[192] Ja nigdy nie biore threshem mana potów. Wolę na starcię kupić ten kamyk co daje życię (do philo). Thresh jest strasznie mało manożerny.
Czyli kamyk na hps, 2zielone+1 pink + 1 pot albo 3 zielone i 2 poty.
@Darth:
Masz rację ; )
Ja wyłączyłem sobie już bardzo dawno temu ten cały "attack move", bo często korzystam ze smartcastów (w sensie shift+spell), przez co często trzymając Shift klikałem PPM i zamiast uciekać postacią - wbijałem się prosto w przeciwników.
Nie wygodniej by było ustawić te smartcasty po prostu na QWER? Szlag by mnie trafił jakbym musiał jeszcze shift trzymać i pewnie 5/10 by trafiało w capslocka.
Sęk w tym, że niektóre spele nie sprawdzają się jako smartcasty.
A jak ktoś ma opanowaną klawieśnice to w czym problem?
Do tego cały czas słyszę wqrw kumpla jak jego brat przestawia mu całą klawiszologie.
Jedyny jaki mogę sobie wyobrazić to Q Diany ze względu na kształt skillshota, a i to tylko do momentu ogrania, bo potem i tak na pamięć idzie. A tak to wszelkie skillshoty są o wiele wygodniejsze na smartcastach, a target abilities to już oczywistość.
Yuri the Crusader -> sek w tym ze po ch.. sie meczyc jak mozna spokojnie sobie klawisze przebindowac pod danego champa :P
Biedny Garen ... zagrałem sobie nim z sentymentu ... ale on jest słabiusieńki w tej chwili ... żadnego ciśnienia w early, zero dmgu ... Maksujesz Q nie masz dimejdzu, maksujesz E i tak nie podejdziesz do nikogo ... potem takie tankowe dziadostwo, które w zasadzie nie wiadomo, gdzie ma w tym tfie być ...
No dobra - to Equalizer jeden rodzynek w smartcastowej społeczności. :P
Darat -> niegralem Garenem hmm z 3 miechy jakis nerf byl or whoot ? ja zawsze brutalizer 1 skladam no jak jest ciezko z 2 dorany jeszcze :D i pozniej sunfire i jest fajnie :)
Garen to jeden z mocniejszych pickow na topa, nie wiem jak mozesz pisac, ze jest slaby :( W late juz wymieka bo nie ma ani stuna ani slowa troche malo przydatny teamowi.
Wypróbowałem dzisiaj kilkakrotnie Karthusa na dżungli. Polecam, sprawdza się świetnie.
Interior666-> coz jak dobrze zagrasz garenem to niema late game :) i to jest najlepsze spin to win :D
btw. jak mozna kur... wygrac z warzywami lux mid ja w lesie 3 gangi na midzie, kazdy wygladal tak wpadam w typa stun lux ma perekcyjnie szysta pozycje na cc i kurwa nie trafia w stojacego typa z range ok 400-500 cos jak max range na stawianiu warda.
Kha or Rengar? Który lepszy na ten czas jako funplay do jungli i na topa/mida? Nie potrzebuje best picka, po prostu uzbierało mi się prawie 12k IP, a kiedyś z głupoty odsprzedałem Kha (chciałem swojego czasu mieć tego i tego), a teraz znów stoję przed tym wyborem. Pomocy ;)
Imo obaj są dobzi zarówno na jungli jak i na topie, ale jednak Kha'Zix to raczej na mida. Obaj snowballują jak pojebani i gwałcą carrych. Jedyna różnica to może to, że Kha to raczej zamiata po teamfightcie jak juz mu speelują, a Rengar engaguje ultem na carrego i go instapopuje.
Rengar to szrot, który jak nie złapie feeda w early jest useless do późnego lategame. Kazik to dużo lepszy wybór.
Póki co Rengar jest słaby, za jakiś czas dostać małego remake'a skilli, może wtedy będzie lepiej (chociaż może też być gorzej). Bierz Kha'Zixa, Riot już mu odpuścił nerfienie, a w obecnej formie jest to dobra postać.
Darth Father -> Rengar to szrot...
bullshit kilka razy widzialem target bana Regnara na skosnookiej scenie lol-a, wiec sam champ nie jest slaby, kwestja powaznego ogarniecia champa i odpowiedniego setupu itemow, run i masterek :P
No, a myślisz że taki przeciętny ArtoseruS go ogarnie jak Koreaniec? Tak myślałem.
Żadna inna postać nie przegrała mi tylu rankedów jak ten jebany sierściuch(no dobra, jeszcze the anus explorer). Niech wypierdala, nienawidzę tego champa od kiedy wyszedł. Niech wraca żreć piach. A to co napisałem to fakty, jeśli rango się nienafiduje w early jest całkowicie useless przez resztę gry.
Ale z ciebie LOLkid, Darth Father -_-
Jeśli postacią da się grać dobrze, to znaczy, że nie ogarniasz...
Darth Father -> wychodzac z twojego zalozenia w lolu nie ma dobrych champow :P tylko same gowno :P
Brak mi słów, kończę z wami jakiekolwiek dyskusje bo to zwykle napierdalanie głową o ścianę.
Rengar jest słaby, jak można się z tym kłócić skoro nawet Riotowcy tak mówią?:D
Darth Father -> niby dlaczego ? Kupa champow jest dobra tylko pr0scena eu/usa nimi nie gra, wiec sa uwazane za slabe :P Ile czasu od wejscia uplynelo zanim Jayce zaczal byc czesto pikowany na topa, az sie nerfa nabawil, albo zed na mida i paru innych championow :P Mentalnosc wiekszosci graczy jest juz taka ze patrza na top playerow i wg ich pickow podejmuja decyzje jaki champ jest dobry :P
Riotowcy swoja wiedze na temat mocy/slabosci champa biora ze statystyk :P imao gowno sie znaja widac bylo wyraznie po tym jak olafa praktycznie zniszczyli, zamiast zmniejszyc passive z R zmienili go na useless shit :P
Darth Father -> niby dlaczego ? Kupa champow jest dobra tylko pr0scena eu/usa nimi nie gra, wiec sa uwazane za slabe :P Ile czasu od wejscia uplynelo zanim Jayce zaczal byc czesto pikowany na topa, az sie nerfa nabawil, albo zed na mida i paru innych championow :P Mentalnosc wiekszosci graczy jest juz taka ze patrza na top playerow i wg ich pickow podejmuja decyzje jaki champ jest dobry :P
Dlatego, że:
- jest zależny od snowballu w early
- trzeba go budować fullassasyna( co za tym idzie, trzeba mieć tons of gold ) inaczej jest USELESS
- bez ulti jest USELESS
- jeśli nie walczysz w miejscu blisko którego znajdują się bushe masz w tf tylko jeden gapcloser=USELESS
- jeśli niezinstapopuje Carry=USELESS
- bez pomocy junglera ma bardzo małe szanse na wygranie linii
Jedyne co dobre w tym jego kicie to ulti bo kontruje postacie ze stealthem.
Riotowcy swoja wiedze na temat mocy/slabosci champa biora ze statystyk :P imao gowno sie znaja widac bylo wyraznie po tym jak olafa praktycznie zniszczyli, zamiast zmniejszyc passive z R zmienili go na useless shit :P
Jakich statystyk? W/L ratio Olafa było śmiesznie niskie już przed nerfem.
Rengar to dobry champ HUEHUE, ten watek jest strasznie zabawny. Przeciez rengar jest teraz jedna z najbardziej useless postaci, slaby early, salby mid, slaby late, enemy ma oracle to juz wogole nic nie zrobisz. Ja pierdole, rengaem na dzien dzisiejszy nie da sie grac bo jest jedna z najslabszych postaci w lolu.
Darth Father -> prawie wszystkie twoje "dlatego ze" mozna powiedziec o kazdym asssynie, tak samo zed, khaz, itd :P Statystyki to oni biora z turniejow i pewnie challengera, a nie ze wszystkich gier i zapewne nie chodzi tylko o w/l ratio :)
Który assasin robi dmg z jednego skilla? Oni nie są tak zależni od snowballu, dużo lepiej się skalują, mają spamowalne gapclosery oraz ulti z mniejszym cd.
Darth Father -> snowball jest potrzebny warzywom ktore robia po 150 cs-a w 40 minut mowimy to o graniu na poziomie prosow :P Ragnara niemam, ale widzialem z 2-3 razy granego przez skosnookich i zadnych problemow niemial z wygraniem lini i byl mocny w tf pozniej :P
da fuq http://www.youtube.com/watch?v=EYj9U4yymSE
0:20 sie zaczyna i padlem
http://www.youtube.com/watch?v=M1HD7_smuuw
ruski taric omfg
MyM się z osłami na głowy zamienili? To już randomy w elohell grają lepiej...
Jeszcze żeby Alternate grało genialnie, ale to był po prostu festiwal debilnych pomysłów i zagrań MyM. W pewnym momencie miałem wrażenie że ten mecz jest ustawiony.
Cyniczny Rewolwerowiec -> skad takie zdziwienie, moim zdaniem forma mym z poczatku to bylo poprostu zasysanie przeciwnikow :P
Zamiana butów na Zphyra w lategame gdy już się nie ma co robić z goldem to dobry pomysł?
Jeżeli 380-390 (bo z tego co mi się zdaje, to po zmianie butów na Zephyra mniej więcej tyle movement speeda ma się na adc) ci nie przeszkadza.
Gra ktoś Tristaną? Jak nie umiem grać adc, tak Tristaną lane wygrywam prawie zawsze (z samą grą tak łatwo nie jest, ale i tak mam w ciągu ostatnich 20 meczy, mam chyba 13 winów 7 lossów.
Zawsze składam pierwszego Statikk Shiva i koszę wszystkich piorunem ze Statikka i wyższymi speedami (movementu i attacku, czasem też wejdzie randomowy kryt :).
Patrzyłem różne poradniki, ale w żadnym nie widziałem żeby kupować Statikka. Ja jednak tak robię i idzie mi zajebiście :P. Raz, po pierwszym powrocie do bazy, miałem 1600g i mnie skusiło na bf sworda i to był mój błąd - zacząłem przegrywać. Teraz po takim powrocie już mnie nie kusi; kupuje sobie berserki, rękawice na kryta i niszczę wszystko :P.
Próbował ktos też tak kupować? Czy może zawsze kupujecie cutlassa/od razu idziecie w IE? Jak nie próbowaliście to spróbujcie choć raz, najlepiej na normalu (żeby nie było ;p). Co prawda z samym statikkiem ma się 100 ad i nie ma co spodziewać się jakichś cudów, ale dmg się robi całkiem niezły jak się nie naraża na jakąś solówę, tylko po prostu czasem wysyła się bułkę zestatikkiem w stronę enemy supporta/adc, a jak się ma farta i się skrytuje to taka bułka za 1/4 hp walnie :P. Taką Tristaną wygrałem lane vs Graves full AD; jak ja miałem 100 ad to on miał 170, więc źle nie jest:).
@Kilgur
Bez przesady, na początku ładnie i dobrze grali, potem się coś spierniczyło.
To, że przeciwnicy podnieśli poziom to raz, ale sam MyM ten poziom obniżył. Parę ostatnich gier przegrali bo popełniali tak dużo błędów - i to błędów na poziomie bronze/silver, niewymuszonych, ot z czystej głupoty/kozaczenia - że były to free winy dla przeciwników. A ten wczorajszy to już kuriozum zupełne - Karthus z ukradzionym podwójnym buffem sobie spokojne recalluje w krzaczku przy wieży przeciwnika kiedy od czasu zgonu Kha minęło już dobre 30 sekund i nawet gość w bronze wie, że lepiej się wycofać. Fizz wjeżdżający E w grupkę 3-4 przeciwników gdy reszta teamu daleko (ze trzy takie akcje zrobił - na twarzy miałem wypisane "WTF?" - to już nie jest bronze, to jest wood) i kilkanaście innych kwiatków gdzie po prostu dawali się łapać jak ostatni idioci z elohell.
Wyglądało to tak jakby ten mecz im zwisał i powiewał i nie mieli najmniejszej ochoty go wygrać.
Jeśli zginąłeś, a zabiłeś przeciwnika i napiszesz na /all "Greed is good" to było warto
ProTyp -> problem taki ze static w late to gowno, bo trist ma speed steroid z q i dlatego wiekszosc poradnkow mozna sobie w dupe wsadzic :) bo to co sie sklada zalezy od stylu gry :)
E tam od razu gówno. Poza tym zawsze można Statikka wymienić na Phantoma, jak już się nie ma na co golda wydawać, bo raczej większy priorytet ma kupno innych itemów, jak IE czy LW :).
ProTyp -> w lane phase static pushuje linie wiec ten item zalezy od stylu gry i od przebiegu gry :) Jak sie ma slabe czyszczenie lini creepow w teamie i sie broni warto to miec :)
w lane phase static pushuje linie wiec ten item zalezy od stylu gry i od przebiegu gry :)
Przecież Tristana tak czy tak pushuje linie.
Darth Father -> tak, ale latwiej to kontrolowac.
btw. Alistar kontruje Zaca tak mocno ze ten praktycznie nic nie robi w TF, zac ulti dostaje w i leci wpizdu :P
Kilgur-->Kurcze fakt, nigdy o tym nie pomyślałem trzeba będzie odświeżyć support Ali, na wypadek blobbersa.
BTW. Statik kupujemy po to żeby pushować(mówie o LCS i tym co się lduzie wypowiadali), zakładając że jest mid game i zaczynamy grupować się z drużyną, to raczej nie jest wada tego itemku :P
Bart2233 -> no mialem hmm 6-7 ulti w tf przez gre i za kazdym razem ladowalem w dupie :P do tego jak sie ogarnie i zac zrobi e i leci mozna go zatrzymac z q lub e :P tragedia :P ali wylacza zaca praktycznie :P
Trzeci raz podszedłem do LoL'a, mam nadzieję, że teraz pogram dłużej niż poprzednio, bo przynajmniej ogarniam podstawy dzięki Dota 2. Macie jakieś porady dla początkujących?
Podaj nick i serwer.
Zastanawia mnie coś...
Championy posegregowane po win ratio:
http://www.lolking.net/champions/
Niewiele z tych champów co są na topie, jest pickowana na LCS.
Wiadomo, że to są ogólne statystyki, czyli dotyczą większości graczy, a nie najlepszych graczy stanowiących niewielki procent.
Skoro dotyczą większości, to:
- Dosyć łatwo je opanować (bo ogarnia go przeciętny retard i mu dobrze idzie).
- Dosyć łatwo nimi takiemu retardowi wygrywać.
- Wcale to nie jest ranking champów, które są OP. Niektóre champy są znacznie mocniejsze, ale dopiero gdy gra nimi ktoś ogarnięty. Np. Ezreal nigdy nie będzie na topie ogólnego win ratio, bo trzeba nim trafiać te skill shoty, czego przeciętny gracz nie potrafi. Podobnie Zed.
- To jest ranking champów, które mają największy potencjał na wygraną, gdy gra nimi przeciętny gracz, na przeciętnym poziomie trudności gry.
No i właśnie, zastanawia mnie, do jakiej ligi można dojść jadąc na tych champach z topowym win ratio.
Tzn. od której ligi, champy takie jak Wukong, Rammus, Malzahar (wtf?), Trynda i Brand to nie jest dla nikogo problem.
Nie w tym rzecz, by champ był łatwy do ogarnięcia dla grającego nim. Ważniejsze jest to, żeby przeciwnik go nie ogarniał. Tym samym najlepiej spisują się champy mało grane, przeciwko którym ludzie nie wiedza jak grać i często je lekceważą uważając za nieprzydatne bo "prosi nimi nie grają". Tak jest z Brandem, Malzaharem czy Swainem - to nie są całkiem proste do ogarnięcia postacie, ale okrutnie trudne dla przeciwnika jeśli team nie potrafi przeciwko nim grać. TEAM. To, że gość na midzie potrafi grac przeciwko malzie nie ma żadnego znaczenia, jeśli top i bot tego nie potrafią.
I dlatego nie możesz w żaden sposób porównywać LCS do solo queue - to są dwie zupełnie różne gry.
Jakby na to nie spojrzeć, im więcej dany bohater ma cc, tym wyżej jest w rankingu (poza paroma wyjątkami).
Pierwsza wersja jest taka, że tego typu picki zaczynają stawać się co raz mniej użyteczne od momentu, gdy przeciwny range ad carry preferuje wybieranie cleanse niż barriery. A to może nawet ciągnąć się do wyższych lig.
Chociaż zapowiada się, że niedługo dodane zostaną nowe przedmioty z tenacity (albo chociaż przynajmniej jeden), więc będzie to bardziej lub mniej pośredni nerf w stronę crowd controli.
Inną z odpowiedzi mogłoby być też, że gracze nie są przyzwyczajeni do grania przeciwko pickom, które mają - powiedzmy - mniej niż 1% wybieralności wg. tych statystyk.
W niższych ligach early game jest najważniejszy (ogólnie jest zawsze dość ważny, ale po prostu w bronzie czy silverze łatwiej jest mi sobie wyobrazić, że ktoś po 10 minutach napisze "gg 20 min surrender they so fed, I no play"). Więc w starciu z czymś niespotykanym masz tę przewagę, że przeciwnik będzie grał ostrożnie - i wtedy jest z ilością minionów do tyłu - albo agresywnie, nie znając wystarczająco dobrze mechaniki i obrażeń bohatera - i wtedy jest do tyłu, ale jeszcze bardziej.
Siła Malzahara wynika głównie z szybkiego pchania linii. Taki Morde tylko na odległości, co czyni tego pierwszego bezpieczniejszym wyborem. A w dodatku, gdy coś za blisko do niego podejdzie, to 1v1 zawsze się obroni (przynajmniej do czasu kupienia Quicksilver Sasha przez oponenta).
Ogólnie powiedziałbym, że do złota/dolnych granic platyny (ale takich bardzo bardzo dolnych) picki takie są efektywne i odzwierciedlają statystyki z lolkinga. Jednak to tylko moje zdanie :).
Imo skladanie na tristanie attack speeda mija sie z celem, z q masz 90% attakc speedu wiec nie potrzebujesz tego, to samo na varusie, ja ide 1 item IE albo bloodthister, pozniej last wisper i jakis phantom, nie potrzebuje attack speedu bo mam z pasywa, na razie spisuje sie swietnie build. Varusem mam 20 winow i 4 porazki.
Łowca Czarownic -> po pierwsze to sa staty ze wszystkich gier, normal, ranked, crystal scar, (chyba aram tez sie lapie) i dlatego taki rozpierdol jest tam :) Poprzegladaj sobie zakladke Charts bardziej miarodajne wyniki niestety tylko top 10 champow. Inna sprawa to czasem nowy build ktos wymysli, jak pamietam zostal odkryty AP Sion i moj koles w jeden dzien poszedl 250+ elo :)
[253]
Owszem, Tristana ma z Q 90% speeda, ale na osiemnastym lvlu, bo Q maxuję ostatnie (a pierwszy punkt biorę na bodajże 13. lvlu).
Zauważyłem, że lepiej mi idzie, jeżeli po prostu konsekwentnie cisnę swoją linię.
Wcześniej za dużo próbowałem kombinować i traciłem czas szlajając się po mapie.
Interior widzę też już w Gold , my przenieśliśmy się na easta dawaj do nas :D tu komendante :D
Czy normal draft pick wpływa na mój mmr w ranked solo q?
nie
Jak ktos gra na east niech niegra aram, naprawde parada wojtkow321 i innych debili PL poprostu wyleczyla mnie ze zludzen. Wiekszosc debili nawet nie napisze ze reroll robi najczesciej wymieniaja op aram champa na jakies kompletne gowno. Najsmieszniejsze ze zawsze myslalem ze debilizmem ruskich nie przegonia ale w ostatnim tygodniu jak juz wygrywalem mialem 2-3 ruskich. Najlepsze ze do tych debili wogole nie dociera nic po angielsku, a jak sie mi trafil polski team i typowi napisalem ze shaco sie w ad niegra na aram to oczywiscie napisal mi ze sie nieznam i jestem bronze league :P Oczywiscie expert z silver 4 co robi 0/20/5 i tak naprawde gramy 4vs5 bo nawek skrzynki nie potrafi postawic :P Chyba odechcialo mi sie znow grac w lola bo nerwy zaczynaja puszczac, zadziwiajace ze na west max 3 aram i mam daily, na east 6-10 :P
W LOLu chociaż ruscy trzymają się eu easta - na wescie dawno zadnego nie widzialem .. W docie nie ma litosci wszsycy ruscy kolejkuja sie na serwerze europe west
cronotrigger -> polacy i ruscy jesli chodzi o czat to to samo zlo :) Mi czasami peka zylka kiedy po kilku grach z normalnymi ludzmi kiedy sie naprawde fajnie gra, nagle dostaje serie ok 10 gier z takimi debilami takimi ze poprastu rece opadaja. Najczesciej 0 skilla, pyskata morda + wysokie mniemanie o sobie, czesto taki typ jak mu sie napisze tak jak normalnemu czlowiekowi, to zaczyna jechac ze "jestes low elo i sie nieznasz, ja wiem lepiej wiec morda" itd. Ostatnio to sie nasila, albo mi sie poprostu konczy cierpliwosc do takich debili jeszcze troche i zaczne im odpisywac i pewnie znow 3 miechy przerwy zrobie od lola :P
Wakacje są, Kilgur, gimbaza wysypała się ze szkół, co się dziwisz... Premade only, jak kolega wyżej napisał.
Jest jakiś w necie poradnik : "Junglowanie - czyli jak być wszędzie i wygrać każdemu linię " ?
Obczaj kanał tego gościa, specjalizuje się w junglowaniu i robi route każdym champem.
http://www.youtube.com/user/stonewall008
Przejrzę, przejrzę.... aczkolwiek cóż tam mogę znaleźć ? Junglowałem już chyba każdym, znam ich możliwości clearowania ... gdzie konkretnie w jungli mogą być oraz czy mogę sobie pozwolić na ccccounter jungle ....
Wypowiedź raczej o charakterze prześmiewczym ... ot szukałem poradnika cudotwórcy
spoiler start
Pierwszy poradnik z brzegu - Zac - nie powiedział niczego, czego bym już nie wiedział.
spoiler stop
Ja mogę od siebie dać jedną radę, która w moim przypadku często się sprawdza. Zawsze staram się wyczaić kto w moim teamie jest w miarę lub bardzo ogarnięty to skupiam się na tym, żeby ich nafeedować. Nie marnuję czasu na lejn, który już przegrał, no chyba, że widzę 2 soczyste fragi czekające na KS. Jak nafeedujesz rozgarniętego gracza to lepiej niż jakbyś dał 10 fragów debilowi.
udri -> no to jakies rozwiazanie jest, ale niezawsze ze znajomymi jestesmy w tym samym czasie dostepni :)
Mor†iferum Sa†anas™ -> widzisz problem jest taki ze to raczej nie gimbaza, ostatnio glownie gram pozno wieczorem 21-24 i tak z poltora roku temu w tym czasie najlepiej sie gralo. Teraz nie wiem wieczorami najczesciej nieda sie grac, jakby zasterami gimbusowskich komputerow zasiadl tato/mama i proboje rozkminic w ca tez synek gra :P Mam takie dni, osatnio zadko sie zdarzaja, ze normalnych ludzi mam i fajnie sie gra nawet jak przegram, bo sie nieda wszystkiego wygrac, ale czasem jakby machmaking sie uwzial i same pierd... kaleki mi daje, gdzie po 5 minutach wiem ze przegrana jest i oczywiscie moze byc 5 dla nas 30 dla przeciwnikow i never surrender. Naszczescie jeszcze tylko tydzien moze 2 meki do FFXIV ARR, a wtedy dluzsza przerwe sobie zrobie od lola :)
Darat -> tak jak udri napisal jedyne lekarsto na derpow jak sie jungle gra, nafeedowac najbardziej ogarnietego :)
Nie ma to jak włączyć sobie meczyk, i z Thresha supporta, przerodzić się w Thresha z 4 BT...
Nowy Master po reworku jest nieźle zjebany, zagrałem normala (pierwszy raz kiedykolwiek jako Yi) z warzywami po obu stronach i zrobiłem 38/15/7 w tym dwie penty - oczywiście przegraliśmy ;-)
Potem zagrałem rankeda w lesie i wszedłem w midgame z 5/1 czy 6/1 ale mid i top w między czasie tak nafeedowali Dianę i Garena, że nie było co zbierać.
Ogólnie polecam jak w teamie przeciwnym nie ma CC, mega fun.
Potwierdzam - na EUW w nocy, rzadko idzie coś ugrać :P. Same derpy. Rankedy najlepiej grać za dnia.
News z wyprzedażą skinów pojawi się dzisiaj czy jutro?
Riot to banda nieudacznikow tyle testowali ARAM i niewidzialnosc jest zjebana znikasz, ale skille w ciebie wchodza jakbys byl widoczny :P np soraka wali z Q i trafia cie w krzaku wystarczy ze w range Q jestes nie musi widziec cie w tym krzaku :P to samo sivir w, malzahara E, branda ulti to samo. Niegram juz tej gownianej mapy niedosc ze najczesciej derpy niewiedza co skaldac na champy :P
To tylko dowód na to, że czasem coś gównianego optrafi zostać wyniesione na ołtarze ;]
Wygląd klienta. To jest jakaś padaczka. Czcionki wyjeżdżają z boxów, wszystko działa, jak w taniej produkcji za 5 złotych dołączanej do Faktu.
Ilość pożeranych zasobów. Ta gra nie jest w żadnym momencie wymagająca graficznie (archaizm właściwie), pamięciowo... A na moim laptopie zżera prawie 3 giga pamięci i nie da się w sumie nic innego zrobić, bo komputer sypie warningami.
Wysypywanie się gry w losowych momentach...
A potem widzę, ile effortu jest w robieniu głupich grafik reklamujących championów, w tworzeniu muzycznego podkładu do ekranu startowego, ile pakują hajsu w te turnieje, w marketing, w propagandę.
Moim zdaniem poza tym, że są nieudacznikami nieogarniajacymi kodu, są bardzo wyrachowani i doskonale wiedzą, co opłaca im się poprawić, a co mogą zostawić w archaicznym stanie wiecznego niedorobienia.
@Nazgrel, właśnie dlatego że miałeś 38/15/7 to przegraliście. Dzisiaj grany ranked duo z kumplem, w lobby pisze 'pick or ban yi', koleś idzie nim do jungli, podobnie nafeedowany, quadra, prawie penta, wszystko spoko. Tylko problem był taki że mój kumpel na adc miał 1 killa, zaraz potem Lux z 4 a Yi gdzieś ponad 20. Przeciwna drużyna musiała tylko zabić Yi w teamfighcie i koniec gry. Jak jesteś jedyną osobą nafeedowaną w teamie a drużyna przeciwna ma kille rozłożone po wszystkich to prawdopodobnie drużyna przeciwna wygra.
Lookash -> ta najlepsze ze wczoraj syndre wylaczyli na jakis czas bo okazalo sie ze jej skille bija swoich :D imao przeroslo ich to naprawde, ciekawe ile czasu tower po stronie fioletowej mial te 10 armoru wiecej :P do tego wiele razy akcja byla ze zmieniali cos i kompletnie cos innego nagle sie okazywalo zjebane :P
Powiedzcie, o co chodzi z tymi Masterami?Nie ma gry w której nie spotkam jakiegoś.Przy czym jakby jeszcze byli w miarę ogarnięci to nie ma problemu, ale większość albo nie wiedzą gdzie się podziać, albo chamsko biorą kille.
@Lookash:
"są bardzo wyrachowani i doskonale wiedzą, co opłaca im się poprawić, a co mogą zostawić w archaicznym stanie wiecznego niedorobienia."
Ciężko narzekać, jeżeli gra jest za darmo i jednocześnie nie ma w niej "pay to win". Z drugiej strony, czy obecnie "można grać za darmo" to jakikolwiek argument? Większość gier multi jest f2p.
Dziwią mnie takie oceny jak "Riot jest wyrachowany".
Nie musisz im płacić i nie musisz grać. Co więcej, możesz korzystać z ich produktu bez wydawania jakichkolwiek pieniędzy. Masz możliwość przetestowania wszystkiego.
Tym samym Riot nie wprowadza nikogo w błąd. Nikt grający w LoLa nie może się czuć oszukany.
Jaki jest koń, każdy widzi. Chcesz grać, to graj. Nie chcesz płacić, nie płać.
"A potem widzę, ile effortu jest w robieniu głupich grafik reklamujących championów, w tworzeniu muzycznego podkładu do ekranu startowego, ile pakują hajsu w te turnieje, w marketing, w propagandę."
Czyli krytykujesz ich również za to co robią zajebiście? C'mon...
Faktycznie oprawę graficzną robią na wysokim poziomie, splashe, artworki i muzykę. Ale przy takiej popularności tej gry, masa artystów by się dała pociąć, żeby tylko móc zrobić design skina. Wydanie takiego skina jest dla Riotu niesamowicie proste i mało kosztowne, a zwrot jest ogromny.
Irytuje cię to, że robią super transmisje z turniejów?
Że poprzez ten hajp turniejowy, profesjonalne granie zaczyna być traktowane poważnie i transmisje przyciągają coraz więcej widzów?
Ja tam bym chciał zobaczyć Quake'a i choćby LoLa na Olimpiadzie ; )
"Wygląd klienta. To jest jakaś padaczka."
Mnie też irytuje ten paskudny klient. Ale LoL to nie tylko klient + gra. To również całe zaplecze techniczne obsługujące miliony graczy. Na to idzie masa pieniędzy.
Przy tej skali zmiana nawet drobnej rzeczy jest bardzo kosztowna (pieniądze, czas ludzi, testowanie, support), co dopiero całego klienta. Jesteś w błędzie, jeżeli wydaje ci się, że nowego klienta do LoLa mógłby napisać w tydzień, za 1000zł jakiś studencik w piwnicy i wszystko byłoby cacy.
Tylko głupiec zmienia coś co działa. Riot pewnie też nie jest zadowolony z tego klienta, dobrze wiedzą, że irytuje ludzi, ale nie na tyle, by przeszkadzało to w dalszym robieniu pieniędzy na tej grze. Potencjalne problemy wynikające ze zmiany klienta są znacznie większe niż potencjalne korzyści.
W dodatku muszą brać pod uwagę konkurencję.
Mogą się skupić na podtrzymywaniu zainteresowaniu grą nowymi patchami, albo na użeraniu się z wprowadzaniem nowego klienta.
Niektóre firmy które były na topie w świecie IT, upadały właśnie przez taką decyzję - napiszmy wszystko od nowa. Wygryzła ich konkurencja, która zamiast zaczynać od zera, bazując na tym co już miała, poszła w tym czasie do przodu.
"Ilość pożeranych zasobów."
Odinstaluj Pando Media Booser i w opcjach launchera LoLa (a nie klienta) wyłącz transfery p2p.
"komputer sypie warningami."
Coś raczej nie tak z twoim lapkiem.
Pierwsza reguła forum GryOnline:
Nie zwracamy uwagi na posty Lookasha bo gość ewidentnie ma coś z głową. Szkoda czasu.
EDIT: Nie przeginam, po prostu nie mam ochoty więcej się z tym osobnikiem użerać. Albo jest jakimś perwersyjnym trollem albo jest z nim coś nie tak.
Ehh Darth, przeginasz trochę, publicznie pisząc o kimś w trzeciej osobie "ma coś źle z głową" i ukrywając jego posty...
Co ta ma być za kijowa moderacja ? Czy ktoś tutaj kogoś obraża albo rozmawia nie na temat ? Przesadzasz Mourinho i to mocno
Cezaropapizm, ot co!
Odnośnie Sejuani, nowy skin wygląda imponująco. Wszystkie animacje zrobione z pomysłem i do tego ten niedźwiedź <3
Machanie miną przyczepioną do łańcucha jadąc wierzchem na opancerzonym niedźwiedziu. Epic.
Bosko to w ruchu wygląda - już sobie pograłem trochę.
A gdzie to można oglądnąć?
Generalnie EU i NA nie ma czego szukań na Mistrzostwach jeżeli się solidnie nie przygotują. mechanika i strategia na innym poziomie, po cichu liczę na C9, ale nie mam pojęcia jak sobie poradzą z Azjatami.
Gambit ostatnio strasznie zasysa ... pewnie dlatego, że EDward nie tylko jest księciem Tresha ale też księciem mocnej głowy ... gdy go zabrakło jakoś tak ciężej te połówki rozgrywać ....
O ile wiekszość Amerykańskich teamów jest na poziomie Europy, o tyle o C9 bym sie nie martwił. Z wypowiedzi liderów teamów azjatyckich można odczuć, że są pod wrażeniem ich osiągnieć. Ostatnio na garenie taiwan zauważyłem też 2 teamy, które grały kompozycją ashe + zyra, którą nie da się ukryć rozpowszechnili gracze C9. Wydaje mi się, że mogą dojść wysoko.
Na europejskie teamy w ogóle bym nie liczył, grają zupełnie inaczej, tak jakby byli w ogóle poza metą (z wyjątkiem kilku standardowych picków typu Zed, Zac czy Elise, która swoją drogą już tak dobra nie jest).
mautrix -> O ile wiekszość Amerykańskich teamów jest na poziomie Europy
ROTFL ameryczka to byli kelnerzy, caly s2 zasysali praktycznie na kazdym turnieju gdzie byla reszta swiata musieli byc rozstawieni, bo pewnie eliminacji by nie przeszli :P Niestety Riot i ich LCS spowodowal ze kazdy "zone" sobie rzepke skrobie, kiedys wiecej bylo turniejow lola w ktorych grali przynajmniej eu+usa, wiec ciezko powedziec wogole cokolwiek o EU vs USA. Finaly beda wygladac tak ze skosnoocy zjebia reszte swiata tak ze masakra :)
Kilgur -> Zgoda. Musisz jednak przyznać, że pojedynek All-Stars Europa vs EU to była raczej powieść z serii Huge Stomp. Z tego co pamiętam, Europa nie wygrała żadnego meczu.
mautrix-->Niby tak, ale obecnie na scenie EU i NA zaszły spore zmiany, a na Allstar poszła praktycznie tylko stara gwardia, CLG/Dignitas/TSM/Fnatic/M5/Crs teraz by to wyglądało zgoła inaczej.
mautrix -> litosci bariera jezykowa jest nie do przeskoczenia, o czym nawet lcsowi experci sapali :P
Bart2233
Wydaje mi się, że gorzej dla Europy, skoro tamtejsi uczestnicy All-Star z NA są rozjeżdzani przez C9 bez wyjątku:P.
Kilgur
Przyznaję rację, mieć dwóch Rosjan w teamie to pewnie spory problem dla każdego. Mimo to jestem zdania, że C9 odciśnie większe piętno na World Series niż jakikolwiek europejski team. Nie faworyzuję ich, bo specjalnie za nimi nie przepadam, ale wyniki mówią same za siebie.
Anyway, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. C9 taktycznie rozpklepuje wszystkie amerykańskie teamy, ale czy ogranie w NA wystarczy na inne kontynenty (zwłaszcza na Azję, w przypadku której zbieranie danych jest najtrudniejsze) - tego nie wiem.
Sam jestem rozczarowany sceną EU, osobiście chyba moją ulubioną drużyną stało się C9, wyrwali ze stagnacji NA i pokazali że można zrobić coś więcej niż siedzieć ciągle w tej samej meta game(Nie zbanuj 2 champów TSM i wezmą je na 100%, CLG zawsze będzie grało "carry Doublelift strat" etc.), najzabawniejsze jest to że drugi team NA to Vulcun, który mimo przebłysków geniuszu popełnia kardynalne błędy i ma problemy z domknięciem gier.
Myślę, że C9 ma duże szanse. Mają dużą powtarzalność, więc raczej wiedzą co robią, nie wygrywają "bo tym razem się udało", tylko wyraźnie mają sposób na wygraną.
Natomiast może im zabraknąć treningów z poważniejszymi przeciwnikami, w tym LCS klepią samych szmaciarzy.
W ogóle zobaczcie statystyki meczów na EU LCS... W Eu w chwili obecnej prowadzi... Lemondogs, parodia. A takie C9 jest nie do zatrzymania, dzięki nim zacząłem oglądać NA LCS.
Łowca Czarownic -- Dzieciuch się mści za nazwanie go LOLkidem. I właśnie tylko to potwierdził. Typowy przedstawiciel cebulowego EUNE :) Ma okazję pokazać, kto rządzi w piaskownicy, bo założył wątek.
Co do moich narzekań.
Nie czuję się oszukany przez Riot. Ani trochę. Uważam jednak, że oni sami patrzą na swojego klienta z obrzydzeniem, ale świadomie go nie zmieniają, bo... nie przyniesie to żadnego wymiernego efektu w postaci pieniędzy. Ludzie jęczą, ale i tak grać będą. To jest pewne wyrachowanie, mnie to nie boli podczas gry, ale moje poczucie estetyki drugiej dekady XXI wieku woła o pomstę do nieba.
Nie krytykuję tego, co robią zajebiście. Ich podejście do rozwoju sceny jest świetne, bez dwóch zdań. Szkoda tylko, że nie postarają się trochę tego effortu zużyć na zaspokojenie choćby tego zmysłu estetycznego. W końcu portal przerobili... Może przerobią też niedługo klienta.
Jeśli chodzi o klienta. Pamiętaj, że narzekam jedynie na UI. Warstwa UI powinna być łatwo zmienialna. Potrzeba po prostu ją przerobić, kod "biznesowy" pozostać może dla mnie bez zmian, jest OK. I dochodzimy do sedna: jeśli warstwa prezentacji jest tak powiązana z logiką, że nie da się bez niemałego wysiłku tego zmienić, to potwierdza się to, co myślę: słabo im idzie to kodowanie...
Co do szybkości działania i zasobów. Pando mogę spróbować, ale transfery p2p są wykorzystywane podczas gry? Mi nie chodzi o proces paczowania.
Tak, laptop mój nie jest nowy, ale taka w grucnie rzeczy prosta gra działa żrę więcej niż D3 z o wiele wypaśniejszą grafiką.
Łowca Czarownic -- Dzieciuch się mści za nazwanie go LOLkidem. I właśnie tylko to potwierdził. Typowy przedstawiciel cebulowego EUNE :) Ma okazję pokazać, kto rządzi w piaskownicy, bo założył wątek.
Pamiętam twoje posty z Piłki Nożnej, mam cię zbyt głęboko żeby przejmować się tym co piszesz, chciałem tylko innym oszczędzić "dyskusji" z tobą.
W Eu w chwili obecnej prowadzi... Lemondogs, parodia.
Eeeeee, czemu?
Ja tam licze, ze jeszcze ATN cos pokaze bo maja naprawde paczke ostra, FLord w koncu jest w jakims dobrym teamie a nie z bobami, i moga naprawde namieszac jak jeszcze troche pograja.
Darth ----------> a temu, że gównami są, proszę Cię, co oni sobą prezentują? to już wolę widzieć 1-e fanatic, Ci chociaż coś grają... ale jakieś Lemondogs, co to w ogóle jest?! W ogóle EU LCS tak zasysają, że masakra... Gambit przedostanie...
Lookash-->Zagraj sobie w Azjatyckie MMO F2P, a poznasz co to znaczy ignorancja i robienie graczy w d***. Osobiście uważam że Riot jest w porządku i te babole które w grze występują, absolutnie nie przeszkadzają mi czerpać przyjemność z rozgrywki.
Zresztą patrze tak na twoje posty i widzę tylko Janusza któremu wszystko przeszkadza, grałem w LOL-a na laptopie z 2GB ramu i chodził perfekcyjnie w 60FPS, grałem też na archaicznym komputerze z P4 i 7 letnią kartą graficzną i osiągałem 30+...
Cały ten hype na C9. Ludzie są pod takim wrażeniem, taaakim wrażeniem. Ja nie chcę nikogo zniechęcać, ale oni wcale tacy świetni nie są. Ani mechanicznie żaden z nich jakoś bardzo się nie wyróżnia, ani nic nowatorskiego nie wyciągnie. Oni po prostu wygrywają tym, że wykorzystują błędy przeciwnika i jak już engagują to engagują. Używają również taktyki niegdysiejszego M5, czyli pickuj to co aktualnie jest broken as fuck. Jedyne co im wygrywa te wszystkie gry to Meteos, który ma jaja ze stali i dobry follow-up. Nawet jeśli engage im trochę nie wyjdzie to i tak starają się rzucić wszystko, żeby zabić i uniemożliwić counter-engage. IMO to wszystko nie C9 tylko Meteos, mój nowy bóg jungli.
A co do clienta to powiem jedno: jest on używalny w takim stanie jakim jest, a Riot zapewne boi się cokolwiek zmieniać, żeby nie spartolić. Przy takiej ilości graczy zchrzanienie czegoś z clientem doprowadzi do wielkiego chaosu i ogromnych strat. Wprowadzanie nowego clienta będzie jak wodowanie Titanica, wielkie przedsięwzięcie.
https://www.youtube.com/watch?v=5lW_vIa9m7c
btw. zaczynam powoli ogarniać tego championa, fajnie się nim kara m.in. Zedów :P. Polecam.