Oj zmienia się R*, kiedyś tacy nie byli. Widać, że ludzie z Vancouver włożyli swoje serca w tą grę, wystarczy pooglądać wszystkie wywiady z nimi, zobaczyć, że rozmawiają o grze z pasją. Ale przecież sporo kasy poszło w reklame gry, to oni oczekują natychmiastowych kokosów.
Ja chciałbym panom z Vancouver podziękować, stworzyli bardzo dobrą grę, która dla mnie jest najlepszą odsłoną serii. Z niecierpliwością czekam na dalsze perypetie Payne'a.
P.S: Z drugiej strony jest to dobra wiadomość dla fanów GTA... Skoro MP3 w oczach Rockstara się słabo sprzedał to są wieksze szanse na to, że GTA wydadzą jednak w tym roku...
Dla mnie osobiście Max Payne 3, to najlepsza gra wydana od czasów... pierwszego Maxa. Grałem w wszystkie hity wydane w ostatnich latach, ale żadna gra nie wciągnęła mnie tak jak ostatni Payne. Przechodzę grę już trzeci raz od premiery wersji konsolowej i w ogóle mnie nie nudzi. A ja już myślałem, że to ja się zestarzałem i gry mnie już nie bawią.
Jednak mam ogromną nadzieje, że będzie kontynuacja.
Ta gra mnie w uświadomiła w 100 % że teraz robi się słabe gry, a nie że ja się starzeję i gry mnie mniej wkręcają.Bo od maxa się nie mogłem oderwać.
Czym tu sie zachwycac? Fabula prosta jak cep i gra jest tunelowa jak call of duty. Niemal ze zero swobodnosci. Jak dla mnie, ostatnia najlepsza gra w jaka gralem to DeusEX - ile to ona miala mozliwosci przejscia, drog do celu bylo 3-5 roznych a i samo zadanie mozna bylo na rozne sposoby rozwiazywac. Kosmiczna gra.
Max Payne poza klimatem nie oferuje nic.
Jak narazie to najlepszą grą R* jest Red Dead Redemption i jak dla mnie póki co nic jej nie przebiło. Może GTA V to zmieni.
RDR? Bitch please...Flaki z olejem lepsze. Grałem, przeszedłem i nie polecam
@UbaBuba
Rzeczywiście, fabułe znałeś od początku na wylot (o ile grałeś w tą grę, bo z tym też może być różnie) i żaden chapter Cię nie zaskoczył. Cóż, gratuluje Ci, idź sobie pograć w tego Deusa, choć porównujesz dwa dosyć różne gatunki. Max od zawsze był liniową strzelanką, więc nie wiem czego Ty oczekiwałeś.
Pvt_Kuba-->Ja natomiast wsiąknąłem jak kamfora, genialny klimat i wspaniała historia która wciągnęła mnie an wiele godzin :)
Pvt_Kuba Jakbyś znał angielski to byś wsiąknął, warto było przejść całą grę, by zobaczyć jak zakończyło się tytułowe odkupienie, żadna gra mnie tak nie poruszyła. Historia Marstona była i jest świetna.
Ja także nie polecam Maxa Payne'a 3 - totalnie zepsuty potencjał, gra ogranicza się do: filmik-->rozpierducha-->filmik-->rozpierducha, początek był całkiem ciekawy, ale ile można szukać dziewczyny, fabuła rodem z filmów ze Stevenem Seagalem. Spodziewałem się czegoś lepszego.
Edit: Narzekanie że Max 3 jest grą liniową po prostu mnie śmieszy, aczkolwiek po tej właśnie liniowości spodziewałem się, że uda się twórcom lepiej przedstawić fabułę, niestety - nie wyszło.
Słaba sprzedaż? Oj niedobrze, Max Payne 3 to jedna z najlepszych gier w jakie grałem.
Za niedługo zamierzam kupieć więc sie zobaczy
Ktoś tu chyba nie doczytał newsa, albo nie przeczytał ze zrozumieniem. Studio zamknięte, ale pracownicy pracy nie stracili. :)
Pracy nie stracili, ale i tak będą pracować przy produktach nowego studia. Rockstar ma teraz mniej oddziałów co oznacza, że marne szanse na rozwijanie marki Max Payne. Niby stary Max dostał godne siebie zakończenie to będzie mi tego brakowało. Mam sentyment do serii.
Max Payne 2 nie najgorszy ale tez nie najlepszy , taka sobie strzelanka..bum jeb pac ogien strzały i tak do konca gry. Nie nudzi bo zmieniaja sie lokacje i otoczenie.
Przecież studio w Toroncie jak do tej pory zrobiło tylko jedną grę The Warriors, reszta jego zadań to pomaganie innym studiom w produkcji ich tytułów. Teraz grupa zostanie powiększona o starych pracowników i zatrudni nowych, więc będzie się mogła zająć dużymi projektami, wychodzi na to samo.
Przejechałem się na tej produkcji.
Miał być klimat MP i MP2 a wyszło Co?
Call of Duty: Max Payne
Głupi last hit aby przeżyć.
Max naparza PKS i nic,
Max naparza Lotnisko i nic
Max naparza posterunek polici i nic.
Kumpel Maxa, walka na stadionie, gość miał nas osłaniać snajperką a jakoś nic nie robił, za każdym razem gdy był potrzebny nic nie robił. Max zabija dziesiątki gości, a gdy 3 typów zabija gościa i bierze torbę z kasą, przydupas się boi.
Poprzednie części miały mocy klimat, dobrą fabułę, wyraziste postacie, które się pamięta do dzisiaj. Miało się wrażenie, że Max to człowiek z krwi i kości, a tu jedno wielkie zmarnowanie potencjału kosztem masowej rozpierduchy zamiast fabuły i klimatu.
Mam tylko nadzieje, że Remedy zrobi coś podobnego lub odzyska prawa do Maxa i zrobi sequel jak trzeba a nie kopię COD'a w TPP.
Gierka nie była zła, ale do poprzednich części trochę jej brakowało. Mi osobiście brakowało klimatu, który w poprzednich częściach aż wylewał się z ekranu. Trójka wypadła blado. Ale pod względem gameplayowym nowy Max dał radę.
Bez kitu, przecież nowy Max miażdży swoich poprzedników dosłownie w każdym aspekcie.
Nie wiem w ogóle jak można narzekać na fabułę, skoro to jedna z lepszych gier pod tym względem, jeśli nie najlepsza.
Stek bzdur jaki przeczytałem właśnie w poście wcograma przebija wszystko.. Człowieku poprzednie części realizmem też nie grzeszyły, Max zabijał setki przeciwników i nadal żył, fabularnie były sporo słabsze.
Grałeś w ogóle w tą grę?
Nowy Max to jak dla mnie najlepsza gra w jaką grałem, szkoda tego studia wykonali naprawdę świetną robotę.
A dlaczego Max sprzedał się słabo? Cóż na tą markę nigdy nie było jakiegoś dużego parcia, ludzie zamiast zajebistej fabuły wolą kolejne części Beznadziejnego Call of Duty lub mega tandetne Diablo. Cóż prawda w oczy kole, ludzie po prostu wolą gry bez fabuły.
Takie tytuły jak Max Payne, Alan Wake niestety za dobrze się nie sprzedają, taki rynek.
premium000169 - A kto powiedzial ze ja nie znam angielskiego? Znam go bardzo dobrze. Wszystko zrozumiałem w grze.
Ty nie potrafisz czytac po polsku. Napisałem przecież że przeszedłem....
Aż mi się serce kraja jak czytam takie rzeczy. Gra jest absolutnie wyśmienita, genialna i szczerze mówiąc do doskonałości jej nie wiele zabrakło, a tu taka marna sprzedaż..
Świat jest niesamowicie niesprawiedliwy - średniaki takie jak Call of Duty, Battlefield3 czy Homefront sprzedają się w milionach, a gry wyśmienite sprzedają się kiepsko.
Z drugiej strony tak naprawdę to dopiero drugi miesiąc po premierze gry, zobaczymy co będzie za rok. Mam nadzieję, że gra dobije chociaż do tych 2 mln egzemplarzy.
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie nam dane zagrać w nową odsłonę Maxa. To najciekawszy bohater w historii gier komputerowych (szczególnie ten z trójki).
@Lukas172
Dla Ciebie była lepsza dla mnie to było COD w TPP. Ostatnia misja gdzie max rozwalał odlatujący samolot z granatnika cud miód orzeszki albo jak czyścił ulice z policjantów. Albo lotnisko epickie to było, z granatnika w samochody i samolot. Biorąc pod uwagę, że jego jedynym znajomym był malutki detektyw. A gdzie kamery na PKS, gdzie kamery na posterunkach policji(to byli ci zwykli) w takim przypadku nie da się ukryć i wpadają z innych posterunków, gdzie kamery na lotnisku. Max zabija biega i jest nie zauważalny przez nikogo.
Kanał Panamski setki statków odprawianych w ciągu dnia i mafia sobie zatrzymał od tak, przyjechali inni i się naparzali super realne i fabularnie tip top.
Poprzednie części wyglądały dużo lepiej pod względem umiejscowienia akcji nawiązywały w pewien sposób do filmów sensacyjnych które wychodziły w latach 90 początkiem 2000.
W poprzednich częściach Max toczył walkę na ulicy z 2-3 typami, w pralni, płonącym budynku, metro i bank, wieżowiec, wesołe miasteczko, świątynia sekty, willa bossa, teatr, kino i kilka innych nie pamiętam. Jakoś nie przypominam sobie aby w napieprzał dziesiątki wrogów w miejscu publicznym.
Fabuła wykastrowany "Człowiek w ogniu". Poprzednie części miały swój klimat budowany przez komiksowe wstawki, monologi Max'a, inne postacie, jazdy Maxa po narkotyku itp. itd.
Myślałem, że pomimo fabuły przypominającej "Człowiek w ogniu" będzie czuć klimat poprzednich części niestety dla mnie to była tępa nawalanka jak CoD.
Końcówka myślałem, że za chwilę pojawi się Mona Sax lub żona Maxa z córką.
Mogłem tylko poczekać z kupnem do jakiejś obniżki na Steamie.
Jako gra akcji TPP w tym roku i chyba poprzednim nie wyszło nic lepszego (bez klimatu S-F) i jest to gra dobra, ale nawiązując do poprzednich części to wypada średnio. Inne studio inni ludzie robią inne podejście. Skandynawia(EU)>USA/Kanada
W poprzednich częściach Max toczył walkę na ulicy z 2-3 typami
To ja chyba w inną grę grałem bo tam były setki przeciwników. Sytuacja często wyglądała tak, że zabijaliśmy 5 przeciwników, a za chwilę kolejny 5 i tak przez większość gry. Było to pewnie spowodowane technologią - w tamtejszych czasach nie było czegoś takiego jak setka przeciwników naraz bo silnik nie wydalał ;p ewentualnie dałoby się to zrobić kosztem detali.
Dla Ciebie była lepsza dla mnie to było COD w TPP
Gdyby to był COD w TPP to już by się sprzedało z 10 mln egzemplarzy, a sprzedaż jest marna. Fakt końcówka jest nieco zbyt epicka, ale tylko końcówka..
Poza tym to Brazylia stąd też ten chaos na ulicach i brak zainteresowania poczynaniami Maxa.
Poprzednie części wyglądały dużo lepiej pod względem umiejscowienia akcji nawiązywały w pewien sposób do filmów sensacyjnych które wychodziły w latach 90 początkiem 2000.
Usypiający Nowy York został zamieniony na brutalne i zapyziałe Sao Paulo. Dla mnie to plus.
I tak jak Max 1-2 nawiązywał do do filmów sensacyjnych z lat 90, tak ten nowy nawiązuje do nowszych filmów sensacyjnych co sam stwierdziłeś.
Poprzednie części miały swój klimat budowany przez komiksowe wstawki, monologi Max'a, inne postacie, jazdy Maxa po narkotyku itp. itd.
Filmiki są lepszym rozwiązaniem, dzięki nim jest więcej wysokiej jakości dialogów, monologi są co najmniej 2x lepsze niż w poprzednich odsłonach, 'jazdy po narkotykach' jakoś mnie nie jarają. 'Przejścia' z gry do filmu i na odwrót wykonane są wręcz perfekcyjnie i wyglądają naprawdę obłędnie.
Cóż, Rockstar na przełomie tej generacji sporo się zmienił, przystopował z GTA i zaczął wydawać inne produkcje, wielka szkoda jeśli przez te złe wyniki sprzedaży wrócą do tego co było za czasów ps2. Nie zrozumcie mnie źle, bardzo lubię GTA, okropnie czekam na piątkę, ale wydawanie jej już co roku, w zamian za Maxa 4, RDR2 (tu akurat raczej małe szanse że nie zrobią, bo gra sprzedała się świetnie) czy nawet tego nieszczęsnego Agenta czymkolwiek on nie był byłoby chvjowe.
Jaka slaba sprzedaz, http://gamezilla.komputerswiat.pl/newsy/2012/21/max-payne-3-sprzedaje-sie-jak-cieple-bulki
Na gz byl news, ze sprzedalo sie 3.5mln egzemplarzy. Chyba tylko hamburgery wola coda czy halo.
Kreek, akurat lepiej jakby wypuszczali gta, ja bym tam wolalbym zdecydowanie nowe czesci tego sandboxa niz maxa, la noire, rdr.
Jak czytam niektóre komentarze typu "Max Payne 3 to jedna z lepszych gier w jakie grałem w życiu" mogę odpowiedzieć jednym. Szkoda, że się urodziliście nieco później i nie pamiętacie klimatu Max Payne i Max Payne 2. Sprzedaż moim zdaniem wyszła kiepsko, ponieważ nie utrzymali mrocznej, wciągającej (komiksowe przerywniki) fabuły z dreszczykiem emocji, a i sama grywalność nie zrobiła szału. Zamienili zaśnieżony Nowy Jork na Rio de Janeiro ;D
Ja też nie polecam MP3 zwłaszcza tym, którzy liczą na wierną kontynuacje tej serii.
Aż tak źle z MP3?
Dla mnie nie. To naprawde dobra gra, zdecydowanie wole od jedynki (grałem jeszcze przed premierą dwójki, więc bez takich), a dwójkę wolę dlatego, że jestem okropnym romantiquiem.
I needed a real drink to deal with the electronic music and robotic people.
Dla Rockstara 3,5 mln egzemplarzy to mało. Licząc, że pracowało przy tym z [edit* nad Maxem pracowało tylko 35 osób?) osób przez może 2 lata... to 3,5 to na prawdę mało.
Sam Wiedźmin 2 sprzedał się w nakładzie chyba 2,5 mln, Skyrima 9 razy więcej sprzedano.
szymon0096
3.5 mln to malo? Chyba masz cos nie tak z glowa, 2 mln to sukces, a wszystko powyzej to bardzo duzy sukces.
Wiedzmin 2 to z trudem do 2mln dobil ( o ile..). Ale mowienie, ze dla rockstara 3.5mln to malo... LOL. To nie gta czy cod, ktore schodza 10mln+
Szkoda, że się urodziliście nieco później i nie pamiętacie klimatu Max Payne i Max Payne 2
Ja grałem w dwie pierwsze części w 2003 roku i pamiętam tamten klimat, był świetny, ale IMO trójeczka bije jedyneczkę i dwójeczkę pod każdym względem. Klimat jest jeszcze lepszy, miasto ciekawsze, sam bohater jeszcze bardziej charyzmatyczny. Fabuła jest zdecydowanie bardziej rozbudowana i dojrzała niż w poprzedniczkach.
Grywalność wiadomo lepsza bo lepszy model strzelania, fizyka no i porywające cut scenki.
Faktycznie ten news tutaj jest z dupy wzięty, 3 miliony sprzedanych egzemplarzy to chyba nie mało(?). Z resztą wynik ten na pewno został poprawiony, bo o 3 milionach mówiło się przed premierą wersji PC.
3.5 mln dla średniaków to dużo, wręcz bardzo dużo, to wielki sukces, ale nie dla Rockstara. Oni jak wyprodukują jakąkolwiek grę.. to jest to hit i liczą na jak największą sprzedaż
@Quarez
Swego czasu MP 1 i 2 były moimi najbardziej lubianymi grami. Do MP3 podchodziłem bez entuzjazmu i bardzo się zaskoczyłem. Zgodzę się z jednym, mroczny klimat faktycznie gdzieś zaginął, noce w NY w jedynce były niepowtarzalne z ciarkami na plecach :]. Ale gra nadrabia wciągającą fabułą, dialogami, filmowością, klimatem no i przede wszystkim sekcja strzelana jest mega satysfakcjonująca. Grę przeszedłem jednym tchem co już bardzo dawno mi się nie zdarzyło. Ale gra jest naprawdę wyśmienita i polecam również fanom pierwszych MP
To jest gra tego typu przy której na nie wiadomo jaką sprzedaż nie należy się nastawiać. To nie COD ani inne głupie Halo, więc 3,5mln to dużo.
Z drugiej strony nad tym tytułem prace trwały gdzieś od 2008 roku..
Nie wiem, inne źródła podają, że jest prawie 2 mln, a to już jest słaby wynik, jak na
a) strzelankę
b) kolejną część kultowej serii
c) grę od Rockstara
Cóż, jedyny plus jaki może z tego wyjść, to szybsza premiera GTA V, ale chyba jednak na to się nie zanosi.
Ja czytałem na paru znanych zagranicznych portalach właśnie o 3 milionach, o 2 pierwszych raz słyszę.
Poza tym : na rynku amerykańskim, gdzie tytuł trafił do 440 tys. nabywców w ciągu pierwszego miesiąca obecności na rynku (w stosunku do spodziewanych 600 tys.).
Spodziewali się 600, było prawie 500, trochę bez sensu od razu zamykać studio.
wiecie co jest najbardziej w tym smutnego, nie to, że sporo osób wyleciało i zwiększy się komuś odległość dojazdu do pracy ale taka iż mamy po zawodach i w GTA V nie będzie polonizacji, lub jest mocno zagrożona
A co ma niby polonizacja do sprzedaży? Gra sprzedała się słabo na rynku amerykańskim. W Europie sprzedała się dobrze, nie wiemy jak sprzedała się w Polsce, ale to i tak nie ma żadnego znaczenia..
Polonizacja w GTA V na 100% będzie.
"Na gz byl news, ze sprzedalo sie 3.5mln egzemplarzy. Chyba tylko hamburgery wola coda czy halo."
Powiedział śmieszny polaczek, którego pewnie nawet na głupią konsolę do gier nie stać. Od Halo ręce precz, seria pierwsza klasa.
[40] E, lol, co ma przeniesienie pracowników (nie żadne zwolnienie) do innego studia wspólnego z polonizacją? Tak jak napisał Lukas, polonizacji GTA V możemy być praktycznie pewni, to jeszcze większa marka nie tylko na świecie ale również w Polsce.
Powiedział śmieszny polaczek, którego pewnie nawet na głupią konsolę do gier nie stać. Od Halo ręce precz, seria pierwsza klasa.
Na PC są dwie pierwsze części tej serii i są słabe. Kiczowate uniwersum dla hamburgerowców ;p
że sporo osób wyleciało i zwiększy się komuś odległość dojazdu do pracy
LOL proponuje sprawdzić sobie ile wynosi odległość z Vancouver do Toronto i zastanowić się czy realny jest codzienny dojazd do pracy między tymi miastami
Poza tym od polonizacji jest R* Lincoln
Zastanawia mnie jeszcze jak wyglądałaby sprzedaż Maxa gdyby jego premiera nie odbyła się wraz z Diablo 3
Zaoferowali im stanowiska w Toronto. Przeniosą się z Vancouver do Toronto, żeby później przenieść się do Oakville... Tam to normalne, ale 3 miasta w tak krótkim czasie i życie na walizkach nie jest miłe. Rozumiem gdyby chodziło o jakieś dłuższe odstępy czasowe w stylu 3-4 lata, a nie przeonoszę się i wiem, że za chwilę znowu trzeba będzie zmienić lokalizację...
Jak już napisano - to nie CoD, MoH, BF itp, które wychodzą w kolejnych odcinkach co rok i na które rzucają się rzesze młodych graczy za kieszonkowe. Poprzednia część MP to AFAIR 2004 r, kultowy MP1 2001 r. - pamiętają ją raczej trochę starsi gracze. Dodatkowo wielu starszych graczy wstrzymało się z kupnem nie wiedząc czego spodziewać się po grze wypuszczonej przez "gangsta" smarkaty Rockstar i widząc screeny z grubym, łysym Maxem w hawajskiej koszuli w Ameryce Południowej.
Dodatkowo a rynkach takich jak PL gdzie prawie nie ma sieci odsprzedaży używanych gier (sieci z wygodną wymianą od ręki jak w UK, a nie Allegro itp.) przy cenie 150 zł za BOX na PC z uciążliwymi zabezpieczeniami lub 50 euro w wersji elektronicznej, premierę prawie równoczesną z Diablo III które wydrenowało kieszeń sporej liczby ludzi (masowa histeria i popyt większy od liczby dostępnych egzemplarzy na początku, a teraz cena ~220 zł) trudno się dziwić umiarkowanej sprzedaży.
Trochę starsi gracze, którzy nie idą już do rodziców z tekstem "kup grę", a sami zarabiają na swoje wydatki (przyjemności i stałe rachunki, a jednocześnie są na dorobku, bo to nie pokolenie 40-latków) te 50 euro to sporo.
Sam wstrzymuję się z zakupem - kupię najwcześniej późną jesienią gdy pogoda będzie pod psem - teraz szkoda lata, ceny premier spadają a dodatkowo na wrzesień w planach zmiana grafiki na GTX660 lub R7870 - kolejny powód by się wstrzymać i pograć ze wszystkimi bajerami graficznymi, bo wydajność R6850 do tego tytułu już wymusza trochę zjechanie z ustawieniami.
A mnie wydaje się, iż było to do przewidzenia skoro gra wystartowała razem obok D3. Wystarczy spojrzeć na popyt D3 w polsce, tutaj raczej ani gameplay ani fabuła nie mają nic do powiedzenia myślę, że każda gierka nie miała by szans z D3, chociaż może i wymagania swoje 3 grosze też dorzuciły to takiego wyniku
Co jest nie tak z tą grą gra super kase zarobili, a tu zamykają studio.Przecież nic nie słychać innego ino jedna firma po drugiej zamyka studio niewiem co jest z tym wszystkim?????
Przez takich ludzi jak wy tutaj, kolejne gry będą wyglądały właśnie tak jak Max Payne 3 - durna fabuła, rozpierducha kilkuset (kilku tysięcy?) przeciwników. MP3 to gra całkiem dobra, ale porównując do poprzednich części jest słaba. Jak to możliwe że jakieś gangi poświęcają setki ludzi chcąc przetrzymać jakąś dziewczynę? Max chce ją odbić, bo chce wykonać swoją pracę, dla szefa (jej ojca) który już nie żyje - ja pier*olę ale bullshit. Gdyby ta gra nie nazywała się Max Payne 3, praktycznie nikt nie zwróciłby na nią uwagi - ot kolejna napier*alanka.
@Gohanitto
Słaba??? Uwielbiam pierwsze MP a trójka jest od nich lepsza prawie pod każdym względem. Różnią się tylko klimatem. Sorry ale akurat motywacje Maxa dlaczego dalej chronił rodzinę oraz dlaczego dziewczyna została porwana są bardzo sensowne i częścią intrygi która wychodzi na jaw pod koniec gry. Widać, że albo w tą grę nie grałeś albo nie rozumiesz po angielsku.
Właśnie przeszedłem, gra bardzo dobra, muzyka, klimat, lokacje wrogowie, to w jaki sposób upadają, cud miód !!! Szkoda że zamknęli to studio :/
Jaki żal. :/ Weźcie spójrzcie na datę. Please...