Jest coraz więcej dowodów na to, że w tupolewie wybuchła bomba albo cokolwiek co zniszczyło samolot. Dla mnie to totalna fikcja, ale teraz spójrzmy na to z innej strony. Co jeśli naprawdę był to zamach? Co możemy zrobić dla kraju zajmującego 1/3 lądów na naszej planecie i mającego 10 tys. bomb atomowych? Kto tak naprawdę jest w stanie postawić się Putinowi? NIKT. Imo mordy w kubeł i nie prowokować Rosji, bo są nieobliczalnym krajem i nie wiadomo co im strzeli do głów.
Zerwanie stosunków dyplomatycznych, gospodarczych i prawdopodobnie próba wetowania wszelkich działań gospodarczych i dyplomatycznych z udziałem Unii Europejskiej.
Ja wiem że Unia może to robić z niechęcią, ale jednak co by nie mówić - takie coś MUSI mieć jakiś wpływa na dyplomację wobec Rosji. Generalnie dl Rosji to byłoby gospodarcze samobójstwo, więc nie wierzę w to.
Analizy geopolityczne w wykonaniu gościa, który przebiera się za wybielonego murzyna posuwającego dzieciaki. Tego by nawet Roland Topor nie wymyślił...
Głupiś.
Jak kolega w gimbazie zabierze ci piórnik, to też trzymaj mordę w kuble- w końcu jest silniejszy.
gnoll -> Ale przewidujesz, że mogła za tym stać w 100% Rosja? Ja mam mieszane uczucia i nie wiem czy w XXI wieku takie państwo ryzykowałoby aż tak. Co im dało zabicie Kaczyńskiego? Zemsta za Gruzję?
PrzemoDZ -> Jesteś taki sam jak Kaczyński. On też jest zakompleksionym małym pasożytem nie mającym rodziny i nie ryzykującym totalnie niczym polaczkiem. Najlepiej to weź broń w rękę i idź na Rosję.
Generalnie dl Rosji to byłoby gospodarcze samobójstwo, więc nie wierzę w to.
dokładnie, prawdy dowiemy się za lat 100++.
Kto cokolwiek wiedział, domyślał się etc. już dawno popełnił samobójstwo.
nie bylo zadnego interesu politycznego w wysadzaniu tupolewa i prezydenta, ktory i tak lada moment mial sromotnie przegrac walke o reelekcje, za to straty byly daleko idace, ryzyko wojny z nato, gospodarcza banicja ze strony ue czy wreszcie popularyzacja tematu Katynia na caly swiat
Chyba nikt z tych "ekspertów" nie ma pojęcia jakie siły działają na takie blachy i nity podczas takiego uderzenia. Następny "ekspert" Macierewicza po tym półgłówku Biniendzie czy jak mu tam.
"dr inż. Wacław Berczyński, wieloletni konstruktor Boeinga" - Binienda też był przedstawiany jako należący do zespołu NASA badającego katastrofę wahadłowca. Szkoda tylko, że nie jest wymieniany nawet w tych zestawieniach, gdzie nawet panie donoszące kawę i sprzątaczki są wylistowane.
Albo stwierdzenie "Dr inż. Wacław Berczyński tłumaczy gazecie, że "jedynie eksplozja mogła spowodować wyrwanie nitów spajających konstrukcję" - jest kompletnie wyrwane z kontekstu. Albo było po angielsku, ale źle (celowo?) przetłumaczyli.
A jeżeli konstruktor Boeingów naprawdę gada takie pierdoły, to powinien wylecieć z pracy, bo chyba nie chciałbym latać czymkolwiek zaprojektowanym przez takiego gościa.
Swego czasu był już podobny wątek - założony przez smugglera.
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10459628
Zamach czy nie, Rosja ma coś do ukrycia.
Jak to co? Tusku uroczyscie oddaje sie pod skrzydla naszych przyjaciol Rosjan i z haslem "wszyscy jestesmy Rosjanami" na ustach zostajemy wlaczeni do cesartswa Wladimirowicza Putinewicza i zostajemy ruską prowincją...To proste...
Czy jeszcze kogoś dziwią wypowiedzi PrzemoDZ czy Qverty, którzy murem stoją za Kaczyńskim i PiSem?
Najlepsze zamachy to te pozornie bezsensowne. Głupotą byłoby robienie ukrytego zamachu mając jakiś oczywisty powód, bo wtedy cały misterny plan się wali i pierwszy lepszy Kowalski wie wszystko.
Nie zmienia to faktu, że nie wierzę w zamach Smoleński. Jeśli już to celowe zatajanie burdelu organizacyjnego po stronie Ruskich.
Kiedy eksplodowal Chellenger caly swiat zastanawial sie dlaczego wybuchl ten cholerny prawy silnik. Rosjanie zastanawiali sie: dlaczego nie lewy?...
Uderzymy na Rosję bombami z jądrami, zetrzemy z powierzchni ziemi cały kompleks kontroli lotów na smoleńskim lotnisku.
Kaczyńskiego nie tylko ruscy mieli dość. To, że nie był z to zamach jest pewne. Chyba, że była to samobójcza misja pilotów.
Co by się stało? Nic by się nie stało, a co miałoby się stać? Przecież TVN24 nie umieściłby na pasku informacyjnym newsa "Rosjanie doprowadzili do katastrofy Tupolewa". A jeśli w telewizji czegoś nie ma, to coś nie istnieje.
W związku z tym do żadnego kryzysu dyplomatycznego by nie doszło, żylibyśmy równie beztrosko jak dzisiaj. Zaprosiłoby się odpowiednich ekspertów, wszystko zostałoby wyjaśnione, nasze rozgrzane głowy zostałyby schłodzone bezstronnymi komentarzami. Smoleńska prawica z grubsza mówiłaby to samo, co mówi dzisiaj - a na jej słowa reagowano by też tak jak teraz. Co najwyżej w razie większego kryzysu wymieniłoby się Tuska na jakiegoś Buzka czy Cimoszewicza i wszystko zostałoby po staremu.
Myślę, że tyle nas ostatnie lata nauczyły. Podejrzewam, że jako społeczeństwo, naród, państwo jesteśmy już mentalnie przygotowani do tego, żeby przyjąć taką wiadomość i z nią nic nie zrobić.
Mnie zastanawia - skad wszyscy od razu wiedza, ze to rosjanie sa wszystkiemu winni? Jakis dowod?
Nawet gdyby się okazało, że Rosjanie za tym stoją, to większy żal miałbym do TVPiS za martyrologię w telewizji przez długie tygodnie po katastrofie.
Jeżeli już mowa o zamachu to większe prawdopodobieństwo istnieje, że sprawcy byli ze strony polskiej. No, ale w takim przypadku prawda nigdy nie wyszłaby na jaw bo macki układu sięgają wszedzie.
Jakby co nie planuje popełniać samobójstwa ;)
[6] -->
On też jest zakompleksionym małym pasożytem nie mającym rodziny i nie ryzykującym totalnie niczym polaczkiem.
W taki sposób, gówniarzu, możesz się odzywać do swoich rodziców jeśli ci na to pozwalają.
Powtórzę- głupiś. A z takimi nie zwykłem dyskutować.
Fett --> Jestem podobnego zdania- nie oszukujmy się- Polska nie jest na tyle istotnym graczem na arenie międzynarodowej, by zaprzątać sobie w jakikolwiek sposób głowę jej prezydentem i innymi, choć dla nas ważnymi, to w istocie pozbawionymi znaczenia osobistościami.
Jeżeli już doszukiwać się zamachu, to raczej po naszej stronie, choć i tutaj trudno o jakikolwiek motyw.
Najprawdopodobniej podczas owego lotu miała miejsce cała masa niedociągnięć, błędów i słaba organizacja, zarówno po stronie Polskiej, jak i Rosyjskiej. Stąd Rosyjska strona bagatelizuje pewne aspekty, i sprowadza przyczynę katastrofy do najbardziej prozaicznej- błędu pilotów, a naszej stronie to odpowiada.
I takie jest moje zdanie- nie zamach, ale masa błędów, po obu stronach, a następnie pomijanie ich w raportach- stąd wychodzące na jaw co jakiś czas rewelacje i wątpliwości co do rzetelności pracy komisji wyjaśniających. To wszystko nakręca domysły i spekulacje- "zamach".
Tak czy inaczej- jestem jak najbardziej za wyjaśnieniem wszelkich pominiętych w raporcie aspektów, wyznaczenia odpowiedzialnych za nie i wyciągnięciem wniosków na przyszłość.
Również deklaruję że nie mam problemów rodzinnych, nie mam długów, i nie zamierzam popełniać samobójstwa ;)
W M. Jacksonie też była bomba, dlatego umar.
Również deklaruję że nie mam problemów rodzinnych, nie mam długów, i nie zamierzam popełniać samobójstwa ;)
Każdy samobójca tak gada.
Montera sprawdź czy w prawym półdupku który ostatnio cię bolał też nie masz bomby.
Nie widzę powodu dla którego Ruscy miałby pozbyć się Kaczyńskiego. Za kilka miesięcy (gdyby nie katastrofa) byłby już tylko: Jednym z najgorszych w historii, byłym prezydentem RP". Dla Rosjan był niegroźny. Już bardziej dopatrywałbym się sprawców po stronie polskiej. Kto najbardziej zyskał na jego śmierci? Jego klon... znaczy się brat oraz cała partia. Może to jest dobry trop?
I co dalej?
Ano nic.
korzystajac z tak pieknego watku zapytam czy ktos chce moze kupic przyczepe campingowa?
http://moto.allegro.pl/elddis-typhoon-gtx-zarejestrowana-i2637281809.html
polecam wyczerpujacy ze smiechu opis
Ja piernicze, skad pis bierze tych "ekspertow"? Z lapanki?
Skrzydlo urwane a ten geniusz zastanawia sie skad dziury po nitach...
"...Podejrzewam, że jako społeczeństwo, naród, państwo jesteśmy już mentalnie przygotowani do tego, żeby przyjąć taką wiadomość i z nią nic nie zrobić." - Sad but true. Juz nawet staram sie omijac podobne tematy na forach zeby sie nie denerwowac niepotrzebnie widzac jakie rzeczy sie tu wypisuje i, ze wypisuja to osoby dopuszczone do glosowania na wyborach...
Co by się stało? Nic by się nie stało, a co miałoby się stać? Przecież TVN24 nie umieściłby na pasku informacyjnym newsa "Rosjanie doprowadzili do katastrofy Tupolewa". A jeśli w telewizji czegoś nie ma, to coś nie istnieje.
W związku z tym do żadnego kryzysu dyplomatycznego by nie doszło, żylibyśmy równie beztrosko jak dzisiaj. Zaprosiłoby się odpowiednich ekspertów, wszystko zostałoby wyjaśnione, nasze rozgrzane głowy zostałyby schłodzone bezstronnymi komentarzami. Smoleńska prawica z grubsza mówiłaby to samo, co mówi dzisiaj - a na jej słowa reagowano by też tak jak teraz. Co najwyżej w razie większego kryzysu wymieniłoby się Tuska na jakiegoś Buzka czy Cimoszewicza i wszystko zostałoby po staremu.
Myślę, że tyle nas ostatnie lata nauczyły. Podejrzewam, że jako społeczeństwo, naród, państwo jesteśmy już mentalnie przygotowani do tego, żeby przyjąć taką wiadomość i z nią nic nie zrobić.
+1
zakladajac ze byla to:
1.Wiemy ze mamy za granica smiertelnego wroga!Pomoze to wielu rusofilom znalezc wlasciwy poziom.
2.ZGlosno krzyczymy o tym na caly swiat jakich to mamy sasiadow !I jacy jestesmy biedni
3.Rzadamy odszkodowania w wysokosci 100 mld euro:)
4.Staramy sie na zmarszczenie brwi putina nie walic kupy w majty.Co ostatnio jest plaga u polskich oofcijeli .( przynajmiej wiemy gdzie zostaly wywiezione akta ubecji )
Mam takie nieodparte wrażenie, gdy czytam takie wątki jak ten, że - jak w latach 90-tych - trwa nieustająca dyskusja na temat "wejdą, czy nie wejdą?". I znowu biedulki obawiające się własnego cienia, wejść do piwnicy, czy spać przy zgaszonym świetle wszystko postrzegają w kategoriach "wojny i pokoju". Tym samym "dyskusja" jak amen w pacierzu sprowadza się do przymusowego podziału ludzi na tych, co to nie chcą umierać za Gdańsk i tych, którzy twierdzą, że jeżeli będzie trzeba, to należy walczyć za Gdańsk a być może wtedy nie będzie trzeba zdobywać Auschwitz i robić przeciw "sajuznikom" kolejnego powstania w W-wie. W każdym razie nadal polska jest kolonią sowiecką, skoro większość ludności sowietów się boi. Mam też wrażenie, że tow. tuski wygrają kolejne wybory na tej właśnie fali strachu maleńkich ludziczków w maleńkich beretkach z maleńkimi antenkami, dzięki czemu kontynuowane będzie dzieło kryzysu wartości, który - jak w XVIII w. zakończy się tym, że do Wisły będzie rządziła Heil Steinbach a od Wisły Kak zdrastwujet Putin.
A maleńkie ludziki z maleńkimi beretkami, zbyt dużymi na ich maleńkie głowinki, swoim zwyczajem po jednej stronie Wisły będą szmalcowały a po drugiej zakładały rady robotnicze i żołnirskie.
Z mojej strony EOT.
Po prostu Ruscy testowali na naszym samolocie broń najnowszej technologi, i tyle w tym temacie.
Na pokładzie była bomba! Proszę was, dajecie się zmanipulować nekromonterze? Doprawdy poziom wzrasta. Jak głodne psy gryzące się o kość leminga.
Attyla - dokładnie jest tak jak piszesz, to jest klasyczny przykład mentalności postkolonialnej - gdzie instynktownie byli niewolnicy podkulają ogon przed nie dawnym panem - czyli jest to po prostu rusofobia
Asmodeus- jak to nie ma żadnych dowodów? a fakt, że obsługa lotniska mimo, że nie ma warunków pogodowych do lądowania dzwoni do jakiegoś generała po dyspozycje i ten zezwala na próbne podejście - to nie jest dowód, że się ruscy przyłożyli do katastrofy?
http://www.rp.pl/artykul/16,937052-Wielkie-bledy-po-katastrofie.html
Nie ma usprawiedliwienia dla tego, co się zdarzyło. To kompromitacja służb państwa i prokuratury, która wykazała się dramatycznym brakiem profesjonalizmu – mówi „Rz" Kazimierz Olejnik, były wiceprokurator generalny.
Czy katastrofa smoleńska to już jedyne spoiwo trzymające w kupie tę zgraje nieudaczników (6-7 porażek z rzędu w wyborach?) zwaną PiSem? Już nawet nie czytam o tym w gazetach ani nie oglądam info w tv. Szkoda czasu i energii.
Attyla nawet jeżeli tylko bis, przyznaje nie na mękach, że prawaczki nie mają zdolności wyborczej. Ogromne przecież ludzie, z ogromnymi beretami z moherowej włóczki i z antenkami na krzyż składnymi, gdzie tam z antenkami, to są anteny, jak telegraficzne słupy albo jak brzozy strzeliste. A głowy u nich jakie, no iście gigantyczne, napompowane po same wrębki. No po prostu olbrzymy górujące majestatycznie nam płazami sowieckich pachołków. I to wszystko za mało żeby wygrać z garstką sprzedawczyków?
O! To jakaś nowość! Czyżby wiodąca siła rewolucji doprowadziła już do stanu, w którym samoświadomość klasy robotniczej ostatecznie unicestwiła w ludziach ich "małostkową" wolę przetrwania i zaszczepiła wolę walki o "dobro"? Czyżby udało się już rewolucjonistom wyplenić te odruchy małostkowego zapatrzenia w koniuszek własnego nosa i zastąpienia prywaty nieprzepartą wolą walki pro publico bono?
Jeżeli tak, to zaiste - blisko jesteśmy raju na ziemi, który obiecuje nam każda kolejna rewolucja. Zaiste - słuszną linię ma wasza partia!
Jednak świat się śmieje - oj! Przepraszam! -zmienia! Wczoraj zetknąłem się z pewnOM młodOM damOM przekonanOM, że politpoprawość to inna nazwa dla bon ton a dziś stykam się się z rewolucjonistOM przekonanym, że każda społeczność zawiera walczącOM o dobro wspólne większość i mniejszość owładniętych prywatOM moherów!
A może powinienem ożywać końcówki MO? Albo ZOMO?
Attyla, Ty lepiej odstaw to co bierzesz, wszak śmierci Ci nie życzę a objawy są niepokojące.
MANOLITO --> a spróbowaliby nie pozwolić orłom sokołom podchodzić, zaraz by Kaczyści darli szaty że podłe kacapy celowo wbrew polskiej racji stanu działając uciążliwą wędrówkę polskiej elity na obchody katyńskie uczynili każąc na zapasowe lotnisko lecieć i udrękę podróży autobusowej znosić...
Kharman - no tak w sumie racja, profesjonalniej i lepiej im było pozwolić podejść do lądowania gdy nie było ku temu warunków by później tak nie gadali, masz rację. - i oczywiscie takie tłumaczenie, że bali się skandalu całkowicie usprawiedliwia ich nieodpowiedzialne decyzje i oczywiscie zdejmuje wszelkie podejrzenia, że strona rosyjska jest czemukolwiek winna.
swoją drogą jak tam po wczorajszych przeprosinach płemieła? uważacie, że były słuszne? myślę, że było nie potrzebne, przecież seremet wszystko wyjaśnił, że to rodziny są odpowiedzialne za nie rozpoznanie zwłok bo ich prawidłowo ...........................nie rozpoznały - ruscy przecież zrobili wszystko co w ich mocy - pokazali szczątki rodzinom? no przecież pokazali i do tego jak mówiła pani marszałek :
"Z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie były łatwe i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami rosyjskimi, nie musieli do siebie nic mówić. Wykonywali jak fachowcy swoją pracę, z wielkim poszanowaniem ofiar tej katastrofy"
więc o co można mieć pretensje?
MANOLITO --> Oczywiście że nie były słuszne! Głupie rodziny nie poznały swoich krewnych!
Poza tym- Mimo że zgodnie z procedurami trumny nie są otwierane ze względów sanitarnych, to "Nikt nie wydawał takiego zakazu"-by Boni.
A teraz CO? "Niech rodziny płacą za niepotrzebne ekshumacje"-by Niesiołowski
Na szczęście nikt nie próbuje zwalać winy na naszych sojuszników, bo "to niebezpieczne" (Tusk)
http://fakty.interia.pl/swiat/news/media-w-rosji-zdjeli-z-nas-wine-za-zamiane-cial-ofiar-spod,1847363
PrzemoDZ - no wiesz, chyba sam rozumiesz, że gdybyśmy obciążyli ruskich czymkolwiek oznaczało by to WOJNĘ! (taką jakiej chce Kaczyński z czołgami, samolotami i milionami ofiar) dlatego słuszną linię ma nasza władza, należy obciążyć za wszystko ofiary katastrofy, pijany generał wyrywał wolant pilotowi gdy ten sześciokrotnie próbował podejść do lądowania we mgle za wszelką cenę byle by Lech Kaczyński się nie wkurzył, a teraz jeszcze rodziny ofiar bezczelnie właściwie nie rozpoznały ofiar swych bliskich - jak to mawia niesiołowski - podłość!
i jak zwykle bezbłędny Ziemkiewicz
Ani tym bardziej dla samych ofiar, które winne sobie są jeszcze bardziej. Empatię okazać trzeba Ewie Kopacz.
Ta najbardziej odważna z polskich kobiet, która tak dzielnie zachowywała się w Smoleńsku, staje w szeregu męczenników III RP obok innych zaszczuwanych przez media ofiar populistycznych ataków, jak panicz premierowicz czy sędzia Milewski. Zamiast podziwiać odwagę, że była na miejscu katastrofy, może niekoniecznie dokładnie tam, gdzie mówiła, że była, ale gdzieś była, to się jej teraz czepiają, że chciała wlać w nas otuchę. Bo przecież tak jak każdy wie, że ta władza nigdy nie kłamie, tak i każdy wie, że robi to tylko dla naszego dobra.
"Jak kolega w gimbazie zabierze ci piórnik, to też trzymaj mordę w kuble- w końcu jest silniejszy."
Jak już się silić na takie porównania to nie jeden kolega, a dziesięć tysięcy kolegów w gimbazie. Jedna mała bombka z Rosji i nie ma Polski.
Charles Earl Grey: pamietaj podstawa nosic g... w gaciach.Jak sie zesrasz na widok potencjalnego napastnika to jest spora szansa ze cie zostawi w spokoju.:))
[53] --> Och, czyli twierdzisz, że mamy się szczerzyć do Putina, w dzień i w nocy, bo jak broń Boże znajdziemy cokolwiek mogącego sugerować, że choć część winy za katastrofę ponosi strona Rosyjska, to Putin zrzuci na nas bombę atomową?
Właśnie to przed chwilą napisałeś... Nie wiem czy mam się śmiać, czy martwić, dokąd naród ten zmierza z takimi obywatelami.
Szczerze? Nawet podzielam twoje zdanie o Putinie. Nikt, mu nie jest w stanie zagrozić. Z ludzi.
Nawet, jeśli był, zamach, SNIPER. Z czego, się po prostu śmieje jak ludzie tak mówią. Nigdy się tego nie dowiemy. Za duża mafia, siedzi w garniturach u nas w rządzie. Najpierw, byśmy chcieli poznać " prawdy " to musimy wyjść, na ulice lub wypieprzyć ten rząd.
nie pisz tak bo dostaniesz bana.
MY wszyscy kochamy nasz rzad!
Prosze zeby moderatorzy to zauwazyli ze w tym watku ludzie kochaja rzad .
Jeśli chodzi o aspekt techniczny jak najbardziej mugłbym uwierzyc ze był to wypadek, jednak czy w przypadku wypadku tak zachowuje sie niewinny ? Przeciez całe te postępowanie to kpina. Czy niemamy juz zadnej godności ?
1 Dlaczego od samego poczatku nasz rząd tak usilnie bronił Rosji i na kazdym kroku im przyklaskiwał. Niebyło nikogo obiektywnego byli tylko obroncy Rosji ( Tusk z ekipą ) i atakujący rosje macierewicz. Dlaczego zadnego obiektywizmu ?
2. Dziwne samobujstwa badz wypadki ludzi zwiazanych z tą katastrofą ( mozna znalesc duzo artykułów na te temat )
3 Nie przyjmowanie zadnej pomocy z zewnatrz
Dlaczego wszyscy mówia ze Rosji nie zalezalo by na smierci Kaczynskiego ? Czy tylko on tam zginoł ? Tak naprawde o tym co sie dzieje za naszymi plecami niewiemy nic, tylko tyle ile zobaczymy w TV , wsrod tych pasazerów mogłbyc ktos duzo grozniejszy dla Rosji od Kaczynskiego. Moze ktos wiedzial cos czego niepowinien , mozliwosci jest wiele !
2. Dziwne samobujstwa badz wypadki ludzi zwiazanych z tą katastrofą ( mozna znalesc duzo artykułów na te temat )
W sieci znaleźć można wszystko i tak samo o wszystkim napisać. Przykłady a nie demagogia! ;D
Ten temat należy do tych śmieszniejszych, bo nie wiem czy nie wiecie, ale silniejszy może więcej, niezależnie na co i w jakiej skali patrzeć. Rosja jako kraj z jej potencjałem gospodarczym i militarnym jest po prostu nie do ruszenia dla nikogo. Wynalezienie broni atomowej skończyło tak naprawdę wojny na dużą skalę, i czy dany kraj ma jedną czy dwie to i tak daje mu w pewnym stopniu gwarancje suwerenności, a teraz co do Rosji, kraj w którym powstała największa bomba atomowa, kraj który nie tylko ma broń atomową ale także termojądrową, kraj który ma ich w tysiącach. Pomijam już tutaj broń biologiczną i chemiczną którą posiada na pewno też. To co jest do wiadomości publicznej to jest tylko ułamek procenta. Budowa tarczy rakietowej na pewno by mogła trochę zmienić, ale tak naprawdę Rosja, czy USA, czyli dwa supermocarstwa mogły by zakończyć całe życie na ziemi w jednej chwili, i tutaj pojawia się Polska, czyli co. Kiedyś dawno temu nasz kraj był duży i potężny, obecnie jest jak taki mały piesek którego zawsze można potraktować z buta i taka jest prawda. Czy 40 milionów polaków będzie złych obrażonych, wściekłych na Rosje i gdyby nawet w tym wszystkim było ziarenko prawdy to co ? Było by tak samo jak w 1939 niezależnie czy mamy podpisane pakty czy nie, czy jest ONZ, NATO nic by się nie zmieniło, ostatecznie jest też tak samo jak w życiu, kiedy przychodzą naprawdę duże kłopoty każdy dba tylko o siebie i zapomina co to są zobowiązania. Więc reasumując temat jest o niczym, bo czy stało się tak, czy tak nic się by nie zmieniło, a gdyby Polska jeszcze podskakiwała to jeszcze by nas do Rosji włączyli na oczach całego świata. Oczywiście gdyby była wojna konwencjonalna to była by szansa jeszcze kilka dni powalczyć, ale jeśli nie ? Kto by zaryzykował z naszych sąsiadów otrzymanie w prezencje klapsa ? Popatrzcie na ceny gazu za ile Polska kupuje, a za ile inne kraje EU, było o tym już wiele razy, że jest to niesprawiedliwe i że polityka cenowa EU powinna być jednakowa co do zakupu gazu, co się okazało, Niemcy i Rosja sobie wybudowali gazociąg obok nas i oczywiście mogliśmy sobie trochę się pozłościć, tylko i tylko tyle.
To był zamach.
A.l.e.X --> Oj, oj, więc co by się nie działo, to siedzieć cicho, i nawet nie próbować dojść do tego czy faktycznie ewentualne podejrzenia mają jakiekolwiek podstawy, nie mówiąc już o stwierdzeniu zaniedbań strony Rosyjskiej, o których już oficjalnie wiadomo, a które w raporcie ujęte nie zostały...
Przecież jak ktoś ma tysiące bomb atomowych i termojądrowych, to najlepiej w ogóle się do niego podczepić jako jakieś małe państewko lenne.
Ja to się w ogóle dziwię że niektórzy z naszych polityków, i biznesmenów otwarcie prowadzą negocjacje w sprawie umów gospodarczych i nawet czasami stawiają Rosjanom jakieś warunki! To dopiero wariaci! Jeszcze kiedyś wojnę wywołają! A wtedy jedna mała bombka i po nas!
Ehh... A teraz bez ironii- polska jest małym pieskiem na arenie międzynarodowej... Kim jest Gruzja?
Wszystkim obsrymajtkom -"bedzie wojna ruscy majom atom!"- radzę przypomnieć sobie wojnę w Osetii Południowej - jej przyczyny, przebieg i konsekwencje.
Może wtedy dotrze do co niektórych że istnieje cały wachlarz represyjnych rozwiązań politycznych i gospodarczych i każde państwo poza USA w przypadku wzięcia udziału w konflikcie zbrojnym jako agresor, musi się z nimi liczyć.
Nie mówiąc już, że Polska jako kraj należący do UE i NATO, jest w obecnej sytuacji politycznej praktycznie nie do ruszenia bez względu na to co i kto o Rosji u nas mówi.
Ja tam od dwóch lat twierdzę, że to nie był zamach. Także dlatego, że gdyby chodziło o eliminację celu to można by załatwić to inaczej. Bez powodowania katastrofy, która momentalnie zwraca uwagę mediów.
Ostatecznie - ile to mieliśmy w Polsce niewyjaśnionych samobójstw i zabójstw przez ostatnie dwadzieścia lat? Skasowano nawet jednego byłego premiera ( Jaroszewicz ) i szefa policji. Na cholerę zabawy z bombami?
Z drugiej strony jak sądzę Rosjanie jak najbardziej mają do ukrycia jedno - to, że przyczynili się do katastrofy swoim podejściem do organizacji ( my jako państwo zresztą też ). Wiadomo, że rosyjskie władze z zasady nie przyznają się do tego, że coś mogły spieprzyć choćby sprawa była oczywista ( pamiętacie festiwal kłamstw w związku z Kurskiem? ) - będą iść w zaparte długo po tym jak będzie to całkowicie bez sensu.
@PrzemoDz - akurat ja jestem daleki od siedzenia cicho, poza tym jak mówimy o byciu patriotą to ja staram się być nim na każdym kroku między innymi dlatego mam firmę w Polsce z siedzibą w Polsce, jednak aby było na temat : tutaj nie chodzi o bycie cichym czy nie, ale postępowanie rozważnie i wywieranie nacisków dyplomatycznych, a nie szczekanie i podskakiwanie. Polska nie jest absolutnie partnerem (niestety) dla Rosji, ani to w gospodarce, ani rozmowach poza nią. Zawsze byliśmy traktowani (...) co nie zmienia faktu, że wiele więcej możemy uzyskać na drodze dyplomacji niż nacisku. Jakbyś trochę śledził historię to byś wiedział, że państwa o potędze militarnej robią sobie co chcą, robi to USA w obecnych latach, a wcześniej robił sobie to nawet Izreal, ludzie mogą się śmiać, ale Izreal też jest mocarstwem atomowym i jak pojawia się zagrożenie w rejonie to od razu chce interweniować jak w obecnym przypadku z Iranem, a wcześniej w 1981 z Irakiem kiedy to usuną z planów budowie elektrowni atomowej doświadczalnej, którą Francja postanowiła sprzedać i pomóc w budowie w Iraku. Cały świat potępił działania Izreala i na tym się skończyło. Czemu rosjanie nie używają broni atomowej, bo jak każdy kraj nie jest im na rękę niszczenie terenów ale ich przejmowanie, jednak proces rozkładu obecnie został zminimalizowany w skrajnych przypadkach do 2 lat i użycie ładunków nuklearny jest o wiele łatwiejsze niż kiedyś. Kiedyś broń budowano z założeniem skażenia terenów na 100 lat i więcej, takie testy między innymi prowadziła UK, później starano się znaleźć rozwiązanie które będzie szło w drugą stronę. Żadne z państw na świecie nie chce użyć broni atomowej, poza tym zobowiązały się do jej nie używania, tylko zawsze tak jest do czasu wojny. Teraz wracając do teraźniejszości gdyby nawet okazało się (w co trudno uwierzyć), że Rosja miała coś na sumieniu to co ? Co się wtedy stanie, nic, ponieważ jakikolwiek ruch wymaga tak naprawdę zgody innych (takie mamy pakty), a inni nic by nie zrobili. Można mówić o embargu gospodarczym ale to wszystko jest do czasu. Nawet USA nie lekceważy tak Rosji, jak Polacy w swoich mediach, przez to nasze stosunki dyplomatyczne są dalekie od dobrych. Oczywiście ja jestem za twardą polityką zagraniczną , ale zawsze na miarę swoich możliwości, a tych niestety przez nieudolne 20 lat rządzenia nie mamy. I czy był PiS, czy PO, czy SLD wszyscy tak naprawdę nie potrafili nigdy zadbać o interesy naszego kraju. Obiecane kontakty budowlane (nic), obiecane umowy (nic), a do tego od niedawna ciągle wypływa na wierzch temat spłaty dla Izreala 65 miliardów dolarów za grabież majątku po II wojnie światowej, w tym wypadku akurat pewnie PO zgodzi się na płacenie (oczywiście co z naszą zniszczoną warszawą przez Niemców ?), więc jaka jest ta polityka zagraniczna ? Generalnie można o tym co się dzieje napisać niezłe opracowanie tylko po co ? Wystarczy zainteresować się choć trochę historią i działaniem naszego Państwa przez ostatnie 20 lat i można wyciągnąć już jakieś wnioski, a między innymi takie, że tak jak nasze społeczeństwo jest .... przez rząd, tak samo Polska jest ... przez naszych sąsiadów.
Ostatnie zdanie o UE i NATO zostawię bez komentarza, nie wiem czemu jesteś taki naiwny, ale oczywiście wierzyć w coś trzeba ;)
A.l.e.X --> Nadal jednak nie rozumiem czemu post wcześniej tak się rozpisałeś o arsenale atomowym Rosji? W tym konkretnym przypadku nie ma to żadnego znaczenia, tak samo jak nie miało żadnego znaczenia w wojnie Rosyjsko-Gruzińskiej.
W dzisiejszych czasach broń jądrowa jest straszakiem- gwarantem niepodległości i środkiem ostatecznym którego użycie ma sens tylko w przypadku naprawdę najczarniejszego scenariusza dla kraju, np. grożącą utratą niepodległości.
Polska w żaden sposób nie jest w stanie Rosji zagrozić i w (nie ważne jak bardzo nieprawdopodobnym w obecnej sytuacji) przypadku wojny, użycie arsenału jądrowego było by kretyńskim posunięciem kremla i przyniosło by więcej kłopotów Rosji niż pożytku.
Dlatego śmieszy mnie jak ktoś w dyskusjach o polityce zagranicznej i konfliktach interesów w konspekcie Rosji mówi (straszy) o jej arsenale atomowym, bo to w istocie jest mało istotny szczegół.
Odnosząc się do Twoich słów- oczywiście, że większy może więcej, ale polityka to gra toczona według pewnych zasad. Rosja nie jest jedynym mocarstwem militarnym- znajdzie się też sporo krajów o wyższej pozycji gospodarczej. Sporo krajów czeka też tylko na pretekst do poprawienia swoich warunków drogą sankcji wobec konkurencyjnych rynków. Nie- oczywiście że nikt nie będzie bezinteresownie Polsce pomagał- możesz jednak wierzyć lub nie, ale w tej grze- polityce zagranicznej- istotną walutą jest wizerunek, a ten budowany jest stanowiskiem zajmowanym w konkretnych sytuacjach.
Nie wiem też Co Cię rozśmieszyło w twierdzeniu, że w obecnej sytuacji Polska jest nie do ruszenia.
Oczywiście że w przypadku sytuacji kryzysowych, każdy myśli o sobie, i tylko ten kto ma największą pałkę może się czuć bezpiecznie, jednak w obecnej stabilnej politycznie sytuacji w europie, interwencja w przypadku agresji na któryś z krajów EU, czy NATO, jest w interesie wszystkich państw członkowskich.
Naprawdę wyobrażasz sobie "wcielenie do Rosji na oczach świata"? Przecież w takiej sytuacji bierność innych rządów świadczyła by tylko o ich słabości (obniżenie własnej pozycji na arenie międzynarodowej) a w skutkach znaczyła by w praktyce rozpad instytucji międzynarodowych do których Polska należy.
Nie- nikt za darmo by nam nie pomógł- zrobili by to w swoim interesie.
Wszyscy mówią ze to Rosjanie, a co jeśli to Iluminaci lub o zgrozo! Reptilianie albo kosmiczny spisek z planety Zeta Reculix?
A co jeśli Kaczyński wiedział że jesteśmy rządzeni przez Reptilian, a Tusk to ich marionetka? a moze Tusk to jeden z nich!!!!!!11111!!!!!11111!!!! !
To pewnie oni podłożyli tam bombę termobaryczną, Putin to płotka przy Reptilianach którzy i tak juz sporo namieszali niszcząć za pomocą Busha WTC.
Przyjmijcie bolesną prawdę ludzie...
jednak w obecnej stabilnej politycznie sytuacji w Europie, interwencja w przypadku agresji na któryś z krajów EU, czy NATO
Zdanie logicznie sprzeczne, w przypadku agresji na któryś z krajów UE czy NATO, stabilność polityczna w Europie kończy się w najmniejszej mierzalnej jednostce czasu, może jest na sali jakiś fizyk to dopowie w jakiej.
Teraz ta interwencja i znowu trzeba się posiłkować czasem i przestrzenią, więc jak by to miało wyglądać? Załóżmy jest niedzielne przedpołudnie i przed chwilą zostaliśmy zaatakowani. Około sto samolotów i tuzin rakiet konwencjonalnych średniego zasięgu. Ile trzeba czasu by podjąć odpowiednie decyzje polityczne, ile by przerzucić choćby jedną brygadę piechoty, ile by przerzucić dywizjon lotnictwa, ciężki sprzęt? Tylko na przykładzie lotnictwa Polska ma dwa speclotniska (właśnie płoną od uderzenia rakietowego z Kaliningradu) zdolne do obsługi konkretnego typu samolotów, inne samoloty to jak jakby ktoś przysłał angielską wtyczkę do polskiego gniazdka elektrycznego mówiąc obrazowo trzeba by przysłać cały prąd i jeszcze elektrownie, poza tym tylko dwa lotniska bardzo łatwo zniszczyć. Odpowiem ci - żeby mówić o interwencji z zewnątrz potrzeba dni, tygodni, może nawet miesięcy. Biorąc pod uwagę zerową zdolność obronną polskiej armii na wypadek nagłej agresji powietrzno-rakietowej z ograniczonymi działaniami lądowymi, po trzech dniach nie byłoby czego z niej zbierać, rozsądny rząd musiałby skapitulować i ugiąć się pod żądaniami agresora, żeby oszczędzić zniszczeń, a ta rada polityków zachodnich mająca radzić o interwencji jeszcze by się nie zebrała. Więc kiedy ktoś pyta, po co Polsce armia, to właśnie po to żeby się bronić samodzielnie i obronić jak najwięcej by ewentualnie miał kto i po co jeszcze tutaj interweniować, na to potrzeba czasu. Jest to trochę sytuacja analogiczna do tej z 1939 roku, ale wówczas zamiast przygotować armie do skomasowanej obrony na linii wielkich rzek, wystawiono je nad granicami by pędzić je zaraz wstecz na linie tychże rzek, gdzie dojść nie mogły.
Więc dzisiaj czasy zimnej wojny minęły, że NATO i połączone armie czekają 24h w gotowości na agresję sowiecką, NATO to dziś tylko mechanizm polityczny, a zbrojnie to martwa tkanka, na szczęście ruskie w potencjale ofensywnym też jeszcze są słabi, jeszcze.
No i się zaczęło... (post 23)... znalazłem gwóźdź w oponie... Dobrze, że przez ostatnie 2 dni nigdzie nie jeździłem i powietrze z opony zeszło na parkingu a nie wyje*** w trasie. Boje się o własne życie...
http://www.wykop.pl/ramka/391991/proba-zamordowania-wojciecha-sumlinskiego/
Admirał Bul --> Całkowicie się z Tobą zgadzam- to oczywiste, że w przypadku agresji na Polskę jakiegokolwiek kraju o większym potencjale zbrojnym, rola naszego wojska będzie sprowadzona do utrzymania naszej państwowości do czasu podjęcia decyzji przez rządy innych państw, co może potrwać nawet kilka tygodni.
Nie to było jednak tematem mojego postu do którego się odnosisz. Tematem wątku są konsekwencje ewentualnego pojawienia się dowodów na prawdziwość teorii o zamachu rosyjskich władz na polski samolot prezydencki, a my już rozmawiamy o taktyce i konsekwencjach rosyjskiego uderzenia.
Pisałem to juz wyżej i napiszę jeszcze raz- tylko ludzie o bardzo wąskich horyzontach i totalne obsrymajtki twierdzą, że obciążenie Rosjan odpowiedzialnością za cokolwiek oznacza wojnę (i bombę atomową w ogródku, jak uważają. Najwybitniejsi z nich).
totalne obsrymajtki twierdzą, że obciążenie Rosjan odpowiedzialnością za cokolwiek oznacza wojnę (i bombę atomową w ogródku, jak uważają. Najwybitniejsi z nich).
celne ,bardzo celne :))
Myślę, że zamach przygotowywali Rosjanie, z założeniem siania zamieszania przez rok. "Efekt Kaczyńskiego" przerósł ich najśmielsze oczekiwania.
Tak czysto teoretycznie trzeba uspokoić wszystkich zaniepokojonych trzecią wojną światową z powodu "zamachu smoleńskiego". Czysto teoretycznie nawet jeżeli zamach miał miejsce, po pierwsze Rosjanie nigdy nie pozwolą by wypłynęły jakiekolwiek niezbite dowody mogące fakt potwierdzić, a przecież to ich podwórko. Po drugie polski rząd przecież nie mógłby nigdy oficjalnie przyznać, że faktycznie zamach miał miejsce, to musiałyby być jakieś nadzwyczajne i niezbite dowody, ale jak i skąd mogłyby wypłynąć.
Dziwna i ciekawa była wczoraj reakcja w rosyjskich agencjach na artykuł w "Rz" zanim został wycofany, od razu zaczęto tam mówić i pisać o bliżej nieokreślonych "terrorystach".
Pytanie: co Polska powinna zrobić,gdyby udowodniono ze to wlasnie Rosja stoi za tym wszystkim. I ze byl to zamach.
padaja tu rozne odpowiedzi zwykle w stylu ironicznym, krazacym wokol tematu. Ale nikt sie nie pokusil o konkretna odpowiedz, propozycje jakis racjonalnych dzialan z ocena ich skutkow. A postawione pytanie jest bardzo ciekawe. ja nie mam pojecia co mozna by zrobic i watpliwosci autora watku sa bardzo uzasadnione.To ze akcja militarna ne wchodzi w gre to chyba oczywiste? Gazu im raczej tez nie zakrecimy:) poskarzymy sie USA? Obrazimy sie na nich dyplomatycznie? NIe zaprosimy Putina na rocznice Powstania Warszawskiego? Please..
czesc nekromanto
Up.
Czekam na odpowiedź.
Pytanie: co Polska powinna zrobić,gdyby udowodniono ze to wlasnie Rosja stoi za tym wszystkim. I ze byl to zamach.
Pytanie: Po co rozwazac kuriozalne pytanie, ktore nie ma w sobie krzty prawdy?
Vader - nic. Sprawa zostanie zatuszowana i nie dopuszczona do opinii publicznej.
Dla Rosji jest to nieopłacalne. Dla Polski jest to nieopłacalne - pogorszenie stosunków z Rosją uderzy w nasz kraj z każdej strony. Dla UE jest to nieopłacalne - bo Rosja to aktualnie partner handlowy, jeden z największych. Ba dla US jest to nieopłacalne.
Nikt na tym nic nie zyska. Można tylko stracić.
Co się zrobi?
Wszelkie dowody na tą rzekomą "bombę" się zatuszuje. Ludzi którzy przypadkiem mogą coś wiedzieć się uciszy na różne sposoby - ośmieszy, wsadzi do wariatkowa, odsunie na wszelki możliwy sposób od jakiejkolwiek możliwości przekazania tej wiedzy. Media będą bębnić, że cała sprawa to wypadek, błąd pilotów, mgła, brzoza, pijaństwo etc.
Podsumowanie/konkluzja: bez względu na to, czy to był zamach, czy nie - zamachu nie było i tyle. Tak jest lepiej dla każdego. Czasami kłamstwo jest lepsze niż prawda - i to być może (bo ja nie twierdzę, ze jakakolwiek bomba była) jest taki przypadek.
minus jeden ---> Wyznawca ziobrowego "Są winni, bo skoro nie ma dowodów, to znaczy, że je zniszczyli!" *pokazuje niszczarkę* ?
Ile wy macie lat? Ile czasu potrzeba żeby zrozumieć, że świat nie jest idealny? Ze nie macie na nic wpływu? Że nawet jeśli był to zamach to nie ma to żadnego zasranego znaczenia dla nikogo na świecie oprócz bandy polskich krzykaczy? Komuś było to na rękę? Może był to "legit" wypadek? Prawda w tej sprawie nie ma już znaczenia bo jaka by nie była, nic to już nie zmieni.
Deal with it, srsly.
a co do pytania: co Polska powinna zrobić,gdyby udowodniono ze to wlasnie Rosja stoi za tym wszystkim. I ze byl to zamach.
A jak wygląda kwestia 9/11? Coś się stało pomimo niezliczonej ilości dowodów, książek, filmów i pytań bez odpowiedzi? Nie. I tak samo będzie/byłoby w przypadku tupolewa. Z tą różnicą, że o 9/11 wie większość świata gdzie smoleńsk "v.2" to trochę mniejszy kaliber.
Od wieków mnóstwo głośnych spraw kończy się bez echa, bo ktoś chce żeby tak się stało. Nie dajcie sobie mydlić oczu hasłem "XXI wiek".
To wątek sprzed roku, ale ok. Jeśli ktoś uważa, że był to zamach to jest idiotą i moim zdaniem na tym dyskusja powinna się skończyć. NIKOMU to nie byłoby na rękę. Rosja by nie ryzykowała tak mocno.
Myślę, że zawiązałaby się na poważnie jakaś grupa i jeśli nie sam Putin, to na pewno Tusk musiałby się przeprowadzić do schronu, o ile by sejm naprawdę nie wyleciał w powietrze wcześniej.
Powinni zrobić film akcji o takim scenariuszu, przecież to byłby hit
HUtH@
Piękny scenariusz ale obawiam się, że skoro nie stało się to do tej pory to nie stanie się już nigdy. Zostaliśmy nauczeni zwracać się do instytucji zamiast brać sprawy we własne ręce. Dlatego wszyscy co mieli popełnić samobójstwo już dawno to zrobili ;)
^ ale to chodzi w przypadku jakiegoś w miarę głośnego i wiarygodnego dowodu, a nie gadżetów Macierewicza
Dziękuję wszystkim uprzejmie ale ja po [87] kończę rozmowę w tym temacie.
Miłej nocy
Nie chce mi sie czytac calego watku ale post 87 sprawil ze smieje sie do monitora :)
Montera : czym niby mieli by ryzykowac ,zakladajac ze zamach byl?Ze nieudolne panstwo polskie z Tuskiem na czele cos zrobi?NIe przesadzaj :)
Belert -> Proszę Cię, przecież jeśli wyszłoby na jaw, że stoją za tym Rosjanie to oznacza koniec dla Rosji, zerwanie stosunków dyplomatycznych z resztą świata (no może prócz Chin, Iranu, Korei Północnej i Kuby), koniec kontaktów z Unią Europejską, wielki foch ze strony USA na długie lata. To nie była opłacalna inwestycja, bo Rosja ma gówno do gadania w naszym kraju, a Kaczyński to dla nich był zwykły pionek. Zejdź trochę na ziemię. Widzę, że osoby wierzące ślepo w zamach zazwyczaj żyją w odrealnieniu. Cholera, jakby nigdy nie było katastrof i nigdy nie mógł popełnić błędu człowiek. Żałosne :)
^^
Lol ty naprawde myslisz, ze UE zerwalaby stosunki z Rosją i pozbyla sie dostaw ropy i gazu bo prezydent jakiegos nic nie znaczacego w Europie kraju zostal przez nich zlikwidowany? Nawet jezeli wyszloby to na jaw to dowody zostalyby zatuszowane, utajnione cokolwiek ale na pewno bysmy sie o tym nie dowiedzieli. Jak Europa stoi za nami murem okazalo sie we wrzesniu '39 roku i zapewniam cie, mimo wszystko nic sie od tamtej pory nie zmienilo. Druga sprawa, ze (uprzedzajac twoj zalosny atak) nie wierze w zadne zamachy smolenskie bo niby jaki interes mialby w tym Putin...Uprzedzajac twoj kolejny atak - nie, nie glosowalem na pis, nie, nie popieram Korwina...
Rosja to obecnie frajer do ciagniecia zasobow przez bogaty zachod (ruski mysla, ze ktos sie z nimi liczy i, ze z nich potega swiatowa), skonczy sie gaz, skonczy sie ropa i kazdy wypnie na nich dupe :) Ale dopkoki zasoby maja to beda glaskani po swoich czerwonych lebkach a Putin bedzie sie cieszyl, ze ktos sie z nim liczy.
minus jeden ---> Wyznawca ziobrowego "Są winni, bo skoro nie ma dowodów, to znaczy, że je zniszczyli!" *pokazuje niszczarkę* ?
Hellmaker - umiesz czytać? Rozumiesz co czytasz? Chyba nie bardzo, to wytłumaczę:
Nie napisałem nigdzie, że wierzę, iż w Tupolewie była bomba. Napisałem, że gdyby w Tupolewie była bomba to dowody zostałyby zatuszowane, bo absolutnie nikomu nie opłaca się iść w tym kierunku. I słusznie.
[92] - no czy takie gówno ma do gadania w naszym kraju to bardziej jest kwestią dyskusyjną, patrząc chociaż na kwestię "ciekawych" prób sprzedaży ruskim polskich firm, jak zdaje się Azoty, Lotos itp.
sir Qverty
zgadzam sie do momentu, iz "Rosja to frajer do ciagniecia zasobow przez bogaty zachod".
Po pierwsze zachod w porownaniu z Rosja wcale nie jest bogaty, bo chyba nie porownujemy to stopy zyciowej czy sredniej pensji. Po drugie Rosje bardzo trudno jest nazwac frajerem, wystarczy zobaczyc jakie umowy miedzanarodowe zawiera. To w dalszym ciagu silny gracz czesto dyktujacy innym swoje warunki.
minus jeden
Napisałem, że gdyby w Tupolewie była bomba to dowody zostałyby zatuszowane, bo absolutnie nikomu nie opłaca się iść w tym kierunku. I słusznie.
zgadzam się w 100% ja już nie mogę się doczekać powtórki z komorowskim i tuskiem - przecież z powodu śmierci tych dwóch panów i może jeszcze setki innych osób nie popsulibyśmy sobie doskonałych stosunków z rosjanami.
Montera: O'RL? skoro oni prowadza sledztwo a kazdy dowod rzeczowy przekazywany stronie polskiej jest najpierw przez nich badany.To niby czym ryzykowali?
Ty wogole zdajesz sobie jaki oni maja potencjal wywiadowczy ? I ile mjaa polskich archiwów po Sb?I jaka agenture maja w polsce ?
NIe twierdze ze tak bylo , ale jakby bylo to oni swietnie wiedzieli majac portrety psychologiczne calego rzadu polskiego i na paru pewnie grube teczki ze sledztwo zostanie w rosji.
A naprawde ciezko mi uwierzyc ze sledztwo rosyjskie znalazlo by wine rosjan.
Zreszta teraz widac strach Tuska i Skirskiego przed Rosja .
Nawet na dosc brutalne kopniaki z ich strony z naszej jest cisza.
Szerze mowiac mnie jest obojetne czy to oni czy nie oni ale jakby to byli oni to mogliby to zrobic bez problemu.
Nasze szczescie teraz polega na tym ze narazie wykanczaja Ukraine .Ale jak juz sie z nia uporaja to zajma sie nai.
Wtedy sam zobaczysz ( ale pewnie nie ) ich profesjonalizm i pewnosc w dzialaniu.
Już był podobny precedens, ukochany prezydent ludu miast polskich i wsi - Towarzysz Wiesław do Moskwy pojechał w futerku, wrócił w kuferku. Otrucie Juszczenki dioksyną, zatrucie Litwinienki herbatką z polonem, rozstrzelanie Politkowskiej a ostatnio tajemnicze samobójstwo Bierezowskiego to najpewniej wymysł Maciarenki i Rydzykstanu. Dla starych kagebistów takie numery to jak splunąć. Świat i tak nie uwierzy, dowody nigdy nie wypłyną, potrzeba do tego może od pięciu do dziesięciu osób czyli nikt bezpośrednio nigdy nie sypnie.
Zresztą zabójstwa polityczne są stare jak świat od Aleksandra Wielkiego, Cezara, Cara Mikołaja, Lwa Trockiego, Sikorskiego, po prezydenta najbardziej transparentnego kraju świata - Kennedyego.
Największa bombą to jest Kaczynski jarek :))
Największa bombą to jest Kaczynski jarek :))
Cholipka ... w takim razie LK jako bliźniak też mógł być bombą ... czy sugerujesz, że wybuch LK był bezpośrednią przyczyną? Wtedy AM też ma rację!