hehe, a EA tak się śmiał z Blizzarda, kiedy mieli problemy z premierą Diablo 3, a tutaj proszę co EA wyprawia.
Następnym razem niech EA nie utrudnia grania w trybie singiel player poprzez wymóg utrzymywania połączenia z internetem. Już Ubisoft przez to przechodził, a teraz chce odzyskać zaufanie pecetowych graczy.
Ktoś za Simcity powinien nieźle beknąć.Dzisiaj po raz 10ty, po uruchomieniu gry zniknęły wszystkie zapisy i znowu samouczek.Masakra.Singlowa gra potrzebuje połączenia z serwerami.WTF????
EA cały czas stanowczo sie upiera przy tym, że wymagany stały dostęp do internetu podczas gry nie jest skierowany przeciwko piratom tylko ma na celu "umilenie i ułatwienie" gry multiplayer... ta jasne. Gdyby stały dostęp nie był wymagany wszystko byłoby lepsze. Ale czymś takim bardziej utrudniają grę i cieszenie się nią ludziom, którzy grę kupili. Jak się robi gry, których kontynuacje są krokiem wstecz to wiadomo, że gra będzie piracona na potęge. Dobra gra sprzeda się szybko tak jak najnowszy Tomb Raider-gra jest świetna więc nie ma się co dziwić, że w 2 dni od premiery rozeszło się milion kopii i brakuje pudełek w sklepach.
to jakas masakra. Może tą gre kupie jak wyjdzie path dla simcity 5 v.2.0.
Asasyn363 - "umilenie i ułatwienie" by potem dawac sklepiki z rzeczami. Za duzo gier laczy sie z funkcjami spoleczniosciowymi czy sklepikami dlatego chca byc zeby gra byla laczona w trybie online
Przecież ten cały DRM - zawsze online to jest zwykła bzdura, dla kilku urozmaiceń na pewno potrzebowali zawsze online...
Przecież wiadomo, że zmyślili sobie historykę, a dodamy to i to i powiemy, że musi być zawsze online, bo są funkcje zintegrowane, tym samym najlepsze DRM przeciw piratom jakie może być.
Jak widać piratom się nic nie stało, tylko legalni posiadacze cierpią, a piraci i tak zagrają za jakiś czas i nie będą mieli żadnych problemów.
EA zadowolone, żeby odpalić nawet singla trza być online, nic to, że mogli zrobić funkcje online opcjonalne, a jak nie ma neta to włącza się po prostu offline bez funkcji online, a jak wykryje , że jest net to by płynnie włączało.
Zresztą wymóg online to nie problem, ale rozumiem sprawdzać przy uruchomieniu, a nie non stop net i potem z tego wynikają takie cyrki jak przeciążenia, błędy, całkowity brak gry, żal.
Konieczność bycia online, problemy z odpaleniem + utrata zapisu gry VS pirat działający w 100%, i to ma być walka z piratami?? lol EA jak zwykle pokazała klasę. W takim wypadku zasysam torrenta :D
Co do piracenia. Mysle ze tego raczej nie obejda, bo dziala to na podobnej zasadzie co D3. Jak widac D3 dalej nie zlamane.
d3 nie jest zlamane bo nie ma po co lamac, za kilka groszy mozna miec ta gierke i naprzac na battlnet za darmo bez abonamentu, a co do lamiania to 1 akt juz dziala, a kolejne to juz pujda z gorki bo emulator zostal juz napisany
Hah, dobre sobie, to rownie dobrze mozna powiedziec o simcity, nie ma po co lamac, za kilka groszy mozna miec ta gierke i naparzac za free... a co do aktu 1 to juz od kilku miesiecy jest, i to chyba nie pelny. O kolejnych nowosciach nie slychac...
Sim City sprzedaje się pomimo problemów rewelacyjnie, dlatego nie liczył bym na jakąkolwiek zmianę polityki.
Nie widzę interesu dla EA w tym aby rozdawać gry złodziejom za darmo.
REDziu -> pirat działa, ale chyba w Twojej wyobraźni :| No to ładnie EA sobie nagrabiło. Jak widać nie potrafi uczyć się na błędach innych np. od UBI, no i teraz mają problemy. Jakoś nie jest mi ich szkoda ^^ Mam nadzieję, że wreszcie się z tym uporają i będzie można normalnie grać.
złóż petycje link: chyba widoczny tylko na pełnym forum https://www.change.org/petitions/electronic-arts-inc-remove-always-online-drm-from-simcity-and-future-games#share
@Cybermaster
Niesławne DRM Ubisoftu nie ma technicznie NIC wspólnego z rozwiązaniami z Diablo III i SimCity, które zostały od samych fundamentów silnika zbudowane jako gry ONLINE i kod tych gier był od samego początku powstawania rozdzielany między serwer i klienta. Piractwo to tylko jeden z wielu powodów czemu te gry są grami online.
Koszt stworzenia trybu offline do tych gier mógłby wynieść kilka milionów dolarów i wymagałby czasu i sporych zmian w kodzie, więc nie dziwota, że to olali, tym bardziej, że zwiększyło to odporność na piractwo. Tu nie ma jak w DRM Ubisoftu doklejonej weryfikacji czy masz legalną grę, bo to po prostu są gry online jak Farmville, Ogame, Team Fortress 2, World of Warcraft itd. itp.
WYMAGANIA SYSTEMOWE
PC
Procesor:
AMD Athlon 64 X2 Dual-Core 4000+ lub lepszy, lub Intel Core 2 Duo Processor 2.0GHz lub lepszy
System operacyjny:
Windows XP/Vista/7
Pamięć:
4GB RAM
Dysk twardy:
12 GB miejsca na dysku
Karta graficzna:
ATI Radeon HD 2x00 lub lepsza*
nVidia 7800 lub lepsza*
Intel Series 4 integrated graphics lub lepsza*
Internet szerokopasmowy:
co najmniej 256 Kb/s pobieranie, 64 Kb/s wysyłanie
czyli mając UPC - nie pogram? MAM UPC 2 mb/s DOWNLOAD ale max 30 kb/s UPLOAD
@Kazioo nie pisałem że ta gra ma technicznie takie samo drm co gry ubi, mi chodzi o wymóg bycia online kiedy gracz chce pograć tylko w singiel player. W tej chwili nie ma działającej pirackiej wersji tej gry, prędzej czy później pewnie się pojawi, ale brak możliwości grania offline jest nie w porządku w stosunku do uczciwych graczy. Sam osobiście wolałem poczekać jak się sprawa rozwinie z tym rozwiązaniem zanim kupię tą grę i jak widać miałem rację czekając na premierę. Teraz poczekam aż wyjdzie patch, który pozwoli grać offline.
Kiedyś w przyszłości serwery nowego Sim City zostaną wyłączone i co wtedy...
Dobra premiera była straszna zgadzam się,masakra EA zwaliło sprawe w całości. Ale z drugiej strony w tym że serwery siadają jest coś pozytywnego gdyż świadczy to o zainteresowaniu grą i może zwiastować dobrą sprzedaż,ja gdy serwery GW2 siadały byłem zły i zarazem szczęśliwy że gra która jest mi bardzo bliska jest tak oblegana że serwery (które chyba były przygotowane na obciążenie) są zapełniane. Sama informacja jest świetna EA da wszystkim gre,dzisiaj poprawiły się bardzo serwery i dało się grać no i wszyscy są radzi słuchać skruchy... :D
A jak na innych grach siadają serwery podczas premiery to nie ma aż takiego hejtu. Ludzie uwzięli się po prostu na EA. Co prawda nie jest to takie bezpodstawne, ale jednak to zaczyna być trochę przerażające. Już bardziej na coś takiego zasługuje Acti (z ich wiecznie niedopracowanym codem i badziewnymi dlc) czy Valve z tym ich steamem. Poza tym ja jestem za EA - wydaja porządne produkcje, spolszczone (tak, teraz patrzę na ciebie cenega), mają dobra pomoc techniczną, świetnego Origina. Jest to porządny wydawca, któremu przyznaje zdarzają się wpadki, ale potrafi je szybko usunąć w cień. Tu tez chyba działa taka polska mentalność, bo nie widziałem ani nie słyszałem by tak narzekano na EA za granicą.
up@ taki DS3 nie jest spolszczony to raz a dwa co do narzekania za granicą...Taa, nie narzekają biorac pod uwage fakt, ze EA w cuglach wygralo jakis plebiscyt na najgorszą firme roku w USA...
bo nie widziałem ani nie słyszałem by tak narzekano na EA za granicą
Polecam się udać do laryngologa i okulisty.
Nie ma to jak kupić grę, która wymaga stałego bycia onlinie i płacz, że zaraz po premierze nie da się grać.
A czego wy się spodziewaliście? Nie ma takich serwerów, które by dały radę to obsłużyć (tzn. są, ale nikt nie zapłaci za to aby 2 tygodnie później stały puste).
W tamtym roku ruszało jakieś mmo co to w kolejce trzeba było odczekać nawet 36 godzin?
A error 37 w Diablo3 niczego was nie nauczył?
Tutaj warto dodać te śmieszne wpisy osób "ja nie miałem problemu". Owszem jak komuś udało się już zalogować i nie wychodził z gry to mógł grać do oporu, jednak wielu innych niestety zatrzymywało się na serwerze logowania.
To źle patrzysz i źle słuchasz. EA ogłoszono najgorszą firmą na zachodzie (a więc za granicą). Dodam od siebie tylko takie małe, skromne... DOBRZE IM TAK!@WielkiGracz Przykleiłeś DLC do Acti? Żaden CoD nie doczekał się 5 DLC zapowiedzianych jeszcze PRZED PREMIERĄ jak to miało miejsce z Gimbofieldem 3 od... EA.
[26]
Ja nie wiem... Przeczytałeś w ogóle artykuł? Czy komentujesz dla samej sztuki komentowania- po tytule? EA zapewniało, że po jajach w USA gracze w europie nie będą mieli problemów w dniu premiery. Gdyby siedzieli cicho to bym się nie czepiał, ale te pijawki powiedziały tak bo sprzedaż mogła zmaleć o te 3% i co wtedy? A tak walną bajeczkę o tym, że będzie ok, nie kiwną palcem, gracze kupią i wszystko gra. Przecież nie muszą w to grać, ważne, że hajs się zgadza. A co mi przyjdzie z tego darmowego tytułu, skoro z ich "katalogu" 10 gier na krzyż i to wliczając śmieszne DLCki do Battleshita 3 nie posiadam tylko tych żałosnych zestawów 4 mapek? Mogą mnie pocałować w mój portfel, bo już więcej niż 50 zł na gre z niego nie zobaczą.
[27] A ty myślisz, że ich obchodzi jakiś śmieszny CyberTron z Polski?
Ty nie kupisz i co z tego? 2 miliony hamburgerów i tak pobiegną kupić kolejną grę od EA.
do Battleshita 3 nie posiadam tylko tych żałosnych zestawów 4 mapek?
BF3 jest za trudny dla ciebie? A może zazdrość cię zżera, że większość graczy ma premium i sobie gra, a ty "męczysz" cały czas to żałosne Metro.
więcej niż 50 zł na gre z niego nie zobaczą.
Oni liczą dolary, a nie marne złotówki. Prezes EA już pewnie płacze nad stratą tych 50 zł.
I tak oto niemożliwe staje się powoli możliwe ;)
http://www.pcgamesn.com/ea-simcity-offline-mode-no-intention-moment-we-re-definitely-looking-it
Ciekawe też, jakie to gry będzie oferowało EA w ramach rekompensaty, a właśnie, nie można zwrócić gry (tak twierdzi tech supp.) ale jednak niektórym się to ponoć udawało (obywatele UE) nie wiem czy to plota czy prawda.
[28] Żaden pieniądz nie śmierdzi.
Tobie się chyba wydaje, że tylko Polacy na to narzekają.
W sumie każdy z Was może teraz zobaczyć jak to jest logując się do GRY
Nie mogę sie zalogować :DDDDDDD : screen http://tholman.com/playable-simcity-2013/
[30] Co z tego, że narzekają, skoro to narzekanie nie będzie miało wpływu na dalsze zakupy.
Ludzie sobie popłaczą na forum, wystawią "jedynkę" na Amazonie, a za rok kupią kolejną część.
Spójrzmy na GTA5. Będzie to GTA4 ver 2.0, a gracze pecetowi błagają Rockstar, aby gra ukazała się na PC mimo tego, że GTA 4 było nudnym zabugowanym crapem ze skopaną optymalizacją (i pierwszą grą za którą Steam oddawał pieniądze).
Crysis 3 czyli kolejna gra w stylu ver 2.0 poprzednika od tego znienawidzonego EA, z tym znienawidzonym Originem, a ludziom się podoba i kupują.
Na dokładkę coroczny "kotlet" czyli nowy CoD, który również sprzedaje się w milionach.
I gdzie tu jest ta wielka grupa narzekających przez których te firmy będą zmuszone ogłosić bankructwo?
NO LUDZIE ! Nie porównujcie tego do D3, bo tamta gra jest na serwerach Blizzgówna a SimCity wymaga tylko POŁĄCZENIA (uwierzytelnienia?), bo ta gra NIE JEST na serwerach EA . Więc crack do tej gierki wyjdzie tak czy siak .... Tutaj nie ma się co kłócić >.<
@Slavo616 Przeciez masz napisane co daja w ramach rekompensaty. Co do zwrotow, jesli wierzysz w te ich bajeczki i jestes na tyle glupi i nie swiadomy swoich praw jako klient to dalej zyj w przekonaniu ze nie mozna zwrocic...
NO LUDZIE ! Nie porównujcie tego do D3, bo tamta gra jest na serwerach Blizzgówna a SimCity wymaga tylko POŁĄCZENIA (uwierzytelnienia?), bo ta gra NIE JEST na serwerach EA . Więc crack do tej gierki wyjdzie tak czy siak .... Tutaj nie ma się co kłócić >.<
Z tego co się orientuje to na serwerach SimCity symulowani są wszyscy simowie w mieście - w teorii ma to pozwolić na miasto składające z ogromnej liczby indywidualnych simów, w praktyce podobno AI stoi na niskim poziomie (i się w sumie nie ma czemu dziwić, przy takiej liczbie obiektów tylko najprostsze algorytmy przejdą)...
ojjj, to już nie te czasy gdzie tryb singleplayer internetu potrzebował tylko do rejestracji/weryfikacji i na tym jego romans z netem się kończył. Można było spokojnie spobie pograć, zwłaszcza jak odłączyli neta, bądź ten padł - nie było co robić, to się załączało gierkę. Teraz bez neta nie da się pograć w singleplayer... jak to oznacza postęp, to dziękuję, postoję.
@kiupa
Zwrot dostaniesz jak kupiłeś przez np. amazon, jak z origin to:
"As a general policy, EA does not offer refunds on products downloaded through Origin. If a player has a question about the policy, they're welcome to contact our Customer Experience group at help.ea.com."
Pójdziesz z EA do sądu ? ;)
SIMCITY piraty są i dobrze chodzą z tego co widziałem na forach i innych komentarzach.
A co do zabezpieczeń taka prawda, że to gra online tak jak WoW jak ktoś tu napisał.
Ale dla czego ta gra jest online toć by mogła być spokojnie "nie-online" powody tego mogą być piraci, ale coś mi się zdaję, że chcą zarabiać jeszcze na mikropłatnościach i jakiś popierdółkach jak to gry robią na fb!
TRU STORY!
@PierwszyWolnyJestZajęty
Z Tobą człowieku w ogóle warto dyskutować? Skoro Battleshit 3 znudził mnie (przez nadmiar Tobie podobnych fanbojów) jeszcze przed premierą CQ, to na co mi śmieszne Premium? Mam się dawać dymać EA (które całą kampanię marketingową tej gry jechało na naśmiewaniu się z Acti, że "ONI mają CoD Elite, my nie będziemy mieć czegoś takiego bo wstyd...", mija rok i co?) jak Ty?
A ta śmieszna pogadanka o ver 2.0 ma zastosowanie do praktycznie każdej gry wydanej w tym stuleci, więc argumentację masz równie mocną, co inteligencję. Twierdzisz, że EA nie zależy na moich 5 dyszkach? Taki tekst mógł puścić tylko zwyczajny pirat, który nigdy za gre nie zapłacił. Kończę dyskutować z Tobą, EA ośmieszyło się przy okazji tej premiery... Ty też.
Uhu tak sobie czytam nowości o simcity i EA widzę że wbiła sobie kolejny gwóźdź do trumny zapewne jeszcze nie ostatni by ją ukończyć ale już od dawna sobie ją budują ich reputacja była zła (nawet bardzo) przed tym incydentem teraz jest tragiczna.
Przecież już dodali 3 DLC - miasta angielskie, francuskie i chyba niemieckie. Zobaczcie sobie ceny tych dodatków. Ile czasu mineło od premiery i to jeszcze z taką porażką, a oni już chcą więcej kasy.
@Slavo616
Z tego co wiem oni mogą sobie pisać w regulaminie co tylko zechcą, ale jeśli polskie i europejskie prawo pozwala Ci na otrzymanie zwrotu pieniędzy, to oni mają g... do gadania i wystarczy ich przycisnąć. Sprawa w sądzie i tak byłaby przegrana, więc nie będą ryzykować ;) Niech wypowie się ktoś bardziej obeznany w prawach konsumenta i wszystko będzie jasne.
Na nowe Sim City byłem napalony jak szczerbaty na suchary. Humor bardzo popsuł mi fakt, że trzeba być ciągle online, że nie da się zapisać gry w dowolnym momencie (to bardzo boli, gdy chce się poeksperymentować z infrastrukturą), no i bolą te małe obszary do zabudowania. Natomiast nauczony Battlefieldem 3 oraz MoH Warfighter czekam spokojnie aż gra sobie stanieje, a serwery się odkorkują. Po wpadkach z BFem i Mohem nigdz więcej preorderów/kupowania w dniu premiery gier EA.
Hehe. Fakt poprawili serwery. Teraz wyświetla się czas kolejkowania i pokazuje kiedy będzie można zagrać. Pomimo tego ze wyświetla się że są na serwerze 4 wolne miejsca. Warunek launcher musi być odpalony. Czas oczekiwania 30 min. :D
Idę pograć w Cities.
[40] Z Tobą człowieku w ogóle warto dyskutować?
Z tobą nie warto, a muszę.
Skoro Battleshit 3 znudził mnie jeszcze przed premierą CQ, to na co mi śmieszne Premium?
Może dlatego bo "masz wszystkie gry od EA" oprócz tych DLC więc i tak nie masz wyboru, i to właśnie DLC (oprócz B2K) dodają BF3 grywalności (nowe tryby).
(przez nadmiar Tobie podobnych fanbojów)
Tak, taki ze mnie fanboy, że mam BF3+Premium oraz BO2 i obie te gry uważam za średnio-słabe.
Dać się dymać wydawcy
Kupowanie gier, które się komuś podobają nazywasz dymaniem?
A ta śmieszna pogadanka o ver 2.0 ma zastosowanie do praktycznie każdej gry wydanej w tym stuleci,
Bzdura.
Twierdzisz, że EA nie zależy na moich 5 dyszkach?
Tak, tak właśnie twierdzę patrząc na to jak EA traktuje polskich klientów (ceny gier, brak spolszczeń).
Taki tekst mógł puścić tylko zwyczajny pirat, który nigdy za gre nie zapłacił.
No teraz do mi "dowaliłeś".
Kończę dyskutować z Tobą, EA ośmieszyło się przy okazji tej premiery... Ty też.
Ty również.
tak tak kupujcie gry od ea, wkońcu potrzeba nam wiecej takich gier w przyszłości...
@BOLOYOO
Tak, polskie i europejskie prawo stoi wyżej niż jakiekolwiek regulaminy to oczywiste, ale nie masz możliwości tego wyegzekwować (EA ma siedzibę w stanach nie ?) i tam ani polskie, ani europejskie prawo nie ma zastosowania ;)
Z resztą, ostatnio zdaje się Steam modyfikował swoje regulaminy tak żeby właśnie się tego nie dało robić (nie nazywanie sprzedaży sprzedażą czy jakoś tak), nie pamiętam dokładnie.
Ostatecznie musiałby zabrać głos ktoś kto się na tym choć trochę zna, tutaj w pełni się zgadzam.
BTW: lista gier które można dostać za darmo, generalnie nic ciekawego :P
- Medal of Honor: Warfighter
- Dragon Age 2
- Syndicate
- Command & Conquer 4: Tiberian Twilight
- Need for Speed Undercover
- SimCity Societies
@Slavo616 w Steam się grę nie kupuję tylko wykupujesz subskrypcję na daną grę ;)
Edit. Literówka.
@Lipton07
A w Origin to niby co ? ;P te gry to twoja własność jest ? Byli i tacy sprytni co nie mogąc dostać refunda chcieli cofać transakcję kartą kredytową (zgłaszając nie wywiązanie się z umowy, czy tam oszustwo) w takim przypadku dostajesz bana na konto i chyba tracisz wszystko co na nim jest, nie ? ;)
@Slavo616
To prawda, że w Origin tak samo jak na Steam-ie i pewnie tak samo jak w Uplay (nie posiadam tam konta to nie wiem, ale tak przepuszczam ;) )
Chciałem tylko odpowiedzieć na twoje zdanie :) więc Origin i Uplay nie mieszałem :D
[48] i tam ani polskie, ani europejskie prawo nie ma zastosowania
W przypadku o którym tutaj mówimy ważne jest prawo kraju w którym dokonałeś zakupu.
Jeśli kupiłeś grę przykladowo na polskim Originie, czy w polskim markecie to EA obowiązuje polskie prawo handlowe wraz ze wszystkimi przywilejami dla klienta.
Czyli możesz zwrócić grę, w stanie nieużywanym (aktywowana licencja to jest już towar używany).
Pozostaje więc reklamacja.
[50] Byli i tacy sprytni co nie mogąc dostać refunda chcieli cofać transakcję kartą kredytową (zgłaszając nie wywiązanie się z umowy, czy tam oszustwo) w takim przypadku dostajesz bana na konto i chyba tracisz wszystko co na nim jest, nie ?
I jest to łamanie prawa przez obie strony. I EA i nabywcę.
Origin czy Steam to zwykłe sklepy (wy jako klienci kupujecie prawo do korzystania z licencji) - ich regulaminy i działania, które podejmują nie mogą stać w sprzeczności lub ponad prawem.
@PierwszyWolnyJestZajęty
Ta, to by się zgadzało z tym co doczytałem :)
Czyli rozumiem, że blokowanie mi konta na steamie czy tam originie i uniemożliwienie mi grania w gry jest łamaniem prawa ? nie ważne z jakiego powodu to robią ?
I co z odsprzedażą takich tytułów (bo zdaje się, że o to chodziło w ostatnich zmianach na steamie)
Głupi w to jestem, bo nie używam.
Czyli rozumiem, że blokowanie mi konta na steamie czy tam originie i uniemożliwienie mi grania w gry jest łamaniem prawa ?
Oczywiście. Mogą tobie zbanować konto bez podania powodu i bez mozliwości jakiejkowliek obrony. Pstryk i nic nie masz ;). Odsprzedanie gry ? Hahaha, dobre sobie.
W ramach walki z piractwem, zalegalizowano bezprawie.
Kwestia produktów cyfrowych jest delikatnie mówiąc niesprecyzowana i niejasna. Dla mnie to jest dziwne, skoro gry EA i tak wymagają orgina do działania to czemu nie dadzą możliwości zwrotu pieniędzy i deaktywowania gry na danym koncie przez okreslony czas, np tydzien po zakupie?
@lipt0n
Tak właśnie coś mi się zdawało że jest ;) i że można im skoczyć....
@Martius_GW
Dokładnie tak jest, jakby dali taką możliwość musieli by oddać sporo kasy przy tym całym zamieszaniu, a tak nie muszą, jak się będziesz stawiać to konto zbanują ;) EA na czymś miliony musi robić.
[55] czemu nie dadzą możliwości zwrotu pieniędzy i deaktywowania gry na danym koncie przez okreslony czas, np tydzien po zakupie?
A jak to sobie wyobrażasz? Kupujesz grę, w ciągu tygodnia ją "przejdziesz" i potem byś chciał zwrócić?
Napisałem: można próbować reklamacji, ale tu też może być ciężko bo w licencji zawsze są zawarte zapisy, że produkt (gra) nie musi być zawsze dostępna jeśli korzysta się z funkcji sieciowych (czyli granie w multi czy właśnie wymaganie stałego podłączenia do serwera).
Teraz pozostaje kwestia czy takie zapisy są zgodne z prawem, bo to mówi, że klient kupuje towar nowy pozbawiony wad.
Kwestia produktów cyfrowych jest delikatnie mówiąc niesprecyzowana i niejasna.
I to jest właśnie największy problem - brak odpowiedniego prawa. Technicznie gry są traktowane jako zwykły towar, ale klient ma problem aby dochodzić swoich roszczeń w oparciu o obecne prawo.
i że można im skoczyć
Logiczne jest, że nikt się nie będzie z takim EA sądził, ale po to też są różnego rodzaju urzędy. Przykładowo Niemiecka Federacja Konsumentów zaczęła walkę z Valve i ich Steamem.
No nie wiem z tym calym gadaniem o niezgodnosci z prawem Europejskim. Byly jakies inne masowe przypadki zwrotow gier online poza D3 w Korei?
Nie wiem jak wy, ale ja po beta testach jakoś nie czuję, że coś tracę nie grając w tą grę.
I to jest właśnie największy problem - brak odpowiedniego prawa.
Albo odpowiednie rządu widzą większe korzyści we współpracy z korporacji aniżeli konsumentami ?
W innym wypadku po co cała ta ochrona IP etc ?
Pomijam ostatnie wyskoki Niemieckiej Federacji Konsumentów.
To całe przedstawienie potrwa parę dni a potem wszyscy będą szczęśliwi. Przerabialiśmy to już z Ubisoftem i Blizzardem. Szkoda tylko że inni nie wyciągnęli z tego wniosków i robią z ludzi którzy zapłacili za grę grube pieniądze kompletnych idiotów.
Zapraszam na serwer Ameryka Północna Wschód 3, region: Poland
Rozkładają mnie na łopatki ci mówiący: a czego sie spodziewaliscie, przeciez servery są oblegane, to chyba dobrze.
Gówno prawda.
Jak kupujesz produkt to ma on byc sprawny i spełniać swoje funkcje do jakich został stworzony. Czyli jak karta graficzna nie wyswietla obrazu poprawnie to masz prawo żądać zwrotu hajsu na podstawie niezgodnosci towaru z umową.
Tylko świat internetu i gier jest w tyle z prawem bo nikt jeszcze nie pozwał koncernów za robienie szopki jak steam z wypozyczaniem gier a nie sprzedawaniem, jak Blizzard za błąd 37 czy ea teraz za wypuszczenie gry tak zbugowanej i tak niedopracowanej, że nie da się w nią grać.
Internet oraz gry są traktowane przez prawo po macoszemu. Inaczej ma się sprawa z profesjonalnymi programami. Jak firmy wydają grubą kasę na programy to i wymagają i producenci się bojąc kosztów jakie by ponieśli bo musieli by zapłacić także za to, że firma by tydzien nie mogła generować zysku bo ich program nie działa odpowiednio, dopracowuja go i produkują tak, żeby działał dobrze, bez błedów.
Więc konkluzja i rada dla wszystkich:
Przestańmy udawać, że jak na nas leją producenci gier to letni deszczyk pada i zacznijmy wymagać od tego co kupujemy jakosci i niezawodnosci. Bo inaczej będziemy kupowali gry w wersji wczesnego alfa i czekali pół roku aż ja naprawią.
No i błagam nie kupujcie gier przez steam, orgin czy inne gowna. Wtedy nie macie prawa zwrotu towaru jak sie nie nadaje do użytku bo go wypożyczacie.
Co to za dziwna rekompensata? Kupuję grę i w ramach rekompensaty dostaje ją jeszcze raz? Po co ?
@Fett potwierdza moją teorię, że ludzie nie potrafią czytać :P Tam jest SimCity Societies (takie gówno, niby poprzednia część, ale nie za bardzo) - to jest inna gra. A co do tematu nie zachęcają do kupowania oryginalnych gier... :P Niestety piractwo w tym wypadku póki co też odpada - nie da się ściągnąć działającej wersji. Sprawdzałem, ma się rozumieć, z czystej ciekawości :D
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_cCL0T2pVP8#!
!!!! 59sekund :)))
http://www.gamespot.com/simcity/reviews/simcity-review-6405012/?tag=Topslot;SimcityReview;SimcityReview piękna opowieść i wspaniałe komentarze ! Polecam !
LLoki - w newsie nie ma nic o tym, że ma to być SimCity Societies... Societies... pff :P
[57]
A jak to sobie wyobrażasz? Kupujesz grę, w ciągu tygodnia ją "przejdziesz" i potem byś chciał zwrócić?
W przypadku SimCity gdy ludzie, którzy kupili grę i nie mogli w nią grać z winy EA to tak, powinna być taka opcja.
LINK <a href=https://www.ea.com/1/service-updates target=_blank>https://www.ea.com/1/service-updates
Ja nic nie mówie ale EA oczywiscie zamknie serwery SIMCITY jak inne poprzednie gry.
DRM, czyli digital rights management, to jedna z najpopularniejszych metod zabezpieczania plików przed łamaniem praw autorskich. Polega na tym, że wydawca wprowadza szyfr. Informacje niezbędne do odszyfrowania danych po zakupie pliku nie są ujawniane klientowi, więc choć jest on właścicielem gry, książki, filmu czy muzyki, to i tak wolno mu wykonać ograniczoną liczbę kopii, nie może modyfikować danych, przewinąć reklam czy otworzyć pliku na innych niż uznane przez producenta urządzeniach.
DRM cieszą się złą sławą. – Branża muzyczna już kilka lat temu wycofała się z tej metody. Na świecie rezygnują też z niej wydawcy e-booków. Chcemy, by nasz klient miał komfort czytania i też zlikwidowaliśmy DRM – mówi Piotr Bagiński z wydawnictwa W.A.B. Zamiast tego wprowadzili wygodniejsze wartmarki, które pozwalają identyfikować właściciela pliku, ale nie narzucają mu platformy, na jakiej musi odtwarzać pliki.
potwierdzenie tego co pisałem wczesniej: Maxis zastosowało zwykła zagrywkę porsychologiczna aby uzytkownicy pisali NIE DA SIE ! a tu prosze !
Według oficjalnego stanowiska studia Maxis dodanie do SimCity opcji pozwalającej grać bez potrzeby posiadanai aktywnego łącza internetowego jest niemożliwe. A to dlatego, że ponoć operacje związane z symulacją wszystkich elementów wpływających na funkcjonowanie miast odbywa się po stronie serwera. Zmiana tego wymagałaby sporych nakładów prac inżynieryjnych. Inaczej twierdzi informator serwisu Rock, Paper, Shotgun.
Pragnący zachować anonimowość pracownik studia Maxis, który rzekomo pracował bezpośrednio nad SimCity twierdzi, że tłumaczenia developerów są dalekie od prawdy. Serwery tylko odczytują dane wysyłane przez graczy, reszta odbywa się natomiast… na komputerze użytkownika.
Jak mówi informator:
Serwery nie przeprowadzają żadnych obliczeń symulujących miasto, w którym grasz. Zajmują się przesyłaniem różnego rodzaju wiadomości pomiędzy graczami, a metropoliami. Przechowują też w "chmurze" zapisane stany rozgrywki, współpracują z Originem, itd. Ale sama gra? Z nią nie robią nic. Nie mam pojęcia, dlaczego twierdzą inaczej. Możliwe, że Bradshaw [szefowa Maxis] czegoś nie zrozumiała albo została wprowadzona w błąd. [...] Udostępnienie ograniczonej wersji "singlowej" bez tych wszystkich rzeczy związanych z regionami nie wymaga dużego nakładu pracy.
Informator dodaje, że serwery nie weryfikują na bieżąco naszych poczynań. Dane wysyłane przez nas trafiają na zewnętrzną maszynę, a potem przechodzą do długiej kolejki skąd po pewnym czasie przesyłane są do drugiego serwera generującego dla nas stosowną odpowiedź i aktualny status. Dlatego trzeba na nie poczekać nawet kilka minut. W związku z tym właśnie zrezygnowano z opcji korzystania z kodów w trakcie rozgrywki rankingowej - wiadomości przez nie wytwarzane zapchałyby sieć SimCity. Nie oznacza to jednak - jak podkreśla anonimowy pracownik Maxisa - że nie da się wprowadzić trybu offline.
Słowa te zdają się potwierdzać testy przeprowadzone przez serwis Kotaku. Jeden z jego redaktorów przerwał w czasie rozgrywki połączenie z internetem. Ku jego zaskoczeniu mógł grać swobodnie przez 19 minut, po czym pojawił się komunikat o braku dostępu do sieci. W tym czasie dziennikarz nie tylko rozbudowywał swoje miasto, ale dostawał też komunikaty od burmistrzów sąsiednich metropolii , uzyczył im rownież kilka śmieciarek. Bez najmniejszych kłopotów. Redaktor Kotaku odkrył także, że choć bawił się na amerykańskim serwerze, plik SimCity.exe podłączony był do numeru IP wskazującego na serwery Amazonu… w Irlandii.
Czy to ostateczny dowód, że EA wraz ze studiem Maxis kłamało w sprawie trybu offline?