I znowu się nie chciało nikomu nowej części zrobić :P A że mi przy długich wątkach internet wysiada to znowu pada na mnie ;)
Poprzednio w DDW - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11644300&N=1
*Spokojnie przechodzi do nowej czesci*
*Siada w ulubionym fotelu z buteka Pepsi* :)
Na jesienny, zimny poranek to chyba szklanka gorącej herbaty jest lepsza niż pepsi ;)
Calkiem mozliwe. Filizanka goracej herbaty w ogole jest jedna z najlepszych rzeczy, jakie mozna sobie sprawic :)
Ale głod Pepsi jest wielki.
A teraz pora na tosty :)
Herbatki, cola, czy was wszystkich poje$%^#@%^&?! ---------->
PS: Właśnie przyznałem tytuł klienta miesiąca: Trafił do pani, która chciała kupić "tłuszcz czarny doładowywujący, najtańszy do drukarki"... :D
..kawa jest dobra (pije herbatę)
rety, jak zimno ..wizyta słońca przeniesiona na jutro
Ej, po prostu za późno się o nich dowiedziałem - jestem już po lunchu... Za to chętnie napiję się kawy... :)
PePIS Cola powiadasz Cody ... podobno zawiera śladowe ilości orzechów oraz ruskiego spirytusu ...
Pomaczać tosta w Pepsi ..mmm
..(dyskretnie daje tosta Pikusiowi który w dwóch zębach odnosi go do kosza)
Zadnej Coli, Felcart, tylko Pepsi *pokazuje transparent*
Jak tak dalej pójdzie, Flyby, to zrobie tak dzis na obiad ;)
Tak czy inaczej pełna nazwa Pepsi to Pepsi Cola ... podobnie jak i innych marek, chociażby Virgin Cola
Nie, nie, nie. Zle skojarzenia. Nalezy ten fakt ukrywac!
Cytryna wyszla. Obrazila sie, ze poswiecam jej za malo czasu, a ja jej na to - ze gdybym poswiecala wiecej to w ogole nie zaczelaby mowic, ale nie pomoglo...
Namówcie moją dziewczynę na przyjazd do Krakowa, bo coś się próbuje od tego wykręcić, a mnie samego już nigdy na drugi koniec Polski nie puści. Zmasowany perswazyjny atak może dać lepsze rezultaty, bo ja już na dzisiaj sobie odpuszczam. ;)
"Ale co my tam będziemy robić, ale ja tam nikogo przecież nie znam" itp...
Powiedz, ze to taki dobry test miłości, jesli naprawde Cie kocha to Piknik jej nie straszny :D
Nawet darmowe piwo jej nie przekonuje - i weź tu, człowieku, zrozum kobiety...
Powiedz jej, że akurat wtedy będziesz miał straszną ochotę na seks, a że z natury jesteś leniwy to nie będziesz po to wracał do domu ...
Oj Gandalf, przewiń jej po prostu, że idea całej imprezy jest taka, że spotykają się na niej ludzie z całej polski i nikt tak naprawdę dobrze się nie zna i chodzi o to, żeby się poznać właśnie, wypić, pogadać i zrobić gruby melanż na afterze. A jak jej te atrakcje nie wystarczą, to przecież będą jeszcze GRY! ;)
Pozdrów ją serdecznie, powiedz, że zapraszamy i bardzo chętnie ją poznamy. :)
ten dzien nie byl zbyt udany (chociaz ciagle wam narzekam wiec zadna nowosc :P), trzeba sie polozyc spac
Dla wszystkich smutasów , którym blask słońca przyćmiły chmury (dla ciebie też Valem... )-
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=oJHAONyedAk#t=5s
Pepsi czy Cola ? A mi to lotto powiem szczerze ;) Nie lubię tych napojów z dwóch względów - po pierwsze usypiają mnie jak cholera ( dzięki kilku szklankom mogę uderzyć w kimono już koło 10 D: ) , a po drugie może i na początku dobrze smakuje , ale po jakimś czasie niestrawność się odzywa...
A propos Coca-Coli....
Coraz bliżej święta , coraz bliżej święta , coraz bliżej święta....... =]
Cholera.....
Znowu tabletek dzisiaj nie wziąłem.....
Ciekawe, a ja Coli używam na wszelakie niestrawności właśnie ;) Jej "twórca", wciąż cierpiący na żołądkowe przypadłości i bole - "począł" ją zresztą jako swoiste lekarstwo dla siebie ;) I mu się udało ;)
Ja to tam Coca Colę pić lubiłem jeszcze gdzieś tak przed 1903, potem mi już jakoś przestała smakować...
Aaaa.....
No bo to wtedy jeszcze do składników biały , sypki proszek dodawali....
Mylisz się Ishi, po prostu wtedy do produkcji stosowano prawdziwe liście koki zawierające niewielką ilość kokainy.
Właśnie po to, by takich jak Ty Cola nie usypiała, a pobudzała, niczym kawa, nic tam dosypywać nie musieli...
To nie trzeba było formuły zmieniać....
Mieliby o jednego klienta więcej....
Felcart --> ty go tak nie podpuszczaj, bo już raz mnie tak porobił z użytkownikiem innego forum.
Oj tam, oj tam.
A tak żeby nie było żadnych niedomówień, to była użytkowniczka. Zresztą nie wiem jak to się wszystko ma do naszego rzekomego WSPÓLNEGO wyjazdu, więc lepiej posłuchaj głosu ludu i daj się w końcu namówić, bo czas ucieka, a nie wiadomo czy w ogóle są jeszcze wolne miejsca. :P
Jeckyl ma w swoim pokoju jedno pojedyncze lozko wolne :P
Witam w nowym slonecznym dniu, ide na spacer
moze nie wyrazne, ale, z pozdrowieniami z Mazowsza :)
moj stary rteciowiec pokazuje 10 gradusow
A Ci znowu swoje ... Każdy wie, że Pepsi Cola to siki i numerem jeden jest Coca Cola :) "Coraz bliżej święta" :D W Biedronce już jest Coca Cola z mikołajem.
Stranger jak czasem tutaj zaglądasz to wypowiedz się na temat nowego Batmana bo widziałem, że poradnik jest Twojego autorstwa. Kopie bardziej tyłek od pierwszej części ?
Ładnie ... konto zablokowane ... wszystkie posty usunięte ... brak avatara
Kurde ... administracja radzi sobie wspaniale
Coś przeskrobał?
A nic konkretnego, chciałem porozmawiać na kontrowersyjny temat ale w kulturalny sposób. Treść ani tytuł nie łamał postanowień regulaminu oraz polskiego prawa tudzież żadnych klauzul generalnych w stylu zasad współżycia społecznego. Zapytałem dlaczego wątek poleciał - efekt jak w 41
Jednak wciąż nie odebrano ci całkowicie możliwości pisania postów, więc chyba nie jest tak źle?
Moderowałem przez dosyć długi czas forum z 70 000 użytkowników i miałem okazję przekonać się, że to bardzo niewdzięczne zajęcie. Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę z tego, że to administracja ustala zasady i może działać wedle własnego widzimisię, a moderatorzy są po to, żeby te zasady wprowadzać w życie. Nie ma co się buntować, jeśli nie chce się skończyć z permem, taka prawda. ;)
A tam już nie było takiego przyzwolenia na używanie multikont, więc wierz mi - nie ma tragedii. :>
Łyczek --> Napisałem przecież recenzję. :) Gra pomimo przegrania już kilkudziesięciu godzin nadal bardzo mi się podoba. No i jest O WIELE więcej rzeczy do roboty niż w jedynce. :)
No niby nie ma Gandalfie Biały z kropeczką ... aczkolwiek żal pozostaje
alez tu cisza.... ale w sumie sie nie dziwie bo ladny mamy dzionek
ja mieszkam jakies 45 km na SE od stolycy i jest ladnie
Wiadomo kiedy znajdzie czerwonego?
Ok, dawno nie oglądałem tego serialu, myślałem że już coś wiadomo.. :)
Kolejny dzień przeleciał przez palce jak pustynny piach , a ja w chaotycznych ruchach próbuję go nadal ratować.... Ale się nie da , niedługo zginie , przepadnie.... Niestety.
Przypomniała mi się moja zaduma na niemieckim Ishi... :-)
Ale coś pustki, nikt już Dzień Dobry Wieczór nie powie?
DDW, DDW :)
Kolejny radosny dzien przed nami, w stolicy zimno, ale slonecznie :D
..jakaś zmyłka z tym słońcem ..widzę że Cody dzielnie dyżuruje w Ddw ..znaczy nie jest źle
Co na to Arxel? http://www.tvn24.pl/26086,1722014,0,1,ulozyl-kostke-rubika-w-8-sekund,wiadomosc.html
Bleh... Pada :/ Ale co tam, idę się przejść :D
czy ja cos kiedys wam marudzilem? (pytanie retoryczne :D)
dzieki Flyby, dzieki wszystkim, zycie jest piekne!
..była zmyłka z tym słońcem ..pada deszcz ;(
Hmm, nie jestem pewny Cody na ile można wierzyć kobiecie ;) Weźmy n.p. Valema którego dziewczyna pogrążyła w odmętach rozpaczy i .. Patrzyć a nagle zakwitł, co może być spowodowane renesansem związku (albo wygraniem kilku milionów złotych ;))
..dalszy ciąg nastąpi
nie mam takich wygorowanych wymagan co do pieniedzy, ale fakt ze uczucie podobne
ciesze sie, oczywiscie :)
a Widzacy jak zwykle stosuje naukowa terminologie, ehhh :P
ja z tego wszystkiego tez mam zaleglosci:
Boardwalk Empire e04 i e05
Dexter e04
The Walking Dead e02 (wiem ze slaby ale ja mam zasade ze jak obejrze jeden sezon to ogladam dalej)
i poltorej sezonu Breaking Bad
Heh, właśnie obejrzałem How I Met Your Mother, sezon 7, odc. 7 :)
O, serialorozmowy to chętnie się przyłączę. ;) Drugi sezon The Walking Dead jest jak dotąd tak beznadziejny, że pomimo słabości do zombiaków chyba go sobie odpuszczę. Z nowych seriali fajny jest Homeland... takie 24 godziny w wersji R-Rated i z większym naciskiem na fabułę, a nie przesłuchania. ;) Bardzo zawiodłem się natomiast na Person of Interest JJ Abramsa... serial robiony strasznie na siłę i póki co bez jakiegoś pomysłu na to jak dłużej całość pociągnąć.
Pora wstać, pora wstać,
koniom wody dać, koniom wody dać,
Pikusiowi dać kosteczkę pokojówce dać szczoteczkę,
niech szoruje, niech się męczy i niech w pracy nas wyręczy...
Ja od nowa oglądam Supernatural, bo moja kobieta tego nie widziała i żeby dać się wciągnąć to lecę od pierwszego sezonu, z lektorem... Ech. Czego się nie robi dla miłości ;)
Mnie ostatnio te nowe seriale w większości nie kręcą. Za to te starsze tak ;)
Ech. Czego się nie robi dla miłości ;)
A no różne głupoty się zdarzają :P
Jeck, naprawde nie masz czegos lepszego, zeby jej puscic? X-Files? Miasteczko Twin Peaks? COKOLWIEK? :D
Dobrze, że skusiła się na to, Cody ;)
Bardziej kręcą Ją klimaty fantasy niźli cokolwiek innego, więc oglądanie Supernatural uważam za progres :P
Jeck, to po SPNie sie zrazi do czegokolwiek juz! Ten serial od 3s. jest STRASZNY XD
Naprawde sie nie zaraziles? Znaczy do SPNa, ja juz ledwo daje rade i ogladam chyba tylko dlatego, zeby na wlasne oczy zobaczyc co oni znowu wymysla XD
Ja też oglądam Supernatural już jedynie z przyzwyczajenia, bo żal mi dać sobie z nim spokój. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jakiś odcinek wywołał we mnie emocje. ;)
W SPNie tez mam zaleglosci! :P
Gdybym nie spala w pracy to bym nadrobila troche, ale codziennie jakos nie moge sie powstrzymac...
Stranger, wez mnie wzbudzaja, ale odwrotne od oczekiwanych XD
ja nie, postanowilem sie tak nie poswiecac, nadrobie stopniowo, trzeba sie cieszysc zyciem
To też sobie Flyby pooglądaj. :) Tu masz coś RPG'owego na rozgrzewkę ;)
http://www.youtube.com/watch?v=-093SQo9NWM
Wy tu o jakichś marnych Hamerykańskich serialach, a za 30min leci TAP MADL!!!
walic top madl, wszystko mi sie zaczyna ukladac!
Brawo Valem, szczęścia :)
nie no, az tak to nie :P ale dzieki
Stranger, oglądało mi się dobrze, ale ..to co mi nie przeszkadza w DA animowanym , przeszkadza mi przy aktorach ..te rogi i elfie uszy ;(
..jeszcze zapeszysz, kefirek ;)
Ja wam powiadam, że jak facet mówi "zaczyna się układać", to za 6 mies. dorabia się małżonki... Sprawdza się w 86%, True Story..
Edit: Tak samo jest z tekstem, "już chyba nigdy nie znajdę tej jedynej..." z tym że szczęściarz ma tylko 4 mies. wolności...
Nie :( Ale jestem coraz bliżej.
Ale od miesiąca wznowiłem "intensywny" trening, a przynajmniej na tyle na ile mam czas przez dzień (czyli niewiele)..
http://www.youtube.com/watch?v=fH7a5UM6wdU
Czy jest tu ktoś, kto jest mocno zaznajomiony z serią Fallout bądź Mass Effect? Mocno w sensie nie da się go zagiąć zbyt.
Seria Fallout jest moją ulubioną serią a i Mass Effecty pokończyłem ..Ale nie mam ochoty na "zaginanie" ;)
W takim razie mam pytanie: Gdybym chciał poczytać jak najwięcej o świecie Fallouta, to gdzie mógłbym zajrzeć?
I ew. czy mógłbym w przeciągu najbliższego roku zaadresować do Ciebie kilka pytań na temat wybranych rzeczy związanych z Falloutem?
Wszystko na Wiki, PatriciusG., po angielsku (więcej) i po polsku (mniej).
Pytać możesz, odpowiem jak potrafię.
Potrzebuje raczej jakiś... Szczerze? Potrzebuje tekstów, które mógłbym ew. zawrzeć w bibliografii ;)
No ale z pomocą to byłbym wdzięczny, bo nie chcę strzelić gafy - nawet jeśli moja wiedza od tej strony nie będzie weryfikowana.
Teksty w jakiej formie, PatriciusG ? Mam rozumieć że zamierzasz pisać o grach które z racji powodzenia były kontynuowane lub są do dzisiaj? Chcesz znaleźć wspólny "klucz" do tego zjawiska, wielce korzystnego z racji n.p. handlowej? ;)
Chcę pokazać iż chrematonimy w uniwersum fallout/mass effect (nie wiem jeszcze co będzie ciekawsze) nie są losowe.
Edycja: Kalka językowa. Głupia zresztą.
To niby o tym? http://www.spychala.info/ar001/ms3.pdf ?!
Pewnie to mordęga w ramach jakiejś pracy ;) Nic tylko współczuć ;)
Żeby było śmieszniej to właśnie czytam Kosyla.
W praktyce to ma być troszkę ciekawsze.
Przykładowo biorę jakąś nazwę - NPC, istotę, miasto, rzecz itp. - i sprawdzam jej znaczenie a następnie pod każdym (no dobra... kilkoma) lingwistycznym kątem to analizuje. Po co? Po to, żeby pokazać, że sama nazwa nie jest przypadkowa.
Zgadza się - skojarzenia językowe (w tym nazwy) nie są przypadkowe. Podlegają dość nieuchwytnym (w momencie twórczym) prawidłom. ..Nieszczęsny język - myślę że to on uruchomił czas i wygnał nas z Raju ;)
Może być ciekawe - choć skądinąd nie dla wszystkich ;)
Tak jak pisałem wyżej, będziesz miał jakieś pytania, pytaj. Jeżeli chodzi zaś o universum - to te Fallouta jest mi bliższe.. Dlaczego? Bo wiąże w sobie wiele kulturowych treści wśród których żyłem. Mass Effect to przede wszystkim literatura. Nno ..z dodatkiem "podboju" Kosmosu - lotu na Księżyc, kosmicznych promów, satelitów, sond i.t.p. ;)
Zawsze sobie zadaję pytanie - co było ważniejsze? Apokalipsa broni atomowej i wojny w tym wymiarze z wszystkimi skutkami, czy też ucieczka przed tym w gwiazdy ;) Fallout to łączył ;) (na swój sposób ;))
Mass Effect na chwilę obecną wydaje mi się trudniejsze. Nazwy w Falloucie same się proszą o takie analizy (dobry przykład to choćby Nuka-Cola) a w Mass Effect mam różnie - są nazwy, które są banalne (Prothean, Reaper, Omega Nebula, Arthemis Tau) a są takie, do których nie wiem jak się zabrać (Krogan, Asari, Rachni, Volus).
Edit: Jeśli chodzi o Fallout to ja wiecznie chcę więcej. Fallout 1 i 2 były wybitne - nie tylko w skali lat 90 ale i gier komputerowych w ogóle. To jest jedna z niewielu gier, które odpalam po tylu latach od premiery i nadal mam ciarki (Razem z Populus, Diablo i Planescape).
Nie grałem jeszcze w New Vegas, ale 3 też uważam za coś niesamowitego - potrafię siedzieć przed XBOXEM i się zastanawiać czemu to jest takie zajebiste i czemu nie mogę się od tego oderwać.
Najlepszego Jeck ;)
PatriciusG. - jeśli chodzi o Fallouta to i ja z chęcią pomogę. Co prawda mogę pomóc z tych nowszych części (najlepiej znam Fallouta 3+Dodatki) ale z New Vegas też coś tam wiem ;P
Aha i może zajrzyj tutaj https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10906916 może jakieś linki ze wstępniaka się przydadzą.
*dyskretnie wylewa połowę zawartości szklanki Cody i dolewa zimnej wódki*
*kompletnie już niedyskretnie, wylewa całą Pepsi ze szklanki Jeckyla i zamienia ją na zimną wódkę*
Najlepszego! :)
Przesun sie, brat! Inni tez sie chca polozyc :P
*pociaga łyk Pepsi* chyba Stranger miał racje, cos tu dolewaja do tego... *łyk* ale dobre...
kong123 -> Dzięki :)
Na razie bardzo mi się przydała Fallout Bible (poza samymi grami oczywiście :D).
Wam to tylko dać powód do picia! :P
spoiler start
Dzięki za życzenia :)
spoiler stop
*Pociąga łyk z kubeczka*
Najlepsza pepsi z wlewką to taka bez pepsi. Dzięki Pl@ski, Ty wiesz co lubię :*
*mruczy w polsnie*
Moze powinnismy sobie sprawic wieksza kanape w DDW? Kiedys mielismy tu czołg. I trumne Strangera, zawsze bylo miejsce na drzemke...
teraz wystarczy mu zielona urna
dobrze, że Ci się nie wplątało "y" w środku ;)
Najlepszego Jeckyl :)
Arxel, "intensywny trening" kojarzy mi się z siłownią... Jak kostka za ciężka, to trza przykoksić...
..urna z zieloną uryną ?!
Nie ma to jak starzeć się na motocyklu z taką kobitą ..niech sie Jeckylowi szczęści
..a do czego te "intensywne treningi" i "koksowanie" - na te kilka sekund ?!
PatriciusG ..nazwa Asari z pierwszego przyłożenia kojarzyła mi się z "askari" - "żołnierz" i była to zmyłka mała ..zaś Kroganie z krogulcami (wygląd, charakter) ..Rachni coś o pająkach mówiło, Volus plątało się wedle rzymskich mitów ;)
"Zajebistość" Falloutów to właśnie moc owych kulturowych wątków splątanych w obliczu apokalipsy na własne życzenie. To swoista projekcja ludzkich strachów i zachowań, niejednoznaczna moralnie. Jeżeli zagrasz w Fallouta NV, w jednym z dodatków znajdziesz także projekcję wątków religijnych. Dla "strzelających", na ogół przechodzi ona bez wrażenia ale swoją wagę ma. Te dodatki są znacznie lepsze, niż te z Fallouta 3 ;)
Flyby -> Jeśli chodzi o rasy to uważam, że mógłbym się oprzeć o Sound Symbolism.
Tylko, że na razie właśnie tutaj mam tylko takie rzeczy... nic solidnego.
Nie chce się tutaj rozpisywać, bo pewnie nikogo to zbyt nie obchodzi, ale np. nazwy galaktyk w ME są bardzo "bezpośrednie", ale reszta nazw bazuje na zasadzie sugestii (przynajmniej tak mi się wydaje).
Tak PatricusG, nazwy ras sugerują - tyle że nie do końca. Myślę zresztą że to celowe (od autorsko).
Twórcy ras kosmicznych mają dwie drogi - mutacje lub mieszanki ras ludzkich (pasowałyby tutaj Asari, czyli ulepszone biologicznie Amazonki) albo mutacje wszelakich gatunków żyjących na Ziemi (zwierzęta, owady, rośliny). Można też pokusić się o krzyżówki wielogatunkowe ;) Rzecz w tym aby te "rasy" były ciekawe wizualnie i "nośne" sposobem życia społecznego.
Tutaj właśnie zaczynają się kombinacje z nazwami, PatriciusG ;)
Zwariowales, Stranger? :O Przez Ciebie msze odwolaja! I skad my wtedy wezmiemy datki? *zalamana*
ludzie tu o zyciu a Flyby tylko gry.... :P
kefirek
nie strasz mnie tymi procentami :D nawet jeszcze nie ma powrotu no ale z kazdym dniem jest coraz blizej
Od datków to mieliśmy tutaj fachowca, Cody ..Padre się nazywał ;) Nie rozstawał się z tacką..
Życie też jest grą, Valem ..przyciężkawą
fakt, poziom insane "girsow wojny" sie nie umywa
..przerzuć się na Simsy ;)
..a zupełnie nawiasem ..nasi forumowi pisowcy będą musieli się podzielić na ziobrystów i kaczystów ..rozkojarzą sie do reszty ;)
sam dobrze wiesz ze sie niestety nie da ;)
a co do pisowcow... nie chce mi sie komentowac
pomimo tego ze 1.11 powinien byc dniem zadumy to poniedzialek bedzie dla mnie "dniem sadu" takze trzymta kciuki! :)
mi by sie taka jedna tacka przydala...
Będę trzymał na pewno Valem ;)
Chciałbym sobie kiedyś tam zamieszkać, albo chociaż odwiedzić takie państewko - http://pl.wikipedia.org/wiki/Nauru
Weź puszkę po piwie Valem i oklej stosownym napisem ;) Tacki nie dla wszystkich ;)
Jeszcze by Cię tam zjedli, Kong123
Nie mam, Flyby, ale kto wie? Moze gdzies tu sie jeszcze jakas stara pałeta. Niech Stranger szuka, skoro odcial nam zrodlo dochodow *patrzy złowrogo na urne*
Flyby -> Dzięki za pomoc tak w ogóle :) Jak coś to będę miał jeszcze jakieś pytania to dam znać, bo jeszcze nie wiem jaki zakres słów będzie obejmowała moja praca.
dobranoc wszystkim, jutro czeka ciezki dzien
Dobranoc Valmem, słodkich snów i bądź zdrów, karaluchy pod poduchy a szczypawki na zabawki :) (tak mawiał tata do kefirka, gdy ten był jeszcze w wieku przedszkolnym :)
DDW, DDW :)
Stranger, calkiem zmyslne! Beda chetniej dawac na trace, jak pomysla o winie - brawo :D Tylko teraz trzeba ich przekonac, zeby w ogole byla msza... Albo jakas zbiurka charytatywna na DDW :D
Kefirek, moj father tez tak mowil :D
Witaj, Widzacy :)
..a kto rano wstaje, ten ..hmm ..ten jest niewyspany ;(
(ogląda tackę) ..kto usiadł na tej butelce ?
Flyby -> Mniej palisz, dłużej... Em...
*Wraca pamięcią do dinozaurów opisywanych przez Flajbiego*
Em...
Idź sobie kup nową paczkę ;)
Jakie znowu dinozaury ? To one fajczyły?!
I pewnie dlatego wyginęły bo paprocie paliły zamiast porządnego zielska.. ;(
(odkopuje papierosy i jakieś kości)
Gdzie to Cię Cody wywiało? Toć Chiny pod USA leżą a nie pod nami, Polakami! :P
Edit:
*Wali głową w ściankę bredząc "Ź duziej się pisie! Ź duziej"
Ja tam nie wiem, Jeck, babcia mawiala, ze jak bede kopac to sie dokopie do Chin. A babcia byla na wojnie, to wie co mowi XD
..nima skarbu ..jest zakaz i nakaz ..tfu..
Plaski, dinozaury wypaliły wszystko i wyzdychały (podobno ze szczęścia)
..hmm, teraz jeść mi się chce (ogląda wykopane kości) ..nawet rosołu z nich by nie było ;(
smierc nie musi byc wcale taka latwa i przyjemna Widzacy ;)
jestem zmeczony.... chce mi sie spac
I weekend.....
Tak skubany coś znienacka się przypałętał.... Niby to fajno , niby to nie.... W ogóle dzisiaj coś taki rozchwiany jestem. Ani nawet na dobry napój się zdecydować nie mogę....
*stawia przed sobą butelkę Pepsi i Coca-Coli*
A więc nadszedł czas zadumy....
Piątek wieczór, jestem szczesliwa ze jest juz weekend i zbyt zmeczona, zeby robic cokolwiek...
..odnoszę wrażenie że cokolwiek wszyscy są zmęczeni ..wykopanie tego dołu zmęczyło mnie najbardziej
..teraz będę go musiał zakopać ;( ..najlepiej z czymś
zakop papierosy ;)
mnie tez jakos weekend nie cieszy za bardzo
A mnie cieszy, od rana jestem jakiś taki... Wyspany :)
Pikus zakopał, jak Flyby też zakopie to zatoczymy dziwne koło...
Ja na zajęciach i w 3-godzinnym wykładzie zrobili nam 40min. przerwy. Podejrzane...
..zakopuję żeby ktoś odkopał
..n.p. wypoczęty kefirek ;)
..podczas długich przerw Cody, można zjeść krótki obiad
Byloby to wskazane, gdybym miala wiecej niz jeden wyklad :) Ten semestr jest dla mnie lagodny.
A obiad w domu. Ja juz tez w domu. Dobrze jest :D
Za tydzień o tej porze będę widział Cody, sinbada, Arxela, Orlando, Płaskiego, Jecykla :) Fajnie.
stluklem lusterko, czy to zly znak przed jutrem?
..jeżeli jesteś panną młoda to siedem lat nieszczęścia ;( ..resztę doczytaj na kobiecych forach
Za tydzień o tej porze będę robił dokładnie to samo co teraz, czyli leczył kaca bluntem...
..coś zadymiło słońce ;(
..i sroka puka w okno ..coś takiego, bezczelne te ptaszyska się zrobiły
uff, dobrze ze nie jestem panna mloda
mr. irony
u mnie tez, a jesli wierzyc w przesady to jest dobry znak
..nie ma to jak przesądy, ciekawiej się żyje ;) ..jak będziesz wychodził sprawdź czy jakiś kot nie szykuje się aby Ci przebiec drogę ..czy sąsiadka zza firanki, nie krzyżuje palców na Twój widok, plując w bok ..czy nie przyniosło z wiatrem zakonnicy bo to najgorsze ..Niestety do odczynienia uroków brakuje już kominiarzy a co najgorsze w dobie zamków i rzepów, porządnego guzika za który warto by się złapać. ;(
..czy nie wiecie dlaczego mój budzik przestał łapać radiowy sygnał czasu ? ;( ..też uroki, pikusiowa mać
czyli jak wyjde na dwor bede wygladal jak schizofrenik
hmm, a jak wygląda schizofrenik?
A co do sroki:
"W Irlandii wierzono, że pukanie tego ptaka w okno ostrzega przed zbliżającą się śmiercią."
Już mnie nie ma ;(
no wiesz, panika na twarzy, rozgladanie sie na wszystkie strony czy nikt nie krzyzuje palcow na moj widok etc
oj Flyby, na wszelki wypadek [*]
..na wszelki wypadek to ja pójdę na cmentarz grób oporządzić bo do tej pory mi się nie chciało ..cholerna sroka
Battlefield 3 to czysty Rock n' Roll !!!
Wiem , wiem - brzmię jak podniecona i rozpalona nastolatka , ale taka po prostu jest prawda ;) Kto nie grał , niechże zagra , bo naprawdę warto.....
Śmierć , śmierć , śmierć.....
Teraz mówi się o jednym - a ja myślę - po co wymyślono to smutne , przygnębiające święto ?
Oczywiście każdy odpowie , iż aby uczcić pamięć tych , których kochaliśmy.... Ale ani pogoda za oknem , ani pora roku jakoś nie pomagają w zapomnieniu tego , że już kogoś wśród nas nie ma....To smutne , a to nieprzyjemne uczucie pogłębia się jeszcze bardziej pewnego dnia zwanego pierwszym listopada.... Niestety pamięć powraca dźgając czasem serce....
Flyby - Good night :)
..halloween sobie moim kosztem urządzają ;(
Jak ta sroka jeszcze raz przyleci to jej te długie piórka z życi powyrywam
..a tam Battlefield3 ..poprzednie też mnie za bardzo nie bawiły ..czekam na Skyrim
..masz teraz dwa zwyczaje obok siebie Ishi ..jeden ma Cię "oswoić" z nieuniknionym - drugi, uczcić pamięć tych co nieuniknione mają za sobą..
ja halołin nie obchodze, to nie dla mnie, ale skoro jeszcze zyjesz to moze ta sroka po prostu pomylila okna? :)
bedziesz zbierac cukierki Cody?
..pomyliła okna czy nie i tak paskudne ptaszysko ..kradnie jajca, błyskotki, intryguje, wieszczy i tylko w Chinach gdzie wszystko na opak, uważają że dobrze robi na małżeństwo - biorąc pod uwagę płodność Kitajców, coś jest na rzeczy..
Cody zbiera seriale a nie jakieś tam cukierki..
A ja se sam kupiłem cukierka, czekoladkę w kształcie ludzika i parę gałek ocznych.
O właściwej porze porżnę ludzika na kawałki następnie Hannibala przykładem pożrę te kawałki na surowo. Gałki zaś oczne poprzebijam szpikulcem i też pożrę.
Lubię halołyn.
Obejrzałem przed chwilą Paranormal Activity 3 i śmiało mogę stwierdzić, że to crap :)
Mnie tam rozpasanie wszelakich horrorów zmęczyło i zamuliło niczym Dead Island, co musiało także się odbić i na halołynowych tradycjach ;( Oskarżam także o te moje zobojętnienie gry, gdzie musiałem na co dzień kosić szkielety, zmory, wampirze, piekielne robale i szczury, demony zwykłe i przerośnięte - krótko mówiąc całe to świństwo co niby ma straszyć.. I jak tu teraz się bawić czyli tego się bać ;(
..no, jeszcze ten mnie trochę straszy:
http://www.youtube.com/watch?v=orNpH6iyokI
..ale dołączę też tę wersję bo naprawdę dobra:
http://www.youtube.com/watch?v=mmXU7C7MYlw&feature=related
ja wlasnie ide do sklepu ;D
a potem.... trzymajcie kciuki ludzie :)
.ojejku ..przekuwają muzykę ..młoooty w dłoń, nutki goń ;( ..i do tego grafika wczesnych futurystów ..jakby się lata dwudzieste wróciły
Rewolucja przemysłowa rozpoczęła się w XVIII wieku, więc w latach dwudziestych to już cały świat stukał młotkami w psujące się maszyny.
The more you know...
A ja wczoraj wieczorem zakończyłem swoją przygodę z serialem Band of Brothers.....
I po prostu nie mogę sklecić niczego sensownego.... Ten serial uderza w widza mocą serii z Maschinengewehr 42... To w jaki sposób oddziałuje na widza jest niesamowite , piorunujące , niezwykłe...Jeżeli miałbym coś nazwać produkcją , która jest mistrzostwem swojego gatunku , to właśnie wskazałbym na BoB.... Nie mogę opisać słowami uczuć , jakie ten serial wywołuje... Jeśli nie oglądaliście - obejrzyjcie , bo słowo "warto" nijak nie odzwierciedla poziomu , który ta produkcja trzyma.... To nie jest serial - to już jest magia...
Currahee....
Three miles up , three miles down....
Flyby - a ja tam Skyrim się nie jaram.... Nie wiem czemu , ale Bethesda jakoś w tym wydaniu mnie nie porywa....
http://www.youtube.com/watch?v=c9eGtyqz4gY&feature=relmfu
Czekam za to na nietoperka - niech już będzie ta #$%^# premiera...
..w latach dwudziestych fakt istnienia maszyn odbił się na sztuce właśnie Orlando ..Futuryzm w literaturze, grafice a nawet w kinie ;) ..To właśnie maszyny (już roboty, tak, tak) stworzyły podwaliny pod literaturę fantastyczno-naukową. Fantastyka już wędrująca w kosmos ścieżkami raczej "astralnymi", (element pocisku czy rakiety był traktowany niemal umownie) obrosła nowym elementem maszyn co zaczynały "rządzić". Wszystkie te rzeczy bez trudu znajdziesz w w "dwudziestoleciu międzywojennym" ;)
Każdy lubi to Ishimura, czym żył lub żyje ..Strzelaniny w wymiarze CoD czy Battlefielda przejadły mi się a nietoperek nigdy do mnie nie trafiał - uwielbiałem komiksy ale nie te z kultury amerykańskiej. To tak jak z Tintinem, obcy i nieznany mi był i tak już pozostanie.
..eee tam ..pokrzyczy sobie i tyle ..pokrzycz tak sobie Łyczek u cioci na imieninach, obwinięty w obrus
a eminem nie lubi Polakow
My też go nie lubimy :)
ja wybywam, trzymajcie kciuki ;)
mam nadzieje ze po drodze nie spotkam zadnych kominiarzy czy czarnych kotow
Valem - a żeby ci kiszki przed spotkaniem skręciło....
Pieprzony Battlefield wszystko zniszczył, nawet już na Skyrim tak nie czekam, bo kiedy ja na niego czas znajdę - trwa WOJNA!
Battlefield jest słaby, tak samo jak CoD, Sims'y i Eminem :) (Ten ostatni może nie aż taki zły...)
Mi ostatnio gry nie sprawiają już tyle frajdy co kiedyś - obecnie chyba na żadną grę nie czekam :P No może z wyjątkiem Prototype 2, F1 2012 (o ile w ogóle będzie :)) no i GTA V :P
W Skyrim nawet może bym i zagrał - zobaczymy jak to będzie ;P
Mój obecny growy dobytek wygląda tak ----------->
A gram i tak tylko w F1 ;)
Coraz częściej widuję teraz duble... <zaciera rączki i czeka na nowy wygląd forum>
A mi się coraz częściej te duble zdarzają - mam nadzieję, że to nie jest zły znak ;P
http://www.youtube.com/watch?v=AxPGv_v5JE0&feature=related - i jeszcze to mi się przypomniało :)
A ja ostatnio na GOLu w ogóle nie siedzę ... Poziom wypowiedzi userów jest krytycznie niski ...
no i wykrakaliscie, widocznie tak musialo byc....
ale tym razem sprobuje sie nie podlamac, widocznie to nie "ta jedyna", trzeba isc dalej
no i procenty kefirka sie nie sprawdzily
Niestety Łyczek ma rację - poziom wypowiedzi użytkowników sięgnął dna - ba wgryza się już w muł. Kiedyś spędzałem znacznie więcej czasu na forum. Można było z kimś pogadać na poziomie, dużo było ciekawych osób i w ogóle był całkiem inny klimat niż dzisiaj. Może i nie jestem tutaj na tyle długo ale te 2-3 lata temu było tutaj (na forum) znacznie przyjemniej niż jest dzisiaj.
A dzisiaj to szkoda gadać - porządnych użytkowników można praktycznie wyliczyć na palcach obu dłoni. A duża część już w ogóle nie pisuje na forum.
kong - Aj gdzież tam znowu.... Patrzaj ino - zobacz jaki w Ddw poziom niski , a i tak tu piszemy , więc....
WNIOSKI NASUWAJĄ SIĘ SAME !
Valem - so many women on the streets....
A dalej sam wiesz co robić... ;)
Chciałem napisać coś kretyńskiego, żeby potwierdzić teorię, że na forum wypowiedzi sięgają dna, ale nie mogę nic wymyślić ;/ Na ironię zawsze piszę głupie wypowiedzi automatycznie ;/
Valem -> Ale na podstawie moich życiowych doświadczeń to mogę Ci powiedzieć, że znajdziesz kogoś lepszego na 100%.
fakt, poziom jest zenujacy, dlatego ograniczam sie tylko do ddw, pilki noznej, listy metalowej i poradni telefonow
mam nadzieje ze sie wszystko potoczy dobrze, trzeba isc naprzod i sie za siebie nie ogladac
Nie chcę nic mówić ale ja wiedziałem że tak będzie, już lata temu pisałem o tym, że forum przez skrajnie nieumiejętne zarządzanie nim (choć to bardzo delikatnie określenie) traci swój klimat i wartościowych użytkowników, co powoduje, że poziom dyskusji zaczyna niebezpiecznie opadać.
Jaki mamy tego efekt? Strach zaglądać gdzieś indziej, niż do kilku podwieszonych wątków, a i tam czasami bieda straszna...
Osz jak matkę kocham....
Plaski to druga babka Vanga !
Jak wszyscy poszli grać sobie w coopa i nikt nie chce samotnemu nieszczęśnikowi dotrzymać towarzystwa to ja idę spać, dobranoc
Nie ma jak okrzyczeć ludzi za to, że nic nie mówią po długiej ciszy, której się nie przerwało, nie? :D
..nawet pograć trochę nie można bo zaraz ktoś dołuje ;(
Valem nie gryź poduszki ..
Może was wystraszyć ? ..łeeeuuuu ..dacie cukierka?
jakos sobie radze, nie musze gryzc poduszki :)
dzien dobry, czy tylko ja mam wrazenie ze dzisiejsze swieto jest na pokaz? dlaczego nagle ludziom sie przypomina o zmarlych bliskich? ja wole sobie w spokoju odwiedzic cmentarz w inne dni
..albo waty cukrowej ;)
To jak inne święta, Valem ..o tyle ważniejsze że skupione na nieuchronnym końcu naszej egzystencji ..Na ogół ludzie kiepsko sobie z tym końcem radzą ;)
Można też poświęcić ten dzień na rozpamiętywane ludzi którzy odeszli - jest ich trochę ale przecież są wśród nich bliżsi nam i najbliżsi. Wraz z naszym życiem zbiera się ich całkiem sporo. Pamiętam starszego pana co dzień zaczynał od nekrologów w gazecie. Miał sporo znajomych rówieśników i jego świat odchodził razem z nimi. Dla niego specyfika dzisiejszego dnia była szczególnie istotna.
w sumie nie moge jeszcze mowic ze sobie bym poradzil swietnie no bo jeszcze taka sytuacja mnie nie spotkala gdyz jestem w pelni zycia, ale mysle ze jesli bym mial jakas chorobe - wyrok smierci to ostatnich dni nie spedzalbym na rozpaczaniu
a tymczasem ide troche odsapnac, dobranoc wszystkim ddw'wiczom :)
Valem chodzi spać szybciej niż Tosia po porządnym spacerze... Dobranoc :)
Śmierć nie przeraża kefirka, bo i tak wszyscy umrzemy... Pozostaje jedynie chęć bycia zapamiętanym i pozostawienia czegoś po sobie na tym łez padole :) Należy cieszyć się życiem, przecież jest tak krótkie... Gdybym miał umrzeć za kilka dni, wydałbym całe oszczędności na skok za spadochronu i kolację w "egzotycznej" restauracji. Zawsze chciałem spróbować ślimaków, homara i żabich udek :)
Dzień dobry wieczór , czyli oznaka pory dnia pomiędzy dwoma strefami czasowymi , w której to żyjemy my.... Na marginesie , czy po prostu gdzieś indziej , hm ? ;)
Ja to poduszkę gryzę tylko wtedy , gdy nie mogę jeść szpinaku :(
Ehh pisząc ostatnie posty przypomniało się jak to się kiedyś na forum wypowiadało ( tj. parę miechów temu ) Nie to co teraz - moje lenistwo bierze górę , a DDW to jeszcze uskutecznia....
A niech wam zeus prądu dostarczy !
Patrzajcie kto zawitał...
Aloha!
W Krakowie na głównym będę (według PKP) w Sobotę o 13:34. Będzie ktoś w stanie mnie odebrać? Nie chcę się po Krakowie błąkać samemu, a z okolic Lublina nikt więcej nie jedzie :/
Jeżeli grupa się rozejdzie wcześniej, to je chętnie z kimś po ciebie wyjdę. Napisz na gadulcu. ;-)
A ta grupa to o której się zjedzie do Kraka? Wszyscy w Atlantisie później będą? Kurde, tyle pytań, tyle niewiadomych, tyle rzeczy do obadania, tyle adrenaliny na afterparty będzie potrzeba. Znowu czuję się młody! Ach... te piękne czasy :)
Orlando, ja nie wiem jak my z czasem bedziemy stali, chyba ze wyskoczysz po Jecka zaraz po tym jak dziewczyny przyjda. :)
Hm. Zapytaj Jecky w Głównym Wątku o której grupa uchodźców się zbierze i już pójdzie na miasto, to się obada.
Zapytane.
Czekam na odpowiedzi :P
*Myśli*
Dziewczyny Cody? Liczba mnoga znaczy? Ile Was tam będzie? O.o
Jeck, te dziewczyny, o ktorych mowie to nie z GOLa :D kolezanki, z ktorymi sie zobaczymy przy okazji bycia w Krakowie :) na Pikniku bedzie tylko Pelle (FoXXXMagda) 'od nas' :D
Zbiórka koło 11-12 przed wejściem do Galeri na poziome 0 :)
No to leżę. Dasz Orlando radę? Czy mam sobie mapki z google drukować? :D
Flyby -> Jak z tą herbatką w Niedzielę?
Jeck, spoko, napisz, zeby na Ciebie poczekali :) Normalnie ja tam od 10 stalam pod Galeria i zbieralam ludzi :)
Nie będzie 1000 osób czekało na mnie w Galerii. Aż taki ważny dla GOL-owej braci nie jestem :P
Jakoś dam radę w razi czego ;)
Spokojnie, Jeck, mowie Ci, ze jesli zbiorka jest 11-12 to po 13 na pewno jeszcze tam beda :D
Nie jadę, ale pod groźbą bycia publicznie wychłostanym nacią pora w razie niewywiązania się z tego, obiecuję, że za rok, w ramach 11-lecia stworzenia swojego pierwszego konta, pojawię się w określonym miejscu i czasie. "Look to the west", jak na filmie, trzeba będzie tylko skombinować białego konia. :>
Bawcie się dobrze i róbcie fotki. ;)
Ta galeria tam po prostu jest! :D Jest i jest wielka :D i ma NAPIS XD
Nie przekonales dziewczyny, Gandalf? XD
Przeprowadzka. Totalnie źle dobrana data.
Ale za rok wam nie podaruję. Liczę co najmniej na czerwony dywan i błysk fleszy. :D
Rzeczywiscie bez sensu :D
Powodzenia z przeprowadzka. Mnie to tez niedlugo czeka. :)
To swoja drogą, mnie bardziej przeraża perspektywa 30-letniego kredytu...
Ale masz wlasne :)
Ja sie bede przeprowadzac do wynajetego znow, na razie. Ale to juz bedzie kawalerka, gdzie bedziemy sami, a nie mieszkanie pseudo-studenckie z 4 innymi ludzmi, ktorzy paprza, sypia i nie sprzataja XD
Gandalf
kredyt wieksza gwarancja niz slub
Gwarancją czego?
tego ze zwiazek bedzie trwaly, tak mi sie przypomnialo bo kiedys widzialem taki dialog na bashu
yeap, cyrograf z bankiem (oczywiscie gdy podpisuja oboje partnerzy, a nie jeden fraj... znaczy osobnik) raczej wiekszym gwarantem niz ten w KK
Musialbys go przytoczyc, bo powiem szczerze, ze nie lapie :)
A kredyt moze i przerazajacy, ale za to kawek swiata sie ma dla siebie :)
Sti, ja tam wychodze z zalozenia ze lepiej wziac samemu i to przed slubem :D wtedy mieszkanie jest Twoje jakby cos sie stalo. Moj kumpel zaraz po slubie wzial kredyt z zona i kupili mieszkanie, a rozwiedli sie po niecalym roku.
Cody
<mart> :>> Szczepan już zawsze bedzie ze mna!!! ;)
<bob> slub?
<mart> cos ty, glupi??
<mart> wzielismy kredyt na mieszkanie.
<bob> ?
<mart> 40 lat wspolnego splacania:>
Kredyt gwarancją małżeństwa? Albo ślub?
Buehehehe...
Tia...
Tośmy się pośmiali :D
22 Grudnia mam sprawę rozwodową. Dom na kredyt postawiłem i mieszka w nim wiatr. Razem z kotami. Podobno...
Także zdrowia życzę mili Państwo :P
Valem, a tak tez mozna :D
Patrz przyklad mojego kumpla XD
Jeck, a kredyt wspomnie braliscie?
Mi mama powiedziala, zebym poczekala chwile to mieszkanie sie dla mnie znajdzie, ale bedzie jej, zeby potem nie bylo niespodzianek (czyt. dostaniesz mieszkanie, ale tylko TY, nie WY XD)
ehh, tos Jeckyl Gandalfa pocieszyl...
Valem -> Gandalf da sobie radę ;) Ważne, że mi weselej na duszy :D
Edit:
Nie Cody, ja byłem mądrzejszy! Wziąłem kredyt sam. A dom postawiłem na działce Teściów. A teraz najlepsze: Kredyt jest na mnie a dom i działka na Teściów!
Tadam!!:D
spoiler start
Idiota ze mnie. Nie?
spoiler stop
Edit number zwei:
Znaczy się kredyt był na mnie. Teściówa go już spłaciła, ale co Ją musiałem bankami i sądami straszyć to moje :D
Caly dzien Was nie ma a teraz nagle editha szybkiego nie sa sie zrobic to 3 posty :D