Forum: 1,5 mln osób przeciwko małżeństwom homoseksualnym

Brawa dla tych ludzi.

O prawie adopcji dzieci dla homo to nawet nie ma co się wypowiadać bo to kpina.

niemożliwe, to już tylu Polaków we Francji zamieszkuje? Bo przecież pan Palikot i środowisko gazety wyborczej od miesięcy utwierdza wszystkich w przekonaniu, że przeciwko małżeństwom jednopłciowym i adopcji przez takowe dzieci występuje jeno polski kołtun i obłudny, katolicki mocher smoleński.

Sprawa jest interesująca...
Nie ze względu na temat, ale na fakt że ten temat zdołał w laickiej Francji tyle ludzi pobudzić do działania.

Jakieś drugie dno być musi.

Niech będzie że jestem homofobem i nietolerancyjny ale popieram tych ludzi .

Predi - popierasz, rozumiem. Ale chciałoby cię się z tego powodu na ulice wychodzić?

graf_0 ---> Nie ze względu na temat, ale na fakt że ten temat zdołał w laickiej Francji tyle ludzi pobudzić do działania

Wizerunek Francji w naszych rodzimych mediach jest zdecydowanie przejaskrawiony.
Nie wiem zresztą jakiego drugiego dna poszukujesz? Ludzie chcą zwyczajnie by rząd zajął się sprawami dla społeczeństwa istotniejszymi.
U nas btw podobnie. Bezrobocie wzrosło już do 14,5%, a debata o związkach partnerskich trwa w najlepsze.

[5] +1

8 - ok, to w końcu oni chcą pracy, czy też chodzi im głównie o te małżeństwa?

Jaki jest faktyczny wydźwięk tych protestów?
"Precz z pedałami?"
czy raczej
"Zajmijcie się bezrobociem, a nie gejami"

Rozumiesz różnicę?

oczywiście. Sugeruję zatem byś spojrzał na hasła niesione przez uczestników manifestacji, albo zapoznał się z tymi znajdującymi się na stronie organizatora: http://www.lamanifpourtous.fr/qui-sommes-nous/notre-message

jaki szacun? wiekszość społeczeństwa to zwyczajne bydło.
zacznijcie ludzie myśleć a nie razem z motłochem skandować na rzecz ograniczania innym praw obywatelskich.
dzisiaj pedały, jutro żydzi a pojutrze wy sami.

kapciu=> jakie prawo ma być ograniczone?

Jeśli tylko w naszym kraju wymyśla małżeństwa homo i możliwość adopcji dla takich par to pierwszy wyjde na ulice.

Powiedz mi, w jaki sposób by to Tobie jakkolwiek wadziło w funkcjonowaniu?

Jj
prawa do decydowania o własnym losie czyli:

prawo do związku małżeńskiego z facetem kobietą czy nawet dziesięcioma kobietami/mężczyznami
prawo do adopcji dzieci regulowanej tylko i wyłącznie przez kompetencje pary/grupy małżeńskiej
prawo do eutanazji/samobójstwa
prawo do chodzenia nago, z dildem w tyłku i muszlą klozetową na głowie
etc.

Predi - popierasz, rozumiem. Ale chciałoby cię się z tego powodu na ulice wychodzić?

Nie bardzo bo po pierwsze jest zimno,a po drugie mam ciekawsze rzeczy na głowie .

kapciu=> mowa o nowym prawie i strefie zawierania trwałych związków a nie eutanazjach i wszystkim innym co drażliwe i dobrze wyglądające po wrzuceniu do anarchistycznego worka.

prawo do związku małżeńskiego
Gdzie jest takie prawo że ktoś tego zabrania? O to pytałem na początku. Prawo do związku małżeńskiego par tej samej płci jest w Piśmie, Deklaracji Praw Człowieka że ktoś je ogranicza?
Nie ma takiego prawa i jak większość jego nie będzie chciała to dalej go nie będzie. Jest to normalne, zdrowe, logiczne i dosyć oczywiste, nie rozumiem wzburzenia w sytuacji w której odmawia się mniejszości wywierania presji i zamieniania jej w konkretne decyzje które mogą być (i nie dziwie się) odbierane jako dyktowania tego i owego większości przez mniejszość.

Jeśli mamy punkt w którym się stykają granice wolności dwóch grup to chcąc nie chcąc decyzja jest w rękach większości. W tym wypadku to bardzo dobrze.
Naprawdę, naprawdę nie widzę powodu by zaczynać od nowa zdartą płytę pt. "eutanazje i dilda w tyłku", mowa o konkretnej rzeczy i im więcej się poruszy tematów tym mniejsza szansa że dojdzie się do jakiś wniosków.

prawo do chodzenia nago, z dildem w tyłku i muszlą klozetową na głowie

W rzeczy samej, to oburzajace!

[20]

Chyba za bardzo nie wiesz czym dokładnie jest egocentryzm, bo mój wpis nie miał nawet takiego wydźwięku, ale proszę bardzo:

W jaki sposób wadzi to w funkcjonowaniu społeczeństwa?

Tylko mi nie wyjedź z argumentem, że "gejoza jest bardzo zaraźliwa" i ludzkość wyginie, albo że "pedały zabierają nasze dzieci z sierocińców".

no ale właśnie napster dobrze pisze. co cie obchodzi czy ktos to robi z facetem, kobietą czy samym sobą? co cie obchodzi czy adoptują dzieci czy nie? moim zdaniem każda kochająca rodzina bedzie lepsza od tej patologii w bidulach.
jak w ogóle preferencje seksualne (abstrahując tu od dewiacji) moga byc wyznacznikiem czyjegoś człowieczeństwa.

Jj - rodząc sie nabywasz automatycznie pełnie praw jakie możesz stanowić o sobie. Państwo w pewnym momencie wkracza i odbiera ci część tych praw dla twojego dobra.
W demokracji stanowisz część tego państwa, poprzez twoje postulaty, wybory doprowadzasz do rozszerzenia bądź ograniczenia tych właśnie praw.
Jedynym prawem ograniczającym cie powinno być prawo do nietykalności osobistej. Czyli nie masz prawa w jakikolwiek sposób skrzywdzić innej istoty ludzkiej (dlatego jestem totalnym przeciwnikiem aborcji)

W jaki sposób wadzi to w funkcjonowaniu społeczeństwa?

Tylko mi nie wyjedź z argumentem, że "gejoza jest bardzo zaraźliwa" i ludzkość wyginie, albo że "pedały zabierają nasze dzieci z sierocińców".

Po co pytasz, skoro zaraz zaznaczasz, ze wybranych odpowiedzi nie akceptujesz?

Valem - ludzi i tak juz jest za dużo.
nie martw się, skoro za czasów cesarstwa rzymskiego od posuwania w dupe nie wygineliśmy to i teraz nam to nie grozi.

mineral - ja sie do twojego związku z kozą sie nie mieszam. jeżeli obojgu jest wam dobrze...

Logan - ahahahaha, czy ty wiesz na czym polega adopcja i w jaki sposób sie ja przeprowadza???

Co do adopcji i kto o tym decyduje to w myśl polskiego prawa:
Adopcji może dokonać osoba, która ma pełną zdolność do czynności prawnych. Powinna ona mieć kwalifikacje osobiste, które świadczą o tym, że będzie należycie wywiązywać się z obowiązku wynikającego z przysposobienia dziecka. Podlegają one ocenie sądu orzekającego o przysposobieniu. Sąd wówczas bierze pod uwagę poziom intelektualny i moralny, status majątkowy, zdolności wychowawcze, stan zdrowia oraz tryb życia osoby zamierzającej adoptować dziecko.

Oświecony?

A co do kozy - musi ona wyrazić zgodę.

Ja uwazam, ze minarel i koza powinni miec pelne prawo zaadoptowac dziecko, o ile urodzilo sie ono ze zwiazku takich samych osobnikow, ktorzy nie chca lub nie moga go wychowywac. Czyli ze zwiazku czlowieka i kozy.
I analogicznie powinno byc z adopcjami przez pary homo.

Homopropaganda i homofobia, jesteście siebie warci ;)

btw [38] przegrałeś

Hajle - sąd decyduje czy ktoś ma predyspozycje do wychowywania dziecka i może je adoptować. to moja odpowiedź na "bo nikt nie ma prawa decydować za dziecko czy ma ono się wychowywać u rodziców - kobiety i mężczyzny, pedałów czy lesbijek."
czy to jasne? jeszcze uściślę - dziecko po.w 13 roku życia musi wyrazić zgodę.

sebu9 - "Ale nie wmawiajmy sobie, że to byłaby normalna rodzina zastępcza dla tego dziecka.".
Ja sobie tego nie wmawiam. ja to wiem.
postaraj sie może nie wypowiadać sie za kogoś, czy to w imię całego społeczeństwa czy całej rodziny. tu reprezentujesz tylko siebie i własną opinię.

Już wcześniej dystansowałem sie od dewiacji seksualnych aczkolwiek mineral usilnie zabiegał o odpowiedź w sprawie związków ze zwięrzętami. jest to oczywista dewiacja aczkolwiek przestałaby taką byc gdyby zwierze uzyskało świadomość, podniosło łeb i głośno wyraziło aprobate swojego związku z człowiekiem.

kim ja jestem by takiej kozie zakazac kochać?

Hajle Selasje - Znaczy się wierzysz w to, że ludzie się zbiorą i potępią sodomitów? Jak sobie to wyobrażasz - pozamykamy ich w piwnicach, może przeprowadzimy publiczne kamienowania? Jeśli statystyki z [14] są prawdziwe, to wychodzi na to, że homoseksualiści w Holandii to ledwie ułamek procenta całej holenderskiej społeczności. To jest śmiesznie mała liczba. Czym się tu martwić? Jeśli ktoś się urodził homoseksualistą, to dlaczego miałby sobie nie ułożyć życia z innym homoseksualistą? Co jest w tym złego - Tobie przeszkadza, więc powinno się tego zabronić, odmówić człowiekowi prawa do szczęścia? Jestem pewien, że nie byłyby Ci do śmiechu, gdyby ktoś zabronił Tobie wiary w Boga i praktykowania katolicyzmu, a taka postawa jest idealnym odzwierciedleniem Twojego nastawienia.

Wracając do tematu: też mam dość "nachalnej homopropagandy". Ostatnio odnoszę wrażenie, że każdy ma znajomego geja i musi on/ona być zajebistą osobą, ot tak, z zasady. W dodatku poziom uwagi jaki dostają np. w telewizji jest niedorzeczny. W życiu nie uwierzę, że np. 10% Polaków to homoseksualiści i już mam dosyć słuchania o nich i ich samych.

" Nie, nie wiesz tego i próbujesz (i nie tylko ty) wmawiać mi (nam),"

do dupy taka dyskusja.

hajle - moja wypowiedź jest klarowna - w Polsce sąd decyduje za dziecko. tak czy nie? decyduje czy ma powierzyć je takiej a nie innej osobie.
A wiesz co jest zabawne - że taka osoba moze byc gejem/lesbijką ale i tak adoptuje to dziecko. wystarczy, że taki fakt zatai.

sebu - spoko. ty wiesz co ja wiem i w końcu przejrzałeś mój niecny plan zhomonizowania świata.
dalsza dyskusja wydaje mi sie bezprzedmiotowa.

Jeśli ludzie się kochają to płeć nie powinna stanowić żadnego znaczenia. Małżeństwo to i tak nic nieznaczący papierek. Ci ludzie chcą być po prostu normalnie odbierani przez Państwo. Zawsze wszystkim łatwo przychodzi ocenianie innych ludzi, a już ustawianie ich jak mają żyć to w ogóle jest domeną średniowiecza. Ciekawe czy lepiej być dzieckiem bogatych gejów, czy lesbijek, czy być 7 dzieckiem w katolickiej patologicznej rodzinie gdzie ojciec pije, gwałci dzieci i od czasu do czasu jeszcze robi łomot matce ? Dla mnie te wszystkie sztuczne bariery to jest po prostu średniowiecze.

Osobiście nie znam żadnego geja, ani lesbijki ale wątpię, czy jakbym znał to miałbym do nich (bo tak wymaga społeczeństwo katolickie) mniejszy szacunek. Niech lepiej księża zabiorą się do pracy, bo za 100 lat nikt nie będzie chodził do zabetonowanych kościołów.

podejrzewam ze oni ktorzy z dobroczynnoscia wplywow lobby gejowskiego maja na co dzien styk, doszli do wniosku ze lepiej wyjsc na ulice .
Popieram ich.Szkoda ze w polsce kazda proba dyskusji z gejami natychmiast zmienia sie w nagonke mediow i etykietke homofoba.

W każdym z kilkudziesięciu krajów w których wprowadzono legalne związki homoseksualne odbywały się (często potężne) protesty (nie licząc Belgii, gdzie sprawa faktycznie przeszła bokiem), mimo to wszędzie ustawy ostatecznie weszły w życie i o dziwo w żadnym z tych krajów świat się nie zawalił i życie toczy się dalej. :) Rozumiem frustrację prawactwa, ale czas spojrzeć prawdzie w oczy - wasze zdanie nikogo nie obchodzi. BTW. Kiedy na początku XIX w. w Londynie powstało stowarzyszenie, które walczyło o zniesienia prawa do handlu niewolnikami to na ulicach też pojawiły się tłumy oburzonych tym świadczącym o upadku obyczajów procederem. :)

Przecież pedał to nie człowiek..

BTW. Kiedy na początku XIX w. w Londynie powstało stowarzyszenie, które walczyło o zniesienia prawa do handlu niewolnikami to na ulicach też pojawiły się tłumy oburzonych tym świadczącym o upadku obyczajów procederem. :)

I popatrz do czego doszło, teraz sobie mudżiny po ulicach chodzą i radia kradną a do tego w barwach Finlandii, Czech i Tybetu występują w biegach na olimpiadzie. To ma być zdrowe społeczeństwo?

To jaki w końcu był ten argument przeciwko związkom homoseksualnym, bo chyba na razie nikt nie podał?

No jak to, a to że jest sprzeczne z ich duchowością, wiarą i kulturą to panu nie wystarczy?

CoP-> Olisadebe to też dobry przykład - podobno polscy łowcy talentów wyłowili go, gdy zobaczyli jak zbiera bawełnę stopami.

A nazifeministki nie są mimo wszystko tak groźne jak wciąż rozrastająca się republika turecka w Berlinie i nowa marokańska prowincja w Marsylii - mimo wszystko niedopchanym paszczurom z manify brakuje jednak jaj, żeby wysadzić się w metrze za ideały.

"Swoją drogą - gdyby religijno/prawicowa część społeczeństwa nie robiła z tego tak ogromnego zamieszania (zwłaszcza, że robi to kompletnie bez sensu i żadnych podstaw/argumentów) to nie byłby to aż tak dobry temat odciągający od faktycznych problemów..."

Rzecz w tym że TO jest problem, jeden z największych..

Kurde a Olisadebe?

No właśnie, co z nim? Dostał obywatelstwo, porządził w trakcie jednych eliminacji, po czym słuch o nim zaginął... W sumie to nie takie głupie, na każde ME/MŚ powinniśmy sobie fundować nową armię zaciężną...

Paudi -> Ostatnie źródła podają, że Oli po przenosinach do Grecji próbował kraść kołpaki z samochodów. Niestety, uprzedzili go sami Grecy, stąd też ten nadmiar dekli do niemieckich staroci na allegro, pastuchy ratują budżet wszelkimi sposobami.

Ale o tym się nie mówi, tylko zajmuje pedałami.

EDIT: A co do armii zaciężnej - już raz próbowano w Pogoni Szczecin. Nie udało się, ale to akurat łatwo wyjaśnić, skoro prezesem był kebab handlujący diamentami, a który nie umiał liczyć do jedenastu (dlatego sprowadził dwudziestu brazylijczyków z faweli, dwunastu mudżinów z Kongo, pięćdziesięciu nosiwodów z Pakistanu i jednego tybetańskiego szerpę z jakiem wliczonym w cenę)

CoP -> Socjal socjalem, turban na nieswoich włościach lubi sobie coś rozkurwić dla rozrywki bardziej niż górnik protestujący pod parlamentem, a z Berlina do polskiej granicy jest bliżej niż z Warszawy do Katowic.

Ale fakt faktem, przyznam ci rację - gdybym miał sobie przydzielić priorytet jeśli chodzi o dozbrojenie posesji, to najpierw kupiłbym kontener staników i porozwieszał na płocie dla ochrony przed niedopieszczonymi krzykaczkami, potem na progu położyłbym kostkę mydła odstraszającą cyganów, a dopiero w trzeciej kolejności wywiesiłbym na drzwiach ogłoszenie o szukaniu chętnych do pracy, by nie wbił mi się do chałupy żaden beżowy obwieszony trotylem.

Wietnamczyków się nie boję, co najwyżej psa nie wypuszczę na ogród.

"Az dziw, ze ludzie Chinatown nie krytykuja, widac nawet po wietnamczykach, ze żółci są mniej szkodliwi i lepiej się asymilują."

Śmiem wątpić w asymilację azjatów w rozumieniu tego słowa. Oni nie sprawią problemów, ale to nie jest asymilacja.

A co do tematu. Tak jak wspomniał ktoś ktoś wcześniej po pierwsze kryzys w pełni, Hollande zaciera rączki. Po drugie trzeba uwzględniać skalę. Zachodnie społeczeństwa, francuskie w szczególności to są jednak społeczeństwa dużo bardziej obywatelskie w rozumieniu poczucia wpływu na rzeczywistość i przez to udziału w życiu publicznym m.in. poprzez udział w demonstracjach.

Zastanawiam sie skad w ludziach tyle bezinteresownej nienawisci? Wiekszosc z nas nigdy nie spotkala w zyciu homoseksualisty, albo przynajmniej o tym nie wie. Nie odniosla zadnych strat z powodu ich istnienia, nikt z jego bliskich nie zostal skrzywdzony. Przecietne wyobrazenie o ich wygladzie i zyciu pochodzi z filmow na wzor klubu Blue Oyster z Akademii Policyjnej, albo z obrazkow z Parady Rownosci. Mimo to prawie kazdy ma wyrobione zdanie i chetnie bezinteresownie dokopie kazdemu z nich. Glownie z powodu stadnego poczucia sily i przeswiadczenia normalnosci, ktore daje przewage bycia w czyms lepszym. Chociaz w tym. W czasach, gdy znacznie wiecej zla dla naszej mlodziezy czyni MTV, czy kultura celebrytow, cale zlo upatruja w checi przyznania prawa do normalnosci tym, ktorzy i tak przez zycie przechodza najczesciej zmuszeni do ciaglego ukrywania sie i wstydu. Ludzi najczesciej zaszczutych i przerazonych, ze odkrycie prawdy o ich seksualnej orientacji bedzie wiazac sie z ruina zycia - w pracy, w domu, w sasiedztwie bedzie w najlepszym przypadku wytykany palcem jak jakis odmieniec. Ludzi, ktorzy chociaz w domu chcieliby sie poczuc pelnowartosciowymi czlonkami spoleczenstwa, bo przeciez placa tak samo podatki i stosuja sie do tych samych praw. To sa tacy sami ludzie jak my, czesto poprzez swoja odmiennosc znacznie wrazliwsi i utalentowani. Ciesza sie, kochaja, krwawia gdy ich zranic. I wiekszosc z nich nie biega jak sie wam wydaje z wyciagnietymi kiziorami w celu zgwalcenia waszych synow, nie paraduje w skorzanych spodniach bez dupy po ulicy, celem siania zgorszenia. Zboczency i bandyci trafiaja sie w kazdej orientacji. Oni tacy sie urodzili, tacy sa - nie potrafia tego zmienic. Ale niektorzy jak widze ciesza sie na "poczatek czegos duzo wiekszego". Coz, pewnie przydalby sie jakis pogrom. Potem przyjdzie kolej na innych.

Cieszy mnie, ze sa tacy, ktorzy maja nieco inny swiatopoglad. Sam kiedys bylem do nich uprzedzony. Dzis mi nie wadza. W przeciwienstwie do tak wielu innych tematow wspolczesnosci, z prawem do wydawania moralnych wyrokow przez pierwszego lepszego cymbala, na samym czele.

[20] - > wlasnie dlatego II WS trwala 6 lat, a pozniejszy porzadek spoleczny uksztaltowal sie tak jak sie uksztaltowal, a skutki tego sa nie do usuniecia.

To chyba najlepszy na to argument

Najnowsze badania wskazaly ze jest ta blad w kodzie DNA ( sexsual genetic core )

wiesz, wydaje mi się, że wszystko co mogę ci napisać o tej porze byłoby obraźliwe. Mam nadzieję, że jeśli ktoś przeczyta co zlinkowałem, to sam będzie wiedział kto posługuje się jakimiś argumentami, a kto jedynie sieje propagandę. Sam zastanawiam się po co wdaję się w dyskusję z kimś takim, więc pozwolisz, że się pożegnam.

http://healthland.time.com/2012/12/13/n ... sexuality/

praca tych ludzi: National Institute for Mathematical and Biological Synthesis, http://www.nimbios.org/

http://healthland.time.com/2012/12/13/new-insight-into-the-epigenetic-roots-of-homosexuality/

Badania na zlecenie homoseksualistów.
Ja widziałem badania na temat nikotyny i jej leczących własności.

Nie mam więcej uwag i komentarzy.

Ja też. Taki komentarz właściwe dyskwalifikuje dyskutanta...

Soulcatcher ---> To znaczy, że popierasz to, co napisał mati5091?

Popieram temat wątku, jestem przeciwko małżeństwom homoseksualnym w każdej formie.

Maziomir ---->
Nie mam więcej uwag i komentarzy.
Szczerze wątpię. Dopiszesz się do każdego kontrowersyjnego wątku na tym forum,

graf_0 --->
Ja też. Taki komentarz właściwe dyskwalifikuje dyskutanta...
Również się nie zgadzam, nadal piszesz, choć napisałeś już takie rzeczy że powinieneś być zdyskwalifikowany na wieki.

Swoim postem ironicznie negującym linki podane przez Maziomira wyraziłeś poparcie dla mati5091.
Człowieka, który uważa, że można się zarazić HIV jak ktoś na człowieka nakicha albo chociażby znacząco popatrzy.
Ale niestety wiem jak tu działa moderatornia, to mogę tylko zacytować Maziomira:
"Nie mam więcej uwag i komentarzy."

Soul
Cóż. Może ironii nie złapałem. A patrząc na twoje wcześniejsze wpisy ciężko było powiedzieć że to ironia była...

Ale nadal w tym wątku najbardziej zastanawia mnie pozorny dualizm występujący we francuskim społeczeństwie.
Teoretycznie postępowi, laiccy, społeczni itp.
A tutaj nagle tak przeciwko zmianom masowo protestują.

graf_0 ---> ja już dawno mam wrażenie że Francuzi tacy nie są. Ot parę procent krzykaczy na górze a reszta to zwykli prości i normalni ludzie.

graf_0 ---> Wiesz, biorąc pod uwagę znany skecz z traktorem i liczbę ludności we Francji można powiedzieć, że 1,5 mln jest przeciwko małżeństwom homoseksualnym, ale można też powiedzieć, że 64.300.000 nic przeciwko nim nie ma :)

Soul - ale większości prostych, normalnych ludzi sprawa gejowska leży i powiewa.
Owszem, lubią pogadać, ale nie widzą powodu aby na ulice z tego powodu wychodzić.

Choć trzeba przyznać że jak przetłumaczyć manifest do który link wkleił danistra to sprawa jest dużo głębsza niż "małżeństwa gejowskie".

Hellmaker ---> twoja logika i wyliczenia jak zwykle powalają. Dlaczego nie podałeś liczby ludności całej ziemi? Zresztą gdyby nawet tak było, to mamy demokrację która poza ochroną praw większości chroni również prawa mniejszości. Więc gdyby nawet na całej ziemi było tylko 1,5 miliona osób (do których się zaliczam) przeciwnych legalizacji związków homoseksualnych to nasze prawa też się liczą.

Tyle że jest odwrotnie. Na świeci jest zaledwie kilkadziesiąt, może 100 milionów ludzi którzy uważają że dwoje mężczyzn to potencjalni tatuś i mamusia. A reszta dostaje dreszczy na samą myśl o tym.

Dodam że uważam wspólnotę majątkową, prawo do odwiedzin, prawo dziedziczenia itd. Natomiast udawaniu że to małżeństwo i adopcji dzieci mówię nie.

Związek homoseksualny nigdy nie będzie małżeństwem jak bardzo by sobie lewicowcy języków przy wymawianiu tego słowa nie powykręcali.

Soulcatcher ---> Nie żebym się tego nie spodziewał. To był ŻART. Rozumiesz. ŻART. Jesteś w tym wieku, że powinieneś pamiętać skecz Kabaretu TEY z traktorem.
/facepalm

"Na świeci jest zaledwie kilkadziesiąt, może 100 milionów ludzi" - biorąc pod uwagę najbardziej zaniżone statystyki mówiące o 5% homoseksualistów w każdym społeczeństwie, to ta liczba jest co najmniej 3-krotnie większa.
I to biorąc pod uwagę TYLKO homoseksualistów.

Hellmaker ---> a dlaczego uważasz że każdy homoseksualista chce być w związku? Co ty za głupoty pleciesz. Homoseksualistów jest około 10%. Z czego większość się do tego nie przyznaje publicznie i to nie dlatego ze coś im za to grozi tylko dlatego ze nie widzą potrzeby upubliczniania tej sfery swojego życia. Większość żyje normalnie solo albo w heteroseksualnych związkach i jest szczęśliwa.
Czy każdy hetero jest w zwiazku? Weź się zastanów co piszesz.

Ach przepraszam to pewnie znowu ŻART.

Soul - przypomina mi się taki żart...

- dzień dobry, czy popiera pan małzeństwa gejowskie?
- Panie, ja jestem facetem, ja nie popieram nawet małżeństw hetero :D

graf_0 ---> tak bardzo celna uwaga, przywraca odpowiedni poziom realności.

Soulcatcher --->Ach jeszcze jedno. Twoja logika mnie po prostu zwaliła z nóg.
Najpierw piszesz, że " to mamy demokrację która poza ochroną praw większości chroni również prawa mniejszości",
potem zaliczasz również siebie do tej "mniejszości" nie życzącej sobie małżeństw homoseksualnych,
a jeszcze chwile później piszesz, że w końcu to tylko 100 mln ludzi sobie ich życzy, więc są w mniejszości, więc nie mają prawa głosu.
Mniejszości, której już Twoja demokracja nie dotyczy, bo nie jest po Twojej myśli.
Więc zdecyduj się - demokracja ma szanować prawa mniejszości, czy nie? Czy może tylko te, które tej większości pasują?
Sam sobie zaprzeczasz i zakładam, że nie widzisz nic niewłaściwego w swoim własnym toku myślenia. To nie pytanie jakby co.

"Z czego większość się do tego nie przyznaje publicznie i to nie dlatego ze coś im za to grozi tylko dlatego ze nie widzą potrzeby upubliczniania tej sfery swojego życia. " - albo po prostu się boją (vide państwa afrykańskie, gdzie za bycie gejem jest czapa z miejsca - to tak a propos tego, że nic im nie grozi), albo boją się ostracyzmu społecznego otoczenia, utraty pracy, utraty znajomych, itd ...

"albo w heteroseksualnych związkach i jest szczęśliwa." - z czego całkiem spora rzesza jest szczęśliwa tylko na pokaz. Powiedz mi, czy gdyby to homoseksualizm był "normą", a Ty należałbyś do 10%-wej mniejszości heteroseksualistów, to czułbyś się szczęśliwy w związku z facetem?

Gupolek ---> Jak już podajesz jakieś dane, to najpierw sprawdź do końca :)
Poczytaj trochę o "metodologii" tego Marka Regnerusa i jego "miażdżącego" raportu. Szczególnie polecam Twojej uwadze fragment:
"I said “lesbian mothers” and “gay fathers,” when in fact, I don’t know about their sexual orientation;"

Więcej tutaj: http://thinkprogress.org/lgbt/2012/10/30/1110591/regnerus-admits-gay-parenting/?mobile=nc
i tutaj: http://www.newyorker.com/online/blogs/closeread/2012/06/a-faulty-gay-parenting-study.html

I to by było na temat wiarygodności raportu. Postaraj się bardziej, gupolku.

braindamage ---> A może po prostu każdemu odkrytemu gejowi i lesbijce kula w łeb jak jest w wielu afrykańskich krajach? Albo jak bywało przez te dziesiątki tysięcy lat w różnych kulturach (no może nie kula w łeb, ale kara śmierci:P)?

Czy po wiekach lewactwa, Francuzom wreszcie wrócił zdrowy rozsadek i zaczęli skręcać w prawo?

mati5091 ---> "przypadki które ewidentnie pokazaly ze HIV można zarazić się przez sline lub kaszel" - daj linka. Jednego. Do wiarygodnego raportu. Nie sprzed 40 lat, gdzie wierzono, że można się zarazić przez ślinę lub kaszel, ale do takiego, gdzie to jest udowodnione.
Jak nie masz, to weź przestań siać brednie i wymysły kretynów.

P.S. Jeżeli - jak piszesz - interesowałes się tym tematem, to pomyśl (wiem, że to może być trudne) jaka byłaby skala pandemii, gdyby HIV przenosił się droga kropelkową. Zdajesz sobie sprawę, że statystycznie co najmniej raz w miesiącu jedziesz w autobusie/tramwaju z osobą seropozytywną? Lepiej się badaj po każdej jeździe, czy ktoś kto może nawet nie wiedzieć, że jest nosicielem na ciebie nie nakichał.

Hellmaker ---> co to co piszesz ma wspólnego z tematem wątku?

znalazłem odpowiedź na twoje pytanie:

"However, rare bite-related instances of HIV transmission from exposure to saliva contaminated with HIV-infected blood have been reported"

zdanie to pochodzi z "Morbidity and Mortality Weekly Report" wydawanego przez Centers for Disease Control and Prevention najważniejszej znanej na świecie instytucji zajmującej się tą tematyką.

Poniżej masz adres do artykułu gdzie to jest dokłądnie opisane ale, tak odnotowano oficjalnie przypadki zakażenia wirusem HIV za pomocą śliny.

http://www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/00048364.htm

Od kiedy to na tym forum WSZYSTKIE posty muszą mieć coś wspólnego z tematem wątku?
Odpowiadam na kretynizmy, które wypisuje mati5091. Dlaczego do niego nie skierujesz tego pytania?

Żeby nie było. Jestem za małżeństwami homoseksualnymi.

Hellmaker ---> po raz kolejny nazywasz go "kretynem", polecam ci mój post wyżej.

tu masz jeszcze raz w pierwszym zdaniu:

http://www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/mm6009a2.htm?s_cid=mm6009a2_e

np. Krew w ślinie ze zranionych dziąseł (co nie jest rzadkością) u ludzi chorych na AIDS jest zdolna przenieść wirus na zdrową osobę.

pragne jedynie powiedziec ze WHO to nie organizacja naukowa, a jedynie gałąź ONZ zrzeszająca wyselekcjonowanych przedstawicieli w danej dziedzinie. Jest to wiec organizacja czysto polityczna jedynie o podlozu naukowym.

Soulcatcher --> " Krew w ślinie ze zranionych dziąseł" - KREW w ślinie. KREW do cholery! Nie widzisz tego?
Ślina zawiera wirusy, ale musiałbyś wetrzeć w ranę pół szklanki, żeby mieć nadzieję na zarażenie.
KREW!
Poczytaj dokładniej swojego linka i zauważ mnóstwo zastrzeżeń do samej wiarygodności tych badań.
I tak - nazywam to kretynizmami, bo to są kretynizmy. Jak ktoś na ciebie nakicha, czy nakaszle, to nie masz prawa się zarazić.
Możesz nawet zjeść z tym kimś "na spółę" kanapkę i się nie zarazisz.
Tu masz w skrócie:
http://aids.gov/hiv-aids-basics/hiv-aids-101/how-you-get-hiv-aids/
Polecam fragment
"Other body fluids and waste products—like feces, nasal fluid, saliva, sweat, tears, urine, or vomit—don’t contain enough HIV to infect you, unless they have blood mixed in them and you have significant and direct contact with them."

Byłbym zapomniał Soulcatcher - Twoja żona przecież jest lekarzem. Jej zapytaj, czy droga kropelkową, czy nawet poprzez ślinę nie zawierającą krwi można się zarazić.

mati5091 ---> Już kiedyś dyskutowaliśmy na ten temat, podałem Ci linka.
Natomiast Ty nie jesteś w stanie podać nawet jednego dowodzącego w jakikolwiek sposób, że ŚLINĄ można się zarazić poprzez nakichanie, czy nakaszlenie na kogoś.
"To co napisałem to najnowsze info." - to, że HIV przenosi się drogą kropelkową to są mity sprzed [edit - AIDS odkryto i zdiagnozowano w 1981r] 30 lat. Z samych początków po odkryciu tegoż. Z czasów, kiedy wiedza n ten temat była minimalna.
Podaj mi jakikolwiek link dowodzący Twoich racji, a nie bredź mi tu o "najnowszych badaniach" czy innych takich wyssanych z palucha.
Link. Wiarygodny. Inaczej po prostu przestań kłamać.

braindamage ---> "Bedziesz wtedy mogl wyjsc z cienia?" - jak już pisałem to swoje zdanie, to wiedziałem, że trafi się bezmózgi idiota, który coś takiego napisze.

Bo pytanie nie było pytaniem, tylko nieudolną próbą obrażenia. Mniej więcej dopasowaną do poziomu mentalnego stawiającego to pytanie. Tak na oko - poziom piaskownicy.

Hellmaker : najpierw grozisz mi smiercia a teraz atakujesz Soulcathcera?
Zaczynam sie domyslac ze ktos jednak przejal Twoje konto i stad nagla zmiana w dyszacego nienawiscia faceta z calkiem milego milosnika gier :)

Nie zapytałeś czy jestem gejem.
Pytanie, które zadałeś jest w stylu "Czy już przestałeś molestować swojego psa? TAK/NIE."

Nie, nie jestem gejem. Już raczej lesbijką. Bo jakoś tak lubię kobiety.

Belert ---> "najpierw grozisz mi smiercia" - mania prześladowcza strikes again? Gdzie Ci groziłem śmiercią?
Gdzie grożę Soulowi? Czy też "atakuję"? Czyżby parę wykrzykników i zwrot "do cholery" tworzył ze mnie kogoś niezrównoważonego czy dyszącego nienawiścią?
Weź Prozac albo coś, bo chyba przesadzasz.

braindamage ---> Jest kobietą no i co z tego? Czy tobie też się każda kobieta podoba jak to właśnie mnie suponujesz?

mati5091---> Zaczniemy dyskutować jak podasz link do strony, gdzie podają, że HIV można się zarazić drogą kropelkową. Jak ktoś na ciebie nakicha lub nakaszle. Na razie nie podałeś żadnego. Tylko swoje wymysły. Brednie.
Dopóki nie podasz takiego linka - nie mamy o czym rozmawiać.
Dla równowagi - masz tu linka od CDC. Z tej samej strony, którą cytuje Soulcatcher. Czyli wg Ciebie powinna być wiarygodna. http://www.cdc.gov/hiv/resources/qa/transmission.htm (pierwszy link od góry "How is HIV passed from one person to another?")
I nie kłam, że homo-cenzura ukrywa takie fakty. Każde poważne badania naukowe o takim zasięgu i skutkach społecznych znajdą się w Internecie.

mati5091 ---> Widzę, że nie znasz angielskiego. To po cholerę ja się męczę i podaję ci linki.
I nie rozumiesz polskiego też.
DAJ LINK. Takie coś co kieruje do stronki, gdzie piszą o przenoszeniu HIV drogą kropelkową. Diabła tam - gdzie przedstawiają przypadki zarażenia się śliną BEZ KRWI. Naukowe. Nie fora dla nastolatków.
Link.
Czekam.
Cholera, niech nawet będzie tytuł opracowania naukowego udowodniającego tę tezę.

Hellmaker - Grodzka nie jest kobietą. Bez żartów.
Jest transseksualistką, czyli ma zaburzenie tożsamości seksualnej.
Osobom cierpiącym na to zaburzenie pomaga się poprzez operację zmiany płci i akceptację ich tożamosci.

Co jednak w żaden sposób nie wpływa na fakt że Grodzka jest mężczyzną

qLa - no przecież mati podał ci gdzie to jest napisane. Wszędzie, tylko musisz sam dobrze poszukać :D :D

mati ---> link. link. link.
"A może zrobimy prościej?" - najprościej byłoby gdybyś znalazł link.
Nie podałeś NIC co potwierdzałoby którąkolwiek z twoich bredni. Nic. Na razie tylko piszesz wymyślone przez siebie bzdury.
Link.
Albo tytuł opracowania naukowego.
Ja ci podałem link do CDC - Centers for Disease Control and Prevention.
A także do Aids.gov.
Ty nic.
Link.
Może być też telefon do lekarza epidemiologa.

graf_0 ---> "operację zmiany płci i akceptację ich tożamosci" - więc dlaczego już "po wszystkim" nie traktować jej jak kobiety? Jakby nie była taka cholernie brzydka (no, nie czarujmy się :>), to pewnie miałbyś nieco odmienne spojrzenie na to :)

graf_0 - a słyszałeś historię o nastolatce, która zaszła w ciążę po wizycie na basenie? Ktoś spuścił sie do wody i biedaczce jeden z plemników dostał sie do majtek.

Natępnym krokiem oświeconych ludzi, będzie legalizacja małżeństw z przedmiotami jak w Japonii, gdzie to facet ożenił się z postacią z gry na konsolkę Nintendo DS...

nie wiem co o tym myśleć wszystkim...

mati - oczywiście, że jest szansa. tak jak zajście w ciąże na basenie.

"HIV the virus that causes AIDS is in all bodily fluids, this includes semen, vaginal and anal secretions, feces, urine, tears, saliva,blood. It is most concentrated in Blood. Anytime there is an exchange of bodily fluids with a person infected with the virus that causes AIDS there is a chance of infection."
Pocieszne.

Zrodlo cytatu:
http://wiki.answers.com/Q/Can_AIDS_be_transmitted_through_saliva

I komentarz, z tego samego miejsca:
Probably the worst answer. You can receive through tears and saliva, BUT the chances are less than 0.1%
To become infected with HIV you must get a sufficient quantity of the virus into your body. Saliva does contain HIV, but the virus is only present in very small quantities and as such cannot cause HIV infection.
Unless both partners have large open sores in their mouths, or severely bleeding gums, there is no transmission risk from mouth-to-mouth kissing.
HIV is unable to reproduce outside its living host, except under strictly controlled laboratory conditions. HIV does not survive well in the open air, and this makes the possibility of this type of environmental transmission remote. In practice no environmental transmission has been recorded.
This means that HIV cannot be transmitted through spitting, sneezing, sharing glasses, cutlery, or musical instruments.
You also can't be infected in swimming pools, showers or by sharing washing facilities or toilet seats.

mati5091 ---> Link, a nie wyrwany z kontekstu fragment, który nic nie mówi.
Co trudnego jest we wstawieniu linka?
Link.

wysiak ---> o rany. No toż to przecież absolutnie wiarygodne źródło.

Na to już po prostu nie mam słów.

"The saliva (about 8 ounces or more) would have to directly enter the cut."
Przetłumaczę ci.
Ślina (w ilości 8 uncji lub więcej) musi dostać się bezpośrednio do rany.
8 uncji to - na litość boską - 226.72 grama. Prawie ćwierć kilograma! Toż to musiałby na ciebie słoń nakichać i w dodatku całość kichnięcia musiałaby pójść prosto w otwartą ranę i wchłonięta!

Już nie będę pisał o działaniu śliny ludzkiej na retrowirusy, bo mogłoby mu to mózg spalić.

Nie no. To na pewno troll. Nie ma innej możliwości. Po prostu nie ma. Nikt nie jest tak głupi. To musi być troll.

Poczytaj ze zrozumieniem,zakazenie przez sline jest możliwe,a kichniecie jest rozproszona slina.Czepiasz się bo znalazłem dowod.

Jasne, jak wykichasz prawie cwierc litra sliny prosto na swieza, otwarta rane, to wtedy teoretycznie moze byc mala, mala szansa na zakazenie.
Pomijajac, ze zanim zakazony hivem czlowiek zdazy wyprodukowac i wydalic w postaci kichniec taka ilosc sliny, to rana dawno zdazy sie zasklepic - z tekstu jednoznacznie wynika, ze zakazenie przez kichniecie JEST MOZLIWE.

Seems legit.

Hajle Selasje ---> Wiesz, powinienem się poczuć dumny. Ale nie jestem. To po prostu nie fair triumfować nad kimś takim jak mati.
To nie triumf. To raczej rozpacz.

Jezeli wirus pozostalby w jamie ustnej i ktoś zostalby opluty ( co jest tez w tekście ) to ktoś moglby się zarazić a kichniecie to rozproszona slina no kurde trochę logiki

Przeczytaj to dokladnie, skoro rzekomo znasz angielski - trzebaby napluc szklanke sliny (a wyprodukowanie takiej ilosci zajmie czlowiekowi pewnie kilka godzin) prosto na otwarta rane, zeby zaszla przynajmniej teoretyczna mozliwosc zarazenia. Jak sie to ma do kichniecia?

Metan moze eksplodowac, a w pierdnieciu jest metan - wiec piednieciem mozna wysadzic budynek no kurde troche logiki.

rvc18 ---> Taki zarazek to może nogi połamać, mordę obić, a nie zarazić :D

Aktualnie przechodzę fazę wyparcia. Po prostu staram się nie dopuszczać do siebie myśli, że ktoś może prezentować taki poziom głupoty :)

mati ---> "Pozmieniales tekst na swoja korzyść" - co zmieniłem? Nic nie zmieniłem. To ty wyrywasz kawałek z tekstu, i twierdzisz, że posługujesz się logiką.
Pozostała część tekstu mówi, jakie warunki ta ślina musiałaby spełnić, żeby zarazić. Warunki praktycznie niespełnialne.
To co zacytowałeś w [160] to jest tylko JEDEN z KILKU warunków, które musiałyby być spełnione WSZYSTKIE, żeby istniała szansa zarażenia. Najpierw naucz się posługiwać logiką, a potem twierdź, że się nią posługujesz.

rvc18 ---> Albo zatrudnić jako ochroniarza :)

Hellmaker - nie widzę powodu aby Grodzką (a w ogólności wszystkie transseksualistyki) jako kobietę traktować. Zresztą celowo używam rodzaju żeńskiego. Ale to podejście społeczne, motywowane chęcią pomocy, a nie faktami.

Jest mężczyzną, którą traktujemy jak kobietę bo jej to pomaga a nas nic nie kosztuje (przynajmniej większości).

mati5091 ---> Wiesz. Jest takie powiedzonko, które tu doskonale pasuje.
- Jeśli jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem - zignoruj ją.
- Jeśli dwie osoby mówią Ci, że jesteś osłem - przemyśl to.
- Jeśli trzecia osoba mówi Ci, że jesteś osłem - zacznij żreć siano.

Hellmaker : nawet po setce wodki ( prozacu nie posiadam) dalej jak widze twoje szalone oczy to mi skora cierpnie.Dobrze ze mieszkam w krakowie wiec daleko od ciebie