Mam nadzieje że to nie skończy jak PJN , brakuje mi świerzości na prawicy .
[2] Mirku , "prawdziwie" lewicowy RPP Cię nie satysfakcjonuje ?
Prawica i prawica. Lewica jest potrzebna! Prawdziwa lewica a nie jakieś śmieszne cyrkowe ugrupowania biznesowe.
Nie podoba mi się alians rozsądnej prawicy z populistycznym Ziobro i wyrachowanym Kurskim, ale to chyba jedyny sposób, żeby stworzyć przeciwwagę dla PiSu.
Inna sprawa, że ciężko się doszukać logiki w tym, że mielibyśmy jedną partię, w której byłby Marek Jurek, drugą - Artur Górski. Z jednej strony - Ujazdowski czy Wipler, z drugiej - Dorn. Z jednej Kempa i Wróbel Marzena, z drugiej - Błaszczak i Hofman. Sensu w tym nie ma za grosz, ale to w końcu tylko polska prawica :o)
Marek Jurek, od zbawiennego wpływu bicia na wychowanie, jeśli się nie mylę? To jest rozsądna prawica?
Wiedziałem, że zawsze mogę liczyć na lewaków wystawiających cenzurki prawicowym politykom :D
Dla was rozsądna prawica to prawica najmniej prawicowa, dla mnie rozsądna prawica, to prawica wierna wartościom, unikająca tanich zagrywek, potrafiąca prowadzić racjonalną debatę. Marek Jurek jak nikt inny łączy te cechy, z jednej strony stojąc na straży wyznawanych wartości, z drugiej nie uczestnicząc we wzajemnym szczuciu na siebie Polaków. Skuteczność polityczna to oczywiście inna para kaloszy, ale przyłączenie się do ziobrystów świadczyłoby o tym, że MJ nie zadowala pozycja postronnego obserwatora sceny politycznej.
Hajle Selasje --> Oj Hajle taka późna pora a ciebie się dowcipy trzymają...
Marek Jurek - racjonalna debata... hmm... coś nie pasuje... chyba że dla ciebie racjonalna postawa to "moja racja jest mojsza niż twoja twojsza bo moja racja jest najmojsza" to tak, w takim układze MJ jest szalenie racjonalny...
Od 2007 grzeje kanapę to i nie dziwota że zbrata się i z Zi0brą byle poślady na ławie sejmowej usadzić.
Hajle Selasje
dla mnie rozsądna prawica, to prawica wierna wartościom, unikająca tanich zagrywek, potrafiąca prowadzić racjonalną debatę.
Można napisać krócej - prawica pozaparlamentarna.
O ile rzecz jasna prawica w ogóle istnieje.
Co do racjonalnej debaty w wykonaniu Jurka to ma on na tym polu pewne dokonania - dawno temu "przyjemność" obserwowania go podczas jednej z komisji sejmowych wyleczyła mnie na dobre z jakiegokolwiek szacunku dla naszych przedstawicieli.
Wiedziałem, że zawsze mogę liczyć na lewaków wystawiających cenzurki prawicowym politykom :D
Bo to jest zastrzezone dla prawakow wystawiajacych cenzurki wszyskim politykom. We lbie sie lewakom przewraca po prostu.
Dobrze ze powstaje nowa partia prawicy. Znów sie towarzycho kanapowe prawicy podzieli jeszcze mocniej. W koncu w kazdym ugrupowaniu da sie znalezc sprzedajnych zdrajcow, ktorych w niedziele widziano w markecie zamiast w kosciele. Dobra nasza :)
A ja tam jestem za Ruchem Palikota, a reszta mnie ******
[15] - no nie, sa jeszcze ci od JKM i NP
szkoda bo teraz to faktycznie donald nie musi sie nikogo obawiac , a to go rozleniwia.
Ehh, myślałem, że powstaje prawdziwa prawica, a nie jakieś socjalistyczne niedorajdy.
smuggler -> Ich jest zdecydowanie mniej. Przykład? Po wyborach wykładowca pokazywał nam wyniki wyborów które odbyły się w gimnazjum w którym też uczy. Partia Palikota miała ponad 70% poparcia , a partia Korwina jakieś 2%,3%. Wniosek? Odkąd Pan Palikot zaczął opieprzać rząd i propagować legalizacje Marihuany to gimnazjaliści przerzucili się z Korwina na niego.
A moja babcia gwałciła patyczaki łomem! Zwisa mi polityka!
Kharman, Bramkarz---->
Swoje już powiedziałem - nie jesteście w stanie trzeźwo ocenić postawy prezentowanego przez prawicowego polityka, co gorsza - chrześcijańskiego, a co jeszcze bardziej przerażające - ortodoksyjnego. Ktoś taki jest dla was nierozsądny z automatu, bo nie wyznaje relatywizmu moralnego. Co najwyżej może mnie dziwić, że nie dostrzegacie różnicy pomiędzy kimś takim, a politykami używającymi słowa "zdrada państwa" czy "Trybunał Stanu" w co drugim wystąpieniu, bo to już można zauważyć bez względu na wyznawane wartości.
Racjonalna prawica to taka, która nie opowie się za dotowaniem antykoncepcji (bo zmniejszy to liczbę wykonywanych aborcji), nie poprze dofinansowania in vitro (bo to element walki z niżem demograficznym i planu 'ratunku dla cywilizacji europejskiej przed islamizacją'), nie zdejmie krzyża z sali sejmowej i będzie przyklaskiwać szamańskim cyrkom pod pałacem (bo należy, wzorem najzagorzalszych ateistów, postrzegać religię wyłącznie w ramach narzędzia walki politycznej), stanie w bohaterskiej obronie interesów londyńskiego City (bo najwyraźniej chce, żeby Polska znalazła się w polu rażenia zagranicznych spekulantów), etc., etc. Jeszcze jakieś wyjaśnienia?
Nie, racjonalna prawica to prawica, która wstydzi się, że jest prawicą i jest już na najlepszej drodze do tego, żeby stać się lewicą. Jak wiadomo jest to model, który doskonale sprawdził się na zachodzie z chadecją - która dzisiaj prawie niczym nie różni się od socjaldemokracji, a na której oczach świątynie przerabia się na dyskoteki, a niedługo na meczety.
szkoda bo teraz to faktycznie donald nie musi sie nikogo obawiac , a to go rozleniwia.
Jak się trochę bardziej rozleniwi to mu się odechce oddychać...
Pewnie tam na górze już jest jakiś flejm, dlatego zapytam nie czytając pozostałych postów: Czy ta prawica będzie działać tak jak inna twardogłowa prawicowa partia (sami się tak nazywają!) czyli znacjonalizować wszystko, zabrać bogatym, rozdać biednym, połączyć to z monarchią teokratyczną i nazwać się prawicą? Chociaż nie, Ziobro to raczej facet, który trzymał Prawo i Sprawiedliwość, może faktycznie wyrośnie z tego prawdziwa prawica.
Jedna partia jest na świecie najważniejsza! To partia pijaków! Do niej tak naprawdę tak najwięcej ludzi należy!
Mały offtop :) Wytłumaczy mi ktoś jakie jest kryterium podziału polskich partii na lewice i prawicę? Nie mam pojęcia jak te wszystkie media to dzielą. Czytałem programy różnych ugrupowań i stwierdziłem, że różnice są kosmetyczne i nie wystarczają do takiego rozróżnienia.
Mr. Rogerss --> Sam oceń.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Lewica&diff=27850916&oldid=27422812#Spotykane_cechy_lewicy
Tak naprawdę podział na te dwa kierunki w tych czasach nie ma większego sensu, bo ciężko znaleźć zwolenników skrajnej lewicy czy prawicy. Lepiej zamykać te wszystkie partie w szufladach konserwatyzm, socjalizm, liberalizm itd., wtedy wiadomo o co konkretnie chodzi.
Nie mam pojęcia jak te wszystkie media to dzielą.
Ja też nie wiem. W mediach przyjęło się mówić, że lewica to socjaliści i prawica to socjaliści. Tylko, że ta prawica to taka bardziej narodowa. Narodowo socjalistyczna.
Czytałem programy różnych ugrupowań i stwierdziłem, że różnice są kosmetyczne i nie wystarczają do takiego rozróżnienia.
No i masz rację. Wszystkie partie w parlamencie to partie lewicowe. W Polsce nie ma prawicy. Prawdziwej prawicy.
Ah, przepraszam, jest. Wszystkie dzieci JKM. Ale to nic nie znaczący margines.
mefsybil -->
"Czy ta prawica będzie działać tak jak inna twardogłowa prawicowa partia (sami się tak nazywają!)"
"Tak naprawdę podział na te dwa kierunki w tych czasach nie ma większego sensu"
Sam sobie odpowiadasz - 'prawica' wystepuje w mediaj pod szyldem 'prawica' tylko dlatego, ze sami sie tak nazywaja. W rzeczywistosci to tacy sami socjalisci, jak i oficjalna 'lewica'. Wiec rzeczywiscie, jesli szukasz roznic miedzy nimi, to nie ma to sensu - co absolutnie nie znaczy, ze podzial na lewice i prawice 'nie ma wiekszego sensu'.
minarel -->
"Ah, przepraszam, jest. Wszystkie dzieci JKM. Ale to nic nie znaczący margines."
Oczywiscie, bo cala lewica chce i dziala reka w reke, by pozostali takim marginesem - na przyklad dokonujac oczywistych przekretow przy pomocy chocby PKW, jak w ostatnich wyborach, gdy juz nawet osmieszanie we wszystkich zaprzyjaznionych mediach przestaje wystarczac. A gawiedz sie cieszy.
wysiak-> prawda, ale JKM sam też na własną szkodę działa. Czasami mam wrażenie, że to nie człowiek działający przez pół życia w polityce, tylko jakiś amator.
wysiak
Można wiele przypisywać PKW ale jednak lewicowa PPP potrafiła zebrać podpisy w całym kraju a partia, która stawia na aktywność obywateli w opozycji do państwa - nie.
Najwyraźniej zaliczyli market failure :P
Hajle Selasje
Ja zwyczajnie wątpię, że Marka Jurka można w ogóle nazywać politykiem, szczególnie gdy nie ma żadnego wpływu na naszą rzeczywistość.
Co to jest "relatywizm moralny"?
Bramkarz---->
Ja zwyczajnie wątpię, że Marka Jurka można w ogóle nazywać politykiem, szczególnie gdy nie ma żadnego wpływu na naszą rzeczywistość.
W takim razie jedynym prawdziwym politykiem w tym kraju jest Donald Tusk. Chociaż jakby się dowiedział, niechybnie schowałby głowę w piasek :) No i jeszcze Kaczyński, którego wpływ na rzeczywistość sprowadza się zasadniczo do pozbawiania się szans na wpływ na rzeczywistość.
Myślę, że nie jesteś wielkim zwolennikiem wojny PO-PiS, więc trochę mnie zadziwia postrzeganie polityki w kategoriach wyłącznie sukcesu wyborczego - który już w większości zależy od ilości powtarzanych kłamstw, no i przychylności mediów.
Poza tym Twoje uwagi są o tyle nie w porządku, że w przeciwieństwie do takiego Korwina, Marek Jurek próbuje stworzyć koalicję na prawicy, uczynił to z UPR, próbował to zrobić PJN, a teraz chce iść razem z ziobrystami (których serdecznie zresztą nie cierpię) - ale jaka jest alternatywa? Przyłączenie się do polskiej wojny Hutu-Tutsi? Jak Marek Jurek wyjdzie na mównice i powie, że Tusk, Sikorski, Rostowski, Kopacz i inni powinni zostać postawieni przed trybunałem ludowym, to wtedy będziesz zadowolony? Rzeczywiście, wedle polskich standardów dopiero wtedy MJ stanie się graczem.
Co to jest "relatywizm moralny"?
Relatywizm moralny to zadawanie pytania, co to jest relatywizm moralny przez inteligentnego i wykształconego człowieka :D
Bramkarz --> Alez podpisy zostaly zebrane i prawidlowo zlozone do PKW na cos kolo tydzien przed uplywem czasu.
wysiak
I w tylu okręgach w ilu udało się zebrać podpisy partia JKM wystartowała.
W pozostałych nie zebrała podpisów. Nie słyszałem żeby przedstawiciele NP kwestionowali ten fakt.
Część nieuzasadnionych protestów dotyczyła odmowy Państwowej Komisji Wyborczej wydania Komitetowi Wyborczemu Nowa Prawica – Janusza Korwin – Mikke zaświadczenia uprawniającego, na mocy art. 210 § 2 Kodeksu wyborczego, do zgłaszania list kandydatów na posłów w kolejnych okręgach wyborczych bez potrzeby uzyskania poparcia wyborców. Wniosek o wydanie tego zaświadczenia należało zgłosić w terminie określonym w art. 210 § 3 Kodeksu wyborczego, który upłynął dnia 30 sierpnia 2011 r. Sąd Najwyższy uznał protesty za nieuzasadnione dlatego, że wniosek ten został zgłoszony po terminie. Wniosek został wysłany pocztą ostatniego dnia biegu terminu i dotarł do Państwowej Komisji Wyborczej 1 września 2011 r., czyli po jego upływie. Tymczasem zgodnie z art. 9 § 1 Kodeksu wyborczego dla zachowania terminu konieczne jest złożenie wniosku u jego adresata, a nie wysłanie pocztą. W części tego rodzaju spraw Sąd Najwyższy pozostawił protesty wyborcze bez dalszego biegu uznając, że wykraczają poza dopuszczalny zakres protestu wyborczego określony w art. 82 § 1 Kodeksu wyborczego.
Z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2011 r. III SW 173 – 174/11
w sprawie ważności wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych w dniu 9 października 2011 r.
No, czyli wiadomo, nic sie nie stalo - caly problem tylko przez to, ze poczta dostarczala list dwa dni, a nie jeden - wtedy wszystko byloby na czas, i cacy.
Poczta Polska - piata wladza?
wysiak --> Właśnie czytam na stronie Najwyższego Czasu, że listy zostały wysłane 30 sierpnia i 30 sierpnia upływał termin. Więc nie mam tutaj mowy o 1 czy 2 dniach, PP musiałaby to zrobić tego samego dnia.
Podobno PKW była czynna do 16 - trzeba było do tego czasu zebrać i złożyć, wszystko byłoby dobrze. W KNP ewidentnie nie przeczytali art. 9 KW:
§ 1. Ilekroć w kodeksie jest mowa o upływie terminu do wniesienia skargi, odwołania lub innego dokumentu do sądu, organu wyborczego, urzędu gminy, konsula albo kapitana statku, należy przez to rozumieć dzień złożenia skargi, odwołania lub innego dokumentu w sądzie, organowi wyborczemu, w urzędzie gminy, w konsulacie lub kapitanowi statku.
§ 2. Jeżeli koniec terminu wykonania czynności określonej w kodeksie przypada na sobotę albo na dzień ustawowo wolny od pracy, termin upływa pierwszego roboczego dnia po tym dniu.
§ 3. Jeżeli kodeks nie stanowi inaczej, czynności wyborcze określone kalendarzem wyborczym oraz czynności, o których mowa w § 1, są dokonywane w godzinach urzędowania sądów, organów wyborczych, urzędów gmin oraz konsulatów.
Faktycznie zazwyczaj w prawie jest tak, że jako dzień złożenia pisma uznawany jest także dzień nadania na poczcie - ale KW przyjął inne uregulowania i tutaj jest "złożenia", bez wymienienia poczty.
Można się zastanawiać nad jakością Kodeksu Wyborczego, ale reguły dla wszystkich były jedne, a KNP wyłożył się na całej linii. Dowód z dniem odebrania poczty przez PKW po terminie był bardzo mocny i jak widać Sąd Najwyższy był tego samego zdania.
Czyli Korwin przegral w walce z biurokracja i urzedami, moze byc tylko sam sobie winiem - oczywiscie to, ze PKW liczyla jego listy tydzien czasu nie ma zadnego znaczenia. Nie jest Supermanem, mozecie byc z siebie dumni. Zatrzymaliscie faszyste. Zreszta slyszalem (w TVN), ze Korwin chwalil Hitlera - jak mozna powaznie traktowac takiego czlowieka?
wysiak --> Ale o czym ty w ogóle mówisz? Jaki Hitler? Jaki TVN? Jaki faszysta? Sam chciałem głosować w Warszawie na KNP, więc możesz sobie darować.
Czarno na białym Sąd Najwyższy przedstawił ci dlaczego KNP nie mogło zarejestrować list wyborczych w całym kraju.
W tym wypadku nie ma znaczenia, że PKW liczyła listy tydzień, miesiąc czy zrobiła to w jeden dzień. Bo tak czy owak wniosek został złożony za późno i to było podstawą.
Korwin przegrał z prawem, które wcale nie jest jakoś szczególnie skomplikowane - zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę, że on i jego ludzie chcieli dostać się do parlamentu, żeby prawo tworzyć. Więc chociaż parę osób znających się na prawie powinni mieć...
[edit]
Co nie znaczy, że długość liczenia podpisów przez PKW nie stanowi problemu - stanowi. Ale akurat w tym wypadku nie gra roli.
wysiak
Nie.
Partia JKM wystartowała tylko w tych okręgach, w których udało im się zebrać podpisy - czyli w jakichś dwudziestu.
Nie da się ukryć, że nie udało im się ich zebrać w całym kraju ani nawet w stolicy (wymagane było 5 tys. podpisów poparcia). BTW Nie wiem o jakich "onych" piszesz - ja nikogo nie powstrzymywałem - to niewidzialna ręka rynku :P
Hajle
W takim razie jedynym prawdziwym politykiem w tym kraju jest Donald Tusk. Chociaż jakby się dowiedział, niechybnie schowałby głowę w piasek :) No i jeszcze Kaczyński, którego wpływ na rzeczywistość sprowadza się zasadniczo do pozbawiania się szans na wpływ na rzeczywistość.
Nie da się ukryć, że zarówno DT jak i JK mają wpływ na rzeczywistość - chociażby na elementarnym poziomie stanowienia prawa. Wpływ Marka Jurka jest mniejszy nawet od radnego gminnego.
Jak Marek Jurek wyjdzie na mównice i powie, że Tusk, Sikorski, Rostowski, Kopacz i inni powinni zostać postawieni przed trybunałem ludowym, to wtedy będziesz zadowolony? Rzeczywiście, wedle polskich standardów dopiero wtedy MJ stanie się graczem.
Jurek wypowiada się właśnie w tym stylu - oczywiście w swojej ulubionej dyscyplinie :)
Zresztą właśnie dlatego przegrał swoją szansę.
Szkoda, że unikasz odpowiedzi na pytanie o relatywizm moralny - może dowiedziałbym się czegoś interesującego.
Bramkarz [ gry online level: 70 - brak abonamentu ]
Szkoda, że unikasz odpowiedzi na pytanie o relatywizm moralny - może dowiedziałbym się czegoś interesującego.
Służę wyjaśnieniami.
"Relatywizm moralny" to nazwa dla grupy postaw opierających się o przekonanie, że
1. nie istnieje żadne, poza sobą samym, prawomocne źródło nakazów/nakazów;
2. powyższe powiązane jest ze zdolnością akceptowania autorytetu;
3. zwłaszcza autorytetu transcendentnego, którego istnienie implikuje źródła rzeczywistości immanentnej a zatem i hierarchii rzeczywistości, w której rzeczywistość immanentna stoi niżej od rzeczywistości transcendentnej;
4. odrzucania tradycyjnego pojmowania wolności jako środka do celu, jakim według opowiastki Michała Anioła jest odłupywanie niepotrzebnych fragmentów od kamienia, w którym zaklęta jest idea rzeźby;
5. akceptowania współczesnego pojmowania wolności traktowanej jako czysty ruch spontaniczności, motyw, który jest sam dla siebie celem, potencjalnością, która rodzi sama siebie. Jest to więc akceptowanie wolności, która jest błędnym kołem, absurdem i w ostatecznym rozrachunku - nicością
Relatywizm moralny to "etyka", która nie tyle znosi, co unieważnia granice pomiędzy dobrem i złem, wolnością i niewolnictwem, szczęściem i porażką, współczuciem i okrucieństwem, miłością i nienawiścią itp itd. Jest to w istocie "etyka" lekceważenia i gwałcenia wszelkich norm, reguł czy tabu.
Bramkarz->
Ja tak okołotematowo - w kwestii relatywizmu moralnego. Nigdy ale to nigdy nie pytaj o to wierzących ludzi o prawicowych poglądach. Czemu? Ano temu, że dla nich z racji reprezentowania jedynie słusznej prawdy (no bo przecież innych nie ma - nie można zanegować argumentów kogoś kto ma szybkie łącze z absolutem) - coś takiego jak relatywizm moralny nie może być słuszne. Skutkiem czego sposób w jaki pojmują ów termin - jest (mocno) skrzywiony przez ich percepcję.
To mniej więcej tak samo - jakbyś zapytał Attylę o to czy może Ci wymienić plusy metody in vitro:]
Już raz się swojej córki wyparł.
Kilka słów wyjaśnienia? ;)
Pod innym wcieleniem/ksywka gdy padl argument w stylu 'a jakby twoja corka byla lesbijka to co wtedy' ow apostol zanim 3 kur zapial odparl byl cos w klimacie "nie mam corki" (wiec argument do bani :P) choc jako pan Attyla twierdzil, ze ma.
Miałem przerwę w Forumowaniu na Golu i takie rzeczy mnie ominęły... ;]
Thx za info :D
Wygrzebałem " Nawet gdybym miał córki, nie mógłbym potraktować zaczepek smalczyka inaczej niż chamskiej insynuacji. Dlatego z mojej strony koniec. Ad maiorem Dei gloriam."
O to chodziło? :]
Pan A. pod ksywka Azazello "nie mam corek" poskarzyl sie moderatorom, ze pare ostatnich postow to spam. Musi nie lubic jak mu sie to przypomina.
Szczwana z niego bestia - Zalogował się jako Azazello - żeby donieść na spamerów, którzy "pastwią się" nad Attylą Bo to dwie zupełnie różne osoby...
Swoją drogą rozumiem, że posty 45-48 mogły by mu się wydawać niezwiązane z tematem - ale do cholery jasnej jego post dotyczący relatywizmu moralnego jest spamem w takim samym stopniu jak mój. No tak - tylko, że ja nie wyznaje jedynie słusznej filozofii i wiary :/ Poza tym - dorośnij Przemku - to jest forum dyskusyjne i tu się DYSKUTUJE NA RÓŻNE TEMATY. Większość dyskusji zmienia się w offtopy i dobrze. Się nie podoba? Skasuj konto (konta) i załóż własne forum.
Tak czy inaczej - nie można się spodziewać zbyt dużo po kimś kto zarzucił mi "naruszenie integralności wiary" za to, że napisałem słowo "bóg" z małej litery. Nawet bana się wtedy dla mnie domagał;]
Widzę, że miejscowe lemingi na dobre urządziły sobie tutaj swoją piaskownicę. Nie przeszkadzam dzieciom w zabawie.
Bramkarz [ gry online level: 70 - brak abonamentu ]
Zakładam, że moje wyjaśnienia są wyczerpujące? Jeżeli tak, to ja się stąd zmywam, bo dzieci zaczęły sadzić kupy w swojej piaskownicy i zaczęło nieładnie pachnieć.
Oj, zabolalo, zabolalo.
Nie przejmuj sie, lepiej sie wyprzec swych dzieci niz je zamykac w piwnicy, sa gorsi.
Ale co fakt, to fakt - pojawil sie Azazello i zaczelo nieladnie pachniec. Musi poglady z XVI wieku troche stechly i capia.
Headshrinker - naturalnie w watku "czerwonym" to bylo nie do ciebie, mala literowka w numeracji posta.