Gra jest wprost bagnem które wciąga i nie da się z niego wyjść możliwość kierowania dowolnym państwem i kompletna możliwość zmiany historii gdzie Polska podbija wschodnie Niemcy i przechodzi na protestantyzm czy ponowne utworzenie Cesarstwa Rzymskiego pokonując Turków Bizancjum daje wielkie a nawet ogromne tony radości z gry. Kwintesencją zabawy jest same odkrywanie i ogarnianie mechanik gry. Sama Civka 5 przy Europce to elementarz pierwszoklasisty. W grze wszystko jest na swoim miejscu czytelny interfejs, czytelne tryby mapy, dosyć dobre granice prownicji, wymagające wojny, dobra grafika ( po co komu coś więcej w strategii ) Jedyne co może być minusem gry to polityka wydawnicza Paradoxu. ( podobna do tej jak EA przy Simsach ) Czyli przy wydaniu gra to tylko szkielet na który zostanie nałożone mnóstwo dodatków. Oczywiście w samą podstawkę można grać ale z dodatkami będzie o niebo lepsza.
Gra z dodatkami jest fantastyczna. Niestety ale system DLC w EU IV ssie pałe strasznie. Bez DLC niestety gra dużo traci. Płacenie za patche balansujące grę jest debilizmem, karny kutas dla paradoxu za ich sposób wyciągania kasy.
My nie lubimy ciebie
A oto moja kontra na twojego murzyna 2/2 - kkk 5/5 :D
UWAGA UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dostałem dzisiaj odpowiedź od Cenegi. cytuję : "Niestety tytuł nie znalazł się w planie wydawniczym firmy Cenega w formie pudełkowej."
Cenega nie wyda Europki, chyba ,że jakoś cyfrowo. TAKŻE NA TEN CZAS NIE BĘDZIE SPOLSZCZENIA!!!
NelsonPL -
odezwał się ten co wie najwięcej... Spolszczenie np Do LiS u mnie żadnych byków nie widziało. Ci co na pirackich wersjach instalują spolszczenia od tej grupy to mogą sobie polizać polonizacji. Grupa wyraźnie mówi że spolszczenia wydają wyłącznie na pełnych wersjach gier. I tylko chwalić ich że w odróżnieniu od producentów i wydawców chcą pomóc nam a proszą o podawanie błędów i je naprawiają. Więc nie pitol bzdur tylko leć odpal sobie torrenty bo kolejny tytuł ci stygnie.
Tacy Hejterzy jak ty powinni być utylizowani na forach bo problemy w domu wylewacie obgadując innych i gadając głupoty..
polakcebulak -
Tak samo ty tutaj najwięcej powiesz z rangą równą "0" Akurat praca grupy GPP jest doceniana przez tysiące polskich graczy w tym i mnie. Pracują solidnie i wtedy kiedy im czas pozwala. A fakt że robią to za free to tylko im pogratulować. Każda grupa spolszczająca coś wnosi od siebie i skoro ci ich spolszczenia nie pasują to zapewne ciśniesz jak kolega wyżej na piratach i spolszczeń wgrać nie możesz albo na serio wiek nie pozwala ci zrozumieć cennego czasu poświęconego na tworzenie i testowanie spolszczeń.
@ZawiszaC: Gra Francją jest tak prosta, że możesz nie brać idei w ogóle XD
Największy wyzwanie jest grać krajem który na starcie jest z góry skazany na przegraną np Albania, zależy jaki nam save wypadnie ale zdarza się że Osmanie wypowiadają nam wojnę i koniec gry. Mi się zdarzyło podbić trochę Wenecji, Serbii i Bośni myślałem że jestem potężny a tu buch Osmanie wypowiadają wojnę i koniec ale zależy jak nam się sytuacja polityczna na świecie ułoży jak Austria lami od początku to będzie ciężko bo bez jej wsparcia nie damy rady turkom.
Polecam grać krajem który jest mały i ma ambicje na podboje. Inwestować w idee militarne związane z moralami i dyscypliną.
Gra praktycznie pozbawiona wad, dla myślących i cierpliwych. W zasadzie jedynym aspektem, w którym jeszcze drzemie niewykorzystany potencjał jest system handlu. Blednie to jednak wobec ilości plusów i mnogości opcji. Kapitalna pozycja, godna polecenia każdemu komputerowemu strategowi.
@Mr. Kalgan - zaznacz w opcjach Steam - nie aktualizuj lub pytaj (grunt żeby nie aktualizował automatycznie)
@Jointsu @Wodzuu - jest spolszczenie w Warsztacie Steam
Jak komuś brakuje dodatków to jest świetna promocja. Ultimate collection, wszystkie dodatki gameplayowe za jakieś 200zł. Jednak, jeżeli część już macie to kosztuje niepełną cenę i tak jak dorwałem 3 brakujące (w tym najnowszy) poniżej 40zł.
Witam, zna ktoś dobry sposób jak zacząć Francją. Jakieś ogólne porady wraz z ideami. Z góry wielkie dzięki.
Gra ma sporą wadę. Mając ok 200k Wojska, niezłych dowódców i najwyższą tech, rozwala mnie wróg mający maks 30k wojsk, nawet gdy w bitwach mam 2x więcej wojska.
@szopen469: Masz po prostu pewnie niskie morale.
Najlepsza strategia w jaką grałem. Jedyny minus to mnogość DLC, ale na promocji da się je wyrwać dosyć tanio. Grać, grać i grać! Nie pożałujecie!
Moja ulubiona gra strategiczna, co prawda jest to droga gra wraz z dodatkami, a niestety gra jest słaba bez dodatków miedzy innymi Art of War czy Common Sense czy Res Publica, niby mały, a jednak wiele znaczy, gdyż bez niego wasale,lenna się buntują niewiadomo czemu. Jednak po zakupieniu wymienionych wyżej dodatków, jak i innych zaczyna sie cala zabawa.
Jest tak duzo możliwości, ze nie będę mógł wszystkich wymienić, świetnie się w niej spędza czas. Możesz być:
Monarchia- zwykle królestwo/imperium, które toczy wojny nie jest specjalnie biedne w porównaniu do innych krajów w kontynencie. Przychody umiarkowane oraz duza możliwość rekrutowania armii. Jako monarchistyczny kraj możemy czasem cudem, jak i czasem w dobrej okazji zdobyć unie personalna z krajem. Wtedy jesteśmy jeszcze bardziej silni
Republika- Najbogatsze kraje, które skupiają się bardziej na pieniądzach z handlu niz na jakości wojska. Mamy możliwość wysyłania więcej kupców. Jezeli bedziemy kolonizować nieodkryte kontynenty jako kraj rebuplikanski nasze zyski z handlu beda ogromne!!! Jednak minusem jest to ze co 4 lata bedziemy musieli wybrac nowego Republikana lub zostawić aktualnego na nastepna kadencje do czasu śmierci tracąc 10 pkt rebuplikanskich i zyskujac w kazdym punkcie technologicznym . Kiedy bedziemy wybierac nowych Republikanow beda oni mieli zawsze zaleznie od gracza, pkt technologi 4/1/1, 1/1/4 lub 1/4/1, co nie jest to jakos wysoko
Kraj w Cesarstwie Rzymskim- jest to zazwyczaj księstwo (w wypadku Austriii Arcyksięstwo, Czech Królestwo oraz niektórych kraji, które są wolnymi miastami) ktore bedzie przedzierac sie i atakowac wiele wrogow po drodze gdyz w cesarstwie zaczynajac w poczatkowym roku- 1444r. znajduje się w nim ponad 50 państw. Możemy zdobyc korone cesarska i zostać Cesarzem, gdzie mamy bonusy dodatkowych przywilejów w pieniądzach i wojsku, jednak trzeba uważać na kraje nie będące w Cesarstwie, gdyż je zaatakują będziemy zmuszeni stanąć po stronie zaatakowanego księstwa.
Horda- która, jest biednym z wielka autonomia w prowincjach , krajem, oraz toczy wiele krwawych wojen gdzie tracimy sile ludzka (potrzebna do rekrutowania żołnierzy)
Pytanie do weteranów od której części Europa Universalis zacząć ? kiedyś za dzieciaka grałem w którąś część ale to dawno dawno temu... no i grałem w legendarną Victorię. Wiadomo chciałbym zacząć od najnowszej ale czy się da ? nie zgubie się w skomplikowaniu rozgrywki itp itd ?
Gra skomplikowana i wyzwywajaca, zmuszajaca do myslenia i analizy. Prawda, ze system platnych DLC ssie pale jak to bylo juz wspomniane wczesniej, ale mimo to warto zainwestowac jakies 50-70 Euro w czasach promocji na steam lub https://www.mmoga.de/ i cieszyc sie wszystkimi dodatkami.
Przed zaczeciem proponuje zainwestowac czas w poradnik do gry https://www.youtube.com/watch?v=ACx7UM5FSvU&list=PLUoTkKw8Mb8bICFglzKByyUPT8aLZywrJ
Po 6 h tutoriala podstawki i pare extra godzinach tutoriala dodatkow mozna zaczac sie fajnie bawic a gra naprawde wciaga bo ciagle sie w niej cos odkrywa.
Proponuje juz przed tutorialem pomyslec jaka nacja chcialoby sie grac i na niej sie skupic pozniej bo kazdy dodatek daje cos ekstra w zaleznosci kim sie gra.
Polecam wszystkim fanom strategii, historii i tym, ktorzy lubia myslec a nie tylko klikac.
9.5 Ocena za brak polskiej wersji, nom ale trzeba sie Panowie uczyc jezykow a angielski to podstawa :)
jesli juz ktos sie lubi katowac gamepleyami to polecam kanal arumby, jeden z lepszych w tym temacie.
Jak to tu jest w tej grze z tym multi? Czy jak w trójce gdzie wogóle nie da się zagrać czy inaczej? (Nie grałem w EU4...jeszcze)
Przede wszystkim na początku wyskoczy ci kilka ikonek na górze, które odeślą Cię do odpowiednich zakładek, gdzie będziesz musiał zająć się swego rodzaju naglącymi problemami. Tak jak w Stellaris. Jak to ogarniesz, to kliknij na godło i dokładnie przestudiuj każdą zakładkę, czego dotyczy, jakie są możliwości działania. Zaobserwuj jak to jest z punktami administracyjnymi, dyplomatycznymi i militarnymi. Do czego służą, jak się je zdobywa. Zobacz różne tryby mapy. Przyjrzyj się prowincjom. Co i jak można w nich budować, szkolić. Ogólna zasada jest taka, że jak nie wiesz o co chodzi w danym wypadku, to przytrzymujesz kursor i wyświetla się opis.
Pamiętaj, że ta gra ma dużo dodatków, więc jest bardziej złożona od podstawki i daje więcej możliwości i zabawy.
Możesz też pooglądać na YouTube filmiki jesli chcesz.
Ostatni dodatek z kontentem dla Rosjan spowodował że znowu gram Moskwą. Prawie 1200h na liczniku a ta gra nadal się nie nudzi. Żebym jeszcze miał czas na intensywne granie...
Będę niedługo kupował ją więc jak przejrzę to później wystawie ocene.
Wstrzymam się od oceny. Po wieloletnim graniu w trójkę musiałem zagrać i w tą część. Akurat kolega miał. Po 15 minutach grania głowa mnie rozbolała od ilości funkcji na ekranie. Widać że w porównaniu do poprzedniej części jest o niebo trudniej i to jest pierwsza gra do której muszę przeczytać poradnik. Dlatego wstrzymam się z oceną. W końcu nie można hejtować gry tylko dlatego że nie umie się w nią grać:-)
No ja czekam z promocjami rozsądnymi, bo mam wszystkie ważne dodatki do kozaków włącznie, a z kolejnym ograniem czekam. Zresztą mam plan na trylogię, jak dokupię dodatki do CK II polecę na importowanym savie w EU IV chyba a potem pociesze się z światowej dominacji w Victorii II
Czyli pewnie z pół roku przy moim wolnym czasie z głowy..... ale co by ie mówić, EU IV uzależnia jak mało która gra.
Ok! testy porobione!
Grra naprawdę jest skomplikowana i trzeba dużo myśleć. Narazie poczytam poradnik i dopiero później będę dalej grał w nią? Ocena już wystawiona ! -->
Jak dla mnie gra wybitna przechodziłem już kilka razy. Ostatnio na najwyższym poziomie w z trybem Ironman Wenecją i handlem. Bawiłem się wyśmienicie także każdemu polecam komu marzy się panowanie nad światem.
Ciekawy jest też kanał Dovska. Gość wyczynia prawdziwe cuda z grami z tej serii...
Gra genialna lecz trochę boli brak spolszczenia i polityka DLC bez których ta gra nie daje zbyt wiele możliwości i się nudzi ;/ 9,5 gdyby nie ta polityka dlc byłoby 10.
Gra, która w moim rankingu zdetronizowała serię Civilization. Ze wszystkimi dodatkami droga ale po przeliczeniu ile kosztuje jedna godzina gry to jest najtańsza gra w jaką grałem :). Mam ponad 2 tyś. rozegranych godzin.
Niespełna miesiąc temu patch 1.23 zniszczył mi save. Przeżyłem, bo gra została istotnie wzbogacona. Dziś wyszedł patch 1.24 i znów nowa gra do piachu z tym, że patch nie jest związany z nowym DLC, natomiast zmienili mapy Filipin i Japonii oraz bodaj Malediwów. Mocno mnie to zniechęca, bowiem grając Polską w modzie timeline w roku 1360 miałem podbitą caluteńka Europę, pół Azji, unie personalne z Esexem, Walią, Goturkami i Bizancjum, (które właśnie kończyłem integrować -71%). Dwa tygodnie gry po 6-8 godzin do piachu. Chyba zmarnowałem kupę szmalu.
Gra kompletna. Od czasów EUII wiele się zmieniło. Nie wiem czy da się cokolwiek jeszcze usprawnić :) Kolejne dodatki tylko dodają jej uroku. Od dyplomacji do gospodarki ta gra jest idealna. Polecam każdemu.
Wpadłem jak śliwka w kompot i znów siedzę po nocach.
I mam problem. Zjednoczyłem Mamelukami Półwysep Arabski i Północną Afrykę. Teraz chcę rozbroić Ossomanów. Problem w tym, że zawarłem sojusz z Polską, która jest gotowa do wojny a oni z Timurem, który bardzo urósł w siłę. Ja wolałbym zaś nie wykrwawiać się. Kiedy będzie event o rozpadzie Timura? Jest już prawie 1520 rok...
Które dodatki dokupić do wersji z: "Star and Crescent" i "Women in History"?
Europa Universalis.. Dziwota, że nie napisałem tu ani słowa.
Gra jest rewelacyjna!
Dlaczego? Można podać wiele aspektów, lecz ja postaram się to streścić.
Ogrom, ogrom możliwości na prowadzenie wymarzonego imperium.
Poziom trudności - tak, to zaleta.
Świat inspirowany wydarzeniami historycznymi.
Ponadczasowość.
To kilka z cech EU IV, którą warto polecić każdemu.
Hehe, niedługo zaczynam swoje podboje. Oczekuję długomiesięcznej rozrywki
No i co mam powiedzieć? To bez wątpienia najlepsza wielka strategia pełna różnych mechanik, sposobów rozgrywki, idei, drzewka misji itd.
Nic odkrywczego raczej nie powiem więc daje tej grze 9, bo bądźmy szczerzy Paradox naprawdę żeruje na tej masie DLC. Jeśli ktoś gra tylko 1 regionem, to kupi kilka dodatków i jest ok ale jak ktoś lubi różnorodność to szykuj portfel bracie. Pomijam oczywiście takie pierdoły jak muzyka, portrety itd. bo to tylko dla totalnych fanatyków.
Hejka. W którym dodatku do gry wprowadzili to, że przy podpisywaniu pokoju przez komputer kasa rozdzielana jest według zaangażowania sojusznika a nie że całość leci do przywódcy sojuszu ?
Mam ten dodatek. Tam wprowadzili to, że można przekazać okupację sojusznikowi dzięki czemu może od dostać prowincję. Czytałem wszystkie opisy po Polsku ale nie mogę tego teraz znaleźć. Poszukam ponownie po angielsku, może uda się znaleźć.
Z tego co wyczytałem to jest to chyba w dodatku Cossacks
Distribution of spoils
The Cossacks.png Available only with the The Cossacks DLC enabled.
Shows distribute spoils in game.
Spoils of war are distributed between its participants with prestige and money going to the belligerents of the war based on their war contribution rather than only to the war leader. For example, if Spain and France fight in a war against Great Britain and France gets 70% war contribution and Spain 30% then the prestige and money will be divided so that 70% goes to France and 30% goes to Spain.
Aktualnie gram Polską (wersja 1.27 ze wszystkimi dodatkami) i powiem jedno: Polska to jest maszyna stworzona do podboju której nic nie jest wstanie zatrzymać. System misji powoduję, że znając mechanikę można zrobić taki start, że WC to bułka z masłem. W skrócie, bierze się Jagiellona, tworzy Unię z Czechami (co jest jeszcze prostsze niż wcześniej bo Czesi mają teraz tyle samo prestiżu na początku co Polska) , następnie jest event o przyłączeniu Modavii jako marchii, kolejny to niepodległość Gdańska i wojna z biednym Zakonem po której ten przestaje istnieć (wszystkie prowincje oprócz Memel oddajemy Gdańskowi, a Memel Litwie). Po utworzeniu Rzeczypospolitej lub wchłonięciu Litwy dostajemy CB na unię z Węgrami. Do tego po zniszczeniu Zakonu dostępna jest misja która daje mnóstwo claimów na Turków (lepiej poczekać z jej zatwierdzeniem do momentu kiedy będziemy atakować Turków bo część z nich jest tylko czasowa).
Skusiłem się na zakup ze względu na promocję na steamie 30 zł kosztuje teraz i jeszcze niedawno spolszczenie wyszło :) Za dużo chyba tego dobrego :) Mam nadzieję, że czeka mnie super przygoda. Ostatnio grałem jak byłem dzieckiem w drugą część.
Fasola
Sprytne. Grałem setki godzin Polska ale z tej opcji nie korzystałem. W sumie gram tylko Polska ;)
Wodzuu
Skąd można wziąć spolszczenie?
Spolszczenie to jeden z modów w warsztacie Steam.
Te DLC denerwują. Najgorsze, że coraz gorzej mi się gra. Jaki idiota wymyślił, że misjonarzy można wysyłać jedynie do prowincji stanowych ??? Jakie to ma uzasadnienie, Św. Wojciech nawracał Prusów i bynajmniej nie był to stan jakiegokolwiek kraju. Ponadto zwiększono "niepokoje" i "korupcję" co przy braku jednolitości religijnej tworzy mieszankę antyekspansyjną. Przesłanie twórców, wybierz sobie państwo i bądź zadowolony jak je trochę rozszerzysz. Robią wszystko, żeby ograniczyć ekspansję.
Ponowię pytanie 251.1:
W pliku natomiast zmieniłem wyłącznie datę urodzenia obecnego króla Czech
W jakim pliku i jakim programem ?
A ja jestem zadowolony. Kiedyś ekspansja Polska nawet na wyższych poziomach trudności nie była większym problemem. Moskwa padała absolutnie już w okolicach 1510-1520 roku i od tego momentu właściwie nic nie było kłopotem.
Teraz... cóż, co chwile bunty, walczę z wpływami szlachty, ledwo zremisowaliśmy pierwsza wojnę z Moskwa pomimo mojego sojuszu z Czechami i Brandenburgia. Jest znacznie trudniej i każda najmniejsza zdobycz cieszy jak nigdy :)
Ależ się zirytowałem. W końcu pokonałem Moskwę, zabrałem jej pierwsze prowincje. 100 000 wojska. No i najazd Ottomanów. Ani jeden żołnierz nie przeżył. Całe południe stracone. Katastrofa :(
Czy to tylko moje wrażenie, czy po ostatnich updatach konsekwencje negatywnych wyborów sa bardziej odczuwalne?
Szczerze to nigdy nie miałem takiego kłopotu, żeby wystartować Polską. Najpierw Ottomni, teraz zacząłem od nowa i od razu nadarzyła się okazja do rozprawy z Moskwą - wojna z Nowogrodem. Szybki sojusz, zostałem wezwany na pomoc. Musiałem posiłkować się pożyczkami i najemnikami. Po wojnie, zwycięskiej (czytaj: status quo, Nowogród uratowany), ruszyłem z rozpędu na Zakon (a co tam, przecież miałęm 30k najemników, zdolność kredytową i te de). Wojna wyczerpała mnie kompletnie, zakończyła się umiarkowanym sukcesem: Kujawy i Gdańsk do mnie ale opłacone bankructwem.
I zaczęło się. Najemnicy jak to najemnicy: nie ma kasy to do domu. W Polsce jakieś 40k różnej maści rebeliantów. Stabilność -3, legitymizacja 0, zostało 12k wiernych żołnierzy (armię 9k wycięli Moskale).
Z wielkim trudem, ze wsparciem frakcji, wyszedłem na stabilność -1, zostało tylko 20k rebeliantów i bach... wojny chłopskie! I znów powtórka z rozrywki... W międzyczasie Dania i jej banda najechali Nowogród...
Powiem tak - zrobiło się niesamowicie ciekawie!
Btw. trik z tronem Czech chyba nie działa po updatach. Za każdym razem Czechy nie mają wśród rywali Austrii i na tron wchodzi nie Jagiellon a Podbiebrad.
Sprawdzilem sytuacje Polski w EU4 i jest ... latwo. tylko trzeba miec umiar na poczatku. PU z Czechami jak najbardziej mozliwe, tylko musimy pamietac ze jest to dokonane za pomoca miecza, wiec w tym czasie warto wstrzymac sie od innych wojen. Wazne jest aby zrobic kesim od razu, bo AI ma to do siebie ze w czasie roku moze juz miec potomka. (Dodam tylko, ze w momencie wojny z Czechami, warto nakupic najemnikow bo nie jest to latwa wojna. dodatkowo jest to wojna, ktorej nie chcesz w czasie przeciagac.
Nowogrod to zawsze dobra opcja, ale warto ich bronic tylko, kiedy jestesmy stabilni na innych frontach. zazwyczak Moskwa w pierwszej wojnie nie zabiera im wiele prowincji wiec, nie m sie co spieszyc z ich obrona, tym bardziej ze ich potem tez trzeba bic ;)
Pod zadnym wzgledem nie atakuj Krzyzakow. Ich wykoncza eventy. Gdansk sie oderwie i poprosi o protekcje, takze tereny Prus same bez wysilku wejda ci w rece, To samo z Moldawia, eventy.
Zazwyczaj kiedy Czechy maja za rywala Wegry i Austrie, tamci maja sojusz, wtedy warto czekac cierpliwie az Turcy rusza na Wegry. W miedzyczasie jest szansa na problemy dynastyczne w Brandenburgii i tez mozna ich PU.
Idz na wojne z Turkiem przy pierwszej okazji. Na wojnie z Wegrami+Austria wykrwawia sie jak prosiak. Pozwoli to Twoim wojskom (Polska+Czechy+Litwa+wasale)opanowac bez wiekszych problemow cale balkany, co powinno starczyc na odebranie 2 nadmorskich prowincji i Konstantynopola. Taki manewr powaznie oslabia Turkow, szczegolnie ekonomicznie, co pozwala na znacznie mniejsze problemy na poludniowej granicy. Warto tak pokombinowac wojnami, aby rozbic sojusz Austro-wegierski bo to obniza szanse na przyszly PU pomiedzy tymi dwoma.
Nie obawiaj sie tez ustroju elekcyjnego. Zaleta jest to ze wszyscy wokol chca miec z toba dobre relacje, co obniza szanse wojen, szczegolnie tych zwiazanych z duzym infamy. Jesli za doradce masz filozofa i duze bonusy od Noble eststes to nie ma szans aby ktos innych byl wybrany oprocz Jagiellona.
Dziś będę więc dalej walczył. O co chodzi dokładnie z Gdańskiem? Szczerze to nigdy nie czekałem dłużej niż do wygaśnięcia rozejmu w 1450 i brałem się za Zakon. Czy Gdańsk zawsze ma parcie na niepodległość? Wolałbym mieć 100% pewność, że Zakon nie trafi w niepowołane ręce.
Kolejna sprawa to koalicje. Czy jakieś ostatnie aktualizacje namieszały coś tutaj? Wcześniej mogłem spokojnie anektować Zakon w dwóch wojnach i nie powodowało to powstania koalicji. Teraz, pomimo posiadania roszczeń do wszystkich prowincji Zakonu, zajęcie więcej niż dwóch prowincji powoduje powstanie ogolnoniemieckiej koalicji, która w przeciągu pół roku wypowiada mi wojnę... No i tym sposobem mam wielką armię 120 k żołnierzy u bram Warszawy, co generalnie zamiata wszystko.
Jestem w szoku, bo pół roku temu gra Polską to był co najmniej pikuś. Dzisiaj moje zapędy do szybkich podbojów okolicy są skutecznie hamowane.
Albo mi się wydaje albo wcześniej nie było tak wielkiego problemu z najemnikami po stronie NPC. Przynajmniej ja wcześniej na normalnym poziomie trudności nie miałem tych kłopotów, które mam teraz (no poza całkowitą podstawką EU4, gdzie koalicje wyrastały jak grzyby po deszczu i można było spotkać wiele innych niezbilansowanych rozwiązań). Ostatni raz w EU4 grałem na patchu Prussia, tuż po wprowadzeniu nowego systemu fortów i było bosko. To co teraz wyprawiają Ottomani to trochę przechodzi ludzkie pojęcie. Wiem, że byli niepokonani do pewnego momentu, ale też mieli swoje słabe strony. Teraz czuję się jakby na początku XV wieku rozjeżdżał mnie walec, przy silnej ekonomii, świetnej armii (idee defensywne i ilościowe praktycznie na maxa - wcześniej zwłaszcza ta pierwsza dawała duże możliwości obrony).
Drackula
Pełna zgoda :) Dawno nie byłem tak zacięty w tej grze a to znaczy, że mimo cheatów AI, zmiany są na lepsze :)
Czy komuś udało się odziedziczyć państwo. To co w III zdarzało się, tu nie zaobserwowałem, natomiast wręcz przeciwnie, dążność do samodzielności 5% i kraj zrywa PU.
I takie pytanie - Absolutyzm czy Parlamentaryzm czy Stany
Integrowałem Prowansję (wielkość Francji). Proces integracyjny trwał ponad 80 lat i osiągnął poziom 91%. I nagle umiera nasz władca, na tron wstępuje następca, ale niestety nie w Prowansji - dostałem casus na wojnę o przywrócenie Unii. Tyle, że Prowansja miała liczniejsza i silniejszą armię - chociaż posiadała trzykrotnie mniej terytoriów. Poooszło.
Co do integracji - po integracji wszystkie tereny przejęte są w pełni narodowe (zielone) aczkolwiek brak stanów.
Zazwyczaj wybieram parlamentaryzm, głównie przez niższy poziom niepokojów, niemniej parlament jest ciekawy. Absolutyzm zastosowałem dwukrotnie - grało się dobrze, ale mniej ciekawie.
W końcu udało się - moja dynastia w mojej osobie panuje w Polsce, Czechach, Moldawi i na Litwie, natomiast Gdańsk jest lennikiem.
Natomiast osiągniecie tego wymagało ode mnie ponad 30 startów... jak już Czechy wybierały na tron Jagiellonia to w Moldawi przegrywał mój kandydat.
Sama wojna z Czechami nie wymagała zbudowania żadnego nowego regimentu. AI wykazało się głupota i puściło wszystkie wojska na Litwę gdzie próbowało oblegać jakieś forty. W tym czasie podbiłem na spokojnie całe Czechy.
Obecnie Zakon dogorywa i po kolejnej wojnie już go nie będzie. Co następne sugerujecie? Turcja?
Kilka wniosków...
1. Gra jest mniej dynamiczna. Podbój kosztuje więcej, rodzi większe komplikacje.
2. Więcej jest idiotycznych zdarzeń losowych. Na przykład zrywanie unii przez Litwę. Relacje +200, spokój, 0% dążeń do wolności i nagle... Litwa zrywa Unię. No dobra, za pierwszym razem myślę "spoko, coś się dzieje". Rok na pacyfikację. Rok później - znów to samo. Rok później - znów. Po trzech zerwanych Uniach relacje -200, jakieś 40% dążenia do wolności. Przy piątym zerwaniu Unii podziękowałem za grę. Absolutnie nielogiczne :)
3. Idea "influence" - przy takim rozwiązaniu PU absolutnie nieprzydatna. Lepsze są jednak aneksje.
4. Koalicje - czy muszę wspominać, że przy zerwanej Unii za którymś razem tworzy się koalicja? ;) Na początku dość prosta do pokonania. Podejrzewam, że za piątym razem byłaby nieco silniejsza ;)
Wniosek - trochę zepsuli balans. Monarchia elekcyjna to kit jakich mało. Brakuje trzeciej opcji - wybierz Jagiellona i nie zgadzaj się na Monarchię Elekcyjną. Możnaby wprowadzić na 10 lat coś w stylu Wojen Chłopskich ale jeśli wygrasz to nie masz tego dziadostwa. I nie mówcie mi o możliwości wybrania lepszego dziedzica zza granicy jeśli zmian dynastii to ryzyko zerwania Unii Personalnych. Pff.
No właśnie, pisałem o tym, wprowadzono zrywanie PU. Czy to ma historyczne uzasadnienie ? Owszem, jak władca się wygłupił i poległ, jak np. nasz Warneńczyk, to nie tylko unia została zerwana, ale Węgry stały się wrogiem (przez konkurenta Jagiellonów na tronie). Ale to co wyprawia się w grze....
Aneksje, o ile w ogóle dojdą do skutku (o czym wyżej) powodują zabójczy wzrost korupcji, nadmiar wojska które trzeba rozwiązać, czyli siła ogólna się obniża.
Z drugiej strony PU też dziwne. Walczyłem z Bizancjum mając PU z West Goturkami (przypominam gram z modem timeline a to inne gry np. w ostatniej jest rok 1520 i ani podziału chrześcijaństwa nie było, wciąż jest jedna religia, ani Cesarstwa Zachodniego, obecnie istnieje 6 Cesarstw, Polskie, Bizancjum, Aksum, Tang, Japonia i Hinduskie o trudnej nazwie Puacośtam) Armie Goturków niby szły na pomoc, ale na dwa pola od linii frontu zawracały, i znów szły w stronę frontu i znów zawracały. Dopiero jak w wielkiej bitwie 110 000 Bizancjum 90 000 Polska Bizancjum dostało łomot, Goturk zdecydował się wejść na terytorium wroga i nawet nieźle się spisywał a ma 60K armię.
a czy wam tew dziwy nie pojawiaja sie z winy modow?
Powaznie, mam calosc EU4, gram na ironmodzie i zerwanie PU widzialem tylko w 4 przypadkach:
- Wyoski stopien dazenia do niepodleglosci + poparcie pantwa trzeciego. Zerwanie nastepuje w wyniku przegranej wojny. Przyklad Szwecja
- Przegrana wojna i zerwanie PU jest jednym z warunkow pokoju
- Upadek Panstwa poprzez bunty (tu dodatkowo jest szansa na niepoleglosc do innych terenow.
- Niewspolmierny stosunek wartosci militarnej i gospodarczej Junior partnera, np. Prowansja ma Francje w PU. (Polsce taka sytuacja nie grozi).
Grał ktoś już w Złoty Wiek? Mnie się ściąga i jak uśpię dzieciaki rozpocznę podbój świata Wielką Armadą ;)
Widze, ze nie. Ja gralem i musze przyznac, ze obecnie gra Kastylia to czysta arcadowa przyjemnosc. Przy sojuszu z Francja mozemy skupic sie na tym co lubimy i nie przejmowac sie za bardzo nikim innym.
Czy usprawnienia duzo daja? Trudno powiedziec bo w tych regionach bylem ostatni raz dwa lata temu. Na pewno drzewko misji jest znacznie bardziej i ciekawiej rozbudowane niz w Polsce. Statku flagowego nie mialem czasu zbudowac bo moja flota zostala doszczetnie anihilowana gdy odwracala uwage od Anglii od Francji. Zakony w States nie daja zbyt duzych bonusow.
Zobaczymy co bedzie dalej. Mam koniec XV w., PU z Aragonia, Nawara i Neapolem, polnocna Afryka w duzej mierze moja, odkrylem Ameryke, mam sojusz z Francja i tyle. Gra sie na Normalu jak kiedys Polska na Very Easy. Mimo karygodnych wpadek nie przegralem ani jednej wojny, choc wiele ich bylo. Rekonkwista trwa 10 miesiecy ;) jest troche za latwo ;)
ja gralem duzo w eu2, teraz troche pogralem sobie i mam kilka pytan bo nie do konca ogarniam, a nie chce mi sie ogladac filmow poradnikow itp wiec licze na doswiadczonych graczy tutaj :) gram Polska:
1. idee - jakie wybrac? ja zaczalem od militarnych, bo nie gram duzo a chcialem miec szybko przewage militarna. troche za duzo wpompowalem w idee i ogolny rozwoj technologii podupadl. jak to najlepiej zbalansowac? mam sredniego doradce (+2) i czasami korzystam z tych punktow zeby uspokoic nastroje w prowincjach/stlumic rebelie. nie wiem jak najelpiej do tego podejsc
2. handel - mam 2 handlarzy, wiec szalu nie bedzie - zdobywam prowincje z centrami handlu (gdansk i krakow chyba), cos nad morzem czarnym ale mam mniej wiecej tyle samo przychodu z podatkow co z handlu.
3. prowincje - kiedy jest dobry czas na rozwijanie prowincji?
4. armia/wojny - taktyka taka ze atakuje jak kraj jest slaby albo aktualnie walczy z kims innym, mysle ze to dobra droga. ale jak zrobic, zeby miec armie dobra i tania? :) uzywacie najemnijkow?
5. kasa - jak zapewnic sobie staly przyplyw gotowki?
6. jak czesto wywolujecie wojny zeby miec wiecej $?
Jezeli da sie na to pytanie odpowiedziec oczywiscie, to licze na mala pomoc :)
"Skonczylem" sesje Hiszpania w nowym DLC na roku 1743. Ominely mnie dwa achiwementy; ten z formowaniem piratow, ale to celowe i ten z tworzeniem Asturii pt: Why is the Rum gone?, ktorego jeszcze nie rozkminilem.
Co prawda nie gralem standardowo, po nastawilem sie na kilka specyficznych celi, miedzy innymi, zablokowanie innych w kolonizacji ale moje wrazenia takie:
- gra jest dosc latwa, ale pod warunkiem jesli nie wychyla sie nosa poza polwysep iberyjski
- latwa kasa, w momencie zakonczenia gry moje konwoje ze zlotem dochodzily do 750 dukatow za jeden konwoj.
-Super drzewko misji, ktore pozwala na latwiejszy podboj pewnych obszarow, w tym UK.
- nadal problem z balansem innych panstw: Turcja znow od wiednia do zatoki perskiej majaca 600k wojska, zbyt mocne Czechy, znow zdominowaly HRE i podbily to co z Polski zostalo, jako Cesarz nawet dawali rade turkom, znow brak rozpadu Chin majacych ponad 600k wojska i pol azji jako tributaries, co strasznie ogranicza podboje w indonezji i okolicach. w 1743 jako Hiszpania mam 26-26-26 w technologiach, Chiny maja 26-26-27, smutny zart, jako ze w tym okresie chinskie wojsko biegalo z widlami :/
To co poprawili w tym patczu to konwersja reeligijna. Mona wysylac misjonarzy do terytoriow, ALE kosztuje to kase, sporo kasy :(, wiec to taka dosc dziwna poprawka.
Misiaty - jako Hiszpania nie rob sojuszu z Francja, bedzie cie to bolalo w pozniejszym etapie, bo Francja bedzie miala wiecej wojska i to lepszego wojska niz ty. Lepij ogladaj sie za Burgundia, aby skubac Francje. Jak event z upadkiem Burgundii odpali to masz szanse na Flandry i Walonie. Ja Francje zawsze staram sie odciac od morza bo AI zbyt duzo koloni robi jako Francja a to niszczy mi uklad mapy kolonialnej :p. JA robilem achiewementa i mi event Burgundii nie odpalil, takze musialem ich ogniem i mieczem. W efekcie mialem 3 wojny koalicyjne z HRE. Jakby nie Tyrcy oblegajacy Wieden to pewnie bym musial zaczynac od poczatku.
Moja mapa ---->
Kolonie w 98% Hiszpanskie, pozostale 2% to te, ktorych nie udalo mi sie zablokowac i musialem sila przejac. Aby skolonizowac caly swiat latwiej, treba dac dzialac portugalii i anektowac ja duo pozniej niz ja to zrobilem. Kompletnie olalem Afryke, ale dzieki temu ze nie trzeba konwertowac terenow, jest to latwy podboj i do konca gry nie bylby to problem. Indie takie sobie, imho poza wybrzezem, szkoda czasu jesli ktos nie robi word conquest. Najwiekszy orzech do zgryzienia to Chiny. Fizycznie nie da sie tego szybko dokonac :(.
Z ciekawosci zaczalem gre Grenada i musze przyznac, ze AI sie gubi momentami.
Na samym poczatku zwiazalem sojusz z Marokiem i Tunisem w celu zabrani Tlemcenowi kilku prowincji na wypadek ataku przez Kastylie.
W miwedzyczasie zaczela mi sie wojna domowa, ktora ledwo wygralem nie ustepujac rebeliantom i konczac z 10 War exchaustion :(.
Wysalelm Kastyli siarczysta zniewage, w efekcie czego dostalem 3 gwiazdkowego generala i wtedy Kastylia zamiast atakowac mnie to zrobila cos strasznie glupiego; bedac w sojuszu z Portugalia, wspomagali niepodleglosc jednego z wasali Maroka i zaczeli z Marokiem wojne, ale bez Portugalii. W efekcie byla wojna Kastylia + 2 bylych wasali Maroka przeciwko Maroko, Grenada i jeden z wasali Maroka. Maroko tez zabralo prowincje Tlemencenomi i dodatkowo mieli wojne domowa, wiec wszedzie mieli bunty. Resztki wojska wyslali do Kastyli, gdzie ja juz zaczalem oblegac swoimi 9k Andaluzie. Glupia kastylia, swoimi 24k wojska ganiala sie z Marokiem po Hiszpanii unikajac mojego generala jak ognia. W efekcie skonczyli na -80% war score i zawarli pokoj. Stracili wszelkie sojusze, jedna prowincje na rzaecz Granady i kilkaset dukatow. Wasalom Maroko dalo potem niepodleglosc.
Nie stracilem w wojnie nawet jednego wojaka, a mam spokoj na kolejne 10 lat :p
Potem Portugalia zaatakowala Maroko, ale Anglia ich olala, wiec sa sami. Zajalem im jedyna afrykanska prowincje i czekam na pokoj, mam nadzieje ze Maroko wynegocjuje ta prowncje dla mnie :). Niestety w miedzyczasie , bardzo wczesnie odpalil event Iberian Wedding i z rywala Aragonia stala sie pionkiem Kastylii. Teraz bede mial problem. Mialem nadzieje na pomoc Francji, ale oni juz dostaja lanie od Burgundii, pomimo, tego ze konflikt a Anglia odbyl sie pokojowo :(.
Na poczatku gry, floty Kastylii i Portugalii ososbno sa duzo slabsze or Marokanskiej floty + Granada, co jest dosc waznym elementem, bo mozna fajnie rozdzielic wrogie wojsko w razie potrzeby.
Jak tylko skonczy sie rozejm, to chyba zaryzykuje i wypowiem wojne Kastylii, byc moze nadal beda sie bali mojego 3gwiazdkowego generala :). W terenach Gornej Andaluzji ten general ich wykonczy, bo tam beda mieli nonstop jakies -5 do kazdej fazy potyczki.
Lol w 1684r mój król Portugalii Sebastiao I de Avis ni z tego ni z owego został cesarzem Rzymskim domu niemieckiego^^
Paradox chyba w ktoryms hotfixie mi gre popsul.
Granade skonczylem, choc nie chcialo mi sie ciagnac az do 1820. Troche meczaca jest kolonizacja nimi, bo nie maja spcjalnych mechanik jak Hiszpania i caly czas CB potrzebne.
Teraz gram Aragonia i niestety World conquest nie bedzie bo infamy mi rosnie strasznie na calym swiecie. Zabieram prowincje Francji a Timuridzi tworza sojusz przeciwko mnie. Chore jakies to sie zrobilo i rotacja podbojw poszla do piachu. Dopiero pod koniec 17 wieku domykam morze srodziemne jako morze wewnetrzne imperium. Mam permamnentny sojusz przecwiko sobie :(
Jeszcze zrobilem blad, ze zwlekalem z decyzja o integracji Castylii i musialem ja recznie integorwac. Dalem im kolonizowac i nie zwrocilem uwagi, ze jak beda mieli powyzej 40 prowincji to decyzja staje sie nieaktualna. Pozytyw tego bledu to to, ze sporo swiata zdazyli skolonizowac. Celow tez zmienilem primary culture na sycylijska aby miec grupe Latynska we wloszech bez minusow, w efekcie czego i Aragonia i Castylia bedaca w PU stracily opcje Holy Orders :(. Musialem isc w Grupe Religii czego tez nie planowalem na poczatku.
Czy istnieje sposób, aby cofnąć ostatnia aktualizację z 1.28.3 do 1.28.2. Nie wiem co naprawiono, ale wszystkie mody poszły w diabły. Widać wyraźnie, że zmieniono ścieżki wewnętrzne i tak w niektórych państwach zmieniono cechy idei często na kompletnie bezsensowne, nie da się wznosić niektórych budynków. Nieważne, dla mnie to antypatch
.
ostatnio testowalem nowa sytuacje z Brandenburgia i najlepsza sciezka do formowania Prus.
Najpierw chcialem pojsc droga PU z Czechami, ale pomyslalem, ze niekoniecznie jest najlepsza droga bo i tak bede mial walec Pol-Litwa na drodze oraz potencjalnie walec Austra-wegry z drugiej strony. No i wsadzic swego na tron Czech jest znacznie trudniej niz dokonanie tego Polska.
Postanowilem oszukac Polske!
0) Gierki z estate i darmowe punkty wladcy
1) Sojusz z Austria, Saxonia, RM z Polska
2) RM Asutrai, Saxonia, Sojusz z Polska
3) zadnych innych powiazan a nawet rywali.
4) jesli event z Neumark odpali wczesnie to grac dalej odkupujac prowincje.
5) Jesli pomerania ma tylko kilka jednoprowincjowych sojusznikow, to oznaczenie jako rywal i wojna z nimi (inaczej restart gry). Majac 11-13 regimentow nie powinno byc problemu o ile nie pozwolimy na polaczenie soljuszniczych wojsk. Warto isc w debet tutaj, bo zawierajac pokoj i tak wiekszsoc kasy odzyskamy. Zabieramy im dwie wschodnie prowincje i wasalizacja.
6) Czekamy do 1449, az wypali sie rozejm Krzyzakow i Polski, flagujemy wszystkie ich prowincje jako wazne dla nas, i wypowiadamy wojne. Oni powinni miec sojusz tylko z Liwonia i jakims pionkiem z HRE. Wolamy Polske-Litwe do wojny obiecujac im tereny.
7) I teraz trik, musimy tak to rozegrac aby polska nie zdobyla zadnych granicznych prownicji bo nie oddadza okupacji. Majac wszystkie prowincje pod kontrola, zawieramy pokoj z innym czlonkami wojny, anektujemy Prusy Wschodznie oraz wyzwalamy Gdansk. Polska powinna byc zadowolona bo zabralismy prowincje jako wazne dla nas. Mozliy na tym etapie jest wrogi sojusz, ale beda w sojuszu z Polska, Austria i Saxonia, raczej nikt sie nie odwazy.
8) kolejna wojna to latwa aneksja Krzyzakow. Z Gdanskiem moga byc problemy, jesli beda w sojuszu z Polska ( tak jak umnie), ale udalo mi sie wyczekac moment, kiedy Polska nie byla wstanie ich bronic i bez zrywania mojego sojuszu z Polska udalo mi sie zwasalizowac Gdansk.
9) teraz relaksik z do pojawienia sie protestantyzmu.
Powyzsze udalo mi sie na zwyklej grze gdzie mialem sejwy co chwile. Na ironmanie, Polska zajela mi 2 prowincje podczas wojny i zawarlem sojusz biorac inne prowincje niz chcialem oraz z -20 puntami do zaufania Polski do mnie. Nie wystarczylo to do zerwania sojuszu i Polska nadal bardzo mnie lubi.
No ja właśnie mam jedną z ciekawszych gier ever. Mianowicie Tunis rozwalił i zajął Portugalię, Aragon poszedł na wojnę o nieodległość i rozwalił Kastylię (kilka prowincji im zostało) a Anglik non stop tłucze się z Francją, z dobrym rezultatem, jednak w efekcie tego nie zajął ani Irlandii ani Szkocji, przez co nie sformował GB.
Rezultat? Głównymi krajami kolonialnymi jestem ja Polską, Norweg oraz Szkot. Kończy się właśnie XVI wiek (coś koło 1580), kolonii wszyscy mają tyle co kot na płakał z racji braku idei narodowych to wspierających, część plemion indiańskich urosła dość konkretnie w siłę.
Na południu jeszcze ciekawiej, bo Tunis z Maulekami dominują, przez co bicie Turcji jest trywialne. Mając PU nad Szwecją i Węgrami w zasadzie ani Moskwa ani Austria nie są w stanie podskoczyć.....
Ogólnie? Dziwy, panie dziwy ale jest to bardzo miłe zaskoczenie, bo podchodząc kolejny raz do gry Polską (ogrywałem chwilę bezpośrednio po Poland patchu, ale doszedłem tylko do około 1650, w między czasie dokupiłem kilka DLC i rozegrałem partię Anglią) bałem się znowu powtórki z rozgrywki i podobnego przebiegu. A tutaj mamy coś naprawdę ciekawego.
Więc i poszedłem trochę inaczej. W wojnie przeciw zakonowi wykorzystałem fakt, że mieli jako sojusznika Danie (Szwecji udało się oderwać w rekordowym czasie) więc wymanewrowałem łódeczka i zająłem sobie Islandie, której zażądałem w ramach pokoju wyłączając ich z wojny. Dało mi to zasięg do kolonizacji Kanady co też wykorzystałem przy wyborze drugiej Idea grupy. Z racji, że wspomagałem Szwecję w wojnie o niepodległość, miałem z nimi sojusz i RM, i tu przyfarciło mi ekspresowo darmowym PU. A dalej już klasycznie, szybka wojną z Turcją, wyjątkowo słabą, wojna z Węgrami by narzucić PU (typowa taktyka na nóż w plecy, wykorzystałem ich wojnę jako sojusznika Austrii z Burgundią i drobnicą włoską). Teraz bawię się trochę w kolonizację podbój osłabionej Turcji, oraz państw skandynawskich.
Marudzimy o mocy Turkow czy Moskali.
Wlasnie testuje Prusakow, tego walca nic nie jest w stanie powstrzymac. Raok dopiero 1600 a moja wschodnia i poludniowa granice to wlasnie Ruscy i Turcy.
Juz okolo roku 1580 Turcy zdecydowali sie wymazac Austrie z mapy. Jako ze wlasnie po wygranej wojnie religijnej (de facto przypo mocy Turkow i Ruskich) zostalem Cesarzem, zostalem wezwany do obrony "poddanego". Mialem az 45tys wojska, jakies 1/3 dostepnego stanu, bo na wiecej mnie nie bylo stac aby utrzymac. Po poczatkowej rozwalce w Austrii, Turek pomyslal, ze skoro nie wykazuje checi do obrony Wiednia to on ruszy na Krakow. I ruszyl. Co kilka miesiecy moje 45 tys rozbijalo w drobny mak 150 tys armie Turkow. Co ciekawe, dzieki potedzie piechoty, tak szybko robijalem Tureckie stacki, ze nie nadazaly sie laczyc w jeden masywny walec pod krakowem :)
Nie podbiilem ani jednej Tureckiej prowincji, zmusilem ich do rozejmu wbijajac im WE na poziom 20, samemu majac 0.
Potem jeszcze Przy niewielkiej pomocy slabej Szwecji,dalem lupnia Ruskim, podpisujac pokuj z 12k debetu po ruskiej stronie :)
Poki co mam stale 100 militarnej tradycji, dopiero drugi tier profesionalizmu, Jakosc bojowo piechoty +50% oraz dyscyplina na 125%. Z 3 gwiazdkowym generalem, moj 30k stack jest w stanie wziasc dwukrotnie wiekszy stack wroga i zadawac mu 2k strat co tik, i to w obecnosci oskrzydlenia bo nie wypeniam lini bitwnej, kotra juz jest 32 a ja mam tylko 16 piechoty w stacku.
Nie gram ekspansywnie, ,ale militarnie prusakami rzadze.
Cześć. Szukam porady. Jestem początkującym w EU 4. W mojej pierwszej rozgrywce gram Portugalią (normalny poziom trudności, nie Ironman). Metodą prób i błędów uczę się gry, jednak w chwili obecnej nie bardzo wiem co mam zrobić.
Sytuacja wygląda następująco. "Grozi" mi UP (gdzie ja będę junior partnerem) z Hiszpanią lub Anglią (będą się o to biły), bo mój król nie bardzo chce mieć dziedzica. Król w wieku 45 lat. Zawarłem dwa nowe małżeństwa i mogę czekać na dzieciaka, ale mimo wszystko chcę się przygotować na ewentualną UP i wyjście z niej im szybciej tym lepiej. Moja sytuacja:
1) Kraj jest całkiem spory (Północo-Zachodnia Afryka moja i mam też spory udział w Gwinei, do tego 3 kolonie w Am .Północnej).
2) Maks. pułap woja 65k - słaby manpower, uzbieram może z 30k.
3) Obstawiam, że w przypadku dojścia do UP będę miał z 1500 - 2000 dukatów.
4) Sojusz z Hiszpanią i Państwem Papieskim + dobre stosunki z Francją.
Pytanie, czy w sytuacji kiedy Hiszpania i Anglia będą walczyły o mnie, to czy mogę przyłączyć się do wojny i sam walczyć o niepodległość? Czy działa to inaczej? Mam też pomysł, aby Anglicy i Hiszpanie się trochę poszarpali i jak już ustalą kto ma do mnie prawo, to wtedy ja wkraczam do akcji z moją armią i najemnikami (których planuję kupić za te 1500 dukatow) + może namówię Francję pomocy (czy kolonie mi pomogą?).
Być może moje pomysły są głupie, więc proszę o radę jak to inaczej rozwiązać:).
Dla kogo jest ta gra? Chyba dla intelektualistów ścisłych umysłów bo tyle rzeczy jest tam do ogarnięcia, że głowa boli. Na dodatek po angielsku to już wogóle kaplica.
Tak jak pisałem wcześniej Polska to jest maszyna do podboju. Oto One Tag WC Polską na najnowszym patchu (1.28.3). Kilka wniosków. Korupcja to wrzut na dupie. Czyni rozgrywkę przy WC niemiłosiernie męczącą (jakby sama w sobie nie była). Na początku 17 wieku już czasami dobijała do około 100ducatów, a później było tylko więcej. Po aktywowaniu katastrofy Court and Country straszenie dostajemy finansowo. Ledwo utrzymywałem się na powierzchni. Kluczem jest jak najszybsze nabicie absolutyzmu. Po pojawieniu się ery absolutyzmu wywołałem bunt kupców aby zwiększyć autonomie w prowincjach (przez zaakceptowanie ich żądań), a następnie w tych prowincjach ją zmniejszyłem co pozwoliło mi w jeden dzień nabić 60 absolutyzmu. Idee: Influence, Administrative, Himanist, Quantity, Diplomatic, Religious, Expansion. Zrobiłem błąd w kolejności. Powinienem wsiąść Religious przed diplomatic. Albo w ogóle olać religious i wziąść Trade. Można to było zakończyć około 20 lat wcześniej gdyby udała mi się Unia z Hiszpanią na którą polowałem ale trzy razy ich prawie 70 letni król doczekał się potomka, a jak ja chciałem wsiąść ich dynastię to pojawiła mi się następczyni 6/6/6 na którą się połakomiłem :). Miałem Unie z LItwą, Czechami, Węgrami, Austrią i Francją.
Dobra udało się za jakimś dwudziestym razem. Jakie idee wybrać najpierw?
Do Crusader Kings 2 instnieje mod (czy raczej zbiór modów) Historical Immersion Project. Dodaje bardzo dużo rozwiązań które pozwalają jeszcze bardziej wczuć sie w grę.
Czy powstało coś podobnego do EU IV?
Albo jakie mody polecacie. Chodzi mi o to żeby jeszcze bardziej wtopić się w ten świat gry. Znalazłem póki co coś takiego jak Veritas et Fortitudo.
Pozdrawiam :)
Co zrobić. żeby Kraków był największym centrum handlu ? Mam na maksa rozwiniętą infrastrukturę, przekierowuje handel z linii Kijowskiej (i do Kijowa skąd się da) i niewiele to daje, a jest to warunek aby pojawił się nurt (który daje kupca +). Teoretycznie nurt powinien pojawić się ok 1600 r. ale ponieważ warunek jest niespełniony, mam rok 1665 i nurty a z nimi i epoki są zamrożone.
OK, osiągnąłem ten cel w 1667.
Dobra gra, ale z jedną potężną wadą. Kiedy przyjdzie do wojny to mnie krew zalewa. No po prostu mnie to rozstraja, gdy widzę jak moja liczniejsza i sprawniejsza armia dostaje baty bo akurat był zagajnik, albo dowódca miał gorszy współczynnik morale, albo po prostu rzut kostką wypadł niepomyślnie. Nie ma co przystępować do wojny, jeśli nie posiada się znacznej przewagi liczebnej. Nienawidzę gdy w grze decyduje losowość zamiast skila.
Nie rozumiem tego: na ironmode męczę się strasznie - jak gram Rosją to leje mnie Polska i Litwa, jak gram Polską to leje mnie Turcja a jak Turcją to bije mnie Rosja... Nigdy nie zrobię tego World Conquerora.
Postanowiłem odpocząć od zdobywania osiągnięć i zagrać sobie na normal modzie i zrobić WC Turcją. Trudno nie będzie osiągnięcia.
Moja Polska w 1622 r. Wielka protestancka republika. Musiałem przyjąć ustrój republikański bo inaczej szlachta zbuntowałaby mi się w środku dużej wojny.
Najlepsza strategia w jaka gralem. 10/10 Nie moge sie doczekac olbrzymiego patcha na poczatku nowego roku
Najlepsza gra strategiczna w jaką grałem. Mega wciągająca i emocjonująca. Największą wadą jest jednak optymalizacja gdyby nie ona było by 9,5.
Po ostatnim patchu i zmianie sposobu logowania (Kompletny idiotyzm, nie wiadomo który mod jest zaktualizowany, niemożność wczytywania sejwów - przynajmniej z ekranu logowania, a ponieważ gry wogóle nie udaje mi się odpalić, więc nie wiem, czy taka możliwość jest po załadowaniu ekranu wyboru nacji). Dla mnie absolutna porażka.
Świetna strategia, spokojnie kilka tysięcy godzin spędzone z produkcją, ale polityka wydawnicza DLC bardzo słaba.
Najlepsze DLCki do najlepszej gry na świecie, gdybym tylko ja rozumiał w pełni.
Marzy mi się gra w której nie będzie ograniczenia czasowego kampanii tzn. będzie można dowodzić państwem lub armia np. od średniowiecza bez końca, o ile utzrymamy się przy zyciu i władzy
Nie rozumiem tej gry. Nie grałem 10 dni, chce wczytać zapisana grę, ale nie mogę, bo się zaktualizowała nie pytana (niby po co i jak?) i sejw nie działa. Czy ta gra cierpi na zespól pana Downa? Przecież gdybym wiedział, ze kilkadziesiąt godzin gry pójdzie w pizdu, to bym się zgodził albo i nie na aktualizacje, które i tak niczego w sumie nie zmieniają? Czy Paradox cierpi tez na ciężka choroba, ze takie usprawnienia funkcjonują?
Nic mi nie sprawia takiej frajdy w tej grze jak grając Polską olewam Jagiellończyka i ustawiam Litwę jako rywala. Do tego dwie pierwsze idee to economic i trade i pod koniec XVI wieku nic nie może się przeciwstawić.
No to gra Austrii po zakupieniu Eperor praktycznie zakończona, okolice 1750 mam (jak tylko wybuchła rewolucja we Francji to jak najszybciej zająłem Paryż by zaliczyć ostatnie dwie misje), drzewo misji zrobione tylko kretyńskie nie spojrzałem, że by zjednoczyć Niemcy nie można być cesarzem w HRE a poszedłem w centralizację, co gorsza HRE po zjednoczeniu to end game tag, więc nie może utworzyć Niemiec, trudno.
Całość poszła w Ironamnie na hardzie bo uznałem, że zrobię kilka achivmentów, więc grałem dość zapobiegawczo by nie wtopić, ogólnie na koniec jak zrobiłem sobie HTE to mam 80% HRE oryginalnego, praktycznie całą italię i wybrzeże śródziemnego od Algierii po Jerozolimę i potem część Anatolii. Do tego Polska + wymagane w drzewku tereny w Azji z dodatkami (gdzieś tak x2 to co było potrzebne) i kilka prowincji w Francji. Unia personalna z Litwą i wymagana do misji kolonia w Australii i to na tyle. Bez jakiś rewelacji ale jak to w ironnmanie na poziomie wyższym niż średni raczej gram zapobiegawczo i staram się osiągnąć określone cele tak by nie wtopić. I tak raz mocno mnie cofnęło bo się zagapiłem z AE i koalicja dała mi ostro po tyłku i ponad 50 lat ciężkiej pracy poszło się paść.
Najbardziej żałuję, ze nie poszedłem w decentralizację HRE i nie przerznąłem wyborów na koniec jakoś to może udałoby mi się sformować Niemcy.
HaHa ten dodatek to xD, nie wiem co oni tam ćpają w tym paradoxie :D 150deva w stolicy? Nie ma problemu.Plus pod koniec 1599roku zaczęło crushować cały czas.Polecam poczekać na jakieś patche przed zakupem nowego dlc.
Tym razem zdecydowanie im nie wyszło... Często ich bronię ale wydawanie nastego dodatku do gry, który jest tak okrutnie zbugowany, to już jest konkretna lipa. Przecież ich dodatki powinny być dopracowane na tip top, zwłaszcza, że specjalnie dużej zawartości nie posiadają.
Pytanko. Które DLC są znaczące i must have do gry Polską i dla Europy środkowo-wschodniej? Z tego co widzę na pewno The Cossacks.
Z tego co widzę w necie (ostatnio grałem przed premierą leviathana) ostatni patch poprawił w końcu wiele problemów, w tym AI w końcu zaczęło na powrót jako tako działać.
https://www.youtube.com/watch?v=gM-SoC9YXuk
Pewnie jak lewiatan wskoczy na jesienną promkę to zakupię o ogram sobie kolejną partię. Nie mam pomysłu tylko czy Polską + mody, danwo nie gralem, czy jakiś ironman poza Europą lub BBB (tym to już w ogóle od lat nie grałem chyba od drugiej mojej gry zaraz po premierze).
Choć kusi kilka modów sprawdzić a w tym wypadku to lubię Polską grać.
Głównie ten mam na myśli:
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=2429478982
sprawdzał ktoś może?
No dobra, ale jak to zainstalowac?
Klikam na ikonke na pulpicie i przechodzi mi na strone Paradoxu loguje sie klikam na ikone GRAJ i nic.
Tak, to jest to czego chciałem. Choć po średnim hearts of iron 4 trochę się martwiłem o tą grę, to na szczęście nie zawiodła mnie.
Gra na pierwszy rzut oka wydawała się trudna, ale doskonale tu połączono wszystkie mechaniki z prostotą, przez co ja jako były gracz trzeciej części doskonale się w EU4 odnalazłem mimo znaczących różnic między tymi dwoma odsłonami i braku języka polskiego, co jest akurat dziwne w przypadku tak popularnej serii. Trochę jednak szkoda, że nie ma tu naszego języka, w trójce wczytywałem się we wszystkie możliwe eventy i w podsumowanie historii kraju po zakończonej grze, tutaj niestety nie zawsze mi się to udaje.
Trochę szwankuje multiplayer, ale akurat ta strategia jest przeznaczona głównie dla singlowców, a przynajmniej ja się tak lepiej bawię. Aż żałuję, że już nie jestem we wczesnoszkolnym wieku, przy trójce całe dnie spędzałem, a przecież tamta część nie była aż tak udana jak ta.
Chciałbym się dowiedzieć czy może ktoś wie jak dodać mody do EU 4 jeżeli mam ją w epic games?
https://eu4.paradoxwikis.com/Patch_1.33
Oraz ogólnie opinie bardzo pozytywne opinie o tych zmianach. Widac zmiana szefa zespołu pomogła.
Moglibyście polecić mi jakieś gry typu Europa Universalis, Crusader Kings, Hearts of Iron dla strategicznych casuali?
Mam ochotę pograć sobie w tego typu grę i popodbijać świat Wielkim Imperium Lechickim <3, ale wyżej wymienione gry to dla mnie za wysoka półka, jeśli chodzi o ich złożoność.
Z jakimi modami gracie? Jakieś must have? Do tej pory grałem w samą podstawkę z DLC, a z chęcią sprawdziłbym jakieś mody.
Widzieliście, ze system przysług („favor”) został przebudowany?! Zapowiada się niesamowicie, przeoczyłem to! Pierwszy raz udało mi się zaangażować w wojne z Krzyzakami Austrie. Wyglada super :)
Znowu EU4 pochłonęła mnie jak bagno :). Po ponad roku wróciłem aby sprawdzić jak się gra zmieniła i tak jest jeszcze lepsza ale z małymi zmianami na minus. Nowy system dotyczący prowincji zdaje egzamin ale trzeba się przestawić zwłaszcza przy WC bo tak naprawdę nie wiadomo ile prowincji zmieniać w states. Pojemność governing capacity nawet podczas WC dzięki budynkom jest do okiełznania. Na plus wielkie projekty, niektóre potężne. Na plus, że AI rozwija prowincje więc jest wyzwanie, zwłaszcza, że przez to ma kasy w bród i stawia wszędzie te cholerne forty 8 lewelu, istna droga przez mękę podczas ich zdobywania. Rozwija do tego stopnia, że jak się okazało podczas ostatniej mojej gry cały świat miał ponad 40 tyś. dewelopmentu. Masakra. Nie tak dawno przeglądałem poradniki do WC do starszych wersji gdzie twierdzono, że Świat ma 20 - 24 tyś. dev. 24 tyś. jak ma się pecha :). Na lekki minus dowalenie strasznej kary do agresywnej ekspansji podczas wymuszania Unii Personalnej. Na samej Austrii dostałem 120AE, co skończyło się koalicją na kilkadziesiąt państw. Na moje nieszczęście miesiąc przed wyjściem z Austrią na plus w relacjach mój Król postanowił odejść z tego świata, co zerwało Unię, a wojna o jej wznowienie to było kolejne 120AE :). Koalicje teraz jeszcze bardziej są upierdliwe. Na minus trudniej teraz o Unie Personalne. Katolicyzm z religii słabych po zmianach w kurii stał się dużo mocniejszy.
Co mnie zaskoczyło to jak łatwo rozprawiłem się z Turkami, a zwłaszcza z Moskwą, jeszcze w 15 wieku gdzie Turcy mają ten swój masakryczny bonus do oblężeń dostali pierwsze porządne lanie na 100 war score :)
Nie wiem czy tylko ja tak mam ale w patchu 1.33 AI jest durne jak but. Armie sojusznicze siedzą w mojej prowincji obok nie pomagają wygrać bitwy mimo, że z ich pomocą bez problemu by się pokonało wroga. We wcześniejszych wersjach gry tego problemu nie było ale teraz nie da się przez to w ogóle grać.
Pytanie odnośnie pokojowej wasalizacji:
Co dokładnie trzeba zrobić by pozbyć się przeszkody : Zbyt niska podstawa ekonomiczna??
Przeglądałem zmiany dla Polski w wersji 1.34 i już się nie mogę doczekać. Niektóre są niesamowicie potężne. Jak druga złota era lub dodatkowy bonus dla hegemona zwłaszcza militarnego. Teraz WC Polską to będzie spokojny spacerek.
Moja pierwsza gra ordą (Oirat) i pomimo, że nie nastawiałem się na osiągniecia, raczej na poznanie jak się tym gra to wpadło jedno z najrzadszych osiągnięć - KHAAAAAAN
Testuję nowy dodatek Lions of the north (1.34) i muszę powiedzieć, że Paradox poszedł grubo dopakowując Skandynawię, Zakon Krzyżacki czy Polskę. Otóż Polska z jednego z najsilniejszych państw w EU4 stała się chyba najsilniejszym. Wcześniejsze słabe drzewko misji jest teraz rewelacyjne ale okupione dla mnie osobiście jedną dużą skazą. Dopiero teraz po tylu latach Paradox zmusił mnie do stworzenia Rzeczypospolitej. Do tej pory zawsze kończyłem jako Polska ale teraz jest to masakrycznie nieopłacalne bo najciekawsze misje wymagają stworzenia Rzeczypospolitej.
Edit. Skończyło się True One Tag WC(bez państw kolonialnych) w roku 1797. Myślę, że mogłem ukończyć to z 10-15lat szybciej ale zawaliłem trochę początek absolutyzmu (za późno osiągnąłem limit 100 absolutyzmu).
A to co się dzieje jak się rozwiąże Polską HRE w ciągu kilku pierwszych lat (u mnie to było 6). Węgry, Dania w PU (Czechów wchłonąłem bez wydania choćby punktu dyplomacji :)). Wasale: Szkocja, Armenia, Najd, Kazakh, Oirat, Styria. Francja sojusznik ale już chyba nie długo.
Edit: WC True One Tag (bez państw kolonialnych) skończyłem na luzie w 1783 (pod koniec nawet nie przekraczałem 100% overextention). Masakra.
18 kwietnia wychodzi nowe DLC,witaj potężna Hiszpanio i Francjo
Ktoś wie czym się różnią w mechanice gry eyalety od zwykłych wasali? No poza tym że nie wchodzą automatycznie do naszych wojen?
Hej.
Kojarzy ktoś, dlaczego grając Austrią na nowym patchu 1,35 nie działa casus beli Expand Empire ??
Opis trzeciej reformy HRE jest dokładnie taki sam jak dawniej więc powinno działać, a nie działa.
Przegrane 3700h, zrobionych kilka WC, wydaje Ci się, że jesteś naprawdę dobrym graczem w EU4, a potem zaglądasz na youtuba i widzisz coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=mm6mC3SGQ6U
Korci mnie, żeby w końcu zasiąść do gier Paradoxu, i EUIV jest chyba najlepszym pomysłem na start. Mam dla wyjadaczy kilka pytań i proszę o pomoc:
- Czy to prawda, że po aktualizacjach wersja vanilla bez DLC nie jest już tak grywalna jak kiedyś?
- Mam wersję na GOG i na steam, ale z oczywistych względów wolę wspierać polską platformę. Ale na GOGu przeczytałem komentarze, jakoby wersje inne niż stemowe były pełne błędów i syfu. Opłaca się więc inwestować w DLC z GOGa, czy istotnie, lepiej skupić się na wersji steamowej?
- Czy niektóre DLC istotnie psują rozgrywkę? Jeśli tak, to moglibyście podać jakieś przykłady?
Wielokrotnie próbowałem podejść do tej gry, ale osobiście jestem trochę rozczarowany. Znam serię EU od czasów 2D i niestety uważam, że zarówno w przypadku III, jak i IV, wylano trochę dziecko z kąpielą.
Przede wszystkim chodzi o to, że ta gra przestała być DLA MNIE naprawdę historyczna. Oczywiście również ideą EU1 czy 2 było tworzenie własnej historii, ale tam czuło się, że nawet ahistoryczne decyzje gracza nadal są uwikłane w historyczne okoliczności. Kluczowym elementem rozgrywki były eventy (zwłaszcza po instalacji takich modów jak AGCEEP), dodające grze spontaniczności (nagle zaskakuje Cię jakieś wielkie wydarzenie albo "nieumyślnie" wyzwalasz jakiś event, np. podbijając prowincję), czy ich serie, wymagające wykonania złożonej sekwencji kroków do osiągnięcia celu. Towarzyszyli nam na ogół historyczni władcy, a ahistoryczne dynastie opierały się nadal na prawdziwych postaciach, które teoretycznie tę funkcję mogły pełnić. Przyjemną wisienką na torcie była muzyka z danej epoki w tle.
Zamiast tego EU4 serwuje jedynie bardzo okrojony system eventów, a resztę funkcji przejęły "Decyzje narodowe", których wymagania zawsze z góry z nas, co wg mnie trochę psuje zabawę. Drażni mnie też wszechobecna "punktoza", wszędzie trzeba zbierać i wydawać jakieś punkty, zamiast skupić się na planowaniu strategii. Żeby tylko nie narzekać, na pewno na plus jest rozbudowa polityki wewnętrznej i ustrojowej państwa czy celów prowadzenia wojen (kategoryzacja casus beli).
To oczywiście tylko moje zdanie i wiele wspomnianych aspektów rozgrywki może być kwestią indywidualnego gustu (stąd nie jestem surowy w ocenie liczbowej), ale uznałem, że wyrażę swoją opinię z perspektywy osoby znającej gry Paradoxu dość długo.
Moją pierwszą grą Paradoxu był HOI4. Potem odpaliłem EU4 i nigdy do HOI'a nie wróciłem.
Polecam każdemu, bo to jest chyba najlepsze Grand Strategy na rynku. Niektórych odstrasza poziomem trudności, ale sama gra nie jest skomplikowana tylko po prostu ma ogrom mechanik. Gdy się już ogarnie interfejs, pozostaje tylko pytać wujka Google co dana rzecz oznacza w grze, i szybko się jej każdy nauczy.
Gierka to lvl wyżej od poprzedniej części (która była 10/10) aleeeeeeeeeeeeee no niestety... ilość płatnych DLC, brak polskiego języka i to że po 11 latach edycja kompletna potrafi kosztować 700 zł znacząco obniża moją ocenę. Sory, zwykły skok na kasę przy jednoczesnym podejściu "yebać polaczków sami se spolszczenie zrobią XD "
Moge najwyzej napisac jak ja zaczynalem. Wiec tak, sojusz, mariaż i unia z litwa to priorytet. Jak tylko uzbierasz 100 adm points to popraw stabilnosc zeby dostac decyzje o utworzeniu Unii. Od poczatku fabricate claim na Danzig bo moze cie Pomerania wyprzedzic. Wejdz w sojusz z Austria jezeli krzyzacy maja sojusz z wegrami. Wypowiedz wojne krzyzakom i zdobadz danzig i chelmno. Zwasalizuj livonian order jezeli dolaczyli do wojny. Popraw relacje z mazovia i anektuj ja. Ustruj zmieni sie na elective monarchy. Dbaj o to zeby wygrywal polski kandydat bo inaczej szlag trafi unie z litwa. Bedzie to powodowalo bunty wiec zawsze miej troche woja w obwodzie. Stopniowo przejmij ziemie krzyzakow. Jezeli wegry dolaczaja do wojny to wezwij austrie a pozniej odbieraj im po 1-2 prowincjach i sprzedawaj je za 0 moldawii. Jak rozprawisz sie z krzyzakami wszystkie sily skup na Moskwie bo jak nie rozwiazesz problemu w zarodku to mozesz miec potem troche problemow z rosja. Realizuj dwa cele. Dazenie do utworzenia Rzeczypospolitej i zniszczenie, oslabienie Moskwy. Jak juz stworzysz rzeczpospolita to bedziesz tak potezny ze wgnieciesz wszystkich w ziemie.
Ja bym nie liczył wcale na to spolszczenie.
Jedni i drudzy są guzik warci.
BDIP na stronie Playloc potrafi tylko składać setki obietnic i zapowiedzi spolszczeń.
GPP wydaje niedopracowane polonizacje (Life is Strange) w których jest sporo byków.
Spolszczenia GPP nie działają na każdej wersji gry.
Dziecinada--jak jednych tak drugich...
Sorry ,ale ku***a smiechłem
gra jest dostepna w GamePasie ale bez dodatków dzięki którym jest w ogóle jakkolwiek grywalna
Nienawidzę gier, które trzeba 20 lat studiować, czytać miliard artykułów i oglądać miliard tutoriali żeby móc zacząć grać. Było zrobić czytelniej i z jakimś sensownym tutorialem wbudowanym w grze. Chcę kupić grę i grać a nie się pieprzyć miliard godzin na oglądanie i czytanie jakiegoś syfu bo bez tego nie mogę normalnie sobie pograć.
Jeśli to będzie jedna z historycznych gier to ja się podpisuje pod nią jako... pierwszy :P
Drugi podpis. Ale ważny jest fakt że ta gra w końcu została zapowiedziana. Najwyższa pora ;)
Szkoda, że pewnie będzie tak, jak w trójce. Podstawka mocno okrojona, żeby jakieś ciekawe możliwości i rozwiązania puścić w dodatkach dla większego zarobku. :(( Na pewno nie kupię przy premierze i na pewno będzie mi z tym ciężko...
Gry z serii Europa Universalis czy Hearts of Iron najlepiej kupować ok 1 czy 2 lata po premierze. Ciężko wytrzymać ten czas, ale wtedy można już kupić wersję bez tylu bugów i z dodatkami.
Najlepiej kupić kilka lat po premierze .
a w czasie oczekiwania grać na piracie
crusader kings 2 wyszło w całkiem przyzwoitym stanie, może paradox się powoli uczy:)
Taaa jasne wyjdą co najmniej 3 dodatki mocno urozmaicające rozgrywkę oraz szereg pierdołowatych dlc dodających muzykę czy inne rzeczy, które równie dobrze mogły by być w podstawce.
Polskie wersje gier eu I, II, III wychodziły miesiąc po premierze światowej. Oby w IV też tak było :)))
Nic tylko czekać z cierpliwością na następną perełkę tejże serii. ^^
Skoro mamy CK2, Vic2 i tworzą EU4 to oznacza tylko jedno... następny będzie nowy HoI! Oby w HoI4 olali jakieś głupie łączenie powiązania między wojskami i zrobili coś w stylu HoI2 z lepszym AI i większą ilością eventów.
@mariusz9366 To tak jakbyś bzykał mlodą ładną panienkę obiecując jej że kiedyś ja poślubisz.
A poważnie to: Ukradnij samochód z salonu a za dziesieć lat się do nich zgłoś żeby zapłacić za 10-letni samochód.
Nie mogę się dokczekać. W końcu ta gra będzie jakoś wyglądać. Oby na starcie nie była, aż tak strasznie zabugowana. Bardziej jednak czekam na nowe HoI.
@mariusz9366 To tak jakbyś bzykał mlodą ładną panienkę obiecując jej że kiedyś ja poślubisz. - Nie zachęcaj go jeszcze do piractwa :-)
Ehh... mnie to się marzy opcja zmiany mapy na dwuwymiarową. Mapa 3D z tymi pierdółkami, ludzikami jest brzydka i nieczytelna. EU3 odrzuciło mnie właśnie tym, więc moja gra od Paradoxu to HoI2 z dodatkami. Nie wszystko co w 3D jest lepsze.
EU IV widac że będzie lepsze niż EU III. Grałem w Eu III i była fajna to i może IV będzie podobna!
Powinni zmienić wpływ wskaźników polityki wewnętrznej na grę. Popieram politykę działań obronnych to ludzie czują się bezpieczniejsi, mniejsze ryzyko buntu i mniejsza maksymalna ilość infamy. Wspieram innowację i rozwój to niech w mniejszej ilości wyskakują eventy o spadku stabilności np. przelatująca kometa. Mogli by rozwinąć działania szpiegów. Dodać choćby opcję aby zwiększyć ryzyko śmierci wrogiego monarchy. Bądź jakiegoś generała. Zrobić coś z nieszczęśliwymi mariażami. Szanse na anektowanie państwa poprzez mariaż są prawie zerowe. I tu też można by coś szpiegom dodać aby tę szansę zwiększali po przez ( drogie ale jednak ) działania. Sabotaż itp.
Mam nadzieję, że zrobią co mówią odnośnie wpływu króla na losy państwa.
Powinni dodać też opcję której bardzo brakowało i nadal brakuje w EU. A mianowicie możliwość przydzielenia obszaru co do pościgu za buntownikami. Jest opcja ścigaj buntowników ale jeśli jednostka widzi drogę do nich na kraniec świata to pójdzie i będzie szła nawet rok... Taki bajzel się przez to robi. Bo nadal trzeba samemu kierować podczas tłumienia buntu. A tak można by zrobić np.: zaznaczyć 10 prowincji pod dany oddział i zająć się czym innym. Dlaczego jeszcze tego nie ma ?
I najważniejszy aspekt który w pierwszej kolejności powinni poprawić. OPTYMALIZACJA. Co z tego, że ładnie może wyglądać gra ? Odkryje cały świat i już tnie się bo za dużo na mapie itp. Robiąc taką grę powinni dostosować silnik pod to. Irytuje to zwłaszcza jak prowadzi się wojnę. I tnie się i tnie... A takie niskie wymagania ma. To powinni OD RAZU poprawić, a nie bajerować ładną grafiką.
Gra wygląda super :)
W domu mam znakomitą, choć niemłodą dwójkę, ale to może być jeszcze lepsze. Czekam z niecierpliwością.
Nie mogę się już doczekać wydania tej gry gdyż mam Europę Universalis III i Victorię II a patrząc na trailery i filmiki ta gra ma być o wiele lepsza. Wie ktoś może czy jak kupiłbym na steam wersję angielską to czy gdy wyjdzie wersja polska , zmieni mi się język ? albo czy będzie możliwość taka ?
Tylko 300 lat? hmm tzn dla wyjadaczy to pewnie wystarczy by zajac pol swiata lub nawet cały. Ja bym chcił grę toczącą się od narodzin jezusa po dziś dzień ale w stylu włąsnie EU lub HOI. Wiem ze nie ktorzy pwoeidza ze po 500 latach mozna by zając cały glob i po co grac dalej. Ale sadze ze tworcy jzu by wymyslil icos by utrudnic nam zdobycie całego globu :)
A ja czekam aż w końcu zrobią grę w czasach współczesnych. Niby jest tam jakiś mod ale to nie to samo co pełnoprawny tytuł. Zaczynamy np. po upadku komunizmu i gramy gdzieś do 2020 r.
Powstanie może konwerter zapisów z CK II do EU IV?
I fajnie by było jakby tak cenega w końcu ruszyła tyłek i podała jakieś info dotyczące polskiej premiery...
No nie, jeszcze tylko 2 tygodnie a ja mam tyle do zrobienia, ta gra mi zniszczy wszystkie plany swoją zajebistością...
Wismerin===> z tego co ja czytałem , już zaczynają pracować nad nim i ma się ukazać ;)
Tylko czekać aż za rok od premiery będzie do tego 36 tryliardów patchy, i kilka dodatków.
To już jest wersja steamowa to wątpie aby powstało tak jak w EU3 pięć lub więcej dodatków z którego trzeba mieć ten sam co inni aby móc grać online...
Pewnie dopiero po premierze, jak narazie gra nie ma wydawcy ale raczej będzie to Cenega.
Sam zakupiłem dzisiaj grę, na allegro sprzedają steamgifty już za 90 zł, a dostaje się wtedy 2 dlc + konwenter zapisów z CK2 oraz samego CK2, a jeśli się go posiada to trafia do ekwipunku jako prezent. Do tego niedługo zostaną ujawnione ostatnie bonusy przedpremierowe.
13 zarywam nockę a i pewnie kolejną ;]
Mi się marzy w tej części możliwość stworzenia własnego państwa nie tam wybór Litwa,Polska...Tylko swoją nazwę,kulturę.To by było dobre.Też tak sądzicie?
judasz456 ; A jakiż to problem? Na różnych forach jest krok po kroku opisane jak stworzyć swoje państwo. Co prawda trzeba trochę pogrzebać w plikach, ale jest to góra 30 minut roboty. Chyba że w IV części zmienia mechanizm gry, ale wątpię.
Poco grac w te gre jak mozna zagrac w total war, gdzie jest to samo + bitwy?
Po co w wyścigach f1 używają bolidów a nie tirów? Przecież to to samo + naczepa?
komandorfoka
Co z tego, że TW ma bitwy, skoro dyplomacja i ekonomia zrobione są po macoszemu (jeżeli w ogóle tam są)? Nie samymi wojnami państwo "egzystuje", a ja sam bym się ostro zanudził, gdybym był zmuszany co chwila z kimś walczyć. A w Europie Universalis swoje imperium mogę spokojnie zbudować nie tocząc ANI JEDNEJ wojny (królewskie mariaże & kolonizacja rlz :>).
Będzie polska wersja? Cęnędza coś może?
Ehh... mnie to się marzy opcja zmiany mapy na dwuwymiarową. Mapa 3D z tymi pierdółkami, ludzikami jest brzydka i nieczytelna. EU3 odrzuciło mnie właśnie tym, więc moja gra od Paradoxu to HoI2 z dodatkami. Nie wszystko co w 3D jest lepsze.
Święte słowa, Crusader Kings 1 było świetne ze swoją mapą 2d. To się tyczy też innych gier np. Heroes of Might and Magic od piątej części jest niegrywalna przez mapę 3d.
Powinni dodać też opcję której bardzo brakowało i nadal brakuje w EU. A mianowicie możliwość przydzielenia obszaru co do pościgu za buntownikami. Jest opcja ścigaj buntowników ale jeśli jednostka widzi drogę do nich na kraniec świata to pójdzie i będzie szła nawet rok... Taki bajzel się przez to robi. Bo nadal trzeba samemu kierować podczas tłumienia buntu. A tak można by zrobić np.: zaznaczyć 10 prowincji pod dany oddział i zająć się czym innym. Dlaczego jeszcze tego nie ma ?
Spokojnie da się to zrobić. Opiszę na własnym przykładzie. Mam państwo Rzeczpospolita Obojga Narodów w XVII wieku, tworzę powiedzmy 5 armii (w zależności od terytorium) i je sobie nazywam: Armia koronna, litewska, kozacka, krymska, rosyjska. I w zależności od nazwy ustawiam je w odpowiednim regionie. Każda ma około 15k ludzi, 75% jazdy. Każdej daję ściganie buntowników. W chwili wybuchu powstania w Kijowie, rebeliantów idzie stłumić armia kozacka bo ma najbliżej, wszystkie inne stoją w miejscu. Dzieje się to automatycznie. Do każdego państwa można stworzyć analogiczną strategię. Chyba że o coś innego ci chodzi i nie zrozumiałem.
Pograłem w demo i nie mogę doczekać się środy (premiera). Zapowiada się najlepsza strategia roku.
CK2 było bardzo dobre, czekam z niecierpliwością na EUIV - pograłem w demo i nie widzę powodu, żeby nie kupić. Poczekam na jakąś promocję, pamiętam CK2 szybko po premierze było w promocji na GOL i można było tanio kupić. Oby znowu było tanio :)
Muszę zobaczyć, gdzie mam save jakiś z CK2, szykuje się super zabawa :)
Jedyny minus to to, że po demie wnioskuje że gra nadal straaaaasznie dłuuuuugo się ładuje. Co z tego, że mogę ją odpalić na moim starym PC, jak ładuje się cholernie długo. Z ciekawości sprawdziłem na drugim, mocnym PC - i tam po prostu ładuje się "tylko" bardzo długo :)
Wszystkie gry Paradaxu w które grałem mają ten sam problem. Wczytują się bardzo długo.
[42]
Jedyny minus to to, że po demie wnioskuje że gra nadal straaaaasznie dłuuuuugo się ładuje. Co z tego, że mogę ją odpalić na moim starym PC, jak ładuje się cholernie długo. Z ciekawości sprawdziłem na drugim, mocnym PC - i tam po prostu ładuje się "tylko" bardzo długo :)
No cóż, uroki silnika Clauzewitz (mającego już 6 lat na karku). Aż dziwię się, że na potrzeby EU4 nie zdecydowali się stworzyć nowego. Gra nie tylko się długo ładuje, ale także dość mocno przycina (zwłaszcza w północnej Eurazji, gdzie jest ogromne zalesienie), podczas gdy większość nowych gier działa w full detalach :/ Tak czy inaczej pre - order zamówiony, a w tej chwili gram w CK2 Lędzianami i planuję przekonwertować tę rozgrywkę prosto do EU4 :)
[43]
Wszystkie gry Paradaxu w które grałem mają ten sam problem. Wczytują się bardzo długo.
Nah. EU3, HoI3, Vic2 i CK2 ładują mi się mniej więcej 10 - 20 sekund, a EU4 ponad minutę. Przynajmniej wiem, dlaczego main theme gry jest taki długi :)
Ja po demie EU IV właśnie wróciłem do CK2 i uświadomiłem sobie, że przecież wyszedł DLC The Republic, który bardzo chciałem ograć. Także teraz kupuję to DLC, z EU IV czekam na promocję :)
Witam !!
Jak wam się podoba ??? Ja dopiero gram z godzinkę z czego 40 minut to przeglądanie nowych funkcji :) Różnica do EU 3 ogromna , tylko czemu gra która zajmuję 1 cd muli mi tak że tragedia .... na tych ustawieniach gram w diablo 3 , GW 2 itp a gierka z grafiką sprzed 10 lat muli mi potwornie ....
Czyli widzę że tradycyjnie trzeba poczekać na patcha, który poprawi optymalizację i bugi. W sumie to i dobrze, bo do tego czasu gra trochę stanieję.
@yadlin, głupie pytanie, strategie Paradoxu do sandboxy, oczywiście, że można, nawet nad całym światem, chyba nigdy nie grałeś w żadną odsłonę EU.
Paradox jednak mi podpadł, lecą w kulki z DLC, dopiero wczoraj była premiera a już 7 DLC do gry wyszło, co ważne nawet kupując kolekcjonerską edycją nie dostajemy ich wszystkich, oddzielnie trzeba dokupić np Call-to-Arms Pack w skład którego wchodzą dwa DLC: The National Monuments Pack oraz The Winged Hussars Pack z czego ten drugi zawiera unikatowe grafiki jednostek kawalerii dla Polaków, Litwinów oraz Rosjan.
Bez spolszczenia nawet nie ma co grać. Poprawili dużo. Mało zajmuje, ale po angielsku nie gram. Aż tak dobrze języka nie znam.
Powiem szczerze, że po zagraniu w demo mam trochę mieszane uczucia.
Niby jest trochę świeżości w oprawie wizualnej i czytelności, przejrzystości gry (nie trzeba już wszukiwać się jakie państwo ma z kim sojusz, cassus belli etc).
Trochę, jeszcze nie rozumiem tego nowego handlu - jakoś nie wyobrażam sobie stworzenie potęgi handlowej grając Holandią. Tak samo mam wrażenie, że mocno uproszczone zostało administrowanie państwem.
Czy koszt nowych technologii (teraz liczony w Sile (?) dyplomatycznej wojskowej i administracyjnej) zależy od wielkości państwa?
Jak wygląda kwestia regulacji przychodów i walki z inflacją - poprzednio to się regulowało suwakami do badań. Teraz widzę, że pieniądze wydaje się tylko na utrzymanie armii, floty, kolonizację i nawracanie - jedyny sposób na zwiększenie bezpośrednich przychodów to ograniczenie wydatków na te cele.
EU4 wprowadza trochęzmina w stosunku do EU3 ale mam wrażenie, że jest ich mniej niż miało to miejsce w EU3 względem EU2. Do tego rozgrywka jest trochę uproszczona. Może dodatki powprowadzają nowe rzeczy.
Oczywiście, to są wnioski na podstawie Dema, w grę jeszcze nie grałem, i chyba się wstrzymam narazie z zakupem.
DARKI ---> to jest niestety normalna polityka Paradoxu - już dodatki do EU3 były śmiesznie małe jak na cenę za jaką je oferowano. Również w przypadku EU3 jest sporo DLC z nowymi grafikami jednostek, które trzeba ekstra dokupić.
A ja już gram w pełną wersję gry :] Pierwsza kampania, Turcja, póki co mam 1630 rok i próbuję zunifikować islam, ale trochę topornie mi to idzie :D
[51]
Trochę, jeszcze nie rozumiem tego nowego handlu - jakoś nie wyobrażam sobie stworzenie potęgi handlowej grając Holandią.
Handel jest banalny w ogarnięciu, ale trudny w wytłumaczeniu :P Każdy kraj ma swój rodzimy trade node (odpowiednik cota z eu3), z którego może pobierać tylko zysk. Druga opcja to transfer dochodu do innego trade node (strzałki na mapie handlowej pokazują, jak transferowane są pieniądze). Przykładowo, grając Turcją mam 3 kupców, w Konstantynopolu zbieram podatki, a w znajdujących się na wschód Basrze i Aleksandrii przenoszę ich dochód bezpośrednio do Konstantynopola. Do tego dochodzi tzw. trade power, który zastąpił system zdobywania monopoli w EU3. Trade power zależy od posiadanej technologii, idei, postawionych tam budynków i lekkich okrętów ochraniających handel morski. Im większy masz trade power, tym więcej zysków dostajesz z handlu.
Czy koszt nowych technologii (teraz liczony w Sile (?) dyplomatycznej wojskowej i administracyjnej) zależy od wielkości państwa?
Z tego co się orientuję, to nie i mi to bardzo pasuje, bo nie będzie już takich kuriozalnych sytuacji, że duży kraj jest mocno zacofany w stosunku do małych miast - państw w Niemczech.
Jak wygląda kwestia regulacji przychodów i walki z inflacją - poprzednio to się regulowało suwakami do badań. Teraz widzę, że pieniądze wydaje się tylko na utrzymanie armii, floty, kolonizację i nawracanie - jedyny sposób na zwiększenie bezpośrednich przychodów to ograniczenie wydatków na te cele.
No, możesz jeszcze wykopać doradców, których utrzymanie potrafi nieźle zwalić z nóg nawet najbogatsze państwa.
EU4 wprowadza trochęzmina w stosunku do EU3 ale mam wrażenie, że jest ich mniej niż miało to miejsce w EU3 względem EU2. Do tego rozgrywka jest trochę uproszczona. Może dodatki powprowadzają nowe rzeczy.
I tak jest. Po krótkim zapoznaniu się z grą mam wrażenie, że jest ona uboższa w opcjach w stosunku do EU3. Z drugiej strony wszyscy pamiętamy, jak wyglądało EU3 na premierę, także DLC jeszcze sporo zmienią w mechanice gry.
[49]
Paradox jednak mi podpadł, lecą w kulki z DLC, dopiero wczoraj była premiera a już 7 DLC do gry wyszło, co ważne nawet kupując kolekcjonerską edycją nie dostajemy ich wszystkich, oddzielnie trzeba dokupić np Call-to-Arms Pack w skład którego wchodzą dwa DLC: The National Monuments Pack oraz The Winged Hussars Pack z czego ten drugi zawiera unikatowe grafiki jednostek kawalerii dla Polaków, Litwinów oraz Rosjan.
Z tego, co pamiętam Call to Arms Pack dostawałeś za darmo, jeśli zarejestrowałeś się na jakimś paradoksowym evencie.
Zmian jest sporo , całkowicie inne podejście do rozwoju wiedzy , wysokie AI :) Dzisiaj mnie rozwalili krzyżacy , jak zwykle zacząłem grać Polską i pierwsza wojna wiadomo z nimi :) Wygrałem zabrałem 3 prowincję i czekałem , w tym czasie Węgrzy mnie oczernili i dostałem casus belli , wykorzystałem i zaatakowałem , wygrałem zabrałem 2 prowincje :) Spokojnie wziąłem się za rozwój państwa , w tym czasie krzyżacy zaczęli budować koalicję przeciwko mnie i w momencie jak najmniej się spodziewałem zostałem zaatakowany przez tą koalicję (7 państw ) .... będąc w posiadaniu tylko 1 armii (14 pułków) zagonili mnie tak że zniszczyli ją całą (jak morale spadają do zera i uciekająca armia zostanie złapana jest rozbita) . Co do rozwoju i używania "siły" przykład dyplomacja rośnie Ci np 6 punktów co miesiąc ale wystarczy że nawiąże np 10 królewskich mariaży a miałem 4/4 zajęte robi się z tego 10/4 .... i wzrost siły dyplomacji spada na 0 ... trzeba bardzo uważać :) Idę grać dalej jak odkryję kolejne ciekawe rzeczy napiszę .
Brave New World miażdży ten syf.
Europa Universalis IV - to naprawdę dobra wersja i dobre nowe możliwości gdzie producenci dodali nowe sposoby na zarządzanie państwem i wiele innych opcji , naprawdę świetna gra moja ocena to 8,0
jeden minus to brak polskiej wersji językowej , może niedługo się pojawi , bo naprawdę jest trudno cokolwiek zrobić
trzeba czasami znać angielski na poziome zaawansowanym a to bardzo utrudnia grę dla tych którzy znają w sposób podstawowy albo minimum , wszystko było by pięknie jeśli był by ten język polski
Moim zdaniem to najlepsza gra w serii, wszystko poukładane i logiczne - a będzie dalej rozbudowywana i ulepszana. Jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia to zachęcam do zakupu -EU4 jest wyśmienita.
MrKam55 --> Niestety? To najlepsza wiadomość, jaka mogła się przytrafić.
W takim CK2, pomimo tego że kupiłem grę za granicą, miałem i tak problemy przez partactwo tej firmy (standardowe problemy z tłumaczeniem tekstów, poprzekręcane lub brakujące nazwy prowincji etc).
W przypadku EU 4 będę mógł spać spokojnie - póki co nikt mi swoim beztalenciem gry nie popsuje!
Zgadzam się z "Naczelnyk" , gra wciąga niesamowicie , ciągle musisz wybierać czy zainwestować w poziom technologii , czy wprowadzić innowacje , a może zamienić prowincję na własną (core) . Do tego zdarzenia losowe , kur ... mnie wzięła jak raz miałem w przeciągu 2 lat trzy razy kometę i -3 stabilności :( Pytanie do kogoś kto mając unie personalną podniósł do +190 poziom "uwielbienia" i włączył funkcję połączenia państwa (trwa to ponad 50 lat ). Czy po takim połączeniu ma się core na wszystkie prowincję państwa które się wchłonie ? Bo mam możliwość przez misję połączyć się z Litwą , ale wtedy zmieni się nazwa na commonwealth (ale mam core na wszystkie prowincję )
A ja mam kilka pytań, mianowicie :
Zaczynam grać Polską, i mam radę regencyjną, grałem kilka lat, a rada wciąż trwa, króla nie ma, zacząć wojny nie mogę.
Pytania kolejne : jak zwiększyć ilość kupców, kolonizatorów ?
Z tłumaczeniem większości problemów nie ma, ale kilka takich właśnie drobiazgów daje mi się we znak, ale jak pomożecie, będzie git. Gra jest czytelna.
Zaczynam grać Polską, i mam radę regencyjną, grałem kilka lat, a rada wciąż trwa, króla nie ma, zacząć wojny nie mogę. Wystarczy trochę poczekać , pojawi się Jagielon , po prostu taki jest start Polską , a w przyszłości mając mariaże zapewnisz sobie heir i nie będziesz się bał bezkrólewia .
Pytania kolejne : jak zwiększyć ilość kupców, kolonizatorów ? Inwestując w administrację na 4,7,10 itd lvl możesz wybrać grupę IDEI a w nich masz różne bonusy np te o które pytasz :)
Jeśli będziesz jeszcze miał jakieś pytania pisz , postaram się pomóc , sam gram Polską teraz :)
Ogarnąłem radę grając kastylią, też dopadł mnie czas bezkrólewia, jednak tam pozbyłem się go, unią personalną z Aragonią i tak planowałem zmierzać w kierunku połączenia Hiszpanii. Jednak, hym, nie wiem, może tak powinno być, ale irytuje mnie fakt tych "zdarzeń losowych" i co chwile pojawiających się komet czy jakichś niezadowoleń to szlachty, to chłopów i buntów na 80% obszarów po 18 pułków każdy, gdzie ja mam ich 10 i za nic nie idzie z takim buntem sobie poradzić. Nie wiem, może to moja wina, mimo to staram się mieć stabilność na plusie, raczej nie walczyłem od kliku lat, szykując się do kolejnej, a jednak nie dane było mi pograć tą kastylią bo już w 1470 padłem od buntów, z 3 prowincjami i bez wosjka :)
Zdarzenia losowe są super, wymuszają trzymanie 'rezerwy' i nie pozwalają popaść w samozadowolenie/rutynę.
Zdarzenia losowe są super, wymuszają trzymanie 'rezerwy' i nie pozwalają popaść w samozadowolenie/rutynę.
Nie są super dla mikronacji (a tylko takimi grywam) :( Stabilność +3 i dalej event z kometą co 5 lat :>
Venoomek , najważniejsza rzecz to musisz mieć na każdą prowincję CORE , jeśli nie masz z każdej takiej prowincji zbierasz spore minusy , możesz mieć stabilność +3 a i tak bunty , więc jak chcesz po wojnie wchłaniać jakieś prowincję upewnij sie że masz na nie chociaż core claim , wtedy zamienienie prowincji na core będzie dużo tańsze . Ja na początku tego nie zauważyłem i prawie skończyło się jak u ciebie .... póżniej prawie 40 lat poświęciłem na religie i core , teraz mam 1 miejsce w zarobkach , armii itp
Właśnie zauważyłem, CORE to jednak intratna sprawa, jednak mimo to, non stop męczę się z buntami, i gdyby nie Litwa, pewnie bym sobie nie poradził, tak jak za pierwszym razem, gdy grałem Castylią. Jeżeli nie mam Core Claim, w jaki sposób nabić to "claim", co ? Nie powiem, wojna z Teutonami (3 prowincje zająłem)i wchłonięcie Mazowsza trochę podniosło rangę Polski, i wzmocniło mnie, liczyłem że trochę rozwinę tak jak ty, i zarobki i armię, to niestety. Po 20 latach ponad, nawet mi się nie śni podniesienie technologii związanej z Administracją. Co chwile stability, CORE, czy jakieś losowe sytuacje, kosztujące mnie, albo kolejny bunt, albo Administracyjną siłę, więc zabawy jest co niemiara. Coś czuje, że zanim ogarnę do końca całą sytuację z buntami i zabawą z tym, trochę minie. Pytania też do Ciebie apropo tej pozycji miltarnej i zysków. W jaki sposób ja budowałeś? Militarna, rozumiem, technologie militarne, przewaga na polu bitwy, nowe i liczne jednostki? A Finanse? I jeszcze sprawa (wychodzę na laika, ale jak mogę pytać, to pytam ), co do Bitew. Potrafię mieć przewagę 18 do 10 tysięcy a i tak bitwa w plecy... Jakieś konkretne zależności?
W końcu zrobili porządną aneksję. Na dzień dobry anektujemy mazowsze i mołdawie, odbijamy gdańsk i można sie rozwijać. Co mnie irytowało z początku to Commonwealth zamiast Rzeczpospolitej. Na szczęście modowanie plików jest dziecinnie proste.
Jeżeli nie mam Core Claim, w jaki sposób nabić to "claim", co ? Wchodzisz dyplomację danego kraju , wciskasz covert actions i tam masz Fabricate claim , twoj dyplomata zabiera sie za to i trwa to roznie od 1-3 lat (dyplomata jest wtedy uzywany )
Potrafię mieć przewagę 18 do 10 tysięcy a i tak bitwa w plecy... Jakieś konkretne zależności?
Oczywiście , najważniejsze morale a więc jeśli obniżyłeś wydatki na armię jej morale będą niskie , lvl technologi armia (wiele bonusów) , dowódca . Pamiętaj chcesz wojne 3 miesiące przed musisz mieć suwak na maxa na armie żeby morale wróciły (ja mam ciągle na maxa ale stac mnie) , nie atakuj armią jak ma morale na połowe , lepiej niech ci zajma prowincje niz taki atak , bo przegrasz bitwe , stracisz prowincje a jak cie pogonia to jeszcze cala armie rozbija .
Pamiętaj chcesz wojne 3 miesiące przed musisz mieć suwak na maxa na armie żeby morale wróciły (ja mam ciągle na maxa ale stac mnie)
Chcę wiedzieć, jak to robisz. Grając Turcją (na załączonym obrazku) przy wykorzystaniu całego limitu wojska (ponad 400 tysięcy żołnierzy) i na maksymalnym utrzymaniu, miesięcznie mam na minusie ponad 300 dukatów... W efekcie pod koniec gry suwak przesuwałem jedynie do połowy, całe szczęście wystarczyło to w starciach z Francją i Rosją :)
Chcę wiedzieć, jak to robisz. Grając Turcją (na załączonym obrazku) przy wykorzystaniu całego limitu wojska (ponad 400 tysięcy żołnierzy) i na maksymalnym utrzymaniu, miesięcznie mam na minusie ponad 300 dukatów... W efekcie pod koniec gry suwak przesuwałem jedynie do połowy, całe szczęście wystarczyło to w starciach z Francją i Rosją :)
Trudno po tym screenie cokolwiek powiedzieć (nie wiem jak u ciebie z finansami , lvl itp) tym bardziej że ja mam dopiero 1590 rok mam armię 90 tys , jest to w tej chwili największa armia , do tego flota 60 , i zarabiam miesiecznie na max ustawieniu na armie , flote itp okolo 50 dukatow , majac stabilnosc na 0 .
Zarabiasz 50 dukatów przy takiej Armii i flocie, mając to na Maksa? To ty chyba masz jakieś magiczne Czary. Nie wyobrażam sobie tego Polską. Żeby tak rozwinąć państwo, musiał byś mieć technologie b. wysoko, i to wszystkie, i administracyjne i dyplomatyczne, które też wpyłwają na handel, do tego potem każdą pojedynczo rozwinąć, pobudować budynki, zwiększyć liczbę kupców.. Dla mnie to prawie nie realne, patrząc na to, jak mi szło czy Polska, czy bogatszą i lepiej rozwiniętą handlowo Castylią. Nie powiem, chętnie bym szerzej o tym porozmawiał, nie tylko z tobą, i tu nasuwa się pytanie czy jest jakaś możliwość, poza tym forum na którym odpowiadamy sobie co kilka, kilkanaście godzin..?
Sorry że tak długo nie odpisuję , oglądam boks i staram się grać . Jeśli ktoś mi podpowie gdzie zapisują się print screeny z tej gry to w kleje kilka dla potwierdzenia . Teraz mam troche gorzej spadlo mi na zarobki 16 ducatow ale stability mam na -1 ,walczylem na 3 fronty i przez przypadek wzialem 3 prowincje bez core nawet claim , wskoczylo mi overxtension na ponad 120 % :( Ale mam armie 110 tys i jak uzbieram administarycjne punkty i zlikwiduje overxtension powinno wszystko wrocic do normy .
venoomek
Żeby tak rozwinąć państwo, musiał byś mieć technologie b. wysoko, i to wszystkie, i administracyjne i dyplomatyczne, które też wpyłwają na handel, do tego potem każdą pojedynczo rozwinąć, pobudować budynki, zwiększyć liczbę kupców..
Wszystkie techy odkryte, cała flota składa się z lekkich okrętów (do zwiększania trade power), ale fakt, mało kiedy stawiałem jakieś budynki (na ogół były to manufaktury). Moja "bieda" zapewne wynika z "udziwnionej" taktyki rekrutacji wojsk. Najmniej miałem piechoty i kawalerii (pół na pół), a najwięcej artylerii, a to właśnie artyleria jest najbardziej kosztowna w utrzymaniu, ale efekty podczas bitew są genialne :D Wróg tracił 1000 swoich na 80 moich nawet przy słabym rzucie kostką.
Nie powiem, chętnie bym szerzej o tym porozmawiał, nie tylko z tobą, i tu nasuwa się pytanie czy jest jakaś możliwość, poza tym forum na którym odpowiadamy sobie co kilka, kilkanaście godzin..?
Mnie możesz łapać na Steamie (nick w sygnaturce).
Altarian
Jeśli ktoś mi podpowie gdzie zapisują się print screeny z tej gry to w kleje kilka dla potwierdzenia
Dokumenty ---> Paradox Interactive ---> Europa Universalis 4 ----> screenshots (screeny robisz F10 bodajże)
Zdjęcia zrobione ze Steama (F12) znajdują się w jego katalogu w folderze screenshots.
ale fakt, mało kiedy stawiałem jakieś budynki (na ogół były to manufaktury)
tu masz całą odpowiedż na swoją biedę .... ja mam 80% budynkow na wszystkich ziemiach , do tego te co maja najwyzszy tax rate albo trade maja wszystkie , roznica w zarobkach jest nawet 200-300%
Ta... rzuty kostką. Nie wypowiem się na temat moich umiejętności gry. Ciągłe walki z rewoltami, niemożność rozwoju państwa mimo 40 lat gry, słabe technologie i brak wojska, a i zarabiam maksymalnie po 5-6 na miesiąc, przy niskich obrotach i tak malutkiej Armii. Każdą bitwę przegrywam z chłopskimi powstańcami, nawet mimo przewagi morali oraz armii. Coś nie idzie okey.
tu masz całą odpowiedż na swoją biedę .... ja mam 80% budynkow na wszystkich ziemiach , do tego te co maja najwyzszy tax rate albo trade maja wszystkie , roznica w zarobkach jest nawet 200-300%
No cóż, wtedy nie miałbym wszystkich techów lub musiałbym spowolnić ekspansję i na jedno by wyszło :)
tu masz całą odpowiedż na swoją biedę .... ja mam 80% budynkow na wszystkich ziemiach , do tego te co maja najwyzszy tax rate albo trade maja wszystkie , roznica w zarobkach jest nawet 200-300%
Pamiętaj, żeby stabilność utrzymywać przynajmniej na poziomie 0, wojsko powinno sobie spokojnie poradzić z chłopami, o ile ma generała i nie dostaje ujemnych modyfikatorów za przekroczenie rzek/walki w górach. Litwa (jako iż jest podległa Polsce) powinna Tobie pomagać przy eliminowaniu buntowników.
Gdyby nie Litwa, stracił bym 80% terytorium. Stabilność mam na 2, wojsko ma generała i morale, i nie rzadko bywa że tracę 70% mniej ludzi i przegrywam bitwy. Sporo trzeba mi się jeszcze nauczyć. Rozwijam się ekonomicznie fakt faktem powoli, ale strasznie wolno zdobywam pkt siły administracyjnej i dyplomatycznej, a militarną nie rzadko zużywam na tłumienie buntów.