Że wy trafiacie (lub o niej słyszycie) na biedną chołotę, która nie robi nic innego, niż tylko drze dzioba, jeszcze nie oznacza, że wszyscy tacy są. Ja, jak Boga kocham nie spotkałem ani jednego złego muzułmanina. Co teras?
Zaraz pojawią się głosy, że Bahrajn =/= wszyscy muzułmanie. Ekhm, a ci mieszkający w Europie to niby wszyscy?
[78] +1
Sam jestem jak najbardziej za deportacją elementu stanowiącego faktycznie zagrożenie dla ludzi oraz kultury i wartości świata zachodniego (mordercy, gwałcicele itp), ale generalizowanie to typowy debilizm i pokaz bardzo ograniczonego myślenia. W odniesieniu do każdej narodowości i wyznania.
Te ostatnie akcje antymuzułmańskie w UK po ataku w Woolwich kojarzą mi się - choć może nie w 100% dosłownie - z akcjami typu 100 Polaków za 1 Niemca za 2WŚ - ktoś zabił Niemca? Weźmy 100 randomowych, kompletnie niewinnych ludzi i ich rozstrzelajmy! Brawo!
Czekam na flejm.
Miczkus
ale jaki flejm?
Ilu tych muslimów spotkałeś na swojej drodze, ze wypowiadasz się za całą resztę? Oczywiście jak można wiedziec.
Musisz zrozumieć, że muzałmanie przypominają chrześcijanizm jakieś 700 lat temu. To religia walki, oni mają swoją wiarę i swoje przekonania krzewić, oni idą do swojego nieba w nagrodę za zabicie kilku niewiernych.
Chrześciajanizm to aktualnie religia w 100% pokojowa, największą wartością jest życie, miłość do bliźniego na drugim miejscu, zaraz potem tolerancja posunięta do granic zdrowego rozsądku.
Starcie tych dwóch religii dwóch kultur przypomina starcie agresywnego dresa z bejsbolem z chudym gimnazjalistą w okularkach, który okładany tymże bejsbolem przeprasza, za to, że jest chudy, niski i ma wadę wzroku...
Miczkus ---> Masz rację, że każda generalizacja jest ułomna, ale można dzięki niej wyłowić tendencje, kierunki, nurty etc. Rzecz w tym, że dla bogobojnego islamisty celem pozostaje realizacja założeń, które ucieleśnia np. system w Arabii Saudyjskiej - wahhabizm. I mowy nie ma, żeby bogobojny islamista zrezygnował z dążenia do wzoru, który jest uznawany za rdzenny, konieczny i święty. Mekka i Medyna są właśnie w Arabii Saudyjskiej i to w tym kierunku pochyla się każdego dnia głowa bogobojnego islamisty. A ta, która się nie pochyla powinna być odcięta. Otwartość - demokratyczna- Europy powoduje, że bogobojni islamiści kroją ten kontynent, jak masło - domagają się dla siebie praw, których whhabizm odmawia innowiercom, korzystają z dobrodziejstw demokracji, żeby wykorzystać mechanizmy w jednym celu - wprowadzić szariat. O Polsce też już mówią, meczety budują -" w imię praw człowieka", których nie ma w Arabii Saudyjskiej. Działają sprytnie, a przy okazji obcinają głowy.
[202] Ilu tych muslimów spotkałeś na swojej drodze, ze wypowiadasz się za całą resztę? A ja mam pytanie do ciebie - ilu Ty muzułmanów spotkałeś, że wypowiadasz się za wszystich? Oczywiście jeśli można wiedzieć, ale bądźmy konsekwentni.
Nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Ja dobrze wiem, że nie wszyscy muzułmanie są super, co oznajmiłem w 3. akapicie. Taki - niebezpieczny - element jak najbardziej powinien być wykopany z Europy jak najdalej. Myk polega na tym, że nie wszyscy muzułmanie to zbrodniczy element.
A muzułmanów spotkałem wielu, w końcu mieszkam pośród nich. Można o nich powiedzieć wiele rzeczy (lenistwo, bylejakość, śmiecenie) ale daleko tym ludziom do nienawiści, o jakiej mówisz ty lub media. Ba, często są naprawdę uprzejmi, byłbyś zdziwiony, gdybyś tu przyjechał. Ja też byłem, uwierz mi.
Z czystej ciekawości, mogę wiedzieć skąd bierzesz informacje o Islamie? Przeczytałeś chociaż Koran, czy bazujesz na YouTube, mediach i Maksie Kolonko?
[edit]
[203] podałeś dość skrajny przypadek. Prawda, Mekka i Medyna są w KSA, ale KSA =/= cały świat muzułmański. Zresztą już kilka razy słyszałem paru znajomych biadolących na saudyjską konserwatywność. Popełniasz w dodatku prosty błąd, zakładając, że wszyscy muzułmanie to "bogobojni Islamiści chcący zabić wszystkich niewiernych", bo właśnie o to chodzi, że nie wszyscy tacy są (tak samo jak nie wszyscy są dobrzy ofc). Muzułmanie, których spotkałem, owszem, są bogobojni, ale podkreślają, że Allah wzywa do miłości i szacunku wobec bliźniego (również innowierców). I to też od nich utrzymuję i oddaję spowrotem.
Miczkus ---> Piszę o bogobojnych, a nie o ateistach, czy takich, którzy wybiórczo traktują Koran i jego interpretacje. W Europie zagrożenia nie stanowią ci przybysze, których już nawet muzułmanami nie można nazwać, bo zdążyli się "ucywilizować" na zachodnią modłę. Zagrożenie stanowią ci, którzy słuchają bezkrytycznie wykładów imamów (wkleiłem taki wykład vide: post-179) i sami imamowie, którzy wprowadzanie szariatu uznają za niezbywalny pierwiastek dżihadu. W ich przekonaniu to święta misja - a cel uświęca środki. I to jest groźne, bo nie kończy się na cichej modlitwie i uśmiechu przyjaźni w stronę niewiernego. Ale także na morderstwach, "muzułmańskich patrolach", zamkniętych strefach w europejskich miastach, na radykalnych żądaniach i groźbach etc.
Miczkus --> A Rumuni =/= Cyganie, itd. Piszesz o roznych rzeczach, niz to o czym jest ten caly watek.
Wytępić tych jeb...ch islamistów !!!!
Lemon23 ---> ale sprytem i bez siły. Wystarczy zdać sobie sprawę, że też można korzystać z dobrodziejstw demokracji i pytać np. kandydatów na radnych, wójtów etc., czy zgodzą się na budowę meczetów itp. Przykład szwajcarski, to niezły, pokojowy hamulec:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/szwajcarzy-powiedzieli-nie-muzulmanom,117047.html
207
Prędzej to oni nas wytępią , dlatego że nasze prawo, religia jest po prostu za łagodna,szanowanie bliźniego,zakaz kary śmierci itp ,jeżeli przykładowo takiego Brevika,przez którego ginie setka ludzi ,na drugi dzień nie nabija się na pal ,to jak te araby mają się nas nie bać
Angelord --> Niestety, Szwajcarzy mogli powiedziec nie, bo u nich jest prawdziwa demokracja, czyli o tym co sie dzieje decyduja ludzie, a nie 'przedstawiciele wybrani ich glosami' (po sprzedaniu ton kielbasy wyborczej i obietnic, z ktorych nikt ich nie rozliczy). Nigdzie indziej w Europie tak dobrze nie ma..
Generalizacja po prostu jest wygodna - zrzuca z ludzi potrzebę analizowania każdej sytuacji osobno i pozwala na prostsze i przyjemne życie.
Problem z częścią muzułmanów? Łatwiej założyć, że są to po prostu fanatyczni terroryści i mordercy i proszę - przeciętny Kowalski nie musi myśleć a i pozwoli nam zrobić co chcemy skoro bronimy go przed terrorystami. A, że potem dochodzi do tego, co się zaczyna dziać w USA, trudno, bezpieczeństwo przede wszystkim...
EDIT: Szkoda też, że takie podejście faktycznie generuje zagrożenia - po tym co wyprawiamy u nas i na bliskim wschodzie ciężko się dziwić, że przynajmniej część z nich widzi w nas bezpośrednie zagrożenie. Potem straszą "zgniłym zachodem", wykorzystują religię żeby nakręcić nienawiść wśród ludzi, generalizują jak to my wszyscy jesteśmy źli i zepsuci i koło się kręci...
u Szwajcarów jest taka demokracja, że niedługo sami sobie komunizm wprowadzą:
http://pl.globalvoicesonline.org/2012/09/szwajcarska-inicjatywa-dochod-podstawowy-dla-wszystkich/
http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/biznes/szwajcarzy-ograniczaja-pensje-prezesow-firm/
Tlaocetl --> Bo widac tak chca ludzie. Czyz nie na tym podobno polega demokracja? Zreszta pierwsza sprawa jest bardzo daleka od komunizmu, a do drugiej jest bardzo daleka droga.
Degnar* ---> "Generalizacja po prostu jest wygodna - zrzuca z ludzi potrzebę analizowania każdej sytuacji osobno i pozwala na prostsze i przyjemne życie."
I na tym polega siła Islamu, bo:
Problem z niewiernymi? Łatwiej założyć, że są to po prostu wrogowie Mahometa i proszę - przeciętny Abdul nie musi myśleć a i pozwoli nam zrobić co chcemy skoro zabijamy w imię Allaha. A, że potem dochodzi do tego, co się dzieje w Arabii Saudyjskiej, trudno, Islam przede wszystkim...
Na tym polega piękno każdej religii - zwalnia od myślenia :)
Grupy w obu stronach generalizują i idą na łatwiznę - tak się to kręci w kółko i ciężko powiedzieć kto zaczął. Niby oni to "terroryści", ale 3/4 co wyprawiamy na bliskim wschodzie też spokojnie pod terroryzm by podchodziło gdyby tylko nie było legalną akcją "cywilizowanego" kraju. Co nie znaczy, że my, tutaj i teraz, też powinniśmy się temu poddać i dalej nakręcać spirale nienawiści bo, jak widać na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, nie prowadzi to do niczego innego niż eskalacji przemocy.
Degnar* ---> "Na tym polega piękno każdej religii - zwalnia od myślenia".
Ale tylko tych, którzy o religii nie myślą. Imamowie kombinują bardzo efektywnie - także intelektualnie.
"Co nie znaczy, że my, tutaj i teraz, też powinniśmy się temu poddać i dalej nakręcać spirale nienawiści bo, jak widać na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, nie prowadzi to do niczego innego niż eskalacji przemocy"
Nie o nienawiść chodzi, ale o prewencję. Z meczetów dziś nie płyną słowa otuchy, ale nawoływania m.in. do takich manifestacji:
http://www.youtube.com/watch?v=4qHBzGen_gs
Zatem, lepiej ich u nas nie budować.
[205] Według ciebie tolerancyjni i faktycznie dobrzy muzułmanie nie są muzułmanami, a tych "stanowiących zagrożenie" uważasz za tru muslimów. Tymczasem wielu muzułmanów (tych pokojowych) uważa, że jest kompletnie na odwrót. Kto wie lepiej - my, czy oni sami?
[207] Nie sądzę. Znów, wśród wielu GOLowiczów, muzułmanie służą za worek do bicia, choć znakomita część z nich (celowo nie piszę "wszyscy", bo ekstremiści i plebs jednak istnieją, nie przeczę) pewnie nawet nic złego nie zrobiła. Nie odnoszę się do samego filmu, ale do komentarzy w tym wątku. Z filmem generalnie się zgadzam, choć Maxiu dowalił z tytułem dla wyświetleń (ale to szczegół).
Miczkus ---> "Według ciebie tolerancyjni i faktycznie dobrzy muzułmanie nie są muzułmanami"
- nie według mnie, ale Koranu, szariatu, wahhabizmu. Bo wszystkie te zjawiska wykluczają tolerancję - a dobro dotyczy tylko wiernych - niewierny jest wrogiem ex definitione. Tu masz wykład bogobojnego islamisty:
http://www.youtube.com/watch?v=e8NRsnsPP9I
[218] muszę pogadać z kumplami, chyba błędnie interpretują jedyną książkę w którą wierzą. Udowodnione przez Polaka linkującego do debila machającego rękami jak jakaś małpa.
Czytałeś Koran (taki prawdziwy, a nie jakieś marne tłumaczenie), czy całą swoją wiedzę opierasz na takich idiotach, jak ten, do którego linkujesz?
Miczkus --> Wiem, ze na pewno znasz Bahrajn lepiej niz ja, ale mimo wszystko sugerowalbym ci nie nazywac tam publicznie duchownego ich oficjalnej religii "debilem machajacym rekami jak malpa" oraz "idiota", jesli bedziesz pytal kumpli, to raczej pilnuj zeby nikt poboczny nie slyszal. W koncu oficjalnym prawem mimo wszystko jest tam szariat, a np ze swojego pobytu w sasiadujacej Arabii Saudyjskiej sprzed paru lat pamietam historie z gazet, gdy jakis koles zostal skazany na publiczna chloste za dotykanie obcej kobiety, konkretnie byla to polozna w szpitalu, gdzie jego zona wlasnie urodzila chlopca - chlop nadmiernie sie ucieszyl i ja usciskal.
No i mam wrazenie, ze ten "debil machajacy rekami jak malpa" czytal Koran wiecej razy, niz ty, zna go lepiej, i na pewno powazniej go traktuje.
[220] Wiesz, ja tam powtarzam po kumplach to co oni o Islamie mi powiedzą, a mówią zgoła inne rzeczy niż ten gościu. A oni też na pewno znają Koran lepiej i traktują poważniej ode mnie. I jednak im ufam bardziej, niż facetowi na YouTube'ie.
Wiem, ze na pewno znasz Bahrajn lepiej niz ja, ale mimo wszystko sugerowalbym ci nie nazywac tam publicznie duchownego ich oficjalnej religii "debilem machajacym rekami jak malpa" oraz "idiota", jesli bedziesz pytal kumpli, to raczej pilnuj zeby nikt poboczny nie slyszal -> spokojna rozczochrana, panie kierowniku. Wyrobiłem już sobie pewnego wewnętrznego cenzora, który pomaga mi unikać pewnych wypowiedzi ;)
Miczkus ---> Alaa Said to nie jest byle kto - tylko szanowany w Egipcie duchowny - i często goszczą go w MEMRI. Ale jeśli Twoi kumple wierzą w Allaha "po swojemu" - to pewnie będziesz mógł z nimi swobodnie pogadać o równości religii, tolerancji, o tym, że islamscy przywódcy-duchowni to często "debile machający rękami, jak jakaś małpa"(sic!), że nowe prawo w Kuwejcie to idiotyzm etc. - powodzenia.
Co do Koranu - to według islamistów - Koranu nie można tłumaczyć - bo to go profanuje i przeinacza. Niemniej, znam kilka tłumaczonych wersji i egzegezy również (po co pytasz o rzeczy oczywiste?). Przy okazji - polecam ci książkę:
http://www.dialog.edu.com.pl/index.php?route=product/product&product_id=481
Jak przeczytasz, to się dowiesz, że "pogaduchy z kumplami" nie wyczerpują wiedzy na temat Islamu.
Miczkus - oczywiscie, ze mozna. Od 8 lat mieszkam w Londynie, codziennie spotykam muzulmanow. Ilu spotkalem do tej pory? Ciezko oszacowac, ale na pewno tysiace.
Nigdzie nie uzylem slowa wszyscy, wszyscy chrzescijanie kilkaset lat temu tez nie jezdzili na wyprawy krzyzowe.
Nie wiem kto to Kolonko.
Proponuje otworzyc oczy jak mieszkasz wsrod muzulmanow.
Ciekawe - jak zazwyczaj przy dyskusjach o chrześcijaństwie to ateiści cytują biblię, żeby podkreślić co bardziej absurdalne fragmenty czy nakazy, tak tutaj to chrześcijanie najwięcej wiedzą o koranie - dosyć zabawnie to wygląda. Przypominam też, że biblia wcale nie jest taka miła, znajdzie się tam sporo paskudnych rzeczy ale są po prostu powszechnie przez chrześcijan ignorowane (i bardzo dobrze).
Słaby umiera, silny przeżywa.
Można to zostawić swojemu biegowi, można też walczyć.
Wybór należy do Was.
http ://www.rp.pl/artykul/11,1027132-Wielka-Brytania-deportowala-islamskiego-radykala.html
"Władze Wielkiej Brytanii deportowały w niedzielę do Jordanii Abu Katadę, radykalnego muzułmańskiego
duchownego nazywanego "ambasadorem bin Ladena w Europie".
Jordańskie władze oskarżają go o terroryzm i w 1999 roku skazały go zaocznie na dożywocie.
Islamski fundamentalista odleciał pod eskortą z bazy lotniczej Northolt pod Londynem do Ammanu na
pokładzie wojskowego samolotu. W Jordanii, skąd pochodzi, nie był od 20 lat.
Brytyjska minister spraw wewnętrznych Theresa May uznała, że deportacja, która nie była możliwa przez
długi okres, ucieszy brytyjską opinię publiczną. "Ten groźny człowiek został usunięty z naszej ziemi, aby
stanąć przed sądem w swej ojczyźnie" - podkreśliła."
1:0 :)
Wiosnaidzie ty tam uważaj, zobacz z kim żyłeś w jednym mieście :)
Degnar* ---> "tak tutaj to chrześcijanie najwięcej wiedzą o koranie"
wątpię, bo ta księga to taki wcielony "eklektyzm", że czytanie jej bez "tafsir-ów" uznane jest - przez niektóre odłamy - nawet za ciężkie przewinienie. Coraz częściej jednak recytowane są w lokalnych wspólnotach interpretacyjnych fragmenty "wojenne" - bo fakt, motyw "niewiernych" przewija się niemal przez całość. O sposobie "rozumienia" Koranu decydują wszak przywódcy owych wspólnot i efekt jest taki, że wszystko sprowadza się do takbiru: "Allah akbar" i... "sfragmentaryzowanej Krowy".
Widzący ---> Nie strasz mnie, ja i tak się boję;-)
„Imigracja nas nie wzbogaca”, mówią Holendrzy. „Imigranci stanowią zagrożenie dla zrównoważonego rozwoju”, twierdzą szwajcarscy obrońcy środowiska.
Najnowsze badanie przeprowadzone przez de Hond – holenderski odpowiednik Instytutu Gallupa – wykazało, że ponad trzy czwarte Holendrów (77 procent) nie uważa, żeby muzułmanie jakoś wzbogacili ich kraj. Ponad dwie trzecie (68 procent) uważa, że jest już wystarczająco dużo islamu w Holandii. Co ciekawe, wyniki badania pokazują, że większość wyborców wszystkich partii politycznych ma podobne poglądy na temat tej religii.
Większość Holendrów – 55 procent – poparłoby zakaz dalszej imigracji z krajów muzułmańskich. Jeszcze więcej respondentów – 63 procent – jest przeciwna budowie nowych meczetów. Prawie trzy czwarte – 72 procent – pragnie konstytucyjnego zakazu stosowania prawa szariatu w Holandii(...)
http ://www.euroislam.pl/index.php/2013/07/holandia-ma-juz-dosyc-islamu-2/
Dla zainteresowanych problemem:
http://www.youtube.com/watch?v=hTYrjFE6Rcg
oraz:
zajawka:
http://theyorker.co.uk/politics/york/13383-contribution-not-integration-mohammed
i całość (długie, ale warto wysłuchać - sam nie wiem, czy brać poprawkę na "taqiyyę" i "kitman"...)
http://www.youtube.com/watch?v=2iLaTgwRCck
To też ciekawe:
http://www.youtube.com/watch?v=Zh8iefhz3V4#at=312
A tu kolejna demaskacja "europejskiej naiwności":
"(...)Jan Wojciech Piekarski, dyplomata, były ambasador RP w Izraelu (...) Nie znamy szczegółów o tej kobiecie - czy jechała na zaproszenie, do pracy, w odwiedziny, czy nawet w którym hotelu się zatrzymała. Jadąc tam powinna mieć świadomość zasad funkcjonowania w tamtym społeczeństwie. Nie powinna naginać panujących tam od lat zasad I zwyczajów – ocenia."
No jasne - ale wprowadzanie szariatu w Europie, to chyba też "naginanie panujących u nas od lat zasad i zwyczajów...".
http://www.youtube.com/watch?v=eZWKQ9GxPJI
Nie rozumiem tej zacytowanej wypowiedzi - czyli co taka kobieta powinna zrobic? Przebrac sie za faceta? Nalozyc na siebie czarna komze i zaslonic twarz? A moze po gwalcie nie zglaszac tego faktu tylko przyjac to na klate, bo zgodnie z ich pojebanym sredniowiecznym prawem - to kobieta jest zawsze winna.
Przeciez to jest jakas parodia..
hehe na razie zabijaja katolikow uwazajac slusznie ich za swoich konkurentow , ale potem wezma sie za was moj drogi maziomirze.
Sam sie zdziwisz jak chetnie bedziesz biegal z rodzina do meczetu.
https://www.youtube.com/watch?v=x0ehhTJg344
https://www.youtube.com/watch?v=he-ycVqxQPM
Puki co Polacy są przeciwni islamistom. Widzimy co się dzieje na zachodzie i dostrzegamy zagrożenie. Proszę jednak aby nie porównywać polaków do francuzów czy anglików. Kto był we Francji czy w Anglii ten wie, że tam się muzułmanów boją! A Polacy do chojraków nie należą!
Belert ---> "hehe na razie zabijaja katolikow"
I to jest Twoim zdaniem śmiechu warte...?
...beati qui lugent quoniam ipsi consolabuntur...
Nie ma takiego zagrożenia jak islamizacja Europy. Niektóre regiony/dzielnice (we Francji, Belgii) zamieszkałe są przez dużą liczbę muzułmanów, ale w sali kraju nigdzie oni nie dominują, może poza Bośnią. Nie ma też masowego zjawiska konwersji na islam wśród rdzennych Europejczyków. Dość powiedzieć, że żaden mój kolega nie rozważa opcji dołączenia do muzułmańskiej wspólnoty religijnej.
Gorzej wykształcone masy tradycyjnie mają swoje fobie i stereotypy. Mylą wszelkie możliwe pojęcia, o islamie wiedzę mają niemal zerową, zaś wszelkie problemy w skali lokalnej wyolbrzymiają do nieprawdopodobnych rozmiarów.
Zgodzę się jednak, że wspólnoty religijne należy monitorować i dotyczy to zarówno odłamów islamskich, jak i sekt chrześcijańskich, gdyż wokół religii często gromadzi się element skrajny. Wynoszenie wydumanych praw boskich ponad prawa świeckie w niektórych przypadkach może być niebezpieczne. Wyznawca może świadomie łamać prawo stanowione w imię fałszywie pojmowanych nakazów religijnych. Jestem też za tym by najbardziej radykalne odłamy religijne (chrześcijańskie i islamskie) ograniczać w ich działalności.
W Polszcze nie istnieje problem muzułmanów pochodzenia tatarskiego i nigdy nie istniał. Żyją sobie według swoich praw nie próbując im ich nikomu narzucać. Istnieje natomiast problem z rzymskim katolicyzmem (w wydaniu polskim), który zbyt często ingeruje w różne sfery życia publicznego, w które ingerować nie powinien. Niezrozumiała jest też wyraźnie uprzywilejowana pozycja przedstawicieli kościoła katolickiego w Polsce.
"Nie ma takiego zagrożenia jak islamizacja Europy"
Nie lubię tego określenia. Ale problem z islamem (tym radykalnym) istnieje i się nasila. Widzę jednak, że wg ciebie rozpoznanie tego problemu świadczy o "fobiach", "gorszym wykształceniu" i "braku wiedzy o islamie". Z całym szacunkiem - odnoszę wrażenie, że niewiele wiesz o tym, co dzieje się na Zachodzie. O ile proroctwa o "zalewie muzułmańskim" brzmią dość śmiesznie, to bagatelizowanie problemu jest tak samo lekkomyślne - a na dodatek krótkowzroczne. I trudno mówić o zjawisku jako "kwestii lokalnej", skoro takich lokalnych przypadków mnoży się z miesiąca na miesiąc w większości krajów zachodnich.
Polacy powinni się tym tematem interesować, bo być może za kilka-kilkanaście lat będzie on obecny i u nas. Na razie nasz kraj ma jeszcze czas na wypracowanie rozsądnej polityki imigracyjnej - i analizę procesów integracji imigrantów w państwach UE.
Cały problem polega na tym, że większość dyskusji (w Polsce) na temat islamu zdominowana jest albo przez politycznie poprawne pierdu-pierdu, albo przez toczących pianę z pyska ignorantów. Z takich dysput (uparcie określanych jako "dyskurs" : ) niewiele wynika.
Ahaswer : gratuluje eee..... slabosci wzroku.
Albo wiary w swoje przekonania , to taj jak komuniscie europejscy do konca nie wierzyli ze stalin to dran.
Historia Islamu będzie obowiązkowo nauczana w brytyjskich szkołach
"Odkąd doszło do morderstwa na brytyjskim żołnierzu w Londynie, w kraju zaczynają zachodzić różne zmiany. Choć premier David Cameron zapowiadał, że nie ugnie się przed terroryzmem, nakazał żołnierzom by nie chodzili w mundurach poza koszarami. Zapewnił również większą ochronę dla meczetów mając nadzieję, że w ten sposób fala antyislamskich wystąpień zniknie.
Teraz władze kraju uspokajają, że nie grozi im tzw. najazd Muzułmanów a każdy kto próbuje choć zwrócić uwagę na to że problem jest realny, zostaje nazywany islamofobem. Statystyki jednak mówią same za siebie - Islam już w ciągu dekady może stać się dominującą religią w tym kraju. The Guardian również ostrzega, że islam jest trzecią najliczniejszą grupą afirmacyjną w kraju, zaraz po chrześcijaństwie i ateiźmie. Mimo wszystko, rząd wprowadza reformę dotyczącą nauki w szkołach(...)"
http ://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/historia-islamu-bedzie-obowiazkowo-nauczana-w-brytyjskich-szkolach
Stawiam wszystko że szkolna wykładnia rozminie się z prawdą i nie będzie pokazywać fałszu i prawdziwej twarzy islamu hehe
Polacy potrafią się nie zgadzać nawet w kwestii narastającej ekspansji islamizacji. W ostatecznym rozrachunku i tak zostaniecie wszyscy zabici.
Jestem w połowie Persem (kiedyś napisałem to "Persem" z małej litery i moja koleżanka od razu spytała, czy mam bujną sierść i ładnie miauczę, więc teraz się już pilnuję). I tak się czasem zastanawiam, na cholerę ja tak protestuje przeciwko Islamowi. W gruncie rzeczy brodę już i tak mam, bo mi się golić nie chciało. Z wieprzowiny mogę śmiało zrezygnować. Do tego sprawa gejów. Nic do nich nie mam, ale czasem patrzę z irytacją na co bardziej idiotyczne i agresywne ich wystąpienia. Tymczasem w świecie muzułmańskim ten problem nie występuje, bo dziwnym trafem 100% populacji jest heteroseksualna. Sam jestem ateistą, ale ostatnio mocniej niż przejawy buty i głupoty kościoła irytują mnie "wyznawcy" kultu nienawiści do religii. W Islamie wszyscy są głęboko wierzący, nie ma żadnych malkontentów, a ewentualne komentarze krytyki wobec Mahometa znikają szybciutko wraz z głową autora. A i jeszcze kwestia kobiet. Sam mam pyskatą żoną i w sumie, jak sobie tak pomyślę o muzułmańskich kobietach, znających swoje miejsce, nie mających prawa do głosu, to taka koncepcja zaczyna mi się podobać. W tej ich kulturze facet jest królem.
Więc na cholerę ja tak protestuje przeciwko masowemu osiedlaniu się wyznawców Islamu w Europie. Czemu mnie tak drażni fakt, że oni nie tylko się nie integrują, ale tworzą sobie swoiste getta. Czemu widzę niebezpieczeństwo w fakcie, że według statystyk Europejka rodzi 1 dziecko. Muzułmanka 6. Czemu mi ciśnienie skacze, gdy widzę, że nasze wypracowane struktury i rozwiązania demokratyczne są cynicznie wykorzystywane do wywalczania sobie praw przez mniejszość, która za kilkanaście-kilkadziesiąt lat będzie już większością. A w demokracji większość decyduje.
[244] Mam nieodparte wrażenie, że nie piszesz serio, ale wuj z tym. Może to przez ogólne nastawienie polskiej sieci wobec muzułmanów.
1. Geje i lesbijki tu jak najbardziej istnieją. Sam mam dwójkę w znajomych. Ukrywają się z tym z oczywistych względów;
2. Jeśli żona ci się tak bardzo nie podoba, to ją zostaw, skoro próba dialogu nie działa;
W tej ich kulturze facet jest królem - nie czytałem Koranu, ale dla mnie myślenie, że facet>kobieta to leczenie kompleksów kosztem innych. W jakiejkolwiek kulturze. Kobieta to taki sam człowiek, a jeśli traktujesz ją jak bydło bo nie ma siusiaka, oznacza to, że sam jesteś bydło.
O cholera, naprawdę masz wątpliwości, czy mój post był w żartobliwym i sarkastycznym tonie? Muszę zacząć na prawo i lewo wrzucać uśmiechnięte mordki, bo to przykre być nierozumianym :D ;)
1. Geje i lesbijki tu jak najbardziej istnieją. Sam mam dwójkę w znajomych. Ukrywają się z tym z oczywistych względów;
Uwielbiam Cię :D :D :D A te "oczywiste względy" szczególnie. :D
Głosujcie dalej na SLD, Paliszmaciarzy i innych POpaprańców, a możecie być pewni że muslimy nas zaleją jak zachód!
O cholera, naprawdę masz wątpliwości, czy mój post był w żartobliwym i sarkastycznym tonie - jesteśmy w Internecie, a nie w prawdziwym życiu. Nie widzę wyrazu twojej twarzy, ani nie słyszę intonacji twojego głosu, które pomagają w interpretacji. Przykro mi, że nie widzisz tej różnicy.
Muszę zacząć na prawo i lewo wrzucać uśmiechnięte mordki, bo to przykre być nierozumianym :D ;) - wystarczy /s i wszystko jasne. To nie takie trudne, a upraszcza komunikację.
1. Geje i lesbijki tu jak najbardziej istnieją. Sam mam dwójkę w znajomych. Ukrywają się z tym z oczywistych względów;
Uwielbiam Cię :D :D :D A te "oczywiste względy" szczególnie. :D - nie ogarniasz niczego innego ponad gadanie jak rozpieszczony bachor?
Jak to mówi Korwin, będziemy się musieli zdecydować, albo będziemy walczyć albo poddamy się Islamowi!
https://www.youtube.com/watch?v=UsdvTuXB0yo
We Francji już się dzieje nieciekawie i jak oglądam , takie filmiki, to nie mam ochoty być tolerancyjnym, wobec religii, która nie szanuje zwyczajów i kultury w krajach nie islamskich.
https://www.youtube.com/watch?v=7pN1bg8FLTU
[248]
Ale tak serio, jakie to są te "oczywiste względy"?
Sam znam sporo osób o nienaturalnej orientacji (2 solo gejów, 2 gejów będących w związku i 2 lesby) i żadne z nich się nie ukrywa z "oczywistych względów". Wręcz przeciwnie, są bardzo otwarci i potrafią się żartobliwie śmiać z własnej orientacji.
Wytłumacz więc o czym mówisz zamiast zaczynać od bełkotu pt. "geje takie uciśnione, aż strzele focha!"
[249]
Tylko kto niby ma walczyć i jak, jeśli dla narodowców poważnym wyzwaniem jest tęcza, tudzież baba ze szklanką wody?
[250] Ale w sumie to co innego mam ci powiedzieć? Islam twierdzi, że homoseksualizm to grzech. I ludzie w to wierzą. Czy na ich miejscu też byś się przyznawał do tego otwarcie, by od każdego usłyszeć, że twoja miłość zaprowadzi cię do piekła? Być kopanym, opluwanym i popychanym, bo raczysz kochać tę samą płeć (true story)?
Wszyscy homo, których to znam powiedzieli mi się o swojej orientacji, bo wiedzą, że mnie mogą ufać (przeciw gejom nic nie mam) i przy tym zaznaczyli, że mam nikomu nie mówić.
Sam znam sporo osób o nienaturalnej orientacji (2 solo gejów, 2 gejów będących w związku i 2 lesby) i żadne z nich się nie ukrywa z "oczywistych względów". Wręcz przeciwnie, są bardzo otwarci i potrafią się żartobliwie śmiać z własnej orientacji. - ty mieszkasz w Europie. Ja na Bliskim Wschodzie. Te dwa miejsca to wielka różnica w mentalności.
Tak przy okazji...
ciekaw jestem, jak dokładnie wygląda społeczny przegląd islamu w Anglii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Niemczech na przestrzeni ostatnich trzech dekad.
Powód jest prosty: warto by porównać trendy, zwłaszcza z ilością nowych imigrantów, ilością konwertytów, poziomem faktycznej dzietności w grupach ludzi.
Może się okazać, że zjawisko narasta. Może się okaże, że muzułmanie w większości są mocno wierzący tylko w pierwszym pokoleniu. Ciekaw jestem, jak wygląa konwersja na islam i odsetek osób, które islam porzucają.
Może faktycznie islam jest na fali, a może tak naprawdę od dawna tkwi w miejscu?
Naprawdę jestem ciekaw.
Może później poszukam w necie, pewnie jakieś dane, mniej lub bardziej kompletne można znaleźć.
W NL to zależy od nacji. Gdzieś widziałem ostatnio ankietę, z której wynikało, że ponad 50% Turków deklaruje się jako muzułmanie... niepraktykujący :))) To się pokrywa z moimi codziennymi obserwacjami. Gorzej ma się rzecz z tymi z Afryki, np. Maroko. To już nie tylko praktykujący ortodoksi, ale również agresywnie nastawiony do innych odłam.
Coś na poluzowanie sutów, niezły trolling:
https://www.facebook.com/WyjdzZaAraba?ref=stream
Hayabusa - owszem, islam jest w dobrej formie, ale wciąż stoi w miejscu - a gdzieniegdzie cofnął się do fundamentów.
a młodzi muzułmanie są zazwyczaj bardziej wierzący niż ich rodzice lub dziadkowie. Przyczyny zjawiska "powrotu do źródeł" u muzułmanów zostały już wyjaśnione w wielu opracowaniach z dziedziny socjologii.
Trochę czasu już minęło od ostatnich publikowanych postów, ale temat pozostaje aktualny. Owa hipotetyczna "Islamizacja Europy" przyniosła bowiem realne efekty:
http://swiat.newsweek.pl/europejczycy-walcza-w-syrii-dzihadysci-z-europy,artykuly,355106,1.html
Praca europejskich Imamów okazała się owocna, a równocześnie Europa stanęła przed niebagatelnym wyzwaniem. Dziesiątki tysięcy ludzi uciekają przed dramatyczną, egzystencjalną ofertą, którą proponują Islamiści:
https://www.youtube.com/watch?v=22QafIXuLZE
i przed taką codziennością:
https://www.youtube.com/watch?v=dbBtMR0AQIg
Tymczasem w Europie turyści protestują i są niezadowoleni z faktu, że greckie wyspy nawiedziła "plaga"
Rodzi się zatem pytanie - czy Polska okaże się na tyle solidarna, by przyjąć te kilka tysięcy uchodźców?. Warto wspomnieć, że Stadion Narodowy w Warszawie to 58 tys. miejsc, a my mamy zaopiekować się tylko 4 tys. zagubionych w swej beznadziejnej sytuacji ludzi (ile by to było rzędów na trybunach...4-5?). A jakoś nie chcemy...:
Cóż, nasi rodacy, którzy wyemigrowali do GB i jako turyści odwiedzają teraz państwa islamskie są chyba najlepszym świadectwem "polskiej racji stanu":
Ta racja nie ma racji bytu.
Angelordzie, przykro mi bardzo, ale rozwiązanie dobre nie istnieje, złych rozwiązań jest bez liku.
Możemy na ten przykład odstąpić biednym uchodźcom Albanię, możemy ich wszystkich utopić, możemy objąć północną Afrykę kwarantanną, możemy przyjąć ich w mnogości wielkiej na wikt i zapewnić opierunek.
Możemy ogólnie móc co zechcemy, żebyśmy tylko jeszcze chcieć chcieli.