Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Forum: MILITARIA Kantyna oficerska # 57

01.08.2012 17:00
Lim
1
Lim
169
Legend
Image

Oto nadeszła pięćdziesiąta siódma odsłona wątku dla wszystkich zainteresowanych historią wojskowości, współczesnymi armiami, militariami, modelarstwem, literaturą wojenną i wojskową, grami związanymi z wojskiem i wojną oraz filmami o tej tematyce. Wszystkie tematy okołomilitarne i całkiem pozamilitarne również mile widziane.

Link do poprzedniej części: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11813724

01.08.2012 18:44
Lim
2
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image


Prawie dokładnie 68 lat temu o godzinie 17:00 rozpoczęla się największa akcja zbrojna ruchu oporu w okupowanej przez hitlerowców Europie. Jak co roku o 17 zawyły syreny, samochody i przechodnie zatrzymali się na chwilę oddając hołd bohaterskim powstańcom... i jak co roku rozmów o przyczynach i efektach wybuchu powstania jakby mniej i mniej. Być może wszystko na ten temat powiedziano i czas - oczywiście przy okazji - na nowe spojrzenie?
W tym roku jesteśmy świadkami ciekawej akcji ukazującej wydarzenia sprzed 68 lat okiem kobiet - światków i uczestniczek Powstania Warszawskiego.
Inicjatywa ciekawa, podchwycona i chwalona przez różne środowiska i media, choć zdarzają się sporadyczne głosy-pytania o to, jaki podtytuł będą nosiły obchody kolejnej rocznicy.
Ołdakowcki, krótko i ciekawie o powstaniu, młodych ludziach i kobietach powstania oczywiście.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/oldakowski-nie-czcimy-kleski-ale-to-ze-powstancy-powiedzieli-nie,268344.html
- Na pytanie, czy powinno wybuchnąć Powstanie Warszawskie nie ma łatwej odpowiedzi. Czcimy jednak w powstańcach nie to, że ponieśli klęskę, ale to, że potrafili jako ochotnicy powiedzieć "nie" przerażającemu totalitaryzmowi, przeraźliwej niemieckiej machinie.

01.08.2012 19:03
Lim
😊
3
odpowiedz
Lim
169
Legend

A pozarocznicowo, wakacyjnie i urlopowo?
Mam dla panów kilka(naście) fotek zrobionych tradycyjnie o tej porze roku – na szlaku fortyfikacji i innych atrakcji.
Słowo ,,atrakcji'' można użyć wymiennie z ,,libacji'' (też się rymuje), ale ze względy na promowanie zdrowego żywienia i wychowania w trzeźwości to pominiemy ;)
Zapraszam do publikowania fotek-relacji z miejsc historycznie ciekawych, które znalazły się na szlaku waszych letnich wojaży.

02.08.2012 19:07
Ward
4
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

jak proszą to może ja nieśmiało ;->
jedzie chlop pół polski, wpada do obozu wcześniej płacąc kolejne kilkadziesiat złotych bo wliczona przewodniczka , transport po terenie , film w kinie itd.
po paru godzinach chodzenia w słuchawkach , żołądek podchodzi z wrażenia, wzruszenia i od upału , więc trzeba podjechać coś zjeść i wypić
przewodniczka mówi , że filmy pokazują co pół godziny - o pełnej w obcym języku o wpół do pełnej ''po naszemu''
- więc kto chce się wzmocnić niech idzie ale spotykamy się na filmie

ludzie wracają pędem po 15 lekko wzmocnieni i co słyszą – wpadnijcie jutro , bo jest lato , zwiedzających masa ale kino czyne do 15.00
kurcze, zimą zamykają w południe?!
i tak lekko zawiedziony zacząłem się zastanawiać , czy to w ogóle wypada by kasować ludzi za taką lekcję historii akurat w tym miejscu?
taka ''lekcja'' powinna być przymusowa i darmowa, a kilka muzeum powinno być ekstra-specjalnie dofinansowane przez ministra zdrojewskiego

02.08.2012 19:35
Ward
5
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

w sumie człowiek wie czego się spodziewać ale jak to zobaczyć z bliska to trochę inne wrażenie
za to taka mała ciekawostka zostawiona na torach
jakiś dowcipny krótkowidz patrzy z pewnej odległości i mówi, że na torach leżą chyba rozrzucone flaszki i pyta kto to zostawił
na to przewodniczka - to zostawiła wycieczka z izraela, a potem dopiero dodaje że to nie są butelki
atmosfera poważna na chwilę znikła, trochę ''zabawnie'' wyszła odpowiedź w takiej kolejności podana ;->
------------------------
a o powstaniu nie powiedziano wszystkiego , ale nie usłyszymy chyba nic nowego
za to raz w roku robi się magiel , kibole wygwizdują polityków, politycy prześcigają się w wołaniu chwała bohaterom , na forach ludzie dyskutują czy 200 tysięcy ofiar to dobra cena za honor - potem cisza aż do 1 września
fajnie o tym pamiętać i pogadac między rocznicami
---------------------------
obama oficjalnie dał CIA zielone światło na pomoc dla rebeliantów w syrii , ciekawe kiedy Assad umrze od powikłań po zwykłym przeziębieniu ;->

03.08.2012 08:22
Widzący
6
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Jest pewien kłopot i ma na imię "720 PMTO WMF", jeżeli interesy Kremla nie zostaną sprawnie zabezpieczone to latanie nad Syrią może być jeszcze trudniejsze.

Edit: musiałem zamienić cyrylicę bo GOL jej nie wyświetla.

09.08.2012 23:59
Lim
7
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Kartka z kalendarza

9 sierpnia 1945 roku Amerykanie zrzucili bombę atomowa na Nagasaki. Zginęło ponad 70 tysięcy ludzi. Japonia zdruzgotana militarnie i ekonomicznie 2 września podpisała na pokładzie pancernika USS "Missouri" akt bezwarunkowej kapitulacji.
Pamięta ktoś czym różnił się ,,Mały Chłopiec'' zrzucony trzy dni wcześniej na Hiroszimę od ,,Grubasa'', który zniszczył Nagasaki, oraz co wspólnego z tym miał niemiecki U-boot?

14.08.2012 17:24
8
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Witam

trzy linki na popołudnie :-)

Pancernik u wrót gdyńskiego portu
http://historia.trojmiasto.pl/Pancernik-u-wrot-gdynskiego-portu-n60976.html

Zobacz od środka nowy gmach Muzeum Marynarki Wojennej
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zobacz-od-srodka-nowy-gmach-Muzeum-Marynarki-Wojennej-n60959.html

Unikatowa cysterna na dnie Zalewu Wiślanego
http://historia.trojmiasto.pl/Unikatowa-cysterna-na-dnie-Zalewu-Wislanego-n60887.html

I to na chwile obecna tyle, później postaram się wrzucić kilka fotek z wakacji

Pozdrawiam

15.08.2012 16:27
Lim
9
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image
Wideo

Centralne obchody Święta Wojska Polskiego już się zakończyły, rekonstrukcje bitwy warszawskiej też
Czy różniły się od zeszłorocznych, rocznicowych obchodów? Niewiele... może poza interesującą deklaracją Prezydenta Komorowskiego, mówiącą o planach budowy systemu obrony powietrznej i polskiej roli w umacnianiu siły NATO. W końcu przemawiał zwierzchnik sił zbrojnych a więc osoba odpowiednia do składania takich deklaracji a i okazja świetna :)
Ciekawe czy pojawią się jakiekolwiek komentarze polityków oraz prasy krajowej i zagranicznej na temat potrzeby stworzenia ,,wielkiego, ogólnonatowskiego systemu, który jest przedsięwzięciem kosztownym, ale do udźwignięcia''. Przekonamy się już wieczorem?
http://www.tvn24.pl/obrona-terytorium-to-nasz-obowiazek-trzeba-nam-wlasnej-tarczy,271160,s.html

Szukam wywiadu z Dariuszem Marekiem Srzednickim, który ukazał się na TVN24 około 14:00(?) Srzednicki to znany-uznany fachowiec od tematyki dwudziestolecia międzywojennego, zapraszany do najróżniejszych mediów - przykład http://www.youtube.com/watch?v=0PFbPHnGsSg
Jego charakterystyczna mucha jest prawie tak samo rozpoznawalna jak ta, którą nosi JKM. Prawie ;)
Dzisiaj opowiadał o bitwie warszawskiej i przejeżdżający pod oknem czołg (chyba tylko ciężki czołg mógł narobić tyle hałasu;) zagłuszył ostatnie zdanie puentujące rozmowę. Oglądał może ktoś ten wywiad?

15.08.2012 18:09
Lim
10
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Ubi ---> czekamy na zdjęcia, sam mam kilka (setek) z ostatniego wyjazdu, zamieszczę coś jak tylko uda się to posegregować.
Jedno ,,udało'' się już zamieścić w FrL, kilka z bliższego planu znajdę-zamieszczę niedługo ;)
Zdaje się że zimą też zamieściłeś tam kilka fotek a z jednego zrobiłeś chyba zagadkę, zastanawiałem się nawet przy jakiejś okazji co to był za pomnik...

15.08.2012 18:27
Lim
👍
11
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

A teraz, a propos pierwszego z linków U-boota, może prosta zagadka na którą odpowiedź znajdzie się jeszcze w bieżącym roku: ile pancerników w historii maksymalnie mogła/miał liczyć nasza Marynarka Wojenna?

Część odpowiedzi w linku Ubiego… i pomyśleć że mogliśmy mieć w linii taki piękny okręt! Tylko w co byśmy go uzbroili? Może w stare armaty 305 mm pozyskane od sojusznika ze wschodu ;)
Wieeele lat temu krążyło powiedzenie (ogólnie odpowiadające zresztą prawdzie), że pancernik przetopiono na żyletki, a jenak okazuje się że pamiątek po nim jest wiele. Niektóre wyglądają całkiem okazale!

Na zdjeciu wieża C-CESAR pancernika Gneisenau.

16.08.2012 21:39
Viti
12
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

[7] W Nagasaki nie zginęło tyle osób. Z tego co pamiętam to źródła podają liczbę ok. 40tys. co i tak jest wysoką liczbą. Chyba, że wliczają się osoby które zmarły później w wyniku doznanych obrażeń.* W Hiroszimie było ok. 70tys. ofiar.

* - ale to trzeba ustalić. Zgodnie z logiką naszego państwa jest coś takiego jak morderstwo i pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Tak samo tam jest zabicie przez eksplozję i zabicie w wyniku np. oparzeń doznanych w pożarze spowodowanym przez wybuch.

Dobra trolerka? :>

[11]W muzeum WP jest dzwon z Gneisenau.

17.08.2012 16:31
Ward
13
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

Viti - dobra troleraka , ale książki i gazety z liczbami były chyba stare albo liczby niedokładne zapamiętałeś ;->
parę dni temu podawali że burmistrz hiroszimy mówił o prawie 80 tysiącach zabitych i chyba ćwierci miliona zmarłych - w innych miejscach będzie pewnie podobnie
były przy tym delegacje z różnych krajów zaproszeni goście kwaśnych min nie robili w czasie uroczystości , ani protestu nie wystosowali więc może to dobrze podane liczby
---------
a amerykanie w okolicach rocznicy użycia super broni odwdzięczyli się światu fajerwerkami w czasie testów najnowszej uber-broni - X-51A
pierdylion dolarów spadł do pacyfiku ;->

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ta-bron-ma-siegnac-kazdego-celu-na-ziemi-fiasko-testu-x-51a,271290.html

-----------------------------

jeszcze o bombkach
jak dobrze pamiętam to miały nazwy , które miały wprowadzić w błąd japończyków bo wcześniej były gdzieś w użyciu , ale też nieźle opisywały ich wygląd
jedna była chuda jak mały chłopiec a druga pękata i gruba i tak dopasowano ich ''imiona'', ale co niemiecki uboot miał do tego nie pamiętam teraz – no ale jak U-boot tez nie pamięta to nie wiem czy sobie szybko przypomnę ;->
a zdjęcia jakieś macie?
bo u mnie z lata tylko druty , wieże strażnicze i inne druty (wyciągu;->) , militarnych pamiątek niewiele

17.08.2012 19:38
Viti
14
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

Ward -> Każdy chce umierać z jak największym wykopem. W Dreźnie też miało być 130tys ofiar a skończyło się na 40tys.

21.08.2012 02:45
Ward
15
odpowiedz
Ward
153
Legend

Viti - pewnie japończykom i niemcom ciężko się doliczyć , ale u nas jest tak samo , zobacz ile podają dla powstania warszawskiego - między 100 a 200 tys.

27.08.2012 02:07
Ward
😉
16
odpowiedz
Ward
153
Legend
01.09.2012 04:45
Lim
17
odpowiedz
Lim
169
Legend

work ;)

01.09.2012 06:21
Lim
18
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Gościom i bywalcom forum (i kantyny!) być może coś umknęło - np. czas edycji posta ;)
alee... zanim(jeśli) panowie oficerowie powrócą z przepustek, zapraszam do dysputy w tym miejscu

A więc wojna!
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12288942&N=1

01.09.2012 18:04
mannan
19
odpowiedz
mannan
104

Jedzie ktoś do Kielc na Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego?

01.09.2012 18:11
20
odpowiedz
pawloki
15
Legend

mannan Mam pytanie, tam będzie można coś kupić czy wszystko na wystawę?

01.09.2012 18:15
mannan
21
odpowiedz
mannan
104

pawolki --> nie mam pojęcia, pierwszy raz będę.
Ale liczę na masę gadżetów :D

02.09.2012 18:50
mannan
22
odpowiedz
mannan
104

Był ktoś już wcześniej na wyżej wspomnianym wydarzeniu? Da się "obskoczyć" wszystko w jeden dzień?

03.09.2012 19:08
mannan
23
odpowiedz
mannan
104

Co, wszyscy fani militariów już pojechali?

04.09.2012 19:29
Ward
👍
24
odpowiedz
Ward
153
Legend

powoli wracają, ale jak już Lim o 4:45 na chwilę gości zostawił i zrobił wątek to tam się na chwilę przenieśli, bo zauważyć i docenić to chyba trzeba ;->
ale aż dziwne że tyle osób jeszcze się tym interesuje i pisze tam o historii i wrześniu , szkoda że większość ''dorywczo'' ;->

04.09.2012 23:11
mannan
😐
25
odpowiedz
mannan
104

Ja niestety nie pojechałem

08.09.2012 01:01
Lim
26
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Mannan ---> następnym razem zapraszam we wrześniu w moje strony... ale będziesz miał chyba jeszcze dalej niż na Starforce ;) Natomiast różnych atrakcji - poza sławetną szarżą tam nie brakuje, na ,,przyrekonstrukcyjnym'' targu można coś kupić...

08.09.2012 01:05
Lim
👍
27
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

I na co okiem zarzucić ;)
Pojazd faaaajny (poznaje ktoś?)

08.09.2012 01:15
Lim
😈
28
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

... a tak pięknej Marusi i psa mógłby pozazdrościć sam dzielny Janek Kos!

Zresztą chyba nie tylko on :)

Więcej fotek (ułanów, itd. oczywiście) dopiero w niedzielę – niestety, przez ostatnie dni byłem albo zajęty, albo ze zmęczenia padałem na...
Do zobaczenie po Starforce!

12.09.2012 12:37
😉
29
odpowiedz
zanonimizowany864598
1
Legionista

Ahoj Robaszki! Odnośnie rocznicy najbardziej niesamowitego wydarzenia jakie przyszło nam oglądać za naszego życia, tak wiele ciekawych informacji zdaje się przemykać bezpowrotnie między palcami i tak przypadkiem natrafiłem, jak to rok temu nasze rodzime mass media przypomniały historię heroicznych amerykańskich (niedoszłych) kamikaze, które przestrzeni powietrznej największego światowego mocarstwa wyruszyły bronić nieuzbrojone (wszak w wielkim chaosie i rozgardiaszu ha), żeby nie przyszło im do głów by gdzieś i do kogoś strzelać, zwłaszcza do niebezpiecznych samolotów polujących na Laurę Busch w kuchni White House, nie dostały na pokład nawet kulki. Ale jak już do nikogo nie strzelali i nigdzie nie zdążyli, zdążyli jeszcze eskortować George wraz z Air Force One, oczywiście bez ani kulki, ta Hameryka to jakiś dziwny kraj jest.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/nie-mielismy-go-zestrzelic-mielismy-go-taranowac,183805.html

12.09.2012 12:51
Ward
30
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

a w libii przechodzącej od dyktatury do demokracji krwawo jak za czasów dyktatora a nawet bardziej
dawno nie było ofiary między vipami, dyplomatami takiego szczebla (no może w Polsce, ale to się nie liczy), chyba na miejscu zabrakło człowieka znającego regulamin zabijania ;->
http://www.tvn24.pl/rozwscieczony-tlum-zabil-ambasadora-usa,276383,s.html

---------------

super kugelwagen u góry!
i marusia, ah ta marusia , niewąska tu i tam ;->

13.09.2012 18:40
Ward
😈
31
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

Admirał Bul i Koziej, dzień próby , itd - to jakaś nowa moda ?
;->

a w otoczeniu Obamy nadal dużo niekompetentnych ludzi i stąd polskie obozy na wręczeniu honorowych medali, albo radzieckie okręty na tle amerykańskich weteranów
strach się bać kto i w czym doradza najpotężniejszemu człowiekowi w układzie słonecznym ;->
http://www.tvn24.pl/wielka-wpadka-na-konwencji-obamy-w-holdzie-weteranom-pokazali-rosyjskie-okrety,276607,s.html

17.09.2012 20:06
😉
32
odpowiedz
zanonimizowany864598
1
Legionista

Miesiąc temu czy dwa skazano człowieka za niepochlebne komentarze odnośnie obecności naszych światłych wojsk w Afganistanie, kilka dni temu skazano człowieka za internetowe szczelanie do jego ekscelencji, w obliczu nowego oblicza polskiej dupokracji ty się Ward nie dziw, że co rozsądniejsi schodzą pod pseudonimem do podziemia.

17.09.2012 20:17
33
odpowiedz
zanonimizowany849066
4
Pretorianin

wybije i nasza godzina

17.09.2012 20:32
mannan
34
odpowiedz
mannan
104

Lim --> muszę się w końcu kiedyś ogarnąć i pojechać nie patrząc na odległość :)

17.09.2012 23:27
Kradnolud
35
odpowiedz
Kradnolud
55
Konsul

co do zlotów to jeszcze mogę polecić zlot Borne Sulinowo w zachodnio pomorskim, organizowany w połowie sierpnia, co prawda bez czołgów raczej, ale jest czym pośmigać i na co popatrzeć :P

a co do ostatnich wydarzeń, to łatwo wywnioskować, że lepiej zostać przywódcą grupy mafijnej, niż wypowiedzieć swoje zdanie na temat działań rządu

17.09.2012 23:59
Lim
36
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Kartka z kalendarza
Mija 73 rocznica sowieckiej napaści na Polskę.

Rocznica została uczona i wspomniana na wiele sposobów w różnych gremiach i mediach
Np. na Discovery emitują (ponownie) doskonałą serię programów poświeconych kampanii wrześniowej, a o genezie i przebiegu sowieckiej agresji powiedziono, jeśli nie wszystko to bardzo wiele.
Dzisiejsza ocena tych wydarzeń jest wśród historyków, polityków i społeczeństwa bardzo podobna.
Obecnie w Polsce niektórzy politycy uważają agresję za faktyczny IV rozbiór Polski, większość historyków – za agresję wojskową „w cieniu” agresji hitlerowskich Niemiec, i to podjętą – tak jak niemiecka – bez wypowiedzenia wojny. Wszyscy są przy tym zgodni, że dla Stalina i jego współpracowników i generałów była to również osobista zemsta za niepowodzenie najazdu na Polskę w sierpniu 1920 r. 17 września 1939 ZSRR stał się faktycznie uczestnikiem II wojny światowej jako sojusznik III Rzeszy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Agresja_ZSRR_na_Polsk%C4%99

Chciałbym zapytać, czy istnieją dzisiaj jakiekolwiek przesłanki by działanie ZSRR obok zdrady, ciosu zadanego w plecy itd. nazwać racjonalnym z politycznego, militarnego (jakiegokolwiek!) powodu?
Czy pakt paktu Ribbentrop-Mołotow jest wystarczającym powodem-dowodem na to, że to co nastąpiło, było nieuchronne?
Ile słuszności jest w spotykanym czasem stwierdzeniu/założeniu, że atak sowiecki(w rozumieniu wywiązania się z tajnego protokołu) został spowodowany, przyśpieszony(?) klęską polskiej armii? Procent, promil, czy w ogóle? Co sądzą na ten temat historycy, co Wy sądzicie panowie ;)

18.09.2012 00:00
Lim
37
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

...ale zanim o tym (a może równolegle?) chciałbym przypomnieć o walkach KOP z sowietami, szczególnie na silnie ufortyfikowanym odcinku Sarny http://www.1939.pl/bitwy/sowieci/bitwa-pod-szackiem-wlodawa-wytycznem/index.html , oraz polecić doskonałą książkę na ten temat
http://www.forteca.w.activ.pl/polesie.html
Wszyscy słyszeli o linii Maginota, Zygfryda, Wale Atlantyckim itp. Umocnienia polskie z czasów II RP były nie tak liczne, ale równie(ż) bardzo silne, jakościowo nowoczesne. Wielokroć pokazywały swoją przydatność i były areną ciężkich, dramatycznych walk.
Pamiętamy o Westerplatte, Mławie, Wiźnie, Węgierskiej Górce i innych miejscach gdzie polska obrona opierała się o system fortyfikacji, kto słyszał/pamięta o bastionie Polesie?

20.09.2012 20:13
Ward
38
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image
Wideo

Lim - 90% ludzi nie ma o tym pojęcia, bo to za ciężka tematyka a po robocie śpi, oglada seriale, gra , albo ''chla'' i wciągnąć się w to nie ma kiedy - a 9% wie już wszytko , ale cenną wiedza dzielić się nie ma zamiaru - wliczam tu leniwych, urlopowanych i oszczędnych (na internecie , prądzie a nawet na klawiaturze ;->)

jak ktoś w tej tematyce ciągle i ciągle zmusza ludzi do ruszania szarymi komórkami to powinien mieć albo etat albo parę gwiazdek nie szeryfa a generalskich ;->
a to forum się zmienia i ludzie też , patrzyłem na wątek frontlainowców , paru chlopa nie może się umówić raz w roku a ich zloty podobno słynne kiedyś były i huczne , inne miejsca mają podobnie , sruuuu i leci w dół
czas przeprowadzki chyba nadchodzi , na razie małymi kroczkami ;->
-------------------------

o 17 września ciężko coś nowego napisać , bo różne fakty niezbyt głośno się wspomina przy aktualnym patrzeniu na historię
rusek wbił nam bagnet w plecy 17 września a 17 września ojcowie narodu jechali pełnym gazem do Rumunii
-wychodzi na to że gdyby nie atak sowietów to ewakuacji by nie było , albo nie 17 września , tak to się teraz tłumaczy i to prawda z małym ''ale''
17 września wojna była już przegrana , gdyby nie była to kolei rosjanie nie weszliby (akurat) 17 września , bo pretekstu dla ochrony ''słowiańskiej'' ludności by nie było
jak to wszytko połączone i zależne od siebie, a do ludzi trafia to akurat o czym się głośno mówi ;->

-------------------------

właśnie dzisiaj widziałem powtórkę programu o pośmiertnym nadaniu kapitanowi Raginisowi stopnia majora
http://wpolityce.pl/artykuly/35903-bohaterowie-spod-wizny-awansowani-od-teraz-to-major-wladyslaw-raginis-i-kapitan-stanislaw-brykalski-fotorelacja
http://www.youtube.com/watch?v=Faut0rSheTk
staruszka która tam mieszkała opowiadała takie historie , że choć najpierw się zastanawiałem o czym ta opowieść ''bez składu i ładu'' , to bardzo mnie wciągnęło - cholernie ciężkie walki tam były a walczyli bardzo dzielni ludzie
a jak staruszka mówiła że niemcy strzelali w górę na której stały bunkry całą noc tak, ''że kawałka zielonej trawy tam nie zostało , tylko dziury w ziemi'' - to aż ciarki mnie przeszły
potem powiedziała, że niemcy wysłali parlamentariusza pod największy bunkier by dowódca się poddał - kurcze, cholernie twarde musiały być te nasze fortyfikacje , że aż za taką ''dyplomację'' się brali!

mówiła jeszcze że po bitwie po której we wsi został tylko jedna chałupka , kiedy głodni gospodarze kopali ziemniaki przy bunkrze , przyjechało ''czarnym'' samochodem 5 niemców, którzy podobno podpalili głowę(?!?!) kapitana (jakoś nie chce mi się w to wierzyć) oraz o tym, że ojciec staruszki pod pretekstem strachu przed tyfusem poprosił ich by mogli kapitana z porucznikiem pochować , sprytny chlop wziął na to kwity od niemców i pochowali bohaterów

rok temu ekshumowali zwłoki , zrobili testy dna i teraz - we wrześniu pochowali ich w tym największym bunkrze gdzie jest tablica pamiątkowa dając porucznikowi i kapitanowi awans o jeden stopień wyżej , niesamowita historia i dobrze chyba pasuje pod zdjęciem Lima z posta wyżej

patrzcie na zdjęcie - ściany tego bunkra były ''na chłopa'' grube!

20.09.2012 21:22
39
odpowiedz
zanonimizowany864598
1
Legionista

Dwie odmienne, ale i w sumie nieco zbieżne kwestie.
My Polacy myślimy po polskiemu i bajamy o zdradach, spiskach, ciosach w plecy, natomiast mocarstwa rozumują mocarstwowo. Gdy sytuacja w Europie dojrzała do przełomowych rozstrzygnięć, mocarstwa po swojej prawicy i lewicy mieliśmy dwa. Jeżeli nie chcieliśmy być podmiotem mocarstwowej polityki (idąc w układy z Niemcami), staliśmy się tej polityki przedmiotem. Elity z premedytacją postawiły kraj w obliczu totalnej katastrofy, tu i teraz.
Czy według stanu wiedzy z połowy roku 1939 Polska mogła wygrać wojnę obronną z Niemcami - Nie. Czy według stanu wiedzy z tego samego okresu Francja i Anglia chciały wojny z Niemcami (tym samym czy mogły mieć militarny wpływ na przebieg wojny obronnej Polski z Niemcami - Nie. Czy w tym samym czasie, Polska mogła przewidzieć zaskakujący sojusz Niemiec z ZSRR - Nie, co nie zmienia faktu Niemcy mieli wystarczającą siłę do poradzenia sobie z Polską samodzielnie. Tak więc kraj i naród wepchano w otchłań śmierci i zniszczenia, czy jak kto woli "my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę i Honor - piękna i szlachetna cena - ponad wszystko".
Czy było warto? Czy choćby ulubiony wątek światowej opinii publicznej Holokaust miałby rację bytu w sytuacji, kiedy Polska nadzwyczaj spokojnie oddała by się pod niemiecką kuratelę i współpracę, byłby ten proces bardzo problematyczny do przeprowadzenia na taką skalę.
I druga sprawa, Wandale w Polsce czyli trwa polowanie na zabytki militarne, na nieszczęście tych pamiątek wjechały one do Polski od strony niewłaściwej, czyli ze wschodu (w latach 1944-45 nie 1939 co jak twierdzę jest różnicą subtelną, acz zasadniczą i często przez laików nierozróżnianą), więc wciąż muszą walczyć z Barbarzyńcami o przetrwanie.

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,wolominski-czolg-przemalowany-na-rozowo,58407.html

20.09.2012 21:45
Widzący
40
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Mieliśmy niezwykłe szczęście że byliśmy takim właśnie przedmiotem gry mocarstw. Wyszliśmy z tej nieuniknionej wojny jako zwycięzcy, przegraliśmy ją militarnie z kretesem ale wygraliśmy w prawie wszystkich pozostałych aspektach. Dzięki tej wojnie dokonaliśmy skoku cywilizacyjnego na niespotykaną skalę i oczyściliśmy się z gigantycznej góry problemów, które nas przytłaczały. To było lepsze niż wynik plebiscytów i Powstań Śląskich a na dodatek działo się w atmosferze wyrównywania naszych krzywd. Wiem że to okropnie brzmi ale wynik wojny stał się dla nas niezwykle korzystny, faktyczna okupacja sowiecka też była bardzo szczęśliwym dla nas rozwiązaniem.
Trudno przeliczać krew, pot i łzy ale tylko przeciwstawne interesy mocarstw wytworzyły miejsce dla Polski. Inaczej bylibyśmy, mniejsi, biedniejsi i uwikłani w diabli wiedzą jakie konflikty.

20.09.2012 22:43
Ward
😉
41
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

wszystko to racja , ale że na obu wojnach byliśmy ''wygrani'' w ostatecznym rachunku, to jeszcze parę lat głośno nie będzie można i wypadało mówić ;->
a gówniarzerii która pomalowała ten tank na różowo trzeba by wsadzić obie łapki w gips na 4 tygodnie a wcześniej oczywiście lekko poprzetrącać

20.09.2012 22:49
Widzący
42
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Dlatego też rzadko o tym wspominam, kto myśli to swojego się doczyta i zrozumie, oddzieli ziarno od plew nawet jeżeli ziarno jest gorzkie jak piołun.

20.09.2012 22:52
caramucho
😃
43
odpowiedz
caramucho
136
Generał

O jakim skoku cywilizacyjnym mówimy, tym który dostaliśmy bez plany Marschalla i który przyniósł nam żołnierz który potrzebował dwóch zegarków żeby zawiesić flagę nad Berlinem?

20.09.2012 23:05
Widzący
44
odpowiedz
Widzący
242
Legend

caramucho -> ano o takim że na Pomorzu, w Prusach, Ziemiach Zachodnich, Śląsku była kanalizacja, drogi, kolej, przemysł, prąd, kible w domach i mosty na rzekach, porty, stocznie i długo by jeszcze wyliczać. Jeżeli to zbyt mało to pragnę przypomnieć że były też zegarki na rękę i rowery oraz murowane wsie i zagospodarowane pola uprawne, było to czego brakowało w reszcie Polski. Za to nie było Niemców, Ukraińców, Litwinów, Białorusinów i Żydów.
To są oczywiście uproszczenia ale oddają generalnie różnicę, to jak w 1922 kiedy przyłączenie części Śląska zwiększyło wartość przemysłu RP z 30 do 120 milionów.

20.09.2012 23:44
caramucho
45
odpowiedz
caramucho
136
Generał

Tak, roszada terytorialna sama w sobie była korzystna nawet bardzo, może i da się też tak samo powiedzieć (na upartego) o stracie 7 mln obywateli w tym w dużej mierze elity intelektualnej narodu w zamian za pozbycie się mniejszości narodowych oraz olbrzymie straty materialne większości miast oraz stolicy w której też zapewne niektórzy mieli sanitariaty i co ciekawe elektryczność. Natomiast w pisaninę o "skoku cywilizacyjnym na niespotykaną skalę nie uwierzę" bo reszta Europy jakoś się bez tak drastycznych zmian obeszła i ma się nawet lepiej. Podobnie jak nie uwierzę w "szczęśliwą okupację radziecką" tym bardziej, że choć domyślam się co chcesz w ten sposób przekazać, to zwrot ten zwyczajnie mnie mierzi. To jest część w Twojej wypowiedzi z którą zgodzić się zwyczajnie nie mogę, bo oznaczałoby że dostając się po wpływy Aliantów wyszlibyśmy na tym suma sumarum ekonomicznie gorzej niż popadając pod wpływy Sowietów.

21.09.2012 00:14
Widzący
46
odpowiedz
Widzący
242
Legend

To oczywiste niestety, alianci nie daliby nam ziemi niemieckich a wschodnie i tak byśmy utracili. Okupacja sowiecka utrwaliła nasze zdobycze terytorialne, których by nie było gdy nie ta okupacja. Jeżeli chodzi o porównania gospodarcze to nawet trudno ich dokonywać bo niezbyt jest do czego. W okresie międzywojennym cały COP został sfinansowany przez Śląsk a po IIWW rozwój ściany wschodniej został sfinansowany przez obszary "odzyskane". Warszawa nie istniała a przemysł na obszarach dawnej Polski trzeba było budować. Oprócz wspomnianego COPu (rozbudowanego przez Niemców) nie było znaczących ośrodków przemysłowych, był tylko jeden nowy port i zaczątki stoczni. Dotąd korzystamy z największych fabryk materiałów wybuchowych wybudowanych przez Niemców w Bydgoszczy, wszystkie duże zakłady chemiczne też są poniemieckie. To że niektórzy mieli w Polsce przed wojną prąd i kanalizację nie zmienia mapy przedwojennej elektryfikacji kraju.
Polska była biednym krajem rolniczym, nikt tego nie jest w stanie podważyć, bez tego co dostaliśmy po Niemcach byłoby niewiele lepiej i po IIWW.
Tak że paradoksalnie, właśnie okupacja sowiecka pozwoliła nam te zdobycze zatrzymać, przypomnij sobie wątpliwości trwające dosyć długo w odniesieniu do Szczecina, tylko sowietom zawdzięczamy że stał się Polski.
Nie chodzi o to że okupacja ta była czymś dobrym i radosnym ale okazała się błogosławieństwem w perspektywie dziesięcioleci. Trzeba to sobie powiedzieć jasno, był to szczęśliwy i z całą pewnością niezaplanowany zbieg okoliczności.

21.09.2012 00:22
mannan
47
odpowiedz
mannan
104

Widzący --> czyli gdyby nie okupacja to nie bylibyśmy tak rozwinięci jak dzisiaj, czy po prostu ciężej było by to wszystko osiągnąć?

21.09.2012 00:40
Widzący
48
odpowiedz
Widzący
242
Legend

W oczywisty sposób byłoby ciężej, tutaj niestety zakres gdybania jest już zbyt szeroki i wchodzi w political fiction. Bylibyśmy krajem zdecydowanie mniejszym, z przewagą rolnictwa z długą granicą z państwem wrogim (sowieci). Nasze zdobycze terytorialne na zachodzie byłyby znikome, całe Prusy Wschodnie byłyby sowieckie, ziemie ukraińskie, litewskie, białoruskie też byłyby utracone na rzecz sowietów. Bylibyśmy ciut więksi jak dawne Królestwo Polskie, ze znikomym przemysłem i ogromnymi potrzebami. Wiara w plan Marshala też jest złudna, Niemcy miały infrastrukturę i dzięki temu wszystko mogło się tam szybko akumulować, u nas trzeba by zbudować te drogi, mosty, koleje, potem przemysł i to w warunkach stałego zagrożenia. Z braku kasy utracilibyśmy realną suwerenność na rzecz aliantów a plany pomocowe obejmowałyby głównie pomoc wojskową.
Biorąc pod uwagę nasze zacofanie i szybki rozwój gospodarczy Niemiec bylibyśmy w zasadzie ich wasalem ekonomicznym.

21.09.2012 02:38
49
odpowiedz
zanonimizowany864598
1
Legionista

Od przypadku do przypadku wyszło, jak wyszło i dobrze, mogło być gorzej. Chociaż zyski pół wieku później wydają się klarowne, co pewnie jest marnym pocieszeniem dla kilku milionów naszych rodaków dokonujących wówczas swego żywota, pewnie spora część mogła poza konfrontacją z Niemcami sobie jeszcze pożyć. Czesi czy Francuzi mogą zaświadczyć. Zresztą podobne dyskusje tyczą się choćby Powstania Warszawskiego, złożone, skomplikowane i wielowątkowe były to zagadnienia, ale nie mamy tego pragmatyzmu do zaskakujących wolt, jaki musi mieć mały naród w szponach wielkich.

23.09.2012 15:56
Ward
😊
50
odpowiedz
Ward
153
Legend

za godzinę w Warszawie niemcy będą szturmować powstańcze barykady
w roli głównej pantera i goliat , to inscenizacja a nie rekonstrukcja i coś mi się wydaje ze powstańcy wygrają bitwę ;->
jak ktoś ma blisko to jest czas by się wkręcić gdzieś blisko barykady i popatrzeć na to zwyciestwo z bliska

27.09.2012 21:27
👍
51
odpowiedz
zanonimizowany864598
1
Legionista
Image

http://www.rp.pl/artykul/10,936924-Premier--70-smiglowcow-dla-wojska--Gawron-bedzie-patrolowcem.html

BWP-1 oraz Mi-24 atakują niczym w czasach kiedy prezes Lato w pekaesach strzelał gole na mundialu, tymczasem jest decyzja - Polska podtrzyma marzenia o flocie, dokończy największą motorówkę bojową pośród Bałtyku, oraz wyremontuje największą fregatę na Bałtyku, a jednak duże jest piękne, prawie jak faktury za te bzdurne fanaberie.

Kiedyś było skromnie i nas Dania nie zaanektowała, a dziś to mają rozmach skur....

28.09.2012 21:38
caramucho
😊
52
odpowiedz
caramucho
136
Generał

Widzący
Nie sposób się nie zgodzić z takim tokiem rozumowania ale ostatnio dużo w Twoich postach ironii więc wole się upewnić co masz na myśli.

Admirał Bul i Koziej
Gawron to projekt tak tragiczny jak stan naszej marynarki, i nie ma idealnych wyjść z tej sytuacji, oczywiście można pozostać przy zasiekach i bateriach nabrzeżnych ale wydaje mi się że te działania to resztki ratowania MW i jej szeroko pojętego honoru. co do reszty to zawsze mogło być gorzej http://www. sadistic. pl /albanska-armia-vt141102.htm

05.10.2012 23:18
Ward
53
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

na tv7 leci bitwa o ardeny , super film i super gwiazdorska obsada
i ten film przypomniał mi jaki plan mieli niemcy w ardenach - chcieli za pomocą super czołgów zdobyć Antwerpie rozcinając alianckie armie na dwie części
zebranie do kupy tych armii miało zając 18 MIESIECY a do tego czasu w powietrzu miała królować inna niemiecka super broń - odrzutowce, a potem jak zdradził niemiecki generał miał przyjść czas na super bombkę i w wyniku wojen światowych miał być remis 1-1 ;->
ten genialny plan był do zrealizowania gdyby nie puste baki niemieckich ubek tanków?

05.10.2012 23:27
👍
54
odpowiedz
zanonimizowany864598
1
Legionista

Super niemiecki plan super ataku na Antwerpię przypomina mi moje super plany super ataku w super civilization IV, jak już zbiorę kupę zbrojnych i dojdę pod wraże miasto, zamiast zwykłych łuczników sprzed mojej super niespodziewanej ofensywy, są tam już łucznicy angielscy (tacy z double powerem w stosunku do poprzedników), postęp pany, postęp nie zna litości.

05.10.2012 23:52
55
odpowiedz
Rick24
136
Generał
Image

Widzę, że nikt tutaj jeszcze nie wspomniał o tym, że kilka dni temu w Mielcu można było po raz pierwszy w Polsce i na świecie zobaczyć makietę samolotu typu Łoś w skali 1:1. Był ktoś może i widział to cudo na własne oczy? Szkoda, że nie jest to chociaż replika, ale cóż... Dobre i to. Ciekawe czy teraz przyjdzie czas na Karasia?

06.10.2012 00:05
56
odpowiedz
zanonimizowany293901
40
Legend

Nie jest to też replika.
Na pewno nie w pełnym tego słowa znaczeniu.

Tak czy siak oczywiście miło, że ktoś się jednak postarał

06.10.2012 00:22
57
odpowiedz
Rick24
136
Generał
Wideo

meryphillia ---> Ja nigdzie nie napisałem, że to jest replika. Owszem, w mediach często się tak pisze/mówi, ale to nie jest prawda. To jest niestety makieta.

Edit: http://www.youtube.com/watch?v=3iSijtZMIjA&feature=plcp

06.10.2012 00:32
58
odpowiedz
zanonimizowany293901
40
Legend

A fucktycznie napisałeś "makieta", a moje kaprawe oczęta zestawiły to z późniejszym "nie jest to chociaż replika", na twoją niekorzyść. ;)

Tak czy siak fajnie że komuś się chce nawet w coś takiego bawić.
Szkoda, że jak na firmę mającą dobre zaplecze techniczne i finansowe, nie chciało się do tego tematu podejść bardziej profesjonalnie, no ale nie ma co rwać włosów, tym bardziej, że gawiedzi wystarczy tylko z grubsza sylwetka bez wdawania się w szczegóły, by piać z zachwytu.

Z tego co wiem jest też coś robione w temacie PZL P.11c, który nawet ma być pełnoprawnym, latającym samolotem.

06.10.2012 09:44
Widzący
😉
59
odpowiedz
Widzący
242
Legend

W Stambule i w Ankarze można sobie obejrzeć PZL P24 (wiele źródeł wskazuje wyłącznie na ten w Stambule jako na jedyny), ale przenikliwy wzrok Widzącego potwierdza że są co najmniej dwa. Ten w Ankarze przypomina trochę samoloty stojące po skwerkach ale jest.
Edit: Żeby nie było, ma on niewiele wspólnego z prawdziwym samolotem, to makieta z elementami P24.

07.10.2012 11:52
60
odpowiedz
zanonimizowany870669
1
Chorąży

I co taka cisza, a za kilka dni, za dni kilka ożyje Sobieski pod Wiedniem. Nie, nie będę krytycznie smęcił jak zazwyczaj, choć mógłbym:) Oj długą drogę przeszedł projekt tego filmu i pamiętam jak nieśmiałe były jego początki, tym bardziej skala i efekt końcowy robi wrażenie, może nie mamy tutaj skali rodem ze szmirowoodu, ale w końcu jest epicki film o kawałku (zwycięskim) polskiej historii wykonany nie rękami Wajdy, Srajdy i Hoffmana oraz bez plejady tych samych gęb, chociaż Szyc i tu się wkręcił - ten to ma dobrego agenta.

http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+1-29039

07.10.2012 16:35
Widzący
61
odpowiedz
Widzący
242
Legend

No muszę się zgodzić, skala i efekt są końcowe, i prawda, długą epicką drogę przeszedł film.

09.10.2012 20:55
62
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hejka,

ciekawy obrazek znaleziony w sieci -->

Pozdrawiam

p.s.
w temacie replik/makiet/ rekonstrukcji naszego sprzętu - kto się ma tym zająć ?
państwo (politycy) ma na głowie Smoleńsk i wojnę polsko-polską,
społeczeństwo jest za biedne a bogate jednostki wolą się opalać na plażach w towarzystwie pięknych kobiet.
Pozostaje przemysł, który może się w ten sposób reklamować - ale czy aby na pewno jest on jeszcze nasz ?
Także pozostaje nam cieszyć się tym co mamy.
Zadziwiające jest jednak, ze wszystko co związane z III Rzeszą ma się jakby lepiej.

09.10.2012 22:42
63
odpowiedz
zanonimizowany870669
1
Chorąży

A ja odnośnie nie wody, lecz powietrza i to całkiem poważnie. Obserwując cyrki medialne z okazji lotów balonowych, boże jakikolwiek tam jesteś, pół wieku temu u szczytu Zimnej Wojny i pewno tylko dzięki Zimnej Wojnie, człowiek dokonywał tak heroicznie pięknych i czystych czynów lądując na Księżycu, że aż dziś nie tylko gardło ściska ze wzruszenia, ale i łzy się do oczu cisną. Być choćby tylko niemym świadkiem takiego wydarzenia z Ziemi, być może dla tego pokolenia nie będzie to nawet dane... Skala osiągnięcia w stosunku do tamtych czasów i pozornych możliwości była tak wielka, że dziś dla wielu urodzonych już po wydaję się ono wręcz niewiarygodne. A jednak jako ludzkość dokonaliśmy tego sześć razy, zaledwie w kilka tysięcy lat od raczkującej technologii, piękne i przerażające!

13.10.2012 20:33
Ward
😈
64
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

nawet ziemniaki z laysów strzaszą grudniowym końcem świata a kto pamięta że 50 lat temu tylko godzinki zabrakło do prawdziwego końca świata?
podobno tyle czasu brakowało między dostarczeniem kennediemu ''polubownego'' listu od chruszczowa, a wyznaczonym terminem zrzucenia bombek na kubańskie cygaro fidela ;->

27.10.2012 19:12
Ward
65
odpowiedz
Ward
153
Legend

podobno nasz armia wzbogaciła się o jakiś dobry tank afgański , slyszeliście o tym?

28.10.2012 23:10
66
odpowiedz
zanonimizowany870669
1
Chorąży
06.11.2012 18:21
67
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

witam

http://alehistoria.blox.pl/2012/11/8222NIEMIECKI8221-KRAJOBRAZ.html

autostrady gotowe przed Euro 2012 ?
tak mogło się zdarzyć w alternatywnej rzeczywistości
ja jako mieszkaniec Kraju Warty bym z nich korzystał, być może ciągnąc wózek, zamiast siedzieć na nim - ot życie.

Pozdrawiam

07.11.2012 11:24
Ward
68
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

plany były takie

''Nowe supermyśliwce F-22 Raptor, dodatkowy lotniskowiec, niemal setka innych okrętów, rozbudowa tarczy przeciwrakietowej i ogólna "odbudowa" sił zbrojnych, które Barack Obama, jego zdaniem, niszczy. Tak wygląda plan Mitta Romneya. Koszt wszystkich pomysłów republikanina jest szacowany na dwa biliony dolarów w ciągu dekady''

amerykanie mieliby pracę a militaryści hobbyści tematów na następne parę lat , no i już po mocnego planach wzmocnienia i unowocześnienia amerykańskiej armii
eeehh
na szczęście ładny radek już palnął mowę , że gdyby tylko ameryka chciała tarczy w polsce to nadal jesteśmy chętni i będziemy dalej pomagać ameryce w wprowadzaniu i umacnianiu demokracji na całym świecie
więc ulga jest, nie będziemy się nudzić ;->
już pytałem, następny nobel dla obamy za co? obstawiamy?

07.11.2012 12:20
69
odpowiedz
zanonimizowany870669
1
Chorąży
Image

Dla świata lepszy jest Obama, nie lata z rewolwerem po świecie ściągając nim arafatki z głów. Dla Polski lepszy byłby Romney, bo Polska to bardzo specyficzna część świata. Umiarkowany Republikanin z Massachusetts zbiera jednak plony swego Teksańskiego niedawnego prezydenta.

I taki mój mały komentarz rysunkowy...

07.11.2012 23:24
70
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hello,

na stronie

http://www.trojmiasto.pl/

jest ankieta --> W które dwudziestolecie ubiegłego wieku najchętniej byś się cofnął?

po wynikach, można przypuszczać, iż ludzie urodzeni na początku lat 80 stanowią większość
jakoś nikt nie chciałby się sprawdzić na polach Monte Cassino.

Pozdrawiam

08.11.2012 19:39
71
odpowiedz
zanonimizowany870669
1
Chorąży

Wypada chyba zapowiedzieć, bo już całkiem niedługo będzie głośna heca:

http://www.filmweb.pl/film/Pok%C5%82osie-2012-624892

08.11.2012 20:03
Trael
👍
72
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

Heca to znaczy co? Bo nie bardzo łapie o co chodzi? Czy może mamy rozumieć, że jak zwykle "prawdziwi" Polacy się oburzą a Pasikowski okaże się kolejnym utajonym żydem na pewnej internetowej stronie? :)

P.S Sam mam zamiar się wybrać do kina na to i jeszcze na "Obławę".

08.11.2012 20:34
73
odpowiedz
zanonimizowany293901
40
Legend
08.11.2012 20:48
😉
74
odpowiedz
zanonimizowany870669
1
Chorąży

Heca to heca, pożyjemy zobaczymy. A "Obława" to raczej bardzo przeciętne kino, chyba nawet nie przeciętna "Róża".

08.11.2012 20:59
Trael
75
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

Ale jakie przyczyny tej hecy? Co autor miał na myśli? :)

Odnośnie "Obławy" zobaczę, ocenię. Żeby się wypowiedzieć trzeba poznać ;)
A tak przy okazji polskiej kinematografii to zbliża się też premiera "Tajemnicy Westerplatte". Pomijając chały typu "Bitwa Warszawska" to ostatnio jest sporo produkcji o "zabarwieniu" historycznym.

08.11.2012 21:13
😉
76
odpowiedz
zanonimizowany870669
1
Chorąży

Własnie miałem na myśli, że ostatnimi czasy pojawia się zaskakująco dużo polskich produkcji na styku historii najnowszej wywołujących liczne kontrowersje lub przechodzących bez echa, choć też wartych uwagi. Film o Westerplatte rodzi się w bólach, także finansowych, kontrowersje odnośnie sikania na portret marszałka Rydza mogą być najmniejszym problemem w zestawieniu z jego wartością artystyczną.

08.11.2012 22:04
Trael
77
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

I to jest w tym filmie najzabawniejsze. Jeszcze nikt go nie widział, ale już wiadomo, że będzie kontrowersyjny, że będzie lanie na portret marszałka. Ja poczekam i chętnie zobaczę. Mam nadzieję na to, że będzie dobry nawet tylko dlatego żeby utrzeć nosa tym wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli a już chcą cenzurować. Bo przecież na świętość się ktoś porwał.

09.11.2012 23:23
Ward
😈
78
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

Wajda mówił ze to dobry film, trzeba będzie zobaczyć - czemu tak mówił i czy jest taki ''prawdziwie polski'' niezakłamany itd, zobaczymy, oczywiście wspomniał kanał i inne wielkie działa

zachwycał się tym jako przykładem dobrego kina, którego dzisiaj się już nie robi, więc obaczy się a na wszelki wypadek szuflę prochu do sypania głowy mam przygotowaną ;->

a dzisiaj w telewizorni zakomunikowali że skoro pierwsi żołnierze amerykańscy wylądowali w Polsce to teraz mamy pewność i gwarancję bezpieczeństwa bo nie zostaniemy sami - jakoś nie mogłem się domyśleć co redaktor miał na myśli , może grozi nam inwazja z kosmosu?
-za komuszków wszystko było prowokacją , wierzyć że to co bleblaja teraz to zwykła głupota czy jednak coś poważniejszego?

i zagadeczka – w którym rzędzie siedzi wierny, dzielny, wytrwały, bezinteresowny, oddany, sojusznik ojca narodów i demokracji światowej –Bronisław Komorowski herbu Korczak?
niestety dalej niż w 13, wielki Biały (tzn. Czarny) Ojciec zadzwonił w pierwszej kolejności do swoich najważniejszych sojuszników , Bronisława nie było na liście

''Dwa dni po swojej reelekcji Obama zadzwonił do przywódców: Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Turcji, Izraela, Egiptu, Arabii Saudyjskiej, Kanady, Brazylii, Kolumbii i Australii. Zatelefonował też do sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena.
Rozmówcom dziękował za przyjaźń i okazaną współpracę, mówił też, że oczekuje dalszej współpracy w celu zmierzenia się ze wspólnymi poważnymi wyzwaniami na świecie.''

ech panie szlachcic, polska skołtuniona klaso polityczna, który to raz pan swego wiernego sługę zapomniał nagrodzić, choćby dobrym słowem i poklepaniem po ramieniu?

10.11.2012 16:51
Trael
79
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

Wajda to sobie gadać może. Gadające głowy typu: pan Reżyser, pan Premier, pan Prezes nie są inteligentnym ludziom potrzebne do oceny tego co widzą.

-za komuszków wszystko było prowokacją , wierzyć że to co bleblaja teraz to zwykła głupota czy jednak coś poważniejszego?

Głupota, tak jak głupota pana redaktora z "RZ" według, niektórych po prawej stronie jest prowokacją rosyjskich służb specjalnych. No, ale w gruncie rzeczy to nawet lepiej. Jak się komu głupie dziecko urodzi to wśród znajomych nie będzie się musiał wstydzić, że głupie. Powie: ot prowokacja rosyjskich służb :D

Odnośnie telefonów od nowego starego prezydenta to się nie ma co dziwić. Zadzwoni do Bronka i od razu usłyszy: dawaj patrioty i wizy. To lepiej nie dzwonić :)

11.11.2012 16:19
80
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Witam

odwiedziłem dzisiaj pewne stanowiska dział z czasów II wojny, które ponoć miały osłaniać podejście do dużego poru na półwyspie skandynawskim

zdjęcia robione niestety komórka, wiec jakoś nie najlepsza ale zawsze coś

Pozdrawiam i miłego oglądania tych kilku fotek. Może ktoś będzie wiedział do czego, do jakich dział to było przygotowane.

11.11.2012 16:20
81
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

2/6

11.11.2012 16:20
82
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

3/6

11.11.2012 16:21
83
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

4/6

11.11.2012 16:21
84
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

5/6

11.11.2012 16:22
85
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

6/6

13.11.2012 23:59
Lim
86
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Ubi ---> ciekawy przykład budowli fortyfikacyjnej, ciężka bateria to nie jest ale średnia + stanowiska obserwacyjne i ewentualnie reflektorów?
Podobnie jak to – z naszego wybrzeża, a nawet więcej, prawie z twego podwórka...

14.11.2012 00:17
Lim
87
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

...które zakończyło swój dumny żywot właśnie dzisiaj.
Może niezupełnie żywot, ale ze stanowiska obserwacyjnego sprzed lat-a dzisiaj miejsca w którym upust wenie twórczej dawali trójmiejscy graficiarze- stało się klockiem betonu, wbitym w płytką wodę pod klifem – i o zgrozo ,,do góry nogami’’ ;))

Przypomina mi się historia niemieckiego bunkra, który stanął na drodze budowniczych krajowej siódemki, przeniesionego w bezpieczne miejsce. No ale schron postawiony po wojnie, a wiec w latach wczesnego PRL’u nie ma takiej wartości historycznej - a miejsce gdzie stał zdaje się świadczyć, że łatwiej było go zepchnąć niż przenieść miejsce z którego nie mógłby spaść na głowę przechadzającym się pod nim turystom.
BTW. Mam sporo fotek z obu miejsc, może coś/kiedyś znajdę i zamieszczę w naszym wątku ku pamięci ;)

Jeszcze link z akrobacji wykonywanych przez schron obserwacyjny, nazywany troszkę na wyrost potężnym bunkrem i sfilmowanym przez nieustraszoną ekipę TVN'u
http://www.tvn24.pl/betonowy-bunkier-runal-do-morza,288390,s.html

20.11.2012 18:31
88
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Witam ponownie

ostatnio będąc z wizyta w zaprzyjaźnionym zakładzie pracy, okazało się, ze za miedza stoją olbrzymie ilości m3 betonu ;)

na drugim planie fotki, widać trzy wrota, dwa zamknięte a jedno otwarte, jeszcze nie dawno, raptem kilkadziesiąt lat temu były wykorzystywane przez Kriegsmarine :)

Pozdrawiam

20.11.2012 18:55
Ward
😈
89
odpowiedz
Ward
153
Legend

U-boot, niezłe – i pióra i foto ;->
gdzieś poza francją były takie betonowe ''garaże''?

------------------------------

a co wy na to, że niejaki Brunon K. nacjonalista, ksenofob i antysemita - prowadzony przez agentów tajnych służb od roku planował za pomocą 4 ton TNT uwolnić nasz kraj od nabrzmiałego wrzodu jakim są nasi skłóceni i niekompetentni politycy?
http://www.tvn24.pl/planowal-zamach-na-sejm-szykowal-4-tony-materialow-wybuchowych,289750,s.html

20.11.2012 19:51
Widzący
😉
90
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Co za sukces, tylko rok prowadzenia i jaki wynik.

21.11.2012 18:12
91
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Witam,

czyżby odrodzenie Navy ?

http://biznes.trojmiasto.pl/Niszczyciele-kupimy-w-Niemczech-okrety-podwodne-wybuduja-nam-Francuzi-n63498.html

francuskie okręty, już to kiedyś przerabialiśmy, historia naprawdę lubi się powtarzać.

Pozdrawiam

p.s.
Ward --> Skandynawia, Bruno

22.11.2012 12:12
Trael
92
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

No cóż spore szanse na to, że uda się wybudować kilka okrętów w czasie gdy u nas udałoby się tylko jeden. Jeśli zaś chodzi o to co chcą budować to już nie tak fajnie. Przepychają na siłę koncepcję tego okrętu przeciwminowego. Nie lepiej zainwestować w coś bardziej uniwersalnego z wymiennymi modułami do odpowiednich zadań?

P.S Ciekawe foty z wycieczki po szlaku Ho Szi Mina http://www.laosgpsmap.com/ho-chi-minh-trail-laos/

22.11.2012 13:42
secretservice
93
odpowiedz
secretservice
55
Generał
Wideo

49 lat temu, w piątek 22 listopada 1963 roku o godzinie 11.37 na lotnisku Love Field w Dallas wylądował samolot prezydencki. Po trapie zszedł John Kennedy. Była z nim żona Jacqueline. Za nimi szedł wiceprezydent Lyndon Johnson. Powitał ich gubernator John Connally.
Connally: Nie może pan powiedzieć, panie prezydencie, że mieszkańcy Dallas nie zgotowali panu pięknego przyjęcia! Gubernator z dumą wskazywał na pięciotysięczny tłum, który zebrał się na płycie lotniska. JFK: Rzeczywiście, nie mogę tego powiedzieć. To miłe być tak witanym, zwłaszcza w Dallas. Kennedy był zadowolony. Obawiał się wizyty w mieście, które było mu nieprzychylne. Wiedział, że tuż przed przyjazdem rozrzucano ulotki z jego zdjęciem i podpisem: "Poszukiwany za zdradę". Konserwatywni Teksańczycy mieli za złe wiele prezydentowi.
O 11.50 prezydent i gubernator, wraz z małżonkami, wsiedli do otwartego samochodu i kawalkada pojazdów wyruszyła z lotniska w stronę centrum miasta.
O 12.30 limuzyna prezydenta jechała Ross Avenue. Z tyłu pozostał wysoki ceglany budynek magazynu książek.

http://www.youtube.com/watch?v=iU83R7rpXQY&feature=related

Kennedy schwycił się za szyję. Tuż potem pocisk trafił prezydenta w głowę. Jego żona widząc krwawy strzęp wylatujący w powietrze rzuciła się, aby go schwytać, ogarnięta paniczną myślą, że uda jej się coś uratować. Krzyczała wspinając się z siedzenia na bagażnik, gdzie leżał fragment czaszki wyrwany przez pocisk. Kierowca prezydenckiego samochodu popełnił straszliwy błąd: zwolnił, co musiało ułatwić celowanie i oddanie następnych strzałów. Z tyłu, na zderzak samochodu wskoczył oficer ochrony Clinton J. Hill, aby zasłonić prezydenta przed pociskami. Dopiero wtedy kierowca dodał gazu i ruszył w stronę szpitala.
Od tej chwili nic już nie jest jasne. Kto strzelał do prezydenta? Z jakiego miejsca? Ilu było zamachowców? Ile oddano strzałów?
Rannego Kennedy’ego odwieziono do Parkland Hospital w Dallas. Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki - najpotężniejszego światowego mocarstwa - na skutek bezprecedensowego zamachu zmarł o godz. 13:00.
W kilka godzin po zamachu policja aresztowała podejrzanego byłego żołnierza Lee Harveya Oswalda, został on zastrzelony 24 listopada przez powiązanego z mafią Jacka Ruby (zmarł w 1967 roku w więzieniu). 25 listopada JFK został pochowany na Narodowym Cmentarzu w Arlington. Powołana przez następcę Kennedy'ego Lyndona Johnsona Komisja Warrena orzekła, iż Oswald działał sam. 5 czerwca 1968 w Los Angeles brat JFK - Robert „Bobby” Kennedy, został postrzelony wkrótce po wygłoszeniu mowy celebrującej jego zwycięstwo w prawyborach prezydenckich Partii Demokratycznej w Kalifornii, zmarł dzień później, pochowany na Narodowym Cmentarzu w Arlington.
W latach 1976-1979 działała druga komisja, powołana przez Kongres. Uznała ona, iż prezydenta najpewniej zabił Oswald, jednak najprawdopodobniej zamachowców było dwóch i istniał spisek na życie Kennedy'ego.

Pozdrowionka:)

22.11.2012 23:02
94
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Trael --> uff, cala masa zdjęć ! kto nie widział niech zajrzy, aż dziw bierze, ze tyle tego żelastwa tam zostało ! nasi złomiarze szybko by sobie z tym poradzili :-))

secretservice --> ładna kartka z kalendarza ! dzięki za przypomnienie !

Pozdrawiam

24.11.2012 14:47
95
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hello

W niedzielę minie 75 lat od podniesienia polskiej bandery na okręcie ORP "Błyskawica"

więcej można przeczytać o obchodach pod linka:

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,12911241,Salwy_armatnie_i_pokaz_musztry__ORP__Blyskawica__swietuje.html

o samej jednostce

http://pl.wikipedia.org/wiki/ORP_B%C5%82yskawica

zatem bez względu na pogodę, trzeba tam być !

Pozdrawiam

25.11.2012 17:52
secretservice
96
odpowiedz
secretservice
55
Generał
Image

Tymczasem przedwczoraj (pól wieku temu) Rosjanie domknęli pierścień okrążenia wokół 6. Armii w Stalingradzie. 6. Armia z rozkazu Fuhrera ma trwać na pozycjach i trwała. Aż do końca.

26.11.2012 19:29
secretservice
😜
97
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Pół wieku i dwie dekady temu oczywiście, jak ten czas szybko płynie sorki:)

28.11.2012 00:19
98
odpowiedz
Babiczka
107
Senator
28.11.2012 22:14
99
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hello,

dziś dwie daty związane z Marynarką Wojenną

28.11.1627 - stoczono bitwe morska pomiędzy flotą polską, a eskadrą okrętów szwedzkich,
28.11.1918 - Utworzono Marynarkę Wojenną RP.

z okazji drugiej daty, można pobiegać po Kobenie :-))
powodzenia,

http://nauka.trojmiasto.pl/Dzien-otwarty-AMW-poczuj-sie-jak-kapitan-n64239.html

30.11.2012 19:30
secretservice
😊
100
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Wreszcie jakiś autentyczny wielowątkowy sukces w naszej armii poprowadzony od początku do końca.

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/16590,kraby-wreszcie-w-wyposazeniu-polskiej-armii.html

14.12.2012 01:02
Viti
😊
101
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl
Image

[100]Pięknie, rozkurwimy kosmos tymi krabami. ;)

[95]Ilekroć stykam się z ORP Błyskawica to wcią trudno mi uwierzyć, że ten okręt rozwijał prawie 40 w. Dzisiejsze okręty by się skichały a by jej nie dogoniły. Wąchały by smród spalin z jej komina. :)
Przy okazji widzę, że zmienili malowanie. Poprzednie było takie jak na moich zdjęciach.

14.12.2012 01:04
Viti
😊
102
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl
Image

I drugie.

18.12.2012 21:41
103
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
24.12.2012 23:57
Lim
😊
104
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Wesołych Świąt panowie oficjerowie!
Święty Mikołaj przyniósł mi - jeśli nie prezent - to ciekawą i długo wyczekiwana nowinę, ale że historia trudna do streszczenia w jednym zdaniu... opisze to następnym razem. Może po którymś z świątecznych obiadów a nie po wigilijnej kolacji ;)

29.12.2012 01:29
secretservice
105
odpowiedz
secretservice
55
Generał
01.01.2013 23:58
Ward
👍
106
odpowiedz
Ward
153
Legend

szczęśliwego nowego roku, bez wojen i zbrojeń najlepiej ;->

----------------

no i mistrzu, musisz dokończyc to opowiadanie w tym roku :->

04.01.2013 21:08
Ward
107
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

Na discovery world leci nowa seria - bitwa o zamek, na temat oblężeń największych średniowiecznych fortec

na pierwszy ogień idzie bliski naszym sercom i koszuli Malbork!

-------------------------
już mi się ta nowa seria nie podoba po pierwszym odcinku, może szkoda ze zaczyna się od tego oblężenia?
słowo Polska i polski król pada chyba po jakiś 30 minutach, wcześniej słyszymy zakon zajął ''te ziemi'' budował zamki bo chciał utrzymać ''ten teren''(jaki?!) itd
wojna z krzyżakami zaczyna się w tym filmie od tego, że Jagiełło wyglądający jak statysta z znaku orła zdobył jakieś nienazwane miasto, zabił większość mężczyzn, zgwałcił kobiety a ocalałych- UWAGA zmusił do pańszczyzny

oblężenie nie udało się bo Jagiełłę opuścił Witold oraz szczęście, kiedy koń którego dosiadał padł pod nim martwy
duża zaleta jest taka że ładnie pokazali zamek, nowi turyści pewnie zechcą przyjechać i zwiedzić jeśli domyślą się, że to w Polsce ;->

07.01.2013 16:28
secretservice
108
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Uprzedzając pytania - spokojnie Borys Szyc obecny:)

http://film.onet.pl/wideo/tajemnica-westerplatte-zwiastun,103969,w.html

07.01.2013 16:46
Trael
109
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

Trochę czerstwe sceny z użyciem CGI. A o reszcie przekonamy się w kinach ;)

07.01.2013 19:51
110
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

szalu nie ma, te same twarze, co w każdym obecnie filmie,
kiedyś obejrzę ale na pewno nie będzie to kino,
a efekty komputerowe - po prostu szacun :-)

Pozdrawiam

10.01.2013 23:59
Lim
111
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Merytorycznie dokumenty na Discovery kuleją bardzo często, większą wagę (przypadkowo?)przykładając do popularyzacji tematyki niż prezentacji rzetelnego w pełni zgodnego z historycznymi faktami przekazu.
Ale jeden z dokumentów mnie dosłownie – zauroczył ;)

11.01.2013 00:27
secretservice
😉
112
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Za jakąż to sprawą tenże nazista (niemiecki), czyha Limq na twą cnotę w ten czwartkowo-piątkowy wieczór?

11.01.2013 01:48
Lim
😊
113
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

O..secretservice --->ekhmm... za sprawą tego, ze zrzucałem w trybie pilnym kilka dokumentów z dysku na płytę dvd. W razie potrzeby mogę wypalić dwie ;))
A warto obejrzeć, mimo że historia jak i zdjęcie znane!
Choć narracja w pierwszych zdaniach zdawała się świadczyć, że to jeden z wielu taśmowo produkowanych programów pradokumentalnych. Hauptsturmführera Wittmanna nazwano czarnym baronem nieomal całą jego karierę zamykając w kilku zdaniach prowadząc widza prosto do Normandii – miejsca największego tryumfu i owianej tajemnicą śmierci.

Dane uzyskane na początku filmu są bardzo (nie)precyzyjne, głównie dzięki profesjonalnemu tłumaczeniu.
Na froncie wschodnim w ciągu pół roku Wittmann zniszczył 56 jednostek pancernych.
Tłumacz starał się jak mógł zniechęcić do oglądania filmu, sypiąc dalej precyzyjnymi opisami wydarzeń ;))
Alianci lądują w Normandii… a dowództwo niemiecki wysyła na północ 4 dywizje, jedną z nich jest 4 kompania 101 Batalionu SS pod wodzą Wittmanna.

Dalej jest już tylko lepiej - ładnie opisane i pokazane za pomocą zdjęć archiwalnych i animacji komputerowej starcie pod Villers-Bocage
i choć nadal mowa o Czarnym Baronie to na szczęście nie słyszymy o rzezi dokonanej jakoby w kilka minut na 21 czołgach Cromwell, Sherman i Firefly o innej drobnicy nie wspominając
jak widać np. pod tym linkiem http://albumwar2.com/photo-19391945/3300-motorcade-of-the-7th-armoured-division-british-michael-wittmann-destroyed
A potem z iście detektywistyczną precyzją przeprowadza się analizę niemieckiego kontrataku pod Saint-Aignan-de-Cramesnil, gdzie nasz bohater poległ i to z ,,ręki’’ (działa raczej) czołgu, który wcześniej niszczył całymi tuzinami. Wyczynu miał dokonać Kanadyjczyk( dzisiaj bardzo sympatyczny weteran) który nawet nie wiedział przez lata czego dokonał tej pamiętnej chwili. Teoria rakiety wystrzelonej z samolotu została ponoć już dawno obalona.
Co ciekawe potwierdza się chyba, że resztę kompanii Michaela Wittmana rozstrzelał pojedynczy brytyjski Sherman. Może trochę to dziwne dla miłośników historii, danych taktyczno-technicznych i… Close Combat, ale tak właśnie było.
Autorzy odwiedzają też francuskiego rolnika, którego ojciec po wojnie wyzbierał (co lżejsze) elementy czołgu Wittmana, a na sam koniec stają przed ozdobionym kwiatami grobem bohatera, którego szczątki odnaleziono i pochowano w 1983 roku.
Program był już kiedyś wyświetlany i pewnie będzie powtarzany, jeśli ktoś nie widział to szczerze polecam, a kończą go zdania wypowiadane przez weteranów, uczestników tej bitwy
Ostatnie brzmi tak:
Wittmann realizował program Hitlera, wsiadał do czołgu i atakował ludzi w ich własnych domach. Każdy kto najeżdża inne państwo by zabijać jest zbrodniarzem. Może jest bohaterem Niemców , ale z całą pewnością nie moim…
Świetny program, trafne stwierdzenie – oby więcej takich!

12.01.2013 00:14
secretservice
114
odpowiedz
secretservice
55
Generał
Image

Kolejna mała wojna w wielkim świecie. Legia jak zwykle nie zawiedzie.

http://www.defence24.pl/wojska-francuskie-rozpoczely-dzialania-bojowe-mali/

12.01.2013 09:31
Trael
115
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

Że coś jest na rzeczy było wiadomo już od dawna. USA kręciło "koalicję" już w zeszłym roku. http://news.yahoo.com/us-seeks-algerias-support-possible-mali-move-124113234.html
A Francuzom nie ma się co dziwić w końcu mają tam swoje interesy.
Chociaż z drugiej strony to trochę zabawne. Bo sam konflikt trwa od października zeszłego roku a na czołówki trafia gdy do akcji zabierają się siły zachodnie :)

12.01.2013 10:49
Trael
😜
116
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

I taka ciekawostka. Poznaje ktoś czapkę na stole? ;)
http://www.flickr.com/photos/expertinfantry/5420931336/in/set-72157625860852737/

18.01.2013 17:35
Ward
😉
117
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image
Wideo

nasi już tam są i szkolą malijską armię
http://www.youtube.com/watch?v=PgWcfDDNB6M

19.01.2013 15:34
secretservice
118
odpowiedz
secretservice
55
Generał
19.01.2013 17:06
Ward
😍
119
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

jeden taki film już dostaliśmy w zeszłym roku, głupszej fabuły ze świeczką szukać
wstyd że efekty do gniota o bohaterskich afroamerykanach gromiących aryjczyków robili ludzie od lucasa
''wybaczam'' im tylko dlatego, że przyczynili się do wygranej czarnej strony mocy , dosłownie ;->

22.01.2013 20:54
Ward
120
odpowiedz
Ward
153
Legend

rocznica najważniejszego chyba powstania w historii polski i nikt kartki kalendarza nieprzekartował?

22.01.2013 21:47
secretservice
😉
121
odpowiedz
secretservice
55
Generał
Image

W roku 1863 w USA wojna domowa osiąga swoje apogeum. Konfederacja Stanów Południowych, na bazie wspaniałych zwycięstw w polu, jest realnie blisko uznania niepodległości przez europejskie mocarstwa (Anglię i Francję). Fakt ten mógłby mieć fundamentalne znaczenie. Południe uzyskałoby wsparcie polityczne, gospodarcze, blokada przez Unię portów Południa nie mogłaby zostać utrzymana (bawełna jest królem!). Być może w grę wchodzić mogło nawet przyłączenie się mocarstw do wojny. Trwały podział USA byłby realny jak nigdy indziej.
Aż tu nagle w Królestwie Polskim zaboru rosyjskiego wybuchło powstanie, do lata rozpalając nie tylko sytuację na ziemiach polskich, ale całą europejską dyplomację. Sprawy amerykańskie zeszły chwilowo na drugi plan.
Podczas decydującej kampanii letniej, 3. Lipca 1863 Konfederaci ulegli wojskom Unii w wielkiej bitwie pod Gettysburgiem. Kwestia uznania niepodległości Południa stała się historią. Powstanie na ziemiach polskich trwało nadal.

22.01.2013 21:53
Ward
😈
122
odpowiedz
Ward
153
Legend

czyli wtedy jedyny raz w historii mieliśmy realny wpływ na los amerykanów
Kościuszki nie liczę ;->

27.01.2013 16:24
123
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hello,

secretservice --> teoria zaiste ciekawa :-)
tak samo, jak ta ze screena :->>

Pozdrawiam
i jeszcze linka do artykułu,

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13301023,Gdzie_byl_Bog_w_Auschwitz__cz__2___Krzyczec_o_pomoc.html#MT

30.01.2013 22:05
124
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

hi,

Przejęcie władzy przez Hitlera (30.1.1933) było pierwszym krokiem do agresji na Polskę. Powód był jasny: Niemieckie elity uważały odrodzenie się Polski za wybryk historii, twierdzi niemiecki historyk.

to na początek, a reszta pod linką

http://www.dw.de/80-rocznica-doj%C5%9Bcia-hitlera-do-w%C5%82adzy-agresja-na-polsk%C4%99-by%C5%82a-nieunikniona/a-16557643

Pozdrawiam

09.02.2013 23:31
Lim
125
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Hu hu ha nasza zima senna i zła!
Na rozgrzewkę szarych komórek i palców - zagadeczka ;)
Co to jest, a raczej gdzie to jest?

09.02.2013 23:45
Lim
126
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Podpowiedź nr 1 ;)

09.02.2013 23:47
mannan
127
odpowiedz
mannan
104

Twierdza Kostrzyn?

09.02.2013 23:56
mannan
128
odpowiedz
mannan
104
Image

A to co za bardzo ciekawe miejsce zwiedzane przeze mnie jakiś czas temu? ;)
Tylko nie korzystać z google grafika

10.02.2013 00:06
Lim
👍
129
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Mannan ---> refleks godny padawana jedi i dobra odpowiedź :)

BTW. okazuje się, że na zwiedzanie każda pora roku jest dobra, szkoda tylko że dni są tak krótkie a drogi paskudne.

a co to jest....hymm, może któryś z oficerów da radę bez goooooglowania ;)

10.02.2013 18:06
130
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Hello,

można rzec, ze Lim swoim stwierdzeniem "Hu hu ha nasza zima senna i zła!" sprowokował mnie do ocieplenia trochę klimatu a także wywiązania się z obietnicy jaką umieściłem tutaj na forum zaraz po wakacjach. Trochę to trwało ale najważniejsze, ze w końcu znalazłem odrobinę czasu, uff.

aby opowieść była kompletna, muszę zacząć od zdarzeń sprzed kilku lat, kiedy to pierwszy raz została podjęta próba opanowania pewnej wyspy przez połączony desant sił wielkopolsko-pomorskich.

niestety ze względu na ranę ciętą stopy (brak pełnej mobilności) jak i na nadmierna wagę (niemożność znalezienia odpowiedniego spadochronu) misja nie zakończyła się powodzeniem.

p.s.
dla pełnej historii, zdjęć będzie aż 24 ale w żaden sposób nie mogłem zjechać niżej, mam nadzieje, ze wybaczycie.

10.02.2013 18:07
131
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

za drugim razem poszło już z górki,

Alianci poszli na pierwszy ogień

10.02.2013 18:10
132
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

zaraz nad zatoką mieści się cmentarz nad wyraz dobrze utrzymany, w tym szalonym klimacie,

cmentarz pełen Brytyjczyków, Nowozelandczyków jak i Australijczyków

10.02.2013 18:12
133
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

jest tez wiele tablic z napisem,

"A Soldier of the 1939-1945 War"

10.02.2013 18:13
134
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

dla zainteresowanych:

można znaleźć całą załoge pewnego samolotu

10.02.2013 18:15
135
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

w skład której wchodził jedyny Polak leżący na tym cmentarzu

i to tyle jeśli chodzi o przyszłych zwycięzców II wojny

10.02.2013 18:17
136
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

na drugi ogień poszła strona zwycięzców, tej w sumie nic nie znaczącej w skali całej wojny bitwy,

10.02.2013 18:18
137
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

na podejściu, można było zobaczyć nie tylko pozostałości po imperium brytyjskim

10.02.2013 18:19
138
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

ale przede wszystkim, całe masy starej dobrej ciotki Ju

10.02.2013 18:20
139
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

potem była kolejna tablica upamiętniająca 4465 żołnierzy,
walczących i umierających z dala od rodzinnego domu

10.02.2013 18:23
140
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

cmentarz podobnie do Brytyjskiego zadbany niebywale,
biorąc pod uwage ponownie palące słońce

10.02.2013 18:24
141
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

żołnierze, ze względu na ich liczbę, nie leżą w pojedynczych grobach, choć i takie się zdarzają

10.02.2013 18:28
142
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

i tutaj także zdarzają się mogiły z napisem:

Ein Unbekannter Deutscher Soldat,

za wujkiem Google :-)

10.02.2013 18:32
143
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

po takim wysiłku, należało uzupełnić płyny, oczywiście w knajpce,

odnalazłem tam, ku memu zaskoczeniu, hełm mojego dziadka (cóż ten dziadek wyprawiał na tej wyspie?)
niestety Pani kelnerka za nic miała rodzinną historię i ofiarowane "euro"
także do domu nie wróciłem z tą pamiątką

10.02.2013 18:34
144
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

kiedy myślałem, ze to już koniec moich większych przygód związanych z II wojną,
moja dobra żona dostrzegła prawie nie widoczny przy drodze znak
i dzięki temu trafiliśmy do zakręconego pasjonata !

10.02.2013 18:35
145
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

najpierw jego ojciec,

10.02.2013 18:36
146
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

następnie on z ojcem,

10.02.2013 18:37
147
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

a obecnie tylko on sam, Pan w podeszłym już wieku

10.02.2013 18:38
148
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

... przeczesuje całą wyspę ...

10.02.2013 18:39
149
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

... wykopując z ziemi ...

10.02.2013 18:40
150
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

... i innych zapomnianych miejsc ...

10.02.2013 18:42
151
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

... wszystko, co jest związane z II wojną.

z chęcią podałbym adres internetowy jego strony ale jako, ze przebywam na obczyźnie, nie mam dostępu do ulotki jaką od niego dostałem :-(
może kiedyś, jeśli nie zapomnę

10.02.2013 18:45
152
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

po drodze było jeszcze muzem Marynarki Wojennej a w nim piękny moździerz, również pamiątka po pobycie dziadka ;)

10.02.2013 18:46
153
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

i ostatnie już zdjęcie dające Wam gwarancje, ze piszący te słowa widział wszystko co tutaj opisał

Pozdrawiam !

10.02.2013 18:53
Trael
154
odpowiedz
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

Świetna wycieczka. Zazdroszczę ;P
Kolekcja tego pana bardzo fajna tylko szkoda, że wystawiona na warunku atmosferyczne.

Nieznany żołnierz po niemiecku to będzie Unbekannter Soldat, tudzież Unbekannter Krieger ja to jest napisane na grobach z I WW w mojej okolicy.

10.02.2013 19:06
155
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Trael --> po prostu pakuj się i w świat ! Teraz to wszak takie łatwe,

dzięki za podpowiedź, do postu 142 rozwiązanie pomógł mi znaleźć niezawodny wujek :-)
wiedziałem, ze było coś z Ein .....

a eksponaty, no cóż, klimat tam zupełnie inny, więc może jeszcze trochę wytrwają

Pozdrawiam

10.02.2013 19:12
👍
156
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

Czytał ktoś "Sapera" Kevin Ivisona? Niedawno kupiłem w Empiku. Gość opisuje swoje początki w wojsku, jak szkolił się na sapera, jak rozbrajał bomby w Irlandii, no ale główna część skupia się na Iraku i Brytyjskiej bazie w Al-Aman (o ile dobrze pamiętam). Świetna książka jak ktoś się interesuje współczesnymi wojnami, ale uwaga, bo jest trochę łzawych, rozciągniętych, wewnętrznych monologów (głównie podczas akcji na "Czerwonej Jedynce", gdzie gość załamał się psychicznie). Nic dziwnego zresztą, że facet podchodzi do tego emocjonalnie, bo przeżył sporą traumę.
Tak czy siak polecam. Ciekawe fragmenty o życiu w obozie, atakach rakietowych, można też się dowiedzieć co nieco o działaniach (mocno skorumpowanej) Irackiej policji.

Chociaż z literatury typowo wojskowej to najbardziej polecam Wiktora Suworowa, szczególnie Specnaz i Lodołomacz (czyli co by było, gdyby Hitler przełożył termin inwazji na ZSRR na kilka tygodni później).

10.02.2013 21:32
157
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

hi again,

kończąc niejako temat wycieczki,
moja dobra żona podesłała mi adres stronki wspomnianego powyżej Greka

http://www.warmuseumaskifou.com/

o wiele więcej zdjęć, choć może nie powalają jakością

Ksionim --> z współczesności ostatnio przeczytałem dwie pozycje, Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six oraz Komandos całkiem znośne dla oka. Zatem może pójdę za ciosem i spróbuje pozycji polecanej przez Ciebie.
co do Suworowa zaś, nigdy mnie ten Pan nie przekonał do siebie.

Pozdrawiam

10.02.2013 21:56
Lim
👍
158
odpowiedz
Lim
169
Legend

Ubi ---> świetny fotoreportaż a jednocześnie przypomnienie, że i ja mam kilka(set) ,,zaległych'' fotek z lata – i to nie tylko ostatniego.
Oglądam i oglądam, dobre zdjęcia a to co na nich widać jeszcze lepsze… a przedostatnie i klimatyczne i faktycznie rozwiewające wszelkie ewentualne wątpliwości :))

Mannan ---> potrzebna jakaś podpowiedź bo zagadka chybaaa trudna ;)
Może następne zdjęcie?

10.02.2013 22:46
mannan
159
odpowiedz
mannan
104
Image

Podpowiedź: część większego kompleksu :)

11.02.2013 15:47
Ward
😉
160
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image


Mannan - to było proste ;->

U-boot - zdjęcie z krzyżem jak na okładkę płyty rockowej kapeli :->

11.02.2013 23:19
secretservice
161
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Inspirujące fotki Ubi. Gdyby wiedzieli, gdzie ich spieszeni koledzy wkrótce będą się błąkać, spokojnie zgodziliby się spocząć w tych jakże pięknych okolicznościach przyrody.

13.02.2013 22:17
162
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Hello,

Wielkie dzięki za miłe słowa !

Lim --> odgruzuj foldery i do roboty !

Ward --> jeśli znasz jakiś chętny zespół daj mi znać, mam jeszcze parę takich fotek w zanadrzu ,

secretservice --> jak napisałem, kilka postów wyżej, bilet i w drogę - dziś to raptem kilka godzin, nawet starą ciotką Ju :-)
A chłopaków faktycznie szkoda, nie dane było się im wykazać w tym do czego byli stworzeni - choć jako piechota też dawali radę !

mannan > po autorze zdjęcia mogę wnioskować, ze jest to coś związane z Bydgoszczą, a zatem powstrzymam się od próby rozszyfrowania zdjęcia, jestem uczulony :-))

Pozdrawiam

p.s.
może to nie spadochroniarz ale zapewne warto o nim przeczytać

http://facet.wp.pl/kat,1034179,wid,15331179,wiadomosc.html

14.02.2013 20:55
163
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Viti --> zgrywałeś się zapewne z mojego brzydactwa, co nie zaszkodzi jednak zamieścić kilka informacji o tym latającym obiekcie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Focke-Wulf_Fw_189 -->

oraz całkiem fajne wspomnienia :-)

http://www.sppw1944.org/index.html?http://www.sppw1944.org/powstanie/samoloty.html

"... 29 września 1944r. nad Budami Zosinymi niemiecka "rama" po kilku nawrotach i zmniejszeniu pułapu rozpoczęła ostrzeliwanie z broni pokładowej partyzantów stłoczonych na niewielkim już obszarze. Strzały i niskie przeloty niemieckiej maszyny siały ogólne zniszczenie i wzbudziły popłoch głównie wśród partyzanckiej kawalerii i zaprzęgów konnych. Działanie nieprzyjacielskiej maszyny wywołało wybuch wściekłości wśród powstańców.
Do wrogiego samolotu poczęto strzelać ze wszystkich rodzajów posiadanej broni. Strzelali m.in. z erkaemu plut. "Wierny" Bolesław Mostowski, z rkm-u "Bren" ppor. "Chlebowicz" Andrzej Połoński, a wachm. "Płaz" Czesław Juchniewicz (wszyscy trzej 3 szwadron, wachm. "Płaz" - z-ca dowódcy 3 szw.) prowadził ogień do "ramy" z... pistoletu TT.
O dziwo, za jednym z kolejnych nawrotów nieprzyjacielska maszyna została trafiona i ukazały się na niej języki płomieni. Jeszcze przez moment samolot leciał obranym wcześniej kursem ciągnąc za sobą ogon dymu, lecz zaraz załamał tor lotu i zatoczywszy wielki łuk rozbił się nieopodal torów kolejowych, jak podawał późniejszy niemiecki meldunek, w odległości 7 km na zachód od Grodziska.... "

15.02.2013 09:56
Viti
😁
164
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

U-boot -> a nie mówiłem, że badziew skoro go z rkm-ów rozwalili. A w sumie to go zrąbali niedaleko mojej byłej działki.

16.02.2013 01:01
Ward
😈
165
odpowiedz
Ward
153
Legend

U-boot - slash już wyjechał ale coś się może pomyśli ;->
w temacie ostatniej zagadki to odpowiedź jest na moim zdjęciu , trzeba było tylko powiększyć - to ładny kawał od bydgoszczy

----------------------

bilety do kina już zaklepane , podobno psychologicznie walczą tam między sobą ostro ale strzelają prawie wyłącznie do niemców
chociaż z szycem nigdy niewiadomo , może wpadnie pod niemiecką drezynę i obudzi się ze śpiączki dopiero po wojnie jak w serialu w którym gwiazdorzy?
na wszelki wypadek łykniemy coś na dowagę przed filmem , boje się już teraz czy ksiazek od historii nie trzeba będzie pisać od nowa

16.02.2013 07:34
166
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Ward --> masz rację, to Góry Sowie, co można zobaczyć pod linka,

http://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=59&t=2556

jednak i ja miałem trochę racji, wszak znajduje się to na forum miasta, którego imienia nie za bardzo potrafię wymienić, bez złych skojarzeń.

Pozdrawiam

19.02.2013 22:17
167
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hello,

całkiem nie dawno dostałem namiary na blog,

http://blogbiszopa.pl/2011/01/ostatni-lot/

wydaje się, że jest co czytać w te ostatnie zimowe wieczory, już nie tak długie

Pozdrawiam

p.s.
jakby ktoś pytał, na fotce Halifax :-)

23.02.2013 00:16
Viti
😱
168
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

U-boot - > No nie mów, że nie znałeś tego bloga. Jakbym wiedizał to bym wcześniej dał linka. Ja go czytam od ładnych paru lat.

25.02.2013 22:41
169
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Hi,

nowa nazwa, problemy zapewne te same, a tu jeszcze nowe okręty podwodne i niszczyciele, ale tylko min :-))

http://biznes.trojmiasto.pl/Nie-udalo-sie-z-Gawronem-Teraz-czas-na-Slazaka-n66516.html

ach ta nasza Marynarka,

Pozdrawiam

p.s.
1.
a może by tak jednak ORP "Błyskawica" ponownie uruchomić ? i szybciej, i taniej, i sprzęt już sprawdzony :-))
2.
Viti - > jak masz jeszcze namiary na coś ciekawego do poczytania, podrzuć linke, jeśli można

25.02.2013 23:44
secretservice
170
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Niszczyciel mógłby zawstydzić, aż trzy okręty patrolowe z tego dwie nieszczelające fregaty i jedną korwetę.

07.03.2013 18:53
171
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hejka

tego dnia kilkadziesiąt lat temu wszedł do służby okręt, który nie spełnił swego przeznaczenia,
zamiast walczyć jak równy z innymi lotniskowcami, zatonął w wyniku decyzji, nie zrozumiałej dla mnie i chyba dla nikogo myślącego logicznie

za Wikipedia:
.... Uszkodziła ona (torpeda) zbiorniki paliwa lotniczego, którego opary wypełniły szyb przedniej windy. Podjęto decyzję o przewietrzeniu okrętu, ale osiągnięto efekt odmienny od zamierzonego i cały okręt wypełnił się oparami paliwa. Pojawienie się iskry spowodowało eksplozję.......

po prostu nie domyślenia ! Jakiż brak wyobraźni !!

Pozdrawiam

p.s.
inna sprawa, ze zapewne zatonąłby parę dni później pod ciosami lotnictwa USA

07.03.2013 21:54
Viti
172
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

Generalnie cały system ochrony p-pożarowej to była pięta achillesowa nie tylko Taiho ale wszystkich japońskich lotniskowców.
Nie opanowali oni skila w postaci otwartego hangaru gdzie eksplozja wywalała żaluzje.

...by zatonął albo i nie. Amerykanie wzrokiem jednak nie topili, nawet z takich pogromów jak rajd Yamato coś tam ocalało. Z drugiej strony lotniskowce były celami priorytetowymi. Paradoksalnie to jednak pancerniki japońskie były najdłużej groźne.
PS. W tamtym okresie (1944) IJN praktycznie nie miała już pilotów. Co z tego, że mieli lotniskowce jak nie było komu skutecznie poprowadzić ataku.

08.03.2013 21:45
173
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Viti --> niestety Midway obija się tutaj czkawką, szkoda tych wszystkich pilotów, którzy wtedy zginęli,
szkoda, że nie szanowano życia a co za tym idzie doświadczenia.
Ot taka mentalność Kamikaze :-(

Pozdrawiam

p.s.
pancerniki były najdłużej groźne ale tylko na papierze, nie miały szansy zbliżyć się na odległość skutecznego strzału
lotniskowce w tym czasie najczęściej leżały na dnie

08.03.2013 21:59
matchaus
174
odpowiedz
matchaus
172
sturmer

Z ciekawostek związanych z zatonięciem Taiho - jego "zabójca" nie doczekał końca wojny.
Ot - życie.

http://en.wikipedia.org/wiki/USS_Albacore_%28SS-218%29

08.03.2013 23:20
Viti
175
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

U-boot -> Pewnie, że na papierze. ...Przecież wiesz, że na koniec to nawet paliwa dla nich nie było. Praktycznie przez cały 1945 Ise, Hyuga, Haruna stały w Kure bezczynnie.

...Czytaliście może "Wahoo". Książka jest genialna. Tylko świadomość całkowitego zyebania SH4 powstrzymało mnie przed graniem w nią, po przeczytaniu książki.

10.03.2013 14:06
176
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Viti --> nie miałem okazji czytać książki wspomnianej przez Ciebie, jakoś ciężko mi się zmusić - cała ta amerykańska broń podwodna mnie nie przekonuje ;) Co innego U-booty !

Mati --> i tak zatonęło ich za mało,

a swoją drogą, jakby się spisały U-booty przeciw Cesarskiej flocie ?
Royal Navy rozniosłaby amerykańską broń podwodną - to pewne - tu nie ma wątpliwości.

Pozdrawiam

p.s.
31 października 2006 roku dowódca amerykańskiej Floty Pacyfiku potwierdził, że amerykańsko-rosyjska grupa badawcza odnalazła wrak "Wahoo" spoczywający w cieśninie La Pérouse'a na głębokości 64 metrów[28], na pozycji 45°07′48″N 141°33′36″E [31].

11.03.2013 00:44
Viti
177
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

U-boot -> To żałuj bo książka jest świetnie napisana. Przy okazji pokazuje, że ci amerykańce rzeczywiście czasami zachowywali się jak kowboje. Z drugiej strony to było jednak 10 rur więc można było sobie postrzelać. ;)

...Jakby się zachowały U-booty na Pacyfiku? Zakładając, że by im się nie skończyło paliwo nim by osiągnęły strefy patrolowe to pewnie nieźle. ;)

12.03.2013 19:53
178
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Witam

coś do czytania ?

"Życie prywatne esesmanów w Auschwitz"

http://ksiazki.wp.pl/gid,15403701,tytul,Zycie-prywatne-esesmanow-w-Auschwitz-Wstrzasajace-relacje-nastoletnich-Polek-ktore-pracowaly-dla-nazistow,galeria.html?ticaid=11037c

Viti --> może zatem się skuszę, kto wie. A U-booty wszak miały swe mleczne krowy, zapomniałeś ? :)

Pozdrawiam

22.03.2013 21:46
Viti
😍
179
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

...Ten dzisiejszy mecz przypomina mi trochę jedną z bitew morskich (przynajmniej I połowa) w której amerykańce nieźle dostali a adm. King powiedział o raporcie - nie mogę panu podziękować za przyniesienie czegoś takiego.

Taka mała zagadka. Co to za bitwa?

PS. Zobaczymy jak nasze pospolite ruszenie zaprezentuje się w II poł. Bo husaria to to nie jest.

24.03.2013 12:47
180
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Viti --> Pacyfik, to zdecydowanie nie mój teatr działań wojennych, zatem jak dla mnie, zagadka za trudna,
inny zapewne są wciąż zdołowani brakiem ambicji naszych piłkarzyków.

zarabiają znacznie ponad miarę, biorąc pod uwagę ich umiejętności i zaangażowanie,
zawodzą nas od zawsze, co nie zmienia faktu, ze przed każdym następnym meczem, balon znowu zostanie napompowany aby pęknąć z hukiem
- po prostu niezrozumiale szaleństwo

gdy tym czasem odnosimy sukcesy w innych dyscyplinach i ani państwo, ani żaden sponsor nie pokłoni się w tę stronę,

Pozdrawiam

25.03.2013 20:54
Viti
181
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

U-boot -> Bitwa koło Savo. Japońce - Amerykańce 4:1 a i to też tylko dlatego, że S-44 przypadkowo dorwał Kako w drodze powrotnej do Rabaul.

Melepeciarstwo amerykanów w tej bitwie sięgnęło zenitu. Nie ma co się rozpisywać. I niszczyciele na dozorze i ciężkie krążowniki się nie popisały.

25.03.2013 21:40
182
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Viti --> teraz, gdy wiem co miałeś na myśli, przypominam sobie, że czytałem jakaś książkę o tym właśnie temacie, szkoda tylko, że w sali wojny to nic nie zmienili :-((

cytat z netu:

W bitwie koło Savo zdecydowane zwycięstwo odnieśli Japończycy, dowodzeni przez admirała Mikawę. Alianci stracili cztery zatopione ciężkie krążowniki („Canberra”, „Vincennes”, „Astoria” i „Quincy”), jeden krążownik („Chicago”) i dwa niszczyciele („Patterson” i „Ralph Talbot”) zostały poważnie uszkodzone, inne okręty poniosły mniejsze szkody. W bitwie straciło życie 1023 marynarzy amerykańskich i australijskich, liczba rannych przekraczała 700 osób. Pośredni związek z bitwą miało uszkodzenie i późniejsza utrata niszczyciela „Jarvis” wraz z całą załogą, co podnosi liczbę zabitych do 1270.
Po stronie japońskiej odnotowano jedynie dziesięć trafień, które nie spowodowały żadnych uszkodzeń zmniejszających zdolność bojową okrętów. Zginęło 38 japońskich marynarzy, około 70 dalszych zostało rannych. Dodatkowo w drodze powrotnej zatonął po ataku amerykańskiego okrętu podwodnego krążownik „Kako” z 70 marynarzami (zginęła także jedna przebywająca na pokładzie osoba cywilna). Sukces nie został jednak do końca wykorzystany przez admirała Mikawę, który nie zaatakował niemal bezbronnych transportowców amerykańskich u brzegów Guadalcanalu i Tulagi. Z jednej strony zdecydowała o tym obawa przed ewentualnymi porannymi atakami lotnictwa pokładowego przeciwnika, z drugiej silne przekonanie o decydującym znaczeniu walnej bitwy morskiej, funkcjonujące w japońskiej flocie od czasów bitwy cuszimskiej.
Amerykanie wkrótce po bitwie przeprowadzili serię śledztw, mających wyjaśnić przyczyny klęski. Już we wczesnych raportach wskazywano na nieskuteczność urządzeń radarowych ze względu na bliskość lądu oraz niedostateczną uwagę obserwatorów na patrolujących niszczycielach „Blue” i „Ralph Talbot”, brak wystarczającej komunikacji pomiędzy okrętami i koordynacji ich działań oraz zlekceważenie przeciwnika. Wskazywano również na doskonałe wyszkolenie Japończyków w walce nocnej oraz ich determinację. Szczegółowe, acz nieformalne śledztwo przeprowadził na zlecenie Ernesta J. Kinga admirał Arthur J. Hepburn. Po zapoznaniu się z dokumentami przesłuchał szereg świadków, tak Amerykanów, jak i Australijczyków. W ich efekcie przedstawił raport, w którym za główną przyczynę japońskiego zwycięstwa uznał osiągnięte przez nich zaskoczenie. Wskazywał również na przedwczesne odejście na południe zespołu lotniskowców oraz złe dowodzenie krążownikiem „Chicago”. Dowódca tego ostatniego, komandor Howard D. Bode, przeniesiony po bitwie na mało znaczące stanowisko na lądzie, popełnił samobójstwo 19 kwietnia 1943 roku (zmarł w szpitalu następnego dnia), jeszcze przed ukazaniem się raportu. Ponadto nie obciążono osobistą odpowiedzialnością nikogo, chociaż klęska pod Savo zaważyła na karierach admirałów Roberta L. Ghormleya (dowódcy sił południowego Pacyfiku) i Franka J. Fletchera, a także komandora Riefkohla, dowódcy „Vincennes”.

26.03.2013 09:45
Viti
183
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

U-boot -> W ogóle Japończycy "dziwnie" walczyli na morzu. Na przykład okręty podwodne w ogóle nie angażowały się w atakowanie statków zaopatrzeniowych. Atakowały tylko okręty.

27.03.2013 17:12
184
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Viti --> niestety nie czytałem do tej pory o okrętach podwodnych spod bandery wschodzącego słońca,
jeśli możesz wskazać jakaś pozycje wartą polecenia - będę wdzięczny
Ostatnio zakupiłem, jeszcze nie przeczytałem, książkę "Podwodni Kamikaze" mam nadzieje, ze dowiem się czegoś nowego.

Pozdrawiam

30.03.2013 13:25
185
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Co by dużo nie pisać

Wesołych Świąt !!

31.03.2013 01:11
Lim
😊
186
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Wesołego alleluja panowie oficerowie! Odpoczynku świątecznego i jaja smacznego.
Twórcy tej ,,repliki'' są wielkimi smakoszami ;)

A w temacie działań na Pacyfiku i nie tylko zresztą, najważniejsza jest solidna podbudowa, np: Druga wojna światowa na morzu i Burza nad Pacyfikiem, nic lepszego chyba nie napisano w naszej strefie ,,językowej'' i chyba nic się nie napisze, nooo może jeśli zrobi to w przyszłości ktoś z pasjonatów ;)
Zresztą ten etap podbudowy mamy chyba za sobą, choć warto do tego wracać bo tematyka jest arcyciekawa.

Odnośnie doktryny i działań japońskiej floty podwodnej ciekawej informacji dostarcza cenna pozycja: Zbrodnie wojenne na morzu. Wspomina się tam komandora Kasukę, który dopuścił się zbrodni na załodze zatopionego transportowca Richard Hovey, a innym razem zachował się poprawnie wobec rozbitków z parowca Edward E. Hoke. Podobnie bez ,,zarzutu'' było jego zachowanie wobec załogi innego amerykańskiego transportowca - Albert Gallatin.
I na tym przykładzie można zadać pytanie, czy wiedza i dość powszechne przeświadczenie o działalności japońskich okrętów podwodnych jest i pełne i zupełnie prawdziwe? Patrząc na przebieg i efekt działań pewnie tak, aleee... choćby wspomniany wyżej przykład pokazuje, że były liczne wyjątki od tej ,,reguły’’ ;)
Bardzo ogólne wyliczenia pokazują, że na ogólną liczbę tonażu zatopionego przez amerykańskie okręty podwodne ich japońskie odpowiedniki zatopiły (ilościowo i tonażowo) około 1/5 z tej liczby, a więc całkiem sporo.
Po dokładne liczby jeśli ktoś jest ciekaw można sięgnąć w różnych miejscach, również w sieci, zachęcam do lektury - choć uważam że nic nie zastąpi publikacji w papierowej formie.

Jeszcze link przesłany zza wielkiej wody, gdzie do dzisiaj sprawy i organizacje polonijne są żywe – nasz polski akcent w Pearl Harbor
http://www.magazynpolonia.com/artykul/historia,edward-kmiec-polak-ktory-przezyl-atak-na-pearl-harbor,515095dfc772c

02.04.2013 16:15
187
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Lim --> polecasz książkę z 1976 roku ?
napisaną pod dyktando ówczesnych władz - gdzie niemieckie i japońskie okręty były tymi złymi ?
o minimalnej dostępności do materiałów źródłowych nie wspomnę
- dobry żart ale powinieneś post wysłać 01.04

nie znałem Pana Edward, jak i wielu mu podobnych, słyszałem jednak o ochotnikach z USA, Kanady czy innych krajów, którzy wstępowali ochotniczo do naszej Armii na początku wojny,
On, pomimo, ze tak kochał Polskę, nie zgłosił się w jej szeregi, ot życie.

Pozdrawiam

04.04.2013 20:51
Lim
188
odpowiedz
Lim
169
Legend

Czy polecam książkę wydaną w 1976r?
Tak!
Autor, notka biograficzna:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Maria_Gelewski

Tematyka obejmuje nie tylko II wojnę światową i nie tylko zbrodnie popełnione przez państwa osi
Bibliografia liczy 9 stron napisanych maczkiem, a książka jest do nabycia na allegro za skromne 10-20zł, warto zakupić, przeczytać, ocenić-docenić.
Co więcej uważam że to lektura nie tylko ciekawa a obowiązkowa dla każdego marynisty-hobbysty, niezależnie od kierunku zainteresowań. Warto nabyć choćby aby sprawdzić czy i jak odcisnął się na jej treści okres w którym ją napisano i wydano, a koszt to równowartość czteropaka piwa i paczki czipsów ;)

04.04.2013 22:39
189
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Lim --> wiesz swoje i nijakie argumenty nie są w stanie Ciebie przekonać

książka napisana 100 lat temu, zakładająca, ze tylko Japończycy i Niemcy mordowali co się da i gdzie się da a zwycięscy alianci byli nieomal święci (tylko jeden rozdział XIV, raptem 10 stron - po prostu śmiech na sali)

proponuje Ci abyś te 10-20 PLN poświęcił na piwo a podczas spożywania wymienionego trunku poszperaj w necie - dowiesz się co się naprawdę działo na morzach i oceanach

Pozdrawiam

04.04.2013 23:52
Lim
😊
190
odpowiedz
Lim
169
Legend

Ubi ---> zapomniałeś dodać rozdział IX - Przestępstwa alianckie podczas I wojny światowej, całe 14 stron :))
Czy większa cześć opisuje działania i zbrodnie państw osi? Można by mieć o to ,,pretensje'' gdyby nie to, która ze stron i w jakom zakresie prowadziła nieograniczoną wojnę podwodną i działania korsarskie wobec strony przeciwnej. Ponadto przypadki działań np. w zakresie prowadzenia wojny minowej i stosowania niezgodnych z prawem forteli wojennych również przedstawiają przykłady dla obu stron konfliktu. Czemu ilościowo są to przykłady różne można wyjaśnić podając kilka cytatów. Gdyby była taka potrzeba chętnie to zrobię, choć książkę zdaje się masz(?)więc chyba nie ma potrzeby – jeśli nie to bez uszczerbku dla gardła i kieszeni mogę się podzielić jednym ze swoich egzemplarzy – ma dwa…
A czy autor którego dorobek naukowy i literacki nie zrobił chyba dużego wrażenia jest alfa i omegą w zakresie TEJ tematyki? Pewnie nie... a jeśli polecisz jakaś ciekawą-ciekawszą publikację-sumaryczne opracowanie chętnie przeczytam (pierwszy-kolejny raz)...
Gdy podasz nazwisko autora znajdę z pewnością - jeśli nie u siebie na półce to w internecie :)

05.04.2013 19:41
191
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Lim --> zajrzyj pod linkę,

http://en.wikipedia.org/wiki/Clay_Blair

Pan ten wydał książkę w dwóch tomach - znajdziesz tam wszystko o U-bootach, o wojnie podwodnej, fakty nie mity.

kto więcej mordował na morzu ? USA, Brytyjczycy czy Niemcy, Japończycy
- Twój autor widzi tylko to co chce, a Ty zdaje się popierasz jego poglądy

Pozdrawiam

p.s.
1.
pozycje polecaną przez Ciebie wiele lat temu na pewnym forum traktującym o II wojnie - wyśmiano :)
2.
proszę, na screenie spis treści -->

05.04.2013 22:51
Lim
192
odpowiedz
Lim
169
Legend

Ubi ---> i cóż ja poradzę, że ktoś wyśmiał(kto-gdzie) świetne opracowanie dotyczące zbrodni na morzu - napisane przez Polaka i wydane w Polsce w 1976roku, co jest zdaje się jego największą wadą ;) Zaraz obok tego że opisy zbrodni na morzu popełnianych przez państwa osi zajmują w nim więcej miejsca niż zbrodnie aliantów.
Wady tej książki są widoczne dla uważnego czytelnika, a pośmiać się oczywiście zawsze można, szczególnie gdy faktycznie jest i wie się z czego.
Hitlera (raczej Blaira) wojny u-bootów mam, przepastny i ciekawy ,,tytuł'' a tezy które stawia są chwilami bardzo oryginalne, choć by była jasność zdecydowanie nie śmieszne. Obie książki dość dobrze się uzupełniają i choć mocno się różną warto przeczytać i polskiego i amerykańskiego autora.

06.04.2013 15:15
193
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Lim --> aby zakończyc tą jałową dyskusje,

książka miała swoj Stalingrad w roku 2004, a więc jakis czas temu,
świetne opracowanie ale tylko wedle Ciebie - masz prawo tak uważać - nic mi do tego
wadą nie jest autor ani rok wydania,
wadą jest natomiast stronniczość - brak rzetelnego opisu zbrodni obu walczacych stron, gdyby tytul brzmiał : "Zbrodnie wojenne państw Osi na morzu" może bym się nie czepiał.
wadą są także mity jaka ta książka w sobie niesie - każdy okręt podwodny Osi = rozstrzeliwanie rozbitków,

I tym oto sposobem zakończyłem tą dyskusje.

Pozdrawiam

p.s.
jeszcze chwila a zaczniesz mi wmawiac, ze pewien film skladajacy sie z 6 czesci jest najlepszy na swiecie i ma sens :DD

06.04.2013 16:17
secretservice
😉
194
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Hola, hola! Ja w telewizorni nigdy i przenigdy nie słyszałem, aby alianci kogokolwiek nielegalnie katrupnęli nie tylko na morzu, ale i na lądzie, a oglądałem do kotleta często i gęsto wszystkie anglosaskie discovery, national geographic, history i bóg wie co jeszcze. A wy mi tu, że jakieś zbrodnie wojenne, chcecie żebym na serce zszedł przy sobocie. No rzeczywiście się autor postarał na dziesięć stron przy czterystu, cokolwiek dziwna rzecz - ogary poszły w las, a szczekały i gryzły tylko z jednej suki :)

Historię piszą zwycięzcy, stara prawda wiecznie aktualna i obecna w historii popularnej. Wracając do telewizorni dlatego cenię Francuzów z ich Planete. Czy dlatego iż nie lubią ani Amerykanów, ani Brytoli, czy dlatego że są bardziej refleksyjni, kręcą takie perełki jak widziany kilka dni temu film dokumentalny: http://www.planeteplus.pl/dokument-cesarstwo-poludnia_38808
Może tak własnie i nie więcej powinno się opowiadać o historii w iluzyjnej telewizji. Wspaniały film.

06.04.2013 17:52
Lim
195
odpowiedz
Lim
169
Legend

Ubi ---> nie ma o co kruszyć kopii, każdy czyta, ogląda co chce i do czego ma dostęp.
Gelewski w swojej książce przybliżał genezę i wykładnię przepisów prawa międzynarodowego i podawał przykłady jego łamania. Czy czas w którym była pisana odcisnął i jak mocno piętno na jej zawartości warto samemu ocenić, nie tylko po lekturze postów na forach dyskusyjnych - wspominałem już o tym. Powiem też szczerze, że jest to lektura dla dość wąskiej grupy odbiorców więc pewnie w większości przypadków wygra czteropak piwa i chipsy :)
Na koniec tego tematu - Zbrodnie wojenne Gelewskiego szczerze polecam mimo jej wad (książkę - nie jej spis treści!) a jeśli polecasz Blaira (np. Hitlera wojnę u-bootów, choć to tylko pozornie ta sama tematyka) śmiało można polecić to jako lekturę uzupełniającą. A nawet można potraktować oba tytuły w innej kolejności, lub zupełnie je pominąć - w końcu to niszowa tematyka ;)
Odonośnie 6 filmów - de gustibus non disputandum est.

06.04.2013 23:46
196
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

secretservice --> w żadnej TV nie zobaczysz scen, gdy załoga amerykańskiej łodzi podwodnej strzela do rozbitków, choć takie filmy istnieją,
Anglicy nie są święci, choć wykazali się mądrością i nie ma filmów obrazujących ich czyny

Lim --> o gustach się nie dyskutuje i tego się trzymajmy. Ty lubisz fantastykę w każdej postaci, mi bardziej odpowiadają fakty.

p.s.
szkoda, powtórzę raz jeszcze, że Pan Gelewski przybliżał genezę i wykładnię przepisów prawa międzynarodowego i podawał przykłady jego łamania ale tylko tej strony, której nie lubił,
w dodatku robił to ułomnie, powtarzał zasłyszane na ulicy plotki
"Henio, słyszałeś, te niemieckie okręty podwodne to ponoć strzelały do wszystkiego co pływało"

07.04.2013 01:45
Lim
😉
197
odpowiedz
Lim
169
Legend

Ubi ---> naszły mnie małe wątpliwości… czy aby piszemy od kilku dni o tej samej książce i autorze?

Bo trzymając się faktów – na faktach oparte jest to opracowanie i po raz 3 czy 4 nie będę pisał o wadach które z punktu widzenie mojego-jako czytelnika ten tytuł posiada, a głównie o tym czego moim zdaniem tam brak.

Jednak powstała na bazie faktograficznej i nie ma co się obrażać(na historię), że fakty wyglądają tak a nie inaczej - ich interpretacja może być różna, nawet interpretacja motywacji autora.
Przykład – ataki statki szpitalne, po opisaniu kilkunastu przypadków można(?) podejrzewać autora, że nie zadał sobie trudu szukania przypadków tak samo licznych (lub przypadków w ogóle) rozmyślnego atakowania statków szpitalnych przez Brytyjczyków, choć pewne działania się tam wspomina?
Można też zarzucić że wybiórczo cytuje np. Morisona, który miał w swym wybitnym dziele miał napisać o ,,złośliwym'' zaatakowaniu jasno oświetlonych statków szpitalnych przez niemieckie samoloty. Jak mógł to w ten sposób zinterpretować?! (heh) Czyżby jego warsztat i źródła były zbyt wątłe – albo od zakończenia wojny do wydania kolejnych tomów upłynęło zbyt mało czasu?
Dzisiaj historyk ująłby to ekhmm… delikatniej?

I jeszcze tylko rozwieję wątpliwości
"Henio, słyszałeś, te niemieckie okręty podwodne to ponoć strzelały do wszystkiego co pływało"
nic podobnego w wymowie ani w ogóle ani w szczególe nie można tam przeczytać… a że przypomina się kto i za jakie czyny był sadzony od Norymbergii po inne procesy o których dzisiaj prawie nikt nie pamięta… to ,,tylko'' historyczne fakty.
A zupełnie na koniec, bo ktoś mógłby wyciągnąć mylne wrażenie czytając poprzednie posty: tematem ,,tej'' książki nie są działanie niemieckich okrętów podwodnych, a jeśli się o nich wspomina to tylko w zakresie podnoszonej tematyki, opisując fakty powszechnie znane.
Beletrystyką czy innym ujęciem tematyki zajmują się inni autorzy, można wybrać cokolwiek interpretując fakty, a nawet intencje autorów – wszystko jest w zasięgu reki, gdyby tylko czytać się chciało lub kiedy czytać czas miało… ;)

07.04.2013 08:47
198
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Lim --> jeden przykład obrazujący, fakt, że każdy widzi to co chce,

Twoja nieomylna książka mówi:
23 sierpnia 1940 r. brytyjski statek 'Severn Leigh' ; 'U 37' kmdr ppor. Victor Oehrn - gdy załoga sie ewakułowała ze storpedowanego statku U-Boot podpłyna i ostrzelał go pociskami szparnelowymi - zgineło 8 osób .

ach Ci okrutni Faszyści, pomyśli każdy, kto przeczyta powyższe słowa, a jak było na prawdę ? co piszą inne źródła,

zacznijmy od Waldemara Trojca:
U-bootwaffe 1939-1945, tom 2, Przebieg służby bojowej u-bootów rok 1940, strona 27
- cisza, nie wspomniano o działalności U-37, co akurat trochę dziwi ale nie poddaje się i szukam dalej u tego Pana

U-bootwaffe 1939-1945, tom 3, Losy poszczególnych U-bootów, okręty podwodne typu IXA, strona 55
- U-37 znajduje się wraz z opisem baz w których stacjonował i nazwiskami dowódców,,

tyle u Waldka, nic o strzelaniu do rozbitków,

teraz Clay Blair:
Hitlera wojna U-bootów, Myśliwi, 1939-1942, strona 204
...W ostatnim tygodniu sierpnia (...) U-37 powrócił w rejony łowieckie i w ciągu czterech dni zatopił rekordową liczbę siedmiu jednostek o łącznym tonażu 24 000 ton .........

znowu nic o strzelaniu do rozbitków,

a może w necie coś znajdziemy ?

zacznijmy od naszej polskiej strony http://www.ubootwaffe.pl , gdzie chłopacy wkładają maksimum sił aby zebrać i opisać żetelnie historie każdego u-boota,

Patrol 7 (17.08.1940 - 30.08.1940)
17.08. U-37 pod dowództwem Viktora Oehrna wypłynął z bazy w Lorient, by zgodnie z rozkazem atakować nieprzyjacielskie statki i okręty w rejonie na południowy zachód od Irlandii. W okresie od 23.08. do 27.08. Viktor Oehrn zatopił sześć statków i jeden okręt eskortowy:
- 23.08. - w kwadracie AL 5722, płynący frachtowiec konwoju OA-200, norweski frachtowiec Keret (1.718 BRT)
- 23.08. - w kwadracie AL 4714, płynący w konwoju OA-200, brytyjski frachtowiec Severn Leigh (5.242 BRT)
- 24.08. - w kwadracie AK 6333, płynący Pejzance konwoju SC-1 eskortowiec HMS Penzance (1.025 BRT)
- 24.08. - w kwadracie AK 6698, płynący w konwoju OA-200, brytyjski frachtowiec Brookwood (5.100 BRT)
- 25.08. - w kwadracie AL 44, brytyjski frachtowiec Yewcrest (3.774 BRT)
- 25.08. - w kwadracie AK 6327, płynący w konwoju SC-7, brytyjski frachtowiec Blairmore (4.141 BRT)
- 27.08. - w kwadracie BE 2187, grecki frachtowiec Theodoros T. (3.409 BRT)
W dniu 30.08. U-37 wpłynął do bazy w Lorient, kończąc trwający prawie dwa tygodnie patrol.

cisza,

to może Niemcy (strona, Chronik des Seekrieges 1939-1945) sami przyznają się do swych czynów ?

18.8.– 3.9.1940, Nordatlantik, U 37 (Kptlt. Oehrn) am 23.8. die norw. Keret (1718 BRT) und die brit. Severn Leigh (5242 BRT),

pudło

ostatnia deska ratunku, eden, skarbnica wiedzy dla każdego podwodniaka www.uboat.net

na stronce okrętu, http://www.uboat.net/boats/u37.htm
nic

na stronce dowódcy, http://www.uboat.net/men/oehrn.htm
także nic, mało tego, pomimo, ze trafił do niewoli, nikt go nie sądził za rzekome zbrodnie, dziwne prawda ? Jakby tego było mało w 1943 został wymieniony i trafił ponownie do Niemiec !!

została nam jeszcze strona zatopionej jednostki, http://www.uboat.net/allies/merchants/ships/473.html

i cóż tam znajdujemy ? Notes on loss:
At 12.50 hours on 23 Aug, 1940, the Severn Leigh (Master Robert George Hammett, OBE), dispersed from convoy OA-200 on 20 August, was hit in the bow by one torpedo from U-37 south of Iceland. The ship had been spotted at 11.45 hours the day before and missed with a first torpedo at 18.22 hours. During the chase, the Keret was sighted and sunk before the U-boat again located the ship at 08.15 hours on 23 August.

When the crew abandoned ship in four lifeboats, Oehrn observed how the stern gun was manned and they heard how the radio operator sent distress signals, so he decided to surface and to silence the radio with the deck gun and to accelerate the sinking with shots into the waterline. Unfortunately two of the lifeboats were still alongside of the ship when the U-boat opened fire and were hit by shrapnel from the shells that exploded on the hull and killed almost all occupants. 32 crew members and one gunner were lost. The master and nine crew members made landfall at Leverburgh, South Uist on 5 September.

W końcu, udało się !wiemy wszystko !

Żadne z wymienionych przeze źródeł nie zinterpretowało tej sytuacji jako "zbrodni wojennej", jedynie Twój Autor, z nie znanych mi powodów, kompleksy ? nienawiść ? polecenie partyjne ? napisał co napisał

Pozdrawiam

p.s.
dałeś rade przeczytać do końca ?

08.04.2013 18:11
Ward
😈
199
odpowiedz
Ward
153
Legend

szacun dla waszej wiedzy ale coś mi się zdaje że sprzedaż tych książek wzrosła i chciałem zapytać czy macie z tego jakiś % ;->
i dopytać koniecznie o parę szczegółów bo mnie to trochę wciągnęło

U-boot - akurat ja nie dałam rady doczytać tego do końca, bo z angielskim u mnie ''niezbyt dobrze''
ale czy mi się zdaje -jak nie to popraw, czy tam jest napisane że statek dostał torpedę a niemiecki as wygarnął z armaty do radiostacji za to że chcieli wysłać SOS i PRZYPADKIEM puknął tak, że pozabijał ludzi w łodziach ratunkowych uciekających z tonącego statku?
nie widział tam szalup jak pukał z armaty czy się nimi specjalnie nieprzejmował, jakieś prawa na tej okrutnej wojnie mieli ci marynarze czy nie?

a z tego co tam jest napisane dalej wynika może coś że armatka albo amunicja była zardzewiałą jak nasze moździerze z afganistanu , czy to już nikogo specjalnie nie obchodzi i mamy sobie interpretować jak kto chce?
i czy było tak że marynarze z ubotow siekli seriami z mg szalupy na drzazgi a marynarzy na tatar i czy jak tak było to dowód , że czasem popełniali zbrodnie wojenne czy nie?
bywało tak czy nie bywało?
-------------
Lim - jest albo był jakiś paragraf na strzelanie do cywilów albo marynarzy uciekających z tonącego statku?
czy jest ogólnie i czy ten chlop piszący za komuny go podał w swojej książce?
czy to takie ''halo'' że niemiecki kapitan wystrzelał paru brytoli w szalupach ;->
nie było cięższych zbrodni?
----------------
U-boot – czy tam gdzie nie piszą o strzelaniu z armaty albo mg do rozbitków, podają te paragrafy czy zajmują się ogólnie czymś innym
JAKIE zbrodnie się wymienia akurat tam, tak żeby dla wszystkich jasne było że to zbrodnia na morzu –w ogóle wymieniają jakieś zdarzenia?
i znowu Lim – ten cały Gelewski pisał coś o zbrodniach albo ''wypadkach'' przez rosjan spowodowanych, czy dopiero trzeba dopisać taki rozdział?

bardzo bym chciał żeby napisać mi coś w odpowiedzi zanim podacie nowe przykłady

--------------------------------------------------------

secretservice – z tym oskarżaniem Niemców o zbrodnie ja bym nie przesadzał , jak już to TYLKO hitlerowców ;->
teraz jeszcze trochę ludzi pamięta lub zna historię, za parę lat będzie tylko wiadomo kiedy wojna się zaczęła i że niemiecki żołnierz tylko wykonywał rozkazy
ostatnio dowiedziałem się z telewizorni jak wyglądała sprawa z bombardowaniem miast przez niem – tfuuu, hitlerowców , to NIE oni zaczęli!
leciał sobie taki lotnik w nocy nad Londynem i PRZYPADKIEM zrzucił swoje bombki na domy mieszkalne, ludzi pozabijał a domki rozpierniczył – ale PRZYPADKIEM
jak Churchill się o tym dowiedział, to się tak wkurzył ze wysłał na Berlin całą potęgę angielskiego lotnictwa i KAZAŁ bombardować niemieckie kamienice i piwiarnie
na to Hitler dotknięty do żywego tym strasznym atakiem rozkazał bombardować angielskie domki i herbaciarnie!
tak się teraz ''czyta'' historię , wcześniej była czytana źle!

08.04.2013 20:09
secretservice
200
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Kto sieje wiatr zbiera burze, aczkolwiek zgrabna retoryka nie przysłoni faktu, że eksterminacja cywilów tysiącami w nalotach dywanowych, atomowych (czego żadna konwencja przedwojenna przewidzieć nie mogła) końcowy efekt miało zupełnie taki sam jak eksterminacja w obozach koncentracyjnych - śmierć cywilów mierzona z premedytacją. Jedni siewcy śmierci sądzeni, inni wywyższani, cóż zmarli przemawiać nie mogą.

09.04.2013 06:50
201
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Ward --> krótko z rana,

Oehrn observed how the stern gun was manned and they heard how the radio operator sent distress signals

zatem nie tylko wysyłany sygnał przyczynił się do otwarcia ognia
poza tym, jak zapewne pamiętasz, operator nie wysyłał prostego SOS, informował, kto go atakuje,

zatem dowódca U-boota po dwakroć bronił swej jednostki
a gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą,

Pozdrawiam

09.04.2013 23:59
Ward
202
odpowiedz
Ward
153
Legend

U-boot - dzięki za krótką odpowiedź z rana, myślałem że wieczorem coś więcej dopiszesz o innych zbrodniach albo czy w ogóle coś takiego się zdarzało na jakiś dobrych przykładach
chyba ze doszliście już do wniosku, że tak samo można to do zbrodni zaliczyć bo rozwalili marynarzy w łodziach ratunkowych jak do tego że to był wypadek ;->

może napisz jednak co tam jest DOKŁADNIE napisane, że załoga uciekła do łodzi ratunkowych a radiowiec z kimś tam jeszcze po tym jak dostali TORPEDĘ wezwali pomoc, OBSADZILI działo na statku i chcieli zaatakowac u-boota?
-bo piszsz że Twoim zdaniem musiał się bronić
jeśli Niemcy się bronili to czemu pozabijali ludzi w lodziach ratunkowych, zagrazali im?
a jeśli to przypadek –czyli te wióry, to ci co dostali się pod pociski z niemieckiego uboota powinni na to patrzeć tak samo - oczami NIEMIECKIEGO kapitana?

powiem że mnie takie rąbanie na oślep przy którym wióry w oczy niewinnych albo przypadkowych ofiar lecą nie przekonuje jako tłumaczenie, ale ja ogólnie krytycznie jestem nastawiony do podobnych wypadków

tak jak z naszymi żołnierzami , którzy niby widzieli talibów a z winy moździerza rozwalili cywilów
i zobaczcie, większość polityków i instytucji ich broni a jednak proces był bo cywilów bronią ''jakieś tam'' konwencje, których nawet naśladowca rambo musi przestrzegać
jestem pewny że kiedy będą o tym pisać za 50 lat niewielu będzie pisać ze to była zbrodnia wojenna, chociaż gdyby nie zastawienie naszych oficjeli mogły by zapaść w tej strawie ciężkie wyroki
a tak to wygląda że gdzie moździerz strzela tam wióry lecą, kierwa - wojna to jednak szaleństwo!

10.04.2013 06:58
203
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Ward --> wieczorem, to był mecz, z happy endem, co się nie często zdarza ;)

a wojna szaleństwo ! - tu się zgadzamy,
zatem tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć tą dyskusję

Pozdrawiam

10.04.2013 12:45
Ward
204
odpowiedz
Ward
153
Legend
Image

U-boot – szkoda trochę że już kończymy bo ja na razie dopiero parę pytań sformułowałem do ludzi widać fachowych w tym niełatwym temacie i dyskusja dopiero zacząć się mogła
dzięki i za tamtą odpowiedź, chyba musi mi wystarczyć ;->

--------------------

słyszeliscie że ameryka dogonila imperium palpatine pod względem doktryny militarnej a teraz uzbrojenia?
a najlepszym miejscem do jego testowania oczywiscie zatoka perska ;->
www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/amerykanie-przetestuja-w-zatoce-perskiej-dzialo-laserowe,317318.html

10.04.2013 22:59
secretservice
205
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Lasery laserami, tymczasem 9. kwietnia 1942 roku, dzielna armia amerykańska na Filipinach dostała w kuper, kapitulując po barwnym ciągu niepowodzeń w sile 15 tysięcy zdrowych i silnych kowbojów i 60 tysięcy pomocniczych Indian. Cóż tam przy tej liczbie tysiąc poległych w zwycięskiej bitwie o plażę Omaha czy jakieś Pearl Harbour o których chyba małe oseski jak świat długi i szeroki słyszały, ale nie ma się co chwalić takimi znamienitymi wydarzeniami i filmów kręcić.

11.04.2013 13:24
jiser
😊
206
odpowiedz
jiser
94
generał-major Zajcef

Od filmów o zwycięstwach moralnych jesteśmy my :)

16.04.2013 22:57
207
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

oj, oj, w dniu dzisiejszym w latach jakie za nami, ciut się działo !!

1926
– We francuskiej stoczni zwodowano niszczyciel ORP Burza.
1939
– Wszedł do służby okręt podwodny ORP Sęp
1941
- Bitwa o Anglię: w wyniku niemieckiego bombardowania Londynu zginęło ponad tysiąc osób.
1944
– Ukraińscy żołnierze 14. Dywizji Grenadierów SS dokonali masakry od 250 do 862 Polaków w Chodaczkowie Wielkim w dawnym województwie tarnopolskim.
- Ponad 1100 osób zginęło w wyniku bombardowania Belgradu przez lotnictwo brytyjskie i amerykańskie.
1945
- Na wysokości Półwyspu Helskiego został zatopiony przez radziecki okręt podwodny niemiecki transportowiec MS Goya wraz z co najmniej 6 tys. uciekinierów z Prus Wschodnich i Gdańska.
1947
– Na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau został powieszony jego były komendant Rudolf Höß.

Pozdrawiam

p.s.

I kto tu jest dobry ? gdzie ten drugi policzek ?

16.04.2013 23:23
secretservice
208
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Niemcy i Rosjanie policzków nie nadstawiają, więc cztery lata po przegraniu jednej wojny światowej (ci pierwsi) i rok po klęsce eksportowej swojej rewolucji (ci drudzy), już zaczynają myśleć o kolejnej wojnie. 91 lat temu w roku 1922 oba państwa dość zaskakująco nawiązały stosunki dyplomatyczne podpisując traktat w Rapallo. Nieoficjalnie współpraca od początku idzie o wiele dalej w kierunku wielowątkowych wzajemnych korzyści militarnych.

17.04.2013 22:46
209
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

strelnikov -> nie jestem specjalista oceanu spokojnego, coś czytałem, coś wiem, coś mi się wydaje - mogę się też mylic

ad.1
kiedyś w necie był pod linka,
http://www.oddfiles.com/Gore/SubMassacre.asf
niestety teraz jest on nie aktywny, zdaje się, ze mam go na kompie w domu ale nie szybko z niego skorzystam
co jest/było na tym filmie ? z ręcznej broni maszynowej strzelano do pływających w wodzie rozbitków.

co mówi wiki, powołując się na źródła ?
... Podjął także decyzję o ostrzelaniu z działa rozbitków z transportowca "Buyo Maru", którzy odpowiadali ogniem z posiadanych karabinów. Według późniejszych ustaleń, na statku przewożonych było 1126 osób, w tym także także 491 indyjskich jeńców wojennych. Spośród nich, w wyniku storpedowania oraz ostrzału, śmierć poniosło 195 żołnierzy indyjskich oraz 87 japońskich. Inną relację ze zdarzenia złożył O'Kane, który stwierdził ze Morton nie nakazał strzelać do rozbitków, lecz zniszczyć ich łodzie...

ad.2
nie miało znaczenia na ilu frontach USA prowadziło wojnę, kraj z takim potencjałem militarnym, gospodarczym, z dala o teatru wojennego mógł wszytko !
poza tym, czy Japońce miały lotniskowce eskortowe, których celem było li tylko topienie podwodniaków ? czy miały tak rozbudowany system konwojów ? czy miały odpowiedni sprzęt ? a w końcowym okresie wojny paliwo aby w ogóle pływać ?
o bazach, ich ilości i możliwość także trzeba wspomnieć - o ile łatwiej miała tu marynarka USA, nie sposób zamknąć całego wybrzeża wschodniego USA, o innych lokalizacjach nie wspomne
a u-booty miały raptem zatokę biskajską ;(

ad.3
pojechałeś w tym punkcie ;)
czterofajkowce, były nic nie warte, kredyty, jeszcze długo odbijały się GB czkawką
USA, ich prezydent miały ochotę na wojnę ale to nie u-booty zdecydowały o ich zaangażowaniu a Perl Harbor, na który sami pozwolili.

ad.4
na morzu nie ma znaczenia w co wierzysz, jakie masz poglądy polityczne czy orientacje seksualną - tylko umiejętności są w cenie !! Schepke był nazistą ? I ? morze traktowało go inaczej ? walczył nie fer ?

ad.5
topili statki wiozące paliwo lotnicze, części lotnicze, złożone samoloty, czołgi itp, itd - a więc tak, bronili swych rodzin. Wojnę zaczęli politycy - nie żołnierze

Pozdrawiam

17.04.2013 23:48
Viti
210
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl
Wideo

strelnikov

ad3 - no widzisz a u Niemców IX była można powiedzieć do specjalnych poruczeń. Porównuję najlepszy sprzęt do działania w konkretnych warunkach. Inaczej jeszcze, porównuję sprzęt który był decydujący na określonym teatrze działań. Nie strolujesz mnie encyklopedycznym podejściem, co mi po możliwości technicznych; liczą się fakty historyczne. Liczy się historia a ta pokazuje, że typ VII był najlepszy na Atlantyk a Gato itp. na Pacyfik. IX była dobra do wypadów pod USA a bliżej jej użycie nie było niczym uzasadnione.
Możemy sobie ciągnąć tę dyskusję w nieskończoność. Ale nie myśl że zrezygnuję z mojego punktu widzenia na czysto akademicki.

ad4 - to nie jest fotomontaż tylko bull shark. A inaczej żarłacz byczy który jest odpowiedzialny za największą liczbę ataków na ludzi. Ten był całkiem konkretnie spory. Poza tym rekin jest jedyną rybą która przy długości metra zadała człowiekowi śmiertelne obrażenia. Nie mówię, ze ten konkretny gatunek bo nie pamiętam. Nie wiem czy to nie był żarłacz błękitny. Na uczelni mieliśmy szczęki rekinów (kurdupli), właśnie chyba błękitnych ale nie chciałbym się nadziać ta te zęby.

https://www.youtube.com/watch?v=BN-oLuNeNxE
...3:42 i tyle go widziano ;)

19.04.2013 01:26
😊
211
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

o rany Panowie - dopiero znalazłem - w tym watku byłem ostatnio jeszcze jak CMHQ istniało na GOLu. Już czytam.

19.04.2013 05:24
212
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

U-boot --> (209)

ad.1

badzi poważny ...

a) nie ma możliwości wniesienia kamery prywatnie na pokład op. w II WS bez wiedzy dowódcy tym bardziej filmowania podczas prowadzenia akcji bojowej, co więcej do wykonywania dokumentacji filmowej czy fotograficznej zawsze wyznaczona jest odp. osoba (grupa) a wcześniej poczynione przygotowania (z odnotowaniem w dzienniku pokładowym - mam raport z tego patrolu gdybys chciał oryginal)

b) strona do której link podajesz była strona "w ogole o zbrodniach". można było na niej przeczytać "ze bezposrednia pczyczyna IIWS były mordy popełnione przez Polakow i komunistyczne wojsko polskie na Niemcach w ... 1939 - a później opisy mordow i zdjęcia - dla przykładu : zdjęcia z masakry popełnionej na polakach przez ukraincow, pociwiartowane ciala, czloniki oddzielnie, krew na ludzkich szczatkach (sa te foty w IPN dostępne) - a opis +/- stanowil "...ciala niemieckich ofiar cywilnych poćwiartowane przez ludność Polska - sierpień 1939..." Sprawę zglosilem do MSZ oraz IPN - to było ok. 2 - 3 lata temu ....

c) wiedziałem ze trafisz w Buyo Maru i Mortona - każdy kto nie zna realiów tej sprawy się do niej odwoluje, i tak:
- nie cytuj wiki, znajdz zrodla amerykańskie (japońskie w tej sprawie nie zglaszaly w ogole naruszenia konwencji ani nawet nie odnotowaly tego "jako zbrodnie a jako jeden z kolejnych atakow US op."
- zapoznaj się z raportem z patrolu
- zapoznaj się z zeznaniami zlozonymi przez kapitana i ocena patrolu
- zapoznaj się z relacjami swiatkow, w tym nie tylko O'Kane który wraz z Mortonem dowodzil Wahoo (bo o tym okrecie piszesz) ale glownie z relacja Sterlinga (opisana w ksiazce: "Wake of Wahoo") bedacego członkiem załogi Wahoo na wszystkich jej patrolach pod Mortonem ... oczywiście poza ostatnim.
- zapoznaj się z dokrtryna i tym co tak naprawdę "mogl zrobić" dowodca US op. na polu walki w IIWS, ale już z pkt. osoby wspolczesnie to oceniającej "Unrestricted Warfare" - James F. DeRose
- i teraz koniecznie zapoznaj się z SZEREGIEM DECYZJI umożliwiających US op. prowadzenia nieograniczonej wojny podwodnej oraz jej interpretacja przez dowodcow floty oraz wydawanymi rozkazami: "Execute against Japan The U.S. Decision to Conduct Unrestricted Submarine"- Joel Ira Holwitt

Mowiac krotko a bardzo ogolnie sytuacja wygladala +/- tak:
- w 1942 roku Japonczycy dokonują ataku na Gwinee i starają się ja zajac jako wyspe o strategicznym polozeniu przy ew. inwazji w przyszłości na Australie ale cala kampania wymaga jednak zaangażowania stalych srodkow i ciągłych transportow wojskowych, sytuacja przeciaga się, jednak tak długo jak plyna transporty z wojskiem i nowe okrety, tak długo jest nadzieja dla Japonczykow na opanowanie wyspy czy przynajmniej utrzymanie opanowanego już terenu
- 26 stycznia 1943 roku USS Wahoo (po brawurowej akcji - przeprowadzonej 5 dni wcześniej - wdarcia się w głąb wyspy do portu/kotwicowiska, w rejonie Wewak wlasnie na Nowej Gwinei i storpedowaniu tam niszczyciela strzalem w gardlo ale jednoczesnie "ujawnieniu się w sektorze") namierza maly konwoj plynacy na Gwine a skladajacy sie z 4 statkow: frachtowiec Fukei Maru 1.9k ton, frachtowiec niezidentyfikowany 4k ton, transportowiec wojska Buyo Maru 5.5k ton, tankowiec Pacific Maru 5.9k ton (wyporność zaokraglona, podaje ja celowo ponieważ WSZYSTKIE zrodla chcące interpretować Buyo Maru jako zwykly frachtowiec "zamieniają" jego wyporność z Fukei Maru i podaja 1.901 ton)
- dochodzi do bitwy trwającej ponad 10h (niektóre zrodla podaja 14h ale wg raportu jest to ponad 10h a reszta czasu to podejście) a "Mush" Morton w tym czasie zatapia 3 z 4 napotkanych jednostek a tankowiec ciężko uszkadza (nie było czasu na jego zatopienie - patrz dalej), przebieg bitwy wygląda nastepujaco
- w pierwszej fazie trafione śmiertelnie zostają Fukei Maru (tonie) i Buyo Maru (dostal ale tymczasem unosi się na powierzchni) podczas długiego klasycznego ataku w zanurzeniu co zabiera czas do 11.30am a USS Wahoo traci z pola widzenia w okularze peryskopu tankowiec jak i drugi frachtowiec które gina gdzies za horyzontem
- Morton zarzadza rozpoczęcie procedury wynurzenia, oraz przygotowanie obsady stanowisk bojowych celem dobicia Buyo Maru jak i przygotowanie do rozpoczęcia ladowania baterii po wynurzeniu celem dogonienia uciekających 2 statkow
- po wynurzeniu zaloga widzi w wodzie ponad 20 roznego rodzaju lodzi poczawszy od lodzi wioslowych po motorówki wypełnionych Japonczykami a dodatkowo pelno plywajacych w morzu rozbitkow i pelno roznego rodzaju szczatkow, (Buyo Maru zatonal w 8 minut po ataku gdy USS Wahoo wynurzala się, jest zdjecie zrobione aparatem fotograficznym z USS Wahoo jak i sam raport z patrolu to potwierdza, Buyo Maru zatonal w momencie gdy USS Wahoo rozpoczela procedurę wynurzania)
- zgodnie z rozkazami podchodzi wylowic książki/mapy (papiery roznego rodzaj) plywajace w wodzie jak i "zebrac pamiątki"a jednocześnie stwierdza, ze w lodziach ktore widzi, a ktore unosza sie na powieszchni sa ludzie ... w japonskich mundurach a inni (setki) plywaja w wodzie lub wlasnie wchodza do lodzi motorowych ...
- i teraz sytuacja wygląda tak: w wodzie zolnierze japońscy (bedacy w myśl konfencji już nie zolnierzami a rozbitkami), którzy laduja się na lodzie, inni już na nich sa, wielu uzbrojonych - tymczasem na USS Wahoo wszyscy na stanowiskach bojowych - sam przyznasz ze bardzo ciekawa i niespotykana sytuacja (poza Wielka Wojna ale w innych okolicznościach nieco - mam na myśli statki pułapki)
- w tym samym momencie zaloga USS Wahoo odnajduje 2 uciekające statki a sami "stoja" wśród setek zolnierzy japońskich bedacych już rozbitkami w wodzie lub na lodziach jednak posiadających bron - wlacznie z karabinami i karabinami maszynowymi *były na motorówkach
- "Mush" Morton rusza za 2 uciekającymi statkami a w tym samym momencie ... Z WODY - Z MOTOROWKI UZBROJONEJ W KARABIN MASZYNOWY PADAJA STRZALY W KIERUNKU USS WAHOO (rozbitokowie tak?) CO DOPROWADZA DO CALEGO INCYDENTU ! i teraz padaja znamienne słowa Mortona " **** DO CHOLERY Z NIM: NIECH ZALOGA DZIALA ZMIECIE DO WODY TEN KARABIN MASZYNOWY W MOTOROWCE! TAK JEST SIR! odpowiada porucznik Paine i nastepuje wykonanie rozkazow
- USS Wahoo przepływa przez region w którym sa rozbitkowie masakrując kilka z lodzi, z których zolnierze japońscy otworzyli lub odpowiedzieli ogniem - do nikogo BEZPOSREDNIO W WODZIE NIE STRZELANO, TYLKO I WYLACZNIE DO TYCH LODZI Z KTORYCH KIEROWANO OGIEN DO USS WAHOO
- ponieważ wśród rozbitkow którzy byli w wodzie (a nie na lodziach motorowych) byli jency hinduscy wygladajacy w wodzie jak japonczycy to amerykanie nie mogli o tym wiedzieć - wg. zeznania Sterlinga widział on w wodzie gościa z białym kawałkiem materialu - ale miało to miejsce już w czasie trwania strzelaniny i nikt go nie wylowil ani nawet nie wiedział ze to Hindus (sluszeli w wodzie rozne wolania ale jak mowie było t w chwili trwania zadymy i co najważniejsze - USS WAHOO PODAZAL ZA DWOMA CELAMI JESZCZE, PRZEPLYNA PRZEZ MIEJSCE W KTORYM DOSZLO DO TRAGEDII I POGNAL ZA DWOMA KOLEJNYMI CELAMI Z KTORYCH JEDEN SILNIE USZKODZIL A DRUGI STAL SIE JEGO OFIARA - cale zajście o które się czepiasz trwalo 30 min

I to tak wygladala ta "wielka zbrodnia" - w wymienionych na wstępie zrodlach znajdziesz potwierdzenie, do tego raport z patrolu, ocena komisji i Lockwooda BRAK JAKICHKOLWIEK OSKARZEN ZE STRONY ZE STRONY ROZBITKOW KTORZY PRZEZYLI (ponad 82% stanu japońskiego ... obstawiam ze 10% zginelo przy explozji torped a 8% w strzelaninie - gdyby Japsy nie strzelaly to by do tego nie doszło)

i dwie ciekawostki:
Navy Cross za patrol ze zbrodniami? lol :)
Jak napisałem jednostki JP wylowily wszystkich rozbitkow którzy przezyli (82%) ... wszystkich japońskich gdyż hindusow nie wyłowili ... i niestety potwierdzają to sami Japonczycy.

Na reszte odpowiem w weekend :) sobota popołudniem lub niedziela poznym popołudniem:)

19.04.2013 10:28
secretservice
213
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Ja tylko strategicznie się czepię. Wprawdzie to Blair w swojej tytanicznej pracy udowodnił, że niemieckie op zatopiły 1-2% wszystkich atlantyckich ładunków, aczkolwiek to trochę jak z tym dowodem, gdzie właściciel + pies = średnio trzy nogi. Większość ładunków atlantyckich pokonało ocean w drugiej połowie wojny wojny (wiadomo Inwazja i kampania w Europie), kiedy to op były już bronią przestarzałą i nieskuteczną, przynajmniej wobec koncepcji blokady morskiej. Jednocześnie w poszczególnych okresach 1940, 1941, 1942 efekty pracy Ubootów wcale nie były wyimaginowanym straszakiem Churchilla. Straty były duże, często krytyczne (zbiornikowce). Tylko dzięki Ubootom Hitler mógł przez chwilę pomarzyć o zamknięciu brytyjskiego interesu bezpośrednio w Londynie. Dalej w dużej mierze dzięki Ubootom, Niemcy angażując absolutne minimum środków, przez trzy lata trzymali Brytyjczyków na śródziemnomorskich manowcach z dala od realnie istotnego pola walki, a ci męczyli się niewyobrażalnie z zaopatrzeniem.

19.04.2013 14:11
214
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

nawet w najlepszym i najbardziej sprzyjającym okresie 1939- 1942, nawet przyjmując straty tylko zadane marynarce handlowej Aliantow i w tym stosunku to obliczając niemieckiego u-booty nie były w stanie zatopić więcej jak 7-10% (licząc wlacznie z uszkodzeniami i wylaczeniem jednostki/jednostek z ruchu) z tego co przeplywalo przez morza (Atlantyk Polnocne Srodziemne ogolnie ujmując) wiec trudno mowic nawet o minimalnym sukcecie tych jednostek (oczywiście ujmując w skali globalnej konfliktu).

20.04.2013 19:28
215
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

strelnikov --> chwile mi zajęło nim znalazłem czas aby w spokoju przeczytać Twe słowa.

nie znam danych źródłowych wspomnianych przez Ciebie, nie jestem specjalistą Oceany Spokojnego - pod wodą się tam dla mnie nic nie działo, inne warunki, inna mentalność - ani samuraje ani tym bardziej kowboje nie łapią mnie za dusze.

filmik (marnej jakości, już u mnie na dysku) istnieje, czy jest li tylko rekonstrukcją, czy czymś więcej nie wiem
cytowane są w nim wspomnienia - Motor Machinist's Mate Johna William Clary (który nie przeżył wony, choć zginął już na innym okręcie)

nie ma możliwości filmowania, pisania pamiętników, robienia zdjęć itd, itp ale to tylko fikcja, jak sam na pewno dobrze o tym wiesz. Internet jest pełen tego co zakazane i nie powinno istnieć

raport z patrolu ? a kto go pisał ? kiedy ? ile stron trzeba było wyrwać ?
tego nie wiesz, jak i ja nie wiem - a prawdy nie poznamy zapewne nigdy - nie jest ona w interesie zwycięzców,
a pokonani chcą o swej hańbie jak najszybciej zapomnieć.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

wojna na Atlantyku, to nie tylko zatopione okręty - to także konwoje, które co prawda pozwalały bezpiecznie dopłynąć do portu ale jednocześnie, szczególnie w pierwszym okresie wojny, dezorganizowały handel jak i prace portów. Wiele dni bez pracy, bez towarów - nagle przypływa kilkadziesiąt statków, które trzeba załadować, rozładować, zaopatrzyć - co wtedy przeżywały dziewczynki nie wspomnę ;)

można by długo i namiętnie
U-booty w pierwszym etapie wojny, mimo swej niewielkiej liczby (zdaje się, ze o tym zapominasz ) całkowicie spełniły swoją rolę
a potem z honorem szły na dno

21.04.2013 12:11
Viti
😉
216
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

....A ja znów czytałem tylko "Wahoo" w temacie OP na pacyfiku + tematykę Pacyficzną ale to się w zasadzie nie liczy bo tam są tylko wzmianki a nie relacje z patroli.
Zresztą relacje.... papier jest pojemny i przyjmie wszystko a w raportach wroga się nie oszczędza.
Japończycy jakby faktycznie topili to co pisali to Amerykanie chyba by Iwodzimę na kłodach palm zdobywali jeśli by w ogóle tam dotarli. Bo przypuszczam, że by rozpaczliwie bronili Kalifornii przed desantem.

21.04.2013 18:25
Ward
217
odpowiedz
Ward
153
Legend

może ktoś napisać do czego się odnosicie od 17.04.2013 22:46 i posta 209 U-boota?
żaden post nie jest ukryty , skasowany tez chyba nie
czy strelnikov pisał coś wcześniej przed 17.04?
jaja jakieś ;->

21.04.2013 18:35
218
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

Ward --> zaczęło się w tym wątku, zdjęcie zagadka, post 28

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12655036&N=1

a dalej poszło w kolejnej części

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12660761

a potem przenieśliśmy się tutaj ;)

Pozdrawiam

21.04.2013 18:53
Ward
😁
219
odpowiedz
Ward
153
Legend

a ja czytam, czytam i czytam
ad1
ad2
ad3
a
b
c
ad1
ad2
a
b
c itd
drapię się po głowie i myślę - o co im kierwa chodzi ?!
zniszczyliście system, za to powionna być jakaś ''ciężka kara'' ;->

21.04.2013 19:31
220
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

Ward -->

sorry (tu skrucha z mojej strony) to moja wina, U-boota znam od dawna i czasem się spotykamy na tym forum, ponieważ za dużo mowie to w watku z ... tapetami :) wbiłem się w dyskusje o op. z nim i z Viti.

U-boot i Viti -->

zaraz odpowiem, mam ostatnio kilka ciężkich nocy:) przestałem mowic już prawie:) w czwartek popołudniem rozgrzaliśmy się, w piątek miałem impreze ciężka do rana w ogole nie spalem, wrocilismy wczoraj do wawy a po 22 znowu się zaczelo ... ledwo mogę się skupic na tym co widze pomimo, iż wreszcie się wyspałem - wstałem kilka h temu :)

21.04.2013 19:42
221
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Hejka,

Kartka z kalendarza, wiele lat temu, 20/21.IV

na świat przyszedł człowiek, który zmienił cały ówczesny mu świat jak i wszytko co było potem,

z niego odszedł Manfred von Richthofen, "Red baron"
może nie zmienił świata ale wskazał jak należy używać tego co w powietrzu

i teraz pytanie,
słyszałem, czytałem, widziałem gdzieś historię, iż "Red Baron" unikał wszelakich fotografów, był przesądny
- pech chciał, że feralnego dnia dał się uwiecznić

obejrzałem nawet na YouTube "Sensacje XX wieku" poświęcone wspomnianemu lotnikowi ale nic tam nie znalazłem jak i w necie - zapewne szukałem za słabo i za krótko.

Jakiś pomysł, link ?

Pozdrawiam

p.s.
Ward --> włączaj się w wir dyskusji
strelnikov --> spokojnie, wyśpij się, zrelaksuj ! jesteśmy młodzi i mamy czas ;)

21.04.2013 22:55
222
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

nie jest najgorzej - zaspokoilem sie odpowiednia iloscia plynow kojacych wiec pewnie przezyje:)

U-boot -->

1. mnie Pacyfik jak i WWII na Pacyfiku intryguje jak malo co:)
2. co Ty? Szczerze mozna powiedziec, ze na Atlantyku w porownaniu z dzialaniami flot na Pacyfiku to bylo nieco nudno:)
3. jak to nie znasz zrodel? Covery w nastepnych postach - chyba ze chcesz dyskusje tylko do "materialu z wiki i to tlumaczonego" ograniczyc:)
4. przestan z tym filmem mysle, jesli juz to bylyby zdjecia (jak zlookasz zrodla, ktore wspomnialem to bedziesz wiedzial co bylo ze sprzetu fotograficznego na pokladzie op.:) podczas tego patrolu.
4a. tak samo na HDD milionow osob na swiecie sa zdjecia pochodzace z tej strony, z ktorej masz "film" a przedstawiające "pomordowanych w bestialski sposob Niemcow przez ludnosc polska i komunistyczne sluzby wojkowe w ... sierpniu 1939"... (Bez slow)
5. stary - strasznie nadinterpretujesz - poważnie myślisz ze bez zgody dowodcy mozna bylo wyjac kamere i filmowac ...? wiesz ile trwa przygotowanie kamery do rozpoczecia filmowania w styczniu 1942 roku? Prawie tyle ile trwala cala akcja o ktorej tu piszemy ... proszę Ciebie:)
6. internet jest pelen "gowna" tanich textow przyciagajacych widza i oczywiscie rozrywki - fachowa wiedza to moze 5% calosci (i to nie)
7. raport z patrolu nie jest dla Ciebie dowodem? Co to za pytanie "ile stron trzeba bylo wyrwac?" U-boot - rozmawiamy powaznie czy sobie jaja robimy?
7a. nikt nic nie wyrywal - to nie byl niemiecki okret podwodny U-30 i nie trzeba bylo falszowac dziennika pokladowego oraz usuwac z niego wpisow - a tak to robili wlasnie Twoi idole (a konkretniej jest taki jeden tylko potwiedzony przypadek - dzienniki pokladowy U-30 i wpis dotyczacy Athenii - ba Niemcy zrobili z tego syf propagandowy i oskarzyli ... Brytoli o to ze sami statek storpedowali z US obywatelami na pokładzie aby ten ostatni kraj do wojny wciagnac... Wiec coz... to nie Amerykanie a Niemcy falszowali dziennik pokladowy op. jak pokazala prawda historyczna)
8. raport z patrolu podlega ocenie przez dowództwo i ew glownodowodzacego floty i ew. dalszej ocenie przez komisje (ponizej podsumowanie z tego patrolu oraz numer mikrofilmu zawierajacego caly raport wraz z ocena i wnioskami, wypornosc i klasy zatopionych statkow wg. oceny dowodcy - wez na to poprawke - Bujo Maru okreslony jako transportowiec), gdybys chciał mam wszystkie mikrofilmy z raportami z każdego patrolu US op. w czasie IIWS :)
8a. zrodla japonskie jak powiedzialem NIGDY NIE OKRESLILY TEGO INCYDENTU ZBRODNIA! NAWET NIE BYLO KOMENTARZA !!! jedyna rozbieznosc z danymi US polega na tym ze w zrodlach JP statek ten nie figuruje jako transportowiec wojska (acz na potrzeby dostarczenia wojska i ammo na Gwine wlasnie takim sie stal) Niestety zrodla JP znam tylko z tłumaczenia (trudno mi czytac po japońsku) jednak z tłumaczenia nigdy nie kwestionowanego przez historykow japonskich
9. Amerykanie pokonani??? Jacy pokonani u-boot??? Amerykanie wygrali wojne na Pacyfiku a ich okrety podwodne zatopily 60% tego co w ogole pod bandera JP plywalo na Pacyfiku ...
10. Mozesz miec wiekszy szacunek do szkopow ale to kowboje pokazali swiatu jak "sie walczy z sukcesem pod woda" - wyniki w zalaczeniu -->

Mowiac krotko - nie twierdze, ze Morton postapil slusznie - ba - na podstawie zgromadzonych danych smiem twierdzic, ze w zasadzie nawet czekal na pretekst (podales link do Wiki ... niestety polskiej wersji ... gdybys Ty czy ten ktory pisale na wiki info o tym incydencie przeczytali oryginal ksiazki, ktora napisal O'Kane to moglibyscie sie dowiedziec, ze tak naprawde strzaly z jednostki japonskiej byly zupelnie niecelne a jednak USS Wahoo na rozkaz Mortona odpowiedzial ze wszystkiego co mial niszczac nie tylko ta lodz, z ktorej strzelano ale kazda inna wieksza (w sumie zniszczono 4 duze lodzie motorowe, wszystkie z KM, niektorzy z zolnierzy JP plywajacych w wodzie takze strzelali w kierunku kiosku Wahoo a jeden nawet usilowal wrzucic granat do stanowiska dziala - strzelono do niego (strzelal marynarz Carr) ale Morton natychmiast zbesztal go i zakazal strzelac bezposrednio do ludzi w wodzie. Co więcej - wg. O'Kane Morton i tak był zdecydowany zniszczyć wszystkie lodzie motorowe wiec coz :) Sytuacja byla nieprzewidziana przez konwencje - zolnierze japonscy pomimo ze rozbitkowie byli ciagle uzbrojeni i stanowili zagrozenie dla tych, ktorzy byli na pokladzie Wahoo oraz bylo wiadomo ze niebawem wylowia je jednostki JP aby dalej zatransportowac rozbitkow na N. Gwine.

Jesli wg Ciebie to byla zbrodnia to wsrod personelu Ubootwaffe takich zbrodniarzy jest 10 razy wiecej :) Dla przykladu dokladnie to samo zrobil Topp - nawet gorzej - ze wszystkiego co mial strzelal do NIEUZBROJONYCH CYWILOW (marynarzy statkow handlowych) KTORZY CHCIELI WEJSC DO SZALUPY - BA - NAWET JEDNA Z SZALUP ZNISZCZYL OGNIEM DZIALA W CWHILI GDY TA BYLA SPUSZCZANA DO WODY PRZELADOWANA ROZBITKAMI ... - wiesz o ktorym incydencie mowie pewnie nie? Zostal uniewinniony - co wiecej byl wice admiralem nato jak wiesz:) A do Toppa nikt nie strzelal z rozbitkow, nikt nie był uzbrojony i co najważniejsze - nie byli to zolnierze tylko marynarze statkow (jednostek cywilnych).

Oczywiscie nie bede wspominac o takim scierwie jak dowodca U852 (nazwiska nie wymieniam) oraz zatopienie Peleusa i ponad 5 godzinne masakrowanie jego rozbitkow az do moemntu upewnienia sie ze nikt nie przezyl (przezylo kila osob)...

21.04.2013 23:09
Widzący
👍
223
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Wywołaliście, zapewne mimowolnie, moje rozbawienie, tematem następnych zajęć będzie "Wojna jako szlachetna szermierka na karabiny maszynowe i inne metody jatki".

21.04.2013 23:12
224
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

jak wyżej napisałem - numer mikrofilmu i podsumowanie (zestawienie podsumowania) patrolu zawierające same pochwaly. Wypornosc i klasy zatopionych statkow/okrtow wg. oceny dowodcy - wez na to poprawke uwzgledniajac date przygotowania dokumentu - Bujo Maru okreslony jako transportowiec) -->

21.04.2013 23:14
225
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

oraz książki -->

1."Execute Against Japan: The U.S. Decision to Conduct Unrestricted Submarine Warfare" - Joel Ira Holwitt

2. "Unrestricted Warfare: How a New Breed of Officers Led the Submarine Force to Victory in WWII" - James F. Derose

3. "Wake of Wahoo" - Forest J. Sterling

22.04.2013 00:21
226
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

Lim -->

odnośnie Twojej dyskusji z U-bootem i książki "Zbrodnie wojenne na morzu w drugiej wojnie światowej by Tadeusz Maria Gelewski " z 1976 wydanej w PL ... sprawdz archiwa zawsze nim będziesz miał osad (to jest ksiazka kogos - sam sprawdz zrodla jak chcesz prawdy) - niemieckie dostaniesz ze zrodel Horsta Bredowa http://www.dubm.de/home.html oraz poznaj prawde z drugiej strony - no stary - masz brytyjskie raporty Lloyda o ich własnych wszystkich stratach na morzu i to wraz z dokładnym opisem przyczyny. Dodatkowo zapoznaj się z kilkoma innymi tytułami ksiazek w tym temacie aby poznac zdanie innych autorow i zrodla na które się powoluja - zawsze znajdziesz cos nowego - i tak az do kiedy nie wyczerpiesz tematu - w sumie upierdliwe ale daje pewność zabierając jednak mase czasu:)

bardzo latwo możesz twierdzenie U-boot'a o "nieskazitelności dzialan U-37 względem Severn Leigh" obalic cytując mu mu raporty Lloyda (U-boot pewnie powie ze sfałszowane przez Aliantow lol :)))

"The "Severn Leigh", in convoy OA200,en route from Hull to St. Johns in ballast,was torpedoed without warning.The crew abandoned the British ship and the U-boat approached the sailors and started shooting at them.Eight were killed from the torpedo attack and 18 by machine gun fire. At 17.14 hours on 5 September,ten survivors from the "Severn Leigh" arrived in a lifeboat at Leverburgh,Harris Outer Hebrides.These ten were the only survivors from her crew of 42 and one gunner.33 of the 42 crew and one gunner were lost(77% killed). According to Victor Oehrn, his crew thought they saw the crew of the steamer going for their gun.They reported this to Oehrn who ordered his gunners to
open fire.The shell hit the side of "Severn Leigh" just above a lifeboat that was being lowered full of survivors,and the lifeboat fell into the sea with few left alive in it.Terrified by the prospect of being accused of firing helpless lifeboat,Oehrn ordered his crew below except for his gunners, and made preparations to shoot the remaining survivors.Oehrn wrestled with his conscience and when watch officer Nico Clausen asked for orders,stood the gunners down..."
mozemy przeczytać w Lloyds War Losses vol. 1, wydanie z 1997 roku, strona 65

________________________________________________________________________________________

W książce "Zbrodnie wojenne na morzu w drugiej wojnie światowej by Tadeusz Maria Gelewski " która cytujesz wcześniej możemy także przeczytać odnośnie zbrodni popełnionych przez u-booty (czy raczej ich dowodcow / załogi), ze:

-23 sierpnia 1940 r. brytyjski statek 'Severn Leigh' ; 'U 37' kmdr ppor. Victor Oehrn - gdy załoga sie ewakułowała ze storpedowanego statku U-Boot podpłyna i ostrzelał go pociskami szparnelowymi - zgineło 8 osób . (Twój przykład)
-28 luty 1942 r. amerykanski zbiornikowiec 'Oregon' ; 'U 156' kmdr ppor. Werner Hartenstein - gdy załoga opusciła tonący statek została ostrzelana z km-ów U-Boota.
-3 marca 1942 r. amerykanski węglowiec 'Dawid H. Atwater' (nieuzbrojony) ; 'U 552' kmdr ppor. Erich Topp - po ostrzale z km-ów i działka z 27 osobowej załogi ocalało 3 rozbitków.
-7 marca 1942 r. amerykanski statek 'Cardonia' ; 'U 126' kpt. Ernest Bauer.U-Boot otworzył ogień z kw-ów do łodzi ratunkowych .
-8 marca 1942 panamski zbiornikowiec 'Esso Bolivar' - ten sam U-Boot , takie samo działanie .
-3 czerwca 1942 amerykańskie statki rybackie 'Ben and Josephine' i 'Aeouls' ; 'U 432' kpt. Heinz Otton Schultz - oba jednoczesnie ostrzelane z km-ów
-24 czerwca 1942 r. kolumbijski szkuner 'Resolute' 35 RT brutto ( miał na pokładzie rozbitków z 5 zatopionych statków ) ; 'u 172' kpt. Carl Emmerman .Atak ogniem km-óm - nie doszło do całkowitej masakry bo pojawił sie samolot patrolowy . Jest to dziwne działanie tego dowódcy gdyż w 1943 roku zachował sie zupełnie odwrotnie ( jak znajdę to opisze )
-28 lipca 1942 r. amerykanski trawler rybacki 'Ebb' ; 'U 754' kpt Johannes Oesterman . w wyniku ostrzału zginęło 5 osób a 7 zostało ciężko rannych .
-28 wrzesnia 1942 r. brazylijski statek 'Antonico' ; 'U 516 ' kmdr ppor. Gerhard Wiebe . Zginęło 5 osób a 7 było rannych w wyniku ostrzału . Bardziej znnany przypadek sądzony w Norymberdze.
-5 lipca 1944 statek rybacki 'Noreen Mary' ; 'U 247' por. Gerhard Matschulat . Z 10 osobowej załogi zginęło 8 ludzi a dwuch ocalało . Jeden z ocalałych miał 48 ran a drugi 14 . Dziennik okrętowy U-Boota był dowodem w Norymberdze . U-Boot zatoną 1 wrzesnia 1944 r

Większość z tych "informacji" to sa raczej interpretacje i warto siegnac do zrodel aby samemu sprawdzić. Każdy z tych pkt. wymienionych wyżej a zaczerpniętych z książki Galewskiego zawiera pewien element prawdy, jednak nie zwraca uwagi na warunki w których zainstniala kazda z tych sytuacji, nie podkresla takich czy innych OKOLICZNOSCI, ktore wlasnie maja lub mogą mieć szczególne znaczenie dla osadu. BTW: odnośnie U-156 - Galewski przegial nawet nie pisząc ilu rozbitkow Hartenstein uratowal podczas innej akcji... :)

22.04.2013 03:22
227
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

aktualizacja do postu 212 odnośnie jencow bedacych Hindusami (tych z Bujo Maru) - na podstawie książki Richarda Compton-Halla "The Underwater War 1939-1945" (zresztą negatywnie do Mortona nastawionego, to Brytyjczyk:) ale te same dane przytacza Clay Blair:

- Hindusi w liczbie 491 bedacy więźniami na Bujo Maru byli trzymani w wiekszosci pod pokładem (a ten tonie w 8 minut od storpedowania jak pamiętamy)
- ci, którzy przezyli zostali jednak wyłowieni (w liczbie 195) przez ostatnia z jednostek japońskich jaka pojawila się na scenie w kilkanaście godzin później
- wylowiono "jedynie tych jencow których zastano na pozycji" nie podejmując zadnej proby odszukania pozostałych, którzy zdazyli się rozproszyć w wodzie (co raczej dziwne nie jest uwzględniwszy zagrozenie op. - Japonczycy nie wiedzieli czy Wahoo wraca do domu i czy ma jeszcze torpedy i ammo na pokladzie)

22.04.2013 09:52
Viti
228
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

Na obronę Mortona. W sieci jest filmik na którym zestrzelony pilot japoński wysadza się w wodzie granatem aby nie dostać się do niewoli.
Trochę inne realia panowały na Pacyfiku.
Ze wspomnień O'Kane kiedy po zatopieniu Tanga wypłynęli na powierzchnię i zostali podjęci przez Japończyków to na dzień dobry ich skopano.

22.04.2013 20:29
229
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

tak Viti - dlatego powiedziałem ze patrząc na to co zrobil Morton nie można tego nazwac zbrodnia, szczerze nikt tego nie ukrywal, nikt nawet nie postrzegal tego za złamanie konwencji haskiej / genewskiej wiec nie było co usuwac z raportu z patrolu czy dziennika pokładowego. To sa normalnie znane dane - dopiero w końcu lat 70 wychowalo się nowe pokolenie "pismakow" i na czyms trzeba było zdobyc popularność - wiec temat Mortona znalazł się na topie gdyż kontrowersja sensacja zbrodnia zawsze gwarantuje "poczytność czy ogladalnosci".

O'Kane miał bardzo dużo szczęścia - on i te osoby, które przezyly - na pokładzie okretow japońskich, które rozbitkow z USS Tang wyciagnely dostali faktycznie na dzień dobry solidny wpr. (nie można tego laniem nazwac) ale :
- Japonczycy wyciągnęli ich z wody i zabrali do obozu pracy dzięki czemu udało się przezyc wojne (jak wiemy czasem po zatopieniu US op. nie wyciągano tych którzy przezyli - zostawiano ich na pastwe losu)
- nie stosowali ich jako zywych tarcz, nie palono zywcem, nie przeprowadzano badan naukowych, nie torturowano, etc. ciezka praca, glod i niewola była za to ich codziennym towarzyszem wiec w tym rozumieniu pomimo całego tragizmu oraz cierpienia i tak mogą Bogu dziękować -dobrze ze przynajmniej niektórzy przezyli gdyż - poza normalnymi, czysto-ludzkimi względami i radoscia - mogliśmy się dowiedzieć o tej fascynującej acz śmiertelnej przygodzie.

22.04.2013 21:07
Viti
230
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

....zgadza się mieli masę szczęścia. Ale gehenna jeńców na Pacyfiku to jednak osobny rozdział i chyba nie ma co teraz zmianiać tematu.

A wracając do OP to zadziwiające jak skuteczną bronią przeciwko amerykańskim OP były ich własne torpedy. ;)
Zresztą nie tylko OP tego doświadczyły bo przy dobijaniu Princetona niszczyciel też musiał wiać przed swoją lancą. Dopiero Reno wkroczył do akcji i dobił lotniskowiec.

22.04.2013 22:32
231
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

strelnikov --> powiem szczerze, ze umknęło mi od czego zaczęliśmy i co jest meritum naszej dyskusji

ad.1
lotniskowce, kamikaze, działania pancerników - to tematy interesujące cała reszta, łącznie z okrętami podwodnymi obu stron nie umywa się do Atlantyku
ad.2
:) nuda jest pojęciem względnym
ad.3
nie znamy się, nie wiem jakimi umiejętnościami dysponujesz, stąd tekst z polskiej, uboższej wiki,
ad.4
czy widziałeś ten film ?
ad4a
nie znam tematu
ad.5
kamery zapewne nie, ale już aparat fotograficzny,
pisanie pamiętników na patrolu też było zabronione ale takie powstawały, mówimy o styczniu 1943 ale to zapewne literówka :)
ad.6
dokładnie
ad.7.
pamiętaj, mówi o tym co Ci udostępniono, a nie o tym co widziałeś, trzymałeś w rękach
ad. 7a
Niemcy przegrały wojnę, stąd wiele stron miało wgląd w ich dokumentacje wojenną i łatwo o wykrycie fałszerstwa od zwycięzców nikt tego żądał
ad.8
wszystko prawda, o ile wszystko zostało uwiecznione na kliszy,
ad.8a
Japończycy, kraj okupowany przez USA, Japończycy żołnierze, których zadaniem było ginąć za cesarza, niewola=hańba, nieprawdaż ? być rozbitkiem też szacunku nie przysparzało. O przegranej wojnie chcieli/chca zapomnieć
ad.9
a pokonani (Japończycy) chcą o swej hańbie jak najszybciej zapomnieć - zabrakło tego co w nawiasie i stąd mnie źle zrozumiałeś
ad.10
nie mieli przeciwnika - stąd odnosili sukcesy, tego im nie ujmuje
jednak na Atlantyku, mając za przeciwnika całą machinę GB&USA nie osiągnęliby nawet tego co niedoceniane przez Ciebie U-booty

książki, (225) robią wrażenie ale nie zmusiłbym się do ich czytania ;)

rozbitkowie USa, jeśli nie trafili w zakres zainteresowań "Jednostki 731" mieli szanse przeżyc

Tadeusza Marii pozycje już tutaj oceniałem, nie zamierzam do niej wracać

Viti --> Japończycy wyławiali rozbitków, Anglicy się nie bawili w takie działania, Blar nie raz opisywał sytuacje po ataku, "w wodzie zauważono pływających -nastu rozbitków, nikt z załogi nie ocalał"
a gehenna rozbitków, nie zależnie czy to ocean, morze jest zawsze gehenną.

Pozdrawiam
p.s.
1.
czołgista, traci swój czołg, wyskakuje z niego i pada ścięty serią karabinu maszynowego
- taka sytuacja jest akceptowalna
ale jakże podobna na morzu czy w powietrzu - to już zbrodnia - podwójna moralność, nie prawda ?
2.
u Pana Horsta Bredowa miałem przyjemność gościć :)

23.04.2013 18:32
232
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

hejka,

my tu gadu gadu a co z Red Baronem ?

żadnych pomysłów ?

Pozdrawiam

24.04.2013 00:25
233
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

czytam co wyżej napisales tymczasem ... zla wiadomość - red baron ma prawdziwe problemu - i trudno stwierdzić czy w wyniku przesadu o który pytasz ...:)

zreszta zobacz nie tylko Ty masz takie pytanie:
http://1914-1918.invisionzone.com/forums/index.php?showtopic=25929 (drugi post od góry)

he - jak zawsze ciekawe, na stronie http://modelingmadness.com/review/w1/tc/tmc32dr1.htm ktoś napisał *widać nawet nie widział tych zdjęć jednak w kontekście poniższego rozwiniecia (wlasnie je sprawdziłem, kolo z poniżej ma racje)
"...Like Boelcke, von Richtofen was superstitious, and did not want to be photographed before a mission. Fifteen minutes before takeoff on April 21, 1918, he was photographed as he pulled on his new one-piece flying suit, just as Boelcke had been photographed before his final flight...."

jednak tutaj http://www.theaerodrome.com/forum/people/51203-night-before-richthofens-death.html ktos ciekawie rozbil ta teze:
"...Regarding MvR's "superstition" about having photos taken before flight. If he actually had such a superstition it apparently didn't bother him much because there were beacoup photos taken of him before flying--suiting up, climbing into his plane, sitting in the cockpit, taking off. In several photos he obviously posed for them; some were taken paparazzi style, although the proximity of many photographers leaves little doubt MvR was aware of their presence. Same with the Fokker cine films--he let A.F. grind away as he suited up, climbed aboard, and took off..."

Nie mój temat oczywiście tak zerknalem - z przyjemnoscia gram w RoF ale ... oczywiscia latam SPADem :) (gram po francuskiej stronie, czasem brytyjskiej:) a temat znam ogolnie wiec się nie wypowiadam a jedynie sugeruje odwiedzić fora "specjalistyczne" :)

24.04.2013 00:42
mannan
234
odpowiedz
mannan
104

Już niedługo kolejna rocznica katastrofa elektrowni jądrowej w Czarnobylu...

24.04.2013 01:43
235
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

U-boot -->

ad. 231

rozmawialiśmy o USS Wahoo i zatopieniu Bujo Maru w styczniu 1943 roku, starales się udowodnić ze dowodca tego okretu podwodnego - Dudley "Mush" Morton - strzelal do rozbitkow powolujac się na wiki oraz film "na Twoim dysku" nie zwracając jednak większej uwagi na fakty historyczne oraz zrodla i fachowe opracowania/literaturę w temacie.

1. "...lotniskowce, kamikaze, działania pancerników - to tematy interesujące cała reszta, łącznie z okrętami podwodnymi obu stron nie umywa się do Atlantyku..." ... z pkt. widzenia wojny podwodnej u-bootow jak i ich zwalczania owszem Atlantyk jest najciekawszy ... jednak nie porównuj tego "polowanka" z działaniami wielkich flot jak i przeprowadzanych z sukcesem przez cala wojne patroli bojowych okretow podwodnych USN na Pacyfiku.

4. czy widziałeś ten film ? ... stary, podaje Tobie zrodla i fachowa literaturę i tlumacze w 3 postach ze podczas tego patrolu nie było na pokładzie kamery filmowej tylko aparat fotograficzny a USS Wahoo została przygotowana do robienia zdjęć przez peryskop i przygotowania do tego czyniono jeszcze przed patrolem - jak się uprę to jutro spradze jakiego rodzaju był to aparat i ile rolek filmu wykorzystano - raport z tego patrolu zawiera także zdjęcia. Masz film to wrzuc stop-klatki rany - tylko żeby było widać bron lub kiosk lub fragment okretu czy przynajmniej broni pokładowej to ustalimy co to za jednostka ok?

5. "... kamery zapewne nie, ale już aparat fotograficzny..." ... OMG U-boot - dopiero co się powolywales na film z tego okretu robiony z USS Wahoo podczas strzelania do rozbitkow, od 3 postow mowie Tobie ze był na USS Wahoo aparat podczas tego patrolu a Ty nagle odkrywasz ze to nie kamera tylko aparat ... no ... lepiej pozno niż wcale ... tylko co wtedy z tym Twoim filmowym dowodem? :)

"...mówimy o styczniu 1943 ale to zapewne literówka :)..." jeśli chodzi o zatopienie Bujo Maru to owszem mówimy o styczniu 1943 co wyraźnie zaznaczyłem w poscie 212. Natomiast jeśli chodzi o czas potrzebny na przygotowanie kamery do pracy to był on taki sam lub bardzo podobny w styczniu 42 jak i styczniu 43 wiec nie rozumiem uwagi acz faktycznie w myślach miałem 43.

7 i 7a. stary - staram się jak mogę udowodnić Tobie na podstawie zrodel i literatur fachowej, ze Morton nie popelnil najmniejszej zbrodni a Ty moje wszelkie strania zbijasz tym, ze "wyrwano strony z dziennika pokładowego / usunięto wpisy z raportu i ze widziales film jak strzelano z USS Wahoo do rozbitkow" ... pomimo ze na pokładzie nie było kamery :) W ten sposób możesz kazde moje twierdzenie "obalic" (i szereg miesięcy pracy tylko w temacie Wahoo, nie mowiac o latach poswieconych na zbadanie wojny podwodnej na pacyfiku - znam nawet - tj. mam kontakt - z rodzinami niektórych poległych, nie mowiac o bytności i stalym kontakcie z wieloma autorami książek w temacie , USNI, muzeami - w tym okrętami z IIWS do dzisiaj dostępnymi do zwiedzania nie wspominając o archiwach i fascynatach oraz klubach czy grupach pletwonurkow badających wraki)

8. eh ...

8a. ??? "...Japończycy, kraj okupowany przez USA,..." Ale nie w styczniu 43 czyli okresie o którym mówimy prawda? "...niewola=hańba, nieprawdaż..." Zasadniczo tak ale roznie bywalo - akurat tutaj moglbys się wykazac i odwolac do tych historykow, którzy przypisują piechodzie USN "wybijanie" Japonczykow nawet jeśli ci chcieli się poddac - acz to takie gadanie gości z brzuszkiem i przy kawie piszących książki - bedac sam w dżungli i tak bym strzelal do wszystkiego co po przeciwnej stronie - Ty pewnie tez - tym bardziej znając przypadki poddających się Japonczykow, którzy granatam wysadzali się wśród podbiegających Amerykanow .

10. "...nie mieli przeciwnika - stąd odnosili sukcesy, tego im nie ujmuje..." e...??? Jak to? Amerykanie a wiec i op. USN nie miały przeciwnika na Pacyfiku??? U-boot ... przeczytaj proszę przynajmniej podstawowa ksiazke o działaniach USN na Pacyfiku to może nieco zmienisz zdanie .... History of United States Naval Operations in WWII by Samuel Eliot Morison, koniecznie ostatnie wydanie, wzglednie przedostatnie z sumplementem i caloscia aktualizacji jakie wniosły odtajnienia archiwów (tomy o działaniach na Atlantyku będą dla Ciebie mysle dodatkowa przyjemnoscia podczas lektury) -->

11. "...Tadeusza Marii pozycje już tutaj oceniałem, nie zamierzam do niej wracać..." coz ... nie wiem jak oceniales - mogę się po tym watku spodziewać ... jednak nie napisał nic co byłoby nieprawda - jego ocena "zbrodnia" jest tylko nadużyciem lub jego wlasna interpretacja (poza jednym wypadkiem U852) - wlasnie zrobil tak jak Ty - zlal wszystkie OKOLICZNOSCI I CZYNNIKI SPRZYJAJACE ZAINSTNIENIU CZY WRECZ STWARZAJACE POWOD DO ZAISTNIENIA TAKIEJ A NIE INNEJ SYTUACJI - przyjal bezkrytycznie (tak jak Ty przyjales ze Morton to zabojca) ze popełniono zbrodnie nie starając się nawet poznac realiów każdej z tych spraw. Zachowal się jak sedzia, który wydaje osad bez zebrania materialu dowodowego a jedynie zapoznaniu się z podstawowymi informacjami. Jednak - każdy z jego pkt. dotyczących "przestępstw" popełnionych przez załogi u-bootow zawiera prawdziwa informacji tyle, ze bez "szerszego poglądu na sprawę i wglądu w okoliczności każdej z tych sytuacji".

12. "....Japończycy wyławiali rozbitków, Anglicy się nie bawili w takie działania..." - he he he - nie no U-boot sorry ale tutaj beka:) przemysl co napisales i popraw na zdanie bardziej zgodne z prawda historyczna, czyli: "Japonczycy często nie wyławiali rozbitkow z zatopionych op. USN, zawsze się nad nimi pastwili, często strzelano do nich a rannych wyrzucono za burte lub zabijano na pokładzie w chwili gdy jednostka japonska była atakowana później przez kolejny US op. czasem palono ich zywcem (jeden czy dwa przypadki na Palavanie) natomiast Anglicy / Amerykanie (Alianci) wyławiali rozbitkow z u-bootow prawie zawsze" - tak to wygladalo - możemy "okret po okrecie przerobić" jeśli chcesz.

Porozmawiamy o niedoli marynarzy z USN op. wziętych do niewoli japońskiej vs. los marynarzy z u-bootow którzy dostali się do niewoli Anliantow? :)

13. czołgista, traci swój czołg, wyskakuje z niego i pada ścięty serią karabinu maszynowego
- taka sytuacja jest akceptowalna
ale jakże podobna na morzu czy w powietrzu - to już zbrodnia - podwójna moralność, nie prawda ?

tez się nad tym zastanawiałem ... tragiczne tak...

14. pewnie nie dziwie się, każdy zainteresowany był - i nie jest tak zebym nie miał szacunku do zalog op. ubootwaffe - na przestrzeni minionego czasu jednak odkryłem ze op. USN w czasie WWII na Pacyfiku wcale nie sa mniej ciekawym tematem - ba - dla mnie o wiele bardziej intrygującym ze względu na specyfikę dzialan mowiac bardzo ogolnie.

24.04.2013 12:10
secretservice
236
odpowiedz
secretservice
55
Generał

[234] Dobrze, że już zapomniana Fukushima nie leży na Ukrainie, bo o Czarnobylu już by nikt nie pamiętał. A tak ocean wszystko przyjmie, ciekawe jak tam sushi schodzi?

24.04.2013 23:07
237
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

strelnikov --> dzięki za Red Barona, zawsze coś,

zdjęcie ładne, mogę zrobić podobne ale tematem będzie Atlantyk,
niestety książki będą w naszym języku ojczystym,

gwoli wstępu,

odnośnie naszych postów,
dyskusja zaczęła się od Priena i Schepke, (były też czterofajokwce, poglądy polityczne żołnierzy), potem zeszła powoli schodziła na Pacyfik,
ja nie doceniałem/nie doceniam tego teatru a Ty wręcz przeciwnie,
był też wątek o USS Wahoo jednak niczego nie starałem się udowodnić, ot zacytowałem wiki, którą Ty odrzuciłeś, a w sumie jak się w nią wczytać, nawet w ten fragment, który zacytowałem na forum, tam nie ma nic o mordowaniu rozbitków,
Podjął także decyzję o ostrzelaniu z działa rozbitków z transportowca "Buyo Maru", którzy odpowiadali ogniem z posiadanych karabinów
czyli pokrywa się to z Twoją teorią i z mikrofilmami - mam nadzieję, ze się nie mylę tym razem

resumując wątek o "USS Wahoo"
tam gdzie drwa rąbią, wióry lecą, i to nie zależnie czy rozmawiamy o Oceanie spokojnym czy Atlantyku
Niemcy i USA przeprowadzali wojnę podwodna na podobnych zasadach

ad.1
polowanka, miały tą zaletę, że były dynamiczne i o sukcesie decydowały jednostki, nikt nie wiedział, czy jutro będzie jeszcze na świecie
działania wielkich flot odbywały się co prawda na morzu ale realizowały szkice ze stołów sztabowych - nuda, nie mówiąc o ciągłej trosce o wielkie okręty, a nuż się zarysują

ad.4
źródeł podanych przez Ciebie nie czytałem, a filmik 320x240, zatem zrzuty z ekranu szalu nie zrobią,

ad.5
napisałem, że kamery - jeśli by taka istniała, nie wyjąłby bez zgody dowódcy,
wspomniałem także o aparacie fotograficzny, pamiętniku - jedno i drugie były zakazane na patrolu
jednak miało miejsce,

ad.7
podziwiam Twoją fascynacje USA i wiarę w ich prawdomówność,

ad.8
strzelałbym do tego co się rusza, jak i stoi w miejscu

ad.10
marne szanse, nie posiadam ani pozycji, ani czasu, i chyba chęci - na chwile obecna
co nie zmienia faktu, ze kiedyś być możne sięgnę do pozycji zaproponowanej przez Ciebie
i powiem wtedy, "wnusiu, Ci kowboje to jednak mięczaki" :)

ad.11
własnie, chodzi mi o to, że ten Pan wszystko interpretował na niekorzyść Niemców
i nigdzie nie napisałem, że kowboj był morderca

ad. 12
z chęcią pociągnę ten punkt ale dopiero jak będę "pod książkami" Anglicy, niestety nie byli święci, poważnie.

ok,
starczy tych wpisów,

Pozdrawiam

25.04.2013 00:33
👍
238
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

U-boot -->

... czy nie widzisz ze to nie jest okret podwodny kolego ... to raz ...
a dwa to... jest to scena przedstawiajaca podejście amerykańskiego niszczyciela do wyłowienia japońskiego pilota który .... wysadza się granatem - to jest to o czym mowil Viti - lol - U-boot pls ... a Ty przez caly czas brales to za strzelanie do rozbitkow z pokładu US okretu podwodnego i mowiles ze to prywatna kamera na pokładzie ... ???... :)) wlasnie dlatego mowie żeby badac zrodla :) zaraz znajde ten film w necie moment ale mam calosc na DVD.

25.04.2013 00:40
239
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

3 minuty na znalezienie tego fragmentu w sieci - proszę gdybyś wiary nie dawal moim slowom w powyższym poscie:
http://www.fullmusicasvip.com/ver/5NOfOb5l2M8/Japanese-WWII-Kamikaze-Pilot-Blows-Himself-Up-With-Grenade.html

... jak powiedziałem stronę, z której go sciagnales z komentarzem w temacie "amerykański zbrodni popełnionych z pokładu okretu podwodnego US" można do smieci wyrzucić :) nie dziwie się ze nie ma już tej strony - wlasnie tak dzialala - stek klamst - sam ja raportowałem do MSZ jak i IPN odnośnie oszczerstw dot. narodu polskiego i naszej przeszlosci.

EDIT: zlookaj to i posłuchaj komentarza - kto walczy o zycie a kto niesie smierc (chce umrzec-) propagandowe ale fajnie ujęte komentatora :)
http://www.fullmusicasvip.com/ver/BbwKIhQUOP0/Kamikaze-pilots-(WWII).html

25.04.2013 05:51
👍
240
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

rany swit :) cala noc latałem musze się chwile przespać :) nie odpowiedziałem wcześniej na wszystkie pkt. ok to kończymy ten temat:)

tak, tyle tylko ze Niemcy mieli - hmmm - nazwijmy to - bardziej cywilizowanego przeciwnika jak Amerykanie - co w sposobie prowadzenia wojny podwodnej w sumie nic nie zmienia:)

1. oh ... pelno było improwizacji :) także zwróć uwagę ze zarówno japońskie jak i niemieckie transmisje radiowe były przechwytywane i dekodowane wiec w sumie jak miałaby wygladac ta wojna? Na Atlantyku było podobnie - oczywiście z pkt. widzenia ZOP - odezwal się u-boot i praktycznie już był trupem (oczywiście mowie od poczatkow 43 roku ale już w 42 było b. ciężko pomimo ze w roku tym u-booty zatopily najwięcej tonażu w porównaniu z innymi latami wojny) wiem trochę przesadzam ale w sumie ...:)

4. powyższe dwa posty wyjasniaja sprawę

5. pamiętnik możesz napisac w domu bez zwracania uwagi innych gdyż to kwestia pamięci i możliwości literackich a kamery filmowej nawet nie możesz mieć na stanie (bez zgody oczywiscie) gdyż podczas wojny jako zolnierz możesz narazić się na poważne kłopoty nawet jeśli masz li tylko uczciwe zamiary:)

7. bez przesady :)

8. już bym wybral okret podwodny jak walke "w zwarciu" - nie no :) z Japonczykami w dżungli ... huh ... zdecydowanie bym wolal być na okrecie - mysle - ale wiele razy się nad tym zastanawiałem :) Ty pewnie tez bys wybral ten sposób prowadzenia walki:) w sumie nie jest zly:)

10. co Ty:) na tej książce powstala większość innych dot. tematu wojny na Pacyfiku :) to biblia - pkt. wyjściowy:) dlatego polecam. Nie - Amerykanie to nie mieczaki i dobrze o tym wiesz :) tak samo jak i Niemcy :) acz ci ostatni bardziej "ideowi" mi się wydaja:)

11. tak Maria nieco przesadzil, tak samo jak bardzo dużo stron czy niektóre książki obecnie interpretuje większość tego typu wydarzen na korzyść Niemcow... dlatego tez zlałem ten temat gdyż jest on dla mnie nieco "polityczny" -:) wole Pacyfik - przygoda! :) Natomiast jeśli chodzi o Europe to jeśli tak dalej pójdzie, to za 100 lat dowiem się pewnie ze wojna była z winy Polakow, UPA to szlachetna organizacja gdyż walczyla z komunistami a niemieccy dowódcy u-bootow to waleczni rycerze byli ci oni panie:)

12. wiem ze nie byli świętymi:) - jednak bardzo daleko im do Japonczykow:)

Pozdrowka!

25.04.2013 20:00
Viti
😉
241
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

strelnikov -> Jak śmiesz mieć ;) książki Morisona kiedy ja nie mam. Flisowski prawie wszystko pisał na podstawie tych książek. Z drugiej strony i tak bym nie miał kasy na nie. A już na perwno nie teraz.

Jak oglądam filmy z kamikaze w roli głównej, to się zastanawiam w jakiej formacji na Pacyfiku (jakbym już musiał) chciałbym służyć. Z perspektywy historii łatwo to ocenić a raczej łatwo wybrać okręt. ;)
A jakby człowiek wylądował na USS Juneau albo jeszcze lepiej na Jarvisie, to co wtedy?

25.04.2013 22:00
242
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz

strelnikov --> tak z ciekawości, (wiem, wiem - pierwszy stopień do piekła) w jakich ramach czasowych się obracasz ?
sen, praca - jak pomiędzy te dwie czynności dzielisz dobę ?
patrząc na czas zamieszczania przez Ciebie postów - tak nie da się żyć :-))

Pozdrawiam

26.04.2013 03:13
243
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

U-boot -->

uszanowanie na wstępie,

heh - ciężko mi pogodzić się z faktem, ze doba ma tylko 24h :) pewnie tez masz podobne spostrzeżenia :) nie jest tak zle, najczęściej jestem aktywny pozna noca gdyż wtedy mam najwięcej czasu "tylko dla siebie" - wiec luz :) ale krotko mowiac to dzialam cala dobe z przerwa na sen średnio 6h :)

Viti -->

he he he:) nie znajdziesz książki dot. tematu (a jeśli to niewiele), która nie miałaby w zrodlach Morisona wiec jak będziesz miał możliwość kup - sam wiesz, ze warto - szczerze wraz z suplementem idealny pkt. wyjsciowy. BTW wydaje mi się ze FINNA wydaje tłumaczenie przynajmniej niektórych tomow - sprawdze zaraz ale wręcz jestem pewien gdyż gdzies na polkach zaraz namierzę przynajmniej dwa w PL wersji Przelamanie Bariery Bismarcka i Leyte jeśli mnie pamięć nie myli.

USS Juneau ... 3 torpedy z I-26 a tylko jedna trafila w cel (acz Juneau był lekko uszkodzony), zatonal z cala zaloga (chyba poza kilkunastoma jej członkami którzy zostali uratowani, nie pamiętam ilu przezylo dokładnie ale zaraz można sprawdzić) także nie dziwie się, ze od tego incydentu USN wprowadzila polityke "dzielenia czlonkow tej samej rodziny pomiędzy rozne jednostki" ... BTW - zobacz kiedyś losy rozbitkow z USS Sculpin (acz to tragedia nie tylko sama w sobie) czy tych, którzy przezyli z USS Flier (pomimo wejścia okretu na mine, kilku się uratowalo i miało niezla przygodę:)

Co do torped wykorzystywanych na US op. w czasie WWII - miały także problemy podobnie jak niemieckie i dopiero "wykorzytanie na polu walki" moglo to potwierdzić (a udowodnienie tego wcale nie zabralo mniej klopotow jak Niemcom na u-bootach:). Jednak widać, jak nadal niebezpieczne były i w 44 roku patrząc na USS Tang (szkic uszkodzen powstalych w wyniku trafienia i explozji oraz pozostale bedace już nastepstwem w zalaczeniu) - mamy co najmniej 2 przypadki zatopienia US op. wlasna torpeda ...

EDIT: ha - nawet znalazłem trzecia ksiazke Morisona w PL wersji językowej - poza "Bariera Bismarcka" i "Leyte" jest jeszcze "Morze Koralowe, Midway i działania op. Maj 1942 - sierpień 1942", z Finny oczywiscie.

26.04.2013 20:27
Viti
244
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

http://finna.com.pl/

...ano rzeczywiście trochę tego jest i nie tylko Morison. Już widzę swoje "i must have" czyli "Dowódca niszczyciela" Hary, jeden z moich ulubionych Japończyków obok Saburo Sakai i Mikawy.

W ogóle wiedząc ile nas łączy z Japonią mam do stron konfliktu w wojnie na Pacyfiku ambiwalentny stosunek. Czytając książki historyczne "kibicowałem" zarówno jednym jak i drugim. Poza tym nie można zapomnieć ile Japonia zrobiła dla Polski i na odwrót. Poczytajcie sobie o Bracie Zeno.
Z najnowszej historii najbardziej boli mnie kradzież "Dzwonu Pokoju". http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzwon_Pokoju_w_Warszawie
Szkoda, ze nie nagłośniono tego tak jak kradzieży napisu z Auschwitz.
PS. Oczywiście nie można też zapomnieć o zbrodniach jakich dopuściła się Japonia w latach 1937-45.

http://historia.newsweek.pl/japonia--nasz-zapomniany-sojusznik,70867,1,1.html

Myślę, że na podstawie losów pięciu braci Sullivan mógłby powstać super film. Na miarę Szeregowca Ryana a nawet lepszy. Na pewno zawierałby najlepszą batalistyczną scenę morską ever. W całej swojej trwodze i pięknie zarazem. Albo to co opisywał Flisowski, scena w której Polak mówi Ojcze nasz.

27.04.2013 05:53
245
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

rany Viti ale syf z tym dzwonem .... nie wiedziałem o tym a to na mojej dzielnicy ... tyle ze na gornym Mokotowie ... omg - k. gdy wlacze TV to slysze gadające glowy i treści o mordercach zabójstwach katowanych dzieciach pedałach i prawach mniejszości a o dzwonie nawet nie wiedziałem ... kurde nawet go nie widziałem ale obciach (dla mnie). Ale jak to jest ze nie wiedziałem o Dzwonie Pokoju z prasy czy TV w tamtym okresie? OMG. Nie no stary czapka z glowy ze w ogole o tym wiedziales - mnie teraz głupio a dodatkowo jestem wkurzony ze nawet nie moglem go zobaczyć ... coz Polska wiadomo - kraj złodziei ...

Z filmem kinowym byłoby kiepsko - brak opowieści miłosnej :) + brak szczęśliwego zakończenia :) natomiast scena batalistyczna bylaby owszem jedna z ciekawszych.

jeśli pamiętam dobrze to te smieszne ludziki z polskiego rządu na uchodźstwie wypowiedziały wojnę właśnie Japonii ale Hideki Tojo bekną smiechem na sali i powiedział, ze nie przyjmuje wyzwania gdyż ... działamy na smyczy i z polecenia Brytoli :) Maja do nas dobry stosunek jak pokazuje historia - np. uratowanie dzieci "które nie zdazyly za armia Andersa" co daje bardzo dobry przykład ale realnie za tym wszystkim stoi co innego mysle - wywiad:) mam na myśli to ze w latach po odzyskaniu niepodlegosci do jej ponownej utraty w 39 mielismy ... wspólnego wroga :)

... ciekawostka jest tez taka, ze w Latajacych Tygrysach ... mielismy "swojego tygrysa" :) Witolda Urbanowicza - zresztą walczyl z Japonczykami - nawet miał swoja brawurowa akcje gdy samotny a osaczony przez kilka maszyn nieprzyjaciela poradzil sobie stracajac dwa? samoloty wroga:) Z dokumentów japońskich (czy raczej ich opisu) natomiast wynika ze ... w 45 gdy bronili już tylko swego Nippon-koku a trenowali pilotow do walki to ... za przykład stawiali walke obronna Polski w 1939 roku :)

no i ... wiesz ... tam na USS Wahoo 26 stycznia 1943 gdy Bujo Maru szedł na dno ... to za jednym z km'ow stal ... Glinski :)(

no i ... w 4 pancernych i pies chyba ktoś także walczyl z japońskim pilotem (spadochroniarzem)?
EDIT 1: sprawdziłem - ej - to był Kos - lol - no jasne!
EDIT 2: książki z kotwiczka kupuje jakies 15 lat :) FINNA to dobre wydawnictwo dlatego tez i polecałem - ale Viti - kupuj najlepiej wydania tylko te (lub glownie te), które sa wydane w twardej oprawie - bardzo często kolejne nakłady czy reedycje / reprinty niestety w zwyczaju maja mieć oprawe miękką i "wydanie zeszytowe" - tych unikaj - często książki rozpadają się - mam wszystko co wydali a co dotyczy wojny na morzu i niestety jedynie 2 książki kupiłem w miękkiej oprawie a te po przeczytaniu zaczely się rozpadac i to obie (nie było już możliwości kupienia w twardej wiec dla treści kupiłem w miękkiej). Ksiazki Flisowskiego z lat 80 (pomimo ze wszystkie te male sa w miękkiej oprawie) do dzisiaj nawet nie maja zamiaru się rozpaść (mam i ostatnie wydania ale jeśli chodzi o prace zasadniczna Burza nad Pacyfikiem to nie było części z indexem jednostek w tym ostatnim wydaniu).

27.04.2013 19:03
Viti
246
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

strelnikov -> Ja jestem z Ursynowa, u nas biją tylko kibiców Polonii. ;)
Obciach od początku z tym Dzwonem, począwszy od samej lokalizacji. Przecież to powinno być eksponowane miejsce w stolicy np. Park Ujazdowski albo Ogród Saski. Ale pewnie władze sobie pomyślały - co to za Dzwon jakiegoś pokoju od nazistów japońskich, niezręcznie go nie przyjąć ale gdzieś go trzeba upchnąć.

W "Szeregowcu" też nie ma romansu a jak film wypadł. Za to w "Pearl Harbor" był i jak wypadł. ;)

...w myśl sentencji wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Jakie by tego nie były powody to trzeba przyznać, że Japończycy mieli honor a mogli strzelić focha.

...a wojna ma przecież kilka oblicz. Jest wojna małych, którzy strzelają i wojna wielkich którzy rozgrywają a jeszcze do tego dochodzą politycy. Nie można winić Urbanowicza, dla niego piloci japońscy byli realnym wrogiem. Po stronie amerykańskiej trochę Polaków walczyło. Po stronie japońskiej nie znam takiego przypadku i wątpię aby był.

...poczytaj sobie o historii okrętu USS The Sullivans i jego szczęściu. :)

28.04.2013 18:55
secretservice
247
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Tak w tematach pacyficznych, trochę z poślizgiem - 70 lat temu 17/18 kwietnia 1943 roku zginął w katastrofie lotniczej admirał Isoroku Yamamoto, dowódca japońskiej floty i architekt głównych (zwycięskich) operacji floty w pierwszej połowie wojny z USA. Podobno Amerykanie z precyzją zlokalizowali i zestrzelili tego kogo mieli zestrzelić, tylko czy to aby możliwe? Może ktoś z kolegów ma jakieś źródłowe informacje w temacie?

28.04.2013 20:50
248
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

Viti -->

widziałem już wczoraj w nocy Twój post ale, zamiast opdowiedziec to trafiłem smieszny watek o Sawickiej i niestety wbiłem się w "bezproduktywna" rozmowe z której nic nie wynika a zabralo mi to chwile która wolna miałem :) zaraz nadam.

secretservice -->

stary ... to jedna z najciekawszych akcji w IIWS :) zobacz "Operation Vengeance" - precyzyjne ciecie - była ta misja nawet w simach lotniczych z polowy lat 90 :)
http://militaryhistory.about.com/od/aerialcampaigns/p/operation-vengeance.htm

28.04.2013 20:51
Viti
😉
249
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

[247] ...Ależ oczywiście. Zupełnie przypadkowo ;) Lanphier serią swojego Lightninga przeorał samolot Yamamoty.

http://en.wikipedia.org/wiki/Operation_Vengeance

PS. Nie warto na wojnie być punktualnym. ;)

strelnikov -> A wracjąc jeszcze do USS The Sullivans http://blogbiszopa.pl/2009/11/historia-braci-sullivan/
Można to sobie różnie tłumaczyć, przypadek albo właśnie szczęście.

28.04.2013 21:53
250
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

Viti -->

no jestem sorry za opoznienie raz jeszcze:)

wiem :)) !!! można niezle oberwać:)) także nie ma co się przepychac :) można bombka dostac:)

o to blisko - po sąsiedzku wręcz bym powiedział:)

nie no z tym dzwonem to mnie zalamales ... jeszcze jak byłem w podstawówce to nauczyciele przywiązywali wage do takich spraw i nawet jak byliśmy "zbyt młodzi" to zabrali nas na wystawe Hiroszima / Nagasaki - do dzisiaj ja pamiętam ... coz to było dawno temu ...:) Niestety - imo - jesteśmy "bardzo przeciętnym wręcz coraz bardziej durnym narodem" wiec jakiś urzędnik (który za to nie odpowiada oczywiście) zdecydowal tak a nie inaczej - w ogole Dzwon powinien stać w muzeum i już - nie byłoby problemu - na przeciwko mnie, na fortach czerniakowskich stało kiedyś ze 35 sztuk T-34 jak się pewien forumowicz doliczyl wiec na dzwon znalasc miejsce mogli bez problemu - ba - także były tam "kadłuby teciaka" wykorzystanego w 4 pancerni i pies - wlacznie z tym "przekrojowym" gdzie sceny "niby wewnątrz tanku kręcili". W filmie były wykorzystane 3 t-34 (co najmniej) ale tego trzeciego w muzeum nie widziałem - anyway - miejsce na dzwon było na luzie - jak nie w tym to w innym muzeum. Nawet już jeśli zalozymy ze jakikolwiek "park publiczny" to niebezpieczne miejsce dla exponatow muzealnych.

tak zlookalem historie operacyjna tego niszczyciela wiec z przyjemnoscia dowiedziałem się ze bral udział w 2 wojnach czy raczej jednej wojnie i konflikcie "koreańskim" :) co do braci - zastanawiałem się nad tym wiele razy i zawsze na koniec przychodzą mi do glowy ich starsi ... wiesz o czym mowie piatka dzieci stracona jednego dnia - dla matki najwieksza tragedia... Hmm... to los / przeznaczenie - szczescie jest owszem niezbędne być może przypadek cos zmienia ale ... tu wracamy to pkt. wyjścia czyli losu i przeznaczenia:) - w sumie nie wiem - gdybam jak się domyślasz:)

EDIT - patrz dowiedziałem się wlasnie, ze w JP jest nawet szkola podstawowa im. braci Sullivan

29.04.2013 19:14
Viti
251
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

...Spoko. Forum to nie czat. Jak ktoś nie pisze to widać nie może.

Z tym Ursynowem to żartowałem oczywiście. Ale faktem jest, że kibice Polonii są tu w mniejszości.

Można by polemizować gdzie jego miejsce. Ale na pewno w widocznym miejscu gdzie mógłby pełnić swoją funkcję - czyli być używany w określonych momentach. Dlaczego mógłby nie bić np. 1 sierpnia o 17.00
To nie do końca eksponat stricte muzealny.

...Co komu pisane. Dlatego Kinkaid stał normalnie gdzie większość leżeli plackiem na pomoście. Idealnym tego przykładem był Speirs z Kompanii Braci który miał wbudowaną "pogardę śmierci".

Jak tak patrzę na obrażenia Tanga i głębokość z której wypływali. To stwierdzam, że w ogóle to cud że ktoś wypłynął.

A wracając jeszcze do tego "szczęścia". To wiadomo, że trzeba by to jeszcze przefiltrować wszak piszą o tym ludzie niewykwalifikowani. Wszystko co nie jest w dziennikach pokładowych może być zwyczajną blagą i często jest. W dodatku niemożliwą do zweryfikowania. Klasycznym przykładem jest klątwa Scharnhorsta, której nie było.

30.04.2013 00:40
252
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

Viti -->

o wziąłem to 1:1:)

nie mam pojęcia o klubach sportowych nawet lokalnych :) wiem ze jest Legia Warszawa Polonia Warszawa Widzew Lódź Wisla Krakow Arka Gdynia i chyba Lech Poznan - no nie wiem kiedyś takie były:) stadiony Legii i Polonii stoja wiec domniemam ze kluby te dzialaja:) Na Legie chodziłem kiedyś na basen ale to w czasach gdy był ten zakryty i otwarty, chodziłem tam normalnie na plywalnie jeszcze gdy na uczelni byłem:)

ah owszem - tylko podalem od reki lepsza imo (bezpieczniejsza) lokalizacje. Nazwalem go muzealnym w sensie ze "przedstawia wartość dla pokoleń", nic zlego nie miałem na myśli. W ogole dziwie się jak urzędnik państwowy mogl być tak nieodpowiedzialny no weź przemysl - masz cos co jest w ilości 1 sztuka na swiecie i nie da rady zrobić takiej drugiej (zwazywszy na okoliczności powstania) ... a Ty taka "wartość" wystawiasz ... na skwerze miejskim dostępnym dla wszelkiej masci już nie tylko złodziei czy "kolekcjonerow za wszelka cene" ale glownie "wandali, debili i trudnej młodzieży która zamiast zajac się poznawaniem przyjemności zycia lub mieć rozsądne zainteresowania to dewastuje lub bryzga sprayem po wszystkim co popadnie - na jedno wychodzi".

co do Tanga uważam podobnie - już nawet jeśli nie cud to przemysl jak musisz być sprawny i opanowany aby w momencie nieustannie kurczącego się czasu i duszącego dymu oraz pożarów nie mowiac o obrażeniach i paranoi przeprowadzić dynamiczna akcje opuszczenia zatopionej jednostki. A to był tylko początek ... później nalezalo dostać się na powierzchnie - czytales w opisie. Tych którzy osiągnęli żywi powieszchnie oceanu uratowaly wtedy rebreathery Momsena, przynajmniej każdy z tych którzy przezyli, a który opuszczal zatopiony okret posiadal taki i z niego korzystal wlasnie wtedy. Zreszta od 39 były na standardowym wyposazeniu zalog op. nie mowiac o tym ze to wlasnie Amerykanie przeprowadzili pierwsza udana akcje ratunkowa ewakuacji załogi (tej części która można było jeszcze uratować) zatopionego op. USS Squalus w maju 1939 roku (okret podniesiono nieco później - w sierpniu).

no sam wiesz - to tylko "ludzkie interpretacje", acz realnie w wypadku niektórych jednostek faktycznie można pokusić się o nawiązanie do szczęścia czy prześladującego zaloge pecha:) o wlasnie - już wiem - KB ogladalem lata temu - mam nawet gdzies zestaw DVD - z przyjemnoscia raz jeszcze zobaczę aby odswiezyc w pamięci to o czym mowiles:)

30.04.2013 11:23
Viti
253
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl
Image

strelnikov -> No masz rację, że przy naszej młodzieży ;) to najlepiej jakby obiekt był za szybami kuloodpornymi. Albo tam gdzie ona zwyczajnie nie zagląda lub obiekt jest zamykany na noc.

W kwestii Tanga zastanawia mnie to, że się nie nabawili choroby kesonowej. Nie wiem jak to jest w takim konkretnym przypadku. Może ktoś nurkuje to by mnie oświecił.
Fajne te jednostki amerykańskie były. Na u-bootach chyba nie było takie włazu awaryjnego?

A wracając do Europy to najciekawsze akcje z u-bootami były, dla mnie, na Morzu Śródziemnym i konwoje na Maltę. Same konwoje były fajne bo o ile na Atlantyku 30 statków handlowych było osłanianych przez 6 okrętów, tutaj 6 statków było osłaniane przez 30 okrętów. ;)

U-boot -> Halo... Chyba się nie obraziłeś.

PS. jakby ktoś chciał to mam w .pdf tę książkę. Kiedyś ją sobie zorganizowałem ;) bo myślałem, że będą w niej nietypowe zdjęcia North Caroliny. Mi akurat są potrzebne do malowania modelu. Większość instrukcji malowania modelu BB-55 wg Design 18D, Measure 32 jest do kitu. Trzeba samemu oglądać zdjęcia i na ich podstawie malować.
http://www.navsource.org/archives/01/55e.htm

30.04.2013 23:35
254
odpowiedz
U-boot
177
Karl Dönitz
Image

Viti, strelnikov --> fajnie, ze piszecie !
podróżuje i mam ograniczony dostęp do netu,
jak tylko się ogarnę, przeczytam ale nie wiem czy napisze cosik mądrego ;)

Pozdrawiam

p.s.
30 kwietnia 1945, w walce wręcz z czerwonoarmistą, zginął przedostatni wódz 1000-letniej Rzeszy :-)

08.05.2013 10:50
Lim
😊
255
odpowiedz
Lim
169
Legend
Image

Peryskop w dół panowie oficerowie i proszę obrać kurs na ten wątek: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12692115&N=1

15.05.2013 23:17
👍
256
odpowiedz
Mor†iferum Sa†anas™
31
Pretorianin
Wideo

https://www.youtube.com/watch?v=Q6ccZd-ArLs

/////

Całkiem ciekawie zrealizowane. Polecam obejrzeć. ;)

Forum: Forum: MILITARIA Kantyna oficerska # 57