Witam.
Pojawiły się pod moim adresem groźby przez telefon. Mowa była o mojej jakieś destrukcji, zniknięciu, itd. Rozmowa oczywiście nagrana, numer delikwenta też mam.
Co z tym zrobić? Samemu interweniować dzwoniąc na jego numer? Jakieś doświadczenia macie? Ciekawe pomysły? Zapraszam!
Ustaw granie na czekanie kawalek busshuntera
Nie chcę z tym na razie iść na policję. Zadzwonić do niego? Nastraszyć go też, czy co?
Zrób "buuu!" jak sie odezwie
Zazwyczaj Ci, co grożą przez telefon, tak na prawdę są cipami i boją się odezwać prosto w twarz. Więc olej typa.
[10] Haha, jak słyszę takie komentarze i widzę logo Hemp Gru na torsie, to nie wyrabiam ze śmiechu. Ciekawe czy tacy twardziele jak ty cokolwiek powiedzieliby w twarz, bo zazwyczaj nie potrafią nawet się wysłowić, więc wolą użyć siły.
[11] Nie wrzucaj mnie z innymi do jednego wora.
Btw. Czasem gadka nie pomaga. Ale ty najwidoczniej wolisz schować łeb w piach i dać sobą pomiatać. Więc nie mamy nawet o czym dyskutować, pseudointeligencie.
A wysłowić to się nie może Twój idol z avataru, a nie ja.
Na policję raczej nic nie da. Zadzwoń do niego a jak się odezwie, weź gwizdek (taki jaki ma sędzia) i gwizdnij do słuchawki. Być może ogłuchnie.
spoiler start
Jak w Trudnych Sprawach... :)
spoiler stop
Nie, ja nigdy człowieka nie dotykam, bo nie mogę zaprzeczać sobie samemu. A skoro zawsze znajdę jakiś kontrargument, to nie wiem, dlaczego twoim zdaniem to chowanie głowy w piach :))
Ten mój idol z avatara wyjechał z Polski w wieku 5 lat, wrócił dopiero 4 lata temu, w wieku 28 lat, a wysławia się lepiej niż goście tego typu co ty.
Umów się na kawę.
Ten mój idol z avatara wyjechał z Polski w wieku 5 lat, wrócił dopiero 4 lata temu, w wieku 28 lat, a wysławia się lepiej niż goście tego typu co ty.
Na marginesie, mam głęboko twojego idola z TV. Tylko że jego gadka brzmi, jak seria z karabinu.
Btw. Nie znasz mnie, a krytykujesz tylko dlatego, bo jesteś uczulony na mnie od samego początku. Trochę to nawet śmieszne, nie powiem. Albo po prostu w rzeczywistości przerażają Cię tacy, jak ja, sam już nie wiem. Ale nie ośmieszaj się stereotypami, bo to żenada.
spoiler start
Nic o mnie nie wiesz, więc się pierdol.
spoiler stop
spoiler start
I skończ gimnazjum.
spoiler stop
Ja poszedłem na policje z taką sprawą ale sami nic nie zrobią musiałbyś wytoczyć proces temu kolesiowi itd. może to kumpel robi sobie jaja?Ostatecznie dowiedziałem się kto to dostał wpierdziel i na tym się skończyło
Na marginesie, mam głęboko twojego idola z TV. Tylko że jego gadka brzmi, jak seria z karabinu.
E tam, nie poznałem go w TV, więc słabo.
Albo po prostu w rzeczywistości przerażają Cię tacy, jak ja, sam już nie wiem.
Zgadza się. Intelekt takich ludzi mnie przeraża.
I skończ gimnazjum.
Przecież skończyłem i zapewne dostałem się do lepszej szkoły niż ty :D
Btw. Nie znasz mnie, a krytykujesz tylko dlatego, bo jesteś uczulony na mnie od samego początku.
Widziałem twoje zdjęcie z groźną miną, łysą pałą, poza tym słuchasz Hemp Gru i innych typu Bez Cenzury. Do człowieka poważnego raczej to nie pasuje.
nie dość że jesteś cipką, to jeszcze kapusiem, ojciec z pewnością nie jest z ciebie dumny
ale spoko, nadal zasłaniaj swoją pizdowatość inteligencją
[23]
Wdałbym się w jakiś flame, ale widzę że Ty poważnie traktujesz Dlaczego Ja i Trudne Sprawy, to mówi wszystko :D
mefsybil przystopuj.
le'maadr, nie ma to jak wyzywac kogos od cipek w internecie.
A, jeszcze ty.
mefsybil-prawdziwy mężczyzna musi umieć przypierdolić, więc jak tam panienko?
Musi? Pff, proszę bardzo, nazywaj mnie jak chcesz. Póki nie robi tego człowiek na poziomie, nie mam się czym przejmowac.
ale spoko, nadal zasłaniaj swoją pizdowatość inteligencją
Tacy jak ty za to zasłaniają brak inteligencji umiejętnością 'bicia się', jeszcze bardziej żałosne, bo to że ktoś nie ma zamiaru wdawać się w żałosne bójki z jakąś hołotą o niczym nie świadczy ;) Lepsza siła argumentu niż argument siły.
[24] Hahhahaha :D
Przecież skończyłem i zapewne dostałem się do lepszej szkoły niż ty :D
Widać, że mądry jesteś, jak cholera. Co z tego, że dostałeś się do jakiegoś liceum, jak nawet na studia nie pójdziesz. Taka prawda.
Widziałem twoje zdjęcie z groźną miną, łysą pałą, poza tym słuchasz Hemp Gru i innych typu Bez Cenzury. Do człowieka poważnego raczej to nie pasuje.
Słucham tego, co mi się podoba, najwyraźniej jesteś zbyt głupi inteligenciku, skoro nie wiesz, że o gustach się nie dyskutuje. Ja się nie czepiam, że zmieniasz gust muzyczny tylko dla tego, że coś przestało być modne. Słucham rapu od zawsze i będę go zawsze słuchać, więc skończ napinkę przez internet, bo najlepiej się ciskać, będąc incognito, co nie? Chciałbym, żebyś do mnie podszedł i powiedział mi w twarz, że nie umiem się wysłowić, że jestem tępy i że muzyka, której słucham, to chłam... A poza tym, to wolę być łysą pałą, niż zakutym łbem...
Kozak w necie, cipa w świecie.
Strasznie dużo hipokryzji u ciebie, bo najpierw się bronisz tym, że cię nie znam, a teraz mi zarzucasz, że nawet na studia nie pójdę. Pójdę i je skończę, ja mam cele, ambicje, ideały, nie jak ty.
Ja zmieniam gust muzyczny tylko dlatego, że coś przestało być modne? Wiesz czym się różni zmiana gustu od poszerzania go? Tym, że nie przeszedłem całkowicie z rapu na metal, potem z metalu na rock czy blues, tylko słucham tego wszystkiego naraz. Widocznie dla ciebie słuchanie więcej niż jednego gatunku muzyki jest niezrozumiałe. Rap w sumie też jest szeroką muzyką, nieliniową, bo w końcu można rozróżnić kilka podgatunków, tylko że ty słuchasz wyłącznie jednego, może dwóch. Książki pewnie też czytasz tylko Ibisza.
Jakbyś mieszkał blisko mnie, to oczywiście, że bym powiedział. I zjadłbym cię, bo powiedziałbym: "Teraz czekam na to co ty masz do powiedzenia". Ciekawe co bym usłyszał? CIPA CIPA CO TY W OGÓLE WEŹ IDŹ INTELIGENCIE PSEUDO CO TY WIESZ O ŻYCIU ŁÓDŹ BAŁUTY EUDEZET
Tak się zastanawiam, czym się różni 'w świecie' cipa od niecipy. Niecipa to ten, co chce się wyłącznie na***dalać, a ma łyskas zamiast móżgu, tak?
Strasznie dużo hipokryzji u ciebie, bo najpierw się bronisz tym, że cię nie znam, a teraz mi zarzucasz, że nawet na studia nie pójdę.
Idę twoim torem.
Ja zmieniam gust muzyczny tylko dlatego, że coś przestało być modne? Wiesz czym się różni zmiana gustu od poszerzania go? Tym, że nie przeszedłem całkowicie z rapu na metal, potem z metalu na rock czy blues, tylko słucham tego wszystkiego naraz. Widocznie dla ciebie słuchanie więcej niż jednego gatunku muzyki jest niezrozumiałe. Rap w sumie też jest szeroką muzyką, nieliniową, bo w końcu można rozróżnić kilka podgatunków, tylko że ty słuchasz wyłącznie jednego, może dwóch. Książki pewnie też czytasz tylko Ibisza.
Słucham to, bo w tym odnajduję przekaz. A książek nie czytam ( teraz mnie nazwij głąbem, oł jeee)
Jakbyś mieszkał blisko mnie, to oczywiście, że bym powiedział. I zjadłbym cię, bo powiedziałbym: "Teraz czekam na to co ty masz do powiedzenia". Ciekawe co bym usłyszał? CIPA CIPA CO TY W OGÓLE WEŹ IDŹ INTELIGENCIE PSEUDO CO TY WIESZ O ŻYCIU ŁÓDŹ BAŁUTY EUDEZET
Nic byś nie usłyszał. Po prostu bym Cię jebnął, że byś się nogami nakrył. Bo nienawidzę takich ludzi, jak Ty. Myślą, że zjedli wszystkie rozumy, a są na świecie z powodu pękniętej gumy.
A tak w ogóle to nie mam pojęcia, skąd Ci do tego łba przyszło, że ja ciągle się napierdalam.
Tak się zastanawiam, czym się różni 'w świecie' cipa od niecipy. Niecipa to ten, co chce się wyłącznie na***dalać, a ma łyskas zamiast móżgu, tak?
Wyobraź sobie, że można być niegłupim i zarazem nie być cipą. Cipa to ten co jak mu ktoś plunie w oczy, to on mówi, że deszcz pada.
Idę twoim torem.
Przejdź na swój, chyba że nie dajesz rady.
Słucham to, bo w tym odnajduję przekaz. A książek nie czytam ( teraz mnie nazwij głąbem, oł jeee)
Nie, nie nazwę cię głąbem dlatego, że nie czytasz książek. Już bardziej dlatego, że odnajdujesz przekaz w dresiarskim rapie.
A tak w ogóle to nie mam pojęcia, skąd Ci do tego łba przyszło, że ja ciągle się napierdalam.
A stąd, że nieco wyżej napisałeś:
Nic byś nie usłyszał. Po prostu bym Cię jebnął, że byś się nogami nakrył. Bo nienawidzę takich ludzi, jak Ty.
Też nienawidzę wieeelu ludzi i jakoś nie wyobrażam sobie, żebym ich je*nął, bo uważam to za prymitywną oznakę słabości.
Child of Bodom --> To z tym nie do mnie, ja tylko 'nie zaczynam', bo to debilizm, a w testach politycznych wychodzi mi libertarianizm.
Pozdro i nie pozabijajcie się tutaj.
Ja nie zabijam, nawet nie dotykam drugiego człowieka, bo to sprzeczne z moją naturą.
Jeju, ale się dyskusja wywiązała.
Olewam gościa i nigdzie nie dzwonię i nie piszę, trochę go zniżyłem w rozmowie mówiąc coś w stylu: "Co masz jeszcze ciekawego do powiedzenia?", Pieprzę. Jak będzie miał problem, to napisze czy zadzwoni po raz drugi. Pozdro i nie pozabijajcie się tutaj.
Nie, nie nazwę cię głąbem dlatego, że nie czytasz książek. Już bardziej dlatego, że odnajdujesz przekaz w dresiarskim rapie.
W dresiarskim rapie? Dla ciebie rap to tylko dresy, nic więcej, więc Tobie się nie da wytłumaczyć.
Chyba, że mówisz o firmie, której i tak nie słucham...
A stąd, że nieco wyżej napisałeś
Tylko że Ty o mnie masz takie zdanie już od dłuższego czasu. Rozwiń to jakoś, bo nie czaję.
To z tym nie do mnie, ja tylko 'nie zaczynam', bo to debilizm
Ty ani nie zaczynasz, ani nie kończysz...
spoiler start
Sam nigdy do nikogo nie prułem się bezpodstawnie czy tylko dlatego, że chciałem kogoś sklepać. Ale Ty nie rozumiesz tego, bo nigdy nie byłeś w takiej sytuacji najwidoczniej. Jeśli dochodziło do bójki, to dlatego, że nie chciałem dać sobą pomiatać. Ja wolę mieć zbity ryj i trochę respektu, niż być "pięknym" i besztanym z błotem. Nie ważne, czy mnie rozumiesz, więcej nie zamierzam z Tobą dyskutować, bo nie widzę w tym sensu.
spoiler stop
[34] ;***
Nic byś nie usłyszał. Po prostu bym Cię jebnął, że byś się nogami nakrył.
+
Kozak w necie, cipa w świecie.
W dresiarskim rapie? Dla ciebie rap to tylko dresy, nic więcej, więc Tobie się nie da wytłumaczyć.
Nic mi nie musisz tłumaczyć, bo przesłuchałem znacznie więcej rapu niż ty. Przecież napisałem w poprzednim poście, że rap to muzyka dość "szeroka" i można znaleźć w niej różne style, ty jednak ograniczasz się do góra dwóch. Dresiarski rap, to cząstka całego gatunku, na dodatek tworzona chyba tylko w Polsce, bo ja siedzę w tej muzyce za oceanem i tam się nie spotkałem z czymś takim. Nawet jeśli jakiś gangster opowiada o przeżyciach w L.A., to te teksty są autentyczne i nawet można wyciągnąć jakieś wnioski, serio.
Tylko że Ty o mnie masz takie zdanie już od dłuższego czasu. Rozwiń to jakoś, bo nie czaję.
Co mam rozwijać? Po prostu jesteś dresiarzem.
Ten spoiler to taki czysty dresiarski rap (czysty i dresiarski, jak to brzmi). Ja NIGDY W ŻYCIU nie czułem się 'mieszany z błotem', więc nie jakoś nie czuję potrzeby rozwiązywania głupich sytuacji w taki sposób jak ty to robisz :))
Miałem już nie pisać, ale jeszcze powiem jedno. Zapoznaj się ze znaczeniem słowa "dresiarz". To, że zdarzy się nieraz z kimś pobić, (co zdarza się praktycznie większości) nie świadczy o tym, że jestem dresem. W dresach też nie śmigam, łańcuchów żadnych nie noszę...
czysty i dresiarski, jak to brzmi
Już bardziej kojarzy mi się z czystością dres, niż wymalowany satanista wpierdalający koty i drący biblię.
EoT.
spoiler start
Btw. Jesteś najbardziej irytującym userem na tym forum. Chociaż to udało Ci się osiągnąć. I nie traktuj tego, jako komplement
spoiler stop
Wiem kto to dresiarz. To osoba, którą kiedyś miałeś w avatarze na last.fm.
Nie wiem co mają do tego wszystkiego sataniści, ale znam jednego, który podarł Biblię - chodzi do kosmetyczki, strzyże równiutko bródkę, codziennie ubiera się w co innego, a poprzednie ciuchy wrzuca do prania :) Tak, słucha metalu, jest satanistą i podarł Biblię. Tylko co ja mam do tego?
Co innego dresiarz - śmierdzi potem, fajkami, zdarza się, że i piwem, ma przypalone spodnie, tłuste włosy, kibel w zębach i hodowle pszczół w uszach. Pomijając to, że sataniści to bardzo inteligentni ludzie, a dresiarze i kryptodresiarze tacy jak ty, to niesamowite tępaki.
Btw. Jesteś najbardziej irytującym userem na tym forum.
Ty jesteś najbardziej dresiarskim userem na tym forum.
Co innego dresiarz - śmierdzi potem, fajkami, zdarza się, że i piwem, ma przypalone spodnie, tłuste włosy, kibel w zębach i hodowle pszczół w uszach.
Jakie włosy? Dresiarz?
Haha. No większość z nich nie ma kasy na fryzjera. Jednego 'znajomego' kiedyś ostrzygł ktoś z rodziny i wyglądał jak kłusownik z czapką wiewiórką :D
mefsybil- zaczynasz mnie irytować kolego.
Nie, nie nazwę cię głąbem dlatego, że nie czytasz książek. Już bardziej dlatego, że odnajdujesz przekaz w dresiarskim rapie
Tu już poruszasz strefę, ktrórej dotykać nie powinieneś. Gdy zobaczyłbyś mnie w dresie, mającego założone słuchawki idącego sobie normalnie ulicami miast to przypuszczam, że w twojej "mądrej" główce byłyby myśli typu: "zasrany dres" Czyż nie mam racji? Ja zgaduję, że jesteś człowiekiem, który przemocy nie uznaje ale zaraz pewnie jesteś tym co mdleje na samą myśl spotkania oko w oko z "dresiarzem"
[41]
Mnie też czasami strzeże ktoś z rodziny, czuję się obrażony :(
Kolego, ja to wiem po jego Last.fm, a nie po tym, że go widziałem na ulicy w ortalionie, więc nie trafiłeś.
Nie mdlę na myśl o spotkaniu z dresem, bo przeżyłem z tymi ludźmi całe 3 lata, żaden z nich nic mi nie zrobił, kilku okazało się nawet inteligentnych i lojalnych, ale to naprawdę nieliczni, tacy, z których mogliby być ludzie, ale niestety, dołączyli do tej znacznej większości dresiarstwa, która robi z nich gówno.
Mnie też czasami strzeże ktoś z rodziny, czuję się obrażony :(
No ale ty pewnie nie wyglądasz wtedy jak kłusownik, a jak nie ma cię kto ostrzyc, to nie czekasz na zasiłek od państwa, który i tak przepijasz, tylko idziesz do fryzjera, tak? :)
ach ten gol, ktos gosciowi grozi przez telefon, a tu juz wynikla klotnia o dresiarzy i metali :DD
pozwole sie wtracic:
Co innego dresiarz - śmierdzi potem, fajkami, zdarza się, że i piwem, ma przypalone spodnie, tłuste włosy, kibel w zębach i hodowle pszczół w uszach. Pomijając to, że sataniści to bardzo inteligentni ludzie, a dresiarze i kryptodresiarze tacy jak ty, to niesamowite tępaki.
piszesz o stereotypowym dresiarzu to czemu nie napiszesz o typowym metalu-sataniscie? przeciez wszyscy wiemy, ze wiekszosc metali (i tu niestety stereotyp czesto sie sprawdza) chodzi w przetluszczonych wlosach, zaklada koszulki sabatanu czy innej remizowj kapeli za 15zl z bazarku oraz ktorys raz z kolei powtarza klase w gimnazjum
spoiler start
Słucham to, bo w tym odnajduję przekaz. A książek nie czytam ( teraz mnie nazwij głąbem, oł jeee)
jestes mega glabem
spoiler stop
No ale ty pewnie nie wyglądasz wtedy jak kłusownik, a jak nie ma się go ostrzyc, to nie czekasz na zasiłek od państwa, tylko idziesz do fryzjera, tak? :)
Ano.
W ogóle to dobry wątek, mef, nie ustawaj, jestem po Twojej stronie!
osaa12 --> Kto w tym wątku jest metalem? Bo ja np. nie lubię wspomnianego Sabatonu i mam krótkie włosy, chyba że to nie o mnie chodzi.
dzony600- jeśli hip-hop nie jest muzyką to jesteś debilem. Ciebie też tam mogę zaliczyć "bob"
Mef- nic do Ciebie nie mam ale zaczyna mnie to wkurwiać kiedy ktoś widzi kogoś w dresie i już zaczyna się insynuowanie. Lubię dresy bawełniane i będę w nich chodził czy to komuś się podoba czy nie ale na podstawie tego co ubieram jestem obrażany. Skąd wiesz czy ja z dresem na dupie czy inny gość z dżinsami jest porządniejszym obywatelem?
Edit. To według Ciebie kto jest tzw "dresiarzem" ?
Nie wiesz chyba o co mi chodzi. Jakbym ja założył na siebie ortalion, to raczej nikt nie pomyślałby, że jestem drechem.
Są np. goście co od czasu do czasu założą jeansy, ale wciąż są drechami. Ja nie patrzę wyłącznie na spodnie.
Co innego dresiarz - śmierdzi potem, fajkami, zdarza się, że i piwem, ma przypalone spodnie, tłuste włosy, kibel w zębach i hodowle pszczół w uszach
To nie jest dresiarz...tylko ofiara losu, będąca skończonym pajacem. Opis takiego człowieka bardziej przypomina pospolitego żula.
No dobra, to tylko jeden podgatunek dresiarza. Są też dresiarze metroseksualiści. Najpierw solara, potem fryzjer - brązowy ryj i biały łeb.
To bardziej pedał...no ale ok ;)
A ja jeśli noszę którko ścięte włosy i nie odłącznym elementem mojej garderoby jest dres- ale nie ortalion (to jest gówno według mnie). I co? Do jakiej, że tak powiem grupy byś mnie przydzielił?
Japa gimbusy. Won na kwejka, przerzucać się tam obrazkami.
Do autora - Jeżeli masz i numer i autora to po prostu poczekaj. Jeśli problem się powtórzy, idź na Policję. Od tego, karwia, są.
Japa gimbusy. Won na kwejka, przerzucać się tam obrazkami.
Ty pomału przerzucaj się na forum urologiczne w związku z nadchodzącymi zaburzeniami erekcyjnymi.
Thermomentrr- wsadź sobie w dupe termometr i sprawdź temp. Nie wkurwiaj nikogo głupimi docinkami.
Nie mdlę na myśl o spotkaniu z dresem, bo przeżyłem z tymi ludźmi całe 3 lata, żaden z nich nic mi nie zrobił, kilku okazało się nawet inteligentnych i lojalnych, ale to naprawdę nieliczni, tacy, z których mogliby być ludzie, ale niestety, dołączyli do tej znacznej większości dresiarstwa, która robi z nich gówno.
pseudo dresiarstwo w gimnazjum się nie liczy
Też nienawidzę wieeelu ludzi i jakoś nie wyobrażam sobie, żebym ich je*nął, bo uważam to za prymitywną oznakę słabości.
wiesz kto tak pisze? CIPY
jak ktoś cie zaatakuje to mu nie oddasz bo to oznaka słabości? już wyobrażam sobie twój wygląd, albo jakiś anemik z 25 cm w łapie, albo gruby który się sapie po kilometrze chodu, żałosny idioto
to nie dresy są problemem, oni uczciwie oklepią sobie ryje, a następnego dnia razem wypiją, problemem są takie cwelki którzy nie potrafią nawet uderzyć i "inteligencją" zasłaniają własną słabość. Gdyby wybuchła wojna i musiałbyś stanąć do walki by bronić swojej rodziny, to co? Pisałbyś posty że wojna jest dla ludzi prymitywnych i głupich? Dresy, kibole, to oni byli by pierwszymi który stanęli by do walki i dla takich ludzi powinno być o wiele więcej szacunku
Dresy, kibole, to oni byli by pierwszymi który stanęli by do walki i dla takich ludzi powinno być o wiele więcej szacunku
Tym zdaniem mnie totalnie rozwaliłeś. Zwłaszcza jego drugą połową.
wiesz kto tak pisze? CIPY
nie no, normalnie slowo dnia... chcialbym was zobaczyc w realu, lyse twardziele
to nie dresy są problemem, oni uczciwie oklepią sobie ryje, a następnego dnia razem wypiją,
no to wlasnie pokazuje ich inteligencje :)
Dresy, kibole, to oni byli by pierwszymi który stanęli by do walki i dla takich ludzi powinno być o wiele więcej szacunku
poleglem :D
Widać, prowokacja wyszła.
to nie dresy są problemem, oni uczciwie oklepią sobie ryje, a następnego dnia razem wypiją, problemem są takie cwelki którzy nie potrafią nawet uderzyć i "inteligencją" zasłaniają własną słabość. Gdyby wybuchła wojna i musiałbyś stanąć do walki by bronić swojej rodziny, to co? Pisałbyś posty że wojna jest dla ludzi prymitywnych i głupich? Dresy, kibole, to oni byli by pierwszymi który stanęli by do walki i dla takich ludzi powinno być o wiele więcej szacunku
co tuman najgorszy, nie wiem kiedy ty miales cos z nimi do czynienia, bo jednostkami raczej nie chodza tylko trzymaja sie w stadach jak brudasy - bez kitu, fair fight
TYLKO WISELKA
<-- wątek
Nie ma to jak starcie władców internetu- następna runda jutro bo mama każe spać
Ty pomału przerzucaj się na forum urologiczne w związku z nadchodzącymi zaburzeniami erekcyjnymi.
Ojoj, uraził się panek :D
Skomentowałem to co widzę. Wątek z zapytaniem, a wy po gówniarsku robicie trzodę w stylu "moja muzyka jest lepsza. A nie bo moja!". To jak to inaczej nazwać? I jeszcze pieprzenie o złych dresach. No gimbusiarstwo na 100%...
Dodatkowo kolejny raz widzę twój nick w takiej wojence. Może faktycznie coś w tym jest- Biedaczysko nie uznaje "prymitywnej oznaki słabości", więc spełnia się próbując udowodnić ludziom w necie że słuchają gównianej muzyki.