@mkp4fun
wiecie ze Pan Adrian Chmielarz jest $@#$nym szKODnikiem... popatrzcie sobie jego profil na FB - gra dla mnie beznadziejna...
No i co niby z tego wynika? Czym się jarasz? Jak chcesz porobić durne wstawki to komentuj na wpolityce czy innych pierdolexach. Tu się wypowiadaj na temat gdy, albo wcale.
Moja ocena 5.5 ------------------------------------------------------------------------------------ czas gry 3:36
Gra ma bardzo ładne pejzaże i mimo że wiemy iż nie uświadczymy walki to na otwartych terenach jak, w lasach i kopalniach czuć niepokój. Szkoda też że nie spotkamy żadnej żywej osoby co potęguje jeszcze bardziej grożę tego miejsca.
Polski dubbing daje radę, a przede wszystkim narrator. Szkoda że jest go tak mało.
Na początku można poczuć pewne zdezorientowanie z powodu braku jakiegokolwiek interfejsu i ekwipunku. Tak jak gra nas informuje na początku że jest to podróż bez przewodnika to też nie całkiem wiemy o co w niej chodzi. Są to także wady i zalety większości książek gdzie o podstawowych informacjach dowiadujemy się czasem nawet w środku powieści.
Dość oryginalny twist fabularny na samym końcu.
Jednak ta produkcja jest bardzo krótka, nie nakreśla głębiej postaci i jest na jednorazowe przejście. Więc przy masie innych przygodówek które ukończyłem i czasami chce wrócić, ta jest tylko przeciętna.
3,5h gry w sam raz? ludzie, na litość boską... jak gracze będę akceptować gry, których przejście zajmuje mniej niż 15h, to będziemy zalewani czymś takim... gra która trwa krócej niż 5h powinna mieć status "demo".
wszystko wygląda pięknie, ale ten krótki czas gry, to dla mnie ogromny minus.
Przejście Ethana Cartera zajęło mi ok. 4 godziny. Muszę przyznać, że zaprezentowana historia ma swoje momenty, a gra posiada świetny klimat. Szkoda, że jest dość krótka i w zasadzie na raz, choć kto wie czy nie przejdę jej sobie jeszcze raz by poukładać sobie w głowie tą całą historię i być może doszukać się drugiego dna w niektórych motywach skoro posiadam już wiedzę o twiście fabularnym. Warto też wrócić dla samego klimatu Red Creek Valley.
Jeśli chodzi o moją interpretację:
spoiler start
To jest to historia chłopca, tytułowego Ethana Cartera. Zacznę może od końca, bo tam dowiadujemy się, iż to opętanie rodziny i wezwanie detektywa było tylko grą w wyobraźni chłopca, którego pasją było pisanie opowiadań, na które natykamy się podczas rozwiązywania zagadek. Te opowiadania mają też drugie dno i swoje odzwierciedlenie w realnym świecie, bo przy kartkach z opowiadaniami natykamy się też na wycinki z gazet, które wydają się ich pierwowzorami, a przynajmniej część z nich. Gdy odłożymy kartkę z opowiadaniem słyszymy kwestie członków rodziny, które się z nimi wiążą. Słyszymy więc jak dziadek mówi, że przeczyta je później, a brat Ethana go wyśmiewa. Wydarzenia które staramy się rozwikłać są swego rodzaju zemstą Ethana na rodzinie za to, że nikt nie zwraca na niego uwagi i nie poświęca mu zbyt wiele czasu. Stąd i sceny okrutnych śmierci członków rodziny. Mamy więc do czynienia z opowiadaniem w opowiadaniu, sporo też na temat rodziny mówi nam wizyta w ich domu, gdzie często słyszymy wypowiedzi dotyczące Ethana.
Gdy więc znajdujemy chłopca z rozmowy można wywnioskować, iż to wszystko działo się w jego wyobraźni. Ma nawet narysowaną mapę doliny z tytułami opowiadań. Widzimy też wszystkich członków rodziny żywych i pożar, który wybucha. Jeszcze też zwróciłem uwagę na godzinę w zegarkach. W zegarach na peronie mamy godzinę 07:00 tą samą, którą wskazuje elektroniczny zegarek w kryjówce Ethana. Dopiero kiedy wybucha pożar i widzimy film końcowy zegar wskazuje 07:04.
spoiler stop
Oprawa audiowizualna jest przepiękna i robi niesamowite wrażenie. Lokacje są dopieszczone, a dzięki fotogrametrii zachowują realistyczny sznyt. Jak wiemy większość obiektów to odpowiedniki tych, które można zobaczyć w Polsce, więc mimo, iż akcja ma miejsce gdzieś w USA to jednak można tą "swojskość" wyczuć.
A jeszcze a propos najczęściej występujących zagadek, a więc uzupełnianie scenek rodzajowych o rekwizyty to skojarzyło mi się to z Sercami z kamienia, gdzie w sekwencji w obrazie też taki motyw był.
Za grafikę deje 10/10
Ciężko mi ocenić tę grę w żaden sposób nie odnosząc się do tego jak jest krótka. Przejście całości zajęło mi ledwo 4 godziny. Oszukany czuć się nie mogę, bo tyle wskazuje chociażby stronka how long to beat. Niemniej jestem typem gracza który lubi eksplorację i zaglądanie w każdy kąt, przez co zazwyczaj do wyników z hltb mogę spokojnie dodać ze dwie godziny (albo i więcej). Nie tym razem. I wiem, że temat ten był wałkowany już wielokrotnie (również przez samego A. Ch.), ale czułbym się z lekka wydymany dając za tę grę więcej niż 20 zł. Na szczęście dałem ok. 15... No ale ok, zostawmy na chwilę ten temat. Co może się podobać w Zaginięciu Ethana Cartera? Na pewno klimat. Spora w tym zasługa oprawy graficznej, zarówno od strony artystycznej jak i bardziej technicznej, chociaż nie upatrywałbym w fotogrametrii czegoś przełomowego. Świat wygląda pięknie, ale też bardzo statycznie. Oczywiście w przygodówce nie ma to aż takiego znaczenia, więc nie ma sensu za bardzo się czepiać. Klimatyczna jest też sama historia, chociaż w pełni doceniłem ją dopiero po zakończeniu. Nie jest to jakieś arcydzieło po którym musiałem wstać od kompa i zrobić kilka kółek wokół bloku pogrążony w kontemplacji, ale daje radę i przede wszystkim sprawia, że chce się grać. Jest to niezwykle ważne w tego typu produkcji, gdzie gameplay jest szczątkowy, a zagadki diabelnie proste, niewymagające w sumie nawet chwili zastanowienia. Pewnie znajdzie się ktoś (z autorem gry na czele) kto powie, że to tak specjalnie, aby nie wytrącać gracza z rytmu, aby lepiej chłonął opowieść... Ale do mnie to nie trafia. Nawet interaktywny film powinien cechować się tym, że mamy jakiś wpływ na to co dzieje się na ekranie. Tutaj pod względem zaawansowania przypomina to momentami wciskanie pause/play na pilocie telewizora i sugerowanie, że daje nam to jakakolwiek kontrolę nad oglądanym programem. Może trochę wyolbrzymiam, ale jak na grę z dość otwartym światem brakuje tutaj jakichś aktywności pobocznych, sekretów, ewentualnie alternatywnych kierunków, którymi mogłaby podążać fabuła. Czegokolwiek co sprawiłoby, że nie byłby to tytuł na jeden raz. Niestety po obejrzeniu napisów końcowych nie ma już po co wracać (chyba, że dla jednego easter egga/achievementa, o ile kogoś rajcują takie rzeczy). Pomimo powyższego narzekania te 4 godziny wspominam miło i myślę, że spokojnie mogę dać to 7/10. Zdecydowanie nie jest to jednak tytuł dla wszystkich, dlatego jeśli nie lubisz tego typu rozgrywki, Zaginięcie Ethana Cartera raczej tego nie zmieni.
Gierka fajna, lecz nie dla każdego, taki symulator chodzenia z fajną historią.
Plusy:
-Ciekawa fabuła i sposób narracji
-Klimat
-Oprawa audio-wizualna
Minusy:
-Pusty świat gry
-Za mało wyraziste postacie
7/10
Napisałem długi komentarz, ale wcisnąłem zły przycisk i wszystko zniknęło. Teraz będzie krótko.
Przejście gry zajęło mi trzy godziny. Powtarzalny system zagadek zaczął trochę nudzić. W fabule mogłoby pojawić się więcej postaci. Muzyka, grafika oraz udźwiękowienie to majstersztyk i wzór dla twórców gier. Bdb wypada również dubbing - narratorowi głosu udziela świętej pamięci Miłogost Reczek.
Gra na umilenie jednego wieczoru. Warto kupić w cenie biletu do kina, ale za wyższą cenę bym sobie odpuścił.
Pograłem 5 godzin i mam 14/14 osiągnięć na steam więc podejrzewam, że nie ma po co wracać do historii o Ethanie i jego rodzinie. Mimo wszystko bardzo mi się podobała ta gra. Wspaniałe krajobrazy, dobra polska wersja językowa, ciekawa historia, mroczny klimat. Polecam grać na słuchawkach po zmierzchu :)
ehhh osobiście lubię gry typu assassin's creed lecz ta gra jest głęboka warto się wczuć wtedy gra się spodoba. I gdyby następne GTA było zrobione sposobem fotogrametrii ooo :D
Kolega wyżej idealnie opisał to, co odczuwałem podczas ogrywania tego tytułu. Audiowizualnie najwyższa półka. Historia ma swoje momenty - z początku intryguje, potem przez prostotę zagadek i podziwianie widoków jednak nudzi, by na końcu znowu zaintrygować. Czas gry - to już raczej standard przy tego typu tytułach, choć gdybym wydał na powyższą grę z 60 zł to byłbym jednak z deka wkurzony, bo jednak nie była to gra-przeżycie. Po prostu jest to przyzwoita gra przygodowa.
Gra krótka, ale dość dobra i oryginalna ( choć czy na pewno ? ). Grafika ładna, a optymalizacja wyśmienita. Sama gra jest ciekawa, ale nie dała mi szansy wciągnąć się w jej historie, zagłębić poczuć jakichkolwiek emocji, żalu, smutku, ani współczucia. Pod tym względem grze daleko do The Walking Dead Chapter 1. Mimo wszystko gra zatrzymała mnie na jeden wieczór i zajęła mi 3 godziny. Grało mi się dobrze, nie czułem się znudzony, a wiele rzeczy mnie zaciekawiło. Mimo wszystko mam wrażenie, że tę historię można było przedstawić w sposób bardziej rozbudowany. Podoba mi się zakończenie, które diametralnie zmienia wgląd na całą historię i jej elementy Sci-FI. Gra nie musi być długa, aby można mówić, że jest dobra. 8/10
Spodziewałem się czegoś innego - więcej zagadek a nie łażenia. Wizualnie wygląda bardzo fajnie. Wersja Redux jeszcze fajniej odpicowała wygląd dodatkowo o wiele bardziej zmniejszyła zajmowaną przestrzeń na dysku.
Ogólnie polecam dorwać grę w super przecenie - nie wyobrażam aby ktoś chciał premierową kwotę za ten tytuł.
Właśnie ukończyłem grę. Wizualnie piękna, ładne widoki dawno nie widziałem tak ślicznej grafiki, można chodzić i podziwiać widoki muzyka też cieszy ucho nie męczy. Fabuła ciekawa podobało mi się rozwiązywanie zagadek, na początku nie wiedziałem jak do tego podejść myślałem by iść dalej a później do nich wrócić okazało się,
spoiler start
że obok każdej zagadki w jej obrębie jest rozwiazanie. Udało mi się samemu rozwiązać wszystkie łamigłówki. Jedyny minus to ostatnie osiągnięcie niedokończona opowieść nijak to ma się do fabuły, i jego zdobycie jest na chodzeniu po całej mapie i klikaniu na chybił trafił
spoiler stop
(poszedłem na łatwiznę i zobaczyłem na yt gdyby nie to to czas gry z 5h w jakim ją przeszedłem wydłużył by się niemiłosiernie). Ogólna ocena 9. Znakomite oderwanie od wtórnych gier.
Obecnie na letniej wyprzedaży Steam, ta gra jest za niecałe 3 euro. Kupiłem, gram dopiero niecałe 2 godzinki ale...... już żałuję ,że tak późno zdecydowałem się na zakup. Rewelacyjna gra.
Oprawa audiowizualna na piątkę, lokacje fenomenalne, wszystko jest takie bogate, konstrukcja otoczeznia bardzo realistyczna. Rozgrywka troche monotonna pod koniec ale nie męczy. Historia sama w sobie może być ale nie porywa, podobały mi się postacie, to jak się wypowiadają, zachowują w scenkach, widać w nich otępienie, że nie są sobą.
Gra ma dwa minusy.
Pierwszy to system zapisywania gry, dwa razy musiałem przerwać rozgrywkę i ku swojemu zaskoczeniu miałem trochę do nadrabiania. Gdyby gra była dłuższa byłby to duży mankament.
A drugi, nie wiem kto w The Astronauts wpadł na pomysł żeby dać w opcjach przełączkę (toggle) na kucanie co jest całkowicie zbędne w ciągu gry, a nie ma przełączki na bieganie. Umówmy się mało kto przejdzie tę grę tylko chodząc i bardzo szybko zaczeło mnie mocno wkurzać ciągłe trzymanie Shifta i musiałem przejść na kontroler. Biegamy cały czas a kucamy w całej grze chyba raz czy dwa.
Fabuła nudna, niewciągająca i mało ciekawie wyszła, lokacje ładne, muzyka fajna, zagadki łatwe i mało ale mogą być, klimat średni. Gra jest niestety nudna - dużo łażenia po dość otwartym terenie i szukania do czego trzeba podejść z bolącym palcem od trzymania shift. Łatwo coś ominąć, mimo ze gra jest dość liniowa i krótka. Nic specjalnego.
Przede wszystkim ciekawa, oryginalna historia. Oceniam trochę słabiej od What Remains of Edith Finch, ale jednak solidnie.
Grafika jest niezła jak na produkcję indie, oprawa audio i dubbing w porządku.
Z zagadkami miałem problem blisko końca. Obszar gry jest otwarty, więc jeśli coś się ominie można w nieskończoność szukać przyczyny braku postępu po całej "planszy". Omijając spoilery napiszę tylko, że miałem tak po dotarciu do "maszynowni", a następnie z kodem. Niestety głos postaci czy jakieś elementy interfejsu nie dają chociażby podpowiedzi tego, co należy rozważyć jako kolejną akcję.
Ogólnie z rozczłonkowanej fabuły ładnie składa się ona na jedną całość pod sam koniec, także zaskakując, co należy oceniać na plus.
Całkiem dobry spacerowicz. Bardzo ładne widoczki, historia z realizmem magicznym w tle i ciekawe zakończenie. Tylko teren, po którym się poruszamy wydaje mi się za duży, można się trochę pogubić. Ogólnie bardziej podobało mi się What Remains of Edith Finch. Jest krótsze, ale bardziej intensywne i w ogóle ciekawsze.
Świetna gra z piękną grafiką, klimatyczną ścieżką dźwiękową, dobrymi zagadkami, ciekawą i na końcu wzruszającą historią... wspaniały klimat. Może i krótka i w zasadzie na raz, ale kupiłem ją na promocji za 10 zł! Za takie cudo to tyle co nic!
Jak dla mnie gra jest GENIALNA! Pomimo tego, że niespecjalnie przepadam za symulatorami chodzenia, to z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że ta gra jest jedną z najlepszych w jakie grałem, a to głównie za sprawą przepięknej ścieżki dźwiękowej, klimacie, świetnych dialogów Paula Prospero i mistrzowskiej fabuły, która nie pozwalała mi się oderwać od telewizora i sam miałem ogromne problemy, z przerwaniem gry. Jedyne, do czego mógłbym się chyba przyczepić, to długość produkcji, zdecydowanie za krótka. Ukończyłem ją w 2/3 godziny i naprawdę żałuję, że to się skończyło tak szybko, bo naprawdę, dawno mnie żadna gra tak nie wciągnęła. Aż dziw mnie bierze, że deweloperami czegoś tak pięknego są Polacy, udzielam ogromne pochwały :)
Grę oceniam na 7,5+ po dwukrotnym przejściu w tym tygodniu.
Za pierwszym razem zajęła mi 2 i pół godz., a za drugim razem półtora godziny.
Plusy:
-Przepiękne krajobrazy i dbałość o detale
-Niezły klimat
-Nastrojowa muzyka
-Swoboda poruszania po mapie
Minusy:
-Średnio angażująca opowieść i postacie
-Bardzo mało zagadek i wyzwań logicznych
-Śledztwa są zbyt proste
-Krótki czas gry
W skrócie liczyłem na coś więcej, a od przygodówek i rpg najwięcej wymagam :)
Z najlepszych gier przygodowych polecam z mojego TOP 10:
Secret of Monkey Island 1990 (Special Edition 2009) - 10+
Monkey Island 2 1991 (Special Edition 2010) - 9,5+
The Curse of Monkey Island 1997 - 9+
Gabriel Knight: The Sins of the Fathers 1993 (remaster z 2014) - 10+
Broken Sword The Shadow of the Templars 1996 - 10
Broken Sword II: The Smoking Mirror 1997 - 9+
The Longest Journey 1999 - 10+
Grim Fandango 1998 - 9+
Syberia 2002 - 9,5+
Syberia 2 2004 - 9,5
Dopiero za nimi dalej polecam te:
Gabriel Knight 3 1999 - 8,5+
Escape From Monkey Island 2000 - 8
Tales of Monkey Island 2009 - 8
Dreamfall: The Longest Journey 2006 - 8,5+
Broken Sword 2.5 2008 - 8+
Broken Sword 5 2013 - 8+
Myst 1993 - 9
Riven: The Sequel to Myst 1997 - 9
Myst III 2001 - 8,5+
Myst IV 2004 - 8,5
Indiana Jones and The Fate of Atlantis 1992 - 8,5+
Teen Agent 1994 - 8
The Neverhood 1996 - 8,5+
Książę i Tchórz 1998 (polska) - 8,5+
Black Mirror 2003 - 8,5+
Black Mirror II 2009 - 8+
Black Mirror III 2011 - 8+
Still Life 2005 - 8,5
Heavy Rain 2010 - 8,5+
Gray Matter 2010 - 8,5
The Walking dead - Season One 2012 - 9
The Wolf Among Us 2013 - 8,5+
Life is Strange 2015 - 9
Na pewno dobra gra, podobała mi się bardziej niż "Editch Finch" a mniej niż "Observer". w Ethanie dano w sumie klimatyczną fabułę, którą przy zakończeniu odwraca się i poddaje innej interpretacji. Podobnie w sumie jak w "Tsioque", tylo oczywiście "Ethan" był pierwszy.
Do tego grafika do dzisiaj jest oszałamiająca i nie wymaga potężnego komputera do działania. U mnie na kompie musiałem sporo obniżyć detale by "Kursk" mi płynnie chodził, a w "Ethanie" to wszystko zgrabnie i ładnie idzie na wysokich ustawieniach z rysowaniem daleko w tle. Zwiedzanie lokacji wypada super.
Faktycznie dobrze by było dodać jakieś zagadki, mogła by być jeszcze postać sąsiada albo rówieśników, którzy dodatkowo utrudniają życie Ethana, a tak tutaj w sumie jedna rodzina mieszkała tylko i jest nieco pusto. Nie jestem też zwolennikiem przeciwników w tego typu grze, zwłaszcza że nie można walczyć, ale na całe szczęście nie ma tego dużo. Na pewno warto sprawdzić gierę, zwłaszcza jak ktoś lubi polskie góry.
"The Vanishing of Ethan Carter" to heroiczna próba wcielenia teorii w życie. Kolejną taką próbą była gra "SOMA" studia Frictional Games. To co próbowano ożywić w obu grach, to teoria "4 warstw" (4-Layers).
Teoria ta związana jest z projektowaniem gier nastawionym na fabułę. Idealna gra fabularna - według tej koncepcji - powinna umożliwić zanurzenie się gracza w wirtualnym świecie i ukrywać elementy "systemu", przypominające, że jest się w grze. Takim "wystającym" z fabuły elementem może być np. zagadka logiczna, która nie wiąże się w żaden sposób z resztą wirtualnego świata - wprowadza "zawieszenie" fabuły podczas jej rozwiązywania (gra w grze). Zgodnie z koncepcją "4 warstw", taka zagadka sama powinna stanowić jakąś mikrofabułę, jak również mieć związek z szerszą historią gry.
Mając na uwadzę to podejście do tworzenia gier, które zastosowano w "The Vanishing of Ethan Carter", śledzenie kolejnych etapów gry to prawdziwa przyjemność. Obserwowanie elementów gry, w których "4 warstwy" zostały wdrożone daje sporo satysfakcji. A co najważniejsze teoria ta sprawdza się - zagadki stanowiące mikrofabułę wprowadzają więcej do świata gry, wzbogacają odbiór.
Jednak The Astronauts momentami trzymają się zbyt kurczowo zasadom narzuconym na grę w ramach tej koncepcji i wpadają w pułapkę utraty czytelności. Okazuje się, że pokazanie się "systemu" jest czasami wskazane - niekiedy trzeba poprowadzić gracza za rękę np. poprzez tutorial, podpowiedź, nienaturalną ("systemową") ingerencję w świat gry. Bez tego możliwe, że gracz nie tylko zostanie "wyrzucony" z fabuły, ale nawet z całej gry - wyjdzie z niej, aby znaleźć podpowiedź gdzieś indziej.
Pomimo drobnych problemów, zastosowanie teorii "4 warstw" sprawiło, że granie w "The Vanishing of Ethan Carter" to przyjemne i wciągające doświadczenie.
Gdy wyszła Mafia miałem 13 lat - teraz 31 :) Kupiłbym może nie dla jakiegoś upodobania do klimatu ,a dla tęsknoty za tamtymi czasami ,gdy to siedziało się nocami sam na sam z tytułem- bez dostępu do internetu,bez smartfonów i można było poczuć w pełni ten mroczny klimat.
Na początku ciekawa, z czasem coraz gorzej. Zagadki proste, fabuła słaba. Gra niby za krótka, ale z drugiej strony, gdybym miał dłużej się przy niej męczyć... Tak chociaż wytrwałem do końca. Z plusów wymienię piękną grafikę i klimatyczne lokacje.
Gra fajniutka tylko miała troche bugów np zeby rozwiązać jedną z zagadek musiałem podłączyć pada do kompa bo na klawie sie nie dało ;) i czasami chodzenie mnie denerwowało jak ktos zagra bedzie wiedział o co b. Gra krótka przeszedłem ją w 5 h ale spodobała mi się muzyka nie wiem czemu przypominała mi muzyke z wieska jedno to kompletnie inna kategoria niz słowiańskie klimaty. Ciekawe zakończenie nie spodziewałem sie takich zwrotów akcji. Gra polska i godna polecenia
Tak tak tak ! Tak właśnie powinno się robić gry ! Ukłony dla twórców , PIĘKNY KLIMAT . 10 /10 . Ludzie ta gra powinna być w top . Czekam na cześć 2
Historia... taka średnia, aczkolwiek duży plus za końcówkę i jej mnogość interpretacji. Ale warto ograć dla samego klimatu, grafiki i widoków nawet jak nie lubi się tego gatunku, bo to tylko 4 godziny rozgrywki, a gra nie jest trudna.
No i dzięki niej można na nowo zakochać się w Dolnym Śląsku, co dla ludzi zafascynowanych na punkcie turystyki może być ważną informacją. Aż nie mogę zrozumieć twórców dlaczego postanowili umieścić akcję gry w jakimś zmyślonym amerykańskim zadupiu zamiast u nas, skoro budynki były wzorowane na prawdziwych naszych obiektach i z daleka widać, że nie wyglądają na amerykańskie.
Gra przepiękna, bardzo przyjemna w chodzeniu i rozgrywaniu prostych zagadek.
Szkoda tylko że zakończenie psuje wszystko, po prostu mi się nie podoba gdyż jest prozaiczne i ograne w wielu filmach psychologicznych bo podejrzewałem już po godzinie, że to wszystko jest takie jakie okazuje się na końcu, ale jednak liczyłem że wbije mnie zakończenie w fotel, a tu zamiast horroru mamy dramat psychologiczny.
Mimo to warto zagrać bo oprawa wideo i muzyka są świetne, jest to jedna nie licznych gier w które grałem przez całe życie gdzie po prostu tak od siebie chciało mi się pochodzić po lesie i dodatkowo ten świetny klimat grozy, niestety produkcja jest bardzo krótka całość zajmuje maks 4 godziny z dokładaną eksploracją i nie wiemy, aż tak dokładnie co każdy bohater w sobie oprócz głównego Ethana który naprawdę miał ciężko
Okultyzm, rozmowy z duchami... Nie dało się tego bardziej spier..olić????
Przeszedłem w 4 godziny i 10 minut :D! Co za porażka :D!
Dlaczego się burzycie na stosunek ceny do długości gry? Bilety do kina to ok 30 zł na 1.5-2 godzinny film. A grę macie, możecie pograć jeszcze raz lub udostępnić bratu...
Gra robiona o ile dobrze pamiętam przez 4 osoby, a ludzie narzekają na długość.
Litości
Ludzie czepiliście się tego czasu gry jak rzep psiego ogona. gre można kupić za mniej niż 50 zł na allegro i wy chcecie grać kilkanaście godzin, idzcie grać w coda tam jest niepowtarzalny klimat, ukończenie zapewne potrwa kilkanaście godzin no i nowy cod jak wyjdzie to napewno nie będzie kosztował więcej niż te 50zł hah.
Powiem tak. Jakby ta gra trwała 8h to byłby narzekania typu: że zbyt monotonna, albo trwa 8h bo dodali coś na siłę i fabuła jest nie spójna. Zawsze znajdzie się coś do czego można się przyczepić.
A kto wam nawciskał takiego kitu że w grę przygodową powinno się grać kilkanaście godzin "Black Mirror" czy "Syberia" . Po pierwsze to nie gra "point and click" nigdzie nie jest powiedziane że w tej grze powinniśmy się skupić na długiej monotonnej rozgrywce, bezmyślne powtarzanie tych samych kliknięć w tej samej lokacji. Czytając komentarze niektórych można odnieść wrażenie że szukają akcji i oskryptowanych cutscenek stąd porównanie do coda a razem z nim porównanie cenowe oraz długość grania, moim zdaniem jest uzasadnione właściwie. Po prostru to nie gra tego pokroju a raczej odskocznia od dzisiejszych standardów których moim zdaniem jest aż nadto dlatego uważam że z tej gry powinniśmy czerpać satysfakcje eksplorując bo taki jest jej główny zamiar.
Orginalna ,klimatyczna produkcja jednak mnie nie urzekła na tyle ażeby przejść ją do końca...
Przerost formy nad treścią. Jaki był cel powstania tej gry? Chyba tylko popisanie się grafiką?
Witam serdecznie!
Nie grałeś jeszcze w Zaginięcie Ethana Cartera? Koniecznie oglądnij prezentację mojego autorstwa :)
https://www.youtube.com/watch?v=zx9SpSLnlME
4h
+ nie najgorsza historia
+ rewelacyjna grafika i dźwięk
+ 2 dobre zagadki...
- ...i tylko 2
- zawrotne 4h rozgrywki z czego 3h to łażenie
DNO. Żałosne cut-scenki, nudna rozgrywka, freezy na GTX Titan. To tylko kilka minusów, ale gdybym miał wymienić wszystkie to ten post miałby długość kartki A4. Pochwalę się jeszcze, że moim ulubionym momentem fabuły było zakończenie, ale tylko z powodu zadowolenia z zakończenia tej katorgi jaką było spędzenia czasu przy "Zaginięciu Ethana Cartera". 2/0, trzy punkty oczywiście podnoszę za polską produkcję (dla Polaków jest inna skala).
wiecie ze Pan Adrian Chmielarz jest $@#$nym szKODnikiem... popatrzcie sobie jego profil na FB - gra dla mnie beznadziejna...
Jakkolwiek nie jestem fanem przygodówek, tak na tę grę bardzo czekam! Oczywiście zakładając, że Chmielarzowi i s-ce uda się (dobrze) zrealizować to, o czym mówią bo klimat w tej grze może być naprawdę gęsty i potężny!
no też mam taką nadzieje że będzie warta oczekiwania tylko jeszcze niech podadzą kiedy będzie.
a ja uwielbiam przygodowki dlatego na ta gre licze BARDZO ! i mam nadzieje ze bedzie to point and click a nie jakies action adventure czy cos w stylu TWD ( nie mam nic przeciwko twd ) gra zapowiada sie miodnie LOVECRAFT ! czekam z niecierpliwoscia
Gra polska... Język angielski to rozumiem i jest OK. Pytanie brzmi, dlaczego nie ma do wyboru język polski? :P
Oby tylko nie skonczylo sie na grafice, bo jak tak ta ja wole juz cos typu Gemini Rue, Resonance a najlepiej Beneath a Steel Sky (legenda) :)
wygląda bajecznie ale! jakie będą wymagania???
Polacy tworzą horror...... hahahahahhahhh dawno się tak nie uśmiałem. Polacy nie potrafią zrobić żadnej dobrej gry, a horror to raczej są dwie opcje: albo ten horror będzie nadziany jumpscarami (chujnia i marne straszenie), albo będzie śmieszny. Jeśli stawiają na grafikę, niech lepiej nie wydają tej gry, bo tylko się ośmieszą
Świetnie się zapowiada. W dodatku to polskie studio które szanuje rodaków (rodzimy dubbing - sytuacja nieczęsta). Pieniądze odłożone, czekam na grę :)
Ciekawie się zapowiada... Czekam, czekam :)
@fraghunter18 ja tam nie widzę nigdzie w opisie że to ma być horror. Po drugie są dobre polskie gierki tylko jest ich mało (Wiedźmin i Dead Island).
Sam jestem ciekawy jak to wyjdzie
po olgadnieciu gameplaya mam negatywne odczucia.... liczylam na hardkorowa przygodowke w starym stylu a to jakas casualowa gra z masa podpowiedzi
rottensun [17]
casualowa gra z masa podpowiedzi
Też nie za bardzo mi się podobają te latające tu i tam słowa/cyfry, tym bardziej, że niektóre wyświetlają się nie tylko w momencie podejścia do danych obiektów. Liczę więc, że będzie opcja, aby je wyłączyć. Także po to, by spotęgować klimat, który przez te słowa/cyfry jednak jest trochę zakłócany.
Wymagania są dziwnie.. W minimalnych XP i 4 GB RAM. A XP przecież nie obsługuje 4 GB RAM
Czy to tylko mnie się wydaje czy ktoś inny też zauważył że lewitujące napisy są żywcem ściągnięte z Murdered: Śledztwo zza grobu??? :)
CO za zgraja malkontentów. Jeszcze nie zagrali, a już biadolą. Co nie rottensun?
Szkoda, że nie będzie na PS3 :C Zapowiada się ciekawy tytuł.
http://en.wikipedia.org/wiki/Ethan_Carter_III
Z ciekawościsprawdziłem kim nasz tytułowy bohater jest :D
Czuję nosem ciekawą historię, z polskim dubbingiem, z piękną oprawą i za niewygórowane pieniądze. Świetnie! Czas złożyć zamówienie.
W necie znalazłem taki oto fragment opisu tej gry : " W produkcji dostępny będzie zarówno pełny polski dubbing oraz napisy, jednak nic nie stanie na przeszkodzie, aby pozostać przy oryginalnej, angielskiej wersji językowej. " Pytanie brzmi : dlaczego w polskiej grze tworzonej w Polsce przez Polaków , za oryginalną wersję językową uważa się angielski ?
@Kursorr
Bo gra jest tworzona na rynek międzynarodowy. Dlatego w domyśle jest po angielsku.
@Kursorr tak jak Ci napisał Wojtek. Wszystko jest tworzone po angielsku bo to język międzynarodowy. Nawet jak pojedziesz do Japonii to na znakach zobaczysz angielskie słowa. Tak więc ucz się języka bo w życiu na pewno spotkasz jeszcze wiele rzeczy po angielsku. Jak pojedziesz za granice na wakacje to też się przyda.
Bardzo jestem ciekaw jak to wszystko wyjdzie w praniu. Wygląda nieziemsko i ciesze się że nie bedzie starć a jedynie ruszanie własną mózgownicą. Brakuje mi takich gier.
gra kupiona czeka w bibliotece steam na premierę :)
@Czuowiek no tka zpaomnialam ze wsrod dzisiejszej gimbazy posiadanie wlasnego zdania jest przestepstwem
Fraghunter a techland to co zrobiło fajną dobrą grę i robi pewnie też fajną grę
Wygląda obiecująco, jeśli optymalizacja pozwoli cieszyć się ładną grafiką przy podanych sugerowanych wymaganiach, przybiję panu Chmielarzowi piątala:)
Po obejrzeniu zapowiedzi myślę, że będzie to super gierka z super klimatem. Propsy za budowanie napięcia fabułą a nie wyskakującymi 'potworasami'. Ciekawe rozwiązania w rozgrywce, piękny świat, Polska produkcja. Dla mnie same plusy i mam nadzieję, że będzie ich więcej.
Nawet sam niejaki Chmielarz nagrał komentarz do trajlera w " oryginalnym " języku czyli ang . Co za poj..bany , popi...dolony , kraj z poj...baną " oryginalną " mentalnością . Nie dało się nagrać równolegle po naszemu ? I w tym " oryginalnym " pollandzie sami polaczkowie krzyczą - jes , ja wol , to normalka , tak ma być --- to jest słuszna koncepcja , łubudubu , niech żyje polaczkowo , to ja Jarząbek Wacław .
Kursorr
Produkt eksportowy... Czego sie spodziewales? Juz od dobrych kilku lat polskie produkcje wydawane sa w j. angielskim, bo polski developing zaczal liczyc sie na scenie miedzynarodowej. Mnie to bardzo cieszy. A co do samej gry, jezeli bede mial mozliwosc, uruchomie niemiecki dubbing.
@Goozys[DEA] to sobie nieuruchomisz, niemieckiego dubbingu nie ma, jest tylko polski i angielski
Może być niezłe, ale Ci co dają 10, są... niezrównoważeni psychicznie :)
@Iablko Skoro twoim zdaniem osoby, które w oczekiwaniach dają "10", mają nierówno pod sufitem, to łaskawie uzasadnij tą wypowiedź. Ponieważ obraziłeś te osoby, więc wypadałoby mieć ku temu sensowny powód.
Dla mnie ci co nie dają 10 w oczekiwaniach są niezrównoważeni psychicznie ;)
Nie wiem czym kierują się twórcy ale wymagania jakie stawia przed nami ten tytuł sa duże, chociażby dlatego, że podane na GOL to mininalne a co za tym idzie, nie odczujemy tak klimatu gry. Wydać grę powinni nie tylko na PC(gdzie jest największe piractwo), na PS4 ale także na PS3, X360 - przecież tych konsol jest obecnie najwięcej i Ci użytkownicy by zasilili konto firmowe. Nie rozumiem już polityki firm, wydając tytuły tylko na NextGeny. Na PS2 wydano ostatnią grę - Fifę 2014 i się całkiem dobrze sprzedała.
Dla mnie wszyscy jesteście niezrównoważeni psychicznie , widać że większość wyznaję zasadę "wolę polskie gówno w polu niż fiołki w Neapolu" ... gra wygląda przyjemnie a jaka będzie to ZOBACZYMY!!!
Z przyjemnoscia zobaczylbym juz jakis buttonik z Pre-Load...
jak na razie steam nie chce odblokować , dopiero za ok. 9 godzin , czyli jak zwykle o 19.00
Ciekawe kiedy będzie do kupienia na torrenach :) a tak na serio, gdzie można ją nabyć najtaniej w boxie?
Insaane - stare konsole to już technologiczne rzępy i nie uciągnęły by tej gry
zdaje się że dopiero jutro rano po 9.00 ma być dostępna , trudno , jakieś błędy twórcy na gorąco poprawiają ...
Aktualizacja: Okazuje się, że premiera gry została niespodzianie przesunięta na dzień jutrzejszy, tj. 26 września. Powodem jest błąd w grze w ostatniej chwili znaleziony przez deweloperów.
to ja siedze i co 5 minut odswierzam steama czekajac na ta premiere a tu takie cos... no nic ide spac i jutro pogram...
Właśnie pobieram na steam ...
Po 2 godzinach grania mogę powiedzieć , że jest ciekawa , pejzaże ładne , jak zaczynają być zbyt monotonne to pojawia się jakiś przedmiot , obiekt , nowy widoczek powodujący pchnięcie rozgrywki do przodu . Klimatyczna , dla zwolenników eksploracji wręcz obowiązkowa . Irytujące są natomiast notoryczne choć niewielkie przycinki ; myślałem że to auto zapis (który nota bene nie jest w żaden sposób zaznaczany , widoczny ) . Niestety po ponownym wejściu do gry byłem zmuszony do wykonania szeregu czynności powtórnie . Trudno mi oceniać muzykę na której się nie znam , ale tu jej po prostu nie wyciszyłem . Narracja jest dobrze zbalansowana , teksty pojawiają się dość nieoczekiwanie podkreślając nastrój , wprowadzając stan niepokojącego zainteresowania . Co będzie dalej zobaczę jutro ( właściwie to dzisiaj , ale później :)
ps -- gameplayów lepiej nie oglądać , bo to psuje całą zabawę ....
Słabiutka gra :/... Ocena 6 na METACRITIC na ponad 30 głosów...
Negatywne opinie na metacritic zaczely sie pojawiac juz wczoraj wieczorem gdy wlasciwie gra jeszcze nie byla dostepna i nikt w nia nie gral. Poczytaj pierwsze recenzje- praktycznie wszyscy o tym pisza. Podejrzewam ze to jakas krecia robota konkurencji, wiec jeszcze poczekam kilka dni az ocena sie "wyklaruje"
jeszcze nie gralam ( dalej steam pobiera ) ale metacriticiem sie nie sugeruje nigdy - ludzie zjezdzaja dobre ambitne gry tam czesto bo ich nie rozumieja oczekuja pewnie horroru w stylu amnesii z ladna grafika a tu przygodowka eksploracyjna - mnie bardziej martwi casualowosc tej gry i wiele uproszczen ktore bylo widac na gameplayu - pozyjemy zobacyzmy mam nadzieje ze warta tych 60 zl
Spokojne, użytkownik MarcoV86 w przypadku każdej gry sugeruje się metacriticiem, więc nie ma co się przejmować. Poczekamy na recenzje.
Zagrałem godzinkę, bo już nie mogłem się powstrzymać i mogę powiedzieć jedno słowo "wow". Wiem, że godzina to nie dużo, ale już jakieś wrażenia można opisać. Gra ma klimat, na który na pewno wpływa udźwiękowienie gry(szelest drzew itp), muzyka no i oczywiście grafika która ma bardzo wysoki poziom. Optymalizacja jest znakomita. Gram na najwyższych i zero przycinki, także nie odczuwam spadków fps-ów. Wracając do gry to co chwilę wpadamy na jakieś zagadki które w moim odczuci "na razie" są ciekawe (zobaczymy jak będzie dalej). Eksploracja także się pojawia, ale w moim odczuci jest ona trochę taką iluzją. Owszem my decydujemy czy pójdziemy w lewo czy w prawo, ale wydaje mi się że na tym właśnie się kończy (oczywiście nie jest to wadą).
Jak pisał Kursorr nie pokazuje nam kiedy gra jest zapisana (sami jej nie możemy zapisać co dla mnie jest minusem). Więc rada dla tych którzy będą grać. Jak chcecie wyjść z gry, to tylko po rozwiązaniu zagadek.
Pograłem dosłownie chwilę ale zapowiada się super. Lubię takie tajemnicze klimaty. Co do wcześniejszych postów - znaczek zapisu jest, w prawym dolnym rogu pojawiają się takie trzy kropeczki białe, wtedy się zapisuje gra.
Kiedy sklep gry online będzie wysyłać wersje elektroniczne?
Jestem mega pozytywnie zaskoczony. pograłem dosłowanie chwile i już wiem że gra będzie świetna. Klimat wylewa się z ekranu wraz z przepiękną grafiką , gdzie można zatrzymać się na moment i poczuć się jak by się tam było. niezwykła!
Gra zapowiada się na prawdę ciekawie, zobaczymy jak jest w praktyce ;)
PS. Jeśli ktoś nie ma ochoty kupować gry to skidrow wypućcił wstawkę dziś o godzinie 00:07 i gra jest dostępna na www.skidrowgames.net
Pozdrawiam ;)
@Gumb3k - chciałeś chyba napisać - jeśli ktoś jest złodziejem to niech sobie ukradnie. Ciekawe czy tak odważnie również polecasz kradzieże samochodów. Co Junior? A co na to rodzice? Zapytaj czy są dumni :) Za takie wpisy jak ten twój powinien być permanentny ban z forum z blokadą na IP.
A co do gry - od jakiegoś czasu śledzę wypowiedzi Adriana Chmielarza na temat opowiadania historii w grach i byłem ciekaw jak on to zaimplementował w nowej produkcji. Dzisiaj po powrocie do domu o 3-ciej w nocy odpaliłem grę na 5 minut, aby poczuć klimat i powiem, że chwycił ostro :) Do 4-tej zauroczony zwiedzałem ten świat. Jestem pod wrażeniem, zobaczymy jak będzie dalej. Na razie wielki plus
Kupiłem grę spontanicznie, wczoraj od niechcenia tak sobie wydałem sześć dyszek. Czy się opłaciło? Nie spędziłem z grą za dużo czasu, bo na dłuższe posiedzenia to szykuję się dopiero w weekend ale już wiem że ta gra mnie zauroczyła, lubię klimaty opuszczonych miejsc, są mi bądź co bądź bardzo bliskie.
Grafika jest śliczna, nie sądziłem że UE3 tak świetnie sobie z tym poradzi, nie zrozumcie mnie źle, wiem że to jeszcze całkiem dobry silnik, ale w połączeniu z niskimi wymaganiami autorzy uzyskali coś naprawdę fajnego. Złapałem się na tym że stojąc na skraju urwiska patrzyłem w oddali na zachodzące słońce, każdy krzaczek, trawka czy liście na drzewach delikatnie bujały się jakby w rytm spokojnej i lekko tajemniczej muzyki.
Motywy ze wspomnieniami, kartkami czy tymi całymi obrazami sprawia że chcę się odkryć tajemnicę i przy okazji pozwiedzać różnorakie zakamarki, opłaca się to robić (nie należy się śpieszyć), choć niekiedy można się zapędzić w kozi róg. A to dlatego że system zapisu jest... idiotyczny, checkpointy są rozstawione bardzo daleko od siebie i można stracić ładne kilka minut eksploracji, to chyba jedyny spory minus jaki do tej pory odkryłem, bo teraz będę musiał znów przechodzić dokładnie ten sam fragment jeszcze raz. Głupie, Chmielarzowi udała się ta gra (wstrzymam się z oceną), przede wszystkim klimat i powolutku odkrywana intrygująca fabuła. Liczę że się nie zawiodę, bo póki co jest świetnie ;)
Gra fajna ale nie wiem czemu będąc przy drzewie na początku, kiedy chciałem przeczytać kartkę to nagle mi się wyłączyła. Później za każdym razem jak klikałem kontynuuj gra sama z siebie mi się wyłącza przez co nie mogę pograć ;/
Ogarnia ktoś w lokacji gdzie jest kościół z wierzą a w ''katakumbach'' leży ciało...nie opodal jest miejsce gdzie była lampa naftowa i pytanie jak ją zdobyć? Pokazuje niby że jest pod jakimiś deskami przy schodach (wioskuje że w tej wierzy) ale nie można tam wejść....Jest tylko jedno wejscie w kościele w którym i tak nic nie mogę zrobic...
dishar--> Jak wchodzisz do Kościoła to po prawej stronie masz korytarz, dochodzisz do takich schodów ( nimi nie wejdziesz na górę) to po lewej stronie tych schodów na ziemi leży lampa.
dzięki
Rozwiązałem już chyba wszystkie zagadki została mi tylko ta nieszczęsna kopalnie w której totalnie nie wiem co zrobić...jest trup w windzie i głębiej w kopalni jakiś portal ze znakami do ustawienia...Był może już tam ktoś i ogarnął?
Edit: Dobra poradziłem sobie. Jazda dopiero zaczyna się później ta gra obłędnie wygląda momentami!
Wszystkie zagadki ? Jak długa jest ta gra? Widziałem na Steam opinie gdzie ktoś mówił coś o ukończeniu gry i czas miał ponad 4 godzinki :-P
Sterowniki aktualne mam, mam nową kartę graficzną, directx też zainstalowałem a raczej przeinstalowałem a i tak są problemy. Chwilkę pogram i nagle gra mi się wyłącza bez komunikatu.
MarcoV86> wiesz twój komentarz nie jest nawet śmieszny ale żałosny, wystarczy grę odpalić na max detalach 40' i nic więcej nie trzeba, (gra jest świetnie zoptymalizowana), w tej grze chodzi o eksploracje o podziwianie krajobrazu, jeśli takie gry nie są dla ciebie to nie instaluj, to nie gra pokroju coda gdzie chodzi oto aby przejść czym prędzej, tu trzeba eksplorować, zanim przeszedłem przez pierwszy most to chyba zeszło mi 30 min po prostu byłem zachwycony, graficznie to cudo.
ps. idąc tokiem twojego myślenia grę wartą 50zł (tylko!) przeszedłeś, w 4h pomyśl że gry na pc wychodzą zazwyczaj za 150 zł, co się przekłada na 12h gry, to mało ???
Ocenię jak przejdę w po godzinie grania jedna z najbardziej klimatycznych i interesujących jak dla mnie gier kilku ostatnich lat, co jest na pewno spowodowane przesytem tego wszystkiego chłamu
no nie przesadzaj, że średnia cena gry na PC to 150 zł... głownie to 99 a 4 godziny to rzeczywiście mało biorąc pod uwagę to, że kosztuje 60 zł ! a nie 20
Atrycze--> "zanim przeszedłem przez pierwszy most to chyba zeszło mi 30 min po prostu byłem zachwycony"
Miałem tak samo :D
4.5h i zaglądałem praktycznie w każdy kąt...Są ludzie co w 2.5h to przeszli...
@LukZaspa
Ciekaw jestem czy w realnym życiu jesteś równie dobrze wygadany ;) Nie obchodzi mnie Twoja opinia na mój temat, dla Twojej wiadomości nie jestem Juniorem. Ciekawi mnie Twoje porównanie do kradzieży samochodów, owszem masz rację, że piracenie to przestępstwo, ale są dwa "ale" kolego. Po pierwsze, ban powinien być jeśli podam konkretny link, a nie jedynie udzielam informacji na ten temat. Po drugie, udzielanie informacji na temat tego skąd można zassać grę nie czyni ze mnie przestępcy albowiem nie oznacza tego, że sam piracę, a jedynie udzielam pomocy dla innych "piratów". Ogólnie cenię sobie wartość gier i wkładu włożonego w ich wykonanie. Jeśli przyjdzie mi kiedykolwiek mieć do czynienia z nieoryginalną grą to jedynie jeśli będę miał wątpliwości czy ją kupić.
Gumb3k>z jednej strony masz rację dając siekierę jakiejś osobie nie oznacza że ta osoba odrazu pójdzie zabić, jednak niestety w internetach wygląda to troszkę inaczej, rozpowszechnianie nielegalnych treści w internecie jeśli nie jest przestępstwem to jest wykroczeniem. ;d
Jednak wykroczenia też nie popełniłeś bo niebyłeś zbyt dokładny w swoim yy " wirtualnnym przestępstwie":0
To zawiedliście mnie ... podziwiać krajobrazy to wolę sobie gdzieś pojechać i pooglądać a nie na komputerze ... Jak stanieje do ~10-15 zł to wezmę, 50 zł za 4 godziny grania to nie bardzo :)
Atrycze ta, a grę zrobił człowiek, który tak psoczył na krótkie gry (a potem zrobił Bulletshit na 5h a teraz to na 2.5h).
@Artycze
W końcu ktoś kto nie rozumie wszystkiego jednoznacznie. Rozumiem co masz na myśli i zdecydowałem usunąć pierwszy komentarz, szkoda tylko, że już nie mogę ;d. Chyba wolę nie dawać komuś siekiery, życie bez ryzyka jest prostsze ;)
ok . kupielm, pogram i ocenie. 60zl to nie majatek. Nie zamierzam sie pastwić nad tym tytułem ze względu na długość czy zachwycać widokami. Generalnie nie mam dużo czasu na granie wiec nawet te 4 godziny zajmie mi tydzień. Bardziej zależny mi na klimacie. pogramy - zobaczymy :-) Wydaje mi sie ze jesli gra jest wciagajaca to czy krota lub dluga nie ma znaczenia. Niestety mało jest teraz takich gier. Wole krotka gre ale bez dluzyzny niz mase bezsensownych questow z generatora typu Skyrim
KRÓTKA !!! 2h i koniec !
do tego dialagów tyle jak w 1 chapterze mangi jakies ...
Gra jest bardzo fajna, głównie dzięki grafice - skanowanie otoczenia zastosowane na budynkach jest MEGA, fajna opcja z przytrzymaniem prawego klawisza myszki gdzie robi się zoom i zwalniamy w ten sposób można podziwiać staranność wykonania przedstawionego świata - za 60zł nie narzekam.
Świetna i klimatyczna, śliczne krajobrazy (las! - da się? jasne jak się tylko chce), już dawno nie przypominam sobie od czasu zeszłorocznego Tomb Raidera żeby wersja PC jakiejś gry była tak porządnie napisana dla tej poniewieranej jakby nie patrzeć platformy przez większość "domorosłych developerów".
A tu taka miła niespodzianka. Full respect dla Adriana i jego teamu, oby więcej takich uderzeń.
Panowie/Panie czy ktoś wie jak naprawić opcję "odwróć oś Y" w sterowaniu bohaterem ???. Kombinowałem z plikami konfiguracyjnymi i lipa, wstyd że taki bug "przeszedł" niezauważony...
No i co? Da się? Da! Świetna gra! :)
2,5 godziny? Dajcie spokój, ja przeszedłem w 20 minut. Cieniasy :)
Czy ktoś wie gdzie skierować się w momencie gdzie rozwiąże się
spoiler start
zabójstwo ojca Ethana tuż przy tamie? W prawdzie jest w kopalni odnoga która prowadzi w dół ale znajduję się tam jakiś truposz i nie idzie iść dalej.
spoiler stop
Dobra już znalazłem rozwiązanie tej zagadki w kopalni.
Pamiętam na jednym z trailerów z gamepalayem
autor mówił, że można będzie pójść w każde miejsce, jakie widzimy na ekranie
np widzisz ten brzeg tam daleko, po drugiej stronie jeziora? proszę bardzo można tam pójść
eksplorować...
GÓWNO
od samego początku niewidzialne ściany i urwiska z których nie można spaść, nie można skakać?
Zzzz WTF, zanim zacząłem już minus za kłamstwo o wolności poruszania się.
Zobaczymy co będzie dalej
Skoro jest urwisko to po co chcesz skakać? Na prawdziwym tez byś skoczył?
Gra świetnie znajduje złoty środek pomiędzy kontrolowanym terenem eksploracji a wrazeniem pewnej otwartości i swobody. W końcu to nie sandbox, ale korytarzówka tez nie :)
Co robić po wyjsciu z kopalni? Bo jestem z powrotem gdzie byłem, tyle, że z kompletem siekier...
Teraz zauważyłem że gra nie zapamiętuje ustawień klawiszy (nie używam "wsad" tylko "wdqe"). Za każdym razem kiedy uruchamiam grę muszę poprawiać ustawienia ...żenujące
Skończyłem
Boska gra!
Grafika niesamowita, Crysis to przy tym oldgen...
Muzyka świetna
Gra w starym, dobrym stylu - wymagająca, bez samouczków, tutoriali, oczywistych podpowiedzi
Zakończenie świetne
Niektóre zagadki, lokacje, wydarzenia opcjonalne
Lokacje powalające, zamknięte, ale dające poczucie swobody
Ethan Carter śmiało mieści się w top5 gier tego roku, jak nie top3
Gracze przyzwyczajeni do "wciśnij ctrl by kucnąć" pałowania zombie raczej nie będą zadowoleni, ale wielbiący Bioshocka Infinity - powinni
Grafika fajna, muzyka fajna ale ja zawiodłem się!! Zaufałem Chmielarzowi i spółce, i co dostałem? 3 godziny gry!!! TRZY godziny gry. Nie rozumiem kompletnie sensu wydania tych pieniędzy, to bardziej wyglądało jak demo technologiczne gdzie animacja postaci i modele postaci były średnie do bólu.
Jedno natomiast przyznałbym: gdyby to był nowy elder scrolls z taką grafiką było by super!
Oceniam to demo na 5,5.
Gra jest bardzo dobra. Przyjemna grafika i stylistyka. Niektórzy narzekają na krótki czas gry czy małą ilość dialogów itp. Według mnie wszystko jest świetnie wyważone. W innych grach zawsze zdarzają się "motywy" które zaczynają nużyć (np. są za często powtarzane lub zbyt długie), tu jest wszystkiego w sam raz. Jedyny minus gry jaki widzę to cena, teoretycznie gra jest dobra więc można przymknąć na to oko ale 70zł za 5h grania wydaje się troszkę nie w porządku (pomijam świetną jakość gry). W cenie 40 zł nie było by o co się rzucać.
Podsumowując, 3-5h gry jest w sam raz i nie wydłużał bym tego, natomiast cena wydaje się nieco nie w porządku.
Jeśli nie chcesz wydać około 70zł kup grę jak stanieje bo jest tego warta mimo zarzutów że jest krótka.
Przeszedłem całą grę na liczniku 4h bez jakiejś spiny. Podziwiałem widoczki, robiłem fotki sobie i zaglądałem wszędzie. Może czas gry nie powala, ale fabuła nadrabia wszystko i klimat gry. O tej grze można powiedzieć jedno. Jest dobra jak thriller psychologiczny do przejścia jeden raz :)
mysticwaver -->Też od razu pomyślałem o takiej grafice w serii elder scrolls :D
Zapewne znowu na forumkach będą wypisywać, że ta produkcja to "sztuka" jak Dear Esther czy Gone Home, ale za rok nikt o tym nie będzie pamiętał. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda i mówi to fan przygodówek. Zagadki to zbyt szumne określenie. Drobne , nudne szarady z chronologią już bardziej. Benchmark ale również mocno "przefiltrowany" na czym cierpi czytelność, zwłaszcza w ruchu. Fizyki obiektów praktycznie brak. "Symulator chodzenia" nie dla fanów prawdziwych przygodówek z ogromem contentu. Jak chcę sobie pochodzić po lesie to wybieram się do prawdziwego, używam wyobraźni i mam sto razy lepsze doznania niż w tej "wydmuszce".
A dla mnie ta gra to niewypał. Nie podoba mi się. Miał być niby otwarty świat, a dostaliśmy niewidzialne ściany. Gra zajmuję około 2 godzin. Dobrze, że mój klucz kosztował tylko 55 zł. Nie podobaja mi się zagadki, które są banalne. Fabuła jest całkiem niezła i zakończenie też, ale to nie zmienia faktu, że za 40 dychy dostajemy symulator przechadzki po dolinie. Mi się gra nie spodobała. Lepiej by było, aby Chmielarz robił dalej z Epic Games. Może doczekalibyśmy się Bulletstorma 2?
Atrycze- Nie dziw się że ludzie przeklinają na grę która zajmuje tak mało czasu bo ta gra to nie jakaś siekanka czy tak jak ty porównujesz CoD (w ogóle porównanie bez sensu) tylko gra przygodowa która powinna zająć o wiele więcej czasu. Zobacz sobie ile zajmie ci czasu przejście np. "Black Mirror" czy "Syberia" to będziesz wiedział o co chodzi.Sam osobiście jeszcze nie grałem bo czekam na moją kopię ale wiedziałem że tam coś będzie nie tak więc mnie tu nic nie dziwi.Gra która jest tworzona w nowej technologii i kosztuje 60 zł nie może być perfekcyjna ale kupiłem dlatego że jestem fanem przygodówek :) Mimo wszystko można się zdenerwować że dopiero co odpaliłeś grę i już ją kończysz jeśli to gra przygodowa. Mam nadzieję że ich kolejny pomysł będzie jednak nieco dłuższy ;)
Atrycze Co to za z dupy wzięte porównanie do COD ?! Jakoś Testament Sherlocka Holmesa kosztował też koło 50 zł a grania było spokojnie na 8-10 godzin. Chyba nigdy nie kupowałeś gier przygodowych bo przykładów cena/czas na mojej półce mam sporo. Żeby gra była długa i dobra nie musi kosztować 150 zł
Odcinki Walking Dead po godzine/półtorej każdy jakoś większość strawiła
Ta gra tak samo jest dla klimaciarzy głównie, jak film do obejrzenia, nie do masterowania klikania myszką
weźcie pod uwagę, że robiło je polskie studio, bez miliardowych budżetów - można tworzyć 15 godzinne gry, ale albo z grafiką jak w Holmsie (cirka 2005 rok), albo z budżetem ogromnym - Astronacui skupili się na oprawie, gdyby mieli budżet - może dałoby radę zrobić też inne rzeczy
w każdym razie dobrze rokują na przyszłość, z odpowiednim zapleczem i budżetem mogą zrobić coś naprawde wielkiego
teksty o 2 godzinach gry są mocno przesadzone - chyba, że ktoś gra na wyścigi, albo podglądając solucje na YT...
Atrycze--> Porównanie z dupy. Czyli jak mi się nie podoba to jestem hejter i debil? Mam swoje zdanie i tyle. Moim zdaniem gra jest przereklamowana jak nie wiem co. Rozumiem, jak gra trwa 5-7 godzin to jeszcze to strawię, ale 2?! Jedyny wyjątek to prze-genialny Portal, który wpasowuje się w czas grania idealnie, a w tej grze nawet nie odczuwamy czy to już koniec czy jeszcze może coś pociągnął. A tak ogólnie, to ty chyba w dobrą grę nie grałeś. Chcecie dobrej fabuły, genialnego klimatu, i przyzwoitego gameplaya? Zagraj w Spec Ops The Line. Koniec kropa.
DM właśnie - powinni się skupić na samej grze a nie na widoczkach. 90% kasy poszło na grafikę. To właśnie przykład gry jak się jej nie powinno robić*. I co z tego, że mam zajebistą trawę i drzewa skoro po chwili i tak skupiam się na "zagadkach" i w d... mam widoczki, gdy nagle okazuje się, że to koniec gry? Jak to już ktoś napisał wcześniej - jak ktoś chce podziwiać widoki, to powinien gdzieś pojechać w realu.
*Podobne zdziwienie miałem w Star Wars The Old Republic. Są setki miejsc w tej grze, gdzie odwiedzimy je tylko RAZ. A to przecież MMO! Skoro zakładamy, że dane miejsce odwiedza się tylko raz na 50h gry, to nie odpierdala się tego miejsca tak, żeby wyglądało jak z kosmosu. Nie dość, że marnują się środki (a w tej grze to w ogóle zostały zmarnowane, każdy to wie) to jeszcze szkoda ludzkiej pracy.
Panowi proszę o krótką poradę. Zrobiłem z drezyna, poleciałem kapsułą, rozwiązałem dom z tajną komnatą, wysłuchałem dialogów w domu Cartera, znalazłem szałas, zrobiłem kościół, kopalnie, remizę i windą wrociłem na tame. I nie mam pojęcia co dalej? hilfe
@TobiAlex
Po pierwsze ta gra nie jest na dwie godziny, chyba że ktoś pędzi do przodu z solucją, byle skończyć jak najszybciej. Cztery godziny to IMO minimum na normalne przejście.
Po drugie "widoczki" są tym co tworzy tą grę, więc nie ma mowy o tym by z nich zrezygnować. Najważniejsza jest immersja i te "widoczki" są elementem kluczowym. Odpalając grę przechodzisz do innego świata który pochłania bez reszty. Ta fenomenalna grafika, muzyka, brak jakiegokolwiek interfejsu budują cały klimat thrillera który naprawdę wciąga. Sucha informacja że to gra na 4 godzina może odpychać - fakt. Mimo to gra jest naprawdę rewelacyjna. "Symulator chodzenia" w tym przypadku to zaleta, a nie wada - naprawde warto spróbować, jeśli nie teraz to na jakiejś wyprzedaży.
4 godziny?? Oj, to mnie niemiło zaskoczyliście... :( Oczywiście, prędzej czy później, ogram tą produkcję i sam ją sobie ocenię, ale nie spodziewałem się, że będzie tak krótka...
Zaraz, chwileczkę..Zaglądam na zegarek a tam już 15:30 a grać zacząłem o 13:00...Dwie i pół godziny? Serio? Gra jest niemiłosiernie krótka, nie tego się spodziewałem. Graficzka bardzo fajna, opowieść również, ale za długość gry mocny minus. Po za tym lubię takie gry 7/10
Hehe a ja sobie gram akurat w Dark Souls i mam 60 godzin ana liczniku i pewnikiem czeka mnie drugie tyle zanim skończę... Bulletstrom był dobry co do Ethana, jeszcze nie grałem, ale jeżeli to jest gra na 4 godziny to słabiutko Chmielarzu, coś Ci nie poszło...chociaż nie neguje całkowicie, od czegoś trzeba zacżać
Ja Dark Soulsa przeszedłem za pierwszym razem w 80 godzin :) Plus jeszcze dwa razy New Game+. Gra magiczna.
porównywanie Dark Souls do Ethana Cartera to jak zrównywać filmy Woody Allena czy Hitchocka z Hobbitem... to że to gra i to gra - nie znaczy, że są w jakiejkolwiek mierze porównywalne...
JakeGreen@ musisz przejść przez wodę znaleźć odpowiednie miejsce z kamieni jest to bodajże kolo budynku gdzie była akcja z siekiera :D
DM--> No, tylko nikt nie porównał DS do tej gry. To była tylko mała wzmianka.
Ta gra może być krótka i można ją przejść szybko, ale nie pozna się wszystkiego z fabuły. :) Ja gram nie wiem ile już godzin, 6-7? I jeszcze nie przeszedłem gry. Ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to growe arcydzieło i jestem dumny, że to polska produkcja. Świetny dubbing, intrygująca fabuła, niesamowity klimat - grozy i fantasy. "Dear Esther" to chyba taka spora zasługa w powstaniu tej interaktywnej przygody w postaci "Zaginięcia Ethana Cartera". Tylko, że Zaginięcie ma wszystko to co zostało zaprzepaszczone w postaci innowacyjnego "DE" - nie nudzi, ładnie wygląda i ma ciekawą historię. Polecam z czystym sumieniem!
Gra rewelacyjna! Może i jest krótka (około 5 godzin) ale naprawdę warto. Krajobrazy, muzyka oraz pierwszorzędna fabuła tworzą niesamowity klimat. Po skończeniu gry czułem się jak po przeczytaniu naprawdę dobrej książki. Perełka!
Polecam.
Grę kupiłem u braci zza wschodniej granicy, więc wydatek niecałych 30 zł; to żaden wydatek za tak klimatyczną produkcję :) Póki co, pograłem dwie godzinki i więcej z tego czasu spożytkowałem na podziwianie widoków, strzelanie słiiit foci i dosłownie liznąłem fabułę a i tak jestem zauroczony grą, mimo sygnałów o kilkugodzinnej zaledwie rozgrywce ;]
W sumie troszku szkoda, że nie jest to tytuł długodystansowy, biorąc pod uwagę wielkość terenu, który można eksplorować, ale z drugiej strony odnoszę wrażenie, że jakby gra była dłuższa, to mogłaby nużyć, chyba, że dodaliby jakiś elementy akcji, chociaż momentami podnoszące ciśnienie ;]
Liczę na to, że Astronauci odniosą sukces i szybko zabiorą się za kolejną grę, w tej chwili via steam gra nieco ponad tysiąc osób, więc ciężko stwierdzić, czy już osiągnęli ten sukces, czy dopiero rekomendacje graczy przywiodą rzeszę nowych klientów ;> Oby, bo studio ma potencjał, a nietuzinkowych produkcji jest jak na lekarstwo ;)
W grze są chyba najładniejsze choinki, jakie widziałem w cyfrowym wydaniu ;D
Steam zaktualizował mi grę do 2-go update'tu, ale wciąż nie poprawiono zapisywania sterowania, gra uparcie po każdym uruchomieniu stosuje "wsad" :(
moglby mi ktos pomoc,jak ulozyc ten napis do tej bramy w kopalni...
sory ze post pod postem ,
oczywiscie bo nie dodalem wyzej poznajdywalem te ciala,ale nie moge DOSLOWNIE NIE MA jednego z cial... szukam jak glupi i nie moge znalezc,przez co nie moge otworzyc tej bramy,sadze ze odgadlem wszystkie morderstwa.. (nie widzialem smierci tego dziadka eda)HELP chcialem dzisiaj ukonczyc gre i meczylem sie w tej kopalni chyba z 2h...
Pograłem godzinkę zaledwie, ale już jestem kompletnie zauroczony. Klimat, muzyka, piękna grafika - ogromne gratulacje dla autorów.
Wszyscy trąbią o Wiedźminie a zapomina się jak zwykle o innych, równie godnych uwagi produkcjach.
3h gry, 3 różne odczucia i koniec końców - zawód. Przez pierwszą godzinę szedłem przez okolice bacznie na wszystko spoglądając: myślałem, że umrę z nudów. Drugą godzinę rozwiązywałem pierwsze dwie zagadki zabójstw: myślę, świetnie to stworzone, wciągnęło mnie po całości. I nagle w trzeciej godzinie jestem w kopalni, a tu się robi survival horror zerżnięty ze Slendera. Dziękuję, nie tego oczekiwałem.
Nic nie zrouzmiales z gry... Zombie w kopalni mają taką samą rolę jak kosmici... Zero związku z glównym wątkiem, po prostu kolejne opowiadanie Ethana
Poza tym są całkwicie pomijalne, jakis walkthrough na yt konczy historie bez rozwiazania tej zagadki
Ja skoczyłem bez rozwiązania pierwszego morderstwa
Jestem pod wrażeniem ;) no że UE3 może być tak piękny ;) Polska gra: krótka za to bardzo treściwa, dobrze zoptymalizowana, gameplay odbiegający od codziennych gier, klimat i nie jest to point&click tylko gra w czasie rzeczywistym. W grach P&C boli mnie to ze gra ma spowolnione ruchy, sprawiają wrażenie puzzli a tego nie lubię. W TVoEC grałem luźno i swobodnie podziwiając widoki. Kończąc mój wywód polecam bo to niezła odskocznia. 9/10
@DM - co mi chcesz powiedzieć? Że nie wiem co widzę? Widzę w kopalniach schemat ze Slendera - jeśli spojrzysz przypadkiem na zombie z latarnią, to z powrotem na checkpoint (wraz z wyłonieniem się potwora z dołu ekranu). Nie takiej rozrywki się spodziewałem. Nie interesuje mnie związek z czymkolwiek.
Deprecjonujesz całą grę ze względu na jeden, pomijalny moment w niej...
To trochę jak mówić, że Ojciec chrzestny to słaby film bo sonny miał krzywo zawiązany krawat w jednej scenie...
Szkoda, że ta gra nie współpracuje z Nvidia 3D Vision :/ Próbowałem ale jest unknown i drzewa krzaki się rozmazują tworząc cienie przy większej głębi. Szkoda, może kiedyś wyjdzie jakaś łatka do sterów na tą grę.
@GNOME - ja wyłączyłem wszystkie zaawansowane ustawienia grafiki , trzeba troszkę popróbować , czasami coś zaskoczy , czasem trza wyjść z gry i od nowa grzebnąć w ustawieniach ... obecnie mam pełną 3D Nvision , może widok wody , jezior szczególnie nie współgra , ale jest więcej niż poprawnie .
to moglby mi ktos pomoc? jak ukonczyc gre,zrobilem wszystkie morderstwa jestem w kopalni przy zombi... i nie moge znalezc jednego ciala
W kopalni nie ma jednego ciala zombiw bo ten wlasnie lazi po niej. Ten jeden symbol robisz metoda prob i bledow albo zerkasz na youtube, na wielu filmach jest pokazany uklad symboli
Ale nie trzeba tego chyba robic, zakrecasz sluze w tamie i przechodzisz na druga strone rzeki
Bardzo wielkie dzieki
trzeba przejsc kopalnie by zakonczyc gre..
Krótko zwięźle i na temat:
Cudowna oprawa graficzna i muzyczna, przyzwoity voice-acting, reszta słabo. Fabuła słaba, nie wiem czym tu się zachwycać. Zaczynamy z myślą, że będzie to detektywistyczna przygodówka z rozwiązywaniem zagadkowych morderstw, zakończenie natomiast przewraca wszystko do góry nogami, czyli mamy do czynienia z częstym motywem. Na zasadzie- "damy takie zakończenie żeby nikt nie wiedział o co chodzi." Sama mechanika łamigłówek innowacyjna, ale co z tego?.
Dla mnie to takie "ulepszone" Dear Ester, przerost formy nad treścią. Trudno to w ogóle nazwać grą. Jeżeli gra ma polegać na chodzeniu po lesie i podziwianiu widoków to lepiej wsiąść w samochód i pojechać do prawdziwego lasu.
wspaniala gra,PIEKNA KONCOWKA naprawde piekna i ta muzyka:)
Jestem ciekaw, czy ci wszyscy co przeszli grę w 3 godziny załapali wszelkie niuanse fabuły, zakończenia, kto był "śpiącym", czarownikiem, wiedźmą itd itp...
dyskusje o tym w necie dorównują Bioshock Infinity, a tu cisza... ;)
Gra, która zajmuje około 4 godzin kosztuje te prawie 70 zł, to ile w takim razie Wiedźmin 3 powinien kosztować, chyba z conajmniej tysiąc zł. Są gry, w których słuchanie samych dialogów mówionych zajmuje grubo ponad te 4 godziny, a gdzie jeszcze dalsza rozgrywka.
Porównaj sobie ilu ludzi robi Wiedźmina i za jakie pieniądze z tym - ilu ludzi robiło Cartera i za jakie pieniądze...
a jako klient masz wybór - kupujesz to co chcesz
@margrabina gra grze nierówna. Porównanie bezsensowne. Zupełnie dwie różne typy gier. Gry przygodowe zazwyczaj są krótkie. Cena za Zaginięcie i tak jest niska, zwłaszcza, że to bardzo dobra gra. Ale zdecydowanie nie dla tych co chcą tego co będzie oferował Wiedźmin lub uważają, że będzie akcji jak w Call of Duty. Nie wiem po co sięgnęli po tę grę. Bezmyślni ludzie.
niektóre porównania są "z dupy" 70 zł 4h grania . a może 40 zł 8h grania, jak ktoś się postara i za 40 zł kupi i jak jest osobą która lubi tego typu gry to będzie grała 8h zanim przejdzie.