O rany, to juz nie ma innych gier do pokazania? Gierka spoko i wszystko fajnie, ale juz 80-ty program o Tumb rajderze, ile mozna gadac..
@up
O, rany to aż tyle ich było? Bo jakoś nie zauważyłem tak dużej ilości materiału na temat tej gry...
Takie pisanie komentarzy tylko po to "by po prostu napisać" jest żenujące. Nie podoba się to nie oglądaj...
Bardzo dobra recenzja...trybu dla jednego gracza lecz w ostatecznej ocenie powinno się uwzględnić też tryb multiplayer a o nim niestety nie ma ani słowa...
"Tomb Raider jeszcze nigdy nie był tak miodny? To ty chyba nigdy w pierwszą część nie grałeś. W momencie premiery rzucała na kolana.
Tą recenzją zachęciliście mnie do zakupienia tej gry.Więcej recenzji na tv gry.
Chciałem tylko zapytać, od kiedy 10-godzinna gra może nosić miano "dość długiej"? To co powiedzieć o doniesieniach na temat trzeciego Wiedźmina? :-)
komenty ta, w momencie premiery, bo to było coś nowego. Dziś byś nawet tego nie tknął.
Najlepsza odslona serii jest czesc 1, 2 i 3. To one wywolywaly wielkie "wow" i opad szczeny. Del jest za mlody zeby pamietac gre z roku 1996... jak wiekszosc redakcji w polsce i na swiecie.
Dzisiejsze gry sa po prostu bardzo dobre, ale rewolucje i opad szczeny wprowadzal wlasnie PIERWSZY Tomb Raider. Polecam Del odswiezyc stare gazety, recenzje i wypoweidzi graczy z czasow pierwszego TR. Nie jest to ciezkie, a ta gra z pewnoscia zrewolucjonizowala rozgrywke.
Co oferuje najnowszy TR? QTE, liniowosc, akcje i.... brak tego z czego slynal TR, czyli zagadki na ktorych czlowiek zeby zjadal i potrafilo sie siedziec w 1 pomieszczeniu nawet kilka godzin. Nowy TR to nie do konca TR, po prostu wzieli postac Lary i umiescili ja w swiecie Uncharted.
Polecam z dystanstem podchodzic do gier i nie nazywac ich "najlepsza czescia z serii", bo akurat w tym wypadku na to ta gra nie zasluguje, jakakolwiek dobra by nie byla.
Przebic rewolucje pierwszego TR potrafila by nastepna czesc, wprowadzajac jeszcze wieksza rewolucje, a ja tu tylko widze to co w 99% innych grach obencych na rynku - powielanie schematow z ladna grafika, co sprawia ze gra jest bardzo dobra, ale nie najlepsza. Oskryptowanie az razi w oczy, gdzie te czasy pierwszych TR gdzie skryptow po prostu nie bylo, a gracz byl skazany na surowa eksploracje samemu, bez zadnej pomocy.
PS. W dodatku pierwsze czesci gry zajmowaly po kilkadziesiat godzin za pierwszym razem, a tam nie bylo zapychaczy czasu typu achievmenty ktorych osobiscie nie znosze w nowych grach i przchodzac gre, po prostu"leje" na nie.
najlepsza odslona serii? za publiczne pierdolenie takich glupot powinna byc kastracja i "zakaz internetowy"
ta gra to oskryptowane byle co, wszystko mamy podane na tacy, zero zagadek, zero myslenia
gniot dla hamburgerow, tworcy zamiast inwestowac w gre, inwestuja w tego typu komentarze i recenzje
wstyd
Dokladnie jak UbaBuba pisze, bardzo niewiele Tomb Raidera pozostalo w tym Tomb Raiderze. W zasadzie nic poza postacia glownej bohaterki - a raczej jej nazwiskiem, bo nowa Lara rowniez zachowuje sie calkiem inaczej, niz oryginal.
Moje pierwsze zetknięcie się z serią Tomb Raider zaczęło się od częśći 2ej i wówczas to był WOWWW!!!! WOWW był kiedy grałem w 1kę a Lost Revelation powalił mnie. Ten klimat, ta fabuła. Ta część jest również świetna ale...banalnie prosta. Ma się to nijak do poprzednich gdzie zagadki wymagały naprawdę zręczności i myślenia czego niestety w obecnych seriach brakuje :)
Praktycznie zgadzam się z recenzją, największy minus to zbyt łatwa i brak prawdziwego sandboxa i brak fajnych zagadek. Konsole zepsuły rynek gier i przez to grę przechodzi się bez problemu. Mimo tego gra jest miodna.
Wiedziałem, że gra będzie im się podobała tylko z wyglądu głównej bohaterki.
Oczywiście to Square Enix, więc musi wyglądać, jakby miała korzenie skośnookich.
Świat miał być otwarty, a stwarza tylko takie pozory.
ANIMACJE SĄ MARNE! Pytacie o modele postaci ? Oczywiście jak na chińczyków przystało, muszą to być samuraie.
Po co nam kolejny Uncharted, wolałem Larę, jako "Tomb Raider'a", a nie rambo masakra.
A i skończ mówić "miodny" to głupie
@zyga1983: krytyka jest zenująca? wylacznie pozytywny feedback jest zenujacy, jeszcze chlopaki popadna w samozawchyt i przestana sie rozwijac :)
Przecie to feministyczne Uncharted! Miało być o przetrwaniu i co? Lara z palcem w nosie rozwala za pomocą łuku dwa plutony wyszkolonych najemników a potem toczy QTE walkę o życie z bobrem czy inną surykatką... śmieszne.
"walka o przetrwanie"
Tak jest ! Ja bym to zrobił tak. Otwarty świat, nowa Lara, max 2 rodzaje broni w tym łuk. Amunicji tyle co kot napłakał i zastąpić tą denną historię z rozbitkami, czymkolwiek, byle by ta gra nie wyglądała na nową odsłonę Rambo.
Na dzisiejsze czasy 10 godzin to i można określić długą grą, ale w porównaniu do tego co było kiedyś to jest nie wiele. Gra nawet nieźle się prezentuje ale nie chce mi się wydawać na nią ponad 200zł, poczekam aż stanieje.
@Bambino Bambinowy
"Publicznie pierdolisz" to właśnie Ty w tym momencie. Każdy ma prawo do własnej opinii na temat danej gry. Ocena jest subiektywna i taką właśnie Del wyraził. Myślisz, że ocenianie gry będzie podporządkowane Tobie, według Twojego widzimisię? Proszę Cię... Jednej osobie coś się podoba, a drugiej nie i tak będzie zawsze także zastanów się zanim dalej będziesz pisał takie bohomazy.
Z niektórymi kwestiami nie sposób się nie zgodzić, ale też nie robiłbym z tego, jakiejś genialnej produkcji. Często czytam określenia, że to gra roku, a ja się teraz zastanawiam, czy ludzie mają tak niskie wymagania, czy może ja już jestem za stary. "Gra roku"? Chyba, że ten 2013 będzie fatalny. Obawiam się, że wraz z nadchodzącym Bioshock: Infinite, to nawet nie będzie gra miesiąca, ale pokolei...
Grafika, design poziomów, cały świat przedstawiony. To jest element, na którym nowy TR stoi. Cholernie przyjemnie wyglądają te jaskinie i krajobrazy. Napawają ochotą do eksploracji, a w końcu to ważny element gry. Czuć przygodę!
Nowa Lara > Stara Lara – zgadzam się. Bardziej naturalna, mniejszy „bagaż” na klacie, po prostu ludzka.
Jednak niekoniecznie mogę pochwalić całą mechanikę. Lara sama kuca, gdy potrzeba, wślizgnie się, gdzie potrzeba, przytuli do ściany, jak będzie okazja. Gra nie sprawia żadnego kłopotu, a wrogowie – nie ukrywajmy - to idioci. Może dlatego wybija się ich tak przyjemnie.
Psychologia postaci głównej – nie czepiałbym się, gdyby nie było to tak ważnym elementem calości. Kiedy Lara zabija po raz pierwszy, przeżywa prawdzią traume. My ogladamy dramatyczną scene, po czym... wszystkich następnych, wybijamy jak rasowy killer, strzelając prosto w głowę! Panna Croft, już zapomniała o uczuciu z pierwszego razu. Z jednej strony, rozumiem, to gra. Z drugiej, wypadało sobie odpuścić taki niuans, bo nie trudno się go czepić. Przejście z cierpiącej, na dominatora, jest kwestią minut (!) Obrazują ją, jako tę niewinną istotę, która jest bita i poniżana, a tak naprawdę, jest najtwardszą z twardych. Spada z wysokości? Idzie dalej. Wpadnie w pułapkę? Idzie dalej.
Quick Time Eventy i tanie efekciarstwo z nimi związane. W tej grze, nawet otwieranie drzwi, potrafi być QTE. Co 5min, naparzam w jakiś guzik, żeby przejść daną sekwencje. Wrogowie łapią za nogę, spadając dosłownie z powietrza. Nikt nas nie goni, rozwiązujemy sobie jakąś prostą łamigłówkę, przechodzimy przez wnękę, i zaraz nas jakiś delikwent zaskakuje. Gdzie był wcześniej? Najwyraźniej obserwował, jak sobie radzimy z zagadką.
Wypadało też dodać przyciski z klawiatury. Coż za zdziwienie, kiedy dochodzi do QTE, a nam wyskakuje „łapka”, albo „wykrzyknik” – oba w kolorze czerwonym, co by utrudnić reakcje. Co mam wcisnąć? Sprawdź sobie w opcjach! Może pierdoła, ale na pewno nie taka, która była nie do ominięcia. Konsole dostały przyciski z pada, o ile się nie myle. Drażni to tylko na początku, bo QTE nie należą do skomplikowanych, więc nie można mówić o jakiejś wielkie wpadce.
Warto tę grę docenić, głównie pod względem dopracowania poziomów. Ktoś w końcu nad tym siedział, i trzeba go po głowie pogłaskać. Błędów technicznych nie ma... zbyt wielu. To pozwala mi zrozumieć wysokie oceny. Wiem, że dla niektórych, takie oskryptowane, efektowne akcje, będą po prostu na rękę. Mnie to razi, z każdą minutą coraz bardziej.
Recenzja jeszcze ujdzie, chociaż to nic specjalnego i inne portale są lata świetlne przed Wami (nawet te polskie). Jednak to wstęp był strasznie żenujący. Na poziomie gimbazy z ich let's playami i powodował jedynie, że czułem się niezręcznie.
najlepsza odsłona serii!
Czytając coś takiego czuję że jestem już za stary na granie.
A tak poza tematem z ciekawości - co oznacza/za co się dostaje "wytrawny komentator".
10h - dość długa? czy jest możliwość zmiany poziomu trudności na wyższy, bo chociaż "interaktywne filmy" są spoko, to ostatnio ich trochę za dużo.
Pan del chyba niegrał swego czasu w czwórkę.
brak tego z czego slynal TR, czyli zagadki na ktorych czlowiek zeby zjadal i potrafilo sie siedziec w 1 pomieszczeniu nawet kilka godzin +1
W dodatku pierwsze czesci gry zajmowaly po kilkadziesiat godzin za pierwszym razem, a tam nie bylo zapychaczy czasu typu achievmenty ktorych osobiscie nie znosze w nowych grach i przchodzac gre, po prostu"leje" na nie. +1
WOWW był kiedy grałem w 1kę a Lost Revelation powalił mnie +1
Czwórka to poprostu było coś pięknego. Zamiast iść w jej ślady to zrobili głupią nawalankę w dżungli... Najlepsza część serii? Chyba kpisz... Jak się przygodę z TR zaczęło od Legend to proszę się nie wypowiadać... a szczególnie nie walić takimi śmiesznymi tekstami w tytule.
Odnosząc się do swojej wcześniejszej wypowiedzi - edycja tylko z abonamentem (serio?) - ta akcja, gdzie wróg nas łapie za nogę, to odosobniony przykład, z poczatku gry. Później gra nieco zmniejsza częstotliwość takich głupot, ale potrafi nadrobić kretyńską fabułą, i nie skażonymi żadną głębszą myślą NPC-ami - co objawia się w przerywnikach.
TR, nie jest jakimś gniotem, ale łatwo się do tej przygody zrazić. Może jest to spowodowane miałkim pierwszym wrażeniem, jakie na mnie zrobił - w takich sytuacjach, dalsza gra, to już takie złośliwe wytykanie błędów. Przeszedłem ponad połowę, a już mnie to przestało zaskakiwać. Nawet te łamigłówki są łudząco podobne.
@PierwszyWolnyJestZajęty - takie wyróżnienie, dostajesz w jednym z programów tvgry, gdzie podsumowywane są nasze komenty. Trwa to chyba do następnego odcinka, więc już niebawem "wytrawny" nie będę ;)
Poprawiono pracę kamery? W starych TR pamiętam, że ciężko było ustawić kamerę na cycki.
Każdy ma prawo do własnego zdania. Gdy ktoś nie ma doświadczenia z poprzednimi częściami to najnowsza osłona, która z tego co czytam w wielu przypadkach jest pierwszym/jedynym kontaktem z tą serią, wyzwala same OCHy i AHy. Od strony graficznej bardzo ładne ale od strony mechaniki zalatuje aż mdli. Dla mnie oprawa graficzna jest mało ważna. Grało się w pierwszego TR więc każdy następny gorszy nie może być pod tym względem. Czasy jednolitych wypełnień w obiektach wektorowych dawno temu minęły :) Fabuła w TR zawsze była prosta ale miała jakiś główny cel, tutaj niby też jest ale jakiś taki z innego świata. Pod względem mechaniki jest niestety bieda aż piszczy. Nie ma niczego z mechaniki co było charakterystyczne dla tej serii "wszystko" jest automatyczne. Automatyka odbiera jakąkolwiek przyjemność z grania. Granie na zasadzie wciskaj odpowiednie guziczki w odpowiedniej kolejności, które wyświetlają się na ekranie jest dobre ale dla Guitar Hero. Z zapowiedzi i aury jaką stworzono dookoła tej części gra miała być surwiwalem pełną gębą niestety okazała się uproszczoną, bieganą strzelanką. Z całym szacunkiem dla całej ekipy, która tworzyła tą część, ale dla kogoś kto zjadł zęby na serii TR, najnowsza części jest po prostu bardzo, ale to bardzo słaba. Teraz przynajmniej prawidłowo rozumiem często powtarzane informacje o tzw. restarcie całej serii. W tym przypadku całkowity restart okazał się stworzeniem nowego produktu, który nie ma nic wspólnego z poprzednikami. W tej kwestii aplauz na stojąco, restart idealny, bohaterka jest a reszty nie ma. Najprostsze podsumowanie najnowszej części z mojej strony: Gdyby nie koszulka można by powiedzieć, że obdarto Larę Croft ze wszystkiego.
Profanacja serio TR to sie nazywa panowie.
Jak daleko posuną się by zdobyć casualowego gracza który nie potrafi mysleć, tylko naciskać do przodu strzałke i strzelanie?
Gra jest tandetna max. Ta gra to w zasadzie grafika i nic więcej.
A jak liczycie na rzetelną recenzje to zagrajcie sami. Myslicie, że jak reklamy na gry online z TR nowego są to redaktorzyny powiedzą coś bardzo złego o tej grze? Dostaja kase za reklamowanie tej gry. I tyle.
Filmików nawet nie oglądam bo zapewne powtarzają jak zwykle to co w 1 filmiku o TR. Fachoffffcy.
Najlepsza odsłona serii? To jest strasznie subiektywna wypowiedź. To na pewno najlepsza odsłona serii w 2013 roku. Ale przecież masz tyle lat, żeby pamiętać pierwszą część gry. Wiem, że mówiłeś, że "nigdy za Larą" nie przepadałeś, ale nie o to chodzi. Pierwsza część wyszła i pozamiatała. Pokazała coś zupełnie nowego, innego, świeżego. Dziś wiadomo, że nie wyrabia, ale wtedy była naprawdę czymś. I to chyba ciężko tak ją odrzucić i stłamsić tylko dlatego, że mamy lepszą grafikę, mechanikę itd. Poza tym poziom trudności, sam mówisz, że jest zbyt łatwa. A w jedynce? Jak pokonałeś dwa wilki to łoooooo we have a badass here. A jak spotkałeś człowieka, jednego człowieka, to było już nie lada wyzwanie. Tak samo żadna strzałeczka z niby zmysłu nie pokazywała Ci, gdzie masz iść. Zatem jak nie wypatrzyłeś pikselowej kładeczki to siedziałeś w dołku wiele godzin i...kląłeś. Nie mówię, że to było dobre, to wynikało z technologi itd. Ale mimo wszystko miało klimat i wymagało od gracza tego "czegoś więcej" czego już nowy TR nie wymaga...a szkoda.
MEGA MIODNY? Serio? Mamy się domyślać co to znaczy? Brakuje wam już słów, żeby jakoś normalnie podsumować grą? A może chcecie być na siłę tacy cool młodzieżowi? :>
Najlepsza czesc serii a przechodzi sie sama, czy to walki z przeciwnikami czy skakanie :0? To w koncu jest Tomb Raider czy jakas gra dla dzieci? Za to samo krytykowano Prince of Persia a tutaj widze najlepsza gra, nie ma jak $$.
Wszyscy tak gadają,a jakby zagrali w jedynkę z grafiką tej produkcji to ciekawe co by powiedzieli(lol napisali bo mnie zjadą).Grałem kiedyś w domu w jedynkę na psx i w empiku na pc i podobało się(zostawcie dela na bank to pamięta).Wyobrazcie sobie w najnowszym stylu graficznym tr1, wszyscy by narzekali bo steruje się Larą nie w 360 stopniach)ha dziwne to.A póżniej teksty ze to już było,no to ludu mój czego chcecie?Of corse było by ramake^u a i tak było by zle mam 31 lat i granie pamiętam (pamiętajcie -modziki)Pozdrowiom ekipa tv gry!!!!!!!!!!!!
Jestem aktualnie po ukończeniu Uncharted 3 i Tomb Raider wygląda naprawdę bardzo slabo , graficznie to prawie przepaść . A co do samej rozgrywki to bardzo brakuje mi tutaj logicznych zagadek w tym stylu co były w ostatnich częściach. Naprawdę nie pojmuje takich zachwytów Della . Nowy Tomb Raider jest dobry ale nie umywa się do serii Uncharted ja sam wystawił bym tej grze jakieś 8 z minusikiem małym.
Nowy Tomb Raider to dobra gra.
Ale nowy Tomb Raider to slaby "tomb raider".
10 h godzin to długa gra? co za czasy, co za obyczaje... to już lepiej kupić kilka razy pójść do kina, zwłaszcza, że gra jest droga i sama się przechodzi
Nowy Tomb Raider to dobra gra.
Ale nowy Tomb Raider to slaby "tomb raider".
Identycznie co w przypadku Conviction imho :)
Może i nowy Tomb Raider jest bardzo dobry. Nie wiem, nie grałem jeszcze, ale żeby od razu uważać go za najlepszego z tak obfitej serii? To już totalna przesada. Czyżby był bardziej przełomowy niż legendarna jedynka? Zdecydowanie w to wątpię.
Recenzja Tomb Raider - najlepsza odsłona serii!
Trudne do osiągnięcia to raczej nie było...
A jak wypada polski dubbing w tej grze? Może zrobicie filmik z porównaniem obydwóch wersji językowych?
Cieszę się, że tak dużo fanów starej Lary się wypowiada. Nazywanie tej gry "najlepszym Tomb Raiderem" i pewnie spora sprzedaż, zapewne przełoży się na kolejne części w tym stylu. Do samej gry nic nie mam bo w swojej formule jest no... świetna. Ale powinni ją wydać jako przygody jakiejś innej panny, a Tomb Raidera zrobić po staremu.
Z całej recki wynika że grafika, zmienne efekty pogodowe i cycata bohaterka o pięknych kształtach (czekaj, nie, pięknym charakterze) to elementy budujące ocenę, cholernie zawyżoną. A jak wygląda gameplayem ?Jak do tej pory wszystkie materiały jakie widziałem skłaniały się do dwóch przymiotników. Liniowa i prosta. Resety serii są ostatnio modne ale to nie jest to co autorzy obiecali. To miał być survival a nie zręcznościówka. To miała być zapierająca dech w piersiach pełna znoju i trudu podróż z tego co widzę to sielanka, drinki z palemką dla przeciętnego gracza. Nawet łamigłówki wypadają słabo .... ale nieeee ten hollywoodzki scenariusz i oprawa graficzna to podstawa. Szczerze ta seria nigdy na tym nie bazowała. Owszem fabularnie zawsze coś się znalazło ale to mechanika i zagadki budowały klimat. Twórcy mieli dodać tylko więcej realizmu i survivalu. A co dodali ? Strzelbę wyciąganą w ułamku sekundy, z dupy sekwencje ze spadochronem, jakieś urwania skał, kaskaderskie sceny ujęcia pokazówki ochy i achy. Ach zapomniał bym o tym ze bohaterka doznaje obrażeń które wpływają na jej sposób poruszania. Ale przechodzi jej to kilka scen dalej ! Takie drobne pierdoły a niszczą ogólny obraz. I ta moda na assasyńskie zabójstwa luuuuudzie ile można. Młoda dziewczyna rozbija się na dziewiczej wyspie i ogarnia wszystkie myki w kilka dni. To mam być survival ? To popłuczyny survivalu. Jak na serie to cofnęła się w rozwoju dorównując casualowym produkcjom. Moja matka by się może przy tym świetnie bawiła, a i tak patrząc zza mojego ramienia (bo to typ gry który tylko się ładnie ogląda). Nudzą mnie już te filmowe gry. Człowiek musi wracać do starych produkcji z pewnymi wyjątkami żeby rzeczywiście poczuć ze coś osiągnął. No ale według twórców osiągniecie to mały kwadracik w rogu ekranu a nie coś co wymaga wysiłku. DEL ogarnij się.
Mam pewne zastrzeżenie związane z recenzją. Mianowicie, nie lubię kiedy przy recenzji nie wspomni się ani słowa o multiplayerze. Przecież nie raz zdarza się że więcej czasu, spędzamy w multi niż w kampanii.
Bardzo podoba mi się taka forma recenzji, dużo przyjemniej się ją przyswaja niż przy czytaniu kilku stron suchego tekstu. Mam nadzieję, że w przypadku przyszłych produkcji wrażenia będą prezentowane w ten sam sposób.
Nie zgadzam się z jednym stwierdzeniem. 10+ godzin to w moim odczuciu NIE jest długa gra. Obecnie mam na liczniku ponad 60 godzin w Dragon Age 2 (jestem pod koniec 2 z 3 aktów, więc na końcu będzie pewnie z 90) - to jest w miarę DŁUGA gra. No ale w skład mojej diety wchodzą głównie gry rpg więc mam nieco nieobiektywne podejście. Raczej nie byłbym skłonny wydać 200 zł za "aż" 10 godzin gry...nawet w gazetkach promocyjnych Lidla nie wciskaliby takiego kitu.
Jako jedyny z was przeszedłem wszystkie tomby z czego pierwsze 5 ze wszystkimi sekretami. To samo wszystkie goldy i uważam że ta część jest piekielnie dobra. Moźe nie taka jak pierwsze 6 części ale lepsza niź 3 ostatnie razem wzięte. A 1 i 2 przeszedłem z 50x :>
Nie mówi się "tomb rajder" a "tum rajder"
Dlaczego 99% Polaków wymawia ten wyraz (tomb) z tak dużym błędem ?!
Witam.. Mam problem w grze.. Dokładnie chodzi mi o cutscenki np. w momencie gdy zaatakuje mnie wilk i pojawia mi się zwężający się okrąg.. i nie wiem co zrobic w tym momencie... klikam gdy jest wewnątrz i pojawia się zolty znak z wykrzyknikiem.. Jezeli klikne poza okregiem to mam czerwony znaczek. W obu wypadkach zostaje zabity..
Tak samo jest w misji gdzie uciekam przed ruskimi...
Pomoze ktoś?
NewGravedigger <- Wiesz doskonale o co mi chodziło.
Po prostu od czasów pierwszego Tomb Rider'a na podwórku nawet u mnie mówiło się "tomb" i niestety tak to zostało.. ;)
del się zakochał... hehehe i po kiego było się tak szybko żenić??? to teraz co rozwód i happy ending z Larą? xD
Nigdy jakoś nie lubiłem Tomb Raidera. Pograłem trochę w 3 pierwsze części, ale ich nie ukończyłem. Dodam, że tu grafika nie ma dla mnie znaczenia, bo nadal gram czasami w gry z początku lat 90-tych. Nie podobało mi się autocelowanie, a elementy platformowe może i były rewolucyjne jak na tamte czasy, ale też mnie nie wciągnęły. Walka - nierealistyczne skoki z backflipami na 3 metry w górę i ciągłe trzymanie klawisza strzału. Przestałem grać w momencie, gdy w jedynce musiałem walczyć z człowiekiem, wszystkie te akrobacje nic nie dawały, bo i tak każdy jego strzał we mnie trafiał, a każdy mój strzał trafiał w niego. Piszecie o trudnych zagadkach, ale walka patrząc po gameplayach wydaje się bardzo prosta, wszyscy tylko skaczą dookoła i nawet na chwilę nie puszczają klawisza strzału. Może nie umiałem w to grać, ale ucieszyłem się, jak zobaczyłem, że w nowej części będzie można samemu celować. Po dość udanym Max Paynie 3 Tomb Raider zapowiadał się bardzo dobrze, niestety widzimy, co z tego wyszło - typowa automatyczna gra. Wycięto nawet te akrobacje. Szkoda, bo zapowiadało się bardzo dobrze. I też nie rozumiem tych zachwytów, ta gra oprócz grafiki nie ma nic ciekawego.
Z oceną oczywiście się zgadzam, sam dam 9+/10, ale nie zgadzam się, że minusem jest brak rozległego sandboxu. Lepsze są tunelówki, szczególnie w Tomb Raiderach
[60] W Tomb Raiderach walka nie jest ważna, więc odpadłeś już przez to, że nie lubisz platformówek. Nie wiem jak ty wyobrażasz sobie stare Tomb Raidery z celowaniem, przy jednoczesnym czołgowym sterowaniu. I nie wyskakuj z myszką, bo to nie jest FPS, a w tamtych czasach nawet nie było TPSów :) I tylko muszę zapytać - grasz w różne gry, czy jesteś głównie fanem FPSów (włączając strzelaniny TPP takie jak MP3)? Bo już nie raz widziałem to podejście do wszystkich gier.
Trzeba czekać na recenzję Angry Joe - może dowiem się jaka naprawdę jest ta gra.
Pan Marcin chyba za dużo na konsolach gra skoro twierdzi, że to najlepsza odsłona TR.
To jest dobra gra, ale z Tomb Raiderami to ona ma niewiele wspólnego. Wycięto cały aspekt poszukiwania drogi, który był podstawą wszystkich części TR. Lara skacze przez pół mapy, magicznie przyśpiesza i skręca w powietrzu aby złapać się krawędzi. ŻENADA!
Żadnych zagadek, żadnej eksploracji (Te wszystkie znajdźki to tylko niczego nie wnoszący wypełniacz).
90% gry stanowi walka (banalnie prosta nota bene).
Szkoda, że nie grałem w demo bo zaoszczędziłbym 100 zł. Rozumiem, że gra może się podobać ale to nie jest Tomb Raider.
Rozumiem też, że nie można robić ciągle tych samych gier i trzeba iść z duchem czasów, ale wycięto wszystkie charakterystyczne dla serii cechy. Gdyby chociaż pomiędzy etapami walki wpleciono trochę eksploracji i zagadek.
Ambitny Łoś - gram w bardzo różne gry, również w platformowe, jak Raymany i cała seria Prince of Persia. Może faktycznie moim błędem było założenie, że Tomb Raider skupia się na walce i skreślenie tej serii właśnie za kiepską walkę. Choć niezbyt mi się podoba, że stara Lara skacze 3 metry w górę i 5 do przodu, a co ciekawe, widziałem narzekania na to, że w najnowszej części też bardzo daleko skacze - na przykład kolega w poście wyżej :) Może to też wina tego, że po wszystkich Prince of Persiach elementy platformowe nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, jakie zrobiłoby w dniu premiery, ale wtedy miałem 10 lat i brak dostępu do takich gier. Cóż, spróbuję dać pierwszym częściom drugą szansę, olewając walkę.
[66]Stare części Tomb Raidera już taki mają swój schemat i urok :) Tam wszystkie etapy opierały się na klockach i skoki pewnie też były pod to wymierzone. A nowsze to wiadomo - ściąganie z PoPa.
no ale takich jęków, narzekań to dawno nie czytałem, gra jest beznadziejna? za dużo strzelania etc...
jakbys biegał po jaskiniach czy innych lochach to pewnie była by za nudna lub za nudna :)
gra jest fenomenalna, i zajebiste jest to, że nie można się od niej oderwać, bardzo się przyjemnie gra.
przecież nowy Tomb Raider jest całkowitym resetem, została stworzona na nowo miała być inna i odbiegać od dawnego, starego Tomb Raidera, który był już postrzegany jako "plastikowy"
zapewne w kolejnych częściach młoda Lara zacznie się powoli stawać panią archeolog...
Ta gra z serią Lary nie ma dużo wspólnego, nie czuje się tutaj klimatu odkrywcy i nie spostrzegłem w niej starożytnych zagadek... ale czy ma być podobna?
Gra, nie ukrywajmy, jest nastawiona na nową generację graczy... którzy nigdy nie mieli okazji grać w poprzednie odsłony.
W/g mnie dobrą stroną jest to, że w końcu wydali coś podobnego do Uncharted tylko że na PC, a nazwali go Tomb Rider i wrzucili bohaterską postać kobiety, żeby przyciągnąć więcej pc-towców i lepiej sprzedać grę.
Dzisiaj handluje się markami gier i ciągnie z tego kasę.
Ukończyłem nowego TB i przyznaje jest to gra świetna ! mógłbym ją postawić może i nawet na równi z uncharted a wiem co mówię bo grałem we wszystkie części tej serii !
Faktycznie gra genialna - już się nie mogę doczekać drugiej części. Nawet te walki nie były tak absurdalne jak się obawiałem. Tylko czasem atakuje nas horda przeciwników, a gdy atak odeprzemy to na ziemi leży w kupce stos ciał :P Natomiast przy większości starć liczba przeciwników jest powiedzmy całkiem prawdopodobna. Największa wada to krótka. A czy zbyt prosta itp? Czy to ważne? Liczy się grywalność. Pamiętam The Last Revelation z dzieciństwa - to była katorga, można było szału dostać robiąc po raz setny ten sam skok i rozbijając się na ścianie. Wracam do domu z pracy i chcę się wyluzować - wkur*wiać się na maksa to mogę w robocie i wystarczy :P
Jeśli chodzi o motyw szaleństwa wg mnie TR bije Far Cry 3 na głowę ! Vaas był szurnięty ale w ten pozytywny sposób ( jeśli przymrużymy oko na jego zamiłowanie do mordowania ludzi..) a grzybki i różne inne śmieszne roślinki mieszczą się w granicach "normalności". Grając W TB miałam ciary przechodząc przez niektóre komnaty czy grobowce...
Gra jest bardzo miodna jak tylko stanieje na pewno zakupię ją , nie ma innej opcji .