Jedna z najlepszych gier, jak nie najlepsza studia Techland ! Za młodu grałem jeszcze w Pet Soccer'a który też przypadł mi do gustu. Ale Gunslinger to mega cudo. Jak na razie najlepszy western w jakiego grałem, klimat i komiksowa grafika robią swoje :D. Gra warta zagrania :) Polecam
Kolejna część serii Call of Juarez Gunslinger to powrót w bardzo dobrym stylu po kiepskim The Cartel. Wracamy na dziki zachód i poznajemy historie Silas'a Greaves'a łowcy nagród, który mści się za śmierć swoich braci oraz próbę zabicia jego samego. Gra ma nieco inny klimat niż pierwsza część i druga przede wszystkim od razu zauważamy cel-shading, który jest wykonany bardzo fajnie grafika też jest ładna, chociaż nie wiem kto wpadł na pomysł dodania letterboxa i screenborder. Co prawda można to wyłączyć, ale trzeba grzebać w pliku konfiguracyjnym gry notatnikiem, bo w menu gry nie ma opcji od wyłączenia tych rzeczy moim zdaniem gra wygląda wtedy dużo lepiej. Opowieść Greaves'a jest dość ciekawie prowadzona, bo wszystko, co widzimy w trakcie gry to retrospekcje i muszę powiedzieć, że twórcy wykorzystali to bardzo fajnie. Nie brakuje też śmiesznych momentów np. bohater mówi, że zaatakowało go 20 Indian jeden słuchający wtrąca się i mówi, że to podobno byli bandyci, na co Greaves przyznaje mu racje i na naszych oczach Indianie zmieniają się w bandytów. Takich rzeczy w Guslingerze jest masa z początku obawiałem się, że opowieść nie będzie wciągała przez to, ale wciąga jednak wolałbym bardziej poważna fabułę jaka była w pierwszej części i w więzach krwi. O bohaterach w sumie nie można dużo powiedzieć, bo tak naprawdę jest tylko Greaves, oraz osoby, które go słuchają mamy co prawda nawet prawdziwych rewolwerowców w grze takich jak Billy the Kid, Pat Garrett, John Wesley Hardin, Jesse James oraz bracia Dalton, ale spotykamy ich tylko na chwile głównie w pojedynkach wiec nie można jakoś nic o nich powiedzieć. O samym Greaves'ie tez nie można wiele powiedzieć daleko mu do świetnych postaci takich jak Ray czy Thomas z Więzów Krwi. Pojedynki znane z Więzów Krwi zostały zmodyfikowane, czy na lepiej, czy na gorzej to kwestia gustu moim zdaniem na lepiej i przede wszystkim jest trudniej. Mamy tez rozwój postaci nawet dobry największym problemem gry jest jej długość jest ona strasznie krótka całą opowieść można przejść w 5 godzin. Potem co prawda mamy jeszcze tryb Nowa Gra + tryb akcji, oraz tryb pojedynków to, że są obecne to plus, ale nie rekompensują bardzo krótkiej fabuły. Soundtrack jest bardzo dobry, ale jednak moim zdaniem ten z Więzów Krwi jest lepszy. Ogólnie mam problem z ocenieniem tej gry, bo bawiłem się bardzo fajnie, ale jednak wolałbym coś bardziej w stylu dwóch pierwszych części. postanowiłem Gunslinger'owi wystawić ocena taką samą jak pierwszej części, czyli 8, ale tak jak mówię wolałbym coś w stylu dwóch pierwszych części z poważną fabuła bohaterami, oraz normalną grafiką bez Cel-shadingu.
PLUSY
-Nawet ładna grafika (z wyjątkiem paskudnego letterboxa i border screena)
-Dobry powrót po kiepskim The Cartel
-Opowieść wciąga
-Rozwój postaci
-Prawdziwi rewolwerowcy
-Ulepszone pojedynki z Więzów Krwi
-Klimat dzikiego zachodu jest, ale nieco inny niż w poprzednich częściach
-Tryby Nowa gra +, pojedynki oraz tryb akcji...
Minusy
-...Ale nie rekompensuje to krótkiej fabuły (5 godzin)
-Brak interesujących i zapadających w pamięci postaci
-Paskudny Letterbox i Borderscreen(którego da się wyłączyć tylko przez grzebanie notatnikiem w configu gry)
-Tylko jeden grywalny bohater
Call of Juarez Gunslinger PC: 8/10
(MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY)
Siemanko, przeszedłem już dawno wszystkie części Call of Juarez po kilka razy, ale pomyślałem sobie - trzeba co nie co odświeżyć pamięć i to było to! Gra wgniotła mnie w fotel od początku do końca. Idzie ją ukończyć w 3-3,5h, ja przeszedłem ją po raz trzeci na poziomie normalnym. Po pierwsze - klimat, który jest prze zaje*isty, w grze towarzyszy nam muzyka na dobrym poziomie. Spodobały mi się też pojedynki z wrogami Silas'a, większość pojedynków ukończyłem honorowo, tylko dwa pojedynki niestety nie. Grafika jak na 2013 rok to na prawdę nie za dobra, tutaj z grafiką się nie popisali, jest dość pięknie, góry - lasy, otoczenie, ale wygląda to troszkę komiksowo, że tak powiem - ale nie jest tragicznie. Brak jazdy konnej oraz otwartego lub pół otwartego świata, gra prowadzi nas za rączkę. Fabuła fajnie zrobiona, Silas Greaves wchodzi do baru i opowiada swe historie o zaciętych walkach z wrogami. Wysłuchując historii Silas'a wychodzi na to, że miał on dwóch braci, gdy wygrał partyjkę w pokera i zgarnął kase to kowboje rano przyuważyli ich i chcieli odebrać swoje, a żeby ich nie gonili i szukali zemsty to postanowili ich powiesić, pod wpływem ciężaru gałąź spadła, a fartem przeżył tylko Silas bo był chudszy od pozostałych braci i miał dużo szczęścia. Po tym wydarzeniu rozpoczyna zemstę na ludziach, którzy wyrządzili mu taką krzywdę, na końcu fabuły dowiaduje się, że Ben to ostatni wróg czyli Bob, którego szukał i chce zabić, mamy wybór - możemy wybrać zemstę lub odkupienie, ja zawsze wybieram zemste, no bo niby po co Silas wyrządził tyle zła? Żeby teraz odpuścić i szukać odkupienia? Cutscenki chociaż komiksowe to też przyciągają uwage i nadają klimat. Kilka broni na krzyż, ale za to konkretnych i dobrych - najlepiej strzelało mi się ze zwykłego karabinu, dwóch Rangerów i dwóch QuickShooterów, rozrzut w broniach dobry, łatwo opanować strzelanie, dźwięki broni też na plus. Tryb slow-motion jak najbardziej przypadł mi do gustu. Drzewko umiejętności to dobry patent, z czasem gdy zabijamy wrogów po przez np strzał w głowę mamy więcej punktów, w inne partie ciała mniej, dobry pomysł z tym. Ze strzelb strzelało mi się do d*py, rozwinąłem troche drzewko umiejętności ale pomimo tego klapa. Gierka godna polecenia dla fanów Western'ów i nie tylko. Na pewno raz na pół roku lub rok ogram tą gierke, bo wymiata. 3majcie się gracze, dobrej nocki życzę! :)
Nie pamiętam czy udzielałem się w temacie tej gry, ale mogę powiedzieć jedno: Gra niszczy i kopie po jajach! Dla mnie 8+/10!
Miała być to być niskobudżetowa, arcade'owa strzelanka, a wyszła najlepsza odsłona serii. Brakuje tylko systemu osłon z więzów krwi
Właśnie przeszedłem. Gra jest niesamowita. Niezwykły, niespotykany klimat. Świetna postać głównego bohatera, Silasa, jego narracja. Muzyka. Grafika. Najlepsza gra z serii do tej pory i jedna z najlepszych polskich gier. Bez żadnych wątpliwości, polecam!
Na początku odpuściłem gre po 5 minutach. Mimo 45 k/s oczy mnie bolały i grafika jakaś taka nieprzejrzysta. Po paru miesiącach sie przemogłem i mimo że grafika dalej nieczytelna to historia całkiem, całkiem. Gra w porządku.
Gra jest świetna, jedna z moich ulubionych 2 FPSów. Produkcja jest mocno arcade'owa, dla mnie jest to akurat duży plus. Jest w niej fajny system unikania śmierci - gdy skończy nam się HP, możemy uniknąć ostatniej kuli, ta umiejętność odnawia się kilka sekund, dzięki temu możliwe jest wpadnięcie w grupę wrogów i wykonanie ryzykownej brawurowej akcji. Do tego gra ma fajny system combosów (podobny do tego z Bulletstorma) i jest dość szybka. Broni jest mało, ale każda jest inna. Typów przeciwników też jest mało, ale bardzo szybko giną, więc nie stosujemy tutaj jakiejś zaawansowanej taktyki, tylko staramy się osiągnąć coraz wyższe combo i zdobyć więcej punktów i ilość rodzajów wrogów nie przeszkadza. Gra ma elementy RPG, przez co, gdy już jesteśmy maksymalnie rozwinięci, jesteśmy trochę za mocni i gra nie sprawia trudności, ale też normalnie nie jest zbyt ciężka. Do tego dochodzi ABSOLUTNIE GENIALNA NARRACJA, świetna grafika, która się nie zestarzeje, i bardzo klimatyczny soundtrack. Do tego dochodzi fajna minigra o pojedynkach ,,w samo południe'' i świetne znajdźki, które zapoznają nas z historycznymi faktami i ciekawostkami na temat Dzikiego Zachodu, też wiele historycznych postaci (np. braci Dalton) spotykamy w trakcie gry i mamy okazję się z nimi zmierzyć.
A mówią niektórzy, że Polska nie ma dobrych gier. A przecież polskie studia gier stworzyły wiele świetnych tytułów takich jak ten, któremu daję 9.0/10
Grę od jakiegoś czasu miałem na oku i kupiłem ją wreszcie w gazecie CD-Action i nie żałuję. Po prostu to jest majstersztyk, świetny klimat dzikiego zachodu, grafika komiksowa oraz dobrze napisana fabuła wciąga nas jakieś 7 godzin rozgrywki. Myślę że deweloperzy z Wrocławia zmyli plamę po nieudanym The Cartel. Call of Juarez: Gunslinger była ostatnią grą która mnie tak strasznie wciągnęła. Daje tej grze 10/10
Nawet
Call of Juarez to co by nie mówić specyficzna seria strzelanek. Nie wiem czemu ale zawsze wolałem by w końcu zrobili jedną część z openworldem, questami i możliwością tworzenia postaci.
Ale tą jak i poprzednie dobrze wspominam.
Specyficzne brzegi jakoś nie przypadły mi do gustu, sama rozgrywka jednak to odlot, szalona strzelanina, czyli co tu dużo mówić po prostu dziki zachód.
Techland pokazał klasę :)
Jak dla mnie Gunslinger to najsłabszy CoJ, z tych westernowych oczywiście, bo w The Cartel nie grałem. Co nie znaczy, że sama gra jest słaba. Ale niby wszystko fajnie, komiksowy styl, ciekawa narracja, ale coś mi ta gra nie weszła i po prostu nie wciągnąłem się w nią. Mimo, iż jest to gra na 6-10 godzin i powinienem ją przejść praktycznie z marszu to i tak przechodziłem ją dość długo: grałem po godzince, a później zapominałem o niej na kilka tygodni. Niezbyt dobrze się bawiłem, raczej grę przemęczyłem by poznać fabułę. A gry i tak nie skończyłem, bo utknąłem gdzieś pod koniec w walce z duchami. Pamiętam, że dwa pierwsze Call of Juarez wessały mnie i wypluły dopiero wówczas, gdy je ukończyłem. Z pewnością wina leży po stronie poziomu trudności, bo na początku do wyboru mamy dwa: łatwy i trudny. Pomyślałem, że trudny to jest pewnie taki normal, więc wybrałem ten. Popełniłem błąd, bo zamiast unosić się dumą powinienem wybrać łatwy, a grę pewnie przeszedłbym czerpiąc o wiele większą frajdę.
Jak już wspomniałem narracja jest świetna, typowa dla opowieści, a więc niechronologiczna, pełna zmieniających się szczegółów, dzięki czemu można się wczuć w ten klimat opowieści. Sama historia jakaś rewelacyjna nie jest, ot poznajemy kolejne przygody łowcy nagród. Cel-shadingowa grafika jest w porządku, nadaje grze charakterystycznego klimatu. O ile te kwestie są ok to gorzej jest jeśli chodzi o samą rozgrywkę. Poprzednie części były bardziej otwarte, tutaj mapy są mniejsze co prowadzi nieraz do kuriozalnych sytuacji. Do zebrania w grze są różne sekrety i często zdarzyło się, że ginąłem, gdy schodziłem z głównej ścieżki, chociaż nic specjalnego się nie działo, nie spadałem z wysoka itp. Ot, gra postanowiła, że zginę, bo tak.
Nie wiem też za bardzo po co wpakowano rozwój postaci, jak będę chciał grać w erpega to włączę erpega, a nie jakąś strzelankę. Same strzelaniny są zbyt chaotyczne, przeciwników jest masa i nie są zbyt widoczni w tej komiksowej grafice, a bohater niemal non-stop gada, więc nie wiadomo na czym się skupić czy na słuchaniu tego co mówi czy na walce. Ulubiona przez twórców sytuacja jest taka, iż jesteśmy rzucani na środek jakiejś dziury i otaczani przez przybywających zewsząd przeciwników. Właśnie w takiej sytuacji utknąłem gdzieś pod koniec gry w walce z duchami. Co bym nie robił to ciągle ginąłem. Chciałem się gdzieś schować to gra uprzejmie informowała, że oddalam się od opowieści, niczym Batllefield 3... Wydawało mi się, że będzie to przyjemna, lekka gierka, ale co chwila ginąłem. Przecież w tego typu strzelance bohater powinien mieć większą wytrzymałość, jako, iż wszystko dzieje się szybciej. Zamiast tego ginąłem po dwóch trafieniach co sprowadzało grę do ciągłego chowania się za osłonami, zamiast parcia naprzód niczym Rambo. Nie powiem by takie coś było satysfakcjonujące, kiedy o sukcesie decyduje głównie szczęście. Przeciwnicy znowu są dość wytrzymali i potrafią przeżyć kilka strzałów w głowę... Może kiedyś powrócę sobie do wątku fabularnego, ale tym razem na niższym poziomie trudności...
Pojedynki 1 vs 1 również są słabo wykonane. Trzeba kontrolować zarówno rękę jak i celownik na przeciwniku by nabić jak najwięcej procent szybkości i celności. Kolejną idiotyczną kwestią jest brak jakiegoś sygnału. W poprzednich częściach był dźwięk dzwonu, a tutaj czegoś takiego nie ma. Więc jeśli chce się honorowo zabić przeciwnika to trzeba poczekać na to, aż on sięgnie po broń co z góry sprawia, iż mamy mniejsze szanse na zwycięstwo. Przecież system pojedynków z Więzów Krwi był idealny. Po co to zmieniono?
Tryb koncentracji, rzecz charakterystyczna dla serii też jest wykonany o wiele gorzej niż w poprzednich częściach. Dość powiedzieć, że jedna z jego wersji to QTE odpalające się w konkretnych momentach.
Jedynym trybem z którego czerpałem frajdę był tryb akcji, gdzie trzeba ukończyć dany etap na czas. Tam poziom trudności jest jakby niższy, więc nie jesteśmy zmuszani do chowania się za osłonę po otrzymanym jednym strzale. Jest sporo przeciwników, więc i z trybu koncentracji korzysta się częściej, więc gra staje się bardziej widowiskowa.
Mimo to gra nie jest zła, jest dobra i tylko dobra w porównaniu ze świetną "jedynką" i rewelacyjnymi Więzami Krwi.
Gra jest fajna,Fabuła też spoko ale dupy nie urywa.
Najlepsze co trafiło się tej grze to model strzelania,który jest świetny,według mnie :)
Szkoda że tego gatunku tak mało jest gier na PC.
Fabuła jakaś fajna w miarę się zawiązała, też jeżeli ktoś się interesuje, to znajdźki może pozbierać, przejrzeć. Gra jest w porządku, gdy grałem przypadła mi nawet do gustu, ale może ta komiksowość i westernowy klimat ( a może za słaby klimat ) do którego nie jestem przyzwyczajony sprawiły, że kompletnie nie chce mi się do niej wracać.
Świetna gra, doskonale wykonane lokacje, świetny klimat opowiadania historii jak na klasycznym Dzikim Zachodzie - trochę prawdy, trochę kłamstwa, zmiany zdania, cofanie historii i powtarzanie tej samej "misji" kilka razy w kilku wariantach, łatwo się w czuć ten klimat, dla mnie 9/10
PS: berial6 - wiem, że twój komentarz jest już stary ale i tak ci odpowiem, że ja np nie spodziewałem się zakończenia, czekałem aż opowie jak zabija Ben'a ;)
jak dla mnie rewelacja, fajna, komiksowa grafika, klimat, muzyka i narracja - szkoda że taka krótka bo mogło by to trwać i trwać, no i mniej liniowe by mogło być bardziej otwarty świat ale wtedy historię ciężej by było opowiedzieć - ale dało by rade bo co za znaczenie z której strony podejdę do np. stajni... :P a budynki zdają się tworzyć labirynty i nawet byle płotu chłop jak dąb nie przejdzie heh ale to jedyny jak dla mnie mankament.. drobny jak widać po mojej ocenie
Pozdrawiam rewolwerowców :D 8 - za brak koni i tych możliwosci o których wspomina przedmowca. Fabula liniowa być musi, ale mapy juz nie, jak w CoD 2, gdzie po jedynce w ktorej idziemy jak po sznurku, w dwójce dostajemy już mniej korytarzowe teatry dzialan, przynajmniej w niektórych rozdzialach
Krótki opis
Plusy: fajny pomysł na grę, miła oprawa, przyjemna narracja, przekombinowana ilość przeciwników, manipulacja opowieścią
Minusy: Krótka, małe bugi i glitche
Końcowa ocena: 9 - Gra na tyle zasługuje, choć można się przyczepić do niektórych rzeczy
Spoczko tytuł - zróżnicowane różnorodne lokacje , fajny system strzelania , grafika , klimat , prawdziwy dziki zachód , rewolwerowcy , walka z bossami , zdobywanie punktów i umiejętności oraz okruchów prawdy to wszystko na wielki plus . Na minus krótkie poziomy ( ogólnie gra na 5-6 godzin )
Zapraszam na materiał https://www.youtube.com/watch?v=p-WJPFfIxbM&t=25s
Generalnie polecam. Ale nie lubie elementow gier platformowych w grach FPP. W TPP jeszcze rozumiem. Poddalem sie w misji, kiedy trzeba bylo wskoczyc z polki skalnej na drewniany wiadukt, dogonic i ugasic plonacy lont. 3x rozpoczynalem misje od nowa i nie dalem rady. Nie moge ukonczyc gry przez glupi element zrecznosciowy. A ja nie znosze zrecznosciowek!
Kolejny minus to mala czytelnosc grafiki nawet na maksymalnych ustawieniach. Trudno dostrzec przeciwnikow na tle otoczenia, za to oni nas widza swietnie nawet za oslona! Na plus klimat spaghetti westernu i pojedynki :)
Dla mnie solidna 8-semka. Wyjątkowy sposób prowadzenia narracji i bardzo przyjemna mechanika prowadzenia ognia. Fabuła zbliżona do szalonego westernu, szkoda że samego Juarez w tym niewiele
Z wad tytułu : oprawa graficzna trochę nieczytelna, choć jako że to cellShading to nie starzeje się wizualnie tak szybko I mnie osobiście nie odpowiadają pojedynki - mechanika bazująca na nieresponsywności sterowania bywa irytująca.
W osobistym odczuciu część 1 i 2 lepsze, zwłaszcza Więzy krwi, ale warto zagrać dla samej narracji, zwłaszcza że gra jest krótka i obecnie tania.
Szkoda że gra jest już niemożliwa do dostania w wersji pudełkowej... ehhh
Kupiłem jako fan Coj.
POrównywalne z The cartel.
Grafika słaba, nie przemawia do mnie komiksowy styl. MIsje nudne, i podobne. Czekam aż będzie jakieś wow a tu jeden finałowy pojedynek i koniec.
Raczej nie zagram po raz 2.
Być może to upływ czasu ale nie wciągnęła mnie ta gra za bardzo. Wręcz mniej więcej w 1/4 kampanii miałem ochotę już przerwać ją ale zacisnąłem zęby i ją dokończyłem, no i trochę również dzięki temu, że kampania nie jest długa. Graficznie ładna, efekty całkiem ciekawe.
W Call of Juarez: Gunslinger jak to w westernach - jest dużo strzelania. Zajęcie to rozwinięto poprzez parametryzację (zasięg, obrażenia, przebicie) i obudowanie systemem umiejętności.
Fabularnie jest to typowa dla westernów mitologizacja Dzikiego Zachodu. Narracja wpływająca na naszych oczach na świat przedstawiony robi wrażenie.
Gra chyba jedyna w swoim rodzaju jeśli chodzi o rozgrywkę/narracje.Ot zamknięta gra Arcade z szybką zręcznościówką, z ładną grafiką i trudnymi bossami, ale niestety też bardzo krótka, można ją przejść robiąc wszystko co się da w ok 8-10h. Najbardziej co mi się w niej spodobało to zaskakujący finał.
Grałem w demo Call of Juarez: Gunslinger w okolicach premiery i pamiętałem fajną grafikę i miodny system strzelania. Dziś jest tak samo. Zakupiłem tę grę na X360 ale odpaliłem we wstecznej kompatybilności na XSX gra działa w 30 fps dla ścisłości, ale nie o to tutaj chodzi. Dzięki cel shadingowi gra wygląda naprawdę dobrze, nie jest to najwyższa klasa ale można powiedzieć że gra trzyma się dobrze jak na 8 letni tytuł. System strzelania jest świetny, każdy strzał jak by to powiedzieć jest "mięsisty" czuć po prostu każdą spluwę. Historia też jest ciekawa i czasami można się uśmiechnąć, ale mam jeden minus za krótka. Spokojnym tempem grę ukończymy w 4-5h trochę mało. Mamy również NG+ oraz tryb Arcade z którego można wycisnąć drugie tle. Resumując grać, grać i grać dobry FPS i Western ode mnie 9/10.
W porównaniu do poprzedniej odsłony, a mianowicie The Cartel jestem mile zaskoczony :). Zupełnie inny wymiar rozgrywki. Nowa kolorowa, fajna i miła dla oczu szata graficzna dzięki której jest mnóstwo pięknych widoków. Opowieść przedstawiona w tej grze bardzo wciąga i człowiek nie chce w ogóle się od niej odrywać. Ciekawy rozwój postaci, niestety trzeba przejść grę kilka razy żeby móc wypróbować wszystkie umiejętności. W Gunslinger jest mocno utrzymany klimat Dzikiego Zachodu. Fajni bossowie, pojedynki z nimi to czysta przyjemność. Troszkę krótka jeśli chodzi o czas przejścia, ale i tak polecam!
Nie mam w sumie do czego się przyczepić w tej grze, historia jest opowiadana ciekawie, można poczuć się jak na prawdziwym dzikim zachodzie.
Jest to liniówka z całkiem fajnymi zwrotami akcji, można sobie postrzelać niczym kowboj.
Kolejna część serii Call of Juarez Gunslinger to powrót w bardzo dobrym stylu po kiepskim The Cartel. Wracamy na dziki zachód i poznajemy historie Silas'a Greaves'a łowcy nagród, który mści się za śmierć swoich braci oraz próbę zabicia jego samego. Gra ma nieco inny klimat niż pierwsza część i druga przede wszystkim od razu zauważamy cel-shading, który jest wykonany bardzo fajnie grafika też jest ładna, chociaż nie wiem kto wpadł na pomysł dodania letterboxa i screenborder. Co prawda można to wyłączyć, ale trzeba grzebać w pliku konfiguracyjnym gry notatnikiem, bo w menu gry nie ma opcji od wyłączenia tych rzeczy moim zdaniem gra wygląda wtedy dużo lepiej. Opowieść Greaves'a jest dość ciekawie prowadzona, bo wszystko, co widzimy w trakcie gry to retrospekcje i muszę powiedzieć, że twórcy wykorzystali to bardzo fajnie. Nie brakuje też śmiesznych momentów np. bohater mówi, że zaatakowało go 20 Indian jeden słuchający wtrąca się i mówi, że to podobno byli bandyci, na co Greaves przyznaje mu racje i na naszych oczach Indianie zmieniają się w bandytów. Takich rzeczy w Guslingerze jest masa z początku obawiałem się, że opowieść nie będzie wciągała przez to, ale wciąga jednak wolałbym bardziej poważna fabułę jaka była w pierwszej części i w więzach krwi. O bohaterach w sumie nie można dużo powiedzieć, bo tak naprawdę jest tylko Greaves, oraz osoby, które go słuchają mamy co prawda nawet prawdziwych rewolwerowców w grze takich jak Billy the Kid, Pat Garrett, John Wesley Hardin, Jesse James oraz bracia Dalton, ale spotykamy ich tylko na chwile głównie w pojedynkach wiec nie można jakoś nic o nich powiedzieć. O samym Greaves'ie tez nie można wiele powiedzieć daleko mu do świetnych postaci takich jak Ray czy Thomas z Więzów Krwi. Pojedynki znane z Więzów Krwi zostały zmodyfikowane, czy na lepiej, czy na gorzej to kwestia gustu moim zdaniem na lepiej i przede wszystkim jest trudniej. Mamy tez rozwój postaci nawet dobry największym problemem gry jest jej długość jest ona strasznie krótka całą opowieść można przejść w 5 godzin. Potem co prawda mamy jeszcze tryb Nowa Gra + tryb akcji, oraz tryb pojedynków to, że są obecne to plus, ale nie rekompensują bardzo krótkiej fabuły. Soundtrack jest bardzo dobry, ale jednak moim zdaniem ten z Więzów Krwi jest lepszy. Ogólnie mam problem z ocenieniem tej gry, bo bawiłem się bardzo fajnie, ale jednak wolałbym coś bardziej w stylu dwóch pierwszych części można powiedzieć że najmocniejszą siłą Więzów Krwi jest fabuła i postacie a Gunslingera gameplay.
PLUSY
- Bardzo ładna grafika z cel-shading
- Dobry powrót po kiepskim The Cartel
- Opowieść wciąga
- Rozwój postaci
- Prawdziwi rewolwerowcy
- Ulepszone pojedynki z Więzów Krwi
- Klimat dzikiego zachodu jest, ale nieco inny niż w poprzednich częściach
- Tryby Nowa gra +, pojedynki oraz tryb akcji...
MINUSY
- ...Ale nie rekompensuje to krótkiej fabuły (5 godzin)
- Brak interesujących i zapadających w pamięci postaci
- Paskudny Letterbox i Borderscreen(którego da się wyłączyć tylko przez grzebanie notatnikiem w configu gry)
Wiem, że absolutnie nie powinno się robić porównań tak odmiennych gier, ale po RDR2 bardzo ciężko się gra w gry związane z dzikim zachodem. A tym bardziej jeśli dana gra jest krótką, bezmózgą strzelanką i to w klimacie borderlandsowym.
Co nie znaczy, że się nie podobało. Oczywiście, że się fajnie strzela, nasi odwalili kawał dobrej roboty. Mamy tu w sumie wszystko, o czym można było sobie zamarzyć w takiej grze, Indianie, pojedynki (które niezbyt są intuicyjne), napad na pociąg, ucieczka z więzienia, banku. Jak tu nie lubić takiej gierki?
Ale najpiękniejszym elementem gry jest sposób narracji. Retrospekcje co prawda nie są niczym nowym, ale tutaj zostały one pięknie wykorzystane do budowania dalszej historii, nigdzie indziej jeszcze się nie spotkałem z czymś takim. A to wszystko okraszone potężną dawką świetnego humoru, zazwyczaj ciężko mnie rozśmieszyć podczas gry, ale tutaj robiłem to wiele razy. Przez to miałem problem z paroma misjami, bo jak tu uciec z płonącego budynku skoro zaczynają ci opowiadać o Titanicu:-P.
Trochę jednak odrzuca grafika, dziwnie się ona zestarzała.
W sumie to dość prosta strzelanka bez większych rewolucji w stosunku do poprzedników.
Pamiętam jak 20 lat temu ogrywałem Duke'a Nukema na PS1. Była tam misja na niby-Dzikim Zachodzie ze świniami przebranymi za cowboy'ów.
Tak jakoś mi się skojarzyło. Myślę, że nie bez powodu.
Beznadzieja. Ta gra udaje inteligentną poprzez poziom trudności i walki z bossami.
Jeśli ktoś lubi niekończące umieranie i wczytywanie gry, to niech gra, ale mnie ta gierka drażni.
Nie, nie chodzi o to, że skoro ginę, to gra mi się nie podoba - to jest po prostu nudne jak flaki z olejem. Zaczyna się etap, dochodzi do 1-2 starć z kilkunastoma przeciwnikami, a na końcu czeka boss.
I ta w kółko.
No i poziom trudności. Dlaczego to jest takie trudne? Strzelanka powinna być prosta, jak np. Dead Space i dawać frajdę, a nie frustrować. Tutaj jest zwykła rąbanka-nawalanka.
Wracam do Dishonored - tam jest wszystko proste, a jednocześnie inteligentne i dobrze napisane.
Obejrzałem początkowe fragmenty u Rock'a i już mnie wk...wiły dwie bzdury. 1) Jakiś jar, dyliżans a nasz bohater broni się przed bandziorami, którzy BEZ RUCHU stoją na skałach więc trafienie w nich jest proste jak rogalik. 2) Stary Clanton z kartaczownicą i paskiem życia nad głową . Nawet dynamit /!!!/ go nie rusza za bardzo. Wzór zerżnięty z najgłupszych gier typu : zabij bossa, ale to nie łatwe BO MU SIĘ PASEK ŻYCIA SKOŃCZY PO 100 TRAFIENIACH W ŁEB. Nie wiem ile takich perełek jest w tej grze ale jak na razie to kaplica !! Nie czepiam się ale nie cierpię takich głupot.
Jak dla mnie najlepsza z serii, mimo że fanem FPS/strzelanek nie jestem to w Gunslinger'a zagrywałem się z wypiekami na twarzy :)
Ta gra jest epicka, niby zwykła strzelanka ale jaki rozpierdol można siać na bullet timie to się w głowie nie mieści.
Mieszane odczucia.
Z jednej strony podobał mi się ogólny klimat graficzny i audio, a ciekawostki zdobywane w formie nuggetsów bardzo wzbogacają doświadczenie.
Długość gry okay.
Z drugiej jednak strony grze można zarzucić naprawdę wiele. Oprawa audio mimo że klimatyczna, to dość jednostajna, po dłuższym czasie nudnawa. Jakość grafiki nie jest idealna i w sporej mierze tekstury migoczą w trakcie rozglądania się. Celność nie jest idealna, nie raz strzelałem w czubek kogoś głowy (nawet z bliska), a gra zaliczała to jako trafienie nie będące headshotem (gdyby to było chybienie, to byłbym w stanie zrozumieć, że może o milimetr chybiłem, ale zwykłe trafienie, skoro żadnej innej części ciała nie ma w pobliżu czubka głowy?). Załączające się interakcje/cutscenki/koniec misji często odcinają dostęp do nuggetsów uniemożliwiając zebranie ich wszystkich bez powtarzania misji, co jest z kolei marnowaniem czasu gracza. Podczas zrzucenia gry do paska zadań, czasem się wiesza. Oddalanie się od obszaru fabuły nie przywraca do wewnątrz tego obszaru, czy nie natrafiasz na niewidzialne ściany, tylko gra cofa gracza do ostatniego checkpointu.. serio? Wrogowie czasem znikają (w oryginalnym przejściu giniesz z rąk jakiejś grupy bandytów, po reloadzie już nie ma ich wcale, jak gdybyś ich wybił). Podczas wyzwań, gdzie należy wcisnąć W,S,A,D oraz podczas powrotu do ostatniego checkpointa często zamieniana jest broń w ręku, co jest irytujące. Podczas trybu uniku kuli czasem nadlatuje ona zza jakiejś ściany, nie wiadomo w którą stronę się odchylić bo jej nie widać, a kula i tak przelatuje przez ścianę i Cię trafia. Ciała często znikają, wraz z lootem. Czasem słychać głosy przeciwników, kiedy żadnych nie ma w pobliżu. Część zdolności do odblokowania nie wydaje się na tyle ciekawa, by mieć motywację do maksymalizowania zdobywanego doświadczenia. Poruszanie się trochę tandetne, wysokość kamery fatalna (podchodzisz do jakiegoś płota, widzisz wyraźnie że ma na oko z 120-150cm, ale jest na wysokości twoich oczu --> stojąc czujesz się jak w przykucnięciu, kucając jak podczas czołgania się), skakanie chyba z 20 cm od ziemi, nie można wskoczyć, przeskoczyć, czy podciągnąć się na przeszkody, na które wszedłby bezproblemowo 10-letni nerd. Brak dodatkowego doświadczenia za ponowne przejście misji także uważam za minus. Potrafię zrozumieć ideę, że dana scena ma w rzeczywistości miejsce raz i można co najwyżej zmaksymalizować jej sposób przejścia, ale.. od takich rzeczy są roguelike, a w innych grach należy okazać graczowi szacunek i wynagradzać proporcjonalnie do czasu spędzonego w grze. Spędzam dodatkowy czas grając daną misję ponownie --> dostaję dodatkowe punkty doświadczenia. Liniowość, brak elementów otwartego świata. Fabuła nie jest super odkrywcza, klasyczny motyw zemsty bez szczególnych elementów tajemnicy, czy zwrotów akcji, trochę nudnawa, do tej samej akcji dziejącej się na ekranie można by napisać kilkanaście różnych fabuł. Brakowało interaktywności, wyborów (jeden na końcu, wow) i NPC.
Jak dla mnie gra w ostatecznym rozrachunku na dość przeciętnym poziomie. Można zagrać, jeśli nie ma pod ręką niczego lepszego.
No i takiego COJ'a to ja rozumiem, mmm 2013 rok zapowiada się wyśmienicie ;p
Myślę że będzie hit, powrót na dziki Zachód to bardzo dobry pomysł. Oby tylko nie przesadzili z tym naliczaniem punktów za zabicie wroga że cały czas na ekranie jakieś cyferki. Na pewno kupię.
Nie ma to jak stary, dobry COJ w świecie westernu. Mam nadzieje, że tego nie spartolą.
obecnie brak planów wydania (w Polsce) WTF? w końcu to polska gra to czemu ma nie wyjść
Oby nie spaprali jak The Cartel'a
Super, że powraca ten klimacik. Bo The Cartel to raczej prawdziwe Call of Juarez nie bylo :)
Podobno gra ma być tylko w dystrybucji cyfrowej. :( Mam nadzieję, że do czasu wydania twórcy zmienią zdanie, bo lubię wersję pudełkowe.
Już nie moge sie doczekać!!! coj więzy krwi jest moją jedną z najlepszych gier w jakie grałem w życiu! Pierwsza część też była mega, tylko troche z cartelem im nie poszło, ale jakoś idzie grać;) CZEKAM!
Zaraz się obalę! dobrze widzę czy na wzrok mi padło ? Gra polskich twórców z Wrocławia. Premiera, na świecie, w marcu 2013 r a w Polsce brak planów wydawniczych i wersja angielska???!!! Pogieło kogoś czy jak ? :o
[12] No tak! a ja się dziwię. Dobrze, że stosów nie chcesz rozpalać dla korsarzy. Ech, czytaty hatko!
deTorquemada--> Właśnie jak nie wydają gry w Polsce to wiecej ludzi piraci, ponieważ w inny sposób jej nie mogą zdobyć.
Noo, kiedy będą jakieś nowe informacje!!??
Idę o zakład, że z Maja zrobi się obsuwa na jesień...... chciałbym się mylić
Za długo Techland milczy, już trochę czasu minęło od premiery tego zwiastuna który za specjalnie mnie nie zachęcił do sięgnięcia po kolejna część. Najwyższy czas na jakiś konkrety, chyba że Ubisoft trzyma Techland za jaja i nie pozwala im nic ujawniać bez ich zgody i wiedzy.
Mam złe przeczucia, faktycznie czas mija, a tu żadnych nowych informacji.....To powinien być absolutny priorytet !
Zero nowych wiadomości na temat projektu. Czekam dalej i mam wielką nadzieję, że klimat będzie na poziomie "Więzów Krwi", bo "The Cartel" jest tytułem raczej miernym. Oczywiście dalej wierzę w wersje pudełkowe, a nie jakieś cyfrowe gówno. ;D
Myślę , że to będzie prawdziwy video-westernowy hit rodem z filmów z Clintem Eastwoodem . Moim zdaniem Techland miał znakomity pomysł , aby powrócić do dawnych westernowych inspiracji . Takich gier , a w szczególności DOBRYCH jest jak na lekarstwo . Czekam z niecierpliwością na tą grę . Pozdrawiam
3 miesiące do premiery i żadnych nowych wiadomości..... już nie wytrzymuje..;P
2 miechy do premiery a tutaj ani widu ani słychu :( mam nadzieję że Techland nie zapomniał o niej przez Dead Island.
http://www.youtube.com/watch?v=Hbl5hCDFoxU&list=LLgegWI6lfCjbNM9w1SCqGbg&feature=mh_lolz nowy trailer !!!!!! zapowiada się ciekawie.
SUUUPER!!!! A ten nowy zwaistun to w końcu 14, czy 19 marca?
Wreszcie coś się ruszyło w związku z tą gierką.
UP 14 marca czyli w przyszłym tygodniu ;d.
http://www.youtube.com/watch?v=hFWHIyXwEyg to chyba to.. ;d Szczerze mówiąc załamał mnie troche ten zwiastun.. Coś czuje słabą fabułę (dla mnie wprowadzenie takich postaci historycznych jak Billy Kid, do CoJ-a to troche kicha..), grafika chyba tez jakoś za dobrze sie nie prezentuje, jeszcze ci bandyci jacyś tacy bajkowi(?)..;d Taki byłem napalony, a teraz się obawiam, że CoJ zakończył sie na WK.. mam nadzieje ze moje przypuszczenia są mylne ;d.. czekam na jakies nowe news o tym coj-u..;p
Dobrze że gra wraca w klimaty dzikiego zachodu, bo Cartel dla mnie był mega słaby.
ja tam grałem w COJ 1 i 2 - 3 nawet nie chcialem na oczy widzec. Dla mnie jedyneczka tylko istnieje, druga czesc juz mnie tak nie pociagnela wiec jak to ma byc podobne do WK to ja dziekuje.
Cóż, poprzednie części coja były ubogie w bronie i widać, nie zmieniło się to, widać tutaj te same bronie co w coju 1 i 2, tylko nieco zmodyfikowane... myślałem, że będzie więcej nowych rzeczy, chociażby na trailerze, a tu lipa... Grafika, cóż, gusta. Nie grałem w żadną grę, z cell shading, więc mam nadzieje że nowy coj mi się spodoba.
Szkoda tylko, że wychodzi w maju, podobnie jak Metro LL, którego jestem fanem, tak samo jak coja...
Do kolesia wyżej; A jakie niby by mieli dodać nowe bronie?? To jest coj, dziki zachód, rewolwery, shotguny, gatlingi... co oni mają jeszcze wyczarować? (no chyba że jakieś tomahawki, noże.. ;p)
Mogli by wyczarować bardziej zróżnicowane bronie, a noże były, tak samo jak tomahawki.
Ich silnik Chrome Engine jest już dość przestarzały, więc aby jakoś zamaskować jego niedoskonałości wprowadzili ten filtr który sprawia że grafa wygląda jak z komiksu. Takie jest moje zdanie.
Tak ,,3" powinna wyglądać od początku, powrót do korzeni, czyli tam gdzie seria czuje się najlepiej czyli Dziki Zachód. Hell Yeah! Nie mogę się doczekać, jeśli jakościowo będzie zbliżone do Więzów Krwi, to biorę w Ciemno!
Tak były noże, ale to rzucanie nimi było troche żałosne.. niech zrobią takie żeby można było zarzynać...;p
Fatalna grafika, nie lubię takiej ;p . Już bym wolał żeby grafika była taka jak w CoJ 1 niż takie coś. Niby grafika nie najważniejsza no ale poprawia odbiór gry. a takie coś wygląda jak plastelinowy świat, nie wiem czy świetna fabuła pociągnie taką grafikę.
Mam nadzieję że będzie można przełączać widok między pierwszą a trzecią osobą:) tak jak w Skyrim'ie
up --> a czy w poprzednich częściach można było tak robić ?, nie więc nie ma na to szans.
Mnie tylko zastanawia czy gra u nas będzie w wersi pudełkowej, czy tak jak na całym świecie tylko w wersji cyfrowej.
No właśnie właśnie - trochę lipa, gdyby wyszła tylko jako digital :/ Zapowiada się kawał porządnej gry :)
Możliwe że wydaniem na PC w naszym kraju zajmie się sam Techland jak to było w przypadku poprzednich odsłon, więc mogą się pokusić o wersję pudełkową, na którą bardzo liczę.
OOO Tak !!! Powrót do Westernu na to czekałem ! Zapowiada się lepiej od The Cartel. Oby nie przesadzili z wymaganiami.
Jak będzie w edycji pudełkowej to kupię, bo czytałem gdzieś, że rozważają jedynie dystrybucję cyfrową.
Niech mnie ktoś z łaski swej oświeci: dlaczego polskie wytwórnie gier , z Gliwic , Katowic czy Wrocławia ,nie chcą wydawać gier w Polsce ? Co jest tego powodem ? Dwa pierwsze studia wydaje choć z polskim tłumaczeniem .Chodzi mi o dzieła , które ukazać mają się w najbliższej przyszłości . Czy powodem tego jest niechęć do graczy rodaków , a może chodzi o brak porozumienia z polskim wydawcą ? Ideałem byłoby , gdyby wszelkie gry w Polsce miały pełne ,dubingowe tłumaczenie , ( w najgorszym przypadku lektor- patrz 3 x Stalker ), a dla lubiących inaczej , możliwość wyboru języka . Na pewno powód takiego stanu rzeczy nie jest banalny , ale gdyby się znalazł ktoś kompetentny , to proszę o kilka słów w tej kwestii .
[46] Nie płacz już tak, gra ukaże się w j. Polskim (bo oczywiście inglisz is hard) ale GoL nie zmienił jeszcze informacji na stronie swojej.
[47] Yhy wszystkie grzechy tego świata to piractwo co nie? To że firmy upadają to też wina piractwa... Może czas spojrzeć i wytknąć winę producentom, wydawcom gier? To oni robią gry a nie my, mój kumpel ma półkę zawaloną piratami ale gry od Blizza mówi że nie spiraci nigdy bo ta firma to jakość sama w sobie, tak samo bioshocki ma oryginalne czy Wiedźminy a reszte od Gothiców po GTA same piraty niestety. Może niech twórcy zaczną myśleć nie tylko kieszenią/kontami bankowymi ale i mózgiem, zamiast wydawać krocie na DRM'y, kolejne miliony na hmm inne pierdoły zbędne, taki TWD (chodzi o tą przygodówke) wybił się choć producent dość mały i zabłysnął w sumie z tej gry w 2012 roku. Więc przestańcie zwalać wszystko na piractwo (choć sam nie popieram) ale przez takie pierdo lamento chcą wprowadzać badziewia jak rok temu w marcu...
Do osób marudzących że nie będzie wersji PL (choć będzie) to angprofi .pl/ i zapierdzielać się uczyć a nie lamentować... -.-, tyle kursów jest darmowych to jeden z licznych ale nie lepiej ponarzekać jaki to Techland czy inna firma jest zła bo "nie ma wersji PL"... Ciekawe ludzie jak wy sobie poradzicie jak w Polsce kompletnie roboty nie będzie i trzeba będzie jak ptactwo migrować na zachód ;*.
[48]Nie płacz już tak , że w Polsce Polacy chcą PL. Chodzi mi o kilka słów wyjaśnienia od osób kompetentnych , a nie oszołoma .Twój kumpel ma całą półkę zawaloną piratami? i co , jak spiraci to gra już nie jest badziewie ? A może zamiast "zapierdalać i uczyć się ingliś " to może wspierać PL , i wtedy może nie dojdzie do tego , że "w Polsce kompletnie roboty nie będzie i trzeba będzie jak ptactwo migrować na zachód ". Tak bardzo wspierasz ang. to wypad z tego kraju.
Nie robią wersji dubingowej bo z tym różnie bywa.Jedni klną na niego i wył i tak w opcjach gry i lawinowo krytykują że zabija klimat.Dlatego może i z tego powodu odpuścili sobie ten zabieg przy tworzeniu gry,a priorytetem jest głównie rynek zagraniczny.Gra jest zrobiona na odbiór.Natomiast u nas to jest takie wybranie mniejszego zła.Jest po Polsku jednak tylko z napisami.Bo nie ma tak że wszystkim się dogodzi.Niestety.
Najlepiej wysłać e-mail'a do Techlandu i się spytać.Odpowiedzą na pytanie najdokładniej.
Czy gra obsługuje 3D ?
UP Skąd ludzie mają to wiedzieć, ale na 99% NIE!
Up Up Up Up Up nie chwal się piractwem.
GOL po co jest premiera w Polsce i premierę w USA.? Dajcie tylko światową bo gra wychodzi tylko cyfrowo.
Mam nadzieję,że będzie to solidny western podwyższający poprzeczkę bardzo dobrych więzów krwi.Oby tylko nie przesadzili z cell shadingiem(bo wyjdzie nam rysowana kreskówka).Bardzo ważne jest też to żeby gra była dłuższa od BiB.
orientuje się ktoś czy można gdzieś kupić steam keya do tej gry na pre orderze ?
@[up]
http://www.greenmangaming.com/s/pl/en/pc/games/shooter/call-juarez-gunslinger/
Zniżka -25% GMG25-42GVN-KJTKK (nie wiem czy jeszcze działa) albo -20% GMG20-GGN5D-FC3NA i dają dodatkowo Call of Juarez: Bound in Blood.
coj kończy się na kilemol
Nigdy nie grałem w Red Dead Redemption dlatego mam nadzieję że dzięki tej grze nie będę musiał :D Więzy krwi były dla mnie póki co największym pozytywnym zaskoczeniem jeśli chodzi o gry w całym życiu :D Świetna fabuła, przyjemny system osłon, świetni bohaterowie ( William jeśli tak się nazywał ten młodszy brat był genialną postacią ) Kapitalny klimat ( Największa zaleta ) który po prostu nie pozwalał mi odejść sprzed komputera, fantastyczny soundtrack który genialne ,, współpracował '' z klimatem :) A Gunslingera już w tym momencie traktuję jaką premierę kwartału oraz mocnego kandydata do gry roku :)
Starsznie czekam na te gre , mam nadzieje ze bedzie tak dobra jak bound in blood albo lepsza , mam nadzieje ze sie nie zawiode :)
Na końcu piosenkowego trailera o Silasie Greavesie mamy potwierdzenie, że ten tytuł w Polsce doczeka się edycji pudełkowej! :)
obecnie brak planów wydania ( w Polsce ) ? pierwszy powód żeby nie zakupić tej gry...
Przecież od dawna była mowa że gra będzie wydana wyłącznie w dystrybucji cyfrowej.
Jak będzie wersja PL , to łykam bez popitki .
Przecież od dawna była mowa że gra będzie wydana wyłącznie w dystrybucji cyfrowej.
No widzisz, a jednak będzie w pudełku.
kogo to obchodzi.... i tak tego emerytowanego dziadostwa nikt nie kupi!.
Ja tam już zamówiłem preorder na GMG. Po przeliczeniu z dolarów na nasze wyszło 35 zł.
Jak oglądam gameplaye to widzę że obiekty mają taką czarną otoczke, tzn wygląda to w stylu cartoon :(, podchodzi pod borderlands. Oczekiwałem że będzie coś w stylu więzów krwi...
Czy może mi ktoś powiedzieć czy będzie jakaś wersja pre-orderu call of juarez gunslinger ze steelbookiem ?
Jak na razie to wiadomo tylko, że Gunslinger w Polsce doczeka się edycji pudełkowej, a nie, tak jak zakładano na początku, tylko cyfrowej. Co do samych pudełek, czy będą steelbook'i etc. to chyba jeszcze za wcześnie, by o tym pisać.
Premiera 22.05 a gdzie Demo o którym pisano
i którego wpisy znajdują się w bazie steam ? hmmm
Ja się napisy polskie pytam gdzie są? :D Gra polskiego studia a polskich napisów nie ma :D Takie rzeczy tylko w polsce... i w erze (T-Mobile) :D
@up ciekawe pytanie , bo np. na steam jest jak byk podane wersja językowa PL już od dawna , tylko tu na GOL-u uparcie takiej info nie ma . Niestety ja ang. nie znam i nie zamierzam znać , niech się angole uczą pl , ale na poważnie , grę zakupiłem i czeka na premierę właśnie na steam . Mam nadzieję , że steam nie wprowadza ludzi w błąd , tylko GOL jest albo leniwy by wprowadzić zmiany , albo niedoinformowany , a może tylko ostrożny . A jeszcze dziwniejsze jest to że jest kilka polskich gier bez PL , albo bez daty wydania w naszym kraju . Może istnieje konflikt między twórcami a wydawcami . Zwykle gdy nie wiadomo o co chodzi , to chodzi o kasę .
gra jest z napisami POLSKIMI . patrz np w move.pl przy zamowienia jest wersja:polska(napisy) wiec jest na stowe i jak kolega wyzej wspomniał na steam tez sa napisy podane wiec tym cu to jest sie nie sugerujcie.
Teraz pojawił się nowy zgrzyt : od dawna wiadomo , że premiera jest 22 maja , a na muve i nie tylko podają 31 maj z dopiskiem u niektórych : może ulec zmianie .
...jak narazie RED DEAD chlopakow z Rocks' jest jedynym i pozostaje wciaz na 1 miejscu serii western ;]
Jakoś mało się mówiło o tej grze ale miło, że twórcy postanowili wrócić do korzeni tej serii czyli Dziki Zachód. Jak się pojawi ta gra to na pewno sobie zagram. Mam nadzieje, że ta część będzie tak samo bardzo dobra jak Więzy Krwi które są moją ulubioną częścią :) . Pozdrawiam
Dla tych, którzy mówili, że nie ma w Polsce [link] [ link zabroniony przez regulamin forum ] /sklep/pc/call-of-juarez-gunslinger
Red Dead Redemption to praktycznie gra second-life'owa. Jak chcesz, możesz jej w ogóle nie kończyć. Dlatego była, jest i będzie tak wielka. Call of Juarez to zręcznie zrobiony western w irytującymi błędami. Różnica jest więc ogromna. Mogą robić, co chcą, ale RDR nie przeskoczą. W takiej grze trzeba umieć zrobić klimat wyłażący z każdego detalu.
@yadin - tego akurat scenarzystom i grafikom z Techlandu nie brakuje, problem jest z budżetem, wielkością i rangą firmy, która nie może sobie pozwolić na robienie gry latami tak, jak im się podoba.
Krupa! Dzisiaj Premiera!
Ale kicha . Kupiłem na allegro jakiś tydzień temu , na steam , pojawiła się gra w mojej bibliotece ,z dopiskiem " przed premierą ", ale nie da się odpalić . Na steam też jest dziś premiera ( i to od 8 godzin ) , dopisek jest cały czas . Czyli polskiego bałaganu ciąg dalszy .
Jest już gdzieś download?
@85
O co Ci biega, jesteśmy w innej strefie czasowej, u nas premiera jest o 19. Jest jak zawsze, pierwszy raz coś kupiłeś na Steama?
@87 a Tobie o co biega ? Nie pierwszy raz kupuje na steam , zgadza się jesteśmy w innej strefie czasowej niż " inni " , ale ja kupiłem grę w PL , gdzie data premiery obowiązuje PL , a nie gdzieś tam " ch..j wie gdzie " . A Ty niby skąd wziąłeś godz . 19 ? Od kiedy to u nas data rozpoczyna się o 19.00 ??? Jak zawsze , to w dniu premiery na steam gra uruchamia się o godz . 0.00 - to jest północ . Wyjątkiem był "dishonored " , gdy to steam pozwolił sobie na opóźnienie i udostępnił o godz. 2 w nocy . A teraz mamy 9.42 , więc opóźnienie jest i to wielkie .
znow piraci ich zjada i wgraja własne spolszczenia do polskiej gry ... żal . ru
@88
Dokładnie, kupiłeś w Polsce, jesteś w strefie czasowej Polski to i masz premierę o godzinie czasu polskiego, a ta jest o 19. Jest jak byk na Steamie. Godziny premier w Polsce są różne. Gunslinger ma o 19 i wiadomo od dawna.
@90 i tu muszę przyznać Ci rację , nie doczytałem , fakt , za ok 9 godz .zost . odblokowane . Ale swoją drogą wkurza mnie , że często podają : premiera świat ( data ) , premiera Europa ( data ) , a najpóźniej premiera u nas , to tak jakbyśmy nie należeli do Europy , ani świata i nikt mi nie powie , że skoro tak jest w większości przypadków , to ma być to normalne . Nie , jet to traktowanie PL zaściankowo . Nie wiem czy jest to wina wydawcy , czy polskiego dystrybutora . Premiera europejska = premiera polska ! :)
Polska gra po angielsku?!Nie no to są kpiny jakieś chyba!!!Ale i tak zagram :)
[quote]
rieper18 2013-05-18 - 20:30
...jak narazie RED DEAD chlopakow z Rocks' jest jedynym i pozostaje wciaz na 1 miejscu serii western ;]
[/quote]
Tylko zauważ że ta ich gierka nr1 jest tylko na konsole, a Techland nie olewa ludzi i "chłopaki" wydają swoją grę na wszystkie platformy.
Już się nie mogę doczekać premiery jeszcze kilka godzin :) Myślę,ze ta część będzie bardzo dobra ale jeszcze zobaczymy.O optymalizację się nie boję bo polak potrafi :D
Grafika cieszy oko , dźwięki są zajebiaszcze i nie chodzi mi o muzę , bo na tym się nie znam , ale o brzmienie broni i jak można się zorientować na początku , ciekawie wygląda drzewko rozwoju . Widać sporo pracy w dbałości o detale gry jako całej , łącznie z przerywnikami itd . Tyle przez pierwsze pół godziny , mam nadzieję , że im dalej , tym lepiej . Gra warta polecenia .
Wersja językowa: Polish, Russian, English, German, French, Spanish, Italian, Japanese, Portuguese (Brazilian) , po kiego takie wprowadzanie ludzi w błąd?
Jest jakaś możliwość aby sprawdzić ile osób pobrało grę w cyfrowej dystrybucji ?
Może ktoś posiada taka wiedzę.
Piękny powrót serii po okropnym The Cartel.Tak trzymać.Pierw udane Gears of War(Snipera pomijam)teraz Call of Juarez. Tak trzymać i okazuje się że nie tylko Wiedźmin jest dobry od Polaków(jak twierdzą niektórzy).
Nie wiecie może czy ta gra już wyszła z dobrym krakiem?
Od skirdowa już jest poszukaj se na googlach
Zeby gre kupic orginalna trzeba ja wpierw sprawdzić, Trzeba być idiotą żeby kupic gre odrazu, bez grania w pirata poto sa piraty zeby mozna bylo sprawdzic czy jest sens wydac kase na dana gre lelaku
Wczoraj dokonałem na muve.pl zakupu wersji cyfrowej. Do tego momentu nie otrzymałem klucza do gry, zaś tytułu ma cały czas status "zamówienie potwierdzone". Czy ktoś się orientuje jaki oni mają zwyczajowy czas realizacji zamówień? Byłem przekonany, że w przypadku dystrybucji cyfrowej jest on natychmiastowy (data premiery w muve była oznaczona na dzisiaj - 23.05.2013). Oczywiście zaksięgowanie na koncie nastąpiło natychmiast.
zrobili Cie w trąbe nie wiesz czytałeś regulaminu Muve od wpłaty czekasz 2-7 dni na realizacje ;D
@up up Na move jest "wiosnobranie" więc serwery mogą być zawalone ,a status ten potwierdza , że zamówienie pewnie jest gotowe do pobrania .Ja kupowałem u nich wiele razy , zawsze było bdb .Digitale idą natychmiast .
Teraz sam pobieram z muve gierkę , i idzie w tempie 10kB\s . Przez 2 godziny pobrało tylko 5 % .Przez wiosnobranie są na pewno zapchane serwery .
@michellino sprawdź na swoim spamie , często tam przychodzą różne wiadomości , np. klucze z muve , i nie tylko .
Powiem tak grafika i oświetlenie bdb ale po fabule spodziewałem sie czegoś więcej jak dla mnie nie ciekawa ale gra napewno lepsza od The Cartel
@Kursorr Dzięki z wskazówki. Problem rozwiązałem w ten sposób, że napisałem maila do działu zamówień i po chwili odpowiedzieli przesyłając klucz. Coś musi być na rzeczy z tym "wiosnobraniem".
ja własnie sciagnełem pirata, chodzi ładnie płynnie nie wysypuje sie. grafika fajna, czas pograc :)
Debilna tryb gry. Wiedziałem że tak będzie, taki styl grafiki i tryb naliczania punktów zupełnie do mnie nie przemawia. I część miała słabą grafikę ale fabułę dobrą, a tutaj po obejrzeniu gameplay (30 minutowego) nie podoba mi się. Tryb nabijania punktów jak na automatach, to zupełnie nie pasuje do CoJ- chociaż i tak go kupię bo jestem fanem, nie będzie sięgrało tak fajnie jak w 1 i 2 bo będę widział jakiś komiksowy świat ;p
malfix mam nadzieje że kupisz oryginał a nie będziesz piracił, jak ostatni śmieć :X Sam tak robię że przed sprawdzeniem gry pobieram ją na dysk ale po przejściu góra dwóch misji usuwam ją i ide kupić do sklepu oryginał. w tą produkcję jeszcze nie grałem ale czuje ze kupię ją w ciemno. Pooglądam lets playe na youtube :)
siema ściągnąłem pirata by pograć chwile bo chce kupić ej mam wersje 2 GB i polsiego nie ma... ma ktoś jak mi podesłać samo spolszczenie ?
Tam gdzie zainstalowales jest steam.api cos tam i zmien tam z english na polish i masz po polsku:)
Chcesz pograć chwilę, więc do czego Ci spolszczenie? Żenada.. wyp... w podskokach stąd piracie.
Pograłem w demo na Xboxie. Ta gra nie jest taka zła. Nie jest nawet żałosna... po prostu słów brakuje na to jak spierniczyli tak dobrze zapowiadającą się produkcję. Rozgrywka to jakaś parodia - od areny do areny. Spróbujesz kombinować? Chciałem zajść grupę wrogów otaczając duży kamień/skałę. Aż tu nagle ostrzeżenie a la BF "opuszczasz opowieść! (czy jakoś tak). Mówiąc krótko, całość opiera się na schemacie "Paszoł won na środek i strzelaj"! Nie da się zajść przeciwnika. Samo AI to kpina - mają dwa, trzy punkty pomiędzy którymi biegają jak opętani. Czułem się jak na strzelnicy. Jedyny plus to znośna muzyka i całkiem niezła lekko komiksowa grafka. Po demie nawet 5gr bym za to nie dał.
sam wyp... ja mam tak że gram początek na piracie a później kupuje, chyba że pirata nie ma wcześniej a na allegro już zamówiłem tylko kurire dostarczy mi na środę pauko :) a zmiana na pl nic nie daje ;/
Dla mnie najgorsza część ,nie zasługuje na ocenę nie więcej niż 4.0 ,brak fabuły ,zamiast filmików wklejone tapety ,gra nie warta nawet 20 złotych ,całkowity brak klimatu dzikiego zachodu ,grając w tą grę czułem się tak jak bym grał w Kurkę Wodną 2
do "borubarek" , wchodzisz w Help/Options tam w Audio i Subtitles i zmieniasz na Polski .... musi działać .
Tylko napisy do dialogów są po polsku , menu zostaje w angielskim :)
Demo na ps3 praktycznie niegrywalne (nie wiem ile fps tam bylo ale chyba z 25, kompletna porazka w slomo), pobralem "demo" na PC i gra sie spoko ale faktycznie nie ma znaczenia czy strzelamy do kowbojow, kosmitow czy czego tam jeszcze bo w zasadzie tez mialem wrazenie ze jestem na strzelnicy i wale do ruchomych tarcz.
Kampania szybko mnie znudzila ale tryb zrecznosciowy nawet fajny, wejsc przejsc 1-2 etapy i koniec.
Mozna pograc pol godzinki dziennie bo szybko sie nudzi, coz kupie moze jak dostane za max 30zl.
Nie wiem co wy się tak czepiacie tej gry, jak dla mnie bardzo udana produkcja. Po 3,5h gry wcale nie jestem znudzony. Gra się miodnie, świetna grafika, doskonała optymalizacja, masa przyjemności z gry, ciekawie przedstawiona fabuła, doskonała i zabawna narracja. Świetna gra.
Dla porównania odpaliłem sobie jeszcze Cartel i Więzy Krwi, ogromny skok jakościowy na korzyść Gunslingera.
Witam RAFALSKI18 Menu tez mozna zmienić na Polski wystarczy wejść do folderu z grą następnie Wchodzimy do pliku steam_api i zmieniamy Language=english na polish :) Pozdrawiam
To nie jest pełna kontynuacja tylko taka poboczna odsłona ? Bo na konsolach sprzedają bezpudełkowo ,a poza tym kosztuje tyle co budżetówki
Szkoda,że nie ma polskiego dubbingu.W roli snującego opowieść starego wyjadacza słyszę głos Krzysztofa Kowalewskiego albo Adama Ferency .To by była wisienka na torcie ,no ale nie można mieć wszystkiego .Super produkcja.
Dawno się tak nie ubawiłem! Klimat Django i Tarantino :) A do tego całkiem prosta fabuła opowiedziana w genialny i mitomański sposób jakiego wcześniej chyba w grach nie było. Co chwila uśmiecham się słuchając fantastycznych dialogów i oglądając coraz bardziej zmyślone retrospekcje (-Byłem otoczony przez tuziny Indian! -Tuziny? No może jeden tuzin. -Czyli trzech-czterech? -Ba otaczało mnie nawet stu Indian!) . Zdaje mi się, że wszyscy malkontenci, który dają tej grze ocenę 1-4 nie zrozumieli intencji twórców. Jak dla mnie to świetna gra dla zabawy z uśmiechem na twarzy! Polecam
BossuMen@
Dokładnie tak się robi, poto sa pirackie gry, a tą już kupiłem mam prawie wszystkie cześci oprócz tej poprzedniej co we wspolczesnosci akcja miała miejsce
Za krótka ta gra. Przeszedłem grając wczoraj wieczorem 2 godzinki i dziś kolejne 2. Gra ma potencjał i powinno być nie 14, a ok 20-25 misji. Szkoda.
Ja gram na normalnym, trudno nie jest. Pewnie zależy od wprawy.
Ja też gram na normalu. Fakt, gra nie jest trudna ale sceneria jest tak "bogata w detale" że pełno znajdziek przegapiam.
Gierka wymiata to jest po prostu cud miód i orzeszki. Serdecznie polecam
Świetna gra :D polecam z czystym sumieniem kazdemu :D
Gra jest po polsku napisy
eee chłopy przybywam z problemem. zainstalowałem gre i wyskakuje komunikat ze "aplikacja nie zostąła właściwie zainicjowana( 0xc0000142)" miał ktos może podobny problem i wie jak sobie z nim poradzić ? :) z góry dzieki ;)
Udany powrot do WW. Cartel byl shitem i to kazdy wie. Tutaj klimat jest, podobnie jak w COJ2. Historia jest ciekawie opowiadana, czasami moze zdarzyc sie ze bedziemy robic to samo bo jednak nasz bohater sie pomylil czy cos w tym rodzaju dla przykladu, w jednej misji uciekamy, i nagle zostajemy zaatakowani przez apaczow, ktos ze sluchaczy sie wtracil, to nasz bohater mowi "czy ja mowielem ze to byli apaczowie?", "nie, to byli bandyci przebrani za apaczow" i widac zmiane ludzi. Taki fajny smaczek. Graficznie super, lekka kreska ala Borderlands ale nie przeszkadza. Wszystko wyglada ladnie, i ma swoj dziki klimat. Co do samej gry to rozrywka przypomina mi gre ala HotD czy Virtua Cop tylko ze my tutaj dodatkowo chodzimy bo jak ja gralem to podczas gdy atakowali mnie kowboje to w 90% wpadaly heady, czyli head, head, head, head, head, head, i idzemy dalej ale bawilem sie dobrze.
Tylko czekac az oglosza prawdziwe COJ3
Świetna gra !! klimat, muzyka, nie mogłem się oderwać i skończyłem niemal za jednym zamachem. Polecam !!
No i jaka ta gra? Ma jąkas dobrą fabułę jak COJ 2?
Czy jest jakaś możliwość aby sprawdzić ile osób pobrało grę w cyfrowej dystrybucji przez te kilka dni od premiery.
Tak, ma interesująca fabułę. Przedstawiona jest w formie opowieści z licznymi retrospekcjami o pojedynkach z różnymi łotrami.
No i mamy kolejną, solidną produkcję od naszego Techlandu. Grę przeszedłem w jakieś 4,5 - 5 h i o dziwo, w żadnym momencie mi się nie znudziła. Strzelało się aż przyjemnie, bardzo fajne pojedynki jak i pomysłowo przedstawiona fabuła !
Aż szkoda, że nie ma multiplayera bo by świetnie tu pasował.
9,5 / 10 ode mnie.
nie wiem dlaczego ale gierka mi się tnie na najwyższych ustawieniach działa inden-tyko jak i na najniższych czyli problem jest z grą nawet zdarzyło mi się że główny bohater ras szedł wolniej a ras szybciej oczywiście szłem normalnie bez wciskania shift bo u mnie shiftem szybciej się biegnie ogólnie gierka dobra 8/10
na początku gra mnie nie wciągneła jedynie jak dla mnie piękna kolorowa grafika i oświetlenie cieszyły oko a tez obecnie jestem po braciach Dalton i powiem że mnie wciągneła, ciekawe co bedzie na końcu.
Tak cell-shading jak Borderlands 2, ale ma to swój urok.
Jednak wolałem oprawę CoJ'a 2 :(