"Proszę przestańcie hejtować nowe DmC, tylko dlatego, że nie jest taką kontynuacją serii jaką sobie wyobraziliście. To wciąż świetny slasher. Dużo lepszy od czwórki, może nawet i trójki."
No juz przestan żartować.
To nie był żart, ;) żart brzmi mniej więcej tak - stary DMC (obojętnie który) jest lepszy od nowego.
A co do samej gry to gratuluję tym którzy oceniają ją na podstawie dema <333
Proszę przestańcie hejtować nowe DmC, tylko dlatego, że nie jest taką kontynuacją serii jaką sobie wyobraziliście. To wciąż świetny slasher. Dużo lepszy od czwórki, może nawet i trójki.
To nie był żart, ;) żart brzmi mniej więcej tak - stary DMC (obojętnie który) jest lepszy od nowego.
A co do samej gry to gratuluję tym którzy oceniają ją na podstawie dema <333
A i właśnie się dowidziałam, że gra działa przez Steam, czyli jedna gra na jednego PC. Capcom sra czym się da, aby sprzedać tą grę. Obniżenie cenny na starcie, konkursiki i promocję jakieś super edycję. Gdyby tak robili ze starą serią czy Residentem sprzedawało by się to jeszcze lepiej. Capcom bał się blamażu no i wyszło im to, dzięki tym zabiegom.
Dobra za dwa tydnię wychodzi Metal potem GOW IV to będą Slashery.
Gra sprzedaje się tak świetnie, że Capcom obniżył przewidywaną sprzedaż z 2 milionów do 1,2 miliona, drobne 40% to tyle co nic. Kurczę, co tu mogło nie zadziałać.
Po prostu na wszelkich forach, wszyscy fani serii fochują i hejtują jak mogą, a pomyśleć że poszło o inny kolor włosów i nieco uproszczony system walki..
Tak to już jest na tym świecie ;) to co dobre sprzedaj się słabo - Alan Wake, Max Payne 3, Enslaved. Z kolei crapy pokroju nowego Call of Duty czy Need for Speed biją rekordy sprzedaży. Standard.
Tak więc sprzedaż na pewno nie jest wyznacznikiem jakości. :)
Ty nadal swoje. Rozumiem, ze komus mogla czworka nie przypasc do gustu, backtracking, nero jednak nadal mamy dobry system walki, Dantego a co dopiero stawiac na rowni trojke z DMC. Nie "hejtuje gry" bez powodu nie pasuje mi oprocz bezsensownej zmiany swiata i postaci
-system walki czyli brak namierzania, osobny przycisk do unikow i podrzucania przeciwnikow w powietrze i koniecznosc trzymania nonstop przycisku plus innego do ataku aby uzywac broni demonicznej/anielskiej.
-system oceniania, w przeciwienstwie do poprzednich czesci nigdy nie spada ponizej danej oceny, i nie masz kar za powtarzanie tych samych ciosow nonstop
-scenariusz, dialogi postaci typu fuck you, ja mam wiekszego p3nisa, jestem mundus nie jestes dupkiem :0 no bez jaj, dante zartowal a tutaj mamy po prostu żenade. Zeby było ciekawej wszystko to jest dziełem Ninja Theory, wspomniales o Enslaved. Tutaj tez scenariusz mialo napisac Ninja Theory ale wynajeli kogos do poprawek i tutaj kwiatek, NT chcialo zeby Monkey byl badass wiec rzucal bez powodu kogos w przepasc co delikatnie mowiac zdziwilo wynajetego scenarzyste.
-bronie niby mamy te 5 do walki wrecz ale tak naprawde jest mieczyk, dwie anielskie do aoe i demoniczne powolne na pojedyncze cele
-stworki, bossowie i dialogi bez charakteru. Mamy wrogow niebieskich/czerwonych ktorych mozna tylko zabic tylk odpowiednią bronia anielska/demoniczna co ogranicza robienie kombosow i co jak stana dwa rozne stworki obok siebie? Dante odbija ciosy atakujac oba stworki naraz. No i zamaskowany przeciwnik z dwoma mieczami bardziej wymagajacy i ciekawszy od jakiegokolwiek bossa.
-elementy platformowe czyli łancuchy. Dziwnym trafem system jest bardzo podobny do Prince of Persia, jak umrzesz cofasz sie do poprzedniej platformy tylko brakuje animacji z rączka. Znowu jakos ludzie stekali, ze w Prince of Persia gra sie automatycznie, nie da sie zginac a tutaj nic :0.
To tak na szybko wiec przestan pitolic, ze wszyscy to hejterzy bo stekaja na kolor wlosow Dantego albo oceniaja wylacznie po demie.
co jest z tymi kluczami? Da się otworzyć wszystkie drzwi za pierwszym podejściem?
brak namierzania
To ma być minus? Bo dla mnie to plus, przecież to namierzanie było kompletnie bez sensu. Trzymanie broni anioła lub demona jest wygodne, dla mnie to świetny pomysł.
Ogólnie mi zdecydowanie bardziej podszedł system walki z tej części, aniżeli z poprzednich. Poziom trudności też jest okej, po cholerę rzucać padem o ścianę?
scenariusz
Właśnie scenariusz i świat przedstawiony jest o wiele lepszy. Cholernie przypadła mi do gustu wizja świata w którym demony rezydują w nowoczesnych wieżowcach, dbając o najważniejsze urzędy w gigantycznych korporacjach, dzięki czemu kontrolują ludzi za pomocą ogłupiających mass mediów i niezdrowych napojów energetycznych ;d
Dialogi też są okej, Dante ma wyjebane i nie dziwię się, że często mówi do bossów 'Fuck you'.
Mi tam to pasi, kwestia gustu.
stworki, bossowie
Stworki i bossowie też mi jak najbardziej odpowiadają. Z tym, że tych drugich jest za mało. Nie pitol, że koleś z tv, albo Lilth to nieciekawi bossowie.
Podsumowując tam gdzie ty widzisz minusy, ja widzę plusy.
Co było bez sensu? Że mozesz sobie wybrac kogo chcesz atakować, widac w która strone uzywac przod/tyl do konkretnych ciosow? A to zmuszanie do korzystania z broni to tez pewnie plus. I Devil Trigger, zamiast miec osobną formę jak w poprzednich czesciach tutaj Dante robi sie kolorystycznie podobny do starego Dantego i masz spowolnienie czasu ala QuickSilver z trojki.
Scenariusz jest kiepski, najpierw Dantego nic nie obchodzi potem nagle zaczna mu zależec na pannie żeby na koniec
spoiler start
walczyć z Vergilem który ujawnił swój plan, jednak zostawic go na życzenie panny która była wkurwiona na Vergila, gdzie tu logika
spoiler stop
. To całe gadanie, że to będzie inna gra jak i tak zostawili białe włosy Dantego, kostium z poprzednich czesci jako dlc i motyw w zakonczeniu zerzniety z trojki.
Przypomniałes mi Bossie z tv, przeciez gra zmusza rekawic zeby go pokonac podobnie do niebieskich/czerwonych stworków.
Nie było tego całegu szumu gdyby ta gra nie wyszła jako Devil May Cry a tak ludzie sie odnosza do co było wcześniej.
powiem wam tak, doszedłem do fabryki napoju i wyłączyłem grę. Sterowanie jest koszmarne, praca kamery to żart, szczególnie w ciasnych tunelach. Praktycznie w ogóle nie reaguje na myszkę, jeśli to ma być dobry port, to ja podziękuję.
Większość tu piszących wypowiada się indywidualnie o swoich ''za'' i ''przeciw'' Każdy ma różne gusta itd.
Ale nikt nie wmówi, że
po pierwsze: historie w siekankach nigdy nie były jakieś pomysłowe, zapominało się o co walczy itd. po prostu eliminowało wrogów jak leci, a pomiędzy walkami od czasu do czasu pojawiał się jakiś mało znaczący filmik. Tutaj brawa należą się za to, że nowa historia jest wiarygodna i przede wszystkim świetnie zrealizowana. Nie czepiajmy się szczegółów (tak to do ciebie 'Child of Pain') i pomyślmy, czy lepiej można było to rozegrać ? Cisza na sali...
Po drugie: System walki. Świetnie rozwiązany, tutaj chyba nie powinno być żadnych bełkotów na ten temat, a przytrzymanie triggera (wiadomo na padzie) jako zmiana broni rewelacyjnie wpływała na dynamikę starć, gdzie można było w jednej kombinacji użyć kilka broni. Dzięki temu systemowi można wyprawiać istny morderczy balet.
Po trzecie: przy krytykowaniu odnosząc się do poprzednich części zrozumcie, że to jest restart. Mi też się nie podoba design potworków niektórych lub napisy na ścianach, ale tak już musi być , bo to zupełnie nowa część a zamieniając tytuł niewiele by pomogło, bo i tak gracze by stwierdzili , że to kolejny devil may cry :P
Ogólnie nie wiem, czy tylko ja miałem takie odczucie, ale przy tych krótkich misjach i wspaniałych walkach z bossami, przypomniała mi się...pierwsza część. Ja wiem, że inny klimat itd...ale coś w tym jest
Gra 9/10
[183]
Oczywiscie, ze mozna to lepiej bylo rozegrac. Poprzednia gra napisalem w poscie wyzej jak wyglada sytuacja z scenariuszem w poprzedniej grze Ninja Theory, w DMC widac po prostu do czego sa zdolni.
Nie wiem co dla ciebie dziwnego jest w tym, że na początku Dante nic nie obchodzi skoro na początku nie wie kim tak naprawdę jest. Końcówkę też można jak najbardziej zrozumieć. Przecież Triss była jakby nie patrzeć przyjaciółką Vergila, a to, że była na niego wkurwiona nie oznacza od razu, że chciała jego śmierci.
Dla mnie scenariusz to ewidentny plus, szczególnie jak na slashera.
Szczerze mówiąc ja osobiście w tej grze nie widzę praktycznie żadnych minusów. Fabuła jest okej, system walki jest świetny, elementy platformowe są zajebiste, lokacje są pięknie zaprojektowane, ścieżka audio/video - pierwsza liga. Tak naprawdę szkoda tylko, że gra jest taka krótka (przy czym pierwsze misje nie są tak dobre jak te późniejsze) no i trochę za mało elektronicznej muzyki jest(głownie chodzi mi o dubstep). Dla mnie tak jak wspominałem 9/10, czekam na kontynuacje (ciekawe czy wyjdzie..)
A w tym roku z dobrych slasherów jeszcze będzie Lords of Shadows 2, wprost nie mogę się doczekać.
NewGravedigger - Bo w takie gry nie gra się na klawiaturze bo to męka. Ja grałem na padzie od Xboxa i kamera chodziła mi zajebiście, a sterowanie jest mega wygodne. Port jak najbardziej jest w porządku, śmiga płynnie aż miło. A slasher na klawiaturze i myszce nigdy nie będzie przyjemny.
Mnie się podoba +8/10. Nie wiem ale w dzisiejszych czasach Gamepad do PC to podstawa jak klawiatura i mysz a Wy Psioczycie w każdej grze przenoszonej zz konsol psioczycie na sterowanie. Zgadzam się z LUKAS172 co do fabuły. Ja jeszcze czekam w tym roku na Ninja Gaiden Sigma +2 i Soul Sacrifice Na Vite
Co za Triss? Nie ma to jak przejść grę i nie bez zwracania uwagi na imiona postaci i inne niepotrzebne pierdoły, nic dziwnego, że fabułą wydaje się tobie ok. Histornia jest kiepska, można ją opisać w jednym słowie - edgy.
System walki jest bardzo okrojony w porównaniu do dmc3 i 4, bronie nie są zbalansowane no i kolorowi przeciwnicy zmuszający do korzystania z konkretnej broni - nie ma to jak tłuc wieczność jednego dużego demona słabą bronią której celem jest niby atakowanie wielu demonów naraz.
Bo w takie gry nie gra się na klawiaturze bo to męka. Ja grałem na padzie od Xboxa i kamera chodziła mi zajebiście, a sterowanie jest mega wygodne. Port jak najbardziej jest w porządku, śmiga płynnie aż miło. A slasher na klawiaturze i myszce nigdy nie będzie przyjemny.
jakoś darksiders przeszedłem dwie części i byłem wniebowzięty. Port jest na pc, kamera powinna działać dobrze, a nie działa.
i jeszcze jedno
czemu do cholery nie można przewijać przerywników?! Przecież to tak skutecznie zniechęca do przejścia gry jeszcze raz, że głowa mała.
Histornia jest kiepska, można ją opisać w jednym słowie - edgy.
Gorsza od poprzedniczek na pewno nie jest, więc w poprzednich odsłonach jest żenująca w takim razie.
A imię mi się walnęło, chodziło mi o Kat ofc
jakoś darksiders przeszedłem dwie części i byłem wniebowzięty
Czy ja wiem.. W Darksiders próbowałem grać na klawiaturze i też jakoś niezbyt mi się przyjemnie grało. Na gamepadzie to całkiem co innego.
EOT z mojej strony, dalsza dyskusja nie ma sensu. Każdy i tak będzie miał swoje zdanie, którego będzie się mocno trzymał
Scenariusz w DMC3 był prosty, ale spełniał swoje zadanie i zawierała ciekawe nie tak oczywiste na pierwszy rzut oka informacje informacje i smaczki.
Reboot to tragedia - zlepek stereotypów,przekleństw i zrzynek z czego się da. Jedyna kobieca postac jest stereotypowa do bólu i jest oczywistą kandytatką na obiekt uczuć Dontego. Z jednej strony niby twarda bo zabiła zastępczego ojca bo był demonem, z drugiej strony nie potrafi się bronić się przed ludzmi. Munudus to typowy kiepski antagonista który jest zły bo jest zły, nie ma żadnego celu oprócz zjedzenia serca Dontego. Wymieniać tak można długo, widać, że to debiut studia jeśli chodzi o samodzielne pisanie scenariuszy, poprzednie gry bez pomocy profesjonalnych pisarzy spoza studia pewnie wyglądały by podobnie.
Capcom w końcu dostaje po nosie, hajda na wroga :
http://www.ps3site.pl/capcom-ma-coraz-mniejsze-oczekiwania-wobec-dmc-devil-may-cry/141931
Capcom i NT wypieli cztery liter na fanów to oni zrewanżowali się tym samym. Co za zaskoczenie.
Oby coraz więcej było tak "słabych" gier :). Nie powiem, nigdy nie byłem fanem slasherów, chociaż DMC 3 i 4 oraz Darksiders bardzo mi się podobały. Tę grę uważam jednak za jedną z bardziej "miodniejszych" gier w jakie ostatnio grałem. Masa zakręconych poziomów, bardzo miła dla oka grafika, fantastyczna optymalizacja, bardzo satysfakcjonująca walka oraz sporo broni do wyboru i bardzo przyzwoity czas na przejście gry. Dla mnie będzie 9,5/10 i jak mówiłem niesamowicie dobrze się przy niej bawiłem.
Całe szczęście że zlałem na całe to narzekanie innych i kupiłem grę. Było warto , i to bardzo. Dowiedziałem się też dzięki temu że nie warto ( w moim przypadku oczywiście ) sugerować się opiniami fanów ^^. Bez obrazy, nie chcę wywierać na nikim żadnych bezowocnych dyskusji ale prawda jest taka iż jakbym się sugerował tymi wszystkimi opiniami to stracił bym naprawdę świetną grę. I proszę dajcie sobie spokój z komentarzami iż gimbazie pewnie się podoba... Mam 22 lata, wychowywałem się na Amidze a mimo wszystko uważam nowego DMC za fenomenalną grę.
Polecam serdecznie ! ( "nie-fanom" ? ^^ )
P.S. : Żeby nie było, osobiście jestem fanem chociażby świetnej serii Hitman. Na nową część też dużo ludzi psioczyło, mi się bardzo podobała mimo ogromnej ilości zmian. Jak widać nowe i inne nie znaczy gorsze w moim przypadku. Ale generalnie rozumiem że wielbiliście serię i nagle jest ona całkiem inna. Potraktujcie to jako inną grę mimo tego samego tytułu i będzie mniej boleć :).
Zabawne jest to, że hejterzy, którzy już od pierwszych zapowiedzi otwarcie i dosyć dosadnie zadeklarowali, że reboot ich nie interesuje, udzielają się w każdym watku poświęconym DmC, pisząc nawet kilka postów dziennie. No kurczę. Ja nie przepadam za serią Call of Duty, ale nie poświęcam części swojego dnia, żeby ją hejtować. To jest zwykłe sk****syństwo, za przeproszeniem.
Świeżo po DmC wróciłem do 3 i 4. Chcecie porównywać nowa odsłonę do starych? Proszę bardzo.
Czepiacie się fabuły, która rzekomo nie trzyma się kupy i jest nie logiczna. W starej serii nic nie było przemyślane. Pierwsze dwie części praktycznie nie posiadały fabuły. Trójka polegała na bieganiu bez powodu za Vergilem. Źródło ich konfliktu w ogóle nie było wytłumaczone. Jednym wielkim absurdem była historia Spardy. Skoro zamknął wrota do piekła, czemu po ziemi wciąż chodzą demony? Co robił przez te kilka tysięcy lat od pokonania Mundusa do pokochania Ewy? Czemu zniknął zostawiając ją z dziećmi? Można znaleźć więcej absurdów i niedopowiedzeń. Chociażby skąd się wziął Nero, albo jak Lady nauczyła się walczyć. A wynika to tylko z braku umiejętności japońskiego zespołu do opowiedzenia historii od początku do końca. W DmC wszystko jest na swoim miejscu. Cały czas wiedziałem co robię, po co i dla kogo.
Narzekacie na system walki? Co z tego, że w 3 i 4 Dante miał więcej ataków, skoro walka ograniczała się tylko do używania randomowych combosów i odskakiwaniu w odpowiednim momencie by uniknąć ataku. Poszczególne ataki różniły się tylko animacją i nie wpływającymi na ogół walki parametrami jak siła i zasięg. Można było przejść całą grę w ogóle nie używając nawet połowy możliwości. 4 nie posiada feelingu walki. Wracając do niej niedawno miałem wrażenie że zamiast tłuc wrogów siekam powietrze. W DmC ataków jest mniej, ale każdy inaczej działa na wrogów, co nadaje walce, zwłaszcza na wyższych poziomach trudności, pewien charakter taktyczny. Szczerze mówiąc wracając do 3 i 4 czułem się ograniczony.
Trzeba przytrzymać przycisk, żeby zmienić broń? Nie przemęczcie się. Nie przeszkadzało wam w czwórce, że aby np. skorzystać z Drive musieliście przeklikać się przez wszystkie bronie, zmienić styl, przytrzymać lock-on i wskazać kierunek. Pewnie jeszcze w tym samym czasie ładowaliście broń. Zresztą świetnie, że tak to jest zrobione, bo pomiędzy trybami przełącza się nawet kilka razy w ciągu jednego combo. Jest tu coś czego nie było wcześniej. Można zacząć combosa jedną bronią i kontynuować od połowy inną bronią. To nie byłoby takie płynne, gdyby trzeba było się przeklikiwać jak w 4.
Dante porusza się jak Nero? Fakt kilka ciekawych rozwiązań zaczerpnięto z repertuaru Nero, ale wszystkie animacje nagrywane były od nowa. Jakoś nikomu nie przeszkadzało, że w 4 Dante porusza się jak Dante. Większość animacji była żywcem wzięta ze starych odsłon na PS2.
I nie. Stary Dante nie był fajny. Owszem był charyzmatyczny, ale też okropnie denerwujący. Mówił i poruszał się z okropną manierą. Miał słabe kwestie (zwłaszcza w jedynce, poczytajcie sobie komentarze na youtubie, wszyscy się z nich naśmiewają), bliskie poziomu dialogów z pierwszego Resident Evil (czyli niemalże dno). Nawet przez wszystkie części nie miał jednolitego charakteru. I po co to całe zamieszanie z chronologią?
Nie będę po raz kolejny wymieniał zalet DmC, bo wszystko było już powiedziane w wielu bardzo pozytywnych recenzjach. Nie chcę też mieszać z błotem starych odsłon, bo miło przy nich spędziłem wiele godzin. Po prostu nie podoba mi się, że przez to, że tak bardzo idealizujecie starą serię, nie możecie zaakceptować tego, że DmC jest naprawdę świetną grą. Mówicie o słabej sprzedaży? Trudno. Widocznie nad Ninja Theory ciąży jakieś fatum. Najwyżej sequel nie powstanie i seria zostanie pogrzebana na dobre. Swoją drogą - CAPCOM nie widział innej alternatywy niż powierzyć serię NT. Gdyby anglicy odrzucili propozycję, seria definitywnie zakończyłaby się na 4. A tak przynajmniej były jakieś nadzieje.
TL;DR?
^ Polać mu ;) swoją drogą polecam poczytać komentarze pod DMC na 360, mam niezły ubaw. Chyba tylko vulpes trzymał tam jakiś poziom. Reszta tylko pisała o wyglądzie, że wygląda jak ćpun, emo, gej itp.
Może się nie znam, ale dla mnie ten nowy Dante wygląda na normalnego, zdrowego człowieka
Lukas172 - Ja z początku też tak pisałem, przyznaję się, ale to bardziej ze złości jak Capcom, bo dał Dupy i pokazał, że fani gówno dla nich znaczą zresztą przy Residencie też to widać. Teraz płacze:
http://www.ps3site.pl/capcom-ma-coraz-mniejsze-oczekiwania-wobec-dmc-devil-may-cry/141931
Potem ochłonąłem i byłem ciekaw jak gra wypadnie pod względem tupu gry. Po zagraniu w demo, a potem u znajomego pełną wersję miałem istną bekę. W porównaniu ze sterowaniem starej serii nowe jest przestarzałe, a obiecano wraz z restartem nowy wymiar Slsherów. I co wszystko było i to dawno 0 zaskoczenia. Dante rusza się jak Nero nawet po między platformami (Ramię Diabła) brak stylów obniża zdolności bohatera, a poziomy trudności nie godne nazwy Devil May Cry. Tutaj Son of Sparda jest na poziomie Noramlu w Trójce, a przecież to bodajże przed ostatni poziom trudności.
Stary Dante nie był fajny. Owszem był charyzmatyczny, ale też okropnie denerwujący. Mówił i poruszał się z okropną manierą. Miał słabe kwestie (zwłaszcza w jedynce, poczytajcie sobie komentarze na youtubie, wszyscy się z nich naśmiewają), bliskie poziomu dialogów z pierwszego Resident Evil (czyli niemalże dno). Nawet przez wszystkie części nie miał jednolitego charakteru. I po co to całe zamieszanie z chronologią?
Za to ciepanie fuckami jest ogromnie na poziomie > Brawo
Drugie Co ty porównujesz jedynkę 12 lat temu jedna z pierwszych gier na PS2. Zresztą w jedyncę i dwójce byli kiepscy Voice Actor. Do tego w czwórce własnie pokazano jak się beszta z gracją, bez przekleństw, tylko docinkami oraz gestami. W trójce był szczeniakiem, jak tutaj, ale bardziej ogarniętym niż tutaj.
Czepiacie się fabuły, która rzekomo nie trzyma się kupy i jest nie logiczna. W starej serii nic nie było przemyślane. Pierwsze dwie części praktycznie nie posiadały fabuły. Trójka polegała na bieganiu bez powodu za Vergilem. Źródło ich konfliktu w ogóle nie było wytłumaczone. Jednym wielkim absurdem była historia Spardy. Skoro zamknął wrota do piekła, czemu po ziemi wciąż chodzą demony? Co robił przez te kilka tysięcy lat od pokonania Mundusa do pokochania Ewy? Czemu zniknął zostawiając ją z dziećmi? Można znaleźć więcej absurdów i niedopowiedzeń. Chociażby skąd się wziął Nero, albo jak Lady nauczyła się walczyć. A wynika to tylko z braku umiejętności japońskiego zespołu do opowiedzenia historii od początku do końca. W DmC wszystko jest na swoim miejscu. Cały czas wiedziałem co robię, po co i dla kogo.
1. Konflikt Vergil'a był spowodowany po pierwsze amuletem którego dawał mu większą moc oraz dzieciństwo.
2. Niedopowiedzenia są spowodowane tym, że autorzy chcieli non toper robić nowe części. Teraz jest nie dosyt. Zamiast zrobić piątke odpowiadająca na wszystkie nie jasności woleli robić restart.
Dobra ja kończę. W tym roku wychodzą jeszcze 3 Slashery, które zgniotą tą produkcję.
194
Widzę, że niektórym się w dupach poprzewracało. DMC to jedna z moich ulubionych serii gier, co Ci się nie podoba w tym, że innni wyrażają swoją opinię? Myśłisz, że każdemu reboot się podoba?
Wątpie żebyś grał w 3 i 4 po bredniach które napisałeś, no najwyżej przeszedłeś najniższy sposób trudności w opisany przez siebie sposób bez wybróbowania różnych broni, styłów i kombinacji.
Kolorowi przeciwnicy których można zranić tylko anielską lub demoniczą bronią w zaleśności od koloru są tak taktyczni? Mów mi tak dalej. Przeszkadza "konieczność przeklinania"? W reboocie masz to samo jeśli chcesz zmienić skorzystac z innej broni...
Nad Ninja Theory nie ciąży żadne fatum, po prostu pracują tam zadufane w sobie osoby które myślą że są artystami i mogą obrażac kogo im się podoba bo wszystko wiedzą lepiej. Narobili smrodu zamiast siedzieć cicho to gra sprzedaje się tragicznie
Gra jest znakomita, fabuła świetna, optymalizacja miodzio. Oczywiście CAPCOM potrafi też tworzyć piękne kobiety tak jak w przypadku RE4, RE5 teraz w Devil'u, bardzo smacznie aż chce się grać :D Daje 9 na 10 bo troszku fabuła za krótka. Gorąco polecam ten tytuł. :D
teraz w Devil'u
Martius_GW - Może już pytałem, ale mogło mi umknąć. Grywasz w gry anime?
Mi się nowy DMC akurat bardzo podoba. Oczywiście nie dorasta do pięt 3 części, ale w mojej opinii jest lepszy niż DMC4. System walki mi się podobał, używanie 3 broni na raz jest jak dla mnie świetnym pomysłem, non stop korzystanie ze wszystkich przycisków pada. Fakt, brak możliwości namierzania wkurzał, czasem nawet strasznie. Poziom trudności - satysfakcjonujący, wyrosłem już z masochistycznej chęci męczarni, więc na poziomie nefilim było akurat w sam raz (choć pamiętam, jak w DMC 3 zawsze trzeba było mieć zapas zielonych gwiazdek, tutaj się o nich w większości sytuacji zapomina). ALe niestety patrząc na wyniki sprzedaży twórcy strzelili sobie w stopę z tym restartem serii. Gdyby gra nazywała się inaczej raczej nikt by nie zwrócił uwagi na wygląd bohatera ani jego charakter. Grając w tą grę najlepiej całkowicie odciąć się od poprzednich tytułów i gra się naprawdę dobrze.
Prawda jest taka, że jakby nie było wcześniejszych części dmc to a) gra okazała by się małym arcydziełem , b) Dante wyrósł by jako najlepszy ''kozak'' elektronicznej rozrywki c) nikt by się nie czepiał wyglądu (chociaż nie wiem co wy widzicie )
Nie wiem jak u was, ale ja tak podkręciłem głośniki podczas grania, że sąsiedzi słyszeli xD Ojj dawno nie było takiej ŚWIETNEJ muzy w grach, aż chciało się napier#*@ć kombosy na SSS haha :D
Cholernie pozytywne zaskoczenie jako że nie obcowałem kompletnie z żadną poprzednią częścią a gra się niesamowicie przyjemnie i całkiem zgrabnie twórcy to wszystko wymyślili,brakuje tylko bardziej rozwiniętego świata i działania w świecie rzeczywistym a nie tylko w limbo oraz dodania większej ilości postaci niezależnych i bardziej ten świat graczowi otworzyć i przestawić,od Darksidersa dawno nie grałem w nic tego typu tak dobrego!
[202]
Jakby nie bylo wczesniejszych Devil May Cry ta gra by nie wyszla tylko Ninja Theory by wydalo kolejny tytul ktory beznadziejnie sie sprzeda i znowu by stekali. Nie zeby ta gra dobrze sie sprzedała. Świetna muza, jakis dubstep czy hardcore czy inny nie doskakuje do piet kawałkom z trójki i czwórki.
Nie znasz się :P
http://www.youtube.com/watch?v=aggQquelwyQ
wystarczy posłuchać nawet te spokojniejsze utwory ''Remember Us'' i ''Secret World'' nie wspominając o mocniejszych i od razu czuć różnicę między utworami z poprzednich części , które nawiasem mówiąc też były b.dobre
Po prostu te utwory w nowym DMC lepiej wpadają w ucho i chyba bardziej nadają się na ostrą siekę.
Takie moje zdanie
mam problem mam lagi pomocy moj komputer to geforce 9800gt,intel core duo 2 E7500,4gb ram
Przyłączam się do prośby Ajsia18. Mam dokładnie ten sam problem. Mój sprzęt spełnia minimalne wymagania, a mimo to nie możliwa jest płynna gra, ponieważ DMC strasznie mi lagguje. Bardzo proszę o pomoc.
jakis dubstep czy hardcore czy inny nie doskakuje do piet kawałkom z trójki i czwórki.
Jak dla mnie to mogli by dać tylko dubstep, ogólnie muzykę elektroniczną i byłbym o wiele bardziej zadowolony.
Za jakiś rockiem, metalem nie przepadam, a wręcz nie cierpię.
W DMC o dziwo nawet rockowe kawałki mi się całkiem podobały. W poprzednikach miałem ochotę ściszyć całkiem muzyke ;p
Kwestia gustu.
Ajsia18 i MasterDM -> to raczej nie wina sprzętu bo sam ma gorszy a gra pięknie chodzi na maks. Musi być coś albo z softem, jakiś konflikt z programem (zawsze przy graniu wyłączajcie komunikatory) lub cos w ten deseń.
Trebor Blake -> wątpię, ponieważ grając, nie mam uruchomionych żadnych innych aplikacji (nawet tych działających w tle). Mój komp niby spełnia minimalne wymagania (Intel Core 2 Duo 2x2,53 GHz, 2GB pamięci i karta graficzna GeForce 9600GT 512MB) ale może jednak jest za słaby?
Zbyt łatwy poziom trudności DMD, spodziewałam się czegoś bardziej wyzywającego. HAH wbrew pozorom prostszy niż DMD. Irytujące przerywniki filmowe. Niektórych nie da się przerwać. Słabe modele postaci, "classic Dante" z DLC ma trochę za duży nos. Jednak nie zmienia to faktu iż gra jest niezła. Warta swej ceny. Mogę ją polecić.
Polecam. Osoby które wypowiadały się negatywnie podając na przykład to że gra ma się nijak do poprzedników prawdopodobnie w tą nie grały. Świetne są walki, bardzo dynamiczne - adrenalina serio skacze. Grafika taka sobie niestety z powodu dość leciwego silnika. No i to gra wydana na i pod konsole, przerobiona do PC. Także nie ma co oczekiwać z 2 strony że będzie wyglądać jak crysis 3. Jednak ma to swój plus, Nawet na bardziej leciwym sprzęcie można ustawić na fulla a grafika nie będzie razić w oczy - w niektórych scenach potrafi nawet zaoferować ładne widoczki.
Walka tak jak mówiłem przednia - możliwość zmiany broni w locie, oraz bardzo dynamiczne przejścia, uniki itp.. jeśli ktoś lubi naparzanki to będzie zachwycony.
Gra stosunkowo krótka. Na poziomie demon hunter przeszedłem ja w 10 godzin. Dużo czy mało? To bardzo prosty poziom. Porównując z Son of Sparda(odblokuje sie po przejściu gry) walki potrafią trwać nawet 2x dłużej. Potem są kolejne poziomy... także myślę że zabawy na trochę starczy.
Co do przerywników to faktycznie mogli udostępnić opcje przewijania ich automatycznie po przejściu gry na dowolnym poziomie. Niektóre filmiki wyłączają się(za którymś kliknięciem bynajmniej), inne nie nie wiedzieć czemu.
ja grę polecam. Grałem w poprzednie części także też mógłbym popaść w retrospekcje jakąś i użalać się nad tym co zrobili z głównym bohaterem itp. Ale fakt faktem mimo zmian gra wyszła świetna i nie ma co się sugerować płakaniem starych wyjadaczy. Jeśli im za prosto zawsze mogą sobie pograć w trudniejsze gry.
Ciekawostka, w grze użyto graffiti, które jest w Łodzi , mam niedaleko to obejrzę :D Obrazek porównujący obok --->
Co do przerywników to faktycznie mogli udostępnić opcje przewijania
Albo mi się wydaje, albo u mnie przerywniki dało się przewijać. Co prawda przez przypadek pominąłem tylko jeden (ten w którym Mundus pieprzy się z dziwką), ale zawsze.
Także nie ma co oczekiwać z 2 strony że będzie wyglądać jak crysis 3.
DMC ma niezłą technologię (animacje, tekstury wyglądają ładnie), a na dodatek świetny styl artystyczny.
Crysis (obojętnie który) ma bajeczną technologię i słabiutki styl artystyczny.. Co kto woli, ale ja jestem fanem świetnego dizajnu.
Tak się ostatnio zastanawiałem co jest dla mnie największym plusem tej gry i wyszło na to, że świat przedstawiony.
Jeszcze jedna sprawa, ktoś pisał o przestarzałym sterowaniu czy czymś takim. Specjalnie wczoraj sobie odpaliłem starą trójkę, żeby mieć na świeżo porównanie.. I ten kto pisał o przestarzałym sterowaniu chyba nie wie co mówi.
W DMC jest dużo wygodniejsze, przyjemniejsze..
"Albo mi się wydaje, albo u mnie przerywniki dało się przewijać. Co prawda przez przypadek pominąłem tylko jeden (ten w którym Mundus pieprzy się z dziwką), ale zawsze. "
Nie wszystkie niestety da sie przewinąć. Przechodze 2 raz i po prostu nie chce mi sie po raz kolejny oglądać tego samego weic przy każdym przerywniku próbuje zrobić skip i nie zawsze niestety sie da. Dlaczego? nie wiem:)
"DMC ma niezłą technologię (animacje, tekstury wyglądają ładnie), a na dodatek świetny styl artystyczny.
Crysis (obojętnie który) ma bajeczną technologię i słabiutki styl artystyczny.. Co kto woli, ale ja jestem fanem świetnego dizajnu."
Co do przedstawienia świata i stylu - OK. Ale ja mówię czysto od strony technicznej, która wypada tak sobie. Silnik jest chyba dość leciwy, tekstury często zachodzą na siebie, mrygają(nie w sposób zamierzony przez twórców), grafika ogólnie jest no.. konsolowa. Gra też nieraz nie pamięta wyglądu bohatera(jeśli go sobie zmienimy) w przerywnikach. Ot raz Dante ma standardowe włosy, raz białe tak jak mu zmieniłem.
Ale to nie psuje w cale klimatu. Po prostu koneserzy jak ja to wychwycą i dadzą za to minus.
"Jeszcze jedna sprawa, ktoś pisał o przestarzałym sterowaniu czy czymś takim. Specjalnie wczoraj sobie odpaliłem starą trójkę, żeby mieć na świeżo porównanie.. I ten kto pisał o przestarzałym sterowaniu chyba nie wie co mówi.
W DMC jest dużo wygodniejsze, przyjemniejsze.."
Jest wygodniej i przyjemniej - prościej co niektórzy zarzucają. Ale mało z nich się zastanawia nad tym że w porównaniu do 3 czy 4 w DMC operuje sie (na raz) znacznie większa ilością broni. Wiec jeśli ktoś twierdzi że jest prościej bo bije mobki 2 broniami to jest lamus:)
Niech ci co na to narzekają zrobią SSS score wykorzystując w walce każdą dostępną broń.
O ile w ogóle tą grę odpalili.
FredgHar
Jest bardzo proste wyjaśnienie dlaczego nie można ich przewinąć, to ukryte ładowanie. I tak idiotyczne, że w przypadu przerywników na początku i końcu misji najpierw ładuje się przerywnik i dopiero podczas przerywnika ładuję się poziom wiec nie ominiesz tego zanim poziom się nie załąduje co widać po ikonce w rogu z napisem "loading". Dlatego w grze jest mnóstwo krótkich scenek których za cholerę nie da ominąć.
Szkoda, że w DMC4 też miało się dostęp do wszytkich broni naraz, co prawda tylko 6 ale dodatkowo 5 różnych styli dawało razem więcej możliwości.
Jak zapisać stan gry?
p
Bardzo przyjemna gierka z lekko narzuconą fabułą, która bardzo dobrze komponuje się z wartą akcją. Dużo efektownej walki, zróżnicowani przeciwnicy ( praktycznie co 2 misje jakiś mob dochodzi ) i to co lubię, czyli wędrowanie po świecie/mapie połączone z walkami. Daje mocne 7/10. Rzadko gram w takie gry a ta mi się bardzo spodobała.
Gamplay: Swietny trzeba myslec nie da sie zwyciezyc naciskajac jeden przycisk na pale poprostu czuc dusze DMC w tym jednak z byt latwo sie osioga SSS nie wiem ale w polowie walk z mobami mialem SSS a jezeli sa muchy to pratkycznie jestem nie tykalny powniewaz przyciagaym sie do jednej potem do drugi juz nie wspomne o walce z charpiamy ale nie powiem przyjemnie sie mloci mobki ktore sa zroznicowane.
Fabuła: Ogolnie jest srednia jakos mnie osobiscie nie wciagnela w DMC 4 glowna historie przeszedlem z 5 razy xD (Nero mi sie podobał i ten Dante ktory xD go pouczał uwielbialem tamte sceny) o 3 nie wspomne najlepsza czesc seri Jeżeli ktoś mowie ze to nie ma nic wspolnego z porzednimy seriami to jest w bledzie :P bo to jest poczatke presquel czyli jak Dante "?dorasta?".
Grafika: Grałem na PC wiec wydawało mi sie ze DMC4 ladniejszy jest od ?5? DMC. Niestety powiem tak 6/10 przy mozliwosciach dziesiejszych komputerow. Za to swietna optymalizacja praktycznie zreszta jak poprzednia czesc
Muzyka: Ehhh chyba tylko mnie nie przypadl do gustu dubstepowe fajne kawalki jednak nie czuc tego klimatu jak po gitarach i orkiestrze symfonicznej moj ulubiony kawalek jest z Anime DMC theme :) oraz masa z dmc3 i 4 oraz 2 i 1 xD
Ocena koncowa 7.5 solidna gra nie meczaca praktycznie mozna do niej wrocic w kazdej chwili poziomy laduja sie blyskawicznie a filmiki... mozna ominac nie wiem co za bzdury ktos opowiada ja tylko raz uswiadczylem tego "Loading" co trwal 5s. Polecam.
To mnie zaskoczyliście teraz z tymi przerywnikami, ja mogłem wszystkie przewijać do woli. Inaczej nie grałbym na Heaven nad Hell.
Tak, po teraz gram na nowo w DMC 3 by mieć świeże podejście i fakt, tam sterowanie jest gorszę. Najbardziej brakuję mi namierzenia przeciwników, to potrafiło drażnić. Poziom trudności, cz aż tak bardzo się różni? Fakt, dostaję niższe noty ale to z powodu że tutaj ostro oceniane są użyte przedmioty i jeszcze mocniej otrzymane obrażenia. Kastrując oceny odbior trudności jest inny. Po przyzwyczajeniu się do sterowania gra nie jest aż takim wyzwaniem jak miałem w pamięci.
Gra jest reebotem ale gdyby zmienić trochę historię równie dobrze mogłaby być prequelem
W DMC3 generalnie fabuła nie istnieje, ale zagorzali fani i tak kompletnie ją ignorują.
W nowym DMC jest więcej combosow + fakt że korzystamy z 3 broni na raz daję nam ładną paletę dlatego licznik szaleje na SS/SSS w szybkim tempie. W DMC3 SSS też nie jest ciężko zdobyć SSS w walce -> grupka 5-6 wrogów -> 1 combo AoE rebelionem, odskok i korzystamy z przechwałki ktora podbija o 1 stopień combo, przełączamy broń znow jakiś prosty atak, drugie combo, w miarę możliwości przechwałka i już jest SSS. Piszę to jako fan serii ale nie jako hardcorowy gracz, bo często w dupę dostaję :)
Po ponownym przejściu DMC 3 już naprawdę nie rozumiem tego hejtu :)
W nowym DMC jest więcej combosow + fakt że korzystamy z 3 broni na raz daję nam ładną paletę dlatego licznik szaleje na SS/SSS w szybkim tempie
Są Style walki, więc z tego tytułu jest więcej combosów. Do tego multum broni. Chyba późna godzina, bo niezła gafa. Ten bohater Ma co najmniej połowę mniej możliwości niż w trójce i czwórce.
W 3 części nie można było zmieniać tych stylów w czasie rzeczywistym (dopiero DMC 4 to wprowadziło), bronie można mieć tylko 2 aktywne w czasie rzeczywistym. Po za tym same style -> RoyleGuard tylko dla ekspertów z mega refleksem, najlepsz styl dla najlepszych, dlateg nigdy go nie używąłem :) gunslinger, ładnie wygląda zabawa z bronią, i tylko tyle że ładnie wygląda zastosowań zero. Tricker i swordmaster nadawały się, bardziej tricker bo przez sterowanie trudniej było o uniki. Dwa do odblokownia -> zabawa na wyższych poziomach trudności. Niestety nie można bło zmieniać w czasie rzeczywistym więc w czasie walki nie było tego dużo. Dalej -> DMC 3 cenie najbardziej, jednak nowy nie jest tak zły jak wszyscy malują, dalej podoba mi się to, że praktycznie cały pad jest w ruchu (gdzie taki GoW 1 i 2 ma dużo mniej do powiedzeni w tej kwestii ;P ), po prostu pokazuję, że ta gra wcale nie była taka zła jak tutaj większość ją przedstawia ;P.
Gunslinger ładnie wygląda i ma zero zastowowań? To, że ktoś jest leniwy i nie chce mu się myśleć nie oznacza, że coś jest od razu bezużyteczne. Dwa przykłady jak można wymiatac przy użyciu gunslingera
http://youtu.be/Lq_0YVBcPCw - wbicie SSS używając tylko pistoletów
http://youtu.be/NB01q7aneeI - kombinacja pistoletów i strzelby
http://youtu.be/ebS3jN5P_DE - walka z Vergilem
Reboot jest kiepski no chyba, że dla Ciebie brak balansu, banalny poziom trudności, banalni bosowie i glitche to dobra gra.
Jeszcze w tym miesiącu zadebiutuje dodatek dlc pod tytułem Vergil's Downfall, który to ma starczyć na około 3-5h gry. Ja zagram na pewno
Właśnie ukończyłem DMC i podczas gdy początek naprawde był na bardzo wysokim poziomie to w miare grania było ciut gorzej. Może to tylko moje odczucie. Miało straczyć na 15h grania, jakoś mi się udało ukończyć w 7,5h ^^
Rewolucji nie ma, dobra gra akcji nic poza tym.
Panowie, oddzielmy 2 kwestie. To, że gra jest łatwiejsza i łatwiej zrobić coś , co w poprzednich częściach uznawało się za harcore to nie znaczy, że gra jest słaba! Sam twierdze, że nawet trudny poziom nie dał mi tyle satysfakcji co kiedyś normalny. Ale to jaka jest gra , to wystarczy spojrzeć na oceny serwisów rankingowych. Wiem, że trudną sztuką jest przejście z oceny subiektywnej na obiektywną , ale nie wmawiajcie, że nowemu DMC nie brak poweru grywalnościowego. Pierwsze co pomyślałem po przejściu gry to to , że ją przejdę drugi raz w tym roku- co mi się zdarza raz na ok.50 gier xD
Ostatnia sprawa to strona wizualna gry...pier*#licie o teksturach nachodzących, a nie widzicie ile tu artyzmu. Dawno nie widziałem w grze takiego przepychu artystycznego i wizji...
wie ktoś może gdzie się zapisują sejwy z gry bo chcę zrobić format a nie skończyłem jeszcze gry, chyba że ktoś posiada save po misji z tym kolesiem z telewizji to bym prosił o jakiś link lub jak co to podam maila, z góry wielkie dzięki
Powiem szczerze. Grałem w 3 i 4 część przygód Dantego i uważam, że wszystkie były naprawde świetne. Ta część miała bardzo fajny system sterowania w czasie walki. W tym combosy. Można było połamać palce na klawiaturze, ale nie było tak źle. Fajna historia, nie odbiega od poprzednich części. Chodzi mi o wątek idealistyczny Vergila i zakończenie. Zakończenie, które zaciekawi teraz w grach zdarza się rzadko. W tą część przygód łowcy demonów można grać nawet, jeżeli nie miało się styczności z poprzednimi częściami. Zabraklo mi tylko specyficznego humoru głównego bohatera. Nie rozumiem też oburzenia nowym stylem ubioru hairstyle'u Dantego. Należy dopasowywać ubiór do czasów w jakich jest gra i graczy, w których ręce trafia.Jednak gra zasługuje na najlepszą siekaninę roku. 9/10.
Pójdzie na Acer aspire 6920g: intel core duo 2.2 GHz NVIDIA GeForce 9500M 4gb ram DDR2 Mam zamiar zakupić tą grę, ale nie chce stracić kasy na kolejną nie działającą grę. P.S Saints row 3 na 20 fps chodzi ;]
Jednak gra zasługuje na najlepszą siekaninę roku
Taa tym bardziej, że mamy dopiero Luty. Metal Gear Rising i God of War IV zdobędą ten tytuł.
Witam
Potrzebuję zapisu do tej zacnej gry w którym jest się już po wykonaniu 10 misji. Z góry dziękuje za pomoc.
DB Mafia - przykro mi to mówić, ale twoje wielce oczekiwane MGR zbiera gorsze noty od DMC więc o siekaninie roku może ponarzyć :D
http://www.metacritic.com/game/xbox-360/metal-gear-rising-revengeance
http://www.metacritic.com/game/xbox-360/dmc-devil-may-cry
Dla mnie to już od dawna było oczywiste, że MGR lepsze na pewno od DMC nie będzie, widać to było już na gameplayach.
A co do 'siekanin' to prawdopodobnie Castlevenia pozamiata także pozdro ;)
Lukas172 - O 0.4. Za to User Socer w DMC robi wrażenie aż czerwone z popularności, a jaka wysoka ocena, aż pod 4.5 dochodzi.
Metal
http://www.ps3site.pl/wysyp-ocen-metal-gear-rising-revengeance-jest-bardzo-dobrze/143328
http://www.ps3site.pl/metal-gear-rising-revengeance-z-pierwsza-ocena-mamy-hit/142625
Nie mówiłem, że MGR będzie sieczką roku, bo to zgarnie pewnie GOW IV, ale że pobiję DMC.
User score niskie bo większość to hejterzy i malkontenci. Wystarczy poczytać, żeby zobaczyć jak bzdurne to opinie są.
Wszyscy są obrażeni bo dostali coś innego niż pragnęli ;d
Mass Effect 3 też miało user score koło 4 bo hejterzy się zlecieli
Nikt poważny nawet nie spogląda na to 'user score' bo wiadomo, że tam są oceny z kosmosu.
Nie pobiło i nie pobije, DMC zbiera lepsze noty.
Lukas172 - Nie wiem z czego rżysz. Metal Ger Rising też nie jest rdzeną grą seri Solid, a mimo to gracze czy jak ich nazwałeś hejterzy jakoś nie obniżają oceny gry. Zresztą nie wiem czemu fapiesz jeżeli jest różnica 0.4 u jednego recenzenta.
Do tego Capcom srał czym się da przy tej produkcji ażeby najlepiej wypadła. Obniżenie ceny na starcie, konkursiki, promocję, wiedzieli, że zawalili i próbują wyjść z twarzą. Czy robiło ty przy starej seri DMC czy Residenta? Nie, bo byli pewni swego.
Konami pokazało klasę zleciło zrobienie MGR, aby nadać nowy wymiar grze jako Slasher i nie co później zapowiedzieli MGS Ground Zeroes, aby uspokoić fanów serii. Capcom tego nie umiał zrobić, ba nawet o tym chyba nie pomyślał.
Co do sprzedaży. Teraz cię wali, a potem będziesz płakał bo to zadecyduję o dalszych losach tego twojego Boga Slasherów.
Urok Pecetowców mają mało w danym typie i cieszą się z byle wydanego Slashera. Tak samo jest z Bijatykami dwie na krzyż, a potem są recenzję po 8,9/10.
[233]
Moze jeszcze sprzedaz porownaj? Przeciez ta gra nawet nie wyszla wszedzie oficjalnie.
Tak, kłóćcie się teraz o to która gra jest lepsza :P Trzeba się cieszyć , że zarówno DMC jak i MGR:R to bardzo dobre pozycje , które ntb. mają niemal takie same oceny...na gamerankings jest (na xboxa) różnica 3 % na korzyść DMC, dla mnie to żadna różnica
Tak, tak tylko, że DB Mafia jeszcze niedawno pisał o tym jak to MGR zmiecie z powierzchni ziemi DMC,a tymczasem okazuje się, że MGR jest gorsze, stąd mój śmiech.
Urok Pecetowców mają mało w danym typie i cieszą się z byle wydanego Slashera.
Widzisz ja jakoś nigdy nie byłem fanem slasherów, grałem w poprzednie dmc, origins wolverine, darksiders itd. i jakoś żaden z nich mnie nie przekonał. Dopiero DMC mi się spodobało.
To czego brakuje mi z konsol jeśli idzie o ten gatunek to na pewno Lords of Shadows (grałem trochę u kogoś), które mi się bardzo podobało no i trochę też God of war, chociaż miałem nie tak dawno emulator dwójki i średnio mi się to widziało, ale może dlatego, że to właśnie był emulator.. A grafika z PS2 nie robi już żadnego wrażenia
Nie czekałem w ogóle na DMC.
Lukas172 Zgadzam się z tobą w pełni. W God of War grałem jedynie na PSP . DMC jest lepsze. DB Mafia mówiłem o najlepszej siekaninie roku pod względem PC. Nie trzeba się bulwersować i hejtować. Tylko nie twierdź teraz, zę ranie twoją wolność słowa.
mówiłem o najlepszej siekaninie roku pod względem PC.
Jedynej jak na razie w tym roku na PC. Castlevania: Lords of Shadow 2 Wychodzi niby w tym roku, ale 100% to nie jest.
tymczasem okazuje się, że MGR jest gorsze
Spokojnie zobaczymy wyniki sprzedaży. Do tego uwzględniając czas wydania. No i nie należy zapomnieć, że Restart wyszedł również na PC. Dobra Finito, bo możemy tak się kłócić do 1000 postów i żaden z nas nie skończy :P
DB Mafia. Nie możemy porównywać wyników sprzedaży, bo w tym swój udział mają też reklamy prawda?
Wydaje mi się, że możemy spokojnie zostać przy swoich gustach. Też lubię God of War. Z chęcią pograłbym, gdybym miał kasę na konsolę przy okazji, a na emulatorze to nie jest to. Trzymaj się, może jeszcze gdzieś będzie się okazja pokłócić. W zgodzie czekajmy na nową ( i ostatnią, niestety) Castelvanię. Ciao.
Wydaje mi się, że możemy spokojnie zostać przy swoich gustach
I niech tak będzie.
Dzisiaj pojawił się "Krwawy Plac" na PC za darmo w formie DLC.
:o. Co wy gadacie. Krwawy pałac nawet w pierwszym DMC był standardowy. Ehh podstawowe elementy rozdrabniane na elementy. Że se jeszcze nie karzą za niego płacić.
na mniejsze. Heh nie dopisałem
Zapraszam Was do oglądania mojego kanału gdzie wrzucam zagrajmy z DMC :) Proszę o oglądanie i komentowanie gdyż jestem początkującym w nagrywaniu wideo z gier :)
https://www.youtube.com/watch?v=-E_23_FrVUA <--- LINK
Zapraszam Was do oglądania mojego kanału gdzie wrzucam zagrajmy z DMC :) https://www.youtube.com/watch?v=-E_23_FrVUA
Przepraszam za spam ale nie dodał się link.Nazwa kanału to "MuzyQ8Leszczu" wystarczy wpisać na yt :)
Kolejny szmaciarz z gejplemami.
Podobno niektore osoby mogly wczesniej posiagac Vergil Downfall. W praktyce podobny motyw do Asura Wrath, masz gameplay bezposrednio po zakonczeniu gry i prawdziwy ending za kase tylko bez cutscenek jest to raptem godzina gry jak nie mniej. I bzdury jak rozne bronie Vergila kiedy on naprawde ma swoj tylko swoj miecz, przywoluje niebieskie miecze do strzelania i teleportacji zamiast lancuchow u Dantego i nie ma Devil Triggera...
Child of Pain - Vergil nie ma Devil Triggera?
To już jaca. Zresztą ten Dante też nie ma, bo co to za DT, które jest po prostu starym wglądem Dantego.
Ja cię kręcę.
Tyle lat robić grę strasznie okrojoną względem starej serii to się w głowie nie mieści.
Tzn mozna powiedziec, ze Dante tez nie ma Devil Trigerra tylko zwalnia czas jak QuickSilver z trójki. A Vergil jak w
spoiler start
ostatniej misji przywołuje Doppenlangera a to przeciez też już było w trójce..
spoiler stop
No i oczywiscie ma te "bronie" demoniczne i anielskie ale to tylko wolne lub szybkie ciosy yamato z niebieska/czerwona aura, nie ma osobnych broni jak dante.
Gra spoko podobny system walki jak DARKSIDERS ale mi się osobiście podoba :D
Gra świetna ! :)
Świetna gra ale wymagania trochę przesadzone na grafice 256mb na wysokich pełne FPS.
Jeśli chodzi o sprzedaż to tydzień po premierze w samej Japonii tylko na PS3 Metal Gear Rising......
01./00. [PS3] Metal Gear Rising: Revengeance (Konami) - 308.681
http://www.ps3site.pl/najlepiej-sprzedajace-sie-gry-w-japonii-metal-gear-rising-bez-konkurencji.
Jak tu nie porównywać sprzedaży. DMC po 1.5 miesiąca ma może 1.5 mln sprzedanych egzemplarzy, ale na tle światowym oraz na trzech platformach.
Co nie zmienia faktu, że GOW IV osiągnie taką sprzedaż w kilka dni :D.
1,5 mln? DMC nawet nie dobił do miliona tylko prawopodobnie koło 700k maksymalnie, wątpie żeby nawet osiągnął przewidywany poziom sprzedaży do końca marca.
Martius_GW - Nie jakieś dwa tygodnie temu było na PS3Site, że mają 1.1 mln sprzedanych egzemplarzy co martwiło Capcom. Ohh jaka szkoda :P.
Z tego co pamiętam była mowa o 1 mln wysłanych kopi do sklepów i obniżeniu przewdywanej sprzedaży z 2mln do 1,2 do końca marca.
Oczywista oczywistość - perełki jak God Hand dostają 3,5 a dziadostwo jak DmC 8 lub 9.
God Hand perełką, DMC dziadowstem. Bez kitu, dzisiaj nie jest 1 Kwietnia.
Witam. Mam dziwny problem i nie wiem jak go nazwać. Chodzi mi o to, że podczas gry w niektórych momentach, na ułamek sekundy dosłownie tak jakby obraz się rozjeżdżał? Ustawienia mam na high bez hd. Grafika to geforce GT635M 2GB. Co może być tego powodem? Dodam jeszcze, że to nie pierwsza gra w której takie coś zaobserwowałem. Stery nówki.
Ja na laptopie z GT620 1GB mam wszystko na max i gra chodzi bez problemu.
Dzisiaj wyszło całkiem porządne DLC tak na 3 godziny grania bratem Dantego, Vergilem, polecam.
[265]
Dzisiaj wyszlo, niektorzy z kodami pre-orderowymi mogli sciagac pare tygodni temu, czesc kodami nie mogla bo... niewiadomo :0. Capcom i Ninja Theory :).
God of War Acension ma już prawie 20 recenzji i wychodzi z nich średnia 79/100. Tak więc DMC slasherem roku, pozdro hejterzy
Optymalizacja w tej grze to kawał dobrej roboty.
God of War Acension ma już prawie 20 recenzji i wychodzi z nich średnia 79/100. Tak więc DMC slasherem roku, pozdro hejterzy
Co mają recenzję do VGA!?
Zresztą podałem wam sprzedaż Metal'a 300 tys. w tydzień, w samej japonii i tylko na PS3. Zacne nieprawdaż. GOW zbiera też może takie oceny, bo po za otoczką fabularną nic się nie zmienił pod jakością sterowania. Nawet Grafika jakby nie zmieniona względem trójki.
Metal fanom Solid też się nie podoba, a jakoś hejterów nie widać czy to w ocenach Socer czy w samej sprzedaży gry.
Lukas172
Ale dość pitolenia. Lepiej powiedz jak tam Vergil. Z tego co mówiłeś grałeś też w DMC3. Jak sie prezentuję ten Vergil z poprzednim? To, że nie ma DT to już wiemy, a po za tym.
Niestety nie grałem w to nowe DLC. Brak czasu, poza tym wyszedł Tomb Raider.
A w trójkę grałem, ale całej nie przeszedłem. Nie podobała mi się
Nie ma to jak grę która wyszła w styczniu ogłaszać grą roku w gatunku skoro dopiero mamy marzec...
Tak się zastanawiam czemu dmc3 Ci się nie spodobał, pewnie za japońska i trudna gra co?
Za japońska.
Wiadomo jakie gry ukażą się w tym roku. Ze slasherów pozostała tylko Castlevenia
Jak będzie w koszu w Tesco wezmę
Lukas172
Jak zwykle pierdzielisz durnoty. Dark Souls pewnie też się nie spodoba? A czekej, to będzie za wymagające dla ciebie...
Słuchaj, w tym roku wychodzą dwa prawdopodobnie świetne slashery - Killer is Dead, Yaiba: Ninja Gaiden Z i może Bayonetta 2 jak Platinum Games i Nintendo nas zaskoczy. Każda z tych gier zje dziadowski reboot na śniadanie. Ba, nowa Castelvania też pewnie będzie lepsza.
Jesteż typowym cażualem, plagą tego przemysły - dostajesz grę i jest dla ciebie zajebizda bo jest łatwa i grafika Ci się podoba.... Nie mam z tym problemu o ile będzie zdrowy balans między czymś takim a normalnymi grami, przez takich jak Ty wydawcy chcą sprzedawać same dziadostwa i dobrze, że im to nie idzie.
Tak, tak kocham ludzi którzy wiedzą o mnie więcej niż ja sam :)
Dla mnie wszelkie Bayonetty, MGRY itp. ssą. Nie podobają mi się takie gry kompletnie, nie trafiają w mój gust.
Nowe DMC jest za to zdecydowanie bardziej europejskie, 'normalne'. Podoba mi się klimat jaki panuje w tej grze, świat przedstawiony. Ten z poprzednich devilów do mnie nie trafia.
Słuchaj, w tym roku wychodzą dwa prawdopodobnie świetne slashery - Killer is Dead
Ciekaw jestem kto tak naprawdę interesuje się tym Killer is Dead. W Polsce jakaś garstka zapewne. Tak samo Bayonetta robi furorę ale głównie w kraju kwitnącej wiśni.
W Dark Soulsa nie grałem i nigdy nie zagram. Widziałem w akcji i jest beznadziejne. Trochę coś jak Diablo którego także bardzo nie lubię. Nie rozumiem też fapowania nad poziomem trudności. Z tego co ludzie piszą to tam się co chwile ginie, nie wiem w takim razie co w tym takiego ekscytującego. Wysoki poziom trudności jest fajny, ale nie może być za wysoki.
Już o tym kiedyś wspominałem. Ja wielkim fanem slasherów nie jestem, nigdy nie byłem i nigdy nie będę.
Najbardziej lubię gry akcji tpp/tps/fps i to właśnie w tych gatunkach czuję się jak ryba w wodzie.
To się nie wypowiadaj na tematy o których nic nie wiesz. Nie jestem fanem gier sportowych i nie pierdole durnot na ich temat, jak to muszą być prostsze bo nie potrafię w nie grać.
"Tak samo Bayonetta robi furorę ale głównie w kraju kwitnącej wiśni."
Z dwóch 2 milionów sprzedanych kopii tylko około 300 tysięcy to Japonia. Znowu, pierdolisz na tematy o których nie masz pojęcia.
MGRR już sprzedał więcej kopii jak dziadowski DmC, może jednak ludzie lubią gry robione przez japończyków bo są inne od tych robionych u nas? No wiesz, zeby życie miało smaczek trzeba spróbować czegoś innego.
W Dark Soul fajne jest to, że gra jest wymagająca i nie trzyma za rączke. Ale jak już wspominałem, taki cażual jak Ty tego nie zrozumie. Nie mam nic przeciwko temu, ale wkurwia mnie twoje przyklaskiwanie kiedy z dobrej serii robi się dziadostwo bo Capcomowi się wydaje, że zrobią to samo co EA i będą mogli zarobić kupę hajsu na robieniu ludzi w balona.
Dodatek z Vergilem jest okey, ale bez rewelacji. Fajnie , że pojawiają się nowi przeciwnicy (2) a Vergilem walczy się odmiennie, fajna zabawa z tymi teleportacjami ekspresowymi do przeciwnika lub jego przyciąganiu. Dopiero gdy zdobędzie się wszystkie odmiany broni i ulepszenia i ktoś jest ogarnięty w walce to ''pozytywny chaos'' podczas sieki zapewniony ;D Spodobała mi się ostatnia walka a konkretnie arena, coś pięknego. Co może się nie podobać ? na pewno to, że przez połowę gry jest ta sama stylistyka lokacji, a po drugie historia jest za szybko przeprowadzona i trochę dziwna, chaotyczna. Przejście dodatku zajmuje ok. 4-5 godz. Od razu wybierzcie 3 trudny poziom, bo i tak gra nie jest zbyt wymagająca. Może jeden moment jest trudniejszy...
Dla mnie DLC na 7- /10
W okresie wydawniczym sporych rozczarowań na rynku gier całkiem przyjemna gierka
Gdyby można było wystawiać oceny z pełnymi wartościami dziesiętnymi, wystawiłbym zapewne 8.8/10, ale skoro można dawać jedynie połówki, to DMC zyskuje gdyż zaokrąglam notę do 9/10. Chociaż nie mogę powiedzieć, że gra na te 9 nie zasługuje. W moim przekonaniu jest to solidny tytuł który potrafi oczarować, szczególnie pomysłem na swoją stylistykę. Jest miodnie i o to chodzi. Osobiście cieszę się, że twórcy odbiegli od pierwowzoru i postanowili zrestartować serię, co wyszło jej na zdrowie. Dante emo i ćpun jakby świeżo wyciągnięty z rynsztoka? Może i miał taki być, ale przez płacze zdruzgotanych fanów serii dostaliśmy zaledwie bad boy'a. Gdyby został w 100% zrealizowany zgodnie z pierwotnym zamysłem mielibyśmy wariata z półtorametrowym mieczem rżnącym wszystko na swej drodze. Odważne, lecz zaprzepaszczone przez ludzi lubujących się w postaci w czerwonej kurtałce. Czy szkoda? Tego już się nie dowiemy.
Oczywiście rozumiem niechęć fanów serii do takich rozwiązań, gdyż nie wiem jak ja zareagowałbym na tak drastyczne zmiany w moich ulubionych grach. Tak czy inaczej żałuję, że twórcy nie poszli o krok dalej, jak to mieli w zamiarach.
Polecam gorąco.
9/10
Bardzo dobry slasher.
Nie jestem fanem gier sportowych i nie pierdole durnot na ich temat, jak to muszą być prostsze bo nie potrafię w nie grać
A ja gdzieś pisałem o tym, że slashery mają być prostsze i nie potrafię w nie grać? Dla mnie mogą być nawet w uj trudne, ważne żeby miały ciekawe postacie, świat itd. Poziom trudności to najmniej ważna rzecz.
Znowu, pierdolisz na tematy o których nie masz pojęcia.
http://gry.interia.pl/kategoria-ps3/news-bayonetta-rzadzi-w-japonii,nId,755084
Nie wcale w Japonii Bayonetta nie rządziła/nie rządzi. Z resztą wcale nie chodziło o wyniki sprzedaży, a ogólny hype jaki panuje nad tytułem w tym kraju, coś jak u nas z Wiedźminem gdzie wszyscy srają w gacie jak jest premiera.
W USA za to wszyscy srają jak wychodzi nowy COD albo Halo.
A to, że w USA Bayonetta sprzedała się lepiej nie powinno dziwić. Tam każdy tytuł (no może prawie każdy) z oczywistych powodów sprzedaje się lepiej.
MGRR już sprzedał więcej kopii jak dziadowski DmC
Skoro DmC jest dziadowskie to nie wiem czym jest MGRR.
Było mówione tysiąc razy - sprzedaż nie jest żadnym wyznacznikiem. Pewno Black Ops 2 to dla ciebie najlepsza gra na świecie, no bo sprzedała się najlepiej..
W Dark Soul fajne jest to, że gra jest wymagająca i nie trzyma za rączke
Za to ma zaledwie szczątkową fabułę i nudną jak dla mnie rozgrywkę. Jak nie będę chciał być trzymanym za rączkę to sobie włączę o niebo lepszego Skyrima.
Capcomowi się wydaje, że zrobią to samo co EA i będą mogli zarobić kupę hajsu na robieniu ludzi w balona.
Jakim robieniu ludzi w balona? Ktoś kogoś zmuszał, aby w ogóle interesować się nowym DMC? To jest tzw. Spin off, nie jest to żadna kontynuacja 4. W związku z tym można było spodziewać się znacznych zmian.
Nie wcale w Japonii Bayonetta nie rządziła/nie rządzi
Nic takiego nie napisałem.
Było mówione tysiąc razy - sprzedaż nie jest żadnym wyznacznikiem.
Slashery są dosyć niszowym gatunkiem, można dzięki sprzedaży ocenić na ile takim graczom tytuł przypadł do gustu.
To jest tzw. Spin off, nie jest to żadna kontynuacja 4.
DmC miał być w kanonie z resztą serii. Nie jest tylko dlatego bo Capcom stchórzył przed wkurzonymi fanami.
Jak nie będę chciał być trzymanym za rączkę to sobie włączę o niebo lepszego Skyrima.
Kiepski żart.
Dla mnie mogą być nawet w uj trudne, ważne żeby miały ciekawe postacie, świat itd
Tja, bo kto gra w slashery dla takich pierdół jak mechanika, system walki, wyzwanie itd....
http://www.gamemusic.pl/review.php?id=3701
Witajcie, dla fanów DMC polecam recenzję, którą napisałem dotyczącą ścieżki dźwiękowej . Komentarze i ocena mile widziane.
Pozdrawiam !
Jacek
Ta gra jak dla mnie udowodniła, że nawet hack'and'slash potrafi mieć poruszającą fabułę. Szkoda że najprawdopodobniej nie będzie następnej części. ;(
UP Nic nie jest przesądzone, ale coś tak czuję że będzie jak ze SD kolejna niedoceniona gra przez graczy.
hack'and'slash potrafi mieć poruszającą fabułę
Mam wrażenie jakbyśmy widzieli dwie różne gry.
wszystkie części dmc mi się nie podobały ale ta część mnie tak wciągnęła po prostu gierka jest zarąbista obecnie jestem w misji 17 ;) jak dla mnie 9-10 ;)
Właśnie ukończyłem nowego Devila, myślałem, że będzie słabo, ale miło się rozczarowałem, ofc nie ma takiego "dupnięcia" jak w jedynce, ale trzyma poziom, muza zajebista z powerem, dla mnie ogółem 8/10, a cała trylogia kozacka.
[289]
Jaka trylogia? Byly 4 czesci Devil May Cry plus potworek-reboot DmC:Devil May Cry.
Jeśli uznać DMC 2, za grę tragiczną, to można ją policzyć jako 0.5, DMC4 gdzie połowa gry to cofanie się do tyłu czyli kolejne 0,5, to kolega wyżej mógł mieć słuszność co do trylogii :)
O samym DMC już pisałem, gra mi się bardzo podobała, ale DLC Vergil Downfall był... no kiepski i to bardzo. Jeśli ktoś się zastanawia nad kupnem to kompletnie nie warto wydawać 40zł, nie ma sensu.
Wielu zamartwiało się nad odnowieniem tak popularnej serii hack'n slashów. Twórcy podeszli do tego porządnie, i sprostali zadaniu jak najlepiej mogli. Piękna grafika, wciągająca fabuła i straasznie przyjemna grywalność pozwala mi mówić o jak na razie najlepszej grze roku. Twórcy jak najbardziej rozbudowali DmC. Dali wiele broni, wiele rodzajów przeciwników jak i wiele ciekawych miejscówek. Przy tej grze po prostu nie da się nudzić. Tak jakby, bo końcówkę gry twórcy strasznie przedłużali i nie zaskakiwali pomysłami. Gra ma do tego mniejsze wady. Pewne tekstury nie wyglądają na dopracowane, jednak nie przeszkadza to cieszyć się z tej świetnej gry. Jak na razie, gra roku. Moja ocena - 9/10
Wielu zamartwiało się nad odnowieniem tak popularnej serii hack'n slashów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hack_and_slash
Hack'n Slasher > Elementy RPG np Darksiders
Shlasher > Gra akcji z typowym dla siebie stylem np Devil May Cry.
No cóż twórcy encyklopedii uznali wszystkie slashery za rpg. Profesjonalizm zerowy.
Twórcy podeszli do tego porządnie, i sprostali zadaniu jak najlepiej mogli.
Dobry żart, dawno tak się nie uśmiałem.
Pójdzie.
No bo mam właśnie problem, bo włanczam gre a mi wyskakuje,ze nie mam jakiegos dll. i to chyba pod direct 11,a xp mzoe tylko miec 9 i nie wiem o co chodzi
Ej miałbym ogromną prośbe czy mógłby mi ktoś pomóc bo mam taki problemik że filmiki i gra ma lagi ale jak nic nie klikam to chodzi płynnie mój komp to procesor amd athlon64 3500+ 1gb ram karta nvidia geforce 210.Mogę podać więcej informacji jeśli ktoś zamierza mi pomóc.
swoozi zainstaluj directx` jeśli masz xp to dx9 bo miałem taki sam problem przy odpalaniu.
Gra zasługuje na 9/10
Jednak niestety wciąż gorsza od 4 i 3:/
Będzie druga część, ktoś coś wie?
swoonzi jak ci brakuje jakiegos dll to pobierz z tej str http://www.dll-files.com/dllindex/index-d.shtml tam masz alfabetycznie wszystkie dlll i powina chodzic ja tak robie jak mi brakuje jakiegos dlll pobieram z str instaluje czasem kilka mi brakuje dll to pobieram jakich tam brakuje instaluje i gra smiga bez problemu
Cre‹A›ToR - Też to miałem ;) jedynie to mnie uratowało,przeinstalowanie windowsa :)
moje pierwsze wrażenia? Miodna gra... muzyka idealnie komponuje się z walką. Bohater też świetny... nie jest aż taki zły jak go malowały portale branżowe.
gra podobna do Racket & Clank (znana platformówka 3d z PS3); grafika zupełnie inna ale wg mnie to tak jakby ktoś podmienił tekstury i nieco odmienił plansze, reszta jest zadziwiająco podobna do siebie;
z uwagi na to, że racket & clank była dla mnie grą 9/10 to DMC zasługuje też na min. 8/10
Dzięki Peter220221984 działa ;d a w grę na laptopie grałem bo na kompie mi nie szła a na laptopie od kilku miesięcy i dalej mi się nie nudzi :D dla mnie Najładniejsza graficznie gra te twarze szczególnie dantego te lokacje ja mieszkam w czersku i jak patrzę na te budynki np. w misji 4 to one są uderzająco podobne do tych w realu ;d jeszcze ta muzyka szczególnie w misji 11 zakon jeszcze świetny system walki nawet śmieszna szczególnie ta część z succubusem ;d wszystko w tej grze jest świetne a jak wykonuje deszcz kól na kilu przeciwnikach mmm to sam miód :D dobra a teraz minus w tej grze czyli devil trigger no wygląda piekielnie efektywnie no ale czemu tych wszystkich przeciwników do góry wyrzuca to mnie denerwuje ale i tak 10/10
Super gra jedna z lepszych w jakie grałem, bajeczna grafika, klimat i do tego DANTE. Czekam z niecierpliowścią na kolejne odslony najleszpy slasher na świecie wraz z god of war
Te bekowe oceny i przechwałki tym średniakiem są warte tylko jednej reakcji....
http://www.youtube.com/watch?v=hfrWchX5rAU
http://www.youtube.com/watch?v=wWksbtx5JW4
http://youtu.be/hQORUJsxdDw?t=2m28s
http://youtu.be/DaeZNpT8yos?t=6m21s
http://www.youtube.com/watch?v=GkK76slBXHc
http://youtu.be/2SH1AMQyu24?t=45s
A no tak w końcu twoja opinia jest najważniejsza na świecie i wszyscy powinni się do niej dostosować. Jak ty mówisz średniak to już koniec nie ma zmiłuj.
btw. jak starczy czasu to sobie odświeżę w przyszłym tygodniu :)
@DB Mafia weź się ogarnij bo się powtarzasz tak samo było w wątku o naruto cytuję ciebie ,,te bekowe pytanie i odpowiedzi zasługują tylko na jedną rekację i dałeś te swoje filmiki agent smith laugh itp."ciebie śmieszy jak ktoś się pyta i ktoś odpowiada na to pytanie ty masz nasrane we łbie dzieciaczku wiecznie tylko się wyżalasz na tym forum a dmc średniak mhmm może dla cb bo ta gra jest świetna poziom trudności jest bardzo prosty i ten żły devil trigger ale reszta spoko
Ach te opinie ludzi, którzy nie grali w poprzednie odsłony i zachwycają się DmC... Jak można kogoś takiego brać na poważnie? Szczególnie te gadanie o wzruszającej fabule, która w pewnym stopniu jest tylko wariacją na temat DMC3, a zakończenie, w którym Vorgil "niespodziewanie" staje się zły jest po prostu śmieszne. Zero zajebistości Dantego, zero pokręconych cutscenek. Jest tylko brud i sztuczny mhrok.
@Lukas172
DMC jest słabe, bo japońskie, ale DmC jest już cacy, bo zachodnie? Co tam spieprzony system walki, pozmieniane charaktery postaci i żenujący poziom trudności. Ważne, że nie jest robiona w Japonii.
A może dmc 3 albo 4 miało lepszą fabułę haha fabuła w dmc 3 była taka że trzeba iść i powstrzymać vergila żałosne a w 4-ce trzeba było ścigać dante chociaż dmc 3 oceniam na 9/10 bo jednak dante w tej części był świetny z charakteru a w 4-ce taki nudziaż że aż spać się chciało dmc 4 oceniam na 6/10 a fabuła w DmC jest świetna
@Ictus spieprzony system walki nie no dojebałeś wdg mnie jest o wiele lepszy ja w czwórce ilość ciosów nero woła o pomstę do nieba miałem problemy bo sterowanie było takie zjebane że szok na padzie jak i na klawiaturze ale z systemem trudności to masz rację bo łatwy ale dmc 4 było po prostu takie proste że aż szkoda gadać
Nero miał swoją ręke dzięki czemu było bardzo łatwo a na dodatek ten Max Act
Dante zbyt potężny ma pandorę rebelion devil trigger yamato style i naprawdę bossa na dmd jest bardzo łatwo przejść to trwa z minutę dwie on leży a ja żadnych obrażeń
a fabuła w DmC jest świetna
Zlepka jedynki oraz trójki w bardziej mizerny sposób przedstawiony.
rację bo łatwy ale dmc 4 było po prostu takie proste że aż szkoda gadać
Nero miał swoją ręke dzięki czemu było bardzo łatwo a na dodatek ten Max Act
Dante zbyt potężny ma pandorę rebelion devil trigger yamato style i naprawdę bossa na dmd jest bardzo łatwo przejść to trwa z minutę dwie on leży a ja żadnych obrażeń
Prosza cię DMC: Devil May Cry ma swoje największe poziomy trudności jak w DMC 4 & DMC 3 są na Norlmalu. Do tego Nie wiem co ty chrzanisz. DMD wystarczyło, że takie miernota cię dotknie i ci zabiera w cholerę życia, a bossowie są jak powaleni. Trzeba było ładować na Maksa Pandorę, aby przy Bossie zabrać im 1/3 życia.
BTW radze sobie pograć w Ninja Gaiden 2 & 3. Tam Easy jest pokroju DMD z DMC3 oraz harda z GOW III. Tą grę to dopiero robili niezłe popi***le....
Dante zbyt potężny ma pandorę rebelion devil trigger yamato style
No i co? Któreś z tych rzeczy ze niezbalansowane, za silne? Narazie wygląda to tak "Dante jest za silny bo tak i już"
czwórce ilość ciosów nero woła o pomstę do nieba miałem problemy bo sterowanie było takie zjebane że szok na padzie jak i na klawiaturze
Stereowanie w 4 jest takie same jak w 3 oprócz uźycia d-pada do zmiany stylów. To o co chodzi?
Co tam ciekawego mamy w DmC, demon dodge i dt dający taki bonus do obrażen, że bossów da się zabić dosłownie kilkoma uderzeniami. Kompletnie niezbalansowane bronie, arbiter rozwala wszystko, spamem podstawowego ataku aquli można zatrzymać większość przeciwnikó w miejscu i bezużytycznego osiris który niby ma służyć do ataku wielu przeciwników naraz ale mam takie cuda ja pojedyczne, wytrzymałe demony które można zranić tylko bronią anielskę.
@Martius nie wszystko rozwala arbiter choćby tego grubasa który pierwszy raz pojawia się w czwartej misji albo tego gościa co się teleportuję i jeszcze wiedźma.
@Cre‹A›ToR
Naucz się pisać po polsku, bo niewiele mogłem zrozumieć z Twoich postów. Wstawiaj jakieś przecinki i kropki, żeby dało się to czytać. Po Twoim stylu pisania widać jakie DMC wolisz ;)
4-ce trzeba było ścigać dante
Tak, jako Dante ścigamy Dante :D
a w 4-ce taki nudziaż że aż spać się chciało
Dante w DMC4 jest taki sam jak w 3.
ja w czwórce ilość ciosów nero woła o pomstę do nieba miałem problemy bo sterowanie było takie zjebane że szok na padzie jak i na klawiaturze
Nero ma sporo ciosów. Sterowanie jest wygodne, o ile ma się pada. Ja mam do Xboxa, więc może dlatego nie miałem żadnych problemów. Dobrze, że DmC jest takie precyzyjne, szczególnie dzięki nieobecności lock on'a ;)
Dante zbyt potężny ma pandorę rebelion devil trigger yamato style
Co z tego, że ma jeśli trzeba najpierw nauczyć się używać tych broni? To samo ze stylami. Myślisz, że każdy od początku potrafił dobrze wykorzystywać zalety każdego z nich?
@Ictius czy ja tak napisałem ty nie widzisz ty napisałeś tak .. 4-ce trzeba było ścigać dante Tak, jako Dante ścigamy Dante :D" a ja napisałem tak ..w 4-ce trzeba było ścigać dante chociaż'' nie napisałem że nero ściga dante bo chyba każdy kto grał w tą grę to wie OMG @a co do pisowni to po polsku piszę przecież przeczytałeś albo może ci z polskim pomóc a kropków i przecinków nie wstawiam bo to niepotrzebne chyba że do swojej dupy piszesz
@Cre‹A›ToR
Stary, ja nic nie rozumiem z Twojego bełkotu. W szkole też tak piszesz?
4-ce trzeba było ścigać dante Tak, jako Dante ścigamy Dante :D" a ja napisałem tak ..w 4-ce trzeba było ścigać dante chociaż'' nie napisałem że nero ściga dante bo chyba każdy kto grał w tą grę to wie OMG
No to i tak to jest tylko część gry, bo od 12 misji gramy jako Dante i fabuła tej gry nie polega TYLKO na ściganiu Dantego OMG.
@Ictius dobra ja się nie wdaje z tobą w dyskusję bo jak tego,, w 4-ce trzeba było ścigać dante' nie potrafisz przeczytać to ty analfabetą jesteś ''W szkole też tak piszesz?'' teraz się pewno podniecasz że mi taki tekst dałeś ;D i myślisz że dorosły jesteś a tak na serio to napewno dzieciakiem jesteś pewnie jeszcze młodszym odemnie ja mam 17 lat ty masz swoje zdanie ja twoje i nie chcę więcej w tym wątku się wypowiadać co chciałem to powiedziałem
@Cre‹A›ToR
Jeśli naprawdę masz 17 lat (w co i tak wątpię) to współczuję, bo niedługo czeka Cię matura.
myślisz że dorosły jesteś a tak na serio to napewno dzieciakiem jesteś pewnie jeszcze młodszym odemnie
Pudło :D
@Ictius dobra nie kłóćmy się każdemu się co innego podoba rozumiem że jesteś wkur*iony na campcom i ninja theory że zamiast kontynuować przygody dantego dali reebota i to bez styli.
Grałem w każdą pecetową wersję Devila. Jest to jeden z najlepszych slasherów. Co do 3ki to byłem trochę rozczarowany grafiką i monotonią... idź... walcz... idź itd. Fabuła najlepsza też nie była. 4ka była świetna! Łapa, pandora, lucyfer, yamato... aż miło się grało! Poziom trudności... to dopiero było wyzwanie! Co do DmC... podoba mi się o wiele bardziej od 3ki i 4ki, ponieważ dzięki sterowaniu myszką można o wiele łatwiej łączyć kombosy, system również poprawiony, np. 2 ciosy Rebelionem, pauza, Eryx! Takie coś z Rebelionem i rzeźnikiem w 4ce by nie wypaliło... Po za tym zwiedzanie przepięknego graficznie świata limbo oraz ciekawe cut scenki są bardzo ciekawym zajęciem... Vergil... została złamana zasada 20 misji, ale mimo wszystko gra się świetnie, tylko nie kupuję trików np. z przyciągającymi/odpychającymi mieczami, brakuje mi też m.in. outfitu Vergila z podstawowej wersji DmC. Lecz mimo wszystko DmC to początek (o ile nie koniec) przełomu w serii Devila... Mam nadzieję, że będą następne części, a chociaż dodatki dodające misje zarówno dla Dantego jak i dla Vergila. Szkoda tylko że Dante nie szpanuje skillem w cut scenkach tak jak w 4ce.
DB Mafia, Ty to chyba masz tę stronę przy starcie przeglądarki uruchamianą, bo od momentu stworzenia wątku widzę Twoje komentarze.
"Prosza cię DMC: Devil May Cry ma swoje największe poziomy trudności jak w DMC 4 & DMC 3 są na Norlmalu. Do tego Nie wiem co ty chrzanisz. DMD wystarczyło, że takie miernota cię dotknie i ci zabiera w cholerę życia, a bossowie są jak powaleni. Trzeba było ładować na Maksa Pandorę, aby przy Bossie zabrać im 1/3 życia. BTW radze sobie pograć w Ninja Gaiden 2 & 3. Tam Easy jest pokroju DMD z DMC3 oraz harda z GOW III."
Widziałem, że nawet jesteś założycielem wiki o DMC, więc spodziewałem się że w DMC wymiatasz. Ale jak przeczytałem to o Pandorze to zacząłem się śmiać. DMC3 jaki DMC4 można przejść na KAŻDYM poziomie trudności nie urzywająć żadnych innch broni jak Rebellion i E&I. I Ty powinieneś to najlepiej wiedzieć. Nie piszę tego żeby Cię jakoś obrazić bo po części czuję to co Ty.... ale trochę z tym przesadzasz.
W DMC3 padłem tylko parę razy (szczerze, to na drugim poziomie jak grałem po raz pierwszy) bo ogarniałem dopiero grę. Ale z czasem wymłóciłem wszystko co gra miała do zaoferowania na każdym poziomie trudności, grając samym Rebellionem i E&I. W DMC4 nawet nie padłem nawet raz, i podobnie jak wyżej za wyjątkiem Hell and Hell bo nie byłem za dobrym graczem Nero. - A Pandora? Szczerze, używałem tego TYLKO i wyłącznie w Bloody Palace żeby się pobawić, ale nigdy w trakcie misji. Co do podanych przykładów, mogę powiedzieć że grałem tylko w NG3, i nie mam zielonego pojęcia co się dzieje gdy się zginie bo przez całą grę nie miałem przyjemności tego zobaczyć.
Czytałem artykuły że DMC3/DMC4 to jedne z trudniejszych gier, ale moim zdaniem, były dla mnie całkiem łatwe i przyjemne do grania.
A co do "DMC: Devil May Cry". Gra jako gra nie jest AŻ taka zła. To po prostu najgorszy DMC że wstyd to nazwać DMC. Oceniam to porównując do poprzednich części. Po usłyszeniu dialogu w pierwszej Cutscence zacząłem się zastanawiać czy nie omijać ich. Nie wszystkie dialogi były co prawda złe. W grę gra się trochę inaczej. Co mnie denerwowało najbardziej. To już nie jest gra idź-zabijaj-idź-zabijaj. Ta część to skacz-zabijaj-skacz-zabijaj, i przez to skakanie naoglądałem się napisu "Game Over" za wszystkie czasy, i po raz pierwszy byłem zmuszony kupić zielone gwiazdki. To jest poprostu coś innego. Ta część olała fabułę poprzedniczek. Gdyby to wypuścić pod inną nazwą gry, jak i odciąć fabułę od serii - gra nie była by zła. Jak dalej posiadam stan gry z DMC3 z nabitymi 183 godzinami gry, tak tę grę wywaliłem zaraz po pierwszym przejściu i "skosztowaniu" Bloody Palace. Tylko w ostatniej misji można było przez ułamek sekundy poczuć DMC3. No i trochę lipa, że gra NIE ma Turbo Mode.
Jak ktoś ma gdzieś fabułę poprzednich części to może kupić, posiekać trochę się da. Ale osobiście nawet nie patrzyłem ile kosztuje DLC. A statystyki achievementów na Steamie też trochę mówią.
Edit: Ale Devil Trigger to żal :P
przeszedłem wszystkie odsłony Devil May Cry, od najlepszej MOIM ZDANIEM 1 do najsłąbszej MOIM ZDANIEM 4. Jestem w stanie zrozumieć, że dla fanatyków serii porzucenie japońskiej stylistyki gry na rzecz tego co widzimy tutaj może być problemem i profanacją, ale nie mówmy od razu że ta gra jest słaba. Gra jest zupełnie inna niż wcześniejsze części co nie zmienia faktu że gra się w toto rewelacyjnie. Grafika dupy nie urywa, ale sam system walki, genialnie dopasowana muzyka w wykonaniu Noisii i Combichrist, atmosfera lokacji w których mamy przyjemnośc przebywać i wiele innych czynników sprawia że gra jest naprawdę dobra. Boli trochę ilośc wulgaryzmów i niektóre debilne cutscenki np. po pokonaniu Succubusa, ale to jest nadal bdb slasher. Więc ludzie, trochę dystansu, świat się zmienia i chyba nikt nie liczy na to że capcom będzie stał w miejscu. i proszę mnie nie atakować bo i tak to zleję. jestem za stary na spinki na forach. Pozdro
Chyba porzucenie "japońskiej stylistyki" nikomu nie przeszkadzało. Ta gra ma pewne ograniczenia wiekowe więc wątpię żeby te (jak to nazywają) "zjaponizowane" dzieciaki w to grały.
W tą grę da sie grać. Niektóre elementy są przesadzone po prostu i tyle. Gdyby darowali sobie choćby te denne wulgaryzmy, i stworzyli bardziej sensowne dialogi było by całkiem w porządku.
Chyba porzucenie "japońskiej stylistyki" nikomu nie przeszkadzało
Dlatego aktualne światowe wyniki sprzedaży na trzech platformach wynoszą około 1.5 mln jak nie mniej. Tamtego postu nie chce mi się czytać. Ale widzę, że nabiłeś grubo godzin w DMC 3, ja w DMC3 mam jakieś 45-50 godz, a w DMC 4 około 160 godz.
Mnie gra się podobała, ładna grafika i efektowne walki. Fabuła też niczego sobie.
@DB mafia +1000
@trileooo
Troll or just retarded?
Jestem po ograniu 'bardzo długiego' DLC- niewiele się zmieniło. Klimat praktycznie zniknął, postaci to jakiś żart (Vergil używający broni palnej, strzelający do
spoiler start
ciężarnego (1) demona w trakcie wymiany (2), uważa, że ludzie są od niego gorsi (3)
spoiler stop
)
Dante to nie ten sam Dante, tej postaci nie da sie polubić (zwłaszcza po pewnym dialogu, z pewnym bardzo 'ładnym' bossem w fabryce. A sami bossowie to jakiś żart- niektórzy są rodem z dead Space, inni kompletnie nie pasują do tej serii. Ale no tak, REBOOT. Więc zmieńmy wszystko i będzie cacy. Tak? No właśnie NIE. Reboot to nie zmiana wszystkiego, a odświeżenie uniwersum. Ta gra byłaby dużo lepsza, gdyby imiona i tytuł był inne. BO to jest po prostu jakiś tam całkiem udany slasher z bohaterem o imieniu Dante i idiotycznym tytułem (DMC:DMC).
Vergil to nie Vergil- on był jak Aizen z bleacha, postać której nie da się nie lubić. Osoba, która chciała tylko należytego jej miejsca i większej, nieograniczonej mocy nagle stała się jakimś narcyzem.
Inne postaci? Mundus to chyba jedyna DOBRA postać (bo nie grałem w DMC1 :P). Prócz gameplayu i pomysłu na fabułę (tylko wątek z demonami, które opanowały świat przez media) nie ma tu NIC, co zadowoliłoby fana poprzednich devil may cry.
Najzwyczajniej w świecie, twórcy w pogoni za pieniądzem chyba nie zrozumieli co chcą uzyskać. Nowych fanów? Ta gra ich tylko straciła. CHcieli zrobić dobry slasher? To czemu nazwali go Devil May Cry? Mówię, po zmianie tytułu i imion postaci, nikt by nie marudził. Przypadek podobny do Uncharted- znana marka, zrobimy gniota i się sprzeda,
Czy ta gra to gniot? Tak. Może gameplay jest DOBRY (nie rewelacyjny, nawet na najtrudniejszych dostepnym na początku poziomie trudności to jest po prostu łatwe, a ostatni boss to jakiś nieśmieszny żart).
Ja rozumiem, ze włosy i wygląd miały nawiązywać do walki braci (czarne włosy Dantego- mrok, ciemność i te sprawy, Vergil i jego białe włosy- honor, prawość, dobro, co zmienia się pod koniec gry). Nie chodzi tylko o te włosy (zmiana ich koloru była po prostu głupia)- chodzi o całą postać, zarówno Dante jak i vergila. Nawet uniwersum jest zupełnie inne- w poprzednich częściach demony ISTNIAŁY (przecież Dante założył własne biuro do walki z nimi....), a tutaj są one fragmentem jakiegoś 'limbo'. No i jeszcze rodzice Dantego i vergila- po co to zmieniono? Po raz kolejny Ninja Theory nie zrozumieli symboliki.
Największa wada gry? Najprawdopodobniej nie doczekamy się DMC5, a DMC:DMC2, czy jakiś inny shitowy reboot.
Ta gra zaprzepaściła szansę na powrót do poprzedniego uniwersum, poprzedniego wyglądu świata i postaci.
Za to i za wiele więcej: 5/10
Bo w japońskich grach, nawet slasherach liczy się KLIMAT, cos o czym Amerykanie/europejczycy zapominają
@creator
Ty się komunikujesz z kimś, powinno ci zależeć na tym, by odbiorca zrozumiał co piszesz.
I pewnie w poprzednie devil may cry i DMC:DMC grałeś na piracie
Bardzo dobra optymalizacja i na słabszych kompach śmiało śmiga na ultra ;) wystarczy dwurdzeniowy procek z taktowaniem 2,4 ghz 2 gb ramu i karta ze średniej półki ;)
Gra świetna, zdecydowanie zauroczyła mnie najbardziej ze wszystkich części. Bardzo cierpko wspominam również zmuszanie mnie do wracania do tych samych miejsc z czwórki. Lubię powtarzać ale jeśli mam wybór ( w celu - na przykład wyzbierania wszystkiego ). Choć fakt iż w poprzednich częściach cutscenki miażdżyły.
Tutaj zaś dostałem bardzo miodny gameplay, ładną oprawę z dobrą optymalizacją i generalnie chęć do robienia czego się da.
A niektórym radziłbym rozwinąć zdolności dyskusji i konstruktywnej krytyki. Teraz na forach moda w stylu - " komuś podoba się coś czego ja nie cierpię - musi mieć 12 lat/być gimbusem/być kretynem " itd. Jak wy z czymś takim funkcjonujecie w życiu ? Chyba że to tylko na forach bo tu w końcu jesteśmy "anonimowi".
DB Mafia <-- Twoje zdanie na temat nowego DMC nikogo nie obchodzi, więc bądź tak miły i nie pisz bezsensownych postów w tym wątku.
Przeszedłem tydzień temu po raz drugi i nadal bardzo mi się podobała. To mówi chyba samo za siebie - 4ki nie przeszedłem w ogóle a robiłem 2 podejścia.
Polecam wszystkim raz jeszcze. Dla mnie spokojne 8.5/10
Jestem gdzieś na 15 misji, ale już mogę powiedzieć, że nazywanie tej gry Devil may Cry jest dosyć krzywdzące. Właściwie, gdyby gra nie nazywała się DMC to wyszłaby bardzo dobra gra, z ciekawą fabułą, która lekko nawiązuje do DMC. Właściwie wystarczyłoby zmienić tylko nazwę postacji. Najpewniej sprzedaż także byłaby lepsza.
DB Mafia <-- Twoje zdanie na temat nowego DMC nikogo nie obchodzi, więc bądź tak miły i nie pisz bezsensownych postów w tym wątku.
Eh on tylko założył wiki DMC, przegrał setki godzin w poprzednie części, ale jego zdanie się nie liczy.
@michaloxs
Dlatego to nie jest reboot, choć wszyscy to tak nazywają. Taki vergil nie ma nic do swojego capcomowego odpowiednika
damians idol
Ano są bezsensowne, bo to jak grochem o ścianę, dlatego nie odpisuję od jakiegoś czasu jak wariat każdemu kto ma "pozytywne" zadnie na temat tej gry. No chyba, że jego wypowiedź jest iście bekowa i woła o pomstę.
Po jej wyjściu na tle typu jest średnia, a jeszcze gorsza jeśli chodzi o uniwersum. Jakiś misz masz fabuły jedynki i trójki co pokazuję iz autorzy nie mieli pomysłu na sensowny restart.
Eh on tylko założył wiki DMC, przegrał setki godzin w poprzednie części, ale jego zdanie się nie liczy.
No ale cóż z tego jak większość nawet nie ogarnia, że istnieje LEPSZA, stara i pierwotna seria. Znam nawet jednego typka, który ocenia gry tylko dlatego iż jest w polskiej wersji, a ten restart akurat ma taka wersję, wiec dla niego to arcy dzieło.
Muszę przyznać, nie wiedziałem co mnie czeka grając w DMC. W poprzednie części nie grałem i powiem szczerze, że raczej nie zamierzam z jednego powodu - nie chce psuć sobie wrażeń po tak obłędnej grze. Fantastyczne lokacje jak i przeciwnicy, ciekawa fabuła, dziwaczni (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) bossowie, kapitalna muzyka podczas walk. Choć powiem szczerze, średnio ogarniam combosy w takich grach, to jednak walczyło mi się wyśmienicie, praktycznie masz 7 broni do wyboru, do tego ich kombinacje - miodzio. Sam główny bohater jest taki jaki powinien być, z charakteru przypomina mi trochę Śmierć z Darksiders lub Anakina - w większości zapatrzony w siebie, mający gdzieś swych wrogów, butny i uwielbiający walczyć. Oglądając jak zmienił się z wyglądu do poprzednich części wychodzi na zdecydowany plus. Inne postacie równie świetnie zarysowane, może tylko coś tam skrzypi przy Vergilu, ale tylko odrobinę. Co do wymagań to na 4 letnim kompie gram na full detalach bez zacięć więc optymalizacji powinny uczyć się inne studia. Czekam na kolejną część tej serii, byle była właśnie tak zrobiona.
@pager1997 Bez problemu można grać bez pada. Gra jest pod tym względem również bardzo fajnie zrobiona, a wiem co mówię bo grałem w niej na klawie i myszce.
Byłem po tej stronie, gdzie drwiono sobie z nowego bohatera. Sam coś tu nabazgrałem kiedyś o nowym dziecku emo...nevermind:) gra jest prawdziwą kontynuacją serii. Stary poczciwy DMC, świetna gra!
@REDmartinesatrr
Wskaż choć jeden element, w którym gra nawiązuje do poprzednich części. Lub chociaż oddaje im hołd.
Poziom turdności? NIE
Style? ich tu nie ma
Otwarte lokacje? Nie ma
Gotycki klimat? Nie ma
Vergil? jakiś vergil jest, ale to nie ten, z którym walczyłem na szczycie wieży w DMC3
Już nawet sam pomysł jest idiotyczny- Dante nie założy biura Devil May cry... bo nikt nie widzi demonów.
Trish? Lady? Nawet Nero? Ich nie ma, jest Mundus... a raczej jego parodia. Dante nawet nie jest półdemonem, jest jakimś Nefalemem.
Nie wiem czy ktoś zauważył: ale czerowna broń jest na demony,a niebieska na... niebieskie demony? Powinna być na anioły... ale ich tu nie ma.
Przypominam, że w DMC4 anioły były po tej samej stronie co demony...
Ich nie ma, jest Mundus... a raczej jego parodia.
Dokładnie Z koksa jakim był w DMC 1 zrobili z niego pseudo mafioza alfonsa...
gra jest prawdziwą kontynuacją serii. Stary poczciwy DMC
Yyy nie i chyba z nazwy :D.
Muszę przyznać, nie wiedziałem co mnie czeka grając w DMC. W poprzednie części nie grałem i powiem szczerze, że raczej nie zamierzam z jednego powodu - nie chce psuć sobie wrażeń po tak obłędnej grze.
Jak restart jest dla ciebie obłędne to stara seria powinna być arcydziełem :D
Początek gry to wielkie nawiązanie do serii DMC. Niestety po misji w wesołym miasteczku (a właśnie po niej napisałem co myślę o tej grze) było coraz gorzej. No cóż na koniec trzeba powiedzieć że ta gra to wielkie rozczarowanie.
Wbrew pozorom bardzo fajnie scharakteryzowany główny bohater. Rozgrywka natomiast, elementy platformowe, lokacje...przefatalne.
Początek gry to wielkie nawiązanie do serii DMC.
Co masz na myśli? Latającą koło nie powiem czego kawałek pizzy? Ale mi nawiązanie...
Zreszta najpierw piszesz, że to start dobry DMC potem, że wszystko jest fatalne. Tak szybko zmieniasz zdanie?
He he. Minął rok od premiery, a hejterzy wciąż mają tą stronę jako stronę startową przeglądarki ustawioną :)
Yamato kiedyś był niebiesko-fioletowy, a teraz jest niebieski i nie ma "efektów optycznych". Głupia gra 0/10.
Znajdźcie sobie jakieś hobby. Zróbcie coś fajnego, pożytecznego dla świata, albo dalej zajmujcie się tym, jak zmieniało się natężenie magenty w odcieniu płaszcza Dantego na przestrzeni kolejnych odsłon serii.
Pozdrawiam
Racja, jak cenzura to na całego! Nie możemy pozwolić na odrobinę krytyki, tfu znaczy hejtu!
Jestem Weteranem od 1 do 4 grałem i uwielbiam 4-sze części otóż Dante miał klase a nie jak jakiś laluś łaził po jakimś tam limbo kiedyś to sie w dmc 2 nazywało pod koniec gdy Demon world . ocena 0/10 nienawidze rebootów klasyków .
@berial6
"@trileooo
Troll or just retarded?"
Mógłbym zadać to samo pytanie, bo z tego co widze piszemy mniej więcej to samo, a Ty próbujesz po mnie jechać.
@vulpes433
Pierwsza linijka to mój tekst ;P
Ale jestem tu z innego powodu. Coś mi odwaliło i zapłaciłem te €8 za Vergil's Downfall.
Jak berial6 wspomniał, to DLC jest strasznie długie, i wiecie co mam na mysli... content na 4 lata gry. DLC jest IMO fajniejsze od podstawki. Ale jeśli ktoś to czyta i zastanawia sie czy kupić to DLC...
...pomijając fakt, że dodatek wprowadza tylko 5 (jeśli dobrze pamietam, mogło być 6) poziomów... powiecie pewnie "no tak, ale jest Bloody Palace"... no i właśnie tutaj jest mały problem, że ja też tak myślałem. Od razu mówię, że ten filmik na YT pokazujący Vergila biegającego w BT to jest jakiś nieofficjalny mod. Szczerze... mimo że jakoś przyjemniej mi się grało w DLC niż podstawkę... to wolałbym chyba już kupić Goat Simulator.
inb4 "wszędzie wielokropki"
Bardzo udany restart serii - skończyłem na łowcy demonów po prawie 20h i bawiłem się całkiem przednio. Polecam!
Grałem w Devila 3kę i 4kę, ale osobiście DMC je bije na głowę pod wieloma aspektami, aczkolwiek Devile też mają kilka cech, które przydałyby się w DMC.
Otóż NARESZCIE jest więcej ruchu, więcej akcji. W poprzednich częściach cały czas staliśmy na twardym gruncie, jedynie raz na jakiś czas przeskoczyliśmy przez demoniczną spuściznę (4ka) co nie wymagało od nas wiele wysiłku. Natomiast w DMC w Limbo nigdy nie możemy być pewni, gdzie iść, by dojść do sekretów, świat Limbo jest ogromny, świetna zabawa jednym słowem, która nierzadko wymaga od nas dobrego refleksu. Bardzo podobają mi się bossowie, aczkolwiek zbyt wielkim wyzwaniem to oni nie są. I tutaj właśnie jest ten minus. W 3kę i 4kę (zwłaszcza w 4kę) trza się było nieźle namęczyć, by ogarnąć wszystko na 100%. W DMC po prostu wszedłem, zrobiłem swoje i wyszedłem. Również rozczarowała mnie ilość misji w dodatku Vergil's Downfall. Aczkolwiek grą jestem zachwycony, jest o wiele lepsza niż poprzednie części, pod względem fabuły - nie mam zdania. W starszych była mi ona obojętna, w tej - klasyka. Aczkolwiek grę oceniam na 8,5/10. Polecam :)
Zapomniałem jeszcze dodać - świetne sterowanie. Nareszcie możemy grać myszką, swobodnie obracać kamerę i wyczuwać wszystkie ciosy nasze i przeciwników. Za to duuuuży plusik :)
Grałem w 3 i 4, w 1 i 2 nie bo są na PS2. Rozumiem że wygląd Dante i jego przeklinanie może się nie podobać. Grze natomiast nie można odmówić świetnego gameplaya (zwłaszcza użycia kilku broni naraz) i całkiem niezłego klimatu choć odmiennego do poprzednich części. Polecam.
Zacznę od tego, że nie grałem w poprzednie części serii, więc może nie rozumiem wszystkich wywodów na jej temat. Co by nie było, gra jest świetna i prawie doprowadziła do tego, że połamałbym sobie palce na padzie podczas walk. Mam za sobą trzy przejścia podstawki + trzy przejścia DLC i zbieram siły moralne, psychiczne i fizyczne, aby podejść do niej po raz kolejny, a w końcu czekają poziomy Dante Musi Umrzeć oraz Piekło i Piekło. Czuję, że sąsiedzi nie będą zadowoleni ze słów, które będą słyszeć przez okno. :)
Gra świetna. Nie zauważyłem żadnych niedorubek. Niesamowicie klimatyczna. Fabuła bardzo wciągająca. MUZYKA JEST ZAJEBISTA!!! Tworzy taki klimat jaki można poczuć w niewielu grach. Combichrist idealnie się tu pasuje. Miałem czasem wrażenie, że robili grę pod muzykę, a nie na odwrót. :) Z przyjemnością daje 10.
Gra po prostu przyjemna, nic więcej, ale muzyka!? MUZYKA to jest pieprzone MISTRZOSTWO! Gra dostaje 8, muzyka to soczysta dycha! :)
Siema gracze właśnie skończyłem gre na poziomie Nefilm moja ocena 8,5 na 10 polecam DMC ma klimat a sama końcówka naprawdę dobra Forza Dante :-)
Jeśli chodzi blood palace, dlc z Vergilem i resztę mniejszych rzecz jak skiny to tak.