogoś od biedaków wyzywać.
@Imrahil8888
A dlaczego 5 gier? Przez 6 lat tylko 5 gier będziesz miał?
BO TAKI BYŁ ZAMYSŁ TEGO TESTU. KUPUJĄ 5 GIER MULTIPLATFORMOWYCH I TESTUJĄ. TAK CIĘŻKO Z MYŚLENIEM?
Fajne, że testujecie na trochę zmienionym sprzęcie. Tym razem różnice są niezauważalne, a przynajmniej ja takich nie widzę ;)
Muszę tu wtrącić, że ceny gier na poprzednią i obecną generację są strasznie drogie. TO jest naprawdę lipa. Jestem graczem konsolowym i jak wyżej zauważono mam znajomych z konsolami i tylko jeden gra na oryginałach pozostali to przerobione konsole:( sam gram sporo (w sumie to grałem) i wiem jak drogie są te gry bo ostatnio policzyłem i mam ich około 100 szt. Jak policzyłem ile wydałem przez ostanie 7 lat to wyszła mi kwota masakryczni duża:( nigdy nie będę zwolennikiem PC ale jeśli chodzi o ceny to lepiej prezentuje się PC bo może na początku wydasz więcej ale w przeciągu 7 lat (ok tyle ,,żyją'' konsole) wyjdziesz na pewno taniej. licząc na szybko to pięć gier na konsole jest wart tyle co ponad 10 na PC. I do tego multi za free anie jakiś abonament z gównianymi gramy.
No w końcu testowane no normalnej konfiguracji. Widać że konsole i tak już teraz są za PC a co dopiero będzie później :P