Jak to jest z tymi fazami? W ten weekend nadal będzie faza 3? Co z postaciami, wipe czy w wersji retail nadal będę mógł kontynuować rozgrywkę bolkiem, którego już stworzyłem?
Z jednej strony podoba mi się uporczywa komunikacja na ps3. Na czacie jest względny spokój, mało spamu, ale z drugiej strony ciężko z kimś pogadać czy nawiązać jakąś znajomość.
Będzie wipe, jedynie postacie z ostatniej fazu bety mają przejść do retaila ale to jeszcze trochę czasu także to co teraz to na pewno do kosza...
vorsten -> Pooglądałem trochę więcej filmików na YT i raczej mnie zniechęciły do tej gry. Fakt, duży plus za mangowość ;) Tylko, że to jednak trochę za mało. Poczekam na Xillię.
Z rozpędu zacząłem grać w Dragon Age 2. Po raz kolejny okazało się, że zjechana powszechnie gra - nie jest taka zła. Mi się to bardziej podoba niż jedynka, którą skończyłem, trochę się już pod koniec męcząc.
Dwójka byłaby bardzo dobrą grą, gdyby nie mapy. To jakiś żart? Nie dosyć że co rozdział trzeba przechodzić dokładnie każdą mapę, bo pojawiają się nowe rzeczy, to jeszcze podczas zadań, ciągle wracamy w te same miejsca, mapki są kopią jedna drugiej... Zaczynam się gubić co jest nową mapką co jej kopią i gdzie co było.
Śmieszne, bo zrobienie większej ilości lokacji, nie powinno być problemem (patrz ME2). Ktoś poszedł na łatwiznę. Szkoda, bo cała reszta jest niezła. Fajna walka, fajny system rozwoju, znakomita grafika (na PS3), luźna i przyjemna rozgrywka, która sprawia frajdę (w miejsce statycznej i męczącej z DA). W tę grę, po prostu miło się gra.
Największym minusem są te nieszczęsne mapy. Angielski dubbing również wypada blado.
moszeusz - aktulanie jest 3 i jeszcze przyszly tydzien w niej sie znajduje. "Wipe'y" postaci sa tylko przy rozpoczeciu nastepnej fazy. Zgodnie z obwieszczonym "ROADMAP" beda 4 fazy, w ostaniej nie bedzie juz kasowania postaci, chyba ze wyjda jakies krytyczne problemy.
Yancy - no rowniez czekam na Xillie, zakupiona w koncu :)
O własnie też się czaję na Xillie tylko nie wiem czy zwykłą czy kolekcjonerke z figurką :P Chociaż raczj zamówie po prostu D1 edyszyn. niedawno czytałem że w 2014 wychodzi druga część w Europie... także o kontynuację nie musimy się martwić ;)
Co do Time & Eternity byłem strasznie podjarany ale jakoś mi przeszło jak zobaczyłem pierwsze chwile np tego: http://www.youtube.com/watch?v=g5dsRBUMonE (1 komentarz jest dość wymowny...) Szkoda ale mam jeszcze mase innych tytułów do przejscia...
Jesli chodzi o FFXIV ja bede gral na Moogle, gralem w fazie 2 i 3 calkiem fajnie sie gra + zakochalem sie w systemie craftow :) Najwazniejsze ze gra bedzie miala abo i ilosc gimbusow bedzie minimalna :)
Ja odpuściłem na 15 levelu. Czekam na 4 fazę i zaczynam grać na poważnie. Nie chciałoby mi się i zapewne dalej nie będzie mi się chciało robić znów tych samych questów, więc stwierdziłem, że im szybciej skończę tym więcej frajdy zostanie mi na później. Moim pierwszym wyborem był CNJ i nic nie zmieni mojego wyboru, jakim będzie WM. W WoWa grałem supportem, GW2 nie dawał mi takiej możliwości, więc musiałem męczyć się DPSem. Wybór w przypadku FF14 był bardziej jak oczywisty.
moszeusz -> szkoda tylko ze leczenie na dungeonach CJN jest nudne na maxa, co prawde widzialem do 20 lvl dungeony, ale niezmienia to faktu ze max 4 przyciski do leczenia beda :P
Grając WM ma się praktycznie instant dungeony. Zresztą, żadna instancja nie może się udać bez healera. To nie jest WoW, w którym Priest był odrzucany na rzecz Paladyna, który w ciężkiej płytówce leczył lepiej niż klasa nastawiona stricte na leczenie... Znam plusy i minusy medyka, nic nie poradzę, że utrzymywanie grupy w jednym kawałku sprawia mi najwięcej frajdy. Zawsze po usłyszeniu od teamu tekstów typu: "nice healing", lub "pro healer" mój e-penis rósł o kilka centymetrów ^^ Do tanka nie mówi się, że dobrze przyjmuje szlagi na klatę.
Tak się wtrącę...
moszeusz -- Zresztą, żadna instancja nie może się udać bez healera. To nie jest WoW, w którym Priest był odrzucany na rzecz Paladyna, który w ciężkiej płytówce leczył lepiej niż klasa nastawiona stricte na leczenie...
Nie wiem, skąd masz przeświadczenie, że w WoWie instancje mogą się udać bez healera :| Akurat jeden z buildów paladyna jest typowym healerem i nie ma w tym nic zdrożnego, że nosi przy okazji zbroję. Taka fantazja designerów, w praktyce nie ma to żadnego znaczenia.
Osobna rzecz jest taka, że w WoWie nie ma klasy nastawionej stricte na leczenie, więc nie wiem, o co masz pretensje.
Nie wiem, skąd masz przeświadczenie, że w WoWie instancje mogą się udać bez healera :|
Przecież napisałem, że w WoWie ludzie woleli brać paladynów (i druidów) do leczenia jak priestów.
Osobna rzecz jest taka, że w WoWie nie ma klasy nastawionej stricte na leczenie
Jasne, są buildy nastawione stricte na leczenie - holy pala, resto dru/sha i holy priest. Raczej nie spotkałem się z innymi buildami, które byłyby w stanie dźwignąć obowiązek leczenia na swoje bary.
[...]więc nie wiem, o co masz pretensje.
Nie mam żadnych pretensji. Po prostu cieszy mnie fakt, że będę mógł grać czystej krwi medykiem i nie będę pluł sobie w brodę, że są bardziej rozchwytywane klasy leczące od mojej. Wszystko.
A, tobie się po prostu marzyło, że jak będziesz grał priestem, to będziesz najlepszym healerem w grze? ;) Nie, każdy leczący build jest równie dobry. Niuanse wychodzą dopiero w raidach/HC modach, ale kto ci broni zrobić healera innej klasy?
Wyjaśnij, jak jest w FF. Jest tylko jedna klasa lecząca? Wyglądałoby to nudno...
Witam,
Kupiłem już jakiś czas temu Disgaea 3 : Absence of Detention na PS Vitę, i odbiłem się już od niej parę razu, ale teraz nareszcie mam czas i determinację żeby się za nią zabrać.
Niestety mam problem z pierwszym bossem -
spoiler start
palcami Overlorda
spoiler stop
, który bez problemu mnie ściąga na 2 skille, a następnie gra zaczyna nowy cykl ;> Czy muszę po prostu przed nim grindować do bólu ? Jeśli tak to do +/-, którego lvl ? A może jest jakaś metoda żeby go pokonać ?
Bardziej chodziło o to, że gdy do raidu jako healer ustawiałem się priestem, a obok stał pala to był on zazwyczaj brany z miejsca. Takie smutne :)
Klasy w FF14 mógłbym określić w ten sposób (jeśli grałeś w FF Tactics to wszystko powinno być jasne). Są klasy podstawowe i specjalizacje. Chcąc stać się białym magiem najpierw musimy wylevelować podtawową klasę leczącą na lvl30 (Conjurer) i Gladiatora (no, tu to się popisali) na lvl15. Wtedy odblokuje się job, jakim jest White Mage. Stając się WHM otzymujemy oczywiście dostęp do bardziej zaawansowanych czarów, jak Holy czy Full Heal. Analogicznie jest z innymi postaciami. Pojęcia nie mam, czy na przykład Bard nie będzie mógł być jakimś zamiennikiem healera i nie miałbym nic przeciwko, gdyby choć trochę stał w cieniu tego pierwszego.
Dlaczego smutne?
Jeśli o klasy chodzi, to musisz sobie uświadomić, że ciężko zrobić klasę lepszą/gorszą w danej roli, bo wtedy nikt nimi z efektywnośćiowego punktu widzenia by nie grał... Więc wysiłek developerów poszedłby na marne i lepiej po prostu byłoby tych odmian nie projektować...
Każdy healer powinien móc wyleczyć daną liczbę obrażeń zadawanych podczas danej walki, żeby grupa zaliczyła progress. I dlatego każdy healer będzie w stanie wyczarować te X punktów życia, bez względu na to, czy będzie nosił płytówkę, czy latał w sukience, którą to uważasz za jedyny prawowity strój healera w grach komputerowych -_-
Coś się tak tego pancerza uczepił. Powiedzmy, że w poście 214 zamienię paladyna na druida. Obaj latają w sukienkach, jednak wciąż druid > priest.
Dzisiaj na Virtual Console do Wii U pojawiło się Earthbound za 9,99 dolanów.
http://www.nintendo.com/games/detail/82s5n1dbV4gstayVNhVYtOneSXTIXACS
Wasze odczucia?
SpecShadow --> mam nadzieje, ze dadza to tez na 3DSa, bo dla jednej gry WiiU nie bede kupowac, a na emulatorze nie gralam. A narazie i tak mam w co grac, bo SMT IV juz do mnie jedzie, a wczesniej chce sprobowac Project X Zone, bo demko mi sie podobalo.
Yancy--> (troche pozno, ale odpowiadam) niby osobna gra, ale na poczatku chcieli ja zrobic jako podczesc FFXIII, bo niby dzieje sie w tym samym swiecie. Widac, cos im sie po drodze zmienilo.
moszeusz -- Szkoda z tobą dyskutować, nie za bardzo wiadomo, o co ci chodzi. Raczej też za dużo nie pograłeś, bo pierwsze słyszę, żeby holy priest w WoWie był niechętnie widziany w grupie, to jakieś brednie. Z mojej strony tak jakby koniec tematu.
pasterka ->Przyznam, że FF13 versus, nigdy nie kojarzyło mi się ze światem FF13. Po słynnym trailerze, pierwsze i jedyne skojarzenie to FF7 Advent Children a z gier to oczywiście FF7 Crysis Core. Wyjdzie, może jeszcze raz dam szansę marce, ale to już wyłącznie ze starego sentymentu, bo po grze nie oczekuję zbyt wiele. Dobrych przerywników filmowych...
Za trzy tygodnie Tales of Xillia i tego się trzymajmy :D
moszeusz -> powolywanie sie na wow jest kompletnie bezsensu :P poniewaz w wow balans klas byl zmieniany bardzo czesto, raz resto shaman topowal w healu przyszedl nerf i nagle palek topuje itd. disco priest, holy priest, druid resto , czesto zmienalo sie :) Dodajc do tego moge to jaki healer potrzebny byl najczesciej zalezalo od gildi czy casual warzywa, czy semi hard, moze hardcore :P W gildiach hardcoreowych czesto przy progresie specyficzny sklad sie dobieralo (wszystko co w danym momencie jest op) zeby bossa ubic jak najszybciej :)
Co do leczenia w FFXIV to jak narazie nudne, ale poczekam sobie bo z tego co slyszalem o wiele trudniej jest na lvl 30+ :) Dzieki genialnemu systemowi wcale nie bede plakal jak sie przerobie na np tanka :)
Nie ma to jak wszedobylski WOW hahaha !!!
Lookash - To nie jest WoW, w ktorym masz klase i kilka specy - max 4 i to na drucie. W FF14 masz postac, ktora moze miec 5 roznych klas DoW (melee czy range) 3 rozne DoM (mages etc) oraz crafterskie 8 i 3 harvesterskie. Zauwaz ile taka postac moze miec rol w party ? Hmm az 19. Nie zdziw sie, ze wymieniam tez crafterskie, bo one tez biora udzial w teamplayu, sa insty/eventy, w ktorym crafterzy musza pewne rzeczy robic gdzie w tym samym czasie inni "palkerzy" powstrzymuja wrogow, chronia ich. Dodaj do tych klas po dwa spece jobow (tak docelowo bedzie, bo w tej chwili po jednym jest a tylko arcanist ma dwa Scholar oraz Summoner). To jest calkowicie inna gra niz WoW, oczywiscie ma cos tam z WoWa sciagniete, ale ktora gra ich nie ma ? Sam WoW sciagnal troche rzeczy :) Osobiscie uwazam, ze dobre rozwiazania powinny byc brane i powielane jak chociazby Dungeon Finder (w naszym przypadku Duty Finder).
W FF14 mamy do dyspozycji dwie klasy leczace Conjurer (WHM) oraz Arcanist (SCH) - bardziej w kierunku support heal, ale tego jeszcze nikt nie wie, bo ta klasa ma wyjsc na premiere - calkowicie rozne, dodac mozna, ze te klasy moga castowac dmg-skille, coby nie znudzily sie owe 4 przyciski.
Do 30lvl instancje robilem z kumplami w setupie 3xMRD oraz THM subniety tylko pod cure CJN, czyli bez tanka czy healera ;) - oczywiscie na end-contencie juz tak nie bedzie mozna, to zrozumiale, ale poki co mozna sie w ten sposob ratowac :)
Podsumowujac, w FF14 w dowolnej chwili moge byc kim chce, robic co chce, bez tworzenia kolejnego alta ;D System Armory jest zajefajnym rozwiazaniem.
Kilgur - hmm ... "casual warzywo", znam gildie casualowa, ktora wyczyscila Hard Mode w WotLK Ice Crown Citadel grajac tylko 2 razy w tygodniu (i to przed buff nerfem), niepotrzebne takie okreslenia, eskaluje to tylko wrogosc, a po co ? Casual != No Skill No chyba, ze ktos chce byc "hardcorem" jak ten commander w GW2 na filmiku ;)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tX6-gZw2tog
^ och hah, taki elitarny, a taki nieogarnięty
Zauwaz ile taka postac moze miec rol w party ?
otóż może mieć DOKŁADNIE 3 role :D
jak zresztą wskazuje duty finder gdzie nie można nawet wejść jako support (bo bard to niby dps)
Czyli gra opiera się dokładnie na metodzie holy trinity, na dokładkę mocno zrąbanej bo obecnie wygląda to tak
tank:Gladiator, chyba też marauder(który jest aoe dpsem, side tankiem)
heal: conjurer
dps: CAŁA RESZTA, co oznacza że sobie poczekacie w kolejce do DF pug (na 100% jest też tu Arcanist)
bo w tej chwili po jednym jest a tylko arcanist ma dwa Scholar oraz Summoner)
W tej chwili to nie ma nawet Arcanista ani SMN/SCH, a z klas DOW ranged jest cala 1. Ach gdzie mój Musketeer? QQ
Co będzie albo i nie w przyszłości niezbyt się będzie liczyć jak gra zrobi fikoła na starcie (tzn ponownie)
btw Arcanist to bedzie MOCNO support heal, skoro nie ma żadnych skilli leczących :D (leczy tylko podstawowy carbuncle)
http://ffxiv.zam.com/forum.html?forum=152&mid=1371136710213765468&h=50
Generalnie system klas jest obecnie WYJĄTKOWO drętwy(skile miedzyklasowe też są mocno poograniczane,niestety) i nawet się nie umywa do możliwości zabaw z buildem które daje choćby taki Rift czy Secret World
(W takim Rifcie masz w DF 4 role(dochodzi ten nieszczęsny support), a w instancjach możesz swoje buildy dowolnie zmieniać, zależnie od sytuacji. )
3xMRD oraz THM subniety tylko pod cure CJN, czyli bez tanka czy healera ;)
zabawny jesteś kolo - 3 tanków i mag z healem (+ew Protect)<< czyli czary które normalny healer i tak spamuje bez końca. Czyli to był healer który może też robić dps, gdy mu się tak zachce
Nic dziwnego że drużyna była dość "pancerna"
sa insty/eventy, w ktorym crafterzy musza pewne rzeczy robic gdzie w tym samym czasie inni "palkerzy" powstrzymuja wrogow, chronia ich
to dość ciekawe, nie doszedłem do tego typu F.A.T.E (o ile istnieją w ogóle :D) - ale na 100% nie ma takich instancji bo się w środku nie da zmieniać profesji, ani zapisać jako DoH
LOL !
WrednySierściuch - widze, ze rozmowa/dyskusja z ludzmi, ktorzy umieja tylko wszczynac awantury to taka narodowa nasza przypadlosc ? (retoryka)
Ale do rzeczy:
^ och hah, taki elitarny, a taki nieogarnięty
Powiedz mi po co takiego typu teksty ? Lubisz docinac ludziom ? skwituje - zalosne !
jak zresztą wskazuje duty finder gdzie nie można nawet wejść jako support (bo bard to niby dps)
cala swoja wiedze opieraz na DF i becie nieprawdaz ? Widzisz sam nie wiem jak bedzie w end-contencie w FF14 v2.o bo nie dane nam bylo czegos takiego przetestowac, natomiast moge co najwyzej na bazie v.1.23 okreslic jak to bylo. Byly takie eventy, w ktorych bedzie setup: tank, dps, healer, harvester oraz crafter
btw Arcanist to bedzie MOCNO support heal, skoro nie ma żadnych skilli leczących :D (leczy tylko podstawowy carbuncle)
http://ffxiv.zam.com/forum.html?forum=152&mid=1371136710213765468&h=50
OK przyznaje sie bez bicia, ze blednie sie okreslilem - nie jest a bedzie ;) Natomiast smiac mi sie chce jak przetstawiasz mi wycinki z DATow z klienta dotychczasowej bety, ktora docelowa bedzie calkowicie inna, nie okrojona, z reszta zgodnie na forum bety gdzie kaza po phase 3 odinstalowac gre, gdyz klient z p4 bedzie calkowicie nowy. OK przyjmijmy nawet, ze te skille takie beda, pokaz mi skille subclassy Scholar w tym poscie ??? Z tego co zauwazylem -> Arcanist/summoner a nie jak opisalem Arcanist/Scholar, nieprawdaz ? Niewazne - errae humanum est :)
zabawny jesteś kolo - 3 tanków i mag z healem (+ew Protect)<< czyli czary które normalny healer i tak spamuje bez końca. Czyli to był healer który może też robić dps, gdy mu się tak zachce
Wybacz uciekne sie do twojego tonu, sam jestes zabawny, powiedz mi ile wyleczysz THMem wysubowanym CJN ? Podam Ci dla przykladu: CJN 200 HP -> THM 100 HP ? Czy uwazasz, ze to jest tak samo ? OK MRD moze byc tankiem chyle czola, choc na nizszych levelach zdecydowanie GLD jest lepszy, ale insty sa nie wymagajace do 35lvl wiec ujdzie w tloku. Aczkolwiek proponuje zrobic Ifrita na 25lvl w takim setupie to pogadamy o jej pancernosci, bo jak widze, w przeciwienstwie do mnie, swoje refleksje opierasz na jakiejs tam teorii ;)
to dość ciekawe, nie doszedłem do tego typu F.A.T.E (o ile istnieją w ogóle :D) - ale na 100% nie ma takich instancji bo się w środku nie da zmieniać profesji, ani zapisać jako DoH
No widzisz, wiedze swoja opierasz na becie i to bardzo okrojonej, a ja na graniu w te gre przez okolo 2 lata z przerwami, bo ciepliwosci mi brakowalo patrzac przez pryzmat optymalizacji klienta ;) Byly takie eventy, a w ogole to nie byly to insty/eventy na 4 ppl tylko 8, oczywiscie w end-contencie, bo po co utrudniac zycie podczas levelowania. Powtarzam, nie wiem jak bedzie w v.2.0 ale mysle, iz to malo prawdopodobne aby to zmienili, aczkolwiek nie wykluczam i takiej mozliwosci.
Na zakonczenie, naprawde spusc sobie z tonu. Widze, ze nick juz swiadczy o Twoim zamilowaniu do docinek, ale oszczedz sobie takich wycieczek w moim kierunku :P
ps. A na wiare, z taki event byl prosze bardzo (nice watch): http://youtu.be/y_butBXlcU8
Bodziu -> w mmo graja ludzi i mozna ich podzielic na kilka grup, nie tylko ze wzgledu na czas jaki moga spedzaja w grze, ale takze ze wzgledu na podejscie do tej gry. Gralem w hardcore gildi ktora grala 1-2 dni w tygodniu, dlaczego hardcore, bo ludzie mieli podejscie "profesjonalne" do gry, sami uczyli sie mechaniki postaci/gry tak zeby ja ogarniac jak najlepiej. Gralem tez w gildi rajdujacej 5 dni w tygodniu i to byl full casual-warzywa, wiekszosc grala tylko zeby pograc, nieznali swoich klas, 0 taktyki na danego bossa, progres byl bolesny i powolny. Nie mam nic przeciwko ludziom co sobie graja "zeby pograc" zdecydowanie unikam jednak jakis powazniejszych wyzwan jak np rajdy z taka grupa, poprostu jest to meczace :P
Kilgur - ja to naprawde rozumiem, mialem podobne doswiadczenie, ale nie ma co szufladkowac ;) Polecam filmik wypuszczony wczoraj, szkoda ze nie ma inst spoza bety (sa tylko te co w becie byly dostepne), czyli tych na wyzszych levelach jak The Aurum Vale czy Cutter’s Cry, ale to pierwsza czesc, wiec jest szansa :)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Kbr_h_d5g2Q
A co do FF14:
Completing the main scenario will get players to level 50, but the adventure doesn't end there. Being an online game, there'll be regular updates to continue the story. So even if you reach the level cap shortly after release, there's no reason to think you've hit the top. Considering all the plans we have for the game, you may want to get comfortable and prepare for a long stay in Eorzea.
Taki akcent mi sie podoba ! Z reszta z doswiadczenia FF11 wiem, ze o end-content nie ma co sie martwic na 1000% :)
http://forum.square-enix.com/ffxiv/threads/62802-Letter-from-the-Producer-XLVIII-(07-25-2013
Jak wygląda ten end-content? Jeśłi można, to proszę w porównaniu z tytułami takimi jak WoW i SW:TOR ;]
Lookash -> sam niebardzo wiem bo nie gralem w wersje 1.0, ale maja byc 3 wersje niektorych dungeonow/rajdow normal, hard, extreme, wiec zapowiada mocno i na extreme jest mega ciezko HC z wow sa latwiejsze o wiele :) maja tez byc rozne world eventy. Ogolnie producenci pisali ze nie bedzie sytuacji ze ktos wbije lvl 50 i niebedzie mial co robic :) Dodajac do tego ze jest 18 "profesji" z czego bodajze 13 to "profesje" crafterskie do wbicia i wszystko na tych samych zasadach wbijania lvl od 1-50, to "wymaksowanie" postaci zajmie duzo czasu :)
http://www.ghostlight.uk.com/games/nintendo-ds/devil-survivor-2.html
Ruszyły pre-ordery na Devil Survivora 2. Ghostlight musi zebrać 1800 zamówień, żeby wyjść na czysto z samym tłoczeniem. Pudełko będzie dodatkowo zawierało plakat A4 z okładkowym artworkiem i instrukcję z lakierowane na złoto logo gry. Ponadto, nazwiska tych zamawiających, którzy sobie tego życzą, zostaną zawarte w instrukcji, jako fundatorzy. Za 120 zeta to jest kawał naprawdę dobrej strategii/rpg. Mam już oba Devil Survivory z USA, ale to też kupię. Dla zasady, bo Ghostlight odwala dobrą robotę wydając MegaTeny w Europie.
pasterka to chyba coś dla Ciebie. :-)
(also, strona póki co trochę zdycha, bo ponoć rzuciło się całkiem sporo ludzi)
A propos FF14: tutaj mozna zobaczyc jakie skille bedzie mial Arcanist/Scholar :) Healer jak sie patrzy :)
http://www.reddit.com/r/ffxiv/comments/1jj5is/august_1st_datamined_classjob_ability_changes/
Pan P. --> Tez juz mam amerykanska wersje i moge potwierdzic, ze gra jest super (chociaz fabula pierwszej czesci mi sie bardziej podobala)
[231]
Eh, niby mam 3ds od niedawna i lubie gry Atlus, ale podobno DS2 ma dostać odświeżenie na 3ds. Tylko pytanie czy w Europie będziemy czekać rok lub dwa po premierze w USA.
Zamierzam zabrać się za gatunek sRPG (tym razem na poważnie) i wiem, że tutaj piszą fani takich gier, więc tutaj chciałbym zapytać o produkcje warte zachodu. Wiem, że na PC nie ma tego wiele, więc wzrok trzeba skierować na handheldy. PSP lub 3DS. Który ma lepsze gry? Jakie są to dokładnie tytuły? Jakieś komentarze, rady? Aha, mam jeszcze w posiadaniu Wii, więc jeśli ktoś zna jakiegoś dobrego sRPG na tą platformę, to chętnie go poznam.
Azerath --> na Wii znam tylko Fire Emblem. Bardzo dobra (choc dosc trudna seria gier sRPG). Co do tego czy brac 3DS czy PSP musisz sam zdecydowac: na PSP mozna zagrac w klasyki Final Fantasy Tactics i Tactics Ogre, a takze jedna z moich ulubionych gier na te platforme Joanne D'Arc. Problem jest taki, ze konsola na Zachodzie sie skonczyla, wiec nowych gier juz raczej nie bedzie. 3DS sie dopiero rozkreca, ale juz ma dwie warte zagrania strategie: Fire Emblem i SMT: Devil Survivor Overclocked. Swoja droga, dlaczego akurat sRPGi Cie interesuja? Jesli grales juz w jakiegos i cos Ci sie w nim podobalo, to powiedz, latwiej bedzie doradzic.
Na 3ds w Europie niedługa ma wyjść take Etrian Odyssey 4 i SMT: Soul Hackers. Można na nim grać w gry z ds na którego wyszlo sporo innych jrpg jak SMT: Strange Journey, Devil Survivor 2, 3 pierwsze Etrian Odyssey czy Radiant Historia i pewnie sporo innych gier. Tylko musisz pamiętać o o tym, że 3ds ma blokade regionalną. Z tego co słyszałem gry na ds nie wydane w Europie powinny działać ale z tymi na 3ds niestety trzeba poczekać. Sam kupiłem dla SMT4, no ale niestety musze się uzbroić w cierpliwość.
Na Wii sporo dobrego słyszałem o Xenoblade Chronicles, Pandora Tower i Last Story ale nie mam tej konsoli więc więcej nie jest w stanie o tych grach powiedzieć.
pasterka - PSP jest dosyć tanie, więc brak świeższych pozycji nie będzie tak dokuczał. Przyszłością platformy martwiłbym się, gdybym kupował np. WiiU (której ceny pospadały do relatywnie malutkich 800 zł - jeśli dobrze pamiętam, to początkowo kosztowało 1300 zł). Jeśli chodzi o wybór PSP vs 3DS, to nie mogę się zdecydować już od jakiegoś czasu. Obecnie chyba bardziej skłaniam się ku konsolce Sony. Ogromnym plusem PSP dla mnie jest też masa gier z PSX'a dostępnych na PSS. Crash, Spyro, Klonoa i inne perełki, za które chciałbym się zabrać. A sRPG dlatego, że zawsze chciałem ich spróbować. Widziałem masę zapisów rozgrywki z wielu takich gier i zawsze podobało mi się to, co widziałem. Miałem swego czasu zacząć przygodę z gatunkiem jeszcze wtedy, kiedy posiadałem PS3 z Valkyria Chronicles, ale konsolę łącznie z moimi planami szlag trafił. Z tego co widziałem, to najbardziej podoba mi się Fire Emblem na 3DS'a (mało jednak widziałem).
Mówiąc o Final Fantasy Tactics i Tactics Ogre jako o klasykach, masz na myśli to, że są to remake'i?
Martius_GW - O Xenoblade i Pandora's Tower też słyszałem wiele dobrego, ale po tym, jak odbiłem się od FFX-2, mimo, że te dwa jRPG są dużo bardziej nowocześniejsze i przystępne, nie zamierzam w najbliżej przyszłości się za te gry zabierać. Poza tym chodzi mi bardziej o strategiczne RPG'i.
Tutaj mam listę turowych gier strategicznych na PSP (łatwo można też przełączyć miedzy DS czy 3DS): http://www.gamespot.com/games.html?platform=1024&category=Turn-Based+Strategy&type=games&mode=all&sort=score&sortdir=asc#
Chciałby ktoś coś dodać? Jak na razie decyduję się na PSP, jakie tytuły z sRPG czy jRPG (Persona 3?) warto byłoby sprawdzić?
Na PSP zagrasz we wszystkie Persony oprócz czwórki. Absolutnie polecam wszystkie oprócz jedynki. Brzydko się zestarzała i jest upierdliwie trudna. Natomiast obie części P2 to jedne z moich ulubionych gier. Najlepsza wersja P3 jest właśnie na PSP. Zarówno w kwestii zmian w systemie walki, jak i fabularnie. Żeńska ścieżka zżera na śniadanie tego bubka z podstawowej wersji/FESa.
FF:Tactics, ale tylko remake dedykowany PSP. Poprawili balans i tłumaczenie, które na PSX było koszmarne. Wspominana Jeanne D'arc. Świetna gra i do tego jedna z najładniejszych na tej konsoli.
Valkyrie Profile: Lenneth
Obie Disgaee!!! Najlepsza wersja jedynki to port PSP. Wygląda ślicznie, ma prawie pełen voice-over i idealnie pasuje do handhelda.
Legend of Heroes, z doskonałym Trails in the Sky. Boli tylko to, że w Japonii to trylogia, a po angielsku dostępna jest tylko pierwsza część.
Podobno doskonałe Kingdom Hearts, ale ja nigdy nie łykałem tej serii.
No i oczywiście Monster Hunter. Przy czym najlepiej chyba przerobić PSP i grać od razu w japońskiego MH Portable 3rd z wrzuconym angielskim patchem. Jest dużo bardziej przystępny w stosunku do Freedom Unite i wreszcie ma porządne hitboxy.
Also: ogółem, polecam przerobić PSP na wstępie.
Raz, że emulatory praktycznie wszystkiego do czasów PSX, oprócz N64.
Dwa, łatki do gier. Taki Final Fantasy Tactics ma problem z pre-ładowaniem animacji i spadkiem klatek przy niektórych czarach. Przez to walki wloką się niemiłosiernie, bo konsola 2x dłużej wczytuje animację czaru/skilla, niż ona trwa. ;-) A wystarczy wrzucić fanowską łatę zajmującą 20kb i wszystko śmiga.
Poza tym - granie z karty pamięci = znacznie dłuższa praca baterii, krótsze loadingi i możliwość manipulowania taktowaniem (100% bezpieczne), co z kolei daje więcej fps. Zbawienne przy obu GTA, MGS i God of War, które po prostu rżną na domyślnych 200mHz.
Martius_GW --> Jeśli remake Devil Survivora 2 będzie wyglądał tak samo, jak jedynki, to szkoda sobie nim zawracać głowę. W DS:O jedyne, co zrobili to dodali voice-over (gówniany), na siłę plus jeden dzień (i to dostępny tylko bodaj w dwóch z siedmiu zakończeń) oraz trójwymiarową animację krzyżowania demonów. Szkoda czasu, poza tym gra jest identyko.
Yancy - Wlasnie otrzymalem Tales of Xillia z Ultimy O_O Ale mnie zaskoczyli, SUPER ! No to dzis bede mlocil ostro :D
Okej, biorę PSP. Dzięki za listę Pan P.
A tak swoją drogą, to myślicie, że lepiej wziąć nówkę czy szukać jakiejś używanej sztuki?
Przy tak wiekowym sprzecie IMO lepiej uzywke. Kupisz, nie spodoba ci sie to sprzedajac wyjdziesz na 0 lub stracisz pare zlotych, przy nowce jednak taka strata bylaby juz wieksza.
Tylko używka, ale zwracaj uwagę na ekran. Lubi się rysować, a wymiana obudowy jest a) upierdliwa b) obudowy z allegro to tanie chinki. Będziesz żałował, jako i ja żałuję. Drobne pierdoły, w stylu wymiany przycisków, joysticka itp można zrobić samemu, nawet jeśli człowiek nie ma zbytniego doświadczenia w rozkręcaniu elektroniki. Ja wymieniłem całą obudowę (a to wymaga wybebeszenia całej konsoli na czynniki pierwsze) i zaliczyłem ostre zdziwko, że w ogóle się uruchomiła. :-D
W kwestii koloru - radziłbym biały, o ile nie będą dużo droższe. Czarny to piano black = palcuje się od razu i przez to wygląda jak gówno. Sam noszę się, żeby jeszcze raz wymienić obudowę, właśnie na białą.
Also: Z miejsca skreśl 1004/fat. Jeśli trafisz w dobrej cenie, to bierz 3004 bez zastanowienia, ale gdyby różnica była znaczna, to 2004 jest właściwie identyczna. 3004 ma ładniejszy wyświetlacz, ale nie jest to różnica warta ogromnych pieniędzy.
Bodziu -> Również w poniedziałek dostałem Xillię z Ultimy. Zaskoczyło mnie że już w sobotę rozsyłali grę. Niestety, ze względu na falę upałów i fakt że mieszkam na ostatnim piętrze... nie odpalę tego przed piątkiem. Wczoraj ledwie na godzinkę włączyłem Demon's Souls i nawet to było aż nadto.
Trochę biedna te edycja dnia pierwszego - ale zapłaciłem za nią 189,91 - więc nie ma co narzekać. Wreszcie porządny jRPG :>
[239]
Tylko tyle? Myślałem, że bardziej się postarali z Overclocked. No nic, muszę posprawdzać ceny. No chyba, że nagle SMT4 zostanie wydany w Europie albo poczekam na EO4.
Yeeeeeeeeeee, ostatni juz list od producenta FF 14:ARR - leci wlaśnie live stream, pod tym linkiem mozna go ogladac z tlumaczeniem symultanicznym (na angielski, coscie mysleli?)
http://xivpads.com/
Wstepne info
open beta 17.08 - 19.08
osoby z wczesniejszych bet moga startowac dzien wczesniej - 16.08-19.08
Early Access 24-27.08
Sad panda :(
Hehe - skonczylem Tales of Xillia :) Dodatkowy dungeon Magnus Zero lece, trudny, kwiatki mnie ownuja :)
Powiem szczerze, jakos wiecej frajdy mi jednak Tales of Grace dalo, w ToX naprawde sie milo gra, ale tak jakos wiecej by sie chcialo, ToG mial wiecej mozliwosci szczegolnie z wymaxowanym Eleth Mixerem oraz "dualizacja", a tutaj hmmm ... czego do rozwiniecia/rozbudowy brak. Gra jest naprawde pod wzgledem fabuly oraz gry kombinacyjnej rewelacyjna, nie zaluje zadnej zlotowki wydanej :) Na pewno po jakims czasie zaczne NG+ ale jak juz zdobede te wiekszosc titles :D
To tak na krotko :)
Bodziu -> Napisz ile Ci to zajęło. Ja mam 2h na liczniku, gram gościem. Póki co szału nie ma w Xilli. Rozkręca się jak to każde Tales of - dramatycznie wolno. System walki - miły, nowa siatka rozwoju - interesująca. Jest jakiś problem tę siatkę wymaksować? Jakieś porady jakie mieć priorytety przy rozwoju? Nie chcę sięgać po poradniki. Nie lubię tego przy grach jRPG w początkowej fazie.
Nie grałem więcej, bo dałem się wessać do świata Demon's Souls i nie szło się oderwać po prostu :D. Kawał gry mam przed sobą i na siłę odstawiłem na półkę, bo DS jest zbyt absorbujący, a ja przed urlopem nie mam na takie rzeczy czasu.
P.S. Póki co - gra jest łatwiejsza od Dark Souls. Słyszałem odwrotne opinie, trudno się jednak z nimi zgodzić.
Yancy - kompletnie nie korzystalem z zadnego poradnika, dlatego czesc zadan nie wykonalem. Wraz z postepem main plota, niektore sub-eventy otrzymuja status failed i juz nie mozna do nich wrocic :) Obecnie mam 85lvl probuje wymaxowac grid 2 ( a sa 3), raczej nie da sie ich wymaxowac wszystkich bo zwyczajnie pkt ci nie wystarczy, tym bardziej, ze teraz juz dostaje tylko 2pkt na lvl ;) 3 grid orb jest raczej dla NG+ gdzie masz mozliwosc pozostawienia gridow wypelnionych poprzez zakup za pkt z grade shopu prawdopodobnie :)
Btw. latwosci,
spoiler start
na poczatku masz Mile z Four Great Spirits a potem ich nie bedziesz miec :P wiec zacznie sie troche trudniej. Walki z Bossami sa naprawde trudne, ginalem kilka razy. W pozniejszych etapach gry to nawet zwykle packi potrafia zabic czy tez wygenerowac ekran z Game Over ;) Dla przykladu mobki kwiatki, potrafia "zestonowac" - petrify (wszyscy w stanie petrify i Game Over) oraz arte-sealowac, bez odpowiednich aksesoriow jest naprawde trudno, nawet z ringiem co daje 50% resa na petrify mozna skonczyc gre ;), w tej chwili mam Krone Emblem, co jest OP :) Areny sa tez trudne, bo wychodzi jeden bossik, co tam latwy, ale po zabiciu robi sie zniego 2 pff damy rade, ale na koniec przychodzi juz 3 i tutaj jest naprawde ciezko :/ moze nie wystarczyc medykamentow :P
spoiler stop
Osobiscie zaczalem Mila (i te sciezke mialem/mam do konca) bo byla z poczatku przypakowana, ale krotko to trwalo, wiec zaczalem grac Jude, co on potrafi robic O_O Na poczatku jest ciezko warto sobie system combosow ustawic tak dla siebie najlepszy (moj znalazlem w polowie gry LOL )
Troche tipsow:
spoiler start
1. Uzywac FOODa na maxa, nie oszczedzac
2. Food z 100% do expa na 2 walki zawsze przed walka z bossem uzyc
3. Przy mobach z guardem warto uzyc linka Jude-Alvin (I hate this guy baddly ;) )
4. Odpalanie Link-Combosow (Link-Artes) latwiejsze, szybsze, czestsze jest, kiedy uzywamy zwyklych atakow (pelnych z X) a potem zaraz Arte (pelnych z O)
5. Podstawa to uzywac L1+X (u mnie 50% walki), jak i kwadrtat L-dol/gora :)
- tutaj wytlumacze czemu akurat tak, otoz TP dzieki ktorym mozemy uzywac mocnych Artes (kolko) zuzywa sie szybko a wlasnie normalne uderzenia (krzyzyk) regeneruja te TP
6. Uzywac accessory dostosowujac sie do danej lokacji/walk
7. dobrze skonfigurowac sobie Use Items i wlaczyc na ON swietna sprawa :D
8. Zmieniac link z postaciami zaleznie od walk - osobiscie latalem zawsze z Jude-Leia (stealing FTW ;) )
9. Najwazniejsza rzecz, ktora z reszta odkrylem w polowie rozgrywki :P
- skills: wraz z postepem postaci dostajemy dostep do naprawde roznych skilli porzez rozwijanie orb-gridow; warto poczytac, ktore skille wziac najpierw i je uaktywnic, z poczatku wszystko automatem bralem, a w tej chwili kazdy skill ma jakis tam priorytet; warto pamietac, ze kazdy skill zajmuje/pobiera pewna ilosc SP (skill points), ktora tez sie powieksza z grida;
10. Warto przyjrzec ustawieniom, tam koniecznie ustawic Autolink z innycmi postaciami jak i pozostale opcje, naprawde potrafi to zmienic calkowicie rozgrywke - oczywiscie na plus :D
11. Ostani, warto uzywac fooda + Encounter link (pulowanie dwoch pakow mobow blisko siebie) jesli dajemy rade :) Dla przykladu w Maze (ostani dungeon) mialem 15 kwiatkow (2 paki po 7+8), ktore daly mi 21k EXPa oraz 15k Galdow z foodem +50%expa i Gald :)
spoiler stop
Umiescilem je w spoilerze, bo moze ktos bedzie chcial sam dochodzic do pewnych rzeczy :P
To tyle odnosnie ToX, swietna gra i rozwija sie super, Skity jak zwykle imponujace i zabawne :)
ps. ile mi to zajelo ? Jak bede w domq to sprawdze, bo nawet nie wiem.
Yancy - jako ze mialem urlop wiec zajelo mi to okolo 45godzin :) Wiem wiem, maniak jestem :P
Na obrazku wlasnie efect fooda z exp/gald
A i jeszcze jeden dobry tips, jesli ktos gra Jude, arte Steel, ktory boostuje chwilowo P.ATK (jak na screenie) wygwiazdkowany (uzyty co najmniej 200 razy chyba) wyzwalajac lineked arte potrafi zniszczyc wszystkie moby AoE i boostuje cala druzyne :) Naprawde super jesli jest na ekranie z 9-10 mobow - czasem to instat kill :D Pomyslcie co sie dzieje jka jest odpalony OverLimit :) (3 pod rzad AoE LOL)
Bodziu -> Wielkie dzięki za naprawdę użyteczne rady. Nie liczyłem aż na tak wiele :) Posunąłem się niewiele do przodu, zrobiłem pierwszego questa i próbuję ogarniać system walki. IMO - nie jest zły, choć w serii były lepsze.
Wybrałem Juda, bo jakoś nie wyobrażam sobie innego wyboru w serii Tales of niż facet. Gra się sympatycznie, choć bardzo ciągnie mnie do Demons Souls... Wiedziałem że jak zacznę grać, to będzie ciężko się oderwać - a muszę, bo przed urlopem nie jestem w stanie dać się pochłonąć tak tak absorbującej grze jak DS...
Idzie mi nieźle, cały czas niestety porównuję do Dark Souls...
45h? No to wynik rozsądny. Po czasie w jakim skończyłeś, przestraszyłem się że zrobili grę na 20h!
Yancy - aktualnie gram w FF7 na PSP ale mnie wciagnelo, nawet gold choco mam juz :D
Bodziu -> Aktualnie to ubiłem drugiego Arcydemona w Demon's Souls (powalona walka z Paladynem, broniącym drogi do Maiden Astrei - niby prosta ale zadajac mu 12 punktów na cios - trwało to wieki i koleś potrafił rzucić full Heal w chwili nieuwagi). Żal mi go było gdy już padł.
Nie bardzo wiem gdzie się udać dalej i jak rozwijać postać. Początkowy build, czyli maga - złamałem, bo znalazłem opis Blueblood Sworda i skoro mam trzy staty na niego - stwierdziłem że Dex-a też dociągnę. Może to być błąd w ostatecznym rozrachunku...
Światy 2 i 5 mam zamknięte, jedynkę zrobioną na dwóch bossów, pozostałe na 1 bossa. Gra jest prostsza od Dark Souls i nie umiem pojąć czemu są osoby, które twierdzą inaczej. Może powodem jest to, że grały w odwrotnej kolejności. Mam lewie SL 50-55 i noszą podstawową szmatkę klasy Royalty. W Dark Souls z takim ekwipunkiem byłbym biedny.
Też grałem w FF7 na PSP. Skończyłem, ale obecnie ta gra już nie robi takiego wrażenia jak kiedyś.
Mam pytania 2:
1. Czy tales of Xilia 2 jest powiązana fabularnie z 1, czy mogę grać nie grając w poprzednią część?
2. Jakie wyszły fajne jRPGi (i nie tylko - wszystko co japońskie :) na PSP. Zainstalowałem sobie emulator na telefonie i bym w coś pograł :P
Wygląda na to, że PS VITA TV rozwiązała moje problemy z wyborem "handhelda" :) P4G - I'm comin!!!!!11
http://www.frazpc.pl/aktualnosci/924732,sony-zapowiada-odchudzona-wersje-playstation-vita.html
Warto się przyjrzeć nowej wersji o ile już planujesz w ogóle zakup.
Brak OLED'a jest dla mnie nie do przeskoczenia po tym, jak zobaczyłem Vitę w akcji. No i dochodzi jeszcze $90 różnicy w cenie. Vita to seksowna bestia i zawsze chciałem posiadać jedną, ale VITA TV wygląda na znacznie lepszą propozycję. Wszystko się jeszcze możne zmienić do czasu premiery tego sprzętu oczywiście, ale jak na razie kształtuje się klarowny obraz: PS4 + PS VITA TV.
Azerath -> OLED-a nie ma - ale ma być wyświetlacz sample&hold 60Hz - więc nie oczekuj że będzie dramatyczna różnica w jakości. Ma być lżejsze i cieńsze, mieć trochę pamięci wbudowanej i trzymać na baterii 1h dłużej. To ostatnie jest najważniejsze dla kieszkonsoli. Niebawem pojawią się testy i zobaczymy jak to będzie w praniu wyglądało.
Niestety - głośniki nadal w śmiesznym miejscu...
Final Fantasy VII
Final Fantasy VIII
Legend of Mana
Vagrant Story
Xenogears
Suikoden II
Saga Frontier II
Tales of Phantasia
Chrono Trigger
Chcę przejść którąś z tych gier z PSX na telefonie (:P) (docelowo wszystkie) ale nie wiem którą bo jRPGach tych starszych nie siedzę. Która jest najlepsza? (tak wiem, głupie pytanie...) na początek chyba spróbuje FFVII? Co wy na to?
ma_ko --> Ja bym na początek spróbował Chrono Trigger - moze byc łatwiejszy pod względem sterowania, a poza tym jest gatunkowo 'lżejszy' - łatwiej sobie z nim poradzić nawet jeśli wcześniej nie grałeś w 'staroszkolne' jrpg. Chociażby ze względu na brak random encounters i mniejsze skomplikowanie ekwipunku.
No, a poza tym, to genialna gra w którą trzeba zagrać więc dlaczego nie od razu :)
Chrono Trigger albo Suikoden II
na szczęście mam odpowiedni telefon (Xperia play) więc o sterowanie się nie martwię :) W sumie z tym brakiem random encounters to mnie przekonałeś do chrono Trigger :P nie bardzo lubie ten element w jRPG
Skonczylam SMT IV w sama pore na Disgaea D2, od ktorej sie nie moge oderwac. Powrot do bohaterow z jedynki, gameplay podobny jak w poprzednich czesciach i miliony mozliwosci, co robic ze swoimi postaciami. Polecam!
Też bym pograł, ale na 3DS-a się póki co nie zanosi. Miesiąc temu skończyłem Ghost Trick (świetna gra i trochę inna niż oczekiwałem) i od tamtej pory nie mam czasu na granie. Czasu i ochoty, aby być precyzyjnym :)
Ja klasycznie: poczekam az stanieje :) Szczegolnie ze jeszcze nie mam platyny w D4. Land of carnage...
Czołem. Ktoś tu pyka w nowe Poki? Ja swojego igreka już mam, świetna rzecz - polecam. :-)
Nowe Pokemony pewnie zakupie na dniach, zanim do mnie dojda po dwoch tygodniach, pewnie juz bede miala Disgaea d2 skonczona. Narazie mam dylemat, ktora czesc zakupic, ale znajac zycie, pewnie tych najlepszych pokemonkow nie zobacze na oczy, wiec wybiore ta czesc z ladniejsza okladka :-)
Cześć, mam pytanie co do Final Fantasy XIV: A Realm Reborn. Czy jeśli kupię używaną grę (wersja PS3, bez kodu na 30-dniowy trial) i zainstaluję z niej grę na dysk, to czy wystarczy potem kupić na allegro 60-dniową subskrypcję aby móc grać? Czy potrzebuję czegoś jeszcze (CD-key)?
Edit: już znalazłem, potrzebny jest jeszcze oczywiście klucz aktywacyjny.
Robert542 -> niewiem jak na ps3, ale na pc klucz po zalozeniu konta raczej na 100% sie z nim laczy :) zapewne na ps3 tez tak jest, teraz tylko czy mozna konto przeniesc na inna ps3 tego nie wiem :) Najlepiej forum z linka zapytaj sie tam jest kupa ludzi co dobrze ogarniaja FFXIV
http://www.finalfantasyxiv.pl/forum/index.php
Która z wymienionych gier najbardziej sie nada dla kogos kto nie jest wyjadaczem gatunku?
Vagrant Story
The Legend of Dragoon
Valkyrie Profile
Parasite Eve
I czy FF7 pozniej zmienia jakos klimat czy pozostaje juz w lokacjach i przeciwnikach z klimatu pierwszych 2 godzin gry?
I czy FF7 pozniej zmienia jakos klimat czy pozostaje juz w lokacjach i przeciwnikach z klimatu pierwszych 2 godzin gry?
Po dwóch godzinach gry to pewnie nawet na mapę świata jeszcze nie wyszedłeś, więc tak - zmienia się. I to zmienia się często.
N0wak --> chyba Vagrant Story, ale nie gralam, wiec nie wiem, czy to nawet pod jRPGa podpada
Podobnie Valkyria Chronicles - jest to tactics a nie stricte jRPG, ale powinien byc ok dla poczatkujacego. W razie czego w necie masz pelno roznych opisow, dzieki ktorym ukonczysz niektore walki (bo podejrzewam, ze mozesz miec problemy z uhh... Marmodą? jeden z pierwszych boss fightow)
Witam. Mam jedno proste pytanie. Czy mógłby mi ktoś podać jakiś fajny tytuł gry jRPG bo ogólnie nie znam się na tych grach a z tego jak patrzę na listę to jest ich naprawdę dużo. Chciałbym się w coś w miarę wciągnąć. Fajnie by też było jak by się biło levele i gra nie była by zbyt łatwa. Wiem że większość takich gier wychodzi raczej na konsole ale ja niestety nie mam konsoli i chciałbym pograć w coś na komputerze. Gra nie musi mieć ładnej grafiki bo ładną grafikę mam teraz w praktycznie każdej grze, najbardziej cieszył bym się z czegoś mało wymagającego lecz rozbudowanego. Z góry dziękuję ;)
Emulatory NDSa działają całkiem nieźle, a to jest kopalnia dobrych gier. Wii też jest nieźle emulowane, dzieki czemu w końcu nadrabiam zaległości w MH Tri.
Na PC masz dwa standardowe klasyki - Final Fantasy 7 i 8. Osobiście, pewnie wbrew większości, polecam 8. :)
Grandia 2 też kiedyś na PC wyszła. Poza FF7 z resztą możesz miec jednak problemy w kupnie/odpaleniu.
Oprocz powyzszych:
- emulatory GBA / NES / SNES / PSX - calkiem sporo jRPGow
- Last Remnant - PC
- Breath of Fire 4 - PC
jak ktoś ma telefon z androidem a nie grał to polecam zagrać w Disgaea Netherworld Unbound: http://ggee.com/gamehub/app_705.html
nie wiem czy to pełna ale gram już drugą godzinę i nic
przypominam że na Andka są też bardzo przyzwoicie działające emulatory DSa i PSP...
Kilgur [271] -> dzięki za odpowiedź. Z tego co się dowiedziałem, nie można konta przenieść na PS3, chyba że z całym kontem PSN. Ostatecznie kupiłem kod aktywacyjny i gram już normalnie na swoim koncie :).
Mam pytanko a propo Star Ocean:
Skończyłem właśnie First Departure i zastanawiam się, czy następne części mają jakieś nawiązania fabularne, dzieją się w tym samym uniwersum itd
czy też może tak jak z Final'ami każdy jest oddzielną zamkniętą całością ?
Czy pomimo "Star" w tytule i statku kosmicznego na okładce nastepne części też są bardziej fantasy niż sf ?
Słyszałem. Tyle razy pisałem że P5, to gra, na którą czekam z największym utęsknieniem... Ale teraz, po tych wszystkich latach (ano - to już lata minęły), jakoś ciężko mi uwierzyć, że postanie gra spełniająca moje dawne oczekiwania. Obym się mylił.
Czekać to trzeba będzie pewnie długo. Japońskiego nie znam. Tyle co ze słuchu (oglądam sporo anime) - ale do zagrania w jakąkolwiek grę, to za mało. Tym bardziej że "krzaczki" są dla mnie większą tajemnicą niż hieroglify ;)
Pograłem dzisiaj parę minut w Xenoblade. Wrażenia pozytywne, trochę zajmie mi czasu przyzwyczajenie się do tego typu gry i jej różnych systemów, m.in. walki, ale już teraz mogę powiedzieć, że z otwartymi rękami witam brak losowych pojedynków, które były chyba przyczyną, dla której porzuciłem FF X-2 po paru godzinach. Mam zresztą przeczucie, że na późniejszych etapach pojedynki zaczną przynosić mi dużo frajdy z kilkoma postaciami, ciekawymi zdolnościami, uzbrojeniem itp. Szkoda tylko, że gra jest strasznie długa. Cieszy mnie to, że często słyszy się radę, żeby nie zawracać sobie głowy zadaniami pobocznymi, co zaoszczędzi mi mnóstwo czasu, na którego nadmiar ostatnio nie narzekam. Zaraz po ukończeniu XC będę się zabierał za sRPGi, zacznę od Fire Emblem na Wii, a potem pomyślę jeszcze raz nad jakimś handheldem.
Atelier Ayesha - gral ktos? Warto? 80zl na PSN.
Siostra przeszła wszystkie Ateliery na ps3 i podobało jej się. Powiem tak, obejrzyj sobie gameplaye zanim kupisz, bo to trochę inny jrpg, przede wszystkim czasowy i z pewnością nie epicki - świata tam nie ratujesz. Masz za to do wykonania jakieś zadanie główne, a przy okazji robisz jakieś poboczne questy itp. Nie ma tu na pewno grindu, bo jeżeli poświęcisz czas na walki to ominie cię wiele scenek itp. Jest też parę zakończeń, zależnych od tego jak grałeś. Ja kupiłem Ayeshe jako pierwszą za 120zł, przede wszystkim żeby samemu zobaczyć na czym polega ta seria.
Xenoblade jest genialne, ja robiłem wszystkie mini questy, ale w pewnym momencie przerwałem bo nie miałem czasu grać i jeszcze nie wróciłem, głównie dlatego, że nie pamiętam jak się gra i jakie questy muszę zrobić, a do tej pory wszystko robiłem bez solucji. Moja rada nie przerywaj gry ;p
no dobra, skoro ta cała nowa generacja stała się obecną generacją, należy zadać jedno ważkie pytanie; jakich (i kiedy) jRPG-ów poza nowym FF mogę się spodziewać?
Póki co - to ja spodziewam się dobrego początku przyszłego roku ale na PS3 :)
Tales of Symphonia a zaraz potem Tales of Xillia 2. Fanem Atelier nie jestem, ale jak ktoś jest, to też się doczeka kolejnego.
PS4, będzie jakiś czas tylko ładną ozdobą ściany z konsolami...
a gral ktos w rainbow moon? ma wyjsc na vite we wtorek i z checia bym sobie kupil, ale w sumie niewiele o niej wiem
el.kocyk -> Jeżeli szukasz czegoś nastawionego na fabułę, to raczej nie będziesz zadowolony. Natomiast sam gameplay, jest bardzo fajny.
Wydane na Vitę "odcinki" atelier, podobno są fajnie zrobione i myślę czy nie spróbować się przekonać do tej serii od strony Vity.
Mam w domu Roronę na PS3 ale... nawet nie wyjętą z folii :P
Jedyny zakup pod wpływem impulsu od bardzo dawna. Może kiedyś jak będzie posucha, to się za to wezmę, choć odstraszają mnie limity czasu. Tego w grach po prostu nie znoszę!!!
Yancy - chcialbym cos a'la Jeanna na psp, fabularnie nawet nie musi byc rewelacyjnie, ale by gralo sie swietnie
el.kocyk -> To trochę wysoko ustawiłeś poprzeczkę. IMO, poziomu Jeanne d'Arc w tej grze nie znajdziesz ale i tak jest dobrze.
http://uk.ign.com/videos/2012/05/18/its-time-to-get-excited-about-rainbow-moon
ek.kocyk --> gralam w Rainbow Moon na ps3 i bardzo mi sie podobalo. Nie skonczylam, bo, jak juz Yancy napisal, fabula nie wciaga, ale jesli chcesz sobie niezobowiazujaco pograc jakies 20+ godzin, to polecam.
dzieki - nie kupilem na ps3 choc teraz kosztuje grosze i jest cross-save, ale na vicie to mysle idealnie powinno sie grac
kupie sobie jak wyjdzie na mikolaja:)
Ktoś grał w Recettear? Bo zastanawiam sie jak Atelier Rorona(albo inne cześci Atelier ) jest podobna lub nie podobna. Recettear tez w "glownym watku" ma limity czasowe, ale jak sie przegra to pare rzeczy przechodzi do nowej rozgrywki, ze nie trzeba zaczynac od zera i ma sie troche latwiej. Takie cos jest w Rorona?
Agarest: Generations of War jest właśnie na Flash Sale i tak się zastanawiam - warto? Czy po prostu lepiej po raz n-ty odpalić Fire Emblemy/FFT/etc.?
Jeśli ma dobry system walki to biorę - cała reszta średnio mnie w tacticsach obchodzi.
lepiej odpal fire emblema:)
http://www.eurogamer.net/articles/2011-09-13-agarest-generations-of-war-zero-review
Jakie ma recenzje to wiem, rzecz w tym że niespecjalnie ufam europejskim/us recenzjom jeśli chodzi o jrpg/tacticsy. Tym bardziej że widziałem sporo pozytywnych opinii o tej grze.
Uj tam, muszę się sam przekonać. Zobaczymy z czym to się je.
[301]
Ale czego wiecej oczekujesz w recenzjach? Gra jest crapiasta i tyle:
- fabula pretensjonalna, pelna typowego miziu-miziu. ot na poziomie finala 13 (stara sie byc dorosla a jest smieszna)
- sporo wstawek typu visual novel o niczym (ot wybor ktora panienke bedziesz pukal a tym samym staty bohatera w kolejnym akcie)
- walka taktyczna mocno uproszczona, schematyczna i nudna
- odblokowanie lepszych zakonczen wymaga uzycia walkthru (ukryty limit czasowy itp)
- niby mozna grindowac, ale ze wzgledu na limity czasowe nie warto
Ja rozumiem, ze na PC nie ma za duzo jRPGow i PC master race stara sie zanegowac rzeczywistosc ale fakty mowia za siebie: Agarest to kupa, znacznie ponizej sredniej. Jak juz chcesz zobaczyc cycki na ekranie (nie, w agarescie nie zobaczysz - co najwyzej echhi, jesli tak to sie pisalo) to po prostu wygoogluj je sobie. Poza tym - strata czasu.
EDIT:
a jak juz BARDZO chcesz to proponuje wersje "demo". przynajmniej kasy nie wywalisz w bloto
EDIT2:
walka taktyczna w tej grze jest jedna z najslabszych jaka widzialem we wszystkich tacticsach w ktore gralem. Na dluzsza mete wiekszosc starc rozgrywa sie w identyczny sposob, jedynie modyfikujac go lekko podczas walki z bossami.
PC master race to pewnie by na taki typ gier jeno splunęła. ;) Ewentualnie pisała petycje o wydanie na PC, a potem błagała o ułatwienia - co ponoć dokładnie tak wyglądało w tym przypadku i tych wszystkich DLC które sa po prostu cheatami bo ludziom za trudno było.
Z problemów które wypisałeś martwi mnie jedynie uproszczona i schematyczna walka.
Jak wyzej: jesli chcesz ta gre dla systemu walki to daruj sobie. Jest to glowny powod dla ktorego przeszedlem pierwszy akt i pozniej rzucilem Agaresta w kat. Bo walka tu jest NUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUDNA.
Mapa jest usiana node'ami (miejscowkami) jak grzybami po deszczu - tylko ze kazda ta miejscowka jest identyczna. Zawsze ta sama plansza 10x10 (czy ile tam pol jest, nie pamietam), czesto ci sami przeciwnicy startujacy na tych samych polach. Brak roznorodnej rzezby terenu, nie pamietam nawet czy istnialy jakies przeszkody terenowe (kamyki/konary). No i system "combo", ktory w teorii wyglada fajnie a w praktyce zmusza cie do grania tego samego (combosy dzialaja tylko z okreslonych pol - np. dwuga osoba musi byc 2 pola na lewo od bohatera) co powoduje, ze start walki i kolejne zagrania sa prawie ze identyczne.
zobacz sobie screeny pola walki - czy jaskinia czy pole czy las - wsio to samo, ustawienia jednostek czesto tez identyczne. I tak ad nauseam.
Hej,
przyszedł czas, w którym muszę się poważnie zastanowić nad kupnem 3DS/2DS. Jako szczęśliwy posiadasz NDS z radością wyobrażam sobie chwile, które mógłbym spędzić z nową Zeldą, Pokemonami i innymi jrpg. Ale, jak to niestety w ostatnich latach bywa z Nintendo, muszę się upewnić w zamiarze. Stąd mam do was pytania, do tych, którzy nowego handhelda od Niny posiadają.
1. Czy ta konsola warta jest swojej ceny? Pytam, czy gry na nią wychodzą, czy w ogóle jest w co grać, czy też to handheld uśmiercony już?
2. Którą wersję? 3DS kusi tym, że jest składany, 2DS kusi ceną. Kompletnie nie wiem co wybrać :/
3. Wychodzą na to jrpg? (pytam o angielskie wersje)
4. Online działa tak ch*** jak w NDS czy usprawnili to?
5. Gdzie to kupić? Allegro, jakieś sklepy? Zależy na gwarancji, cenie, niezawodności.
6. Czy warto kupować tę konsolę zagranicą? Pytam o takie miejsca jak Hiszpania (mam tam kogoś, kto mógłby mi to sprowadzić). Czy też istnieje blokada regionalna na konsole/gry?
I ogólnie: radźcie, rzucajcie opiniami, bo jestem w kropce, czy wywalić sześć stów na to cacko czy zostawić na wódkę :/
[reksio] Jako posiadacz 3DSXL odpowiem zgodnie ze swoim sumieniem
1. Jak dla mnie kazda konsola N jest warta swojej ceny szczegolnie jak wyjdzie juz na nia Zelda i Mario :)
2. Jak bym jeszcze raz kupowal to bym wybral to co mam (3DS XL). Zwykly 3DS ma zdecydowanie zbyt male wyswietlacze i cały 'efekt czy de' idzie w p***du bo masz wrazenie zagladania przez dziurkę od klucza. Dodatkowo XL wydaje się bardziej 'pancerny' chociaz to czysto subiektywne odczucie. Jeśli 3d Cię nie interesuje to 2DS z uwagi na cene jest kuszące ale w łapach go nie miałem
3. Wychodzą ale nie ma jakiegoś wysypu - mniej więcej 1 na miesiąc. Z ich jakością jest różnie, są świetne i są zwykłe zapychacze.
4. Trudne pytanie. Na początku było tak jujowo jak w NDS, ale Ninny ciągle pracuje nad swoimi sieciowymi usługami i MOŻE, powtarzam MOŻE za jakiś czas będą one wyglądały normalnie. Jak dla mnie, mimo usprawnień dalej jest to jakieś nieporozumienie bo nie posiadasz konta do którego przypisane są gry.
5. Ja tam kupiłem w ultimie
6. Nie wiem
reksio --> mi zdaniem warto bylo ja kupic juz jakies 6 miesiacy temu, teraz jak wyszla Zelda/Pokemony tym bardziej.
1. Na 3DS wychodzi teraz kupa gier i caly czas zapowiadaja nowe, wiec na pewno nie jest martwa
2. Mam 3DSXL i sobie chwale, 2ds na pewno tanszy, ale nic nie przebije wiekszego ekraniku
3. Wychodzi dosc duzo, a biorac pod uwage, ze musisz nadrobic to co dotychczas wyszlo (SMT IV, Fire Emblem, Kingdom Hearts, etc.) na pewno bedzie w co grac
4. Tu chyba bez zmian, chociaz ja za bardzo sie w to nie zaglebialam. eShop jest beznadziejny, ale i tak wole gry w pudelkach, wiec i tak czesto nie korzystam
5. Nie wiem
6. Blokada regionalna jest, dlatego sprowadzilam konsole z Kanady. Ma to swoje minusy, bo takie na przyklad Bravely Default wyszlo juz w Europie, ale wiem, ze gra w koncu wyjdzie w Polnocnej Ameryce, bo co do tego, czy gry Atlusa wyjda w Europie nie mam pewnosci. Takie SMT IV jeszcze nie wyszlo.
Pasterka -> SMT IV będzie, obstawiam że do połowy roku się ukaże. Wypchnęli go z zeszłorocznego line-upu, bo w sierpniu i wrześniu wyszły EO4 i Soul Hackers, październik to Pokemony, listopad to Zelda, grudzień to Bravely Default. Cztery rpgowe bomby miesiąc po miesiącu, SMT4 nie zgarnęłoby takiego zainteresowania pod koniec roku. Zapewne teraz para pójdzie w Smash Brosh, które jest tuż za rogiem i potem następnym dużym exclusivem będzie SMT4.
[309]
Tylko jakaś informacja o dacie premiery by się przydała, pół roku temu była premiera w USA a my dalej nic nie wiem. Europa zawsze musiała długo czekać na gry Atlusa. Szkoda, że to się nie zmieniło.
Co do kupna 3ds to lepiej pamiętać o ładowarce. Wersja XL w Europie nie ma tego niezbędnego przedmiotu w zestawie, trzeba go dokupić osobno. Polecam tez zakup od razu foli ochronnych. Sam tego od razu nie zrobiłem i niestety zarysowałem touchscreen. Podobno też górny ekran potrafi się zarysować od obudowy wokół touchscreena gdy konsola jest złożona.
No wlaśnie oglądam testy. Tyle lat ta korporacja wydaje konsole, a do tej pory nie potrafią zrobić porządnego sprzętu. Ech...
Patrzę na to 3DS XL, chociaż cena jest absurdalna i z kosmosu i zastanawiam się, czy nie lepiej wpakować to w nowe PS4. No nic, pomyślę jeszcze. Pokemony i gry Atlusa kuszą, ale pytanie, czy są warte ponad 800zł...
Trochę kiepski moment wybrałeś, 3DSy zajebiście poszły w górę po premierze Pokemonów i Zeldy. W maju chodziły nowe XL chodziły po niecałe 6 stów. Ja w sierpniu zapłaciłem jakieś 650 za nowy bundle z Mario Kart 7.
Pytanie czy mocno zależy ci na efekcie 3d? Mnie osobiście mocno męczy i trochę żałuję kupna xl jakieś dwa miesiące przed ogłoszeniem 2ds przez Nintendo.
No to trzeba zacisnąć pasa albo czekać i modlić się żeby Nintendo wpadło na pomysł zrobienia 2ds xl.
Bodziu -> O ile czytasz. Jakim cudem udało Ci się ukończyć Xillię w 45h :P Mam 27 na liczniku i nawet nie dotarłem do połowy. Wróciłem do tej gry, po długiej przerwie - ale już przypomniałem sobie "jak w to się gra". Xillia może być, ale są lepsze Tejlsy.
Wstyd się przyznać ale jakoś ominęło mnie Ni no Kuni. Teraz widzę jest w przecenie za 40zł w PS Store i tak się tylko kontrolnie chciałem spytać - warto? Jak to wygląda jak już hype opadł?
Cyniczny Rewolwerowiec -> Uczciwie mówiąc, to ja od początku pisałem, że jestem grą nieco rozczarowany. Hype był ogromny a gra dla mnie to jakieś 7/10 (i to z punktu widzenia fana jRPG).
Dużo zależy od tego jakie gracz ma preferencje. Gra ma solidną baśniową otoczkę i IMO - porównanie do Spirited Away, jest adekwatne. Z drugiej strony, jest momentami strasznie infantylna, przewidywalna i schematyczna. Do tego, zabrakło mi wyrazistych bohaterów, do których mógłbym się przywiązać, za co zawsze lubiłem jRPG.
Technikalia są oczywiście bez zarzutu. Gra wygląda ładnie, oprawa muzyczna również jest na wysokim poziomie. System walki sprawdza się w miarę ale też jakoś specjalnie mi do gustu nie przypadł. Taka próba połączenia staro-szkolnych rozwiązań z kilkoma nowinkami, która nie do końca się udała.
Dla mnie to taka gra z serii, "niby wszystkie składniki są ok ale smak całości jakiś taki nijaki". Może to zdanie malkontenta, ale piszę to co myślę. Nie będę się zachwycał, tylko z tego powodu, że wielu innych się zachwycało.
-----------
Skończyłem właśnie Xillię i dla odmiany, pozytywnie mnie zaskoczyła. Kopniak w cztery litery dla grafików, za to że "kopiuj/wklej" stało się ich znakiem rozpoznawczym. Ale to najpoważniejszy zarzut. Cała reszta jest w górnych stanach Tejlsowego uniwersum. Fabuła długo się rozkręca ale od połowy jest bardzo przyzwoicie, bohaterowie - może i schematyczni ale dadzą się polubić. Do tego świetny system walki, który naprawdę daje dużo frajdy z używania i zachęca do kombinacji. Po przeciętnym (moim zdaniem) Graces (ale przynajmniej bez kopiuj wklej) Xillia wyszła fajnie. Zwłaszcza główny oponent zapada w pamięć a jego relacje z Judem, są dorosłe, wiarygodne i zachęcają do śledzenia.
Mam pytanie odnośnie serii Tales. Czy jeśli zacznę od Vesperi lub Graces F to stracę coś czy nie ma żadnych nawiązań fabularnych z poprzednimi częściami tak jak w FF ? Posiadam PS3 i jakoś nie ciągnie mnie żeby ograć te starsze części.
@Yancy
Dzięki za opinię, własnie o taką mi chodziło. :)
Yancy - czytam, czytam ;) A co do Xilli, to mialem ogromny hype na nia to i skonczylem :) Uczciwie powiem, ze Grace mi sie bardziej podobal, moze dlatego, ze jakos tak fabula mnie wciagnela, zzylem sie z Sophie ;) Natomiast Xillia jakos ta fabula nie dokonca mnie wciagnela, choc watek z lalka i dziewczynka byl fajny, taki inny :) Poza tym, od jRPG wymagam tzw post-gamingu, wiem nie lubisz tego, ale ja uwielbiam, odbieram to jako swojego rodzaju nagrode, za trud przejscia gry. Wiem, ze wroce do Grace, ale juz na game+, w koncu zdobylem tyle pkt, ze wiekszosc mozna odblokowac co potrzebne, tylko jakos weny brak. podobnie z Xillia wroce aby zaczac inna postacia i przejsc od tej strony. Na razie mala przerwe mam.
mckk -> Nic nie stracisz. Prawie każdy Tejls stanowi zupełnie odrębną i zamkniętą historię. Z wymienionych przez Ciebie, zacznij zdecydowanie od Vesperii. Jeden z najlepszych Tejlsów.
Cyniczny Rewolwerowiec -> Nie ma problemu, choć pamiętaj, że recenzje były czasami wręcz entuzjastyczne, więc może akurat Tobie gra się spodoba.
Bodziu -> Czołem. U mnie dokładnie odwrotnie. Xillia mi się znacznie bardziej podobała. Graficznie może i czuło się cięcia kosztów (baardzo) - ale cała reszta, jest na wysokim poziomie. Gra się długo rozkręca. Tak pewnie miało być, ale IMO - zbyt długo. Za to pod koniec drugiego rozdziału, akcja rusza z kopyta. Gaius jest świetnym oponentem jego relacje z Wingulem i Judem - bardzo mi się podobały. Lubię bohaterów, którzy nie są czarno biali Od pierwszego spotkania, czuło się że Gaius to jest ktoś i Jude czuł to w takim samym stopniu.
Siatki dwie - można wymaksować jak ktoś potrzebuje (Ty pisałeś o trzech ale ja nic takiego nie odblokowałem). Elize ma już u mnie wymaksowaną drugą i kilka nodów z pierwszej brakuje. Tylko po co to robić. Pierwszą demoniczną bestię ubiłem na 35lev, GMK na 78lev. NG+ mnie nie interesuje w żadnej grze. Nie mam na takie zabawy czasu. Wolę nową grę. Co do bohatera, wszędzie piszą by wybierać Juda - bo tylko tak można poznać fabułę od właściwej strony. Ja dylematów nie miałem. Nie planowałem grać Millą i nie wiem jak gra wygląda od jej strony, ale od strony Juda jest naprawdę dobrze. Nie bardzo wiem jak wygląda wątek Jude - Gaius od strony Milli. No i same relacje Milla - Jude. Może się okazać że podobnie ale może się okazać że dużo słabiej (a takie mam wrażenie). Na pewno nie zobaczysz za to kilku zapadających w pamięć scen, kiedy Milla znika i choćby za to nie warto jej brać na pierwsze (lub jedyne) przejscie gry.
Graces dla mnie była zbyt infantylna a oś fabuły jakoś zupełnie mnie nie wciągała. Dobrze że gra była całkiem śmieszna i część postaci była naprawdę niezła - bo tylko to ją ratowało.
Nie ma problemu, choć pamiętaj, że recenzje były czasami wręcz entuzjastyczne, więc może akurat Tobie gra się spodoba.
Recenzje zawsze są entuzjastyczne. Tyle razy przejechałem się na takim hypie, że teraz jestem ostrożny. Grałeś może w Eternal Sonata i mógłbyś jakoś do niej porównać Ni no Kuni?
Z drugiej strony widzę polecasz Tales of Xillia... może to sobie kupię... Odczuwam brak jrpga. :(
Cyniczny Rewolwerowiec -> W ustępującej już generacji gier, grałem we wszystkie ważniejsze jRPG Na X360 i PS3. Z Eternal Sonatą to całkiem zabawna historia. Ta gra odrzucała mnie od siebie przez dłuższy czas. Gra o Chopinie i to jRPG takie jakieś to... Przyszła jednak posucha, popytałem na forum, opinie były różne... Koniec końców, wylądowałem jednak z własną Sonatą w wersji PS3. Może Cię zaskoczę, ale ta gra jest całkiem fajna. Początkowo byłem ogłupiały tym, że Fryderyk wykonuje skomplikowane techniki tłukąc dziwne stworki ale... Zagubienie minęło, gra okazała się solidną pozycją, jedyną swego rodzaju. Wpleciono w nią oczywiście walor edukacyjny. Trochę muzyki Chopina, trochę opowieści z jego życia, no i wszystkie nazwy własne i imiona, związane są z terminami muzycznymi. Gra ma fajny system walki, który ewoluuje co rozdział. Ma fajną stylistykę, niezłe postacie, zjadliwą historię... Powiem Ci, nie było się czego bać.
Ciężko zestawić ES z NNK. To jednak nieco inne pozycje. Gdybyś mnie zapytał, którą z nich wybrać... powiedziałbym, że znając już te gry - wybrałbym Sonatę. Lepiej mi się grało i lepiej wspominam. Jakoś nie potrafiłem zbliżyć się do Oliviera (bohatera NNK).
Nie wiem czy dysponujesz X360. Jeżeli tak, to Tales of Vesperia lub Lost Odyssey - będą całkiem fajnym wyborem. Akurat te dwie pozycje nie są dostępne na PS3 (to nie do końca prawda - bo Vesperia jest wydana w JP).
Pod koniec lutego wychodzi wersja HD bardzo dobrego Tales of Symphonia (obie gry) na PS3 i to w rozsądnej cenie.
Xillia... Nie wiem jaka będzie Xillia2. Jedynkę czuć niskim budżetem na odległość. Z jednej strony gra ma bardzo zacny system walki, ładnych kilka godzin w pełni zdubbingowanych przerywników, scenek i skitów z drugiej strony... Graficznie jest przeciętnie a do tego, lokacje powtarzają się do bólu. Nawet ten sam port występuje w 5 miejscach w tym w... dwóch różnych światach. Mało tego - tzw. dodatkowy labirynt, okazał się zlepkiem wszystkich lokacji występujących wcześniej w grze!! Ktoś powinien naprawdę dostać za to kopa. Suma summarum - grało się jednak dobrze i mimo że nie jest to najlepszy Tales of - to nie jest też źle. Lepiej się bawiłem niż przy NNK w każdym razie.
Grałeś może w Star Ocean The Last Hope? Nie jest to może poziom Till End Of Time, ale bawiłem się nieźle.
Nie wiem jak ty, ale ja mam wrażenie że po prostu era jRPG z prawdziwym przytupem - chyba się już skończyła. Na przygodę na miarę Persony3/Persony4/Final Fantasy 10 czy Dragon Questa 8 - to ja już nie liczę. Może na Wii coś wyszło ale niestety - nie posiadam.
Nieco sie nie zrozumieliśmy - ja bardzo lubię Eternal Sonatę. Dlatego prosiłem o porównanie w odczuciach. :)
Lost Oddysey grałem, Star Ocean też, bah, większość grałem.
Z ostatnim zdaniem muszę się niestety zgodzić. Z drugiej strony po tym co Square zrobiło z FF13 nie wiem czy chcę żeby kiedykolwiek robili jeszcze jrpg.
Grał ktoś w Radian Historię na starego NDS'a i czy to prawda, że to mistrzostwo wśród jerpegów? Nie wiem jakim cudem ten tytuł przemknął mi pod nosem.
Grał. IMO to jeden z najlepszych jRPG na starego DS-a. To już samo w sobie coś znaczy. ;-)
Cyniczny Rewolwerowiec -> Tak czy siak, moje odczucia w stosunku do Sonaty, są jak najbardziej pozytywne. Myślałem że nie grałeś. Co ciekawe, te osoby, które grały, podchodziły podobnie do mnie. Duże opory przed - miłe zaskoczenie po.
Skoro znasz już wszystkie starsze pozycje warte uwagi, to faktycznie - pozostaje Ci Xillia albo remake Tales of Symphonia. Wczoraj przejrzałem półkę z grami, by sprawdzić czy był coś naprawdę godnego na X360/PS3 i tak naprawdę, to nie ma co polecić. Ilość tytułów jest mała, większość pewnie znasz, a nowości były trzy. Dwa Tejlsy i NNK. No - wyszły jakieś gnieciuchy ale na takie rzeczy, szkoda czasu.
Jest jeszcze Atelier. Serii Atelier - nie ogarniam. Mam w domu Roronę, ale nawet nie wyjętą z folii. Dla mnie to rzecz zupełnie nieznana. Nie wiem czy warto w to brnąć, czy nie - póki co, jakoś mi się nie chce.
Kwadratowi nie są już zdolni do zrobienia staroszkolnego Finala. Ja w każdym razie już w to nie wierzę. Na dniach nawalanka z Lightning w roli głównej. Będzie ktoś grał :D
-------------------
Nie grałem w Radiana, jakoś nie było okazji. Mimo ogromu czasu, jaki spędziłem przy NDS, ilość gier, których nie miałem okazji sprawdzić, nadal jest porażająca.
Na dniach nawalanka z Lightning w roli głównej. Będzie ktoś grał :D
Za pol roku: Lightning gotuje a za rok: DDR z Lightning w roli glownej. Po prostu nie.
Na prawde nie wiem na kiego grzyba square uparlo sie, aby NAJGORSZEJ postaci pierwszoplanowej w finalach (bo lightning jest chyba jeszcze gorsza niz Vaan z FF12 - zreszta nie byl on glownym bohaterem, ale w/ever) naklepac tyle gier. Sprzedaz kazdego nastepnego final fantasy 13-5 czy 6 jest za kazdym razem coraz mniejsza a oni ida w zaparte. Ot powinni w koncu zrozumiec, ze ff13 to fail nie do uratowania i calkowicie olac ta gre...
Nie nazwałbym Radiant Historia mistorzstwem ale to ciągle bardzo dobry jrpg, głównie z powodu ciekawych i dobrze zrealizowanych pomysłów. Walka opiera się na spychaniu przeciwników i motyw podróży w czasie jest dobrze wkomponowany w rozgrywkę. Osobiście polecam.
Asmodeusz -> Przyznaję się bez bicia - zupełnie lekceważyłem jakiekolwiek informacje na temat Lightning Returns. Czy jest najgorszą bohaterką serii FF. Cóż, w to się wgłębiał nie będę. Na pewno nie jest szczególnie przeze mnie lubianą bohaterką. Demka ściągać mi się nie chce, ale to co widziałem na YT, sprawiło że właściwie nie wiem jak to ugryźć. Za drogi to gips, by sobie kupić i sprawdzić samemu. Ano to nawalanka, ani gra taktyczna ani szczególnie intrygujący mix obu... Cóż. Może fabuła zmiażdży? No tak... w to ostatnie, to chyba już żaden fan FF nie uwierzy.
Sam nie wiem, może źle robię spisując grę na straty? Ech... czemu nie eksploatują któregoś z lubianych przez graczy uniwersów FF? Czemu akurat 13? Bo można bezkarnie używać kopiuj/wklej w wielu sytuacjach?
Dobra, to jakie jeszcze jerpegi polecacie na NDS? Nie pamiętam wszystkich tytułów, jakie sprawdzałem, ale były to Fajnale, Dragon Questy, któryś Golden Sun...
Jeśłi lubisz dungeon crawlery to Etrian Odyssey 1-3 i Shin Megami Tensei: Strange Journey. Jest też Devil Survivor 1 i 2 jeśli wolisz taktyczną walkę lub Valkyrie Profile: Covenant of the Plume ale ta gra jest podobno dosyć trudna.
Etrian Odyssey którąś tam część grałem, Strande Journey zacząłem dość niedawno, ale nie wiem, czy skończę, bo irytuje mnie w tej grze parę rzeczy (dialogi to zmora...), Devil Survivor grałem. Valkyrie nie grałem, może sprawdzę.
reksio --> na DSa polecam: The World End with You, Chrono Trigger (jesli dotychczas nie grales), Final Fantasy XII: Revenant Wings (choc to bardziej RTS), Fire Emblemy jesli lubisz (pare chyba wyszlo), Okamiden (jesli podobalo Ci sie Okami), Suikoden: Tierkreis (jedna z moich ulubionych gier na ta konsolke).
W Golden Sun nie gralam, zaczelam, ale mnie nie wciagnelo, moze kiedys jeszcze sprobuje.
FF13- L.R. na pewno nie kupie, szkoda kasy. To nie jest gra typu final, to tylko fabula i nic po za tym. Wole kase wydac na FFX/FFX-2 Remastered, ktora bede gral juz po raz kolejny z wielka przyjemnoscia, a nie w action-shita. Co ich w tym kierunku popchnelo to kompletnie nie rozumiem, co gorsze ale FF15 bedzie dokladnie ten sam shit.
Cos czuje ze final na dobre umarl :/
Na szczescie gram w FF14, ktore jest calkiem niezle, choc Housingu im nie wybacze za nic :(
Bodziu -> Dema FF: LR, nie ściągałem (nie mam parcia, nie chce mi się, nie ciągnie mnie) ale oglądałem kilka krótkich filmów z gameplayu i właściwie, to sam nie wiem jak tę grę ugryźć i co to ma być. Ani to nawalanka, ani rasowy RPG... Sam nie wiem. Może się jeszcze okazać, że powstanie z tego zjadliwa gra :D
To ostatnie to oczywiście żart, pisałem wcześniej że nie wierzę w sukces tej gry. Kwadratowi nie mają już u mnie kredytu zaufania. Bez recenzji i polecenia (choćby osób z tego wątku), na pewno w ciemno nie kupię.
Jest w ogóle sens ulepszać bronie w FF13? Fabularnie jestem w mieście rodzinnym Hope i zupełnie nie wiem, czy używać już tych wszystkich nagromadzonych przedmiotów na broniach czy poczekać, aż znajdę coś lepszego? Jeśli czekać, to do kiedy i jakich broni?
338 reksio
Troche pozniej w fabule to pare leveli mozesz dodac w jednej broni na 1 postac, chyba lepiej bedzie ulepszac itemy, ale te dodajace sile, magie, hp to pomin, bo co jakis czas beda trafialy sie lepsze. (ale z drugiej strony przeksztalcenie w nowy przedmiot po ilus tam levelowaniach wymaga specjalnego itemu- wiec nowy itemow sie nie spodziewaj predko z "craftowania")
Zalezy jak grasz, starasz sie grac "efektywnie" ? i zamierzasz grac w post-game czy zdobywac osiagniecia to lepiej poczekac. Ogolem kazda postac bedzie miala 8 broni, ostateczna forma dla postaci z dowolnej z 8 broni jest wspolna, ale zachowuja "cechy" podstawowej formy.
A jak zamierzasz grac postgame i chcesz odrazu ulepszac najlepszac bron dla postaci to sprawdz w poradniku;)
Moglem namieszac lub niejasno napisac.;)
Chyba rozumiem. Właśnie nie wiem, czy chcę grać na postgame, bo to nie moja konsola i nie czuję motywacji w naliczaniu aczików na konto brata :D
[340]
Postgame i tak sprowadza sie do tego, ze przez ~20 godzin bedziesz zabijal jednego Adamantoisa (żółwia). Pozostale zadania wykonasz w jakies 3-5h maks.
Jeanne d'Arc na PSP - czy istnieje jakakolwiek szansa na normalne kupno tej gry w wersji digital? Taka świetna gra, często porównywana z Tactics Ogre czy FF Tactics, a jest niemal białym krukiem.
Atreus --> Jest dostępna na amerykańskim psn za 15 dolarów wraz z kilkoma innymi fajnymi rzeczami z PSP. :-)
Nie wiem jak z PSP, ale w przypadku Vity niezbędny jest transfer przez PS3.
Od razu uprzedzę - można bez problemu korzystać z amerykańskiego PSN, ale musisz zarejestrować konto na prawdziwy amerykański adres i płacić zdrapkami za $10, $20 albo $50. Można je kupić na amazon.com, gdy - uwaga, zaskoczenie ;-) - zarejestrujesz swoją kartę na dowolny amerykański adres. Polecam D.C. albo Kalafiornię, bo mają zerowy podatek od sprzedaży.
P.S. Amerykańskie konto PSN jest dużo lepszym pomysłem, tak ogółem. Poza pojedynczymi grami od first-party wszystko jest sporo tańsze i asortyment jest nieporównywalnie lepszy, szczególnie gdy lubisz japońszczyznę.
Yancy --> ja sprawdzilam demko i stwierdzilam, ze pewnie kiedys przejde, ale najpierw poczekam az stanieje, bo zdecydowanie nie jest to zakup pierwszego dnia. Tym bardziej, ze wiekszosc recenzji mowi, ze fabula dalej jest rozmyta i tylko walka trzyma poziom.
Pan P. -> Do końca właśnie nie kumam tej dziwnej dostępności gier w PSS :/
To samo miałem jak szukałem Castlevanii. Przy okazji okazało się, że mogłem się zaopatrzyć w więcej ciekawostek. Choćby w Chrono Crossa.
=======
Pasterka -> Właśnie... nawet do zessania dema nie mogłem się zmusić. Wydaje mi się że ogólna i powszechna niechęć do tej produkcji, udzieliła się mi również. Miałem nadzieję, że znajdzie się ktoś z odmiennym zdaniem.
Przy okazji. Cena tej gry w wersji elektronicznej na PSS to jakaś kpina. Ja rozumiem wszystko, ale kilkadziesiąt zeta więcej niż sklepowa wersja pudełkowa... Ech...
Yancy
dziwnej dostępności gier w PSS
Pewnie przez podział na regiony, a w kazdym regionie inne ustalenia czy inne historie. sam sie nie znam.
Masz jakies konkretne pytania o Lightning Returns?(to moze znajde na je odpowiedz.)
Demo jest ułatwione i b.krotkie;), bo ma sie wiecej strojow na starcie, a moze same stwory sa slabsze( zreszta to demo chyba zrobili na jakas "impreze" ?).
(a jak ktos lubi jap dubbing to niech sobie zakupi glosy-dlc do gry jak jeszcze sa darmowe, bo za jakis czas beda platne.)
Wydaje mi się że ogólna i powszechna niechęć do tej produkcji, udzieliła się mi również.
o to to, jak ktos polubil ta gre czy poprzedniczki to nie bedzie czytal stron/forumow gdzie moze trafic na negatywne komentarzy by "sobie humoru nie psuc."
Tomeis -> FF13 i FF13-2 uważam za gry znośne. Ok. Pierwsza liga to nie jest i emocje zupełnie nie te co np. w FF10. Nie można wszystkiego zwalić na ogólny kryzys jRPG, bo niedostatków fabularnych tym nie wytłumaczysz. Fakt, sam nie wiem czemu kwadratowi brną w to uniwersum...
Czym tak właściwie to Lightning Returns jest? Musiało pójść w to sporo kasy, bo filmiki, znak rozpoznawczy serii - robią wrażenie jak zawsze. Ale co z resztą? Co to właściwie za gra? Z czym to się je? Czy to nowa jakość, czy znowu twórcy idą na łatwiznę i kolejny raz twórcy użyli tych samych lokacji, stworów, projektów postaci... Nie bardo mam ochotę czytać coś o tej grze, wolałbym się dowiedzieć czegoś od innych graczy z dużym stażem, bo są lepszym źródłem informacji niż 90% recenzji.
Duży Final (mimo że to tylko spin off) wychodzi i nikt nie jest nim zainteresowany nawet o włos :P Świat się kończy :P
FF13 i FF13-2 uważam za gry znośne. Ok. Pierwsza liga to nie jest i emocje zupełnie nie te co np. w FF10.
Moze powiedzmy sobie szczerze: sa to najgorsze finale jakie do tej pory wyszly... i nie dziwota, ze ludzie juz maja dosc kolejnego spinoffu FF-13, gdyz nawet bedac lepszymi od podstawki nadal sa daleko w tyle za innymi FF. Ludzie chca po prostu juz FF15 lub dalszego a FF13 jest dla wiekszosci "martwe".
Chociaz sam osobiscie na FF15 nie czekam (gdyz de facto jest tokolejny spinoff FF13...). Poczekam az wroca do swiata fantasy.
Asmodeusz -> To raczej się nie doczekasz. Zresztą, od czasów gdy FF wszedł na PSX-a, czystego fantasy w Finalach (dużych) już nie ma. Nawet FF9 zawiera futurystyczne nawiązania (od pochodzenia głównego bohatera począwszy).
[350]
Jest spora roznica miedzy dwoma czy trzema nawiazaniami a techno-snem jakiegos nacpanego grzybkami scenarzysty. FF13 jest tym drugim...
Tak wiec zarowno FF9 jak i FF12 lapia sie pod "typowe fantasy".
Taa... FF12, spluwy i statki powietrzne. Fantasy pełną gębą :D
Ale ok, powiedźmy że wiem o co ci chodzi. Tyle że akurat FF12 dla mnie ani o włos lepiej nie wpadł niż FF13.
Jeśli chcecie dobrego Final Fantasy, to tylko Bravely Default, serio. :-) To najlepszy fajnal IMO od czasów IX.
A kiedy widzieliście typowe fantasy w FF? Po FF5 chyba tylko FF9 się jako tako łapie. FF6, 7, 8, 10 to wszystko duże lub jeszcze większe miksy.
Cyniczny Rewolwerowiec -> Toż, właśnie to cały czas usiłuję napisać :) Nawet FF9 ma wątki futurystyczne, ale niech tam. Powiedzmy że się łapie.
W sumie, to tylko chciałem sprawdzić czy ktoś grał w Lightning Returns a nie rozwodzić się ile % fantasy jest w którym finalu. Pomijając pierwsze części (w które mało kto grał) - byłoby z tym fantasy krucho.
http://www.youtube.com/watch?v=HW3JJv_Cmh8
Może kogoś zaciekawi. Po usłyszeniu że gra ma limity czasowe, moje zainteresowanie się skończyło. Nie trawię gier "na czas" i temat sam się wyjaśnił. Nie oglądałem żadnych materiałów przed premierą, nie znałem założeń gry. Widziałem tylko, że główną bohaterką będzie drewniana Lightning, ale to jeszcze nie przekreślało gry. To - plus limity czasowe, plus słaba fabuła - grę przekreśla.
Ech... Kiedyś, FF było marką. Były lepsze i gorsze gry firmowane FF, ale jednak jakiś poziom zawsze trzymały. Co się dzieje w tych żółtych głowach - nie rozumiem.
O grze jest jeszcze "Gramy w " na golu.
Yancy - dopiero teraz mam "czas" by odpowiedziec(z ~ponad kilku godzin grania) na pytania, ale teraz nie wiem czy sie rozpisac?
spoiler start
samych lokacji, stworów, projektów postaci
Lokacje sa nowe i "w miare" duze( do czego porownac?), ale znajda sie elementy z poprzednich czesci(np.skrzynie z przedmiotami). Stwory -mix- sa nowe i jak stare (jak narazie czesciej nowe). Projektów postaci- chodzi o sam wyglad? tez mix, byc moze jest wieksze zroznicowanie wsrod npc-przechodniow/zleceniodawcow.
Nowosc(w ramach serii, ale nie gatunku rpg/jrpgow?) to chyba mozna uznac system walki, bo Lightning walczy sama i mozna uzywac w walce tego co sie przygotuje przed walka, czyli z trzech zestawow "zbroi", na ktore sklada sie bron, tarcza, umiejetnosc lub czary. Skrótowo, bo o systemie walki mozna jeszcze inne rzeczy wypisac np. kilka poziomow "stagger" u wrogow czy stagger od udanego "guard" w odpowiednim momencie.
Nie ma auto-battle ani retry takiego jak w poprzednich czesciach, na normalu by "ponowic walke" trzeba uciec, a za ucieczke placi sie "punktami mocy"+traci sie 1 godzine czasu (moze do przezycia przy walkach z zwyklymi potworami, ale z bossami, gdzie sie probuje kilka razy?-troche skopali wg.mnie, ale ta sie to ominac. (na easy przy ucieczce nie ma utraty czasu)
gra ma limity czasowe
Nie wiem jak pozniej, ale w dotychczas to bylo np. zleceniodawcy czy obszar miasta dostepny(na ktorym np. trzeba zrobic questa) tylko od tej do tej otwarty. Kilka drzwi w lochach zamykajace/otwierajace sie co jakis czas, ale to mozna podpiac pod "zagadki/puzzle". W zaleznosci od pory dni potwory pojawiaja sie czesciej/ rzadziej-a zwykłe potwory pojawia sie i znikaja troche jak w FF13-2.
O fabule nie pisze, bo nie wiem co i jak napisac, by bylo dobrze i bez spoilerow.;)
No w sumie to malo konkretow chyba napisalem?, zreszta to nie jest notka po zakonczeniu gry, wiec nie ma oceny czy ani nic w tym stylu i raczej moze nie oddawac "sensu/ducha" gry.
spoiler stop
Tomeis -> Dzięki, że w ogóle chciało ci się napisać coś na temat LR. Ja sobie to wszystko wplotę, w dosyć obszerną recenzję NRGeeka. Tak, wiem że to ten koleś od pełnych bluzgów recenzji crapów, jednak poza tym, robi jeszcze inne rzeczy, a recenzja LR jest akurat przyzwoita i dała mi spore pojęcie na temat tego jak ta gra wygląda. Niestety - po tyn ci usłyszałem, nie zagram w tę grę w obecnej postaci, a jakoś nie wierzę, by zdecydowano się tak drastycznie zmienić ją w patchach, jak sugeruje sam NR.
Niezrozumiała decyzja SE. Już sam fakt, że na siłę robią z Lightning jakąś mega kultową bohaterkę, mocno zaskakuje. W końcu sami gracze za nią nie przepadają. Więc dla kogo oprócz samych twórców Lightning jest tą kultową bohaterką? Ja za nią w FF13 nie przepadałem. Fajnie określił ją właśnie NRGeek. Bohaterka, która co i rusz zachowuje się jakby miała wszystko w czterech literach.
Na amerykańskim PSN nawet spoko przeceny na chińskie gierki z PSP wydawane przez ATLUS:
Yggdra Union, Crimson Gem Saga, Knights in the Nightmare (to jest perełka, polecam!), Class of Heroes, Riviera: The Promised Land i Hexyz Force.
$4.99 lub $7.49 za sztukę, mam już wszystkie i tak, więc nie pamiętam która za ile. ;-)
Pan P. -> Wstyd się przyznać, ale nie widziałem że Knights in the Nightmare jest też na PSP. Mam go na DS-a. Wiesz może jakie są z grubsza różnice miedzy wersjami?
W ogóle PSS amerykański jest po prostu lepszy :/. Wcześniej pisałem że tam spokojnie można było zdobyć Castlevanię czy Chrono Crossa, których na europejskim nie ma chyba nadal. Dziwię się że Legacy of Caine się pojawiło...
Nadal trwa przecena na Final Fantasy 14:ARR , potrwa ona do 25 lutego.
Gra kosztuje 12,5 Euro czyli ciut powyżej 50 zł (w tym 30 dni za darmo)
Biorąc pod uwagę - że 2 miesięczna karta prepaid kosztuje 75 zł, to jest to obecnie jedno z najtańszych płatnych MMO
Ha - już dawno mówiłem że pvp i housing, taki jak teraz zaimplementowano, to strzała w kolano ;D
http://store.steampowered.com/app/262342/
Yancy --> O ile się orientuję, to tylko sterowanie i grafika podciągnięta do standardów PSP. Nie grałem zbyt długo w KiTN na NDS, więc ciężko mi powiedzieć jak sprawuje się rysik w dalszych poziomach, ale na grzybku PSP jest w sam raz.
Mnie amerykański PSN kupił Disgaeą 2 i KiTN właśnie. Cała reszta to wartość dodana. ;-) Mam gorsze PS Plus i muszę płacić tymi pieprzonymi zdrapkami, ale i tak jest warto IMO.
Tales of Xilla
Czy mi sie tylko zdaje, ze gra na normalu jest "latwa" ? szczegolnie z ekipa z wlaczanym auto-item, ciezko sie przyzwyczaic potem do starszych gier, gdzie nie ma czegos takiego;) Ech, z drugiej strony to dobrze, bo grindowanie expa przed bossami tylko dlatego, ze sie ma za malo leveli "drażni". I chyba lamilem, bo mystic arte uzylem tylko 2-3 w grze, a chyba w polowie gry mozna je odblokowac? I jak to jest, ze ekipa po rozlaczeniu miala lepszy sprzet niz dostepny w sklepach, slabo rozwijalem sklepy?
(Uwaga pytania o fabule czyli duze spoilery ! ;))
spoiler start
Czy zle gralem-np. nie obejrzałem "pomijalnych/missable eventow/dialogow"(a juz wiem, ze kilka przegapilem), a moze jest to wyjasnione w postgame/postquestach lub grajac Milla? A moze mam czekac na ToX 2, bo "urwanych" watkow jest troche?
1. Zastepstwem dla urzadzen w Elympios maja byc boostery, ale znacznie wczesniej jest "lekko" wspomiane, ze boostery "skracaja zycie" uzytkownika, wiec super-happy rozwiazanie to to nie jest. Dobrze rozumuje?
2. Watek Elize i Wingula, bo chyba byli w jednym osrodku, a jakos nie nie maja wspolnych rozmow na ten temat?
3. Wiadomo cos wiecej o "chorobie" Leia'i?
4. Poniewaz w grze jest natlok zaleznych powiazan;) to chyba przybycie statku z Elympios do RizeMaxia spowodowalo tsunami, ale w grze druzynie nikt tego wprost nie powiedzial- Jak sadzicie? Cos podobnego chyba bylo przy szefie klanu z wywernami, bo nikt nie mowi jego imienia, ale poźniej powinno byc jasne, ze to .... ;)
5. Malo o "bitwie" Kresnika z smokiem czy innym stworem, jestem ciekaw co sie wtedy tak naprawde stalo? Bo po skonczeniu gry juz nie wiem czy Kresnik i Maxwell to byli wrogowie czy sojusznicy.
Myslalem, ze spirit od Lodu*imie na C.* bedzie mial wiekszy udzial w grze;)
spoiler stop
Tomeis -> Xillia nie jest szczególnie trudna, ale nie odczułem by było też przesadnie w drugą stronę. Normal dla mnie był po prostu taki jak powinien być. Od większych wyzwań jest hard, gdyby kogoś to bawiło.
Dobrze się czułem w tym systemie walki, więc generalnie, dla mnie gra nie była zbyt ciężka w żadnym momencie i demoniczne bestie zlałem na niskim levelu. Golden Mage Knight... był ciężki, ale do przejścia. Po jego pokonaniu... wiadomo co się dzieje z broniami, więc gra staje się...
---------
Cześć scenek jest dostępna tylko grając Milla, podobnie jak pewne fragmenty gry (i odwrotnie). Kilka ciekawych rzeczy o historii świata można się dowiedzieć, wykonując jedno z zadań pobocznych.
Część rzeczy będzie jak sądzę rozwinięta i kontynuowana w dwójce. Patrz - Tales of Symphonia.
------------
A propos. TOS leży u mnie obecnie na półce i czeka na jakieś lepsze czasy :)
Yancy - zakupilem na PS3 Tales of Symphonia Chronicles. Powiem krotko - zejebista ! Nie sadzilem ze gra z GC konwertnieta na PS3 moze byc tak swietna O_O Naprawde jestem bardzo milo zaskoczony. Nawet graficznie calkiem niezle wyglada, fabularnie jest super, muzyka przepiekna, no i grywalnosc tez. Wciaga na maxa juz cos okolo 60 godzin przegrane. Dawno tak sie nie bawilem od czasu SO3, ktora bedzie najblizsza memu sercu :)
fajna
Hmm .. wlasnie dostalem FFX/X2 HD remastered :) Bedzie w co pograc, aczkolwiek tak mnie Xenoblade wciagnal ze ciezko sie oderwac :)
Od kilku dni zagrywam się w Bravely Default na 3DS i muszę powiedzieć, że nawet Tales'y mnie tak nie wciągnęły ostatnio jak ta gra. Baa, nawet przy Xenoblade Chronicles musiałem co jakiś czas robić przerwy, a tu oderwać się nie mogę. Ta gra jest kwintesencją jRPGów, do tego w starym stylu. Tak dobrze nie bawiłem się od czasu FF5/FF6, a BD przebija obie razem wzięte i nie widzę właściwie minusów tej gry ~ polecam
Bodziu -> U mnie TOS, poleży sobie spokojnie dłuższy czas. Kupiłem, nawet zdecydowałem się na kolecjonerkę. Cieszy mnie że piszesz że jest ok. W sumie, TOS to remasterowany klasyk, który był znakomity, więc cieżko byłoby to zepsuć :)
Jeżeli grasz/grałeś bez znajomości fabuły - to naprawdę Ci zazdroszczę :)
Star Ocean: TEOT, ma u mnie status - w trakcie grania - od dobrych 2 lat :) Jakoś ciągle coś mi przeszkadza by to dokończyć. Nawet kupiłem kabel composite, by polepszyć jakość na LCD (różnica kolosalna), tylko... ciągle czasu brak... Od miesiąca nie odpaliłem żadnej konsoli.
P.S. Tak w ramach podłączania staroci do LCD. Component przyniósł kolosalną poprawę w przypadku PS2, ale i stary PSX podłaczony kablem RGB, bardzo pozytywnie zaskoczył. Nie chce mi się wydawać kasy na inne rozwiązania, bardziej profesjonalne.
Nie wiem do kiedy znizka na PSNie, ale:
tales of xillia za 60zl (warto jako pierwszy tejls? nie gralem nigdy w nic z tej serii)
tales of graces za 50zl
dragons dogm dark arisen za 46zl (MOZE bym kupil gdyby nie to, ze jest to capcom i mam podstawke - niech sie gonią)
MGS: revengeance za 60zl
pozostale MGSy za grosze
castlevania 2 za 100zl
demon souls 31zl
ni no kunni za 27zl (warto?)
i jeszcze kilka innych
Czy oplaca sie ninokunni oraz xillia?
Talesy w tej cenie bierz w ciemno, ale zacznij grać najpierw w graces, mimo że to oddzielne światy
ni no kunni ja kupowałem kilka dni po premierze za jakieś 180+zł, a tu masz za 27 zł, ale mimo że gra jest bardzo dobrze zrobiona, to jednak nie jest dla każdego, target wiekowy wydaje się być niższy niż w reszcie jrpgów.
Asmodeusz -> Jako pierwsze Tejlsy to chyba bym najbardziej polecił Vesperię o ile masz dostęp do X360. Fajnym wyborem byłaby też Symphonia o ile nie boisz się pewnych archaizmów - to fabularnie jest bardzo ok. Całkiem niedawno dostaliśmy remake TOS na PS3.
Z dwóch wskazanych, chyba wybrałbym Xillię. Mi ani bohaterowie Graces nie kupili ani jej system walki nie przypadł do gustu specjalnie. Największym plusem jest ładna grafika i lokacje. Xillia może i biedniej wygląda i przydługo się rozwija ale bardziej przypadła mi do gustu. Stopień infantylności Graces, jakoś nawet mnie już troszkę odpychał :D
No i co najlepszego zrobiliście? Kupiłem Xillie. Przedwczoraj kupiłem MGS HD Collection.
Kiedy ja w to będę grał...
Ni No Kuni zdecydowanie warto! Tylko nie sugeruj sie demkiem, bo mnie ono odstraszylo od gry na dwa miesiace :-)
A dzis zaczelam Child of Light, zeby odpoczac od Diablo 3. Polecam, jesli kogos nie odstrasza, ze RPG/adventure jest na jakies 10-12 godzin.
Ops zapomnialem napisac :)
Wzialem Ni No Kunni, Xillie i Revengeance. Gram w tego trzeciego i... jakby to powiedziec. Wezcie MGSa + wszystkie bzdury jakie w nim sa + humor kojimy i wywalcie WSZYSTKO co ewentualnie moglo by byc poważne (patriotyzm, itp "bzdety"). Gra jest tak "over the top" ze sie w pale nie miesci, ale fajna :D
Co prawda nadal nie wiem kiedy w to będę grał, ale bardzo dziękuję za (pośrednie, bo to Asmo pytał) polecenie Xilli. W ogóle nie za bardzo pojmuję jakim cudem seria Tales mnie ominęła i widzę że to spory błąd z mojej strony.
Gra się świetnie i czuję się jak za starych dobrych, jRPGowych czasów. System rozwoju postaci bardzo przypomina Grid z FFX, aczkolwiek ilość punktów które mogę wydawać powoduje że tak naprawdę rozwijam wszystko u każdej postaci. Później pewnie trzeba się będzie bardziej specjalizować? System walki jest rewelacyjny, na razie jeszcze notorycznie mylę comba i ogólnie bardziej mashuję przyciski niż jakąkolwiek sensowną taktykę stosuję, ale idzie coraz lepiej. Chyba też będę musiał podnieść poziom na Hard, bo na Normalu walki są tak banalne i kończą się tak szybko że nie jestem w stanie nawet porządnie ćwiczyć sekwencji. A już zmiana Linka pomiędzy postaciami (że o zmianie samych postaci nie wspomnę) żeby wyprowadzić róznorodne Linked Arte w czasie Over Limitu wydaje mi się póki co czarną magią. :D
Fun times. :)
Cyniczny Rewolwerowiec -> Nie przejmuj się. U mnie remasterowane Tales of Symphonia, leży od lutego. Mniej więcej od tego czasu nie dotknąłem żadnej konsoli :/
System walki w Xilli jest wbrew pozorom, całkiem przejrzysty. Co ważne, daje naprawdę bardzo dużo frajdy z używania. Taka mała podpowiedź. Penie zauważyłeś, że podczas gry znajdziesz kilka unikalnych potworów. Demonicznych bestii. Każda z nich zostawia unikalną broń dla każdego z herosów. Są bardzo mocne ale podczas normalnej rozgrywki w sklepie można jednak zdobyć lepsze.
Sęk w tym, że w postagmingy, mamy dostęp jak to zwykle do dodatkowej lokacji, gdzie pokonanie ostatniego bossa, skutkuje odblokowaniem prawdziwej mocy tych cacek. A jest to dodatkowy punkt obrażeń liczony za każdego przeciwnika jakiego dana postać wykończyła. Jeżeli więc kogoś zawsze miałeś w rezerwie, to bonus będzie mizerny, ale postacie stale tnące wrogów dostaną astronomicznego kopa :D
Niby nie jest to już specjalnie ważne po pokonaniu ostatniego bossa, ale gdybyś chciał bawić się dalej, to miej to na uwadze.
Jeśli ktoś tu jakimś trafem ma Vitę, a na niej amerykańskie konto, to Sony do końca tygodnia cichaczem przywróciło Soul Sacrifice do instant game collection.
Sam kupiłem Vitę jakiś tydzień po zdjęciu SS z psplus, więc jestem wyjątkowo hepi.
Star Ocean: The Last Hope - co powiecie o tej grze? Bo planuje ją załatwić sobie na PS3. Czy można w nią grać nie znając poprzednich części ze starszych konsol ?
@[380] - mozna grac, ja gralem w 3 czy 4 rozne czesci i zawsze bylo oderwane od poprzedniej. nawet jesli sa nawiazania do innych czesci to sa luzne.
SO: last hope - solidny RPG nad ktorym spedzilem chyba z 150 h. sam watek glowny to jakies 40-50h, jak sie chce to potem troche grindu zeby miec szanse przezycia w 1wszym dodatkowym lochu i potem drugi ostatni dodatkowy loch. ja wymieklem w srodku drugiego extra lochu, chociaz w sumie chcialem sie zmierzyc z "most powerful entity in the universe" :)
@360
Nie trzeba znać poprzednich części.
Bardzo dobry jRPG, jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy na tę dość biedną w gatunek generację. Dobry system walki, trudny i wymagający. Trochę grindu, ale takiego "przy okazji" eksploracji map. Całkiem fajna fabuła i brak jakichś wybitnie irytujących postaci. Dość duża swoboda. Ogólnie totalne przeciwieństwo crapowatego FF13. :)
to ja pozwolę sobie przedstawić 'opinię mniejszości' - star ocean jest nawet bardziej irytujący od ff13. tak idiotycznego plotu i bezmózgich postaci nie widziałem w gatunku jrpg nigdy, a sporo widziałem:)
LOL zarith, a to zes strzelil ;) Oczywiscie kazdy ma prawo do swoich refleksji co do gry i niech na tym pozostanie ;)
@380
Co do fabuly to sa rozne opinie i warto samemu poznac, natomiast co do grywalnosci uwazam za jeden z lepszych jRPG, choc SO3 mi sie bardziej podobalo :) Co prawda Square Enix w swoich grach daje OP itemy jak juz kompletnie nie sa potrzebne, mimo tego warto je sobie zdobyc :) Gry SO maja jedna dosc specyficzna ceche trophy, ktore bardzo ciezko wymaxowac, a juz na pewno sa time-consuming. Tak dla przykladu w SO4 gralem chyba z 3-4 razy od poczatku do konca z zabiciem E. Queen i nadal sporo trophy do odblokowania, podobnie z SO3, ktora przeszedlem z 3 razy i ndal nie moge odblokowac specjalnego trybu gry, ktory wymaga okolo 90% trophy ;)
A tak na marginesie, czy ktos gral w Atelier Escha and Logy, bo interesuje mnie czy nadal jest ograniczenie czasowe jak w innych z tej serii grach ? Widzialem gdzie na filmiku tzw free time co on oznacza ?
Bodziu - siostra grała w AE&L i ograniczenia czasowe są nadal, ale łatwiej zrobić misje w dośc krótkim czasie i zostaje sporo wolnego czasu, aby zwiedzać, czy robić inne rzeczy. Można także brać aż 6 osób do drużyny non stop z czego 3 są jakby wspomagającą i zdobywającą XP rezerwą, więc nie ma już kombinowania.
vorsten - dzieki piekne, to zapytaj siostry czy warto kupic ;) W koncu do premiery ToX2 zostalo sporo czasu :)
edit: nvm juz kupilem za 99zl na allegro :)
Ale mnie wciagnelo to Atelier E&L O_O No mozliwosci ta gra ma mnostwo, chodzi mi o craft. W sumie warte pieniedzy, powoli zastanawiam sie nad poprzednimi odslonami tego sequela ;) No ale Tales of Xillia II tuz tuz.
Nie wiecie gdzie tanio można kupić Star Ocean: The Last Hope na PS3 ?
Hmm.... 21.08 a jutro premiera, mam nadzieje ze Ultimie uda mi sie przed weekendem dostarczyc ToX2 :/
Też czekam na ToX2 i też od ultimy, ciekawe ile mają egzemplarzy w pierwszym rzucie.
Musze przyznac, ze ToX2 jest o wiele trudniejszy od "jedynki" a w miare postepu przybywa zabawek zarowno nam jak i wrogom. Mystic Arte u wrogow to nowosc a potrafi niezle kopnac O_O. Rozwiazanie z trzema bronmi oraz przelaczaniem sie w czasie walki - po prostu bomba, na poczatku nie moglem sie do tego przeestawic, ale w tej chwili to zarabiste, szczegolnie z bronmi roznego rodzaju: ligth, dark itp Jak na razie przednia zabawa :D
Musze przyznac ze teksty skitow sa zajefajne: Mila you are soooooooo HOT ! :D (szczegolnie z ust Teepo)
Ciekawe kiedy ukaże się w tej części świata, która posługuje się zrozumiałym językiem.
A propos, jakieś jRPGi na PS4? Od jakiegoś czasu nie śledzę informacji, a pograłbym w coś co nie jest kolejną reedycją reedycji.
Raczej długo nie będziemy musieli czekać. Persona to w tej chwili największa seria Atlus-a, nie pozwolą sobie nie duże opóźnienie.
Tezm i sie tak wydaje, w koncu na Persone Q na 3DSa bedziemy musieli tylko 6 miesiecy czekac, bo wyszla w Japonii w czerwcu, a po angielsku juz w listopadzie.
Moment, zaraz zaloze nowa czesc, bo ta sie niebezpiecznie rozrosla.