Yancy --> No też się dziwię trochę pustkom. Było gorąco w temacie na początku i teraz spokój. A w R2 jak gram, to na prawdę przypomina mi się Jarkendar czasami :)
>> Swoisty fenomen. Wreszcie wyszedł godny następca Gothic/Gothic2 NK - a tutaj pustki i cisza :D
No bo czasem bardziej droga sie liczy niz cel ;] Czekalo sie i czekalo, gadalo o nadziejach, pojawilo sie no i juz, o czym tu dalej gadac? ;]
Co do mnie, to jakos nie mam kompletnie ochoty na kupno R2, ale to pewnie dlatego, ze w tym roku praktycznie w nic dluzej nie gralem... i jesli chodzi o rzozrywke to w tym roku moze dotkne jedynie odgrzewanego kotleta - Baldur's Gate, jesli sie pojawi... no chyba, ze bede mial wiecej czasu wolnego i cos innego mnie zainteresuje...
Naprawdę gra tak mało ludzi?
Mnie póki co pochłonęło Sanktuarium,dobije 60 level Mnichem i pewnie wrócę do Risena 2.
Trollf -> Jeżeli grałeś w Risen i nie przekonało Cię do siebie, co owocuje niechęcią do Risen2 - przełam się :)
Umówmy się. Nie da się powtórzyć czegoś, co kiedyś sprawiło że polubiliśmy Gothic-a (pisząc Gothic - zawsze mam na myśli pierwsze dwie gry - ze wskazaniem na G2 NK). Risen2 okazał się jednak na tyle udanym nawiązaniem do klimatu Gothica, że należy go wyróżnić i tyle.
Nie czekałem w żaden sposób na R2. Nie czekam na tym etapie życia na żadną grę. Wyszedł, kupiłem i mile mnie zaskoczył. To jest po prostu trochę nowocześniejszy Gothic tylko rozgrywający się w innych realiach. Choć też nie do końca. Bo sporo podobieństw do NK się znajdzie :)
Baalnazzar -> Bo nawiązań do niego jest multum. Od muzyki, po ruiny, świątynie, piratów, podejrzane typki, część zwierzaków...
Gordek--> nawet sie nie mecz. Mam ta sama karte i probowalem. Dopiero w rozdzielczosci 800x600 i najnizszych mozliwych detalach jako tako komfortowo dalo sie pograc. Jako tako bo raz bylo ponad 30 klatek a w lesie spadalo nawet do 15 a biorac pod uwage jak biednie wygladala wtedy gra to nie moglem wytrzymac dluzej niz 15 minut przy jednym posiedzeniu. Przemeczylem tutorial i pierwsze questy na tej poczatkowej wyspie i gra poszla z dysku. Dobrze ze najpierw wyprobowalem na piracie. Wiec nie warto sie meczyc z ta karta.
Chociaz takie Diablo 3 smiga na najwyzszych mozliwych detalach i rozdzialce 1280x1024 plynniutko :)
Yancy --> Kolega dziękuje. :) Powiedział, że strzlał mniej więcej po trajektorii pocisku i po kilkudziesięciu razach się udało.
Limbo92--> Akurat mam mieć w weekend pożyczonego Risena, to sam sprawdzę. Co prawda 800x600 do mnie nie przemawia za bardzo, szczególnie przy 22" monitorze panoramicznym, ale może choć w 1024x768 się uda, a tak już grałem w sporo gier. :P 30 FPSów, czy nawet 20 mnie nie przeraża, chyba że uniemożliwi to walkę itp. Sprawdzę i zdam relację. :)
Chociaz takie Diablo 3 smiga na najwyzszych mozliwych detalach i rozdzialce 1280x1024 plynniutko
No bo akurat Diablo III mimo, że zostało wydane w tym roku ma przestarzałą grafikę.
Gordek -> R2 jest na tyle sympatyczny, że troszkę żal byłoby grać w mocno obciętych ustawieniach. Zostaw sobie go na przyszłość po prostu.
Gordek --> Zgadzam się z Yancym. Warto poczekać. Może to nie jakiś szał, ale miły dla oka jest. Ja podkręciłem sobie zasięg widzenia roślinności i obiektów i na prawdę przyjemnie popatrzeć na tą całą zieleninkę. no chyba, że wymiana karty czy w ogóle kompa wydaje się być na prawdę bardzo odległą przyszłością...
idąc zgodnie z fabułą to po wybrzeżu ostrzy gdzie mam płynąć ? Na tacarigue , czy antuque?
Pytanie :P
Wg fabuły to Antigua,ale na Tacariguę też nie zaszkodzi popłynąć.
No i koniec. Czuję się jakbym miał kawał świetnej przygody za sobą. Jest klimat. Jak zwykle przy produktach PB poczekałem na koniec napisów. Wiedziałem że coś po nich będzie jakiś drobiazg :) Nie wiem za co się teraz zabiorę, ale chyba przez jakiś czas nie będzie mi się do niczego spieszyć. Może w Abe's Odysee czasem sobie na chwilę włączę i dalej poprzechodzę.
Tak, wg fabuły byłaby raczej Caldera choć nic nie stoi na przeszkodzie zrobić odwrotnie. Ja załatwiłem najpierw Antiguę.
No to do aktywności chyba nastąpi powrót dopiero przy następnej produkcji PB :)
Baalnazzar -> Ja nie mam za bardzo czasu. Na tym forum udzielam się w śladowej ilości wątków (wątki polityczne są maksymalnie przewidywalne - wiadomo kto się pojawi i co napisze - zresztą, ja wpadam się wyluzować a nie stresować) i zazwyczaj jak w jednym się udzielam to inne już się nie załapują ;) Najwięcej udzielam się w wątku o grach jRPG i w wątku o Gothic-u. Wątek o anime (mimo że jestem wielkim fanem) - nie załapuje się z wielu powodów. Do tego dochodzą wątki o grze, w którą akurat pogrywam - czyli w zazwyczaj wątki o jakichś głośniejszych RPG.
Ostatnio był wyłom. Bardzo wessał mnie Kerbal Space Program i to tam głównie się dopisywałem.
Wcześniej już napisałem. Risen2 okazał się bardzo dobrą grą, godnym następcą Gothica ale... jakoś dyskusji na jego temat się nie toczy. Generalnie, stosunkowo niewiele osób w ogóle zagrało! Szkoda, szkoda. Ja każdemu będę polecał. Zwłaszcza fanom Gothic2 NK - bo ta gra, to ukłon w ich kierunku.
Jeżeli to jeszcze kogoś obchodzi to można od Cenegi dostać za darmo DLC Świątynia Powietrza pod warunkiem, że kupiło się grę w Polsce.
kęsik -> Tak, widziałem. Ja sobie oczywiście ściągnę skoro za free. Dodatek już przeszedłem a wtopę z nim zapamiętam. Dobrze że choć taka rehabilitacja. Lepiej późno niż wcale.
Wysłałem numer zamówienia właśnie teraz. Kupowałem na Muve.
Kupa śmiechu. Dostałem wczoraj kod na darmowe DLC. Kupiłem zgodnie z instrukcja za 0zł. A Steam co zrobił? Nie wiem czy w ogóle coś pobierał. Pliki z dubbingiem miałem już wgrane więc po prostu łaskawie zobaczył że dodatek jest i go odblokował. Tyle.
Dobrze że wszystkie za free dali. Źle że dopiero teraz. Źle że jedyny patch jaki wyszedł - zajął się blokowaniem dodatku z konsoli (tak, dodał jeszcze turlanie i blokowanie zwierząt - normalnie wypas). Niesmak pozostał i nic tego nie zmieni.
P.S. Współczuję ludziom, którzy pospieszyli się i zapłacili za dodatek zbójecką cenę na steamie. Ceny DLC zupełnie nie uwzględniają lokalizacji i 3xDLC wychodzą tyle co połowa gry(!). Przy czym Wyspa Skarbów to bardzo fajne DLC. Ubranko pirata - to beznadzieja a Świątynia Powietrza jest mocno średnia i naciągana.
P.S.2 Trudno winić Cenegę. Ta w sumie stanęła na wysokości zadania. Każdy mógł się załapać na wszystkie DLC za free.
Gra świetna, ale chwyt z DLC bardzo perfidny. W ogóle DLC w grach jak dla mnie więcej psuje niż raduje. Takie moje zdanie.
Hej Panowie, pomyślałem że napisze gdyż niedługo wyjdzie GMPA, czyli Gothic multiplayer Accrescere. Jest on w fazie beta i można go bez problemu pobrać i przetestować z tej strony gmpa.com.pl
Generalnie tym co go wyróżnia jest język skryptów, który upodabnia go nie do GMP, a do SAMPA, bez problemu można stworzyć npc, choćby strażników itp. Co go czyni niezwykle dobrym narzędziem do RP jak i DM. Każdy może zdefiniować swój tryb gry, dzięki czemu choćby w becie są servery, gdzie pisze ile dana drużyna zabiła nieprzyjaciół, ilu liczy członków i tego typu bajery ;p. Nie ma co więcej o tym pisać, przetestujcie sami, w końcu to beta :D, Wymagany jest też Gothic 2+ NK, ale myślę że każdy tutaj posiada te gry.
Upnę wątek coby nie spadł zupełnie do archiwum. Przynajmniej na razie. Za jakieś kolejne 2 razy niech tam się dzieje co ma się dziać :)
Jak pisałem kiedyś - deczko zaskakujące. Risen2 wyszedł, okazał się pierwszą dobrą grą od czasu G2NK i co? Paradoksalnie doprowadziło to do całkowitego zamrożenia wątku :) Cóż. Widać tak miało być. Pewnie przebudzi się przy informacjach o Risen3 albo o czymś podobnym ;)
Ja nie mam w najbliższym okresie czasu na powroty ani do Gothica ani Risen. Kilka pomniejszych gier czeka sobie w kolejce (Gears of War 3 i Uncharted 3 np.) a cała fura molochów sprzed kilku miesięcy - skutecznie mnie przesyciła graniem. No, odpalę z pewnością dodatek do Skyrima ale to zabawa na jeden weekend. Do jesieni - szlus.
Ja również na powroty go Gothiców czy Risenów. Pogoda ostatnio niestety sprzyja graniu i zabrałem się wreszcie za AC:B które od miesięcy stało zafoliowane. A gdy czasu mniej to gram w Abe's Exodus po uprzednim przejściu (mocno na raty) Oddysey. Jakoś w międzyczasie łyknąłem też Wolverine'a. Szybko, dynamicznie i krwawo. Akurat na takie krótkie posiedzenia. Na coś molochowatego nie mam teraz ochoty, bo molchom lubię się poświęcić nie robiąc sobie za dużych przerw, a wiem, że jak pogoda się zmieni (oby, chcę wreszcie nad wodę się wybrać, a nie oglądać jak spada sobie z nieba kropla po kropli) to tak właśnie się stanie. Dlatego więcej czasu poświęcam jednak książkom teraz. Nie ma to jak czysty, uspokajający relaks przy lekturze, miłej dla ucha muzyczce w tle i filiżance zielonej herbaty. O tak. Ewentualnie nadrabiam moją mocno zaległą filmografię.
A na wątek jakoś sobie wszedłem wracając myślami do R2 i stwierdzam że teraz, po upływie czasu od przejścia jakoś jednak chętniej bym wrócił do R1 niż R2. Nie wiem co, ale coś mnie w poprzedniczce (pomimo swoistych dla niej wad) przyciąga bardziej, mimo że R2 był niesamowity i pochłonął mnie bez reszty. Być może to kwestia tego, że klimaty pirackie to nie do końca moje klimaty. Tylko ta gra swoją wyjątkowością sprawiła, że kompletnie mi to nie przeszkadzało. A może po prostu jestem zmęczony ;) Sam nie wiem.
Jako że Risen 2 już od pewnego czasu kurzy się na półce czekając na upgrade sprzętu, to postanowiłem się dowiedzieć kilku rzeczy, które mam nadzieję ułatwią i urozmaicą mi grę :)
Pierwsze i chyba najistotniejsze pytanie: Jak wygląda walka bronią białą? Od zawsze miecze, szable, topory czy inne obuchy to mój ulubiony rodzaj oręża, a słyszałem że Risen 2 ma "słabą" walkę żelastwem?
Drugie już mniej istotne pytanie, planowane są następne fabularne dodatki DLC?
Pierwsze i chyba najistotniejsze pytanie: Jak wygląda walka bronią białą? Od zawsze miecze, szable, topory czy inne obuchy to mój ulubiony rodzaj oręża, a słyszałem że Risen 2 ma "słabą" walkę żelastwem?
Walka bronią białą wygląda mniej więcej tak: LPM, LPM, LPM, LPM, LPM itd.
Drugie już mniej istotne pytanie, planowane są następne fabularne dodatki DLC?
Na tę chwilę nie.
Walka bronią białą wygląda mniej więcej tak: LPM, LPM, LPM, LPM, LPM itd.
Ok, źle się wyraziłem, bardziej jestem zainteresowany jej praktyczną stroną. Z tego co słyszałem muszkiety i broń palna wyparły biały oręż. Dlatego też moje poprzednie pytanie powinno brzmieć: Czy walka bronią białą jest praktyczna? Czy jest sens inwestować punkty chwały w to drzewko umiejętności? Czy może lepiej zainteresować się muszkietami?
Jeśli chodzi ci o skuteczność to najbardziej praktyczne w killowaniu wszelkiego stworzenia są muszkiety. Jeśli chcesz by walka stała się banalnie prosta - inwestuj w muszkiety. Ta broń ma na prawdę moc, nawet przy podstawowym jej rozwinięciu. Miecze też są skuteczne choć jakoś w poprzedniej części walka mieczem wydawała mi się bardziej ciekawa i wymagająca podejścia, mimo braku tych wszystkich tricków jak kopniak czy rzut kokosem.
Dzięki za odpowiedź, czyli jak rozumiem można spokojnie biegać z szabelką maltretując jednocześnie faunę, nie wyrywając jednocześnie włosów z głowy i nie zgrzytając zębami?
Nie. wyrywania włosów z głowy być nie powinno. Szczególnie po łatce, która dodaje jeszcze turlanie i możliwość blokowania niemal wszystkiego. Mi problem sprawiał krokodyl raz, ale to było na początku gry. Postać słabo rozwinięta ginęła po 1 ciosie, a jakoś tak spotkałem go zanim kupiłem coś czym mógłbym strzelać. Z większością jednak idzie bez stresu. Siekanie i alkohol :) Do strzelania przy sobie coś tam jednak trzymaj na bardziej wytrzymałe stwory i tyle. Zupełnie jak w Gothicu. Wszystko waliłem mieczem ale jak kto oporny był to dostawał bełtem w łeb i tyle.
Nadszedł czas, aby osobiście zanurzyć się w pirackich klimatach, wypić beczkę rumu, oraz spróbować rzucać klątwy za pomocą laleczek voodoo :)
Pograłem chwilę w nowego Risena i gra na tą chwilę jest świetna, chociaż dość trudna, a w szczególności rozwój postaci...
Wydaje mi się że trafiłem na błąd, polega on na tym że gdy kładę się do łóżka pojawia się puste okienko. W wszystkich grach PB zawsze można było wybierać do jakiej pory doby można spać, a nie było by tego w Risen 2? Możliwe, chociaż bardziej wygląda mi to na błąd gry, ktoś wie jak to naprawić? Przez to nie mogę wykonać zadania....
EnX -> Można wybierać ile chce się spać. To błąd wersji PL. Zjedź niżej w okienku wyboru i zobaczysz opcje wyboru :) Wydawało mi się że patch to poprawił?
hej wiecie może co to za dość nietypowy, rzadko spotykany soundtrack leci w g2 nk którego można usłyszeć w obozie bandytów, jak się zejdzie do tej kopalni złota na sam dół, a potem pójdzie w strone tej krypty, to chyba tuż przed wejściem (tam gdzie leżą ci martwi kamienni strażnicy) do tego grobowca leci taka bardzo klimatyczna muzyka, chociaż z tego co widziałem nie zawsze. Mile widziany jakiś link do yt.
Yancy ---> To był błąd, niestety aktualizacje na Steam nie naprawiły tego błędu, dopiero znalazłem odpowiednią łatkę na gram . pl i po jej instalacji problem ustąpił.
Zresztą Risena już ukończyłem i bawiłem się przednie :) teraz mam nadzieję na jakieś większe DLC lub pełnoprawny dodatek, gdyż to uniwersum, wręcz się o to prosi :)
EnX -> Możliwe że tak było. Mi jakoś to w grze specjalnie się nie dało we znaki. Na inne DLC niż trzy (właściwie to dwa prawdziwe) oficjalne - raczej bym nie liczyło. Ile to patchy się ukazało? Zaraz... cały jeden i to głównie ze względu na wtopę z DLC. Czyli że nie ma czego poprawiać? Taa... w ogóle.
Gdyby nie niespodzianka z DLC to łatki pewnie byśmy żadnej nie uświadczyli :) Ja zbieram moc na zimę. Zakupiłem ME3 i DE:HR i zaczynam od ME3. Wciąga jak diabli. Drugą noc się nie wyspałem przez to.
Baalnazzar -> Łatki z pewnością by nie było. Zwłaszcza że to co dodaje jest... hmmm... mocno dyskusyjne.
Nie gram w nic. Na urlopie miałem ze sobą DS-a i czasami pykałem w wolnej chwili. Po powrocie - jakieś 40minut zajęło mi dokończenie ostatniej mapy Bioshocka 2 (letnia promocja Steam-a). Mam też DE: HR ale jakoś zero nastroju by zacząć grę...
Jedyne do czego czasami chce mi się wracać to Skyrim :). Steam pokazuje już 170h a na pewno będzie sporo więcej. Aby było całkiem zabawnie, nie bawię się modami! Ta gra była od początku "uszyta" pod moje gusta i dlatego tak ją polubiłem. Mimo całej fury wad jakich jej nie brakuje.
Zastanawiałem się bardzo poważnie nad Dark Souls. Dawno bym już miał ale rozsądek nakazuje dać sobie siana. To gra wymagająca cierpliwości, dużej uwagi, skupienia i panowania nad sobą. H&S ale z wysokim poziomem trudności i ze względu na specyficzny system zapisów, potrafi napsuć krwi.
Yancy --> Też myślałem o Dark Souls ale nie wiem czy mechanika by mnie nie zniechęciła, a także tunelowatość i grafika, choć potworki są faje, to przyznać trzeba. Wiem, że grafika to nie wszystko, ale... Na dodatek mój brat próbował i nie strawił, a gusta mamy bardzo podobne i podobne rzeczy irytują.
Ja grałem tylko w AC:Brotherhood latem i jeszcze nie przeszedłem w sumie, choć pogoda niestety sprzyjała graniu o wiele za często. U rodziców miałem spędzić aktywnie urlop i głównie nad jeziorami, a skończyło się na przeczytaniu książek które miałem ze sobą i przejściu Abe's Exoddus, bo pogody trafiło się ledwie 2 dni :/ Pecha miałem niestety z tą pogodą. Grad, burze, silne wiatry zrywające gałęzie z drzew.
Baalnazzar -> Ja sobie chyba sprawię (tak, jednak!) DS w wersji na konsolę. Oglądałem sporo filmików i klimat mnie uwiódł :) Co do poziomu trudności... Hmm... ten poziom tworzy system zapisów, a nie to co w grze się dzieje. Idąc tym tropem - Noc Kruka z zapisami wyłącznie w miastach i obozach, byłaby zupełnie nie do przejścia dla normalnej osoby. Ludzie przyzwyczaili się do banalnych gier i stąd te komentarze o stopniu trudności. Jako człowiek starej daty pamiętam że każda gra zręcznościowa lub strzelnianka (niemal każda) przygniatała stopniem trudności, póki się człowiek jej "nie nauczył". Nie podejdzie mi, to irytował się nie będę. Sprzedam bez straty.
W AC gram od dwójki (jedynki nie ukończyłem). Lubię tę serię i AC III mam już dawno zamówiony ;)
Urlop spędziłem wyjątkowo aktywnie w tym roku :) Z wyboru. Pogoda była w miarę. Nie lało - a to mi wystarcza.
Yancy --> I sprawiłeś sobie Dark Souls? :) Ja zakończyłem zeszłego wieczoru ME3 i... Cholera. Tyle emocji to mi gra żadna dawno nie dała. Prawdziwy dramat na koniec. Ale stwierdzam że Extended Cut był potrzebny. Bez niego nie było by aż takiego wrażenia (przynajmniej dla mnie) i cieszę się że grałem już po jego wyjściu. Shepard na długo jeszcze pozostanie w mojej głowie. Jeszcze czuję dreszcze po zakończeniu historii. Szkoda że nie dało się lepiej tego zakończyć, ale na tym polega cały dramatyzm.
A. I miałem na koniec sił zebranych ponad 7500. Nie wiem czy Lewiatan dodaje tak dużo punktów, czy ludzie nie mogący osiągnąć maksimum przygotowania bez multika po prostu cienko oblatali to wszystko pisząc potem, że się nie da maksimum zebrać. Ja miałem jak widać grubo ponad potrzeby a parę zadań początkowych mi przepadło niechcący, bo za szybko do przodu poleciałem z fabułą i nie chciało mi się cofać.
A. I miałem na koniec sił zebranych ponad 7500. Nie wiem czy Lewiatan dodaje tak dużo punktów, czy ludzie nie mogący osiągnąć maksimum przygotowania bez multika po prostu cienko oblatali to wszystko pisząc potem, że się nie da maksimum zebrać.
Ale bez grania w multika, masz ten wynik dzielony na połowę i tylko ta połowa się liczy... Extended Cut obniżył trochę próg potrzebny do najlepszego zakończenia, przed nim, bez grania w multi nie dało się zebrać wystarczająco dużo sił.
kęsik --> Ano chyba że tak to wygląda. Ale to chyba po prostu więcej punktów się dostaje za misje. Bo pamiętam jak czytałem, że do najlepszego zakończenia trzeba po podziale na pół mieć punktów 3000, a tych 6000 do podziału nie szło uzbierać. Zwykle kończyło się mając trochę mniej lub więcej niż 5000. Tak czy siak w takiej sytuacji jeszcze bardziej cieszy mnie fakt grania z Extended Cut :)
Baalnazzar -> Tak. Kupiłem DS na PS3. Przeszedłem już. W oczekiwaniu na DLC - pykam na NG+.
Jeżeli się wahasz... to skończ z tym i zasuwaj do sklepu po DS. Piękna, epicka przygoda i unikatowe doświadczenie. Gra jest trudna ale nie aż tak jak wypisują to osoby przyzwyczajone do skrajnie uproszczonych gier obecnej generacji. Ja jestem graczem starej daty. Przeszedłeś Noc Kruka? No to gdyby zapis w NK mógł odbywać się jedynie w mieście - NK byłaby trudniejsza, dla niektórych - nie do przejścia.
------------------
ME3 nie zrobił na mnie aż tak wielkiego wrażenia jak na Tobie. Lewiatana ograłem. W sensie fabularnym jest całkiem ciekawy ale tradycyjnie - żałośnie krótki i pozostawia ogromny niedosyt. Nowe zakończenie złagodziło te punkty potrzebne do scenki z łapiącym oddech Shepem. Ja z tym nie miałem problemów, bo w multi grałem nieporównywalnie dłużej niż w singla :P Uważam że jest bardzo rajcujacy. Lewiatan dodaje oczywiście trochę punktów do gotowości bojowej ale nie są to ilości bardzo duże. 2h grania w multi (maksymalnie tyle) i masz wszystko co chcesz. Dodatkowo, może Ci się spodoba.
Pytanko szybkie - czy dobrze zrobiłem nie mówiąc Donowi o sprawie z Borgarem ? Zrobiłem to na prośbę Rachel. Na którym poziomie polecanie swobodną wędrówkę po wyspie? Aktualnie mam 8 i spotkanie z dwoma świerszczami bojowymi prawie kosztowało mnie życie.
Kerth -> Swobodą eksplorację zacząłem bardzo wcześniej. Z kilku Podlodów. Główny jest taki. Miecze są najlepszą i najciekawszą opcją a tylko u Dona można nauczyć się ich na 10. Klasztor zaś oferuje ciekawsze zadania, których po stronie Dona nie możemy zobaczyć (a odwrotnie - jak najbardziej). Jak wybrnąć? Prosto. Idziemy na bagna i robimy ci się da. Idziemy do miasta. W mieście robimy co się da ale nie dokonujemy ostatecznego wyboru strony. Wyskakujemy po murze mając całkiem dobry poziom, biegamy i bawimy się świetnie. Zdobywamy kasę i expa na tyle - by wbić miecze na 10 (nie musi być aż tyle ale ja polecam tak dużą wartość by nie marnować miejsca na pierścienie). Wówczas wracamy do miasta.
------------------
Zrobiłeś raczej dobrze. Wielce się tym nie łam zresztą. Gdybyś go wydał, opuściłby obóz. Spotkalibyście się jeszcze później w grze.
Jeżeli nie decydujesz się na klasztor to po prostu graj dowolnie jak chcesz. Miecze na 10 rozwiniesz kiedy chcesz. 90% zadań to pierwszy rozdział. Później to już tylko fabularne i wyżynka. Gra robi się uboga, miasto puste. Pogadać z kim nie ma, zadań brak... ogólnie - bida, panie.
Yancy -> Dzięki za odpowiedź:) Jednakże przechodzę Risena pierwszy raz i już wybrałem stronę bandytów - tzn taki mam zamiar. Jeśli kiedyś wrócę to opowiem się po stronie inkwizycji.
A co możesz mi powiedzieć o drugiej części? Jak tam przedstawia się sytuacja?
Kerth - > Jak większość, ja również pierwszy raz Risena przechodziłem po stronie Dona. Przyznaję jednak, że druga opcja jest troszkę ciekawsza. Tak jak w G2 po stronie Magów Ognia. Troszkę więcej można zobaczyć a dodatkowo, masz dostęp do run i kryształów. Kryształy nie są zbyt ciekawe, ale runy to miła rzecz i bardziej wygodna niż scrolle.
Risen 2 to zupełnie inna gra. Tylko tytuł nawiązuje do Risen, w istocie to zupełnie nowa jakość. Jeżeli Risen, próbuje byc następcą Gothic, to Risen 2 - próbuje być następcą Gothic 2 i NK.
Mi ta gra się bardzo podobała, ale było kilka osób, mających inne zdanie. Dla mnie to po prostu stary G2 NK, w innych realiach, w innej oprawie graficznej i z innymi bohaterami. Oczywiście, nie powtórzył już sukcesu Gothica (bo to niemożliwe) ale naprawdę warto zagrać. Wad jest bez liku :) Mimo to - warto!
Siemka
Ja też ostatnio zacząłem pogrywać w Risena. Kiedyś nie pozwalał mi na to sprzęt. Za sobą mam pierwszy rozdział gry. No cóż, gra mi się podoba. Jak na razie oceniam ją na 8,5/10(wiem bezsensu takie punktowanie, ale chodzi mi o taką opinię ogółową) System walki mi się podoba. Jest czasami chaotyczny, ale za to jakiś inny niż to co widzimy w innych gierkach. Razi mi mnie trochę sztywność świata, nie zawsze, ale jednak. Na razie nie mam co za wiele oceniać bo to dopiero 2 rozdział. Na pewno brakuje polskiego dubbingu, ale już się przyzwyczaiłem. Fabuła jest dosyć prosta, ale zarazem pokićkana i na pewno nie jest to największy plus gry.
W Risena 2 grałem kilka miechów temu jeszcze na moim, sprzedanym już Xboxie i gierka była w miarę fajne, na pewno zagram w nią na PC po przejściu Risena jedynki.
Przy okazji mogę wszystkich was poinformować, fanów Gothica oczywiście, że mod do Gothica 2 NK pt. Dark Saga został spolszczony. Już kiedyś o nim wspominałem, teraz można zagrać w niego po polsku. Wszystko znajdziecie tutaj: http://thedarksaga.cba.pl/index.html
Sam mod jest naprawdę dobry, chociaż grałem chwilę. Wymienie kilka czynników, które skłonią każdego do grania:
- nowe animacje walki(walka orkową bronią, walka dwoma mieczami, walka z tarczą) nowe animacje np. treningu orków
- dubbing (ale Rosyjski :P - swoją droga dobry)
- mega klimat, dobra fabuła na jakieś 40H grania
- nowe przedmioty itp.
Zresztą co będę wymieniać, na stronie podanej wyżej znajdzie opisy, linki jak i download do spolszczenia. Gorąco polecam!:-)
Risen był by bardzo dobrą grą gdyby był już na wstępie polski dubbing + zmieniony system walki,
Don Baggio -> System walki bronią białą - to zdecydowanie najlepsza rzecz, którą mógł się Risen pochwalić. Pierwszy rozdział jest najbardziej fabularny i najbardziej Gothic-kowy. Dalej już zadania poboczne są tylko symboliczne a miasta robią się makietą.
W Risen 2 walka nie jest już tak dobrze zbalansowana. Najlepiej wypada broń palna i warto się jej trzymać (przynajmniej przy pierwszym podejściu).
Siemka
Właśnie ukończyłem Risena jedynkę. Zajęło mi to niecałe 26H grania. Droga bandyty. Do tego dojdzie pewnie z godzinka nieudolnych prób pokonywania potworów. Grałem na poziomie normalnym. Hmm, raczej ciekawił mnie tylko główny wątek, wyspy zbytnio nie zwiedzałem, chociaż i tak praktycznie wszędzie byłem ze względu na wątek główny. Lvl na którym ukończyłem to chyba 27. Kompletnie nie było potrzeby większego, no chyba żeby te wszystkie osiągnięcia pozdobywać. Gra jest naprawdę dobra, ale nic poza tym. Na pewno do niej nie wrócę, no może kiedyś, o ile będę jeszcze grał w jakieś gry w przyszłości :-) Teraz chyba zdało by się zagrać w Risena 2. Zobaczy się. :-)
Zna ktoś jakieś dobre mody do Gothic,Gothic 2 NK w które watro zagrać ,oprócz : Dark Saga ,Piratenleben,Kofnlikt ,Jaktyl ,Mroczne Tajemnice ,Returning
Jestem w trakcie kończenia pierwszego Risena i no cóż - im dalej tym gorzej. W ostatnich rozdziałach gra naprawdę przypomina zwykłego slashera, nawet porzuciłem odnajdywanie wszystkich kamieni teleportacyjnych bo po prostu mi się nie chce. Zostało to źle przemyślane, już wcześniej zwiedziłem całą wyspę, po co mam to robić po raz drugi, i po co aż tyle tych kamieni. Wystarczyło by kilka do tych najważniejszych miejsc. Jedyna motywacja jaka mnie pcha do znalezienia wszystkich 5 części pancerza to zbliżający się finał. A szkoda, bo z początku strasznie maniaczyłem :(
zbawiciel -> Faktycznie tak to w pierwszym Risenie wygląda. Jednak o ile pamiętam ja jakoś tego tak nie odczułem i grało mi się dobrze do samego końca. No może walka finałowa nie była dla mnie jakaś szałowa ale tak poza tym grało mi się dobrze. Nie wiem. Może byłem wtedy na głodzie jakimś i byłem ślepy na tą monotonię :)
Ja już w dwójeczkę łupie :D Jest jakiś szybki sposób by się dostać z obozu piratów do portu na pierwszej wyspie?
Risen jedynka nie był/nie jest zbyt szałową gierką. Da się pograć, momentami jest miło, ale tak na prawdę jest przeciętnie, nie ma się takiej chęci do gry, grasz bo grasz. A walka finałowa według mnie jest fajna, co wolelibyście normalne siekanie mieczem bossa? Jak we wszystkich innych rpg? Tutaj postawili na innowacje i wyszło ciekawie.
>>zbawiciell
Spójrz na mapę, powinieneś mieć takie kółeczko na porcie, które po prostu klikasz i się przenosisz. Na pewno da się przenieś do tej latarni czy wieży, która jest blisko portu, a koleś ma głos jak Bezimienny z Gothica :)
Ja też ostatnio pogrywam w Risena 2, tylko nie ma mnie w domu cały czas i nie mam dostępu do tej gierki i jak na razie pobiegałem tylko z Patty po mapce aby zarobić i przyexpić.
Obecnie siedzę u siory i tutaj pogrywam znowu w Gothic'a 2NK. Hmm, może nie tak znowu bo maniaczyłem w niego może z 3 lata temu, a ostatnio grałem w Dark Sage, tylko czekam na jakiegoś patcha bo czasami gra jest uciążliwa.
Hmm, wracając do Noc kruka, gram łucznikiem, przynajmniej się staram, mam 1 rozdział, chyba 11lvl, 38zręczności, łuk 34%, walka bronią 1 ręczną 34%, kradzież kieszonkowa wyuczona i otwieranie zamków. Jest tak jakby ciężko z pkt nauki, a 34% łuku to lipa, bo ciężko trafić przeciwnika do tego slaby łuk ze względu na małą zręczność. Na razie postaram się coś jeszcze wyexpić przed dołączeniem do najemników, którymi grałem może raz w życiu i to na kodach jako dziecko ;DD Jestem u Bospera czeladnikiem bo szkoda mi pkt na nauke wytwarzania mieczy, a kasy nie brakuje, obecnie jakieś 7,5k+ do tego jakieś śmieci na sprzedaż, kupiłem jedną miksturę życia za 1,5k, więc z kasą nie ma problemu.
Może słyszeliście o modyfikacji do Gothica 2 NK Returning? Gothic 2 Noc Kruka - Powrót. Modyfikacja dodaje wiele nowych zadań, 7 rozdział, nowe przedmioty, wiele postaci z Gothica jedynki, ludzi z obozu z bagna, itp. itd. Obecnie trwają beta testy wewnątrz teamu, w którym jestem, ale nie mam na to czasu, są inni maniacy. Mod jest rosyjski, a spolszczaliśmy go między innymi translatorami z internetu przy czym sporo pracowaliśmy nad sensem zdań, itp. Jest na co czekać, zresztą wielu już gra, choćby na becie wydanej oficjalnie. Zapraszam na: http://themodders.org/index.php?/forum/471-returning/ Tam znajdziecie wszystkie potrzebne informacje.
Don Baggio -> Słyszałem o wielu sensownych modach ale jakoś... nie wiem. Do modów już nie ciągnie mnie jak do samej gry :) Najlepszym modem do G2 jest dla mnie dodatek NK ;)
Zaliczyłem tylko podstawowe modyfikacje, które były dostępne kilka lat temu. Później już nie sięgałem prawie zupełnie po modki.
Witam ponownie, widzę, że z niegdyś aktywnego tematu został mały trup : D
Ja ostatnio pykam w Risena 2 i naprawdę trochę mnie wciągnął. Wybrałem grę bronią palną, a dokładnie uczę się muszkieta jak na razie. Nie wiem czy to do końca dobry wybór. Jak na razie odwiedziłem 4 wyspy z tego mam możliwość płynąć do 5, ale na pozostałych chcę wszystko dokończyć.
Miałem sobie spokojnie latem przejść trylogię Gothica, a nawet Arcanię jakbym miał akurat dobry humor. Wyszło z tego tyle, że dopiero dzisiaj skończyłem GII... Chyba pierwszy raz w życiu, grę kończyłem nie walcząc Szponem. Wykułem sobie Duże magiczne ostrze na smoki, ten sam model co Uruziel :) A teraz do Myrtany! W międzyczasie wyszedł ostateczny patch do GIII (1,5GB? What?!). Pobrałem więc i jazda :D
Ja gram w Gothic 2NK Returning,i rzeźnia jest niesamowita ,poziom trudności tylko dla wytrwałych ,pokonać jednego cholernego wilka to nie lada wyzwanie ,nie wspominając o jakimś npc
Moim zdaniem porównując Risena 1 i Risena 2 Mroczne Wody to bezapelacyjnie wygrywa Risen 1 ponieważ klimat w tej grze przypomina mi naprawdę klimat z Gothica 1 i dlatego daję 10/10 :)
Moim zdaniem porównując Risena 1 i Risena 2 Mroczne Wody to bezapelacyjnie wygrywa Risen 1 ponieważ klimat w tej grze przypomina mi naprawdę klimat z Gothica 1 i dlatego daję 10/10 :)
A Mroczne Wody mają klimat jak z Nocy Kruka, więc pod tym względem dwójka jest lepsza.
Ej ludzie wy też tak mieliście w g2 NK, że u Bospera mogliście kupować nieskończenie wiele strzał, że np kupujecie wszystkie jakie ma, a potem od nowa "Pokaż mi swoje towary" i znowu miał strzały? To ma być bug czy tak ma być, bo łuki to Bospera fach?
Dobra, uznałem że granie w GIII na studiach to samobójstwo. Przecież zajęło by mi przejście go dobre pół roku, a i znając życie, zanim doszedłbym do Nordmaru to miałbym już dosyć. Więc poszedłem dalej do tego zhamburgeryzowanego hitu, który jest krótszy i przede wszystkim nie znam go na pamięć więc idzie dobrze, więc ślę pozdrowienia z tego ostatniego zadupia
spoiler start
Po Arcanii biorę się za Risena 2, więc to pewnie przez to tak dobrze mi idzie z tym gniotem :)
spoiler stop
W Arcanie nie grałem ale naprawdę jest tak słaba?
Ja Aracnię odpuściłem sobie całkowicie. Szczerze - nie bardzo widzę z jakiego powodu miałbym tracić na nią czas. To inna gra, dla innego odbiorcy. Pewnie da się ją przejść tylko... na półce mam kilka lepszych pozycji, na które od roku nie mogę znaleźć czasu.
Risen2 polecam. To jest prawdziwy duchowy następca Gothica2. Nie sugerujcie się tym że wątek kilka miesięcy od jego wydania - wysechł :P
Ja mało mam czasu by tu zaglądać i wyszukiwać ciekawostki, ruch innych osób jest ograniczony, a na siłę nie chcę wątku podnosić. Umrzeć nie umrze - ale widać że przeżywa kolejny raz fazę zastoju.
Osobiście - Skyrim wciągnął mnie w swój świat na ponad 200h (grubo ponad) i okazał się takim spełnieniem młodzieńczych marzeń o grze w "skandynawskich" klimatach. Nieważne ile ma wad i ilu z nich nie są w stanie poprawić nawet mody.... Jest wielki i tyle.
W Arcanie nie grałem ale naprawdę jest tak słaba?
Jako Action RPG ujdzie, ale jako Gothic nie ma prawa bytu.
Z Arcanią jest tak że niektórym się podoba a niektórym nie jeśli chodzi o mnie to gorąco polecam tą cześć (GOTHICA) gra moim zdaniem dobra wiadomo trochę całokształtem nie przypomina Gothica ale śmiało mogę ją Polecić każdemu ode mnie 7/10.
Arcania jako samodzielny tytuł nie bazujący na marce Gothic, może dostać ode mnie maksymalnie 6/10, ale jako że jest to uniwersum Gothica, to gra nie zasługuje na więcej niż 4/10.
Historia durna niczym ta z Zmierzchu Bogów, klimatu całkowity brak, system walki jeszcze gorszy niż ten z G3. Jedyne co ratuję tą produkcję to oprawa audio-wizualna, szczególnie podobały mi się zamczyska :)
EnX -> Ja już ZB wyłączam z kanonicznej grupy. Nawet nie wiadomo kto ten dodatek robił ;) G3 mi się już jakoś specjalnie nie podobał, ale powiedzmy że dało się go jeszcze spokojnie przejść. Dla mnie dopiero Risen2 był grą, która pierwszy raz od czasu G2, przypomniała stare czasy.
Właśnie jestem w trakcie instalacji Gothic 2 i Noc Kruka, jako ze nigdy nie miałem do czynienia z tym dodatkiem to mam pytanie.
W jaki sposób będę w stanie rozpoznać, które zadania, główna fabuła jest od Nocy Kruka a która od podstawki ? Czy może historia od Nocy Kruka zastępuje tą z podstawki ?
Obscure -> Dodatek (przynajmniej część bez Jarkendaru) był wyciętą z podstawki treścią, więc integruje się tak dobrze z podstawką, że nie sposób tego odróżnić nie grając w podstawkę. Nowe linie dialogowe, poznasz po różnicy w samych głosach lektorów.
Grając ostatni raz, instalowałem jakiś mały modzik, poprawiajacy grafikę (nieco). Nie zmieniał jej stylu i nie rosły w zauważalny sposób wymagania (ja gram na mega starym lapku).
Obscure spokojnie będziesz wiedział co i jak.
Yancy --->
Wyłączenie ZB z kanonu to bardzo słuszna decyzja, podchodziłem do tego tworu dwa razy, za pierwszym razem w połowie gry dopadły mnie błędy i zaprzestałem grania. Następne podejście było po wydaniu tony patchy, cóż wtedy chociaż można było grać, ale w żaden sposób nie pomogło to temu co hindusi wysmażyli... miałem napisać parę słów, ale jednak lepiej będzie jeżeli to przemilczę :)
Od pewnego czasu, kołaczy mi się po głowie myśl, aby wrócić ponownie do G2, chociaż jeszcze się powstrzymuje, głównie z braku czasu i mnóstwa zaległości growych, to nie wiem czy pewnego wieczoru nie wrzucę płytki z G2NK do napędu i pooopłynę :)
EnX -> Do pewnego momentu, co jakiś czas odpalałem sobie G2 NK. Jedyna gra zainstalowana na moim leciwym lapku. Jak zaczynałem - przeważnie pierwsze dwa rozdziały pękały zawsze. Czasami dobijałem do samego końca (nie ukrywam że polowanie na smoki i końcówka - nie należą do moich ulubionych fragmentów gry).
Myślę że jak już odpalisz, to wsiąkniesz. Ta gra nadal jest dobra!
O ZB, kilka razy tu rozmawialiśmy. Nie ma się co czarować. Oceany patosu i głupoty. Już G3 jest za długi i zbyt męczący (a tak - uważam że świat tej wielkości, nie został wystarczająco wciągając zagospodarowany), ale ZB jest taki... po łebkach robiony...
Yancy ---> Wydaje mi się że znam już G2 na pamięć, wszystkie lokalizacje, skarby, ukryte przedmioty, ale za każdym razem jak gram od początku to zawsze znajdę coś nowego, czego wcześniej nie widziałem. To jest jedna z niewielu gier do których się wraca i ma się zawsze taką samą przyjemność z rozgrywki jak za pierwszym razem :)
Tak na marginesie, mam cichą nadzieję że może kiedyś PB postanowi odświeżyć Gothica i Gothica 2, jako że od niedawna panuje moda na tego typu zabiegi, to nie obraził bym się za Gothica w nowej odświeżonej oprawie graficznej. Głębiej się zastanawiając to wystarczyło by tylko przystosowanie tekstur do wyższych rozdzielczości oraz wrzucenie kilku nowoczesnych efektów (np: świetlnych) Cóż, może kiedyś :)
Wracając do G3 to ta gra jest pełna sprzeczności, jest w niej tyle złego co dobrego. Z jednej strony brak wyraźnie zarysowanej linii fabularnej, a z drugiej bardzo ciekawe zadania poboczne. Widać że Piranią zabrakło czasu i pieniędzy na dokończenie produkcji, gdyż biorąc pod uwagę z jakimi detalami została oddana Myrtana czy Nordmar, to czasami przykro patrzeć co zostało zrobione z Varantem. Rozumiem że jest to wielka pustynia, ale istnieje wiele sposobów, aby urozmaicić eksplorowany teren, wystarczyło by wprowadzić do gry kilka rodzajów katakumb, pomniejszych bossów, czy chociaż by różne znajdzki :)
Do G3 także planuje powrócić, ale będzie to dopiero po wydaniu moda CSP, na którego pewnie przyjdzie jeszcze trochę poczekać.
[263] Ja w G3 grałem właśnie tak około pół roku :) Powoli, powoli. Mimo grubych niedociągnięć świat mnie jakoś pochłonął.
Jeśli chodzi o Risen 2 to jak to często było pisane, najbliżej mu do G2 tylko w innych realiach. Z pukawkami miast łuków i kusz i voo doo zamiast porządnej magii. Na tym R2, jak dla mnie oczywiście, traciło dużo. Plus fakt, że chronicznie nie cierpię pirackich klimatów, zwłaszcza w grach, przez co podchodziłem do niego z jednej strony z rezerwą, a z drugiej z zaufaniem w umiejętności PB. A mimo to mnie pochłonął na dobre. Nadal nie wiem jak PB to zrobiło, bo na prawdę latanie w śmiesznych szmatkach zamiast porządnej płyty bądź utwardzonej skóry i z gunem do mnie nie przemawia tak normalnie :)
EnX -> Jeżeli o znajdźki idzie, to G2 NK raczej już nie ma przede mną tajemnic. Natomiast jeżeli mówimy o świeżych sytuacjach - zawsze coś się trafia. Questy staram się przechodzić w różnej kolejności i na różny sposób, stąd drobne różnice widzę za każdym razem.
Odświeżonym G1 po troszku jest Risen (początkowa faza) a G2 Risen 2. Grałem z modem poprawiającym grafikę, ale różnice nie powalały. Może są już lepsze od tamtego czasu. Szczerze? G2NK ma na tyle dobrą grafikę, że na ten element wcale nie narzekam.
G3 początkowo mnie oczarował ale im dalej tym było gorzej. Gra zrobiła się piekielnie monotonna i zwyczajnie nudna. Za dużo wykonywania tych samych czynności w wielu miejscach. Ale! Mimo wszystko uważam że ta gra jednak nadal jest grywalna i w porównaniu z tym co było po G3 - to jest o klasę do przodu. Autorzy zachłysnęli się rozmiarem świata, który ostatecznie ich przerósł. Mniej miejsc ale ciekawszych. To stanowi o ogromnym sukcesie G2 NK.
Nie wiem czy wrócę do G3, raz próbowałem ale się odbiłem. Może kiedyś. Nie wykluczam tego w każdym razie.
Baalnazzar -> Właśnie Jarkendar i przepychanki między piratami i bandytami - stanowią jeden z moich ulubionych fragmentów G2 NK. Właśnie na tym wzorował się Risen2. Wziął to co fani kochali i rozwinął. Ja tam baaaardzo polubiłem Risen2. Ech... dodać jeszcze bitwy morskie z ACIII i była piękna gra.
Dla Gothic III miał wyjść mod Community Story Project wiadomo coś na temat kiedy on się ukaże, jakaś strona główna do niego jest ?
Obscure>>>> ja właśnie też czekam na tą modyfikację i przyłączam się do pytania...?
Community Story Projekt ,wychodzi już od 4 lat ,i coś mi się zdaje że jeszcze trochę sobie poczekamy
Odnośnie Risena 2 tak jak wspomniał Yancy ,najbardziej szkoda że autorzy nie postarali się o jakieś bitwy morskie ,bo tak to lipa trochę jest i nie czuć tego pirackiego klimatu
Obscure -> Przestałem już śledzić stronkę CSP. Ten projekt pewnie nigdy nie wyjdzie (mimo że ciągle wydaje się że to już w TYM roku a potem... mija kolejny rok). Wielka szkoda że równolegle z pracami nad stroną fabularną - zabrali się również za reteksturowaniem i zmianami w modelach. Od początku czułem że to praca, które może przerosnąć możliwości modka. G3 jest po prostu ogromy.
NEMROK19 -> Obadaj AC3 :P Tam zupełnie psim swędem - autorom udało się zrobić idealny projekt walki morskiej na potrzeby gry zręcznościowej. Jedyna mocna strona AC3, która broni się sama.
----------
Stronka oczywiście jest.
http://page.g3csp.bplaced.de/?lang=en
Polskie informacje
http://forum.gothic.phx.pl/showthread.php?t=24801
http://mk.giery.eu/gothic3/gothic-3-community-story-project
P.S. Nie podniecajcie się postępami praca. To już trwa od kilku lat! Czy kiedyś będzie premiera? Nie wiem. Nie wykluczam ale zawsze pamiętam o innej historii. Zna ktoś słynną sprawęz modem do Jedi Academy? No :P
O CSP to dowiedziałem się parę dni temu, przeglądając forum o Gothicu. Mod jest na prawdę interesujący, miejmy nadzieje ze wyjdzie w tym roku bo aż ciężko mi by było porzucić tyle czasu włożonego w doskonalenie gry z ekipą.
Zaraz po pokonaniu pierwszego Tytana, tego od Wrony na Wybrzeżu Ostrzy, popłynąłem na Calderę. W poradniku pisze, że krawiec Possodino, sprzedaje Tabakierę za 2k złota, +10 do złodziejstwa. Ale on nie ma u mnie jej w ofercie. To normalne? Kiedy będę mógł ją kupić?
Przeglądając Steama natknąłem się na coś co wydało mi się ciekawe. Otóż nie ma już na Steamie gry ArcaniA: Gothic 4! Jest sama ArcaniA, nawet logo jest zmienione, bez podtytułu G4. Dodatkowo jakiś czas temu w Niemczech nakładem Nordic Games (dawny JoWooD) wyszła Edycja Kompletna Gothica. No i nawet śladu po Arcanii tam ni ma. W tym roku ma wyjść także ArcaniA na PS3 (no, długo im to zajęło...) no i także tam próżno szukać członu Gothic 4. Czyżby Pirania coś podziałała? Może jednak planują wydać swojego Gothica IV. IMO nie tępiliby przy każdej okazji tego członu Gothic 4, gdyby nic z tym nie planowali robić. Była sobie ta ArcaniA to niech sobie będzie, gdyby robili dalej Risena i kolejne gry to daliby sobie z tym spokój.
kęsik -> Nic mi nie wiadomo na ten temat. Jeżeli jednak Gothic ma jeszcze kiedyś się odrodzić, czas się odciąć od bzdurnej fabuły. Wliczając w to Zmierzch Bogów. Bez tego - niech gra pozostanie martwa a wezmą się za Risen 3. Wszyscy na tym lepiej wyjdziemy.
Lore- tak, historia bezimiennego- nie.
Wymarzoną grą byłaby w moim przypadku ta opowiadająca historię upadku kolonii Khorins i czynny udział w samym buncie więźniów.
Bart ->
Bardzo dobry pomysł. Popieram. Gra z perspektywy któregoś z kolonijnych tuzów - to byłoby coś!
Ciekawe ile przyjdzie nam czekać na kolejny projekt Piranii. albo kiedy choć się dowiemy co będzie następne. Póki co bliżej jest trzeci Wiesław. O tym przynajmniej coś wiadomo.
Jeżeli myślicie, że dobrych filmików z Gothica się już nie robi, to radzę zmienić zdanie. Dawno niczego nowego nie wklejałem. Czas to zmienić :)
http://www.youtube.com/watch?v=w9his9df_6o
http://www.youtube.com/watch?v=vJ6HK0VdVrA&list=UUpgp866PB3fxUnzy3Bz4vGA&index=23
Kto ma czas, może sobie przeglądnąć cały kanał tego użytkownika. Mi się najciekawszy wydał ten film z pierwszego linka powyżej (jest zaskakująco dobry i wyróżniam go) ale jest tam jeszcze ze trzy inne filmiki z Gothica, które cą przyzwoite :)
http://www.youtube.com/user/milo3481?feature=watch
Kanał użytkownika.
http://www.youtube.com/watch?v=w9his9df_6o
Wspomniany filmik (Klątwa samobójców - remake). Przed oglądaniem, przeczytajcie opis. Autor wyjaśnia na jakim filmie się wzorował, oraz daje do niego linka. Daję drugi raz, skończył mi się abo i nie mogłem edytować opisu.
I jak z tym wielkim modem zmieniajacym Gothica 3? Cos dzialaja w temacie czy projekt umarł? Bo cos cicho juz od wieeeelu miesiecy
Prace trwają od lat i cały czas coś się dzieje. Zajrzyj po prostu na oficjalną stronę community story project.
I jak z tym wielkim modem zmieniajacym Gothica 3? Cos dzialaja w temacie czy projekt umarł? Bo cos cicho juz od wieeeelu miesiecy
Risen 2 ci się nie podobał, a wiążesz jakieś nadzieje z GIII? Nigga, please...
Czy jak Gothic 3 jest w wersji 1.75 to znaczy, że ma już wgrane tego Community Moda, czy to nie ma nic wspólnego?
Wybierając konkretną drogę na samym początku gry blokujemy sobie inne drogi/ stronnictwa? Mam tu na mysli 3 zakończenia Buntownicy/Orkowie/Asasyni, z tego co wyczytałem i gram Buntownicy są ciekawą drogą i taką 'pierwszą którą sie pomysli' ale zaesze byłem wierny Adanosowi (Nowy Obóz, Najemnik, Łowcaa Smoków, Mag Wody) i wydawały się właściwsze od innych, fabularnie tak ;) Podobno tutaj też droga Xardasa jest najwłaściwsza(zrozumiałem z niej że trzeba się z nim na końcu zabić w innym wymiarze a chodzi jednak o ucieczkę heh). Chociaż dziwne ze Xardas, który wydawał się zawsze szalony, oddany bogu śmierci i że nas zdradzi wydaje się najlepszą drogą.. droga orków? Mam ich nie zabijać nigdy, chocby przypadkowych ani z mniejszych zadań? Ale aż chce się ich ubijać(mimo inteligencji) i robić zadania dla rebeliantów, jednak ta droga jest 'mniej właściwa'.. no dobra także pytanie:
Czy wybierając gdzieś juz na poczatku jakieś zadanie typu 'wybij orki' lub 'wybij obóz rebeliantów' to wybranie tym sposobem strony staje się już jasne jak musimy działać i zamykamy sobie zadania u drugiej frakcji? Czy główny wybór można zmienić pod koniec a na przykład robić zadania z ubijaniem orków i czesciowo wybijaniem rebeliantów.. Asasynów nie chcę, zabić wszystkich? hmm, nie bardzo, Beliar jest Beee ;)
Gdybym wybrał orków z poczatku(Cape Dun chyba) to ludzie w miastach nie zechcą ze mną handlować, dawać zadań albo atakować nawet? Odwrotnie czy wybierajac rebelię od początku każdy ork będzie wrogi i nie zechce rozmawiać?
Wałkowane było sto razy, ale - niech tam :)
W G3 drogę budujemy sobie sami. Tzn. sami podejmujemy decyzje tak, jakbyśmy czuli się członkiem konkretnej frakcji i robimy to, co uważamy że członek danej frakcji robić powinien.
Najlepiej jednak, przesadnie się do nikogo nie zbliżać. Stracimy najmniej zadań.
W drugą stronę. Możemy zabić wszystkich NPC-ów na całej mapie świata (bez wyjątku) po czym zapisać grę. I tak zobaczymy wszystkie zakończenia (tzn. - wszystkie trzy zestawy slajdów, które minimalnie się tylko od siebie różnią) - bo te wybiera się na końcu, modląc się przy kapliczce konkretnego boga. Stracimy oczywiście sporo z klimatu gry i większość zadań.
Zasada jest prosta. Nie wybijamy buntowników, nie odbijamy miast. W ten sposób spokojnie zwiedzimy wszystkie (niemal) miasta i miejsca.
Problemem zawsze było Ishtar. Jeżeli grasz z quest packiem - masz pewną furtkę do reputacji Asasynów. Można za kasę trochę procentów kupić. Dużą kasę :)
Generalnie chodzi o to, żeby nie zwiększać przesadnie reputacji u żadnej z frakcji. Jeśli np. reputacja u Buntowników wynosi powyżej 60%, to Orkowie stają się automatycznie wrogami i na odwrót. Wyzwalać miasta można, tylko trzeba uważać, żeby nie przekroczyć progu. Dopóki reputacja jest w normie w danej frakcji, można bez problemu wykonywać wszystkie questy.
Też mam lamerskie pytania o G3.
1. Do czego właściwie służy atrybut Wytrzymałość, oprócz tego że można dłużej biegać. Czy ma ona jakiś wpływ na zadawane lub otrzymywane obrażenia? Jak w trakcie walki spadnie mi do zera to mogę dalej normalnie atakować, ale co z obrażeniami w takim przypadku?
2. Postanowiłem grać wojownikiem z dwoma mieczami i chciałbym wiedzieć jaką drogą podążyć, żeby jak najszybciej się tego nauczyć. Na razie wyzwoliłem Cape Dun i zabieram się za Monterę, a co potem? Od razu ruszać na pustynię? Chodzi mi o to czy postać na tym etapie gry da tam sobie radę bez większych problemów, czy lepiej jeszcze trochę przypakować w Myrtanie.
1. Wytrzymałość nie ma bezpośredniego wpływu na obrażenia, chyba że za takowy uznamy możliwość zadawania mocniejszych uderzeń.
Asasyni są od walki dwoma mieczami. Mistrz tej umiejętności mieszka w Ishtar, więc najpierw musisz tam się dostać. Któryś miecz ma bonusowo tę umiejętność (chyba miecz mistrzowski) ale zdobyć go nie będzie łatwiej niż dostać się do Ishtar.
Link do kolejnej części wątku
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12673058
A co z tym Ishtar, widzę że trzeba mieć 75 reputacji u asasynów, czy jest w tym jakiś haczyk?
Czyli na ten przykład wyzwalając Cape Dun, czyli mordując wszelkie orki tam pierdzące to stracimy nieco reputacji u nich ale wciąż nie jesteśmy typowym buntownikiem? Jedynie dopiero po 60% u frakcji jakiejś tak? Czyli można robić zadanka typu 'zabij grupe orków' na samym początku?
Ogółem podobno bezi staje się złym królem na końcu gry, więc to chyba oznacza wybijanie orków hmm ;)