Według mnie brakuje desantu na Omaha Beach z Medal of Honor Allied Assault
Brothers in arms hells highway i poszukiwanie franky'ego. Przeżywałem każdą chwilę w tej misji
Cytat z artykułu:
"Ostateczne wyniki mocno nas zaskoczyły, bo znalazło się w nim sporo zgoła odmiennych rzeczy."
Mnie również mocno zaskoczyły, ale to świadczy tylko o jednym, a mianowicie o zmianie pokoleniowej, czyli na ankietę odpowiadali młodsi czytelnicy/gracze dla których taka scena jak np. lądowanie na plaży Omaha w grze "Medal of Honour" nie zrobiła większego wrażenia gdy tymczasem na mnie (a zaczynałem granie na 8-bitowym Atari), ta scena to jedna z najlepszych scen w historii gier komputerowych w ogóle.
No ale ja już stary jestem :)
Jeżeli chodzi o numer 9 to pewien redaktor z CDA zrobił mega spoiler w recenzji. Zero zaskoczenia podczas końcówki 3 sekwencji. Redaktor (nie pamiętam któy) nadal upierał się przy swoim, po tym jak mu napisałem o tym na forum,mówiąc, że to nie był spoiler.
Na pewno sztuczka Stracha na Wróble w Batmanie: AA. Myślałem, że gra się wysypała i włączyła się od nowa. No i jest też kilka scen z CoD 2 oraz 4 (które zostały wymienione w artykule).
Zamordowanie Magów Ognia i najazd na Wolną Kopalnię w Gothicu albo zdrada Big Smoke'a i Rydera w GTA: SA też mocno zapadły mi w pamięć. No i nie może zabraknąć zwrotu akcji w KotORze.
Świetny materiał ale NA PEWNO i wielu się zgodzi - zabrakło SW:Knights of the Old Republic oraz wiadomą scene.
Ja jestem troszkę zawiedziony nieobecnością System Shocka 2. Scena z ujawnieniem się SHODAN zrobiła na mnie nie mniejsze wrażenie niż wydarzenia przedstawione na liście. Nie dało się tego wcisnąć jako "ciekawostkę" przy opisywaniu twistu Bioshocka ?
Brakuje końcówki pierwszej części gry F.E.A.R (bomba, a potem wiadomo co) ;)
Fallout, Mafia i Bioshock to się zgodzę ale reszta? hmm, tego z MGS nie znałem bo grałem na piecu, z pewnością masa graczy pamięta dramat Max Payne'a i można też doliczyć szok gdy się uruchamiało GTA 3 pierwszy raz, System Shock 2(same shocki hehe :D) również; czemu brak kultowej scenki z KotORa? 'zabicie' kostki(chociaż ja nic nie czułem ;p) w Portalu, oj znalazłoby się wiele takich momentów, wszystko zależy od gracza i upodobań
większość gier mam za sobą z tych, RDR nie ale znam niestety zakończenie, co do SH2 to opisane zakonczenie jest jednym z kilku, bo to właśnie o koncówce gry warto wspomnieć i tym jak można zakończyć wątek z żona, ja miałem nieco zły ale nie do końca :] świetny utwór na końcu przy napisach leci, mocna rzecz!
widze że redaktorzy wzieli sobie do serca pisane wciąż w postach infa o SPOILERACH! w tym i moje zapewne, bo niemal wszędzie ostatnio je widać ;)
Wszystko OK tylko nie bardzo mogę sobie przypomnieć gdzie w grze (czy w innych materiałach) było wspomniane, że Rapture znajduję się nieopodal Islandii?
Jak dla mnie brakuje wspomnienia o Spec Ops: The Line, w którym jest kilka scen zapadających mocna w pamięć.
"Does this unit have a soul?" :'((((
Mafia II jak najbardziej, ale dwójka też miała dwie fajne sceny. Śmierć Henry'ego i ostatnia scena, gdy się okazuje, że nasz kumpel Joe nie dostanie drugiej szansy jak Vito, co było pewne, gdy tylko wsiadaliśmy do samochodu, nie mniej jednak scena zapada w pamięci.
Co do MW się zgodzę, ale w kontynuacji o wiele większe zrobiła na mnie wrażenie scena ze śmiercią Ghost'a i Roach'a.
Ciekawa sprawa, ale ja nigdy nie odbierałem zakończenia pierwszego Fallouta jak opisano w tekście, za nic nie określiłbym końcówki "potwornie smutną" (ani nawet smutną w ogóle), jasne - happy end to nie był ale żeby zaraz "potwornie smutne"? Cóż, może to kwestia perspektywy, w końcu w przypadku mojego podejścia do postaci którą grałem bardziej interesowały mnie losy pustkowia niż powrót do rodzinnej krypty (stwierdził bym nawet, że powrót mnie w ogóle nie interesował, a jedynie udzielenie pomocy mieszkańcom "trzynastki").
z kotora moment w ktorym dowiadujemy sie ze bylismy kim bylismy^^
Gdzie ME i bitwa o cytadele?Nic nie miało takiego rozmachu jak finał pierwszego ME,to najbardziej emocjunący moment jaki przeżyłem w grze.
Mnie tu brakuje sceny z Call of Duty MW2 gdzie ten Pułkownik Shepard odstrzela Ghosta bodajże ;p
Spoiler o FF VII ;p
spoiler start
A gdzie są sceny z siódmej części Final Fantasy ? Śmierć Aeris albo końcówka Crisis Core gdzie Zack ginie będąc tak blisko celu ?
spoiler stop
W MGS3 bardzo zapadło mi w pamięć spotkanie z The Sorrow oraz walka z The Boss. Dodałbym jeszcze zakończenie Shadow of the colossus - bardzo się wtedy wzruszyłem.
Ech kolejny "profesjonalny" ranking w wykonaniu redakcji GRY-OnLine. Trylogia Mass Effect (a w szczególności Mass Effect 3) jest wypełniona po brzegi wyjątkowymi na długo zapadającymi w pamięci scenami wywołującymi u graczu prawdziwe emocje. Mimo to żadna z nich nie znalazła się w zestawieniu. Również jedna ze scen w Spec Ops The Line (zaraz po wystrzeleniu białego fosforu) i oczywiście końcowe sceny z Call of Duty 4 Modern Warfare jak najbardziej zasługują na swoje miejsce w tym rankingu. Również duże wrażenie wywarła na mnie jedna z końcowych scen z gry S.T.A.L.K.E.R Cień Czarnobyla a mianowicie wizyta w tajnym laboratorium Świadomości-Z i poznanie tam całej prawdy o Zonie i Monolicie.
Zakończenia RDR i Mafii były idealne.Rockstar akurat mnie zaskoczył,bo serio myślałem,że skończy się zwykłymi misjami na farmie, albo jak John chce zacząć nowe życie, chcąc opuścić farmę,a tu nagle agenci się upomnieli po niego.Smutne zakończenie,ale przynajmniej Rockstar nie przegina ze szczęśliwymi zakończeniami.Zakończenie Mafii też zapadło w pamięć i końcowy monolog Tommy'ego.
Z ciekawości..
spoiler start
Jak to jest z tym Sunderlandem, że dostał list od martwej żony którą sam zabił? Ktoś skróci jakoś fabułę całej gry? Osobiście nie mam zamiaru grać w ten tytuł.
spoiler stop
A z tym BioShockiem to przeszedłem całą grę i jakoś nie pamiętam aby mówiono tam o tym, że Jack jest synem Ryan'a. Jakoś kiepsko grałem :/
oficjalnie nikt tego nie mówił, dopiero potem Fountaine się rechotał że użył płodu Ryan'a w tej tancerce, sami dowiadujemy się też wstępnie tego z nagrań a ostatecznie przy tablicy widać sieć połączeń między postaciami, Jack ma 6 lat ale wygląda na 24 i dzieki genom Ryan'a posiada tyle mocy i odnawia się w Vita-Chambers, że też nikt się nie zastanawiał nad jego wytrzymałością i zdolnością posiadania tyle plazmidów, ja w sumie tak ale cóż, hero zawsze musi być mega ;)
Mam propozycję: jeśli kiedyś będziecie jeszcze robić takie zestawienie to wypiszcie na kartce gry z tej listy z podpisem: "Nie bierzemy pod uwagę". W każdych zestawieniach widzę ciągle te same sceny. Dajmy szansę innym grom.
Jeżeli chodzi o twisty fabularne to zdecydowanie "KOTOR", "Jade Empire", "Bioshock", "Assassin's Creed III" oraz "Modern Warfare 2" najbardziej mnie zniszczyły. "Assassin's Creed II" też ma dosyć mocne "WTF" pod koniec, ale zostało to w gówniany sposób pociągnięte w kontynuacjach więc nie robi już to wrażenia. "Wiedźmin 2" też miał dosyć niezły twist w momencie ukazania prawdziwej natury króla Henselta po stronie Roacha.
Jeżeli chodzi o najbardziej pamiętne sceny to na pewno bitwa o Cytadelę z pierwszego "Mass Effecta" oraz prolog i misja samobójcza z drugiego, w przypadku trzeciego na pewno silne wrażenie wywołują potencjalne śmierci znanych postaci z całej serii. Finałowa potyczka z Vergilem w "Devil May Cry 3", świetne zakończenie "Prince of Persia: The Sands of Time", prolog "Uncharted 2", Scarecrow z "Arkham Asylum", prolog pierwszego "Max Payne'a", nasz pierwszy kontakt z Rapture w "Bioshock", świetne PIERWSZE (nie to z niepotrzebnego DLC) zakończenie "Prince of Persia" z 2008 r. I pewnie jeszcze coś, ale nie pamiętam teraz ;)
Zdziwiony jestem wysoką pozycją "The Walking Dead". Fakt, jest to świetnie opowiedziana, klimatyczna, wciągająca historia... ale prawdę mówiąc strasznie przewidywalna. Zaskoczyła mnie może w dwóch momentach (gdzieś w połowie trzeciego epizodu, po najeździe bandytów oraz tożsamość osoby która rozmawiała z Clementine przez walkie talkie), ale nie było to jakieś miażdżące, ale o co chodziło w 2 epizodzie domyśliłem się od razu kiedy trafiliśmy na "szczęśliwą" rodzinkę, a finał opowieści był mocno przewidywalny. Bardziej dla mnie twistem był brak twista- byłem wręcz pewien że Clementine skończy jako zombiak, a tu zonk ;)
claudespeed18 - to skoro Jack dzięki genom Ryana potrafi się odradzać w Vita Chambers to dlaczego Ryan się nie odrodził jak my sami go zabiliśmy? Wygląda na to, że on może żyć :D osobiście trochę zdziwiło mnie to, że tak łatwo poddał się bez walki
Co do AC3 to na mnie ten twist w ogole nie zrobił wrażenie. Hejtam jest templariuszem? Ok, spoko. Może dlatego, że sama gra kompletnie mnie nie wciągnęła w przeciwieństwie do poprzedniczek.
W Maxie Paynie 3 jest całkiem niezły twist przynajmniej na mnie zrobił dość spore wrażenie
Miło przeczytać, że w takim zestawieniu nie ma jednak Bioshock Infinite, na co wskazywałyby zachywty redakcji po premierze.. :)
Mi także brakuję sceny z Omaha Beach z MOHAA. Mimo postępu technologicznego jeszcze żadnej grze (IMO) nie udało się pobić klimatem tej sceny.
Jeżeli chodzi ogółem o serię Medal of Honor, to z ogromnym sentymentem wspominam MOHa Underground. Najbardziej zapadły mi w pamięć intro, oraz epizody: ostatni etap na Monte Cassino oraz drugi etap drugiej kampanii w Paryżu (głównie ze względu na jego "romantyczną" atmosferę). I bonusowa kampania parodiująca Wolfensteina- z przeciwnikami rodzaju tańczących / biegających z MP40 owczarków niemieckich czy dziadków do orzechów z StG 44.
Z Assassin's Creed najbardziej pamiętam ucieczkę z Abstergo w drugiej części (i o_O na widok nowej Lucy i sceny z porodem-ten kuriozalny QTE).
Z Mass Effecta prolog w drugiej częsci oraz pojawienie się Legionu (oraz ogółem misja w zniszczonym Żniwiarzu).
Spec Ops The Line powinien się tu znaleźć (choćby za scenę z białym fosforem czy spotkanie z Konradem).
No i oczywiście legenda branży:
spoiler start
Thank you Mario! But our princess is in another castle!
spoiler stop
Właśnie :D jakim cudem nie ma BioShock'a Infinite ? Powinien być na pierwszym miejscu ;)
@planet killer - tez mi sie to podobało bardzo. Ale lista mogła by mieć spokojnie z 20 miejsc bo tyle gier było ze świetnymi momentami.
Trzynaście; --> Ryan chciał aby go zabić, jego własny syn, który go nie zna, wszyscy go zdradzili, miasto upadło i zaczęło odliczanie do autodestrukcji, tak więc pewnie ustawił na nie-odradzanie się, chociaż zawsze mogą zrobić z tego nową historię że przeżył i zwariował :] a może Fountaine przestawił Chambersy.. olać to :]
Jeżeli chodzi wyłącznie o pamiętne niewymienione tu SCENY, a nie o całe fabuły gier, to na pierwszym miejscu zakończenie z Dreamfalla (choć i tu pamiętnych i zaskakujących scen było dużo więcej), początek Fahrenheita (szkoda tylko, że im dalej w grze, tym gorzej, choć i tak gra miała świetny klimat), pamiętną scenę z pierwszego Knights of the Old Republic (mimo, że moim zdaniem klimat i fabułę ma jednak lepszą druga część), outro z Warcraft III - The Frozen Throne (wydajcie RTSa, proszę!!!), kilka scenek z Mass Effect 3 (choćby ta znienawidzona ostatnia misja na Ziemi - może i kiczowata, ale na pewno epicka), zakończenie Castlevanii - Lords of Shadow (ciekawe jak to pociągną w dwójce), ostania misja z pierwszego Kane & Lynch (szkoda, że dwójka to takie gów..), końcówki Price of Persia - Piaski Czasu (taklamaklan, czy jakoś tak:)) oraz odsłony z 2008 r., wesele w GTA IV (do tego momentu gra wydawała mi się przeciętna, a od tego wydarzenia do końca parłem z zapartym tchem), Neverwinter Nights 2 - Wrota Zachodu (jakaś scenka też mnie zdrowo zdziwiła, ale nie pamiętam już jaka:)), ostanie minuty Max Payne 2 też potrafiły być dołujące (w trójkę jeszcze nie grałem). Trochę tego jest:) Wychodzi na to, że wymieniłem same nowe gry, ale starych już za bardzo nie pamiętam:)
Nie rozumiem też powszechnego podniecania się fabułą The Walking Dead. Dla mnie ta gra jest na maxa przewidywalna i sceny, które by mnie zaskoczyły można by policzyć na palcach ręki pijanego drwala. I na pewno nie było by to zakończenie i scena z obiadem. Wiedziałem co się święci już po kilkunastu minutach przebywania na tej "farmie".
Brakuje w tym zestawieniu Gothic, finałowa scena ze przywalającymi gracza skałami.
Kurcze... tym razem bez Half-Life 2 i zakonczenia z Episode Two?
Second Sight
spoiler start
właściwa linia fabuły była tylko wyobrażeniem co by było gdyby, w tej właściwej już linii :)
spoiler stop
OMG , nie mam pojęcia kto robi takie artykuły , brakuje mass effecta 1-3 , tam jest najwięcej szokujących scen
Połowa gier z tej listy to jakiś nieśmieszny żart... Najgorsze chyba co mogliście zrobić to The Walking Dead na drugim miejscu... Cała reszta wybija się ponad The Walking Dead. Śmierć Johna z RDR, "bugi" w MGS, czy bomba w COD4 jest 100% bardziej pamiętna od tej sceny z TWD. Grając w tę grę, żadna scena mnie nie poruszyła, na skale wyżej wymienionych. Ale ostatnio na jaką listę nie wejdę to ta gra się pojawia. Nie wiem co w niej takiego wspaniałego.
Brakuje mi zakończeń Gothic i Gothic 2 Noc Kruka..
Niezła lista, chociaż takich pamiętnych scen można by wymieniać i wymieniać. Każdy ma jakieś własne sceny z gier, których nigdy nie zapomni :)
Mam w głowie setki takich scen. Co do Waszego rankingu nie jest źle. Spodziewałem się co najmniej kilku odsłon "Call of Duty", a jest tylko jedna xD Szkoda mi wymieniać wszystkie momenty o których teraz myślę więc wymienię tylko jeden z gry w którą grałem stosunkowo niedawno. A mianowicie przejażdżka pojazdem przez zagazowane chińskie miasto w Resident Evil 6. Widok rozprzestrzeniającego się gazu, ludzi zamieniających się w Zombie oraz dramatyczna muzyka grająca w tle dają niezłego kopa. Moim zdaniem najlepsza scena z całej gry.
W Far Cry 3 jest wiele momentów które poruszają. np: Jason mówi Lizie że zostaje na wyspie, zabicie Vaas'a itp.
I zakończenie oczywiście :D
Another World.
A tak przy okazji, to najbardziej pamiętnym momentem, który mnie wstrząsnął do głębi, były Krwawe Gody w Grze o Tron.
LOL. Gdzie KOTOR? Chyba jeden z największych opadów szczęki w historii gier. System Shock 2? Ta lista to kpina, sorry :D
Ja jeszcze pamiętam dwa twisty fabularne:
Deus Ex, kiedy odkrywało się sekretną tożsamość swojego brata (już do tego momentu gracz powinien był mieć wiele wątpliwości, zwłaszcza obserwując scenę przesłuchania / egzekucji prowadzonej przez Simonsa
A także moment, w którym w System Shock 2 ujawniła się Shodan.
W masę pamiętnych "momentów" był też wyposażony Vampire: Bloodlines. Pamiętacie, jak podczas jednego z pobocznych questów schodziliście do piwnicy, a tam atakował was uzbrojony w sztuczne ramię (nie swoje) chirurg - psychopata?
Oczywiście także GTA VC / SA a zwłaszcza IV.
Wszyscy jesteście bandą idiotów. Takie rankingi są zawsze mocno subiektywne bo każdy jest inny i podoba mu się co innego, inne rzeczy go wzruszają i wgl. Fajne były komentarze na poczatku, każdy pisał co mu się podobało w jakiejś grze i tyle. Potem ktoś zaczął się rzucać że nie ma tego a to tamtego i cała dyskusja się zmieniła na równanie rankingu z glebą. Ja się nie obrażam że nie ma moich ulubionych scen w rankingu i nie rozumiem dlaczego jest w nim Call of Duty ale rozumiem że komuś to się mogło podobać i tyle. Mógłbym rzucać mięsem bo nie ma zakończenia Shadow of the Colossus które mimo szczątkowej fabuły, dialogów i filmików ma MOIM ZDANIEM lepszą historie niż 90% innych gier a nawet filmów i książek ale tego nie robię. Więc nie srajcie tak żarem bo każdy ma inny gust a ten ranking w większości mi się podoba choć nie grałem we wszystkie gry tam wymienione.
Dodałbym scenę z MGS 4 nad Wołgą/Voltą -
spoiler start
Liquid rozpierdalający Solid'a w CQC, żałosny koniec Big Bossa (zapomnijmy o ostatniej scenie na cmentarzu...) i pokonanie żołnierzy USA.
spoiler stop
A Bioshocka 1 zamieniłbym na Infinite - początek jedynki nie robi dzisiaj wrażenia, ale już wejście do Columbii i chrzest przy genialnym kawałku "Will the Circle be unbroken" miażdży!
+ za słówko o Mafii II - dla mnie koniec Henryka był tak szokujący.... że szok :) Tak samo rewelacyjne zakończenie
Epic win to zakończenie Metal Gear Solid 1 z epickim komentarzem i muzyką i filmem na napisach. To zakończenie do dziś się nie może równać z żadnym innym.
Drugi niezapomniany moment z gry to pierwsze fatality.
Cały Bioshock 2 to niezapomniany moment.
Z zapamiętanych to na pewno gra karciana w Final Fantasy 8.
Resident evil 2 to właściwie cała gra jest jednym wielkim mega niezapomnianym momentem.
Omaha Beach w Medal of Honor.
Tuning w gran turismo.
Obleśny Duke.
20 lat elektronicznej rozrywki, kilkaset pozycji gier prezentujących solidny poziom i tylko 10 takich momentów ? :) Eee no lista musi być zdecydowanie dłuższa.
O gustach sie nie dyskutuje, kazdy moze miec inne, ale z tego zestawienia jasno wynika, ze autor textu albo nie zna gier starszych niz z 2008r albo na amen o nich zapomnial. Wiem, ze gry dzisiejsze nastawione na efekciarstwo potrafia wywrzec niezle wrazenie , ale to wlasnie sceny ze starych gier najbardziej zapisaly sie w pamieci. Dlatego tez moje typy to:
1. baldurs Gate - walka Goriona z Sarevokiem.
2. The bard`s tale - taniec (hymn) piwosza
3. Wiedzmin - rozmowa z Jaskierem w gospodzie
4. Neverwinter Night 2 - scena w sądzie
5. GTA IV - wtargniecie to domu Floriana Cravica (Berni) i zdziwienie Niko o zmianie jego orientacji sexualnej
6. Pac man - planszy z zolta kulka zjadajaca kropki i uciekajaca przed duszkami nie sposob zapomniec
7. Vampires the Masquerade Bloodlines - dialog z wlascicielka klubu o podwojnej osobowosci (zapomnialem jak miala na imie, ale mam ją caly czas przed oczami)
8. Alien vs Predator - namierzanie ludzi grajac Predatorem
9. goblins 3 - scena przy stole z laleczka voodoo
10. Cannon Fodder - intro z niezapomniana muzyczka
A ja nadal swoje i tego nie zmienię czemu takie gówno jak Bioshock jest tak mocno oceniany?
@ziutak1
Bo bioshock to nie jest gówno. Super klimat i tajemnicza fabuła, dobrze wykreowany świat (chyba najfajniejsze uniwersum w grach). Sama rozgrywka może nudzić bo nie jest nastawiona na mase efektownych skryptów jak Call of Duty i jest to shooter starego typu gdzie mamy dużą mapę, działamy sami a życie nie regeneruje się samo. Tutaj głównie klimat wpływa na grywalność bo gdyby go nie było to gra była by średnia. Sam przechodziłem bioshocka w dwóch podejściach bo trochę mnie nudził zwłaszcza że sporo lokacji jest do siebie podobnych ale jestem zadowolony że przeszedłem tą gre i pewnie kiedyś do niej wrócę. Jak dla mnie to bardzo fajna produkcja.
Deus ex: Human Revolution... nie wiem jak mogę nie zaspoilerować, ale postaram się :D. Gdy na początek gry wydaję się głównemu bohaterowi że jego ''dziewczyna'' (wiem że nie byli razem, ale chyba pozwolicie mi tak ją nazwać co?) zostaje zabita. Z resztą ja już po kawałku gry zapomniałam że ona w ogóle istnieje. A tutaj gdzieś w środku gry okazuje się że żyje. Ale lepsze jest później.... a z resztą ten kto grał w grę powinien wiedzieć o co chodzi :)
@Baroni - "O gustach sie nie dyskutuje, kazdy moze miec inne, ale z tego zestawienia jasno wynika, ze autor textu albo nie zna gier starszych niz z 2008r albo na amen o nich zapomnial."
Przejrzyj ranking jeszcze raz a potem zobacz na daty wydania gier. Nawet Bioshock jest sprzed 2007, Cod 4 tak samo. Mafia 2002, Silent Hill 2 z 2001 a MGS z 1998. Mało która gra jest po 2008 więc "Twój argument jest inwalidą".
Jeżeli w rankingu najbardziej pamiętnej sceny niema śmierci Aeris z FF7 to trochę mnie ten ranking dziwi...
Fajny ranking, ale dodałbym twist z KOTOR'a i śmierć Aerith w FFVII.
Całe życie dyskutujemy o gustach. Najlepszy moment był jak udało się odpalić statek w Fallout 2 (cutscenka) i płynęliśmy na platformę Enclavy.
Największego Mind Fu**a dostałem do bioshocka Infinite.. Cóż ale jest przynajmniej jedynka :)
A Half-Life z kaskadą rezonansową i pierwszym zobaczeniem City 17? Pomimo że tą serię ukończyłem kilkadziesiąt razy wciąż mam ciary podczas tych scen.
fallout 1 i 2 - wiele scen, gry mojego życia!!!
Hahahaha :) Wiedziałem, że będzie coś z MGS1 :P
Generalnie ranking ten dowodzi dwóch rzeczy - coraz starszych redaktorów oraz coraz mniej "dających się zapamiętać" scen w nowszych grach :P
@BeaRock dostajesz +100pkt
Heavy Rain miał więcej pamiętnych scen niż połowa tego rankingu. Tyle emocji dawno nie miałem w żadnej grze. Gdybym miał wybrać najlepszą grę tej generacji to bym brał pod uwagę głównie tą produkcje. Heavy rain gra na emocjach jak żadna inna gra. W sumie nic nie mam do rankingu ale jak dla mnie to umieszczenie CoD'a a Heavy Raina nie to lekkie przegięcie ale to przecież subiektywny ranking.
Dla mnie najsmutniejszym momentem w grze była śmierć The Boss z Metal Gear Solid 3: Snake Eater. Ciężko mi było wcisnąć krzyżyk...
^^ w mgs3 strzela sie kwadratem z tego co pamiętam, zresztą mniejsza o to, snake eater jest mega. Walka z the Boss wymiata, ta lokacja i muzyka do tego, fakt tego sie nie da zapomnieć ale myślę że autor rankingu nie chciał dawać kilku przykładów z tej samej serii dlatego jest tylko mgs1 a 3 juz nie
Nigdy nie zapomnę "Witamy w Kolonii" i zabicia magów ognia w Starym Obozie z Gothica 1. W dwójce początek zapadł mi w pamięć (intro) - narracja Xardasa, genialna muzyka, powrót Bezimiennego do świata żywych dzięki nekromancji.
Last of Us jako całość
MGS3 i pamiętna wspinaczka po drabinie + bondowskie intro + walka z the boss
MGS4 i genialne intro + walka z ocelotem
Oblivion i wyjście z kanałów
Prince of Persia Sands of Time i cofnięcie całej historii
Końcówka MGSa 1 i MGSa 2
Uncharted 2 praktycznie całe ale największe emocje to walka w walącym się budynku jak dla mnie
Bioshock za intro
Demons Souls za każdą śmierć :P
Gears of War 2 za całą kampanię która jest najlepsza w serii
Red Dead Redemption
God of War 1-3
"Bioshock" do tej pory budzie we mnie obrzydzenie. Bałem się, ze redakcja postanowi docenić którąś ze scen "Heavy Rain". Dla mnie kapitalna jest cut-scenka z "The Last of Us" zatytułowana chyba "You're not her", kiedy dochodzi do kłótni pomiędzy Ellie a Joelem. Wtedy ich drogi związały się na zawsze i Joel nie pozwolił już jej nikomu skrzywdzić.
yadin, jesteś jakimś botem na misji "zaszarzania" forum o 4 nad ranem? ;)
pierwsze co przychodzi mi na myśl to dodałbym też scęnę z Modern Warfare 2 gdzie ranii leżąc w rowie zostajemy podlani benzyną i spaleni żywcem.