Zgadzam się z poprzednikiem, gra jest rewelacyjna, klimat miażdży. Są nawiązania do Max'a Payne'a jak wspomniał autor recenzji, a dźwięk zamkniętych drzwi jest identyczny z pierwszej części przygód nowojorskiego policjanta/detektywa.
Pamiętam jak kilka lat temu zapowiadano Alana Wake'a jako jedną z pierwszych gier wykorzystujących czterordzeniowe procesory, obsługę DX10 i grę only Vista. Szkoda, że gra nie wyszła razem z konsolową wersją, być może byłaby to promocja Games For Windows, którą notabene Microsoft olał. Na trailerach z 2006/2007r, Microsoft planował wydać Alana na Xboxie i na PC, a oni zdecydowali wkońcu na exlusive.
Cytując tytuł recenzji "Lepiej późno, niż wcale", zgadzam się z tym, ale liczę na jakąś łatkę od Remedy dodającą obsługę DX10.
Silent Hilla 2, jeśli chodzi o strach nigdy już żadna gra nie pobije. Ale Alana chętnie zakupie, ale na razie poczekam na pudełko, wtedy kupię, bo elektronicznych wersji gier nie chcę.
Barry Wheeler - kreacja tej postaci to czyste mistrzostwo.
Ogólnie czuć że MP i AW robiła ta sama ekipa. Podobna narracja, kurtka i sposób chodzenia bohatera i perfekcyjna stylizacja. Payne był kryminałem noir, Wake jest jak w recenzji żywcem ściągnięty z książek Kinga.
Ja nie do końca rozumiem zachwyty. Zwykła strzelanka z nieco ciekawszą niż zwykle fabułą. Klimatyczne tak, straszne? wcale.
Gra faktycznie jest świetna:) wczoraj jak się do niej dorwałem to grałem chyba ze 7h non stop ;d
Póki co jeszcze jej nie przeszedłem, ale chyba już teraz jestem w stanie zaliczyć ją do grona moich ulubionych gier.
dźwięk zamkniętych drzwi jest identyczny z pierwszej części przygód nowojorskiego policjanta/detektywa.
W drugiej też jest taki sam
Cóż chyba pokuszę się o zakup gdyby gra wyszła w edycji pudełkowej, niewiele gier jest tak klimatyczna a właśnie takiego klimatu w grach poszukuję ;p
szczerze mowiac zazdroscilem xboxowi tej gry i we wszystkich klotniach o exclusivy mowilem, ze moja konsola (ps3) ma duzo bardzo dobrych exclusivow ale xbox nadrabia to alanem wake, no wlasnie, mowilem, bo opieralem sie na recenzjach, teraz wreszcie udalo mi sie zagrac i stwierdzam, ze juz nigdy wiecej nie uwierze recenzjom na slowo,
ta gra to NIC, wielkie NIC, cala gre robi sie to samo, poswiec latarka i strzelaj, okazjonalnie podnies kartke, albo rozwiaz zagadke dla pieciolatkow, pomysl na fabule jest niezly, ale sama fabula jest tak plaska i bezplciowa, ze plakac sie chce, jesli liczycie na fajna psychologiczna historie rodem z Silent Hill to sie zawiedziecie, horrorem to ta gra tez nie jest, praktycznie za kazdym razem gdy zaczyna sie scena walki mamy mini cutscenke, w ktorej jest pokazane skad wychodza przeciwnicy, ale nie to zle dziala na "strasznosc" tej gry, bo mozna zrobic straszna gre, bez zaskoczen, Silent Hill to pokazal,
zeby nie bylo, ze tylko jade po tej grze, przyznam jej pewien plus, niewatpliwym plusem tej gry jest klimat, tego rodzaju male miasteczka rodem z amerykanskich horrorow sa bardzo wdzieczna lokacja, ale oddac je tak by zachowac ich klimat nie jest latwo - to akurat sie udalo, cala reszta - do bani
9 za interaktywny serial klasy c
ja protestuje to ma byc gra, co tam sie gra??? flaki z olejem i auto aim? a moze cut scenki i focusy?
zalosne thumb down
Jeśli wierzyć Wikipedii, korzysta z MAX-FX 3.0, Havok i Umbra Occlusion Booster.
raziel > Wikipedia mówi, że MAX-FX 3.0 :) (damn, spóźniony!)
Abeztoz > Ok, skoro mówisz, że auto aim, to spoko.
Czyli ten sam silniczek co w Max Payne tylko w nowszej wersji i z bajerkami pokroju Havoka.
Havok był już od początku serii, teraz jest rzecz jasna w nowszej wersji.
poswiec latarka i strzelaj, okazjonalnie podnies kartke, albo rozwiaz zagadke dla pieciolatkow
W większość gier powtarzasz jakieś tam czynności, ciężko zrobić produkt, który każdym kolejnym etapy różni się od poprzedniego. Takie życie.
Mi gameplay Alana bardzo przypadł do gustu, strzelanie, świecenie, uciekanie przed przeciwnikami jest fajne.
A sama fabuła nawet więcej niż bardzo dobra, może wszystkiego do końca nie zrozumiałeś ;)
o slodki jezu boze na niebie i matko jego apeluje do wydawcow tego serwisu o reakcje
recenzent tego tutulu nie wiedzial ze gra ma auto aim ROTFL
cytuje:
sekret_mnicha [ gry online level: 109 - fsm ]
raziel > Wikipedia mówi, że MAX-FX 3.0 :) (damn, spóźniony!)
Abeztoz > Ok, skoro mówisz, że auto aim, to spoko.
to jak z tej komedii moliera zyl cale zycie i nie wiedzial ze mowi proza KOMEDIA
Zachwyty mocno przesadzone. Ta gra nie może się zdecydować czy chce być FPSem czy survival horrorem. Wąskimi korytarzykami podążamy od punktu do punktu doskonale wiedząc skąd za chwilkę wyskoczą potwory. Po drodze możemy wyzbierać termosy, które nie są do niczego potrzebne. Nie zachwyca grafika i gameplay. Oba te elementy są z zamierzchłej epoki. Kto to widział, by wpadnięcie do strumyczku z wodą po kostki kończyło się śmiercią? Przecież to absurd. Jeżeli chcesz przypomnieć sobie jak w grze komputerowej kieruje się pudełkiem tekturowym, to tutaj będziesz miał do tego okazję. Gra jest mocno średnia z przeciętną fabułą i przestarzałą oprawą graficzną. Ratuje ją klimat (Twin Peaks) i ciekawe empcety spotykane po drodze.
Abeztoz > Specjalnie odpaliłem grę prze chwilką, żeby to sprawdzić. Przez całe ponad 12 godzin grania w Alana nie zauważyłem istnienia auto-aimu. Teraz zaś zagrałem i (po ściągnięciu jakiejś mini-łatki) nagle go widzę. Nie jest to taki prawdziwy auto-aim, a nakierowanie na wroga, któremu jeszcze nie zdjęło się cienistej osłony i działa tylko w momencie wzmocnienia światła. Więc albo gra dodała to wraz z aktualizacją (mało prawdopodobne) albo jest to funkcja na tyle mało inwazyjna, że w zasadzie się jej nie zauważa. Pojedynki momentami są i tak trudne.
Więc: skoro w czasie grania nie zwróciłem na coś najmniejszej uwagi, to znaczy że to coś W OGÓLE nie przeszkadza. Z ciekawości - zagrałeś w Alana na PC?
Zastanawiające, przyznaję. Nikt nie jest nieomylny i ja na pewno też nie, ale oceny nie zmieniam. Rewelacyjna gra.
sluchaj nawet nie wiesz co to jest auto aim a bierzesz sie za recenzowanie tutulow TO ZALOSNE
auto aim w tej grze jest na wszystkim nawet na latarce ktora sluzy tutaj jako bron tylk ktos kto ma zerow pojecie o sprawach technicznych laik ktory nigdy nie gral w gry tego nie zauwazy ---czyli ty
tak gralem w ta gre na pc nie za dlugo poniewz nie podoba mi sie, nie moge wiec nawet wyliczyc wszystkich jej wad
co do oprawy audio wideo to rowniez nie jest ona rewelacyjna, jest przecietna no ale dla ciebie pewnie jest bo TY NIE GRASZ W GRY JESTES LAIKIEM
Gra jest mocno średnia z przeciętną fabułą i przestarzałą oprawą graficzną.
Widziałeś tą grę na oczy w ogóle? Nie musisz odpowiadać, wiem że nie :)
Przestarzała oprawa haha dobry żart ;D
AW jest jedną z najładniejszych gier na PC w chwili obecnej, ustępuje jedynie takim tytułom jak Metro 2033, Crysis 1-2, Battlefield 3 i może Wiedźmin 2 (tutaj mam wrażenie, że grafika jest na podobnym poziomie).
Xbox go pociągnął bo na nim było 30 kl/sek + rozdziałka 960
Abeztoz uspokój się. To jest ocena wystawiona przez recenzenta i dla niego jest na 9, więc nie bulwersuj się tak. Zresztą zobacz sobie oceny Alana Wake na innych serwisach (IGN, PurePC), tak więc nie tylko recenzent fsm tak wysoko tę grę ocenił...
W końcu ktoś docenił Alana Wake'a. Dla mnie gra jest po prostu świetna - znakomity klimat, wyraziści bohaterowie. Jest wszystko, czego w dobrym thrillerze potrzeba.
Gra w końcu doceniona. Kupiłem ja na Xbox'a ponad rok temu i dalej potrafi mnie wciągnąć :D Według mnie ocena jak najbardziej zasłużona.
Abeztoz > Aha, czyli tak rozmawiamy. To pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Zrób coś kreatywnego :)
Tak jak napisał sekret_mnicha, auto-aim jest minimalny i kompletnie niezauważalny.
Ocena 9 jak najbardziej słuszna.
Szkoda, ze ludzie zachwycaja sie tak kiepskim produktem. Gra jest okropnie nudna i w ogole nie straszna. Irytuje takze ustawienie postaci na glownym ekranie, zeza od tego mozna dostac O.o. Ciagle cutscenki z pojawiajacymi sie wrogami, jakies podpowiedzi, kompasiki, po cholere ? Marzy mi sie aby w koncu tworcy gier przestali prowadzic nas za raczke i stworzyli produkt godny dojrzalego gracza.
Zastanawia mnie skąd się bierze pogląd, że Alan Wake miał straszyć? Nie przypominam sobie żeby twórcy zapowiadali tę grę jako horror... jasne, zapowiadali ciężką, intensywną atmosferę (jest) i czasami przytłaczające siły wroga (jest), ale horror? Kiedy? Umknęło mi coś?
Gra jest świetna. Wprawdzie prowadzi jak za rączkę większość czasu, ale to ma swój sens... z jednej strony trochę żałowałem, że kompas jest aż tak precyzyjny - ciekawie dla klimatu byłoby, gdybym czasem nie wiedział gdzie iść, a tak, to nie sposób się zgubić... gra jednak bardzo zachęca do eksplorowania każdego zakątka planszy. Jestem w piątym "odcinku", wyraźnie czuć że robi się bardziej "akcja akcja akcja", ale ciągle bawię się świetnie. Zdecydowanie zasłużone 9/10, gra robi mocne wrażenie i mimo pewnej powtarzalności schematu gameplayowego nadrabia to wszystko klimatem i atmosferą. Do tego świetna optymalizacja - mój już zdecydowanie niezbyt nowoczesny pecet spokojnie radzi sobie z grą na średnich detalach - a wygląda fenomenalnie.
spoiler start
Fragment na farmie z obroną sceny heavymetalowej jest miiistrzowski :D
spoiler stop
Grey[TT][CFOG] > pewnie ze slyszalam (niestety nie mialam okazji zagrac) ale to kropla w morzu gier.
rog1234 > moze i masz racje, ale wykreowany swiat, fabula az prosza sie o mocna dawke strachu.
sharp
O Blade Runner słyszał?
Dopóki CoD i inne CoDopodobne badziewia będą się sprzedawać w hipergiga ilościach, dopóty będziemy dostawać gry z "podpowiedziami, kompasikami, a twórcy gier będą nas prowadzić za rączkę", które "nie będą godne dojrzałego gracza".
rog1234
Dokładnie. Nie wiem skąd się wzięła ta bzdurna plotka, że AW miał być horrorem! Nigdy nie miał być horrorem. Miał być grą akcji z gęstym klimatem i taką też grę dostaliśmy. Przynajmniej ja dostałem to, czego się spodziewałem. Ale to może dlatego, że nie wyrabiam sobie opinii na podstawie screenów i nie piszę na rok przed premierą, że "po skrinach widać rze gierka becie zajebista", tylko czytam i słucham tego, co twórcy mają do powiedzenia - wiem, że niektórych to przerasta...
Jednyny element, z którego twórcy zrezygnowali w trakcie tworzenia AW to zrezygnowanie z całkiem otwartego świata na rzecz ograniczonych lokacji. Ale zrobili to po to, aby ciekawiej opowiedzieć fabułę i chyba nawet lepiej, że zrezygnowali z sandboxa, bo dzięki temu fabuła jest bardziej spójna.
ja osobiście świetnie się bawiłem na początku rozgrywki. Pod koniec mnie zaczęła nudzić ta monotonność ale fabuła wynagradza wszystko. I dla mnie nie była ta gra straszna pod tym względem mnie nudziła Dead Space pod względem strasznie bije na kolana Alana Wake. I jeszcze jedno : Rockstar Games powinno wziąść korepetycje od Remedy z optymalizacji gry z konsol na PC. Alan Wake działa płynnie na najwyższych detalach. Bo jeśli chodzi o Rocksar ( LA Noire i GTA IV ) to jak tak dalej mają zamiar przenosić z konsol gry na PC z taką optymalizacją jak dotychczas to niech sobie podarują PC raz na zawsze.
Bardzo dobra gra, klimat jest mocny jeżeli ktoś czytał książki, oglądał filmy widzi dużo inspiracji.
"Max Payne"
Drugi epizod mieszkanie Alana w łazience jest szafka nad umywalką a w niej "pain killer", na przeciwko sypialnia włącza się radio słychać informacje o nasilającej się śnieżycy ten sam motyw był w MP2, ta retrospekcja dzieje się w czasie gdy miała miejsce akcja Max Payne.
Gra ma masę szczegółów. Audycje radiowe, programy telewizyjne.
Graficznie wygląda bardzo dobrze efekt światła latarki chyba najlepiej wykonany jaki widziałem jeden błąd jaki zauważyłem to, że gdy Alan trzyma swobodnie latarkę cień przedmiotu nie zmienia swojego położenia, rozmiaru podczas ruchu myszką ale zmienia się gdy użyjemy klawiszy kierunkowych. Po mimo tych 2lat od premiery AW nie grałem w lepszą grę TPP, chyba w ostatnich latach tylko RE5 i DS 1 i 2, miały dobry klimat.
Gra warta polecenia i kosztuje mało, a cena PC adekwatna do jakości.
Ta gra zdecydowanie nie zasługuje na taką ocenę.
Świetny klimat, grafika i fabuła połączona z tragicznym gameplayem na pewno nie dają aż takiej wysokiej oceny.
Z oceną ejaya zgadzam się w 100%. Imo w tej grze w ogóle nie powinno być strzelania, z chęcią bym sobie pozwiedzał gdyby nie ci sklonowani wrogowie.
Jak dla mnie też 9/10, choć zakończenie fatalne. Mam rozumieć, że Alan poświęcił się dla ratowania Alice i został w koszmarze pisząc dla Ducha Mroku (czy tej wiedźmy)?
Liczyłem na to, że skończy się tak, że okaże się, że Alan to wszystko wyśnił...
MarcoV86 > Sugeruję umieścić ten tekst w spoilerze, na wszelki wypadek. Zaś co do interpretacji zakończenia... teorii jest kilka, nie tylko ta najbardziej oczywista :)
Do wszystkich, którzy twierdzą, że AW nie zasługuje na 9/10. Macie prawo do takiej opinii, jak najbardziej. Według mnie jest to jedna z najlepszych tylko single-playerowych gier w ostatnich latach (tuż pod Mass Effektami, H-L2 i Portalem 2). Z tego też powodu uznałem, że zasługuje na wyróżnienie. Gameplay mi podszedł, fabuła świetna, klimat rewelacyjny. Lekkie znużenie pod koniec nie pozbawiło gry aury czegoś wyjątkowego.
czesto zarzucano tej grze monotnię (tylko dwa typy wrogów i trzeba ich wytłuc mnóstwo), gra cierpiała na drobny kryzys tożsamości - wszędzie można było spotkać pozostałości po okresie, kiedy Alan miał być grą z otwartym światem - np. dostęp do auta, ale tak ograniczony, że pojeździć nim można jedynie na planie prostokąta 10mx3m. Albo klimat niby psuły natarczywe reklamy i straszny product placement. W dodatku postacie były strasznie klockowate - kiepsko wyanimowane, lip-sync leżał, mimka często zerowa. Przynajmniej tak pisano o wersji na x360. W dodatku czytam o śmierci bohatera po kontakcie z płytkim strumyczkiem? ech. Mam nadzieje, ze chociaz fabula i klimat są faktycznie takie dobre, chociaz i w tej kwestii zdania sa podzielone.
Nie kumam jak 2letnia gra moze dostac wyzsza ocene teraz niz kiedys - ok, sa dodatkowe dlc na extra 3h, ale cos zmieniono poza tym?
A co tu kumać? Wersję na PC recenzował kto inny więc miał prawo wystawić swoją, inną ocenę.
Wersja PC różni się tylko lepszą oprawą i tym, że ma DLC.
Ja właśnie przeszedłem Alana i również wystawiam mu 9/10 (choć jeszcze waham się nad 9.5)
btw. Szkoda, że nie poprawiono w niektórych miejscach tekstur, bo są dość kiepskie (zdaje się w 5 odcinku było parę miejsc z gorszymi teksturami tak generalnie to jednak były dobre:). Ale tak czy siak jest to jedna z najładniejszych gier na PC, oświetlenie, widoki po prostu majstersztyk. Efekt flary lepszy niz w BF3! ;d
spoiler start
W dodatku czytam o śmierci bohatera po kontakcie z płytkim strumyczkiem? ech.
Z oceanem.
spoiler stop
A sama fabuła nawet więcej niż bardzo dobra, może wszystkiego do końca nie zrozumiałeś ;)
Jeśli jest ktoś, kto jest w stanie nie zrozumieć fabuły tej gry to jest to chyba najgłupszy człowiek świata. Historia opowiedziana w tej grze jest tak płytka i sztampowa, że szkoda gadać. Jedyny oryginalny knif to użycie kartek do opowiadania fabuły.
^ lol powiedz, że zartujesz, AW ma kozacką fabułę, jedną z najlepszych w grach w ogóle i twoim zdaniem jest płytka i sztampowa? Brak słów. Fajnie, że ktoś pokusił się o tak oryginalny, tajemniczy scenariusz(wszystko jest tak jakby niedomówione co daje świetny efekt). Nie wiem czemu ale bardzo mi ta gra przypomina serial LOST :)
zobaczcie wszystkie inspiracje -> http:// [ link zabroniony przez regulamin forum ] /Polygamia/1,96455,7909560,Wszystkie_inspiracje_Alana_Wake.html
kozacką fabułę to ma MGS, MGS2, Silent Hill, Silent Hill 2, Grim Fandango, Planescape: Torment czy KOTOR, fabuła w AW jest co najwyżej przeciętna, a nie tego chciałbym od gry, której najlepszym plusem, wg twórców i recenzentów jest właśnie ona
Must have, koniecznie trzeba kupić.
Gra wygląda rewelacyjnie, ta formuła jest niezwykle nowatorska i ciekawa.
Wlasnie na taka produkcje czekalem jeszcze trylogii ME nie przeszedlem i paru pobocznych tytulow a tutaj taka perelka musi sie wepchac przed paroma produkcjami
Hmmm, skoro takie gry traktuje się dziś jako doskonałe produkcje to co czeka nas w przyszłości?
Scenariusz jest przeciętny, nie pokazuje niczego czego nie przeczytałem czy oglądałem, grafika daje radę ale nie jest także czymś nadzwyczajnym, udźwiękowienie jest natomiast niezłe choć to co ma nas straszyć cechuje się niepowstrzymanym słowotokiem, tak że ma się wrażenie że atakuje nas banda schizofreników a nie jakieś stwory mroku. Szału nie ma ale cena jest adekwatna do zawartości więc z nudów można zagrać.
Wywalcie ten przecinek przed "niż", bo na głównej stronie aż razi z kilometra. :P
Mellygion -> AW ma tutaj ocenę 9, a dopiero 10 oznacza doskonałość. Na Xboxie za to masz 8 bo recenzował kto inny ;p
Wkurza mnie to krytykowanie czyjejś opinii bo każdy ma do niej prawo. Jednemu tytuł X się spodoba, a drugiemu nie, jeden jest w stanie przymknąć oko na pewne wady, drugi nie itd.
W kwestii jakości fabuły, udźwiękowienia, grafiki, gameplay można się kłócić w nieskończoność, bo każdy ma prawo do swojego zdania, każdy ma inny gust.
Jak dla mnie wszystkie składowe elementy są na 9
No i co jak co, ale Alan to gra nietypowa scenariusz, gameplay nie do każdego trafi (podobnie było też z Fahrenheit), nie wiem też skąd pomysł na to, że AW ma straszyć jak od początku było wiadomo że to będzie Psychologiczny Thriller Akcji
Dokładnie. Mi np. nie podoba się Bayonetta, która w różnych recenzjach dostaje jakieś niezrozumiałe dla mnie gigantyczne oceny, podczas gdy ja w skali 0-10 dałbym... 1/10 może 2/10 (bo się nie zacina :P). W Bayonettcie nie podoba mi się absolutnie nic i nie rozumiem zachwytów nad tą grą. Rozgrywka, świat, postaci, grafika, muzyka, fabuła - wszystko w tej grze jest dla mnie beznadziejne i mega mi się nie podoba. Ta gra zarówno jako całość, jak i jej poszczególne elementy są dla mnie nie do przełknięcia i nie do strawienia.
I nie wynika to z tego, że jakoś specjalnie nie przepadam za slasherami bo np. w God of War III albo Castlevanię trzaskam z przyjemnością kiedy tylko mogę. Natomiast Bayonetta to dla mnie kompletne gówno (na pewno wpływ na to ma fakt, że nienawidzę anime i tych klimatów).
Za to innym jednak się podoba. Co widzą w tej grze nie mam pojęcia, ale ok - ich sprawa, niech sobie oceniają jak chcą.
A co do AW to część chyba się spodziewała Silent Hill (6, chyba...), a część Maxa Payne'a (3).
Ja się spodziewałem gry akcji z gęstym klimatem i ciekawą fabułą i to właśnie dostałem.
Ode mnie 8,5/10. Byłoby wyżej, gdyby twórcy dotrzymali obietnicy i zrobili sandboxa bo ja lubię zwiedzać lokacje nawet bez konkretnego celu, dla samego zwiedzania i podziwiania kunsztu projektantów i grafików. Tym bardziej, że klimat stanu Waszyngton czy Oregon czy gdzie to tam się akcja dzieje jest rewelacyjny (uwielbiam Twin Peaks).
Gra jest fenomenalna, nie mam co tu pisać bo wszystko co trzeba zostało zawarte w recenzji.
Ale tak zwartego połączenia świetnej grafiki, rewelacyjnej fabuły oraz bardzo przyjemnej walki nigdy chyba nie widziałem. Grę właśnie przeszedłem 2-gi raz ( rok temu na klocku ) ale już na piecyku i wciąż jest tak samo dobrze albo nawet jeszcze lepiej , jednak myszka to myszka + zdaje mi się iż grafika została jakby podciągnięta.
Na +
- Grafika;
- Optymalizacja;
- Klimat;
Na -
- Liniowość;
- Lokacje (ciągle ten las...);
- Prowadzenie za rączkę;
- Przeciwnicy;
7/10, są lepsze gry typu survival-horror (SH, RE - oczywiście te starsze - czy nawet Dead Space 2).
maggostic -> No z tym prowadzeniem za rączkę to żeś nieźle pojechał :) przecież RE, SH czy Dead Space to gry także liniowe.. A lokacje IMO są genialne (dużo lepsze niż w wymienionych prze ciebie tytułach), nikomu rzecz jasna swojej opinii nie narzucam, ale Alan deklasuje moim zdaniem te SH, RE czy DS ;d
kaszanka -> E tam, Dead Space 2 też dobra gra ;) na pewno nie tak dobra jak DS1, już nie mówiąc o Alanie, ale mimo to jest to dobra produkcja.
Co do auto-aim będzie patch wyłączający tą opcję.
Jest lepiej niż się spodziewałem. Fabuła jest taka jak w każdej grze, czyli do filmu jeszcze spory kawałek.
Fabuła jak fabuła, ważniejszy w tej grze, o ile nie najważniejszy jest scenariusz, który moim zdaniem jest fenomenalny. Niestety wydaje się, że kto inny napisał scenariusz losów AW, a ktoś inny, średnio rozgarnięty fabułę podczas walk. Na przykład świetny motyw ucieczki z komisariatu z panią Szeryf ze zmiażdżonym klimatem przez wyskakującego zza płotu górnika z kilofem naśmiewającego się "did you called 911?" FACEPALM! No kuźwa to powinno być karalne. Jak dla mnie stosunek walk do "łażenia" mógłby wynosić 10/90 i gra niczego by nie straciła.
Za to DARKNESS powalająca drzewa w oddali i ogólny klimat jak w genialnym serialu Twin Peaks - majstersztyk.
Oprawa audio/video: 10/10 (od razu widać na czym był wzorowany Skyrim, hehe)
Miodność 9/10 (nawet zastanawiałem się nad 8/10 za leśne strzelanki, ale byłaby to bardzo niesprawiedliwa ocena).
To teraz czekamy na drugą część: "ALICE WAKE" (np. Alice biegająca w ciąży z siekierą po tych krzorach... brrrr :-D ).
Aha, jest jeszcze jedna rzecz, która mnie wkurzyła, mianowicie to, że nie można było używać wszędzie walających się siekier.
ps poza tym nie było do końca powiedziane, co stało się z Alanem... DARKNESS IS COMING.
@Ghost2P Chodziło mi o poziom zagadek, podpowiedzi itd...na prawdę nieraz głowiłem się godzinę nad tym "co zrobić by przesunąć w lewo lub w prawo kolejną przeszkadzajkę...aaa - już wiem, Alan mówi, że trzeba znaleźć dźwignię, Alan mówi, że trzeba wyskoczyć przez okno!" ;)
Wspomniane przez mnie gry są liniowe, ale Silent Hill przynajmniej dawał jakąś swobodę i różne zakończenia (jedynka pod tym względem rządzi), Dead Space natomiast już traktował gracza jak głupka (choć klimat był niezły jak i sama gra), co także robi Alan Wake.
Genialne lokacje? ;D Sorry, ale to jest ciągle bieganie po lesie i w okolicach, a później na farmie...bluźnisz pisząc, że te lokacje są lepsze niż w SH, czy RE!
No ale każdy ma swój gust...fakt faktem, że AW, to zmarnowany potencjał jak dla mnie.
przecież RE, SH to gry także liniowe..
to żeś pocisnął. Grałeś w ogóle w te gry? Oczywiście starsze części, a nie od 4 wzwyż
skonczylem, odlorzylem, zapomnialem
az sie prosilo zeby do takiej gry dodac jakies opcje dialogowe miedzy glownym bohaterem a postaciami niezaleznymi majace jakis wplyw na fabule itp., zamias tego dostalismy filmiki, ktore jak dla mnie byly nudnawe, zabraklo mi takze wiekszej otwartosci, mozliwosci zwiedzenia miasteczka w swietle dnia, co sie ucieszylem ze mam dzien i moze troszke pochodze, pozwiedzam to BAH i znowu noc, walka z cieniami
muzyka i odglosy otoczenia swietne (walka na scenie wywolala niezlego banana na twarzy), ale reszta za prosta, wogole nie odczuwalem nastroju zagrozenia, strachu itp., przewidywalne az do bolu, ogolnie 6.5/10 jest dobrze ale bez rewelacji
Pochłonąłem grę na raz, tak jak ogląda się dobry film. Pełna satysfakcja, nie licząc dłużącej się końcówki, która kładła zbyt dużo nacisku na akcję a nie klimat. Gra na normalu z zaimplementowanym autoaimem jest co najmniej casualowa, ale w tej grze i tak chodzi o co innego. Kilmat, klimat, klimat... niczym z dobrych klasycznych horrorów. Gracz wciela się w bohatera i odgrywa swoją rolę w teatrzyku cieni:)
Jaka gra by nie była, i jak byś jej nie oceniał, jedno jest pewnie, warto poznać Alana Wake'a.
W grę chciałem już od dawna zagrać i jak tylko wyjdzie pudełkowa wersja , bodajże 30 marca , od razu idę do sklepu i kupuję :)
Grałem co prawda na X-boxie ale to chyba bardziej zaleta niż wada, na 46" ekranie jest naprawdę spoko, klimat może jest ok, po czasie troche nużące ale dosłownie bohatera czeka świetlana przyszłość, ciągle ta latarka, latarka i latarka ogólnie gra powinna się nazywać albo Latarka albo psychoza z Latarką.... Scenariusz przypomina coś niczym powieśći i ekranizacje Kinga ale bez przesady nie poczułem się zmiażdżony tą pozycją a przeszedłem wszystko + dodatkowe rozdziały....