http://www.tvn24.pl/0,1746060,0,1,obama-uzyl-okreslenia-polski-oboz-smierci,wiadomosc.html
co tu komentowac, rece opadaja.
btw. juz wiem o czym jutro przez caly dzien beda nawijały media...
Hehe już zaczyna się na forum tvn24 zadyma :D
Kto powiedział ze to pomyłka? poszło w eter? poszlo :D
Kto powiedział ze np. Kopaczowa się "piepsznęła" przy głosowaniu? jak zmieni partie i będą wybory będzie mogła powiedzieć ze była z opozycją? bedzie :D
Sugerowanie, ze Baraka sie pomylil, i nie wiedzial co mowi, uwazam za obrazliwe, to wszakze nie nasz swojski polski prezydent 'wpadka', ktory co to nie otworzy ust, to cos palnie. To zacny maz stanu, ktory zasluzyl na pokojowego Nobla juz po kilku dniach urzedowania, ciezko wiec z nim komukolwiek sie rownac! Taki gosc nigdy nie powtarzalby bezmyslnie zwrotow, wyuczonych przez niemiecka propagande.
Nie jestem teraz tylko pewny, czy jego nazwisko to Barack Obama, czy Baraka Obam - ale co tam, taka drobna literowka to przeciez tak czy owak nic, kazdemu moze sie zdarzyc.
wysiak - mówisz o Wałęsie czy tym komuszku z pociągiem do wódeczki...jak mu tam było... aaa Kwaśniewski?
Ooo kuzwa to znów mamy aferę!!! Jak zachód się pomyli to hojraczymy i aferzymy, jak Putin kłamie w żywe oczy to siedzimy cicho jak mysz pod miotłą - w obawie przed zakręceniem kurka od gazu lub wprowadzenia embargo na polskie świnki... Żałosne, ale czego się spodziewać, po nas polakach...
Chodziło o nazistowski obóz przejściowy w Izbicy, do którego Karski również się przedostał w przebraniu strażnika.
Nie polski tylko nazistowski!
Ojtam, wielkie mi halo. I tak to wydarzenie nie miało znaczenia dla żadnego Amerykanina, tylko Polacy się tym interesowali. Nie wymagajmy znajomości historii od narodu, którego przeciętny obywatel nie zna geografii wykraczającej poza stan, w którym mieszka. W nagrodę dadzą naszym wojakom polatać sobie ich apaczami albo rzucą promocje w polskich oddziałach McDonalda :)
http://www.youtube.com/watch?v=bOIYZxugLFI
They lost against germany :D No i mamy "potato" :D No i nie zapominajmy ze polacy są "nice" ale jakby co to i tak podpier... ci samochód :D przeciez to jest zaprzeczenie samemu sobie :D
Burak Saddam Husajn Osama.
Ups, ja też się przejęzyczyłem. Każdemu się może zdarzyć.
Jakby to mialo jakiekolwiek obsrane znaczenie...
Po 1sze.. Ten, kto jest na tyle tępy, żeby nie wiedzieć, że te obozy były robione przez niemców (mimo użycia jakiejkolwiek nazwy: "obozy koncentracyjne", "polskie obozy konc.", lub "niemieckie obozy konc". lub jeszcze coś innego itd itd)... to po prostu jest debilem, i nawet tłumaczenie nazwą 'niemieckie obozy koncentracyjne' kompletnie nie ma znaczenia.
Po 2gie.. przecież w potocznej mowie dodaje się do przedmiotów przymiotnik 'polski' nie tylko po to, aby zaznaczyć, kto ten przedmiot zrobił, ale też po to, aby zaznaczyć, gdzie ten przedmiot się znajduje - 'polskie drogi', 'polskie stadiony' (często budowane przez zagraniczne koncerny lub przy ich udziale), i zmuszanie ludzi do tego aby nie mówili 'polskie obozy koncentracyjne'...jest po prostu chore.
Po 3cie.. zmuszanie do tego całego świata.. jest już zupełnym absurdem, i ten, kto to wymyślił, to po prostu niezły przychlast:)
Tyle.
Problem "polskich obozów koncentracyjnych" ma dużo szerszy kontekst, tyle że żeby to zrozumieć trzeba się trochę orientować w temacie, np. propagandy Grossa i jego kumpli.
Jest w Polsce bardzo niewiele rzeczy, co do których panuje powszechna zgoda. Jedną z nich jest przekonanie, że trzeba zwalczać "polskie obozy śmierci". Całe szczęście, że tak jest.
Hajle Selasje - Nie zgodzę się zupełnie. Zwalczanie, wykluczanie czy eliminowanie z treści, mowy, książek, jakichś zbitków zwykłych, niewulgarnych słów i wyrazów (i jeszcze może pod groźbą jakiejś kary? - w końcu to jest najskuteczniejsze) jest niedorzeczne i absurdalne. Należy zwalczać przekonanie, które się kryje za tymi frazami, lub po prostu utwierdzać, umacniać i szerzyć wiedzę na ten temat jak najbardziej można, ale nie narzucać siłą jakichś rozwiązań, które i tak dodatkowo z góry jest skazane na niepowodzenie (bo co teraz - zaatakujemy Amerykę :)? ).
Po 2gie.. przecież w potocznej mowie dodaje się do przedmiotów przymiotnik 'polski' nie tylko po to, aby zaznaczyć, kto ten przedmiot zrobił, ale też po to, aby zaznaczyć, gdzie ten przedmiot się znajduje - 'polskie drogi', 'polskie stadiony' (często budowane przez zagraniczne koncerny lub przy ich udziale), i zmuszanie ludzi do tego aby nie mówili 'polskie obozy koncentracyjne'...jest po prostu chore.
Ale tu nie chodzi o to kto obóz zrobił i gdzie jest, a z czyjej inicjatywy powstał i czyim narzędziem był.
Jeśli ktoś się nie orientuje w historii 2WŚ w Europie (a jest takich ludzi sporo na świecie) i usłyszy "polskie obozy zagłady", to z dużym prawdopodobieństwem pomyśli, że chodzi o to, że należały i były zarządzane przez Polaków, oprócz tego, że są na terenach Polski.
Czego mozna spodziewac sie od dobrze wytresowanej malpki ktorej jednym zadaniem jest czytanie tego co jej pod nos podsuna :)
capicho---->
Ale z czym się nie zgadzasz? Z poglądem, że należy zaatakować USA? To fajnie, bo tak się składa, że ja też.
Kampania informacyjno-interwencyjna prowadzona przez polski MSZ (bez względu na to, kto aktualnie był u władzy), organizacje polonijne, polskie media itd. miała wiele sukcesów, chociażby wiele zagranicznych mediów odszczekiwało to sformułowanie. Z uwagi na perswazję, a nie jakiekolwiek sankcje. Tak właśnie działa skuteczne i podmiotowe państwo, prowadzące politykę historyczną i dbające o własny interes.
Jeśli ktoś się nie orientuje w historii 2WŚ w Europie (a jest takich ludzi sporo na świecie) i usłyszy "polskie obozy zagłady"
Huth - właśnie o to chodzi... to jest absolutna podstawa wiedzy o 2WŚ - i takie rzeczy tylko dzieci nie powinny wiedzieć (ale im w tym wieku o takich rzeczach jak obozy nie powinno sie przekazywac wiedzy), a od tego mamy kilka lat szkół i studiów, aby takie elementarne rzeczy kazdy dorosły osobnik wiedział.
A jeśli nie wie - to po prostu nic mu już nie pomoże, bo on nawet nie wie do czego one służyły. I nie ma co poruszać świata aby sprostać takiemu ignorantowi i nieukowi.
Jakby ktoś sobie nie zdawał sprawy ze skali zjawiska o jakim mówimy:
http://www.msz.gov.pl/Interwencje,6509.html
Hajle Selasje - jakie znaczenie mają to odszczekiwania? - żadne, zerowe. Interwencje ambasad są, bo muszą być, takie przepisy. Ale to syzyfowa praca o zerowatym znaczeniu (wyrównane do zera - wszystko dzieje się po fakcie).
To wyłącznie wiedza historyczna i jeśli ktoś ma podstawowe problemy o obozach, to świadczy to tylko o jego ignorancji historycznej.
I w zupełnie żaden sposób się to nie przekłada na obecną i przyszłą sytuacje Polski lub cokolwiek..
Strata czasu.. Wolalbym, zeby ambasada inaczej wydawała moja kasę, niż na przekonywanie jakiegoś paragwajczyka z ameryki poludniowej do tego, że polskie obozy to nie do końca takie polskie - mam to zupełnie gdzieś (i on właściwie też).
capicho---->
Patrzysz na to z perspektywy polonocentrycznej, to że w Polsce podział na złych Niemców i dobrych Polaków jest czytelny, nie oznacza, że jest tak w państwach o innej wrażliwości historycznej. Istnieje bardzo silna narracja, która nie negując niemieckiej roli w II WŚ, przypisuje jednocześnie Polakom współuczestnictwo w Zagładzie. Bardzo wpływowe środowiska, które trudno posądzić o brak wykształcenia, upowszechniają tę narrację.
Sprostowanie po fakcie ma zupełnie poważne znaczenie - dla tego, kto je przeczyta. Ma też znaczenie prewencyjne, bo istnieje duża szanse, że media które zostały upomniane wdrożą odpowiednią politykę w swoich redakcjach.
To tkwienie w wieży z kości słoniowej i uparte powtarzanie o historycznej ignorancji jest śmieszne. Jest w polskim interesie, nie ekonomicznym, tylko interesie wspólnoty kształtowanej przez doświadczenia historyczne walka z kłamliwą wizją historii, w której Żydów zabijano w polskich obozach koncentracyjnych rękoma nazistów (bo przecież nie Niemców). Jeśli sami się nie zatroszczymy o prawdę, nie dość, że nikt inny tego nie zrobi za nas, to w dodatku nikt inny nie będzie szanował państwa, które kładzie uszy po sobie.
Wolalbym, zeby ambasada inaczej wydawała moja kasę, niż na przekonywanie jakiegoś paragwajczyka z ameryki poludniowej do tego, że polskie obozy to nie do końca takie polskie - mam to zupełnie gdzieś (i on właściwie też).
Na szczęście akcja cieszy się bardzo dużym poparciem i zapewne będzie kontynuowana :)
Hajle ->
Ambasady nie są od nauczania świata polskiej historii, od tego są szkoły.
Ośmieszamy się i z góry skazujemy na niepowodzenie - czy za 1000 lat też będziemy kazać wszystkim gazetom na świecie prostować wpisy o obozach? Chyba tylko polska dyplomacja kręci takie cyrki.
Jakoś MSZ nie interweniuje przy rosyjskich książkach historycznych - a tam jest dopiero ciekawie opisana historia;)
Takie prostowanie to pusta para w gwizdek. Patrząc od najgorszej strony - Czy ktoś z dzisiejszych niemców się przejmuje, że Hitler był niemcem :)? Przywitamy Niemców na Euro z otwartymi rękoma i będziemy zachęcali aby ich jak najwięcej przyjechało:)
Obozy i Hitler to szersza i czysta wiedza historyczna, i ambasady nie są od takich spraw. Kto chce to ją posiędzie, kto nie chce, to jego problem i świadczy to tylko o nim.
Nie tędy droga.
dziś sie bedzie działo interwencje zapowiedział rudy i spółka. Paradoksalnie cała sprawa pomoze w odkrecaniu i nagłosnieniu zakłamania garbatych nosów.
Błąd 404
Strona nie została odnaleziona...
capicho--> Hitler był Austriakiem
capicho -->
pieprzysz glupoty z pozycji wyksztalconego Polaka....
Polowa swiata (ludzkosci) nie wie gdzie i kiedy byla 2WS, zapewne nie cala Europa nawet orientuje sie kto byl agresorem.
Za 50-100 lat, jezeli polskie MSZ nie bedzie interweniowac, to we wszystkich opracowaniach poza Europejskich beda polskie obozy smierci - czemu? Bo leza w Polsce... A wtedy to bedzie pplski dramat historyczny, bo z ofiary w swiadomosci milionow ludzi staniemy sie agresorami.
teraz to niemcy bedą sie burzyć > prof. Brzeziński tłumacząc Obame powiedział ze było to przejęzyczenie i prezydent miał na mysli niemieckie obozy zagłady.
profesor a nie wie ze to były nazistowskie obozy .
rvc - Niemieckie nazistowskie obozy zagłady. To jest prawidłowa nazwa, uznana przez Unesco dla Auschwitz, myślę że można się nią posługiwać również w innych przypadkach.
A co do Obamy - jestem przekonany że to kukiełka, która tak naprawdę nie tworzy polityki tylko gra swoją rolę. Zresztą poprzedni prezydent nie był lepszy.
pawloki > możesz rozwinąć i wyjasnic jaki ma związek zkolor skury z wiedzą ?
polskie obozy... idac dalej - zli polacy nie zechcieli pomoc Żydom w powstaniu... jeszcze troche i dowiemy sie, ze Zagłada to wina Polaków, bo stali i sie przygladali...
Wbrew pozorom uważam, że Polska może na tym zyskać. Wszystko zależy od tego jak nasz Rząd zareaguje. Jeśli uda się nam doprowadzić do tego, że Prezydent Stanów Zjednoczonych publicznie się poprawi nazywając niemieckie obozy niemieckimi obozami to jest sukces. My możemy powtarzać to jak zaklęci a i tak niewielu słucha. Natomiast gdy powie to Obama, mało tego poprawi swój błąd to wszystkie media na świecie będą o tym pisać.
Orrin > zyskali bysmy gdyby minister odberający medal dyplomatycznie wsadził w dupe order dawcy )))
wtedy byłby zamęt na cały świat a tak to tylko Obama nie moze liczyć na głosy Poloni
tylko ze to jest sprawa Obamy a nie nasza i jego zysk lub strata .
Może tak:
Gdy on NIE straci (głosów), my ZYSKAMY rozgłos w sprawie, która nas interesuje.
na głosy Obama raczej nie moze liczyć > nie mam pojecia co mogło by udobruchac Polonie )))
jednak uwarzam ze nieprzyjecie medalu załatwiło by sprawe "polskich obozów" na wiele lat )))
No cóż medalu oddać już nie odda. Jednak gdyby go nie przyjął to by się naprawdę działo. Kto wie czy wtedy Stany by się nie fochneły na Polskę za ośmieszenie i byśmy na tym więcej stracili.
Orrin --> Przeciez Obama ma Polske i jej interesy gleboko w powazaniu, co konkretnie moglibysmy stracic na tym?
Wysiak spodziewałem się, że za chwilę ktoś napiszę coś takiego ;)
I zgodzę się, że nie otrzymujemy od USA nie wiadomo czego. Jednak pomimo tego uważam, że nie powinniśmy pogarszać stosunków z najsilniejszym mocarstwem świata.
"Prezydent wykazał słowem i czynem jego silne przywiązanie do naszego ścisłego sojuszu z Polską"
Pogarszac to my mozemy teraz przez protesty. Od byłego mnistra dyplomatycznie bysmy sie odcieli i poprosili o sprostowanie.
Wisienka na torcie - od lat już te "przejęzyczenia" pojawiają się co chwila w mediach. Ile w tym przypadku, a ile zaplanowanej akcji dyskredytacji Polski - trudno powiedzieć. Ale jak widać działa - sądzę, że Obama nie zrobił tego celowo - mało dba o Polskę (poza wyborcami), mało wie - pojęcie geografii i historii ma tylko na poziomie aktualnych celów geopolitycznych zwięźle zaprezentowanych przez doradców, jeszcze mniej go to obchodzi. Tak więc owe "przejęzyczenia" znalazły swoją najwdzięczniejszą ofiarę. Mamy obraz jak nas postrzegają na świecie i nie wdając się w teorie spiskowe, a pamiętając tegoroczną galę Oskarów, gdzie na nominacje filmu Holland o Żydach słychać było koszerne buczenie zaryzykuję teorię - jesteśmy dyskredytowani przez panów w jarmułkach bo nie oddaliśmy im majątku znacjonalizowanego po wojnie. Dobijają się o niego o paru dziesięcioleci, mają czas i wzięli się na sposób. Jeszcze pożałujemy, że nie oddaliśmy. A precedens już jest - pewna organizacja otrzymała od rządu swoje włości zdobyte najczęściej w pokątny sposób nawet w nadmiarze
Mazio mylisz sie w kwestii oddawania majątków oczywiscie doskonale wiem co sugerujesz . powiem ci tylko ze to co wykonuja organizacje krzywyh nosów w ich jezyku nazywane jest chcpą lub hucpą. Mechanizm jest prosty i korzystaja zniego wywiady ( MOSAD ,) Gminy czosnkowe i różnej masci cwaniaczki.
rvc-- polonia amerykanska , prezentuje ten sam roadzaj glosowania co polacy czyli : ja p... wszyscy zlodzieje.I tym sposobem nkikt sie polonia nie przejmuje bo wiadomo ze glosowac nie chodza.
A USA jak nie glosujesz to nikt z Toba nie gada .Proste .
co niektórzy się obudzili, AMERYKA PONOWNIE ODKRYTA!
prezydent hameryki właśnie TERAZ obraził Polaków, a wcześniejsze poklepywanie po plecach jest wyrazem sympatii, ogłoszenie z wycofania się z instalacji tarczy antyrakietowej 17 WRZEŚNIA bez wcześniejszego powiadomienia przebierających nóżkami polskich włazidupców nie było wyrazem lekceważenia, oglądanie manewrów przez lornetkę z założonymi osłonami jest wyrazem co najwyżej gapiostwa, nauka gry na fujarze młodej stażystki jest rozwinięciem hobby muzykalnego prezydenta-sexofonisty, itd.
wyśmiewanie głupoty, bezmyślności i nieuctwa przeciętnego Amerykanina widocznej na tle innego, przeciętnego Polaka jest też naganne bo przeca historia czy geografia jest przeznaczona tylko dla orłów
i trzeba było takiego policzka wymierzonego w pysk by się obudzić ze świadomością ze naszej ręki nikt nie potrząsa w geście przyjaźni, ale ręka tkwi w nocniku
ameryka niewiele się zmieniła od czasów kolonizacji, zamykania indian w rezerwatach , ekspansji militarnej i ekonomicznej na kontynencie i świecie a nowy wielki sympatyczny z pozoru czarny brat niczym nie różni się od poprzedników
Maziomir ->
"a ile zaplanowanej akcji dyskredytacji Polski", "mało dba o Polskę"
Mnie nie zdyskredytował i kompletnie odległe jest dla mnie stwierdzenie, że 'mało dba o Polskę' - więc mów za siebie (w ogóle co tu ma do rzeczy o dbanie o Polskę? - nic, tak samo jak my cokolwiek mamy do dbania o Amerykę).
Powiedział jak powiedział, ale na pewno nie miał na myśli tego, że to obozy stworzone przez polaków do mordowania ludzi - to błazenada, kompleks polaków i obrażanie ludzi (przez takie upraszczanie).
I tak Obama więcej wie o polskiej historii niż 95 % polaków o historii USA.
Ward -->
"wyśmiewanie głupoty, bezmyślności i nieuctwa przeciętnego Amerykanina widocznej na tle innego, przeciętnego Polaka jest też naganne bo przeca historia czy geografia jest przeznaczona tylko dla orłów"
kolejny jakiś mit przemawiający przez kompleks polaka. Poczytaj najpierw cokolwiek a później się wypowiadaj.
''I tak Obama więcej wie o polskiej historii niż 95 % polaków o historii USA''
capicho - rozmawiałeś o tym z amerykańskim prezydentem czy po prostu ''wiesz'' , zakompleksiony (czy niedouczony i zakłamany?) Polaku ?
oho
tusk wydaje oświadczenie
Ward ->
tak, rozmawiałem z nim przez gg wczoraj.
"głupoty, bezmyślności i nieuctwa przeciętnego Amerykanina"
A Ty na podstawie czego tak twierdzisz? po prostu wiesz? czy rozmawiałeś o tym ze wszystkimi amerykanami?
capicho - przez gg rozmawiałeś z kolegami gimbusami , któryś z nich ma ksywę obama?
Ok, już widzę że masz 17 lat, więc dzięki.
w taki sam sposob to wydedukowales jak wczesniejsze stwierdzenie ''I tak Obama więcej wie o polskiej historii niż 95 % polaków o historii USA''??
btw. u lisa ciekawie pisza - ciekawe ile w tym prawdy... :)
http://piotrmilewski.natemat.pl/16599,ignorancja-to-sila
capicho - ziefff
dyskutujesz z dorosłymi udawaj choć dorosłego, jeśli jesteś już dorosły to staraj się bardziej sprawiać takie wrażenie , bo twoje ''perfekcyjne'' liczenie procentów w tym temacie to nawet nie poziom gimbusa a max. szóstoklasisty
--------------------------------
tuska oświadczenie niezbyt ostre ale i tak dobrze ze się ukazało, padło dobre-retoryczne pytanie
- że jeśli obozy były polskie, to kto zabijał amerykańskich żołnierzy walczących w europie
tylko co to zmieni? porcja poklepywań po ramieniu będzie dłuższa o 1,5s następnym razem?
btw. zerknalem na huffington post i czytam komenty, ot pierwszy z brzega od takiego super usera:
I think the U.S. should forget about honoring citizens of other nations such as Poland, which we liberated in WWII. Perhaps the Poles should remember this before calling our President ignorant and incompetent.
dawno sie tak nie usmialem :D
''I think''
śmieszno-strasze jest myślenie przeciętnego amerykanina
to już większość ignorantów, gdzieś mających historię poza wojną secesyjną i powstaniem siouxów jest mniej groźna
tego amerykańskiego matoła mogą kiedyś wybrać na senatora lub prezydenta, albo jego i jemu podobnych głos zaważy na takim wyborze
Ward -->
O wiedzy Obamy o historii i w ogóle wiedzy o Polsce, dedukuje z jego pozycji. Nie musi to być 95% ale jestem przekonany że większość. To takie ciężkie?
Baraczek musi orientować się co się w Polsce dzieje, jak też musi znać wiele dat i faktów z historii Polski, aby poruszać się w polskiej i europejskiej polityce (bo historia Polski ściśle wiąże się z historią Europy).
Więc trzeba mieć naprawdę dużo złej woli, żeby zakładać, że Obama nie zna daty Wojen Światowych, do czego służyły obozy koncentracyjne, jak sytuacja Polski wyglądała w okresie komunizmu, kiedy był okrągły stół, czy kto był pierwszym prezydentem 3 RP.
(Przypomniała mi się w tym momencie studencka AWFu (filmik z youtuba), która szukała daty w głowie odnośnie okrągłego stołu :/ )
A co Polacy wiedzą o historii Ameryki? To ci powiem - mają zupełnie mglistą wiedzę o ich roli w 2 WŚ (po prostu przyjechali i coś tam pomogli), prawie nic nie wiedzą o wojnie secesyjnej (co, kiedy i po co), czy o wojnie w wietnamie.
No ale czego tu oczekiwać jak połowa polaków ma problemy właśnie z datą okrągłego stołu...eh...
Akurat ten komentarz zacytowany w @59 jest malo istotny bo wypowiadany przez ignoranta. Pod tym artykulem sa komentarze o wiele grozniejsze bo oskarzajace Polakow o aktywna wspolprace z Niemcami.
Znowu ta syjonistyczno nowomowa. Słowem nic nowego. Dla przeciętnego wykształconego amerykańca, prawda o polskich obozach śmierci i o polakach antysemitach, jest zupełnie naturalna i często niestety się z tym spotykam, oglądając różne debaty czy wykłady znad oceanu.
Obama po prostu wpisuje się w pozbawiony jakichkolwiek intelektualnych odruchów dzisiejszy nurt walki z chrześcijaństwem, a uczynienie z Polski Męczennika Narodów jest jednym z elementów. Jednym ze znaków czasu. Co się dziwić kiedy ofensywa antypolska i antychrześcijańska wychodzi z samej Polski, gdzie to na salonach dokonano intronizacji książki Grossa "Strach" ( że to niby nasz strach - Polaków przed prawdą, sic!) oczywiście przy udziale towarzysza michnika. Słowem, obrzydzić wszelkie przejawy patriotyzmu i zmusić do poczucia winy. Winnymi łatwiej jest manipulować.
Akurat wiedzy Obamy na temat historii Polski bym nie przeceniał. Ot jeśli potrzebuje o czymś wiedzieć to jeden z doradców mu to powie lub ktoś napisze w przemówieniu jak to było tym razem.
capicho -----> porównujesz wiedzę prezydenta USA z wiedzą przeciętnego obywatela Polski.
Jak w takim razie wyjdzie jeśli porównamy przeciętnego zjadacza hot-dogów z naszym Prezydentem?
Kidler - >
a ty znowu powtarzasz tą całą staroświecką, syjonistyczną papkę. Dla przeciętnego amerykanina, przeciętnie znającego historię świata jest jasne jak słońce, że to hitlerowcy mordowali ludzi w obozach wybudowanych przez Hitlera - w końcu to Amerykanie przejmowali wiele obozów jako pierwsi.
Dla Amerykanina nie znającego daty swojej wojny secesyjnej, nie ma kompletnie sensu tłumaczyć co kto i do czego służyły obozy - to zupełnie nie ma sensu. Tak samo jak tlumaczenie studentce AWFu - to tylko świadczy o niej i tyle.
Napuszona przesada Polaków. Stonujmy trochę reakcję, co sugeruje Brzeziński http://www.tvn24.pl/brzezinski-to-nie-byly-przemyslane-i-celowe-slowa,254560,s.html
Nie panie kolego. Przeciętny Amerykanin nie odróżnia hitlera od gwiazdy rapu. Wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi o przeciętnego wykształconego amerykańca. Amerykańca z wyższym wykształceniem.
capicho:
Mnie nie zdyskredytował
oczywiście, znane jest mi podejście, że wszystko mi lata koło dupy, ale nie znaczy to, że jako naród który ucierpiał tak wiele w wyniku tej wojny, który stracił tak wiele - ludzi, majątku i czasu - możemy teraz pozwolić się oczerniać, obserwując jak powoli składają na nas winę za jedną z największych zbrodni ludzkości. Gdy wypędzano Żydów z Hiszpanii, Francji czy Italii, gdy Paweł VI stworzył pierwsze getto w Rzymie i kazał im chodzić w żółtych szpiczastych czapkach, to u nas znaleźli schronienie. Różnie to z nami bywało, ale nigdy nie było na naszych ziemiach akcji na miarę Torquemady czy wspomnianego papieża. Ominęły nas noce Hugenotów i inne religijne atrakcje, a dziś kiedy finałem zaserwowanym przez porządnych i czystych Niemców, niedouczony pajac będący aktualnym prezydentem supermocarstwa przypadkiem obarcza naszych dziadków (pewnie twoich pradziadków) poniekąd winą za te wydarzenia, nie jest mi to zupełnie obojętne. Zły PR towarzyszy Polsce od stuleci i warto dbać, aby w końcu przestał.
Kidler ->
chodzi o przeciętnego wykształconego amerykańca
Naprawdę trzeba mieć ultra złą wolę i niebiańskie zdanie o samym sobie, aby zakładać że przeciętnie wykształcony amerykanin nie wie kto to był Hitler i po co Amerykanie zabijali się w 2 WŚ.
(mało amerykanie zrobili filmów o 2 WŚ dla typowego rednecka? nie mówiąc już o wykształconym).
Nie wiem skąd się wziął taki stereotyp kraju, którego obywatele zbierają większość Nobli od dziesięcioleci.
I tak jak pisałem - żadna w tym rola ambasad aby nawracać amerykanów.. nawet nie na poprawną wiedzę, ale na poprawne wysławianie się - żenua.
Nie chodzi tutaj o stereotyp, a to że przeciętny,nie interesujący się obywatel tego kraju, notuje gdzieś w swej pamięci - "polskie obozy zagłady" - jeśli tego nie rozumiesz to szkoda z tobą dyskutować.
"Zły PR towarzyszy Polsce od stuleci i warto dbać, aby w końcu przestał."
Popieram, do listy nieslusznego zlego PR, ktorego nalezy zaniechac, dopisalbym jeszcze KK, ktory byl fundamentem polskiej panstwowosci przez setki lat.
Maziomir ->
I co z tego? niech sobie notuje. Jeśli dla niego 'polskie obozy zagłady' oznaczają z automatu (bez przeczytania chociaż kolejnego zdania), że to Polacy mordowali - to dla mnie mija się z celem dalsze tłumaczenie, bo on nie chce posiąść jakiejkolwiek wiedzy.
Ale tak jak pisze - to jest wyolbrzymianie po horyzont. Przecież cały kontekst treści dookoła zawsze mówi jasno kto budował i kto mordował. I tak było teraz w przypadku Obamy - bo przecież Obama odznaczył Polaka - to co, mordercy dałby medal :)? szukanie problemu w niczym.
capicho ----> ale ty nie rozumiesz, że to w tej chwili jest takie oczywiste tylko? Jeśli będziemy zlewać takie wypowiedzi głów państw to za 100 lat będzie juz zupełnie inaczej traktowane.
Tak wiem wiem co mnie obchodzi za 100 lat
Orin ->
Tak dokładnie, nic i nikogo nie będzie obchodziło co się działo 100 lat temu, tak jak dzisiaj nikogo nie obchodzi 1 WŚ.
I co więcej - tak samo nie będzie obchodziło nas samych i ambasad - nie wyobrażam sobie żeby ambasady za 100 lat również nagłaśniały i prostowały.
Jednak nadal nie rozumiem kierunku tego wszystkiego - wiele mitów, przeinaczeń i bujd na temat wszystkiego (nie tylko historii) i wszystkich krąży dzisiaj w obiegu... i co ? i nic.. a jeśli chodzi o historię to nie ma to już żadnego znaczenia, to czysta wiedza historyczna. Ale jeśli już prostować, to nie powinny być od tego ambasady ittd itd...
Przecież przez ironię my mamy najlepszy przykład u siebie - ogólnie: Niemcy mordowali Polaków jak chcieli. I co ? i nic :) Zupełnie nijak ma się to do dzisiejszej rzeczywistości :) - przecież stawiamy ich dzisiaj jako wzór do niemal wszystkiego i zapraszamy kłaniając się w pas :)
"- że jeśli obozy były polskie, to kto zabijał amerykańskich żołnierzy walczących w europie"
>> tu byłbym ostrozny co drugi złapany jeniec w Normandii mówił że jest Polakiem ;))) i czesć mówiła prawde
"Baraczek musi orientować się co się w Polsce dzieje, jak też musi znać wiele dat i faktów z historii Polski, aby poruszać się w polskiej i europejskiej polityce (bo historia Polski ściśle wiąże się z historią Europy)"
>> wystarczy jak bedzie widział co mówi i kiedy .
Orin ->
Myślisz, że Niemcy zapomnieli o swojej historii z 1 WŚ gdy koncentrowali się na 2WŚ ?
Wy sobie wejdźcie na izraelskie serwisy informacyjne np Jerusalem Post i poczytajcie komentarze Żydów, częściowo tłumaczą wpadkę Obamy, jako, że Polacy mają ich krew na rękach.
Miłej lekturki życzę.
wysiu - musisz poszerzyć nieco wiedzę - kk stał od zawsze na fundamencie własnych interesów, które wynosił ponad państwowość. Wystarczy popatrzeć na politykę papieży w czasach gdy mieli jeszcze wielki wpływ na bieg historii - choćby takiego Aleksandra VI-go. Z racji swojego przeznaczenia kk troszczył się więc jedynie o swoje wpływy i pozycję, a niejako przy okazji o te państwa, które tę pozycję umacniały. Sterując jednak polityką zrobił też wiele złego w historii i wystarczy przykład Bolesława Śmiałego.
Po prostu - ubaw po same pachy:) Miał być skromny propolski gest, a wynikła z tego antypolska awantura w wykonaniu nie byle kogo, bo imperatora planety.
Nie ważne co ludzie mówią, ważne co myślą, a jak czasem mówią co myślą i wiedzą, nawet jeśli nie wiedzą...i tak finalnie ważne co mówią. Więc Obama udawał, że wie co mówił, teraz będzie udawał, że nie wiedział. Ważne że jakiś obrzezany trybik perfekcyjnej administracji wiedział co pisał, pisał co wiedział i jak pewnie myśli większość zachodniego świata urabiana przez dekady. Teraz polskie władze będą udawać zaskoczenie, a w tle przebijają się rysy twarzy ministra Rotfelda.
Może i Żydzi to naród wybrany, ale za to Polacy Chrystusami narodów, wiecznie i bez końca muszą cierpieć za nie swoje grzechy, w tle jak zwykle Żydzi.
Każdy jest kimś drogi Łowco Dusz, mój sąsiad jest działkowcem, a moja mama internautą (po sześćdziesiątce!), na szczęście wolno nam być kim chcemy, dzięki temu świat jest bardziej różnorodny. Za "żałosnego" też się nie gniewam.
Ciekawi mnie, po co to wszystko? Chyba tylko po to, żeby połechtać swoje narodowego ego i nieco się dowartościować. Nawet jeżeli wymusimy na Obamie oświadczenie w tej sprawie, przeprosiny itp, to co na tym zyskamy? Amerykanin zobaczy w TV i pomyśli "O, znowu prezydent o Polakach gada" i przerzuci kanał... Innymi słowy - będzie mu to leciało koło d***...
Pomijam fakt że Amerykanie przejawiają ogólnie dużą ignorancję historyczną (nawet w obrębie swojej własnej historii), ale powiedźcie szczerze - czy Polacy nie są tacy sami?
Ile wiecie o historii np. Cech? Słowacji? Chorwacji? Bułgarii? Serbii? Już nawet nie wspominając o krajach bardziej oddalonych i "egzotycznych". Dla Amerykanów jesteśmy nikim (i nie ma się czemu dziwić), czemu więc mieliby się przejmować naszą historią? (którą - tak na marginesie - piszą zwycięscy, którymi już od dawna nie jesteśmy...).
Poza tym dla mnie to jest zwykły (niefortunny z naszego punktu widzenia) skrót myślowy. Kiedyś był w TV wywiad z jakimś Amerykaninem od spraw dyplomatycznych (z kim konkretnie - nie pamiętam). Rozmawiano z nim o bazach CIA na terenie Polski, które on beztrosko nazywał "polskimi bazami CIA" - trzeba tłumaczyć co miał na myśli?
Po to to wszystko: http://www.tvn24.pl/obrazono-nas-drastycznie-nie-wierze-w-pomylki,254621,s.html
Zeby z niczego zrobić swiatowy problem o niczym i zaistnieć z niczego.
[81]Soulcatcher [ gry online level: 137 - end of winter ]
Chwileczkę, chwileczkę misiaczku. Dlaczego nazywasz go antysemitą?
Każdy wie, że to co wypowiedział Obama, to ktoś mu wcześniej przygotował i napisał. A tam się nie mylą bez powodu. Szczegolnie w takich przypadkach. Teksty na teleprompterach są brane wprost z plików dostarczanych przez ludzi przemawiającego.
Ktoś musiał miec ku temu powod. Przeciez Karski by dostal zawalu, gdyby byl tam osobiscie.
Kolejny raz obrazasz ludzi, ktorzy w inteligentny i zabawny sposob puentuja, jawne ponizanie Polski. Ogarnij sie czlowieku, moze tobie brakuje inteligencji, by tak pisac, ale to nie powod byś wyzywał ludzi od antysemitów.
topgun ->
"jawne ponizanie Polski"
Jakim trzeba być fantastą żeby takie pierdolety pisać:)? No jakim :)?
Człowieku, przypomne ci, że gdyby nie Amerykanie to byś pewnie mówił dzis w niemieckim albo rosyjskim języku.
To Amerykanie nas przyjeli do NATO i oni o to walczyli - tak, oni o to walczyli aby Polska była w NATO, więc powinienes pojechac do Obamy i pocałować go w jego czarną dupkę.
I co wiecej - to właśnie Joe Biden - obecny wiceprezydent miał kluczową rolę w kongresie Amerykańskim aby te przyjęcie miało miejsce.
Jesteś ignorant i napuszony nacjonał.
America The Brutal!
"topgun 666 [ gry online level: 6 - Chorąży ]
[81]Soulcatcher [ gry online level: 137 - end of winter ]
Chwileczkę, chwileczkę misiaczku. Dlaczego nazywasz go antysemitą?"
wiesz jak ktos mowi ze jakis obrzezany trybik itp to chyba slusznie mozna go nazwac antysemita... moze w twoim przekonaniu nazwanie kogos garbatym nosem czy obrzezanym nie niesie ze soba negatywnych przeslan.
ale to tylko o Tobie zle swiadczy
Ten bastard gamratki na zbyt wiele sobie pozwala...
capicho: jesli dla Ciebie lagodne i mile przejscie od niemieckich obozow smierci , poprzez nazistowskie obozy smierci po ostatecznie polskie obozy smierci to nie jest obrazanie polski to co nim jest?
Fail Obamy to niestety nie jest jednorazowy błąd,to wynik naszej biernosci , za parenascie lat nikt nie bedzie na zachodzie wiedzial o jakis niemieckich obozach zaglady , wszyscy beda sie na luziku uczyc o polskich obozach zaglady .Stad nic dziwnego ze nazywaja nas antysemitami.
NIedlugo beda od nas zadac przeproszenia zydow za mord 6 mln zydow.
To wszystko sklada sie na obraz Polski, i nie jest on dobry .
Ale jak widac w polsce to ludziom nie przeszkadza wiec .... o co chodzi ...zawsze bylismy kopani w d... a jedyne co potrafimy to wtedy puszczac lagodnie ciche pierdniecia ,rytmicznie ..... w takt kopniakow :))
[86]capicho [ gry online level: 23 - Pretorianin ]
po twojej "tfurczosci" w tym temacie mniemam, ze masz mniej niz 20 lat, albo jestes małym obrzezanym trollem...
88] Dessloch [ gry online level: 123 - Legend ]
a co jest zlego w zasugerowaniu, że Obamie pisał to jakiś żydowski copywriter? Wszyscy wiemy, ze tam pomylic sie nie mogli.
Więc pozostaje nam wyjatkowo niesmaczna prowokacja.
Zwłaszcza że teraz każdy wie, że Żydów eksterminowali jacyś mityczni naziści, do których żaden naród się nie przyznaje.
W Jedwabnem Żydów mordowali Polacy, a w obozach koncentracyjnych zabijali ich nie Niemcy, tylko naziści.
Pomijam fakt że Amerykanie przejawiają ogólnie dużą ignorancję historyczną (nawet w obrębie swojej własnej historii), ale powiedźcie szczerze - czy Polacy nie są tacy sami?
Ile wiecie o historii np. Cech? Słowacji? Chorwacji? Bułgarii? Serbii? Już nawet nie wspominając o krajach bardziej oddalonych i "egzotycznych"
Czy są takimi samymi ignorantami przecietni Polacy? Ależ owszem, ależ tak, Tylko czasem sie zastanawiam, czy my tu mówmy o rrozmowei w jakimś barze na zadupiu w Teksasie czy innej Dakocie dwóch rednecków przy piwie, czy "elytach", najbardziej wpływowych ludziach, którzy dzierżą "rząd dusz" na tym łez padole?
I dalej - co wiem o historii Serbii albo Bułgarii - nic. Czech i Słowacji -prawie nic. Przyznaje sie bez bicia.
Ale wiesz co? Nikt tu nie ma pretensji, zę pierwszy czarny w Białym Domu nie zna partii w parlamencie II RP, że nie wie, jacy królowie u nas po kolei rządzili i któren elekcyjny był, a któren z dynastii, nikt mu przywilejów szlacheckich recytować nie każe, o Potop nie pyta, o Krzyzków nawet czy wiktoryję pod Wiedniem, rigjt? Stary, chodzi o historie najnowszą, w którą akurat i USA i Polska były niezwykle mocno wmieszane i nie stanowiły w niej marginesu. Skoro nie znam historii Mongolii ani Laosu to znaczy, ze Obama ma mówić o polskich obozach? Choćby przez durną pomyłkę?
Poza tym może z moim angielskim jest słabo, ale można chyba użyć dwóch wyrażeń: polish camp i camp in Poland, które jednak kładą nacisk na co innego i mają inny wydźwięk. Naprawdę da się to, jak nieliczni an szczęście chyba, tłumaczyć wpadkę skrótem myślowym i tym, że chodziło o "placed in Poland" itp? Eee...
topgun ->
tak, jestem 20 letnim obrzezanym trolem, dlatego piszę do ciebie jak równy z równym. To może teraz odniesiesz się do tego, co napisałem ?
Ale jak widac w polsce to ludziom nie przeszkadza wiec .... o co chodzi ...zawsze bylismy kopani w d... a jedyne co potrafimy to wtedy puszczac lagodnie ciche pierdniecia ,rytmicznie ..... w takt kopniakow :))
Lepszym rozwiązaniem jest rzucenie się z szabelką na wszystkich, wypowiedzmy wojnę USA i Rosji!
A kto wypowiada wojnę?
Szarżowanie szarżowaniem, ale tu niczego takiego nie widzę, a do PiSu mi daleko jak stąd do Waszyngtonu...
Sprzedali nas komunistom, a teraz jeszcze o polskich obozach mówią...
Herr Pietrus--> To czego oczekujesz? Że Obama zacznie się korzyć przed nami czy co?
[94]capicho [ gry online level: 23 - Pretorianin ]
Po twoich dyskusjach z innymi, zdaje sobie sprawe, ze jestes jakims smarkiem, ktory wszedl na gola by poczytaj o grach, a przypadkiem dołączył do dyskusji o polityce. Dlatego tak cie potraktuje, jak smarka.
1. amerykanie nigdy nie oswobodzili polski. Zrobili to rosjanie.
2. w razie wojny z rosja, polska jako przyczolek NATO, zostanie zmieciona z pyl. Jestesmy w NATO tylko dlatego, by w razie wojny konwencjonalnej, prawdziwi czlonkowie nato (Niemcy i Francja) mialy czas na ofensywe. Czyli znowu robimy za chlopca do bicia.
3. Joe Biden to ten pan, ktory odegral kluczowa role w rezygnacji z tarczy antyrakietowej w Polsce hahahahah?
Trzeba mu teraz tym medalem rzucić w twarz, nie rozumiem co to za kraj gdzie ludzie wybierają na prezydenta czarnoskórego który jest dosłownie głupi ale to tak jak wszyscy obywatele stanów zjednoczony a przynajmniej ich młode pokolenie które tępe, a co do samego obamy to tak jak pisałem jest debilem i niedoczytanym patałachem w europie dzieci w podstawówkach wiedząc takie rzeczy o których on nie wie.
Amerykanin to ignorant - wie to każdy. Trzeba sprostować te "polskie obozy śmierci", bo inaczej jakiś durny hamburger "pomyśli", że Polska walczyła po stronie Niemiec.. prawda? A jak z Polakami i ich wiedzą? Sprawdźmy!
Stawiam przed wami proste(?) zadanie. Należy dopisać do każdego państwa zaprezentowanego poniżej, po której strinie opowiedział się podczas drugiej wojny, dobrowolnie bądź nie - to bez znaczenia (chodzi o stan pierwotny, gdy owe państwa zajmowały stanowisko po raz pierwszy, nie licząc późniejszych przemian pod wpływem zmian politycznych). Dla ułatwienia podaję jakie są możliwości: Oś, Alianci. Proszę nie korzystać z żadnych pomocy naukowych, jedynie z własnej wiedzy.
1. Węgry
2. Chiny
3. Belgia
4. Holandia
5. Rumunia
6. Bułgaria
7. Mongolia
8. Czechosłowacja
9. Finlandia
10. Boliwia
11. Chorwacja
12. Australia
13. Irak
14. Tajlandia
15. Kanada
16. Laos
17. Nepal
18. Indie
19. Etiopia
20. Jugosławia
21. Norwegia
22. Kuba
23. Kambodża
24. Albania
25. Nowa Zelanida
Powiecie że to przecież bez sensu, bo to jakieś oddalone państwa i kogo w ogóle one obchodzą?!? Tyle że to samo mogą powiedzieć Amerykanie o Polsce. No ale to podobno debile i ignoranci, od którch jesteśmy o klasę lepsi... nie sądzicie?
[97] kali93 [ gry online level: 46 - Isildur ]
Zeby wszystko bylo jasne - Obama ma przeprosić! Najlepiej w taki sposób hahaha
http://www.youtube.com/watch?v=_lykwQIS_3w
nie rozumiem co to za kraj gdzie ludzie wybierają na prezydenta czarnoskórego który jest dosłownie głupi
A jakby wybrali białego głupca, to stałoby się to bardziej zrozumiałe?
europie dzieci w podstawówkach wiedząc takie rzeczy o których on nie wie.
Biorąc pod uwagę rozwiniętą edukację seksualną w europejskich szkołach, jest to całkiem niewykluczone.
Przekonanie niektórych, że w Waszyngtonie siedzi grupa niedouczonych idiotów jest tak głupie, że aż rozkoszne. Sprzedaliby was pięć razy i byście tego nie zauważyli.
topgun ->
Masz problem z czytaniem i cały czas banana na twarzy - brałeś coś dziś na śniadanie?
1. "amerykanie nigdy nie oswobodzili polski. Zrobili to rosjanie. " - dżizas... bez Amerykanów nie było by żadnego oswobodzenia ani Polski.. świta ci cos?
2. To twoje jakieś projekcje wojenne po ziele... nie będę komentował bo nie ma czego.
3 tak, to właśnie ten pan trolu.
1. Węgry N
2. Chiny okupacja J
3. Belgia A ( wystawili dywizje N)
4. Holandia A ( -!!-)
5. Rumunia N
6. Bułgaria N
7. Mongolia > niezalezna ( nic od nich nie zależało)
8. Czechosłowacja N
9. Finlandia N
10. Boliwia ?
11. Chorwacja A
12. Australia A
13. Irak A i N
14. Tajlandia ?
15. Kanada > A
16. Laos ?
17. Nepal > najemnicy - byli z tymi co więcej płacili zarówno A jak i N
18. Indie > A ( kolonia ) aczkolwiek tez po stronie N walczyła dywizja
19. Etiopia ?
20. Jugosławia A
21. Norwegia N ale silny róch oporu
22. Kuba> neutral
23. Kambodża > ?
24. Albania ?
25. Nowa Zelanida A
ciekawe czy zaliczyłem )))
@Up
Otrzymujesz 0 punktów, bo nie zastosowałeś się do polecenia zawartego w zadaniu. A podobno nowa matura jest banalna...
topgun 666 [ gry online level: 6 - Chorąży ]
Nie zauważyłem wcześniej twojego posta. Jedna rzecz zainteresowała mnie wyjątkowo:
1. amerykanie nigdy nie oswobodzili polski. Zrobili to rosjanie.
Nie zamierzam twierdzić, że Amerykanie "oswobodzili kiedyś Polskę" (przez tą frazę rozumiem przywrócenie terytorium Polski integralności i niezależności politycznej władz), jednak kiedy uczyniły to ruski?
2. w razie wojny z rosja, polska jako przyczolek NATO, zostanie zmieciona z pyl. Jestesmy w NATO tylko dlatego, by w razie wojny konwencjonalnej, prawdziwi czlonkowie nato (Niemcy i Francja) mialy czas na ofensywe. Czyli znowu robimy za chlopca do bicia.
Za chłopca do bicia będziemy robili zawsze, jeżeli sami nie będziemy silni na tyle, by bić tych chłopców od bicia :) Dlatego w naszym interesie jest utrzymywanie stanu konfliktu politycznego pomiędzy germanami i rusami (wtedy zawsze będziemy mogli przyłączyć się do jednego, by tłamsić drugiego i nie wpadniemy jak śliwka w kompot jak we wrześniu roku pamiętnego) i posiadanie silnej pozycji gospodarczej i bardzo silnej (jak na kraj naszej wielkości i ludności) armii. W każdym razie obydwa elementy powinny być na tyle duże, by zapewnić nam materialne podstawy do samodzielnego kształtowania polityki, której podstawowym celem powinno być osłabienie Rosji poprzez wyrwanie spod jej protektoratu państw bałtyckich, Białorusi i - zwłaszcza - Ukrainy oraz utrzymywanie sojuszu wykluczającego agresję niemiecką..
Są przejęzyczenia i przejęzyczenia. Pewien facet, przejęzyczył się przy śniadaniu i zamiast powiedzieć do żony: proszę podaj mi cukier wymskło mu się: zmarnowałaś mi pół życia, ty stara kurwo. Obama dał plamę, ale reakcja na nią stała się już groteskowa.
Obama dał plamę, ale reakcja na nią stała się już groteskowa.
Podtrzymując wszystko, co powiedziałem wcześniej, muszę się częściowo zgodzić. Przy czym sprawę trzeba widzieć w szerszym kontekście. Reakcja Polaków na "przejęzyczenie" Obamy jest groteskowa w kontekście tego, że na przestrzeni ostatnich lat Polska stała się na arenie zagranicznej chłopcem do bicia. Przypominamy ucznia podstawówki, który przez kilka lat był gnojony w szkole przez kolegów i nie pisnął ani słowa, a kiedy w końcu koleżanka z klasy pociągnęła go za włosy, zbił ją na kwaśne jabłko, mając już dosyć upokorzeń :D
Hmmm... ostatnio jakaś taka wzmożona aktywnośc w kwestii "dźgania Polski" na arenie międzynarodowej. Euro vs olimpiada? coś w tym jest.
Widzę że ostro niektórzy uważają że to było przejęzyczenie, ewentualnie niegroźne przejęzyczenie. Każda wypowiedz prezydenta USA jest tworzona przez sztab ludzi (podejrzewam że z 20 osób będzie). Każde słowo jest analizowane, tworzy się napięcie i zabarwienie wypowiedzi, nawet przerwy na oddech są ustawiane.
StefanBurczymucha ->
No mógł jeszcze Obama 'przez przypadek' odznaczyć Hitlera zamiast Karskiego - wtedy by nas mocniej dźgnął.
najlepsze ze tak sie amerykance przejeli sprawa , ze odjelo im mowe ze strachu i dotad nie przeprosili ;)
Pfff to tylko potwierdza moją teorię że ludzie nie mają co do roboty tylko łapać polityków za słowa ,a media to gówno podsycają.
a panu Rozenkowi powiem ze geograficznie to byłoby w Polsce a nie Polskie.
Barack Obama popełnił przestępstwo.... Ja pier..le :) no jakim trzeba być zjebem :)? niech mi ktoś powie:)?
capicho .> w pewnym sensie tak . ale racja przesada i nie mozna tych słów brac zbyt poważnie ( dosłownie)
nawet gmina żydowska potepiła wypowiez Obamy .
ja osobiście ciesze sie z całej sytuacji . mamy szanse raz na zawsze załatwic problem "polskich obozów" póżniej zabierzemy sie za "Getto warszawskie' - tez sugeruje ze to warszawicy zafundowali mur na żelaznej ))
Nigdy nie było w ujęciu geograficznym czegoś takiego jak akurat polskie obozy zagłady, tylko polskie obozy zagłady, przede wszystkim polskie obozy zagłady. Na pewno geograficznie nie ma mowy o wyróżnianiu Polski przed Niemcami i jest to ewidentne kłamstwo. Jeżeli mowa o ignorancji trudno przypuszczać by ignorant zapominający o Niemcach jednocześnie rozróżniał rodzaje obozów, metody zagłady oraz statystyki przerobu ofiar, ponieważ w Polsce Żydów było najwięcej więc skala zagłady była odpowiednio większa, są to jednak techniczne szczegóły do których rzekomym ignorantom daleko. I nie mówię tutaj o Obamie, pracownikach jego administracji, raczej o mrówczej opiniotwórczej i politycznej pracy rozłożonej na dekady. Jeżeli nie przedmiotowo, jeżeli nie geograficznie, to skąd mowa o polskich obozach jako synonimie Holokaustu jeżeli nie ze złej, celowej woli?
Mamy do czynienia z celowym kłamstwem, słowa kluczami w stylu sloganów reklamowych, kreatywną retoryką z premedytacją wytworzoną oraz powielaną na fali izraelsko-niemieckiego odprężenia (Niemcy swoje grzechy odpokutowali walutą), nieprzychylnych Polsce wpływowych postaci, kręgów i organizacji żydowskich, jako podbudowa roszczeń majątkowych czy zwykły rewanżyzm na bazie nienawiści, antypolonizmu, wielowątkowych polsko-żydowskich niesnasek. Choćby na bazie traumy cudownie ocalonych ofiar - świadków, które mogły mieć mniej lub bardziej uzasadnione zdanie na temat sąsiadów-Polaków, tym bardziej że zdanie wyrobione w dzieciństwie i wokół obserwowanego namacalnego piekła na ziemi tutaj w Polsce, ale nie wytworzonego polskimi rękami.
"Mamy do czynienia z celowym kłamstwem, słowa kluczami w stylu sloganów reklamowych, kreatywną retoryką z premedytacją wytworzoną oraz powielaną na fali izraelsko-niemieckiego odprężenia (Niemcy swoje grzechy odpokutowali walutą), nieprzychylnych Polsce wpływowych postaci, kręgów i organizacji żydowskich, jako podbudowa roszczeń majątkowych czy zwykły rewanżyzm na bazie nienawiści, antypolonizmu, wielowątkowych polsko-żydowskich niesnasek. Choćby na bazie traumy cudownie ocalonych ofiar - świadków, które mogły mieć mniej lub bardziej uzasadnione zdanie na temat sąsiadów-Polaków, tym bardziej że zdanie wyrobione w dzieciństwie i wokół obserwowanego namacalnego piekła na ziemi tutaj w Polsce, ale nie wytworzonego polskimi rękami."
Widzę że nowomowa prezesa się przyjęła (tak samo jak jego paranoja)... A możesz JAŚNIEJ opisać, jaki był cel tego kłamstwa, którego (rzekomo) z premedytacją dopuścił się Obama? Czyżby ukryta niechęć do Polski i próba jej zniszczenia przez złowrogą Amerykę?
Widzę że nowomowa prezesa się przyjęła (tak samo jak jego paranoja)... A możesz JAŚNIEJ opisać, jaki był cel tego kłamstwa, którego (rzekomo) z premedytacją dopuścił się Obama? Czyżby ukryta niechęć do Polski i próba jej zniszczenia przez złowrogą Amerykę?
Ja mogę wytłumaczyć.
Obama nie mówił z własnej inicjatywy. Tekst miał napisany. Co prawda RACZEJ nie był on na teleprompterze, tylko musiał korzystać z pamięci, ale niemożliwe jest zamiana niemiecki nazistowski obóz zagłady, na polski obóz zagłady w wyniku przejęzyczenia.
Więc Obamę wykreślamy z równania - on mówił co mu kazali.
Pozostają ci którzy tekst pisali. I mamy dwie opcje. Albo są to KOMPLETNI idioci i dyletanci, którzy nawet z wikipedii nie korzystają przed przygotowaniem wystąpienia dla prezydenta, albo tekst był tak napisany celowo...
Podpowiem że idioci długo by nie porządzili...
Milczenie bochatera jest niepokojące.
z mieniem zydowskim jest tak ze jest jak najbardziej zwracne . wystarczy ze spadkobierca czy sam właściciel o to wystąpił. w skali roku jest to około 3500 nieruchomści. problemem jest dekret Bieruta i upanstwowienie np. na terenie wawy jak i to ze w wypadku braku takowych różnej maści organizację staraja sie wyłudzić zadośćuczynienie.
88] Dessloch [ gry online level: 123 - Legend ]
a co jest zlego w zasugerowaniu, że Obamie pisał to jakiś żydowski copywriter? Wszyscy wiemy, ze tam pomylic sie nie mogli.
pewnie jak napisal "zydowski" to niebyloby nic zlego. Jednak jak ktos pisze per obrzezany, garbaty nos, bambus, zbieracz bawelny to jednak uznalbym to za rasizm/antysemityzm.
wiec jesli ktos tak pisze, jest antysemita i rasita.
bo mozna to normalnie napisac... nic zlego nie ma w napisaniu ze rzadem amerykanskim rzadzi izrael. Bo to jest prawda.
napisanie jednak, ze obrzezane garbate nosy rzadza usa juz jednak jest.
jezyk nienawisci nigdy nie jest dobry w dyskusji.
rvc--> Czytam, czytam, ale trochę z przypisaniem państw w wykonaniu kolegi to się nie zgadzam. I aby nieco nasz być może nieświadomy tłum idący śladem prezydenta Obamy oświecić, pozwolę sobie sprostować, lub doprecyzować, tam gdzie wydaje się, że jest to konieczne.
Tak zaczynając :
Chiny, tu mamy mimo podziałów na komunistyczne i nacjonalistyczne, były raczej proalianckie i w żadne sposób nie okupowane przez Japonię. Tak terytorialnie to nawet okupowali mniejszą część Chin.
Mongolia była prosowiecka wystawiając nawet jakieś małe oddziałki, jak i biorąc udział w zajęciu Mandżurii w 1945.
Czy aneksja Czechosłowacji oznaczała przejście Czechów na stronę Niemiec, też bym się kłócił. Mieli swój rząd w Londynie. Słowacy mieli kolaboracyjny rząd, ale też trzeba im przyznać, że zrobili sobie powstanie w 1944 żeby go obalić.
Boliwia w 1943 wypowiedziała wojnę Niemcom
Chorwacja to było państwo założone przez Niemców po zajęciu Jugosławii.
Tajlandia wspierała w sojuszu Japonię, ale oczywiście był tam ruch oporu przeciwny Japończykom.
Nepal wypowiedział wojnę Niemcom w 1939. Natomiast przyznam szczerze nie znam historii o wykorzystaniu przez Niemców czy Japończyków oddziałów Gurkhów, ale tu akurat jakoś się nie upieram... Natomiast na pewno państwa nie zakwalifikowałbym jako państwa Osi.
Indie - zgadza się, po stronie osi wręcz walczyło około 43 tys. to jest nieco więcej niż dywizja. Walczyli jako odpowiednik Własowców u Niemców.
Etiopia - Została najechana przez Włochów, rasta cesarz sobie nie poradził i uciekł do Londynu stając po stronie aliantów. Jego armia walczyła jako partyzantka a podczas odbijania Etiopii przez aliantów, już otwarcie, przeciwko Włochom.
Norwegia - Tu mnie chyba najbardziej zmroziło i zachęciło do napisania posta. Bez wątpienia Norwegia została najechana i podbita przez Niemców, którzy oczywiście zaczęli później tworzyć rząd kolaboracyjny. Rząd na uchodźstwie dalej walczył i również walczył jak słusznie zauważyłeś ruch oporu. Tu bym stanowczo napisał A.
Kuba - Wypowiedziała Niemcom i Japonii wojnę. Baa... Chciałem się jeszcze upewnić czy aby mi się nie zdawało, ale natrafiłem na tekst o tym, że kubańska marynarka nawet zatopiła U-boota
Albania została najechana i zdobyta przez Włochów. Zatem dałbym jej A.
[123] Obrzezany nie może być inwektywą w kraju gdzie ponad połowa noworodków standardowo przechodzi wspomniany zabieg, obrażasz w tym momencie jakieś 150 milionów Amerykanów. Pojedyncze defekty urody ani nie świadczą o czyimś pochodzeniu ani nie muszą go jednoznacznie wskazywać, a że na tle Szweda, Włocha, Francuza i Polaka z pochodzenia przeważnie łatwo wskazać who is who - jeżeli ktoś lubi obserwować i dociekać - cóż z tego? Poza tym pochodzenie dla przyzwoitego człowieka nie jest nigdy powodem do wstydu, ale do dumy, szczególnie w USA.
Z tym antysemityzmem niestety też nie rozumiem, moja postawa względem kłamliwego i ksenofobicznego antypolonizmu będzie zawsze negatywna. Jutro będę krytykować Niemców mogę być antyniemiecki, pojutrze Rosjan antyrosyjski, dziś mogę być antysemitą, kosmitą, działkowcem czy innym wywrotowcem i cóż z tego? Bardziej anty-syjonista jak już, ale mogę być i antysemitą. Czy antysemita to ktoś więcej lub mniej choćby od antyarabisty?
Runnersan . nie wnikając w szczeguły . pytanie było edytownae lub nie doczytałem > chodzi o stan pierwotny, gdy owe państwa zajmowały stanowisko po raz pierwszy, nie licząc późniejszych przemian pod wpływem zmian politycznych).<
sprawa jest na tyle skomplikowana ze nie zawsze da sie okreslic po której stronie stali.
kazde z państw wymaga szerszej analizy . np. Norwegia czecho-słowacja czy chorwacja.
z Kuba faktycznie błąd zmyliło mnie Wieniawa ( kombinowałem ze został ambasadorem w neutralu)
rvc--> Masz rację, niektóre państwa ciężko określić jednoznacznie.O ile co do Norwegii będę jednoznacznie twierdził, że ich pierwsze określenie się nastąpiło gdy Hitler ich napadł, to jednak Czechosłowacja to faktycznie twardy orzech do zgryzienia. Wszystko zależy od tego, jak na to spojrzeć..
Generalnie zacząłem sobie czytać komentarze na CNN. Nawet niektóre śmieszne.
Np dowiedziałem się, że USA zwolenników Obamy nazywają lemingami :) Coś mi to przypomina:)
"Wyrażamy ubolewanie z powodu tego błędu, który nie powinien pomniejszać wagi oczywistej intencji uhonorowania pana Karskiego i tych dzielnych polskich obywateli, którzy stanęli po stronie ludzkiej godności w obliczu tyranii"
oczywiście musieli zaznaczyć ze nie wszyscy byli Ok > hak im w smak jak nie rozumieją ze nie czas na takie szpilki.
to przciez amerykanie odesłali statek z uciekinierami do Europy i jakoś sobie nie przypominam by jakiś Jankes ratował żydów. Nawet Jan Karski ze swoimi rewelacjami był traktowany jak prowokator.
''Widzę że nowomowa prezesa się przyjęła (tak samo jak jego paranoja)...''
Persecuted - rozumu nie masz czy głowę używasz do noszenia czapki?
Smugglera ''nima'' a jego duch ciagle unosi sie nad wszytkimi dyskusjami na forum gola? (chociąż akurat smuggler miał pewnie i rozum i używał głowy do noszenia nie tylko czapki)
- za to porównywanie wszystkiego i wszędzie do prezesa jak przez kalkę zerżnięte ze smugglera
co ci ''zawinił'' w tej sprawie prezes , że raczyłeś się do niego akurat odnieść, był w hameryce - odbierał medal, wspomniał o obozach , zmanipulował historyczne fakty i wydrukował mapkę obozów zamieszczoną przez oliviera?
czy to może doskonały przykład pisofobii jako zjawiska pożądanego w życiu społecznym i politycznym jak miał okazję oświadczyć pożyteczny idiota-socjolog z naukowym tytułem?
@Runnersan
Eksperyment się powiódł. Jesteś prawdopodobnie JEDYNĄ osobą tutaj, która coś kuma z tej tematyki, a nawet jeżeli nie wie na pewno, to potrafi analizować, kojarzyć fakty, wyciągać wnioski. Założę się że z 90% Polaków nie miałoby zielonego pojęcia na temat większości tych państw, a może jeden na milion przyporządkowałby wszystkie poprawnie...
Nie będę strugał znawcy (bo nim nie jestem), i mówię od razu - sam bym tego nie wiedział. Napisałem to w 10 minut wspierając się wikipedią i już sam (w większości) nie pamiętam jakie są poprawne odpowiedzi ;). Tyle że ja potrafię się do tego przyznać, co więcej NIE WIDZĘ W TYM NICZEGO ZŁEGO. My Polacy widzimy tylko czubek własnego nosa i uważamy się za cholera wie kogo. A prawda jest taka, że jesteśmy zacofanym i "dzikim" państewkiem z Europy wschodniej, które bardziej przeszkadza niż pomaga, a najczęściej po prostu nikt o nim nie pamięta i nikogo ono nie obchodzi...
Obama niby wielki ignorant, ale tak czy inaczej SPORO o Polsce wie (albo ma dobrych pracowników którzy o to dbają), choć tak na prawdę nie musi! Jestem skłonny stwierdzić, że dla niego Polska to jak dla nas Mongolia czy Etiopia - totalna abstrakcja. Przyznawać się wielcy historycy i znawcy - ile wiecie o przeszłości tych państw? Czyżby nic? No to jesteście większymi ignorantami niż Obama i jego ludzie...
PS. Nadal nie uzyskałem odpowiedzi, jaki był cel tego podłego ataku na Polskę...
''Nie będę strugał znawcy (bo nim nie jestem), i mówię od razu - sam bym tego nie wiedział. Napisałem to w 10 minut wspierając się wikipedią''
i
''Obama niby wielki ignorant, ale tak czy inaczej SPORO o Polsce wie (albo ma dobrych pracowników którzy o to dbają)''
Persecuted - masz cechę wspólną i papiery na doradcę obamy - potraficie korzystać z wikipedii z podobnym skutkiem , tylko skala reperkusji nieco mniejsza ;->
Persecuted > mozemy tylko sie domyslać . np. pozyskanie elektoratu , ktoś juz napisał ze 150 000 w USA to żydzi a Polonia wybory ignorje
Ward - Zaszczycasz mnie porównaniem do Smugglera, ale gdzie mi do niego ;].
A tak na serio. Porównałem jego post do słów prezesa, bo takie mi się nasunęło skojarzenie. Zlepek (z pozoru) mądrych słów (mających zapewne na celu, dodanie powagi mówcy), za którymi nie kryje się żadna treść...
Ot żeby daleko nie szukać, prezes dziś wypalił coś takiego:
"Koniec z pedagogiką wstydu, koniec z ekspiacją naszego narodu nie wiadomo za co, samooskarżaniem się[...] to powoduje dla nas straszliwe straty"
Co to jest pedagogika wstydu? I co to wszystko ma wspólnego z Obamą i jego pomyłką?
PS. Co jest nie tak z moim korzystaniem z Wikipedii? Źle przepisałem nazwy państw? ;(.
rvc - A Żydzi nie lubią Polaków?
przynajmniej nie przyznawaj sie ze bez wikipedii nie jestes w stanie podać 20 panstw
rvc - A Żydzi nie lubią Polaków?>>. i to jest to o czym pisał kolega wczesniej , róznie to bywa ale w większości tak
@Up
Ależ jestem. Po prostu upewniłem się, że wybrałem te, które udział w konflikcie brały (przynajmniej oficjalnie). Poza tym chciałem znać poprawne odpowiedzi by móc weryfikować gdyby ktoś jednak pokusił się o wzięcie udziału w mojej "zabawie". No ale to było kilka godzin temu, teraz już nie pamiętam ;].
PS. A czemu nas nie lubią?
w (78) masz podpowiedz gdzie pytac
A właśnie mi się przypomniało....
To nie Obama opowiadał, że jego dziadek wyzwalał Auschwitz?
Runnersan --> Tak, tylko nie dziadek, a wujek, i niestety to tylko fantazja, a moze raczej ignorancja, Buracka.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,5251798.html
A czemu nas nie lubią?
Gdyby ci w danym kraju, wśród określonej społeczności zamordowano matkę, ojca, siostrę, brata, ciotkę, ciotkę, wujka, wujka, dziadka, babkę, i jakieś dwieście osób z rodziny o wszelkim możliwym stopniu pokrewieństwa, a ty byś przez trzy lata cudem ślizgał się między życiem, a śmiercią mając przy tym lat dziesięć czy piętnaście...No wybacz, jeśli nawet zachowałbyś w miarę całą psychikę (wątpliwe), z całą pewnością miałbyś bezgraniczne poczucie krzywdy względem wszystkich i przekazywał je dalej. Tym bardziej, że polsko-żydowska koegzystencja przed wojną wcale nie była taka różowa, a wojna tym bardziej nie jest sytuacją która niweluje podziały. A gdybyś był Żydem mieszkającym w Ameryce w czasie wojny, który stracił dwieście osób z rodziny w dalekiej Europie, w dalekim kraju w czasie wojny to na ile odróżniałbyś jakieś narodowościowo wojenne niuanse, pewnie tak samo jak współczesny Polak jugosłowiański mętlik z lat dziewięćdziesiątych zeszłego wieku, cóż ale jakiś tam drugi wujek przeżył obóz śmierci w dalekiej Polsce i on by ci wszystko wytłumaczył - coś na zasadzie zabawy w głuchy telefon.
Tak, tylko nie dziadek, a wujek, i niestety to tylko fantazja,
> to nie fantazja - tak było w 39 tym
olivierpack > ech zeby to mzna było tak wytłmaczyć
"Tym bardziej, że polsko-żydowska koegzystencja przed wojną wcale nie była taka różowa"
Zgadzam się.
Też byłbym zły i obrażony jakbym wykupił prawie cały kazimierz a złe polaki nie pozwalały mi wykupić całego Krakowa za bezcen przy pomocy szachrajstwa i złodziejskich praktyk.
Persecuted - nie chodzi o SPOSÓB, tylko POWÓD dla którego sięgasz do wikipedii i NIEMOŻNOŚĆ wyciągnięcia jakichkolwiek wniosków z sucho przytaczanych w wikipedii dat i zdarzeń
efekt masz taki , że np. widząc mądry post oliviera przytaczający SUCHE i znane (chyba że nie tobie) FAKTY nie jesteś w stanie skupić się na jego treści tylko grasz antypisowską fobią - i tym sensie porównanie do sposobu prowadzenia ''dyskusji'' smugglera specjalnego zaszczytu nie przynosi
chociaż i ja żałuję, że zabrał ''zabawki'' i poszedł na swoje forum , udzielać się w wątku 1000 pytań do Smugglera , CDA pewnie skorzystało na tym że jeszcze więcej czasu poświęca pracy a mniej na rozmowy o prezesie , więc dobrze jest ;->
szkoda że nie ma chlopa ale to nie pierwszy wartościowy użytkownik który odszedł z forum gola , trzeba żyć dalej i rozmawiać z tymi co zostali
ale co tam o Smugglerze , wspomniałem go tylko dla tego ze przypomniałeś mi o podobnym jemy uroczym sposobie odwracania uwagi od sprawy , rzadziej widzianym od czasu gdy np. ksips zajął się nauką a Smuggler forum CDA ( o pracy już ponownie nie wspominam bo tyra pewnie niezmiennie , dobrze i ciężko)
-------------------------------------
cała ta haniebna sprawa oraz jej bagatelizowanie ma jeden pozytywny skutek – w Polakach ponownie budzi się narodowa duma i zrozumienie historii oraz aktualnych realiów
ameryka tchórzliwie broniąc się przed słowami PRZEPRASZAM kierowanymi do prawie 40 milionowego narodu przegrywa walkę o rząd dusz w europie środkowej
nawet lokalni politycy-wlazidupce nie zatrzymają procesu rozpoczętego wczoraj przez obamę i jego nieudolnych doradców – przeciętny Polak zaczyna myśleć i nie zwasalizowanie państwa, a zarzucenie jego obywatelom współodpowiedzialności za największe potworności ostatniej wojny światowej przeleje czarę goryczy
dzieki ci obama, prezydencie świata i hipokryto!
Ward to ma nawet wiekszy pozytywny skutek. Ta fala "tłumaczenia" o co chodzi Polakom i jak to wygląda bez "błędu" idzie na cały świat, wszystkie największe agencje prasowe aż huczą. Tylko jednego brakuje - jego stanowiska na "błąd" i mam nadzieje że nasz MSZ, nasza ambasada, nasi dziennikarze w usa nie popuszczą aż się wypowie... żeby nie było "ze przetrzymał". Slicznie CNN niech pokaże setkom milionów live(a pozniej na www) jak się jąka i tłumaczy by wyjśc z sytuacji.
@Ward
nie chodzi o SPOSÓB, tylko POWÓD dla którego sięgasz do wikipedii i NIEMOŻNOŚĆ wyciągnięcia jakichkolwiek wniosków z sucho przytaczanych w wikipedii dat i zdarzeń
efekt masz taki , że np. widząc mądry post oliviera przytaczający SUCHE i znane (chyba że nie tobie) FAKTY nie jesteś w stanie skupić się na jego treści tylko grasz antypisowską fobią - i tym sensie porównanie do sposobu prowadzenia ''dyskusji''
Jak Ty to ślicznie wszystko połączyłeś ;). Moje porównanie postu do retoryki kaczora, jest efektem (rzekomego) braku umiejętności korzystania z Wkipedii...
Moc pisowskiej paranoi jest w Tobie silna młody padawanie ;].
Otóż wyjaśniam. Z Wikipedii skorzystałem w jednym celu. By na szybko udowodnić wszystkim wielce obrażonym, że są takimi samymi (a może nawet większymi) ignorantami niż zbrodniczy prezydent USA...
A porównanie (jak już wspomniałem) rzuciłem dlatego, że poczułem w wypowiedzi olivierpacka ten charakterystyczny, niemal niepodrabialny styl prezesa (tworzenie wielkiej teorii spiskowej, zalatującej paranoją...).
Jak zwykle burza w szklance wody, temat zastępczy byle tylko odwrócić uwagę Polaków od tego co na prawdę ważne... Bardziej bawi niż porusza.
Ja powiem jak to wygląda wg mnie.
Oczywiście doradcy Obamy powinni byli mu powiedzieć jak takie wypadki są odbierane w Polsce.
Zamiast mówić "polish death camp" pownien był powiedzieć "polish death camp museum", lub "former nazi death camp".
Jednak wg mnie, aktualnie mówiąc "polish death camp", to tak jak powiedzieć "polish DK4", aktualnie DK88 (droga krajowa nr 88, która póżniej przechodzi w autostradę A4) - wybudowaną przez Hitlera.
Droga ta znajduje się aktualnie na terytorium Polski i po angielsku można tak powiedzieć.
edit: literówka
Ward - tęsknisz? Miło... Faktycznie, zająłem się bardziej nauką, ale nic się nie bój - forum obserwuję, a gorączka związana z sesją niedługo odpuści :F
grozisz nam ?
Okruch --> I zapewne ten jedyny oboz smierci, o jakim Obama mial okazje slyszec z pierwszej reki od wlasnego wujka, to tez "polish death camp"? W Buchenwaldzie, w centrum Niemiec? I do tych wszystkie inne, wybudowane przez Niemcow obozy w kilkunastu innych panstwach - tez mozna wrzucic do wspolnego worka z napisem "polish", jak to ostatnio nagminnie sie dzieje (tylko czekac poprawienia slownikow - ger. "Nazi Konzentrazionslager" = eng. "polish death camp")?
Persecuted - oczywiście że jesteśmy ignorantami w sprawie historii innych państw, z niewielkimi wyjątkami.
Ale dlatego też siedzimy na golu a nie przygotowujemy dla Obamy przemówień.
Ten błąd może być albo celowy (niekoniecznie w sensie celowej polityki USA, ale celowo wykonany przez osobę która tekst pisała, powody nieistotne) albo jest wynikiem ignorancji, co dobitnie pokazuje jak absolutnie nieistotna jest Polska dla USA.
Bo w polityce zagranicznej liczy się każde słowo, jeśli wypowiedź dotyczy państwa które gra istotną rolę w twoich planach to sprawdzisz 3 razy każde wyrażenie, i ich zrozumienie przez kraj którego dotyczą, aby osiągnąć zaplanowany efekt polityczny (bo słowa nie muszą koniecznie być miłe, słowne prowokacje i naciski też musza być precyzyjnie dobrane).
Kurcze. Już nawet wypowiedzi Ahmadineżada na temat holokaustu były precyzyjniejsze niż to co pokazał Obama.
Aha - nie ma absolutnie najmniejszych szans aby Obama osobiście powrócił do tej sprawy. Zresztą to zbędne. Ale na przepraszam też nie ma co liczyć... Powody - te co powyżej.
mnie sie najbardziej podobala reakcja wladz polskich : od zadania przeprosin ,pelnego pewnosci siebie , po ostatnio mamy nadzieje ze Obama sie do tego odniesie , po milczenie teraz.
Swiadczy to o tym ze
1.Dal USA jestesmy nikim
2.Nasza polityka zagraniczna jest g... warta.
3.Polonia w USA nie liczy sie zupelnie
NIech się już skończy ten chory spektakl uciemiężonych patriotów. Obama ma nas w dupie tak samo jak my mamy ich w dupie.
Mam nadzieję, że nie będzie osobiście przepraszał, a męczennicy narodu polskiego pokażą swoją miłość do Polski 10go czerwca pod pałacem.
myślisz ze Miller z Grasiem pojawia sie na Krakowskim przedmiesciu ?
graf_0 - Pierwsza rozsądna wypowiedź tutaj ;P.
Zgadzam się, że jest to mimo wszystko wpadka (osoby piszące teksty dla prezydenta największego mocarstwa na świecie, powinny być lepiej przygotowane). Z drugiej strony, warto odwrócić sytuację:
Wyobraźmy sobie, że nasz prezydent wygłasza jakieś przemówienie o Mongolii, w którym przekręca ważne (dla nich) wydarzenia/fakty historyczne, które z kolei dla nas są zupełnie obce i nieistotne. No i zakładamy, że Mongołowie reagują tak jak my teraz. Co by o tym pomyśleli Polacy? Oczywiście nie mogę tego udowodnić, ale na 99% jestem pewien że coś takiego:
"Durni Mongołowie czepiają się jakichś nieistotnych pierdół. Kogo w ogóle obchodzi ich historia?!?!? Niech się cieszą że prezydent cokolwiek o nich wie, a jak będą fikać, to na nich najedziemy i się skończy dzień dobroci dla skośnych...".
Wątpię by ktokolwiek chciał, aby prezydent Mongołów przeprosił (raczej wręcz przeciwnie - by nie uginał się przed ich żądaniami)
I założę się, że przeciętny Amerykanin ma dokładnie takie samo zdanie w sprawie obecnej afery z obozami...
Prawda jest taka, że my g*** możemy im zrobić - najwyżej się obrazić (na czym sami byśmy tylko stracili).
Gdyby pomyłka dotyczyła Rosji, Obama starałby się to odkręcić. No ale że chodzi o Mongol... Polskę, to czym ma się przejmować? Przecież nie będzie przepraszał jakichś dzikusów ze wschodu, to poniżej jego poziomu...
Smutne, ale prawdziwe.
Jest to najwieksza wtopa panstwa polskiego od czasu ataku kaczki na las brzozowy w rosji.
Serrrio hahahahah tyle lat walczyli o to zeby tak nie mowic i pisac a tu najmadrzejszy przywudca kraju jedynego mocarstwa walna im taki tekst PROSTO I BEZ SKREPOWANIA W RYJ
i poszedl sobie, ma nas w dupie tego jakiegos tusk, przyglupa komorowskiego, nerwowego kaczynskiego i innych oszolomow
ZNACZYMY NIC, o TYLE _____________
ZNACYMY GOWNO
Persecuted - Holokaust różni sie od WSZELKICH innych wydarzeń historycznych (nie w warstwie wydarzeń tylko reakcji) tym, że karze się za kłamstwa na ten temat, że uznano to się NIGDY wiecej wydarzyć nie może i że nie może zostać zapomniane.
Dlatego pomyłka w kwesti niemieckich nazistowskich obozów zagłady ma zupełnie innych charakter niż kłamstwa na temat np. okresu międzywojennego, Wołynia, czy obozów powojennych.
Zwracam uwage na szczególną wagę tego błędu. On nie jest błędem i kłamstwem tylko w oczach Polaków (tak jak mogłby być np. jakieś fakty dotyczące Mongolii i np. walki z sąsiadami).
A co do przeprosin - cóż, ponieważ reakcja ze strony Polski to tylko list od Komorowskiego, to nie liczyłbym na NIC więcej ze strony USA.
@Up
Ale ja bym tego nie rozpatrywał w kategoriach kłamstwa, tylko niefortunnego skrótu myślowego, jakich używamy mnóstwo w mowie potocznej.
Np. widziałem ciekawą rzecz na Discovery. W dokumentach z WWII (typu listy, rozkazy, telegramy) pojawiała się wzmianka o polskiej armii Hitlera, gdzie nie chodziło o nasze siły zbrojne w postaci zdrajców którzy przeszli na stronę wroga. Była to po prostu niemiecka armia sformowana do podboju Polski, której zwyczajnie nadano taki nieformalny kryptonim, na zasadzie skrótu myślowego, by każdy wiedział o co chodzi.
Z resztą żeby daleko nie szukać, wiele razy widziałem w polskiej TV, jak ktoś mówił "polskie obozy zagłady", po czym widząc przerażoną minę dziennikarki, szybciutko poprawiał się na "nazistowskie obozy śmierci na terenie Polski"... Sami używamy tego skrótu bo jest wygodny i dla wszystkich oczywisty, a wymuszanie na ludziach używania innego sformułowania i tak niczego nie zmieni (to tylko gra pozorów i łechtanie swojego narodowego ego...). Trzeba odróżnić CELOWE przekłamywanie historii od zwykłych uproszczeń językowych.
Dla mnie więc, jest to zwykłe czepialstwo i szukanie dziury w całym.
Persecuted--> nie jest to zwykle czepialstwo tylko w polityce miedzynarodowej na tego typu sformulowania trzeba po prostu uwazac.
po to przygotowuje przemowy sztab ludzi, zeby takich bledow nie bylo.
dla mnie przeklamaniem jest mowienie nazistowskie obozy pracy... to juz jest uproszczeniem. Powinno byc Niemieckie obozy pracy. Bo tym wlasnie byly. Bylyby nazistowskie gdyby wiekszosc niemcow nie byla za tym ustrojem i nie popierala nazistow w tak duzej skali.
mowienie ze sa to polskie obozy pracy jest po prostu przeklamaniem historii... Wiadomo, ze blad ale jak wszyscy nagle tak zaczna mowic to pozniej taki przecietny czlowiek w pewnym momencie uproszczenie zamieni w fakt.
przeciez jest od groma ludzi i ruchow, ktore uznaja holocaust za cos, co nie mialo miejsca...
Moim zdaniem określenie uznane przez Unesco zamyka sprawę nazewnictwa.
A obozy to tylko jeden, wcale nie kluczowy element holocaustu. Na wschód od dzisiejszej granicy Polski prawie wszystkie masowe mordy były wykonywane z użyciem broni palnej (łącznie około 50% Żydów zginęła od kuli). Co pokazuje jeszcze bardziej jak dużym uproszczeniem jest skupianie się na obozach na terenie Polski.
I sądzicie że WYMUSZENIE na ludziach używania jednej, poprawnej politycznie i historycznie formułki, załatwia sprawę? Dosyć naiwne...
typu sformulowania trzeba po prostu uwazac
Dobrze wypowiedziane zdanie o obozach powinno być traktowane jako bonus, jako plus dla Obamy, a nie, że musi i i powinien tak a nie inaczej powiedzieć.
Trzeba mieć zero rozumu, żeby przy takiej okazji robić szope na cały świat. Obama z własnej woli wykonuje propolski gest, odznacza i zaprasza polaków, wszystko w dobrej intencji i wierze - a my zachowujemy sie jak wieśniaki i prymitywy.
ktos kto sie czuje urazony, moze uznac ze zaprasza i daje odznaki po to tylko, zeby pozniej ich ponizyc... tak wiele ludzi to odebralo.
albo gest do rosjan "patrzcie dajemy im nagrode, ale i tak wiadomo co myslimy".
"tak wiele ludzi to odebralo"
Tak odbierają to ludzie kompletnie bez wyobraźni, bez rozumu, doszukujący się wszędzie spisku i intryg, uwięzieni przez swoje patriotyczne i nacjonalistyczne zacietrzewienie. Bo nikomu rozgarniętemu, dostrzegającemu całe tło, kontekst i okoliczności, nawet nie przejdą przez myśl banialuki o kłamstwach, poniżaniu i celowym działaniu...
Ale oczywiście zawsze się znajdą ludzie, którzy będą wierzyli w zamach Putina i Tuska na Kaczyńskiego - to podobne klimaty.
A porównanie (jak już wspomniałem) rzuciłem dlatego, że poczułem w wypowiedzi olivierpacka ten charakterystyczny, niemal niepodrabialny styl prezesa (tworzenie wielkiej teorii spiskowej, zalatującej paranoją...).
Nie kolego, o teoriach spiskowych to mówisz ty, ja mówię dokładnie o tym o czym mówię słowo po słowie, wystarczy przeczytać raz, drugi, trzeci i myślę, że jest to całkiem zrozumiałe. Tym bardziej, iż jakimś Mickiewiczem czy innym wirtuozem słowa pisanego nie jestem.
Tak odbierają to ludzie kompletnie bez wyobraźni, bez rozumu, doszukujący się wszędzie spisku i intryg, uwięzieni przez swoje patriotyczne i nacjonalistyczne zacietrzewienie. Bo nikomu rozgarniętemu, dostrzegającemu całe tło, kontekst i okoliczności, nawet nie przejdą przez myśl banialuki o kłamstwach, poniżaniu i celowym działaniu...
>> próbujesz dodac isobie nteligencji a ze słłów które ześ raczył napisać. wynika jasno żeś ćwok i cham
pasowało by jeszcze w morde naplc
rvc ->
Moze po prostu nie jestem takim patriotą, albo w ogóle nie jestem patriotą. Jestem człowiekiem, i dla mnie nie ma wielkiego znaczenia jaką coś ma nazwę, ale jakie są fakty i jakie są prawdziwe intencje ludzi.
albo w ogóle nie jestem patriotą
W takim razie zajmij się grillowaniem albo czymś pożytecznym, a nie ludziom głowę zawracasz, wypowiadając się na tematy publiczne.
a nie ludziom głowę zawracasz, wypowiadając się na tematy publiczne
a co ma jedno do drugiego? Nic. Zero.
Skoro się wyłączasz ze wspólnoty Polaków zatroskanych dobrem wspólnym, nie oczekuj poważnego traktowania w dyskusji. Lepiej zrób coś, co odpowiada Twojemu temperamentowi - możesz się przykuć do drzewa albo wziąć udział w masie krytycznej :D
capicho: ma i to duzo , skoro nie jestes patriotą to po co sie wypowadasz w sprawach polskich?
wy to właśnie taki macie patriotyzm - na wszystko dookoła będziecie narzekać.. na rząd, na system, na polityke, na pensje, na szkoły, na autostrady, że ludzie ćwoki i chamy (czyli ja w waszym odbiorze)...
wszystko kupujecie, ubieracie i otaczacie się gadzetami i rzeczami... które najlepiej żeby nie były z nad wisły...
ale jak pojawia się biały orzełek czy flaga to sraczka wam się gotuje za przeproszeniem.
Trochę przydałoby się większe zorientowanie na samych ludzi niż na same symbole i znaczki.
Ale jaki na prawdę widzicie w tym cel, żeby za wszelką cenę wbijać ludziom do głowy "historyczną prawdę" o Polsce? Dla większości ludzi poza Polską nie ma to żadnego znaczenia, czy się powie "polskie obozy zagłady" czy "nazistowskie obozy na terenie Polski" (pewnie nawet różnicy nie widzą)... I nawet jeżeli ktoś przez to pomyśli (z własnej ignorancji i głupoty), że to Polacy mordowali Żydów w obozach, to czy coś to zmieni?
Sądzicie że dzięki historycznej prawdzie wbitej młotkiem do czaszki zyskamy sobie szacunek? Że ludzie na świecie zaczną nas lubić i się z nami liczyć? Niby czemu? O co właściwie ta cała walka? Mówicie że o prawdę, ale czemu ta prawda ma służyć? (poza naszym własnym, lepszym samopoczuciem).
Persecuted -->
Też próbowałem to tłumaczyć wczesniej, że nie ma to żadnego znaczenia. Jak świat nie rozumie, że to niemcy budowali i mordowali - to świadczy to tylko o ich ignorancji i ich systemie nauczania.
I to jakaś żenada, żeby wkręcać w te sprawy rządy i ambasady.
Ale biorąc to nawet od najgorszej strony - co z tego że Niemcy miały Hitlera? dzisiaj to znaczy zupełnie, zupełnie nic:) Wszyscy o nich dzisiaj zabiegają i starają :) I Tyle :)
Bo nie chodzi o narody, państwa i kraje... tylko o ludzi.
wy to właśnie taki macie patriotyzm - na wszystko dookoła będziecie narzekać.. na rząd, na system, na polityke, na pensje, na szkoły, na autostrady, że ludzie ćwoki i chamy (czyli ja w waszym odbiorze)..
> nie my a ja .
nazwałem cie ćwokiem bo tylko tak mizna potraktowac osobe obrazającą mających inne zdanie.
capicho, Persecuted --> Na podstawie waszych postow zakladam, ze nie mielibyscie tez nic przeciwko, jesli ktos rozpuszczalby plotki w sasiedztwie, ze wasza siostra/matka daje za pieniadze? Nie tlumaczylibyscie sasiadom, ze to zwykle klamstwo, bo przeciez "co za roznica"? Nie prostowalibyscie, gdy ktos mowilby o tym w waszej obecnosci?
capicho [ gry online level: 23 - Pretorianin ]
Tak odbierają to ludzie kompletnie bez wyobraźni, bez rozumu, doszukujący się wszędzie spisku i intryg, uwięzieni przez swoje patriotyczne i nacjonalistyczne zacietrzewienie. Bo nikomu rozgarniętemu, dostrzegającemu całe tło, kontekst i okoliczności, nawet nie przejdą przez myśl banialuki o kłamstwach, poniżaniu i celowym działaniu...
Ale oczywiście zawsze się znajdą ludzie, którzy będą wierzyli w zamach Putina i Tuska na Kaczyńskiego - to podobne klimaty.
(...)
rvc ->
Moze po prostu nie jestem takim patriotą, albo w ogóle nie jestem patriotą. Jestem człowiekiem, i dla mnie nie ma wielkiego znaczenia jaką coś ma nazwę, ale jakie są fakty i jakie są prawdziwe intencje ludzi.
wiesz ja sie z Toba w pelni zgadzam z Twoja diagnoza... jednak pamietaj, ze w stosunkach miedzynarodowych jest bardzo wazne co taki zwykly prosty czlowiek pomysli.
Bo zbior zwyklych ludzi ma wplyw na stosunki miedzynarodowe.
I taki zwykly amerykanin jak poslucha o polskich obozach zaglady, pomysli ze to Polacy robili. A ze Ameryka jest rzadzona przez Zydow, to uznaja Polske za wroga.
Polacy za to uznaja Ameryke za wroga, bo nas lekcewaza i obrazaja publicznie..
itd itp.
tak wlasnie jest tworzona historia.
Niby czemu? O co właściwie ta cała walka? Mówicie że o prawdę, ale czemu ta prawda ma służyć?
Nie wiem czy warto, nie wiem czy trzeba, to właściwie jest jak orka na całkiem jałowej ziemi, co pół roku siać, orać, siać, orać, a im więcej pracy tym więcej chwastów. Jak nie Persecuted numer jeden, dwa, trzy, cztery, pięć tak średnio co pół roku wpadnie pytać jaka jest różnica między prawdą, a kłamstwem, jaka jest różnica mieć ojca, czy dziadka ludobójce, to spadnie jak filip z konopi taki gamoń Obama, niby starannie wykształcony kwiatek tamtejszej edukacji i dożynkowy korowód rozpoczyna się od początku. Może weźmy na siebie jeszcze rzeź Ormian, Pol-Pota, Rwandę, stalinowskie Gułagi i ukrzyżowanie Jezusa, przecież to żadna różnica.
jest bardzo wazne co taki zwykly prosty czlowiek pomysl
Właśnie chodzi o to, że nie jest ważne, zupełnie nie jest ważne w tej kwestii.
Bo tak jak wspomnialem - who cares że Hitler pochodził z Niemiec? Nie ma to żadnego znaczenia dla dzisiejszych czasów, to historia. Ważne jest tu i teraz, ewentualnie 10-20 lat wstecz. Niemcy są dzisiaj zupełnie innym państwem i dla świata dzisiaj nie ma żadnego znaczenia, że kiedyś tam urodził się mały Adolfek. Po prostu.
Każdy powinien sobie zdawać sprawę, że w każdym narodzie rodzą się i umierają mniejsze lub większe Hitlerki , i nie można oceniać i rozciągać tego na całe narody i całe wieki.
tak wlasnie jest tworzona historia.
Tak nie jest tworzona historia. Tak są tworzone mity i legendy przez ignorantów. Nie interesują mnie tacy ludzie. Jak się do końca nie wie... to się chociaż nic nie mówi na ten temat (mówię o takich ignorantach).
Ale wiem, że tacy ignoranci są potrzebni - spełniają inną rolę w społeczeństwie, ale to inny temat.
@wysiak
1. Nie przesadzaj. Obama mówił o "polskich obozach śmierci", a nie o "polskich mordercach Żydów, mających krew na rękach"...
2. Protestować mogę, ale co to zmieni? Jeżeli ludzie będą chcieli wierzyć że ktoś z mojej rodziny "daje za pieniądze", to nie dam rady tego zmienić... Nawet jeżeli się mnie wystraszy i przestanie tak mówić w mojej obecności, do dalej będzie tak myślał i dalej będzie uważał bliskie mi osoby za szm**y, nie okazując im szacunku... Mogę zachowywać się jak dresiarz, samiec alfa i lać wszystkich po mordzie, ale to jeszcze bardziej utwierdzi ich w przekonaniu, że mają rację. Znasz takie powiedzenie: "tylko winni się tłumaczą"?
Gdy mnie ktoś obrazi (pośrednio lub bezpośrednio), ja robię tylko ironiczny uśmieszek i tonem wyraźnie sugerującym że mówię do idioty, przyznaje mu rację... Zmuszenie do refleksji typu "zaraz, a może on faktycznie ma rację a ja robię z siebie durnia", działa lepiej, niż agresja i wbijanie do głowy na siłę.
"jesli ktos rozpuszczalby plotki w sasiedztwie, ze wasza siostra/matka daje za pieniadze"
To jest ta właśnie ułańska fantazja arcypatriotów. Z takimi porównaniami nie ma co dyskutować, bo się nigdy do zadnego wspólnego zdania nie dojdzie z rozmówcą.
Bo tak jak wspomnialem - who cares że Hitler pochodził z Niemiec? Nie ma to żadnego znaczenia dla dzisiejszych czasów, to historia. Ważne jest tu i teraz, ewentualnie 10-20 lat wstecz
z bardzo prostej przyczyny. Tu i teraz jest wlasnie ksztaltowane przez historie. Podejscie, ze historia nie ma znaczenia jest wlasnie powodem istnienia takich Hitlerow, Stalinow...
z historii trzeba wyciagac wnioski, historia kszltaltuje przyszlosc.
jest to jeden z najwiekszych bledow ludzkosci... popelnianie tych samych bledow nonstop.
Tak nie jest tworzona historia. Tak są tworzone mity i legendy przez ignorantów. Nie interesują mnie tacy ludzie. Jak się do końca nie wie... to się chociaż nic nie mówi na ten temat (mówię o takich ignorantach).
Ale wiem, że tacy ignoranci są potrzebni - spełniają inną rolę w społeczeństwie, ale to inny temat.
jak to mawiał Goebbels: klamstwo powtarzane tysiac razy staje sie prawda.
trzeba byc ignorantem, zeby nie widziec nic zlego, gdy ktos przeinacza prawde i nie widzi, ze moze to miec negatywne konsekwencje w przyszlosci...
Zastanawia mnie tylko to, jak mozna mowic o przejezyczeniu czy przypadkowej pomylce?! Wazelinka od niektorych naszych politykow wychodzi uszami....
Przeciez to przemowienie bylo do cholery pisane i omawiane wczesniej..
Dessloch ->
Naturalnie że historia kształtuje przyszłość i z niej trzeba wyciągać wnioski.
jest to jeden z najwiekszych bledow ludzkosci
ale właśnie.. dobrze, że to napisałeś - narodowość nie ma tu znaczenia, bo wszystkie nacje miały, mają, albo niestety będą miały swoich hitlerów.
Stalin, Hitler, Napoleon, Musolini, Franko (nie chce mi sie sprawdzać dokładnej pisowni teraz) - nikt na świecie nie oceni dziś hiszpana, niemca czy włocha przez pryzmat morderstw ich poprzedników.
oczywiscie ze oceni.
Niemcy np od zawsze mieli zapedy wladania swiatem... niemiecka mentalnosc ksztaltuja prusacy.
kazda nacja ma pewne cechy narodowe, ktore sa przekazywane z pokolenia na pokolenie.
I wlasnie wypowiedzi czy akcje danych narodow ksztaltuja nasz swiat.
wieki doswiadczen i przyzwyczajen przekazywana z mlekiem matki.
pojezdzij troche po swiecie, kazda narod ma pewne cechy szczegolne, kazdy czlowiek jest z gruntu rzeczy taki sam. Sa to dwie sprzecznosci, mimo ze ludzie wszedize sa tacy sami, to jednak sa inni...
"Czy ktoś z dzisiejszych niemców się przejmuje, że Hitler był niemcem :)? "
a zdajesz sobie sprawe, ze Hitler nie byl niemcem?
wlasnie takie ignoranckie podejscie do historii i do TWORZENIA historii powoduje, ze taki zwykly czlowiek pozniej sobie jakas bzdure przyjmie za prawde.
I taki wlasnie czlowiek jak ty pozniej przekaze w plemnikach klamstwo jakiego cie nauczylo zycie.
i wlasnie jestes IDEALNYm przykladem, dlaczego tego typu rzeczy powinno sie prostowac.
Stalin, Hitler, Napoleon, Musolini, Franko (nie chce mi sie sprawdzać dokładnej pisowni teraz) - nikt na świecie nie oceni dziś hiszpana, niemca czy włocha przez pryzmat morderstw ich poprzedników.
jednak ci poprzednicy ksztaltuja obecnego hiszpana, niemca czy wlocha. skads sie ci ludzie wzieli... przez kogos zostali poparci
w sumie o co chodzi , i tak wiele rzeczy jest manipulowanych to przez Rosjan to przez NIemcow .A ze biednemu obamie sie wypsło ....to w sumie bez znaczenia i tak mamy nie najlepsze notowania w mediach na swiecie.
Dessloch pozamiatałeś ostatnim postem. Podejrzewam ze to konczy watek, epic win.
Wszystko zależy od tego, ile jeszcze do wyborów. Kilka milionów polonusów na Jackowie i Greenpoincie żyje, szkoda tracić tyle głosów.
A, można jeszcze jako bonus do przeprosin dodac jakies niejasne deklaracje co do zniesienia wiz... ;)
po co ?polonia nie glosuje w stanach .Wiec po co sie wysilac ?podejrzewam ze nawet nie pomysleli o tym , bo i po co ?
http://www.youtube.com/watch?v=yCTynUa_ppA "Prezydent Kwaśniewski jest od wczoraj obywatelem Europy i świata [Szewach Weiss o Kwaśniewskim]. On skoczył 100 km do przodu. On miał tę odwagę. On miał odwagę powiedzieć swemu narodowi. Powiedział: 'Polacy, że polacy palili swoich sąsiadów'. Nie tylko w Jedwabnym, w innych miasteczkach też. (...) Słowa prezydenta polski trafiły wszędzie usłyszał je cały świat- POLACY MORDOWALI ŻYDÓW."
*Szewach Weiss - izraelski polityk.
Od jakiegoś czasu śledzę stosunki polsko-żydowskie. Do narodu Izraelskiego mam ogromny szacunek, jednak "ci z brooklynu" jak ich to trafnie określa prof. Wolniewicz, nie zasługują na miano Żyda. Pomijam jeszcze fakt, że "ci z brooklynu" mają jakiś cel w swych atakach na polskę, nie mam im tego za złe. To jest wspólnota nam obca i docenić należy w nich to, że potrafią walczyć o swoje interesy. Trzeba jednak piętnować publicznie i imienne jednostki jak kwaśniewski, michnik, czy bronisław(obecny prezydent-uzurpator). To są zdrajcy Polscy. Z ciekawości wszedłem na jakieś portale wiadomości zobaczyć reakcję i stanowisko parlamentu. Nic mnie nie zaskoczyło. Bronisław jako przedstawiciel ds. medialnych i wizerunku prezydenta Obamy wykonał swoją robotę tłumacząc, że to pomyłka itd. itd. Niezły ma tupet. Swoją drogą niezłym trzeba być skurwielem i gnidą by próbować ten kit wciskać ludowi(przepraszam za kolokwializm). Pomylić to się może maszynista przy wydawaniu reszty z biletu, ale nie prezydent największego mocarstwa świata w tak ważnej i delikatnej kwestii jak stosunki polsko-żydowskie. Modlić się tylko za to żeby nasz naród oczyścił się ze zdrajców, który poniżają naszą tożsamość i godność. Modlić należy się także za Radio Maryja i telewizję Trwam, która utrzymuje jedność i godność Narodu, która od lat odpiera ataki, szczególnie ze strony gazety wyborczej.
@capicho
ale właśnie.. dobrze, że to napisałeś - narodowość nie ma tu znaczenia, bo wszystkie nacje miały, mają, albo niestety będą miały swoich hitlerów.
To jeszcze powiedz, jakie nuemry padną w sobotnik losowaniu totka, jak już się bawisz w jasnowidzenie. Powodem, dla którego ludzie tacy, jak Hitler przejmują władzę jest między innymi zakłamywanie historii w celu łatwiejszego manipulowania ludźmi. Powiesz, że to nieistotne, co się mówi, bo przecież to nie zaszkodzi prawdzie. Tyle że więskzość Niemców też pukała się w czoło, kiedy pewien bawarski ślusarz zaczął mówić, że porażka w czaie Wielkiej Wojny to wina sabotażystów w Niemczech. Tylko kiedy tego ślusarza zastąpił pewien informator policyjny, ta powtarzana często teoria znalazła na tyle duże poparcie, że kilkanaście lat później znaczna część Niemców byłą pewna, że sabotaż miał miejsce i winni byli oczywiście żydzi. Jak to się skończyło, wszyscy dobrze wiemy.
Protestować mogę, ale co to zmieni?
Przez protesty potrafią padać całe ustroje. Oczywiście w interesie ludzi ludzie będący u władzy jest wmawianie rządzonym, że demonstracje i okazywanie nieufności nie ma żadnego sensu.
Gdy mnie ktoś obrazi (pośrednio lub bezpośrednio), ja robię tylko ironiczny uśmieszek i tonem wyraźnie sugerującym że mówię do idioty, przyznaje mu rację...
Nie odróżniasz relacji międzyludzkich od relacji międzynarodowych? Powiedz, proszę, że żartujesz :)
Dobrze wypowiedziane zdanie o obozach powinno być traktowane jako bonus, jako plus dla Obamy, a nie, że musi i i powinien tak a nie inaczej powiedzieć.
To nie jest uczeń gimnazjum, że może dostać parę punktów przy odpowiedzi więcej, jeżeli użyjewłaściwego terminu. Podejrzewam, że nawet nie wyobrażasz sobie, jak pieczołowicie są przygotowywane takie wypowiedzi. Tam nie ma miejsca na tego rodzaju pomyłki, zwłaszcza w tak przeczulownym na punkcie poprawności politycznej kraju, jakim są Stany Zjednoczone. Od prezydenta tego kraju mającego całą masę pomocników można wymagać precyzji i taktu. Zwłaszcza że sprawa "polskich obozów koncentracyjnych" to w USA sprawa bardzo świeża.
@Persecuted
Ale jaki na prawdę widzicie w tym cel, żeby za wszelką cenę wbijać ludziom do głowy "historyczną prawdę" o Polsce?
Dużo trudniej jest manipulatorom zakłamywać prawdę, co może zaszkodzić prowadzeniu naszej polityki zagranicznej. W najlepszym wypadku można ich całkowicie zdyskredytować. W stosunkach polsko-żydowskich jest to o tyle ważne, że lobby proizraelskie ma duży wpływ na jedno z największych a może wciąż największe mocarstwo na świecie. To są bardzo delikatne układy, w których zmiany mogą zachodzić latami i mieć spory wpływ na geopolitykę.
Dla większości ludzi poza Polską nie ma to żadnego znaczenia, czy się powie "polskie obozy zagłady" czy "nazistowskie obozy na terenie Polski" (pewnie nawet różnicy nie widzą)... I nawet jeżeli ktoś przez to pomyśli (z własnej ignorancji i głupoty), że to Polacy mordowali Żydów w obozach, to czy coś to zmieni?
Oczywiście, że zmieni. Bo bardzo dużo państw, z którymi Polska utrzymuje stosunki dyplomatyczne, to państwa demokratyczne. A w nich władze wybierają właśnie zwykli ludzie, którzy niewiele wiedzą o historii.
P.S. Dla tych, którzy uważają, że takei wyrażenia nie mają znaczenia - anegtoda. Na samym początku wojny iracko-amerykańskiej w 2003 roku (operacja Iracja Wolność, Druga Wojna w Zatoce, jak zwał tak zwał), stacja Fox News emitowała informacje wojenne w bloku "War on Iraq" (wojna z Irakiem). Kiedy jednak dziennikarze zauważyli, że nastroje nie są szczególnie prowojenne, po kilku dniach zmienili nazwę programu na "War in Iraq" (wojna w Iraku). Zmiana drobna, dla laików prawie niezauważalna. Niemniej na tyle ważna, że została wprowadzona przez speców od propagandy.
Obama Obamą, ale czy wiecie, skąd bierze się przywolenie na takie określenia?
Polecam zapoznać się z opisem podróży młodej żydowskiej Amerykanki do Polski: http://www.jewishpost.com/viewpoints/My-Trip-to-Poland-The-Reality-of-Being-Jewish.html
Jeśli tak właśnie wygląda wychowywanie nowych pokoleń, to te polskie obozy śmierci zostaną z nami jeszcze przez dłuuugi czas
W poznych latach 50 Izrael i Niemcy zaczeli handlowac bronia ....... za zgoda Amerykanow , oczywiscie .
Ideologicznie bylo to bardzo niepoprawne - po tym co Niemcy zrobili Zydom . .....trzeba bylo wiec jakos odwrocic uwage od problemu , ze tak powiem ....niemieckiego .
No bo jak to .....Niemcy wytrzebili prawie populacje zydowska w Europie a tu nagle .... wspolny handel bronia ?
Stad sie wziely " polskie obozy smierci " i " polskie obozy " - rozmydlenie nazewnictwa - obozy rzeczywiscie byly umieszczone na terenie Polski , ale przeciez nie byly to obozy , ktore ustanowili Polacy - teoretyczny nonsens ale ma bardzo praktyczne polityczne przelozenie i jest
p o w ta r z a n y poniewaz klamstwo powtorzone 100 razy staje sie prawda .
nie , najpierw byly nazistowskie obozy smierci.
Nazisci to byli ludzie ktorzy nagle wyladowali w niemczech wsrod dobrych niemcow i doprowadzili do strasznych rzeczy a potem zgineli na wojnie a reszta zniknela w 1945 roku tak jak sie pojawili.
I wszyscy sa czysci i zyje sie milo .
Belert - zgadza sie. Naziści zgnięli. Ci Niemcy którzy przeżyli to wszyscy służyli w obronie przeciwlotniczej...
Tym bardziej należy się podziw Aliantom że się przez tak liczną obronę swoimi nalotami przebili...