„Fani tego chcą” - Tak tak...fani chcą, żeby dojono ich jeszcze bardziej niż teraz -.- . Kiedyś to było fajnie. Fabularne dlc za free np.
<-------------
To zajrzyjcie na Social BioWare i forum - czego "fani" chca. Pieprzycie tutaj glupoty, a wypowiedz jest jak najbardziej zgodna z prawda.
Fani chca wiecej DLC do gier, ktorych i tak nie skoncza (info o tym ile % ludzi konczy gry bioware). Logika "fanow" jest po prostu zajebista :D
Fani chcą wogule nielogiczne z faktem myślenia.A kto się mnie albo kogoś na forum spytał,kogo oni pytali co? spytali 2 osoby i już gitara,pierdolnijcie się k..... w łeb
Bioware chce nas indoktrynować, czy co? Oo A co do polityki masy płatnych DLC, co niby mają utrzymać graczy przy tytule, to chyba nie zauważyli, co CDP RED robi... I że to faktycznie się sprawdza, bo sprzedaż wersji pecetowej, jak i konsolowej wydanej dużo później mają dużą.
Tak, na pewno fani chcą wycięcia PODSTAWOWEJ postaci z uniwersum i jej sprzedaży jako DLC, i zupełnie przypadkiem w 100% zintegrowanej z grą/fabułą itp.
Bzdury kompletne i kłamstwo, tak już wiedzę jak zaczynają pracę nad dlc po skończeniu gry.
Grunt to dobry marketing ;-P
Pewnie dużo "fanów" uwierzy i jeśli ktoś jeszcze nie chciał to teraz na pewno zechce DLC, "bo przecież fani tego chcą a ja jestem fanem" ;-P
To zdanie przedstawia wszystko
w przeciwieństwie do informacji krążących w Internecie, fani chcą więcej DLC
Proponuję zrobić w nowych komputerach takie wcięcie na monety. Kupujesz np Call of duty MW5/ kolejny Mass Effect. Grasz na multi po godzinie na ekranie pojawia się napis "Wrzuć monetę!". Po całym miesiącu odwiedzaliby nas ludzie z Acti/ Bioware i opróżniali skrzyneczkę... xd. Może wtedy by się wreszcie nażarli tej kasy xd.
Nie, otóż fani chcą bezpłatnych DLC w dniu premiery, a dla wydawców byłoby to narzędzie do walki z handlem uzywanymi grami - wydawanie 2-3 DLC w ciagu 2-3 miesiecy od premiery pozwoliloby na duze oszczednosci.
Równie dobrze mógł otwarcie powiedzieć "fani to naiwni frajerzy więc doimy ich na maksa". Bez jaj, wiadomo "nie chcesz - nie kupujesz" ale to znaczy, że nie da się już dzisiaj zrobić długiej i kompletnej gry? A Dragon Age'a mało osób przeszło, bo widocznie był słaby i tyle.
Fani tego chcą, bo są osoby, które nie chcą zakupić części gry i po prostu kupić grę taniej.
W ogole ostatnie gry bioware to sredniaki, nie dziwie sie czemu ludzie ich nie przechodza. A wycinali juz dlc nie raz, chocby w dragon age 1, gdzie mozna bylo udac sie do lokacji, a zeby przejsc questa to trzeba wybulic na dlc.
Dlatego, moim ostatnim oryginałem tej firmy jest dragon age początek w wersji ultimate. Inne tytuły... cóż... Bethesda na szczęście szybciej wydaje wersje goty w normalnych pieniądzach. A gra nie zając, nie ucieknie.
Coz ja nie jestem fanem i moja przygoda z me skonczyla sie na 1 (czekam na jakies pelne wydanie 2 i 3). Mnie dlc ladowane na plycie ktore trzeba kupic tylko odpychaja, tak samo te dlc dostepne w preorderach - czemu krwa musze kupic preorder zeby miec dostep do dlc jezeli 3dni po premierze place taka sama cene. Nie kupuje takich gier, nawet jezeli chcialbym w nie zagrac, zreszta i tak jest tyle gier, ze ciezko znalezc czas by przejsc wszystkie.
BioWare od jakiegoś czasu pogrąża się coraz bardziej. Ich gry mają niższy poziom, jeszcze DA I i pierwsze dwa ME były naprawdę dobrymi grami, o tyle DA II i zakończenie kosmicznej trylogii to zwyczajnie gry słabe. A przy tym jeszcze tak zaciekle w prawie każdym wywiadzie, bronią tych swoich DLC i niektórych złych pomysłów i planów, mimo, iż fani wyraźnie chcą czego innego. Co się stało, że z mojego ulubionego studia, którego gry brałem w ciemno, nagle wydają się być kompletnie bez pomysłu na swoje gry i zwyczajnie nastawili się już całkowicie na zysk.
To jest przyszłość, debilizacja ludzkości, debileje wszystko, telewizja(trudne sprawy itp.), muzyka(biber), polityka(przykładów nie trzeba) no i branża gier gdzie "fani" chcą kupować większość gry a resztę kupować w kawałkach, nie mam nic do robionych po premierze, kupi kto chce, ale dlc już w dniu premiery to jasne że to po prostu kawałki wycięte z pełnej gry.
Jednak smutna prawda jest taka iż fani naprawdę tego chcą, sprzedaż Day1DLC jest znacznie większa (nie pamiętam dokładnych statystyk, więc nie chcę rzucić cyferką, ale byłą o tym mowa w jednym odcinku ExtraCredits) od tych popremierowych. Gracz graczowi zgotował ten los.
Naprawde sadzicie, ze to jak jednostka sadzi zle o DLC to cala masa mysli tak samo ? Niby dlaczego bezczelni, zli, itp. ? Bo co ? Bo powiedzieli bolesna prawde o tym, ze szara masa i tak kupuje na potege te DLC ? Ile osob kupilo premium do BF3 ? Ile osob zakupilo do tej gry powstale DLC ? Jakos nikt tutaj nie narzekal na ilosc nadchodzacych dodatkow od DICE - jednak jak wypowie sie o tym przykladowo jeden z czlonkow BioWare to z marszu jest uznawany za idiote ? Ci pseudo "fani" to najwyrazniej wiekszosc, ktora z checia bedzie szastala kasa na lewo i prawo.
Cóż ludzie to debile, więc pewnie tego chcą.
Ja na szczęście ich fanem już od jakiegoś czasu nie jestem.
W przeciwieństwie jakie info krąży po necie..... pfff 100000 przeciw 100 za . Usuwają kilka zer i dają wzór na SINUSA i wychodzi faktycznie....
Nie mam nic do DOBREGO DLC , chcą za niego kasę ok , chcą nimi srać jak wleci OK... ale nie takie ceny za gówno!
"decyzja (...) jest uzasadniona z punktu widzenia różnych upodobań graczy"
Racja! Przecież nie wszyscy gracze chcą gier dłuższych, kompletniejszych, czy bardziej "wypasionych"! :D
A "Brovare"radzę bardziej się starać bo ich gry są coraz bardziej do siebie podobne a fabularnie zbliżają się do nużącego grafomaństwa.
Bo powiedzieli bolesna prawde o tym, ze szara masa i tak kupuje na potege te DLC ?
pff
kupuje =/= chce by te rzeczy były płatnymi DLC.
Nic się nie poradzi na to, że większość graczy to nastolatki które zachowują się jak dziwki które płaca za to żeby je wy****ć. Swoją drogą co do wypowiedzi o przyszłości gier, Valve i CDP pozdrawia.
Fani siedzą na ich forum, więc pewnie błagają o DLC bo mają pełno mamony do wydania :)
A czy resztę internetu wkurzają DLC to mają to gdzieś.
"Prace nad płatnymi DLC dostępnymi w dniu premiery rozpoczynają się po ukończeniu prac nad podstawową wersją tytułu. Nie oznacza to więc, że jest ona okrajana, aby uzyskać większe zyski, co w przeszłości sugerowali krytycy firmy BioWare."
Ale oni wydają nie dokończoną grę i później robią płatne uzupełnienia.
BioWare od jakiegoś czasu pogrąża się coraz bardziej. Ich gry mają niższy poziom, jeszcze DA I i pierwsze dwa ME były naprawdę dobrymi grami, o tyle DA II i zakończenie kosmicznej trylogii to zwyczajnie gry słabe to chyba graliśmy w inne gry. mass effect 3 jest grą bardzo dobrą tylko zakończenie było schrzanione.
@macio209
Wyraziłem tylko swoje zdanie, dla mnie Mass Effect jeden i dwa to na prawdę świetne gry. Szczególnie jedynka mi się podobała i gdyby nie te misje poboczne była by wręcz genialna. Trójeczka jak dla mnie wydaje się być bez pomysłu na siebie. Nie wprowadza nic nowego, historia ma kilka nielogiczności, ale to tylko moje zdanie, bez urazy :) A co do zakończenia, to wiele razy pisano jaki jest jego poziom, to co sprawdziło się w jednej grze, nie musi pasować w drugiej.
Nie wprowadza nic nowego, historia ma kilka nielogiczności, ale to tylko moje zdanie, bez urazy ok ale pisanie ze mass effect 3 i dragon age 2 to gry słabe to lekka przesada.
Jevik i Leviatan były stworzone po skończeniu gry. W ch..a walenie też zajęcie.
no coz. jak bym chcial kupic me2, da2 i w przyszlosci me3, ale bioware skutecznie utrudnia... bo chce kupic, tak jak da1 w wersji ultimate edition... nie wyjda w takiej wersji - nie kupie.
ja jestem graczem, ktory chcesz szybko przejsc tytul i jednoczesnie chce sie delektowac wszytskim co ma do zaoferowania, czyli reasumujac - czekam az beda wszystkie dodatki/dlc i przechodze za jednym razem.
takiego wariantu chyba ten gosci nie przewidzial...
Nie no to jest już żałosne co ten koleżka wygaduje, każda rozumna istota dobrze wie ze 99% tych DLC to w prost wycięty kawałek rozgrywki z podstawi i nie ważne jak by twórcy się tłumaczyli z graczy idiotów nie zrobią, nawet ci co to kupują w dniu premiery dobrze o tym wiedza i jedyne sensowne pytanie mi się nasuwa to dlaczego to kupują?, czy gracze nie wiedzą ze przez takie praktyki sami nakręcają ten system
Gracze chcą dlc, dobre.
Gracze chcą kompletnej gry, a nie dlc.
A dlc samo w sobie są świetnym pomysłem - pozwalają na rozszerzenie już istniejącej gry.
@Firg wiesz kiedyś było coś innego co naprawdę rozszerzało już istniejącą grę i nazywało się DODATEK, niesamowite jak szybko o nich zapomnieliśmy.
Pomyśleć, że kiedyś dostawało się gry skończone od A do Z....
Pomyśleć, że kiedyś dostawało się gry skończone od A do Z
20 lat temu, gdy na dyskietki do nesa/pegazusa nie dało się niczego dograć?
ok ale pisanie ze mass effect 3 i dragon age 2 to gry słabe to lekka przesada
Dla casuali bardzo dobre, jak i cała seria CoD, BF czy AC.
@Tuminure nie 6 lat temu gdy gry typu age of empire miały TRZY kampanie i osiem frakcji w PODSTAWCE a gra w dniu premiery kosztowała ok 130 zł, a potem dwa dodatki oba dodawały razem SZEŚĆ nowych frakcji i CZTERY nowe kampanie plus oczywiście inne usprawnienia. Dziś grę strategiczną tego typu dzieli się nawet na trzy części w każdej jedna nowa kampania,cena ? 200zł, oczywiście chodzi o starcrafta 2.
"Fani tego chcą" - to strasznie zabawne stwierdzenie. Większość, jeśli nie wszyscy, wolałaby, żeby DLC nie były płatne, a najlepiej, żeby cała ich zawartość była w grze, w dniu premiery. Dziwni ci fani muszą być.
Przykładowo, zgodnie z podanymi informacjami Dragon Age: Początek przeszło najmniej osób – zaledwie 36 procent nabywców.
Bo w Dragon Age wiało nudą. Co prawda zaliczam się do tych 36%, ale już do gry nie zamierzam wracać. Nudna, toporna, nieciekawa. Kilka razy próbowałem jeszcze raz ją zaliczyć, ale mi się nie udało.
BioWare popularności sobie nie przysporzy takimi wypowiedziami. Powoli dochodzę do wniosku, że Mass Effecta 3 mogłem jednak ściągnąć z torrentów, nawet ze wszystkimi DLC, a zaoszczędzoną kasę przeznaczyć na Arrowheada. Pograłbym w DayZ chociaż. A tak to co najwyżej DLC z pirate bay pościągam.
@Firg wiesz kiedyś było coś innego co naprawdę rozszerzało już istniejącą grę i nazywało się DODATEK,
Tu się z Daess zgadzam. Dziś dodatki wytępiono. Myślicie, że taka rzecz jak "Noc Kruka" do Gothica 2 by dziś przeszła? Oczywiście, ale jako DLC. Wystarczy spojrzeć, jak ten dodatek jest wkomponowany w grę - identycznie jak dzisiejsze DLC. Ale wtedy to był dodatek, bardziej obszerny, nie na zasadzie jedna misja i 30 zł z głowy.
Jeśli chodzi o Mass Effecta - trójka była najgorsza. Zgadzam się z kimś wyżej, że Bioware jakby nie miało pomysłu na grę. W jedynce podobała mi się ta cała tajemnica Protean, Sarena i Żniwiarzy. Moment, gdy wszystko wychodziło na jaw był niesamowity (Ilos). W dwójce było się takim kosmicznym podróżnikiem. Omega, Illium, Cytadela, wszystkie te sklepy na niej - to było fajne, prawie jak Gwiezdne Wojny, czuć było taki "kosmiczny" klimat. No i DLC - nie ingerowały zbytnio w główną oś fabularną (w odróżnieniu od Javika i zapowiadanego Leviatana).
A trójka? Żniwiarze, żniwiarze, żniwiarze, wojna, ziemia, bum bum i to wszystko. Było parę mocnych momentów, ale to nie tak liga co ME2 i ME1.
Dla casuali bardzo dobre, jak i cała seria CoD, BF czy AC. równie dobrze do tego worka można wrzucić większość dzisiejszych gier (np. crysisa 2,batman aa) ale czy to oznacza że te gry są słabe?
Co dobre ? Kupowanie gry w kawałkach ? Dla kogo to może być dobre??
czy to oznacza że te gry są słabe
Zależy czego oczekujesz od gry. Tak jak napisałem - dla casuali są świetne. Mnie nie rajcuje żaden z przytoczonych tytułów, prócz crysisa 2 (tylko i wyłącznie dlatego, że jest to najświeższa strzelanina).
Dziś grę strategiczną tego typu dzieli się nawet na trzy części w każdej jedna nowa kampania,cena ? 200zł, oczywiście chodzi o starcrafta 2.
Spójrz co dostajesz kupując Age of Empires, a spójrz co dostajesz kupując SC2. Chodzi mi między innymi o b.net, patche, zróżnicowanie i tak dalej. Starcraft to bardzo zły przykład drogiej gry z drogimi dlc/dodatkami.
@ Tuminure
Gram sobie obecnie w Dark Souls i mam naliczone może z 40 - 50 godzin (Ornstein i Smough pokonani, przymierzam się do Katakumb), w Monster Hunter'a (Freedom 2 i Unite) mam w sumie ponad 100 godzin, ale lubię też choćby serię Assassin's Creed. To kim ja jestem? Casual czy hardcorowiec? Po co takie głupie określenia? Żeby dowartościować się? Pokazać światu jakim to się jest prawdziwym graczem co to gra tylko i wyłącznie w trudne czy mało popularne gry, a na te mniej wymagające nawet nie rzuci okiem?
@Tuminure nie zapominaj kiedy powstały obie gry, różnica to prawie 7 lat, w czasach AoE nie było steamów, b netów itp. Zróżnicowanie ? AoE + dodatki 14 FRAKCJI (słownie CZTERNAŚCIE) starcraft 2- 3, TRZY, mapy dobre tu i tu, patche? Nie wiem co masz do AoE pod tym względem.
Jeszcze coś, kupiłem starcrafta 2 i gram w niego cały czas, dlaczego? Mimo że uważam AoE za lepszą grę, gram w sc 2 bo jest po prostu nowszy, grafika, rozwiązania techniczne, jest z kim grać przez neta no i nie ma innej nowej strategi czasu rzeczywistego, bo chyba przeoczyliśmy śmierć tego typu gier, one po prosu zniknęły, mówimy o śmierci rpg tyle że chyba nam to umknęło.
20 lat temu, gdy na dyskietki do nesa/pegazusa nie dało się niczego dograć?
Lol.
Tak, tak. Fani chcą DLC. Nie mam nic przeciwko dodatkom płatnym w formie ciuszków, broni i innych gadżetów, których użycie zwykle, moim zdaniem, ma sens przy drugim i kolejnych podejściach do gry, gdyż zazwyczaj są tak dobre, że od początku do końca ich się używa i zdobywanie nowych rzeczy w grze traci sens. Gorzej z dodatkami fabularnymi. Wątpię czy tego chcą fani. Poszatkowanych przygód. Kupują tylko dlatego, że chcą mieć przygody w całości, co chyba jest normalne, a szatkowanie to tylko wykorzystywanie tej potrzeby przeżycia opowieści w całości z wszystkimi możliwymi wątkami fabularnymi.
Co do SC2. Gra ma i świetny single i świetny multi, i może warta jest swej ceny. Ale co jeśli chcę skorzystać tylko z jednego trybu, bo drugi mnie kompletnie nie interesuje? Wtedy solidnie dopłacam za coś, co jest mi niepotrzebne. Ja bym chętnie kupił wersję okrojoną o jeden z nich i tańszą.
No ok, te płatne DLC przeboleję, ale niech zachowują przynajmniej pozory albo w ogóle nie robią "Day One DLC". Normalnie krew mnie zalewa jak widzę, że jedyne co dostaje się po kupnie takiego dodatku to pozwolenie na skorzystanie z zawartości, która została już umieszczona na krążku z płytą - TO JEST CZYSTE SK***STWO
nie zapominaj kiedy powstały obie gry, różnica to prawie 7 lat, w czasach AoE nie było steamów, b netów itp.
Nie było? Steam ma prawie 10 lat. A pierwszy Starcraft wyszedł dawno, dawno temu... a i tak jakością przewyższał AoE.
Gorzej z dodatkami fabularnymi. Wątpię czy tego chcą fani.
Przeczytaj co piszesz. Jak można nie chcieć dodatkowej zawartości w postaci nowych przygód, rozwinięcia dotychczasowych?
Ale co jeśli chcę skorzystać tylko z jednego trybu, bo drugi mnie kompletnie nie interesuje?
Można by tak bez końca... Ale co, jeżeli chcę grać tylko Terranami? Ale co, jeżeli chcę grać tylko 1v1? Ale co, jeżeli chcę grać tylko na wysokich detalach...
To chyba gejowska część ich fanów chce poucinanej gry bo oni lubią być ruchani w dupę. Wiem wiem dostanie mi się za to.
Po chuja fest chcą DLC . Ja chciałbym Albo Pełną grę i dodatek , albo niech sobie wsadzą te swoje bronie i stroje za marne grosze .