Super! Kolejna gra na dziesiątki godzin. Jeszcze w pierwszą część nie grałem, trzeba będzie kiedyś ją nadrobić.
bogi1 - Podobno Sony ma prawa do marki Demon's Soul's więc nie ma takiej opcji
Niech sie tym razem wezma za optymalizacje tej gry i oby wersja PC byla wersja PC a nie na "emulatorze"
Mam nadzieję że wersja PC będzie razem z konsolowymi, to od razu ściągnie się z pirate bay i jazda.
Czy to oznacza, ze jednak wbrew niektorym DS na PieCa sprzedal sie zadowalajaco? Niemozliwe, przeciez na PC sami piraci.
Wonzaj skutecznie obrzydził mi tą produkcję...
Jak na początku wychwalał ją pod niebiosa - http://www.youtube.com/watch?v=DwUYtNW_BcY
Tak później na strumieniach hejt ostry leciał, aż sobie w końcu przerwę od miesiąca zrobił. Nie dziwię mu się w późniejszej faize gra robiona na szybko i na siłę przeciągnięta, już nawet bossowie byli do siebie podobni, a później jeszcze latali jako zwykłe potworki...
Omijam szerokim łukiem tytuł niewłaściwie wypromowany jako gra dla hardkorów, zamiast gra z przestarzałymi mechanizmami dla masochistów.
"Jak znowu nie będzie fabuły" LOL
OMFG news roku.
Dark Souls, najlepsza przygoda jaką przeżyłem przed monitorem od kilku dobrych lat.
Mało nie narobiłem w gacie kiedy zobaczyłem tytuł wątku.
PRAISE THE SUN!
Tekst kobiety na końcu mnie rozwalił : "I'm a Castlevania girl myself..." nerdgasm.
świetnie właśnie skończyłem DS na PC i gra jest powalająca dobrze że wychodzi kolejna kupuje od razu
Oby tylko wprowadzili możliwość zapisu przed walką z bossem. Brak opcji save'owania przed starciami z bossami był idiotyczny i sztucznie wydłużał rozgrywkę.
[16]
Mogę się założyć że nie wprowadzą.
Właśnie cały ten system jest po to, by grać ostrożne i do każdego bossa podchodzić z dystansem, a nie walić na pałę bo "może się uda, najwyżej zrobię load".
Jako że gry z serii Demon/Dark Souls mają być z założenia wymagające i karać za błędy - robienie checkpointów zaraz przed bossem kompletnie mijałoby się z celem. A przecież większość dróg powrotnych do bossów to i tak zwykle kwestia 1-3 minut, nawet te dłuższe dystanse (np. do Seatha) można błyskawicznie pokonać jeśli unika się zbędnej walki po drodze.
Super wiadomość. Co do poprawki multiplayera to może bedzie sie dało dołączyć bezpośrednio do znajomego, bo wczesniej trzeba było stawiać znaki a często wiele osób tego nie widziało.
I tak większość graczy, próbując zatłuc jakiegoś bossa któryś tam raz z rzędu, "leciała na pałę". Do każdego chyba bossa można dobiec od najbliższego ogniska, wymijając wszystkich npców po drodze. Nawet jeśli goni cię kilku, to przez mgłę żaden się nie przedostanie. Nie sądzę, żeby ktokolwiek walcząc z jakimś bossem po raz n-ty bawił się w walkę z przeciwnikami po drodze. A samo dobiegnięcie do bossa zabierało ponad minutę albo i więcej.
yeeeessss!!!!!!!!!!
Praise the sun brothers!!!
apropos fabuły: gra posiada fabułę i to niezgorszą, tylko podaną w nietypowy sposób. Nie ma żadnych zbędnych cutscenek czy rozczulających dialogów. Wszystko na surowo poznajemy w grze, z zasłyszanych tekstów, opisów przedmiotów itp. nic nie jest podane na tacy.
Czytałem też czyjąś opinię, że DS nie ma klimatu !?!???!!!
Nie znam drugiej gry z bardziej mroczną i podszytą lekkim szaleństwem historią.
Dark Souls, mimo wielu niedoróbek i błędów w wersji PC, od razu wskoczyła do mojego osobistego "top ten wszechczasów".
Poziom gola spada i nie widać końca. Jakie to RPG? Slasher, ot co! Znowu wyjdzie kał-port na PC :P
Dobra, to mnie zmobilizowało, żeby w końcu kupić Xbox 360 Wireless Receiver for Microsoft Windows i zagrać w Dark Souls na PC na padzie :)
Mnie może zmobilizować co najwyżej do wymiany karty bo na Radeonie 4750 chodzi nie bardzo...
Więcej fabuły i będzie odjazd i jeden z głównych rywali o tytuł game of the year.
W koncu bedzie mozna zagrac na PC, bo to co wydano ostatnio, to jakies nieporozumienie.
[16] Jestem tego samego zdania. Brak możliwość zapisu przed walką z bossem to sztuczne wydłużanie gry.
[17] O tym jak podnieść poziom trudności pisałem już kiedyś, a sama gra przez to nie jest wymagająca tylko upierdliwa.
Walka z Bossami stoi na przyzwoitym poziomie, ale ze zwykłymi bolkami to nic innego tylko namierzanie przeciwnika i tańcowanie w kółko!
Sama gra bardzo dobra jeden z lepszych tytułów ostatnich lat i miejmy nadzieje że kontynuacja będzie równie udana tylko na miłość boską drodzy redaktorzy, to nie żaden RPG tylko slaszer-przygodówka!!!
@z0ltar
Dark Souls slasherem? Trzymajcie bo nie wyrobię ze śmiechu. Panie kochany, slasherem to jest Devil May Cry, a nie DS.
Co do marudzących, że nie ma checkpoint'ów przed bossami - i bardzo dobrze, tu trzeba grać z rozwagą, a nie robić quick load po śmierci i za którymś razem przejść bossa.
@Bombadil
Kolejny mądry nie mający pojęcia o tym czym jest slasher.
Co ma save przed bossem wspólnego z rozwagą? Tu nie chodzi o to, że gracz nie potrafi przejść jakiegoś odcinka - musi go bezsensownie powtarzać kilkanaście razy, żeby ponownie dotrzeć do bossa. Samo omijanie przeciwników i bieg do bossa zajmuje minutę lub więcej. Pokonanie ich wszystkich po raz któryś tam z rzędu zwykle nie jest żadnym problemem, tylko że jest to jeszcze większa strata czasu. Nie sądzę, żeby ktokolwiek za każdym razem wybijał wszystkich npców, bo i po co?
[33]
Zabij bossa za pierwszym zamachem to nie bedziesz musial powtarzac drogi do niego. Jesli grasz lepiej tracisz mniej czasu. O to wlasnie chodzi.
Zabij bossa za pierwszym zamachem to nie bedziesz musial powtarzac drogi do niego
Szkoda tylko, że jeszcze się taki nie narodził...
Gaping Dragona zabilem za pierwszym razem, odcinajac mu ogon przy okazji... za to Capra Demon pacyfikowal mnie z dobre dwie godziny :D.
Nie zartuj sobie. Sam zatluklem co niektorych bosow z pierwszego podejscia. W DS byly to chociazby centipede, Seth czy priscilla (bylo tego wiecej ale jaki ma sens wymieniac wszystkich?). A to ze zacialem sie na kilku (OnS?) - po prostu bylem za slaby. Nauczylem sie grac, zabilem ich za 1-2 podejsciem na new game+, przestalem "marnowac" czas. Czyli wszystko dziala "by design".
Świetna wiadomość i oby faktycznie wersja PC przygotowywana od początku nie wywołała już takiej fali krytyki :)
Pewnie i tak bedzie placz ze za trudne/glupie/nie fair bo boss zabija cie na strzala i trzeba znowu do niego biec. Owait...
Z bossami w dark souls różnie bywa. Sam zatłukłem Kalameeta chyba za trzecim razem i byłem zdumiony, kiedy ludzie wymieniali go jako najtrudniejszego bossa w grze. Tak samo zresztą było z Bed of Chaos - myślałem, że to taki boss - żart twórców gry. A potem czytam opinie ludzi, jak to nie mogli sobie z nim poradzić.
W każdym razie nie wierzę, żeby znalazła się osoba, która większość bossów przeszła za 1-3 razem.
A NG+ to zupełnie inna bajka i w porównaniu z pierwszym przejściem gry jest banałem.
Dark Souls jest najgorszym RPG w jakie grałem. Kupując tę grę popełniłem błąd, więc na "Dwójkę" nie będę marnował pieniędzy.
Wiedziałeś, że port będzie jaki będzie nikt ci nie kazał kupować lol
To będzie kolejna gra z serii SOULS którą pewnie najpierw kupię w edycji EK na konsole, a potem w edycji EK na PC ! najlepsza seria action-rpg :) wiadomość wyrwała mnie z butów choć, przy tej ilości fanów (ja też) wcale mnie to nie dziwi ;) --->kaszanka9 jakie 720p, ja mam 1600p, a mod był w dniu premiery od neograf więc po co o tym ciągle pisać ;)
Od czasu premiery pierwszej części na PC nie gram w nic innego! Najlepsza najbardziej wciągająca i zachęcająca do powrotu gra wszech czasów. Murowany preorder.
Świetna wiadomość. Mega gra, trudna i z obłędną fabułą, której ochłapy dostajemy w grze. Wiele faktów z gry jest w opisie przedmiotów i to z nich też możemy pozyskać część informacji. Niestety obawiam się, że grę uproszczą bo ktoś chce mieć save przed boss`em, albo inne lamenty i płacz. Szkoda, że teraz gry muszą być dla każdego. Są tak upraszczane żeby największa sierminga sobie z nimi poradziła. Smutne.
Trzymam kciuki żeby From Software nie poszło za szlochem graczy, tylko zostawiło grę taką jak Demons Souls i Dark Souls.
Zuromil, odpowiedz mi na kilka pytań:
1. Zdobyłeś na początku gry drake sworda?
2. Wezwałeś kiedyś jakiegoś gracza, żeby pomógł ci pokonać bossa?
3. Nigdy nie ominąłeś żadnego npc biegnąc od ogniska do bossa?
Raz już to pisałem ale zrobię to jeszcze raz bo mnie jasna krew zalewa jak czytam te komentarze. Brak save przed bossem to żadne utrudnienie tylko sztuczne utrudnianie gry!!!
Jakby zwykli przeciwnicy w grze mieli lepsze AI, byli mobilni, a nie stali jak kołki w tych samych miejscach. (przecież tego się idzie wyuczyć na pamięć jak się idzie dany odcinek 2 raz) Gdyby mieli zróżnicowane odporności żywioły i na dany typ obrażeń. Byli bardziej nieprzewidywalni. To w tedy by była trudna gra!!! Trzeba by było kombinować i myśleć a nie grać cały czas tak samo. Tylko czy twórcą się zechce trochę więcej popracować. Przecież łatwiej dać brak save i ot trudna gra.
@spamer- drake sword to do dupy miecz, lepiej ulepszać halabardę. Jak się przywołuje npc albo innego gracza do pomocy to większość bossów można pokonać za pierwszym podejściem.
@Ictius- a grałeś kiedyś w gry RPG(nie ważne czy cRPG czy Action RPG), bo kupa zbroi i oręża role playera ze slashera nie zrobi.
@A.l.e.X - weź przestań z tym 1600p bo mnie śmieszysz. Może być i nawet 1000000p bo przy pustych lokacjach, miernocie detali i szczegółów otoczenia jakie są dotychczas. Ładniej graficznie gry nie uczyni.
spamer --->
1. Nie, używałem halabardy z Undead Parish przez sporą część gry. Z resztą jak się dowiedziałem o tym mieczu, było już po ptakach.
2. Nie.
3. Tak.
[39] Tak i na pewno pctowcy beda na to narzekac a konsolowcy jak na hardkorow przystalo nie...ohh wait
Bombadil --->Dark Souls ma słabą grafikę?Może i pod względem technologicznym grafika pozostawia pewien niedosyt ale gdy spojrzysz na tą produkcje nie przejmując się słabą rozdzielczością ,detalami itp itd to może zauważysz ze lokacje w tej grze są niesamowicie zaprojektowane i nadają charakterystyczny niepowtarzalny klimat.
Lokacje z Dark Souls zostają w pamięci np. Anor Londo jest przepięknym miastem . Pisałeś że są puste lokacje odpowiem na to w ten sposób Dark Souls nie jest grą dla każdego ,puste lokacje(przynajmniej we mnie) budziły pewnego rodzaju nostalgie i tajemniczość dzięki czemu bardziej mogłem poczuć zmagania i walkę o życie mojej postaci. Według mnie Dark Souls jest najładniejszą produkcją w jaką miałem okazje do tej pory zagrać...oczywiście to tylko moje zdanie .
@Bombadil
A czy Ty grałeś KIEDYKOLWIEK w jakiegoś slashera? Pewnie nie, bo pieprzysz niemiłosiernie.
http://www.youtube.com/watch?v=ZI2zxrrTjyg - proszę, gameplay z Devil May Cry 4. Znajdź mi do jasnej cholery jakieś podobieństwa do Dark Souls oprócz tego, że w obu grach są miecze.
http://www.youtube.com/watch?v=otcZK-EiKPc - na dokładkę dam Ci Ninja Gaiden 2. I ponownie - znajdź mi elementy łączące z DS.
[48]
No widzisz, odpowiedziałbym na dwa pierwsze pytania tak samo, z tym że ja o drake swordzie wiedziałem od początku, ale uznałem go za cheat.
Nie chce mi się wierzyć, że nigdy nie ominąłeś przeciwnika, ale niech ci będzie.
Wystarczy jak from software dodadzą ekran w stylu: "Czy chcesz ponownie zmierzyć się z ..., czy powrócić do ogniska?". Już to widzę, jak ty po 10-tym starciu z takim odpowiednikiem orrina i smougha wracasz ponownie do ogniska zamiast skorzystać z tej opcji.
Save przed bossem? Fuuu. Ognisko blizej bossa, moze byc.
Zreszta jak niby rozwiazac save przed bossem jak DS robi to po kazdej prawie czynnosci, inny slot na walki z bossem?
spamer ---> Jeden mob na 2 albo 3 hit`y ominięty żeby dobiegnąć do ogniska powoduje bycie lebiegą, które jest bardziej komfortowe niż pedalskie zapisywanie gry przed boss`em, bo po śmierci będę musiał dobiegnąć przez 3 pokoje, albo zabić kilka mobów.
Mówisz że wiedziałeś od początku o Drake Sword? Widzę od początku ktoś tu używał wiki... eot. I kto tu jest lebiegą?
Aha, czyli jednak omijałeś npców - niepotrzebnie edytowałem poprzedni post. Tak, jesteś takim samym lebiegą, jak ci którzy chcą zapisu przed bossem. Prawdziwy hardkor nie gra po "pedalsku" i bierze każdego npca po raz n-ty na klatę, głupio marnując w ten sposób czas.
O drake swordzie dowiedziałem się z komentarza pod filmikiem z gameplay'a, w którym ktoś zarzucił chyba Alexowi (który notabene wpisał się w tym wątku), że poszedł na łatwiznę, zdobywając drake sworda na początku rozrywki.
Z drugiej strony Dark Souls jest niezłą projekcją kompleksów. No ale widocznie każdy sposób, żeby się dowartościować jest dobry...
Przestałem grać w Dark Souls będąc w Anor Londo i zastanawiam się teraz czy sobie poradzę po długiej przerwie :)
Przynajmniej dwójka będzie miała nową fabułę i zmiany w mechanice w razie czego.
Przepraszam, ale gry to jest dla mnie rozrywka i takimi pozostaną.
Aha, czyli jednak omijałeś npców ---> Co Cie tak zdziwiło skoro w [48] napisałem że omijałem moby?
Każda kolejna walka z tym samym boss`em to więcej informacji jak z nim walczyć, żeby go położyć. Chcesz gierek które za rączkę prowadzą to zagraj w CoD`a albo ostatniego Splinter`a.
Tylko że te informacje zdobywasz walcząc z bossem. Walka z mobami po drodze (których zatłukłeś już wcześniej w liczbie co najmniej kilkudziesięciu) w starciu z bossem ci nie pomoże. Tak samo bieg do bossa też jest stratą czasu. Opcja save'u przed bossem wcale nie byłaby wielkim ułatwieniem.
Dla mnie gry to też rozrywka, więc po co mam kilkanaście razy przechodzić jakiś odcinek, który jest prosty, tylko po to żeby znów zmierzyć się z bossem? Zamiast sztucznego przedłużania gry, niech from software dodadzą w nowym ds więcej lokacji.
Opcja save'u przed bossem wcale nie byłaby wielkim ułatwieniem.
byloby, bo wtedy odpadlby element ryzyka utraty hp w walce z mobami (albo nawet nie w walce tylko dajac sie trafic strzala czy cos)
Najgorsza gra w jaka gralem, probowalem podejsc do 1 chyba z 5 razy ale jest tak tragiczna ze nie da sie w to grac...
Walka z mobami po drodze (których zatłukłeś już wcześniej w liczbie co najmniej kilkudziesięciu) w starciu z bossem ci nie pomoże.
To po cholerę zadawałeś mi pytanie Nigdy nie ominąłeś żadnego npc biegnąc od ogniska do bossa?
Skoro sam wiedziałeś, że to plebs w porównaniu z boss`em? 60 dusz za zabicie moba , to nic z zabiciem bossa.
"Opcja save'u przed bossem wcale nie byłaby wielkim ułatwieniem" DS`y nie mają opcji save`u i niech takie pozostaną .
Tak jak napisałem wcześniej... Szkoda, że gry muszą być dla każdego.
zuromil -->
Prezentujesz jakiś osobliwy tok rozumowania (delikatnie mówiąc).
Każdy omija część mobów, bo walka z nimi to strata czasu i dają mało ekspa. Dlatego też chcę mieć możliwość ominięcia mobów (poprzez save przed bossem), jeśli uważam walkę z nimi za zbędną (i kiedy nie stanowi ona żadnego wyzwania). Piszę o tym kolejny raz, ale do ciebie najprostszy przekaz nie dociera.
adrem -->
Nie wydaje mi się. Nie przypominam sobie, żeby zabrakło mi butelek estusa w walce z bossem, bo musiałem ich więcej zużyć w drodze do niego. Zazwyczaj brakowało mi czasu na pociągnięcie z butelki i boss odsyłał mnie do ogniska. Zresztą w niektórych przypadkach nie trzeba było w ogóle upgrade'ować ogniska przed walką z bossem, pięć flaszek wystarczało.
Dark Souls specjalnie było zaprojektowane by ogniska były z dala od bossów ( nie zawsze). Po to był ten zabieg aby gracze docenili czas jaki spędzili dochodząc do bossa i zaczęli myśleć jak go pokonać by nie zginąć i nie zapierdzielać od nowa. Gdy by ognisko było tuż przy bossie to pewnie 90% ludzi by łaziło do niego na pałę do skutku bez zastanowienia bo nic na tym nie tracą(czasu na dojście). Ja przebywając czasem dłuższą czasem krótszą drogę ceniłem sobie swój czas na to zużyty i szukałem w głowie pomysłu jak tego przeciwnika pokonać.
Będzie tak samo jak z pierwszym DS. Konsolowcy uznają grę za zajebista i hardcorową a pecetowcy za sztucznie podkręcony poziom trudności i płytką fabularnie i nie docenią jej piękna . Dlatego jestem przeciwny wydaniu jej na pecety.
Ja tez za pierwszym razem znienawidzilem Dark Souls za jego ograniczone informacje przekazywane graczowi, archaiczne momentami mechanizmy i dosc wymagajacych przeciwnikow..
Po czym po tygodniu podszedlem do gry na nowo i pokochalem ja.
Aktualnie najtrudniejszym bossem dla mnie jest Artorias.. Nawet do Lorda Gwyna nie podchodzilem tyle razy co do Artoriasa.
Anyway, te klotnie sa deczko smieszne.
Rozumiem, ze wygoda jest fajna i tez ja cenie, ale Dark Souls nie jest wygodny i trzeba sie z tym pogodzic. Jak komus odpowiada, to super, jesli nie - to nalezy odpuscic i nie kompromitowac sie wywyzszajac tez czy inny tytul.
Co do DS2 to jestem ciekaw czy pojawia sie tereny z jedynki choc w jakims sensie.. no i ciekaw jestem jakie zakonczenie jedynki bedzie kanoniczne wg From Soft :) Mam nadzieje, ze nie zrobia psikusa i nie umieszcza nowej historii w czasie rownoleglym do tej z DS.
wombad--> czyli ja, jako "PCtowiec" który uwielbia DS mam nie mieć możliwości zagrania w kolejną część bo jakieś osoby się żaliły w komentarzach że im się nie podoba? Masz zajebista ideologie. Pogratulować. Btw "konsolowcy" też się żalili że jest za trudna i słaba fabularnie w swoim czasie, ale tego już nie widzisz w swoich klapkach na oczy. Aha ja jestem przeciwny byś mógł się wypowiadać w internecie, bo jeszcze intelektualnie nie dorosłeś.
Mnie tylko ciekawi jeszcze czy którykolwiek z hardkorowców, którzy drżą na myśl o jakiejkolwiek zmianie w rozgrywce, bluzgał na from software za to, że moby z dmuchawkami w blighttown nie respawnują się. Przecież mechanika rozgrywki jest prosta - każdy mob powinien się odrodzić.
Jest to skandaliczne uproszczenie, które powinniście oprotestować.
[67]
z tego co pamietam moby z dmuchawkami sie odradzaly...?
adrem - nie, nie odnawiały się i też byłem rozczarowany, tak samo że nie odnawiali się czarni rycerze, dziki itp.
@Xsardass [ gry online level: 23 - Pretorianin ]: zalezy ktorzy czarni rycerze.
Np ci w Anor Londo sie resparnowali (ci w zamku w sensie) oraz ci z Kiln of the First Flame.
W anor londo chyba nie bylo czarnych rycerzy - byli srebrni :)
UP dokładnie - czarni rycerze przeważnie stali w różnych zakamarkach pilnując jakiegoś skarbu np pierścienia w mieście nieumarłych lub na wieży za czerwonym smokiem, albo w mapie toturiala gdy się tam wróciło ponownie itp. Chyba from Software zaliczało takich wrogów jako mini bossów, lub po prostu trudniejszych worgów.
Rozdzielczość Dark souls ma akurat w porządku, z fixem od neograf można grać na wysokich rozdzielczościach, tekstury wyglądają wtedy ładnie. Niestety oczy kuje brak szczegółów i detali otoczenia zwłaszcza w Anor Londo. Myślę że te puste lokacje (cztery stołki i jeden stół na pomieszczenie) nie są po to aby budzić nostalgię czy tajemniczość tylko obecnie konsole większą ilość obiektów na danym obszarze mogły by nie pociagnąć. Szanuję Twoje zdanie jak i innych którym się to podoba. Do mnie akurat grafika z przed 10 lat w wersji HD już nie przemawia.
@Ictius - podobieństw akurat te produkcję mają mnóstwo. Raczej bardziej się należy zastanowić co mają inne. Dark Souls ma statystyki i na tym kończą się różnice. Widzisz ja DS bym nie postawił obok takich tytułów jak Gothic, Wiedzmin, czy choćby Skyrim to są właśnie Action RPG. A jak już jesteśmy przy grach które zawierają elementy rpg to Dark Souls najbliżej do Diablo czyli "hack and slash" DS w przeciwieństwie do Diablo jest mocno zręcznościowy, a wiec slasher jako gatunek dla tej produkcji jak najbardziej pasuje. No cóż pieprzę niemiłosiernie.
@Asmodeusz [ gry online level: 117 - Legend ] >W anor londo chyba nie bylo czarnych rycerzy - byli srebrni :)
Mozliwe.. ale w Kiln byli chyba czarni. Tak czy siak - szczegoly.
@Bombadil [ gry online level: 26 - Centurion ] >(...)Myślę że te puste lokacje (cztery stołki i jeden stół na pomieszczenie) nie są po to aby budzić nostalgię czy tajemniczość tylko obecnie konsole większą ilość obiektów na danym obszarze mogły by nie pociagnąć.
Tak? To radze spojrzec na Far Cry 2/3 czy Skyrim, tak dla przykladu. Masa przedmiotow na ekranie - wiec da rade pociagnac.
To raczej kwestia silnika gry, niz mocy konsoli.
>Ictius - podobieństw akurat te produkcję mają mnóstwo. Raczej bardziej się należy zastanowić co mają inne. Dark Souls ma statystyki i na tym kończą się różnice.
Mowisz, ze jedyne co odroznia DS od slasherow, to statystyki?
OK, jestem juz pewien, ze na pewno nie grales w DS, slashery, lub oba, bo opowiadasz niezle bzdury :)
Inaczej wiedzialbys, ze DS wymaga _zupelnie_ innego podejscia do rozgrywki, a czy nie gameplay wlasnie definiuje gatunek?
@Bombadil
No to wymieniaj mi te podobieństwa Dark Souls i Devil May Cry 4 (lub Ninja Gaiden 2). Takich bzdur dawno nie czytałem. Nie grałeś w żadną z tych gier (bo gdybyś grał to byś nie gadał takich bzdur) i uważasz się za wielkiego speca. Obejrzyj sobie te gameplay'e z mojego poprzedniego posta i naprawdę zastanów się czy Dark Souls to slasher. Jeśli tak to Skyrim, Gothic i Wiedźmin 2 też nimi są.
Warto tracić czas i kłócić się o to jak jak nazwać typ danej gry komputerowej ? Dark Souls łączy różne gatunki. Oczywiście, że ma coś ze slashera w sobie, ale akcja gry jest znacznie wolniejsza od akcji w przykładowym slasherze. Mamy elementy action RPG w postaci rozbudowanych statystyk, inwentarzu czy NPC. Z kolei design poziomów nastawiony na nieliniowość jest jedyny w sobie. Jedyna gra, która miała podobny styl poziomów(rozgrywki również) to Arx Fatalis.
Dark Souls ciężko sklasyfikować do jednego nurtu. Jak już musiałbym nazwać ten typ gry to poprostu nazwałbym go rozbudowanym klasycznym TPP. Aczkolwiek Dark Souls jest jedyne w swoim rodzaju, od czasu Arx Fatalis nie grałem w nic podobego do Dark Souls jako całość. Piękne doświadczenie, aczkolwiek jeszcze całości nie przeszedłem, więc nie spieszy mi się do kontynuacji.
Co do bossów to załatwiłem za pierwszym razem jakiegoś wielkiego pająka, podobny trudny boss, ale u mnie tylko strasznie wyglądał :) Z kolei najtrudniejszy boss jak narazie dla mnie to był jeden z początkowych bossów, przed pierwszym smokiem zjeżdża się na dół i jest wyrośnięty gość z pieskami. 2 godziny go tłukłem łącznie z przerwami. Gram magiem, a tam jest tak mała przestrzeń, że walka z nim opierała się na przypadku, bo taktyki żadnej nie umiałem sobie dopasować.
Jeżeli chodzi o ogniska i dojścia do bossów. Ja wiem, że trochę trąci łatwizną, ale zgadzam się z przedmówcą, któy uważa, że save przed bossem to byłaby dobra opcja. Jeżeli omijamy npc aby dojść do danego bossa to wychodzi na to samo imo. Niepotrzebne przedłużanie gry, bo wiadomo, że w większości przypadków walka z bossem będzie powtarzana po kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt razy.
Aczkolwiek jak już mają coś zmieniać to lepiej niech nic nie robią, bo potem okaże się, że developer rozpędził się i zmienił grę... nie do poznania.
@Ictius Mam Ci udowodnić że mam oryginał?! Idziesz tłuczesz moby i podbijasz statystyki , co jakiś czas boss H&S pełną gęmbą tak jak w diablo!!! Nic więcej w tej grze nie robisz. H&S jest właśnie na to nastawiony. A co ma DS wspólnego z Gothic czy Wiedżmin? Gdzie walka nie jest dominującym elementem rozgrywki. Wybacz kończę ten wątek bo z gimbusami nie mam zamiaru prowadzić rozmowy.
[78]
Nie masz pojecia i tyle. Chociazby dlatego, ze HnSy sa loot-centric, slashery wymagaja duzej zrecznosci (gdzie DS takowej na dluzsza mete ni wymaga - potrzeba jedynie dobrego wyczucia momentu). DS jest action-RPG - czyli "erpegowanie" z nastawieniem glownie na akcje. No, ale co tam - wiesz lepiej. Co wlasnie udowodniles, zupelnie nie rozrozniajac trzech gatunkow. Gimbusie.
[77]
Wiekszego znaczenia to nie ma, ale na dluzsza mete jak juz ktos na sile stara sie przyporzadkowac gre do kategorii niech robi to poprawnie. Mimo, ze czasami przebiega sie obok mobkow nie nazwiesz tego chyba gra wyscigowa?
Zas jesli chodzi o gry podobne do dark souls: sprobuj monster huntera (ale TYLKO wersje od monster hunter2 w gore - czyli PSP/wii)
@Bombadil
Wybacz kończę ten wątek bo z gimbusami nie mam zamiaru prowadzić rozmowy.
Auć, zabolało jak cholera.
Raz porównujesz DS do slasherów (czyli, znowu, do np. Devil May Cry), a potem do Diablo (które jest hack'n'slash'em). Zdecyduj się wreszcie na którąś opcję.
Kupiłem sobie niedawno pada i stwierdziłem, że to świetna okazja zobaczyć o co w tym wszystkim chodzi. Po przejściu tutoriala i pograniu jakiś 30 minut gra wydawała mi się przestarzała, wydłużana na siłę i co najwyżej średnia...
Ale włączyłem drugi raz, pograłem chwilkę i nagle minęło 5 godzin :) I od tego czasu w każdej wolnej chwili gram w DSa. Gra może i ma swoje wady, ale daje coś czego ostatnio w grach brakowało - faktycznie czegoś od gracza wymaga, nie prowadzi za rączkę od początku do końca i w efekcie daje sporo satysfakcji. Nie mogę się sequela doczekać!
Z chęcią bym zagrał w DS 1, tylko, że gra na myszce i klawie sprawiało, że walczyło się ze swoją postacią, a nie przeciwnikami. Kompletnie nie grywalna bez pada.
Naprawdę niegrywalna? Bo ja przeszedłem 4 razy na myszce i klawie i żadnych problemów nie miałem. Trzeba się przyzwyczaić i po kilkunastu minutach powinno być dobrze.