Jeżeli ma ktoś link do debaty to niech poda bo kumpel nie widział, a to przecież jedyna prawdziwa debata w Polsce.
spoiler start
Reszta to ustawki
spoiler stop
Jedziemy do Gęstochowy [ gry online level: 30 - PAINKILLER ]
wolę już to niż cofnięcie się do XIX wieku...
Mam nadzieję, że rozumiesz, że zdanie to jest czystym absurdem?
JKM jest konserwatystą transcendentnym, więc operuje wyidealizowanym obrazem przeszłości i przyjmuje ideę tego stanu "przywrócenia". Jednak JKM nie jest idiotą i zdaje sobie sprawę, że nie jest to wykonalne. A to zbliża go do konserwatystów immanentnych.
Sam też wielokrotnie twierdził, że obraca się w granicach konstrukcji ideologicznych i niewielkie ma inklinacje do uprawiania "polityki praktycznej" - czyli manipulowania instytucjami. Stąd prosty wniosek, że realizować tych swoich utopii JKM nie zamierza a realnie wyglądać to może tylko tak, że on będzie wyznaczał kierunek ideowy a jego współpracownicy - nastawieni bardziej na realną manipulację instytucjami będą w kierunku przez niego wskazanym podążali.
Realnej władzy raczej nie zdobędą ale mogą stanowić zdrowe uzupełnienie obecnego układu politycznego.
Dlatego znacznie mniej obawiam się JKM niż lewackiego chama i prostaka palikota. Ten człowieczek powinien zniknąć z polityki raz na zawsze, bo mało jest indywiduów równie co on szkodliwych i cynicznych.
Zresztą mam nadzieję, że i ty z czasem zrozumiesz, że bezmyślna agresja wobec instytucji rzeczywistości zastanej (zwłaszcza wobec instytucji Kościoła) nie służy dobrze żadnej z głoszonych przez tego czy innego pajaca idei (no chyba, że taki pajac będzie głosił ideę władzy absolutnej mającą być środkiem do "zbawienia" "ludzkości", "narodu", "klasy", "płci" czy innego ideologicznego konstruktu).
Wręcz przeciwnie. Tak już jest, że władza, która dąży do wyparcia Boga z życia ludzi robi to nie dla hobby jakiegoś czy idei ale dla władzy. Ludzie pozbawieni niezależnych od władzy dyrektyw i wzorców łatwo tej władzy ulegają i dają się przerobić na wszelkie tej władzy narzędzia. Hitlerowcy i NKWDziści to byli zupełnie normalni ludzie. Ale ludzie, których najpierw pozbawiono wiedzy o tym co dobre i złe i wszelkich hamulców mogących utrudnić realizację rozkazów przez odnośnie władze wydawane. Stąd władza taka zawsze - prędzej czy później - kończy masową eksterminacją.
Czy jest ktoś kto przekona mnie do wzięcia udziału w wyborach,bo nie mam na kogo zagłosować.
as1972 - nie głosuj.
Nie będę narzekał na problemy techniczne czy ubóstwo formy, ale ring+gong po prostu potęgują wrażenie że to są alternatywni kandydaci dla alternatywnych ludzi, a nie poważni kandydaci. Naprawdę jest pewna dopuszczalna granica formy, której szanujący się polityk nie powinien przekraczać. Oczywiście nawet z takimi wadami i tak dobrze, że jest jakaś debata nie opierająca się na wielkiej czwórce kłócącej się o kosmetyczne różnice. Ale powtarzam wolałbym debatę i tak skromną ale bez ringu, rund i gongu.
Rzadko przychodzi mi się zgodzić z Attylą, nie wiem, czy to jest prawdziwy Attyla, czy ktoś się podszywa, ale pod postem [204] podpisuję się rękami i nogami.
Po pierwsze Nowa Prawica, sam JKM to bardzo dobra przeciwwaga do aktualnego układu sił politycznych.
Po drugie zgadzam się co do opinii o Palikocie. To jest najzwyklejszy cynik, powtarzający frazesy, które praktycznie każdy polityk przed wyborami powtarza, a których po wyborach nie potrafi spełnić (bo nie ma do tego władzy, ani nie chce szkodzić sobie) typu zlikwidowanie KRUS na rzecz ZUS, czy likwidacja PZPN. Szuka baranów, które nabiorą się znowu na tę samą przynętę i znajdzie ich.
Do tego dorzuci antykościelne hasła i już ma w kieszeni młody wyborczy narybek.
Osobiście nie rozumiem ludzi głosujących na Palikota. To taki typowy "strzał w stopę". Mamy jednak demokrację i każdy głos trzeba uszanować.
Ja mimo wszystko akurat tym razem zagłosuję na PiS, ze względu na tragedię smoleńską. Uważam, że ta drażliwa kwestia może być przyczynkiem do przejrzenia Narodu na sytuację w której się znajduje i na realne zmiany. Słabość państwa, służalczość wobec Rosji i "kto jest kim" widać tu jak na dłoni. Liczę na ludzi, że potrafią zdjąć medialne okulary i spojrzeć na pewne sprawy trzeźwo. Uprzedzam, że nie będę się wdawać w dyskusję z nikim tutaj, bo najzwyczajniej nie mam czasu na to. Każdy ma swój punkt widzenia, swoje wyobrażenie o polityce, kraju itp. i trzeba uszanować każdą opinię, nawet głosujących na Palikota :)
Ja mimo wszystko akurat tym razem zagłosuję na PiS, ze względu na tragedię smoleńską.
Po to w sumie ta tragedia się stała.
Wręcz przeciwnie. Tak już jest, że władza, która dąży do wyparcia Boga z życia ludzi
tyle że on nie dąży do wyparcia Boga z życia ludzi tylko do całkowitej świeckości instytucji panstwa...
nikt kościołów palić nie zamierza, ani robic tego co wy katolicy robiliście w średniowieczu z heretykami czy niewierzącymi...
Jedziemy --> O, a coz takiego ci podli katole robili z tymi biednymi heretykami, czego heretycy nie robili z katolami? Moze masz na mysli na przyklad wprowadzenie pierwszego w historii sensownego systemu sądowniczego, z ktorego wiele elementow funkcjonuje do dzisiaj, z przyslugujacym oskarzonemu obroncą, zakazem wymuszania obciazajacych zeznan, itd?
jedziemy do gęstochowy --> twoja ignorancja nie ma granic. Powinieneś w końcu się zamknąć i porządnie poduczyć bo jak Ci już przypomniał wysiak, tej zacofanej religii skupiającej oszołomów i morderców zawdzięczasz bardzo wiele.
Dodałbym jeszcze:
- rozwój pisma
- utworzenie większości europejskich państw na bazie struktur kościelnych
- pierwsze uczelnie wyższe byly zakładane przez kk
i wiele, wiele innych.
Naczytałeś się za dużo demotywatorów i historyjek tworzonych przez wielce oświeconych ateistów, którzy przyjmują, że dzisiejszy rozwój technologiczny to jakaś zasługa odejścia od religii choć dalej kłóci się to z faktami gdyż np. o ile katolicyzm traci wpływy na świecie, o tyle w państwach islamskich ich religia ma się świetnie i nie przeszkadza to arabom w wynajdywaniu nowinek technologicznych. A skoro już jesteśmy przy tym to fundamenty medycyny pochodzą właśnie z państw muzułmańskich, od których przejęli je ci źli katole w wyniku wielu starć na tle religijnym.
Nawet coś tak prostego SER masz dzięki bodajże bernardynom. Także sieć cicho i ser wcinaj, głupcze
U.V. Impaler --> przytaczasz procesy czarownic, a przecież nikt nie powiedział, że ówczesne sądy, zwłaszcza inkwizycyjne były SPRAWIEDLIWE. Ta sprawiedliwość bowiem wytworzyła się w wyniku PRAKTYKI. Przypominam, że procesy czarownic odbywały się w średniowieczu pełnym, a pierwsze humanitarne kodeksy prawa materialnego i procesowego powstawały o ile pamiętam jakoś w XVIII w.
Niemniej jednak rozwój sądownictwa zawdzięczamy właśnie krwawym sądom inkwizycyjnym.
Więcej czarownic spalili jednak protestanci niż katolicy z tego co czytałem. Natomiast jak w każdej instytucji był okres "błędów i wypaczeń", za co zresztą oficjalnie przepraszał Jan Paweł II
Jedziemy do Gęstochowy [ gry online level: 30 - PAINKILLER ]
Istnieje różnica pomiędzy rozdziałem Kościoła od państwa rozumianym jako wolność od ingerowania państwa w wyznanie a rozdziałem państwa od Kościoła – czyli „wolnością” od religii. Linia graniczna pomiędzy tymi dwoma typami rozdziału następuje w punkcie utożsamiania lub braku utożsamiania społeczeństwa i dobra publicznego wyłącznie z państwem i polityką.
Zdanie może być trudne do zrozumienia ale postaram się to nieco objaśnić.
Z uwagi na doświadczenia związane z władzą dynastii Tarkwiniuszów Rzymianie bardzo niechętnie oddawali władzę najwyższą i niepodzielną jednemu człowiekowi. Dlatego system swój oparli na dwuwładzy dwóch konsulów, którzy rządzili razem, choć niejednocześnie (pierwszy konsul rządził w poniedziałek, drugi we wtorek, pierwszy w środę itd.
Ciągnąc tą metaforę można by przyjąć, że jeden konsul symbolizuje „ducha praw” to drugi konsul symbolizuje „władzę struktury”. Obaj łącznie sprawują władzę i obaj nie naruszają swoich kompetencji.
Chodzi o to, że istniały dwa rodzaje władzy, które mając inklinacje do jedynowładztwa jedynowładztwo to powstrzymywały.
Pierwszą rysą na tym gmachu były konsulaty Sulli i Mariusza (więc przedłużanie władzy dyktatora ponad miarę) a upadkiem zgromadzenie władzy duchownej (pontifex maximus) i świeckiej (najpierw princeps a potem domine) w jednych rękach.
To, czego chce palikot to właśnie odebranie władzy pierwszemu z konsulów, by całość skupić w rękach konsula drugiego. Chodzi zatem o unicestwienie płynącej z autorytetu władzy Kościoła nad duszami swoich wiernych i zastąpienie jej władzą struktur/siły, co jest projektem wzorowanym na rozwiązaniach rewolucji francuskiej, co trudno uznać za postawę neutralną. „Rozdział” państwa od Kościoła według jakobinów i innych bolszewików polega na tym, że państwo ma suwerenną władzę decydowania o tym, co znajduje się w kompetencjach władzy świeckiej a co nie jest na razie przedmiotem jej zainteresowania. Tym samym Kościół sprowadzany jest do pozycji chłopa pańszczyźnianego, który musi zadowolić się tym czasem, jakiego jego pan jeszcze nie przeznaczył na pańszczyznę.
Wystarczy przeczytać program by rozpoznać retorykę tych fanatyków. Im przeszkadza, że „ubrani na czarno panowie” (sic!) mówią ludziom o tym co jest dobre a co jest złe. Że dobre jest przyjąć z wdzięcznością dar jakim jest potomstwo. Że tym samym mordowanie tego potomstwa jest złe i godne potępienia. Im przeszkadza, że Kościół naucza, że poddawanie się nałogom jest złe, że nałóg powstaje także, przy używaniu tzw. „narkotyków miękkich” (taki eufemizm określający specyfiki, które nie działają momentalnie, jak cegła). Im przeszkadza mówienie o tym, że sakramentalny związek kobiety i mężczyzny jest związkiem dobrym a wszystkie inne są związkami złymi, przy czym „związki” sodomitów znajdują się na dnie hierarchii zła (głównie dlatego, że odrzucają prawdziwość zgodnej z nauczaniem św. Augustyna frazy lorda Actona według której „wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności”).
Listę tego śmiecia można kontynuować w nieskończoność a wszystko sprowadza się do tego, że palikotowi i reszcie bękartów sowietyzmu przeszkadza obecność Kościoła i jego nauczanie o tym, co jest dobre a co złe. jemu przeszkadza zatem ograniczenie władzy świeckiej naukami Kościoła wyznaczającymi to, co dobre więc to, co winno działać prepolitycznie i preprawnie.
Zarówno palikot jak i michnik są małymi, żałosnymi pajacami, więc nie mogą konkurować z Kościołem. Nie mogą działać zatem inaczej niż przez zwalczanie Kościoła i podważanie jego autorytetu i nauki. Najpierw „delikatnie” a z czasem coraz bardziej natarczywie i agresywnie.
mackie majcher [ gry online level: 10 - Konsul ]
Pięknie. Wychodzi na to, że można ze mną się zgadzać tylko wyjątkowo, gdy wygląda na to, że ktoś się pode mnie podszywa. Klątwy rzucane na mnie przez lewactwo działają. W końcu wstyd zgadzać się z „fanatykiem”, „oczołomem”, „ciemnym i zacofanym katolem” itd.
Gratuluję odwagi cywilnej.
Raziel - akurat z tym serem to zupelnie nie trafiles bo jest to naprawde stara potrawa ktora powstala duzo wczesniej niz sredniowiecze.
prawda, ale nie wziąłem tego z niczego, taka informacja widnieje w ksiązkach o historii. Chodzi zatem pewnie o to, że mimo iż ser został wynaleziony przez lud Mezopotamii, to jednak tajniki jego produkcji, jak zresztą wielu innych rzeczy, zostały "zapomniane", natomiast z tego co pamiętam Bernardyni wytwarzali ser niczym fabryka i przywrócili jego obecność na świecie jak i spopularyzowali sam ser w Europie oraz uprościli jego produkcję:D
nie ma to jak napisać cały akapit o serze:)
Raziel - nikt nie zapomnial tajnikow produkcji sera :). Jak sobie wyobrazasz ze moglo sie by cos takiego stac przy takiej jego roznorodnosci?.Mnisi w XIV zaczeli produkowac ser na wieksza skale i to czesto te same typy ktore sa teraz popularne ale go nie wymyslili ani odkryli na nowo.
edit i byl popularny bez przerwy w Europie wiec dziwne rzeczy ta ksiazka twierdzi.
fundamenty medycyny pochodzą właśnie z państw muzułmańskich,
Nie do końca. Zalążki medycyny jako medycyny głównie urazowej pochodzą z prehistorii, a medycyna w świecie nazwijmy to cywilizowanym pojawia się na początku w Mezopotamii, Egipcie (wtedy oczywiście nie muzułmańskim), starożytnych Indiach i Chinach. To jednak tylko takie moje czepialstwo ;) Naturalnie w krajach arabskich nastąpił znaczny rozwój medycyny za sprawą Awicenny, ale było to dopiero w X wieku, a więc już po Galenie, który żył w II wieku i pomimo tego, że wiele jego teorii okazało się błędnych, dał olbrzymi impuls do rozwoju medycyny w Europie, zupełnie niezależnie od państw arabskich.
Im przeszkadza mówienie o tym, że sakramentalny związek kobiety i mężczyzny jest związkiem dobrym a wszystkie inne są związkami złymi, przy czym „związki” sodomitów znajdują się na dnie hierarchii zła (głównie dlatego, że odrzucają prawdziwość zgodnej z nauczaniem św. Augustyna frazy lorda Actona według której „wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności”).
Mnie też przeszkadza, a za fanatyka się nie uważam. Nic mi nie przeszkadza fakt, że mężczyzna mieszka z mężczyzną, uprawia z nim seks i kochają się nawzajem. Jeśli to sprawia, że są szczęśliwi, to życzę im wszystkiego najlepszego.
Polski kler nie jest też bez wad, znam niestety więcej nieuczciwych księży, niż uczciwych, może takie było moje szczęście? Prowadzenie po pijanemu, seks z gosposią, nieślubna córka i inne numery, a przyzwoitych spotkałem może ze dwóch. Ponadto sporo nieszczerości, "nie będziesz urządzał z domu ojca mego targowiska", "prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne". Nie podoba mi się więc, że podatek na kościół jest obowiązkowy, a sama instytucja otrzymuje wiele ulg, przy czym nie dba o swoje dobre imię, nie kontroluje i nie karze nieuczciwych duchownych. Nie podoba mi się urządzanie politycznych wieców na Jasnej Górze. Podatek powinien być dobrowolny (jeśli jest - poprawcie mnie), a Kościół powinien płacić podatki, bo niestety gdy spojrzeć na parking pod plebanią, to zaoszczędzone pieniądze często idą na niezgodne z głoszonymi naukami cele.
To jak Nowa Prawica nadaje się do rządzenia pięknie oddaje fakt, że nie są nawet w stanie zarejestrować list wyborczych Jako jedyny mają z nimi poważny kłopot, bo wypełniali je nieczytelnie, albo, co najlepsze, nie wpisywali numerów okręgów na które są zbierane. BRAWO!
Jak Ci ludzie mają problemy z tak prostymi działaniami (Palikot np. bez problemów zarejestrował się we wszystkich okręgach, tak jakby ktoś szukał spisku wielkich partii przeciwko "nowej krwi") to co dopiero z jakąkolwiek poważną działalnością polityczną.
Soldamn -- KNP, jak każde przedwyborcze pospolite ruszenie pod sztandarem Korwina, ma podpisy zbierane przez wielu na codzień nieaktywnych ludzi. Jeżeli faktycznie jest tak źle, jak twierdzisz, to podczas każdego zbierania podpisów na Korwina jest tak samo źle i nigdy nie ma jakoś problemów z rejestracją.
Palikot to bogacz, który za pieniądze może mieć wszystko, nie zdziwię się, jeżeli do zbierania podpisów wynajęli tam u niego profesjonalistów.
Tyle na temat, generalnie twój pościk jest głupiutki jak krówka z wymionami. O niczym nie świadczy.
wysiak --> [42] a kto zdrowy na umyśle wozi cokolwiek na półce za siedzeniami?
Z resztą co do pasów, a znieście sobie nakaz, zaraz sie okaże że się rynek sam wyreguluje jak odszkodowania jeden z drugim nie dostaną z racji wystawiania swojego życia i zdrowia na zbędne ryzyko. Bo z jakiej niby racji ubezpieczalnia ma wypłacać pieniądze skoro obrażenia ciała/śmierć zostały spowodowane przez zignorowanie podstawowych środków bezpieczeństwa?
Lookash --> chyba nie wiesz co mówisz. JKM w poprzednich wyborach zdołał wystawić tylko kandydatów do senatu, w 2005 tylko w niektórych okręgach. Generalnie dotychczas nigdy nie wystawił we wszystkich okręgach (co niejako od ręki wyklucza bądź drastycznie zmniejsza powodzenie w wyborach). Więc tekst o tym, że nigdy nie ma problemów z rejestracją jest co najmniej śmieszny:)
No bo popatrz nawet na siebie - Jak się poczujesz jak się okaże, że u Ciebie jednak nie można zagłosować na KNP, przez te źle wypisane listy?
Kharman [ gry online level: 98 - ]
wysiak --> [42] a kto zdrowy na umyśle wozi cokolwiek na półce za siedzeniami?
To jest bardzo cenna uwaga, powinno sie wprowadzic obowiazkowe badania psychiatryczne dla kazdego kierowcy.
Soldamn-->Nie bój grzyba. PO i PiS też jeszcze nie ma;) http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=23751&news_id=47512&layout=1&page=text
Kharman, nie wiedzialem ze jestes psychiatra, z drugiej strony jezeli to tylko twoje urojenia, to masz prawo sie bac, kwalifikuja sie pod chorobe psychiczna bez dwoch zdan.
Dobre są te powody, dla których nie powinno rozdzielać się Kościoła od państwa. To ja w takim razie mogę powiedzieć, że wszystkie kościoły należy spalić, tak jak chrześcijanie niszczyli pogańskie świątynie tysiąc lat temu.
Lutz --> psychiatrą nie jestem ale pewnie znalazłby sie jakiś zespół chorobowy opisujący brak zdolności przewidywania skutków swoich działań tudzież uzależnienie od ryzyka. Bo tylko tak można tłumaczyc postulat niezapinania pasów, albo kompletny brak wyobraźni przyczynowo-skutkowej albo skłonność do podejmowania nieuzasadnionego ryzyka dla adrenaliny, byc może nawet lekkie uzależnienie. Ani jedno ani drugie nie są cechami które bym chętnie widział u polityka...
wypowiedzi niektórych tutaj są niesamowicie śmieszne.
1. Korwin mikke to nie partia. Korwin Mikke to człowiek. Także nie jest tak, że on w przypadku przejęcia władzy w kraju (co jest obecnie niemożliwe zresztą) wszystkie jego pomysły zostaną wprowadzone. Do tego trzeba zmiany prawa w tym głównie konsytucji, odp ustaw, referendum itp itd. albo jakiegoś przewrotu. Tutaj chodzi o to raczej, że ten facet wyznacza swojej partii pewną ideę, mianowicie że państwo powinno służyć ludziom, a co za tym idzie jak najmniej im przeszkadzać w działaniach. Swoje pomysły o zakazie zapinania pasów czerpie on po prostu ze swoich ultra-liberalnych poglądów wedle których człowiek powinien sam decydować o swoim losie. Podkreślić jednak trzeba, że to, że on tak mówi nie oznacza, że takie pomysły zostałyby wprowadzone.
2. KNP może mieć tylko nadzieje na uzyskanie minimalnego progu, nic poza tym. Co to oznacza? jeśli jakimś cudem wejdą do sejmu to będą słabą siłą, która aby cokolwiek ugrać będzie musiała iść na kompromis. To takie małe wyjaśnienie odnośnie tych wszystkich krzykaczy, którzy z przerażeniem ogłupiają innych jakoby po wejściu korwina-mikke zniknął obowiązek ubezpieczeń i tak dalej:D
3. Najważniejsza dla mnie sprawa o której była mowa w podsumowaniu na debacie. Mianowicie - możecie krytykować korwina za jego poglądy, za jego pomysły, wyśmiewać go i oceniach, możecie nazwać go geniuszem, możecie świrem - ku wszystkiemu możecie mieć powody bo ten człowiek, jak i w pewnym sensie nielubiany przeze mnie palikot - jest trochę jak otwarta księga. Słuchacie takiego korwina i wiecie jaki ma pogląd nawet na tak drobiazgowe sprawy jak zapinanie pasów. Powiedzcie sobie na końcu jedno - co tak naprawdę wiecie o osobistych poglądach na drobiazgowe sprawy Tuska, Kaczyńskiego, Pawlaka czy Napieralskiego? Oni przed odpowiedzią na każde z pytań będą najpierw zasięgać opinii publicznej, sondaży by potem odpowiedzieć to co jest najbardziej popularne albo w przypadku braku pewności - strzelić jakimś ogólnikiem typu "zrobimy tak żeby było dobrze".
Trzeba pamiętać, że każdy polityk to człowiek. Każdy z nas ma w sobie coś z rasisty, ksenofoba, być może nawet i anarchisty albo odwrotnie nacjonalisty - sęk w tym że każdy z nas potrafi czegoś nie lubić, a coś uwielbiać i nie zawsze pokrywa się to z opinią publiczną w tym temacie. I dlatego będę głosował na Korwina bo to jest facet, który mówi na tyle konkretnie, że wiem na kogo głosuję i zgadzam się na głos w jego stronę choc mi w pewnych aspektach nie odpowiada ALE znam te aspekty, a nie tak, że głosuję na jakieś bliżej nieokreślone hasła w stylu "polityka miłości", "odważne decyzje"(JAKIE) itp itd.
Kler niech pogonią i marihuanę zalegalizują!
Soldamn -- Gdzieś napisałem, że Korwin zawsze wystawiał we wszystkich okręgach, czy może sobie to przyśniłeś?
I nie zmieniaj tematu, wróćmy do sedna: czemu jak tuman porównujesz KNP do Palikota, chociaż istnieje bardzo duża szansa, że sposoby zbierania przez nich głosów są diametralnie różne, a mianowicie, że Palikot ma o wiele większą siłę przebicia, nie tylko poprzez pieniądze?
Muszę cię zmartwić, rejestracje KNP będą, nikt nie będzie płakał po kilku okręgach wyborczych, a wszyscy doskonale pojmują, że podpisy dla nich zbeirają często nieopierzeni szarzy ludzie, jak każdy z nas.
Kuriozalne i lekko śmieszne jest powątpiewanie w sens działalności politycznej kogokolwiek na podstawie tak idiotycznych podstaw.
I co powiesz na temat [229]? Również powątpiewasz w sens ich politycznej działalności?
To jak Nowa Prawica nadaje się do rządzenia pięknie oddaje fakt, że nie są nawet w stanie zarejestrować list wyborczych Jako jedyny mają z nimi poważny kłopot, bo wypełniali je nieczytelnie, albo, co najlepsze, nie wpisywali numerów okręgów na które są zbierane. BRAWO!
Rejestrowałem w tym roku komitet wyborczy i powiem szczerze, że kryteria odrzucania podpisów są w gruncie rzeczy arbitralnie ustalane przez sprawdzających, co nieraz kończy się bezsensem.
Np. ktoś wpisał kod pocztowy, a nie wpisał miasta - podpis do kubła.
Dlatego trzeba zebrać minimum 20% powyżej ustawowego minimum, by mieć względną pewność na rejestrację :).
Co do Korwina i KNP.
Szczerze już dosyć mam tego towarzystwa. Dopóki nie stworzy się pewnego zaplecza intelektualistów specjalizujących się w rozmaitych dziedzinach, którzy promować będą idee libertariańskie w ramach skupiającego ich ośrodka myślowego (choćby mnie smażyli, to nie użyję kalki "think-tank"), to nie ma co liczyć na wzrost poparcia.
Kongres, który odbył się w Warszawie mógł być tego zaczątkiem, ale jak zwykle cała para poszła w gwizdek. Od dłuższego już czasu obserwuję, że Najwyższy Czas! znacząco obniża loty i w dużej części przypomina wynurzenia zbuntowanych szesnastolatków, a nie poważną polityczną publicystkę i analizę.
Widocznie z tymi ludźmi nie da się po prostu współpracować...
Na tym kongresie to był chociażby Rybiński, który teraz startuje do senatu. Ze wsparciem nie_partii Dutkiewicza. Dlaczego takich ludzi nie może KNP ściągnąć do siebie do nie wiem.
Szkoda, że KNP nie porozumiał się z PJN, ale zainteresowani wiedzą jak wyglądały te negocjacje;)
Lookash - ale rejestracja w tylu okręgach daje określone przywileje, bez których raczej ciężko jest osiągnąć cokolwiek. Bo np bez darmowych reklam w tv i radio (a w takiej sytuacji obecnie jest KNP) praktycznie żadna partia nie zaistnieje. Chłopaki po prostu strzelają sobie w stopę.
Polska ma taki system wyborczy, że to, że gdzieś w wyborach ekipa Korwina zdobędzie nawet 10% nie da jej zupełni nic, gdy w 3 kolejnych okręgach zdobędzie 0.
promilus1 --> Ziemkiewicz też był. Poniżej doskonale ukazany jest skutek jaki odniósł kongres:)
http://www.youtube.com/watch?v=kjMR-AgIZIk&feature=player_embedded
A pamiętam te hurraoptymistyczne teksty w NCz! zwiastujące wyłanianie się nowej, prawdziwie prawicowej siły.
To towarzystwo niestety cierpi na syndrom 'ja jestem najmądrzejszy', więc bardzo trudno na tym budować.
Zenedon --> Rejestrowałem w tym roku komitet wyborczy i powiem szczerze, że kryteria odrzucania podpisów są w gruncie rzeczy arbitralnie ustalane przez sprawdzających, co nieraz kończy się bezsensem.
Np. ktoś wpisał kod pocztowy, a nie wpisał miasta - podpis do kubła.
Dlatego trzeba zebrać minimum 20% powyżej ustawowego minimum, by mieć względną pewność na rejestrację :).
No niestety tak jest, ale kryteria są ustawowo ustalone - więc urzędnik nie bardzo może przymknąć oko, bo złamałby ustawę :(
Bo te są jasne, chociaż faktycznie jest parę pułapek. Bo ludzie z natury są leniwi, a podpisy zazwyczaj zbiera się na ulicy i ludzie chcą szybko to załatwić - imię (lub imiona jak ma więcej - obowiązkowo), nazwisko (też pełne, podwójne trzeba zapisać w całości), adres zamieszkania (pełny - ulica, dom, ew. nr mieszkania, miejscowość + kod + miejscowość poczty), do tego PESEL.
I ktoś podpisze się "Jan Nowak", a w dowodzie ma "Jan Kalasanty Nowak", tylko się wstydzi i już klops. Kobieta napisze jeden człon nazwiska - klops. Tak samo kod bez miasta - adres to adres, miasto być musi.
Brutalne, ale niestety konieczne :) Potem się kończy jak referendum w Warszawie - okazało się, że kilka tysięcy podpisów nieważnych, bo ludzie nie myślą jak wypełniają...
Im przeszkadza mówienie o tym, że sakramentalny związek kobiety i mężczyzny jest związkiem dobrym a wszystkie inne są związkami złymi, przy czym „związki” sodomitów znajdują się na dnie hierarchii zła (głównie dlatego, że odrzucają prawdziwość zgodnej z nauczaniem św. Augustyna frazy lorda Actona według której „wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności”).
akurat, ten pogląd kościoła, że związki homoseksualne są złe - to czysta nieprawda...
nauka udowodniła już że płeć człowieka to nie tylko narządy rozrodcze a nawet głównym ośrodkiem definiującym płeć człowieka (już w łonie matki, jeszcze przed rozwinięcięm się narządów) jest mózg.
tak więc są męzczyźni o mózgach ,,kobiecych" czujacy pociąg do innych męzczyzn jak to każda kobieta, ale są tez kobiety o ,,męskich" cechach w mózgu, u których organ mózgu odp. za pociąg płciowy ,uaktywnia" się przy widoku lub przebywaniu z innymi kobietami.
tak więc, homoseksualizm to nie żadna choroba, a zwykła, naturalna rzecz, a skoro naturalna, przez naturę czyniona, to zgodna z nią, więc nie jest to nic złego!
Istnieje nawet nowy podział płci...
Raziel ---> Średniowiecze? Procesy o czary to nie domena średniowiecza.
Kurt Baschwitz - "Czarownice i dzieje procesów o czary" - polecam do poduszki, świetna lektura.
Muszę to napisać: ale teraz pierdolicie głupoty w ogóle nie związane z tematem
Nie wgłębiam się w dyskusję która jest tu prowadzona ale właśnie oglądam debatę na YT i muszę powiedzieć że jak na polskie warunki bardzo mi się podoba. Bez przekrzykiwania się, darcia ryja i wyzywania. Co prawda poglądy obu panów średnio mi leżą, lecz cieszy mnie fakt że jednak da się w tym kraju prowadzić w miarę kulturalną debatę.
Zna ktoś jakiś adres gdzie można spokojnie obejrzeć całą debatę w całości? Bo skończyłem na rundzie 3 i nic sensownego nie mogę znaleźć.
halfmaniac --> do 23 chyba tak, ale z tego co wiem to w tym nie ma warszawy ktora mieli oddać na sam koniec.
Chyab Palikot rzeczywiście miał profesjonalny zespół bo zebrał więcej okręgów niż PIS, a sondaże dają mu mniejsze poparcie od KNP.
Jestem raczej negatywnej myśli, wątpię żeby KNP weszło skoro mają problem ze zwyczajną organizacją, sam korwin nie wystarcza żeby się przebić.
Idę spać, zobaczę sobie jutro jak sie sytuacja przedstawia bo nie będę siedział jak głupi i czekał na info:D
Chyab Palikot rzeczywiście miał profesjonalny zespół bo zebrał więcej okręgów niż PIS, a sondaże dają mu mniejsze poparcie od KNP.
Ta? Gdzie? Bo ja takiego sondażu jeszcze nie widziałem (pomijając to, że sondaże gówno pokazują), jedynie w teście wyborczym, gdzie nawet odpowiedzi przeciwne programowi Kongresu Nowej Prawicy, pokazują jako wynik właśnie partię Korwina ;))
no już już, spokojnie, tu masz swoją gazetkę żebyś na pewno uwierzył:
http://wyborcza.pl/1,91446,10189817,Palikot_i_Korwin_Mikke_o_panstwie___nowoczesnosc_kontra.html
ostatni akapit. Nie mówię, że sondaże są ok bo nie są, ale skoro Palikot wystawił więcej okręgów niż PIS to albo ma więcej niż 1% albo super organizację.
Teraz juz mogę iść spać spokojnie, howgh!
Dobra, przeczytałem pierwsze zdanie twojego posta i już wiem, że z takim pajacem nie ma co rozmawiać.
Kongres Nowej Prawicy
Nie mamy oficjalnej informacji ani od rzecznika partii, ani od pełnomocnika wyborczego, ale wszystko wskazuje na to, że nie mamy rejestracji w całym kraju, a tylko w 20 okręgach. Zabrakło 1 okręgu.
Żą.
Sklonować Rona Paula i wysłać go do Polski :/
Haha, skręcam się ze śmiechu czytając komentarze na tablicy KNP na fejsie. Co to jest za banda gamoni :D. Teraz się obrazili na biurokrację i będą robić rewolucję obywatelskiego nieposłuszeństwa. Może nawet na wybory nie pójdą. Frekwencja spadnie o promil, a prominentni politycy wyrwą sobie wszystkie włosy z głowy.
Mój kumpel bez większego problemu zebrał grubo ponad dwa tysiące podpisów w mało dogodnym pod względem zbierania okręgu. W osiem dni. Bez żadnych struktur terenowych.
Jak Bóg da wystartuje jako niezależny kandydat na senatora. Da się? Da się.
To ma być partia? To jakaś popierdółka, a nie partia! :D
Toć nie wiesz, że podpisy zostały zebrane? Tylko komisje nawaliły ale nic nie jest przesądzone. Więc nie rób z siebie debila.
Z tego co właśnie się pojawiło na ścianie jasno wynika, że ostro nawaliła komisja w Gdańsku...
O ja debil :(
Komitet Wyborczy Polska Partia Pracy
Co to jest i czemu potrafiło zebrać podpisy ?:(
PPP dosyć znana jest. Startowali też w poprzednich wyborach i mieli kandydata na prezydenta. Nazwa wskazuje, że współpracują ze związkiem zawodowym zatem nie mieli problemów z podpisami.
KNP żenada, brak startu we wszystkich okręgach zamyka drogę do uzyskania przynajmniej 3%. Co z prawicą Jurka i dlaczego na stronie PKW (tam gdzie linka podał eJay) nie ma PiSu i PO? Oni nie muszą zebrać podpisów?
No to chyba dupa :/
Korwin-Mikke odwołał się i o 14 będzie decyzja PKW. Niezła wtopa, może sobie być przeciwnikiem nadmiernej biurokracji, ale prawo obowiązuje i komu jak komu, ale politykowi nie przystoi niedopełnienie wymogów formalnych :>
no straszny wstyd bo mieli podobno ze 25 okręgów czyli wychodzi na to, że aż 6 odrzucono przez niedopełnienie formalności we wpisach.
Nawet jeśli im przyznają rację, choć teraz jak widzę jest 19 a nie 20 okręgów zarej. więc wcale nie jest tak blisko, to co to za siła która na pierwszym etapie ledwo przechodzi? kiedy na cud trzeba liczyć już teraz?:D
jeśli ich przepuszczą na te minimum to bez całkowitej reorganizacji lepiej w ogóle nie startować.
No ciekawie jaki będzie "wyrok". Dali ciała na maksa. Pozostaje już tylko głosować na Luke Skywalker'a.
Tak, tak - spisek przeciw JKM. Niech sie lepiej zorganizują. Przecież nie od dziś siedzą na tej kanapie. Palikot i PJN szybko zorganizowali partie, które bez problemu zebrały podpisy, a UPR/WiP/KNP nie może.
Jakie jest w ogóle minimum, które trzeba spełnić? Konkretna liczba okręgów?
21
Z wyścigu odpadł tez Jurek. Zatem wzrastają szanse PJN, bo cała pozostała prawica pozasejmowa leży na deskach.
Generalnie to beka z KNP, niby tacy zorganizowani, przedsiębiorczy a nawet podpisów zebrać nie potrafią. Jakaś Partia Pracy, czy Palikot bez problemu to zrobili, a partia która ma najwięcej internetowych wojowników na wszelakich forach nie dała rady.Chcieli rządzić, a popisali się zerową organizacją...
Jedziemy do Gęstochowy [ gry online level: 30 - PAINKILLER ]
akurat, ten pogląd kościoła, że związki homoseksualne są złe - to czysta nieprawda...
Jak rozumiem bazujesz na jakimś nowym objawieniu? Może via palikot? Temu akurat nie dziwiłbym się...
Chciałbym ci tylko zwrócić uwagę na to, że palikotowi można zarzucić naprawdę wiele poza tym, że jest prawdomówny.
nauka udowodniła już że płeć człowieka to nie tylko narządy rozrodcze a nawet głównym ośrodkiem definiującym płeć człowieka (już w łonie matki, jeszcze przed rozwinięcięm się narządów) jest mózg.
Bardzo mi przykro ale to nie nauka. To, co tu wypisujesz to arbitralne założenia podjęte pod wpływem "filozofii" nowej lewicy. Póki co mamy dwa podejścia do prawdy i metod jej poznania. Mamy metodę tomistyczną, będącą rozwinięciem naturalnego postrzegania rzeczywistości (czyli rzeczy takimi, jakimi one są) i pozytywistyczną, w ramach której rzeczywistość "poznawana" jest dzięki badaniu wyobrażeń o niej. To, co tu wypisujesz to "rozwinięcie" metody pozytywistycznej, choć sensowniej było to opisać jako "zwinięcie" tej metody. O ile bowiem pozytywizm w gruncie rzeczy uznaje zdolność człowieka do poznania rzeczywistości, to jednak uznaje autorytet. Nie osoby - jak w przypadku tomistów i scholastyków, ale "metody", czyli procedury w ramach której rzeczywistość "jest umieszczana" i "obserwowana". Tym samym ścisłość proceduralna zastępuje rzeczywistość i w ostateczności "poznanie" rzeczywistości sprowadza się do "powtarzalności" procedur poznawczych.
Problem w tym, że po drodze pojawili się ludzie, którzy w ramach "fizykalizmu" poczęli kwestionować podstawę metody naukowej, tj. kartezjańskie cogito.
W konsekwencji "okazało się", że konsekwentne stosowanie metody "poznawczej" z konieczności prowadzi do tego, co znacznie wcześniej opisał Damaskios, więc do konstatacji, że byt i nicość są tym samym. Jeżeli tak. jeżeli nie ma ani przedmiotu ani podmiotu ani poznania, to nie ma także "wiedzy" sensu stricte - jako opisania rzeczywistości takiej oto. Jeżeli nie ma ani podmiotu ani przedmiotu, to skąd biorą się mniemania tego, kogo nie ma o tym, czego nie ma? Nie ma to znaczenia, bo odrzucamy metafizykę na gruncie założeń matafizycznych.
Ważne jest, że są tylko mniemania. Skoro zaś są tylko mniemania a mogą one być różne, to nie ma mniemań prawdziwych i fałszywych a wszystko jest tylko snem wariata, który po pół litrze zamienia się w kolorową telewizję. Nowa lewica to właśnie takie "pół litra". W jej ramach nie można przejmować się żadną wiedzą, bo wiedzy nie ma, skoro są tylko mniemania. Skoro nie ma wiedzy, to nie ma i prawdy. A bez prawdy nie ma żadnych prawideł moralnych. Skoro nie ma nic, to nie ma polityki. I tu docieramy do przekonania, w ramach którego społeczeństwo, kultura (więc także fetysz "nauki") i dobro publiczne są tylko złudzeniem a jedyną rzeczywistością jest państwo i polityka. Pisałem już o tym, ale najwyraźniej nie zwróciłeś na to uwagi, albo jednym okiem ci to wpadło a drugim wypadło :)
Istnieje nawet nowy podział płci...
No nie... Zacofany jesteś. I to bardzo. Jak taki zaściankowy młodzieniec może opiniować cokolwiek? Płeć to też złudzenie! Jej nie ma! Jest tylko kopulacja i inne chwilowe doznania! oczywiście nie ma komu doznawać, więc nie ma komu być winnym i komu ponosić odpowiedzialność: Zwłaszcza, że nie ma prawdy, więc nie ma i winy.
Tyle, że w tym całym burdelu jest jeden "maleńki" problem - petitio principii: "skoro wszystko jest nieprawdą, to nieprawdą jest także to, że wszystko jest nieprawdą."
I to dochodzimy do "zacofanej" nauko scholastyków i tomistów: "Diabeł kłamie również wtedy, gdy mówi prawdę".
Na koniec powiem tylko, że nie ma sensu powoływać się na fiuta, skoro fiut zastępuje mózg, czyli mózg zastępuje fiuta :D Nie ma fiuta, skoro jest tyko poczucie tego czy "powinien on być", czy też nie. A to, co powinno być wynika nie z tego, co jest a wyłącznie z chwilowych doznań w supermarkecie życia.
halfmaniac------>PPP to głównie związkowcy, oni jako pierwsi (!!!) złożyli papiery w PKW, bo na ich listy wpisywały się całe rodziny górników/stoczniowców/nauczycieli/policjantów itd. Generalnie partyjka jadąca na idei "solidarnej solidarności" którą każdy łyka. Palikot zaś pozwalał sobie na happeningi, na których zgarniał grube liczby podpisów. Oczywiście KNP dała ciała, ale warto czasem zajrzeć kto za daną partią stoi.
Drodzy korwinowcy, jak partia, która nie potrafi nawet zorganizować się w zbieraniu podpisów w wyborach parlamentarnych miałaby rządzić Polską? Nie widzicie tutaj kardynalnej sprzeczności?
Ja złożyłem podpis na liście PiS-u. To nie to samo co oddanie głosu. Gdyby ktoś z KPN podszedł do mnie z papierkiem, też bym się wpisał. No, tylko nie podszedł. Nikt im nie bronił robić happeningów. Niech się zajmą robotą, a nie szczekaniem w internecie, to może za 4 lata coś z tego będzie.
Garret Rendellson --> No i kto z siebie zrobił debila?
Dalej wpisy na fejsbuku czytam, pozwoliłem sobie nawet dodać własny komentarz. Jak zwykle młodzi gniewni libertarianie mnie rozczulili.
Mój ulubiony wpis: ‎"generalnie lipa, przydałby się jakiś nawiedzony biznesmen coby ten kram zasponsorował jak nie jako partie (bo restrykcje) to jako ogólnie jakiś ruch społeczny czy coś"
Na moją sugestię, by przestać jęczeć i wziąć się za robotę wzorem Rona Paula jakiś imbecyl odpisał:
"w sensie że niby co Paul zrobił? dostał jakieśtam pieniądze i zrobił słaby wynik"
I czym oni się różnią od młodych, zadłużonych wyznawców PO?
W spotach Palikota ma pojawić się Kuba Wojewódzki. 5% coraz bliżej;) Liczę, że do sejmu dostanie się i Palikot i PJN. Szkoda, że nie pozwolono mu na uczestnictwo w debatach. Mógłby zastąpić PiS, które woli rozmawiać ze sobą.
KNP - coz, duzo gadania, zero dzialania. I oni chca robic rewolucje, wywalac do gory nogami etc. etc. No zal po prostu. To jakby rwac sie do bolidu F1, a nie zaliczyc egzaminu na karte rowerowa.
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Walka-trwa,2,ID434881157,n
Podobno nie jest tak źle i jednak będą 21, 22, a nawet 24 okręgi o ile oczywiście komisja uwzględni wszystkie sprzeciwy.
Jeżeli wiarę w to, że partia w którą wierzysz jest debilstwem no to powodzenia. Szkoda, że większość ludzi jest podobna do cb..
A jak się to zdanie przekłada na polski?
No dobra, w miarę zrozumiałem chyba. Wiarę w partię uważam za debilizm. Wierzyć można w pewien zbiór przekonań, natomiast partia powinna stać za próbami wprowadzenia go w życie.
I jak tu można wiązać jakiekolwiek nadzieje z partią, która hołdując libertariańskim wartościom nie potrafi zmobilizować swoich zwolenników do działania na poziomie lokalnym? Nie rozśmieszaj mnie.
z tego co rozumiem to już i tak po ptokach bo będą sobie mogli wystawić kandydatów tylko w tych okręgach, w których uzbierali podpisy. Czyli czołowe partie będą startować z 41 list, a Korwin z jakiś 21. Nie ma szans.
Co tu się dziwić, jak zbieracze podpisów nie mieli koszulek czy czegokolwiek co pozwoliłoby ich rozpoznać.
Tak przynajmniej wyglądało to w Szczecinie, gdzie natrafiłem na nich przypadkiem. - obok chodzili PSLowcy w zielonych koszulkach .....
http://www.wprost.pl/ar/259730/Korwin-Mikke-popelnilismy-blad-Byloby-po-problemie/
Tak, narod nie dorosl do Partii.
no ciekawa sprawa, skoro niby uznali skargę za zasadną siłą rzeczy musi się trochę przesunąć termin składania list a co za tym idzie termin wyborów. Ciężko w to uwierzyć, ale chyba tak powinno być?
smuggler Ty tak się nie ciesz bo Twoja jedyna słuszna partia już nie raz trzęsła portkami żeby im elektorat nie wyjechał na wakacje bo ktoś z pisu wygra:D
Nie potrafi? Toć nie wiesz, iż młodzi ludzie byli przez okres zbierania podpisów na wakacjach?
No i? KNP to partia wyłącznie młodych, a cała reszta to partie starszych?
w sumie coś w tym jest, na PIS czy PO głosuje przede wszystkim beton, na jedno starzy "patrioci" a na drugie stare esbeki
jeśli to nie jest jakiś żart to chyba będą musieli wydłużyć okres rejestracji i przesunąć o kilka dni wybory. Na pierwszy rzut oka mogliby dopuścić poza konkursem tylko ten Komitet, ale to byłoby przecież wbrew ustawie która wymusza zamknięcie terminu na 40 dni przed wyborami. Ja już sam nie wiem, co o tym sądzicie?
Nie potrafi? Toć nie wiesz, iż młodzi ludzie byli przez okres zbierania podpisów na wakacjach? Owszem nie przeczę, że mogło to być lepiej zorganizowane ale nie zwalajmy wszystkiego na partię.
A na co? Jowisz się ułożył w prostej linii z Plutonem co wytworzyło zwały złej bioenergii?
Nowy Ekran to ciekawe towarzystwo. W sumie nie dziwię się, że SN im poszedł na rękę ;)
Zlej Korwinicy rabek u spodnicy...
Termin wyborow byl dosc oczywisty a do tego ogloszony odpowiednio wczesnie.
A to, ze wybory beda tez nie bylo niespodzianka. Mozna bylo przygotowac kadry, zaangazowac tych, co sie zadeklaruja, ze nie pojada na wakacje, cokolwiek.
Tymczasem co - "jakostobedzie". Bardzo to polskie, ale...
Coz, i Korwin i Palikot to po prostu polityczne gaduly, ktore w gebie sa mocne, ale w praktyce... Byl Korwin i UPR w Sejmie, coz zdzialali. A Palikot i ta jego komisja? Przy czym Palikot mial chociaz kase by sobie wynajac zbierajacych albo co.
Choc gdybym mial wybierac miedzy nimi, to zaglosowalbym na Korwina. :)
Coz, i Korwin i Palikot to po prostu polityczne gaduly, ktore w gebie sa mocne, ale w praktyce...
A Tusk z Pawlakiem są tacy mocni w praktyce?
zebrali podpisy, sa w Sejmie, ergo poziom beginner zaliczony.
Oceniam po prostu organizacje akcji zbierania podpisow. Korwin chce totalnej rewolucji, a nie potrafi sobie butow zawiazac (metaforycznie). Potem poczytamy jak Banda Czworga utracila Nowa Prawice, a przeciez Prawica sie o wlasna stope wywalila.
no właśnie smuggler, ile obecne partie zrobiły w sejmie? Tusk jest posłem kilka razy dłużej niż Korwin.
jak na razie Tusk może się pochwalić wygraną w sądzie z Kaczorem o wypowiedź, że nie zrobili niczego bo sąd uznał, że przecież z 99 rzeczy zrobili 6 wiec to już ejst coś:D
Coz, i Korwin i Palikot to po prostu polityczne gaduly, ktore w gebie sa mocne, ale w praktyce...
A Tusk z Pawlakiem są tacy mocni w praktyce?
Dokładnie, dokładnie. To jest problem z tą polską. Chj czy lewica czy prawica i tak nikt nic nie potrafi zrobić.
Panowie, nie dyskutujemy tutaj o dorobku etc. rozmaitych partii, a TYLKO o tym, ze KNP nie potrafi nawet zebrac sobie podpisow, czyli organizacyjnie dala d...